Forum GameOnly.pl

GameOnly => Różne => Wątek zaczęty przez: Sylvan Wielki w Października 06, 2014, 21:49:21 pm

Tytuł: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 06, 2014, 21:49:21 pm
Na GameOnly brakuje tematu kulinarnego z prawdziwego zdarzenia, a zasługujemy na to. Zatem dobrze byłoby gdyby użytkownicy potraktowali go (GO) relatywnie poważnie. Mamy co prawda "Żarcie w dziesięć min." ale kojarzy się on raczej z szybkimi, mało wytrawnymi posiłkami. Nie twierdzę by tutaj wrzucać same dania z wyższej półki, bowiem nie o to chodzi, raczej należy potraktować go w miarę ogólnikowo.
Nie ma specjalnie sensu rozdrabniać także się na tematy związane z dietą, a skoro sporo na GO się o niej mówiło (tym bardziej jeżeli ktoś się doń stosuje) powinien podzielić się wiedzą z e-znajomymi. Jeżeli nie zważa na makroskładniki - nic straconego, jak najbardziej może wrzucać inne ciekawe przepisy/propozycje. Mile widziane są również zdjęcia zarówno te z internetów, jak z reala (opcjonalnie Tesco) jako, że faceci są wzrokowcami i łatwiej to przyswoić niż suchy tekst.

Sam miałem rozbudować znacząco temat odpowiedniego żywienia, jednak dział sportowy jest martwy, a "Kącik kulinarny...." narzuca ograniczenia do parówek, chińskich zupek, opcjonalnie jajecznicy tudzież kanapek.

Gdyby ktoś chciał w materii smacznych posiłków polecić coś innym użytkownikom forum, także może taką wiedzą ów temat nakarmić.

Zatem - smacznego  :grin:

(http://www.e-tapetki.pl/tapetki/duze/70997_kucharz-reka-olowek.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ogur w Października 06, 2014, 22:06:01 pm
Jutro na śniadanie pół chleba z margaryną i żółtym serem, pomidor i zupka chińska.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: piter86 w Października 06, 2014, 22:11:51 pm
Czasami zostaje mi taki tłuszcz w rogach na kuchence , to go przecieram starą pajdą i mi na tydzień wystarczy.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 06, 2014, 22:15:30 pm
Jest temat o żarciu, nie widzę sensu żeby istniał drugi. Jutro się zaloguje z kompa to skazuje.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ogur w Października 06, 2014, 22:45:33 pm
  Jutro się zaloguje z kompa to skazuje.

Na banicję?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Października 06, 2014, 22:49:48 pm
Sylvan co polecasz na drugie śniadanie?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 06, 2014, 23:10:05 pm
Sylvan co polecasz na drugie śniadanie?

To co komu smakuje :puppy-eyes:

U mnie przykładowy dzień prezentuje się następująco:

(https://imagizer.imageshack.us/v2/1360x609q90/909/LbQGCr.jpg)

Ważne by się mniej więcej makroskładniki zgadzały. nie należy zapominać także, że zdrowie zdrowiem (to jest najważniejsze), sylwetkę można kształtować wg widzi mi się, ale jedzenie to OGROMNA frajda, zatem nie należy sobie niczego odmawiać.

Dlatego polecam burgery w takim Jeff.

Dajcie link do tego rzekomego "drugiego tematu", przejrzałym cały dział i nic nie było. Chyba, że moderatorowi chodziło o jedzenie powyżej którego dziesięć min. to spam. Che się dobrze, to wielka obraza, choć 69% tematów to jawna spameriada, a reszta jest martwa. Niech robi tak dalej, to będzie pisał sam z tytaczem :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Października 07, 2014, 00:20:49 am
A co powiesz o kuglu ziemniaczanym? Może być, czy lepiej unikać?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Października 07, 2014, 00:23:15 am
A knysza?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 07, 2014, 00:42:45 am
Równie pożywne co balut, ale nie chrupie aż tak bardzo  :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 07, 2014, 02:15:38 am
ja pier**lę  :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 07, 2014, 05:16:59 am
14 deko kurczaka na obiad. Ja nie wiem, czy 12 letnie dziecko by się tym najadło.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 07, 2014, 07:11:21 am
Filipińczycy traktują go raczej jako przekąskę, coś jak u Nas jabłko  :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 07, 2014, 09:13:11 am
A co ze schabowym, ziemniakami i buraczkami podsmażonymi?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Wooyek w Października 07, 2014, 10:15:19 am
Chyba kapustą podsmażaną, a nie buraczkami.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 07, 2014, 10:21:20 am
Buraczki>kapusta. Ewentualnie kiszony ogór.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Iras w Października 07, 2014, 10:28:19 am
Buraczki tylko z chrzanem i na zimno  :mad:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Października 07, 2014, 10:38:16 am
Zrobiło się wykwintnie. Gratuluję autorowi wątku, cel osiągnięty :lol:

Od siebie dodam kiełbasę smażoną na patelni razem z cebulom i pomidor posypany solą w przypływie fantazji.


Kto zaraz wytknie i wyzwie do czaka ataka, ten głuptok
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 07, 2014, 11:31:54 am
Od siebie dodam kiełbasę smażoną na patelni razem z cebulom
O to to, koniecznie z keczupem.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Szymku w Października 07, 2014, 13:21:02 pm
No jeśli Sylwan, to tylko chleb z hajsem

Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 07, 2014, 13:25:26 pm
 :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Października 07, 2014, 15:11:34 pm
Hmm ciekawe rzeczy? Że też tego wcześniej nie widziałem:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: inż. Oscyp w Października 07, 2014, 17:44:43 pm
Jamnik czaps!
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 08, 2014, 00:47:22 am
Zrobiło się wykwintnie. Gratuluję autorowi wątku, cel osiągnięty :lol:

Od siebie dodam kiełbasę smażoną na patelni razem z cebulą i pomidor posypany solą w przypływie fantazji.

Włodarze GameOnly dobrze wiedzieli, że ten przelew Kazimierzy na moje konto bym wrócił, zwróci im się z nawiązką.  :naughty: 8)

Wracając do tematu. Gorąco polecam burgery z wysokiej klasy wołowiny. A jak burger to koniecznie z sokiem pomarańczowym  :puppy-eyes:
(https://imagizer.imageshack.us/v2/337x600q90/909/VOfCSQ.jpg)


No jeśli Sylvan, to tylko chleb z hajsem

O, zdecydowanie.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
:)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Października 08, 2014, 01:01:24 am
Jak tego kupiłeś w knajpie, to raczej bym się nie spodziewał wołowiny najwyższej jakości, do gastronomii ściągają największą masówkę. Bardzo mnie cieszy moda na burgery w Polsce. Zachęciło nas to do robienia burgerów w domu, dzięki czemu są idealnie takie jak lubimy. Obiad 10/10 a do tego świetny sposób na poczęstowanie gości którzy wpadają na film.

A do burgera oczywiście tylko cola albo piwo.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 08, 2014, 01:10:21 am
Jak tego kupiłeś w knajpie, to raczej bym się nie spodziewał wołowiny najwyższej jakości, do gastronomii ściągają największą masówkę. Bardzo mnie cieszy moda na burgery w Polsce. Zachęciło nas to do robienia burgerów w domu, dzięki czemu są idealnie takie jak lubimy. Obiad 10/10 a do tego świetny sposób na poczęstowanie gości którzy wpadają na film.

A do burgera oczywiście tylko cola albo piwo.

Staram się nie łączyć węgli prostych z bąbelkami. Co do wołowiny, mój znajomy prowadzi restaurację i ma tam ją całkiem niezłą. Kosztowna, bowiem za kilogram trzeba zapłacić ok. osiemdziesięciu zł, ale to zupełnie inna jakość niz to co można kupić w marketach.

Tego natomiast gdy przyniosła mi urocza kelnerka, zmierzyłem niechętnie wzrokiem "tak niewiele, za tak wiele". Niemniej już pierwszy kęs przekonał mnie do tego by w Maku nigdy już nic nie zamówić z tego segmentu.

W czwartek będę stołował się w Jeff i liczę, że zaspokoją moje podniebienie.

Ogólnie nie ma to jak dobry burger.  :grin:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Października 08, 2014, 01:25:14 am
Niemniej już pierwszy kęs przekonał mnie do tego by w Maku nigdy już nic nie zamówić z tego segmentu.

W czwartek będę stołował się w Jeff i liczę, że zaspokoją moje podniebienie.

Ogólnie nie ma to jak dobry burger.  :grin:

To z makiem i burgerem to prawda.

Natomiast co do Jeffsa to po kilku udanych próbach robienia steka w domu, Jeffs był sporym zawodem. Radzę zamówić coś innego.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 08, 2014, 01:56:35 am
Niemniej już pierwszy kęs przekonał mnie do tego by w Maku nigdy już nic nie zamówić z tego segmentu.

W czwartek będę stołował się w Jeff i liczę, że zaspokoją moje podniebienie.

Ogólnie nie ma to jak dobry burger.  :grin:

To z makiem i burgerem to prawda.

Natomiast co do Jeffsa to po kilku udanych próbach robienia steka w domu, Jeffs był sporym zawodem. Radzę zamówić coś innego.

Podrzuć jakiś przepis. Ja preferuję mięso raczej na ostro - choć stara się nie przesadzić, ponieważ często jem 400gr. dziennie. Natomiast polecam taki stek przyrządzić z miodem i ananasem.
Nigdy nie byłem za tego typu kombinacjami, az nie skosztowałem istnej rewelacji w maku - mianowicie Mak Wrapa hawajskiego (niestety już R.I.P.).  :angel:
Miód sam w sobie wypróbowałem. czasami polewałem nim makaron i wychodził świetny.
Polecam.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Października 08, 2014, 08:20:36 am
To z makiem i burgerem to prawda.
Samo porównanie jest nie na miejscu, bo przecież wiadomo, że McDonalds to masówka. Idziesz w nocy ściśnięty gastro i za 10 zyla nawpierdalasz się z okienka rozpaćkanych cheeseburgerów w Macu, o porządnego burgera ciężko w biegu i na szybko ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Października 08, 2014, 09:03:34 am
Ja zawsze na gastro biegnę do moaburgera lub od biedy hardrock cafe i kupuję burgera z frytkami za 60 zł. Niebo.

Najlepszy burger ten http://www.sfora.pl/swiat/To-najdrozszy-burger-swiata-Kosztuje-58-tys-zlotych-a72804
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Października 08, 2014, 09:16:19 am
za 60 zł
lol, studenciaki za to piją, dupczą i bawią się całą noc, a ty im burgery na gastro sugerujesz.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 08, 2014, 10:52:17 am
60 zł za hamburgera... Ja pier**lę. A później ja mam zdziwko, jak oglądam instagramy bananowców i typki wylewają szampana z własnym odrzutowców.

Co do Jeffsa to jest bardzo przehypowany. Jedzenie słabe (pancakes'y i jajecznica niby tradycyjna amerykańska), drugi raz nie pójdę.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 08, 2014, 11:47:31 am
(https://imagizer.imageshack.us/v2/371x660q90/912/L1fXzN.jpg)
Cenię sobie tamtejsze burgery (on tez sobie je cenią).  8) Frytki też są w porządku.

Ciekawi mnie ten Jeff. Już dwie osoby z foruma nań psioczą. A studenciaki niech sesją się zajmują, a nie spożywaniem napojów wyskokowych o 4tej nad ranem.

Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: BoBaN w Października 08, 2014, 11:54:47 am
Heh...wczoraj sobie kupiłem mięska wołowego za 20zł, kilka bułek, czerwoną cebulę, sałatę lodową oraz ogóreczki konserwowe i sam sobie zrobiłem takie burgery. Mięso miesza się w misce z utartym serem, musztardą i podsmażoną cebulką, formuje się ładny kotlecik i smaży na oleju. Spód bułki smaruje się majonezem, na to liść sałaty, mięsko, ogórek, czerwona cebula (nie dodawajcie pomidora bo wszystko spieprzy) i na górną część bułki ketchup. Za niecałe 30zł miałem około 7 burgerów. Wszystkie świeże i bardzo smaczne.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 08, 2014, 12:00:35 pm
Na przepyszne hamburgery zapraszam do Toruńskiego Widelca. Lupi może potwierdzić, że wege burgery dobre mają.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Soul hunter 16 w Października 08, 2014, 12:01:46 pm
Ja dwa razy jadłem burgery w miejscach "specjalizujących" się w tym, raz w Warszawie nie pamiętam niestety restauracji, była naprzeciwko HEBE które otwierałem, smakowało nawet znośnie i drugi raz w 7heaven w Poznaniu. W Poznaniu było zdecydowanie lepiej, na ile jest to prawdziwa czy najlepsiejsza wołowina to nie wiem, ale było smacznie. 60 zł to sporo za burgera, właśnie w Poznaniu chyba 30 zł czy 40 zł kosztuję burger 1 kg :D
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Października 08, 2014, 12:05:13 pm
formuje się ładny kotlecik i smaży na oleju.
Wołowina nie wymaga oleju i o niebo lepsza jest robiona bez niego np. na patelni grillowej.

Na przepyszne hamburgery zapraszam do Toruńskiego Widelca
Potwierdzam.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 08, 2014, 12:07:37 pm
Na przepyszne hamburgery zapraszam do Toruńskiego Widelca. Lupi może potwierdzić, że wege burgery dobre mają.
Też potwierdzam. Dodatkowo fajna obsługa, ładny lokal, niezłe ceny.

Wołowina nie wymaga oleju i o niebo lepsza jest robiona bez niego np. na patelni grillowej.
Jeżeli już ktoś chce na tłuszczu, to polecam umoczyć ręcznik papierowy w oleju i tylko "przetrzeć" patelnię.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: BoBaN w Października 08, 2014, 12:15:02 pm
Moja pożyczyła komuś patelnię grillową, więc robiłem na zwykłej w oleju. Potem położyłem kotlety na ręczniku papierowym żeby je odsączyć. Jak odzyskam patelnię grillową to spróbuję zrobić tak jak mówicie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Października 08, 2014, 12:21:43 pm
Nie poczułeś polskiego "burgera", jak nie zjadłeś Maxa w budzie pod stadionem Wisły na Reymonta. Dwa kawałki mięcha wrzucone w rozkrojony bochen białego chleba (tak, bochen chleba), polane ketchupem i najebanymi w środku warzywami. Źle złapiesz, źle ugryziesz i połowa burgera na chodniku, robiąc plamę o powierzchni 1m2. Połowa zagłodzonych studentów AGH tam kiedyś wbijała :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 08, 2014, 12:23:16 pm
Jeżeli już ktoś chce na tłuszczu, to polecam umoczyć ręcznik papierowy w oleju i tylko "przetrzeć" patelnię.

Lepiej używać:
(http://tanie-odzywki.pl/1697-1962-thickbox/berkley-jensen-cooking-spray-pam-olej-w-aerozolu-340g.jpg)

Nie poczułeś polskiego "burgera", jak nie zjadłeś Maxa w budzie pod stadionem Wisły na Reymonta. Dwa kawałki mięcha wrzucone w rozkrojony bochen białego chleba (tak, bochen chleba), polane ketchupem i najebanymi w środku warzywami. Źle złapiesz, źle ugryziesz i połowa burgera na chodniku, robiąc plamę o powierzchni 1m2. Połowa zagłodzonych studentów AGH tam kiedyś wbijała :lol:
Gdy studiowałem na AGH jadłem tam owego burgera raz. Bydle ponadprzeciętne. Hot dogi mieli lepsze i także niemałe - pół chleba rozkrojonego, ilośc sałaty stado królików przez 4miesiiące by wykarmiła + kilka parówek.  :grin:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Szymku w Października 08, 2014, 13:01:12 pm
W Wawie jest od metra miejsc gdzie dają lepsze burgery niż w Jeffs... Np. Ćwierćfunciak na rogu Andersa i Stawki, Frida na Nowym Świecie, bałkański burger w Dubrownik obok Forum Novotel, czy wreszcie dla Sylwana (drogo...) - Butchery&Wine.  Jak mam iść do Jeffs to wolę już BurgerKing - jest tanio, niezdrowo, marnej jakości, ale za to smacznie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Października 08, 2014, 13:07:29 pm
Ćwierćfunciak
(http://i.imgur.com/Z3XMiVY.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Szymku w Października 08, 2014, 13:09:49 pm
Za 20 zet dostajesz wzorowego burgera, smażone ćwiartki ziemniaków, coleslaw i sosy. Do tego Dr. Peppers i za 25 zł masz zestaw.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 08, 2014, 13:14:35 pm
Dr. Peppers jest tak okropnym piciem, że szok.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 08, 2014, 13:24:41 pm
W Wawie jest od metra miejsc gdzie dają lepsze burgery niż w Jeffs... Np. Ćwierćfunciak na rogu Andersa i Stawki, Frida na Nowym Świecie, bałkański burger w Dubrownik obok Forum Novotel, czy wreszcie dla Sylvana (drogo...) - Butchery&Wine.  Jak mam iść do Jeffs to wolę już BurgerKing - jest tanio, niezdrowo, marnej jakości, ale za to smacznie.
Nie by mi to przeszkadzało, ale możesz sobie darować tę nakładę zmanierowanego szlachcica. Jem typowe posiłki. Jeżeli mam wybrać smaczne danie za 16zł, a podobny odpowiednik w jakiejś restauracji, ale wielokrotnie droższy, to wiadomo co wybiorę 
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
. Będąc swego czasu w stolicy odwiedziłem nawet pobliska jadłodajnie i zjadłem całkiem smaczne krokiety z barszczem i budyń.

Był razu pewnego taki młody szejk, który wrzucał kosmicznie kosztowne mięsne potrawy z durnymi podpisami typu "trawa jest dla królików". Ale to zapewne przez to słońce w Dubaju.

Natomiast takiego Whoopera podwójnego jadłem raz i był całkiem w porządku, gdyby nie tłuszcze na poziomie pięćdziesięciu gram.

Ogólnie jednak z tego typu sieciówek jak dla mnie zwycięzca jest jeden:

(http://static.kfc.ru/products/medium/product_90_503404854.png)
Longer z KFC. Nawet na redukcji sobie go nigdy nie odmawiam.  :grin:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 08, 2014, 13:34:42 pm
Ja bym chciał zobaczyć kilogram mielonki wołowej za 80zł i tego głąba co to kupuje.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Szymku w Października 08, 2014, 13:37:20 pm
Dr. Peppers jest tak okropnym piciem, że szok.
Można wziąć colę, browar, sok... Ja wole peppersa
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Października 08, 2014, 13:46:31 pm
Ja wole poppersa
Fix :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Szymku w Października 08, 2014, 13:48:08 pm
 :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Października 08, 2014, 14:36:03 pm
Na przepyszne hamburgery zapraszam do Toruńskiego Widelca. Lupi może potwierdzić, że wege burgery dobre mają.
Mogę owszem, ale najlepsze burgery na ziemi to Krowarzywa na Hożej w Wawie. I mówię to jako osoba, która 18 lat jadła mięso i była otyła od jedzenia burgerów właśnie :P Nie wiem jak oni to robią, ale po prostu Krowa mi rozpierdala łeb. Tylko trzeba przetrawić dziwną wegańską atmosferę dookoła / zabrać na wynos i szybko uciekać. Nawet ostatnio Krowa wygrała jakiś duży plebiscyt na burgery/street food w Wawie.

PS. W  Toruniu są także wegetariańskie burgery w Fit & Green pod Arkadami, ale są drogie i suche, a także wegańskie w Ciasnej, ale tam z kolei są tanie i tez suche. Widelec najlepszy.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 08, 2014, 14:37:33 pm
Na przepyszne hamburgery zapraszam do Toruńskiego Widelca. Lupi może potwierdzić, że wege burgery dobre mają.
Mogę owszem, ale najlepsze burgery na ziemi to Krowarzywa na Hożej w Wawie. I mówię to jako osoba, która 18 lat jadła mięso i była otyła od jedzenia burgerów właśnie :P Nie wiem jak oni to robią, ale po prostu Krowa mi rozpierdala łeb. Tylko trzeba przetrawić dziwną wegańską atmosferę dookoła / zabrać na wynos i szybko uciekać. Nawet ostatnio Krowa wygrała jakiś duży plebiscyt na burgery/street food w Wawie.
A normalne z mięchem też mają?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Października 08, 2014, 14:39:30 pm
A normalne z mięchem też mają?
Nie, ale obok od razu jest mięsny burger. Krowa to 100% wegańska knajpa, mają nawet jadalne talerze :P W każdym razie trzeba tego spróbować, bo skoro wygrywają w mięsnym plebiscycie i dostają nagrodę od hejtera weganów Macieja Nowaka to coś jest na rzeczy <ok>
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 08, 2014, 14:41:54 pm
A normalne z mięchem też mają?
Nie, ale obok od razu jest mięsny burger. Krowa to 100% wegańska knajpa, mają nawet jadalne talerze :P W każdym razie trzeba tego spróbować, bo skoro wygrywają w mięsnym plebiscycie i dostają nagrodę od hejtera weganów Macieja Nowaka to coś jest na rzeczy <ok>
Nie wszedłbym do takiej knajpy :(
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 08, 2014, 14:42:14 pm
A normalne z mięchem też mają?
Nie, ale obok od razu jest mięsny burger. Krowa to 100% wegańska knajpa, mają nawet jadalne talerze :P W każdym razie trzeba tego spróbować, bo skoro wygrywają w mięsnym plebiscycie i dostają nagrodę od hejtera weganów Macieja Nowaka to coś jest na rzeczy <ok>
To znaczy, ze ładne sztuczne gowno po tym.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 08, 2014, 14:43:46 pm
W sumie dobry pomysł zrobić w normalnym burgerze talerz z zajebiście rozbitej karkówki i wpieprzyć to na sam koniec po hamburgerze. :angel:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Października 08, 2014, 14:48:01 pm
Twoja strata, Windo. Ja na przykład nienawidzę tamtejszej atmosfery, ale dla takiego jedzenia jestem w stanie zrobić wiele i zawsze tam wbijam kiedy odwiedzam stolicę : )

Co do samego gotowania - gotuję codziennie, planuję gotowanie, myślę o gotowaniu i uwielbiam to robić. Zasadniczno to jedna z moich ulubionych czynności podczas dnia i od rana nie mogę się doczekać, żeby coś ugotować : ) Z chęcią dzieliłbym się tu przepisami gdybyście nie byli w większości przesiąknięci jadem : D
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 08, 2014, 14:56:26 pm
Twoja strata, Windo. Ja na przykład nienawidzę tamtejszej atmosfery, ale dla takiego jedzenia jestem w stanie zrobić wiele i zawsze tam wbijam kiedy odwiedzam stolicę : )

Co do samego gotowania - gotuję codziennie, planuję gotowanie, myślę o gotowaniu i uwielbiam to robić. Zasadniczno to jedna z moich ulubionych czynności podczas dnia i od rana nie mogę się doczekać, żeby coś ugotować : ) Z chęcią dzieliłbym się tu przepisami gdybyście nie byli w większości przesiąknięci jadem : D

Wrzucaj Lupi, a nie przejmuj się. Skoro z Unity zrobiono temat o Wipeoucie, to przynajmniej tu będziemy się jako tako ram wyznaczonych przez nazwę tematu trzymać.
Także lubię gotować, zatem tym bardziej jestem ciekaw co tam komu w garze siedzi.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 08, 2014, 15:07:24 pm
Twoja strata, Windo. Ja na przykład nienawidzę tamtejszej atmosfery, ale dla takiego jedzenia jestem w stanie zrobić wiele i zawsze tam wbijam kiedy odwiedzam stolicę : )

Co do samego gotowania - gotuję codziennie, planuję gotowanie, myślę o gotowaniu i uwielbiam to robić. Zasadniczno to jedna z moich ulubionych czynności podczas dnia i od rana nie mogę się doczekać, żeby coś ugotować : ) Z chęcią dzieliłbym się tu przepisami gdybyście nie byli w większości przesiąknięci jadem : D
Moja wypowiedź nie była do końca poważna :) Jednak w Wwa bywam na szczęście bardzo rzadko więc nie będzie pewnie okazji.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Października 08, 2014, 15:15:49 pm
Heh...wczoraj sobie kupiłem mięska wołowego za 20zł, kilka bułek, czerwoną cebulę, sałatę lodową oraz ogóreczki konserwowe i sam sobie zrobiłem takie burgery. Mięso miesza się w misce z utartym serem, musztardą i podsmażoną cebulką, formuje się ładny kotlecik i smaży na oleju. Spód bułki smaruje się majonezem, na to liść sałaty, mięsko, ogórek, czerwona cebula (nie dodawajcie pomidora bo wszystko spieprzy) i na górną część bułki ketchup. Za niecałe 30zł miałem około 7 burgerów. Wszystkie świeże i bardzo smaczne.
Ile czasu smarzyć?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Devilek w Października 08, 2014, 15:28:01 pm
Heh...wczoraj sobie kupiłem mięska wołowego za 20zł, kilka bułek, czerwoną cebulę, sałatę lodową oraz ogóreczki konserwowe i sam sobie zrobiłem takie burgery. Mięso miesza się w misce z utartym serem, musztardą i podsmażoną cebulką, formuje się ładny kotlecik i smaży na oleju. Spód bułki smaruje się majonezem, na to liść sałaty, mięsko, ogórek, czerwona cebula (nie dodawajcie pomidora bo wszystko spieprzy) i na górną część bułki ketchup. Za niecałe 30zł miałem około 7 burgerów. Wszystkie świeże i bardzo smaczne.
Prawie zdrowo :P
Ja polecam zamiast majonezu użyć np. jogurtu naturalnego.
Robię podobne burgery (nie dodaje sera i nie podsmażam cebuli, za dużo roboty :P) tylko później nie chce mi się układać więc wszystko jest osobno, zamiast bułek używam też pieczywa wieloziarnistego (razowego, żytniego itp.) a sałatkę robię z sałata lodowa + pomidor i polewam jogurtem naturalnym (jeśli jeść już jogurt naturalny to tylko z mięsem wołowym).
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: BoBaN w Października 08, 2014, 15:28:59 pm
@Centylion
Jak się już mocno zarumieni. Będziesz widział, bo to zależy od grubości kotleta. Jak już nabierze ciemno brązowej barwy to zdejmuj z patelni i na ręcznik papierowy.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Października 08, 2014, 15:35:34 pm
Vege burgery, co ja czytam.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Października 08, 2014, 15:47:19 pm
Najlepsze vege burgery jadlem w Bielsku jak bylem ostatnio na koncercie :angel:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 08, 2014, 17:20:57 pm
Najlepsze vege burgery jadlem w Bielsku jak bylem ostatnio na koncercie :angel:

Wiemy, wiemy, Lem++. Przecież nawet recenzję na you tube wrzuciłeś  :)

Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Października 08, 2014, 20:31:48 pm
Wrzucaj Lupi

W porządku!

Dzisiaj na obiad zrobiłem z partnerką proste danie, ale za to bardzo efektowne w smaku - curry kalafiorowo-szpinakowe. Także jakby ktoś chciał zaimponować płci przeciwnej to polecam ten smak orientu :P Potrzeba dużej cebuli, kilku pomidorków, małego kalafiora i pół kilo szpinaku (najlepiej świeżego). Cebule wystarczy posiekać drobno, zeszklić na oliwie, dodać pojedyncze kawałki kalafiora (wcześniej zblanszowanego), szpinak, pokrojone pomidory i mieszankę przypraw, która sprawia w sumie jedyną trudność w przygotowaniu dania, bo trzeba je mieć :P Ja użyłem łyżeczkę garam masali (bo za droga na więcej xd), dużo curry, kolendry, pieprzu ziołowego, soli, czosnku w płatkach i kminu. Danie smakuje naprawdę świetnie, można to jeść z jakimś zapychaczem, ale na moje wystarczy sama baza. Ważne też żeby kalafiora nie rozgotować, bo do miękkiego szpinaku powinien być  al dente nawet bardzo. No i przyprawy dodajemy na sam koniec.

Przed chwilą zrobiłem też znalezione na jakimś blogu mega szybkie ciasteczka cytrynowe - szklanka mąki, 1/3 szklanki mąki kukurydzianej, 1/3 oleju, 1/3 cukru pudru, skórka i sok z jednej cytryny (obgotowanej oczywiście). Wyrabia się raz dwa, bo to mokre jak cholera, 15 minut w 180 stopniach i jest co przekąsić. Oczywiście jest to mega instant danie i jednocześnie nieszczególnie zdrowe.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Juras w Października 08, 2014, 20:35:40 pm
Potrzeba dużej cebuli, kilku pomidorków, małego kalafiora i pół kilo szpinaku
Zaraz się zleci pół PPEdofilowiska.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: kun w Października 09, 2014, 00:08:12 am
 :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 09, 2014, 13:14:11 pm
(https://imagizer.imageshack.us/v2/371x660q90/743/bvYvnZ.jpg)

Niebawem ciężki trening nóg, zatem warto zaopatrzyć się w białko i węgle. Jajka bądź ciemny chleb z miodem większość próbowała, ale nie każdy kosztował amerykańskich naleśników z sosem - polecam [img][img]
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 09, 2014, 13:16:15 pm
A czym różnią się amerykańskie od naszych prócz tego że są grubsze?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 09, 2014, 13:20:37 pm
A czym różnią się amerykańskie od naszych prócz tego że są grubsze?
Nazwą  :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 09, 2014, 13:21:41 pm
To idę zrobić tosty francuskie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 09, 2014, 13:26:07 pm
To idę zrobić tosty francuskie.
Smacznego.

Jeżeli ktoś będzie próbował się z naleśnikami rodem od hamburgerów, pamiętajcie by maślanki zamiast mleka używać (jak w rodzimym przepisie podają). Dzięki temu uzyskuje się specyficzny smak, a ciasto jest tak puszyste i grube. Z karmelową polewą - moc.   :puppy-eyes:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Października 09, 2014, 13:37:46 pm
Do amerykańskich pancake to tylko syrop klonowy, inaczej to nie są amerykańskie naleśniki, zawiodłeś mnie Sylvan :(
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 09, 2014, 14:11:57 pm
Ja dodaję róże ich ukoronowanie. czasami jest to sam miód, czasami odżywka białkowa wymieszana przykładowo z serem wiejskim. Syropy są jak najbardziej w porządku, ale i sos toffi spisuje się przednio.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Października 09, 2014, 18:16:50 pm
Do amerykańskich pancake to tylko syrop klonowy
Pamiętam, jak pierwszy raz próbowałem tego kojarzonego z USA i tamtejszymi kreskówkami smakołyku (polany syropem klonowym Aunt Maple's Original Syrup - może ch**owy, nie wiem, kupiony w amerykańskim sklepie, więc pewnie nim się zajadają na co dzień) i nie wiem, czym tu się jarać. Mdłe, przesadnie słodkie i po dwóch naleśnikach jest się przesyconym tak mocno, że zbiera na wymioty. No nie smakowało mi. Choć różniące się w przygotowaniu, to zdecydowanie wolę nasze lokalne przyrządzanie naleśników na śniadanie, a omlet to już w ogóle delicje, po których mieszkańcy zza oceanu pewnie dostaliby zajoba.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Października 13, 2014, 12:21:53 pm
Syrop Klonowy to dla mnie ambrozja... Jestem wstanie całą butelkę tego wyłoić. Wiem, że to kurde niby słodkie, ale jakoś wyjątkowo mi to wchodzi o_O

A co do zajebistych Burgerów... Z mięsa wołowego a nie jakiegoś vege coś :P To gorąco polecam Hamburgery w StarTexan w Willi Sentoza w Sopocie. Rewelacyjna amerykańska knajpa. Za ok 25 zł dostajemy genialnego burgera 200g (mięso). W trójmieście nie miałem okazji spróbować lepszych. Choć ponoć w Gdyni jest genialna burgerownia w której nie miałem okazji się stołować ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ogur w Października 13, 2014, 18:14:49 pm
Do amerykańskich pancake to tylko syrop klonowy
Pamiętam, jak pierwszy raz próbowałem tego kojarzonego z USA i tamtejszymi kreskówkami smakołyku (polany syropem klonowym Aunt Maple's Original Syrup - może ch**owy, nie wiem, kupiony w amerykańskim sklepie, więc pewnie nim się zajadają na co dzień) i nie wiem, czym tu się jarać. Mdłe, przesadnie słodkie i po dwóch naleśnikach jest się przesyconym tak mocno, że zbiera na wymioty. No nie smakowało mi. 

Z twojego opisu wynika że wpierdalałbym to jak poj**any.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Października 13, 2014, 18:39:36 pm
A, to w takim razie polecam :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 16, 2014, 10:46:24 am
Lupi winien otrzymać soczystego ananasa za czas+chęci+jakość przepisu combo. Jeden z lepszych postów jaki się tu pojawił.

Wracając do burgerów, polecam eksperymentować. Jadłem swego czasu burgera z bananem i jakimś słodkim syropem. Ciekawe, mile łechcące podniebienie kombinejszyn.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Października 17, 2014, 19:00:09 pm
Nie lubię pizzy robionej w domu. Każdy jakąś robi, chwali się nią i zazwyczaj dla mnie wychodzi z tego gówno. Jedyna jaką uwielbiałem to autorstwa mojej partnerki, bo nauczyła się robić zajebistą i zawsze mi tym imponowała. Dzisiaj ja postanowiłem zrobić pizze, ale wiedząc, że w oryginalnej z pomidorowym sosem nie mam szans znalazłem inny, dziwny przepis. Obawiałem się jak cholera, a wyszło przepysznie. Nigdy mi w sumie nic tak za pierwszym razem nie wyszło.

Przepis na ciasto prościutki: rozczyn 20g drożdży mieszamy z łyżeczką cukru do płynności, dodajemy jakieś 160-180 mililitrów ciepłej wody i czekamy 10 minut. Po tym czasie do rozczynu dodajemy dwie łyżki oliwy, mieszamy i  następnie łączymy z suchymi (niecałe 2 szklanki mąki pszennej przesianej przez sito, łyżeczka soli) i wyrabiamy. Jak ciasto wydaje się w porządku to wrzucamy na wyrośnięcie do michy i po godzinie jest gotowe.

Dzielimy na pół i mamy dwie podstawy pod pizze po rozwałkowaniu (mega cienko, szczególnie na środku). I co teraz najlepsze - ciasto smarujemy majonezem (!!!), posypujemy sproszkowaną bazylią i jakieś zielone warzywko, ja dałem groszek (w przepisie dziewczyna sugerowała kapary i oliwki jeszcze). Na 10 minut do piekarnika w 250 stopniach i jest po prostu zajebista, oryginalna pizza :D Do tego kilka łyżek oliwy wymieszanej z czosnkiem i świeży szpinak na koniec - totalny wypas.

Nie wierzyłem zupełnie, że mi się to uda - rozczyn nic nie urósł tylko się nagazował, ciasto po wyrobieniu lepiło się jak cholera mimo, że dodałem więcej mąki niż się spodziewałem, ale wyrosło wspaniale. Nie zrobiłem planowanego zdjęcia, bo od razu zjedliśmy, ale następnym razem postaram się to zmienić  :angel:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 17, 2014, 20:35:15 pm
Cytuj
Jedyna jaką uwielbiałem to autorstwa mojej partnerki
Dalej nie ma co czytać.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Szymku w Października 17, 2014, 21:13:06 pm
Przepis na ciasto

jak ktoś lubi ciasto a'la TelePizza czy PizzaHut to można na 1 kg mąki dać 2 średniej wielkości ugotowane ziemniaki (oczywiście zmielone w maszynce)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 18, 2014, 11:19:20 am
Smaczna pizza zawsze na PROpsie  :grin:

(http://i.imgur.com/Z2K4er8.jpg)

Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: BoBaN w Października 18, 2014, 12:15:19 pm
Ale mi smaka narobiłeś na dobrą pizze. :o
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Juras w Października 18, 2014, 14:57:11 pm
http://www.eurogamer.pl/articles/2014-10-18-i-am-bread-pozwoli-graczom-wcielic-sie-w-kromke-chleba
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: kun w Października 18, 2014, 15:05:02 pm
O 15 otwierajo pizdehut u mnie na oście - zamawiam dwie największe i opierdalam je S. A. M.  :grin: yatta!
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 18, 2014, 23:22:56 pm
(http://i.imgur.com/9AS0RqG.png)

Posiłek #4 i kolejny w kolejce, gotowe.  :grin:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 19, 2014, 05:22:09 am
Sylwan kiedy mi odrobisz moje danie dupy w PES? Tak czekam i czekam a ty mnie tu zdjeciami mordujesz.

PS:talerze se kup albo przekładaj jak zdjecia robisz, bo to dość tanio wygląda.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 19, 2014, 10:00:02 am
Posiłku raczej na talerzu ze sobą nie zabiorę. A jedzenie ma być smaczne i pożywne, a nie prezentować się lansersko. Zrobiłem je dla siebie, a nie dla gościa.
Jak będę chał mieć +4 do le* lans i +69tys. expa do trollingu forumowego, to zawsze mogę wrzucić najdroższe danie z restauracji.

(http://i.imgur.com/Vng3n3u.jpg)  8)

Szpinak wyborny, mięso całkiem niezłe, choć serwowany tu kurak w słodko kwaśnym warkoczu jest znacznie lepszy (choć dwukrotnie tańszy).
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 19, 2014, 14:36:11 pm
Dalej nie odpowiedziałes kiedy odrobisz mi moje poświęcenie w PESa ?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Juras w Października 19, 2014, 14:39:11 pm
Dostałeś kazimierza za podkładanie się w meczu rankingowym?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 19, 2014, 14:42:03 pm
Nic nie dostałem, naobiecywał i spierdolił do restauracji na smażonego kurczaka na słodko z kartoflami. Taki to jegomość. 
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 23, 2014, 14:45:38 pm
Zjedzcie po Snikersie, chłopaki  :roll:

(http://i.imgur.com/aXdeeqL.jpg)

Smaczne, ale tradycyjny lepszy.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Października 23, 2014, 15:13:41 pm
Ja ostatnio jadłem swój najukochańszy batonik w takiej postaci:

(http://ecx.images-amazon.com/images/I/411sChbQgEL._SY300_.jpg)

Niestety, bez szału.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Października 23, 2014, 15:18:50 pm
Ktoś jadł białego Twixa? Ciekawi mnie, ale mam wrażenie, że skurwysyństwo za słodkie będzie. o_O
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 23, 2014, 15:19:30 pm
Ja Twix <3 ale nie lubie bjałej czakulady. Ale Kinder bueno moja miłość.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Morfi w Października 23, 2014, 15:25:22 pm
Ja wczoraj otworzyłem przywiezione z japonii słodycze:

(http://farm4.staticflickr.com/3775/9001055532_cb78a8802b_z.jpg)

BEST-KITKAT-EVER
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 23, 2014, 15:27:05 pm
Wasabi?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Października 23, 2014, 15:30:43 pm
Ja Twix <3 ale nie lubie bjałej czakulady. Ale Kinder bueno moja miłość.

No... Białe Kinder Bueno jest lepsze od oryginalnego :lol: Ale z Twixem mam obawy, on ze zwykłą czekoladą jest w ch** słodki a co dopiero z białą :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Października 23, 2014, 15:32:27 pm
Ja wczoraj otworzyłem przywiezione z japonii słodycze:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

BEST-KITKAT-EVER
O kur** CHCĘ TO, WIDZIAŁEŚ, ŻE KOCHAM TEN BATONIK OPISZ SMAK, ORGAZM WIEM, ŻE JEST PEŁNO KITKATÓW NA ŚWIECIE, ALE ICH NAWET NIE SPRÓBUJĘ, DEMYT ONE1ONEWYKRZYKNIK! :mad:

Wasabi?
Raczej Green Tea.

Jaka beka. Właśnie mi znajomi na feju napisali, że są w Tokio :lol: Już złożyłem zamówienie na różne batoniki  :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Morfi w Października 23, 2014, 15:49:57 pm
Wasabi?
Raczej Green Tea.
Było blisko, smak zielonej herbaty. Nie chodzi o taką jaką znamy zieloną liściastą, ale o japońską sproszkowaną Matcha (czyt. Ma-cia)- http://pl.wikipedia.org/wiki/Matcha

Generalnie jestem fanbojem słodyczy i wszystkiego co zawiera Matche, a w japonii dużo słodyczy jest z nią robionych. BOSZE JAKIE TO BYŁO PYSZNE! Nie umiem opisać orgazmu moich kubków smakowych dostatecznie dobrze, by oddać jak bardzo pyszne to było. Jakbym był Sylvanem to bym specjalnie sprowadzał tego Kitkata z Japonii i wysyłał ludziom, których kocham, żeby zaznali cudowności tych batoników. Prawdziwie boski smak.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 24, 2014, 11:59:43 am
Ja ostatnio jadłem swój najukochańszy batonik w takiej postaci:

(http://ecx.images-amazon.com/images/I/411sChbQgEL._SY300_.jpg)

Niestety, bez szału.
Pierwsze widzę wersję kokosową. Będzie trzeba skosztować.  :grin:

Ktoś jadł białego Twixa? Ciekawi mnie, ale mam wrażenie, że skurwysyństwo za słodkie będzie. o_O
Jadłem. Wg mnie - rewelacja, podobnie jak biały Lion tudzież KitKat,

Od siebie dodam, chłopaki:

(https://imagizer.imageshack.us/v2/741x417q90/661/NVCRl7.jpg)

Podstawowe znacznie lepsze.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Października 24, 2014, 12:11:45 pm
Ja uwielbiam lody Oreo. Dla mnie rozp**rdol dla kubków smakowych :D
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 24, 2014, 13:08:52 pm
Ja uwielbiam lody Oreo. Dla mnie rozp**rdol dla kubków smakowych :D
PROpsuję. Ja z lubą także się zgadzamy. Dałbym plus za post, ale GO nie podbiera ciekawych patentów od innych forumów.  :wtf:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Października 24, 2014, 14:52:24 pm
Oczywiście miałem na myśli te lody "kanapka" w ciastku. Bo z pudełka to nie próbowałem ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: inż. Oscyp w Października 25, 2014, 08:56:09 am
Te z pudełka smakują jak Oreo, brak jakiejś większej zajawki - dobre i tyle. KitKat zielony szczerze mnie zainteresował, szczególnie, że moim ulubionym batonem jest:

(http://www.englishforum.ch/attachments/food-drink/59923d1364052879-kitkat-chunky-peanut-butter-here-i-m-so-excited-kit-kat-chunky-peanut-butter_z1.jpg)

Z batonów polecam również klasyka:

(http://swiatslodyczy.blox.pl/resource/daim1.jpg)

i nową serię pilotażową milki:

(http://www.bangla.pl/zdjecia/milka-corn-and-choco-forever-d42964_2_4510.jpg)


Korzystając z okazji, może mi ktoś wytłumaczyć jak tak ch**owy baton jak Mars może być w produkcji od tylu lat? Przecież nikt tego nie kupuje.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Października 25, 2014, 09:02:29 am
Mars jest zajebistym batonem.  Ja go kupuję.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 25, 2014, 13:03:41 pm
Ja ostatnio jadłem w macu mcflurry ze snikersem. Poezja jak dla mnie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Października 25, 2014, 13:15:41 pm
Ja tam kocham bialego Liona :oops:
(https://lh5.googleusercontent.com/-vRtT1NM0A-k/Tsqi7sF4PLI/AAAAAAAAATM/qgy_-NUiJM4/s800/lion%252520white%2525203.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 25, 2014, 13:39:08 pm
(http://i.imgur.com/7rr87OD.jpg)

Polecam. Jest wręcz epicka, chłopaki.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: inż. Oscyp w Października 25, 2014, 15:22:18 pm
O tak, ten wedel jest konkretny mocno.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 26, 2014, 09:15:43 am
Ja jestem z bojówki Bajecznego. Najlepszy baton na świecie:

(http://www.opinie.egospodarka.pl/zdjecia/Batony-i-wafelki/Bajeczny-56048-big.png)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: inż. Oscyp w Października 26, 2014, 10:11:05 am
Jak dla mnie to bardzo 5/10 baton. Nie jest zły, ale nic w nim mnie nie interere.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 26, 2014, 23:20:22 pm
Szczerze powiedziawszy, pierwszy raz go na oczy widzę.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Października 26, 2014, 23:22:25 pm
Jeśli mowa o słodyczach to polecam wszystkim klasykę (nie jestem pewien czy nie lokalną, moja dziewczyna z mazowieckiego go nie znała) - Wafel Teatralny :angel:

(http://3.bp.blogspot.com/-sDtnv7JXUK8/UcsgFSt6UMI/AAAAAAAAEYA/aZq46avHz3A/s1600/wafel-teatralny.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ogur w Października 26, 2014, 23:23:56 pm
Ja jestem z bojówki Bajecznego. Najlepszy baton na świecie: (http://www.opinie.egospodarka.pl/zdjecia/Batony-i-wafelki/Bajeczny-56048-big.png)

Też lubię bardzo, ale od kiedy wedla kupili japońcy / koreańcy z cenami im się w dupach poprzewracało.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Października 26, 2014, 23:46:23 pm
Uwielbiam Ptasie Mleczko od Wedla. Tylko waniliowe i tylko od Wedla. Każde inne smakuje dla mnie gorzej/inaczej. Jak dorwę się do pudełka, to znika w kilka minut.
Za małolata uwielbiałem jeść trójkąciki od Skawy:

(http://alma24.pl/pr_images/5902978004422.jpg)

Tanie mocno, trzeba było się dobierać, co powodowało, że celebrowało się te kilka chwil z wafelkiem i przede wszystkim były dobre.

Gdyby nie częste wizyty u dentysty żarłbym słodycze kilogramami.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 27, 2014, 08:04:47 am
Trójkąciki klasyk dzieciństwa, dobre, ale bardzo suche. Z tego typu słodyczy wolę torcik wedlowski.

Też lubię bardzo, ale od kiedy wedla kupili japońcy / koreańcy z cenami im się w dupach poprzewracało.
Nie pamiętam, ile kiedyś kosztował, teraz koło 1,70 zł.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Października 27, 2014, 08:10:34 am
Z tego typu słodyczy wolę torcik wedlowski.
Jakbym miał wybór, to z tego typu słodyczy najbardziej pischinger mojej babci ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 27, 2014, 08:18:46 am
Nie jadłem pischingera twojej babci. :(
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Października 27, 2014, 09:02:10 am
Z takich wafli polecam spróbować chocowafle od milki.  Naprawdę smaczne.
(http://alma24.pl/pr_images/76224935.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Ogur w Października 27, 2014, 09:05:26 am
Trójkąciki klasyk dzieciństwa, dobre, ale bardzo suche. Z tego typu słodyczy wolę torcik wedlowski.

Też lubię bardzo, ale od kiedy wedla kupili japońcy / koreańcy z cenami im się w dupach poprzewracało.
Nie pamiętam, ile kiedyś kosztował, teraz koło 1,70 zł.
4 zł netto na kilogramie od 2011 roku.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 27, 2014, 09:18:04 am
A masz porównanie z innymi batonami? Też tak podskoczyły czy coś ci Bajeczni odpitalają?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 27, 2014, 20:42:22 pm
Wczoraj dostałem coś takiego od swojej:

(http://www.toblerone.com/toblerone1/images/usen1/pictures/products/bars/prod_dark_3.52oz.jpg)

Jeszcze 24 godzin temu uważałem, że to przeciętny produkt, ale dziś zjadłem pozostałe 3/4 tego cuda i się zakochałem. Naprawdę mistrzowskie.
Są trzy wersje: ciemna czekolada (ze zdjęcia), mleczna i biała. Muszę spróbować wszystkich. :evil:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Października 27, 2014, 20:53:03 pm
To je w pyte:

(http://fanbiedronki.pl/files/g/2_Promocje_2012.11.21_9.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Października 27, 2014, 21:02:17 pm
Toblerone zajebiste. Ja z batonów to najbardziej lubię klasycznie snickersa i ch**. Kiedyś był taki snickers z migdałami edycja limitowana to było zajebiste, ale to z 15 lat temu.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 27, 2014, 23:22:31 pm
Wczoraj dostałem coś takiego od swojej:

(http://www.toblerone.com/toblerone1/images/usen1/pictures/products/bars/prod_dark_3.52oz.jpg)

Jeszcze 24 godzin temu uważałem, że to przeciętny produkt, ale dziś zjadłem pozostałe 3/4 tego cuda i się zakochałem. Naprawdę mistrzowskie.
Są trzy wersje: ciemna czekolada (ze zdjęcia), mleczna i biała. Muszę spróbować wszystkich. :evil:
Pierwszy raz spróbowałem tego w Norwegii - wersja z białą czekoladą. Kompletnie mi nie podchodzi. Jedząc tę mielonkę, którą jest czekolada nafaszerowana mam nieodparte wrażenie, że żuje cześć sreberka. Średnio przyjemne uczucie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 27, 2014, 23:33:46 pm
Nie jadam słodyczy od 10 lat  :roll: Pewnego razu przestały mi to smakować a zaczeły np.oliwki, których wczesniej nie dawałem rady przełknąć. Ot taka historia.
PS: Sylwan to kiedy sie umawiamy na ustawke w pesa ?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 28, 2014, 08:45:48 am
(http://4.bp.blogspot.com/-a_YWi_Xyxzo/VCBn0gfbnFI/AAAAAAAABiY/Jh9a65iNNkc/s1600/hit2.png)

Ja sobie ostatnio to kupiłem i bardzo dobre ciastko.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 28, 2014, 12:15:12 pm
Z ciastek, to ja lubię pieguski. :oops: Combo one z mlekiem =  :grin:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Października 29, 2014, 00:09:27 am
Polecam poniższy przepis, każda kulinarna guła go zrobi, a warto :)

Składniki na 2 bułki (około 8 małych kromek):
2 suche bułki
0,5 szklanki soku pomidorowego
0,5 łyżeczki ziół prowansalskich
Garstka świeżej bazylii (u mnie była czerwona)
Sól i pieprz do smaku
Ulubione warzywa, pestki słonecznika
Olej do smażenia

Przygotowanie:
1. Bułki kroimy na kromki.
2. Do miski wlewamy sok, wsypujemy sól, pieprz, zioła i świeżą bazylię.
3. Rozgrzewamy patelnię.
4. Kromki maczamy w sosie, trzeba pamiętać, żeby ich nie zostawić, a lekko zmoczyć. Namoczone rozwalą się na patelni i nie będą chrupkie. Najlepiej z każdej strony potrzymać je w mieszance przez kilka sekund i od razu wrzucić na patelnię.
5. Smażymy z każdej strony na dobrze rozgrzanym oleju.
6. Podajemy na sałacie z ulubionymi warzywami, obsypujemy pestkami słonecznika.

(http://2.bp.blogspot.com/-ohcFBmHLj2M/U-uYxcqirJI/AAAAAAAACZw/Ezxg-4JdIRA/s1600/tosty3.jpg)

http://www.vegeszamanka.pl/2014/08/tosty-francuskie-po-wegansku-wersja.html
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 29, 2014, 00:30:55 am
Wygląda jak psia kupa na sałacie posypana pestkami słonecznika. 

Pytanie: czy ilość kalorii jakie spale przy pracy jaką wykonam na to "danie" równa sie ilości kalorii jakie otrzymam? Czy bede musiał zgryźć boczkiem z masełkiem?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Października 29, 2014, 01:11:32 am
Wygląda jak psia kupa na sałacie posypana pestkami słonecznika. 

Pytanie: czy ilość kalorii jakie spale przy pracy jaką wykonam na to "danie" równa sie ilości kalorii jakie otrzymam? Czy bede musiał zgryźć boczkiem z masełkiem?
Zawsze możesz nie być kretynem i pomidorowe grzanki wykorzystać, jako dodatek, a nie głównie danie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 29, 2014, 01:31:48 am
Wygląda jak psia kupa na sałacie posypana pestkami słonecznika. 

Pytanie: czy ilość kalorii jakie spale przy pracy jaką wykonam na to "danie" równa sie ilości kalorii jakie otrzymam? Czy bede musiał zgryźć boczkiem z masełkiem?
Zawsze możesz nie być kretynem i pomidorowe grzanki wykorzystać, jako dodatek, a nie głównie danie.
Hmm na przykład dodatek do czego? Do boczku chyba nie bedzie pasować  :-? Do krupniku na żeberkach, może lepiej ale to nie chlebek. Wiec nie wiem jak to wykorzystać. Może masz jakiś pomysł?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Października 29, 2014, 02:17:40 am
Do piwa.

Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Szymku w Października 29, 2014, 09:22:32 am
Dzienks Lupi, podnosisz poziom tego wątku, który z rozmów o kulinariach zamienił się w rozmówki o słodyczach.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Października 29, 2014, 09:30:35 am
który z rozmów o kulinariach zamienił się w rozmówki o słodyczach.
Wrzucanie tekstu o burgerze i Dr. Peppersie to był wyższy poziom rozmów i trzy gwiazdki Michelin :angel:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Szymku w Października 29, 2014, 09:57:41 am
Czy ja pisałem, że moje wypowiedzi podnoszą poziom wątku?
Mniej więcej mieszczą się w jego założeniach i miały na celu wyłącznie opisanie, gdzie w Wawie jest dobry burger - może się komuś przydało.

Ale dorośli faceci rozmawiający o słodyczach to tylko krok od rozmów o kremach do twarzy, tudzież depilacji bikini.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Października 29, 2014, 10:03:15 am
Proponuje podjąć na forum rozmowy o używaniu słowa tudzież, które wydaje mi się, że jest w większości stosowane błędnie w znaczeniu "lub, albo" zamiast prawidłowo - "i, oraz".

Taki offtop ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Października 29, 2014, 10:07:58 am
Ale dorośli faceci rozmawiający o słodyczach
może się komuś przydało

gdzie w Wawie jest dobry burger - może się komuś przydało

Wszystko nadal w ramach tematu. Dojebałeś się po prostu i tyle, bo pewnie nie lubisz słodyczy. Jakbym wrzucił przepis na pischingera babci i substytut torcika wedlowskiego to byłbym w temacie, czy to już byłbym posądzony przez Ciebie o niedojrzałość emocjonalną, depilację części intymnych i zakupu kremów do twarzy? Jeśli tak, to napisz jeszcze, że nigdy nie tknąłeś słodyczy, dorosłych mężczyzn jedzących batoniki uważasz z miejsca za bachory ssące maminego cycka i robiłeś przykrość rodzinie w święta mówiąc: "pierdolę wasze ciastka".
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Szymku w Października 29, 2014, 10:24:01 am
Proponuje podjąć na forum rozmowy o używaniu słowa tudzież, które wydaje mi się, że jest w większości stosowane błędnie w znaczeniu "lub, albo" zamiast prawidłowo - "i, oraz".

Taki offtop ;)

Ja stosuję "tudzież" w znaczeniu "lub" (alternatywa łączna) i moim zdaniem jest to poprawne, bowiem znaczenie słowa ewoluowała (patrz. np. staropolski i obecny "kutas")
Poza tym, czy  czytając "tudzież" w znaczeniu "i" zdanie utraciło sens?

Dojebałeś się po prostu i tyle,

Ja się dojebałem.

Ty się nie dojebałeś, Jin się nie dojebał.
OK
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Października 29, 2014, 10:27:02 am
Ja się dojebałem.

Ty się nie dojebałeś, Jin się nie dojebał.
OK
Dojebałem się, bo Ty się dojebałeś. Jak widać brakło Ci argumentów wyskakując z taką kontrą, więc przyjmuję, że jest po temacie. Miłego dnia.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 29, 2014, 10:36:39 am
Tyle flejmu :D
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Października 29, 2014, 10:37:22 am
Ja stosuję "tudzież" w znaczeniu "lub" (alternatywa łączna) i moim zdaniem jest to poprawne
No właśnie nie ;)

Niedługo będzie tak, że bynajmniej = przynajmniej i włączać = włanczać, bo tak ludzie używają. Mnie to osobiście denerwuje, więc nie bierz tego zbyt do siebie, po prostu ostatnio spotykam ludzi, którzy usielnie używają 'mądrych' zwrotów, które ładnie brzmią, totalnie nie mając pojęcia co mówią.

Poza tym, czy  czytając "tudzież" w znaczeniu "i" zdanie utraciło sens?
Oczywiście, że nie.

Jin się nie dojebał
Nie nazwałbym tego dojebką, to zbyt mocne stwierdzenie moim zdaniem. Poza tym chyba przestanę wnosić uwagi w postach, bo aż mi czasem głupio, że zachowuję się jak typowy grammar bastard. W sumie to nie forum języka polskiego.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Iras w Października 29, 2014, 10:43:14 am
A Kert znowu spina  :cry:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Szymku w Października 29, 2014, 11:01:14 am
Nie nazwałbym tego dojebką, to zbyt mocne stwierdzenie moim zdaniem. Poza tym chyba przestanę wnosić uwagi w postach, bo aż mi czasem głupio, że zachowuję się jak typowy grammar bastard. W sumie to nie forum języka polskiego.

Fair enough.
W sumie dzięki twojemu komentarzowi jestem bogatszy o nową wiedzę.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 29, 2014, 15:57:56 pm
(http://wizaz.pl/var/wizaz/storage/images/media/images/neste-chocapic-czekoladowo-orzechowe/870832-1-pol-PL/Neste-chocapic-czekoladowo-orzechowe_image_width_220.jpg)

Z płatków polecam czokapiki orzechowe. Smakują nieco jak poczciwa nutella.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Października 29, 2014, 16:11:15 pm
Zaraz bo ja używam tudzież jako- i, lub- to źle?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Października 29, 2014, 22:00:22 pm
Tudzież w znaczeniu "i" - ok. W znaczeniu "lub" - źle.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 29, 2014, 23:03:15 pm
(http://i1.memy.pl/obrazki/7d20797360_cicho_tam_ostatnia_lawka.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Listopada 06, 2014, 19:22:29 pm
Zazwyczaj indyjskie jedzenie jadałem tylko w knajpach, ale ostatnio ten cały ziomek od tatara z sokołowa wrzucił filmik z przepisem na bardzo popularnego Kurczaka Tikka Masala. Ponieważ bardzo lubię ostre dania uznałem, że warto sobie zrobić takie coś samemu, bo czasem mam ochotę poeksperymentować w kuchni.


Zaopatrzyłem się we wszystkie przyprawy podane w przepisie z filmiku (zajęło mi to chyba z 40 minut w markecie, bo nie mogłem wszystkiego odnaleźć tyle tego tam wchodzi :lol: ) kurczaka i warzywa. Pierwszy raz zapomniałem, że na mieszkaniu nie mam blendera ręcznego i sos zrobiłem bez zmiksowania, jednak i tak wyszło zajebiście i o ile nie przeszkadzają wam posiekane w kostkę składniki to polecam nawet tak. Jak nie macie moździerza (jak ja) to wystarczy miska [najlepiej drewniana do ryżu :troll: ] i jakaś drewniana łycha czy cokolwiek :P Spokojnie da radę przyprawy zmielić (albo młynek do pieprzu czy coś).

Za drugim razem już przyniosłem z chałupy blender i zrobiłem dokładnie jak ten typek i wyszło naprawdę zajebiście. Nigdy nie jadłem własnoręcznie zrobionej tak aromatycznej i smakowitej potrawy. Praktycznie nie było różnicy między tym co sprzedają w tych całych knajpach. To pierwszy przypadek, kiedy mógłbym jeść tą potrawę chętniej niż tikka masala oferowanego w Bombaju czy Ganeshu w krk. Zapach nieziemski, smak typowo indyjski, ostry (oczywiście do regulacji, w zależności kto ile dosypie cayene) wszystko perfect, do tego bardzo proste do zrobienia i ciężko coś przypalić, bo się po prostu nie da, bo robi się to jak zupę czy coś (w końcu oparte na sosie głównie).

Do pełni szczęścia brakowało mi naanów, których niestety nie sposób zrobić bez pieca tandoori :( Sam dlatego jadłem z ryżem, chociaż nie mam pojęcia jaki to ryż dają w Ganeshu, bo basmati to chyba nie jest, albo jakaś specjalna odmiana, bardzo cieniutka. W każdym razie polecam każdemu zrobić to danie w chałupie jeśli lubi orientalne smaki. Wszystkie składniki kupiłem za 45zł, ale połowa tej ceny to same przyprawy, i za drugim razem jak robiłem wystarczyło, że kupiłem kurczaka, imbir, papryke, czosnek, cebule, jogurt za ok 21zł, a danie z tego wychodzi na 3-4 osoby.

Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Listopada 24, 2014, 18:59:00 pm
(http://i.imgur.com/wS48x3U.jpg)
Smacznego.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Listopada 24, 2014, 19:06:44 pm
Kluski slunskie <3
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: andryush w Listopada 24, 2014, 20:33:28 pm
Fota jest, a przepis gdzie?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Listopada 24, 2014, 20:48:32 pm
schab saute na patelni, surówka ze sklepu, kluchy z gotowanych pyr i mąki. sos na bazie bulionu i sosu po smażeniu mięsa plus zasmażka, ewentualnie pieczeniowy z paczki.
jadłbym.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: andryush w Listopada 24, 2014, 20:59:42 pm
Gotowane pyry z mąką? Jeśli mam być szczery to przepisu nie znam, nigdy nie robiłem osobiście takich klusek.  :oops: No ale taki klasyk z sosikiem, jakimś mięskiem i surówką... pyszne w swojej prostocie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Listopada 24, 2014, 21:01:13 pm
(http://i.imgur.com/LfF9Bgn.png)

Kurde, wiedziałem, że mogłem sobie pozwolić by jeszcze wcisnąć Longera z KFC  :evil:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Grudnia 25, 2014, 18:26:37 pm
Z wigilijnych potraw na podium stawiam barszcz z uszkami i rybę - zdecydowanie.

Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: kun w Grudnia 25, 2014, 18:32:02 pm
A żebyś kurcze wiedział Sylwester! Do tego dorzucę pierogi i gra muzyka!
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Grudnia 26, 2014, 11:05:26 am
Świąteczne potrawy to największy badziew jaki można spożywać. Kapusta, groch, grzyby - chyba najgorsze combo jakie człowiek mógł wymyślić. Zawsze mnie bawi, jak wszyscy opowiadają jak to się nie nażarli w wigilie, a ja praktycznie głodny po niej jestem, bo jedyne co jem to rybę ( w dodatku zawsze pstrąga, bo karp jest okropny). Kosa ze świątecznymi potrawami/ciastami.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Grudnia 26, 2014, 12:26:28 pm
 :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Grudnia 26, 2014, 12:31:59 pm
Świąteczne potrawy to największy badziew jaki można spożywać. Kapusta, groch, grzyby - chyba najgorsze combo jakie człowiek mógł wymyślić. Zawsze mnie bawi, jak wszyscy opowiadają jak to się nie nażarli w wigilie, a ja praktycznie głodny po niej jestem, bo jedyne co jem to rybę ( w dodatku zawsze pstrąga, bo karp jest okropny). Kosa ze świątecznymi potrawami/ciastami.
Te, ateista, święta też obchodzisz, żeby innym nie było przykro?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Grudnia 26, 2014, 12:37:41 pm
Świąteczne potrawy to największy badziew jaki można spożywać. Kapusta, groch, grzyby - chyba najgorsze combo jakie człowiek mógł wymyślić. Zawsze mnie bawi, jak wszyscy opowiadają jak to się nie nażarli w wigilie, a ja praktycznie głodny po niej jestem, bo jedyne co jem to rybę ( w dodatku zawsze pstrąga, bo karp jest okropny). Kosa ze świątecznymi potrawami/ciastami.
Te, ateista, święta też obchodzisz, żeby innym nie było przykro?
obchodzi ale po opłatku już niczego nie spożywa.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Grudnia 26, 2014, 15:21:32 pm
Ja karpika z chrzanem, barszczyk z uszkami i grzybki zajadam z przyjemnością. Kosa z Masterem, który opluwa domowe, tradycyjne jedzenie przygotowane w rodzinnej atmosferze, za to stołowanie się na mieście, gdzie żarcie to przede wszystkim biznes jest wg niego bardzo na propsie. Chyba jakieś ch**owe kuchty macie, że tak wam nie smakuje wigilia. No ale Master nie pierwszy raz próbuje być "edgy" i  zajeżdża popularnymi kontrami do wszystkiego.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Grudnia 26, 2014, 16:38:57 pm
Większych debili nie widziałem :lol: tak specjalnie by pokazać jaki jestem wielki ateistasiedzę w pokoju i nie idę się zobaczyć z rodziną :lol:  po prostu pragnę by rodzice i dziadkowiebyło smutni. 
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Grudnia 26, 2014, 16:51:44 pm
Master lubi tylko ryż z babmusowej miski, wszystko inne jest takie pospolite i miałkie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Grudnia 26, 2014, 21:53:26 pm
Kurde Master to masz ch**owo na święta.

Ja przyznam, cały rok czekam na świąteczne potrawy mojej Mamy ;) Zupka Rybna, Pieczony Karpik i Halibut, Cielęcina na zimno, karkówka ze śliwkami, śledzik marynowany, sałatka świąteczna i pasztet domowej roboty :) Najlepsze potrawy. Z tym, że moja Mama gotuje z pasją i mega zajebiście ;) Święta w rodzinnym domu to mega przyjemność i nie potrzebnie generalizujesz, bo to, że ty masz słabe dania to nie znaczy, że każdy ma :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Grudnia 26, 2014, 23:31:11 pm
Ja karpika z chrzanem, barszczyk z uszkami i grzybki zajadam z przyjemnością. Kosa z Masterem, który opluwa domowe, tradycyjne jedzenie przygotowane w rodzinnej atmosferze, za to stołowanie się na mieście, gdzie żarcie to przede wszystkim biznes jest wg niego bardzo na propsie. Chyba jakieś ch**owe kuchty macie, że tak wam nie smakuje wigilia. No ale Master nie pierwszy raz próbuje być "edgy" i  zajeżdża popularnymi kontrami do wszystkiego.


Ziomek, parę osób na forumku też pisała, że karpia nie lubi i jakoś smutów o byciu "edge" nie było. Ja ogólnie jestem wybredny jeśli chodzi o jedzenie i wszyscy na mnie o to narzekają (zaczynając od babci, przez mamę i kończąc na dziewczynie). Zazwyczaj jak coś jest dobrego na talerzu to zjadam, jednak np. w chińskich jedzonkach nie jadam wielu smażonych warzyw, bo ich nie lubię i są dla mnie one tylko po to by puściły soki do sosu i dały swoisty aromat, za żadne skarby bym ich nie zjadł. W wigilie niestety tak jest, że absolutnie niczego z "tradycyjnych" wigilijnych potraw nie cierpie, kapusty nie lubię w każdej postaci (chyba, że bigos/leczo wtedy spoko), grzybów nie znoszę, a tym bardziej w uszkach czy krokiecie (tutaj dobre kombo, bo naleśników też nie znoszę, najbardziej tych z czekoladą na słodko, a w końcu krokiet to taki naleśnik z grzybami [czasem mięsem]), barszcz zazwyczaj lubię, ale w połączeniu z uszkami z grzybami jest okropny, do tego na święta moja babcia zawsze robi jakimś dziwnym sposobem, dzięki czemu jest okropny (preferuje barszcz z kartonu). Wszystkie sałateczki i bzdety są nie smaczne, karpia nienawidzę jak wielu na forum i zawsze jem pstrąga - pstrąg jest zajebisty akurat. Nie zmienia to faktu, że ogólnie dla mnie domowe jedzenie < restauracja i na prawdę wątpię czy ktoś na szybko by przygotował w chacie w zimie takie cudo jak np. stek brazylijski z batatami w sphinxie  :puppy-eyes:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Co do bycia ateistą i "obchodzenie świat" - jak się nie jest ograniczonym, to "dobre rzeczy" można przejmować, bo tutaj chodzi o wspólny czas z rodziną, a nie o świętowanie narodzin jezusa. Tak samo mam rozumieć, że skoro kościół zabrania zabijać, to ja jako światły ateista powinienem zabijać i robić na przekór. Smuteczek :(
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Grudnia 26, 2014, 23:56:09 pm
Ja karpika z chrzanem, barszczyk z uszkami i grzybki zajadam z przyjemnością. Kosa z Masterem, który opluwa domowe, tradycyjne jedzenie przygotowane w rodzinnej atmosferze, za to stołowanie się na mieście, gdzie żarcie to przede wszystkim biznes jest wg niego bardzo na propsie. Chyba jakieś ch**owe kuchty macie, że tak wam nie smakuje wigilia. No ale Master nie pierwszy raz próbuje być "edgy" i  zajeżdża popularnymi kontrami do wszystkiego.
Ziomek, parę osób na forumku też pisała, że karpia nie lubi i jakoś smutów o byciu "edge" nie było. Ja ogólnie jestem wybredny jeśli chodzi o jedzenie i wszyscy na mnie o to narzekają (zaczynając od babci, przez mamę i kończąc na dziewczynie). Zazwyczaj jak coś jest dobrego na talerzu to zjadam, jednak np. w chińskich jedzonkach nie jadam wielu smażonych warzyw, bo ich nie lubię i są dla mnie one tylko po to by puściły soki do sosu i dały swoisty aromat, za żadne skarby bym ich nie zjadł. W wigilie niestety tak jest, że absolutnie niczego z "tradycyjnych" wigilijnych potraw nie cierpie, kapusty nie lubię w każdej postaci (chyba, że bigos/leczo wtedy spoko), grzybów nie znoszę, a tym bardziej w uszkach czy krokiecie (tutaj dobre kombo, bo naleśników też nie znoszę, najbardziej tych z czekoladą na słodko, a w końcu krokiet to taki naleśnik z grzybami [czasem mięsem]), barszcz zazwyczaj lubię, ale w połączeniu z uszkami z grzybami jest okropny, do tego na święta moja babcia zawsze robi jakimś dziwnym sposobem, dzięki czemu jest okropny (preferuje barszcz z kartonu). Wszystkie sałateczki i bzdety są nie smaczne, karpia nienawidzę jak wielu na forum i zawsze jem pstrąga - pstrąg jest zajebisty akurat. Nie zmienia to faktu, że ogólnie dla mnie domowe jedzenie < restauracja i na prawdę wątpię czy ktoś na szybko by przygotował w chacie w zimie takie cudo jak np. stek brazylijski z batatami w sphinxie  :puppy-eyes:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Teraz z opinii rzuconej do ogółu, w której obraziłeś wszystkich, którzy przygotowują i spożywają dania wigilijne nagle wycofałeś się i wszędzie wtrącasz "ja". Skoro już wykazałeś się niekonsekwencją, usuwasz te wyrażenia:
Świąteczne potrawy to największy badziew jaki można spożywać. Kapusta, groch, grzyby - chyba najgorsze combo jakie człowiek mógł wymyślić. Zawsze mnie bawi, jak wszyscy opowiadają jak to się nie nażarli w wigilie
i mamy kompromis/nie było tematu, bo to, że nie możesz znieść barszczu z kartonu (lol) babci nie oznacza, że każdy ma równie chujową i ubogą w smaki wieczerzę wigilijną, "ziomek".
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Grudnia 27, 2014, 00:05:01 am
Chyba gorszego gówna to w sfinksie nie dają, nawet smak mięsa udało im sie tu zepsuć co rzekomo jest niemożliwe  :o
Master smakosz jesteś  :o
Chyba gorsze gówno od tego to tylko jedno u sfinksa mianowicie tagliatele z grzybami, hmm ale Master grzybów nie lubisz mówisz?
Wiec pewnie nie próbowałeś, żałuj pewnie by Ci smakowało.  :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Grudnia 27, 2014, 00:51:17 am
Teraz z opinii rzuconej do ogółu, w której obraziłeś wszystkich, którzy przygotowują i spożywają dania wigilijne nagle wycofałeś się i wszędzie wtrącasz "ja". Skoro już wykazałeś się niekonsekwencją, usuwasz te wyrażenia:

Przecież to chyba oczywiste, że dla mnie jest coś "badziewiem" to mi obojętne czy komuś smakuje czy nie. I jakkolwiek by nie była przyprawiona kapusta/grzybki to bym tego nie jadł. Rozumiem, że wy to wszystko wcinacie ze smakiem jak leci  :roll:  A co do obrażania - to była wiadomość do Svona/Raka, co wałkują w kółko o byciu ateistą/nie ateistą, a nie do Twojej opowieści o karpiku.

że nie możesz znieść barszczu z kartonu (lol) babci
Właśnie ten z kartonu jest zajebisty, a babci robiony tradycyjnie jest beznadziejny.

nie oznacza, że każdy ma równie chu**wą i ubogą w smaki wieczerzę wigilijną
Rozumiem, że nikt nie miał w domu karpia/kapusty/pierożków z grzybkami/kuti/makowca/ciast na święta? Chyba, ze tutaj jakieś nowoczesne święta są, sushi i frytki z kawiorem. Dla mnie wszystkie te potrawy są słabe choćby je pan Amaro przygotowywał, więc z mojego punktu widzenia, każdy ma "chujową" wigilię i piszę ze swojego punktu widzenia i jest to moja opinia nt. potraw wigilijnych.

Chyba gorszego gówna to w sfinksie nie dają, nawet smak mięsa udało im sie tu zepsuć co rzekomo jest niemożliwe 
Master smakosz jesteś 
Chyba gorsze gówno od tego to tylko jedno u sfinksa mianowicie tagliatele z grzybami, hmm ale Master grzybów nie lubisz mówisz?
Wiec pewnie nie próbowałeś, żałuj pewnie by Ci smakowało. 

Mógłbyś chociaż w święta przestać pić piwsko, alkoholiku.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Grudnia 27, 2014, 01:03:05 am
Jedyne co mają dobre w Sphinxie to te ich bułki egipskie czy co to jest, do shoarmy dają. Ktoś wie jak się nazywają? Takie puste w środku.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Jacek84 w Grudnia 27, 2014, 01:07:28 am
Tez nie lubie wugilijnego zarcia. Nie rozumiem, co w tym zlego i co ma do tego duch swiat/ateizm/rodzina. Swieta moga byc tylko jak zjem zasmazana z grzybami i karpia? Karp jest ch**owa, tlusta ryba, sa setki smaczniejszych.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Grudnia 27, 2014, 01:10:48 am
Jedyne co mają dobre w Sphinxie to te ich bułki egipskie czy co to jest, do shoarmy dają. Ktoś wie jak się nazywają? Takie puste w środku.


:O Dla mnie one są najgorsze - praktycznie zawsze suche, albo smakują jakby wyjęte z mikrofali. Raz na dziesięć dań są świeże, ale po 4 minutach przestają być smaczne jak tylko wystygną. Nie mam pojęcia jak się nazywają ale do np. placków naan to im daleko. Do tego teraz nie dają tych bułek do każdej potrawy, a jedynie do shoarmy (moim zdaniem shoarma marna jest w pshinxie i lepiej iśc zjeść kebaba z surówką. Chyba, że shaorma deluxa, ale za jej cenę można dużo lepszych rzeczy zamówić).
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Grudnia 27, 2014, 10:01:43 am
a według mnie sfinks jest ch**owy na maksa, nic mi tam nie smakuje, a na takiej wigilii mam swoje ulubione potrawy. karpia ogólnie też nie jem, ch**owa ryba i trzeba dobrze zrobić, żeby smakowała.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Grudnia 27, 2014, 10:36:30 am
Ja karpika fanem tez nie jestem, ale jak mama zrobi pierogi na wigilie to moge poltora kilo ojebac.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Grudnia 27, 2014, 10:55:01 am


trzeba dobrze zrobić, żeby smakowała.
Trąbię o tym od pierwszego postu, w którym ktoś stwierdził, że karpik jest ch**owy :roll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Grudnia 27, 2014, 11:59:10 am
Ale ten Master to cham. Ja mu o marnym jedzeniu a ten mi o alkoholizmie.
ehh
(http://www.chamsko.pl/demot/0_1_60692_Nie_tedy_do_kuchni_przez_Typowy%20Skurwiel.gif)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Grudnia 27, 2014, 12:11:15 pm
Chyba też ktoś może nie zrozumieć, że inna osoba może po prostu nie lubić karpia, niezależnie od tego jak świetnie został przyprawiony.

Tak się składa, że ojciec mojej byłej miał hodowlę ryb oraz smażalnie. W tym posiadał też karpie i aby karp był dobry, nie walił mułem, to na 3 miesiące przed wigilią trzeba takiego karpia wsadzić do czystego stawu - bez żadnego mułu, piachu, glonów - wtedy taki karp jest zajebisty, a na muł to żadna przyprawa nic nie da (chociaż jak się walnie pieprz cayenne to można karpia nie czuć w ogóle tylko palenie w język) jeśli karp ch**owy. A większość hodowców ma tylko stawy z mułem i się nie opłaca im zmieniać wodę tylko dlatego, żeby karpik nie śmierdział. W sklepach sieciówkach 90% karpi jest prosto z mułu i jeśli się nie bierze ryby od hodowcy to nigdy nie wiadomo na co się trafi. Tak czy siak, nawet jak jest taki super czysty karp to dla mnie smakuje on i tak beznadziejnie - tak samo np. sandacza nie znoszę.

Ale ten Master to cham. Ja mu o marnym jedzeniu a ten mi o alkoholizmie.
ehh

Zmierz się z prawdą. Jeśli pijesz więcej niż 4 piwa tygodniowo po jednym piwku dziennie to jesteś alkoholikiem i za 10 lat pewnie wylądujesz na jakimś oddziale - a wtedy o zgrozo - jeszcze mógłbym być akurat na dyżurze i to chyba by było gorsze dla Ciebie niż te 4promile we krwi.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Grudnia 27, 2014, 12:17:58 pm
Jeśli pijesz więcej niż 4 piwa tygodniowo po jednym piwku dziennie to jesteś alkoholikiem i za 10 lat pewnie wylądujesz na jakimś oddziale
O kórwa :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Patosław w Grudnia 27, 2014, 12:33:16 pm
Jezeli faktycznie tak jest to Raku od dawna powinien juz nie zyc.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Grudnia 27, 2014, 12:34:33 pm
Jeżeli faktycznie tak jest, to polowa forum powinna sobie piżamkę na oddział kupować.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Grudnia 27, 2014, 12:45:42 pm
Jakbyście nie pisali, że karp jest ch**owy, tragiczny, wali mułem, ohydny, nie miałbym nic przeciwko. Wystarczyło napisać "nie smakuje mi" i byłoby ok. A tak czułem się w obowiązku obronić potrawę wigilijną.

Co do chlania piwska Master pośrednio ma trochę racji. Jeśli walisz dzień w dzień puszkę lub dwie, to wg mnie wyższe prawdopodobieństwo, żeby wciągnąć się w nałóg i trafić na taki etap, że ogarnie człowieka trzęsawka, gdy w danym dniu piwka zabraknie. Stąd prosta droga do konieczności leczenia delikwenta za kilka lat. Oczywiście wiele zależy od psychiki, ale ciekawe, czemu ludzie uzależnieni na suszy nie piją np. soczku, tylko sięgają po browar. Bo zawiera alkohol i robi dobre wiry w głowie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Grudnia 27, 2014, 12:54:14 pm
Winda - taka jest po prostu pierwsza faza uzależnienia i tyle. Jakąś granicę trzeba było ustalić i to właśnie ona. Wiadomo, że nie wszyscy będą uzależnieni na tyle, żeby w rowach lądować w środku tygodnia, ale tak czy siak te osoby nadużywają alkoholu, a część z nich będzie potem sięgać po płyn do szyb. No i smutne jeśli każdy z forum musi codziennie wypić duże piwko. Ja nie pije w ogóle na codzień, tylko jak idę się spotkać że znajomymi i jakoś żyję.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Grudnia 27, 2014, 13:01:41 pm
4 piwa tygodniowo czy jedno codziennie? Bo to ni chuja się nie zgadza.
Co do chlania piwska Master pośrednio ma trochę racji. Jeśli walisz dzień w dzień puszkę lub dwie, to wg mnie wyższe prawdopodobieństwo, żeby wciągnąć się w nałóg i trafić na taki etap, że ogarnie człowieka trzęsawka, gdy w danym dniu piwka zabraknie. Stąd prosta droga do konieczności leczenia delikwenta za kilka lat. Oczywiście wiele zależy od psychiki, ale ciekawe, czemu ludzie uzależnieni na suszy nie piją np. soczku, tylko sięgają po browar. Bo zawiera alkohol i robi dobre wiry w głowie.

Tylko widzisz, zamieniamy już 4 piwa tygodniowo, na jedną lub dwie puszki dziennie i lądowanie na oddziale, do podwyższonego prawdopodobieństwa wpadnięcia w nałóg. Z Twoim wpisem się zgadzam, z masterowym dość średnio.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Grudnia 27, 2014, 13:29:27 pm
Mam wrażenie ze Master to wychwywał sie w czymś takim
(http://www.kampaniespoleczne.pl/images/zdjecia/2c/zdjecie_20091130201406_616.jpg)
Cztery piwa tygodniowo  :o
Chyba nie dałbym rady jednak :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Grudnia 27, 2014, 14:20:36 pm
4 piwa tygodniowo czy jedno codziennie? Bo to ni chu** się nie zgadza.

Picie w ciągu, nie na imprezie jednego dnia. Miałęm to na myśli pisząc "po jednym piwku dziennie". No i chodzi o piwo mocniejsze niż jakiś redsik.

Zresztą ja pisze o "nadużywaniu alkoholu". Pod to np. jest też przypisane picie do "zgona" (utraty przytomności). I nie wiem z czego się śmiejecie, bo bardzo dużo społeczeństwa właśnie nadużywa alkoholu, co prowadzi do uzależnienia. A od tego prosta droga na oddział - chociaż najczęściej pijacy nie są na oddziale z powodu samego alkoholu, a z tego co wypili zamiast niego. Bardzo często sobie za dużo paracetamolu zażywają, bo ich noga boli.


Btw. od soku też można się uzależnić co prowadzi do nietolerancji fruktozy (każdy sok teraz jest dosładzany fruktozą) i potem możecie mieć sraczkę przy piciu czegokolwiek słodzonego. Do tego próchnica, ale to każdy wie, że nic tak zębów nie psuje jak słodkie napoje.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Grudnia 27, 2014, 14:29:50 pm
Jak czesto zeznajomymi sie spotykasz Master?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Grudnia 27, 2014, 14:32:01 pm
dla niepewnych polecam zrobić sobie teścik:

http://www.wyhamujwpore.pl/Survey/test
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Grudnia 27, 2014, 14:42:56 pm
16 punktów, głupi test lepszego nie ma?
http://www.wyhamujwpore.pl/Articles/view/31/Historie-prawdziwe
 :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Wooyek w Grudnia 27, 2014, 15:00:48 pm
Poniżej 8 pkt, raku idź do lekarza, albo chociaż skonsultuj się z Masterem.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Grudnia 27, 2014, 15:04:39 pm
Chciałem sie do Mastera zgłosić ale nie stać mnie na prywatne leczenie w jego prywatnej klinice.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Stycznia 17, 2015, 10:54:39 am
(http://3.bp.blogspot.com/-e3bFZrfivcY/UnJOreeauuI/AAAAAAAAA6s/iE4RHMc0sxQ/s1600/IMG_1087.JPG)

Budyń śmietankowy - 14/10.  :puppy-eyes:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Stycznia 17, 2015, 11:15:43 am
sperma?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Stycznia 17, 2015, 11:50:06 am
sperma?

(http://i1.memy.pl/obrazki/7dc2259720_przychodzi_facet_do_lekarza_ze_sperma_w_reku.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Stycznia 17, 2015, 11:52:09 am
sperma?
>lekarz
>jego sperma wygląda jak budyń
>nic z tym nie robi

Chyba minąłeś się z powołaniem :(
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Stycznia 17, 2015, 13:34:10 pm
Sylwan zdjecia kupy też robisz?
Wybrałbyś sie do kyo? może z aparatem?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Stycznia 17, 2015, 15:12:32 pm
Poradnik dla prawdziwych smakoszy:

<iframe width="853" height="480" src="//www.youtube.com/embed/07iiV3CMo5I?fs=1&start=" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Stycznia 17, 2015, 15:54:10 pm
Mieso o smaku kurczaka, trzeba umiec zrobic bo je**e jak baranina tylko mułem.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Stycznia 22, 2015, 16:11:46 pm
(http://i.imgur.com/AHtfrTo.jpg)
Baton (szczególnie w białej polewie) - rewelacja. Choć jakby kosztował z 4 zł mniej, byłoby ok. Szot taki sobie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Stycznia 22, 2015, 16:58:25 pm
Z cztery złote mniej? WTF, to ile ten baton kosztuje? :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Stycznia 22, 2015, 17:05:58 pm
proteinowy shit nawalony chemią, pewnie kilkanaście złotych co najmiej. 
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Stycznia 22, 2015, 17:12:31 pm
Czyli taniej by wyszło zjeść łososia i serek wiejski na deser? :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Stycznia 22, 2015, 17:16:23 pm
pewnie tak, ale są i zalety tego badziewia. nie wiem też jak ten od sylvana, ale jedne są lepsze, inne gorsze.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Stycznia 22, 2015, 19:40:46 pm
(http://i.imgur.com/AjMQt3K.jpg)

Ostatnio nazwa "szybkie jedzenie" coś traci na znaczeniu. Pamiętam, że jeszcze będąc na studiach, gdy zamówiłem coś w Maku, to od zapłaty za posiłek, do czasu jego otrzymania mijało kilkadziesiąt sekund.
Obecnie w niektórych placówkach otrzymuje się, ale numer, z którym udajemy się do innej, cyfrowej już, kolejki. W KFC lepiej nie jest. Niektóre dania otrzymujemy szybko, a na niektóre trzeba kilka minut czekać. Dochodzi to tego, że otrzymuje się na ogół część zamówienia.

Co do tłuszczy, to sam trzymam dietę i walczę z żelastwem, ale nigdy nie nazwałbym soczystego hamburgera śmieciowym żarciem. Nie przepadam za owym określeniem. Wg mnie jest to smaczny posiłek, dwa tyle głodu jest na ziemi, że aż nie wypada tak się wyrażać.

Rzecz jasna powinno się ok 0.7 gr tłuszczy na kilogram masy ciała spożywać. Zatem przykładowo ja, przy moim 88kg powinienem niewiele ponad sześćdziesiąt gr tłuszczy dziennie zjeść. Rzecz jasna dla gospodarki hormonalnej lepiej nieco więcej, niż mniej przyjąć, ale nic się nie stanie jak raz na jakaś czas będzie to trzycyfrowa wartość. Należy pamiętać by nie folgować sobie zbyt często, ponieważ wówczas ABS zmienia się w bojler - ale tu, kto co lubi przecież.

Z ciekawostek - dwie parówki to ok 44gr tłuszczy, a podwójny Whooper aż pięćdziesiąt.

Jeżeli chodzi o mnie, to z ff najbardziej smakuje mi klasyczny Longer z KFC. Nie jadam tam często, ale jak już, to zawsze kilka kupię. Na drugim miejscu niestety niewystępująca już hawajska tortilla z MC. Ananas świetnie się tu z mięsem komponował. Dobry jest tez słynny Big Mac. Reszta wedle uznania. Polecam spróbować Brazera. Jest smaczny, przy tym całkiem fit - ledwie 16gr tłuszczy przy sporej dawce białka.

 




Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Stycznia 22, 2015, 20:00:30 pm
Nie chcę być nieuprzejmy, bo sam zwykle nikomu nie ubliżasz, ale tak liczysz te kalorie i liczysz, chwalisz się przerzucaniem żelastwa, jedzeniem odżywek i batonów, przy okazji mnóstwo narcyzmu wypływa, ale do takiego Piter_neo to Ci bardzo daleko.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Stycznia 22, 2015, 20:11:42 pm
Nie narzekam. Kobiece oczy też nie kaleczę. Zawsze ktoś lepiej/gorzej się prezentuje. Zależy od punktu widzenia.

(https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRThF6yW34_BszLARTICV-N1lFg9PwRocLJ778CZiJJ6uf8B7Nf)

Dla wielu niedościgniony ideał. Dla masowców cherlak bez klaty i "chudy z ABS, to nie problem". Niektórzy stwierdzą, że zbyt żylasty. Co osoba inna opinia.

Jeżeli Pit obiektywnie lepiej się prezentuje, tylko pogratulować. Jeżeli nie, nikt płakać nie będzie (napewno nie on).

Co kto woli, Kert. Ja z swoje sylwetki jestem zadowolony. I niczym nie ma się chwalić - z pewnością nie tym, że ktoś sztangę podnosi. Stwierdzam fakt.
Odżywek praktycznie nie stosuje. Lubię białko, wiec je pije. Nawet kreatyny nie stosuje. Ten napalm pierwszy raz kupiłem, a batony są smaczne, wiec w zastępstwie snickersa, mogą być.

Tak, czy owak, miło przeczytać taki post.

Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Devilek w Stycznia 22, 2015, 22:23:20 pm
Czyli taniej by wyszło zjeść łososia i serek wiejski na deser? :lol:
Pewno że można, można nawet w ogóle nie jeść odżywek a to czy żołądek i kubki smakowe będą z tego zadowolone to już inna sprawa.

Nie chcę być nieuprzejmy, bo sam zwykle nikomu nie ubliżasz, ale tak liczysz te kalorie i liczysz, chwalisz się przerzucaniem żelastwa, jedzeniem odżywek i batonów, przy okazji mnóstwo narcyzmu wypływa, ale do takiego Piter_neo to Ci bardzo daleko.
Niektórzy są w stanie dużo poświęcić dla sylwetki a inni mniej, poza tym kulturystyka to drogi sport i nie każdego stać aby wyglądać jak Arnold.

@Sylvan Wielki to Mark Fitt na zdjęciu czy podobny do niego ziomek ? :P
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Stycznia 22, 2015, 23:17:07 pm
Tak, to jest Gucci Marc Fitt.

Co do serka wiejskiego nie jest zły. Mnie organizm musiał się przyzwyczaić doń. Szybko jednak znalazłem świetną metodę by smakował kapitalnie - ot, dodaję nieco dżemu (polecam śliwkowy).
Generalnie 400gr biorę na raz. Często dorzucam migdały, daktyle. Żurawina też jest w porządku, bądź pistacje.

Podobnie jest z twarogiem. Ten na sucho jest paskudny, ale nieco mleka, miodu + ww składniki i dostarcza ogrom białka przy dobrych proporcjach reszty - bazowo 0% tłuszczy.

Z cenami za jedzenie dramatu nie ma. Sam spożywam 416-690 gram mięsa w każdy dzień rotacyjnie - czyli dzisiaj przykładowo czerwone, jutro inne.

Najtańszy jest kurak. Łosoś i wołowina to już wyższa liga, ale w ogólnym rozrachunku nie ma co narzekać. W porwaniu do ce z restauracji, to i tak niebo, a ziemia.

Przykład:

(http://i.imgur.com/NeczOFc.jpg)
Słodkie temaki, zapiekany ananas w karmelu i japońska choya. Najkosztowniejsze z zestawu jest wino - 20cl rozlane na dwie lampki kosztuje Kazimierza.
Całość kompozycji smakuje wybornie, ale swoje wydać należy, jak to w le* restauracja.

Kulturystów nie ma co liczyć. Taki Arni wydawał (w przeliczeniu na nasze) góra 1600zł miesięcznie na jedzenie, a chemia kosztowała go kilkukrotnie więcej.

Ale i tak nie ma tego jak przyrównać do dzisiejszych prosów, którzy na miesięczny cykl wydają kilkanaście tys. Sam hormon wzrostu to wydatek rzędu dwóch-trzech tysięcy. Metribolon też jest "nieco" kosztowniejszy niż teść. Tam raczej jedzenie jest dodatkiem.





Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Stycznia 23, 2015, 10:18:41 am
Często do dań potrzebuje obranego czosnku i zawsze mnie wkurwiało jego obieranie. Ostatnio zobaczyłem filmik jak ktoś wrzuca po prostu do słoika czosnek, trzepia nim i praktycznie sam się obiera czosnek. Jak to zwykle do takich rzeczy z neta podchodzę z dystansem, musiałem sam spróbować i byłem zaskoczony. Wyszło idealnie jak na filmiku.

Polecam użyć trochę większego słoika niż z filmiku, aby czosnek lepiej się obijał od ścianek podczas trzepania ( :troll: ). W taki sposób mamy obrane ząbki czosnku w 10 sekund.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Stycznia 23, 2015, 12:39:03 pm
 :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Kyokushinman w Stycznia 23, 2015, 12:55:17 pm
Nie chcę być nieuprzejmy, bo sam zwykle nikomu nie ubliżasz, ale tak liczysz te kalorie i liczysz, chwalisz się przerzucaniem żelastwa, jedzeniem odżywek i batonów, przy okazji mnóstwo narcyzmu wypływa, ale do takiego Piter_neo to Ci bardzo daleko.
Dla osób w kręgu kulturystycznym to faktycznie Piter wygląda lepiej.

Natomiast dla zwykłych ludzi, zwłaszcza kobiet Sylvan.

Biorę pod uwagę tylko i wyłącznie sylwetkę nie buźkę.

Osoby które poświęcają się w pełni kulturystyce, dla niektórych ludzi ich wygląd może być nawet ohydny. Sorry jeśli kogoś obraziłem, ale tak jest.

Tyle w temacie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Stycznia 23, 2015, 20:44:26 pm
Niektórzy jak z metribolonem przesadzą, jak Andrey Skromny, to....|

(http://cs405617.userapi.com/v405617426/78de/_zxrrN0KbXs.jpg)

facet już ma bęben od olbrzymiej ilości GH i jedzenia rozsadzony, a reszta....kurczak, ryz i mono kreatyna zrobią z ciebie skur%$#*a  :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: kun w Stycznia 23, 2015, 22:43:25 pm
Pewnie od kreatyny ma te syfy...

Powiem Wam, że wielce mnie wkurza jak w każdym sporcie i na każdym poziomie stosuje się doping. Rzygać się chce.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Devilek w Stycznia 23, 2015, 23:13:46 pm
Na sucho to nawet trawa nie urośnie a Ty mi tu jakiekolwiek zawody chcesz wygrywać :mad:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Stycznia 23, 2015, 23:22:10 pm
Od kreatyny z chińskiego, podziemnego laboratorium.  :troll:

Ale nie zbaczajmy z tematu.

Hafþór Júlíus Björnsson.

Ścisła czołówka najsilniejszych ludzi na ziemskim padole. Ależ musi z niego być bydle - ponad dwa metry wzrostu i niemal 190kg wagi (a ma raptem dwadzieścia pięć lat). Ludzie kojarzyć go mogą także z Gry o Tron (grał Górę). Ileż on musi jeść (co któreś zdjęcie, to spożywa spory stek - średnio-wypieczony).

(http://www.turkcealtyazi.org/resimler/prs/5491087/l-hafor-julius-bjornsson-dpvp1.jpg)





Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kyokushinman w Stycznia 24, 2015, 09:15:31 am
Za kolejne 25 lat to może dupska nie podnieść z krzesła przez takie przeciążenia.

Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: kun w Stycznia 24, 2015, 10:56:15 am
Najgorsze w tym jest to, że oni nadal wciskają kity ludziom o tym jak to czysto trenują. A Janusze łykają...
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Stycznia 29, 2015, 13:15:27 pm
(http://i.imgur.com/gqgEkOU.jpg)

Smaczne i ma niemal dwadzieścia gram białka. Jak na coś takiego, bardzo sporo.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Stycznia 29, 2015, 23:20:19 pm
(http://i.imgur.com/zLm0Bpc.jpg)

W cinabon doszły dodatki. Wybrałem orzechy i karmel +4 do niesamowitości walorów smakowych  :puppy-eyes:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lutego 10, 2015, 15:38:04 pm
(http://tictacpromocja.pl/ui/img/fb_popcorn.jpg)
Sądziłem, że to dziwadło typu lody o smaku łososia (popularne w Kraju Kwitnącej Wiśni), ale.... są rewelacyjne. Sam za popkornem wybitnie nie przepadam (w porządku jest ten karmelowy), ale te TT są świetne.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: pachu w Lutego 13, 2015, 19:56:04 pm
Kuźwa TicTaci popcornowe, nieźle :D
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lutego 22, 2015, 12:37:14 pm
Są świetne.

Also:

(http://i.imgur.com/iP9pbDC.jpg)

Podgrzane pączki polewamy jogurtem naturalnym (416g) wymieszanym z kokosową odżywką białkową (69g). Całość posypujemy daktylami, orzechami, cynamonem + roztopiona biała czekolada i combo.

A wy co, schabowy z ziemniakami, albo trawa z Chodakowską :ass:

 

- 2035 kcal;
- 96gr białka;
- 340gr węgli;
- 69gr tłuszczy;
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Krzysiu w Lutego 22, 2015, 12:38:48 pm
Rolada, kluski, sos i modra kapusta. Wieczorem kociołek z kominka.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Lutego 22, 2015, 12:46:39 pm
A wy co, schabowy z ziemniakami
(http://i.imgur.com/sz7KYaB.gif)

Od klasyka to ty się odpierdol. <ok>
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lutego 22, 2015, 13:10:18 pm
Jeszcze nigdy w niedzielę nie odpuściłem combo - ziemniaki, kotlet, buraki+mizeria.

Połowa dziennego zapotrzebowania na tłuszcz w posiłku, ale: Rodzina + klasyk + smak + atmosfera.

 :tongue3: :yes_anim: :dance: :puppy-eyes:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: kun w Lutego 22, 2015, 13:45:08 pm
(http://postmyimage.com/img2/520_20150209_173140.jpg) (http://postmyimage.com/img2/520_20150209_173140.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lutego 22, 2015, 20:41:10 pm
kul, to znaczy cool.  :grin: Nawet nieco przekręcone.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lutego 22, 2015, 20:45:08 pm
(http://i.imgur.com/Jp18TNb.jpg)

(http://i.imgur.com/CjtBmOD.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lutego 26, 2015, 19:07:07 pm
(http://i.imgur.com/vqn0bOZ.jpg)

Konkret, choć niestety swoje kosztują (za oba zapłaciłem dwadzieścia trzy zł).

Zdecydowanie lepsze są:

(http://i.imgur.com/bSuVSnC.jpg)

Ale pal sześć nafaszerowane białkiem batony, zamówiłem dziś sobie cały karton:

(http://californila.com/wp-content/uploads/2013/08/Snickers-Almond-King-2-To-Go-King-Size-243.23-oz.jpg)  :grin:


Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Lutego 27, 2015, 00:58:31 am
Jak ja nie lubię tych białkowych batonów.

Ktoś wie gdzie mogę w Polsce dostać cukierki wonky nerdsy?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Jacek84 w Lutego 27, 2015, 18:48:55 pm
(http://i.imgur.com/Jp18TNb.jpg)
Jako, że dopiero poznaję smaki bogactwa, nie do końca rozumiem w jakim celu jest ta koronkowa serwetka. Proszę o wyjaśnienie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Lutego 27, 2015, 19:40:31 pm

Jako, że dopiero poznaję smaki bogactwa, nie do końca rozumiem w jakim celu jest ta koronkowa serwetka. Proszę o wyjaśnienie.

Jeśli mam być szczery to mi się ta serwetka właśnie z biednymi Barami mlecznymi pamiętającymi czasy PRL kojarzy.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Jacek84 w Lutego 27, 2015, 19:45:35 pm
#touczuciekiedytłumaczyszżart
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: kun w Lutego 27, 2015, 19:52:19 pm
To tzw. coaster jest.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Magiq w Marca 02, 2015, 09:22:40 am
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Marca 02, 2015, 10:20:41 am
(http://v_4a600.img.gibo.pl/artyzm-zabawne-jedzonko_img_4e2aa17a286772d953e88ccec89a19ff_600_0_0_0_0_0_ffffff_0_21abb.jpg)

(http://www.stylomierz.pl/obrazki/styles/201109/jedzenie-akcesoria-smieszne-998351892c0f50f/b_anetka6544_99740.jpg)

summon \ svonston

(http://www.stylomierz.pl/obrazki/styles/201104/zakupy-jedzenie-smieszne-4e8ba5aeddeba2a/b_anetka6544_91892.jpg)

summon \ master

(https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ8UTSsL52cA0siowMrZ3-MzbtFdP6C4MeanY5L30bR5kD7k4Df)

#heheszek
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 08, 2015, 19:14:55 pm
(https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t34.0-12/11040143_786691578076644_835543950_n.jpg?oh=76ab94b87985c3da2914c6861ac515f7&oe=54FE7F9B&__gda__=1425958278_4dd99b2707822be2fb7c88999e701d54)
Przypiekane miesko z cebulką.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Marca 08, 2015, 19:25:36 pm
Wrzucaj takie rzeczy do spoilerów, albo bierz przykład z Lupiego i przedstaw ciekawy przepis, zamiast takie paści przedstawiać użytkownikom.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 08, 2015, 19:37:59 pm
łapiesz koguta, ucinasz łeb, skubiesz, rozprawiasz,
gotujesz rosół, wyjmujesz mieso z rosołu, przysmażasz z cebulką,
Mozna jesć z ziemniakami, kartoflami, sałatką lub surówką.
tadam.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Devilek w Marca 08, 2015, 19:54:48 pm
Może być kura ?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 08, 2015, 20:02:04 pm
Może byc ale ma małe korale i grzebień. Nie opyla sie skubac.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Marca 08, 2015, 20:07:34 pm
ziemniakami, kartoflami
Czym różni się ziemniak od kartofla?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Iras w Marca 08, 2015, 20:21:50 pm
Kartofel jest niemiecki, a ziemniak polski.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 08, 2015, 20:22:19 pm
ziemniakami, kartoflami
Czym różni się ziemniak od kartofla?
pisałem specjalnie dla sylwana aby zrozumiał
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Marca 09, 2015, 11:29:55 am
(http://i.imgur.com/N6mhsLg.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Marca 09, 2015, 11:31:55 am
Dobry zestaw. Tylko zamiast ryżu kasza gryczana dla mnie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Marca 09, 2015, 12:09:01 pm
Dobry zestaw. Tylko zamiast ryżu kasza gryczana dla mnie.

 :yes_anim: Żongluje tym.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 09, 2015, 13:18:00 pm
Wrzucaj takie rzeczy do spoilerów, albo bierz przykład z Lupiego i przedstaw ciekawy przepis, zamiast takie paści przedstawiać użytkownikom.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 09, 2015, 15:40:24 pm
To mieso to kurczak tak? a to czerwone to cwikła ze słoika?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Marca 09, 2015, 15:58:40 pm
Wygląda jak bidny obiad ze słoika odgrzany w akademickiej mikrofali.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 09, 2015, 16:22:16 pm
Wygląda normalnie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Iras w Marca 09, 2015, 16:27:00 pm
Słuchajcie svona. Na pewno wie co mówi.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Marca 09, 2015, 16:30:08 pm
Wygląda normalnie i całkiem smacznie. Lubię proste żarcie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Devilek w Marca 09, 2015, 16:31:03 pm
Właśnie zjadłem taki sam zestawik, tylko inne warzywa był. 100g ryżu, 200g kury jakby kogoś proporcje interesowały.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Juras w Marca 09, 2015, 16:33:35 pm
To mieso to kurczak tak? a to czerwone to cwikła ze słoika?
Nie, to białe to kawior z suma albinosa. To żółte to pyzy królewskie z mączki bananowej doprawiane porannym pyłem kolibra. To zielone to kiwano, serwowane po swojsku. I na koniec to czerwone to syrop z jeżyn, zbieranych o świcie w głębi puszczy amazońskiej, skąpanych w kroplach rosy po nocy z księżycem w nowiu.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 09, 2015, 16:36:46 pm
Właśnie zjadłem taki sam zestawik, tylko inne warzywa był. 100g ryżu, 200g kury jakby kogoś proporcje interesowały.
głównie o to pytałem.

To mieso to kurczak tak? a to czerwone to cwikła ze słoika?
Nie, to białe to kawior z suma albinosa. To żółte to pyzy królewskie z mączki bananowej doprawiane porannym pyłem kolibra. To zielone to kiwano, serwowane po swojsku. I na koniec to czerwone to syrop z jeżyn, zbieranych o świcie w głębi puszczy amazońskiej, skąpanych w kroplach rosy po nocy z księżycem w nowiu.
:lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Marca 09, 2015, 17:35:32 pm
Słuchajcie svona. Na pewno wie co mówi.
Potwierdzam. Wygląda inaczej niż serwowane przez 28 lat przez mamę.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Soul hunter 16 w Marca 09, 2015, 17:45:20 pm
Wiecie że będzie nowy serial paradokumentalmy o tytule "Słoiki"? Węsze kolejny hicior.  BTW Mario czy dupeczka z faydee cant let go to ta co tańczy brwiami?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Marca 09, 2015, 17:48:14 pm
Chyba tak, ze swoim chłopkiem.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: pachu w Marca 09, 2015, 17:54:32 pm
Macie panowie jakiś pomysł, na coś słodkiego ? xD Jakiś deser, ale taki kozacki, słodki xD
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Soul hunter 16 w Marca 09, 2015, 17:58:16 pm
Mars jest słodki w ch**.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: pachu w Marca 09, 2015, 18:09:17 pm
To już coś mamy :D co do tego Marca jeszcze ? :D Roztopić i do budyniu waniliowego wlać ? Ouuu xD
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Marca 09, 2015, 18:20:01 pm
Macie panowie jakiś pomysł, na coś słodkiego ? xD Jakiś deser, ale taki kozacki, słodki xD
To już coś mamy :D co do tego Marca jeszcze ? :D Roztopić i do budyniu waniliowego wlać ? Ouuu xD
(http://lecimynajamajke.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/668273/files/blog_az_412000_6849051_tr_ganja.gif)(http://lecimynajamajke.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/668273/files/blog_az_412000_6849051_tr_ganja.gif)(http://lecimynajamajke.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/668273/files/blog_az_412000_6849051_tr_ganja.gif)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 09, 2015, 18:26:44 pm
Kiedyś zrobiłem sobie shejka z marsa - nie polecam. Lepiej zjeść samego zamiast go topić.

Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Marca 09, 2015, 19:38:31 pm
Macie panowie jakiś pomysł, na coś słodkiego ? xD Jakiś deser, ale taki kozacki, słodki xD
Kurczak w cieście kokosowym albo czekolada pitna (gorzka + śmietana + chilli sypane)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: kun w Marca 10, 2015, 00:50:09 am
Zrób ciasto jak do naleśników. Trochę mąki na Marsa, wrzucasz marsa w ciasto naleśnikowe, wyciągasz, wrzucasz na głęboki olej. Chwilkę smażysz. Podajesz z lodami...
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Marca 10, 2015, 13:05:54 pm

Słuchajcie svona. Na pewno wie co mówi.
Potwierdzam. Wygląda inaczej niż serwowane przez 28 lat przez mamę.

Mama to dodałaby słuszną ilość sosu  :grin:

To klasyczny przykład posiłku osoby ćwiczącej. Ryż jako baza węgli złożonych, kurak z tytułu marginalnej ilości tłuszczu, a ogromnej ilości białka jest dobrym budulcem. Zielone i czerwone, by wyniki morfologii były odpowiednie. Poza tym, są smaczne.





Macie panowie jakiś pomysł, na coś słodkiego ? xD Jakiś deser, ale taki kozacki, słodki xD

Ostatnio mój nr jeden (zaraz za klasycznym budyniem śmietankowym):

panna cotta z musem owocowym

(http://i.imgur.com/Wq3N5OA.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 10, 2015, 16:43:38 pm
Cytuj
Zielone i czerwone, by wyniki morfologii były odpowiednie. Poza tym, są smaczne.

Jeszcze aby to jakiś smak razem z tym kurczakiem miało. oj sylwan sylwan.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Marca 10, 2015, 18:02:12 pm
Cytuj
Zielone i czerwone, by wyniki morfologii były odpowiednie. Poza tym, są smaczne.

Jeszcze aby to jakiś smak razem z tym kurczakiem miało. oj sylwan sylwan.

To już kwestia gustu. Buraki i ogórki niekoniecznie pasują do słodkich deserów, ale do mięsa i ryżu wg mnie jak najbardziej.

Oglądałem ostatnio Kuchenne Rewolucje. Magda zażyczyła sobie hamyrakieśniego burgera. Kucharka jej robiła go trzykrotnie. Geslerowa nawet nie próbowała. Mówiła tylko "to nie burger z kraju Obamy".
I wiesz dlaczego smaczny burger kuraki, którym zachwycają się ludzie otrzymał od słynnej restauratorki bana....ponieważ ta stwierdziła, że żaden keczup tudzież musztarda nie pasują do burgera tylko (i wyłącznie) majonez.


Tytuł: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Marca 10, 2015, 18:35:36 pm
Oglądałem ostatnio Kuchenne Rewolucje. Magda zażyczyła sobie hamyrakieśniego burgera. Kucharka jej robiła go trzykrotnie. Geslerowa nawet nie próbowała. Mówiła tylko "to nie burger z kraju Obamy".
I wiesz dlaczego smaczny burger kuraki, którym zachwycają się ludzie otrzymał od słynnej restauratorki bana....ponieważ ta stwierdziła, że żaden keczup tudzież musztarda nie pasują do burgera tylko (i wyłącznie) majonez.

Gesslerowa żadnym guru nie jest. Burgery amerykańskie robi się z rożnymi sosami. To tak jakby stwierdzić, że prawdziwaPizza jest tylko z szynką...
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 10, 2015, 19:58:16 pm
Cytuj
Oglądałem ostatnio Kuchenne Rewolucje. Magda
  :lol: :lol: :lol: dalej nawet nie czytam  :lol:

(http://3.bp.blogspot.com/_HM7KyeBreOQ/TFLZ07LDinI/AAAAAAAABj0/TnG94GC1GNE/s1600/anothony-bourdain.jpg)

PS: czy jest ktoś taki na forumku, któremu smakuje lub jadł ćwikłe, ogórek i drób razem. ?
PS2: cwikła to co innego jak buraczki na słodko. Chociaż robi sie z tych samych buraczków. To tak dla sylwana bo widze też nie odróżnia.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Marca 10, 2015, 21:24:55 pm
czytam 

PS: czy jest ktoś taki na forumku, któremu smakuje lub jadł ćwikłe, ogórek i drób razem. ?
(http://tastychomps.com/wp-content/uploads/2013/04/bourdain_01.jpg)

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Iras w Marca 10, 2015, 22:43:19 pm
PS: czy jest ktoś taki na forumku, któremu smakuje lub jadł ćwikłe, ogórek i drób razem. ?

Ćwikła do kurczaka jak najbardziej, a i kiszonym ogórkiem lubię zagryzać.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Jacek84 w Marca 10, 2015, 23:07:42 pm
Oglądałem ostatnio Kuchenne Rewolucje. Magda zażyczyła sobie hamyrakieśniego burgera. Kucharka jej robiła go trzykrotnie. Geslerowa nawet nie próbowała. Mówiła tylko "to nie burger z kraju Obamy".
I wiesz dlaczego smaczny burger kuraki, którym zachwycają się ludzie otrzymał od słynnej restauratorki bana....ponieważ ta stwierdziła, że żaden keczup tudzież musztarda nie pasują do burgera tylko (i wyłącznie) majonez.

Gesslerowa żadnym guru nie jest. Burgery amerykańskie robi się z rożnymi sosami. To tak jakby stwierdzić, że prawdziwaPizza jest tylko z szynką...
Prawdziwa pizza to akurat byłaby bez szynki...
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Patosław w Marca 10, 2015, 23:19:25 pm
Cytuj
Zielone i czerwone, by wyniki morfologii były odpowiednie. Poza tym, są smaczne.

Jeszcze aby to jakiś smak razem z tym kurczakiem miało. oj sylwan sylwan.

To już kwestia gustu. Buraki i ogórki niekoniecznie pasują do słodkich deserów, ale do mięsa i ryżu wg mnie jak najbardziej.

Oglądałem ostatnio Kuchenne Rewolucje. Magda zażyczyła sobie hamyrakieśniego burgera. Kucharka jej robiła go trzykrotnie. Geslerowa nawet nie próbowała. Mówiła tylko "to nie burger z kraju Obamy".
I wiesz dlaczego smaczny burger kuraki, którym zachwycają się ludzie otrzymał od słynnej restauratorki bana....ponieważ ta stwierdziła, że żaden keczup tudzież musztarda nie pasują do burgera tylko (i wyłącznie) majonez.



Zawsze bawiły mnie wymysły tej grubej kurwy  :lol: Ciekawy tylko jestem skąd ona to bierze  :-?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Marca 10, 2015, 23:45:16 pm

Prawdziwa pizza to akurat byłaby bez szynki...

Owszem Margharitta... Przygotowana w kolorach włoskiej flagi czerwień - pomidory,    Zieleń - bazylia i biały - mozarella.

Nie mniej szynkę użyłem tylko jako przykład głupoty Gesslerowej
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Marca 11, 2015, 13:25:56 pm
Tym razem przekroiłem, by ukazać wnętrze - kurczak, ogórek, pomidor, sos czosnkowy.

(http://i.imgur.com/YUw0EkX.jpg)

Cytuj
Zielone i czerwone, by wyniki morfologii były odpowiednie. Poza tym, są smaczne.

Jeszcze aby to jakiś smak razem z tym kurczakiem miało. oj sylwan sylwan.

To już kwestia gustu. Buraki i ogórki niekoniecznie pasują do słodkich deserów, ale do mięsa i ryżu wg mnie jak najbardziej.

Oglądałem ostatnio Kuchenne Rewolucje. Magda zażyczyła sobie hamyrakieśniego burgera. Kucharka jej robiła go trzykrotnie. Geslerowa nawet nie próbowała. Mówiła tylko "to nie burger z kraju Obamy".
I wiesz dlaczego smaczny burger kuraki, którym zachwycają się ludzie otrzymał od słynnej restauratorki bana....ponieważ ta stwierdziła, że żaden keczup tudzież musztarda nie pasują do burgera tylko (i wyłącznie) majonez.



Zawsze bawiły mnie wymysły tej grubej kurwy  :lol: Ciekawy tylko jestem skąd ona to bierze  :-?

(http://i1.kym-cdn.com/entries/icons/original/000/000/521/nuclear_explosion.jpg)
 :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Marca 11, 2015, 13:35:49 pm
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Zawsze trzymasz nóż w lewej ręce?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Marca 11, 2015, 14:07:09 pm
Ja tez trzymam noz w lewej rece :(
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Marca 11, 2015, 14:14:28 pm
Leworęczni czy jak? :(
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Marca 11, 2015, 15:09:48 pm
Pedaly.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Marca 11, 2015, 15:54:36 pm
Leworęczni czy jak? :(
Generalnie to jestem praworeczny, ale mam kilka takich anomalii, np. ten noz albo gra w kregle :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Wooyek w Marca 11, 2015, 16:04:03 pm
Predatora też lewą czochrasz? :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Marca 11, 2015, 16:21:23 pm
Predatora musze ujarzmiac obiema rekami... tez taka anomalia :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Iras w Marca 11, 2015, 16:32:59 pm
Nawet leworęczni uczą się jeść prawidłowo, bo jest łatwo i nie kompromitują się przy stole  :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Devilek w Marca 11, 2015, 16:50:11 pm
Predatora musze ujarzmiac obiema rekami... tez taka anomalia :troll:
W której lupa a w której pęseta ?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 11, 2015, 17:06:17 pm
 :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Marca 11, 2015, 17:18:28 pm
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Zawsze trzymasz nóż w lewej ręce?

Tak, ale jestem praworęczny.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Marca 11, 2015, 17:24:27 pm
Predatora musze ujarzmiac obiema rekami... tez taka anomalia :troll:
W której lupa a w której pęseta ?
(http://gameonly.pl/forum/avs/avatar_1685_1425060788.png)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 11, 2015, 17:40:45 pm
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Zawsze trzymasz nóż w lewej ręce?

Tak, ale jestem praworęczny.
to take wieśniackie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Marca 11, 2015, 18:21:47 pm
Post dedykuję dla e-kolegi Sylvana.

Dzisiejszy obiad:

- 200g fileta z indyka
- 4 łyżki prażonej kaszy gryczanej
- pół średniego buraka
- kilkanaście listków zielonej pietruszki wraz z łodyżkami
- łyżeczka kurkumy
- pół łyżeczki pieprzu czarnego
- 1/4 łyżeczki ostrej papryki

Wsypuję do garnka kaszę, zalewam wodą (nie solę), by ta lekko ją przykryła i rozpoczynam gotowanie. W tym samym czasie rozgrzewam patelnię grillową, oczywiście bez dodatku jakiegokolwiek tłuszczu. Kroję na mniejsze kawałki połowę buraka i zostawiam na desce. Po rozgrzaniu patelni wrzucam nań filet z indyka, który wcześniej nabierał temperatury domowej, by nie wrzucać go zimnego prosto z lodówki. Będzie to wariant fileta bez przypraw.

Kilka minut później gdy kasza lekko spęcznieje i zostanie jeszcze trochę wody, dorzucam do garnka pokrojone buraki i wszystko mieszam. Sprawdzam fileta, jeżeli jedna strona lekko się zarumieni, przerzucam go na drugą. Buraki w garnku delikatnie miękną uwalniając sok. Cała esencja oraz wszystkie mikroelementy zostają wchłonięte przez kaszę. Filet dochodzi z drugiej strony, zmniejszam ogień. Do garnka dodaję przyprawy - kurkumę oraz koniecznie do niej pieprz i paprykę ostrą. Wiem, że bez nich mój organizm nie przyswoi żółtej, indyjskiej przyprawy. Mieszam na małym ogniu, niech kasza i buraki delikatnie przejdą przyprawami.

Cały proces trwa niecałe 15 minut. Wysypuję na talerz kaszę z burakami, posypuję świeżą pietruszką zieloną, dokładam grillowanego fileta. Gotowe. Pstrykam zdjęcia na forum.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Na deser mam przygotowane 20 pistacji oraz do spożycia sok pomidorowy ze świeżo zmielonym pieprzem. Ten wypiję dopiero około 20 minut po jedzeniu, by nie rozcieńczać soków trawiennych. Niech spokojnie zajmą się jedzeniem. Wszystkiemu przygląda, jak to mówi 'maj gyrlfrend' - Pan Dead Space. Pstrykam fotę na forum, która ostatecznie wychodzi, jakby była robiona 21 pistacją.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Na zakończenie szykuję szklankę czerwonej herbaty, która pomoże mi w walce ze zbędnym tłuszczem.



Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Marca 11, 2015, 19:11:31 pm
Post dedykuję dla e-kolegi Sylvana.

Dzisiejszy obiad:

- 200g fileta z indyka
- 4 łyżki prażonej kaszy gryczanej
- pół średniego buraka
- kilkanaście listków zielonej pietruszki wraz z łodyżkami
- łyżeczka kurkumy
- pół łyżeczki pieprzu czarnego
- 1/4 łyżeczki ostrej papryki

Wsypuję do garnka kaszę, zalewam wodą (nie solę), by ta lekko ją przykryła i rozpoczynam gotowanie. W tym samym czasie rozgrzewam patelnię grillową, oczywiście bez dodatku jakiegokolwiek tłuszczu. Kroję na mniejsze kawałki połowę buraka i zostawiam na desce. Po rozgrzaniu patelni wrzucam nań filet z indyka, który wcześniej nabierał temperatury domowej, by nie wrzucać go zimnego prosto z lodówki. Będzie to wariant fileta bez przypraw.

Kilka minut później gdy kasza lekko spęcznieje i zostanie jeszcze trochę wody, dorzucam do garnka pokrojone buraki i wszystko mieszam. Sprawdzam fileta, jeżeli jedna strona lekko się zarumieni, przerzucam go na drugą. Buraki w garnku delikatnie miękną uwalniając sok. Cała esencja oraz wszystkie mikroelementy zostają wchłonięte przez kaszę. Filet dochodzi z drugiej strony, zmniejszam ogień. Do garnka dodaję przyprawy - kurkumę oraz koniecznie do niej pieprz i paprykę ostrą. Wiem, że bez nich mój organizm nie przyswoi żółtej, indyjskiej przyprawy. Mieszam na małym ogniu, niech kasza i buraki delikatnie przejdą przyprawami.

Cały proces trwa niecałe 15 minut. Wysypuję na talerz kaszę z burakami, posypuję świeżą pietruszką zieloną, dokładam grillowanego fileta. Gotowe. Pstrykam zdjęcia na forum.

(http://i.imgur.com/PAbKwNR.jpg)

Na deser mam przygotowane 20 pistacji oraz do spożycia sok pomidorowy ze świeżo zmielonym pieprzem. Ten wypiję dopiero około 20 minut po jedzeniu, by nie rozcieńczać soków trawiennych. Niech spokojnie zajmą się jedzeniem. Wszystkiemu przygląda, jak to mówi 'maj gyrlfrend' - Pan Dead Space. Pstrykam fotę na forum, która ostatecznie wychodzi, jakby była robiona 21 pistacją.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Na zakończenie szykuję szklankę czerwonej herbaty, która pomoże mi w walce ze zbędnym tłuszczem.
(http://i.imgur.com/MAG7JGm.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 11, 2015, 19:20:51 pm
dwuznaczne zdjecie
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Marca 11, 2015, 19:28:18 pm
dwuznaczne zdjecie

(http://i.imgur.com/rArK9UB.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: kun w Marca 11, 2015, 21:10:48 pm
 :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Marca 12, 2015, 15:46:28 pm
Nie no to się Sylvanowi udało :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 12, 2015, 17:56:32 pm
Ciekawe co dziś sylwan spożywał. Czekam na zdjecie już dobre 20minut.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Marca 12, 2015, 20:16:00 pm
Ciekawe co dziś sylwan spożywał. Czekam na zdjecie już dobre 20minut.

(http://i.imgur.com/26SYXxh.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Marca 30, 2015, 18:51:14 pm
(http://i.imgur.com/ZCBIROM.jpg)

(http://i.imgur.com/IgE0eB8.jpg)

Smaczne, nawet bardzo.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 30, 2015, 19:11:36 pm
Tak długo czekałem i jestem zawiedziony.  :(
już mogłeś to jajko wbić do tej cebuli, a nie sie w gotowanie bawić.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Kwietnia 03, 2015, 10:05:22 am
To nie cebula.

(http://i.imgur.com/exu7s8l.jpg)

Orzechowe Czokapik są osom. Do tego chleb tostowy z nutellą, szklanka kakao oraz ciasto snikers.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Kwietnia 03, 2015, 10:10:54 am
I cukrzyca na drugie śniadanie ;) Zamuliłbym się mocno po takim miksie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Kwietnia 03, 2015, 10:20:19 am
Raz w tygodniu jem bez zagłębiania się w makroskładniki i liczenia kalorii. Biorąc pod uwagę fakt co spożywam przez sześć dni, to spora dawka cukru oraz tłuszczy na poziomie z 140gram na dzień nie zaszkodzi mojemu zdrowiu i sylwetce.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Kwietnia 03, 2015, 10:23:22 am
takie obżarstwo w wielki piątek. wstydziłbyś się sylvan!
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Kwietnia 03, 2015, 10:51:19 am
takie obżarstwo w wielki piątek. wstydziłbyś się sylvan!

Już widzę koszerne wręcz przestrzeganie postu przez użytkowników GO. Same ortodoksy zapewne tu piszą.  :angel:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Kwietnia 03, 2015, 11:06:10 am
Ja staram się przestrzegać. Dzisiaj rano spowiedź, teraz pościk, jutro święconka i w niedzielę resurrection.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 03, 2015, 11:11:59 am
Chciałbym mieć tyle samozaparcia jak Sylvan, żeby liczyć te wszystkie makroskładniki :P Mnie się nie chcę, a dochodzę już do takiego poziomu na siłce, że przydałoby się zacząć :P Zwłąszcza, jak będę robił redukcję.

pro tip dla tych co sami gotują - sos tao tao słodko-pikantny jest zajebisty do wszystkiego  :angel:
(http://i.gyazo.com/377ab40fd7e9eba45fa83ebce78fbd34.png)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Kwietnia 03, 2015, 11:13:18 am
Także go czasami stosuję. PROps za posiłek, choć dodałbym (znacznie) więcej mięsa mimo wszytko.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 03, 2015, 11:18:25 am
To jest jakieś 200 gram. Wiecej nie jestem wstanie zjeść na raz :lol: Dlatego słabo u mnie z masą idzie, ale nie jest źle :P Już prawie do 100kg dobiłem.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Kwietnia 03, 2015, 11:29:09 am
To jest jakieś 200 gram. Wiecej nie jestem wstanie zjeść na raz :lol: Dlatego słabo u mnie z masą idzie, ale nie jest źle :P Już prawie do 100kg dobiłem.
Masa masie nierówna.

Dwieście gr jest w porządku. Ja co prawda wrzucam przynajmniej 416, ale jem raz dzienni taki obfity w mięcho posiłek (kiedyś dzieliłem go na dwie, takiej jak przedstawiłeś porcje).

Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Kwietnia 03, 2015, 11:36:56 am
Ja staram się przestrzegać.
Nie.
Dzisiaj rano spowiedź.
Nie.
teraz pościk.
Nie.
jutro święconka.
Nie.
w niedzielę resurrection.
Moze.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Kwietnia 03, 2015, 11:51:03 am
Widzisz, a Daria się spowiadała.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 03, 2015, 11:55:45 am
Masa masie nierówna.


Wiadomo, że nie o tłuszcz chodzi :P Bo gdybym ważył 100kg a przy tym sam tłuszcz to bym się zapadł ze wstydu raczej niż się chwalił  ;)

Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Kwietnia 03, 2015, 11:57:44 am
Ile na klate w ostatniej serii i ile w łapie? :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 03, 2015, 12:01:29 pm
Ile na klate w ostatniej serii i ile w łapie?


Co oznacza "na klatę w ostatniej serii?"? Jak ktoś robi np. 4x12 i w ostatniej bierze najwięcej kg, a jak ktoś robi 1x10 i bierze więcej to co jest lepiej?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 03, 2015, 12:20:41 pm
takie obżarstwo w wielki piątek. wstydziłbyś się sylvan!

Już widzę koszerne wręcz przestrzeganie postu przez użytkowników GO. Same ortodoksy zapewne tu piszą.  :angel:
na forum tylko ty jesteś koszernym ortodoksem.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Kwietnia 03, 2015, 12:24:15 pm
Ile na klate w ostatniej serii i ile w łapie?
Co oznacza "na klatę w ostatniej serii?"? Jak ktoś robi np. 4x12 i w ostatniej bierze najwięcej kg, a jak ktoś robi 1x10 i bierze więcej to co jest lepiej?
Nie no, żarcik, bo tak karki się porównują, ale wg mnie stosunkowo to, ile podnosisz w ostatniej serii przy 4x12 mówi więcej o twoich możliwościach na ławce, niż ile wyciśniesz w jednym powtórzeniu, bądź w jednej serii ;) Wszystko przy założeniu, że nie wyginasz się jak modliszka, byle podnieść ciężar.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 03, 2015, 12:28:18 pm
Z tymi karkami to wiem, ale zazwyczaj jest "ile wyciskasz na klatę?", a ten fragment o "ostatniej serii" pierwszy raz słyszę i się zastanawiałem jak to zinterpretować, by była jakaś jedna, logiczna odpowiedź ;) Jednak bez dopowiedzenia w której serii i po ile powtórzeń nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie ;) Ja niestety w wyciskaniu nie jestem zbyt dobry, bo mam długie ręce to i idzie gorzej. Ale Lema to bym pewnie na pół złamał!
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Kwietnia 03, 2015, 12:31:44 pm
Racja, dlatego podaje się maksymalny ciężar, jaki jesteś w stanie podnieść na płaskiej, ale lepiej podawać wtedy procentowo w stosunku do masy ciała, bo jak ktoś ci powie, że podnosi stówę, a waży 120 kg to jest słaby zawodnik.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Devilek w Kwietnia 03, 2015, 13:13:39 pm
Chciałbym mieć tyle samozaparcia jak Sylvan, żeby liczyć te wszystkie makroskładniki :P Mnie się nie chcę, a dochodzę już do takiego poziomu na siłce, że przydałoby się zacząć :P Zwłąszcza, jak będę robił redukcję.

Lepiej na masie zacząć liczyć makro niż na redukcji, co to za problem co 2 tygodnie wywalić trochę węglowodanów ?

Masa masie nierówna.


Wiadomo, że nie o tłuszcz chodzi :P Bo gdybym ważył 100kg a przy tym sam tłuszcz to bym się zapadł ze wstydu raczej niż się chwalił  ;)


No i dużo od wzrostu zależny 100 kg przy 2m a 1.7m to wyglądają inaczej jednak ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 03, 2015, 13:43:50 pm
Ja mam 1,93cm :P Więc jest git.

Lepiej na masie zacząć liczyć makro niż na redukcji, co to za problem co 2 tygodnie wywalić trochę węglowodanów ?

Ja dopiero nie tak dawno zacząłem sam gotować ;) Małymi kroczkami i dojdę do liczenia poszczególnych składników. Fajną książkę kucharską sprzedają teraz w fitness platinium, może się skuszę hmm.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Kwietnia 03, 2015, 15:41:56 pm
Chciałbym mieć tyle samozaparcia jak Sylvan, żeby liczyć te wszystkie makroskładniki :P Mnie się nie chcę, a dochodzę już do takiego poziomu na siłce, że przydałoby się zacząć :P Zwłąszcza, jak będę robił redukcję.

Lepiej na masie zacząć liczyć makro niż na redukcji, co to za problem co 2 tygodnie wywalić trochę węglowodanów ?

Masa masie nierówna.


Wiadomo, że nie o tłuszcz chodzi :P Bo gdybym ważył 100kg a przy tym sam tłuszcz to bym się zapadł ze wstydu raczej niż się chwalił  ;)


No i dużo od wzrostu zależny 100 kg przy 2m a 1.7m to wyglądają inaczej jednak ;)

Tak, mnie bardziej chodziło o symetrie i ogólną jakość mięśnia. Jak ważyłem niecałe osiemdziesiąt kg, to też osoby, z którymi ćwiczyłem coś tam przebąkiwały "kilogramy, kilogramy, dołóż". Ja nie widziałem potrzeby. Oni byli zazwyczaj kilka kg ciężsi, a bez koszulki wyglądali jak prosiaki, ewentualnie przyzwoicie, ale bez definicji.

Faceci będą z tytułu instynktu patrzeć na siebie w ramach konkurencji - im większy dzik, tym lepiej. Ale nie sztuka miec +40 w łapie i mieć ją zalaną.

Dlatego zawsze niemal taki szczupły, ale wyrzeźbiony patyk jak Ronaldo będzie się bardziej podobał (uogólniam) kobiecie niz rosły ponad stu kilowy drwal.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Kwietnia 05, 2015, 11:48:52 am
(http://i.imgur.com/fS2XvN8.jpg)

Jak w Asteriksie, smacznego.  :grin:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Kwietnia 06, 2015, 11:41:10 am
(http://i.imgur.com/fG8q6uc.jpg)

300 This is Sparta gr steku, trawa jak dla królika, kukurydza, sos, łódeczki ziemniaczane.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Kwietnia 06, 2015, 22:23:24 pm
Jeżeli ktoś lubi mięso, polecam wypróbować takie oto płaszcze smakowe. Właśnie przygotowuje filety do tortilli.

(http://i.imgur.com/xd7F9tH.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 06, 2015, 23:09:07 pm
"płaszcze smakowe" :lol:


Toż to zwykły papirus knorr'a :P Też polecam jak komuś nie chce się bawić w kuchni. Jednak z doświadczenia wiem, ze wystarczy łyżka oleju + przyprawy i wychodzi dokładnie na to samo.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Iras w Kwietnia 06, 2015, 23:34:21 pm
Nie ma to jak dobra marynata.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 06, 2015, 23:48:30 pm
Jak masz czas na zabawy w marynaty itp. to proszę bardzo. Ja nie mam czasu na takie rzeczy.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 07, 2015, 01:39:47 am
Płaszcze smakowe=efekt gwarantowany.  :lol:

Jak masz czas na zabawy w marynaty itp. to proszę bardzo. Ja nie mam czasu na takie rzeczy.
no bo tyle trzeba czasu  :lol: a ty tez taki zajety...

PS:Master masz moze dostęp do jakiegoś płodu? słyszałem, ze to dobrze robi na cere i ogólnie dobre na wszystko. Prawda to?


Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 07, 2015, 09:07:52 am
PS:Master masz moze dostęp do jakiegoś płodu? słyszałem, ze to dobrze robi na cere i ogólnie dobre na wszystko. Prawda to?

Mam dostęp, i? Chcesz zjeść?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Kwietnia 07, 2015, 20:24:14 pm


 :big-grin-sweat:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: kun w Kwietnia 07, 2015, 23:32:15 pm
Kilka miesięcy temu wyeliminowałem z diety produkty przetworzone (naturalnie nie jestem szaleńcem i czasem pozwalam sobie na to i owo) oraz zminimalizowałem spożycie cukru. Żywię się głównie warzywami, mięsem, dorzucam do tego małą porcję owoców i odpowiednią dawkę zdrowych tłuszczy. Pijam wodę, zieloną herbatę i zielone soki wyciskane na zimno. Z suplementów ostały się tylko te najprostsze i naturalne. Powiem Wam, że czuję się rewelacyjnie! Dawne problemy z układem trawiennym, objawy choroby jelit (colitis) minęły, polepszyła mi się cera, lepiej śpię, efekty treningu, osiągi polepszyły się zdecydowanie. Przestałem brać leki i witaminy w tabletkach. Wszystko czego potrzebuję dostarczam w pokarmie (oczywiście wspomagam regenerację suplami, ale bez przesady).

Sami nie wiecie jak bardzo możecie poprawić sobie jakość życia zmieniając nawyki żywieniowe i dorzucając trochę ruchu. Wystarczy zwrócić się w stronę natury, a wiele szkód może zostać naprawionych.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Kwietnia 09, 2015, 21:15:28 pm
Kilka miesięcy temu wyeliminowałem z diety produkty przetworzone (naturalnie nie jestem szaleńcem i czasem pozwalam sobie na to i owo) oraz zminimalizowałem spożycie cukru. Żywię się głównie warzywami, mięsem, dorzucam do tego małą porcję owoców i odpowiednią dawkę zdrowych tłuszczy. Pijam wodę, zieloną herbatę i zielone soki wyciskane na zimno. Z suplementów ostały się tylko te najprostsze i naturalne. Powiem Wam, że czuję się rewelacyjnie! Dawne problemy z układem trawiennym, objawy choroby jelit (colitis) minęły, polepszyła mi się cera, lepiej śpię, efekty treningu, osiągi polepszyły się zdecydowanie. Przestałem brać leki i witaminy w tabletkach. Wszystko czego potrzebuję dostarczam w pokarmie (oczywiście wspomagam regenerację suplami, ale bez przesady).

Sami nie wiecie jak bardzo możecie poprawić sobie jakość życia zmieniając nawyki żywieniowe i dorzucając trochę ruchu. Wystarczy zwrócić się w stronę natury, a wiele szkód może zostać naprawionych.

(http://i.imgur.com/vhTUQ.gif)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Kwietnia 10, 2015, 12:30:07 pm
Tortilla z kurakiem i szpinakiem. Dodatki i schłodzony koktajl owocowy.

(http://i.imgur.com/O0oPWrk.jpg)

W środku prezentuje się to tak.

(http://i.imgur.com/8fJO2yC.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: kun w Kwietnia 10, 2015, 12:48:59 pm
Mąka - nie,
Smażone - nie,
Majonez - nie.

Już nawet nie chodzi o to, że coś jest niezdrowe. Po prostu źle czuję się po zjedzeniu pewnych rzeczy.

Ps.

;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Kwietnia 10, 2015, 12:56:24 pm
(http://i.imgur.com/O0oPWrk.jpg)

W prawym górnym rogu chyba Zorro się spruł.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Kwietnia 10, 2015, 13:01:44 pm
 :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Kwietnia 10, 2015, 18:20:10 pm
 :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Iras w Kwietnia 10, 2015, 18:30:02 pm
Mnie intryguje, co to za sposób serwowania posiłków na kawałku deski pomalowanej smołą  :roll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: kun w Kwietnia 10, 2015, 18:50:31 pm
To kamień, ew. tworzywo przypominające tenże.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 10, 2015, 21:17:27 pm
Teraz w barach taka moda jak coś małego zamawiasz do piwa schłodzonego koktajlu owocowego.
Ale żeby badyli ze szpinaka nie wyjmować, zwłaszcza tak wielkich  :o
U mnie w domu te badyle to sie zawsze swiniom dawało..
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: kun w Kwietnia 10, 2015, 22:37:18 pm
 :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Kwietnia 11, 2015, 14:31:43 pm


Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 12, 2015, 17:52:08 pm
(https://scontent-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpt1/v/t1.0-9/10411175_834831976602195_7726918154801122463_n.jpg?oh=d2b0c034da652958778696198ad458a2&oe=55E02665) pacz sylwan i bierz przykład.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Kwietnia 12, 2015, 18:04:46 pm
czegoś tu brakuje :(
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 12, 2015, 18:11:26 pm
hmm? czego?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Kwietnia 12, 2015, 18:19:56 pm
(http://i.imgur.com/oRgb8F8.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Kwietnia 12, 2015, 18:52:49 pm
no raczej! pięćdziesiątka tez byłaby na miejscu.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Kwietnia 12, 2015, 18:55:50 pm
Bardzo sie zawiodlem Leszke :( Uczy jak zyc, a gubi sie na podstawach :(

Zupelnie jak polska pilka :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Kwietnia 12, 2015, 20:04:55 pm
(https://scontent-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpt1/v/t1.0-9/10411175_834831976602195_7726918154801122463_n.jpg?oh=d2b0c034da652958778696198ad458a2&oe=55E02665) pacz sylwan i bierz przykład.
To zdjęcie z fejsa bobana.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 12, 2015, 20:31:07 pm
no i Windo znowu zepsuł zabawe :-?

ehh   ;)

nawet sylwan nie zdążył ocenić   :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: BoBaN w Kwietnia 12, 2015, 20:39:48 pm
Prowadziłem auto, więc nie mogłem piwka. :(

Btw. Ten chleb jest wypiekany na miejscu i smakuje obłednie. Kupiłem do domu jeden i polecam bardzo jak będziecie na Pieskowej Skale.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Kwietnia 12, 2015, 21:37:55 pm
ja niedługo otwieram sezon na daczy i stadionówy będą się grilować, aż miło :grin:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 12, 2015, 23:34:02 pm
ja niedługo otwieram sezon na daczy i stadionówy będą się grilować, aż miło :grin:
oby tylko były zdjęcia  :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Kwietnia 13, 2015, 21:10:03 pm
Solidna porcja białka i nieco węgli.

(http://i.imgur.com/k9GtVBJ.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 13, 2015, 21:13:06 pm
Chyba chemii
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Kwietnia 13, 2015, 21:14:39 pm
ja niedługo otwieram sezon na daczy i stadionówy będą się grilować, aż miło :grin:
oby tylko były zdjęcia  :troll:

tam się zdjęć nie robi 8)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: VaaKo w Kwietnia 19, 2015, 14:58:32 pm
Jak wiadomo Szczecin "leży" nad morzem, to i ryby nie mogło braknąć  8)

(http://i.cubeupload.com/Mferca.png)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 20, 2015, 12:10:18 pm
dziwna mieszanka skladników :o
co to jest to białe, przy oliwkach?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Kwietnia 20, 2015, 12:29:36 pm
Kawior pod ogórka konserwowego. :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Kwietnia 20, 2015, 12:37:24 pm
Kawior pod ogórka konserwowego. :lol:

Wygląda bardziej na ogórka kiszonego/kwaszonego ale nie zmienia to faktu, że kawior i łosoś do ogóra to dziwne połączenie :D
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Kwietnia 20, 2015, 12:46:19 pm
Jakbyście w swoich porównaniach nie zauważyli zdobionych złotych sztućców, to teraz jest ten moment.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Maja 17, 2015, 18:41:49 pm
(http://i.imgur.com/JO1Brnq.jpg)

Wołowina na ostro z warzywami.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Maja 17, 2015, 20:25:50 pm
Wrzucaj od razu przepis, bo tak to se można iść do chińczyka i też to zobaczyć.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Maja 17, 2015, 20:47:37 pm
Po co? Przecież każdy w domu ma taką sosjerke, talerz w swinke i odpowiednią podkładke.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Maja 17, 2015, 21:11:54 pm
Przecież to jest z Chińczyka. Nie wierzę, że sylvan ma te popularne talerze z krowy w domu... A danie warte 12 zł.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Maja 17, 2015, 21:54:18 pm
http://www.stylowazastawa.pl/produkt/810/goracy_talerz_zeliwny_geist_bull.html
(http://www.stylowazastawa.pl/products/mini_karta/1264670656_GE-22252_cr.jpg)

http://www.frito.pl/Dom_i_ogrod/Akcesoria_kuchenne/Pozostale/Sosjerka_150_ml,3543.html
(http://www.frito.pl/obrazki/produkty/mini/Sosjerka_150_ml,3543.jpg)


Cena wołowiny, warzyw, ryżu, nesti - różna.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Iras w Maja 17, 2015, 23:38:41 pm
Nie mam takiego talerza, ale rozumiem ideę - czasem wpierdalam prosto z żeliwnej patelni. Może sobie taki talerz sprawię?  :roll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Maja 18, 2015, 00:38:25 am
Ja się nieraz o tą krowę poparzyłem, wiec nie polecam  :mad:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Maja 18, 2015, 01:23:13 am
 :lol: pozamiatał nie ma co  :lol:
kurna rzeczywiscie krowa a myslałem ze swinia..
Musze sobie takie sprawic bedzie potem co sprzedac..żeliwo drogie na złomie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Maja 18, 2015, 07:35:47 am
I ryż też układasz w tej foremce jak w osiedlowym chińczyku? Daj przepis i tyle.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Maja 18, 2015, 13:33:33 pm
I ryż też układasz w tej foremce jak w osiedlowym chińczyku? Daj przepis i tyle.

Nie, czasami mam rozbebłane na talerzu. Innym razem buduję sobie rożne konstrukcje - vide domki wszelakie, bądź zwierzątka.

Nie mam takiego talerza, ale rozumiem ideę - czasem wpierdalam prosto z żeliwnej patelni. Może sobie taki talerz sprawię?  :roll:
Wiedz, że całość jest o tyle ciekawa, że ekstremalnie długo trzyma ciepło, wręcz żar. Wygląda niebanalnie, drogie nie jest, warto kupić. Należy pamiętać jednak, że posiłek jest jeszcze dobre dziesięc min. po przygotowaniu wręcz wrzący.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Maja 18, 2015, 14:00:35 pm
 :lol: Drugi komorowski jak ciul  :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Maja 21, 2015, 12:28:25 pm
(http://i.imgur.com/w5SVI4n.jpg)

Pierogi z serem polane śmietaną rozrobioną z odżywką białkową o smaku kokosowym, do tego cukier waniliowo karmelowy, also sos toffi oraz czekoladki.  :grin:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Maja 21, 2015, 12:31:39 pm
https://www.youtube.com/watch?v=W479P3zXukk
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Maja 21, 2015, 13:09:24 pm
mizeria straszna w temacie, więc trzeba ratować.

na śniadanie frankfurterka z kanapkami
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

albo jajka w papilotach:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

na obiad setk z rostbefu z sosem pieprzowym na sałacie
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

lub z polędwicy z sosem kupowo-musztardowym i szparagami
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

może być też łosoś w migdałach z batatami i sałatką z miodowym winegret oraz sosem z granata:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

albo bitki wieprzowe saute ze szparagami i młodymi pyrkami oraz karmelizowaną marchewką plus chłodnik litewski
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

ewentualnie spaghetti
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

na kolację carpaccio
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

sałatka wiosenna z tuńczykiem i jajkiem w sosie śmietanowo miodowym
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

dla leniwych kasza jaglana z kotlecikami od spaghetti
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

przepisy na życzenie ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Maja 21, 2015, 13:15:22 pm
No ladnie ladnie sobie panie poczynasz :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Maja 21, 2015, 13:16:01 pm
Ładne jedzenie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Maja 21, 2015, 13:18:16 pm
Dojebałeś do pieca :D Rostbef w sosie pieprzowym bym zjadł z wielką chęcią :D

Dałoby radę na niego przepis skołować? :)

Na wiosenną sałatkę z tuńczykiem też bym prosił :D
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Maja 21, 2015, 13:20:36 pm
Ależ się zrobiłem głodny :mad:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Maja 21, 2015, 13:29:00 pm
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Prosty wybór. Prezencja dania pierwsza klasa.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Maja 21, 2015, 13:38:58 pm
rostbef:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

sałatka:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Maja 21, 2015, 13:48:19 pm
Soosu dojebal :D Ja wlasnie z obiadku wrocilem, a tu takie pysznosci :cry:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Iras w Maja 21, 2015, 13:53:27 pm
s00s się przebranżawia? Udział w następnej edycji masterchefa?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Maja 21, 2015, 14:01:30 pm
Pewnie siedzi gdzieś w Emiratach i mu szejki przynoszo w hotelu :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Maja 21, 2015, 14:06:42 pm
dzięki chopaki.
masterchefa nie planuję, po prostu lubię dobrze i ładnie zjeść więc nie widzę powodu wcinania pierogów z chrupkami czekoladowymi. szczególnie, że to są naprawdę easy dania, za które w restauracji żądają sylvanowych kwot, a w domu zamykamy się w maks klikunastu złotych od osoby (wyjątkiem może być polędwica wołowa, ale tutaj nie ma zmiłuj z ceną).
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Maja 21, 2015, 14:10:30 pm
Moglbym przepisik na jajca i poledwice?:)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Maja 21, 2015, 14:20:46 pm
Mam jedno ale. Mianowicie zamiast albo/lub używałbym raczej spójnika I/i Ryo pewnie sie ze mną zgodzi.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Maja 21, 2015, 14:27:58 pm
jajka:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

polędwica:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Maja 21, 2015, 14:31:40 pm
Tak spytam jeszcze a można kupić gdzieś indziej czy musi byś z sokołowa?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Maja 21, 2015, 14:46:59 pm
można, ja się po prostu nie spotkałem z ofertą innej firmy na sezonowaną wołowinę.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Maja 21, 2015, 14:48:11 pm
można, ja się po prostu nie spotkałem z ofertą innej firmy na sezonowaną wołowinę.

Można kupić u zaufanego sprzedawcy z mięsnego :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Maja 22, 2015, 09:51:46 am

masterchefa nie planuję, po prostu lubię dobrze i ładnie zjeść więc nie widzę powodu wcinania pierogów z chrupkami czekoladowymi. szczególnie, że to są naprawdę easy dania, za które w restauracji żądają sylvanowych kwot, a w domu zamykamy się w maks klikunastu złotych od osoby (wyjątkiem może być polędwica wołowa, ale tutaj nie ma zmiłuj z ceną).

Pieprzycie Hipolicie trzy po trzy. Jakbyś w wyborach na głowę państwa startował, twój PR właśnie by klęknął. Pierogi to ikona w rodzimym kraju i jestem przekonany, że 96% użytkowników GO gdy je spożywa, jest to ok 300-400gram + dodatki (w zależności czy robimy je na słodko, słono, pikantnie). To co sobie przyrządziłem zawiera idealne makroskładniki, dodatkowo smakowo było fantastyczne, natomiast dania, które przedstawiłeś, w 3/4 wyglądają jak z talerza jakiejś Chodakowskiej - marny kawałek mięsa i trawa, jak dla królika. Czy ładnie - kwestia gustu. Czy dobrze - średnio. Na weselach, bądź gdy odwiedzisz matkę/babkę, gdy podadzą ci odpowiedni posiłek co mówisz -
"wypie**alaj mi z tą mizerią, ma być jak u Wojtka Amaro".  :evil:

Ale pomyślałem, że sOOs, to jednak dobry chłopak, może gorszy dzień miał. Przyrządziłem pierogi z musami, sosami, roszponką, by było estetycznie....

(http://i.imgur.com/P5DuaHy.jpg)

Stwierdziłem - meh i zrobiłem coś innego.

Swego czasu w Maku oferowali kapitalna tortille hawajską. Niestety nie jest już dostępna w ofercie. Ale przyrządzić coś takiego to banał, a wartości odżywcze ma bardzo dobre, a i w smaku jest świetne.
Jeżeli samemu się przyrządza tortillę, to można nieźle smak pod siebie stworzyć. Ta jest klasyczna. Do tego nieco trawy (roszponka, sałata lodowa, papryka, pomidor, zielony ogórek, keczup, sos czosnkowy i dwa plastry ananasa, które świetnie smak przełamują, no i 300gr piersi z kurczaka).

(http://i.imgur.com/kIcijHu.jpg)

(http://i.imgur.com/9lcInVP.jpg)



Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Maja 22, 2015, 10:04:47 am
Na talerzu papierowym :lol: Ziomek, zostales tu zaorany przez s00sa :D
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Maja 22, 2015, 10:10:02 am
Nie weszłeś Syylwan, niestety. s00s pozamiatał temat. Art style jego potraw pierwsza klasa.

marny kawałek mięsa i trawa, jak dla królika. Czy ładnie - kwestia gustu. Czy dobrze - średnio.
Trawa jest zajebista i propsuję. Ładnie - tak, czy dobrze - zajebiście.

no i 300gr piersi z kurczaka
Wszędzie ten hajs :troll: Złotówki, grosze...

Ziomek, zostales tu zaorany przez s00sa
Face it.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Maja 22, 2015, 10:14:15 am
Gówniany pierożek przecięty na pół i polane S z jakiegoś sosu :lol: A ten dalej robi z siebie mistrza :lol:

Ziomek, zostales tu zaorany przez s00sa
Face it.

Wpis ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Maja 22, 2015, 10:23:23 am
Sylvan zaraz cyknie fotkę u chińczyka, bo zamówił jakieś danie za 17 zł z colą i napisze, że super zjadł kurczaka na ostro w 4 smakach z finezyjnie podaną surówką z kapusty.

Ziomek, zostales tu zaorany przez s00sa
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Maja 22, 2015, 10:28:02 am
masz tu sylvan parę inspiracji jak podawać pierogi:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

a nie breja z chrupkami, że aż się rzygać, wcale nie jeść, chce.

btw. w google wpisz sobie jak się zawija tortille ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Maja 22, 2015, 10:39:42 am
sylwanek sie zdenerwował bo soosu zrobił kilka zdjec obiadowych.   :lol: :lol: :lol:
A ja tak długo szukałem dobrego lekarstwa  :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Maja 22, 2015, 10:49:05 am
btw. w google wpisz sobie jak się zawija tortille ;)

Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Maja 22, 2015, 11:04:23 am
sylwanek sie zdenerwował bo soosu zrobił kilka zdjec obiadowych.   :lol: :lol: :lol:
A ja tak długo szukałem dobrego lekarstwa  :lol:

Chyba mnie nie doceniasz, kolego. Nie jestem zawistnym cholerykiem. Nie wydrukowałem sobie tarczy z podobizną użytkownika sOOs i w nią rzucam sycząc przez zęby "ty chujku, teraz windy i inne Grześki się śmiejo", ani tez nie mam pretensji, że komuś się to podoba. Ich sprawa, mają do tego prawo.

Nawet cenię jego kreatywność i nie napisałem tego z przekąsem, also to miło, że dba o fundusze i za 14zł przyrdządzi sobie dwa, dobrze wyglądające, smaczne posiłki, a nie wyda na odpowiednik Kaziemierza w jakimś bananowie.

Wyrażam jednakowoż zastrzeżenie do formy oceny mojego dania. Mógł napisać, że designersko mu się nie podoba, a nie żo to breja. I nie o to chodzi, że zrodziło to focha, bowiem tego nie zrobiło, ale o smak (jak już przy kulinariach jesteśmy) opinii. Ta była mało strawna.

Also, jestem pewny, że babcie użytkowników GO (w tym sOOs'a), a także wasze rodzicielki, swoim mężom i wam raczej proponuje:

(http://kuchnianawzgorzu.pl/wp-content/uploads/2014/01/pierogi.jpg)

opcjonalnie to:

(http://static.gotujmy.pl/ZDJECIE_FB_S/pierogi-z-truskawkami-i-smietana-114659.jpg)

Niż curva jego mać to:

(http://pu.i.wp.pl/bloog/94263531/722689/P6140011_LW_big.jpg)

(http://nakarmionastarecka.pl/wp-content/uploads/2014/06/P6196125-660x476.jpg)

Also, ja często mieszam sto gram ryżu z 140gr twarogu chudego i zalewam to sOOsem odpowiednim mieszając przy tym. Wygląda jak wygląda, ale smakuje kapitalnie i jest niezwykle odżywcze.
Być może gościom bym tego nie podał, ale tu chodzi o mnie, moje potrzeby, a nie zabawy w Amaro.

Czekam, jak sOOs przedstawi nam burgera, bądź hot doga, czy będzie to:
(http://m.natemat.pl/203f7ca6170e121f435051b6dcd045e3,641,360,1,0.jpg)

a może

(http://www.gala.pl/upload/galleries/47/tagliatelle-a-la-aioli-47803_l.jpg)

Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Maja 22, 2015, 11:05:44 am
(http://pu.i.wp.pl/bloog/94263531/722689/P6140011_LW_big.jpg)
 :lol: :lol: :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Maja 22, 2015, 11:07:56 am
Ale boli odbycicho :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Maja 22, 2015, 11:11:24 am
Ale boli odbycicho :lol:

(http://i.imgur.com/x7yZe4m.gif)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Maja 22, 2015, 11:11:59 am
Pieeeeecze :D
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Maja 22, 2015, 11:16:48 am
ogarnij się sylvan, podałem ci kilka propozycji pierogów i żadnych pomarańczowych tam nie było.
burgery, niestety muszę cię rozczarować, robię z normalnej mielonej wołowiny, a nie jakiegoś chudego plasterka typu "gotowe burgery, 10 zł za 5 plastrów".
te czarne tagliatelle wygląda dość pysznie, z czym to jest? owoce morza? jadłbym.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Maja 22, 2015, 11:19:49 am
burgery, niestety muszę cię rozczarować, robię z normalnej mielonej wołowiny
Ja rowniez, pyszne wychodza.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Maja 22, 2015, 11:28:33 am
Jak ktoś robi burgery z kupnego kotleta, to mu współczuje. Większego syfu nigdy nie jadłem. A Sylvan coś ma ostatnio ból tyłka bo spamuje po tematach i jeszcze tutaj próbuje udowadniać swoje pseudo racje ;)

Mimo wszystko z większą chęcią jadłbym prawdziwe potrawy sOOs'a zamiast twoje "studenckie eksperymenty" (bo tak one wyglądają) Sylvan ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Maja 22, 2015, 11:35:12 am
(....)

btw. w google wpisz sobie jak się zawija tortille ;)

Inaczej zawinięta rzekomo lepiej ma smakować, czy zawinięta o tak:
(http://www.przerwanalunch.pl/shared/data/uploads/photos/d049_tortilla_gyros.jpg)

uzyska w ten sposób status "prawdziwej potrawy", jak to Mrocz napisał.  :roll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Maja 22, 2015, 11:35:29 am
(http://pu.i.wp.pl/bloog/94263531/722689/P6140011_LW_big.jpg)
LEWY DOLNY RÓG.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)


te czarne tagliatelle wygląda dość pysznie, z czym to jest? owoce morza? jadłbym.
Atramentem z kałamarnicy barwią.

Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Maja 22, 2015, 11:48:46 am
(http://www.mokitoki.com/wp-content/uploads/2014/09/burgerking-blackburger-2.jpg)

Podobno smaczne, ale wyglądają jak Vader Burger  ^^"
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Maja 22, 2015, 11:49:55 am
Albowiem brzydzę się owocami morza to w życiu bym nie tknął ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Maja 22, 2015, 12:03:18 pm
te czarne tagliatelle wygląda dość pysznie, z czym to jest? owoce morza? jadłbym.
Atramentem z kałamarnicy barwią.

ja wiem, że barwią sepią, ale taki makaron można kupić, ewentualnie zrobić z normalnym, bo czarny inaczej nie smakuje. chodzi o wkład ;)

@sylvan
daaaaleka droga przed tobą. jestem pewien, że jakbym zapodał znajomym taką ciapę, jak proponujesz i obok ładnie zawiniętą tortillę, przekrojoną na pół po skosie, ewentualnie plasterki (foto z netu poniżej), gdzie praktycznie nie idzie się ujebać jedząc, to wiadomo co by wybrali. smak jest najważniejszym aspektem dania, ale nie jedynym.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Maja 22, 2015, 12:06:36 pm
smak jest najważniejszym aspektem dania, ale nie jedynym.

WIELKI WPIS.

Jak dla kogoś liczy się tylko smak to najlepiej niech od razu wrzuca wszystko do blendera. Przynajmniej przeżuwać nie trzeba ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Maja 22, 2015, 12:08:41 pm
smak jest najważniejszym aspektem dania, ale nie jedynym.
No wiadomka. W moim rodzimym jezyku mowi sie:
Cytuj
"Das Auge isst mit"
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Maja 22, 2015, 12:30:45 pm
Taaaa, a kebaba na mieście to nikt z was nie jadł nigdy, ani niczego w fast fudzie.... :wall_bash:

Jeszcze się zwykłej tortilli dopieprzył.

Oczywiście, że walory estetyczne posiłek powinien mieć, rzecz jasna jak ktoś połozy plaster mięsa obok ziemniaka na trawie to kreatywnością nie ujmie, ale umówmy się, to wygląda apetycznie:

(http://www.restauracjadompolski.pl/uploads/Image/Main_menu/mus_z_gesich_watrobek.jpg)

już na dzień dobry, czy jest smaczne, inna sprawa.

Ja się nie boczę na was. Dla mnie te pierogi były kapitalne, bowiem smakowały wybornie, oraz wypełniły mi brzuch zapewniając przy tym makroskładniki. Podobnie było z tortillą.

A jak sOOs chce podać jajecznice tak:

(http://polki.pl/we-dwoje/p/a/12/12/4/31820/c3/c3_jajecznica_ze_szczypiorkiem.jpg)

a nie tak:

(http://zdrowejaja.blox.pl/resource/jajecznicapycha.jpg)
 
To mu przecież nikt nie zabroni. Ludzie najedzą się tak samo, co najwyżej powiedzą po opuszczeniu jego domostwa "w łikend robimy grilla tak, jego nie zapraszamy" xD



Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Maja 22, 2015, 12:40:18 pm

A jak sOOs chce podać jajecznice tak:

(http://polki.pl/we-dwoje/p/a/12/12/4/31820/c3/c3_jajecznica_ze_szczypiorkiem.jpg)

a nie tak:

(http://zdrowejaja.blox.pl/resource/jajecznicapycha.jpg)
 
To mu przecież nikt nie zabroni. Ludzie najedzą się tak samo, co najwyżej powiedzą po opuszczeniu jego domostwa "w łikend robimy grilla tak, jego nie zapraszamy" xD

Problem w tym, że twoja jajecznica wygląda tak :troll:

(http://i.imgur.com/u6gLlPe.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Maja 22, 2015, 12:46:34 pm
Problem w tym, ze Sylvan nawet nie zakumal o co chodzi a pisze posty z analiza :D
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Maja 22, 2015, 12:51:44 pm
Problem w tym, ze Sylvan nawet nie zakumal o co chodzi a pisze posty z analiza :D

Ja odnoszę wrażenie, że Sylvana irytuje, że całe pochwały i uwaga nie skupiła się na nim :lol:

Temat leżał. 90% postów to były wymysły Sylvana. s00s wrzucił zajebiste żarełko i od razu wszyscy zwrócili uwagę ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Maja 22, 2015, 12:57:35 pm
Ja odnoszę wrażenie, że Sylvana irytuje, że całe pochwały i uwaga nie skupiła się na nim
Proste ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Maja 22, 2015, 13:19:10 pm
Sylvan stwierdził również, że nie musi wyglądać, ważne, że smakuje.
Problem w tym, że ze smakiem też nie bardzo, bo te pierogi z czekoladowymi bobkami sprawiają wrażenie tak zamulających, że miałbym kłopot ze zdzierżeniem kilku kęsów tego misz-maszu.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Devilek w Maja 22, 2015, 13:43:38 pm
Sorry za przerwanie dyskusji ale jaką patelnie polecacie do smażenia mięs ? Te z lidla i biedronki za kilka dych nie spełniają najlepiej swojego zadania :/
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Maja 22, 2015, 13:45:27 pm
Ogólnie polecam patelnie grillowe. Bez tłuszczu ładnie się smaży zarówno drób jak i wieprzowina.

(http://p.alejka.pl/i2/p_new/63/62/patelnia-grillowa-28-cm-silit-allegro-2727-4923-01-z-nami-mozesz-negocjowac-cene_0_b.jpg)

Firmy Ci nie podam, bo mam jakąś niemiecką.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Maja 22, 2015, 15:16:41 pm
Ja odnoszę wrażenie, że Sylvana irytuje, że całe pochwały i uwaga nie skupiła się na nim
Wyprowadzam cię z błędu zatem. Strasznie się złośliwy ostatnio zrobiłeś.

Sylvan stwierdził również, że nie musi wyglądać, ważne, że smakuje.
Problem w tym, że ze smakiem też nie bardzo, bo te pierogi z czekoladowymi bobkami sprawiają wrażenie tak zamulających, że miałbym kłopot ze zdzierżeniem kilku kęsów tego misz-maszu.
No widzisz, ja problemu nie miałem z wchłonięciem pół kilo tego, a smak - 10/10, chyba, że ktoś nie lubi: pierogów, białego sera, czekolady, śmietany.

Also:

(http://i.imgur.com/7xZyOGP.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Maja 22, 2015, 15:54:51 pm
Ja odnoszę wrażenie, że Sylvana irytuje, że całe pochwały i uwaga nie skupiła się na nim
Wyprowadzam cię z błędu zatem. Strasznie się złośliwy ostatnio zrobiłeś.

A jaki mam być? Jak widzę twój pupościsk po poście s00s'a ;) ? Zamiast wrzucić swoje dania dalej czy coś, ty próbowałeś zdyskredytować zdolności s00s'a i dalej w to brniesz sorry, ale w tym przypadku moja złośliwość jest na miejscu. 

I jedz sobie co tam chcesz, nikogo najpewniej to nie obchodzi ;) A że wrzucasz na forum publiczne zdjęcia swoich potraw to się nie dziw, że czasem usłyszysz słowa krytyki :P Ja tam nie tworzę pięknych dań jeśli nie muszę ;) I nie wpierdalam miliona fot każdego żarcia jakie zrobię w ciągu dnia ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Maja 22, 2015, 16:34:03 pm
Nikogo nie dyskredytuje. I uszanuj moje zdanie, tak jak ja twoje, a nie wmawiaj mi, że mnie coś boli, bo e-kolega, którego nigdy nie spotkam pochwalił potrawę innego e-kolegi, a mojej nie. Jak nie odpisze na bzdety, to ignorant, a jak grzecznie się odnoszę, to rzekomy pocisk. Zupełnie jakbym batalię PO vs PiS na pudelku czytał.  :> Jeszcze mi wmawiaj, że zazdroszczę umiejętności, jakby problemem było przyrządzenie wołowiny z szparagami i ułożenie ich na talerzu. Jeżeli ktoś pędzlem/deską chce sos rozsmarować na talerzu i na to mięso obok trawy ułożyć, jego sprawa. Ja chce sobie śmietanę kokosową na pierogi wylać. Masz rację, forum publiczne (dla 16 osób, ale niech ci będzie). Mnie chodziło tylko o to, niech jego posty mają choć zarys poziomu jego potraw, a niech nie nazywa gnojem na talerzu potraw innych niż pieczywo postawione obok zieleniny z mięsem. Nie chce mi się już dłużej czasu poświęcać na tego typu polemikę.

Jedyny posiłek, który mnie zainspirował, na który mam chęć i chętnie bym nań pieniądze wydał, to:
(http://i.minus.com/j0t4bXoj5MAl0.jpg)
Jest nieco węgli, sporo białka i zieleniny. Choć chłodnik zamieniłbym na okroszkę, bowiem za zsiadłym mlekiem nie przepadam.



Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Maja 22, 2015, 18:03:44 pm
publicznie prezentujesz potrawy, które wyglądają jak ze śmietnika i dziwisz się, że ktoś nazywa rzeczy po imieniu.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Maja 22, 2015, 18:32:36 pm
publicznie prezentujesz potrawy, które wyglądają jak ze śmietnika i dziwisz się, że ktoś nazywa rzeczy po imieniu.

Dokladnie to mialem napisac :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Maja 22, 2015, 18:43:24 pm
Gdyby ktos kiedyś tak zniszył marzenia kasi tusk, to dziś nie byłoby wspaniałego bloga nie..
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Maja 22, 2015, 23:24:29 pm
(http://images.fashionnstyle.com/data/images/full/48808/hannibal.gif)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Devilek w Maja 23, 2015, 10:41:28 am
Ogólnie polecam patelnie grillowe. Bez tłuszczu ładnie się smaży zarówno drób jak i wieprzowina.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Firmy Ci nie podam, bo mam jakąś niemiecką.
Mam patelnie grillową z biedry ale nie spełniała moich oczekiwań :(
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Maja 23, 2015, 18:40:09 pm
Ja mam jedną teflonową, którą otrzymałem z marketu za niewiele ponad Kazimierza, druga jest droższa, ale specjalnej różnicy nie widzę, a przynajmniej pół kilo mięcha się przez nie przewija dziennie.
Taki mini grill, który świetnie pozbywa się tłuszczu, także polecam do mięs. Kosztują ok 4 Kazimierzy.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Maja 23, 2015, 19:01:51 pm
(http://www.chamsko.pl/demot/0_1_64774_Wrozka_przez_abando.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Maja 25, 2015, 12:20:09 pm
Leci zasłużony plus, Leszke.  :grin:

(http://i.imgur.com/wjcrtl1.jpg)
Hamburger wydaje się niepozorny, ale tak po prawdzie był niezwykle syty, a i mięsa tam nie żałowali.

(http://i.imgur.com/mFMPGZV.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Maja 25, 2015, 12:35:23 pm
(http://i.imgur.com/mFMPGZV.jpg)


(http://99gifs.com/-img/50a47e79afa96f1ff40012e4.gif)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Marins w Maja 25, 2015, 12:40:59 pm
 :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: kun w Maja 25, 2015, 12:55:19 pm
Nie jem już smażonego...
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Maja 25, 2015, 13:06:33 pm
Nie jem już smażonego...
Strasznie smutne to musi byc :(
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Maja 25, 2015, 13:06:43 pm
Nie jem już smażonego...

A tak, wspominałeś. Grunt, że lepiej się z tym wewnętrznie, jak i zewnętrze czujesz. Ale fakt, czasami się czuje ospały i ociężały od takiej kombinacji + węgle.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Maja 25, 2015, 17:27:34 pm
(http://i.imgur.com/wjcrtl1.jpg)

Fritz-kola kawowa, przedni wybór.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: BoBaN w Maja 25, 2015, 17:37:12 pm
U nas takie podają.

(https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t34.0-12/11156760_837085233043536_1413340028_n.jpg?oh=cb1aaacd85d26f665781dbca7a0009a9&oe=556512AA)

Tak, tam są krążki cebulowe w panierce. :angel:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Maja 25, 2015, 20:10:23 pm
(http://i.imgur.com/wjcrtl1.jpg)

Fritz-kola kawowa, przedni wybór.

Pierwszy raz piłem, ale potwierdzam.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Devilek w Czerwca 01, 2015, 20:48:23 pm
Polecicie chłopaki jakiegoś grilla elektrycznego? Głównie do smażenia kuraka będzie używany.
Coś godnego polecenia za około 150 zł się znajdzie czy lepiej dołożyć 100 i kupić jakiegoś tefala ?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Czerwca 02, 2015, 02:23:45 am
Pytaj na pw sylwana.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Czerwca 09, 2015, 15:59:36 pm
Jem sobie właśnie lody Grycan, chałwowe. Moje ulubione z tej marki to: pistacja, biała czekolada, kokos, ale i te mają ciekawe walory smakowe.

Polecam także sorbety. Nieco za słodkie, ale mile orzeźwiają kubki smakowe.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lipca 07, 2015, 12:58:33 pm
(http://i.imgur.com/ea1aY9c.jpg)

Pierogi z mięsem z sosem słodko-kwaśnym. Całość delikatnie podsmażana na miodzie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Lipca 07, 2015, 13:23:29 pm
O prosze, to wyglada calkiem ok :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 07, 2015, 13:30:27 pm
 :lol: :lol: :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Lipca 07, 2015, 18:39:21 pm
Gdzie takie podają?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Patosław w Lipca 07, 2015, 19:04:56 pm
W kazdej biedronce. Kupujesz pierogi z miesem (Najlepsze te U Jedrusia reszta sie nie umywa nawet) maslo i miod do podsmazenia tez kupisz na miejscu. Nie wiem tylko czy jest sos slodko kwasny, ale kiedys kupilem tam sos Madero do hamburgerow i byl mega do wszystkiego pasowal.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Lipca 07, 2015, 19:16:11 pm
Ale Sylvan tego raczej sam nie robił, więc pytam.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Patosław w Lipca 07, 2015, 19:19:38 pm
No on je**al na to trzy kazimierze a Ty sie w pietnastaku zmiescisz   :angel:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 07, 2015, 21:47:08 pm
w dychaczu raczej. Zwłaszcza, ze to nie wyglada na mieso tylko jak jakas kasza z kartoflami.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lipca 08, 2015, 15:18:25 pm
O prosze, to wyglada calkiem ok :)

Doceniam.  :puppy-eyes:
Pierogi to proste danie. Proste i smaczne, a także dobre wartości odżywcze zapewnia. Wystarczy je odpowiednio przedstawić (niekoniecznie dwukrotnie większą liczbę polaną suto śmietaną) i prezentują się godnie.

Padło zapytanie o mięsny farsz. Zazwyczaj używam drobno posiekanej wołowiny przyprawionej ziołami, bądź (jak w tym przypadku) kurczaka z płatkami migdałów.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Lipca 08, 2015, 15:19:40 pm
Sam robisz pierogi czy ktoś dla Ciebie gotuje?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lipca 08, 2015, 15:41:06 pm
mała wrzutka na cały dzień, albo nawet dwa:

śniadanie 1:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

śniadanie 2:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

obiad 1:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

obiad 2:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

kolacja 1:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

kolacja 2:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 08, 2015, 15:44:29 pm
Tatar na sniadanie?
Zamień z łososiem, może?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lipca 08, 2015, 15:47:10 pm
no słyszałem, że za ciężki, ale ch** tam. ja lubię :P
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 08, 2015, 15:50:38 pm
Też lubie ale na obiadokolacje z wódeczką  8)
Swoją drogą, po takim tatarku z rana można sobie zasrać zepsuć cały dzień  ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Lipca 08, 2015, 15:51:02 pm
no słyszałem, że za ciężki, ale ch** tam. ja lubię :P
Tatara trzeba tradycyjnie przepić kielichem, a zaczynać dzień od wódki to tak nie bardzo :P
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Lipca 08, 2015, 15:52:13 pm
s00s znów zajebau headshota. Podoba mi się urozmaicenie, forma podania, kolorystyka, nawet to co poza talerzem. Artyzm.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lipca 08, 2015, 15:54:27 pm
kielichem przepijam zawsze w knajpie. jak sam robię, to sobie jajko wyparzę, wołowinę kupuję sprawdzoną, więc jakoś niebezpieczeństwa zatrucia nie odczuwam. zresztą, jem takie śniadanko raz na jakiś czas i nigdy problemów nie miałem ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Lipca 08, 2015, 16:36:39 pm

no słyszałem, że za ciężki, ale ch** tam. ja lubię :P

Wpis. Tatarek zawsze zajebisty ;)

I znowu wymiotłeś w temacie ;) :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 08, 2015, 19:05:37 pm
Jakaś blada ta wołowina, na pewno sprawdzona?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Lipca 08, 2015, 19:43:19 pm
Czekam na kontre Sylvana :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 08, 2015, 20:16:03 pm
Czekam na kontre Sylvana :troll:
Prędzej znowu pieczony koguci łeb wrzuce, niż sylwan zejdzie z diety pirożkowej.  :roll:
PS: Jadł ktoś w ogóle łeb koguta?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lipca 09, 2015, 12:09:59 pm
Sam robisz pierogi czy ktoś dla Ciebie gotuje?

Sam je przyrządzam. Dzięki temu mogę żonglować zapotrzebowaniem na dane składniki, also okazjonalne przyrządzanie posiłku jest zarówno nauką, jak i frajdą.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Lipca 09, 2015, 13:46:21 pm
Wyglądają jak z biedronki. :(
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Lipca 09, 2015, 14:25:44 pm
Wyglądają jak z biedronki. :(
Jem pierogi z biedronki często i nie mogę się zgodzić. Tam są wieksze i mimo wszystko bardziej foremne.

(http://www.bangla.pl/zdjecia/biedronka-swojska-chata-pierogi-rozne-smaki-d31248_5_6949.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Lipca 09, 2015, 14:28:50 pm
Nom. To samo chciałem napisać. Pierogi z Biedry są zajebiste ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Lipca 09, 2015, 16:57:47 pm
Wy chyba babć nie mieliście...
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lipca 09, 2015, 18:32:53 pm
Wy chyba babć nie mieliście...
To co Mama, bądź Babcie przyrządzają jest smaczne poziom mistrz, ponieważ te osoby lata to robiły i co najważniejsze przygotowują coś dla osób, które kochają, dlatego jakakolwiek potrawa - czy to rolada, schabowy, zmienniaki, mizeria, wszelakie zupy, kluski, naleśniki, bądź wspomniane pierogi, są najlepsze pod słońcem.  :puppy-eyes: :yes_anim: :dance: :fake-smile:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 09, 2015, 19:42:04 pm
Wy chyba babć nie mieliście...
To co Mama, bądź Babcie przyrządzają jest smaczne poziom mistrz, ponieważ te osoby lata to robiły i co najważniejsze przygotowują coś dla osób, które kochają, dlatego jakakolwiek potrawa - czy to rolada, schabowy, zmienniaki, mizeria, wszelakie zupy, kluski, naleśniki, bądź wspomniane pierogi, są najlepsze pod słońcem.  :puppy-eyes: :yes_anim: :dance: :fake-smile:
a ja myslałem, ze to szeroko pojete przyzwyczajenie. sylwus znowu otworzył mi oczy i pokazał swiat  :puppy-eyes:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lipca 09, 2015, 20:43:14 pm
mała wrzutka na cały dzień, albo nawet dwa:

śniadanie 1:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

śniadanie 2:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

obiad 1:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

obiad 2:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

kolacja 1:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

kolacja 2:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Tatar to ciekawe danie. Interesujące choćby z tego powodu, że wiele kobiet je uwielbia. Ciekawe. Tym razem nie opisałeś ich należycie. Rozwiń, jak możesz, śniadanie numer dwa.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lipca 09, 2015, 21:11:02 pm
szybkie danie. pomidory z puchy lub świeże, czerwona soczewica, przyprawy (papryka slodka/ostra, kolendra, kmin, czosnek, cebula, sól, pieprz, cukier, ajwar), ser feta i jajka. wpisz sobie w google mój "opis" do zdjęcia i ci powinien wyskoczyć przepis co jak.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lipca 09, 2015, 21:13:01 pm
Nie omieszkam spróbować. Jako baza do makaronu także musi się spisać znakomicie.

Leci plus. 
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lipca 09, 2015, 21:28:55 pm
s00s - na ile osób te posiłki przygotowujesz?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lipca 09, 2015, 22:48:51 pm
Zakładam, że dla siebie głównie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lipca 10, 2015, 04:40:38 am
s00s - na ile osób te posiłki przygotowujesz?

dla dwojga.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: prart w Lipca 10, 2015, 10:07:05 am
A często pijesz browara do śniadania?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lipca 10, 2015, 10:29:29 am
w weekend, zdarza się na kaca.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lipca 10, 2015, 19:16:38 pm
(http://i.imgur.com/8MtlWVc.png)

(http://i.imgur.com/4tZybya.jpg)

Schab z plastrami ziemniaka oraz jabłka,  z sOOs'ami i przecierem z marchwi.
Do tego sałatka z botwiny z kozim serem oraz karmelizowanymi orzechami włoskimi.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: prart w Lipca 10, 2015, 19:42:40 pm
(http://i.imgur.com/QPyxY4Jh.jpg)

Paluszki, z Biedronki, w akompaniamencie piwa (też z Biedronki - aż 50 ml gratis!).
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Lipca 10, 2015, 20:06:32 pm
Schab z plastrami ziemniaka oraz jabłka,  z sOOs'ami i przecierem z marchwi.
Do tego sałatka z botwiny z kozim serem oraz karmelizowanymi orzechami włoskimi.
Chłopie to wygląda mega ohydnie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Lipca 10, 2015, 20:13:37 pm
Oj, co za bieda Sylvan :lol:

Ale przynajmniej poprawiłeś mi humor :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lipca 10, 2015, 20:33:52 pm
(http://i.imgur.com/QPyxY4Jh.jpg)

Paluszki, z Biedronki, w akompaniamencie piwa (też z Biedronki - aż 50 ml gratis!).

A pady to tam dają w gratisie  :grin:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 10, 2015, 20:41:57 pm
Kartofel z burakiem. Fantastycznie.
Mam nadzieje, ze z biedronki przynajmniej. Jak wiadomo w biedronce mamy najlepsze warzywa. Ewa poleca.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Lipca 10, 2015, 20:45:39 pm
Postanowiłem skończyć z nudnymi kolacjami i zainspirowany losowymi składnikami ze zdjęć s00sa i Sylvana przedstawiam:

(http://i.imgur.com/CkWNggp.jpg)

Truskawki świetnie spinają aromat smażonej cukinii i rukoli, a makaron z kurczakiem w ziołach i serem pleśnowym świetnie komponuje się z jajkiem od polskiej kury. Polecam.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 10, 2015, 20:49:53 pm
 :lol:
Co tu sie odpierdala  :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Lipca 10, 2015, 21:25:14 pm
Schab z plastrami ziemniaka oraz jabłka,  z sOOs'ami i przecierem z marchwi.
Do tego sałatka z botwiny z kozim serem oraz karmelizowanymi orzechami włoskimi.
Chłopie to wygląda mega ohydnie.
Prawda.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lipca 10, 2015, 21:30:38 pm
(http://i.imgur.com/8MtlWVc.png)

(http://i.imgur.com/4tZybya.jpg)

Schab z plastrami ziemniaka oraz jabłka,  z sOOs'ami i przecierem z marchwi.
Do tego sałatka z botwiny z kozim serem oraz karmelizowanymi orzechami włoskimi.

Gdzie ten schab, bo nie widzę?

@becet - czy to dało się zjeść?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Lipca 10, 2015, 21:40:49 pm
Oczywiście, a co, nie lubisz kurczaka?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lipca 10, 2015, 21:56:18 pm
Dajcie spokój. Jedyne z czego nie jestem niezadowolony, to mizerna jakość zdjęcia. Idę jutro po nową iksperię.  :evil:
Gdyby wyszło ładnie jak to z sałatką, prezentowałoby się znacznie lepiej. Zapewniam, że w smaku rewelacyjnie wyszło.

Also:
/summon schab
(http://bi.gazeta.pl/im/fotomon/bloxlite/f640x640/22/08/922ca45c36.jpg)
(http://mammadeli.files.wordpress.com/2013/05/img_2401.jpg)

Postanowiłem skończyć z nudnymi kolacjami i zainspirowany losowymi składnikami ze zdjęć s00sa i Sylvana przedstawiam:

(http://i.imgur.com/CkWNggp.jpg)

Truskawki świetnie spinają aromat smażonej cukinii i rukoli, a makaron z kurczakiem w ziołach i serem pleśnowym świetnie komponuje się z jajkiem od polskiej kury. Polecam.

Ciekawa kompozycja.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lipca 10, 2015, 22:40:27 pm
Oczywiście, a co, nie lubisz kurczaka?

Nie jestem pewny czy w truskawkach  xD
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Lipca 10, 2015, 22:54:58 pm
Kurczak w pomarańczach to w wielu krajach standard, akurat truskawki są mniej egzotycznym połączeniem. A na serio to całkiem ok, jak sałatka. Tylko jajko na wariata dodane, dopiero w trakcie jedzenie zrozumiałem że podawanie jajka i kurczaka jednocześnie jest jakieś dziwne, chyba jest nawet grzechem śmiertelnym w  judaizmie :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: prart w Lipca 10, 2015, 23:12:56 pm
Postanowiłem skończyć z nudnymi kolacjami i zainspirowany losowymi składnikami ze zdjęć s00sa i Sylvana przedstawiam:

(http://i.imgur.com/CkWNggp.jpg)

Truskawki świetnie spinają aromat smażonej cukinii i rukoli, a makaron z kurczakiem w ziołach i serem pleśnowym świetnie komponuje się z jajkiem od polskiej kury. Polecam.
Ostatnio wyjebała mi się torba z zakupami z Biedronki na chodnik - wyglądało to mniej więcej tak samo, tylko brakuje musztardy sarepskiej.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: prart w Lipca 10, 2015, 23:16:56 pm
/summon schab
Te, summoner - następnym razem powiedz mamie, że schab to suche mięso i lepiej jest zrobić kieszonkę, tzn. nacięcie w które wkładasz jakiś farsz z przyprawami. Polecam liść laurowy (dużo), daje schabowi korzenny smak.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Lipca 11, 2015, 00:05:26 am
Dania Sylvana są sławne. Jedno wylądowało na JebzDzidy:

(http://img.myepicwall.com/2015/07/531cfe1b6975107b2105e02070477d1b.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lipca 11, 2015, 13:41:42 pm
Tak jak popołudniowe martwe ciągi i podciągania są strawą dla ciała i miłym bodźcem przy tym, tak odpowiednia dawka białka oraz węgli (najpierw w skali mikro by receptory pobudzić) są bazą właściwą i pożądana po wysiłku.

(http://i.imgur.com/GwHjFhH.jpg)

(http://i.imgur.com/Bt78q0w.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Lipca 11, 2015, 17:18:27 pm
Sylvan poczuł się tak zaorany przez s00sa, że teraz kanapkę z serem na siłę rozdziela na talerzowe kupki i robi temu zdjęcia.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Lipca 12, 2015, 02:30:42 am
Sylvan poczuł się tak zaorany przez s00sa, że teraz kanapkę z serem na siłę rozdziela na talerzowe kupki i robi temu zdjęcia.


Do tego dalej wygląda to tragicznie.

Ponieważ Sylvan lubi dobre ubrania zobrazuję mu to obrazkami sklepów odzieżowych:

Sklep sOOs'a:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Sylvan:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 12, 2015, 03:21:50 am
Przestańcie sylwiana krytykować!
Stara sie chłopak, zawsze powdziwiam ten amerykański optymizm.
Dla jednego 10 to sukces dla drugiego 2 to przegrana.
 
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lipca 15, 2015, 09:06:00 am
(http://i.imgur.com/QEXuuWT.jpg)

(http://i.imgur.com/x0AUaQ7.jpg)

Klasyczny tatar z pomarańczowym, grzanym pieczywem do tego rożne sosy. Also sok z świeżo wyciskanych pomarańczy, udko kaczki z kaszą, marchwią, groszkiem i wiśniami marynowanymi w miodzie. Przecier z brzoskwiń.

(https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/03/Zara_Almere_-_Heren.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 15, 2015, 09:26:39 am
sOOsy do tatara?
Pozdrawiam sylwana.
A to udko wgląda obrzydliwie i jestem pewny, ze też tak smakuje.
PS:co to za pomysł z tym wycieciem miesa z kości? Kaczka przez to koszerna sie staje?
 :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lipca 15, 2015, 09:38:46 am
jadłbym, chociaż te soosy rzezcywiście :P

no i gdzie jest pięćdziesiona?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lipca 15, 2015, 10:12:08 am
jadłbym, chociaż te soosy rzezcywiście :P

(http://i748.photobucket.com/albums/xx124/ohkimosabe/tumblr_ldodfallET1qduisf.gif)

(http://media.tumblr.com/77c6265283da0f2fc569782971423a80/tumblr_inline_mp45zj2D6s1qz4rgp.gif)

(http://i.imgur.com/T567sxD.jpg)

sOOsy do mięsa mają różną kompozycję. Jest słony, słodki, z goździkami i mięta, kwaśny. Jak się je wymiesza i poda z suszi, bądź mięsem - eksplozja smaku.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Lipca 15, 2015, 10:28:46 am
Sos do tatara to chyba największa profanacja jaką widziałem. Nie poprę tej abominacji. Czystość tatara!
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Lipca 15, 2015, 12:05:25 pm
W ogóle bym nie wiedział jak z takiego sosu skorzystać, jedna kropelka? Czasem wiecej na talerzu po obiedzie zostaje i to już po wylizaniu  :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: svonston w Lipca 15, 2015, 12:13:07 pm
Ten tatar wygląda jak niektóre moje twory na kacu w kiblu. :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Kert w Lipca 15, 2015, 12:40:51 pm
W ogóle bym nie wiedział jak z takiego sosu skorzystać, jedna kropelka? Czasem wiecej na talerzu po obiedzie zostaje i to już po wylizaniu  :lol:
Bo to nie do jedzenia, a smarowania dzyndzlem narcystycznego ego.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Lipca 15, 2015, 12:48:56 pm
Możliwe, nie zmienia to faktu, że większość dań wrzuconych przez Sylvana wygląda bardzo nie apetycznie. Na pewno bym się skrzywił gdybym dostał coś takiego w restauracji. Te całe Sylvanowe starania się o ozdobny wygląd dania przypominają mi pewną kiepską knajpę gdzie do Bigosu dostałem ozdobnego grejpfruta na talerzu :lol:


 Natomiast dania s00s'a pobudzają apetyt ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Lipca 15, 2015, 13:30:06 pm
Fakt patrzac na dania soosa przypominaja mi sie smakolyki z Malty ktore jadlem pare tygodni temu. Malta ma lepsze pieczywo niz my. Bylem w szoku, gdyz Nasze stawialem na pierwszym miejscu. Wyborna kuchnia. Moglbym taka jesc cale zycie.

(http://www.maltaigozo.pl/wp-content/uploads/2014/02/Bass-1875.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Wooyek w Lipca 15, 2015, 13:32:27 pm
A jeżyn czasem nie mają lepszych niż u nas? :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Lipca 15, 2015, 13:36:08 pm
Bo pomysle ze cos chcesz ode mnie :P

 :-?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Lipca 15, 2015, 13:55:38 pm
A jeżyn czasem nie mają lepszych niż u nas? :troll:

Tam to chyba jabłka rządzą :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 15, 2015, 20:32:42 pm
A te kamienie z prawej to co to jest?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lipca 21, 2015, 15:03:18 pm
(http://i.imgur.com/nBPlAg4.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Devilek w Lipca 21, 2015, 15:26:44 pm
A to zawinięte w sreberko, co to jest ?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Lipca 21, 2015, 15:30:30 pm
Pewnie ziemniaki :P
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Wooyek w Lipca 21, 2015, 15:34:44 pm
Albo cebula.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Lipca 21, 2015, 15:37:24 pm
Trufle :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
Wiadomość wysłana przez: Wooyek w Lipca 21, 2015, 15:45:21 pm
Chyba takie co Stifler wpierdalał w którejś tam części American Pie :troll:
Tytuł: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Lipca 21, 2015, 15:49:35 pm
Możliwe :troll: albo grilowane kamienie dla gości :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
Wiadomość wysłana przez: kun w Lipca 21, 2015, 21:19:37 pm
(https://scontent-lhr3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/11064859_949229545109867_8054848798094562844_n.jpg?oh=624283d04b7a7b1f9286d355e924d417&oe=5613B8A6)

podje i pogra
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 22, 2015, 04:06:19 am
Dajcie spokój chłopakowi.
Nowy grill, wypas nie trzeba myć lub wypalać.  :D
Powinienem jednak porady udzielic  :oops:
Jeśli można?
Gdyby nie ten hak co janosikowi w ziobro, to pewnie niepotrzebne byłyby szczypce wszelakie.
Kurczak bez marynaty(niewyskubany?) posypany jakimś kinem i pyry z mięsem w pazłotku lub coś w rodzaju cebuli?(ale mam nadzieje na karkówke w ziołach z dodatkiem słodkich pestek dyni zatopionych w karmelu z miodu zbieranego przez dzikie plemiona zamieszkałe wschodnie tereny rzeczpospolitej)
Ale, to byłoby jednak zbyt proste i pospolite dla mnie.
Wiec,  tacke plastikową odsuń, bo sie stopi, ale to chyba też, sie spóźniłem..
PS2: gdzie kiełbasa? dieta nie pozwala? Może goście by jednak zjedli?

Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Lipca 31, 2015, 21:21:25 pm
Zajadam się pierwszą w życiu kapustą kiszoną własnej roboty. Mniam. 8)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: jay jay w Lipca 31, 2015, 22:20:27 pm
Postanowiłem skończyć z nudnymi kolacjami i zainspirowany losowymi składnikami ze zdjęć s00sa i Sylvana przedstawiam:

(http://i.imgur.com/CkWNggp.jpg)

Truskawki świetnie spinają aromat smażonej cukinii i rukoli, a makaron z kurczakiem w ziołach i serem pleśnowym świetnie komponuje się z jajkiem od polskiej kury. Polecam.
0_o becet dużo jesz cebuli?

Gesslerowa zeszłaby na zawał gdyby coś takiego zobaczyła xD
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Sierpnia 04, 2015, 13:10:47 pm
Ostatnio pieczony łosoś; o tego kasza gryczana z imbirem, czosnkiem, kurkumą, chilli, pieprzem, zielona pietruszką. Pomidorki koktajlowe z własnej, balkonowej hodowli i resztka kapusty kiszonej również własnego wyrobu.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Krewetki argentyńskie z suszonymi pomidorami, na czosnku i maśle z pietruszką. Sztućce dla zmyły, bo i tak łapami szamanko.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Sierpnia 04, 2015, 13:20:46 pm
0_o becet dużo jesz cebuli?

Gesslerowa zeszłaby na zawał gdyby coś takiego zobaczyła xD

Nie jem cebuli, a twoja idolka Gesslerowa to nie jest dla mnie wyznacznik xD
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Szymku w Sierpnia 04, 2015, 13:21:49 pm
pieczony łosoś



Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: jay jay w Sierpnia 04, 2015, 13:27:58 pm
0_o becet dużo jesz cebuli?

Gesslerowa zeszłaby na zawał gdyby coś takiego zobaczyła xD

Nie jem cebuli, a twoja idolka Gesslerowa to nie jest dla mnie wyznacznik xD
kto powiedział, że gessler jest moją idolką. Przeinaczasz fakty. Po raz kolejny.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Sierpnia 04, 2015, 13:35:28 pm
pieczony łosoś




Wiem, że to faszerowane itp., ale dawno nie jadłem. Ogólnie staram się zapodawać ryby z osiedlowego rybnego, aniżeli z dyskontów/marketów bo bardziej sprawdzone źródła. A sam łosoś jest dla mnie fchuj przereklamowany.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Sierpnia 04, 2015, 22:01:18 pm
Jino spoko, tylko to zajebiście do siebie nie pasuje.  Taka mieszanka to musi być HC, no chyba ze zjadasz parami  :lol: :P
Oczywiście nie neguje, smak sie zmienia i za pare lat powiesz co a to kur** zjadłem.
Przez co przyznasz mi racje.  :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Sierpnia 05, 2015, 02:27:42 am
pieczony łosoś




Szkoda, że nie o geografii ta prawda:

(http://i.gyazo.com/b845326dd5d40509e592d77a7408051a.png)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Sierpnia 05, 2015, 08:51:14 am
Jino spoko, tylko to zajebiście do siebie nie pasuje.  Taka mieszanka to musi być HC, no chyba ze zjadasz parami  
Oczywiście nie neguje, smak sie zmienia i za pare lat powiesz co a to kur** zjadłem.
Wyjaśnij proszę.

Nie mam problemów z łączeniem różnych smaków. Bardziej patrzę, co mi dany produkt daje dobrego i co z niego będę miał. A poza tym, dziwne combosy nie smakują źle. Wręcz przeciwnie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Sierpnia 20, 2015, 12:44:48 pm
(http://i.imgur.com/2K63gNM.jpg)

Rewelacyjne są te orzeszki.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Sierpnia 23, 2015, 13:35:12 pm
(http://i.imgur.com/0Jrhdt2.jpg)

Kola wanilinowa jest specyficzna. Wiśniowa bardziej mi smakuje. Waniliowa ma bezczelną cenę (niemal 4zł za puszkę), ale to typowe dla niepopularnych produktów. Choć i tak Mars kruszy system.

(http://i.imgur.com/Tyqrch3.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Września 20, 2015, 17:27:28 pm
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/12019873_1179463765403537_4951499944769428113_n.jpg?oh=cd1b5e0deaf9fa542b5309bd30ef43fa&oe=56A3065C)

Tikka Masala.

Takie moje niesmiale zabawy z gotowaniem. Mam nadzieje, ze lepiej niz Sylvan, bo wiem, ze do s00sa to jeszcze daleko i duzo cwiczen przede mna :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: s00s w Września 20, 2015, 17:34:58 pm
qrwa, a ja na kurczaku od ponad tygodnia :(

o ile się nie mylę, musiałeś użyć garam masali. jak już jesteś w posiadaniu, to rób koniecznie butter chickena (podobny do tikka, ale bardziej maślany i mniej ostry). jedno z lepszych zdań, moim zdaniem, z kuchni indyjskiej, zaraz obok dhall.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Iras w Września 20, 2015, 18:01:14 pm
Na przyszłość proponowałbym jednak ryżowego zapychacza połowę, a mięska przynajmniej dwa razy więcej  :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Września 20, 2015, 18:04:39 pm
@s00s dokładnie, garam masali uzywałem. Jak szukałem przepisu to buttera tez widziałem ale padło na tego. Już wiem co zrobię następnym razem indyjskiego. Dzięki :)

@Iras pózniej sobie dołożyłem mięska po zrobieniu fotki :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 20, 2015, 18:08:31 pm
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/12019873_1179463765403537_4951499944769428113_n.jpg?oh=cd1b5e0deaf9fa542b5309bd30ef43fa&oe=56A3065C)

Tikka Masala.

Takie moje niesmiale zabawy z gotowaniem. Mam nadzieje, ze lepiej niz Sylvan, bo wiem, ze do s00sa to jeszcze daleko i duzo cwiczen przede mna :)
Wygląda jakby ktoś zrobił niezdrową kupe na ryż.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Września 20, 2015, 20:17:25 pm
Indyjska kuchnia jest świetna. Chociaż ja preferuję madras lub vindalo, bo są znacznie ostrzejsze i wyraźniejsze w smaku.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: s00s w Września 20, 2015, 20:20:29 pm
dla mnie kuchnia indyjska jest dobra tylko w europejskim wydaniu. oryginalna nie do przejedzenia.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Września 20, 2015, 21:14:07 pm
Ja tez bardzo lubie. Jedna z niewielu rzeczy jaka sie udala Hindusom.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Września 23, 2015, 17:42:59 pm
(http://i.imgur.com/ku2k1CO.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 23, 2015, 20:35:43 pm
Niech ktoś zrobi naleśniki z serem(smietana, ryż, cynamon, jabłuszko) i jagodami do posypki, przysmażane na masełku, polane bitą smietaną i wrzuci fotke.  :angel:
Nic lepszego nie ma na świecie do jedzenia. Tak mi sie przypomniało apropo placków sylwiana.
Gdybym miał czas to bym sam zrobił..ale nie mam czasu niestety. :-?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: svonston w Września 23, 2015, 21:10:21 pm
Gdybym miał czas to bym sam zrobił..ale nie mam czasu niestety
Ehe
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 24, 2015, 01:17:03 am
Gdybym miał czas to bym sam zrobił..ale nie mam czasu niestety
Ehe
nom, jak twoja mała w robocie ciągle siedze.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: svonston w Września 24, 2015, 08:29:55 am
Pewno dotacje piszesz po nocach i szukasz filmu dla beceta.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 24, 2015, 20:11:15 pm
Ta dotacje dla ciebie, w ramach tolerancji i równouprawnienia dla ludzi ułomnych.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: s00s w Września 24, 2015, 20:35:10 pm
leszkw, grzeczny bądź.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: svonston w Września 24, 2015, 20:41:47 pm
Zanik alkoholu moze albo nie dostal socjalu.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 24, 2015, 21:27:51 pm
leszkw, grzeczny bądź.
przecie jestem grzeczny
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Września 26, 2015, 15:08:50 pm
(http://i.imgur.com/QRSNOjs.jpg)

(http://i.imgur.com/P0lZWKk.jpg)

Dzisiaj green curry. Pyszne :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 02, 2015, 18:49:50 pm
(http://i.imgur.com/QRSNOjs.jpg)

(http://i.imgur.com/P0lZWKk.jpg)

Dzisiaj green curry. Pyszne :)

Przeczytałem current gen  xD

Smacznego.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 02, 2015, 18:50:34 pm
Dzieki, ale juz dawno zjadlem :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 04, 2015, 19:06:50 pm
(http://i.imgur.com/B7inIui.jpg)
(http://i.imgur.com/8wPBVoJ.jpg)

A dzisiaj takie coś.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 04, 2015, 20:22:54 pm
To na górze to masło, smietana czy syr?
Jak na razie to na łatwizne wszystko robisz i za dużo ryżu jak dla mnie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 04, 2015, 22:40:34 pm
Śmietana.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 05, 2015, 10:37:04 am
Dzisiaj klasycznie.

(http://i.imgur.com/3l2Qj9U.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 05, 2015, 10:38:20 am
Ktoś ci narobił na talerz. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Kert w Października 05, 2015, 12:32:18 pm
Ktoś ci narobił na talerz. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
(http://i.kinja-img.com/gawker-media/image/upload/m6ufmy6mj351exer6iea.gif)

Teraz nie da się już wymazać z pamięci. PROSZĘ O SPOILER W TYM ZDJĘCIU, mnie już nie pomoże, ale może innych uratuje przed widokiem kloca na talerzu.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 05, 2015, 12:41:07 pm
Klasyczny klocek z kałem.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Października 05, 2015, 13:19:44 pm
To naprawdę wygląda jak gówno...

PROSZĘ O SPOILER W TYM ZDJĘCIU, mnie już nie pomoże, ale może innych uratuje przed widokiem kloca na talerzu.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Soul hunter 16 w Października 05, 2015, 13:25:59 pm
Nie wiem co się dziwicie, przecież napisał, że klasycznie  :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Października 05, 2015, 15:00:35 pm
Sylvan mnie wprawił dzisiaj w dobry humor :lol: Tak ładnie podać gówno :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 07, 2015, 13:42:29 pm
Rolada to fantastyczna potrawa, która z tytułu farszu może generować różnorodne doznania smakowe. Nie jest na pewno nudnym w założeniu posiłkiem. Ostatnio przyrządzałem ją m.in. z orzechami nerkowca i miodem. Świetna sprawa, choć oczywiście najlepsze są te klasyczne. Warto dodać szpinaku, który ciekawie przełamuje kilka smaków. Z wyglądem nie da się za wiele zrobić, tu wiele zależy od użytego mięsa, ale jeśli komuś przypomina to o czym niektórzy wspomnieli, to proponuję w sieci ograniczyć się do zagłębiania wiedzy o Wielkim Zderzaczu Hadronów, na tubie puścić sobie Bohemian Rhapsody, ewentualnie pozostać na forumku, bądź poczytać pudelka, a nie zagadać w czeluści internetu i fascynować się tworami pokroju "dwie dzwieczyny jedno destyni - let's plej", inaczej szkoda pieniędzy na Snikersa, który po przegryzieniu zostanie wyrzucony.

Tym razem rolada drobiowa, do tego makaron jajeczny, który ostatnio podchodzi mi bardziej niż oklepany razowiec. Jako posiłek po dzisiejszym treningu pleców, znakomity z racji wartości odżywczych. W smaku - rewelacja. A to zaspokojenie uczucia głodu jest głównym zadaniem dania, nierozerwalnie łączy się z tym puszczenie oczka do naszych narządów węchu i smaku. Sposób podania - kwestia gustu.

(http://i.imgur.com/f4gnOpZ.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Października 07, 2015, 15:21:42 pm
Serio Sylvan, twoje żarcie wygląda ch**owo. Drobiowa rolada wygląda jak kiepska szynka z konserwy :/

s00s wrzuć coś smacznego i przełam tą złą statystykę :C
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 07, 2015, 15:49:03 pm

Serio Sylvan, twoje żarcie wygląda ch**owo. Drobiowa rolada wygląda jak kiepska szynka z konserwy :/

s00s wrzuć coś smacznego i przełam tą złą statystykę :C
Dzięki :D
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 07, 2015, 19:53:57 pm
teraz jestem na nieswoim garnuszku, a wrzucam tylko swoje potrawy ;)

btw. windo trzyma poziom. chętnie bym zjadł sobie teraz dobre indyjskie jadło.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 08, 2015, 22:04:24 pm
Serio Sylvan, twoje żarcie wygląda ch**owo. Drobiowa rolada wygląda jak kiepska szynka z konserwy :/

s00s wrzuć coś smacznego i przełam tą złą statystykę :C

Nadrzędnym zadaniem pożywienia jest zaspokojenie głodu. Następni w kolejce to bohaterowie smak oraz zapach. Wizualia to sprawa obiektywna.

Negujesz pyszne jedzenie z tytułu, że przypomina ci konserwę (która przecież jest w porządku) no niech będzie, ale fakt, że prosisz e-znajomego by wrzucił cos smacznego, co wzrokiem oceniasz ....

(http://33.media.tumblr.com/tumblr_m72e4ve5HW1qj6v8m.gif)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Października 09, 2015, 06:40:51 am

Serio Sylvan, twoje żarcie wygląda ch**owo. Drobiowa rolada wygląda jak kiepska szynka z konserwy :/

s00s wrzuć coś smacznego i przełam tą złą statystykę :C

Nadrzędnym zadaniem pożywienia jest zaspokojenie głodu. Następni w kolejce to bohaterowie smak oraz zapach. Wizualia to sprawa obiektywna.

Negujesz pyszne jedzenie z tytułu, że przypomina ci konserwę (która przecież jest w porządku) no niech będzie, ale fakt, że prosisz e-znajomego by wrzucił cos smacznego, co wzrokiem oceniasz ....

(http://33.media.tumblr.com/tumblr_m72e4ve5HW1qj6v8m.gif)

Skoro nadrzędnym zadaniem pożywienia jest zaspokojenie głodu to po co silisz się na zdobycie uwagi kiepskimi zdjęciami swoich posiłków?
Ja tam pamiętam, że kiedyś ten temat służył do przekazywania spoko przepisów i dyskusji na temat żarcia, co kto poleca itd. A ty zrobiłeś z tego jakiegoś pseudo food bloga, wrzucając jedzenie które wygląda kiepsko. I jeszcze wielce zdziwiony, że słyszysz krytykę ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Kert w Października 09, 2015, 07:18:46 am
(https://data.archive.horse/4ch/mlp/image/1422/05/1422054771591.jpg)

Daj spokój Mrocz, przecież on robi to specjalnie, albo nawet nie ogarnia znaczenia wyrazów, których używa do tej swojej pseudo elokwentnej paplaniny.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 09, 2015, 11:39:31 am

Serio Sylvan, twoje żarcie wygląda ch**owo. Drobiowa rolada wygląda jak kiepska szynka z konserwy :/

s00s wrzuć coś smacznego i przełam tą złą statystykę :C

Nadrzędnym zadaniem pożywienia jest zaspokojenie głodu. Następni w kolejce to bohaterowie smak oraz zapach. Wizualia to sprawa obiektywna.

Negujesz pyszne jedzenie z tytułu, że przypomina ci konserwę (która przecież jest w porządku) no niech będzie, ale fakt, że prosisz e-znajomego by wrzucił cos smacznego, co wzrokiem oceniasz ....

(http://33.media.tumblr.com/tumblr_m72e4ve5HW1qj6v8m.gif)

Skoro nadrzędnym zadaniem pożywienia jest zaspokojenie głodu to po co silisz się na zdobycie uwagi kiepskimi zdjęciami swoich posiłków?
Ja tam pamiętam, że kiedyś ten temat służył do przekazywania spoko przepisów i dyskusji na temat żarcia, co kto poleca itd. A ty zrobiłeś z tego jakiegoś pseudo food bloga, wrzucając jedzenie które wygląda kiepsko. I jeszcze wielce zdziwiony, że słyszysz krytykę ;)

Można podać przepis dania niestandardowego, a nie typowej rolady mięsnej (z którą i tak większość ludzi sobie nie radzi, powiedzmy sobie szczerze) i klusek śląskich. Temat dalej temu służy (jest rozwinięciem studenckiego "żarcie w dziesięc minut").

Dialog jest, ale ciekawi mnie, czy jak z żoną jedziesz do teściowej, rzucasz "mamo, kur*wa ale pojechałaś Sylvanem, ta rolada jak mój klocek wygląda".

Ponieważ jak tak sieć przejrzałem, czy z moimi umiejętnościami w kuchni jest coś nie tak, czy faktycznie tylu odbiorców to koprofile, to zawssze taka potrawa wyskoczy:

(http://img.zszywka.pl/1/0125/w_8976/kuchnia/rolada-slaska-wolowa-sklad----4-kaw.jpg)

Ale najwidoczniej trzeba poczekać, jak sOOs zakasa rękawy i roladę przygotuje. Może ją w formie trójkata poda, skoro klasyczka = torpeda, przecięta drobiowa = tania szynka. Zawsze coś od ciebie możesz wrzucić. Jestem ciekawy jaką podasz roladę.  :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 09, 2015, 14:56:44 pm
Widzę, że odbierasz krytykę bardzo poważnie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Listopada 10, 2015, 13:29:02 pm
(http://i.imgur.com/oFkjgCc.jpg)
Burger w Citi Rok. Całkiem, całkiem. Frytki bez rewelacji. Tortilla przyzwoita, ale nic poza tym.

Widzę, że odbierasz krytykę bardzo poważnie.
Cześć svon, kopę lat, co tam u ciebie  :grin:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Listopada 10, 2015, 13:31:54 pm
Co to za kolor włosów?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Listopada 10, 2015, 13:39:21 pm
Co to za kolor włosów?

(http://www.bangla.pl/zdjecia/joanna-color-naturia-farba-do-wlosow-d15914_46_7064.jpg)

Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Listopada 10, 2015, 13:42:30 pm
śliwkowa oberżyna, ładnie
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Listopada 10, 2015, 14:18:55 pm

Co to za kolor włosów?

Brązowy. Wyłącz ustawienia Kyo :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Kert w Listopada 10, 2015, 14:24:02 pm

Co to za kolor włosów?

Brązowy.
Dojrzała czerwona kapusta.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Listopada 10, 2015, 14:27:56 pm

Co to za kolor włosów?

Brązowy.
Dojrzała czerwona kapusta.

Jak coś to żartowałem ;) o czym świadczy trollface na końcu zdania ;P
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Listopada 10, 2015, 14:28:08 pm
To jest to zdjecie z makijażem czy bez?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Listopada 10, 2015, 14:30:53 pm
To jest to zdjecie z makijażem czy bez?

Ja wiem, że według Ciebie Kyo i Sylvan to to samo, ale przyznam, że osobiście nie wierzę w tę teorię. Sylvan i Kyo to dwie odrębne istoty :P
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Listopada 10, 2015, 14:34:39 pm

Co to za kolor włosów?

Brązowy. Wyłącz ustawienia Kyo :troll:

 :hahaha: windomerla miał rację, Mrocz ma ostatnio fantastyczne teksty.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Listopada 10, 2015, 14:42:03 pm
To jest to zdjecie z makijażem czy bez?

Ja wiem, że według Ciebie Kyo i Sylvan to to samo, ale przyznam, że osobiście nie wierzę w tę teorię. Sylvan i Kyo to dwie odrębne istoty :P
(http://www.chamsko.pl/demot/0_0_11095549_Co_dwie_glowy_przez_k0v4l26_middle.jpg) skoro tak sprawe stawiasz  :grin:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Listopada 10, 2015, 14:50:22 pm
Ja wiem, że według Ciebie Kyo i Sylvan to to samo, ale przyznam, że osobiście nie wierzę w tę teorię. Sylvan i Kyo to dwie odrębne istoty :P
(http://www.chamsko.pl/demot/0_0_11095549_Co_dwie_glowy_przez_k0v4l26_middle.jpg) skoro tak sprawe stawiasz  :grin:
[/quote]

Gdyby tak było. Współczułbym Sylvanowi...

:(
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Listopada 10, 2015, 14:52:20 pm
 :-?

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Listopada 10, 2015, 15:42:21 pm
:-?

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

"Kącik smakosza"
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Listopada 10, 2015, 19:49:05 pm
Wróćmy do tematu.

Z cyklu ciekawostki z świata.

(http://4.bp.blogspot.com/-CJvomLOtKq8/Uf-MwiKqEGI/AAAAAAAABK0/KHl7DI9jw_M/s640/frrrozen-haute-chocolate-serendipity.jpg)

Frrrozen Haute Chocolate.

Kilka gram jadalnego złota, mleko, śmietana, najdroższe trufle świata (La Madeline Au Truffle), oraz zmrożona czekolada z 14tu najkosztowniejszych odmian kakao. Deser można kupić za ok osiemdziesiąt tys. zł.  8)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Listopada 10, 2015, 20:28:15 pm
No nie powiem jakbyś wkleił fotkę że zabrałeś swoją lubą na taki deser, to by zrobiło na mnie wrażenie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Listopada 10, 2015, 20:35:03 pm
A mnie utwierdziłoby w pewnym przekonaniu
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Listopada 10, 2015, 23:11:58 pm
Ciekawe czy to w ogóle dobre jest. Bo osobiście jadłem sporo drogich dań i nigdy mi nie smakowały... Wyjątkiem jest filet ze strusia. Polecam zajebiste. Konsystencja piersi z kurczaka i smak wołowiny.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Listopada 11, 2015, 00:24:53 am
Ciekawe czy to w ogóle dobre jest. Bo osobiście jadłem sporo drogich dań i nigdy mi nie smakowały... Wyjątkiem jest filet ze strusia. Polecam zajebiste. Konsystencja piersi z kurczaka i smak wołowiny.
Zapewne. Choć wątpię, że smakowo przebija lody z polewą karmelową w Maku, bądź wszelakie desery za kilkanaście zł. podawane w restauracjach.
Typowe jedzenia dla arcy bogatych dzieciaków, które na instagramie chcą pokazać, że niby są lepsi, ponieważ ojciec jest big bossem korpo, bądź dla piłkarzy Madrytu, dla których taka kwota nie robi wrażenia.

Nieźle opisał to Wściekły Piotr (ale nie forumkowy).

https://www.youtube.com/watch?v=YJbvg_jiL64

Dobry, ale o dwie cyfry za drogi.

No nie powiem jakbyś wkleił fotkę że zabrałeś swoją lubą na taki deser, to by zrobiło na mnie wrażenie.
To skromna osoba, zatem doznań musisz szukać gdzieś indziej.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Listopada 11, 2015, 01:23:03 am
Ta skromna osoba, to apropo skromności i ogólnej myśli narcystycznej przypomina mi tego pana:
(http://vignette3.wikia.nocookie.net/nonsensopedia/images/f/f6/Cristianoronaldo.jpg/revision/latest?cb=20070719203322)
Ciekawi mnie czy równie ciężko pracuje..
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Listopada 11, 2015, 18:54:26 pm
Ta skromna osoba, to apropo skromności i ogólnej myśli narcystycznej przypomina mi tego pana:
(http://vignette3.wikia.nocookie.net/nonsensopedia/images/f/f6/Cristianoronaldo.jpg/revision/latest?cb=20070719203322)
Ciekawi mnie czy równie ciężko pracuje..

To już pod obsesje podchodzi. Leczyć, albo uśpić. Możesz przydać się do platyny w PES, zatem to pierwsze. Trzymaj się tematu i nie myl własnej wartości z narcyzmem.
Jeżeli chcesz już tak bardzo wiedzieć, nie. W tym tygodniu raz będe pracował, a w dni wolne (mam ich sporo), bede robić to co wczoraj, bądź w poniedziałek. Wstanę w południe, popiszę sobie z wami (przekopiuje posty gdzieś), odwiedzę Rodziców, udam się na trening, also inne sprawy i będe mógł sobie do 4tej w nocy grać, a Kazimierze w niemałej ilości i tak napłyną. Nie narzekam.

Wracając do tematu.

(http://i.imgur.com/VlRSZc8.jpg)

Klasyczny burger wołowy vs drobiowy w wersji na słodko (podsmażany ananas). Smaczne nad wyraz. Dzon polecany przez beceta przypadł do gustu Natalii.  :roll: Pozdrawiam.

Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Listopada 11, 2015, 19:01:06 pm
A ten dalej o płynących kazimierzach  :lol:
Zrozum sylwuś, ze samej dopłaty mam rocznie wiecej niż ty pensji z premiami.
Żeby głupi pług do orki kupić musiałbyś rok składać i nic nie jeść.
I mam urlop do kwietnia przynajmniej teraz..
Także ten..
..skończ pie**olić i sie podniecać, bo absolutnie nie masz czym.
Dobranoc.
PS: A i zmieć psychologa, bo głupot ci do głowy nawkładał  :wtf:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Listopada 11, 2015, 19:14:08 pm
A ten dalej o płynących kazimierzach  :lol:
Zrozum sylwuś, ze samej dopłaty mam rocznie wiecej niż ty pensji z premiami.
Żeby głupi pług do orki kupić musiałbyś rok składać i nic nie jeść.
I mam urlop do kwietnia przynajmniej teraz..
Także ten..
..skończ pie**olić i sie podniecać, bo absolutnie nie masz czym.
Dobranoc.
PS: A i zmieć psychologa, bo głupot ci do głowy nawkładał  :wtf:

A ty dalej o krowach w zagrodzie, piwie, pługach, jakby kogoś to interesowało. Niezapytany nie odpowiada. Zapytałeś mnie, grzecznie ci ostatni raz odpisałem, ciebie nikt nie pytał, a przedstawiasz forumkowi inwentarz rolny. :roll: Oj, Leszke, Leszke, jestes jak twój tatuaż.  :lol: Życzę mimo to urodzaju w przyszłym roku bys miał na piwo i na ekskluzywny pług.

/summon ekskluzywny pług made in Ryo.

(http://i.imgur.com/Z28tVc8.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: svonston w Listopada 11, 2015, 19:15:23 pm
Zrozum sylwuś, ze samej dopłaty mam rocznie wiecej niż ty pensji z premiami.
:whistle:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Listopada 11, 2015, 19:19:50 pm
Zrozum sylwuś, ze samej dopłaty mam rocznie wiecej niż ty pensji z premiami.
:whistle:

 :) A to lewak jeden  :grin:
Wczoraj ja i Ryo, dziś svonston.  :roll: "I mam urlop do kwietnia przynajmniej teraz". Tyle wypoczywa, pije za dużo i takie efekty, a łapa wciąż mała.  :-?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Listopada 11, 2015, 20:45:40 pm
Zrozum sylwuś, ze samej dopłaty mam rocznie wiecej niż ty pensji z premiami.
:whistle:
no co?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Listopada 24, 2015, 12:38:22 pm
(http://i.imgur.com/e7LtfH7.jpg)
Przed popołudniowym treningiem w sam raz. Nie zapycha żołądka, dostarcza odpowiednich wartości, no i jest smaczne.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Listopada 24, 2015, 14:27:37 pm
To pod rybą znowu wygląda jak gówno. Tym razem rzadkie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 05, 2016, 00:04:08 am
STRIPSY KFC

SKŁADNIKI
600 g piersi z kurczaka
100 ml mleka
mąka pszenna
1 jajko
Olej
Proszek do pieczenia
Przyprawy:
•   2 łyżeczki soli
•   2 łyż. Pieprzu cayenne
•   1 łyż. Pieprzu czarnego mielonego
•   1 łyż. Czosnku granulowanego
•   1 łyż. Oregano
•   1 łyż. Majeranku
•   1 łyż. Bazyli
•   1/2 łyż. Mielonego imbiru


1.   Najpierw kroimy pierś (czy co chcemy panierować, krewetki, nóżki, kalmary) z kurczak na cienkie paseczki dowolnej długości, grubości. Najlepiej wzdłuż piersi z kurczaka, niezbyt grube, żeby nie były surowe w środku po smażeniu. Takie kurczaki wsadzamy do miski i odstawiamy.

2.   Następnie robimy marynatę. Dodajemy wszystkie przyprawy z listy do miseczki. Pieprz cayenne, czarny pieprz, sól, imbir, czosnek to podstawa jak chce się uzyskać smak jak w KFC, reszta według uznania, ja polecam te co podane w liście. Gdy już zrobimy marynatę solidnie mieszamy i dzielimy na dwie połowy. Jedną wsypujemy do kurczaka (można odczekać tak 30min – 2h aby się zamarynowały kurczaki) i mieszamy by nią przesiąkły polędwiczki, a druga połowę użyjemy do zrobienia panierki.

3.   Do miski miksera/blendera dodajemy resztę przyprawy, jak rubimy ostrą panierkę można jeszcze dosypać trochę pieprzu cayenne „od serca”. Wlewamy 100ml mleka, 100 g mąki pszennej, 1 jajko i mieszamy. Uzyskujemy ciasto naleśnikowe, którym zalewamy wcześniej zamarynowane kurczaki. Porządnie je mieszamy.

4.   Następnie, najlepiej do zamykanego pojemnika, wsypujemy łyżeczkę proszku do pieczenia lub półtorej oraz mąkę „od serca” by starczyło na wszystkie kurczaki. W razie czego można dosypać (pamiętając by dodać w takim wypadku też troszkę proszku do pieczenia). Kurczaki delikatnie kładziemy na mące (nie dociskamy/ wciskamy ) i obtaczamy je mąką potrząsając pojemnikiem, dla ułatwienia można je zamknąć i trząść. Dzięki temu zabiegowi panierka będzie miała „chrupiące łuski” jak kurczaki w KFC. Tak przygotowane kurczaki odkładamy.

5.   Wlewamy olej na patelnie/do frytkownicy i rozgrzewamy do 160-170 stopni lub „na oko aż zacznie skwierczeć”. Na głębokim tłuszczu smażymy 5 minut lub na oko aż uzyskają odpowiedni, złoty kolor, jeśli robisz coś innego niż stripsy możesz wsadzić potem do piekarnika na 10 min 180 stopni aby dogotował się kurczak w środku. Tak przygotowane kurczaki najlepiej jeść na ciepło. Sos BBQ najbardziej zbliżony do tego w KFC to Heinz BBQ. Polecam.


Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 05, 2016, 00:14:53 am
Polędwica z kurczaka i przestałem czytać, zresztą nie o to chodzi w tym temacie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 05, 2016, 00:19:26 am
Dla Ciebie zmieniłem, bo sam nie znam właściwych określeń na kurczaki.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 05, 2016, 00:31:30 am
Wyjeb jeszcze kfc z nazwy i łyżki składników możesz zmienić na "wedle uznania" lub nawet na przyprawe do kurczaka PRYMAT. Efekt bedzie podobny, sprawdz jak nie wierzysz.  :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Kwietnia 05, 2016, 00:36:28 am
STRIPSY KFC

SKŁADNIKI
600 g piersi z kurczaka
100 ml mleka
mąka pszenna
1 jajko
Olej
Proszek do pieczenia
Przyprawy:
•   2 łyżeczki soli
•   2 łyż. Pieprzu cayenne
•   1 łyż. Pieprzu czarnego mielonego
•   1 łyż. Czosnku granulowanego
•   1 łyż. Oregano
•   1 łyż. Majeranku
•   1 łyż. Bazyli
•   1/2 łyż. Mielonego imbiru


1.   Najpierw kroimy pierś (czy co chcemy panierować, krewetki, nóżki, kalmary) z kurczak na cienkie paseczki dowolnej długości, grubości. Najlepiej wzdłuż piersi z kurczaka, niezbyt grube, żeby nie były surowe w środku po smażeniu. Takie kurczaki wsadzamy do miski i odstawiamy.

2.   Następnie robimy marynatę. Dodajemy wszystkie przyprawy z listy do miseczki. Pieprz cayenne, czarny pieprz, sól, imbir, czosnek to podstawa jak chce się uzyskać smak jak w KFC, reszta według uznania, ja polecam te co podane w liście. Gdy już zrobimy marynatę solidnie mieszamy i dzielimy na dwie połowy. Jedną wsypujemy do kurczaka (można odczekać tak 30min – 2h aby się zamarynowały kurczaki) i mieszamy by nią przesiąkły polędwiczki, a druga połowę użyjemy do zrobienia panierki.

3.   Do miski miksera/blendera dodajemy resztę przyprawy, jak rubimy ostrą panierkę można jeszcze dosypać trochę pieprzu cayenne „od serca”. Wlewamy 100ml mleka, 100 g mąki pszennej, 1 jajko i mieszamy. Uzyskujemy ciasto naleśnikowe, którym zalewamy wcześniej zamarynowane kurczaki. Porządnie je mieszamy.

4.   Następnie, najlepiej do zamykanego pojemnika, wsypujemy łyżeczkę proszku do pieczenia lub półtorej oraz mąkę „od serca” by starczyło na wszystkie kurczaki. W razie czego można dosypać (pamiętając by dodać w takim wypadku też troszkę proszku do pieczenia). Kurczaki delikatnie kładziemy na mące (nie dociskamy/ wciskamy ) i obtaczamy je mąką potrząsając pojemnikiem, dla ułatwienia można je zamknąć i trząść. Dzięki temu zabiegowi panierka będzie miała „chrupiące łuski” jak kurczaki w KFC. Tak przygotowane kurczaki odkładamy.

5.   Wlewamy olej na patelnie/do frytkownicy i rozgrzewamy do 160-170 stopni lub „na oko aż zacznie skwierczeć”. Na głębokim tłuszczu smażymy 5 minut lub na oko aż uzyskają odpowiedni, złoty kolor, jeśli robisz coś innego niż stripsy możesz wsadzić potem do piekarnika na 10 min 180 stopni aby dogotował się kurczak w środku. Tak przygotowane kurczaki najlepiej jeść na ciepło. Sos BBQ najbardziej zbliżony do tego w KFC to Heinz BBQ. Polecam.


Własne foto:
(http://2.1m.yt/x5EZkO9.jpg)

W sumie spoko, ale po chwili pomyślałem że to marnotrastwo czasu robić coś takiego jak KFC dowozi do domu i po ~30 minutach masz to samo przyniesione do drzwi bez wstawania z kanapy, łażenia do sklepu, męczenia się w kuchni, zmywania i ogólnie pierdolenia sobie całego wieczoru czy tam popołudnia.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 05, 2016, 00:50:04 am
Kupujesz raz przyprawy, mieszasz je po 50 gram każda ( opakowanie) w proporcjach jak łyżeczki, wsypujesz do pojemnika na przyprawy i potem jak chcesz zrobić to używasz gotowej mieszanki i masz kurczaka w 10 minut za 1/4 ceny kfc. Oczywiście że wygodniej sobie zamówić, tak samo jak każde danie obecnie można do domu zamówić, albo wyjść do knajpy.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Kwietnia 05, 2016, 00:57:16 am
A niektórzy rownież po prostu Libia gotować :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Kert w Kwietnia 05, 2016, 09:16:12 am
W sumie spoko, ale po chwili pomyślałem że to marnotrastwo czasu robić coś takiego jak KFC dowozi do domu i po ~30 minutach masz to samo przyniesione do drzwi bez wstawania z kanapy, łażenia do sklepu, męczenia się w kuchni, zmywania i ogólnie pierdolenia sobie całego wieczoru czy tam popołudnia.
Mocno w temacie

https://www.youtube.com/watch?v=ske6DQSlMg4
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 05, 2016, 09:30:09 am
Póki się jest sam w chałupie to wydanie na KFC 18-20zł to nic wielkiego i faktycznie sie nie chce robić, ale jakby się miało rodzinkę czteroosobową to już wydanie 100zł na durne kurczaki by bardziej bolało ;p

Do tego robiąc samemu można mieć obiad, kolacje i śniadanie następnego dnia ;p
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Kwietnia 05, 2016, 09:40:12 am
Juz nie moge doczekac sie jak skosztuje i zjem Espade. Wystepuje tylko na Maderze i w jednym miejscu w Japonii.

Podobno jedna z najsmaczniejszych ryb, w dodatku bez osci. :grin:

(http://m5.i.pbase.com/o6/02/386702/1/75883325.gXWqnHIK.DSC_6313.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Iras w Kwietnia 05, 2016, 11:24:34 am
To się nazywa pałasz czarny i szczerze mówiąc smakuje średnio.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Kwietnia 05, 2016, 12:03:48 pm
W sumie spoko, ale po chwili pomyślałem że to marnotrastwo czasu robić coś takiego jak KFC dowozi do domu i po ~30 minutach masz to samo przyniesione do drzwi bez wstawania z kanapy, łażenia do sklepu, męczenia się w kuchni, zmywania i ogólnie pierdolenia sobie całego wieczoru czy tam popołudnia.
Mocno w temacie

https://www.youtube.com/watch?v=ske6DQSlMg4

 :lol:

Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 10, 2016, 19:12:53 pm
(https://pbs.twimg.com/media/Cua9cF3WAAAc_dw.jpg)
Koszernie  :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 10, 2016, 19:15:17 pm
(http://e5.pudelek.pl/7d99c1c6a5661315dd389501d795a931acd5629b.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 11, 2016, 16:49:03 pm
(https://pbs.twimg.com/media/CubYfC4UAAAtVYm.jpg)
Dziś wegetariansko, kapusta.
 :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 11, 2016, 16:54:02 pm
(http://e5.pudelek.pl/7d99c1c6a5661315dd389501d795a931acd5629b.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 11, 2016, 16:58:36 pm
Dlaczego wrzucasz tą krowe?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Października 11, 2016, 17:18:45 pm
(https://pbs.twimg.com/media/CubYfC4UAAAtVYm.jpg)
Dziś wegetariansko, kapusta.
 :troll:

To je bigos! Dawno juz nie jadlem, az mi zrobiles smaka. :P
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 11, 2016, 17:26:27 pm
To nie jest bigos  :P
Tylko danie wegetariańskie z kapusty.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 18, 2016, 12:22:21 pm
(http://i68.tinypic.com/25oxrhe.jpg) Pychota :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: piter86 w Października 18, 2016, 18:50:12 pm
To nie jest bigos  :P
Tylko danie wegetariańskie z kapusty.
Bo kto widział bigos z pieczarkami  :mad:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 30, 2016, 15:30:25 pm
(https://pbs.twimg.com/media/CwBBmjIXEAA_Bws.jpg) :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Października 30, 2016, 15:45:40 pm
 :lol: Jakie centrum wszechświata. A GDZIE OCET?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Października 30, 2016, 15:53:06 pm
Ale paskudne,  jak na to patrzę chce mi się zrzygać.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Kyokushinman w Października 30, 2016, 16:02:25 pm
Dobre proste żarcie, tylko tak jak wspomniał Ryo octu brakuje ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: piter86 w Października 30, 2016, 16:06:39 pm
seta i galareta
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 30, 2016, 16:47:35 pm
Master jaki delikatny xd. Lepsze to niz sushi.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 30, 2016, 17:58:31 pm
No, lepsze niż sushi na pewno, ale fanem galarety nie jestem.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Listopada 04, 2016, 21:26:42 pm
(https://pbs.twimg.com/media/CwcdvbIXcAEJ3qN.jpg) :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Listopada 04, 2016, 21:29:34 pm
Wyglada jak makaron z tynkiem z sufitu :p
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: svonston w Listopada 04, 2016, 21:44:16 pm
Nie wiem co to, ale wygląda nieapetycznie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Devilek w Listopada 05, 2016, 07:44:10 am
Jak wszystko co Leszke wrzuca :P
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Listopada 05, 2016, 09:15:59 am
Wyglada jak makaron z tynkiem z sufitu :p
Nie wiem co to, ale wygląda nieapetycznie.
Jak wszystko co Leszke wrzuca :P
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: s00s w Listopada 05, 2016, 10:27:05 am
wygląda na makaron z truflami. sylvan byłby dumny :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Listopada 05, 2016, 10:46:21 am
wygląda na makaron z truflami. sylvan byłby dumny :troll:
ale, ze master nie poznał  :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Listopada 05, 2016, 11:00:08 am
Ja sie domyslalem, ze to trufla, ale to i tak wyglada jak makaron z tynkiem z sifitu.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: iko w Listopada 09, 2016, 13:33:16 pm
(http://i64.tinypic.com/33bhiww.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Listopada 09, 2016, 13:50:09 pm
(https://media.giphy.com/media/OBMf2opQmKSek/giphy.gif)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Juras w Listopada 09, 2016, 14:01:57 pm
Czemu to żarcie powoduje odruch wymiotny? Chyba, że nie o żarcie chodzi. :
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Listopada 09, 2016, 14:24:34 pm
Nie lubię naleśników dobrze przygotowanych, a takich to już w ogóle.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Listopada 09, 2016, 14:28:33 pm
(http://i64.tinypic.com/33bhiww.jpg)

Czemu jesz na podłodze.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Listopada 09, 2016, 14:29:13 pm
Normalne żarełko, nie rozumiem przyjebki tym razem.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Listopada 09, 2016, 16:10:27 pm
kur** posypać cukrem naleśnika, ja pier**le.. :cry:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Listopada 09, 2016, 17:29:26 pm
kur** posypać cukrem naleśnika, ja pier**le.. :cry:

No, w końcu!!
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: bojawiem w Listopada 09, 2016, 18:42:50 pm
Naleśniki z nutellą i bananem polecam :-)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk żeby każdy wiedział że mam iPhone i używam Talatalk.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Listopada 09, 2016, 18:46:02 pm
Przeciez to calkiem spoko wyglada. O co chodzi? :-?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Listopada 09, 2016, 18:51:45 pm
No ja tez nie wiem właśnie... Lepiej niż makaron z tynkiem.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Krzysiu w Listopada 09, 2016, 19:09:58 pm
Ale że jak z cukrem? Z cukrem?!
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Listopada 09, 2016, 19:32:51 pm
Naleśniki z nutellą i bananem polecam :-)

OBLEŚNA PORNOGRAFIA
A do naleśników to cukierPUDER
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: bojawiem w Grudnia 07, 2016, 14:09:12 pm
Pizza domowej roboty. Oczywiście ciasto i sos robione od podstaw. rozp**rdala wszystkie sieciówki  8)

Jutro zrobię sobie jeszcze jedną bo sosu zrobiłem, że na 3 by starczyło.
(http://i63.tinypic.com/2enw5s0.jpg)

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Grudnia 07, 2016, 14:22:00 pm
Mocno propsuję. Też czasami robimy tak ze znajomymi na spotkania i pizza wychodzi petarda :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Grudnia 07, 2016, 17:27:13 pm
No ja tez bardzo czesto cisne taka pizze i zgadzam sie, jest wypasik.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Grudnia 07, 2016, 18:37:15 pm
Prosze powiedz mi ze to co tam widze na tej pizzy to nie jest ananas :(
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: bojawiem w Grudnia 07, 2016, 18:42:44 pm
Prosze powiedz mi ze to co tam widze na tej pizzy to nie jest ananas :(
Hawajska dla żony :-)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk żeby każdy wiedział że mam iPhone i używam Tapatalk.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Szymku w Grudnia 07, 2016, 22:20:29 pm
Wieść gminna niesie, że ananas to powinni faceci wcinać....  :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Grudnia 08, 2016, 08:36:59 am
Smak pieroga tez poprawia ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Kyokushinman w Grudnia 08, 2016, 09:01:22 am
Kiedyś myślałem, że ananas nie pasuje do pizzy, jednak jak moja siostra zrobiła domową z nim to dodało to wchuj smaku min. soczystości i zdecydowanie pasuje do pizzy :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Szymku w Grudnia 08, 2016, 19:56:40 pm
Smak pieroga tez poprawia ;)
Pierogi z ananasem... Hmm dziwne ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Grudnia 09, 2016, 16:37:38 pm
Smak pieroga tez poprawia ;)
Pierogi z ananasem... Hmm dziwne ;)

W sumie pieróg z szynką, ananasem i serem... Pierogi Hawajskie xD
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Grudnia 29, 2016, 16:23:42 pm
Tajski kurczak z orzechami nerkowca

(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t35.0-12/15776464_10202637879543948_190131451_o.jpg?oh=53ce867dd3397deb2ba9946e033b8607&oe=58671F56)

(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t35.0-12/15817977_10202637879743953_1825698070_o.jpg?oh=9800ec142020bb23edead134ec76b00e&oe=58673448)

Przepis:
http://slodkokwasny.com/przepisy/kurczak-z-orzeszkami-nerkowca/

Pyszne jedzenie, polecam!
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Grudnia 29, 2016, 17:29:29 pm
Nie mam takiej miski.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Grudnia 30, 2016, 15:32:59 pm
Pizza domowa

(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t35.0-12/15824135_1582113685138541_1494595629_o.jpg?oh=7e0954c6dba4241bcf4e43ccb49fbecd&oe=5868646B)

Jak ktoś chciałby przepis na ciasto to podam, bo nie chce mi się przpisywać :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Grudnia 30, 2016, 17:06:10 pm
Ja chce!
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Grudnia 30, 2016, 17:31:03 pm
(https://i.imgur.com/IXaCzBm.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Grudnia 30, 2016, 18:29:39 pm
Dwa razy zapiekasz ciasto czy raz?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Szymku w Grudnia 30, 2016, 19:00:37 pm
Jakby ktoś lubił cienkie ciasto na pizzę:
1kg mąki
40 g drożdży
1/2 l wody
3 łyżeczki cukru
1 łyżeczka soli
100 ml oliwy

Stosuję od lat. Lepszego przepisu nie znalazłem. Jak ktoś lubi miękkie ciasto to może dodać do powyższego pół ugotowanego ziemniaka.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Grudnia 30, 2016, 19:06:03 pm
Jakby ktoś lubił cienkie ciasto na pizzę:
1kg mąki
40 g drożdży
1/2 l wody
3 łyżeczki cukru
1 łyżeczka soli
100 ml oliwy

Stosuję od lat. Lepszego przepisu nie znalazłem. Jak ktoś lubi miękkie ciasto to może dodać do powyższego pół ugotowanego ziemniaka.
w sumie jeszcze nie jadłem wyrośnietych, pieczonych kopytek.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Grudnia 30, 2016, 19:10:40 pm
Pizza domowa

(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t35.0-12/15824135_1582113685138541_1494595629_o.jpg?oh=7e0954c6dba4241bcf4e43ccb49fbecd&oe=5868646B)

Jak ktoś chciałby przepis na ciasto to podam, bo nie chce mi się przpisywać :)
No po prostu piękna :puppy-eyes: :mad: Nagraj z nią wideo to sobie puszczę jak będę jadł suchą bułkę ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Soul hunter 16 w Grudnia 30, 2016, 19:12:28 pm
Moje lenistwo osiąga poziom krytyczny i nie chciałoby mi się je**ć z tym :D Pewnie przez to, że jestem sam. Nie opłaca się :D
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Grudnia 30, 2016, 19:20:32 pm
Pizza domowa

(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t35.0-12/15824135_1582113685138541_1494595629_o.jpg?oh=7e0954c6dba4241bcf4e43ccb49fbecd&oe=5868646B)

Jak ktoś chciałby przepis na ciasto to podam, bo nie chce mi się przpisywać :)
No po prostu piękna :puppy-eyes: :mad: Nagraj z nią wideo to sobie puszczę jak będę jadł suchą bułkę ;)
mylisz bułke z chlebem.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Grudnia 30, 2016, 19:32:18 pm
No, nie koniecznie ale wiem co masz na myśli. I tak suchy chleb też jadł będę, pod tą pizze, jak dobre wideo przygotuje.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Grudnia 30, 2016, 19:33:56 pm
Dwa razy zapiekasz ciasto czy raz?
Raz, juz ze skladnikami na wierzchu.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Grudnia 30, 2016, 19:35:00 pm
No, nie koniecznie ale wiem co masz na myśli. I tak suchy chleb też jadł będę, pod tą pizze, jak dobre wideo przygotuje.
Niestety juz dawno zjedzone.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Grudnia 30, 2016, 19:47:56 pm
No trudno. Ale zdjęcie to też coś, będziesz miał co wspominać ;).
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Szymku w Grudnia 30, 2016, 21:11:53 pm
Jakby ktoś lubił cienkie ciasto na pizzę:
1kg mąki
40 g drożdży
1/2 l wody
3 łyżeczki cukru
1 łyżeczka soli
100 ml oliwy

Stosuję od lat. Lepszego przepisu nie znalazłem. Jak ktoś lubi miękkie ciasto to może dodać do powyższego pół ugotowanego ziemniaka.
w sumie jeszcze nie jadłem wyrośnietych, pieczonych kopytek.
Ok
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Grudnia 31, 2016, 16:58:18 pm
CHOW MEIN Z KURCZAKIEM I WARZYWAMI

(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t35.0-12/15784711_1583134008369842_1644846899_o.jpg?oh=d9aa923864d2841c6de5510287cd9ca9&oe=586AB8BB)

Przepis:
http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_orientu/chow_mein/przepis.html
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Grudnia 31, 2016, 17:19:15 pm
Wygląda nieźle, uwielbiam kuchnie orientalną :)

Duży plus też za wygląd dania.


Chińczyka robisz na woku?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Grudnia 31, 2016, 17:28:14 pm
A przy tym właśnie się nie postarałem tylko rzuciłem prosto z gara na talerz :lol:

Tak, na woku ale od niedawna, bo pod choinkę dostaliśmy. I nie ma porównania do robienia w zwykłym garze czy na patelni, jest o niebo lepiej. Chinol powyżej wyszedł super.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Grudnia 31, 2016, 17:35:52 pm
Bardzo mało przypraw, ja bym tam dowalił jakąś pastę, czy mieszankę różnych podkręcaczy smaku.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Grudnia 31, 2016, 17:36:15 pm
No wok to podstawa do szybkiego smażenia, mało kto wierzy, że wypada znacznie lepiej od zwykłej patelni :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Grudnia 31, 2016, 17:46:02 pm
Bardzo mało przypraw, ja bym tam dowalił jakąś pastę, czy mieszankę różnych podkręcaczy smaku.
Nie ma co przesadzać przy takiej chinszczyznie. Przyprawowo to się spełniam jak robię coś hinduskiego :D

No wok to podstawa do szybkiego smażenia, mało kto wierzy, że wypada znacznie lepiej od zwykłej patelni :)
No wok z miejsca stał się moim ulubionym garem :D
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Grudnia 31, 2016, 17:48:22 pm
Bardzo mało przypraw, ja bym tam dowalił jakąś pastę, czy mieszankę różnych podkręcaczy smaku.
domestosa kostke i pół szklanki ludwika polecam.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Stycznia 02, 2017, 15:14:51 pm
Pizza na topie to też sobie zrobiłem :)

(http://i.imgur.com/a4ZtGwq.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Stycznia 02, 2017, 15:18:44 pm
Bardzo sympatyczna, tylko te oliwki psuja ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Stycznia 02, 2017, 15:20:15 pm
Uwielbiam oliwki :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Stycznia 02, 2017, 15:49:20 pm
Pizza na topie to też sobie zrobiłem :)

(http://i.imgur.com/a4ZtGwq.jpg)


Ciasto chyba kupne :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Stycznia 02, 2017, 15:57:16 pm
1/3 życia w gastro. Niby nie kucharz, ale sporo się człowiek nauczył, zwłaszcza chińskiego :) choć ciasto do pizzy też poznałem bardzo dobre.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Kyokushinman w Stycznia 02, 2017, 16:02:50 pm
Taka budżetówka ta pizza.
Na plus boczek.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Stycznia 02, 2017, 16:07:03 pm
Nie lubię za dużo dodatków. No i to mała pizza na talerz.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Iras w Stycznia 02, 2017, 16:33:10 pm
Czy wy nie macie dobrej pizzerii w okolicy, że wam się chce z tym w domu pie**olić? :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Stycznia 02, 2017, 16:39:23 pm
1. Gotowanie to czysta frajda.

2. Ciasto na pizze to najgorsza i najdłuższa czynność. Dlatego robię raz więcej i kulki chowam do zamrażarki. W taki sposób zrobienie pizzy innego dnia to szybki proces.

Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Stycznia 02, 2017, 16:41:26 pm
Czy wy nie macie dobrej pizzerii w okolicy, że wam się chce z tym w domu pie**olić? :lol:

Koszt produkcji domowej pizzy to 4zł.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Stycznia 02, 2017, 17:32:39 pm
Tak jakbyś ty akurat się kosztami przejmował.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Stycznia 02, 2017, 18:14:43 pm
Tak jakbyś ty akurat się kosztami przejmował.

Dawałem gdzieś tutaj zdjęcie pizzy?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Stycznia 02, 2017, 18:22:57 pm
Jesli ktos uwaza, ze ludzie tobia pizze w domu bo hajs, to pozostaje mi to skomentowac soczystym :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Stycznia 02, 2017, 19:22:04 pm
Jesli ktos uwaza, ze ludzie tobia pizze w domu bo hajs, to pozostaje mi to skomentowac soczystym :lol:
hmm..sadzę ze sie mylisz.
Sądze, ze nawet byś do kuchni nie zachodził jakby codziennie z restauracji przynosili.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Iras w Stycznia 02, 2017, 19:25:06 pm
No to po co? Sporo roboty, strata czasu, oszczędność niewielka a efekt końcowy w najlepszym razie tylko zbliżony do dobrej pizzerii.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Stycznia 02, 2017, 19:28:06 pm
Jesli ktos uwaza, ze ludzie tobia pizze w domu bo hajs, to pozostaje mi to skomentowac soczystym :lol:
hmm..sadzę ze sie mylisz.
Sądze, ze nawet byś do kuchni nie zachodził jakby codziennie z restauracji przynosili.
Oczywiście, że bym zachodził bo bardzo lubię to robić.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Stycznia 02, 2017, 19:33:38 pm
Jesli ktos uwaza, ze ludzie tobia pizze w domu bo hajs, to pozostaje mi to skomentowac soczystym :lol:
hmm..sadzę ze sie mylisz.
Sądze, ze nawet byś do kuchni nie zachodził jakby codziennie z restauracji przynosili.
Oczywiście, że bym zachodził bo bardzo lubię to robić.
z dziewczyną można w łóżku pogadać..
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Stycznia 02, 2017, 19:52:51 pm
No to po co? Sporo roboty, strata czasu, oszczędność niewielka a efekt końcowy w najlepszym razie tylko zbliżony do dobrej pizzerii.
Dobra pizza to tak 25-30. Jak dla mnie różnica spora, a jak człowiek się postara to swoja smakuje lepiej.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Kyokushinman w Stycznia 02, 2017, 19:54:04 pm
Nieprawda.

W mojej okolicy najlepsza pizza jaką jadłem w życiu kosztuje 20 zł ;)


Dokładnie tutaj.

http://pubnovellus.pl/menu/
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Stycznia 02, 2017, 20:14:25 pm
We wsi to i za dyche kupię.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Stycznia 02, 2017, 20:15:34 pm
W Krakowie Nolio. Nie zmienia to faktu,  że w dzisiejszych czasach można każde danie  zamówić,  więc dojebka irasa akurat do pizzy totalnie z dupy.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Stycznia 02, 2017, 20:16:40 pm
Nieprawda.

W mojej okolicy najlepsza pizza jaką jadłem w życiu kosztuje 20 zł ;)


Dokładnie tutaj.

http://pubnovellus.pl/menu/
to tutaj chłopaków na pierwszy raz zzapraszasz?
W Krakowie Nolio. Nie zmienia to faktu,  że w dzisiejszych czasach można każde danie  zamówić,  więc dojebka irasa akurat do pizzy totalnie z dupy.
jaka dojebka? Przecież tylko stwierdził fakt.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Stycznia 02, 2017, 20:23:45 pm
jaka dojebka? Przecież tylko stwierdził fakt.

Taki "argument":
Czy wy nie macie dobrej pizzerii w okolicy, że wam się chce z tym w domu pie**olić?
można przypisać KAŻDEJ potrawie, więc to jest dojebka, a nie stwierdzenie faktu. Obecnie mogę sobie zamówić wszystko na dowóz. Takie samo zdanie można dać do postu windo, który dał fotke chińskiego żarcia czy każdej jednej tutaj, no chyba, że ktoś sobie zrobi w domu steka z kangura, to wtedy gorzej, bo w polsce cieżko o knajpę serwującą kuchnię australijską.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Stycznia 02, 2017, 20:31:34 pm
No to oczywiste, jeszcze tylko MC dojdzie i niewiele potrzeba więcej do życia ( nie jadam tam jakby co). Ale nie zmienia to tego, że żarcie jest tylko ciepłe i często jest coś nie tak. Jak już zamawiam na wynos, to ostatnio tylko sushi, przynajmniej rolki nie wustygną. A gotowanie w domu. No piękna sprawa, piwko w łapie i jedziesz. Jak się jest ogarniętym, to w Maks godzinę można coś lepszego zrobić, chińskie rzeczy jak Windo, to 15-20 minut roboty, a gorące aż parzy.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: VaaKo w Stycznia 02, 2017, 21:01:16 pm
GameOnly ma w końcu swoją Pizzagate.  :lol:

(http://i.imgur.com/FhuqaK2.jpg)

i deser  8)

(http://i.imgur.com/msqOayX.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Stycznia 02, 2017, 21:04:08 pm
Rolowany boczek?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Stycznia 02, 2017, 21:34:55 pm
O buraczki, Anna Lewandowska lubi to..
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Iras w Stycznia 02, 2017, 23:37:54 pm
Nie zmienia to faktu,  że w dzisiejszych czasach można każde danie  zamówić,  więc dojebka irasa akurat do pizzy totalnie z dupy.

Chleb też sobie sam pieczesz?

Pizza wymaga więcej roboty niż większość dań, a i tak bez pieca zrobisz co najwyżej zapiekany produkt pizzo-podobny :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Stycznia 02, 2017, 23:54:55 pm
Chleb też sobie sam pieczesz?

Można wiedzieć jaki sens jest w tym pytaniu? Swoją drogą, nie wiem co masz do domowego chleba, bo jest zajebisty :lol:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Polecam Ci zrobić, bo trzyma świeżość dużo dłużej niż kupny, a do tego możesz dowolne dodatki dołożyć (prażona cebulka, słonecznik itp.). Jak masz ceramiczny kontaktowy-dwustronny grill to piecze się 25minut, w piekarniku 1h, wiec trochę długo.

Pizza wymaga więcej roboty niż większość dań, a i tak bez pieca zrobisz co najwyżej zapiekany produkt pizzo-podobny

Fakt, bez pieca neapolitańskiego z cegły osiągającego 485 stopni C przy paleniu drewnem się nie obejdzie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Stycznia 03, 2017, 00:03:45 am
Pizza nie wymaga jakos bardzo duzo roboty. Z ciastem jest troszke zachodu ale nie przesadzalbym.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Iras w Stycznia 03, 2017, 01:34:37 am
Fakt, bez pieca neapolitańskiego z cegły osiągającego 485 stopni C przy paleniu drewnem się nie obejdzie.

Wystarczyłby zwykły piec do pizzy, który wyciąga odpowiednią temperaturę - dwa razy wyższą niż wasze piekarniki. Pizza z piekarnika to nigdy nie będzie to samo.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Stycznia 03, 2017, 02:25:40 am
Strasznie zrzędzisz Iras :cry_anim:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Iras w Stycznia 03, 2017, 02:46:19 am
8)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Stycznia 03, 2017, 08:36:39 am
Iras :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Stycznia 03, 2017, 14:45:51 pm
Weź Iras zamów jakąś pizze i się nią pochwal na forumku ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Kyokushinman w Stycznia 03, 2017, 18:41:18 pm
Nieprawda.

W mojej okolicy najlepsza pizza jaką jadłem w życiu kosztuje 20 zł ;)


Dokładnie tutaj.

http://pubnovellus.pl/menu/
to tutaj chłopaków na pierwszy raz zzapraszasz?


Patrząc chociażby na mój avatar mógłbyś się chociaż Leszek domyślić, że nie gustuje w chopakach.


Wracając do pizzy to Ireneusz ma racje.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Stycznia 03, 2017, 19:17:58 pm
Patrząc chociażby na mój avatar mógłbyś się chociaż Leszek domyślić, że nie gustuje w chopakach.

Przecież to transgender jakiś.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Kyokushinman w Stycznia 03, 2017, 19:34:39 pm
Patrząc chociażby na mój avatar mógłbyś się chociaż Leszek domyślić, że nie gustuje w chopakach.

Przecież to transgender jakiś.


Jesteś w błędzie :mad: :lol:

(http://i64.tinypic.com/2mo57iv.jpg)

Mniam :angel:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: s00s w Stycznia 04, 2017, 16:48:14 pm
mój pierwszy stek sous vide:

(https://i.imgsafe.org/d1816c0f8d.jpg)

 8)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Stycznia 04, 2017, 17:08:56 pm
Wole krupnik
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: s00s w Stycznia 04, 2017, 17:11:26 pm
powiedz mamie, żeby ci zrobiła :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Stycznia 04, 2017, 17:18:19 pm
serio
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Stycznia 04, 2017, 18:25:51 pm
Dobrze wyglada, ale wole bardziej wysmazony.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Stycznia 04, 2017, 18:29:10 pm
Dobrze wyglada, ale wole bardziej wysmazony.
nie wyglada, to już sylwanowe kiedyś lepiej wyglądały. I jeszcze żle krojony..
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: svonston w Stycznia 04, 2017, 19:24:02 pm
Surowe mięso. :(
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Stycznia 04, 2017, 19:30:33 pm
Oj tam, idzie polubić. Sprawdź svon bar Warszawa, kup tatara i się zakochasz :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Stycznia 04, 2017, 19:53:04 pm
Ja probowalem stejka medium rare i to juz dla mnie bylo ciezko zjesc.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: s00s w Stycznia 04, 2017, 20:48:30 pm
Ja probowalem stejka medium rare i to juz dla mnie bylo ciezko zjesc.

to jest medium rare. wygląda na krwisty bo był robiony próżniowo i wszystkie soki zostały w mięsie ;)

I jeszcze żle krojony..

dlaczego źle? jak go miałem przekroić, żeby pokazać w środku?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Stycznia 04, 2017, 21:20:29 pm
Chodziło mi o krojenie przed smażeniem. Ale tak ch**owo to widać(jak zepsute to wszystko wyglada) ze teraz sam nie wiem.
Chodzi o włókna.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: svonston w Stycznia 04, 2017, 21:26:23 pm
Oj tam, idzie polubić. Sprawdź svon bar Warszawa, kup tatara i się zakochasz :)
Próbowałem parę razy i nie dla mnie to.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Stycznia 04, 2017, 21:42:15 pm
to jest medium rare. wygląda na krwisty bo był robiony próżniowo i wszystkie soki zostały w mięsie
No dla mnie to już jest ciezko jadalne. Ja musze miec well done ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: s00s w Stycznia 04, 2017, 21:43:36 pm
to jest medium rare. wygląda na krwisty bo był robiony próżniowo i wszystkie soki zostały w mięsie
No dla mnie to już jest ciezko jadalne. Ja musze miec well done ;)
well done to marnowanie polędwicy wołowej ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Stycznia 04, 2017, 21:44:50 pm
No fanem surowego nie byłem nigdy i chyba już nie będę ;) Rośnie mi w gębie i cofka przy przełykaniu :D
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Stycznia 04, 2017, 21:47:37 pm
Ludzie na forum to by tylko schabowe jedli...
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Stycznia 04, 2017, 21:48:23 pm
Jeden jest taki.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: s00s w Stycznia 04, 2017, 22:25:36 pm
tak o surowym piszecie, że mi się przypomniała jedna z kolacji przed świętami:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

:troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Stycznia 04, 2017, 22:29:38 pm
Pyszności :)

Kot wie co dobre. Jak ktoś ma opory, a jednak chciałby spróbować, to polecam wszystko zmieszać, wycisnąć trochę cytryny i polać Maggie.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Xell w Stycznia 04, 2017, 22:31:32 pm
tak o surowym piszecie, że mi się przypomniała jedna z kolacji przed świętami:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

:troll:
Za grubo pokrojone cebula/ogórki, ale ogółem mniam 8)

Na domową pizzę też mi smaka zrobiliście, po długim weekendzie chyba się przymierzę.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Stycznia 04, 2017, 22:33:07 pm
Tatar jest wporzo, 3 minutki i gotowe, więcej czasu w kuchni na robieniu posiłku żal poświęcać.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Stycznia 04, 2017, 22:36:56 pm
Tatar jest wporzo, 3 minutki i gotowe, więcej czasu w kuchni na robieniu posiłku żal poświęcać.

Nie da rady w takim razie. W 3 minuty nawet ryżu się nie zrobi.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Stycznia 06, 2017, 18:51:25 pm
To ja dzisiaj robilem sobie lososia w sosie teriyaki z zapiekanymi ziemniaczkami, marchewka i brokulem :P

(http://i.imgur.com/zJNxtFe.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: BoBaN w Stycznia 06, 2017, 18:57:34 pm
Uwielbiam sos teriyaki. Szczególnie z kurczakiem i ryżem. No i teraz muszę iść coś opierdolić.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Stycznia 06, 2017, 19:13:24 pm
To ja dzisiaj robilem sobie lososia w sosie teriyaki z zapiekanymi ziemniaczkami, marchewka i brokulem :P

(http://i.imgur.com/zJNxtFe.jpg)


Gdzie ten sos teriyaki? Ja na fotce widzę łososia w spermie murzyna.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Iras w Stycznia 06, 2017, 20:05:20 pm
Sos teriyaki jest ciemny a na potrawie dodatkowo się karmelizuje. Niemiec jak zwykle coś pojebał.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Stycznia 06, 2017, 20:27:36 pm
Musze przyznac racje.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Iras w Stycznia 07, 2017, 00:38:44 am
Łosoś teriyaki wygląda mniej więcej tak:

(http://www.kwestiasmaku.com/sites/kwestiasmaku.com/files/losos_teriyaki3.jpg)

(http://www.kwestiasmaku.com/sites/kwestiasmaku.com/files/losos_teriyaki_ryz_fasolka.jpg)

Czy niemiec może się wytłumaczyć z tej spermy na talerzu?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Stycznia 07, 2017, 00:40:52 am
Dodawanie fotek jedzenia w tym temacie mija się z celem.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Stycznia 07, 2017, 00:50:33 am
Dodawanie fotek jedzenia w tym temacie mija się z celem.

Przepis na łososia teriyaki:


- kup filet z łososia, wsadź do mikrofali przykrytego ręcznikiem papierowym nasączonym wodą na 3 minuty moc 750W
- mrożone brokuły, marchewki i ziemniaki jebnij na rozgrzaną patelnię, posmarowaną wcześniej łyżka z olejem kokosowym
- polej gotowym sosem teriyaki kupionym w sklepie
(http://www.kwestiasmaku.com/sites/kwestiasmaku.com/files/losos_teriyaki_ryz_fasolka.jpg)


Przepis na łososia lema:


- kup filet z łososia, wsadź do mikrofali przykrytego ręcznikiem papierowym nasączonym wodą na 3 minuty moc 750W
- mrożone brokuły i ziemniaki jebnij na rozgrzaną patelnię, posmarowaną wcześniej łyżka z olejem kokosowym
- poproś swojego czarnoskórego chłopaka aby zwalił gruchę na twój talerz
(https://i.gyazo.com/4fe22e8cfc059d326d9566af0a207ed4.png)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Stycznia 07, 2017, 01:05:05 am
Ja wiem co to jest teriyaki i nie mówię tylko o tej konkretnej sytuacji waszych spermo-skojarzeń.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Stycznia 07, 2017, 01:08:29 am
Twój post mija się z celem, bo akurat fotki są mile widziane w tym temacie:

Mile widziane są również zdjęcia zarówno te z internetów, jak z reala (opcjonalnie Tesco) jako, że faceci są wzrokowcami i łatwiej to przyswoić niż suchy tekst.

Co innego jakbyś napisał, że brakuje przepisów.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Iras w Stycznia 07, 2017, 02:42:49 am
Do dupy ten twój przepis master. Piekarnik, grill, patelnia ok ale mikro?! Poza tym mięso trzeba wcześniej zamarynować, a nie polewać gotowym "sosem" :mad:

W dalszym ciągu czekam na komentarz niemca.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Stycznia 07, 2017, 17:12:22 pm
Kurczak Gong Bao

(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t35.0-12/15966415_1590826640933912_1537593475_o.jpg?oh=380a7107f265c672d6d5efd045d10ee7&oe=5874117B)

Coś nie mogę odpowiedniego koloru osiągnąć, ale w smaku wychodzi super. Przepis: http://gotowaniecieszy.blox.pl/2015/10/Kurczak-Gong-Bao-przepis.html
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Stycznia 07, 2017, 17:15:15 pm
A to nie chodziło o to aby swoje zdjecie dawać?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Stycznia 07, 2017, 17:19:13 pm
Tak chodziło o to.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Stycznia 07, 2017, 17:38:55 pm
Pobaw się z sosem sojowym ciemnym, dania od razu łapią ciemniejszy kolor. Ewentualnie jeszcze trochę sambalu dla smaku, smak jest bardziej wyrazisty, ale jest to ostra przyprawa.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Stycznia 07, 2017, 17:40:55 pm
Lubie ostre więc to nie problem. W przepisie jest właśnie jasny sos sojowy ale następnym razem muszę spróbować z ciemnym.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Stycznia 07, 2017, 17:48:00 pm
Ciemny głównie pod kolor, smaku za mocno nie zmienia, ale powoduje, że danie wygląda apetyczniej.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Stycznia 08, 2017, 10:32:41 am
W dalszym ciągu czekam na komentarz niemca.
Juz tlumacze bo widze, ze na forum dzien bez dosrania sie do czegos jest dniem straconym :(
Zakupiony w biedrze losos nie byl czystym filetem tylko z jednej strony mial skore (w przepisie byl bez). Z tego tez powodu troche zmienilem sposob jego przygotowania, zamiast polac gore sosem teriyaki postanowilem go zamarynowac w tym sosie (tylko 2h, ale nie mialem wiecej czasu, je**c), a wkladajac go na blache ulozylem go skora do gory, zeby miesko dotykalo warzywek ktore byly pod nim i nimi tez troche przesiaknelo. W wyniku czego sos teriyaki z gory skapal i nie zostalo nic na gorze co by sie moglo skarmelizowac. To biale to nie wiem... bialko sie scielo czy cos, widac to tez na przepisie w mniejszych ilosciach. Nie znam sie, nie wiem, pewnie zaraz ktos mi napisze czemu tak sie dzieje i czemu to jest sperma murzyna, ale sam nie wiem i nie chce mi sie sprawdzac bo mieso w smaku bylo ZAJEBISTE (chociaz i tak ziemniaczki zaoraly :3)

W sobote robilem drugiego lososia:
(http://i.imgur.com/2CUiG6U.jpg)

I ten mi bardziej smakowal, aczkolwiek te pomidorki koktajlowe z biedry to niezle gowno :(

Oba przepisy sa tu (1 i 2)
https://www.buzzfeed.com/hannahwilliams/heres-four-different-ways-to-make-salmon-for-dinner-this-wee?bffbtasty&utm_term=.jrPpyQoRjb#.cnnbp27jOB

Polecam :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Stycznia 08, 2017, 10:43:08 am
Oba przepisy sa tu (1 i 2)
buzzfeed.com

I wszystko jasne. Przepis wzięty z feministyczno, promurzyńskiego serwisu.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Stycznia 08, 2017, 11:51:40 am
To biale to nie wiem... bialko sie scielo czy cos, widac to tez na przepisie w mniejszych ilosciach


To akurat częsty przypadek u łososia, nie ma się czym przejmować.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Kyokushinman w Stycznia 08, 2017, 12:17:11 pm
To samo miałem pisać.

No, ale przez osobę nie posiadającą wiedzy na ten temat dojebka do Lema musiała być :lol:





Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Iras w Stycznia 08, 2017, 12:48:39 pm
1. Teriyaki to nie sos tylko marynata.

2. Teriyaki się nie polewa tylko w teriyaki się marynuje.

3. Jak gęsta i lepka marynata może skapać to ja nie wiem :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Stycznia 08, 2017, 12:55:00 pm
1. Teriyaki to nie sos tylko marynata.

2. Teriyaki się nie polewa tylko w teriyaki się marynuje.

3. Jak gęsta i lepka marynata może skapać to ja nie wiem :lol:
(http://i.imgur.com/KxVBwew.jpg)
Ja Ci generalnie polecam od czasu do czasu wyjsc na zewnatrz bo jesli reszta Twoich "faktow" np. w polityce jest tak samo wiarygodnych to [']

W linka ktorego dalem chyba tez nie kliknales:
https://www.youtube.com/watch?v=l96aJe_OQVc
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Iras w Stycznia 08, 2017, 13:06:56 pm
A co mnie obchodzi, że korzystasz z chujowych przepisów z gówno-serwisów i kupujesz chujowy gotowy sos? :lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Stycznia 08, 2017, 13:10:14 pm
:lol:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Stycznia 08, 2017, 13:16:06 pm
kupujesz ch**owy gotowy sos?

To w końcu sos czy marynatę?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: s00s w Stycznia 08, 2017, 13:16:58 pm
iras, może przestań w końcu zrzędzić i pochwal się jakimś swoim daniem ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Stycznia 08, 2017, 13:26:14 pm
iras zamawia potrawy do domu, sam ich nigdy nie robi, bo szkoda czasu.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Iras w Stycznia 08, 2017, 13:29:24 pm
To w końcu sos czy marynatę?

Do mięsa teriyaki używa się marynaty z sosu sojowego, miodu i mirinu. Gotowy "sos" niemca to profanacja, co zresztą widać po efekcie końcowym.

iras, może przestań w końcu zrzędzić i pochwal się jakimś swoim daniem ;)

Jeszcze mnie nie spedaliło, żeby zdjęcia żarcia do internetu wrzucać.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: s00s w Stycznia 08, 2017, 13:32:51 pm
Jeszcze mnie nie spedaliło, żeby zdjęcia żarcia do internetu wrzucać.

a w ogóle gotujesz sobie sam, czy mama rządzi w kuchni?

zaczynam rozumieć skąd w tovie tyle jadu :(
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Stycznia 08, 2017, 13:42:44 pm
Czyli już oficjalnie ten temat można przenieść do lewackiej logiki?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: VaaKo w Stycznia 08, 2017, 13:59:57 pm
Mój chlew.
(http://i.imgur.com/t0U0bEO.jpg)




Rolowany boczek?
Odpowiem, bo lepiej późno niż wcale. :lol:  Zgadza się, rolowany boczek.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Stycznia 08, 2017, 14:03:34 pm
Ziemniaczki wygladaja zajebiscie. Jak je robiles? No i Ty ten czosnek zamierzasz jesc? :O
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Stycznia 08, 2017, 14:22:25 pm
Dobrze zrobiony czosnek można tak spokojnie jeść :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Stycznia 08, 2017, 19:58:43 pm
(https://pbs.twimg.com/media/C1qyj3xXUAAVILt.jpg)
Takie tam kombinacje.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Stycznia 08, 2017, 19:59:45 pm
wyje**c jajo i jadlbym mocno.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Stycznia 08, 2017, 20:34:38 pm
Ja bym jadl mocno nawet z jajkiem. No i niezly comming out Leszke :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Xell w Stycznia 09, 2017, 15:24:46 pm
Dobrze zrobiony czosnek można tak spokojnie jeść :)
Tzn?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Stycznia 09, 2017, 15:28:55 pm
Dobrze zrobiony czosnek można tak spokojnie jeść :)
Tzn?
Tzn, że jak się zamarynuje całe ząbki czosnku albo cebule to można ich użyć jako dodatek do dań w całości, czego zazwyczaj nie robi się na surowo.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Xell w Stycznia 09, 2017, 15:33:24 pm
Nie przepadam za marynatami, stąd pewnie się nie natknąłem. Dzięki.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Stycznia 09, 2017, 16:12:18 pm
Przecież czosnek wystarczy upiec i robi sie z niego masełko praktycznie bez smaku/zapachu czosnku. Podobnie jak cebula czy własciewie wszystko inne.

Ja bym jadl mocno nawet z jajkiem. No i niezly comming out Leszke :troll:
co tu masz na mysli bo nie ogarniam.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Stycznia 09, 2017, 16:33:41 pm
Ja bym jadl mocno nawet z jajkiem. No i niezly comming out Leszke :troll:
co tu masz na mysli bo nie ogarniam.
Jeszcze mnie nie spedaliło, żeby zdjęcia żarcia do internetu wrzucać.
Czyli, jestes pedalem, idac dalej... jestes lewakiem :troll:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Stycznia 09, 2017, 16:43:26 pm
Ja bym jadl mocno nawet z jajkiem. No i niezly comming out Leszke :troll:
co tu masz na mysli bo nie ogarniam.
Jeszcze mnie nie spedaliło, żeby zdjęcia żarcia do internetu wrzucać.
Czyli, jestes pedalem, idac dalej... jestes lewakiem :troll:
Irasowi chodziło o fb, nie o forumka.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Stycznia 09, 2017, 16:53:07 pm
No to tak:
1. Wskaz mi dokladnie miejsce w ktorym Iras pisze, ze chodzi o fb, a nie o forumka
2. Jesli faktycznie jest tak jak mowisz to Iras spokojnie moze wrzucic foto swoich kulinarnych wyczynow :puppy-eyes:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Stycznia 09, 2017, 16:54:32 pm
Mim zdaniem miał to ewidentnie na myśli.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Stycznia 09, 2017, 18:59:45 pm
Krem z pomidorów z mozarella oraz panini
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t35.0-12/15966718_1592881190728457_1858662404_o.jpg?oh=ab6abe5afc5de8cec2969040eb18cabd&oe=5876901F)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: BoBaN w Lutego 23, 2017, 20:34:36 pm
Miałem już kiedyś wrzucać, bo wreszcie znalazłem szybki i bardzo smaczny przepis na krewetki. Robale najpierw wrzucamy na 20min do marynaty z papryki chili, czosnku, cytryny, soli, pieprzu, słodkiej papryki w proszku oraz oleju i listków rozmarynu. Potem takie krewetki smażymy i dodajemy marynate. Na koniec wlewamy pół szklanki wina (ja wlewam czerwone, ale możecie ekspertmentować z innym). Bagietke nacinamy i w nacięcia dajemy masło z czosnkiem i do piekarnika na 10min. Jak już krewetki na pateli odparują wino to można wykładać na bagietkę. Właśnie ojebałem, więc wrzucam fote i życzę smacznego.
Btw. Ja nie wciskam dużo cytryny do marynaty, bo nie lubie jak jest bardzo kwaskowe.

(https://zapodaj.net/images/71695fbad4774.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: VaaKo w Lutego 25, 2017, 01:31:00 am
Mr.Czosnek

(http://i.imgur.com/Kk0pQBb.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Marca 05, 2017, 17:54:58 pm
Godny posiłek.  :yes_anim:
Świetna klawiatura, dałbyś namiary (pw).
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: s00s w Marca 05, 2017, 17:58:56 pm
logitech k400 ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Marca 05, 2017, 18:36:19 pm
Dziękuje uprzejmie. Zamawiam, wystawiając przy tym plus.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: s00s w Marca 05, 2017, 18:40:39 pm
ja mam czarną. od święta się nada, ale jak dla mnie, ma za blisko klawisze i do pracy z kompem nadaje się średnio.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Marca 06, 2017, 16:20:52 pm
ja mam czarną. od święta się nada, ale jak dla mnie, ma za blisko klawisze i do pracy z kompem nadaje się średnio.

Ta klawa jest bezprzewodowa nie? Działa z PS4? :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: s00s w Marca 06, 2017, 16:34:31 pm
ta, bezprzewodowa i działa z ps4, ale touchpad niestety nie (przynajmniej w przeglądarce).
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Marca 06, 2017, 16:50:08 pm
ta, bezprzewodowa i działa z ps4, ale touchpad niestety nie (przynajmniej w przeglądarce).

touchpad nie robi :D (od czego jest pad ;) ) ale brakuje mi małej skromnej klawiaturki do PC i PS4 do przeglądania mediów na TV :) No i dodatkowo myślę będzie dobra do skrótów klawiszowych w PCARS xD Dzięki za info leci plus i sorry za offtop ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Marca 06, 2017, 18:27:11 pm
Hmm, z tv Smart taka klawiatura zadziała?
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 06, 2017, 18:29:44 pm
Tak, zadziała
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: VaaKo w Marca 07, 2017, 00:27:17 am
Godny posiłek.  :yes_anim:
Świetna klawiatura, dałbyś namiary (pw).
Widzę, że s00s uprzedził mnie, klawiaturka bardzo ok, zwłaszcza cena/jakość.

Hmm, z tv Smart taka klawiatura zadziała?
Działa, ale trzeba pierdolnik (Odbiornik Unifying) do usb aplikować aby mogła się połączyć z danym sprzętem. Swego czasu nawet dodawali ją w saturnie gratis do telewizorów smart.


Żeby nie było, że offtop  ;)
(http://i.imgur.com/1r3CnG7.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Marca 10, 2017, 21:33:44 pm
Leci plus. Nat twierdzi, że za dużo sosu, ale ja nawet jednego grama węgli/białka/tłuszczu bym tu nie zostawił.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Listopada 10, 2017, 18:25:30 pm
(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t35.0-12/23482957_1994132687269970_789074656_o.jpg?oh=73201e6ee9ef396a2280e4d5301dd845&oe=5A07C1D3)

Drugie podejście do Stejka, tym razem wyszlo bardzo smacznie :)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Listopada 10, 2017, 18:35:41 pm
Jak se podał fryty w kubku  :>
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Listopada 10, 2017, 18:41:01 pm
Nawet z krówką kubek jest :D
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Legrad w Listopada 10, 2017, 18:56:16 pm
Polecam robic na patelni grillowej, no i podawac na drewnianej desce  ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Listopada 10, 2017, 19:10:45 pm
Polecam robic na patelni grillowej, no i podawac na drewnianej desce  ;)
i z czymś innym jak keczup i frytki  :rotfl:
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Listopada 10, 2017, 19:18:19 pm
Polecam robic na patelni grillowej, no i podawac na drewnianej desce  ;)
Był robiony na grillowej właśnie. Deseczki niestety nie mam odpowiedniej.

Polecam robic na patelni grillowej, no i podawac na drewnianej desce  ;)
i z czymś innym jak keczup i frytki  :rotfl:
To nie keczup.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Legrad w Listopada 10, 2017, 19:21:05 pm
A to spoko, zalozylem ze na zwyklej bo nie widac charakterystycznych paseczkow na miesie
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Listopada 10, 2017, 19:23:14 pm
A to spoko, zalozylem ze na zwyklej bo nie widac charakterystycznych paseczkow.
Z drugiej strony było widać ;)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: VaaKo w Lutego 27, 2018, 23:49:30 pm
Czas nadrobić zaległy odcinek walking dead!

(https://i.imgur.com/QB8hgPO.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Lutego 28, 2018, 01:07:48 am
Smacznego.
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: VaaKo w Października 07, 2018, 13:55:13 pm
Pieczona kaczka w sosie cynamonowo/cytrynowym, cytryna, malina, kurki w sosie śmietanowo/miodowym. Całkiem smaczna breja  :troll:

(https://i.imgur.com/B7oPtck.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 10, 2018, 18:39:03 pm
Ciekawe przełamanie smaku. Niemal jak kombo karmel + sól.