Rimember de tajms...

[andryush]

Chciałem ostatnio kupić Wormsy. Tak mnie naszło. Tylko nie pamiętam czy na PS4 czy na smartfona

[Ryo]

O fak, aż się zobaczyłem teraz jak siedzimy we trzech przed monitorem amigi, na którym jest czarna siatka będąca 'filtrem', na kolanach słownik w bordowej, twardej okładce, na nim myszka i ktoś nakurwia na klawie lewo-prawo, lewo-prawo, dół-góra, lewo-prawo. To były czasy.

[Kert]

aż się zobaczyłem teraz jak siedzimy we trzech przed monitorem amigi

Właśnie. Wormsy, również te późniejsze w ładniejszej oprawie 2d miały większy sens jedynie w gronie znajomych, pojedyncza rozgrywka czy sieciowe multi nudziły się po max godzinie gry. Do dzisiaj pamiętam te dźwięki "superkozy" czy "świętego granatu"

Informatyka w podstawówce przy protoplaście robaków wyglądała tak:



Był jeszcze deathmatch pvp zrobiony na kanwie Wormsów - "Liero".

[Mrocz]

Wormsy.... Tak spotkania z kolegami po szkole i napierdzielanie w to To były czasy

Swoją drogą Liero też było mega

[el becetol]

Scorch był fajny ale w mojej pamięci pozostanie jako pierwsza gra w którą nie mogłem grać przez wybitnie chujową grafikę jak na swoje czasy Coś jak niektóre dzisiejsze indyki.

[Kert]

Zgadza się, ale liczyła się instant rozgrywka i dla szkolnych komputerów w tamtych czasach nierzadko to był szczyt możliwości dla płynnego działania przy szybkim escape i powrocie do Nortona/Dosa

[Master_666]

Liero było świetne, dzięki edytorom map.

[el becetol]

 

[Kert]

Dobry kanał, czasem przeglądam

[Klosz]

Nie wiem czy bylo:



 

[Iras]

Typ dawno nie żyje 

[iko]

Fajny jest remix tego w happycore.

[Ryo]

Warto co jakiś czas sobie odświeżyć, bo jest to jedna najlepszych rzeczy jaka kiedykolwiek powstała:

[Leszke]

nie warto

[Krzysiu]