Autor Wątek: Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!  (Przeczytany 6969 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

sambady

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-05-2005
  • Wiadomości: 2 257
  • Reputacja: 0
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« dnia: Października 18, 2005, 17:52:43 pm »
W sobotę, dn. czternastego października odwiedzili mnie moi znajomy z pierwszej klasy LO sióstr Nazaretanek. Ich imiona to: Kacper, Michał, Rafał i Piotrek. Odrazu przystąpiliśmy do turnieju w SCII, po wcześniejszym zakupieniu napojów gazowanych i zamówieniu dwóch dużych margarit z szynką (dostaliśmy jedną małą gratis ^^). Pierwszy z nich, jako że jest wielkim fanem Zeldy, grał Linkiem - szło mu dobrze. Michał, na początku grał Ivy, ale później zmienił postać - Astarothem chyba grał - nie wiem dokładnie, bo później już nie kontaktowałem za dobrze :P (300ml zrobiło swoje ;P). Rafał od pocżatku swojej przygody z SCII grał Raphaelem - szło mu super, jak na pierwszy kontakt z tą grą, ale niestety poległ w walce ze mną ;). Ja naparzałem Kilikiem. Piotr stwierdził, że jest podobny do Necrida, więc nim walczył :). Gdyby nie jego pech, przegrałbym. Turniej zakończył się po trzech godzinach. Zwyciężyłem ja (Kilik), drugi był Kacper (Link), a trzeci Rafał (Raphael). Wygraną były (chyba :oops:) dwa piwa, których do tej pory mi nie postawili ;P - czekam na nie z wielką niecierpliwością. O godzinie 20:00 zdecydowaliśmy, że stowrzymy kolejny turniej - tym razem w Fifę ;P. Niestety - nie został on dokończony. Brak czasu :roll:.

Anyway - przedstawcie swoje historie :D.

Casper

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 23-01-2005
  • Wiadomości: 848
  • Reputacja: 0
  • I love secret agents
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #1 dnia: Października 18, 2005, 17:57:11 pm »
Bywały takie czasy (i to całkiem niedawno), że robiliśmy sobie z kumplami co tydzień tzw. "wieczorki z konsolą", gdzie grywaliśmy do późnych godzin nocnych w PESa, a ostatnio nawet w Singstara. U kumpla w domu były do tego idealne warunki - można było krzyczeć, pić piwo i nawet jeść pizzę (o zgrozo!). Niestety, rzeczony kumpel niedawno się przeprowadził, więc na razie organizacja ów wieczorków stoi pod znakiem zapytania. Ale coś wymyślimy ;).

sambady

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-05-2005
  • Wiadomości: 2 257
  • Reputacja: 0
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #2 dnia: Października 18, 2005, 18:42:46 pm »
@Casper: W moim domu również panują idealne warunki do organizacji takich posiedzeń - pokój ma duży, rodzice mieszkają na drugim piętrze, ja w piwnicy :D, więc żadnych krzyków nie słychać. Nawet nie zorientowali się, że coś piliśmy...

Casper

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 23-01-2005
  • Wiadomości: 848
  • Reputacja: 0
  • I love secret agents
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #3 dnia: Października 18, 2005, 18:44:48 pm »
U kumpla było tak, że on ma pokój na piętrze, a jego rodzice są cały czas na dole. Niestety, po przeprowadzce wszystko się zmieniło ;(

sambady

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-05-2005
  • Wiadomości: 2 257
  • Reputacja: 0
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #4 dnia: Października 18, 2005, 18:47:07 pm »
@Casper: Jeśli teraz również mieszka w piętrowym domu - znieście telewizor na parter i tam go podłączcie :). Będzie tak, jak dawniej ^^.

dcf

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2003
  • Wiadomości: 1 056
  • Reputacja: 0
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #5 dnia: Października 18, 2005, 19:03:38 pm »
Ja z kolegą się wybijałem do garażu z osprzętem i cieliśmy we wszystko co się dało. (dwa razy taki wypad zaliczyliśmy), żarcie included

Ako

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 15-07-2004
  • Wiadomości: 2 652
  • Reputacja: 1
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #6 dnia: Października 18, 2005, 19:10:56 pm »
Ja mieszkam w bloku i o singstarze o poznej porze nie ma mowy. A i tak rozne całonocne granie u mnie by nie wypaliło, chyba ze mama by gdzies wyjechała, wtedy zaprawszam do mnie :D
A w garazu u dcf'a jest fajnie, bo na swiezym powietrzu ^^

Renshu Clan

Renshu Clan Ako, UFO, Gawlisz, Zgieru, Gutek, Filo, Mysza, Tsubasa, Sheva, Luki_k

sambady

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-05-2005
  • Wiadomości: 2 257
  • Reputacja: 0
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #7 dnia: Października 18, 2005, 19:12:59 pm »
@Ako: Tak, fajnie, ale tylko w lecie, kiedy jest ciepło. Jakoś nie wyobrażam sobie mnie, ubranego w kurtkę puchową, grającego w rękawiczkach :d.

Derek

  • J-23
  • *****
  • Rejestracja: 18-06-2005
  • Wiadomości: 1 480
  • Reputacja: 0
  • Czego nie wiesz?
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #8 dnia: Października 18, 2005, 19:23:53 pm »
A więc:

U mnie za bardzo z kim turniejów nie ma rozgrywać bo tylko mój jeden kumpel ma ps2.(co to za turnieje co sie cały czas wygrywa:/)
Owszem mieliśmy pare razy nocne granie ale wtedy gdy ktoś z rodziców wyjechał.
W te wakacje zdarzało sie kilka razy ze sprzęt wstawiałem do piwnicy w kumpla bloku i tam też sie grało. Ale co to było za granie ze 30 osób mimo że połowa nie wiedziała co to PeS ale jakoś szło. gdzieś o 0.00 całe towarzystwo było taki pijane ze nie wiedziało gdzie jest. Z takiego małego turnieju wyszła wielka popiajawa :P

Słowik

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 10-10-2005
  • Wiadomości: 289
  • Reputacja: 0
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #9 dnia: Października 18, 2005, 19:52:43 pm »
Cytat: "Casper"
U kumpla było tak, że on ma pokój na piętrze, a jego rodzice są cały czas na dole. Niestety, po przeprowadzce wszystko się zmieniło ;(


Teraz pokój jest tez lekko odosobniony, ale mamusia ma 'urlop chorobowy' wiec wieczorki poetyckie stoją pod wielkim znakiem zapytania  :( Jednak jak mówisz - coś wymyślimy :D A narazie graj w PESa, zeby przy następnej okazji nie dostać znowu od nas fpyte  :P No i ćwicz: "Find a girl, settle down, if you want - you can marry..."  :lol:
klimat jak artysta

sambady

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-05-2005
  • Wiadomości: 2 257
  • Reputacja: 0
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #10 dnia: Października 18, 2005, 20:16:09 pm »
W następną sobotę znów odbędzie się w moim domu turniej - tym razem w MK:DD :). Będzie się działo - nikt z nich, oprócz mnie, w to nie grał :lol:. Na początku będzie zapewne łatwo, ale mam nadzieję, że z biegiem czasu nabiorą wprawy.

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #11 dnia: Października 18, 2005, 20:46:18 pm »
kiedys jak mialem jeszcze Xa, to co 2 tyg u kumpla robilismy calonocne posiadowy na 2 xboxy i 2 tv, gralismy 2 na 2,a w co??, oczywiscie w halo, trwalo to jakis rok, ehh to byly czasy, 6 rano do domu....piwka( czasami flasecki), pizze i deathmach :twisted:  :twisted:

Casper

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 23-01-2005
  • Wiadomości: 848
  • Reputacja: 0
  • I love secret agents
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #12 dnia: Października 18, 2005, 21:02:38 pm »
Cytat: "Słowik"
Cytat: "Casper"
U kumpla było tak, że on ma pokój na piętrze, a jego rodzice są cały czas na dole. Niestety, po przeprowadzce wszystko się zmieniło ;(


Teraz pokój jest tez lekko odosobniony, ale mamusia ma 'urlop chorobowy' wiec wieczorki poetyckie stoją pod wielkim znakiem zapytania  :( Jednak jak mówisz - coś wymyślimy :D A narazie graj w PESa, zeby przy następnej okazji nie dostać znowu od nas fpyte  :P No i ćwicz: "Find a girl, settle down, if you want - you can marry..."  :lol:

Ja dostaję od Was w PESa? Czasami tak, ale prawdą jest, że prezentuję poziom o klasę wyższy ;). I jak tego nie przyznasz, to jesteś buc ;).

(koniec offtopa, wszystkie następne posty Słowika będą kasowane :D)

Słowik

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 10-10-2005
  • Wiadomości: 289
  • Reputacja: 0
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #13 dnia: Października 18, 2005, 21:14:23 pm »
Cytat: "Casper"
Cytat: "Słowik"
Cytat: "Casper"
U kumpla było tak, że on ma pokój na piętrze, a jego rodzice są cały czas na dole. Niestety, po przeprowadzce wszystko się zmieniło ;(


Teraz pokój jest tez lekko odosobniony, ale mamusia ma 'urlop chorobowy' wiec wieczorki poetyckie stoją pod wielkim znakiem zapytania  :( Jednak jak mówisz - coś wymyślimy :D A narazie graj w PESa, zeby przy następnej okazji nie dostać znowu od nas fpyte  :P No i ćwicz: "Find a girl, settle down, if you want - you can marry..."  :lol:

Ja dostaję od Was w PESa? Czasami tak, ale prawdą jest, że prezentuję poziom o klasę wyższy ;). I jak tego nie przyznasz, to jesteś buc ;).

(koniec offtopa, wszystkie następne posty Słowika będą kasowane :D)


Nazwij mnie nawet gejardo, ale i tak zdania nie zmienie :P A te bajki o byciu o klase wyzszym wynikaja z Twojej checi bycia najlepszym i szanowanym przez ludzi, co spowodowane jest zapewne gleboka trauma, ktorej doznales w dziecinstwie (rzyganie do doniczek z kwiatami odciska na czlowieku pietno do konca zycia  :lol: )... :D teraz koniec offtopa :P

[Casper: Taaa, a PlayStation 3 jest już w Japonii od dwóch lat, nie Łukasz? ;)]
klimat jak artysta

blancjaone

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 10-12-2004
  • Wiadomości: 2 946
  • Reputacja: 1
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #14 dnia: Października 18, 2005, 23:14:31 pm »
U mnie takie turnieje srednio wychodza. Jesli juz cos jest w domu, zapoda sie na pare minut Donkey Konga, ewentualnie pare walk SC2. Kiedys, gdy mialem jeszcze 4 pady do GC, gralo sie czesciej nawet w jakies ISS2. :lol:
Generalnie jednak wszyscy to zule i menele i pilnuja kolejki. :D

sambady

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-05-2005
  • Wiadomości: 2 257
  • Reputacja: 0
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #15 dnia: Października 30, 2005, 17:40:59 pm »
Hehe, wczoraj w moim domu odbyła się kolejna impreza :). Tym razem skład był troszeczkę inny (jedna osoba nie mogła przybyć). W moim pokoju pojawiły się następujące osoby: Michał, Rafał, Kacper i Adam. Na początku - posililiśmy się (parę kanapeczek z salami, pasztetem i żółtym serem + papryka i ogórki konserwowe dobrze nam zrobiło :D). Później przyszedł czas na SCII. Ponieważ Adam nigdy do tej pory nie miał pada do NGC w ręce, pokazałem mu, co z czym powinno się jeść (głupie określenie, ale nic innego w tym momencie nie przyszło mi do głowy :P). Trwało to może z trzy minuty... Tak więc: zaczęliśmy grać. Ku mojemu zdziwieniu tuż po wybraniu postaci przez Rafała, Kacpra, Adama i, ofc, mnie - Michał powiedział, że pier*oli bijatykę od Namco i idzie instalować D2 na moim kompie ;P. Próbowałem go mimo to namówić, żeby z nami powalczył, ale on twardo stał przy swoim. Dziesięć minut później: pierwsza walka za nami - Kacper wygrał, pokonująć rozwszcieczonego Rafała. Później grał Adam, który dostał wciery :roll: - wydawało się, że tego dnia nikt nie miał szans z mocarnym Kacprem, aż do czasu, kiedy na horyzoncie pojawiła się pewna mroczna postać. Był nią - Kajetan :). Heh, walka była krótka i niezbyt ciekawa. Kacper, zdenerwowawszy się, powiedział, że chce się odstresować. Wtedy ja zaproponowałem partyjkę w MK:DD. Ja nie grałem, ponieważ stwierdziłem, że nie chcę doprowadzić Kacpra do szewskiej pasji :P. W karta z udziałem Maria i jego wesołej gromadki, grali zaledwie dwadzieścia minut. Ja poszedłem do sąsiednego pokoju, w którym siedział Michał, grający w hack'n'slasha od Blizzard`a. Poprosiłem go o to, żeby powiedział mi, jak najskuteczniej pozbyć się palladyna podczas duala ;). Odpowiedź uzyskałem bardzo szybko, z czego jestem niezmiernie szczęśliwy. Tymczasem w pokoju konsolowym działy się różne dziwne rzeczy - Kacpra przestała interesować świat rzeczywisty za sprawą Donkey Kongi :). Szło mu bardzo dobrze, na poziomie Gorilla zaliczył parę piosenek na złoto. Natomiast Rafał grał w NBA na PSP - które do dzisiaj u mnie leży, rozładowane (muszę oddać).

Rozeszliśmy się o godzinie 22:00.

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #16 dnia: Października 30, 2005, 18:38:31 pm »
W moim przypadku imprezy są prawie codziennie, ponieważ mieszkam w akademiku 8); bedąc daleko od domu pomyślałem, że czegoś brakuje, wiec przy najbliższej okazji wziałem ze sobą PS2 i TV. Od tamtej pory prawie w każdy wieczór gramy w PES3 i Soul Calibur 2, nie tylko faceci, bo panny też się z chęcią łapią na rozgrywkę. Odziwo nieźle sobie radzą jak na osoby nie w temacie. Wkrótce szykuje się "ogólnoakademikowy" turniej wiec będzie ostro, polecą wióry  8)

Tekst kumpeli w dzień meczu Polska-Anglia: "No i komu kibicujecie...?"


No comments...

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #17 dnia: Października 30, 2005, 19:05:58 pm »
A w moim przypadku jeszcze nigdy żadnej imprezy nie zrobiłem i niemam zamiaru zrobić

[Casper: Jest nam bardzo miło, gdy dzielisz się z nami tego typu informacjami]

Tarniak

  • Gość
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #18 dnia: Listopada 01, 2005, 09:46:37 am »
U mnie standardzik to turnieje w PESa. Takie mięso powinno być nagrywane. Ze słowniczka pojęć: "mieć żyłkę" - być wkurzonym, "robić Krzysia" - krzyczeć po zdobyciu bramki, "cisnąć na Yogiego" po rozpoczęciu połowy, od razu przeprowadzać bezpośrednią akcję na bramkę przeciwnika (na Maradonne) itp. Ciekawie :lol:. Natomiast najlepsza zabawa jest w ET: Groove i SIngstarze po wspomagaczach, ale niestety ja jestem organizatorem tylko turniejów w PESa, gdyż mieszkam w bloku, który jest nieprzystosowany do flagowych party-games od SONY :).

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #19 dnia: Listopada 01, 2005, 13:00:06 pm »
Cytuj
Natomiast najlepsza zabawa jest w ET: Groove i SIngstarze po wspomagaczach, ale niestety ja jestem organizatorem tylko turniejów w PESa, gdyż mieszkam w bloku, który jest nieprzystosowany do flagowych party-games od SONY


Do 22, sąsiedzi mogą ci naskoczyć- nie zapominaj.
A nawet jak się wkurzą, juz w trakcie ciszy nocnej, to nie masz obowiązku otwierać policji- a ci bez nakazu rewizji, wejść nie mogą.

Tarniak

  • Gość
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #20 dnia: Listopada 01, 2005, 13:03:29 pm »
Cytat: "_Music"
Do 22, sąsiedzi mogą ci naskoczyć- nie zapominaj.
A nawet jak się wkurzą, juz w trakcie ciszy nocnej, to nie masz obowiązku otwierać policji- a ci bez nakazu rewizji, wejść nie mogą.

Co do pierwszego to mam tego jasność. Co do drugiej kwestii, to bardziej chodzi mi o niechęć i chamstwo (od kilku lat sprzątaczka nie sprząta mojego piętra :/) "kadry blokowej".

sambady

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-05-2005
  • Wiadomości: 2 257
  • Reputacja: 0
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #21 dnia: Listopada 01, 2005, 14:44:25 pm »
@Tarniak: Pójdź z tym do dozorcy. Płacisz czynsz, więc masz prawo wymagać.

vivi

  • ZMP-owiec
  • ****
  • Rejestracja: 03-12-2004
  • Wiadomości: 330
  • Reputacja: 1
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #22 dnia: Listopada 02, 2005, 22:36:31 pm »
sambady ma racje. chamstwo zwalczaj chamstwem
-kekika mikataka??
-its your servant .... mine mastah ....

Greg

  • ZMP-owiec
  • ****
  • Rejestracja: 30-11-2003
  • Wiadomości: 335
  • Reputacja: 1
Impreza growa w towarzystwie przyjaciół!
« Odpowiedź #23 dnia: Listopada 03, 2005, 08:21:29 am »
eh, piekna sprawa takie imprezy  :twisted:
 jak bylem w technikum (bodajze w 2 i 3 klasie) praktycznie caly rok siedzielismy z dwoma kolesiami u kumpla i cielismy w co sie dalo : psx (do tego stopnia ze psx stal na jednym stolku a na drugim stala farelka i go chlodzila  :twisted:  ), wszelkie ksiazkowe RPG (Warhammer, Cyberpunk i inne), M:tG - swietna sprawa... kumpel mial non stop wolna chate bo jego rodzice jezdzili po delegacjach i innych takich, rzadko bywali w domu a jak byli chodzilem do szkoly i nadrabialem zaleglosci  :twisted:  ehhh, te czasy juz nie wroca niestety, kumpla juz nie ma :(
a teraz rzadko jest czas zeby sobie pograc w gronie przyjaciol - praca, rodzina, obowiazki... jak mam troche wolnego czasu spedzam go z zona... jedynie od czasu do czasu (raz na miesiac/dwa) pogram sobie z Sojerem w costam