zarabiamy 4x mniej bo jesteśmy 4x mniej wydajni. u nas robi się po tysiąc godzin i powstaje "łopata", w niemczech robią 500 i powstaje turbina gazowa.
a to, że wiele artykułów mają taniej, to norma dla krajów bardziej rozwiniętych. do nas też ruski, białorusini i ukraińcy przyjeżdżają na zakupy i mówią dokładnie to samo, co mieszkańcy szczecina o cenach u niemiaszków.
No patrzac po mojej branzy, to z ta wydajnoscia to gowno prawda
no ale ty chyba na pensje nie narzekasz, co?
dalej masz pewnie mniej, niż koledzy z innych krajów, ale też korzystasz z niższych kosztów życia (m.in. mniejszej wydajności innych).
sam miałem ostatnio opcję przejścia do holenderskiej firmy za perę k euro (plus niemal te same dodatki co teraz) i mi się to po prostu nie opłacało - wyższe koszty życia (choćby horrendalny wynajem, dużo droższe usługi - kto trochę pomieszkał - nie dziadował - za granicą to wie) i okazałoby się, że zmieniam robotę i kraj dla kilku srebrników.
trzeba też być rozsądnym - byliśmy pod kacapskim butem przez kilkadziesiąt lat i swoje trzeba odchorować. wyjazd może i jest dobry dla siebie i najbliższej rodziny, ale podwaliny pod lepszą przyszłość rodaków daje takie same, jak pierdolololo irasa.