Publicystyka

Versus #1: Call of Duty: Black Ops II kontra Medal of Honor: Warfighter

Od niepamiętnych czasów marka Call of Duty jest kojarzona z ogromnymi zyskami ze sprzedaży kosmicznych ilości gier. W ostatnich czasach jednak flagowy produkt Activision znacząco obniżył loty, kierując się chęcią zarobku na tym, co sprawdzało się przez długi czas. W tym roku kolejną próbę zakończenia hegemonii Activision pod względem wyprodukowania najlepiej sprzedającej się pierwszoosobowej strzelaniny, podejmie EA Games. Call of Duty: Black Ops II kontra Medal of Honor: Warfighter. Co będzie lepszym produktem? Co lepiej się sprzeda? Na co przeznaczyć swoje pieniądzie?

Runda 1 – Fabuła
W tym roku Call of Duty stawia na kontynuację pierwszej części Black Ops, którą przed dwoma laty wyprodukował Treyarch. Akcja będzie toczyć się w nieodległej przyszłości. Ziemia stanie w obliczu wojny nuklearnej, a działania zaczepne będą prowadzone za pomocą najnowszych, nieraz dość mało realistycznych technologii. Wcielimy się w syna Alexa Masona, którym kierowaliśmy w pierwszej części Black Ops. Opowiadana historia przewiduje też retrospekcje, podczas których wybierzemy się m.in. do Afganistanu. Nowy „Medal” natomiast po raz kolejny opowie dzieje dzielnych Marines, którym przyszło walczyć w imię ojczyzny na Bliskim Wschodzie. Warto powiedzieć, że podobnie jak przy produkcji części pierwszej, wykorzystane zostaną opowieści weteranów, którzy zdecydowali się podzielić swoimi przeżyciami, specjalnie po to aby gra nabrała realizmu i jak najwierniej imitowała przeżycia wojennych bohaterów. Przyznam szczerze, że osobiście wolę poznać opartą na faktach, REALISTYCZNĄ historię, którą zafunduje nam nowy Warfighter niż kolejną, która opowiada o zabijaniu prezydentów i opanowaniu świata przez złych dyktatorów i innych Bin Ladenów. Nie kryję faktu, że jestem fanem obu marek, ale moim zdaniem pod względem fabularnym, Call of Duty… jeszcze nigdy nie było tak słabe.
Werdykt: Runda dla Medal of Honor

Ten screen zaginął w mrokach dziejów :(

Runda 2 – Rozgrywka
Call of Duty po raz kolejny powstaje na tym samym silniku, co zapewni szybką rozgrywkę, przy której liczy się refleks. Oczywiście pewne jest to, że dostaniemy kampanię oskryptowaną do granic możliwości, a 99,9% trybu dla pojedynczego gracza będzie zajmować strzelanie do automatycznie odnawiających się zastępów komputerowych żołnierzyków. Producenci zapowiadają, że pojawią się liczne usprawnienia i nowości jak np. jazda konna czy system wyborów, które zaowocują w późniejszej fazie rozgrywki. Warfighter stara się być natomiast taktyczną strzelaniną, na co pozwala rewolucyjna technologia destrukcji otoczenia, która działa dzięki zastosowaniu silnika Frostbite 2. Co wypada lepiej? Myślę, że zarówno jeden, jak i drugi sposób rozgrywki mają swoich zwolenników, mi również do gustu przypadłby oba, dlatego też…
Werdykt: Runda remisowa
Ten screen zaginął w mrokach dziejów :(

Runda 3 – Multiplayer
Black Ops II zapewne powtórzy sukces swoich poprzedniczek. Prawda jest taka, że CoD odkąd pamiętam jest multiplayerowym gigantem, ponieważ rozgrywka w nim jest szybka, płynna i satysfakcjonująca. Wada jest niestety taka, że w tryb wieloosobowy nie pograją sobie osoby, które pierwszy raz mają styczność z serią, ponieważ każdy kto ma „na szafie” kilkadziesiąt godzin spędzonych na częściach poprzednich, od pierwszej minuty odpalenia Black Ops II poczuje się jak w domu, a jego umiejętności, zniechęcą do grania laików. EA za sprawą rozmaitych trybów dla wielu graczy czy to w Battlefieldzie, czy w Medal of Honor, próbuje dorównać w tym aspekcie swojemu największemu wrogowi, jednak pomimo wielu wysiłków… kiepsko im idzie.
Werdykt: Runda dla Call of Duty
Ten screen zaginął w mrokach dziejów :(

Runda 4 – Oprawa Audiowizualna
Nowe Black Ops powstaje na wysłużonym, lub jak kto woli po prostu… starym, silniku graficznym, który po raz kolejny przeszedł niewielki lifting. Nie zmieni to jednak faktu, że w nowym CoDzie, zapewne zabraknie momentów, przy których opada „kopara”. Płynna animacja ma swoją cenę, jednak Call of Duty pod względem grafiki nie może równać się z grami EA. Silnik Frostbite 2 to maszyna, stworzona na potrzeby następnej generacji sprzętu. Mimo to na poczciwych current-genach spisuje się bardzo dobrze. Pokazał to Battlefield 3, który choć nie wyglądał aż tak dobrze jak na PC, to i tak potrafił stworzyć wrażenie gry, która wyciska z konsol, co tylko może.
Werdykt: Runda dla Medal of Honor
Ten screen zaginął w mrokach dziejów :(

Ocena końcowa: Zwycięstwo w stosunku 3-2 dla Medal of Honor: Warfighter
Nie jestem wróżką, dlatego też nie mogę powiedzieć, która z gier osiągnie większy sukces. Oczywiście zapewne lepiej sprzeda się Call of Duty, ale po tym co zobaczyłem podczas E3 oraz po zapowiedziach producentów, muszę przyznać, że Black Ops II to krok w tył i strzał we własną stopę dla Activision. Natomiast twór EA Games wyciąga wnioski z błędów popełnionych przy produkcji części pierwszej i próbuje przywrócić serii dawny blask. Moim zdaniem to właśnie Warfigther będzie produktem lepszym i to na niego warto wydać swoje pieniądze.

Czas czytania: 4 minut, 48 sekund
Komentarze
...
4242 dni temu

Jak dla mnie 5-0

odpowiedz
...
#2
~jjj
4242 dni temu

warfigher zniszczy konkurencje, po swietnym pierwszym moh'u mam nadzieje ze druga czesc bedzie tak samo dobra o ile nie lepsza. Cod byl fajny ale tylko warfare czesc pierwsza, pozniej za bardzo poszli w dosc dziwna fabule, fakt byly swietne kreacje bohaterow jak soap (rip) czy ghost, no ale to nie ratowalo przynajmniej jak dla mnie serii.

No i grafika...mozecie mowic ze grafika to nie wszystko, ale nigga plz tekstury z cod'a nie naleza do najl;adniejszych i animacja prosi sie o zdecydowany retusz. Ale co ja moge wiedziec jestem tylko mega fanboyem battlefielda i od ostatniej czesci moh'a...

odpowiedz
...
4241 dni temu

Jak dla mnie black ops2 to jakaś pomyłka. Ale nie mówię nie Pożyjemy zobaczymy.

odpowiedz
...
#4
~Dr4g0n
4151 dni temu

Nowy Medal of Honor Warfighter jest o niebo lepszy od nowej odsłony Call of Duty Black Ops II . To co Activision zrobiło z popularynm CoD'em to jest do śmiechu. Rok 2025, roboty, lasery hahaha gorszej gry chyba nie dało się zrobić. Moim zdaniem MoH od pierwszej części od "Wojny w Europie " przez " Wojne na Pacyfiku " i "Airborne " rządził rynkiem. Jedyne dość dobre części CoD'a to MW2, BO I . Medal of Honor od zawsze ma bardzo dobre części, jest lepszy od CoD'a o niebo, lecz jeszce nigdy nie pobiło swojej pierwszej części, to była gra ! Osobiści proponuje kupić MoH Warfightera, a jak nie chcecie MoHa to czekać na Battlefield 4.

Pozdrawiam :)

odpowiedz
Dodaj nowy komentarz:
...
Twój nick:
Twój komentarz:
zaloguj się

Ta strona korzysta z reCAPTCHA od Google - Prywatność, Warunki.


Treści sponsorowane / popularne wpisy: