Felg z rantem i naciagow nie bedzie. I tak juz mi sie nie widzi, ze opony sa "niskoprofilowe", czyli 205/45, ale takie zostana, bo mam komplet, ktory zrobil dopiero 6 tys. i te, ktore sa na samochodzie - czyli na dlugo mam oponki letnie.
Moze wpadnie air ride.
Szybki zakup, bo 5ty czy 6ty samochod i sie okazalo, ze jest fajnie (ale tylko drugi, z ktorym bylem na serwisie). Szukalem 5d 130 koni albo Cupry w trzech furtkach. Jedna Cupre ogladalem, ale byla zbyt pociachana - sporo rys, otarcia, pekniety zderzak. Za duzo dla mnie, wiec odpuscilem i powrocilem do pierwotnej wersji: 5cio drzwiowy hatchback, ktory moze jednak zdziwic spod swiatel i dac jakis tam fun. No i sie trafila od razu w drodze, wiec obejrzelismy, wzielismy na serwis i jak facet ogarnal tlumaczenia i inne bzdety, to dzis kupilismy.
Ogolnie bardzo elastyczny silnik, dzis 3/4 trasy przejechalem na 4. biegu (od 50 do 100 km/h predkosc, rzadko ponad to, bo wracalismy bocznymi drogami, bo tak nie do konca legal byl przejazd tego samochodu ulicami). W srodku fajne wyposazenie: 4x el. szyby, el. lusterka, klimatyzacja, tempomat i kompik w miare rozbudowany. Ta furmanka (jeszcze bez imienia
) zostaje ze mna na pewno dluzej, niz pozostale (czyli co roku zmiana samochodu
).
Ja wiem, gusta, ale ten seat jest wybitnie brzydki i taki... kobiecy. 130 kucy przy takiej masie to jednak nie w kij dmuchał, gratuluje szybkiego zakupu. Nie sądziłem, że tak szybko coś znajdziesz wartego uwagi.
Chcialem Fabie RS, ale nie dalo sie kupic. Bylem w stanie nawet jechac po jedna do swietokrzyskiego (300 km w jedna strone), ale jak poprosilem o numer VIN, to kontakt sie urwal. No to zostala Ibizka.
Ogolnie powrot na dwa turbo oszczedne samochody - tata Panda 4,2 spalanie, ja 4,7. Az mi forsa w portfelu szalala.