Autor Wątek: Szokuje???  (Przeczytany 1520481 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

b.szym

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 15-06-2007
  • Wiadomości: 1 264
  • Reputacja: 1
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3800 dnia: Lipca 06, 2008, 21:41:35 pm »
Ale co wzajemnie? Spalić Setezera? Halo, uwaga, groźba! Ostrzeżenie i ban dla pana B.szyma.

Ostatnią poważną dyskusją w worze był temat, że i tak nie będzie 1000 stron. Poruszająca dyskusja, ważą się losy świata, a ja tutaj chcę ten temat zamknąć. Uuuu...
No widzisz. :cool:
A podobno nie zaglądasz to Wora. :cool:

Mikes

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 7 687
  • Reputacja: 0
  • Ej.
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3801 dnia: Lipca 06, 2008, 23:22:42 pm »
Wór były dobry gdyby przyjął formułe taką jak jego pierwsze kilka stron(tego PIERWSZEGO) ale nie takie durne nabijanie zeby dojsc do 1000 jak dzisiaj

b.szym

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 15-06-2007
  • Wiadomości: 1 264
  • Reputacja: 1
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3802 dnia: Lipca 06, 2008, 23:24:36 pm »
Wór były dobry gdyby przyjął formułe taką jak jego pierwsze kilka stron(tego PIERWSZEGO) ale nie takie durne nabijanie zeby dojsc do 1000 jak dzisiaj
Mi też to sie nie podoba. Nie popieram bezsensownego spamu.
PS Szokuje mnie, że forum jeszcze działa. :shock:

Tarniak

  • Gość
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3803 dnia: Lipca 06, 2008, 23:29:49 pm »
Jeju, jeju, wór siedlisko spamu i niewartościowych wypowiedzi. Też mi odkrycie, brawo. Nie wiem po co się ktokolwiek czepia, skoro po pewnym czasie znowu zostanie usunięty. Tadam. Cała filozofia.

Mikes

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 7 687
  • Reputacja: 0
  • Ej.
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3804 dnia: Lipca 06, 2008, 23:31:40 pm »
Mówię tylko, że stara formuła bardziej mi odpowiadała, co z tego że zostanie usunięty kiedyś skoro teraz przez nabijanie w Worze żaden inny topic nie jest aktywny?

Tarniak

  • Gość
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3805 dnia: Lipca 06, 2008, 23:34:11 pm »
Stara formuła? Robienie piramidki z cytatów? :lol:

Mikes

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 7 687
  • Reputacja: 0
  • Ej.
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3806 dnia: Lipca 06, 2008, 23:42:19 pm »
Stara formuła? Robienie piramidki z cytatów? :lol:
Ani razu nie zrobiłem piramidki. Stara formuła z samych początków, bez tych najwiekszych spamerów. Zresztą, niewazne, wali mnie to, ten skasują po 1000 stronie i pojawi się nastepny, porównam to do Sina w FFX :lol:

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3807 dnia: Lipca 07, 2008, 07:31:35 am »
O czym ty gadasz Mikes, bo ja nie pojmuję.

Miazga napisał coś w stylu: No to wór, temat do spamu, co tam?
Ibra (czy ktoś inny): Fajnie

I tak przez całą noc do 20 stron. REWELACJA!!!

Mikes

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 7 687
  • Reputacja: 0
  • Ej.
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3808 dnia: Lipca 07, 2008, 17:24:18 pm »
Taka była idea Wora, a nie odliczanie do 1000 strony i próba napisania 80 stron w jedną noc.

svonston

  • Gość
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3809 dnia: Lipca 07, 2008, 17:45:26 pm »
No, spam, zeby spamowac, a spam, by zaspamowac 80 stron, to konkretna roznica. Hi hi.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3810 dnia: Lipca 08, 2008, 09:07:28 am »

b.szym

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 15-06-2007
  • Wiadomości: 1 264
  • Reputacja: 1
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3811 dnia: Lipca 08, 2008, 11:25:00 am »
http://patrz.pl/filmy/kierowco-nie-badz-bezmyslny/
Niestety u mnie w mieście, jakiś czas temu, kierowca stracił życie, bo próbował ominąć sarnę... Zjechał na sąsiedni pas, i zderzył się z TIRem.
Wyobrażam sobie, że to normalny odruch, ale w takich sytuacjach należy zachować zimną krew i zwyczajnie rozjechać zwierzę.
Co do reszty przyczyn wypadków problem jest doskonale wszystkim znany, ale chyba nikt nie myśli, że to się trafi akurat jemu. Zderzenie z rzeczywistością bywa zabójcze...
Jeżeli chodzi o pracę strażaków, to moim zdaniem zasługują oni na ogromny szacunek. To oni narażają życie w walce z płomieniami. To oni są pierwsi na miejscach wypadków. To oni zazwyczaj udzielają pierwszej pomocy...
« Ostatnia zmiana: Lipca 08, 2008, 11:27:34 am wysłana przez b.szym »

oscyp

  • Gość
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3812 dnia: Lipca 08, 2008, 11:29:21 am »
Cytuj
Co do reszty przyczyn wypadków problem jest doskonale wszystkim znany, ale chyba nikt nie myśli, że to się trafi akurat jemu. Zderzenie z rzeczywistością bywa zabójcze...
Cytuj
Jeżeli chodzi o pracę strażaków, to moim zdaniem zasługują oni na ogromny szacunek. To oni narażają życie w walce z płomieniami. To oni są pierwsi na miejscach wypadków. To oni zazwyczaj udzielają pierwszej pomocy...

Uwielbiam twój styl. Twoje posty powinno się czytać z lampką wina w szlafroku przy kominku, aby spokojnie móc oddawać się zadumie :)

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3813 dnia: Lipca 08, 2008, 11:31:21 am »
Rozjechać sarnę? Znajomy kogoś z mojej rodziny wjechał w sarnę. Wpadła mu do samochodu z przednią szybą. Wierzgając kopytami tak go zmasakrowała, że na pogrzebie trumna musiała być zamknięta. Ja bym jednak zaryzykował pójście w rów, czy nawet w drzewo...

oscyp

  • Gość
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3814 dnia: Lipca 08, 2008, 11:33:34 am »
Rozjechanie sarny = się rozjechanie pieszego = podobne szkody. Chyba lepiej próbować ominąć.

svonston

  • Gość
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3815 dnia: Lipca 08, 2008, 11:35:28 am »
Ja tez bym uciekal gdzies w row. Zreszta, najgorszy blad, jaki popelniaja kierwocy - wciskaja hamulec w podloge i czekaja. Wtedy to nic nie da rady zrobic, a wystarczy pusacyjnie hamowac i probowac uniknac uderzenia. Row i dachowanie lepsze moim zdaniem niz je*.niecie w zwierze na srodku drogi.

b.szym

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 15-06-2007
  • Wiadomości: 1 264
  • Reputacja: 1
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3816 dnia: Lipca 08, 2008, 11:42:28 am »
Cytuj
Co do reszty przyczyn wypadków problem jest doskonale wszystkim znany, ale chyba nikt nie myśli, że to się trafi akurat jemu. Zderzenie z rzeczywistością bywa zabójcze...
Cytuj
Jeżeli chodzi o pracę strażaków, to moim zdaniem zasługują oni na ogromny szacunek. To oni narażają życie w walce z płomieniami. To oni są pierwsi na miejscach wypadków. To oni zazwyczaj udzielają pierwszej pomocy...

Uwielbiam twój styl. Twoje posty powinno się czytać z lampką wina w szlafroku przy kominku, aby spokojnie móc oddawać się zadumie :)

A ja nie lubię twojego stylu. Twoje posty czytałbym najchętniej na kiblu, co by w tobie moje klocki miały towarzystwo...
Opublikowane: Lipiec 08, 2008, 11:37:56
Rozjechać sarnę? Znajomy kogoś z mojej rodziny wjechał w sarnę. Wpadła mu do samochodu z przednią szybą. Wierzgając kopytami tak go zmasakrowała, że na pogrzebie trumna musiała być zamknięta. Ja bym jednak zaryzykował pójście w rów, czy nawet w drzewo...
Poczytaj sobie o sposobach reagowania w takich przypadkach, to przekonasz się, że najbezpieczniejszym z wszystkich rozwiązań będzie rozjechanie zwierzęcia. To, że sarna wpadła mu do samochodu, było zwyczajnym pechem. Zdarza się.
Opublikowane: Lipiec 08, 2008, 11:40:30
Ja tez bym uciekal gdzies w row. Zreszta, najgorszy blad, jaki popelniaja kierwocy - wciskaja hamulec w podloge i czekaja. Wtedy to nic nie da rady zrobic, a wystarczy pusacyjnie hamowac i probowac uniknac uderzenia. Row i dachowanie lepsze moim zdaniem niz je*.niecie w zwierze na srodku drogi.
Aha, niewiedziałem, że zjazd do rowu przy 100 km na godzinę, podczas gdy NAGLE wybiega zwierzę przed maskę, jest najlepszym rozwiązaniem. Cóż, tak na zapas - spoczywaj w pokoju.

Piszę o nagłym wtargnięciu zwierzęcia, a nie o przeszkodzie stojącej 100 m od samochodu.

Oscyp, poprawiłem...
« Ostatnia zmiana: Lipca 08, 2008, 11:45:28 am wysłana przez b.szym »

oscyp

  • Gość
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3817 dnia: Lipca 08, 2008, 11:42:47 am »
Cytuj
A ja nie lubię twojego stylu. Twoje posty czytałbym najchętniej na kiblu, co by w tobie moje klocki miały towarzystwo.
Zapomniałeś o "..." na końcu zdania wprowadzającym tajemniczą atmosferę...

svonston

  • Gość
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3818 dnia: Lipca 08, 2008, 11:54:19 am »
Aha, niewiedziałem, że zjazd do rowu przy 100 km na godzinę, podczas gdy NAGLE wybiega zwierzę przed maskę, jest najlepszym rozwiązaniem. Cóż, tak na zapas - spoczywaj w pokoju.

Piszę o nagłym wtargnięciu zwierzęcia, a nie o przeszkodzie stojącej 100 m od samochodu.
Hamulec - urządzenie mechaniczne służące do:

   1. zmniejszania prędkości, lub zatrzymywania ruchomych, najczęściej obrotowych, elementów mechanizmów, lub maszyn - hamulec zatrzymujący

Ludzka rekacja w takiej sytuacji bedzie wcisniecie hamulca, co - jak wiesz - zmniejszy nieco predkosc. Ze 100 km/h hamujesz ~40 metrow. Skrecasz w lewo/prawo przejezdzasz utwardzonym poboczem hamujac dalej, wbijasz sie w row z predoscia 50 km/h. To znacznie dluzsza droga niz czekanie i jebutniecie w zwierze na srodku drogi.
A machnac kierownica mozna tak szybko, ze spokojnie ominac zwierze da rade. Tyle tylko, ze wtedy pozostaje drzewo/row/innych samochod, ale coz.

b.szym

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 15-06-2007
  • Wiadomości: 1 264
  • Reputacja: 1
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3819 dnia: Lipca 08, 2008, 11:59:43 am »
Aha, niewiedziałem, że zjazd do rowu przy 100 km na godzinę, podczas gdy NAGLE wybiega zwierzę przed maskę, jest najlepszym rozwiązaniem. Cóż, tak na zapas - spoczywaj w pokoju.

Piszę o nagłym wtargnięciu zwierzęcia, a nie o przeszkodzie stojącej 100 m od samochodu.
Hamulec - urządzenie mechaniczne służące do:

   1. zmniejszania prędkości, lub zatrzymywania ruchomych, najczęściej obrotowych, elementów mechanizmów, lub maszyn - hamulec zatrzymujący

Ludzka rekacja w takiej sytuacji bedzie wcisniecie hamulca, co - jak wiesz - zmniejszy nieco predkosc. Ze 100 km/h hamujesz ~40 metrow. Skrecasz w lewo/prawo przejezdzasz utwardzonym poboczem hamujac dalej, wbijasz sie w row z predoscia 50 km/h. To znacznie dluzsza droga niz czekanie i jebutniecie w zwierze na srodku drogi.
A machnac kierownica mozna tak szybko, ze spokojnie ominac zwierze da rade. Tyle tylko, ze wtedy pozostaje drzewo/row/innych samochod, ale coz.
Czy Ty czytasz co ja piszę? Mówię o wtargnięciu zwierzęcia wprost przed maskę, o sytuacji, w której nie zdążysz wyhamować, ani bezpiecznie ominąć zwierzęcia. W takich wypadkach zjazd do rowu byłby ogromnie niebezpieczny, zwłascza gdy połączyłbyś go z hamowaniem. Ostry skręt + hamowanie = utrata kontroli nad pojazdem, nie wiesz o tym?
W takim wypadkach rzeczywiście należy rozpocząć hamowanie pulsacyjne, ale nie wolno zmieniać toru jazdy.

Przy suchej nawierzchni droga hamowania ze 100 km\h do 0 km\h wynosi 76 m (podręcznik kierowcy). Przy mokrej nawierzchni droga hamowania wydłuża się do 92 m.
Musisz wziąć pod uwagę czas zwłoki pomiędzy pojawieniem się przeszkody, a reakcją kierowcy.
« Ostatnia zmiana: Lipca 08, 2008, 12:04:02 pm wysłana przez b.szym »

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 004
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3820 dnia: Lipca 08, 2008, 12:06:06 pm »
Ja ostatnio wracałem z wesela i jako starszy miałem pełen bagażnik wódki, placków, napoi itp. Dodatkowo wiozłem rodziców Panny Młodej. Na ulicę wyleciał bażant, nawet nie mogę powiedzieć że jakoś tak centralnie wtargnął przed maskę ale nie zamierzałem nawet reagować hamulcem. Wiozę ludzi plus pełen samochód towaru to jakiekolwiek manewry mogłyby narazić pasażerów na niebezpieczeństwo. W dodatku jeszcze zając poboczem biegł wzdłuż drogi więc jego też musiałem obserwować co by nagle nie odbiło mu wejść pod koła.

Tarniak

  • Gość
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3821 dnia: Lipca 08, 2008, 12:09:38 pm »
B.szym - zderzenie z sarną czy innym zwierzakiem z podobnymi gabarytami w przypadku samochodu osobowego jest zazwyczaj śmeirtelne. Masz 50% szans, jeśli sarna jest akurat w podskoku to koniec, wpada Ci przez przednią szybę i po sprawie, masz jako taką szansę jeśli składa się do skoku, obniża się wtedy i jest szansa, że zmasakruje tylko maske (o ile od impetu uderzenia nie przeturla się po masce). Śmiem twierdzić, że zderzenie z samochodem po utracie kontroli jest bezpieczniejsze (samochód trochę zmniejszy prędkość dynamicznie hamując) tak samo jak rów. Z drzewem średnio, bo samochód przy dużej prędkości po prostu się na nim zawinie.

b.szym

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 15-06-2007
  • Wiadomości: 1 264
  • Reputacja: 1
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3822 dnia: Lipca 08, 2008, 12:22:30 pm »

Opublikowane: Lipiec 08, 2008, 12:09:46
B.szym - zderzenie z sarną czy innym zwierzakiem z podobnymi gabarytami w przypadku samochodu osobowego jest zazwyczaj śmeirtelne. Masz 50% szans, jeśli sarna jest akurat w podskoku to koniec, wpada Ci przez przednią szybę i po sprawie, masz jako taką szansę jeśli składa się do skoku, obniża się wtedy i jest szansa, że zmasakruje tylko maske (o ile od impetu uderzenia nie przeturla się po masce). Śmiem twierdzić, że zderzenie z samochodem po utracie kontroli jest bezpieczniejsze (samochód trochę zmniejszy prędkość dynamicznie hamując) tak samo jak rów. Z drzewem średnio, bo samochód przy dużej prędkości po prostu się na nim zawinie.
Zgadza się Tarniak, nikt nie mówił że to jest bezpieczne. Ale zazwyczaj przy dużych prędkościach nie zdąży się odpowiednio wyhamować, więc zderzenie z samochodem z przeciwka będzie zaraz po drzewie najniebezpieczniejszym możliwym rozwojem wydarzeń. Pęd samochodu z przeciwka + pęd własny = mega uber katastrofa. A tak, to zwierzę przejmie część energii, samochód będzie nieźle powgniatany, ale szanse na przeżycie będą największe. Sarna to jeszcze mały pryszcz, gorzej robi się gdy wpada łoś.
Konkluzja jest taka, by jeździć zgodnie z przepisami, a wtedy sytuacja będzie o wiele bezpieczniejsza.
Opublikowane: Lipiec 08, 2008, 12:17:10
A zwierzowi znowu trudno będzie przedostać się przez szybę, bo jest przypuszczalnie większe od samochodu, a centralnie przecież nie będzie stać.
Opublikowane: Lipiec 08, 2008, 12:19:45
Sposób zachowania wyczytałem na stronie grupy IMAGE, oraz zasłyszałem od innych kierowców.
Sam nigdy nie chciałbym być w takiej sytuacji, bo wiadomo, że piękna teoria często nijak ma się do praktyki.

A teraz idę w końcu zrobić sobie jajecznicę, później muszę załatwić kilka spraw, a na końcu na kilka dni śmigam do laski.
Tak więc trzymacie się, narazie!

Tarniak

  • Gość
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3823 dnia: Lipca 08, 2008, 12:22:51 pm »
Dobra, nie ma co pier*** o teorii, bo wedle teroii zawsze musisz się zatrzymać na zielonej strzałce warunkowego, a jakbyś to zrobił na skrzyżowaniu u mnie na Cieszyńskiej to mógłbyś od razu jechać do mechanika. I co z tego, że przepisowo i co z tego, że nie Twoja wina. Zniżki Ci lecą, czas w plecy, nerwy i tyle. Tak jak mówie rów > bezpośrednie zderzenie z dużym zwierzęciem - i tyle. Jak masz samochód osobowy (już nie mówię o tych ze starszej generacji, które dostają po 2 gwiazdki w crash testach) to zazwyczaj płacisz za to życiem. Zobacz sobie jak wygląda maska Tira po uderzeniu w sarne i przenieś sobie na typowego Golfa, to możesz sobie wyobrazić jak to będzie wyglądało.

Ja już miałem "sytuację kolizijną" z sarną, w miejscu gdzie nie spodziewałbyś się sarny, osiedle w centrum miasta, ciemno w piz**, zdążyłem wyhamować, ale to są UŁAMKI sekund, nie jesteś w stanie za wiele myśleć, szczególnie w nocy, robisz to pod wpływem impulsu. Pierdolnąłem po hamulcach, nie zastanawiając się czy ktoś mi wjedzie do dupy, czy nie wyhamuję czy cośtam jeszcze.
« Ostatnia zmiana: Lipca 08, 2008, 12:25:46 pm wysłana przez tarniak »

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 004
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3824 dnia: Lipca 08, 2008, 12:24:01 pm »
Nie powiedziałbym że zderzenie z innym samochodem po stracie kontroli jest bezpieczniejsze. Gdzie porównanie mas, prędkości, kumulacji energii zderzenia. Czołowe zderzenie dwóch obiektów o podobnej masie i prędkości to najbardziej niebezpieczna rzecz jaka może przydarzyć się na drodze.
« Ostatnia zmiana: Lipca 08, 2008, 12:29:13 pm wysłana przez MarcePan »

Tarniak

  • Gość
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3825 dnia: Lipca 08, 2008, 12:26:24 pm »
Nie powiedziałbym że zderzenie z innym samochodem po stracie kontroli jest bezpieczniejsze. Gdzie porównanie mas, prędkości, kumulacji energii zderzenia. Czołowe zderzenie dwóch obiektów o podobnej masie i prędkości to najbardziej niebezpieczna rzecz jaka może przydarzyć się na drodze.
Fakt, przesadziłem, wyobrażałem sobie zupełnie abstrakcyjną sytuację. Rów jednak podtrzymuję. :lol:

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 004
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3826 dnia: Lipca 08, 2008, 12:32:57 pm »
To skomplikowana sytuacja bardzo. Syn mojego chrzestnego Fiatem Panda przysadził w krowę. Nie miał wyjścia bo z naprzeciwka jechały inne auta a rów to był zaraz obok domów bo było to na jakiejś wsi. Uderzył przy prędkości około 70km/h i a auto centralnie do kasacji. Jemu na szczęście nic się nie stało ale autko nie nadawało się już do niczego.
Opublikowane: Lipiec 08, 2008, 12:28:56
Nie powiedziałbym że zderzenie z innym samochodem po stracie kontroli jest bezpieczniejsze. Gdzie porównanie mas, prędkości, kumulacji energii zderzenia. Czołowe zderzenie dwóch obiektów o podobnej masie i prędkości to najbardziej niebezpieczna rzecz jaka może przydarzyć się na drodze.
Fakt, przesadziłem, wyobrażałem sobie zupełnie abstrakcyjną sytuację. Rów jednak podtrzymuję. :lol:

Jeśli w rowie nie ma drzew czy jakiś betonowych słupów to może to być dobre wyjście. Jeszcze w przypadku kiedy uciekamy na prawą stronę do rowu (nie przecinając przeciwnego pasa i na lewo) też mamy większe szanse na przeżycie bo uderzasz od strony pasażera więc znacznie większa powierzchnia Cię chroni.

W sumie to nie da się jednoznacznie tego określić. Zbyt dużo jest konfiguracji terenu, natężenia ruchu i samego przemieszczania się zwierzyny. Najważniejsze żeby nie wdepnąć hamulec do końca i patrzyć na rozwój sytuacji tylko reagować na tyle na ile się da.

svonston

  • Gość
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3827 dnia: Lipca 08, 2008, 13:14:16 pm »
A gadajcie, co chcecie. Ja i tak wolalbym walic i dachowac gdzies w rowie/na polanie niz wcisnac hamulec do oporu i walic w zwierze.
Okolo rok temu mialem wypadek. Na sliskiej nawierzchni samochod przed nami sie zatrzymal, a ojciec nie dal rady wyhamowac (brak abs, masa wody w koleinach). Ojciec zachowal zdrowy rozum i hamowal pulsacyjnie (dalo sie odczuc), samochod az tak bardzo sie nie slizgal, instyktownie uciekal, by nie walnac centralnie (to prawie, jak z ta sarna, roznica w masach). Hamowal, skrecal, hamowal, skrecal - na zmiane, zeby miec kontrole, no i zeby nie zablokowac kol. Walnal prawa przednia strona - samochod byl maksymalnie spierdzielony, do domu wrocilem laweta, samochod mial powyginane wszystko z prawej strony (lambo-doors, tyle, ze w dol). Wyobraz sobie, b.szym, co by sie stalo, gdyby je.bnal centralnie. Chlodnica sie polozyla, czesci silnika poucinaly sie doslownie pod wplywem wgiecia blachy, szyba byla nienaruszona, ale slupki powykrzywiane. Wyobraz sobie, ze silnik wbija sie do sroda, przesuwajac sie po uderzeniu w 2tonowy samochod, ktory ma hak na wysokosci twojej glowy.

Okej, a teraz wyobraz sobie, ze sarna, ktora ma kopytka na wysokosci Twojej buzi wbija Ci sie w twarz, przez przednia szybe. Wiesz, ja wybieram row, dachowanie i ewentualny dzwon w drzewo (wole sie zawinac wokol niego, niz walnac centralnie w jakakolwiek sciane).
« Ostatnia zmiana: Lipca 08, 2008, 13:19:40 pm wysłana przez svonston »

Tarniak

  • Gość
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3828 dnia: Lipca 08, 2008, 13:14:51 pm »
No.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 004
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3829 dnia: Lipca 08, 2008, 13:19:28 pm »
A gadajcie, co chcecie. Ja i tak wolalbym walic i dachowac gdzies w rowie/na polanie niz wcisnac hamulec do oporu i walic w zwierze.

Tyle że na naszych drogach o polane ciężko bo zazwyczaj wszędzie obok drogi rosną drzewa. Ja pewnie w takiej sytuacji gdybym jechał sam to starałbym się wdepnąć hamulec mocno, wyhamować puścić przy małej prędkości i ustawić auto tak żeby zwierze nie poleciało centralnie w miejsce kierowcy.

Wiem, wiem łatwo się mówi.

Stalker

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-01-2008
  • Wiadomości: 2 925
  • Reputacja: 1
  • Blues luz
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3830 dnia: Lipca 08, 2008, 13:22:13 pm »
To skomplikowana sytuacja bardzo. Syn mojego chrzestnego Fiatem Panda przysadził w krowę. Nie miał wyjścia bo z naprzeciwka jechały inne auta a rów to był zaraz obok domów bo było to na jakiejś wsi. Uderzył przy prędkości około 70km/h i a auto centralnie do kasacji. Jemu na szczęście nic się nie stało ale autko nie nadawało się już do niczego.
Opublikowane: Lipiec 08, 2008, 12:28:56
Nie powiedziałbym że zderzenie z innym samochodem po stracie kontroli jest bezpieczniejsze. Gdzie porównanie mas, prędkości, kumulacji energii zderzenia. Czołowe zderzenie dwóch obiektów o podobnej masie i prędkości to najbardziej niebezpieczna rzecz jaka może przydarzyć się na drodze.
Fakt, przesadziłem, wyobrażałem sobie zupełnie abstrakcyjną sytuację. Rów jednak podtrzymuję. :lol:

Jeśli w rowie nie ma drzew czy jakiś betonowych słupów to może to być dobre wyjście. Jeszcze w przypadku kiedy uciekamy na prawą stronę do rowu (nie przecinając przeciwnego pasa i na lewo) też mamy większe szanse na przeżycie bo uderzasz od strony pasażera więc znacznie większa powierzchnia Cię chroni.

W sumie to nie da się jednoznacznie tego określić. Zbyt dużo jest konfiguracji terenu, natężenia ruchu i samego przemieszczania się zwierzyny. Najważniejsze żeby nie wdepnąć hamulec do końca i patrzyć na rozwój sytuacji tylko reagować na tyle na ile się da.


A co z krową ?
Opublikowane: Lipiec 08, 2008, 13:21:26
;)

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 004
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3831 dnia: Lipca 08, 2008, 13:26:13 pm »
Pewnie ją uśpili o ile przeżyła.

To jeszcze nic. Brat kumpla ze średniej szkoły staną na skrzyżowaniu obok furmanki z końmi i nagle jeden koń się chyba spłoszył i dostał szału. Wskoczył mu na maskę, wybił szybę wierzgając, połamał bodajże ręce temu kierowcy a potem sam sobie nogi złamał. Auto do kasacji. Cały dach powgniatany i powybijany szyby. Koń do uśpienia.

Głupio mi trochę opisywać różne znane mi osobiście historie bo obawiam się że wpadnie nagle Iras i mi powie że to nieprawda i nie wiem co mówię. :P
« Ostatnia zmiana: Lipca 08, 2008, 13:30:08 pm wysłana przez MarcePan »

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3832 dnia: Lipca 08, 2008, 20:20:45 pm »
Jak dziecko. To mnie wciąż szokuje.


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

Mikes

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 7 687
  • Reputacja: 0
  • Ej.
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3833 dnia: Lipca 08, 2008, 21:15:49 pm »
Jak dziecko. To mnie wciąż szokuje.
No, w każdym poście jakiś przytyk do Irasa, żałosne.

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3834 dnia: Lipca 08, 2008, 21:20:14 pm »
W sumie nie wiem po co publicznie zwracam na to uwagę, pewnie sam dolewam oliwy do ognia. Tak więc teraz tak jak Iras przyznam się do błędu i także powiem, że wdepnąłem w gówno, które ciężko wygrzebać z buta


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 004
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3835 dnia: Lipca 08, 2008, 21:22:26 pm »
Jak dziecko. To mnie wciąż szokuje.
No, w każdym poście jakiś przytyk do Irasa, żałosne.

No tak ale już sygnatury i podpisu Irasa nie widzicie. Pie...i hipokryci. Kto tu jest żałosny i stronniczy.

Mikes

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 7 687
  • Reputacja: 0
  • Ej.
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3836 dnia: Lipca 08, 2008, 21:24:17 pm »
No to ustąp, to że on coś sobie dał w podpisie nie znaczy że w każdym twoim poście ma być przytyk w jego stronę. Ile Ty masz lat w ogóle żeby bawić się w takie wojenki?

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 004
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3837 dnia: Lipca 08, 2008, 21:25:11 pm »
No to ustąp, to że on coś sobie dał w podpisie nie znaczy że w każdym twoim poście ma być przytyk w jego stronę. Ile Ty masz lat w ogóle żeby bawić się w takie wojenki?

Za dużo i sam się sobie dziwię ale po prostu mam słabe nerwy do niereformowalnych ludzi.

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3838 dnia: Lipca 08, 2008, 21:26:38 pm »
Jak dziecko. To mnie wciąż szokuje.
No, w każdym poście jakiś przytyk do Irasa, żałosne.

No tak ale już sygnatury i podpisu Irasa nie widzicie. Pie...i hipokryci. Kto tu jest żałosny i stronniczy.
Teraz zobaczyłem :-D

Ale niestety w kontekście całej tamtej gadki jego avatar o podpis jest zabawny, a to działa na twoją nie korzyść. :lol:

No to ustąp, to że on coś sobie dał w podpisie nie znaczy że w każdym twoim poście ma być przytyk w jego stronę. Ile Ty masz lat w ogóle żeby bawić się w takie wojenki?
Spoko, Marcepan uważa, że chodzę do gimnazjum, tak więc on ma pewnie jakieś cztery dychy na karku.


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 004
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Szokuje???
« Odpowiedź #3839 dnia: Lipca 08, 2008, 21:29:35 pm »
Buhaha co działa na moją nie korzyść? Avatar Irasa? No już głupszego stwierdzenia napisać nie mogłeś.

I tak wczoraj było znacznie zabawniej. :P