Jaki był wasz pierwszy RPG?

[SnejK]

Chciałem się zapytać od którego RPG'a zaczynaliscie swoją przygodę z nimi:P Ja pamiętam, kiedy to miałem szaraka i moją pierwszą gra na niego była FF7.

[mrpiki]

Zelda na GB. To była jatka, jak skasowałem wujkowi sejwa... pamietam...

[szafa]

Pierwszym erpegiem ktorego ukoncztlem byl FFX. Wczesniej nie dzierżylem erpegow(shame on me... ). Nastepnie zaczalem nadrabiac zaleglosci(FF7 included).

[Miazga]

nie lubię RPG'ów i niewiele w nie gram, jednak Finale to poezja... Pierwszy był ajkiś tam shit na PC. Nazwy nawet nie pamiętam

[lysy1983]

Diablo 2 na PC i innych nie uznaję, może się jeszcze skuszę na Baldurs Gate:Dark Alliance na GC, a konsolowe Rpg wogóle mi nie pasują, zwłaszcza japońskie!

[Kilix]

Nie grywam zbyt często w eRPeGi, ale moim pierwszym był wspaniały Chrono Cross (ta muzaa... ten klimat...)

[daras]

Nie grywam zbyt często w eRPeGi, ale moim pierwszym był wspaniały Chrono Cross (ta muzaa... ten klimat...)

Oj taaaa i mimo, ze nie przeszdlem (gralem bez opisu i utknalem gdzies tam na koncu z jakims podobno przedostatnim bossem ), to wspominam te giere z lezka w oku. Strasznie sie zzylem z tymi bohaterami, a fabula to juz w ogole cos cudownego, mozna ksiazke napisac. A muzyke mam przegrana na kasecie i celowo jej teraz nie slucham, zeby kiedys w przyszlosci rozpamietywac te cudowne chwile...
Pierwszy RPG to chyba FF7, ale chyba wczesniej na Pegasusie w cos tam cisnalem, juz nie pamietam...

[Anonymous]

Ja zacząłem od duuuużego kalibru, bo od FF7. Sukcesywnie cofałem się w przeszłość (LOL) . Splamiłem się i plamię się wciąż Diablo II, Fallout'em i BG. Ale pierwszym była ukochana VII.

[Humulus]

Nie będę chyba zbyt oryginalny, jak powiem, że FF VII. To było latem, nowych gier jak na lekarstwo i wtedy, wertując Secret Service, natknąłem się na recenzję tego "Fajnala". Już wcześniej słyszałem i czytałem o tej grze, lecz nigdy nie mogłem się zdecydować na zainwestowanie w ten tytuł. Recenzja zrobiła jednak na mnie tak wielkie wrażenie, że w końcu nakarmiłem szaraka nową szpilą. Znajomi pukali się w czoło wytykając słabe modele postaci i żałosną jakość muzyki. Mnie jednak "wzięło" i nie odpaliłem żadnej z moich gier dopóki nie ukończyłem tego arcydzieła. Następnymi grami z tego gatunku, w jakie miałem przyjemność (lub nie) grać, to : FF VIII (powinien mieć podtytuł - Masters of Crap), wspaniałe Vagrant Story, świetne, choć niedocenione FF VI, FF X, które, jako pierwsze prawie dorównało siódemce, Breath of Fire Dragon Quarter (mój nieśmiały kontakt z innym RPG niż od Square - cudo nie gra) i żałosne FF X-2. This is my story.

[Lord Gumiś]

Ahhhhhh pamiętam tak jak by to było wczoraj.mając 15 lat zaczołem grać w Suidokena pierwszego,ale to było niewinne granie,nie rozumiałem tego wszystkiego i szybko zrezygnowałem.Wszystko tak naprawde zaczeło się od FF VII..oczywiście nie musze komentować...^_^

[Palli]

Hmm... ja chyba tez zaczalem od FFVII

Diablo bylo dobre, ale do pewnego momentu, pozniej zaczelo mnie nudzic... Natomiast bardzo dobre wrazenie wywarl na mnie Baldur's Gate - po prostu cudowne chwile przezylem z ta gra Teraz nadrabiam zaleglosci i namiatam w pierwszego Fallout'a - jak na razie kozacki klimat

[Jowy]

hmmm to bylo chyba star ocean na snes'a ale nie jestem pewien moze to bylo ff5  cos kolo tego w kazdym razie...

[kun]

kurka, wiecie, że ja nigdy w FFVII nie grałem?!
pierwszy erpeg, hmmm jakiś na C64 chyba

[gryzior]

Pierwszy erpeg to Diablo na PC. Jeśli chodzi o jrpg - Wild Arms z PSXa. Kumpel do dziś ma motyw z intra zgrany na kasetę Pamiętam, że w tej grze był ciekawy patent z napisami końcowymi, które pojawiały się... a zresztą nie spoiluję. W pozostałe Armsy nie grałem, bo wsiąkłem w Square. Ale dzięki pierwszej części zajarałem się erpegami.

[Eldarion]

pierwszy erpegi jakie skonczylem to Legacy of Sorasil oraz Crystals of Arborea ( nie wiem czy dobrze podalem tytul , chodzi o zerowa czesc Ishara a zagralem w nia dlatego ze glówny zły to Morgoth a gre zrobila firma Silmarils , ach ten Tolkien    ) na Amige , a na konsoli to pierwszy byl Suikoden ( wraz z 2 czescia najlepsze rpg jap. na konsole ) ....

[thirian]

Tak naprawdę to Suikoden. Przyszedłem do domu, a tu brachol przycina na czarno-białym telewizorze (kolorowy się "zepsuł"). Akurat trafiłem na jakąś większą bitwę, więc to mnie jakoś urzekło. Grafika też była ( i jest ) dla mnie niezła, co w porównaniu z klimatem przyciągało do konsoli.
Aha, jeszcze jedno - poszliśmy spać 11 godzin później

[Takeda]

Jak miałem 7 lat grałem w zelde na"amerykańskim' zegarku kolegi

[szczurek]

Final Fantasy VII ehhh.......niezapomniane chwile.........

[jelop]

ja zczonłem od Golden Suna i........ na nim skończyłem :] Poprostu nie wydaje mi sie zeby jeszcze jakiś inny erpegie mnie wciągnął ja Golden Sun

[tenchi[pl]]

Zelda na nesa. To były dobre czasy:)

[wiola]

w sumie moim pierwszym RPG byl THE LITTLE NINJA BROTHERS na pegaza,ale wszystko zaczelo sie w chwili gdy dopadłem FF8.mimo ze gralem w poprzednika  to jednak nie spodobal mi sie za bardzo (mlody i glupi bylem).teraz RPG a w szczegolnosci japonskie sa dla mnie tak wazne jak wlasna matka:) no moze troche bardziej....

[Platon]

Pierwszy RPG to był Fallout. Pierwszy jrpg to był FF8. Jedną i drugą gre polecam tym którzy jescze w nie nie grali.

[garret]

Moja pierwsza gra tego typu bylo kultowe Final Fantasy 7. Chodzilem wtedy moze do szostej klasy podstawowki (teraz zdalem do drugiej liceum) i moja znajomosc jezyka angielskiego nie byla wystarczajaca by miec duze pojecie o tym co mowil Cloud i spolka. Gdy sie zacinalem posilkowalem sie swietnym opisem z PlayStation Plus. Pamietam, ze najwiecej czasu stracilem na szlajaniu sie po Golden Saucer i sciganiu sie chowanym przez siebie Chocobo. W te wakacje ponownie przeszedlem ta swietna gre, tym razem kladac wiekszy nacisk na zrozumienie fabuly i musze z czystym sumieniem stwierdzic, ze FF7 jest wielkie!

[Ako]

U mnie pierwszym RPG na powaznie (zebym pograł długo), jest FFX, ale zdnerwowało mnie dzisiaj to, ze po przejsciu gry (nie w 100%), gdy pokonałem Braske Final Aeon, nie da się savnąć ;(
tylko napis "Th End" i fajna muzyczka, lecąca w kolko.

[timon]

Suikoden2
Boże, jak ja się w to zagrywałem, dopakowałem postacie do tego stopnia że ostatni boss padł po 5 kolejkach.
Żałuje że nie zebrałem całej 108-ki, bo to co stało sie z Nanami<dobrze pamietam?> w gorudo castle<to samo pytanie > przyprawiło mnie o łzy i wściekłość...

[Włoszku]

"The legend of Zelda -Link to the past" and nothing more to say!

[wsciekly_blondyn]

jakis er-peg od capcomu nazwy nie zdradze

[Wudi]

A ja nie pamietam ale wiem ze bylo biedne, pozniej gralem na SNES'ie w Chrono Triggera, pozniej w FFVII (mialem, ale nie gralem bo mi sie nie podobalo), no a ze zwyklych RPG to najpierw byl Fallout.

[Castor Krieg]

Pierwszy RPG? Phantasia na Atari XE, dwa kolory, ale masa statsów i możliwości kreowania postaci (były nawet profesje!). Tak naprawdę to mało co z tego pamiętam, na pewno fabuły nie było, tylko ciągłe lochy i pakowanie postaci. Miałem wtedy chyba z 8-9 lat.

[Bystry]

Bedzie to chyba Dungeon Master a potem klony takie jak Eye of Beholder i Ishar. jRPG wogule nie trawie chociarz FF7 jeszcze ujdzie w tłoku.

[_Maniek_]

Final Fantasy VIII na PSX. Potem był tylko FF IX, a poźniej FF X na PS2. Oprócz tych gierek nie grałem w żadnego RPG'a na konsole stacjonarne....

[Kasej]

Oh, była tą pierwsza, najwspanialszą a zwała się Legend of Legaia. Pamiętam jak kuzyn mi ją pokazał. Strasznie się nią jarał, bo scigał się z kolesiem w levelowaniu postaci i udało mu się wszystkie wywindować na 99 lvl. Ja także grałem i miałem dość dobre wyniki, ale niestety nie skończyłem jej.
Natomiast pierwszym RPG jaki ukończyłem był Golden Sun. Pamiętam, że gdy kupiłem konsole z tą gierką 23 grudnia to w drugi dzień świąt już ją kończyłem.
Naprawde ta gra to poezja.

[Blink]

co do Golden Sun to sie zgodze, gra POEZJA, teraz ja ukonczylem w tydzien co jest dla mnie dobrym wynikiem a moim pierwszym RPG byl....Pokemon Yellow na serio, dzieki tej grze kupilem pozniej GBC

[Arbuz]

hmmm......moją pierwszą RPG ( o ile to jest RPG ) była Legend of Zelda na NES'A

[Geba]

Pokemon Blue, Red ) potem Yellow, Silver, Gold...ach, to były czasy, godziny, dziesiątki godzin spędzonych nad monitorkiem GBC, na zbieraniu pokemonów, trenowaniu ).

[Desser]

Moim pierwszym RPG byl na pewno Pokemon Yellow [gralem na GBC]. Z ta gra spedzilem setki, jesli nie tysiace godzin [najlpesza tego rekomendacja jest to, ze za czwartym podejsciem do gry zegar odliczajacy godziny gry mi sie... zacial na 259h59min - pomimo tego nadal gra sejwowala]... Nie obchodzi mnie to, ze niby jest dziecinna, mnie to sie podobalo i podoba ;]

[Kaxi]

Dobrze pamiętam mojego pierwszego RPG. NA tamte czasy cudowny Wild Arms, z NIESAMOWITYM WYRĄBANYM W KOSMOS OLŚNIEWAJĄCYM I W OGÓLE NIC SIĘ Z NIM NIE MOŻE RÓWNAĆ intrem, a zwłaszcza muzyką w nim. Właśnie dzięki Wild Armsowi pokochałem jRPG i kocham je do dziś (nie to co niektórzy co są jak chorągiewki na wietrze i grają w to, co jest modne). Właśnie teraz męczę Tales of Symphonię i jest to bardzo dobry przedstawiciel swojego pięknego gatunku

[Vitryna]

Moim Pierwszym RPG które zaliczyłem było Vagrant Story , pozycja bardziej dojżała..muzyka Hitoshi Sakimoto po prostu majstersztyk    , na sam dzwięk muzy popuszczałem , niezgorsze wizualia tez  nom To był RPG z którym straciłem RPGowe "virginity"    , zaraz po tym FF VII , VIII i XI

[Eldarion]

najpierw boski Suikoden , później wild arms (piękne intro ) i na koniec średnie ff7(klimat nie dla mnie) to były początki grania w japońskie rpg

[wełnik]

Pierwszym rpgiem był Chrono Trigger. Krótko mówiąc gra z klasą, polecam wszystkim.