Czego słuchacie?- barany ;)

[Tokar_Sama]

Gustuje raczej w ciezszych  brzmieniach czyli zalapuja sie tu wszelkie Marylin Mansony,Korny,Metallici,a takze nu-metal vide Linkin Park,Adema,Limp Bizkit,chociaz to podobno "jeczace,komercyjne cioty"
Do tego jeszcze Drum'n Bass,oraz Oldschool.Zdziebko ambitniejszym popem tez nie gardze,a i wsluchiwanie sie w teksty najwieszej masowy to niezla  rozrywka(momentami mozna sie przekrecic ze smiechu^^)
Aha i jeszcze muzyka lat 80tych i poczatku 90tych (Roxette daja rade ^-^
LoL)

[Matt]

Armound! Mnie już głowa boli jak oglądam Twój windows na forum! Wkleił byś najnowszą członkinię Łomża TEAM, której osobiście kupiliśmy stanik z napisem amar i stringi z napisem matt!

[GadAnonim]

O wybaczcie co za okropna LITERÓWKA, zaraz się powieszę!!! Jak mogłem być tak bezczelny i źle napisać  Rage Against The Machine?

Hehe po fotce wnoszę żeś dość młodym człekiem. Stąd takie miłe zaskoczenie że całkiem nieźle posługujesz się moją ulubioną formą odpowiedzi - sarkazmem. Tylko nie używaj tego za często. Uwierzysz ze niektórych ludzi to bardzo wkur**a? Ale oni pewnie dziwni jacyś.
Damn!!! I Like You!

[Mielu]

Ostatnio wszyscy kochają Pikiego. Genialny dziesięciolatek już niedługo będzie ... jedenastolatkiem I już nikt nie będzie go kochać. Ale póki co chłopak ma osobny topic więc jak chcesz Gadzie poczytać sobie conieco o naszym siwobrodym dziecku kliknij na LINKOSA i uwierz w to w co nikt z nas nie wierzył (a niektórzy wciąż nie wierzą haha). No i nie mów proszę do dziecka w tak brutalny sposób

A co do muzyki, to ostatnimi czasy rozbijam się o Sonata Arctica "Letter to Dana" i za cholerę nie mogę się opamiętać by tego nie słuchać. Dzisiaj dodatkowo w tramwaju odpaliłem na moim cudnym odtwarzaczu mp3 Megadeath "Insomnia" i patrzyłem na tych miłych ludzi, którzy z każdą sekudną patrzyli na mnie z coraz większą nienawiścią

[cody]

Kultowa juz kapela Corgana-Smashing Pumpkins, dalej genialne, ale niestety zupelnie nieznane w Polsce kapele jak Lit,Hoobastank,niemiecki H-Blockx i te bardziej znane, tzn Foo Fighters,Papa Roach,Linkin Park (choc oni chyba troche sie skomercjalizowali    ), Limp Bizkit (1sza plyta i tak RULA! )...i tak dalej, troche tego jest. BTW wlasnie niedawno odkrylem zajefajny band (z Czech lub Slowacji)-Siddharta-MOC!

[Trusio]

To wy Ich Troje nie słuchacie      

  A tak na poważnie to lubię trochę Punka, troszkę Metalu, jakiś Heavy od czasu do czasu (rzadko), Hip Hop, ale ambitniejszy, NIE POLSKI, troszeczkę Rocka i... of kors... ubustwiam dobrego Blues'a (polecam co poniektóre kawałki z OST'u Cowboya bebopa). OSTy z gier bywają też niezłe... Ostatnio mialem fazę na Quarashi, Asian Kung-Fu Generation, Tsunami Bomb (polecam ''Invasion From Within'').

[Trusio]

Cody!! Ty z Siemiatycz!!???!! Znamy się może??

[Mielu]

ubustwiam dobrego Blues'a (polecam co poniektóre kawałki z OST'u Cowboya bebopa)

Co niektóre? CAŁOŚĆ absolutnie rządzi. Pani Yoko Kanno pokazała mistrzostwo świata. Na jej stronce są do pobrania kawałki tylko w kiepskiej jakości. Ale zachęcam. Ruuula

[cappo]

ja dzisiaj wpadam do trusia po jakieś ost'y z gierek (amplitude rulezz) i zasuuchuje się w muzykę z TRIGUNA...

[Trusio]

Cappo - to i ost z hellsinga ci dam, bo i on niezlej klasy...

Mielu - nigdy nie zapomne, jak wgniótł mnie w fotel ending ''Real Folk Blues'' Pani Kanno, kiedy pierwszy raz oglądałem anime...

[mrpiki]

A ja slucham jeszcze BUDDA BARu, świetna muza! Mam ich wszystkie płyty ('Pink Martini' rulez) !!!

[Mielu]

Dla wszystkich fanów anime lekturę obowiązkową stanowi twórczość Yoko Kanno. Jeśli jesteście zainteresowani to skoczcie na TĘ STRONKĘ. OST do Cowboy Bebop jak już pisałem rula

[Humulus]

Cóż mogę powiedzieć...Słucham po prostu tego, co mi podpasi (nie trawię tylko muzyki poważnej, rapu, hip-hopu i disco polo). Mogę powiedzieć, że jedynie dwoje artystów zajmuje u mnie często miejsce w odtwarzaczu CD (i mam więcej niż jedną ich płytkę). Są to Enya i Paul van Dyk. Namiętnie słucham też OSTów z gier (mam już niezłą kolekcję - o szczegóły pytajcie na GG - 4795896). Teraz, kiedy uczę się do kolejnych examów, stałym gościem w czytniku CD jest PvD. Oto moja lista 10 ulubionych utworów muzycznych:
1. PowerOne - Hitoshi Sakimoto (BoF:Dragon Quarter OST),
2. Crush - PvD (Reflections),
3. A day without rain - Enya (A day without rain),
4. Crockett's Theme - Jan Hammer (Miami Vice OST, Emotion 98.3),
5. Time of our lives - PvD (Reflections),
6. Storms in Africa II - Enya (Watermark US version),
7. Xpander - Sasha (Wip3out),
8. Love Psalm - Akira Yamaoka (Silent Hill 2 OST),
9. Together we will conquer - PvD (Out there and back),
10. Forbidden fruit - PvD (Seven ways).
Nie jest to lista wyczerpująca (tylko tyle sobie na razie przypomniałem  )

[matek666]

Z racji tego że moim drugim "hobbim" jest deska to przed wyjściem na deske musze czyms sie zajarac co by mi sie lepiej jaździło więc słuchm PUNKA!
zespoły:Green day( BASCET CASE rulez)
            Blink 182( ale tylko stare płyty, te ostania i ta co tera wyjdzie to komercha)
            Off spring
            AFI
            Goldfinger
            Pennywise
            REAMONS
            SuM 41(ostania płyta wygrywa)
            NOFX
           
z polskich: t-love, pidzama porno(rok jest martwy stary), kazik s

a no i jeszcze andrew W.K (zaje..siupej)

kuna tfoja mać!
Jeshcze raz mi napishesh 'Off spring' a nie Offspring to będzie chłosta
A poza tym ten kawałek green day'a  to 'basket case' a nie 'bascet case' . Poza starymi kawałkami Offspring'a i GD zdaży mi się przesłuchać Linkin Park, Liquido, Pidżama Porno (czasami only), Farben Lehre, Habakuk, Placebo, etc.. Zajebisty jest kawałek AFI- 'Total Immortal' (Offspring zrobił cover ). Kiedys słuchałem Nightwisha, Anathemy und fakin brutal blek metal (te Gehenny, Gorgorothy, Burzumy itd.) ale mi przeszło . Polecam najbardziej zajebisty filmowy soundtrack ever- 'Requiem for a Dream' (notabene mój ulubiony film ).

[Mielu]

Pidżama Porno (czasami only), Farben Lehre, Habakuk, Placebo, etc..

Yeah, that's my man

[daras]

Cóż mogę powiedzieć...Słucham po prostu tego, co mi podpasi (nie trawię tylko muzyki poważnej, rapu, hip-hopu i disco polo). Mogę powiedzieć, że jedynie dwoje artystów zajmuje u mnie często miejsce w odtwarzaczu CD (i mam więcej niż jedną ich płytkę). Są to Enya i Paul van Dyk. Namiętnie słucham też OSTów z gier (mam już niezłą kolekcję - o szczegóły pytajcie na GG - 4795896). Teraz, kiedy uczę się do kolejnych examów, stałym gościem w czytniku CD jest PvD. Oto moja lista 10 ulubionych utworów muzycznych:
1. PowerOne - Hitoshi Sakimoto (BoF:Dragon Quarter OST),
2. Crush - PvD (Reflections),
3. A day without rain - Enya (A day without rain),
4. Crockett's Theme - Jan Hammer (Miami Vice OST, Emotion 98.3),
5. Time of our lives - PvD (Reflections),
6. Storms in Africa II - Enya (Watermark US version),
7. Xpander - Sasha (Wip3out),
8. Love Psalm - Akira Yamaoka (Silent Hill 2 OST),
9. Together we will conquer - PvD (Out there and back),
10. Forbidden fruit - PvD (Seven ways).
Nie jest to lista wyczerpująca (tylko tyle sobie na razie przypomniałem  )

Hehe, no PvD to rozumiem
Neo & Farina- Barchetta (ostatnio moj power play)

[matek666]

Mieluniu słuchasz mozę Habakuk'a?

[Mielu]

Mieluniu słuchasz mozę Habakuk'a?

Na razie miałem okazję zapoznać się z ich twórczością na koncertach gdy grali jako support do Kultu. Ale muza odjazdowa

[Humulus]

Daras - moim marzeniem jest singiel PvD "The time of our lives". Jak sobie pomyślę jaka tam jest muza, to...

[matek666]

Reggae to kult, serca rychimnaturalne uderzenie, subtelne wrażenie. To chleb powszedni, dread, nowa era, walizka życzeń bez ograniczeń, lekkie oburzenie. Aktualność, potrzeba serca, narracja i przede wszystkim pozytywna wibracja!
Rasta Trans

[daras]

Daras - moim marzeniem jest singiel PvD "The time of our lives". Jak sobie pomyślę jaka tam jest muza, to...

A to wymienie moja top 10 PvD walkow:
1. For An Angel (zdecydowanie)
2. Nothing But You
3. Time Of Our Lives
4. Another Way
5. The Love From Above
6. Beautiful Place
7. Seven Ways
8. The Game
9. Step Right On
10. Beanaventura
      (Crush tez masakra, na 11 miejscu:)

[lewik]

a u mnie sotatnio kroluja:

aramnd van helden - hear my name
dj tocadisco - nobody
benny beniassi - ilussion
blondie - dirty bass (caly set)

[Humulus]

For an angel? Z jakiej to płyty? Musi być moja!!!
Crush na jedenastym miejscu? Ehh... A Together we will conquer w ogóle się nie załapało...

[Mielu]

Reggae to kult, serca rychimnaturalne uderzenie, subtelne wrażenie. To chleb powszedni, dread, nowa era, walizka życzeń bez ograniczeń, lekkie oburzenie. Aktualność, potrzeba serca, narracja i przede wszystkim pozytywna wibracja!
Rasta Trans

No to może jeszcze Pozytywna Grupa Reggae? No i ostatnimi czasy popularne zrobiło się Akurat ale Habakuk lepsiejszy. Ostatnio jednak najbardziej podobała mi się muza jaką grali Węgrzy i Ukraińcy na koncercie w ramach jakiejś chujni wyszehradzkiej Szczególnie wokalista ukraiński miał takiego powera w głosie, że odpadłem. Świetnie połączyli jakieś folki ze swoją wizją punk rocka. Miodzio.

Benny Benassi czy jak mu tam kojarzy mi się tylko z Satisfaction, którego już mam dosyć (push me and than just touch me till I can get my satisfaction ).

Love from Above PvD ssie parówę Oooh Babe i Spanish Lullabye są niezłe, ale i taq wolę słuchać go na żywca (tylko kuwa co z tą paradą w Berlinie w tym roku??? Jak jest to jadę i zbieram chętnych na wypad, a jak nie ma to się wqwię )

[matek666]

A co do Farben Lehre- jakie piosenki lubicie? Dla mnie królują dwa o zgoła odmiennych brzmieniach kawałki. 'Wyścig' i 'Spodnie z GS-u'. Nikt na świecie nie ma takich spodni jak ja ;D. Poza tym 'matura 2000/2001' też bardzoooooo robi;]. Nie no kude- słucham sobie teraz Ostatniego Skauta- it rlz

[daras]

aramnd van helden - hear my name

Ale tu dzisiaj tlok panuje

Oj tak niezle, niezle...

Humulus- no jakos sie nie zalapalo, bardziej mi sie powyzsze podobaja...
For An Angel po raz pierwszy wydal na plycie "45 RPM" i tam jest pierwsza oficjalna wersja tego przeboju. Pozniej go nieco zremixowal i wyszla istna mieszanka, po prostu cos cudownego, jeden z najlepszych walkow jakie w zyciu slyszalem! For An Angel w najlepszej wersji jest na "Global" ------->> http://www.mute.com/paulvandyk/global.html

[lewik]

Mielu teraz jescze popularne zrobilo sie - no matter what you to do tegoz pana, ale ilussion podoba mi sie z tego wszystkiego najbardziej, bo satisfaction to juz mozna rzeczywiscie pawia puscic .

[Humulus]

Olaboga - cóż ja najlepszego narobiłem... Ja tylko odpowiedziałem do tematu a tu od razu tak tłoczno się zrobiło

[lewik]

I dobrze. A ja dorzuce jeszcze:

Goldfrap - Strict Machine

[matek666]

kurde- mimo wszystko co tu namazałem to i tak najlepszym zespołem świata jest THE OFFSPRING!!! Jednakowoż tylko starsze płytki bo nowe jadę komerchą na milę

[lewik]

Offspring - jak slyszales jedna plyte to tak jakbys slyszal wszystkie (wiem co mowie bo slyszalem:]).

[matek666]

Sorki Lewik ale głupoty pieprzysz i tyle. Możliwe że słyszaleś nowsze płyty (od Americany w górę), bo na starszych grany jest bardzo ambitny punk-rock i każda płyta ma swój niepowtarzalny, zajebisty charakter. Tak więc nie wiesz co piszesz.

[erdin]

Offspring - jak slyszales jedna plyte to tak jakbys slyszal wszystkie (wiem co mowie bo slyszalem:]).

Zalamales mnie, moze slyszales, ale nie rozumiesz... To tak jakby powiedziec, ze kto slyszal "Love me tender" ten zna całego Elvisa... Niedlugo uslyszysz jakas kapele BM i powiesz, ze znasz caly black metal... Niestety, zeby moc sie wypowiedziec na jakis temat, trzeba wiedziec o czym sie mowi, a tu jasno i wyraznie widac, ze o offspring nie masz zielonego pojecia. 'Offspring' i 'Ignition' sa do siebie podobne, 'Smash' do nich nawiazuje, ale 'Ixnay...' to juz nieco inna bajka. Americana i kolejne plyty to crap jakich malo, a ostatnie ich bluznierstwo niby mialo byc powtrotem do korzeni, ale jak slychac, gowno z tego prawda. Wiem o czym mowie, bo żyłem tą kapelą przez jakiś czas. Widac nie masz pojecia chłopie o muzyce. Żeby o niej mówić, trzeba ją kochać. Więc milcz.
Z poważaniem i bez urazy...

[jelop]

Kurde lebele ten Lewik co to psioczy na OFFSPRING to sie nie zna i dłubie w nosie.
OFFspring jest "najkozacki" i wogule.
a co do płyt to wszystkie starsze łacznie z AMERICANĄ są ultra-zajebste (że niby komercha? bez przesadyzmu na americanie to "komercyjne" sa ino te do których powstały klipsy wyłączając "the kids..." bo ta piosenka to mogłaby być hymnem młodziezy nomalnie). a tak wogule to brakuje mi ino Ixnay on the hombre więc może kto by mnie sprzedał cuś nie cuś.
Ostatnie słowa: kazdy menel co mówi że offspring to lipa dla przedszkolaków to ja mu odpowiadam :weś se obejrzyj/posłuchaj "all i want" - gwarantuje że zmienisz zdanie.

[spontan]

ja słucham atb i wszystko jasne. czasem lubie tez disco - polo

[matek666]

Jelopie- zgadzam się z tobą w pełni. Jednak samo to, że na Americanie znalazły się dwa wstrętne kawałki ('pretty fly' i 'why don't you get a job') psuje niestety ogólny wizeruek płyty. Dla mnie na Americanie rządzi 'Americana' (a jak )

[lewik]

Nie trzeba czegos kochac zeby o tym pisac. Offspring sie podniecalem jak mialem 15 lat, potem przyszla fascynacja Metalica. O zgrozo mi sie Americana podoba najbardziej ze wszystkich ale jestem bluznierca, nie znam sie wiec i moje zdanie gowno warte. Wiadomo ze starsze plyty maja inny charakter ale to jest prawidlowosc ktora dotyczy prawie wszystkich zespolow. Tamto powyzej napisalem z lekkim przymrozeniem oka, co jak widze spowodowalo niemala burze. Niech i tak bedzie, przynajmniej forum zyje .

[erdin]

Cóż, o gustach nie powinno sie dyskutować... Wiesz, lewik, muzyka jest ważna częścia mojego życia, ja analizuje każdy drobny szczegół dochodzący do moich uszu, sam zajmuję się muzyką, dźwiękiem etc. więc uważam, iż mam prawo stwierdzić, że żeby wypowiedzieć się na jakiś temat, należałoby go dokładniej poznać.  Może przesadziłem z "kochaniem", fakt. Niektórzy traktują muzykę jako pewną formę rozrywki, ktoś słyszy chwytliwy rytm, przyjemną melodyjkę, więc lubi sobie posłuchać tego od czasu do czasu. O.K. Komercja tym się żywi. Bo w dzisiejszych czasach muzyka jest po prostu towarem, który trzeba sprzedać. Natomiast ja żyję muzyką, poszczególne dźwięki starannie analizuję, bas pulsuje w moich żyłach a riffy rozkładam na części pierwsze by żywić nimi mój posrany umysł. Mów co chcesz, ale twierdzę, że mam na tyle doświadczenia w tej dziedzinie, żeby móc się śmiało wypowiadać jako ekspert . Niektórzy po prostu nie patrzą na to pod tym kątem. Oni dostrzegaja tylko powierzchnię, a nie głębię, która jest o wiele bogatsza i niesie ze sobą znacznie więcej informacji.
A jełopa komentowac mi się już nie chce, bo nie ma to sensu.
Pozdrawaiam.

[daras]

Offspring? Rzeczywiscie ambitna muza lol

[matek666]

lol? Tesh jesteś pacjent niekiepski, Daras. Jak sądze twoja wiedza nt Offspringa ogranicza się do przesłuchania na '30 ton' "priti flaj" i "hit det". Ale skoro uważasz że only twój trance jest ambitny to jesteś, rzec muszę, zajebiście ograniczony. Ja nie przecze, że trance nie należy do gatunku 'ambitnej' muzy, ale musisz tak jak to erdin powiedział znać coś, ażeby móc się o tym wypowiedzieć. Cya- miłego życia życzę i zastanów się następnym razem co piszesz. Bo na twojego ostatniego posta to własnie ja mogę odpowiedzieć 'lol'.