Forum GameOnly.pl

GameOnly => Różne => Wątek zaczęty przez: s00s w Października 21, 2008, 10:03:20 am

Tytuł: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 21, 2008, 10:03:20 am
W związku z panującą zadymą na rynkach finansowych, a także śmieceniem informacjami gospodarczymi w temacie POLITYKA przyszła chyba pora na osobny wątek o sprawach, które dotyczą nas wszystkich: pieniądzach:D Pewnie wielu użytkowników GO ma już jakieś oszczędności, nie wie w co zainwestować( albo wie i chce się podzielić), dla reszty może to być dobry prognostyk i, mam nadzieję, szkoła na przyszłość. Opinie ekspertów bardzo mile widziane.

Co by nie być gołosłownym, znalazłem w necie jedną bardzo trafioną analizę dotyczącą obecnej sytuacji na giełdach w analogi do poprzednich kryzysów.


(http://img75.imageshack.us/img75/8183/jedenwykres2ewgvt7.png) (http://imageshack.us)
(http://img75.imageshack.us/img75/jedenwykres2ewgvt7.png/1/w625.png)
Opublikowane: Październik 21, 2008, 08:35:33 (http://g.imageshack.us/img75/jedenwykres2ewgvt7.png/1/)
Cytuj
Siła uderzenia

Trudno dziś jednoznacznie ocenić, jak głębokie będzie to uderzenie, ale można określić siłę oddziaływania tego kryzysu na poszczególne gospodarki ze względu na ich strukturę. Najbardziej ucierpią gospodarki USA, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Hiszpanii i Grecji. Udział sektorów zagrożonych (bankowość, ubezpieczenia, budownictwo) w tworzeniu produktu krajowego jest w tych krajach najwyższy. Dodatkowo gospodarki te wykazują najwyższe „okredytowanie” sektora prywatnego w stosunku do PKB. Wartość udzielonych kredytów stanowi blisko 200 proc. amerykańskiego PKB, w Wielkiej Brytanii 165 proc., w Irlandii 160 proc., w Kanadzie 180 proc., a w Hiszpanii i Portugalii ponad 145 proc. (Polska poniżej 30 proc.). Spowolnienie w tak dużej części świata odbije się także na gospodarkach realnych pozostałych uczestników życia gospodarczego. Jednakże siła tego oddziaływania w gospodarkach „tradycyjnych”, opartych na wytwarzania produktów i usług „rzeczywistych”, będzie dużo mniejsza i raczej doprowadzi do spowolnienia ich rozwoju niż kryzysu gospodarczego.

źródło:
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Czy-kryzys-finansowy-odbije-sie-na-gospodarce-1849563.html

polecam się zapoznać, artykuł niejako potwierdza tezę z filmu money as a dept. przedstawią ja tylko w bardziej realny, mniej propagandowy sposób.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Października 21, 2008, 10:23:58 am
Ciekawy temat, ale nie wiem czy znajdzie sie weilu, ktorzy beda sie tu udzielali, w sumie bedzie cos jak polityka... czyli OK...

Co do tematu, zloty leci na leb na szyje, nasze banki jednak mocno stoja, dzieki przepisom mocno ograniczajacym ryzykowne inwestycje, prognozy dotyczace bezrobocia nie wygladaja optymistycznie, do tego "masowy", kolejny juz powrot emigracji (wg. prasy). Koszty utrzymania ida w gore, a podwyzki pensji stanely. W krajach zachodnich, w tym w UK nastepuje powolna nacjonalizacja sektora finansowego, co bedzie napewno pewnym gwarantem stabilnosci na przyszlosc, do tego ciagle wachania na gieldach. Jest jednak nadzieja, wg. optymistycznych prognoz bessa ma sie skonczy juz na przelomie roku 2008/09, a hossa ma ponownie zagoscic na rynkach w 2 lub 3 kwartale roku 2009, nie ma sie jednak co ludzic, ze wszystko wroci do "normy" tak szybko, choc moze olbrzymie srodki jakie pompuja w rynki rzady poszczegolnych panstw, przyspiesza caly proces "regeneracji rynku".
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Castor Krieg w Października 21, 2008, 10:29:28 am
Problem polega na tym, że obecny kryzys jak żaden inny wynikał z idiotyzmu bankowców. Banki zwietrzyły okazje i udzielały kredytów na lewo i prawo. TAKI SAM kryzys miał miejsce w Japonii w latach 90-tych, kiedy to samo Mitsubishi UFJ wydało na naprawę swoich aktywów 90 MILIARDÓW USD (co w porównaniu z 125mld dla 10. największych banków w USA daje nam powód do stwoerdzenia, że obecna pomoc w zupełności nie wystarczy). Co tu mówić, ludzie obracający miliardami nie zdali podstawowej lekcji w zarządzania ryzykiem, której się uczysz na 1. roku licencjatu z finansów. I to jest smutne.

Do wszystkich socjalistów na tym forum co wieszczą koniec kapitalizmu - sytuacja nie ma nic wspólnego z wolnym rynkiem, który w definicji dokonuje samokorekt z cyklu ciągłym. To państwowy support dla Freedie Mac i Fannie Mae spowodował, że instytucje przyznawały kredyty na lweo i prawo także osobom bezrobotnym i o niskich dochodach. A po co kredyty? Bo w 2005 w USA wszystkie gazety pisały że obowiązkiem Amerykanów jest posiadanie własnego domu (to samo co u nas dzieje się z mieszkaniami, ciekawe jakim cudem osoba świeżo po studiach ma mieć na to pieniądze - a tyle się przecież mówi o mieszkaniach dla studentów :-D)
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: jay jay w Października 21, 2008, 10:48:13 am
do tego nalezy dodać ciemnote społeczeństwa dzięki niewielkiej pomocy mediów a otrzymamy poważny kryzys . Bedąc 2 tygodnie temu w banku widziałem jak ludzie masowo wybierają swoje życiowe oszczędności bo jak to opowiadali ''pani , w TVNie mówili ,że trzeba szykować się na najgorsze '' . Przykro patrzeć jak społeczeństwo jest prowadzone jak owce na rzez .
Na giełdzie pieniążków dużych nie da sie zarobić w parę dni , jeśli ktoś oczekuje ,że dzięki  niej uzyska możlliwość zakupu domu czy samochodu w przeciagu paru tygodni niech natychmiastowo zrewiduje swe poglądy . Do giełdy trzeba podchodzić , jak ze wszytkim zresztą , na chłodno . Nie panikować , nie opierac się na opinii ekspertów i interesowac się tym co sie dzieje u nas i  na Zachdzodzie . Systematycznie dokumentując pewne tendencje i fakty giełda może stać się twoim głównym zrodłem dochodu . Co przy naszych placach nie jest osiągnięciem zbyt zaszczytnym .
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Października 21, 2008, 11:05:08 am
Jay Jay nalezy tez przpomniec o rosiewaniu negatywnych emocji przez partie opozycyjne, panowie chyba liczyli, ze poparcie im wzrosnie przez "postraszenie" ludzi.

A teraz troszke informacji:

Cytuj
Jak długo potrwa spowolnienie w Polsce?
Światowy kryzys nie złamie polskiej gospodarki. Spowolnienie jej rozwoju nie będzie zbyt bolesne i potrwa około dwóch lat - uważa większość ekonomistów ankietowanych przez "Rzeczpospolitą".
Ich zdaniem w tym czasie nasza gospodarka będzie się rozwijać w tempie 2,5 - 4 proc. Żaden z nich nie wierzy, ze w tym czasie osiągnie pułap, przy którym wciąż upiera się rząd, czyli wzrost OKB o 4,8 - 4,9 proc.

Najwięksi optymiści spośród 21 pytanych spodziewają się powrotu do 5-procentowego wzrostu gospodarki już pod koniec 2009 r. Prawie połowa z ankietowanych uważa, że stanie się to w 2011 r. Trzech pesymistów sądzi, że okres zaciskania pasa potrwać może nawet pięć lat.

Najczarniej widzący przyszłość Janusz Jankowiak z Polskiej Rady Biznesu oczekuje powrotu prosperity w 2014 r. Tak naprawdę wszystko zależy od tego, co się jeszcze wydarzy w świecie - pisze "Rz". (http://wiadomosci.onet.pl/1847660,10,jak_dlugo_potrwa_spowolnienie_w_polsce,item.html)

Czyli jak widac wyzej, sa 2 scenariusze optymistyczny i pesymistyczny, miejmy nadzieje, ze dzieki dzialania poszczegolnych rzadow uda sie doprowadzi do spelnienuia opcji optymistycznej.



Cytuj

Wzrośnie akcyza na alkohol i autogaz

Recepty na kryzys rząd może szukać podwyższając w przyszłym roku akcyzę na alkohol i autogaz - pisze dziennik "Polska".
W ten sposób do budżetu wpłyną dodatkowe pieniądze - twierdzą eksperci z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan". Wiele bowiem wskazuje na to, że Ministerstwo Finansów będzie musiało znaleźć dodatkowe pieniądze, by zasilić budżet.

Z powodu spowolnienia gospodarczego w Europie polska gospodarka może w 2009 roku rozwijać się w tempie nie 4,8 procent, jak zakłada rząd, ale 3-4 procent, jak twierdzi większość ekonomistów. Oznaczałoby to, że w kasie państwa zabraknie w przyszłym roku od kilku do kilkunastu miliardów złotych. Aby pokryć dziurę budżetową, państwo będzie musiało ciąć wydatki, na przykład na inwestycje, albo podnosić podatki.

Najłatwiej jest podwyższyć akcyzę, zwłaszcza na produkty uznane za szkodliwe, takie jak alkohol. Budżet zarobi, a protesty będą mniejsze, niż gdyby rząd ciął na przykład wynagrodzenia - uważa Rafał Iniewski, ekspert podatkowy z PKPP "Lewiatan".

Podwyżka akcyzy jest prosta także z tego powodu, że wystarczy tylko zmienić rozporządzenie ministra finansów, nie trzeba do tego zmiany ustawy, co zwykle pochłania mnóstwo czasu.

Więcej o ewentualnych podwyżkach w dzienniku "Polska". (http://wiadomosci.onet.pl/1847632,10,wzrosnie_akcyza_na_alkohol_i_autogaz,item.html)


I tak niezle, boprzeciez ceny wszystkiego w Polsce "rownaja sie w gore" do poziomu krajow zachodnio europejskich (nieraz nawet je przewyzaszaja). Nie bylo by tak zle jesli tylko w taki sposob ten globalny kryzys uderzylby w przyslowiowego Kowalskiego. Wszystkim tak narzekajacym na takie posuniecia rzadu trzeba przypomniec, ze w USA ludzie koncza bez dachu nad glowa, wiec podwyzki i "zaciskanie pasa" przez pewien okres nie jest wcale tak straszna alternatywa.


Cytuj
Poważne zmiany na polskim rynku bankowym
Kryzys w światowych finansach może wywołać duże przetasowania na polskim rynku bankowym - pisze "Gazeta Prawna".
Wkrótce do sprzedaży trafi AIG Bank Polska, spekuluje się także, że właściciela mogą zmienić również Fortis, Dominet, Citi Handlowy czy nawet Pekao.

Mimo zapewnień rządu i NBP o dobrej kondycji rodzimego sektora finansowego, nie ma wątpliwości, że nasze banki odczują skutki kryzysu, który targa światowymi finansami - prognozuje dziennik. Kłopoty odczuwają bowiem prawie wszyscy zagraniczni udziałowcy polskich banków i niektórzy być może będą musieli sprzedać swój biznes nad Wisłą.
 
Więcej o możliwych zmianach na polskim rynku bankowym pisze "Gazeta Prawna". (http://wiadomosci.onet.pl/1847631,10,powazne_zmiany_na_polskim_rynku_bankowym,item.html)

To bylo do przewidzenia, do tego teraz banki, ktore maja solidne fundamenty beda atrakcyjna/pewna alternatywa dla wszystkich, ktorzy stracili "zaufanie" do gieldy.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Castor Krieg w Października 21, 2008, 11:09:58 am
Citi Handlowy? A niby czemu oddział największego banku na świecie miałby być sprzedany? :grin:

A rząd zamiast podwyżki fundować niech zlikwiduje pomostówki, pieniądze odrazu będą.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Października 21, 2008, 11:21:30 am
Na giełdzie pieniążków dużych nie da sie zarobić w parę dni , jeśli ktoś oczekuje ,że dzięki  niej uzyska możlliwość zakupu domu czy samochodu w przeciagu paru tygodni niech natychmiastowo zrewiduje swe poglądy . Do giełdy trzeba podchodzić , jak ze wszytkim zresztą , na chłodno .

Podchodziłem na chłodno, nie panikowałem i przez rok straciłem na funduszu akcji to, co zarobiłem przez poprzednie trzy (ponad połowę)  :lol:

Cytuj
Wzrośnie akcyza na alkohol i autogaz

Nawet mnie nie wku*wiajcie! Niech się najpierw wezmą za ropę, bo na światowych rynkach cena baryłki spadła ze 140$ w wakacje do 65$ dzisiaj, a na stacji benzynowej z 4,90 do 4,10  :evil:
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Października 21, 2008, 11:25:49 am
Citi Handlowy? A niby czemu oddział największego banku na świecie miałby być sprzedany? :grin:

A rząd zamiast podwyżki fundować niech zlikwiduje pomostówki, pieniądze odrazu będą.

I tu sie pojawia kolejny zgrzyt. Zwiazki zawodowe, znow pojda na Warszawe, znow zaserwuja nam kampanie na rzecz negatywnego wizerunku rzadu. Zastanawia mnie, gdyby ktos zlustrowal, wszystkie upadlosci duzych przedsiebiorst, czy olbrzymie straty spolek skarbu panstwa, to za ile z nich mozna by obarczyc zwiazki zawodowe ?! Wczoraj w Faktach, pokazano przyklad, jednego "polowicznie"-sprywatyzowanego szpitala, ktory po roku zbankrutowal, dyrektor tej placowki nie mial watpliwosci, ze to wlasnie "dzieki pomocy" zwiazkow zawodowych wygenerowano wielomilionowe straty.

Ja jestem np. za zrewidowaniem calosci systemu wczesniejszych emerytur, bo tak naprawde wiele z grup zawodowych, ktore sie znajduja na tej liscie, mozna by wykreslic, co by zaoszczedzilo sporo pieniedzy.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 21, 2008, 11:49:24 am
Problem polega na tym, że obecny kryzys jak żaden inny wynikał z idiotyzmu bankowców. Banki zwietrzyły okazje i udzielały kredytów na lewo i prawo. TAKI SAM kryzys miał miejsce w Japonii w latach 90-tych, kiedy to samo Mitsubishi UFJ wydało na naprawę swoich aktywów 90 MILIARDÓW USD (co w porównaniu z 125mld dla 10. największych banków w USA daje nam powód do stwoerdzenia, że obecna pomoc w zupełności nie wystarczy).

dla potwierdzenie zarzucę obrazkiem, a co tam:

(http://img370.imageshack.us/img370/5933/nikkeiek9.png) (http://imageshack.us)
(http://img370.imageshack.us/img370/nikkeiek9.png/1/w625.png) (http://g.imageshack.us/img370/nikkeiek9.png/1/)

Opublikowane: Październik 21, 2008, 11:34:37
Jay Jay nalezy tez przpomniec o rosiewaniu negatywnych emocji przez partie opozycyjne, panowie chyba liczyli, ze poparcie im wzrosnie przez "postraszenie" ludzi.

osobiście nie wydaje mi się, żeby to miało jakiś wielki wpływ. wiadomo, szkodzi, ale tylko szaraczkom, a nie od dziś wiadomo, że to nie oni decydują o wzrostach i spadkach.
Opublikowane: Październik 21, 2008, 11:38:59
Podchodziłem na chłodno, nie panikowałem i przez rok straciłem na funduszu akcji to, co zarobiłem przez poprzednie trzy (ponad połowę)  :lol:

podchodziłeś na chłodno, ale nie trzeźwo :wink:
lekcja na przyszłość. jak jesteśmy na górce i widzimy, że coś zaczyna się dziać, to nie ma co słuchać pań w bankach czy tv24, że spadku już były, teraz tylko wzrosty.

Nawet mnie nie wku*wiajcie! Niech się najpierw wezmą za ropę, bo na światowych rynkach cena baryłki spadła ze 140$ w wakacje do 65$ dzisiaj, a na stacji benzynowej z 4,90 do 4,10  :evil:

to jest w ogóle jakaś wyjebka. w egipcie benzyna kosztuje 0,4$ za litr, na bliskim wschodzie jest tańsza od wody( nie przesadzam), a w europie dopierda*ają podatki, akcyzy i jest jak jest.
Opublikowane: Październik 21, 2008, 11:43:16
Jeszcze jedno pytanko.

Gdzie trzymacie swoje pieniądze w tych czasach( albo rodzice czy ktoś tam z rodziny, chodzi tylko o wskazanie instrumentów). Ja jakiś rok temu wycofałem się z wszelkiego rodzaju funduszy, trzymałem na koncie oszczędnościowym 5,5%, ponad miesiąć temu wpłaciłem część na 9%( lokata roczna, trochę się pospieszyłem bo teraz nie problem takie znaleźć na 3-4 miesiące). mam jeszcze trochę "amunicji" i zastanawiam się co dalej...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Października 21, 2008, 11:52:04 am
W UK cena benzyny spadla do ok 0,95 GBP za litr, ale ze zlotowka "miekknie" to w przeliczeniu na zlotowki, trzeba za litr zaplacic 4.35 zl, a jaka jest teraz cena w PL?!
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Snake_Plissken w Października 21, 2008, 12:27:24 pm
W UK cena benzyny spadla do ok 0,95 GBP za litr, ale ze zlotowka "miekknie" to w przeliczeniu na zlotowki, trzeba za litr zaplacic 4.35 zl, a jaka jest teraz cena w PL?!
4.08 zł za litr benzyny.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 21, 2008, 13:00:51 pm
czy ktoś z was ma jakiekolwiek doświadczenia z giełdą, rachunek maklerski czy coś takiego. powoli widzę, że scenariusz się sprawdza.
dla przypomienia wpis z początku października z działu polityka:

najbliższe dni pokażą, ale po tym jak to się zaczęło i jak przebiegało to rychłego końca nie widzę. teraz będziemy czekac aż wig20 sięgnie 1800 pkt. a potem powinno byc już dobrze, chyba że się nie odbije (a wtedy 1200 i samobójcy skaczą z okien).

wig20 był wtedy na poziomie ~2370 pkt. z tym, czy polecimy na dół, czy w górę to bym trochę poczekał i zobaczył jak to będzie. niby bessa trwa już rok( według ekspertów po 5 letniej hossie takowa trwa ok.12-18 miesięcy). Z kolei powyższe wykresy i analogie( szczególnie do rynku japońskiego sprzed 10 lat) sugerują krótkotrwały wzrost( coś do końca 2009, początku 2010, ale wystarczy żeby co nieco zarobić) a potem chu* wie co:D może surowce, zobaczymy.


Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: jay jay w Października 21, 2008, 19:01:24 pm
Cytuj
Podchodziłem na chłodno, nie panikowałem i przez rok straciłem na funduszu akcji to, co zarobiłem przez poprzednie trzy (ponad połowę)

ba , raz na wozie raz podwozem , nikt nie  mówił ,że giełda jest dla każdego . Kolega przechowywał akcje jakieś bliżej nieznanej spółki , która dołowała przez 2 -3 lata a potem .. się troszkę dorobił ;]

Jesli ktos jest  zainteresowany niech sprawdzi swoje skille na http://gielda.onet.pl/ . Mam tam konto od dwóch lat i powiem szczerze ,że póki co jestem na plusie ;]

s00s , po bessie przychodzi  hossa i nie ma co zwracać uwagi na opinie i wykresy ''fachowców'' bo ich zadaniem jest to aby człowiek z ulicy wiedział jak najmniej na ten temat . Ropa gaz miedz , surowców tych ubywa także w to radziłbym celować , do WIG , KGHM i ORLEN nei mam zaufania , bo te są podatne na głupote rządu . Mimo wszystko .
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 21, 2008, 19:25:57 pm
wiadomo, że przychodzi. tylko kiedy i na jak długo. w sumie to nie ma co patrzeć za bardzo w przeszłość, bo tamte kryzysy były wywołane złym stanem gospodarki, ten złym stanem finansów, który z kolei, dopiero wpłynie na gospodarkę. jak mocno? tego nie wie nikt, pożyjemy zobaczymy( jedyna analogia to japonia, ale jeden kraj to nie świat). co do surowców to gazu i ropy wcale aż tak nie ubywa, teraz siedzę trochę w tym przemyśle i wiem co mówię, co do miedzi to tak jak mówisz. w życiu bym nie zainwestował w spółkę, w której średnia pensja wynosi 2,5 x średnia krajowa i jeszcze im mało, do tego państwowej( możliwe, że życie zweryfikuje ten pogląd:P)
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: _Music w Października 21, 2008, 20:06:14 pm
Superowy temat.

Przedewszystkim- mamy do czynienia z najbardziej sztucznym i rozdmuchanym kryzysem ever. Od czego się zaczęło wiadomo- pazernośc banków w udzielaniu kredytów prawie każdemu.

Iras- na giełdzie i tak najpewniej zarobisz (w odpowiednim programie funduszu chociażby), ale to zdecydowanie najdłuższa czasowo inwestycja- jeżeli chcesz oszczędzac w jakimś stopniu w akcjach, to takie 10 lat wydaje się minimum wtedy.
Ja osobiście straciłem raptem 200zł i to tylko dlatego że się ociągałem ze zrobieniem przejścia na obligacje- teraz odrabiam te straty.
Kasa niewielka, bo i oszczędności niewielkie, ale trendy i wszystkie ruchy giełdy i tak mają na to wpływ :]

Z benzyną niestety w Polsce jest tak, że orlen tłumacyz takie ceny "zapasami ropy z okresu, kiedy ceny były wysokie"- ok, logiczne, ale śmiem twierdzic że te zapasy będą się utrzymywały tajemniczo przez pół roku następne, a w wypadku gdy ceny surowca pójdą do góry, podwyżka będzie odczuwalna już w następnym tygodniu zapewne.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: adriano w Października 21, 2008, 21:05:33 pm
Z benzyną niestety w Polsce jest tak, że orlen tłumacyz takie ceny "zapasami ropy z okresu, kiedy ceny były wysokie"- ok, logiczne, ale śmiem twierdzic że te zapasy będą się utrzymywały tajemniczo przez pół roku następne, a w wypadku gdy ceny surowca pójdą do góry, podwyżka będzie odczuwalna już w następnym tygodniu zapewne.


Po pierwsze hurtownik(np. Orlen) ociąga się z obniżkami, a po drugie stacje benzynowe przycinają ekstra kasę na każdym dodatkowym dniu wyższych cen - więc też się nie śpieszą.

Cierpi na tym jak zwykle ostatni w łańcuchu - konsument :x
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 21, 2008, 21:14:43 pm
dzisiaj jak patrzę na kurs dolara(~2.8 zł) to sam się sobie dziwię, dlaczego mimo chęci nie zainwestowałem latem(~2.05 zł) w ten segment. dzisiaj byłbym jakieś +30% na czysto.
w ogóle co myślicie o frankach?? niedawno miały dołek, podobnie jak dolary. teraz powoli pną się do góry. jak im dalej będzie tak dobrze szło( a to nie jest powiedziane), to ze spodziewanego w polsce spowolnienia( o którym sam mówiłem) może nastać katastrofa dla co poniektórych( kredyty trzeba spłacać, a budżet już teraz pęka w szwach, nie mówiąc o nachodzących podwyżkach).
jednego możemy być pewni, będzie się działo...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Castor Krieg w Października 22, 2008, 01:17:37 am
Benzyna w Polsce jest taka droga bo zdecydowany % w niej stanowi akcyza i inne podatki pośrednie, a te są niezmienne (akcyza jest stałą wartością na litrze). Stąd takie małe obniżki.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Tango w Października 22, 2008, 05:38:37 am
U mnie w Missouri benzyna kosztuje 2.69$ za gallon (3,78l) ale z tego wiem ma spasc jeszcze na luzie do 2.50$. Leci z dnia na dzien w dol. Kosztowala juz 3,99$ przez dwa tygodnie. W Polsce siedzi moj ojciec, narzeka na ceny beznyny ja mowie, ze tanieje strasznie, on sie pyta gdzie? To jest wlasnie ta stala akcyza w stosunku do litra :?
Opublikowane: Październik 22, 2008, 05:34:59
dzisiaj jak patrzę na kurs dolara(~2.8 zł) to sam się sobie dziwię, dlaczego mimo chęci nie zainwestowałem latem(~2.05 zł) w ten segment. dzisiaj byłbym jakieś +30% na czysto.
w ogóle co myślicie o frankach?? niedawno miały dołek, podobnie jak dolary. teraz powoli pną się do góry. jak im dalej będzie tak dobrze szło( a to nie jest powiedziane), to ze spodziewanego w polsce spowolnienia( o którym sam mówiłem) może nastać katastrofa dla co poniektórych( kredyty trzeba spłacać, a budżet już teraz pęka w szwach, nie mówiąc o nachodzących podwyżkach).
jednego możemy być pewni, będzie się działo...

Mowilem ojcu kup 50tys $ dolarow juz nizej nie moze spac niz 2zl, ale bal sie  :(
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 22, 2008, 07:23:56 am
no właśnie. ja nie tyle się bałem, co nie widziałem rychłej zmiany trendu:/ szkoda, bo niezłe sianko by wpadło na 2 miesiące przed świętami.
Opublikowane: Październik 22, 2008, 05:58:30
poniżej komentarz bardzo cenionego przeze mnie analityka. wklejam w całości bo pojedyncze fragmenty mogłyby wypatrzyć sens:

Cytuj
Fale spadkową należy uznać za rozpoczętą. Prawdziwa rzeź przed nami.

Nie odpowiem dokładnie na to pytanie ale odpowiem na nie retorycznym pytaniem, a dlaczego tylko 1300 ? Dlaczego wszyscy sądzą że jak indeks spada z prawie 4 tysięcy punktów na 2 tysiące to już jest koniec ? Jeszcze wczoraj studziłem zapędy nagrzanych głów z grupy zamkniętej którzy koniecznie chcieli kupować papiery bo wszędzie w mediach trąbili (po raz kolejny zresztą) o końcu bessy. Ba, wzrosło w stanach :) i to miał być powód żebyśmy i my wzrośli ?? Bez sensu !!

Inwestor jesli sie decyduje na walkę na giełdzie musi mieć szeroką interdyscyplinarną wiedzę i coś co jest od tego pierwszego czynnika WAŻNIEJSZE - WYOBRAŹNIE i konsekwencje w działaniu !! Oto dlaczego ponad 90 % analityków i inwestorów się myliła sądząc, że okolice 2000 punktów będzie końcem bessy lub silnego odreagowania. A odnosnie konsekwencji że tez nie jest łatwo - od poziomu 2580 punktów dałem w grupie zamknietej srednioterminowy sygnał sprzeadzy i trwa on do dzisiaj choć wielu inwestorów w międzyczasie szturmowało mój tel. chcąc za wszelką cenę kupić coś tak tylko na szybko na 2-3 %. Dzisiaj sa szczesliwi bo zachowali swój kapitał. Sygnał srednioterminowy ma swoją wymowę i trzeba się trzymać narzędzi którymi sie go wyznacza. Od początku wyznaczenia szczytu hossy aż do tej pory ani jeden z tych sygnałów nie był mylny. No ale tu trzeba mieć naprawdę silną wolę. od szczytu do dzisiaj ten ruch falowy przyniósł nam ponad 900 punktów zysku.

Moim zdaniem odpowiedź na pytanie dlaczego większość się myliła jest bardzo prosta. Większość i to nawet tych którzy posiadają największą nawet wiedzę teoretyczną - nie ma wyobraźni bo patrzą na bieżący kryzys na świecie jako na normalny kryzys i normalną bessę jakich było wiele. Bez fałszywej skromności ale juz w listopadzie ubiegłego pisałem że wchodzimy w kryzys STRUKTURALNY. A takie rozumienie sprawy musi rodzić określone konsekwencje dla giełd, rynków finansowych i gospodarek poszczególnych krajów. Czyniąc takie założenia nie możemy przyrównywać obecnej bessy do typowej bessy ponieważ mamy bessę stulecia. A skoro takie założenie jest prawdziwe to musimy zmienić diametralnie postrzeganie gieły i to co wydawało sie niemożliwe wręcz idiotyczne i dyletanckie staje się faktem. Ni poza tym przypomne moją stara zasadę która tu umieszcałem we wczesnieszych analizach rynkowych wiele razy. Tłum nigdy nie ma rcji. Tłum ZAWSZE musi sie mylić. Zwłaszcza na giełdzie.

Przed nami kolejne odsłony kryzysu strukturalnego w którym w ciagu najbliższych kilku lat doświadczymy upadku banków, zachwiania płynności banków, upadku funduszy hedgingowych, inwestycyjnych, wielu blue chipów, radykalnych ruchów na rynkach walutowych, olbrzymiej deprecjacji walut niektórych krajów, niewypłacalności gwarancji obligacji rządowych, hieprinflacji, zachwiania budżetów niektórych krajów a może nawet lokalnych wojen i rozruchów społecznych.

To tylko scenariusz typowego kryzysu strukturalnego obliczony na lay kilka a może nawet kilkanaście. Oczywiście nie musi sie on sprawdzić w swej najgorszej postaci ale groźne będą juz ame tylko jego mutacje. Żeby nie było zbyt pesymistycznie to powiem, że jestem przekonany, iż nasz kraj będzie na peryferiach tego najgorszego czego świat będzie doświadczał choć słodko nie będzie. Z inwestycyjnego punktu widzenia czekaja nas olbrzymie ruchy rynkowe których właściwe zidentyfikowanie swtorzą niewyobrażalne wprost możliwości inwestycyjne. Rzecz w tym aby dostrzegać to co niewidzialne gołym okiem i czego nie przeczytamy w Gazecie Wybiórczej :)

btw. komentarz datowany jest na 10.10.2008 gdy wig20 był jeszcze na poziomie wyższym niż 2100 pkt. czyli poziom wsparcia na 2300-2400 został już przełamany, ale niektórzy jeszcze sądzili, że to tylko pogłębianie dna.
Opublikowane: Październik 22, 2008, 06:18:04
co do ropy i jej cen w europie to można sobie zrobić bardzo proste obliczenia:

jeżeli w swoich "złotych czasach" baryłka ropy kosztowała ok.145$,
to wychodzi jakieś 0.88$ za litr( baryłka to w przybliżeniu 159 litrów),
jest to stan na 11.07.2008, dolar był wtedy po ok.2.15zł.
nie trudno obliczyć, że na złotówki litr kosztował 1.89.
Jeżeli teraz baryłka kosztuje ok.68$, to za litr płacimy gdzieś 0.42$.
Niestety dolar "trochę" podrożał( w sumie to złotówka spadła) i jest teraz po ok. 2.8zł.
Czyli litr ropy na rynku, w przeliczeniu kosztuje teraz 1.17zł.
Te proste obliczenia wskazują, że ropa powinna potanieć gdzieś o 72 grosze.

Oczywiście obliczenia nie są dokładne( dochodzi %podatku jakiegoś tam jednego czy drugiego, nie wspominając o akcyzie), ale obrazują jak powinniśmy patrzeć na ceny benzyny na stacjach.

To tak dla pieniaczy, co spodziewali się, że jak ropa tanieje o 50% to paliwo na stacjach będzie po ~2.5 zł 8)
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: _Music w Października 22, 2008, 09:28:51 am
Nikt się chyba nie spodziewał spadków cen na stacjach o połowę, jeśli baryłka by staniała o połowę, ale wciąż- obniżka zaledwie kilku groszy to też przegięcie.
No ale dośc o paliwie, bo sztywnych kosztów w postaci podatków i akcyzy i tak się nie przeskoczy.

Co do dolara- mnie to osobiście bardzo cieszy że ponownie poszybował w górę (z prywatnych powodów, co nie musi byc już takie rewelacyjne dla reszty gospodarki).
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 22, 2008, 09:36:08 am
mnie też cieszy, szczególnie że jestem na delegacji. mogłoby cieszyć znacznie bardziej jakbym kupił $ latem:/

jeszcze co do paliw. poniżej wykres mojego autorsta( nie bijcie za jakość, robiłem go 5 min, a źródła były takie jakie były):

(http://img249.imageshack.us/img249/6347/18555779uo0.png) (http://imageshack.us)
(http://img249.imageshack.us/img249/18555779uo0.png/1/w310.png) (http://g.imageshack.us/img249/18555779uo0.png/1/)

linia czerwona to cena paliwa 95 w hurcie od ORLEN'u, kolorem niebieskim jest zaznaczona cena ropy w tym samym okresie.
wykres ma jedynie pokazać pewną zależnośc w czasie a nie dokładnie poziom cen. w takim przypadku linia czerwona musiałaby być dużo "wyżej", przez co wykres straciłby przejrzystość( o ile ma takową:P)

widać wyraźnie, że orlen reaguje trochę później, duży spadek na linii cerwonej to reakcja na powolny spadek na wykresie niebieskim. podobnie ostatnia górka na czerwonej to jest ta ostatnia górka na niebieskim, spadku na niebieskim jeszcze po prostu na czerwonym nie widać, nastąpi w przyszłości.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Castor Krieg w Października 22, 2008, 09:40:29 am
s00s - facet jest bardzo mądry i się z nim zgadzam, tylko że w dzisiejszych czasach mamy ten problem że wielu inwestorów na giełdzie to mali ciułacze, a ci panikują i sprzedają papiery kiedy im analitycy mówią (pal licho to że to ci sami analitycy którzy się mylili poprzednio, ale swoją kasę nie ryzykują to im rybka). Duży inwestor natomiast ma tendencję to pójścia z rynkiem wg. złotej zasady: "Jak ja tracę i inni tracą to jest ok, źle jest jak inni zyskują a ja zyskuję mniej bo byłem bardziej ostrożny". Paranoja jakaś.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 22, 2008, 10:10:17 am
Duży inwestor natomiast ma tendencję to pójścia z rynkiem wg. złotej zasady: "Jak ja tracę i inni tracą to jest ok, źle jest jak inni zyskują a ja zyskuję mniej bo byłem bardziej ostrożny". Paranoja jakaś.

według tej defininicji

duży inwestor = zły inwestor


dobry inwestor nie traci jak inni tracą, w porę wycofuje swoje pieniądze. po prostu nie powinien być pazerny. nawet my, leszcze, powinniśmy wiedzieć, że jak już w telewizji pokazują babcię kowalską zakładającą fundusz na rynku akcji to jest coś nie tak. jeszcze w liceum na historii, jak mieliśmy temat o wielkim kryzysie w stanach to nauczyciel opowiedział pewną anegdotę( on niby twierdził, że to fakt, ale jest nie do sprawdzenia więc...). rockefeller, czy tam inna gruba ryba, to nie jest istotne, wycofała swoje pieniądze z giełdy w momencie gdy pucybut, czyszczący mu właśnie buty, zaoferował mu sprzedaż akcji swojej firmy(sic). krótko po tym nastąpiło załamanie i czarny czwartek.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: BoBaN w Października 22, 2008, 10:15:51 am
Z tym Rockefellerem to bardzo możliwe, bo koleś przynależy do grupy biderberg i jest uważany za jednego z ludzi zza kurtyny, więc on raczej bez pomocy tego pucybuta wiedział co nastąpi.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 22, 2008, 10:25:15 am
Z tym Rockefellerem to bardzo możliwe, bo koleś przynależy do grupy biderberg i jest uważany za jednego z ludzi zza kurtyny, więc on raczej bez pomocy tego pucybuta wiedział co nastąpi.

tu chodziło o anegdotę tylko, żeby wyłapać sens a nie kto co i kiedy:)

btw. bardzo ciekawe:

http://www.youtube.com/watch?v=hkOD3uyPXRE

ja mu wierzę.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Castor Krieg w Października 22, 2008, 10:39:50 am
Duży inwestor natomiast ma tendencję to pójścia z rynkiem wg. złotej zasady: "Jak ja tracę i inni tracą to jest ok, źle jest jak inni zyskują a ja zyskuję mniej bo byłem bardziej ostrożny". Paranoja jakaś.

według tej defininicji

duży inwestor = zły inwestor

Nie, ja tylko opisałem podejmowanie decyzji przez maklerów giełdowych, którzy ciągle porównują się z kolegami.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Października 22, 2008, 12:21:23 pm
Cytuj
Złoty traci z minuty na minutę. Na rynku zapanował strach
Po silnym nocnym osłabieniu złoty w porannym handlu dalej tracił i możliwe jest osłabienie w kierunku 3,75 zł/euro.
Złoty jest najsłabszy od ponad półtora roku względem głównych walut świata.

Przyczyny osłabienia pozostają te same, czyli obawy, że kłopoty Węgier, którym w ubiegłym tygodniu agencja ratingowa Fitch obniżyła perspektywę ratingu przeleje się na Polski rynek. Złotemu nie sprzyja także spadający euro-dolar.

W środę możliwa jest kontynuacja spadków.

"W kontekście bardzo słabych nastrojów utrzymujących się na światowych rynkach akcji i gwałtownie umacniającego się dolara w relacji do euro złoty pozostaje pod presją na osłabienie. Dzisiejsza sesja może przynieść kontynuację ruchu kursu EURPLN w górę w kierunku poziomu 3.75" - napisali analitycy Banku BPH.

Duża awersja do ryzyka osłabia też polskie obligacje. Rentowności rosną i brak nadziei na uspokojenie sytuacji.

"Mamy bardzo słabo. Kontynuacja tego co wczoraj. Przyczyny te same. Brak perspektyw" - powiedział Marcin Ziółkowski z Millennium Banku.

         środa   wtorek    wtorek
               9.45   16.30     8.45   

EUR/PLN      3,7230   3,6250    3,5880     
USD/PLN      2,8960   2,7450    2,7000   
EUR/USD      1,2848   1,3200    1,3279

OK0710        6,77     6,67      6,73   
PS0413        6,83     6,77      6,68   
DS1017        6,82     6,78      6,56
(http://wiadomosci.onet.pl/1848556,10,zloty_traci_z_minuty_na_minute_na_rynku_zapanowal_strach,item.html)
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 22, 2008, 12:34:32 pm
dane trochę nieaktualne, sytuacja pogarsza się z minuty na minutę
w chwili gdy to piszę dolar jest po 2.93 (wow), a euro po 3.78.
ciężko komentować sytuację przed zamknięciem sesji, pewnie niedługo przyjdzie mała korekta, ale trzeba przyznać, że robi wrażenie.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Tango w Października 22, 2008, 13:15:02 pm
Dolar idzie w gore w oszalamiajacym tepie. Ja sie bardzo ciesze z powodow osobistych podobnie jak music. Zreszta ja zyje w usa dolar umocnil sie nie tylko wzgledem zlotowki i to czuc odrazu.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Października 22, 2008, 13:26:42 pm
Swieze dane z XE.com:


1.00 GBP =   4.81160 PLN
1.00 USD = 2.94144 PLN
1.00 EUR =   3.77868 PLN
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: _Music w Października 22, 2008, 13:47:51 pm
Ja pitolę, to się nazywa szarża pod górę!
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Października 22, 2008, 14:03:41 pm
Swieze dane z XE.com:


1.00 GBP =    4.79270 PLN
1.00 USD =    2.93196 PLN
1.00 EUR =    3.76608 PLN

czyzby sytuacja sie uspokajala?!
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 22, 2008, 14:41:43 pm
poczekaj do końca notowań, zresztą czy sytuacja się uspokoiła to będzie widać w przyszłym tygodniu...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Października 22, 2008, 14:50:30 pm
zloty sie znow umocnil, w ciagu ostatniej godziny o ok. 0,02 gr w stosunku do kazdej z wyzej wymienionych walut
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 22, 2008, 14:56:09 pm
Nie sprawdzaj tak co 5 minut kursów, odstaw to na tydzień, bo nie ma sensu analizować co moment. Londi, Londi...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: adriano w Października 22, 2008, 15:07:04 pm
Dolar to chyba umacnia się na całym świecie?
Więc zwyżka w Polsce to nic dziwnego...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Października 22, 2008, 15:11:13 pm
Dolar się umacnia, ale złoty traci do wszystkich walut.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 22, 2008, 15:11:56 pm
Nie sprawdzaj tak co 5 minut kursów, odstaw to na tydzień, bo nie ma sensu analizować co moment. Londi, Londi...

prawda.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: adriano w Października 22, 2008, 15:12:32 pm
Dolar się umacnia, ale złoty traci do wszystkich walut.

Bo może polska waluta jest przewartościowana??
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Października 22, 2008, 17:29:17 pm
Maly UPDATE kursow walut:

Dolar  - 2.93593 PLN
Euro   - 3.78431 PLN
Funt   - 4.79945 PLN
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Października 22, 2008, 17:35:07 pm
Kuźwa, LoNdEk! Jedno podsumowanie kursów dziennie wystarczy na 100%  :x


Krach na GPW! WIG20 jest na dnie (http://gielda.onet.pl/0,1848767,wiadomosci.html)
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 22, 2008, 17:49:09 pm
wszystko wskazuje na to, że dna jeszcze nie widać. niby 1200 jest realnym poziomem wsparcia, ale przy tych nastrojach to chu* wie jak będzie.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Października 22, 2008, 18:02:15 pm
Kuźwa, LoNdEk! Jedno podsumowanie kursów dziennie wystarczy na 100%  :x


Krach na GPW! WIG20 jest na dnie (http://gielda.onet.pl/0,1848767,wiadomosci.html)

jesli nie zauwazyles to kurs walut dosc "ostro" sie w ciagu dnia zmienial :)
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 22, 2008, 18:04:09 pm
Kuźwa, LoNdEk! Jedno podsumowanie kursów dziennie wystarczy na 100%  :x


Krach na GPW! WIG20 jest na dnie (http://gielda.onet.pl/0,1848767,wiadomosci.html)

jesli nie zauwazyles to kurs walut dosc "ostro" sie w ciagu dnia zmienial :)

giełdy też...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Października 22, 2008, 18:36:45 pm
Kuźwa, LoNdEk! Jedno podsumowanie kursów dziennie wystarczy na 100%  :x


Krach na GPW! WIG20 jest na dnie (http://gielda.onet.pl/0,1848767,wiadomosci.html)

jesli nie zauwazyles to kurs walut dosc "ostro" sie w ciagu dnia zmienial :)

giełdy też...

Gielda mnie mniej interesuje... a pozatym ja sie nikogo nie czepiam :P... a co Irasowi przeszkadza to ja nie wiem :P
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Października 22, 2008, 18:42:31 pm
Pisanie o wahaniach kursów w granicach ~dwóch groszy to jest spam.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 22, 2008, 20:26:37 pm
bez urazy do nikogo i co tam nie tylko, ale takie notowania można sobie samemu na szybko sprawdzić. kurs zamknięcia to już bardziej przydatna informacja, szczególnie że zakończyło się na 2.96 :P zobaczymy co będzie jutro czy w przyszłym tygodniu. waluty szaleją, wig20 nurkuje, kryzys w europie na całego, jedno jest pewne, będzie się działo
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Października 22, 2008, 21:58:58 pm
bez urazy do nikogo i co tam nie tylko, ale takie notowania można sobie samemu na szybko sprawdzić. kurs zamknięcia to już bardziej przydatna informacja, szczególnie że zakończyło się na 2.96 :P zobaczymy co będzie jutro czy w przyszłym tygodniu. waluty szaleją, wig20 nurkuje, kryzys w europie na całego, jedno jest pewne, będzie się działo

podobno sytuacja na Wig20 to "czkawka" kryzysu na Wegrzech ( czy jak to sie pisze) :)
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 23, 2008, 05:54:17 am
czkawką raczej bym nazwał sytuację na parze złoty/dolar, złoty/euro. sytuacja na wigu to już raczej czkawka światowego kryzysu finansowego, odpływu kapitału, braku zaufania itd.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Snake_Plissken w Października 23, 2008, 13:12:37 pm
No to mamy dolara za ponad 3 złote:
http://waluty.onet.pl/96,waluta.html
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Października 23, 2008, 13:19:09 pm
No to mamy dolara za ponad 3 złote:
http://waluty.onet.pl/96,waluta.html

uprzedziles mnie z tym ;)

do dodam tylko ze Funt juz 5zl dobil a Euro 3.95 zl ...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 23, 2008, 13:36:36 pm
wszystko wraca do normy, dolar po 3.20-3.50, euro ok.4.50 i funt pod 6.00. idą stare czasy, fala się odbiła z dołka.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Października 23, 2008, 13:49:42 pm
Czyli co - nowe gry po 220-250 złotych, komputery zdrożeją, elektronika też...  :(
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Castor Krieg w Października 23, 2008, 13:56:48 pm
Czyli co - nowe gry po 220-250 złotych, komputery zdrożeją, elektronika też...  :(
Ceny gier się nie zmienią - obniżka w ostatnich latach to wynik wzrostu popularności gier w naszym kraju a także zwiększona konkurencja między wydawcami. W końcu mamy cywilizowany rynek.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: adriano w Października 23, 2008, 14:01:31 pm
Na Allegro wszystkie importy pójdą do góry co zwiększy sprzedaż od Polskich dystybutorów...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Października 23, 2008, 14:10:49 pm
Ceny gier się nie zmienią - obniżka w ostatnich latach to wynik wzrostu popularności gier w naszym kraju a także zwiększona konkurencja między wydawcami. W końcu mamy cywilizowany rynek.

Chciałbym w to wierzyć, ale obecną politykę cenową wymusił import gier, które na allegro i tak są znacznie tańsze niż u polskich dystrybutorów.

Jeśli importowane zdrożeją/znikną, wątpię, że ceny na naszym rynku nie pójdą w górę.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: grami w Października 23, 2008, 14:24:20 pm
Obecny kurs walut = opaaad szczęki. No tak...wróciłem do polski to waluty poszły w górę, ironia losu godna mnie samego.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Października 23, 2008, 14:34:28 pm
Cytuj
Kolejny czarny dzień na GPW? WIG20 bardzo mocno spada

Znów duże spadki na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. O 12:39 indeks WIG 20 osiągnął poziom 1572,82 pkt, czyli spadał 6,58 proc.

Później było coraz gorzej: o 12:55 WIG 20 spadał juz o 7,42 proc.

Dramat  :shock:
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: adriano w Października 23, 2008, 14:46:55 pm
Jutro biegnę kupować MacBooka dopóki kosztuje jeszcze 4000.
Przy obecnym kursie polska cena jest rewelacyjna...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Października 23, 2008, 18:43:12 pm
Taaa...

Cytuj
Dolar ostro w górę - ceny Maków w Polsce również

Wszyscy, którzy chcieli zakupić najnowsze MacBooki lub MacBooki Pro za kwoty jakie podaliśmy kilka dni temu, będą musieli ponownie zweryfikować stan swoich portfeli - na skutek zawirowań na światowych giełdach i podwyżce cen dolara, dystrybutor produktów Apple na Polskę, firma iSource zdecydowała się podnieść ceny na prawie wszystkie produkty z oferty.

Przykładowe ceny najnowszych MacBooków i MacBooków Pro:

Apple MacBook 13.3" 2.0GHz /2GB /160GB /SD - Stara cena: 4 599.00 zł bruto Nowa cena: 5 157.00 zł brutto
Apple MacBook 13.3" 2.4GHz/ 2GB /250GB /SD - Stara cena: 5 699.00 zł brutto Nowa cena: 6 353.00 zł brutto

Apple MacBook Pro 15.4" 2.4GHz 2GB /250GB /GF9600M GT/250GB /SD- 6 949.00 zł brutto Nowa cena: 7 700.00 zł brutto
Apple MacBook Pro 15.4" 2.53GHz/4GB /320GB /GF9600M GT/SD- 8 499.00 zł brutto Nowa cena: 9 359.00 zł brutto
Apple MacBook Pro 17" mat Hi-Res 2.5GHz/4GB/320GB/SD/AP/BT/GF8600MGT - 9 599.00 zł brutto Nowa cena: 10 692 zł brutto

Powyżki nie ominęły także iMaków, które przetrzymały ostatni wzrost cen na skutek dużych zapasów magazynowych - ten stan uległ niestety zmianie - za wersję podstawową iMaka zapłacimy od dzisiaj zamiast 4 099 zł brutto - 4 794 zł brutto

Podwyżki dotyczą oczywiście także innych produktów Apple.

Dolar osiągnął dzisiaj rekordową wartość niespotykaną już od kilku lat -za jednego dolara trzeba było zapłacić ponad 3 złote.

Podane ceny mogą ulec zmianie nawet w ciągu kilku dni na skutek niepewnej sytuacji na rynkach. Warto na bieżąco sprawdzać ceny, dzwoniąc do lokalnych dystrybutorów sprzętu Apple.

http://myapple.pl/czytaj.php?id=84721

By żyło się lepiej!  :lol:  :mad:
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 25, 2008, 12:31:26 pm
znalazłem takie coś w necie:

(http://img123.imageshack.us/img123/7374/clipboard01oa1.jpg)

niby na obrazku to ładnie wygląda( że niby spadków już nie będzie), ale jak się zachód nie opamięta to lecimy na dół.

poniżej moja mała modyfikacja:

(http://img530.imageshack.us/img530/3109/clipboard01op0.jpg)

linia różowa pokazuje, że nie ma wsparcia nie do pokonania. linia niebieska pokazuje to samo, dodatkowo obrazuje, że łatwiej przełamać się "w dół" niż potem wybić w górę. tutaj pomógł dopiero szaleńczy pęd panujący na rynku TFI i w ogóle hossa sama w sobie.

jakby dokładniej poprowadzić proste to można zauważyć, że giełda też ma swoje "prawa"

btw.niedokładność wykresu usprawiedliwiam robieniem go "na szybko" :P
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: adriano w Października 26, 2008, 15:09:26 pm
Gorąco polecam wszystkim zainteresowanym skąd się wziął obecny kryzys obejrzenie 5-częściowego filmu "Money as debt"(wersja z napisami PL).
http://www.youtube.com/watch?v=i4YxJwln7Sc

IMO wyjaśnia to wiele...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 26, 2008, 15:20:42 pm
Gorąco polecam wszystkim zainteresowanym skąd się wziął obecny kryzys obejrzenie 5-częściowego filmu "Money as debt"(wersja z napisami PL).
http://www.youtube.com/watch?v=i4YxJwln7Sc

IMO wyjaśnia to wiele...


polecam zapoznać się z pierwszym wpisem i linkiem w nim zawartym.

btw. nie zmienia to faktu, że film TRZEBA zobaczyć.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Października 28, 2008, 15:09:20 pm
Jest tu jakiś specjalista od lokat? Jeśli włożę 100k na trzymiesięczną lokatę 8,5%, ile przez owe trzy miesiące mogę zarobić?
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 28, 2008, 15:11:54 pm
Toć to proste równanie...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Tarniak w Października 28, 2008, 15:13:25 pm
Toć to proste równanie...
Niestety nie, bo realne oprocentowanie, a to o czym mowa w reklamie to zupełnie inne rzeczy. Iras, jeśli to w ING, to za jakąś godzinkę dam Ci znać ile dokładnie i czy w ogóle to Ci się opłaca.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 28, 2008, 15:14:15 pm
Toć to proste równanie...
Niestety nie, bo realne oprocentowanie, a to o czym mowa w reklamie to zupełnie inne rzeczy.
Aha, no to mój błąd. Wybacz, Iras.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Października 28, 2008, 15:19:56 pm
Jakby to było takie proste jak się wydaje, to ja bym sobie darował własny biznes i żył z lokat  :lol:

@tarniak - czekam  :)
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 28, 2008, 16:08:14 pm
Jest tu jakiś specjalista od lokat? Jeśli włożę 100k na trzymiesięczną lokatę 8,5%, ile przez owe trzy miesiące mogę zarobić?

jeżeli odsetki będą kapitalizowane co miesiąc:
101731,1446

jeżeli jednorazowo, po trzech miesiącach:
101721,25

oczywiście po potrąceniu opodatku. wyniki mogą się trochę mylić, w zależności od długości miesiące.

Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Października 28, 2008, 16:17:18 pm
Haha! 1,7% zysku na lokacie 8,5%  :)

+
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: adriano w Października 28, 2008, 16:32:42 pm
Tak to działa - 8% w skali roku...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: _Music w Października 28, 2008, 18:09:59 pm
No właśnie- kapitalizacja co miesiąc, lub 3 miechy nie da kokosów.
Nie żeby roczna dawała.
Choc i tak lepiej, niż by pieniądze leżały w domu i ścieliły półkę.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Listopada 08, 2008, 19:44:01 pm
http://appfunds.blogspot.com/

znalazłem ten blog jakiś czas temu( właściwie to znajomy mnie na niego pokierował). warto poczytać, zajrzeć od czasu do czasu.

po krótce. APP postawił sobie ambitny cel: z niczego dorobić się 3 mln. zł. Jak mu idzie? przekonajcie się sami. ja blog śledzę regularnie.
warto zapoznać się z linkami po prawej stronie bloga:
Cytuj
Jak uzbierać milion bez wyrzeczeń
Cytuj
Karta kredytowa - wady i zalety
Cytuj
Projekt 5 złotych dziennie
Cytuj
10 fundamentów bogactwa
czy bardziej przyziemne:
Cytuj
Jak zmniejszyć koszty utrzymania auta

APP może się na pierwszy rzut oka wydawać mocno spekulacyjne, ale takie czasy, inaczej zarobić się na razie nie da. w lepszym okresie decyzje ma bardziej rozważne. w każdym razie: GORĄCO POLECAM.

: Listopad 08, 2008, 15:10:54 pm
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)



3.97 za 95, 3.99 za ON.

a nie mówiłem:P

Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Listopada 12, 2008, 14:07:26 pm
Co się właściwie takiego stało, że WIG20 spada już o prawie 8% a dolar znów mamy po 3 złote?
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Grudnia 12, 2008, 14:45:04 pm
Co się właściwie takiego stało, że WIG20 spada już o prawie 8% a dolar znów mamy po 3 złote?

poprzednie wzrosty to po prostu było odreagowanie po kilkunastomiesięcznch spadkach. takie złapanie oddechu. inwestorzy nie wierzą obamie( z resztą jak wszystkim politykom), wiele rzeczy wskazuje na to, ze kryzys finansowy przełoży się w znacznym stopniu na realną gospodarkę, do tego dochodzi ciągły strach i brak zaufania. odsyłam tym samym to cytatu, który umieściłem w #19. scenariusz się sprawdza znakomicie. miejmy nadzieję, że nie jego najbardziej pesymistyczny wariant. to by była katastrofa.
polecam jeszcze zapoznać się z poniższym artykułem:

http://ft.onet.pl/11,17076,bessa_czy_to_juz_czas_na_zakupy,artykul.html

obrazuje trochę sedno zmian jakie zaszły, stara się znaleźć pewne analogie. niestety jak to jest z artykułami na onecie, nie sugerowałbym się nim i nie zaczął już teraz kupować. jestem pesymistą i uważam, że najgorsze jeszcze przed nami.
ten wykres mówi sam za siebie( wskaźnik S&P 500 z wall street, uważany za wyznacznik trendów):

(http://3.bp.blogspot.com/_-k5avj3LX9s/SRlbLGebP8I/AAAAAAAAAiU/lmCpWAnuhx0/s1600/sp.jpg)

bez rysowania kresek widać, że są dwa możliwe kierunki. wiadomo, który jest ten beee, który jest bardziej prawdopodobny to ciężko powiedzieć. czego ja się spodziewam to też już wiadomo, no ale ja się ch*ja znam:P.

btw. jeżeli idzie o dolara, to warto zadać sobie pytanie: czy normą było jak dolar był po ok.3,30 - 3,50 zł? czy może normą było jak był po ok.2 zł?
taniego dolara mogliśmy tłumaczyć niezwykłą siłą naszej gospodarki i słabością usa( co pokazywało tylko część prawdy), szerszy obraz mamy taki, że bardzo łatwo zobaczyć korelacje na parze dolar/cena ropy. im ropa droższa, tym dolar tańszy i odwrotnie. suma tych czynników(stan gospodarki naszej i sąsiadów, stan gosp. usa, cena ropy), jak i zapewne wielu innych, jest właśnie odzwierciedlona w aktualnej cenie dolca.

btw2. spadek o 8% można tłumaczyć też przerwą notowań wczoraj, teraz nadrobiliśmy "zaległości".
: Listopad 12, 2008, 15:02:50 pm
http://banki.onet.pl/1879791,wiadomosci.html

może się komuś przydać.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: adriano w Grudnia 23, 2008, 16:00:58 pm
RPP obniżyła stopy procentowe o 75 pb
http://banki.wp.pl/kat,53234,wid,10695412,raportwiadomosc.html

Tak duża obniżka wynika chyba z tego, że gospodarka mocno osłabła!!
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Grudnia 23, 2008, 17:02:37 pm
http://wiadomosci.onet.pl/1885879,10,nowa_najgorsza_prognoza_dla_polski,item.html
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Stycznia 19, 2009, 18:25:57 pm
Cytuj
Słowacja - wszystko zdrożało!

Sporo Słowaków wybrało się w miniony weekend na jarmark w Nowym Targu. Niektórzy sąsiedzi z południa wybierają się na zakupy całymi autokarami.

Od soboty na Słowacji można płacić tylko w europejskiej walucie. Słowacy narzekają, że wszystko zdrożało, a przedsiębiorcy z Podhala zacierają ręce. "Wszystko u nas zdrożało, od kiedy mamy euro. Odnosimy wrażenie, że na zakupach wydajemy więcej pieniędzy za te same towary" - powiedział PAP przedsiębiorca z słowackiej Nitry, Pavel Vakos.

Kolejni frajerzy przejechali się na euro. Wierzyli, że będzie taniej  :lol:

I po co my się tam pchamy...

Swoją drogą euro dzisiaj 4,34. Jak tak dalej pójdzie, będą nam przeliczać w stosunku 1 euro = 5 PLN  :?
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Stycznia 19, 2009, 19:17:59 pm
z tymi na słowacji to jakaś jazda, nie wiem skąd cytat, ale czytałem doniesienia, że ceny wcale nie zdrożały po przejściu na euro, tylko znacznie wcześniej, gdy już wiedzieli, że przejdą. do tego etap ten zbieg się z ogólnymi podwyżkami wszystkiego na świecie, było to rozłożone w czasie i słowacy tego nie odczuli za bardzo(lub lepiej: odczuli podwyżki tak samo jak chociażby my w polsce). dodatkowo zdążyli z ustaleniem kursu jak korona była bardzo silna,a co się dzieje teraz z walutami regionu każdy widzi, oni mają to w dupie. dla tak małego kraju jak słowacja niezastąpioną korzyścią jest wsparcie europejskiego banku centralnego, w czasie kolejnego kryzysu( a ten na pewno nadejdzie bo głupoty obecny kryzys niestety nie wyplenił) mogłaby się u nich powtórzyć sytuacja podobna to tej znanej chociażby z islandii.
jako ciekawostkę odnośnie podwyżek na słowacji mogę powiedzieć, że rząd ustalił jakieś kary dla osób bezpodstawnie podnoszących ceny, nie wiem jak oni to egzekwują, ale bat wisi.

niemniej jednak, jestem daleki od wprowadzenia zbyt szybko euro w polsce, co zresztą nie raz już wspominałem :)
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: _Music w Stycznia 19, 2009, 20:55:16 pm
Cytuj
Swoją drogą euro dzisiaj 4,34. Jak tak dalej pójdzie, będą nam przeliczać w stosunku 1 euro = 5 PLN

To źle?
Dobrze.
I źle jednocześnie.

Zależy dla kogo.
Czy dla przeciętnych ludzi, czy dla przedsiębiorców.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Stycznia 20, 2009, 09:25:21 am
w ogólnym rozrachunku jest źle i to bardzo. importerzy mogą płakać(dla przeciw wagi mamy eksport, więc jest ok), ale zadłużenie państwa rośnie, obsługa długu to też, no i wakacje są droższe ;)
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: _Music w Stycznia 20, 2009, 13:36:46 pm
A teraz sobie wyobraź, że pis chce to zadłużenie jeszcze potężnie powiększac, by zdobyc poklask wśród ludzi- wysłac jarka do państw osi zła, jak Korea północna i po pół roku upadnie wszystko :]
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: jay jay w Stycznia 20, 2009, 14:58:04 pm
wystarczy ,że jest UE . Ona wszystko załatwi .

A te ojro jeszcze wyjdzie nam jeszcze bokiem , ale tak to jest w chorym ustroju zwanym demokracją . Nie ważne kto ma racje , ważna jest większośc .
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Stycznia 22, 2009, 23:11:21 pm
http://waluty.onet.pl/1902504,wiadomosci.html

Dlaczego, skoro cały świat zmaga się z kryzysem, a my na tle innych państw radzimy sobie nie najgorzej, to nasza waluta leci na pysk?
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Stycznia 23, 2009, 17:29:10 pm
jak zwykle sytuacja jest złożona, ale na pewno przez to, że złotówka była nienaturalnie naładowana. dolar, frank po 2, euro po 3 zł to nie jest norma. z dolarem jeszcze dochodzą ogromne nadzieje pokładane w obamie( jak zwykle w przypadku polityka, niepotrzebne) i zmęczenie obecną sytuacją. to w usa pojawił się kryzys i pewnie tam się skończy. do tego dochodzą jeszcze problemy krajów regionu, niedawno węgier, teraz bodajże ukrainy( ostatnio nie jestem w temacie i nie wiem czy z to jest pewnik), ogromne zadłużenie krajów nadbałtyckich( to już tak:)). swoją drogą chciałbym teraz zobaczyć miny krzykaczy, co wypisywali na forach, że nasze władze są do dupy, bo my mamy wzrost PKB na poziomie 6% a łotwa czy tam inna estonia to ma 11% i "co nie tylko". lepiej zdrowe 6% niż krótkowzroczne 11%.

btw. ostatnio przejrzałem kilka mądrych stronek, opinii i jakby posklejać wszystko do kupy to wychodzi, że nadchodzące pół roku będzie najgorsze, apogeum latem. potem mozolne wychodzenie z kryzysu. pożyjemy, zobaczymy.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: _Music w Stycznia 23, 2009, 23:04:50 pm
No, kryzys finansowy dobiega końca.
Za to zaczął się kryzys gospodarczy, a nawet nie kryzys, raczej recesja, a konkretnie to większe zwolnienie (chociazby w Polsce).
Wdłg. analityków potrwa to z rok, za dwa lata powinien zacząc się stały okres zwyżkowy, jak to było do tej pory.
 
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: michalc w Stycznia 24, 2009, 03:00:36 am
Fakt jest taki, ze w usai nie tylko brakuje roboty, jest duzo zwolnien i jak tak dalej pojdzie to niewiem co bedzie, jednym slowem bieda panie bieda.
Co do Obamy lepszy On niz jego konkurent ten koles widac, ze chce cos zrobic a nie pogadac tylko.peace
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Stycznia 28, 2009, 18:05:18 pm
No, kryzys finansowy dobiega końca.
Za to zaczął się kryzys gospodarczy, a nawet nie kryzys, raczej recesja, a konkretnie to większe zwolnienie (chociazby w Polsce).
Wdłg. analityków potrwa to z rok, za dwa lata powinien zacząc się stały okres zwyżkowy, jak to było do tej pory.

dokładnie tak, taki scenariusz( nie wielce odkrywczy zresztą) przedstawiałem już w poście #13 w październiku zeszłego roku, gdy o zwolnieniach jeszcze zbyt głośno nie było.
: Styczeń 24, 2009, 04:25:36 am
żeby nie być gołosłownym odnośnie krajów nadbałtyckich dzisiaj na onecie znalazłem newsa:

http://biznes.onet.pl/0,1905799,wiadomosci.html
Cytuj
KE: Litwa balansuje na krawędzi wypłacalności

i dla porównania news z początku 2008:

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,4877222.html
Cytuj
PKB Litwy wzrósł w 2007 r. o 8,7 proc.
...
W tym roku[2008] szacuje się wzrost PKB na 8,1 proc. - podał litewski bank centralny w ubiegłym tygodniu.

dla porównania polska miała w 2007 6,5%, w 2008 ~5.3%. W tej chwili jesteśmy jednym z najsilniejszych/stabilniejszych krajów regionu(finansowego), zaraz za Słowacją( te ich euro), Czechami i Izraelem. dla potwierdzenia koszty ubezpieczenia długów krajów naszego regionu(znowu, nie geograficznego) przed bankructwem, im wartość wyższa tym gorzej:
(http://img145.imageshack.us/img145/5990/bloomregionfk6.gif)

btw. widać, że tak jak mówiłem, ukraina nie jest w najlepszej kondycji ;)
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: adriano w Lutego 03, 2009, 20:30:03 pm
Rząd znalazł zamiast siedemnastu - 20 mld.
Giełda leci w dół i spada poniżej progów wsparcia.
Dolar za 3,50
Euro za 4,50

Kryzys nadchodzi...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lutego 05, 2009, 04:52:27 am
a za spostrzegawczość należą się brawa!!!

btw. w polsce ciężko mówić o kryzysie. spowolnienie =/= kryzys.
: Luty 04, 2009, 07:53:04 am
jako, że decyzja ma bardziej charakter gospodarczy niż polityczny wklejam tutaj:


http://gospodarka.gazeta.pl/euro/1,96282,6237808,Premier__ERM2_moze_zostac_przelozone__jesli_bedzie.html
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 16, 2009, 15:51:45 pm
Złotówka on-line
Waluty   kupno   sprzedaż
EUR/PLN   4.7818   4.7878
CHF/PLN   3.2175   3.2475
USD/PLN   3.7387   3.7417

Może jakieś zakłady - kiedy dobijemy do 5 PLN za euro?

http://waluty.onet.pl/1917317,wiadomosci.html

Cytuj
Złoty bardzo mocno traci od rana wraz z walutami rynków wschodzących. Zdaniem analityków, nie jest to uzasadnione fundamentalnie, więc odpowiada za ten ruch fatalne nastawienie do polskiego rynku, co pcha rodzimą walutę w kierunku 5 zł za euro.

Skąd tak fatalne nastawienie do naszego rynku?

Cytuj
"Złoty ustabilizował się w piątek wobec euro, mimo raczej niesprzyjającego sentymentu na rynkach i publikacji bardzo słabych danych o dynamice PKB dla strefy euro. Natomiast w poniedziałek od rana nastąpiło gwałtowne osłabienie wszystkich walut rynków wschodzących, ale głównie złotego i węgierskiego forinta" - powiedział analityk Banku BGŻ Piotr Popławski.

Kryzysu u nas nie ma, ale nasza waluta radzi sobie najgorzej.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lutego 16, 2009, 16:55:02 pm
do tych 5 zł dobijemy całkiem niedługo :)
według mnie niedługo osiągniemy dno, możliwe że nawet w marcu ale bardziej obstawiał bym na lato.

ogólnie jest tak, że wraz ze spadkiem giełdy, spada złoty. ta korelacja jest bardzo silnie widoczna.
zresztą wystarczy spojrzeć na wykres:

http://1.bp.blogspot.com/_-k5avj3LX9s/SYqRRknSn2I/AAAAAAAAA1g/ZrEHOmhn2ew/s1600-h/stooq.pl.jpg
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 16, 2009, 17:32:03 pm
Ja mam nadzieję, że w końcu się od tego dna odbijemy, a nie będziemy go szukać do kolejnych wyborów parlamentarnych, bo nie mam ochoty płacić po trzy stówki za gry (o innych dobrach nie wspominając).
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Krzych Ayanami w Lutego 16, 2009, 17:45:06 pm
Szkoda tylko, że nie mamy euro, żeby takie kwiatki nam się nie zdarzały...
Obecnie Ukraińcy i Węgrzy ciągną nas za sobą.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lutego 18, 2009, 04:59:31 am
znalazłem niezły filmik na youtube, pokazuje skalę obecnego kryzysu:

http://www.youtube.com/watch?v=pZsY1rFr_yw&eurl=http://wojciechbialek.blox.pl/html

btw. patrzę sobie na wykres który zamieściłem w pierwszym poście i porównując to do obecnej sytuacji to możliwe, że właśnie mamy przyjemność dobijania do dna( ta niebieska linia i bardzo wyraźny dołek w kryzysie z 1929)a potem roczne odbicie, niwelujące ok. 40-50%, spadków :)
: Luty 17, 2009, 19:27:55 pm
http://waluty.onet.pl/1918498,wiadomosci.html

czasami jak patrzę na wypowiedzi tego człowieka to zastanawiam się czy wie o czym mówi. głupi przecież nie jest, wiele mu zawdzięczamy, o wiele go winimy, ale takie akcje są co najmniej nie na miejscu. zgadzam się, że teraz kilku osobom mogły się otworzyć oczy na zalety euro, ale przecież logiczne byłoby wejście do euro w czasach prosperity i wysokiego kursu złotówki( podobnie jak zrobiła to słowacja, teraz trzeba się wstrzymać), do tego gadka o kryteriach i nawoływanie do ich obniżenia zamiast logicznego spojrzenia, ze przecież z dupy to się one nie wzięły i lepiej dla obu stron( strefy euro i pretendenta) aby były spełnione o_O 
: Luty 18, 2009, 04:57:32 am
http://biznes.onet.pl/2,1918308,wiadomosci.html

PKB minus 20% r/r robi wrażenie o_O
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 18, 2009, 10:31:41 am
Chwilami mam wrażenie, że ten cały nienaturalny spadek złotówki jest ustawiony i ma nam pokazać, jak bardzo chcemy euro  :lol:
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Lutego 18, 2009, 10:33:05 am
Chwilami mam wrażenie, że ten cały nienaturalny spadek złotówki jest ustawiony i ma nam pokazać, jak bardzo chcemy euro  :lol:

Ale zlotowka przez kilkanascie ostatnich miesiecy byla sztucznie "pompowana".

btw. Euro mozna wporwadzic tylko przy wystarczajaco silnej walucie wlasnej danego panstwa(chyba jest taki zapis)
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: BoBaN w Lutego 18, 2009, 10:35:38 am
Ja mam takie wrażenie od początku tego kryzysu. Ktoś sobie musi zarobić. Nie chce tu snuć jakiś teorii ale polecam zobaczyć jakiś dokument o banku centralnym.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 18, 2009, 10:54:59 am
Fatalne otwarcie na GPW - sytuacja jest dramatyczna

Sytuacja na warszawskim parkiecie jest dramatyczna. WIG20 o 10.05 tracił juz ponad 5% na wartości.

http://gielda.onet.pl/0,1918777,wiadomosci.html
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Lutego 18, 2009, 11:10:13 am
Nowy podzial Europy :

http://wiadomosci.onet.pl/1918754,10,nyt_euro_tworzy_nowa_linie_podzialu_w_europie_srodkowej,item.html
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lutego 18, 2009, 15:26:24 pm
Fatalne otwarcie na GPW - sytuacja jest dramatyczna

Sytuacja na warszawskim parkiecie jest dramatyczna. WIG20 o 10.05 tracił juz ponad 5% na wartości.

http://gielda.onet.pl/0,1918777,wiadomosci.html

sprawdź teraz ;)
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 20, 2009, 11:46:49 am
Cytuj
Przemysł: Jest gorzej niż myśleliśmy

Według danych GUS produkcja przemysłowa spadła styczniu o prawie 15 procent. Ceny wzrosły.

Dane o produkcji przemysłowej w styczniu okazały się jeszcze gorsze od i tak słabych przewidywań. Wskaźnik obniżył się o 14,9 proc., podczas gdy ekonomiści szacowali spadek o 11,5 procent. Co więcej - w grudniu, produkcja skurczyła się o zaledwie 4,4 procent.

Najbardziej spadła produkcja w górnictwie, o 17,3 procent. Jedynie przedsiębiorstwa działające w budownictwie, a także dostarczające wodę oraz zajmujące się gospodarką ściekami i odpadami zanotowały wzrost produkcji w skali roku odpowiednio o 7,4 i 4,6 procent. W porównaniu jednak do grudnia 2008 roku produkcja w branży budowlanej spadła aż o ponad 62 procent.

Równocześnie więcej od oczekiwań wzrosły ceny w przemyśle, o 3 procent. Przewidywania mówiły o wzroście na poziomie 2,2 procent. Przedsiębiorstwa najwięcej musiały płacić za nośniki energii - aż 20 proc. w skali roku.

Obydwie tendencje są niekorzystne. Z jednej strony, widać bardzo wyraźnie, że przemysł zwalnia. Z drugiej strony, rosną ceny, czyli inflacja. Jeśli wzrost cen w przemyśle przełoży się na ceny konsumenckie, RPP będzie miała kolejny (po niskim kursie złotego, danych o wynagrodzeniach w styczniu) za tym, aby stóp nie obniżać. A być może - jak zapowiedziały Czechy, nawet podwyższać.

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/przemysl;jest;gorzej;niz;myslelismy,188,0,428732.html

Złotówka znów mocno traci.

Cytuj
Złoty znów słabnie, rynek czeka na kolejny ruch BGK

W piątek złoty znów traci wobec dolara oraz euro na fali złych nastrojów w regionie. Zdaniem analityków, jedyną szansą na odwrócenie trendu jest sprzedaż kolejnej transzy unijnych euro przez Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK).

"Wczoraj wieczorem, po słabym otwarciu giełd w USA, złoty zaczął słabnąć i ten trend trwać będzie także w piątek. Niestety, nie sprzyja nam sytuacja w regionie i awersja do ryzyka widoczna także na rynku forinta i korony czeskiej" - powiedział ekonomista Banku BPH Adam Antoniak.

Analityk zwraca uwagę, że w piątek nie ma żadnych istotnych publikacji w kraju oraz za granicą, więc tym bardziej nastroje na rynku będą decydowały o przebiegu sesji. A te są niestety bardzo słabe.

"Jedyną szansą na umocnienie polskiej waluty jest kolejny ruch BGK i sprzedaż unijnych euro na rynku. I tak prawdopodobnie się stanie, bowiem jak rząd wykonał pierwszy ruch, musi robić kolejne. Tym bardziej, że spekulanci na pewno powiedzą teraz 'sprawdzam'" - powiedział Antoniak.

W piątek o godz. 09.10 za jedno euro płacono 4,8150 zł, a za dolara 3,8220 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2600.

W czwartek po godz. 17:40 za jedno euro płacono 4,7490 zł, a za dolara 3,7438 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2689.

W czwartek po godz. 10:40 inwestorzy płacili za euro 4,6704 zł, a za dolara 3,6854 zł. Euro/dolar był kwotowany na 1,2673

http://waluty.onet.pl/1920320,wiadomosci.html

I ciekawostka z Marcinkiewiczem w tle:

http://www.money.pl/pieniadze/wiadomosci/artykul/do;spekulacji;na;zlotym;przyznal;sie;goldman;sachs,125,0,428925.html
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lutego 20, 2009, 12:07:09 pm
a ja widzę, że złotówka zyskuje o_O

btw. jak już wrzucamy linki z onetu to warto spojrzeć raczej na to:

http://biznes.onet.pl/0,1920374,wiadomosci.html
Cytuj
...W porównaniu z resztą regionu Polska wykazuje bardziej zrównoważony wzrost, również dzięki konsumpcji prywatnej, która jest czynnikiem ciągnącym wzrost gospodarczy" - powiedział przedstawiciel BŚ.

W raporcie odnotowany jest fakt, że ważnym czynnikiem antykryzysowym jest to, że rząd jest zdeterminowany, żeby utrzymać dyscyplinę budżetową.

http://waluty.onet.pl/1920273,wiadomosci.html
Cytuj
Osłabienie walut Europy Wschodniej przestaje być związane z sytuacją gospodarczą, a staje się wynikiem gry spekulacyjnej. Nie zamierzamy dłużej brać w tym udziału
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 20, 2009, 12:14:21 pm
a ja widzę, że złotówka zyskuje o_O

Wiesz, że to się cały czas zmienia. Po fatalnym otwarciu lekko się odbiła, ale ciągle jest niżej niż wczoraj. Tak czy siak ciągle jesteśmy w bagnie i jakiejś większej poprawy nie widać.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lutego 20, 2009, 12:18:10 pm
w momencie pisanie postu była wyżej( teraz jest) :P

zresztą nieważne, zobaczymy jak będzie na zamknięciu, takie sprawdzanie ruchów w ciągu dnia jest całkowicie bez sensu.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 20, 2009, 18:59:04 pm
Notowania kursów średnich NBP dla EUR
w okresie od 2009.02.12 do 2009.02.20
Tabela    Data    Kurs średni    Zmiana [%]*
36/A/NBP/2009    2009.02.20    4.7715    +1.95
35/A/NBP/2009    2009.02.19    4.6801    -4.49
34/A/NBP/2009    2009.02.18    4.8999    +1.40
33/A/NBP/2009    2009.02.17    4.8324    +1.34
32/A/NBP/2009    2009.02.16    4.7687    +2.79
31/A/NBP/2009    2009.02.13    4.6393    +0.90
30/A/NBP/2009    2009.02.12    4.5980    +1.46

Tak jak pisałem - złotówka straciła i to całe 9 groszy do euro.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lutego 20, 2009, 19:57:19 pm
według nbp tak, według notowań ciągłych i porównania stanów 19.02 godz. 23.59 i 20.02 godz. 19.00 to złotówka się umocniła. proste.

http://217.17.42.109/gen/charts/intraday_stock.gif?symbol=EUR/PLN&display=150&min=60&draw_style=

btw. iras myślałem, że też śledzisz notowania ciągłe, inaczej posiłkowanie się newsami o kursach walut o godzinie 11:46 i potem odnoszenie się do kursów średnich nbp jest całkowicie bez sensu ( noc chyba, że bardzo chcesz udowodnić swoją rację o_O).
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Krzych Ayanami w Lutego 20, 2009, 21:25:04 pm
Mam Iras. Dlaczego te wałki ze złotówką tak ci przeszkadzają?
Twoi faworyci, co do których żadnych wątpliwości nie masz, panowie Kaczyńscy, wszem i wobec mówili, że posiadanie własnej waluty jest elementem posiadania niepodległości i niezależności. Że absolutnie nie ma się co śpieszyć ze zmianą tego stanu rzeczy.

To jest dla mnie szczyt hipokryzji. Złotówka traci na wartości - to źle.
Przyjąć euro - też źle.

Tylko, że albo się pogodzimy z faktem, że jak mamy własną walutę, to takie sytuacje są możliwe, albo ją zmienimy na inną. Nie ma trzeciej opcji.

Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 20, 2009, 22:24:12 pm
Przyjąć euro tylko dlatego, Że banda skur... atakuje złotówkę? PrzecieŻ to pod terroryzm podchodzi... A moŻe właśnie o to chodzi - pokazać nam, jak bardzo moŻemy dostać po dupie, jeŻeli chcemy mieć własną walutę? Daleki jestem od teorii spiskowych, ale spekulantów przez Goldman Sachs i Marcinkiewicza bardzo łatwo z rządzącą ekipą połączyć.

A czemu mi to przeszkadza? Bo droŻeje wszystko - elektronika, komputery, samochody, GRY!!! Nie mam ochoty płacić za Halo Wars 250 złotych, kiedy jeszcze niedawno nowe gry kupowało się za ~180.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: _Music w Lutego 21, 2009, 02:15:13 am
Sugerujesz, że rząd sam potajemnie atakuje złotówkę, by wprowadzic euro? :]
Czasy pis się skończyły, witamy w rzeczywistości.

Mówisz zresztą tak, jakby w przeszłości potężne wachania nie miały miejsca- to jest cena posiadania własnej waluty.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: jay jay w Lutego 21, 2009, 08:29:20 am
w Słowacji ceny żywności od 1 stycznia znacząco wzrosły . Lud wręcz szaleje ze szczęscia . Trzeba być impotentem umysłowym by zgodzić się na euro w Polsce przy przeliczniku 1=1 . W dobie kryzysu gospodarczego gdzie każdy jest na cenzurowanym to jets jak doczepianie sie betonowych bucików . PiS cos tam dumał by opoznic ten proces wpajania ojrosów , ale watpie by to były rzeczywiste zamiary Kaczek . Traktat Lizboński pokazał ile są warte ich  słowa .
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 21, 2009, 11:21:55 am
Sugerujesz, że rząd sam potajemnie atakuje złotówkę, by wprowadzic euro? :]

Ty to napisałeś.

Mówisz zresztą tak, jakby w przeszłości potężne wachania? nie miały miejsca- to jest cena posiadania własnej waluty.

Przypomnij mi, kiedy nasza waluta stała tak nisko.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: adriano w Lutego 21, 2009, 11:27:27 am
(http://i40.tinypic.com/201st0.png)
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lutego 21, 2009, 11:33:15 am
http://www.nbp.pl/kursy/archiwum/wagi_archiwum_2004.xls

średnia cena w lutym 2004 = 4.85 zł za euro. było więcej i mnie, średnia w lutym tego roku pewnie będzie niższa :cool:

co do dolara to według nbp w październiku 2000 roku jeden dolar kosztował średnio ~4.64 zł

http://www.nbp.pl/kursy/archiwum/wagi_archiwum_2000.xls

btw. przypomnij sobie, kiedy była ostatnio taka sytuacja gospodarcza na świecie jak jest teraz.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 21, 2009, 11:48:56 am
Ale tak drastycznych spadków nie było...

Co ma do tego sytuacja gospodarcza? Jakoś trudno mi powiązać ogromny kryzys gospodarczy na zachodzie, brak kryzysu u nas i gwałtowny spadek wartości złotówki. W sytuacji, kiedy tak dobrze radzimy sobie z kryzysem, to nasza waluta powinna się umacniać, a nie tracić najbardziej na świecie - na chłopski rozum.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lutego 21, 2009, 12:30:44 pm
na chłopski rozum tak, ale to nie jest niestety takie łatwe. pojęcie "waluty regionu" powinno wiele tutaj wyjaśnić.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 21, 2009, 12:39:06 pm
Nic nie wyjaśnia, bo najbliżej nam do zachodu, nasza gospodarka ma się najlepiej, a złotówka i tak traci najwięcej.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lutego 21, 2009, 12:46:50 pm
niestety nie masz racji.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 21, 2009, 13:06:16 pm
Gospodarka Ukrainy leci na pysk, a ich waluta od początku roku zdrożała z 0,37 do 0,45 PLN.

Nawet do węgierskiego forinta, który nas podobno ciągnie na dno, tracimy - minimalnie, ale jednak.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: _Music w Lutego 21, 2009, 13:36:58 pm
Nic nie wyjaśnia, bo najbliżej nam do zachodu, nasza gospodarka ma się najlepiej, a złotówka i tak traci najwięcej.

Gospodarczo jesteśmy liderem europy środkowej, nie zachodniej, kraje sąsiedzkie ciągną nas w dół. Ot cała tajemnica. Gdyby wszyscy w rejonie razem z nami mieliby juro, to taka sytuacja nie miałaby miejsca.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 21, 2009, 13:59:43 pm
Gospodarczo jesteśmy liderem europy środkowej, nie zachodniej, kraje sąsiedzkie ciągną nas w dół.

I w tym rzecz. Niby one nas ciągną w dół, ale my tracimy więcej.

Kolejny spekulant - http://biznes.onet.pl/0,1921019,wiadomosci.html
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: _Music w Lutego 21, 2009, 14:03:36 pm
Kolejny argument więc by przyjmowac euro jak najszybciej.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 21, 2009, 14:04:25 pm
Ta, najlepiej po obecnym kursie...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lutego 21, 2009, 14:32:17 pm
ja już nie raz wspominałem, że lepiej poczekać.
tak jak mówi iras, teraz to byłaby głupota nieprzeciętna.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 21, 2009, 15:05:02 pm
Niestety władza jest głupia nieprzeciętnie. Do ERM2 chcą wejść mimo wszystko zgodnie z planem, a kiedy to się stanie, kurs naszej waluty nie może się wahać w stosunku do euro o więcej niż 15%. W ogóle nie rozumiem o co chodzi PO - po trupach do celu, nie zważając na sytuację. Mam wrażenie, że oni to euro i po kursie 5PLN by wzięli.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: _Music w Lutego 21, 2009, 16:02:27 pm
Cytuj
Co do sprawy euro, to nie rozumiem dlaczego się mamy śpieszyć do strefy w której jest recesja. My jako jedyni możemy mieć wzrost gospodarczy i tej perspektywy należy bronić - mówił prezes PiS.

A jarek dalej swoje.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 21, 2009, 16:03:06 pm
I ma rację.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: _Music w Lutego 21, 2009, 16:13:57 pm
No nie ma, bo recesja (recesja? W którym momencie kryzys już się przerodził w recesję?) dotyka gospodarki wszystkich państw, czy są w strefie euro czy nie, nie ma znaczenia (choc nie do końca- ma, ale pozytywmy, bo ich sytuacja byłaby prawdopodobnie jeszcze gorsza gdyby nie mieli juro).

Twierdzenie że po wprowadzeniu euro w polsce będzie recesja jest tak samo prawdziwe, jak to że emeryci bedą mieli 200zł niższe emerytury (bo tajne środowiska jarka tak wyliczyły).

No ale są ludzie którzy nie zadają sobie pytań "dlaczego?" i ślepo wierzą w słowa prezesa.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 21, 2009, 16:29:31 pm
Nie ma najmniejszego powodu, żeby w tej chwili do strefy euro się spieszyć. O Jarku możesz pisać co chcesz, ale tego nie zmienisz.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Krzych Ayanami w Lutego 21, 2009, 16:46:56 pm
Cytuj
ja już nie raz wspominałem, że lepiej poczekać.
tak jak mówi iras, teraz to byłaby głupota nieprzeciętna.

Do kiedy, że pozwolę się zapytać?
Dwadzieścia lat? Trzydzieści? A może lepiej w ogóle nie wprowadzać, bo w imię złotówki lepiej, żeby nasze firmy zawsze były narażone na machlojki walutą. Przedsiębiorstwa niech się odwalą - po co im jakieś ułatwienia. Mają problemy z opcjami - przecież to nie jest wina tego, że w Polsce jest złotówka (co złego to nie ona) a na zachodzie euro, tylko tego, że sami zrobili się na szaro.

Iras - wymień pozytywne aspekty zmian kursów walut, skoro uważasz, że ograniczenie wahań do 15% jest zjawiskiem negatywnym.
Euro przyjąć musimy, im dłużej z tym zwlekamy, tym gorzej dla nas.
Niestety, sentyment do własnego pieniądza jak widać jest tu bardzo silny i zastępuje racjonalne argumenty.

Jeśli się nie mylę to według raportu NBP przyjęcie euro mogłoby dać dodatkowe 0,8% rozwoju rocznie, dla naszych przedsiębiorców też byłoby to ogromne ułatwienie.

Skoro ani dobro gospodarki jako takiej, ani przedsiębiorców, ani konsumentów - którzy z własnej kiesy płacą, jeśli importowane produkty drożeją - nie mają znaczenia, to co się tak właściwie liczy..?

Cytuj
I ma rację.

Jaasnee... Jaro "nie mam konta" ma rację w kwestiach ekonomicznych...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 21, 2009, 17:05:37 pm
Iras - wymień pozytywne aspekty zmian kursów walut, skoro uważasz, że ograniczenie wahań do 15% jest zjawiskiem negatywnym.

Zjawiskiem negatywnym jest ograniczenie wahań do 15%, kiedy złotówka jest w największym od wielu, wielu lat dołku. Gdybyśmy dzisiaj weszli do ERM2, możemy się spodziewać wprowadzenia euro po kursie 4,5-5 PLN. Nie robi ci różnicy, czy po przeliczeniu za tą samą pracę dostaniesz 500, 600 czy 800 euro?

Czekać z wprowadzeniem euro trzeba tak długo, aż będzie to dla nas korzystne. Dzisiaj nie jest.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: adriano w Lutego 21, 2009, 17:06:56 pm
W tej chwili ERM2 byłoby dla nas zdecydowanie zbyt kosztowne - rząd IMO poczeka na rozwój sytuacji i podejmie decyzję na podstawie wyników za II połowę 2009 roku. Jeśli nie będzie objawów wychodzenia z kryzysu to Euro w 2013 najwcześniej...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Krzych Ayanami w Lutego 21, 2009, 17:54:29 pm
Cytuj
Zjawiskiem negatywnym jest ograniczenie wahań do 15%, kiedy złotówka jest w największym od wielu, wielu lat dołku. Gdybyśmy dzisiaj weszli do ERM2, możemy się spodziewać wprowadzenia euro po kursie 4,5-5 PLN. Nie robi ci różnicy, czy po przeliczeniu za tą samą pracę dostaniesz 500, 600 czy 800 euro?

Szczerze mówiąc - niespecjalnie. O wiele bardziej mnie interesuje co ta płaca będzie warta.
Wolałbyś zarabiać 500 euro płacąc 50 eurocentów za kostkę masła, czy 800 euro płacąc po 1 euro?
W tym drugim przypadku mimo iż płaca jest nominalnie wyższa, to siła nabywcza jest mniejsza.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 21, 2009, 18:35:08 pm
Ta, a zdajesz sobie sprawę, Że samochody, komputery, elektronika, konsole, gry i pierdylion innych, importowanych produktów będzie miało ceny jak w reszcie strefy euro? Dla mnie to diametralna róŻnica, czy za wypłatę kupię sobie konsolę i telewizor, czy będą musiał wybrać tylko jedną z tych rzeczy. Nie dość, Że płace mamy niŻsze niŻ na zachodzie, to euro chcecie przyjąć w skrajnie niekorzystnej sytuacji.

Poza tym przytoczone przez ciebie przykłady są absurdalne, bo pensje i ceny powinny być przeliczone w ten sam sposób.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lutego 22, 2009, 05:04:21 am
dla mnie to duża różnica czy zarabiam 700 czy 1000 euro i żadne bujdy o sile nabywczej tego nie zmienią, bo to są po prostu bujdy( tak jak powiedział iras, nie samym masłem człowiek żyje). nie mówiąc już o fatalnym przeliczniku naszego długu zagranicznego i jego obsługi.

w ogóle nie rozumiem też jak można najważniejszą decyzję gospodarczą po 1989 roku podejmować bez bardzo zimnej, przemyślanej kalkulacji( co się bardziej tyczy niektórych użytkowników tutaj, nie rządu)?
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Krzych Ayanami w Lutego 22, 2009, 14:33:23 pm
Hmmm...
Instytucja kierowana przez Balcerowicza uważa wejście do strefy euro za decyzję słuszną, NBP w swoim raporcie na ten temat - mimo, że kieruje nim człowiek Kaczyńskiego który wywalał za wyrażanie pozytywnych opinii w tej sprawie - również stwierdza, że korzyści będą większe od kosztów i nasza gospodarka na tym zyska.

Nasi przedsiębiorcy są gorącymi zwolennikami przystąpienia do unii walutowej, nasi rolnicy bardzo teraz narzekają na niekorzystny dla nich kurs wymiany, my sami płacimy już tyle samo lub nawet więcej za produkty importowane - z tego względu, że mamy chyba najwyższą górną stawkę Vatu na kontynencie. Już są zapowiadane podwyżki o 20% - 25% w związku ze zmianami kursów, a jak jeszcze dojdzie do tego VAT...


Rozumiem jednak, że zarówno nasi ekonomiści jak i przedsiębiorcy wcale tego nie przemyśleli, wcale nie porobili żadnych kalkulacji, tak?
To wszystko kant, jesteśmy tak bogaci, że możemy płacić dowolne pieniądze za towary importowane i dodatkowy tysiąc za telewizor to jest jak splunąć dla szarego obywatela.

Cytuj
dla mnie to duża różnica czy zarabiam 700 czy 1000 euro i żadne bujdy o sile nabywczej tego nie zmienią, bo to są po prostu bujdy( tak jak powiedział iras, nie samym masłem człowiek żyje).

Przeprowadź się do Zimbabwe. Będziesz zarabiał miliony.

Cytuj
nie mówiąc już o fatalnym przeliczniku naszego długu zagranicznego i jego obsługi.

Nikt nie mówi o tym, żeby przyjąć euro w tym momencie. Fizycznie nie da się tego zrobić, bo trzeba przeprowadzić stosowne procedury.
Jest dość czasu, żeby całą sytuację poprawić. Ale wcześniej czy później trzeba będzie to przeprowadzić a już ponosimy koszty ciągłego zwlekania.  I to ogromne.



Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lutego 22, 2009, 14:58:37 pm
chodzi o to, że ja nie mam nic przeciwko euro, ale takie ślepe parcie jest całkowicie bez sensu. lepiej wyczekać na dobry moment i zrobić to w latach koniunktury( chyba każdy chciałby zarabiać więcej na tle innych europejczyków, a także w interesie każdego jest niski dług własnego kraju), a nie tak kosztowny zabieg przeprowadzać teraz. tak jak powiedział Iras, jeżeli ktoś planuje wejście do strefy euro w 2012 to praktycznie decyduje się na warunki z 2010, przez ten system ERM2. tak jak już wspomniałem, to jest prawdopodobnie najważniejsza decyzja ekonomiczna po 1989 i głupotą by było zrobić to teraz tylko dlatego, bo złotówka słaba,  bo jest kryzys, bo świat się zawali. takie parcie na euro mogę porównać do ludzi, którzy brali kredyt we frankach w momencie gdy ten był najniżej w historii, a ceny mieszkań najwyżej jak się dało. wtedy też oblewał ich blady strach, że jak nie teraz to kiedy, itd. itp. teraz mają dług w banku 50% większy, a mieszkania powoli, acz systematycznie tracą na wartości.

tekst o zimbabwe jest ekmmm, hmmm.....na twoim poziomie.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 23, 2009, 01:01:45 am
W 2010 do ERM2? Wała, zdaniem PO najlepiej już w maju w tego roku.

Cytuj
Rząd już negocjuje wejście do strefy euro?

Za plecami prezydenta i szefa NBP rząd prowadzi negocjacje w sprawie przyjęcia Polski do strefy euro - donosi "Dziennik". Gazeta prognozuje, że ta sytuacja może ponownie zaognić stosunki między ośrodkami władzy.

Jak wynika z ustaleń "Dziennika", trzy tygodnie temu w Davos Donald Tusk spotkał się z prezesem Europejskiego Banku Centralnego Jeanem-Claude?em Trichetem. Francuz jest kluczowym graczem w Polskich staraniach o euro. Trichet jeszcze w listopadzie publicznie wyrażał obawy przed planem rządu Tuska polegającym na wejściu Polski do "przedsionka euro" - korytarza walutowego ERM2 bez zmiany konstytucji i bez porozumienia między PO, PiS, prezydentem i NBP.

Co zostało osiągnięte?

- Możemy mówić, że idziemy do ERM2 bez tych zmian właśnie dlatego, że premier przekonał prezesa Europejskiego Banku Centralnego - zapewnił "Dziennik" rozmówca z władz PO. Jednak te działania nie muszą być wcale proste. Jak powiedział gazecie jeden uczestników narad u premiera: "Kłopot wciąż w tym, że Euroland jakoś szczególnie nas nie zaprasza do swojego ekskluzywnego klubu".

Droga do euro

ERM2 to europejski mechanizm kursowy, w którym złoty musi przebywać co najmniej dwa lata przed przyjęciem euro. W tym czasie jego kurs nie może się odchylić od ustalonego na więcej niż +/- 15 proc. Na razie jednak rząd ma problem, bo kurs złotego jest wciąż niestabilny i bardzo niski wobec euro. Mimo to plany są coraz bardziej śmiałe. - Rozmawiamy o wejściu do ERM2 w pierwszych dniach maja tego roku - zdradza gazecie bliski współpracownik premiera.

http://www.tvn24.pl/-1,1587598,0,1,rzad-juz-negocjuje-wejscie-do-strefy-euro,wiadomosc.html
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Krzych Ayanami w Lutego 23, 2009, 19:36:55 pm
Cytuj
chodzi o to, że ja nie mam nic przeciwko euro, ale takie ślepe parcie jest całkowicie bez sensu. lepiej wyczekać na dobry moment i zrobić to w latach koniunktury( chyba każdy chciałby zarabiać więcej na tle innych europejczyków, a także w interesie każdego jest niski dług własnego kraju), a nie tak kosztowny zabieg przeprowadzać teraz.

Wiesz, to jest takie czekanie na dobrą koniunkturę na pogorzelisku.
Co z tego, że my mamy dobrą sytuację, jak inne kraje naszego regionu ściągają naszą walutę w dół? Co z tego, że złotówka jest warta więcej, skoro międzynarodowe banki nią spekulują i obniżają jej wartość? Mamy czekać na to, aż inni będą nam szkodzić? Tak naprawdę nie ma żadnego sposobu aby się uchronić przed podobnymi machlojkami - co prawda można wyprzedawać rezerwy walutowe, ale nie są one u nas specjalnie duże, po za tym nie jest to efektywne.

Unia chce wypuścić euroobligacje - wspólne papiery dla całej strefy euro. Jedne z najpewniejszych jakie będą istnieć, Tusk poleciał aby przedyskutować ich NIE WPROWADZENIE. Istnieje bowiem ryzyko, że w takiej sytuacji nie znajdziemy chętnych na nasze, a to się może źle dla nas skończyć.

W idealnej sytuacji moglibyśmy pozwolić sobie na czekanie i wybór momentu, w którym przyjmiemy euro. Tyle tylko, że teraz to czekanie staje się coraz bardziej ryzykowne. Dla instytucji finansowych pieniądze uzyskane z zaniżania wartości złotego to łatwa forsa, nikt im tego nie zabroni i my nie mamy się jak przed tym bronić. Nasze zadłużenie międzynarodowe, o którym wspomniałeś w wyniku ostatniego zamieszania na rynku walutowym wzrosło z 500 do 570 miliardów - bodaj dolarów.

Jeśli zaś chodzi o płace, to one nie zmienią się dzięki temu, że będzie się czekać. Szczerze mówiąc uważam to za niemal kwestię marginalną.
Dlaczego? Bo nikt nikogo nie trzyma siłą na stanowisku pracy, skończyło się uwiązanie chłopa do ziemi. Dziś swoją wypłatę każdy sam musi wypracować i za zdrowaśki nic się nie dostanie. To w jakiej walucie otrzymuje się wypłatę jest tu bez znaczenia. A jeśli ktoś potrzebuje wprowadzenia euro, żeby się przekonać jaka jest różnica płacy w Polsce i na zachodzie, to znaczy, że jest idiotą.


Po za tym wprowadzenie euro nie wiąże się moim zdaniem z jakimiś wielkimi kosztami. To wyłącznie kwestia zaktualizowania oprogramowania - które w przypadku banków i tak zapewne należy do nich, a w przypadku producentów kas będzie wyłącznie próbą wyciągnięcia dodatkowej kasy - tak jak przy "problemie roku 2000".

Koszty jakie musimy teraz ponosić są zupełnie innego rodzaju. Musimy wydawać ogromne pieniądze nie na to, by przejść na euro, tylko na to by utrzymać złotówkę. I moim zdaniem te drugie, do wprowadzenia euro będą znacznie większe i boleśniejsze. Samego wprowadzenia euro bowiem szary obywatel nie odczuje we własnym portfelu - a o spadku wartości złotówki przekona się za każdym razem jak będzie kupował coś z importu.


Cytuj
tak jak powiedział Iras, jeżeli ktoś planuje wejście do strefy euro w 2012 to praktycznie decyduje się na warunki z 2010, przez ten system ERM2. tak jak już wspomniałem, to jest prawdopodobnie najważniejsza decyzja ekonomiczna po 1989 i głupotą by było zrobić to teraz tylko dlatego, bo złotówka słaba,  bo jest kryzys, bo świat się zawali.

Czyli twoim zdaniem zmiana waluty nie jest kwestią ekonomiczną tak? Rosnące koszty obsługi zadłużenia, wzrastające ceny, niestabilność na rynku walutowym - to absolutnie nie są argumenty przemawiające za przyjęciem euro.

Cytuj
takie parcie na euro mogę porównać do ludzi, którzy brali kredyt we frankach w momencie gdy ten był najniżej w historii, a ceny mieszkań najwyżej jak się dało.

A trzymanie się złotówki w sytuacji kiedy nie mamy środków na jej utrzymanie nie jest podobnym zjawiskiem?

Cytuj
tekst o zimbabwe jest ekmmm, hmmm.....na twoim poziomie.

Było to pewne porównanie, mające na celu pokazanie, by z samej waluty też nie robić Bożyszcza. Podobnie jak uwaga o Zimbabwe. Siła nabywcza pieniądza nie jest moim wymysłem, tylko zjawiskiem występującym w gospodarce. Można zarabiać dużo nominalnie, ale nie musi się to przekładać na faktyczną możliwość zakupu rzeczywistych towarów. Odnoszę wrażenie, że to wam umyka.

W tym wypadku kwestia przelicznika - który i tak nie będzie się wiele różnił od średniego kursu po ERM2 - nie jest tak bardzo istotna.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 23, 2009, 20:09:15 pm
Jesteś całkowicie odporny na argumenty...

Wiesz, to jest takie czekanie na dobrą koniunkturę na pogorzelisku.
Co z tego, że my mamy dobrą sytuację, jak inne kraje naszego regionu ściągają naszą walutę w dół? Co z tego, że złotówka jest warta więcej, skoro międzynarodowe banki nią spekulują i obniżają jej wartość? Mamy czekać na to, aż inni będą nam szkodzić? Tak naprawdę nie ma żadnego sposobu aby się uchronić przed podobnymi machlojkami - co prawda można wyprzedawać rezerwy walutowe, ale nie są one u nas specjalnie duże, po za tym nie jest to efektywne.

Zdajesz sobie sprawę, że my już jesteśmy na dnie i wprowadzenie euro teraz niczego nie poprawi? Nam ewentualnie opłacałoby się posiadać euro od pół czy od roku, ale teraz nie ma to najmniejszego sensu. Kiedy waluta jest w dołku, jest szansa na poprawę, kiedy przyjmiesz euro po niekorzystnym kursie, jesteś udupiony na lata.

Jeśli zaś chodzi o płace, to one nie zmienią się dzięki temu, że będzie się czekać. Szczerze mówiąc uważam to za niemal kwestię marginalną.
Dlaczego? Bo nikt nikogo nie trzyma siłą na stanowisku pracy, skończyło się uwiązanie chłopa do ziemi. Dziś swoją wypłatę każdy sam musi wypracować i za zdrowaśki nic się nie dostanie. To w jakiej walucie otrzymuje się wypłatę jest tu bez znaczenia. A jeśli ktoś potrzebuje wprowadzenia euro, żeby się przekonać jaka jest różnica płacy w Polsce i na zachodzie, to znaczy, że jest idiotą.

Sam wychodzisz na idiotę, bo najwyraźniej nie rozumiesz zagadnienia. Przy niekorzystnym kursie wymiany każdy, na każdym stanowisku, zarobi znacznie mniej, niż gdyby euro wprowadzono, kiedy złotówka będzie mocniejsza.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lutego 23, 2009, 20:31:45 pm
Wiesz, to jest takie czekanie na dobrą koniunkturę na pogorzelisku.
Co z tego, że my mamy dobrą sytuację, jak inne kraje naszego regionu ściągają naszą walutę w dół? Co z tego, że złotówka jest warta więcej, skoro międzynarodowe banki nią spekulują i obniżają jej wartość? Mamy czekać na to, aż inni będą nam szkodzić? Tak naprawdę nie ma żadnego sposobu aby się uchronić przed podobnymi machlojkami - co prawda można wyprzedawać rezerwy walutowe, ale nie są one u nas specjalnie duże, po za tym nie jest to efektywne.
no wiadomo, lepiej wejść z gówna(czy może jak to sam nazwałeś pogorzeliska) w euro niż poczekać na lepsze czas, wiadomo.
co do rezerw walutowych to widać, że pojęcie o obracaniu nimi masz jedynie z artykułów z onetu odnośnie fiaska rosji na tym polu( co do końca nie jest prawdziwe, ale to temat na dłużysz wywód).

Unia chce wypuścić euroobligacje - wspólne papiery dla całej strefy euro. Jedne z najpewniejszych jakie będą istnieć, Tusk poleciał aby przedyskutować ich NIE WPROWADZENIE. Istnieje bowiem ryzyko, że w takiej sytuacji nie znajdziemy chętnych na nasze, a to się może źle dla nas skończyć.
co to ma do rzeczy?? euro najwcześniej w okolicach 2012 a ty wyjeżdżasz z euroobligacjami. nie wiem co to ma do tematu dyskusji( sam pewnie nie wiesz, ale luuz).

W idealnej sytuacji moglibyśmy pozwolić sobie na czekanie i wybór momentu, w którym przyjmiemy euro. Tyle tylko, że teraz to czekanie staje się coraz bardziej ryzykowne. Dla instytucji finansowych pieniądze uzyskane z zaniżania wartości złotego to łatwa forsa, nikt im tego nie zabroni i my nie mamy się jak przed tym bronić. Nasze zadłużenie międzynarodowe, o którym wspomniałeś w wyniku ostatniego zamieszania na rynku walutowym wzrosło z 500 do 570 miliardów - bodaj dolarów.
jesteśmy w idealnej sytuacji na czekania, gospodarka krajów eurolandu się kurczy, nasza, powoli, ale się rozwija, stosunek euro/pln jest jeden z najwyższych w historii( tylko głupcy wchodzą na górce, nawet najmniej doświadczony inwestor ci to powie), do tego cały czas ciągniemy dotacje z ue, warto je wykorzystać i chociaż taką korzyść wyciągnąć ze słabości pelenów, co nie?
dług wzrósł, to prawda, wzrósł przez słabą złotówkę, jedyna nadzieja na jego obniżenie to powrót silnej waluty.

Jeśli zaś chodzi o płace, to one nie zmienią się dzięki temu, że będzie się czekać. Szczerze mówiąc uważam to za niemal kwestię marginalną.
Dlaczego? Bo nikt nikogo nie trzyma siłą na stanowisku pracy, skończyło się uwiązanie chłopa do ziemi. Dziś swoją wypłatę każdy sam musi wypracować i za zdrowaśki nic się nie dostanie. To w jakiej walucie otrzymuje się wypłatę jest tu bez znaczenia. A jeśli ktoś potrzebuje wprowadzenia euro, żeby się przekonać jaka jest różnica płacy w Polsce i na zachodzie, to znaczy, że jest idiotą.
jasne, że każdy musi sam zapracować i pewnie, że jest to bez znaczenia w jakiej walucie jest płacona, ważna jest ilość tej waluty.
tak się składa, że w ciągu ostatnich 8 miesięcy ponad 2 mieszkałem w niemczech, 3 kolejne w bardziej egzotycznych zakątkach świata i jestem doskonale świadom jakie są różnie w płacach w polsce i na zachodzie, dlatego warto by zrobić wszystko aby były jak najmniejsze.

Po za tym wprowadzenie euro nie wiąże się moim zdaniem z jakimiś wielkimi kosztami. To wyłącznie kwestia zaktualizowania oprogramowania - które w przypadku banków i tak zapewne należy do nich, a w przypadku producentów kas będzie wyłącznie próbą wyciągnięcia dodatkowej kasy - tak jak przy "problemie roku 2000".
dobrze, że dodałeś "moim zadaniem" ;)

Koszty jakie musimy teraz ponosić są zupełnie innego rodzaju. Musimy wydawać ogromne pieniądze nie na to, by przejść na euro, tylko na to by utrzymać złotówkę. I moim zdaniem te drugie, do wprowadzenia euro będą znacznie większe i boleśniejsze. Samego wprowadzenia euro bowiem szary obywatel nie odczuje we własnym portfelu - a o spadku wartości złotówki przekona się za każdym razem jak będzie kupował coś z importu.
tutaj też dobrze, że dodałeś "moim zdaniem" bo ponownie nie masz racji.
o szarym obywatelu i oddziaływaniu na niego przejścia na euro potwierdza twoje małe obeznanie z tematem.
do tego zachowując aktualny kurs przy wejściu do euro skazujesz tego szarego obywatela aby do końca życia odczuwał piętno niekorzystnego przelicznika przy kupowaniu czegokolwiek "z importu".

Cytuj
tak jak powiedział Iras, jeżeli ktoś planuje wejście do strefy euro w 2012 to praktycznie decyduje się na warunki z 2010, przez ten system ERM2. tak jak już wspomniałem, to jest prawdopodobnie najważniejsza decyzja ekonomiczna po 1989 i głupotą by było zrobić to teraz tylko dlatego, bo złotówka słaba,  bo jest kryzys, bo świat się zawali.

Czyli twoim zdaniem zmiana waluty nie jest kwestią ekonomiczną tak? Rosnące koszty obsługi zadłużenia, wzrastające ceny, niestabilność na rynku walutowym - to absolutnie nie są argumenty przemawiające za przyjęciem euro.
WTF?

A trzymanie się złotówki w sytuacji kiedy nie mamy środków na jej utrzymanie nie jest podobnym zjawiskiem?
skąd wiesz, że nie mamy, jakieś źródło czy znowu artykuły z onetu o rosji?
wbrew pozorom mamy, do tego rynek jeżeli jest wystarczająco mocny obroni się sam( niby wszyscy mówią, że jest, ale co ja się tam znam ;)).

Było to pewne porównanie, mające na celu pokazanie, by z samej waluty też nie robić Bożyszcza. Podobnie jak uwaga o Zimbabwe. Siła nabywcza pieniądza nie jest moim wymysłem, tylko zjawiskiem występującym w gospodarce. Można zarabiać dużo nominalnie, ale nie musi się to przekładać na faktyczną możliwość zakupu rzeczywistych towarów. Odnoszę wrażenie, że to wam umyka.
ty może zrewiduj swój pogląd na euro, bo dajesz rady których sam się nie trzymasz.
pewnie, że nie musi, ale to tutaj nie ma nic do rzeczy. prosty przykład: jeżeli będę miał 200 euro w portfelu więcej, przy korzystnym przeliczniku, to oznacza, że nagle telewizory( nie mówię o maśle) z importu podrożeją o te 200 euro czy jak?? nie rozumiem twojego toku myślenia.

W tym wypadku kwestia przelicznika - który i tak nie będzie się wiele różnił od średniego kursu po ERM2 - nie jest tak bardzo istotna.
jest dokładnie odwrotnie. ale co tam, jak udowodnisz to może uwierzę. ja wiem, że ten przelicznik będzie decydował z jakim długiem wejdziemy do strefy euro, będzie decydował o wysokości naszych płac w stosunku do pozostałych państw, będzie decydował o tym z jak wysokie kredyty wniesiemy tam ze sobą a także o wielu więcej rzeczach. wartość tego czynnika jest bardzo ważna, sęk w tym, że trzeba to zrobić mądrze( niekoniecznie euro po 2-3 zł byłoby najlepsze). ja bym był zadowolony jakbyśmy mieli kurs na poziomie 1 euro=3.6-3.8 zł.

btw. w ogóle to odnoszę wrażenie, że próbujesz wszystkich włożyć do szufladek: za euro, przeciw euro. zrozum wreszcie, że ja wiem, że euro to dla nas ogromna szansa, jestem wielkim zwolennikiem tej waluty. widzę wszystkie zalety tego zabiegu, tylko ty wydajesz się nie zauważać wad tego procesu( szczególnie tych kursowych), do tego podpierasz się argumentami, które nie dość że żal czytać to jeszcze szkoda czasu aby je obalać, są tak niedorzeczne( wpływ przelicznika jest niewielki, no proooooooszę cię).
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 24, 2009, 19:12:25 pm
Tak mnie teraz naszło - jeśli faktycznie wepchną nas do ERM2 już teraz, a złotówka zacznie mocno iść w górę, rząd będzie grał na osłabienie własnej waluty?  :D
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Krzych Ayanami w Lutego 25, 2009, 20:33:57 pm
Cytuj
Zdajesz sobie sprawę, że my już jesteśmy na dnie i wprowadzenie euro teraz niczego nie poprawi? Nam ewentualnie opłacałoby
się posiadać euro od pół czy od roku, ale teraz nie ma to najmniejszego sensu. Kiedy waluta jest w dołku, jest szansa na poprawę,
kiedy przyjmiesz euro po niekorzystnym kursie, jesteś udupiony na lata.

Sęk w tym, że moim zdaniem my nie mamy szans na poprawę.
Gdy instytucje finansowe raz się przekonały, że mogą na szwindlach zarobić łatwe pieniądze i nie poniosą za to żadnych konsekwencji, nic nie będzie stało na przeszkodzie, by zrobiły to ponownie. Same mają problemy, obecny kryzys ma swoje źródło właśnie w sektorze finansowym - i jeśli je przyciśnie, będą brać pieniądze skąd popadnie. Co stanie się z nami, jak pokazały ostatnie tygodnie, nie ma dla nich żadnego znaczenia.

Obecny kryzys nie pokazał jeszcze pazurów, jeszcze nie widać jak jest źle. Jak się naprawdę zacznie...
To złotówka, a nie euro będą naszym problemem.

Cytuj
Sam wychodzisz na idiotę, bo najwyraźniej nie rozumiesz zagadnienia. Przy niekorzystnym kursie wymiany każdy, na każdym
stanowisku, zarobi znacznie mniej, niż gdyby euro wprowadzono, kiedy złotówka będzie mocniejsza.

Jest to bardzo ładna - ale jednak bajka.
Dla kupującego, dla klienta - nie ma żadnej różnicy, za wyjątkiem psychologicznej.
Oszczędności, wypłaty i ceny będą przeliczone według tego samego wskaźnika.

Załóżmy, że oszczędności wynoszą 5 tysięcy, płaca 2 tysiące, telewizor półtora, a gra 200 złotych.
Jeżeli przy wprowadzaniu euro będzie zastosowany przelicznik 1:4, to oszczędności będzie 1250 euro, zarabiać się będzie 500, za telewizor się da 375, zaś za grę 50.

Przy przeliczniku 1:5 oszczędności będzie 1000 euro, wynagrodzenia 400, za sprzęt trzeba będzie dać 300, a za grę 40.

I co, tobie się w tej chwili wydaje, że w pierwszym wypadku masz ekstra 100 euro do wydania, na towary i usługi, których nie mógłbyś nabyć w drugim? Że możesz sobie zrobić co chcesz, że jesteś bogatszy?
Jeśli tak, to radzę się obudzić. Zaczynaliśmy od tych samych kwot w złotówkach i wartościowo masz w obu przypadkach to samo.
Nominalnie istnieją różnice, ale no właśnie - wyłącznie nominalnie. Z silniejszej złotówki nie masz żadnych korzyści, bo i tak za wszystko musisz tylko więcej płacić. Za zakupy, na które będziesz musiał wydać trzecią część wypłaty, pójdzie taka sama część wynagrodzenia, niezależnie od tego jaki będzie kurs złotówki do euro.

To nie ten kurs będzie decydował o tym ile się zarobi. To ostatnia rzecz, która ma znaczenie. Jedyne co się liczy, to ile się należy ze stosunku pracy. Ile się ma zapisane w umowie. Bo to jest podstawa wedle której się to na euro przeliczy.
Jednak sam przelicznik nie ma magicznych właściwości - które jak myślę czasami mu się przypisuje. Nie da żadnych bonusów, nie sprawi, że dostanie się coś ponad to, co się człowiekowi należy z dzielenia złotówek na euro. Nie doda nic od siebie.

Więc ani słabsza, ani mocniejsza złotówka nie zmienia realnej siły nabywczej pieniędzy, które się dostanie. A tylko to się liczy.

Cytuj
co do rezerw walutowych to widać, że pojęcie o obracaniu nimi masz jedynie z artykułów z onetu odnośnie fiaska rosji na tym polu( co do końca nie jest prawdziwe, ale to temat na dłużysz wywód).

Wiesz, słyszałem jeszcze o problemach brytyjczyków w latach 90' ubiegłego wieku. Oni mieli dokładnie te same problemy, co my ostatnio, w ich przypadku podobnie jak w Rosji interweniował bank centralny - a efekty przy wielkich wydatkach nie były nadzwyczajne. My mamy około 50 miliardów chyba euro rezerw. To nie jest coś nadzywczajnego.

Jeżeli się mylę to bądź łaskaw mi wytłumaczyć kiedy działania banków centralnych przyniosły długotrwale efekty przy sztucznie zaniżonych kursach walut. Jestem bardzo ciekaw.

Cytuj
co to ma do rzeczy?? euro najwcześniej w okolicach 2012 a ty wyjeżdżasz z euroobligacjami. nie wiem co to ma do tematu dyskusji( sam pewnie nie wiesz, ale luuz).

A podobno tak dobrze znasz się na ekonomii...
Pieniędzmi z obligacji skarb państwa łata budżet, lub przeznacza go na inne cele. Jeżeli euroobligacje zostaną wyemitowane zanim my wejdziemy do strefy euro, może to sprawić, że będziemy mieli z tego tytułu problemy. Unia swoje papiery wartościowe sprzeda i odda odpowiednie ich części poszczególnym państwom. Czy nam uda się sprzedać swoje to już wcale nie jest takie pewne.

Ale czy mniejsze wpływy do budżetu są problemem ekonomicznym?

Cytuj
jesteśmy w idealnej sytuacji na czekania, gospodarka krajów eurolandu się kurczy, nasza, powoli, ale się rozwija, stosunek euro/pln jest jeden z najwyższych w historii( tylko głupcy wchodzą na górce, nawet najmniej doświadczony inwestor ci to powie), do tego cały czas ciągniemy dotacje z ue, warto je wykorzystać i chociaż taką korzyść wyciągnąć ze słabości pelenów, co nie?
dług wzrósł, to prawda, wzrósł przez słabą złotówkę, jedyna nadzieja na jego obniżenie to powrót silnej waluty.

Zapytaj się rolników o te dotacje. One są obliczane według kursów bodaj z września i mają się one nijak do obecnych cen.

Po za tym nie da się dwa razy wejść do tej samej rzeki. Albo korzystamy z tego, że złotówka jest słaba i inne dotacje unijne są więcej warte, ale produkty importowane zauważalnie droższe - albo cieszymy się z silnej waluty. Pomoc unijna jest warta mniej ale towary są tańsze.

Tak swoją drogą za którym rozwiązaniem ty głosujesz, bo podałeś oba?

Cytuj
o szarym obywatelu i oddziaływaniu na niego przejścia na euro potwierdza twoje małe obeznanie z tematem.

No to mnie oświeć. Pieniądze w banku ma przeliczone automatycznie, ceny w sklepach są podwójne - to zależy od związanego z przyjęciem euro ustawodawstwa. Problemy nie są natury finansowej, bardziej chodzi o przyzwyczajenia.

Cytuj
ty może zrewiduj swój pogląd na euro, bo dajesz rady których sam się nie trzymasz.
pewnie, że nie musi, ale to tutaj nie ma nic do rzeczy. prosty przykład: jeżeli będę miał 200 euro w portfelu więcej, przy korzystnym przeliczniku, to oznacza, że nagle telewizory( nie mówię o maśle) z importu podrożeją o te 200 euro czy jak?? nie rozumiem twojego toku myślenia.

Napisałem o tym wyżej. Możesz mieć te 200 euro więcej - ale co ci z tego przyjdzie, skoro wszystko będzie droższe? Siłą nabywcza pensji przeliczanej ze złotówek nie zmieni się ani o jotę. To będzie warte cały czas tyle samo pieniędzy.

Cytuj
btw. w ogóle to odnoszę wrażenie, że próbujesz wszystkich włożyć do szufladek: za euro, przeciw euro.

Myślę, że masz absolutną rację.

Cytuj
widzę wszystkie zalety tego zabiegu, tylko ty wydajesz się nie zauważać wad tego procesu( szczególnie tych kursowych), do tego podpierasz się argumentami, które nie dość że żal czytać to jeszcze szkoda czasu aby je obalać, są tak niedorzeczne( wpływ przelicznika jest niewielki, no proooooooszę cię).

Uważam, że naszym problemem nie jest euro, tylko złoty. Waluta, którą można manipulować, na której można zarabiać - i nic na to nie będzie można poradzić. Wykrwawimy się na tym, a sytuacja i tak będzie się mogła powtórzyć. Przyjęcie euro jest jedynym sposobem, który będzie mógł temu zapobiec.

I to jest dla mnie główny cel. Zabezpieczenie, aby żadna instytucja finansowa nie działała nam na szkodę.

Cytuj
Tak mnie teraz naszło - jeśli faktycznie wepchną nas do ERM2 już teraz, a złotówka zacznie mocno iść w górę, rząd będzie grał na osłabienie własnej waluty?  :D

I tak nie wejdziemy wcześniej niż przed styczniem, po prostu, żeby później uniknąć przyjmowania euro w trakcie roku co mogłoby rozpętać chaos w księgowości.

Po za tym złoty mógłby pójść w górę po lepszych informacjach ekonomicznych z kraju i regionu - a szanse na to są mało prawdopodobne.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 26, 2009, 00:03:08 am
Sęk w tym, Że moim zdaniem my nie mamy szans na poprawę.

Twoim zdaniem - dobrze, Że to zaznaczyłeś. Na szczęście to jest faktycznie tylko twoje zdanie, a o mechanizmach pojęcie masz bardzo blade. Żeby walutę opłacało się atakować, najpierw musi się bardzo wzmocnić. Złoty kilka lat temu juŻ był celem spekulantów, jeszcze wcześniej to samo spotkały angielskiego funta, ale taka sytuacja nie moŻe trwać cały czas, bo na utrzymywaniu jej nikt nie zarobi. Dlatego trzeba poczekać aŻ złoty się odbije i wtedy wejść do ERM2.

Jest to bardzo ładna - ale jednak bajka.
Dla kupującego, dla klienta - nie ma Żadnej róŻnicy, za wyjątkiem psychologicznej.
Oszczędności, wypłaty i ceny będą przeliczone według tego samego wskaźnika.

Czym ci trzeba wbić do głowy pojęcie TOWAR IMPORTOWANY? Żaden producent nie będzie charytatywnie dokładał do produktu, mając na uwadze, Że daliśmy sobie wcisnąć euro po niekorzystnym kursie. Samochody, komputery, elektronika i cała reszta będą kosztować tyle samo co w Niemczech czy Irlandii i w naszym interesie jest, Żeby po wymianie mieć w portfelu moŻliwie duŻo euro.

Nominalne róŻnice to będziesz miał tylko w przypadku towarów krajowych.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lutego 26, 2009, 04:27:26 am
odniosę się do twojej "kalkulacji", zrobię ją poprawnie:

warunki początkowe:

obecny kurs: euro/złoty=4
oszczędności: 5000 zł
płaca: 2000 zł
telewizor: 1500 zł (375 euro żada importer* kurs waluty)
gra: 200 zł (50 euro do imprtera* kurs waluty)
masło: 4 zł

wchodzimy do euro przy przeliczniku euro/złoty= 4 mamy odpowiednio:

oszczędności: 1250 euro
płaca: 500 euro
telewizor: 375 euro
gra: 50 euro
masło: 1 euro

cena telwizora i gry jest taka sama jak przed wejsciem do wspólnej waluty( bo dlaczego miałaby być inna????)

teraz policzmy jakby to wychodziło przystępując przy parze euro/złoty=5

oszczędności: 1000 euro
płaca: 400 euro
telewizor: 375 euro( bo z jakiej paki importer ma nagle obniżyć cenę bo polacy zarabiają mniej)
gra: 50 euro (uzasadnienie jak powyżej)
masło: 0.8 euro

widzisz różnice? poprawnie zrobione obliczenia pokazują wyraźnie, że twoje teksty o sile nabywczej pieniądza odnoszą się do produktów krajowych. co z resztą ja i Iras próbujemy ci udowodnić od kilku postów, ale nieee, bo TY WIESZ LEPIEJ.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Krzych Ayanami w Lutego 28, 2009, 17:53:00 pm
Cytuj
Twoim zdaniem - dobrze, że to zaznaczyłeś. Na szczęście to jest faktycznie tylko twoje zdanie, a o mechanizmach pojęcie masz bardzo blade. Żeby walutę opłacało się atakować, najpierw musi się bardzo wzmocnić. Złoty kilka lat temu już był celem spekulantów, jeszcze wcześniej to samo spotkały angielskiego funta, ale taka sytuacja nie może trwać cały czas, bo na utrzymywaniu jej nikt nie zarobi. Dlatego trzeba poczekać aż złoty się odbije i wtedy wejść do ERM2.

Obawiam się, że twoje pojęcie jest jeszcze blade od tego, które mi zarzucasz.
Instytucjom finansowym, które korzystają na osłabieniu złotówki jest zupełnie obojętne jaki będzie kurs naszej waluty. One będą zarabiać na jego obniżaniu - i będą to mogły robić doprowadzając ją stopniowo do coraz niższego poziomu. Najpierw na przykład do 5,5 złotego za euro, potem inni opuszczą do 6 z kawałkiem, a jak kogoś przyciśnie to do 7... Może więcej.

Górnej granicy nie ma. Chociaż osobiście przypuszczam, że przy 7-8 złotych będziemy u siebie mieli krach na całego.
To my potrzebujemy wzmocnienia złotego - bankom i innym instytucjom korzystającym na spadku jest to zupełnie obojętne. I w gruncie rzeczy - niepotrzebne.

Po za tym muszą istnieć bardzo konkretne powody, aby złotówka mogła się wzmocnić. W rodzaju utrzymania w ryzach deficytu - czego twoi faworycie są zaciekłymi wrogami - obsłudze zadłużenia międzynarodowego, porządnych wskaźnikach gospodarczych. Już mamy do czynienia ze spadkiem produkcji, sytuacja w budownictwie też nie napawa optymizmem. Za granicą jest fatalnie - na Ukrainie system bankowy trzeszczy, a gospodarka leży, Łotwa ledwo się trzyma, jest wyłącznie kwestią czasu kiedy Rosja pokaże kiepskie wyniki, gdyż jest pewne że się one pokarzą. Węgrzy też mają u siebie niewesoło.

Więc liczenie na to, że złotówka się wzmocni jest w dużym stopniu naiwnością. Nie zrobi tego, w każdym razie nie w znaczący sposób - i przez cały ten czas będziemy zagrożeni kumulacją spadków.

Przyjęcie euro jest jedynym pewnym sposobem aby zapobiec najgorszemu dla nas scenariuszowi, jednak Kaczyńscy, którzy nigdy kwestiami ekonomicznymi się nie interesowali, tego nie rozumieją.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lutego 28, 2009, 18:20:21 pm
po zonku jaki zajebałe* z siłą nabywczą pieniądza, zarzucasz mi blade pojęcie? przekurwaloooooooooool


btw. znalazłem w sieci naprawdę dobry artykuł, długi ale jestem pewien, że każdy kto poświęci te kilkanaście minut na przeczytanie zdobędzie wiedzę, która może zaprocentować na lata:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lutego 28, 2009, 18:25:41 pm
i reszta, bo się nie zmieściło:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lutego 28, 2009, 18:41:47 pm
Szczerze mówiąc spodziewałem się, Że po serii wpadek odpuścisz sobie temat, który cie przerasta, Krzysiu. Myliłem się...

Górnej granicy nie ma.

Bzdura. Żaden spekulant w pojedynkę nie wpłynie na osłabienie waluty i musi w jakiś sposób przekonać do odwrócenia się od niej innych inwestorów. Danske Bank zafundował nam skrajnie pesymistyczną prognozę PKB - spadek o 0,5% i to zadziałało, ale takie akcje nie będą skutkować za kaŻdym razem. Rynek w krótkim czasie nie nabierze się dwa razy na ten sam numer.

Po za tym muszą istnieć bardzo konkretne powody, aby złotówka mogła się wzmocnić.

Wystarczającym powodem jest fakt, Że obecny kurs złotego stoi grubo poniŻej jego realnej wartości, dlatego wzrost jest tylko kwestią czasu.

Przyjęcie euro jest jedynym pewnym sposobem aby zapobiec najgorszemu dla nas scenariuszowi, jednak Kaczyńscy, którzy nigdy kwestiami ekonomicznymi się nie interesowali, tego nie rozumieją.

Przyjęcie euro w takiej sytuacji jest najgorszym scenariuszem. Wszystko jest teraz relatywnie drogie, a wejście do strefy euro sprawiłoby, Że takie juŻ pozostanie. Z resztą po co ja ci to tłumaczę, skoro nie rozumiesz tego zagadnienia...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: adriano w Lutego 28, 2009, 18:44:45 pm

Po za tym muszą istnieć bardzo konkretne powody, aby złotówka mogła się wzmocnić.

Wystarczającym powodem jest fakt, że obecny kurs złotego stoi grubo poniżej jego realnej wartości, dlatego wzrost jest tylko kwestią czasu.
Skąd ta pewność, że złotówka jest poniżej swojej realnej wartości??

Może po prostu wcześniej - w czasach hossy - była przeceniana a teraz wróciła do swojego normalnego poziomu(sprzed 3 lat)...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lutego 28, 2009, 18:56:02 pm
bo to oznaczałoby, że przez te 3 lata staliśmy w miejscu. wystarczy spojrzeć na statystyki, żeby zobaczyć że mieliśmy lepsze ostatnie 3 lata niż eurostrefa czy usa.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: adriano w Lutego 28, 2009, 19:05:15 pm
bo to oznaczałoby, że przez te 3 lata staliśmy w miejscu. wystarczy spojrzeć na statystyki, żeby zobaczyć że mieliśmy lepsze ostatnie 3 lata niż eurostrefa czy usa.
kondycja gospodarcza wyrażana wzrostem PKB nie ma prostego przełożenia na rynek kursu walut.
To oznaczałoby, że w stosunku do USA w ciągu 4 lat zmniejszyliśmy dzielący nas dystans w rozwoju gospodarczym o połowę...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Krzych Ayanami w Marca 01, 2009, 00:35:42 am
Cytuj
Szczerze mówiąc spodziewałem się, że po serii wpadek odpuścisz sobie temat, który cie przerasta, Krzysiu. Myliłem się...

Ja oczekiwałem kiedyś, że będziesz się interesował faktami, a nie wierzeniami i też nic z tego nie wyszło.

Cytuj
Bzdura. Żaden spekulant w pojedynkę nie wpłynie na osłabienie waluty i musi w jakiś sposób przekonać do odwrócenia się od niej innych inwestorów. Danske Bank zafundował nam skrajnie pesymistyczną prognozę PKB - spadek o 0,5% i to zadziałało, ale takie akcje nie będą skutkować za każdym razem. Rynek w krótkim czasie nie nabierze się dwa razy na ten sam numer.

Masz moim zdaniem masz zbyt wielką wiarę w zbawczą moc rynku.
I nie dostrzegasz, że nasza gospodarka nie znajduje się w próżni, tylko jest częścią pewnego regionu.

Ten rynek na który się z taką chęcią powołujesz nam nie wierzy. Dla niego posługujemy się dość abstrakcyjną i niepewną walutą. Znajdujemy się w tej części europy, która może bardzo mocno dotknięta przez kryzys. I są to aspekty na które z jednej strony nic nie poradzimy, a które mogą być dla nas groźne.

A co się tyczy tyczy twierdzenia nie nabierze się następnym razem na podobne opinie...
Zrobi to. To niemal pewne. Po prostu takie opinie będą wygłaszane przez instytucje, które cieszą się w świecie międzynarodowej finansjery zaufaniem - i bardziej będą one sobie ufać niż nam.

Cytuj
Wystarczającym powodem jest fakt, że obecny kurs złotego stoi grubo poniżej jego realnej wartości, dlatego wzrost jest tylko kwestią czasu.

Rozumiem. Kryzysu nie ma, negatywnych informacji z naszego regionu też nie ma, produkcja nie spada i w ogóle wszystko jest super. Nie mamy się na co skarżyć. Złotówka to wręcz potęga walutowa. W przeciwieństwie do takiego, tfu, euro.

Gdyby było tak jak mówisz, to każdy samolot ze Stanów powinien przywozić emigrantów przybywających do nas za chlebem.
W końcu plan Obamy dotyczący pomocy dla gospodarki sprowadza się do drukowania pieniędzy - a to się zawsze się źle kończy dla wartości pieniędzy.

Cytuj
Przyjęcie euro w takiej sytuacji jest najgorszym scenariuszem. Wszystko jest teraz relatywnie drogie, a wejście do strefy euro sprawiłoby, że takie już pozostanie. Z resztą po co ja ci to tłumaczę, skoro nie rozumiesz tego zagadnienia...

Ty  z kolei nie rozumiesz, że w dużym stopniu wartość naszej złotówki ma związek z tym co się dzieje za granicą - i sprowadzasz temat tylko do naszej sytuacji...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Marca 01, 2009, 00:45:11 am
Sorry Krzysiu, ale odpływasz od tematu i pieprzysz straszne farmazony.

Czego by złego o złotówce nie powiedzieć, odejście od niej teraz jest dla nas nieopłacalne. Koniec. Kropka.

Jak chcesz dalej dyskutować, obroń swoje twierdzenie na temat siły nabywczej.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Marca 01, 2009, 04:41:44 am
odpuść Iras, nie warto:)
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Krzych Ayanami w Marca 01, 2009, 11:31:18 am
Cytuj
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,59925,6319059,Nie_badzmy_echem_.html

Pewne uwagi dotyczące radzenia sobie z kryzysem...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Marca 01, 2009, 12:36:04 pm
pod tym mogę się podpisać i ja:)
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Leenk w Marca 01, 2009, 15:21:02 pm
Czytałem wczoraj, dobry tekst i niestety autor ma rację pisząc, że może być tak, że ekipa rządząca i tak ugnie się przed populistyczną propagandą.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Marca 01, 2009, 16:24:25 pm
A ja mam poważne wątpliwości, czy lepiej wypłacać bezrobotnym zasiłki i spłacać za nich kredyty mieszkaniowe, niż zainwestować w aktywizację gospodarki i ochronę miejsc pracy.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Krzych Ayanami w Marca 01, 2009, 20:24:33 pm
Pomysłem na ochronę miejsc pracy jest wypłacanie przedsiębiorcom połowy minimalnej płacy za zmniejszenie produkcji i nie zwalnianie pracowników. Drugą połowę wypłacaliby oni sami - ale i tak mieliby z tego tytułu nie małe oszczędności i mogłoby to uratować miejsca pracy.

Aktywizacja gospodarki jest oczywiście dobrym pomysłem - ale w moim odczuciu w nieco innych okolicznościach. Gdybyśmy mieli już wychodzić z kryzysu, gdyby były nadzieje na to, że przedsiębiorcy będą potrzebować pracowników - no po prostu można byłoby liczyć na to, że ludzie będą mieli pieniądze, które chcieliby wydawać na produkty u usługi, to jak najbardziej.

Jednak kiedy kryzys dopiero się rozpoczyna i nie wiadomo ile potrwa, są to pieniądze nieco zmarnowane. Po prostu nawet jak się ludzi nauczy nowych umiejętności, to wcale nie jest powiedziane, czy znajdą oni chętnych na swoją ofertę. W takich sytuacjach raczej obcina się wydatki na to, co nie jest niezbędne.

Chociaż oczywiście może to wyglądać różnie w zależności od okoliczności w danym mieście, czy powiecie, jeśli komuś uda się akurat teraz znaleźć jakąś niszę i zarobić na niej pieniądze to świetnie.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Marca 02, 2009, 04:56:35 am
http://biznes.onet.pl/15,1544688,prasa.html

Cytuj
Trzeba przeczytać uważnie raport Komisji Europejskiej z początku roku 2008, w którym jest ocena przyjęcia euro przez kraje z Unii Europejskiej. Pojawia się tam niezwykle ważna konkluzja - wprowadzenie euro było sukcesem, ale wyłącznie politycznym - a nie ekonomicznym. Większość wskaźników ekonomicznych w krajach, które przyjęły euro, niestety pogorszyła się.

niektórzy na euro patrzą przez różowe okulary, same ochy i achy, remedium na wszystkie problemy. niestety tak nie jest. sam nie mam nic do tej waluty, w dłuższej perspektywie na pewno jest korzystna, ale pchać się tam teraz, już, nie zważając na zagrożenia jest idiotyzmem.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Krzych Ayanami w Marca 02, 2009, 16:19:03 pm
Faktem jest, że wygląda to mało różowo...
Ale mając na uwadze ten tekst który dałem to jeszcze może kilka filmików.

Cytuj
http://www.youtube.com/watch?v=DpHZ-c3kw98
Kultowy dla mnie zakład o jednego centa.

Cytuj
http://www.youtube.com/watch?v=p-eE85uFv8k&feature=channel_page
Komentarz do ustaw budżetowych...

Cytuj
http://www.youtube.com/watch?v=3DPfKxOQGHU&feature=channel_page
I pokaz jak wielką miłością darzą rządzący prasą drukarską...

Jak to się rypnie to mamy przerąbane. I to są niestety prawdziwe zagrożenia.
Swoją drogą ciekawe jak będzie wyglądać Rosja po tym wszystkim i czy przypadkiem poszczególne republiki i kraje nie wstrzymają dostaw gazu na zachód.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Marca 02, 2009, 16:29:21 pm
Czy całą swoją "mądrość" czerpiesz z youtube? Normalnie tylko Zeitgeist brakuje...

Poza tym to nie ma kompletnie nic wspólnego z naszym przyjęciem euro.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Krzych Ayanami w Marca 02, 2009, 18:41:44 pm
Cytuj
Czy całą swoją "mądrość" czerpiesz z youtube? Normalnie tylko Zeitgeist brakuje...

A czy to moja wina, że ty potrafisz znaleźć na YT tylko filmiki o d**** Maryni?
Pierwsze dwa przedstawiają Petera Schiffera, który w przeciwieństwie do tu obecnych kwestiami ekonomicznymi i gospodarczymi zajmuje się zawodowo. I który przedstawił bardzo ciekawe opinie na temat tego, jak się sytuacja rozwinie.

Oczywiście lepiej było wprost oznajmić, że żaden fachowiec ci nie podskoczy, przecież ty się nie będziesz słuchał człowieka dysponującego widzą, doświadczeniem i umiejętnościami. Przynajmniej nie tego, który nie ma błogosławieństwa najwyższego ekonomisty, Jarosława K.

A ostatni pokazuje jak wygląda porównanie skali drukowania pieniędzy w podanej tam perspektywie.
Ale czy udowodniono związek między podobnym działaniem a gospodarką?

Cytuj
Poza tym to nie ma kompletnie nic wspólnego z naszym przyjęciem euro.

Nie musisz udowadniać na każdym kroku, że nie masz wyobraźni. Wiem o tym doskonale.
To ma bardzo wiele wspólnego z tym co się może stać z nami, jeśli krach rzeczywiście nastąpi, a my wtedy euro mieć nie będziemy.

No ale przepraszam, przecież dla ciebie nic co się dzieje za granicą nie wpływa na nas...
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: adriano w Kwietnia 12, 2009, 20:42:31 pm
USA: Astronomiczny deficyt budżetowy. 2 biliony dolarów?
Cytuj
USA miały 956,8 miliarda dolarów deficytu w połowie roku budżetowego ? poinformował w piątek Departament Skarbu USA. To ponad trzykrotnie więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku.

W marcu deficyt wzrósł o rekordowe 192,27 miliarda dolarów, ekonomiści oczekiwali kwoty 150 miliardów. Marcowy deficyt jest prawie czterokrotnie większy niż rok wcześniej.

Prognozy dotyczące wysokości deficytu w roku fiskalnym 2009 zmieniają się z miesiąca na miesiąc. Jeszcze w lipcu 2008 roku administracja Busha szacowała go na 482 mld dol. Listopadowe przewidywania mówiły o szokującej ? wówczas ? kwocie 1,4 biliona dolarów. Ostatni projekt deficytu administracji Obamy mówi o deficycie w wysokości 1,75 biliona dolarów!

Szalony wzrost deficytu jest efektem wydatków na ratowanie amerykańskiej gospodarki. Stany Zjednoczone nie mają pieniędzy, dlatego muszą je pożyczać, najczęściej w formie 3-, 10- i 30-letnich obligacji.
http://www.hotmoney.pl/artykul/7339/1/usa-astronomiczny-deficyt-budzetowy.html


Miejmy nadzieję, że rząd Obamy wie co robi - bo jeśli USA tego nie wytrzyma i cały ten system się rozpadnie z powodu braku gotówki mającej realną wartość/pokrycie - będzie ogólnoświatowa katastrofa, nie kryzys...

Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Krzych Ayanami w Kwietnia 12, 2009, 21:18:43 pm
To już nie jest kwestia tego co zrobią, bądź czego nie zrobią amerykanie.
Teraz jest to już tylko uzależnione od instytucji zagranicznych - jeśli przestaną amerykanów dotować i wykupywać ich długi, jeśli jednocześnie zażądają zwrotu zainwestowanych pieniędzy... Wtedy faktycznie będzie krach.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Iras w Kwietnia 26, 2009, 18:10:18 pm
EKSPERT PILNIE POSZUKIWANY!!!

Kilkanaście lat temu ojciec założył mi Młodzieżową Polisę Przyszłościową w Commercial Union. Wpłacaliśmy tam składki - najpierw ojciec, później ja. Trochę się tej kasy uzbierało, ale w wyniku spadków na giełdzie poniosłem spore straty.

I tutaj rodzi się pytanie: czy straty z ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych można kompensować z zyskami między innymi z inwestycji na GPW?
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: BoBaN w Kwietnia 29, 2009, 12:01:28 pm
Poszukuję jakiegoś ciekawego wywiadu z przedsiębiorcą odnośnie kryzysu gospodarczego. Ma ktoś może pod ręką link do takowego? Nagradzam plusem i uznaniem MarcePana. :P
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lipca 31, 2009, 11:24:03 am
co by trochę temat ożywić:

Cytuj
Teoria spisku jest bardzo dobrym wytłumaczeniem naszych porażek giełdowych. Jej zwolennicy oglądają 150. odcinek swojej sagi, czyli bank inwestycyjny Goldman Sachs i jego siatkę wpływów.

Stephen Friedman, członek nowojorskiego oddziału Banku Rezerwy Federalnej równocześnie zasiada w radzie nadzorczej banku Goldman Sachs, a wcześniej był nawet jej przewodniczącym przez 2 lata.

Przypomnijmy sobie, że jesienią ubiegłego roku Goldman otrzymał szybkie wsparcie rządowe w wysokości 10 mld dolarów. Intrygujące, że aktualny szef Goldmana Lloyd Blankfein jako jedyny człowiek z Wall Street prowadził indywidualne rozmowy w sprawie wielomiliardowego programu ratunkowego AIG z Henrym Paulsonem. Ciekawym ?zbiegiem okoliczności? GS był mocno zaangażowany w transakcje z AIG i przez to jego fundamenty byłyby mocno zagrożone w przypadku katastrofy ubezpieczyciela.
Jeśli ktoś się zastanawia skąd taka łaskawość wobec Goldmana niech zgadnie gdzie wcześniej pracował Henry Paulson?

Tak jest ? większość kariery to 32 lata w Goldman Sachs od szeregowego pracownika aż do fotelu prezesa. Paulson zgromadził majątek osobisty o wartości około 700 mln dolarów (dane z 2006 roku) i potem przeszedł do instytucji rządowych, ale przecież nie zapomniał o swoim dawnym chlebodawcy. W końcu te 700 baniek piechotą nie chodzi.

Tymczasem ?the Wall Street Journal? podaje, że wspomniany na początku tekstu Friedman posiada znaczący pakiecik akcji Goldmana i co istotniejsze dokupił 37 500 akcji w grudniu ubiegłego roku. Od tamtej pory kurs akcji poszedł ostro w górę (wczoraj na zamknięciu $134.16, a w grudniu poziomy poniżej $80) wspomagany także przecież przez znanego nam Warrena Buffetta.

Jaki z tego wniosek? Powiedzmy, że świat finansów delikatnie mówiąc nie gra do końca fair, a korupcja nie jest wyłącznie pojęciem znanym z opowieści o biednych afrykańskich państewkach.

No dobrze, ale co ja mam z tym zrobić?

Albo uznam, że rynek jest jaki jest i przyjmuję jego reguły, albo rezygnuję z inwestowania i zajmuję się zupełnie czym innym.

Ja wybieram to pierwsze, ale nie mam złudzeń co do czystej gry zgodnej z przepisami. Zakładam, że poruszam się po niebezpiecznej dżungli i mogę nadepnąć na jadowitego węża i w każdej chwili umrzeć od jego ukąszenia, a nie, że jestem w parku z wiewiórkami i ptaszkami.

Podobnie ostrożnie traktuję bieżące odbicie na giełdzie. Równie dobrze może się ono okazać pułapką na naiwnych. W takim wypadku powinno nastąpić przebicie 1900 punktów i rozdanie akcji na wysokich obrotach w krótkoterminowej konsolidacji, ale jak będzie to dopiero się okaże.

Poza tym skoro takie banki jak Goldman Sachs robią co chcą w USA, to chyba tylko naiwni wierzą w zupełnie czystą grę rynkową także i u nas. Według mnie to zagranica napędza te wzrosty i tylko ona zdecyduje kiedy przyjdzie czas na realizację zysków.

Z tego powodu warto patrzeć na to co się dzieje na giełdach ościennych, czyli w Budapeszcie czy Pradze oraz krajów BRIC (Brazylia, Rosja, Indie i Chiny), a wskaźnikiem pomocniczym jest nasza waluta oraz zachowanie pary EUR/USD (mocniejsze euro nam sprzyja).

Teoria spisku jest bardzo chwytliwa, ale ja patrzę na nią wyłącznie pod kątem możliwości podłączenia się do ruchów kreowanych przez manipulantów lub przynajmniej unikania spekulacji przeciw ich potężnym kapitałom, a do ich wykrywania są powołane różne urzędy i tylko one powinny być rozliczane ze swojej skuteczności. Jeżeli natomiast stracę pieniądze nie będę płakał, że to wina Morgana, Goldmana czy jakiegoś analityka, tylko przyjmę winę stuprocentowo na siebie. I to jest początek sukcesu.

małe wytłumaczenie jak FED ratuję swoją kieszeń, tfu. gospodarkę usa

: Maj 05, 2009, 17:30:40 pm
dawno nie było żadnego wpisu to zarzucam:

KRYZYS SIĘ SKOŃCZYŁ
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: Sylvan Wielki w Października 12, 2009, 19:26:00 pm
W związku z panującą zadymą na rynkach finansowych, a także śmieceniem informacjami gospodarczymi w temacie POLITYKA przyszła chyba pora na osobny wątek o sprawach, które dotyczą nas wszystkich: pieniądzach:D Pewnie wielu użytkowników GO ma już jakieś oszczędności, nie wie w co zainwestować( albo wie i chce się podzielić), dla reszty może to być dobry prognostyk i, mam nadzieję, szkoła na przyszłość. Opinie ekspertów bardzo mile widziane.

Co by nie być gołosłownym, znalazłem w necie jedną bardzo trafioną analizę dotyczącą obecnej sytuacji na giełdach w analogi do poprzednich kryzysów.


(http://img75.imageshack.us/img75/8183/jedenwykres2ewgvt7.png) (http://imageshack.us)
(http://img75.imageshack.us/img75/jedenwykres2ewgvt7.png/1/w625.png)
Opublikowane: Październik 21, 2008, 08:35:33 (http://g.imageshack.us/img75/jedenwykres2ewgvt7.png/1/)
Cytuj
Siła uderzenia

Trudno dziś jednoznacznie ocenić, jak głębokie będzie to uderzenie, ale można określić siłę oddziaływania tego kryzysu na poszczególne gospodarki ze względu na ich strukturę. Najbardziej ucierpią gospodarki USA, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Hiszpanii i Grecji. Udział sektorów zagrożonych (bankowość, ubezpieczenia, budownictwo) w tworzeniu produktu krajowego jest w tych krajach najwyższy. Dodatkowo gospodarki te wykazują najwyższe ?okredytowanie? sektora prywatnego w stosunku do PKB. Wartość udzielonych kredytów stanowi blisko 200 proc. amerykańskiego PKB, w Wielkiej Brytanii 165 proc., w Irlandii 160 proc., w Kanadzie 180 proc., a w Hiszpanii i Portugalii ponad 145 proc. (Polska poniżej 30 proc.). Spowolnienie w tak dużej części świata odbije się także na gospodarkach realnych pozostałych uczestników życia gospodarczego. Jednakże siła tego oddziaływania w gospodarkach ?tradycyjnych?, opartych na wytwarzania produktów i usług ?rzeczywistych?, będzie dużo mniejsza i raczej doprowadzi do spowolnienia ich rozwoju niż kryzysu gospodarczego.

źródło:
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Czy-kryzys-finansowy-odbije-sie-na-gospodarce-1849563.html

polecam się zapoznać, artykuł niejako potwierdza tezę z filmu money as a dept. przedstawią ja tylko w bardziej realny, mniej propagandowy sposób.

Ja mam co nieco w złocie i w dwóch mieszkaniach. Myślałem o walucie, ale jakiś czas temu dziadek mój stracił kilkadziesiąt k na $ i markach.... W sumie specjalnie nie zbiedniał, ale też ma znacznie więcej niż ja. Stąd wolę aż tak nie ryzykować. Stąd staram się z każdej wypłaty przynajmniej te dziewięćset zł odłożyć na konto i sobie wesoło tam rośnie bezpiecznie.

Podobniez najlepiej (bo i bez strat) inwestować w luksusowe auta. Ale umówmy się, kto na to ma, nie sprzedaje, a jak już , to nie pazernie, by zarobić "drobne" 400 k $.
Tytuł: Odp: GOSPODARKA
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 13, 2009, 06:49:40 am
nie dziwne, że stracił na markach, jakby miał to w euro to by zarobił ;)

jak odkładasz z każdej wypłaty pieniądze na konto to równie dobrze mógłbyś je pod materac wkładać. nie myślałeś o jakiś inwestycjach, giełdzie, funduszach?

co do luksusowych aut, to jak się dorobię jakiegoś normalnego to zacznę myśleć o czymś lepszym. lol :P