Autor Wątek: Banishers: Ghosts of New Eden  (Przeczytany 2917 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 547
  • Reputacja: 251
Banishers: Ghosts of New Eden
« dnia: Grudnia 09, 2022, 06:56:52 am »


Premiera pod koniec 2023r. tylko na PCMR i obecną generację konsol.

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 547
  • Reputacja: 251
Odp: Banishers: Ghosts of New Eden
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwca 08, 2023, 22:31:39 pm »

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 547
  • Reputacja: 251
Odp: Banishers: Ghosts of New Eden
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 08, 2023, 03:28:51 am »

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 547
  • Reputacja: 251
Odp: Banishers: Ghosts of New Eden
« Odpowiedź #3 dnia: Lutego 28, 2024, 18:34:24 pm »
Banishers... ukończone. Zajęło to 43 godziny. Zasadniczo oś fabularną da się zaliczyć w kilkanaście godzin, ale zadania poboczne są TAK dobrze skonstruowane, że gorąco polecam wykonać ich jak najwięcej.



A sama gra niezwykle przypomina mi inną pozycje studia Don't Nod, a mianowicie grę Vampyr, którą bardzo lubię.
Ghost of New Eden ma sporo zalet, ma też wady, ale uroku i klimatu jej nie sposób odmówić.

Graficznie jest bardzo dobrze. Mamy tu dwa tryby, niestety ten nastawiony na wydajność pozostawia sporo do życzenia.
O ile w pierwszej miejscówce trzyma niemal idealne 60 klatek, tak w późniejszych ta wartość często spada do okolic 40, a nawet niżej.
Nieraz zastanawiałem się czy tryb jakości z 30 k/s nie jest załączony po wznowieniu rozgrywki.
Niemniej wizualnie jest na czym oko zawiesić, a i stylistycznie wypada znakomicie.
Świetna jest też muzyka.

System walki nie jest specjalnie skomplikowany, ale daje frajdę, szczególnie na wyższym poziomie trudności w dalszej części gry, gdzie mamy już sporo opcji do wyboru. Antea i Red mają sporo umiejętności bojowych, ale zawsze gdy mamy do wyboru rozgałęzienie, to można podążyć jedną ścieżką. Czyli jeżeli odnoga prowadzi do dwóch umiejętności Szkota, to może on wybrać tylko jedną z nich, ale - co jest świetne - bezproblemowo podczas rozgrywki można je zmieniać. 



A kombinowania jest trochę. Nasza mistrzyni może wykonać szybki atak z doskoku, który przeciwnikowi z pełnym zdrowiem zabiera 90% mniej obrażeń, ale automatycznie spowoduje to przeładowanie muszkietu, a Red osłabionemu przeciwnikowi zabiera 200% obrażeń, a to z kolei otwiera drogę do mocnego ataku o zwiększonej sile.



Mac Raith walczy bronią białą plus muszkiet, a panna Duarte operuje magią. Przyznam, że dobrze wykonywało mi się poszczególne kombosy.
Przydałaby się jednak większa różnorodność przeciwników.

Jednak największą siłą tego tytułu są wszelakie wybory moralne, bo to od nich zależą losy naszych bohaterów, szczególnie pogromczyni.
A trzeba przyznać, że niektóre to ciężki orzech do zgryzienie.

Półotwarty świat nie jest ani za duży, ani za mały. Polecam jednak odblokować jak najwięcej ognisk. Odległości nie są duże, ale po cóż nadrabiać niepotrzebnie drogi.



Tak jak już napisałem na początku - bardzo dobra gra. Śmiało można jej wystawić 8/10. Kupujcie, bawcie się dobrze. Warto.








« Ostatnia zmiana: Lutego 29, 2024, 07:02:35 am wysłana przez Sylvan Wielki »

RyoHazuki

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 17-05-2006
  • Wiadomości: 2 823
  • Reputacja: 81
Odp: Banishers: Ghosts of New Eden
« Odpowiedź #4 dnia: Lutego 28, 2024, 20:49:07 pm »
Odpowiednia agenda polityczna obecna? Teraz to lepiej pytać.

3DS Friend Code: 3926-8253-1279
http://backloggery.com/marcinczpl