Iras nie zamartwiaj się na zapas tylko zagraj.
„Typek z Jersey Shore” też jest spoko jak już go poznasz <no homo>
W ekipie jest mniej postaci niż w 2, ale powracające osoby których nie da się dołączyć do ekipy odgrywają dosyć istotne role w 3, ich brak w ekipie jest zazwyczaj logicznie wytłumaczony. Pełen podziw dla Bioware za ogarnięcie tylu ścieżek scenariuszy, sam jestem bardzo ciekaw jakby wyglądały niektóre misje gdyby kluczowe dla nich postacie z 2 nie żyły.
Windo – skoro zabiłeś Mordina w ME2 to kto Ci towarzyszył w czasie
leczenia wirusa na Tuchance? U mnie to był Mordin i nie wyobrażam sobie finałowej sceny tej misji odgrywanej przez kogoś innego
Btw. pamiętacie psychofana Sheparda, który był zabugowany w dwójce? Niezależnie od wyboru w jedynce w ME2 oskarżał Sheparda o celowanie do niego z broni.
Teraz za to przeprasza, mówi że to przez nerwy sklamał
Well played Bioware, well played.