Assassin's Creed Empire ma traktować o pierwszej gildii asasynów. Mamy sterować dwójką bohaterów (choć częściej facetem niż kobietą – podobnie jak w Syndicate). Powrócą statki, a co za tym idzie – będziemy mogli przemierzać nie tylko tereny Egiptu, ale i innych zakątków starożytnego świata (ponoć dopłyniemy aż do Grecji!). Nowy Asasyn ma być też mniej liniowy od swoich poprzedników – postęp fabularny rozwiązano ponoć podobnie jak w Skyrimie.
Duzo by musieli zmienic zeby mnie znow do tej serii przekonac.
A mi się to info podoba i czekam na więcej. Oby odrobili lekcje.
Jaki jest AC każdy widzi, z całej serii najmocniej pograłem w dwójkę, którą uważam za dobrą gierkę, a przynajmniej na tyle motywującą żeby ją skończyć, także zobaczymy, jestem po prostu zaintrygowany.Bo 2 to akurat najlepszy AC. Tam było to wszystko fajnie zbalansowane i w miare świeże. Poźniej już dostawalo się ciągle to samo w zmienionych realiach co zaczynało nudzić i nie wytrzymywało próby czasu. Potrzebaby dużych zmian, żeby mnie serią na nowo zainteresować, bo na sam widok tego kapturka mi sie grać odechciewa.
Na dobrą sprawę żaden AC nie był zły
Ja również :PNa dobrą sprawę żaden AC nie był zły
No... Polemizowałbym.
Najnowszy numer magazynu Game Informer zawiera sporo informacji o nadchodzącej grze.
Czyżby Assassin's Creed rzeczywiście miał doczekać się rewolucji? Jeśli nie teraz, to chyba już nigdy. Jak bowiem zdradza Game Informer, wytężone prace nad najnowszą częścią zaczęły się jeszcze przed Unity. Innowacyjne Origins ma rozgrywać się w czasach rządów Kleopatry, pozwalając graczom na zwiedzanie wielkich i małych miast egipskich, w tym Memfis i Aleksandrii. Gra ma zupełnie przerobioną względem poprzedniczek sztuczną inteligencję oraz – uwaga – zupełnie nowy system walki. Przeciwnicy są sprytniejsi i nie atakują "turami", a starcia mają być w mniejszym stopniu oparte na czystym timingu, wzorem tradycyjnych slasherów przykładając większą wagę do hitboksów. Przyciski R1/R2 lub RT/RB pozwolą na wyprowadzanie różnych ataków, a L1/LB posłuży do zablokowania się na jcelu. Ponadto w grze znajdzie się system adrenaliny: po napełnieniu paska będziemy mogli naciskać oba klawisze ataku jednocześnie, by korzystać z najpotężniejszych ciosów. Bayek – jedna z dwóch grywalnych postaci, po kontrowersjach wokół Unity można obstawiać, że ta wciąż owiana tajemnicą to kobieta – wykorzysta też tarczę, która ochroni go przed strzałami, a potem pozwoli mu użyć ich przeciw wrogom. Niemożliwe będzie za to natychmiastowe wykańczanie potężniejszych nieprzyjaciół ukrytym ostrzem, co z pewnością nie ułatwi gladiatorskich pojedynków na specjalnej arenie.
Przeróbce uległo też sterowanie. Zniknie klawisz sprintu, a prędkość postaci będzie zależała od wychylenia gałki analogowej. Możliwe będzie wspięcie się na każdy obiekt (tym razem bez przycisków odpowiedzialnych za parkour w górę i w dół), powróci też kucanie. Wzrok Orła będzie pokazywał tylko przedmioty. A skoro o orłach mowa: będziemy mieli takiego, którym da się sterować. Ekosystem świata gry będzie złożony z różnych zwierząt, które wejdą ze sobą różne interakcje (będą np. walczyć ze sobą). Jednym z nich będzie służący do transportu wielbłąd. Eksplorować będziemy mogli też pod wodą, znajdując zatopione skarby i ruiny. Podczas zabawy odkryjemy zresztą 20 grobowców, piramid i świątyń, których zwiedzanie będzie pełne niebezpieczeństw i zagadek (ponoć bardziej skomplikowanych niż proste zabawy dźwigniami).
Zniknie minimapa, którą zastąpi kompas w stylu The Elder Scrolls. Nie będzie to jednak jedyny element inspirowany erpegami: w Origins pojawi się choćby system lootu wyróżniający rzadkie, epickie i legendarne przemioty. Ekwipunek będzie można rozwijać craftingiem, a umiejętności postaci przez nabijanie poziomów (level cap wynosi 40). Zbierając doświadczenie, będziemy otrzymywali punkty zdolności, za które w ramach systemu zainspirowanego Final Fantasy X będziemy odblokowywali pola na trzech siatkach zdolności (Prorok, Łowca, Wojownik). Aha – personalizacja wyglądu nie wpłynie na statystyki postaci.
Premierę Assassin's Creed: Origins zaplanowano na 23 października. Oprócz standardowej wersji (60 $) mamy wtedy spodziewać się wzbogaconej o specjalne DLC wersji Deluxe (70 $), złotej edycji wzbogaconej dodatkowo o przepustkę sezonową (100 $) i złotej edycji ze steelbookiem (110 $). Informacji o potencjalnej kolekcjonerce póki co brak. Preordery mają być nagrodzone dostępem do specjalnej misji, "Sekretów pierwszych piramid".
Przeróbce uległo też sterowanie. Zniknie klawisz sprintu, a prędkość postaci będzie zależała od wychylenia gałki analogowejJeśli to coś więcej niż "dwa biegi", to pozdro do kosza.
No i po gmeplayu juz wiem, ze nie kupie. To samo co zawsze.Również miałem takie wrażenie, ale nie wykluczam że to wina zjebanego show Microsoftu i gra jest fajniejsza niż się wydaje.
Wiem, że to ułomność giereczek, ale gość się skrada w pełnym słońcu i nic. Nikt go nie widzi :lol:przecież to assassin :lol:
:eek:Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Wodę to Ubi naprawdę ładnie robi.Poczekaj dwa-trzy miesiące i kupisz za 150 zł, a przy szczęściu za pół ceny.
Trochę mnie kusi, żeby zagrać w tego asasyna, lubię klimaty starożytnego Egiptu, no i ponoć ta część poszła w stronę rpg.
Ale cały czas mam obawy, że odbiję się jak od każdego innego asasyna.
Wodę to Ubi naprawdę ładnie robi.Poczekaj dwa-trzy miesiące i kupisz za 150 zł, a przy szczęściu za pół ceny.
Trochę mnie kusi, żeby zagrać w tego asasyna, lubię klimaty starożytnego Egiptu, no i ponoć ta część poszła w stronę rpg.
Ale cały czas mam obawy, że odbiję się jak od każdego innego asasyna.
Nie wiem czy są na rynku gry innej firmy, które tanieją tak szybko jak te od Ubisoftu.
Ja tam lubię serię, grałem w każdą część na dużych konsolach poza Syndicate, ale zawsze czekam na cenę, adekwatną za ten produkt, tj. jakieś 100 zł za nówkę.
Looks beautiful..!!
Ok ive been ps4 for life but I gotta admit that's the sickest looking game graphics I've ever seen
Looks apsoluty stunning on the Xbox one x
this looks much better than my pro
Jakim trzeba być parapetem, żeby w 2017 wrzucić off-screen z telewizora :lol:
Generalnie gra na solidną piątkę u mnie póki co zasługuje, zobaczymy jak dalej i tylko szkoda ze za 3 dni red dead.
Ta gra powinna być przykładem jak zniechęcić kogoś do grania w gry. Serio, po prostu przez ten tytuł dostaję jakiegoś obrzydzenia i nie chce mi się grać w cokolwiek ostatnio. Ciągle żyję nadzieją przy opaleniu, że może jednak nie mam racji, ale to się nie dzieje. 100% ubi game z kiepską fabułą, kiepskimi pobocznymi questami i kiepskimi mechanikami. Tu jest wszystko wykonane tylko poprawnie jeżeli chodzi o rozgrywkę, nic nie wywyższa się od typowych średniaków, dodajmy do tego mega powtarzalność i dostajemy to co ja, odruch wymiotny patrząc na ikonkę gry. Wywalam to dziadostwo z dysku i nie wracam.W sumie moge się dość na świeżo podpisać pod tą opinią. Jakby gra byla o polowe albo 2/3 mniejsza to bym przeszedl. Gra jest za duza jak na to co oferuje, Po 13h rowniez pasuje.
Na plusy grafika, widoczki i spora mapa, ale pamiętajmy, ze nudna mapa.
3/6
Huh, to nawet nie macie się co za Odyseję zabieraćJa nie planuje się już nigdy za żadnego Asasyna zabierać.
Ja nie planuje się już nigdy za żadnego Asasyna zabierać.