Dla mnie spoko, spore uderzenie nostalgii i cała trylogia to mnóstwo grania, ale już nie o samą kolorystykę chodzi, ogólnie ten rimejk wydaje mi się taki mało "plastyczny", miejscami nawet sztywny, jakby uzdolniony amator zrobił renderki starej gry i pochwalił się na sieci fejkiem. Może to rzeczywiście kwestia sentymentu, ale "feeling" starego Crasha trochę jednak odbiegał od obecnej prezentacji. Ogólnie to gierka wydaje się niestety dotknięta przez ząb czasu pod względem mechaniki, ale to dla mnie nie jest minus, bo zapewne będzie dużo dobrego, platformowego grania. Ciekawe, czy przearanżują/odświeżą stare utwory mutato muzika, oby nie dotykali za bardzo, a co najwyżej remastering.