Autor Wątek: Filmy  (Przeczytany 880356 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5880 dnia: Września 04, 2012, 12:18:53 pm »
Student prawa...

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5881 dnia: Września 05, 2012, 18:52:47 pm »
Wczoraj mnie naszło i odświeżyłem Unforgiven. Jeżeli ktoś nie przepada za westernami i tylko z tego powodu ominął ten film, to wypada jedynie spuścić zasłonę milczenia, bo to kawał świetnego kina. Robi tak samo wrażenie, jak te kilkanaście lat temu, gdy oglądałem go pierwszy raz. Nawet więcej, za małolata człowiek nie wyłapywał pewnych niuansów, teraz zauważa więcej głębi i prawdziwej pochwały dla złotej ery westernów, jednocześnie przekręcając całkowicie konwencję. Coming out (anty)bohatera w końcowych minutach to mistrzostwo i pokaz Clinta, jakiego każdy fan uwielbia.
« Ostatnia zmiana: Września 05, 2012, 18:55:56 pm wysłana przez Kert »

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5882 dnia: Września 05, 2012, 19:17:31 pm »
No na mnie właśnie ten film czeka, bo już mi jedna osoba polecała.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5883 dnia: Września 05, 2012, 19:29:47 pm »
To koniecznie. Ktoś napisał, że każda scena, każde wypowiadane zdanie ma znaczenie. Zgadzam się. To nie jest typowe pif paf w realiach Dzikiego Zachodu. To bardziej dramat i film o ludzkich słabościach. Choć niektóre momenty są zbyt oczywiste, to jednak mamy do czynienia z twardzielem kina, który tutaj niejako "rozlicza się" ze swoim wizerunkiem i podsumowuje dokonania (a przecież Clint Eastwood to jedna z westernowych ikon).

blach0r

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 26-06-2007
  • Wiadomości: 5 558
  • Reputacja: 26
  • PSN id: purePwnerer
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5884 dnia: Września 05, 2012, 19:33:23 pm »
No na mnie właśnie ten film czeka, bo już mi jedna osoba polecała.
Ostatni dobry western, a ogólnie jeden z najlepszych ever.

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5885 dnia: Września 05, 2012, 19:34:52 pm »
Ja za westernami to ogólnie nie przepadam, ale skoro tak chwalą wszyscy, to trzeba obejrzeć. Ale to w domu na tv.

Lem++

  • Global Moderator
  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 07-11-2008
  • Wiadomości: 10 698
  • Reputacja: 209
  • 07.11.2008 - 16.08.2010 †
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5886 dnia: Września 05, 2012, 20:41:03 pm »
Unforgiven to cud malina. Ostatnio lecial nawet na TVN bodajze. Piekne kino, a koncowka zapada w pamieci juz chyba na zawsze.

svonston

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5887 dnia: Września 05, 2012, 20:45:34 pm »
Ja za westernami to ogólnie nie przepadam
No nie. :cry:

Lem++

  • Global Moderator
  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 07-11-2008
  • Wiadomości: 10 698
  • Reputacja: 209
  • 07.11.2008 - 16.08.2010 †
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5888 dnia: Września 05, 2012, 20:46:49 pm »
Czy to nie jest tak, ze kazdy mezczyzna kocha westerny, a jak nie to nie jest mezczyzna?

Jacek84

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5889 dnia: Września 06, 2012, 18:56:47 pm »
Ponieważ zacząłem robić "cokolwiek" obejrzałem sobie kilka nowych filmów, które nie wymagały specjalnego wkładu intelektualnego:

Five Year Engagement - głupkowata komedia romantyczna, ale miała momenty. Popłakałem się strasznie na końcu więc summa summarum nie polecam. :evil:

Men In Black 3 - jako że koncepcja zawsze mi się podobała, niespecjalnie się zawiodłem. Minusik na pewno za znikomą ilość dobrych zabaw słownych i wymian między J i K (w porównaniu do jedynki, bo dwójkę pamiętam jak przez mgłę)

The Cabin in The Woods - jak na pastisz zabrakło... humoru. Jakbym poszedł na to do kina to w sumie byłoby mi przykro. To znaczy nie byłoby mi przykro bo korpobilety, ale zawsze mógłbym iść na coś lepszego.

The Hunger Games - całkiem przyjemne i nieco smutne jeśli popatrzeć na to z szerszej perspektywy. W końcu to co się dzieje obecnie na świecie ma zadatki na właśnei taki finisz jak w tym filmie. Jestem w trakcie czytania pierwszej części z serii więc nie mam aktualnie porównania. Jak na literaturę młodzieżową to i tak spory upgrejd względem Zmierzchu i Pottera. Wolałbym, żeby dzieciaki czytały/oglądały to niż w/w.

Avengers - je**ć te ekranizacje komiksów. Nie dałem rady obejrzeć do końca. Scarlett już powoli jest nudna, więc nawet estetycznie nie ma podjary. I ch** do dupy Marvelovi, że Hulka nie gra żaden z dwóch poprzednich aktorów. Pewnie cały hajsik poszedł na Downeya Jr, no bo Samuel to zaczyna powoli być "dat black guy".

W sumie o tych crapach to mi się nie chce pisać. Dzisiaj jeszcze Snow White, ale potem jadę z trudniejszym koksem. :evil:

Figaro

  • Obywatel
  • **
  • Rejestracja: 13-11-2008
  • Wiadomości: 66
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5890 dnia: Września 07, 2012, 09:43:10 am »
Cytuj
Jak na literaturę młodzieżową to i tak spory upgrejd względem Zmierzchu i Pottera. Wolałbym, żeby dzieciaki czytały/oglądały to niż w/w.

Serio tak uważasz?

Jacek84

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5891 dnia: Września 07, 2012, 17:12:30 pm »
Tak. Jakoś nie widzę by jakaś specjalna nauka płynęła ze Zmierzchu tudzież Pottera. Chyba, że ktoś uważa, że scenariusz zdziczałego, stłamszonego, skrajnie ubogiego społeczeństwa jest mało prawdopodony. Wtedy już na poziomie systemowym się nie zgodzimy i będę się musiał pożegnać. Dla mnie to nie jest kwestia "czy" tylko "kiedy".

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5892 dnia: Września 07, 2012, 19:51:03 pm »
To koniecznie. Ktoś napisał, że każda scena, każde wypowiadane zdanie ma znaczenie. Zgadzam się. To nie jest typowe pif paf w realiach Dzikiego Zachodu. To bardziej dramat i film o ludzkich słabościach. Choć niektóre momenty są zbyt oczywiste, to jednak mamy do czynienia z twardzielem kina, który tutaj niejako "rozlicza się" ze swoim wizerunkiem i podsumowuje dokonania (a przecież Clint Eastwood to jedna z westernowych ikon).
Unforgiven to hołd oddany Sergio Leone. Sam tak mówił zresztą.

Leone pracował nad filmem osadzonym w czasach II wojny światowej niestety śmierć pokrzyżowała mu plany;/


Ja od czasu do czasu staruchy z lat 60-tych polskiego sortu czyli Salto(9/10) i Walkower(8/10) a także D.O.A(8/10) czyli sztandarowy film z gatunku noir. Mniam, mniam. Więcej rarytasików leży na archive.org. Same dobre lub bardzo pozycje. I full legal co ważne dla nie-pirata.
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5893 dnia: Września 09, 2012, 03:11:49 am »
Ja od czasu do czasu staruchy z lat 60-tych polskiego sortu czyli Salto(9/10) i Walkower(8/10) a także D.O.A(8/10) czyli sztandarowy film z gatunku noir. Mniam, mniam. Więcej rarytasików leży na archive.org. Same dobre lub bardzo pozycje. I full legal co ważne dla nie-pirata.
Ściągnąłem D.O.A i wrzucę na ruszt w leniwe popołudnie.

Ted - wróciłem jakiś czas temu projekcji i muszę napisać, że się zawiodłem. Nie spodziewałem się oczywiście czegoś wielkiego. Film dla fanów Family Guy, za którym przepadam i którego humor swego czasu bardzo mi "siadł", jednakże ta opowieść o rozwydrzonym pluszaku i Piotrusiu Panu niezbyt do mnie trafiła.
Żarty przeważnie słabe, na jeden grymas uśmiechu i daleko im do niektórych gagów pierwszego sortu z serialu o rodzince Griffinów (w Tedzie jest kilka odniesień do FG - postać matki, teksty pluszaka, jak i do popkultury w ogóle - kilka wyłapałem, choć to film wybitnie i na wskroś amerykański, więc na pewno wiele straciłem i nie są one dla mnie takie oczywiste, ciekawie wypadł kadr z NESem na początku filmu, który jest niemalże żywą reprodukcją starej reklamy tego systemu), często za to ocierające się o tanią, amerykańską komedyjkę.
Jest kilka na prawdę dobrych momentów, sama postać Teda jest wyborna, tak świetnie kontrastująca i daleka od utartego wizerunku pluszowego misia (co najlepsze ten "słodki" obraz jest utrwalany przez pierwsze minuty filmu, co jeszcze potęguje wrażenie), jest także niezłe, choć mocno spłycone studium "wiecznego chłopca" i ucieczki przed odpowiedzialnością (gdzie prowodyrem do ogarnięciu się w życiu jest postać kobiety), jak i zawsze niezawodnie umilająca oko Mila (szczególnie w jednej scenie, choć paradoksalnie niemiłej i kompletnie aseksualnej), ale dla przeciwwagi mamy miałką historyjkę, często nie trzymającą się kupy (ok, słaby argument w przypadku obrazu traktującym o gadającym miśku ruchającym kobiety ;)), generalnie miałkie gagi i Wahlberga, za którym nie przepadam (wolałbym już 100x bardziej Matta Damona, gdzie przykładowo luz wykreowanej przez niego postaci w Good Will Hunting wypadłby imo lepiej).
Może byłem zmęczony albo na kijowym klimacie, gdyż gawiedź w kinie lepiej się bawiła - szczególnie 3 typów kilka rzędów przede mną, którzy musieli przyjechać na rowerach do kina, bo śmiali się od napisów początkowych do samego końca.
TL;DR Można obejrzeć, szału nie ma, na odstresowanie się, idealny i lekki film do "wypożyczenia" i oglądnięcia w domowych pieleszach.
« Ostatnia zmiana: Września 09, 2012, 03:44:25 am wysłana przez Kert »

el becetol

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5894 dnia: Września 11, 2012, 00:07:16 am »
http://www.filmweb.pl/Trzy.Pogrzeby.Melquiadesa.Estrady

Tommy Lee Jones jako reżyser daje rade tak samo jak jako aktor. Jak ktoś lubi klimat i ciężką atmosferę współczesnych westernów ("To nie jest kraj dla starych ludzi") powinien zobaczyć.

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5895 dnia: Września 11, 2012, 08:43:39 am »
http://www.filmweb.pl/Trzy.Pogrzeby.Melquiadesa.Estrady

Tommy Lee Jones jako reżyser daje rade tak samo jak jako aktor. Jak ktoś lubi klimat i ciężką atmosferę współczesnych westernów ("To nie jest kraj dla starych ludzi") powinien zobaczyć.
Film rewelacyjny - moja osobista czołówka... Jeśli podobał ci się ten oraz dzielo braci Coen, polecam również In the valley of Elah

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5896 dnia: Września 17, 2012, 17:25:29 pm »
Obejrzałem Batmana, bardzo dobry film, owszem może w kilku miejscach naciągany, ale wystarczy lekko przymknąć oko i bez problemu można oglądać.
Bane to kawał skur*ysyna! :D
Ogólnie ja się jaram jak Gotham po przejściu Bane'a.

kun

  • chujek
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 6 880
  • Reputacja: 80
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5897 dnia: Września 17, 2012, 18:02:22 pm »
Nowy Dredd okazał się nieco lepszy niż się spodziewałem. Spodoba się fanom Raid'u.

La_traviata

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5898 dnia: Września 20, 2012, 22:42:33 pm »
http://www.filmweb.pl/video/trailer/nr+1-28354
 a ja sie tego nie mogę doczekać już  8)

el becetol

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5899 dnia: Września 20, 2012, 23:11:24 pm »
Byłem na Straży Sąsiedzkiej, przyznam że się trochę uśmiałem. Jak ktoś lubi któregoś z nich:


To może uderzać. Oczywiście głupie w ch**.

Patosław

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 18-01-2008
  • Wiadomości: 5 930
  • Reputacja: 147
  • Demons Souls <3
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5900 dnia: Września 21, 2012, 14:13:19 pm »
Wczoraj obejrzałem Prometeusza i chyba wszystko na temat tego filmu zostało już powiedziane. Ja osobiście zawiodłem się jak cholera.

Kopersztyk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-05-2007
  • Wiadomości: 1 837
  • Reputacja: 39
  • Why so serious?
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5901 dnia: Września 21, 2012, 14:38:11 pm »
obejrzałem Prometeusza i chyba wszystko na temat tego filmu zostało już powiedziane. Ja osobiście zawiodłem się jak cholera.
WPIS

+Centylion+

  • J-23
  • *****
  • Rejestracja: 06-07-2006
  • Wiadomości: 1 404
  • Reputacja: 12
  • Nałogowo wpierdalam cebule.
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5902 dnia: Września 23, 2012, 20:42:05 pm »
Zwieracze szeroko zamknięte- tytuł niby parodia ale obraz pretenduje do miana dramatu pornograficznego. Młoda kobieta( Norah Bannzy) przedwcześnie osiwiała z powodu samobójstwa jej męża. Czuje się winna że nie udało jej się go powstrzymać. Babka próbuje jakoś sobie z tym poradzić ale nie znajduje wsparcia u rodziny czy też znajomych. Alkohol i narkotyki jedynie pogłębiają depresje. Ulgę znajduje w samogwałcie. Film przedstawia realizacje jej fantazji których głównym przejawem jest moment pukania w drzwi oraz co nie mniej ważne oczekiwanie na ich otwarcie. moja ocena 4/6- gra aktorska kuleje ale film nadrabia akcją.
W grach wideo najbardziej realistyczną rzeczą jest niewidzialna ściana.

aphelion

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-09-2006
  • Wiadomości: 4 977
  • Reputacja: 25
  • PSN ID: aph
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5903 dnia: Września 23, 2012, 21:32:23 pm »
http://bcove.me/8u5qxrc1

Idealne podsumowanie Prometeusza. Czysty skok na kasę. Przykro jest patrzeć na to co dzieje się z universum obcego w ostatnich latach.


Obejrzałem Batmana, bardzo dobry film, owszem może w kilku miejscach naciągany, ale wystarczy lekko przymknąć oko i bez problemu można oglądać.
Bane to kawał skur*ysyna! :D
Ogólnie ja się jaram jak Gotham po przejściu Bane'a.

Ja osobiście uważam, że film był co najwyżej średni. Bez wyrazu, ze słąbym antagonistą i wypełniony zbędnymi elementami (np kobieta kot). Poprzednia część jest nieporównywalnie lepsza.
« Ostatnia zmiana: Września 24, 2012, 15:31:40 pm wysłana przez aphelion »
Thou know'st 'tis common: all that lives must die, Passing through nature to eternity.

iko

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5904 dnia: Września 24, 2012, 22:54:56 pm »
Już na chłodno w domciu, bez zbędnych fajerwerków fantavision 8D, odświeżyłem sobie Prometeusza w dobrej jakości. Uważam, że ten film sci-fi jest bardzo dobry. Krótko mówiąc udany 'prequel' Ridleya i tego się trzymam.
Rozumie, że nie każdy podzieli moje zdanie. Imo ludzie oczekiwali po Promku nie wiadomo czego. Jakby mieli nadzieje, że wyjdą z kina zupełnie odmienieni. ps/ coś na wzór końcówki z Metal Gear Solid 3. :)

Nie będę się rozwodził, i pieprzył nie od rzeczy, ale sumienie nie pozwala mi dać Prometeuszowi niskiej noty. Przewodni motyw muzyczny do teraz ściska mi gardło.  :oops:
Ridley dał radę!     IMO


 

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5905 dnia: Września 25, 2012, 08:34:35 am »
Przez wszystkie głupoty obecne w "Prometeuszu" nie jestem w stanie postrzegać go jako filmu, który nawet leżałby obok przymiotnika "dobry". Miewa on swoje przebłyski (prolog!, pomysł z hologramami), ale całość przygniata obecnymi na każdym kroku niedorzecznościami.

Takie małe wyliczenie głupot filmu:
http://www.filmschoolrejects.com/features/prometheus-mistakes-rfure.php
PSN ID: WojtqGO

Trusio

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 2 124
  • Reputacja: 3
  • Dr Trusio
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5906 dnia: Września 26, 2012, 02:32:38 am »
Stalker, A. Tarkowsky - klasyka, blabla - może nawet pewnym nietaktem byłoby odkrywanie się w tak zacnym towarzystwie z własnymi spostrzeżeniami, ale w ramach intelektualnej rekonwalescencji i powrotu do jedynej słusznej introwertycznej norki - przyklepując łopatą usypisko żwiru na życiu za oknem - dwa zdania napiszę.

Przede wszystkim spodziewałem się obrazu bardziej rozbudowanego, bogatszego w detale, bardziej dosłownego w kwestii finalnego rozwiązania. Trochę naiwnie, bo przecież realia nigdy by nie pozwoliły Tarkowskiemu na przedsięwzięcie w skali chociażby sporo starszej Odysei Kubicka, jednak słysząc wcześniej wyrywkowe opinie o filmie przed oczami stawały mi wibrujące monumenty na księżycu, klaustrofobiczne motywy scenografii i oślepiające łuny w kosmicznych komnatach, z których nikt nie wraca niewzruszony. Jak na przekór, niepozornie i znienacka - to właśnie było mi dane, jednak w formie właśnie nieoczekiwanej, szokującej genialnym zagospodarowaniem środkami przekazu - prostymi jak cep. Zdjęcia w tym filmie to w zasadzie materiał na osobną publikację. Owszem - realizacja może się momentami wydać, jak na współczesne standardy, deko archaiczna, ale nawet wyżej podpisany laiczyna jest w stanie docenić jak szalenie skromnymi środkami niepostrzeżenie filmowcowi udają się płynne przejścia między ujęciami kolejnych scenografii, krzaczory na uroczysku zyskują wymiar metafizyczny, a menelniana ruina zostaje podniesiona do roli gniazda mocy nieczystych. Być może przerysowuję, coś przekręcam - nie wszystko pamiętam idealnie - ale jedno stwierdzić mogę z pewnością: w tym filmie nic nie jest dosłowne.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Jak wspominałem - nie ja w chęci, ni mi w mocy zagłębiać się w szczegółowe analizy. Liznąłem nieco z wierzchu, a to film do rozgryzienia, ciężkostrawny. Także bardzo bogaty w dialogi. W zasadzie to jest modelowy przedstawiciel filmu gadanego. Trio pisarza, fizyka i uduchowionego przewodnika przez dwie godziny folguje sobie w beztroskim filozofowaniu i wzajemnej psychoanalizie. Przywary wytykanie wszystkim gęsto i bez litości pewnikiem stanowić miały przyczynek do przemyśleń nad moralnością ówczesnego społeczeństwa, czy miałkością wyznawanych przez masy haseł. Onegdaj niewątpliwie na czasie, dzisiaj zadawane w filmie pytania ni na jotę nie straciły na aktualności. Od tamtej pory jednak wszystko to było już nie raz. Pamiętać niewątpliwie należy, mi wypada jednak zaledwie odnotować - cała reszta w dobrej woli i na łasce widza.

IMO - z perspektywy lat to wciąż nielicha rewelacja. Wielu może się nie zgodzić, ale już sam styl realizacji - montaż, zdjęcia, sprytne operowanie megaprostymi środkami (na dobrą sprawę technicznie film można by pewnie było w lwiej części zrealizować prosta kamerą w pierwszym lepszym pegieerze, czy innej nieczynnej elektrowni - żadnego After Effectsa i postprodukcji z laserkami, a toć to poniekąd science fiction! :D) zasługują na uwagę. Szedł bym o zakład za żywą gotówkę, że tytuł był po części dużą inspiracją dla magików z Konami - niektóre scenografie,
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
i technika budowania grozy żywo przypominały mi momenty wyjęte z Silent Hill.

Koniec końców wypada polecić. Nawet jak się nie spodoba, to idzie zabłysnąć znajomością tematu przed wrażliwymi pannami w rozciągniętych sweterkach. Zdecydowanie warto. (9.2/10

 
« Ostatnia zmiana: Września 26, 2012, 09:47:30 am wysłana przez Trusio »
GT: Trusio

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5907 dnia: Września 26, 2012, 07:09:09 am »
Trusio po przerwie wystartował z kopyta. Ładnie.

Trusio

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 2 124
  • Reputacja: 3
  • Dr Trusio
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5908 dnia: Września 26, 2012, 09:49:23 am »
Getting a life jest trochę przehypowane. A tu zawsze cieplutko, znajome twarze...
GT: Trusio

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5909 dnia: Września 27, 2012, 20:00:24 pm »
Dopiero dzisiaj się zjarzyłem, że już za miesiąc nowy Bond. FAJNO.

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5910 dnia: Września 27, 2012, 23:24:46 pm »
Byłem an tym całym Tedzie w kinie i przykro się człowiekowi na sercu robi, kiedy ludzie chichrają się na całego z tych tandetnych dowcipów :( No niestety niczego lepszego obecnie w kinach nie grali. Przynajmniej mojej dziewczynie się podobało, mnie zupełnie - zwykła komedyjka, którą warto oglądnąć tylko na polsacie o 20 w sobote wieczorem.

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5911 dnia: Września 28, 2012, 09:48:34 am »
Trusiek jeśli szukasz podobnych doznań to sprawdz twórczość tego człowieka http://www.imdb.com/name/nm0000975/. Niesamowita charyzma i styl, na którym niektórzy(np. Bruno Dumont) łamią sobie zęby.
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

obiektywny

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 02-03-2008
  • Wiadomości: 185
  • Reputacja: 5
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5912 dnia: Września 28, 2012, 16:52:42 pm »
Sklep przy bocznej ulicy (1965)
(Czecho)słowacka próba rozliczenia z kwestią antysemityzmu w marionetkowym państwie ks. Tiso. Ubogi stolarz Anton dostaje propozycję przejęcia sklepu należącego do starej żydówki. Pierwotnie jest zachwycony swoim awansem społecznym, później zmienia jednak swoje zdanie i zaczyna chronić dawną właścicielkę, utrzymując ją w nieświadomości tego, co się dzieje w okół. Pierwszy film z tej części Europy, który otrzymał Oskara.
7/10

Do utraty tchu (1960)
Jeden z pierwszych nowofalowych filmów. Opowiada historię mężczyzny, który zabiwszy policjanta postanawia uciec z Paryża. Wpierw musi jednak przekonać do tego kochankę i odzyskać swoje pieniądze. W tym momencie sprawy zaczynają się komplikować.
Jak to zazwyczaj bywa w starszych produkcjach, dla dzisiejszego widza monotonne mogą wydawać się długie dialogi kręcone bez przebitek. Kiedy się jednak z tym oswoimy, film ten stanie się prawdziwą ucztą dla oka. Polecam.
8/10

Trusio

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 2 124
  • Reputacja: 3
  • Dr Trusio
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5913 dnia: Września 29, 2012, 18:13:13 pm »
O Godardzie warto napomknąć. Nie wypada mi kopiować, więc zapodam linka. Film, o ile nie szału nie robi dzisiaj, to w swoim czasie stanowił niezgorsza rodzynę.

http://www.polibuda.info/art13102 
GT: Trusio

Jacek84

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5914 dnia: Września 29, 2012, 18:26:54 pm »


Kurwaco?

blach0r

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 26-06-2007
  • Wiadomości: 5 558
  • Reputacja: 26
  • PSN id: purePwnerer
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5915 dnia: Września 29, 2012, 19:35:48 pm »
No polibuda. Dużo tam studentów przecież.

Druchal

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 08-07-2005
  • Wiadomości: 1 523
  • Reputacja: 21
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5916 dnia: Września 29, 2012, 20:31:26 pm »
Dredd 3d- bardzo dobry film, kilka ciekawych efektów 3d, mroczny klimat, główny bohater bad ass motherfucker przekonywujący. Można śmiało polecić.

Trusio

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 2 124
  • Reputacja: 3
  • Dr Trusio
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5917 dnia: Września 30, 2012, 01:16:49 am »


Kurwaco?

Epizod z mrocznej przeszłości. Mieli lepsze dupy w redakcji. Wybacz  :(.
GT: Trusio

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5918 dnia: Września 30, 2012, 09:45:49 am »
That's my boy - komedia.z Sandlerem.głupia. 4/10

Ale - za Vanilla Ice + 1, za iana Zeringa + 1 i za NKOTB super deformed + 1 - razem 7/10. Jak ktoś ma zapas lolków do wypalenia, może to zrobić przy tym filmie

Marins

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5919 dnia: Października 26, 2012, 09:56:21 am »
Znacie jakieś fajne filmy sensacyjne ? Jak np: Potega strachu, Prawo zemsty itd.