Motoryzacja

[s00s]

ogarną stacje szybkiego ładowania albo wymiany baterii i można kupować. mi za często zdarzają sią trasy po 700 i więcej km jednego dnia.

[Mrocz]

ogarną stacje szybkiego ładowania albo wymiany baterii i można kupować. mi za często zdarzają sią trasy po 700 i więcej km jednego dnia.

No a Tesla przypadkiem nie ma mini silniczka, który działa jak agregat kiedy kończą się baterię? Wtedy auto ma taki zasięg jak każdy spalinowy samochód.

[svonston]

Prawdę mówiąc, to pierwsze słyszę.

[BoBaN]

Ja sam bardzo chętnie zakupiłbym auto elektryczne żeby dotoczyć się do pracy bo mam 17km w jedną stronę. Tylko ceny zaporowe, a nasz rząd to nie rząd Norwegii i nie ma ulg na takie autka.

[Szymku]

ogarną stacje szybkiego ładowania albo wymiany baterii i można kupować. mi za często zdarzają sią trasy po 700 i więcej km jednego dnia.

No a Tesla przypadkiem nie ma mini silniczka, który działa jak agregat kiedy kończą się baterię? Wtedy auto ma taki zasięg jak każdy spalinowy samochód.

Opel Ampera ma coś takiego

[Klosz]

Ja bym narobil w pieluchy

[BoBaN]

Chciałbym kiedyś zobaczyć na żywo MAN TT, ale boję się latać samolotem.

[Master_666]

http://m.interia.pl/motoryzacja/news,nId,1955728

Myślałem że gorzej już być nie może z tym autem pomyliłem się

[windomearl]

http://olx.pl/oferta/projekt-CID5-IDdx5cw.html#:fb3d02431d

E tam syrenka.

[svonston]

 

[Mrocz]

http://olx.pl/oferta/projekt-CID5-IDdx5cw.html#:fb3d02431d

E tam syrenka.

[Klosz]

Czy ja tam widze logo byka w wnetrzu.

Z tylu by jeszcze uszedl, cos ala klimaty 80'te, nu wave w srodku itd. Jednak reszta to.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

[Iras]

Co by uszło?    Koleś zmarnował zabytkowego klasyka na to coś. No nic tylko zajebać barana 

[Klosz]

Klasyk to 928, 924 spoko, ale jest tego jeszcze sporo. Choc go to nie tlumaczy.

[Iras]

http://www.antyradio.pl/Motoryzacja/News/Top-Gear-prezenter-pokonany-przez-Audi-R8-6121

[Mrocz]

Hehe ja to się nowego programu słynnego trio doczekać nie mogę. Pewniakiem zrobią bekę z tego

[Klosz]

Czesc pierwsza wywiadu:



Czesc druga wywiadu:



 

[BoBaN]

Świetny klip promujący nowe dziecko Yamahy w segmencie PowerNaked.



Sam motocykl też robi wrażenie. Kosmiczny wygląd i silnik z nowej R1 na pewno namieszają na rynku.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Ciekaw jestem jak będzie pracowała skrzynia biegów, bo jeździłem swego czasu nową FZ8 i skrzynia była twarda. Nie można odmówić jej precyzji, ale miało się wrażenie, że biegi trzeba wbijać niemal kopiąc w stopkę. Porównując do Kawasaki skrzynia Yamahy wydawała się starszą/gorszą konstrukcją.

[BoBaN]

Reaktywacja motorynki. Romet Pony 50 Monster.

http://motobanda.pl/romet-pony-50-monster



A teraz sprawdźcie sobie jak wygląda Ducati Monster 696.

[szafa]

Na zdjęciu wygląda superancko!:) Ale faktem jest, że na pierwszy rzut oka myślałem że wrzuciłeś fotę nowego monstera.

[BoBaN]

Ciekawe ile będzie kosztować. Będąc dzieciakiem dostać taką motorynkę, to naprawdę fajna sprawa.

[s00s]

w artykule, że 4,5k. dużo na 3km i maks 45 km/h, bardzo dużo.

[BoBaN]

Nie pamiętam ile kosztowała oryginalna motorynka jak wychodziła na rynek i jak to się miało do zarobków. Zapytam kiedyś taty, bo mój brat dostał nową motorynkę jak był mały. Ponoć stawiał ją koło łóżka jak chodził spać.

[Juras]

no prosze taki inzynierek niby kasa sie obnosi na kazdym kroku a tu na motorek dla dziecka zaluje beka z biedaka

[BoBaN]

Przyszłość już się dzieje. Najszybszy i najlepiej przyspieszający motocykl to motocykl elektryczny.



Co o tym myślicie? To ma sens? Motocykl, który nie ma charakterystycznego dźwięku silnika spalinowego ma szanse zdobyć popularność? Jak dla mnie taka wizja przyszłości to nic fajnego. Owszem dla osiągów warto produkować takie maszyny, ale jazda czymś takim raczej nie będzie dawać takiej frajdy jak motocyklem z silnikiem spalinowym. Technologię elektryczną widzę bardziej w miejskim ruchu gdzie skuterki z takimi silnikami mogą sprawdzić się naprawdę dobrze. Ale tylko dlatego, że będą to maszyny typowo użytkowe, a nie takie, które mają wyzwalać jakieś emocje.

[Moldar]

Będzie jak z grami i ze wszystkim innym. Ale po co, ale dlaczego, było dobrze, po co to zmieniać. A prędzej czy później elektryk będzie standardem, a spaliny dla freaków i dinozaurów, którzy w końcu będą wytykani palcami.

[Master_666]

Co o tym myślicie? To ma sens? Motocykl, który nie ma charakterystycznego dźwięku silnika spalinowego ma szanse zdobyć popularność? Jak dla mnie taka wizja przyszłości to nic fajnego. Owszem dla osiągów warto produkować takie maszyny, ale jazda czymś takim raczej nie będzie dawać takiej frajdy jak motocyklem z silnikiem spalinowym. Technologię elektryczną widzę bardziej w miejskim ruchu gdzie skuterki z takimi silnikami mogą sprawdzić się naprawdę dobrze. Ale tylko dlatego, że będą to maszyny typowo użytkowe, a nie takie, które mają wyzwalać jakieś emocje.

Czyli jednak nie liczy się szybkość, wiatr we włosach, wolność tylko kretyński ryk silnika by wkurwiać każdego przechodnia. Typowy motocyklista.

Dla mnie bardzo dobrze, bo wkurzają mnie motocykliści co sobie gazują na światłach czy na prostej.

[BoBaN]

@Moldar
O co chodzi w porównaniu z grami? Od kiedy pamiętam gry są na nośnikach i taką też formę najczęściej wybierają gracze. Ja nie lubię kupować wersji cyfrowych (jeśli oczywiście o tym porównaniu mówisz).

@Master
Ty tego nigdy nie zrozumiesz, bo nie jeździsz motocyklem. Chodzi o sam fakt uwalniania mocy (w tym jest też wolność i wiatr we włosach, o których piszesz). Odkręcasz manetkę gazu i słyszysz jak silnik wkręca się na obroty. A póki mieści się to w dopuszczalnych normach, to możesz pisać co chcesz. Ciebie zresztą wszystko wkurza. Ale nie dziwię Ci się, bo mnie krakusy na drogach wkurwiają jak mało kto, więc wiem o czym piszesz.

[s00s]

mi się wydaje, że naturalna kolej rzeczy. silnik elektryczny jest prostszy i sprawnieszy, ergo - lepszy. jeszcze kilka/naście lat, wymyślą lepsze baterie i spaliniaki powoli zaczną przechodzić do lamusa. dizle zostaną do generatorów i jakaś mała część rynku benzyniaków dla pasjonatów. tylko trasport, głównie lotniczy i morski, raczej szybko nie przerzuci się na prąd, wojsko podobnie.

[BoBaN]

Jeśli wymyślą szybkie ładowanie i baterie pozwalające na dalekie podróże (już ten motocykl potrafi daleko zajechać na bateriach), to zapewne będzie tak jak piszesz. Liczę jednak na to, że nastąpi to dopiero za kilkadziesiąt lat (albo nawet więcej). Silniki spalinowe mają swój niepowtarzalny urok i żaden elektryczny silnik tego nie zastąpi. Zresztą myślę, że właśnie z tego powodu motocykle z silnikami spalinowymi będą zawsze produkowane, bo to maszyny które nie mają być użytkowe i ich głównym zadaniem jest dawać radość z jazdy. Jeśli taki Harley przejdzie na silniki elektryczne, to jego motocykle po prostu przestaną się sprzedawać i oni doskonale o tym wiedzą.

[Master_666]

Głusi motocykliści nie odczuwają radości z jazdy?

[szafa]

Nie o to chodzi, Master. Musclecary bez charakterystycznego bulgotu V8 nigdy nie przeszły by do legendy. Analogicznie z motocyklami - dźwięk, wibracje(to jest ważne) i wrażenia wzrokowe naprawdę dają dużo frajdy. I tak, zgodzę się, że jest masa patafianów którzy jeżdżą tylko po to, by kręcić silnikiem przy każdej okazji wkurwiając przy tym wszystkich dookoła. Ale też nie można wrzucać wszystkich do jednego wora...
Elektryki to świetne pojazdy do przemieszczania z punktu a do punktu b. Silniki spalinowe to coś więcej. Gdzieś czytałem/słyszałem że jest wiele silników, które mają dźwięk o takiej częstotliwości, i o takich wibracjach że autentycznie wpływają na produkowanie hormonu szczęścia - krótko mówiąc, wyzwalają pasję. I trudno się z tym nie zgodzić.

[BoBaN]

@Master
Nie wiem, nie znam takich.

Tak sobie myślę komu z ludzi, których znam podobają się elektryczne pojazdy i wychodzi na to, że jarają się nimi laski ode mnie z pracy i taki spedalony gostek od zaopatrzenia. Już widzę oczami wyobraźni jak pomyka po mieście elektrycznym skuterkiem w tym swoim gejowatym szaliczku.

Kurde już w takim Gran Turismo jak były wyścigi elektrycznymi autami, to skipowałem jeśli była możliwość. Nie pamiętam ani razu żebyśmy z ekipą online ustawili wyścig autami na prąd. Po prostu te pojazdy nie mają polotu.

@szafa
Sama prawda. No weź wyobraź sobie prawdziwych facetów rozmawiających o swoich elekteycznych autach. Ej stary co masz pod maską? Silnik z odkurzacza, chodź pokaże Ci...i uruchamiają go żeby posłuchać jak pracuje. Chociaż w dzisiejszym świecie gdzie tak bardzo promuje się homoseksualizm, gender itp. odchyły to wszystko jest możliwe.

[s00s]

chyba trochę przesadzacie z tymi elektrykami. to wcale nie jest tak, że to są silniki od odkurzaczy, a kto poczuje pełną pi*dę od muśnięcia manetki, ten za powolnym "wkręcaniem na obroty" może nawet nie zatęsknić

[s00s]

jeszcze tak się zastanawiam, jeżeli ten motorek ma 0 pojemności, to można nim jeździć na prawko kat. b? 

[Klosz]

Zateskni, to jak vinyl. Uzaleznia, ma w sobie ta analogowa fizycznosc. Lepiej sie go slucha. Tak samo jest to silnikiem, czujesz jego prace - wibracje - halas. Elektryk to bezduszna maszyna, ktora ma osiagi, ale nie sprawia juz tej przyjemnosci na dluzsza mete - np. Przy wolej jezdzie. Mam nadzieje ze swiat nie pojdzie kompletnie w elektryki. Poki co ratuje sie malymi turbo doladowanymi silnikami, ktore juz tez maja inny komfort pracy niz V6/V8 itd.

[svonston]

A Teslą na dowód?

[s00s]

no ale kat. b nie jest uzależniona od pojemności, a motorkami do 125cc można dawać na kat.b, czy są tam jeszcze jakieś obostrzenia dotyczące mocy?

[svonston]

Są jednak pewne detale - nie każdy motocykl 125 spełnia nowe wymagania ustawy. Dlaczego? Bowiem Sejm w przegłosowanej nowelizacji zaznaczył również maksymalną moc i stosunek jej mocy do masy własnej pojazdu. Poznajcie te ważne wartości:

1. Pojemność skokowa silnika - do 125 ccm

2. Maksymalna moc silnika - 11 Kw = 14.95 KM

3. Maksymalny stosunek mocy do masy własnej pojazdu - 0.1 kW/kg

[s00s]