Autor Wątek: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha"  (Przeczytany 139989 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 547
  • Reputacja: 251
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #40 dnia: Października 08, 2014, 12:23:16 pm »
Jeżeli już ktoś chce na tłuszczu, to polecam umoczyć ręcznik papierowy w oleju i tylko "przetrzeć" patelnię.

Lepiej używać:


Nie poczułeś polskiego "burgera", jak nie zjadłeś Maxa w budzie pod stadionem Wisły na Reymonta. Dwa kawałki mięcha wrzucone w rozkrojony bochen białego chleba (tak, bochen chleba), polane ketchupem i najebanymi w środku warzywami. Źle złapiesz, źle ugryziesz i połowa burgera na chodniku, robiąc plamę o powierzchni 1m2. Połowa zagłodzonych studentów AGH tam kiedyś wbijała :lol:
Gdy studiowałem na AGH jadłem tam owego burgera raz. Bydle ponadprzeciętne. Hot dogi mieli lepsze i także niemałe - pół chleba rozkrojonego, ilośc sałaty stado królików przez 4miesiiące by wykarmiła + kilka parówek.  :grin:
« Ostatnia zmiana: Października 08, 2014, 12:26:03 pm wysłana przez Sylvan Wielki »

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 718
  • Reputacja: 74
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #41 dnia: Października 08, 2014, 13:01:12 pm »
W Wawie jest od metra miejsc gdzie dają lepsze burgery niż w Jeffs... Np. Ćwierćfunciak na rogu Andersa i Stawki, Frida na Nowym Świecie, bałkański burger w Dubrownik obok Forum Novotel, czy wreszcie dla Sylwana (drogo...) - Butchery&Wine.  Jak mam iść do Jeffs to wolę już BurgerKing - jest tanio, niezdrowo, marnej jakości, ale za to smacznie.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 718
  • Reputacja: 74
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #43 dnia: Października 08, 2014, 13:09:49 pm »
Za 20 zet dostajesz wzorowego burgera, smażone ćwiartki ziemniaków, coleslaw i sosy. Do tego Dr. Peppers i za 25 zł masz zestaw.

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 249
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #44 dnia: Października 08, 2014, 13:14:35 pm »
Dr. Peppers jest tak okropnym piciem, że szok.

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 547
  • Reputacja: 251
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #45 dnia: Października 08, 2014, 13:24:41 pm »
W Wawie jest od metra miejsc gdzie dają lepsze burgery niż w Jeffs... Np. Ćwierćfunciak na rogu Andersa i Stawki, Frida na Nowym Świecie, bałkański burger w Dubrownik obok Forum Novotel, czy wreszcie dla Sylvana (drogo...) - Butchery&Wine.  Jak mam iść do Jeffs to wolę już BurgerKing - jest tanio, niezdrowo, marnej jakości, ale za to smacznie.
Nie by mi to przeszkadzało, ale możesz sobie darować tę nakładę zmanierowanego szlachcica. Jem typowe posiłki. Jeżeli mam wybrać smaczne danie za 16zł, a podobny odpowiednik w jakiejś restauracji, ale wielokrotnie droższy, to wiadomo co wybiorę 
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
. Będąc swego czasu w stolicy odwiedziłem nawet pobliska jadłodajnie i zjadłem całkiem smaczne krokiety z barszczem i budyń.

Był razu pewnego taki młody szejk, który wrzucał kosmicznie kosztowne mięsne potrawy z durnymi podpisami typu "trawa jest dla królików". Ale to zapewne przez to słońce w Dubaju.

Natomiast takiego Whoopera podwójnego jadłem raz i był całkiem w porządku, gdyby nie tłuszcze na poziomie pięćdziesięciu gram.

Ogólnie jednak z tego typu sieciówek jak dla mnie zwycięzca jest jeden:


Longer z KFC. Nawet na redukcji sobie go nigdy nie odmawiam.  :grin:

Leszke

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 03-11-2008
  • Wiadomości: 16 285
  • Reputacja: 142
  • Piwo jest dowodem na to, ze Bog nas kocha!!!
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #46 dnia: Października 08, 2014, 13:34:42 pm »
Ja bym chciał zobaczyć kilogram mielonki wołowej za 80zł i tego głąba co to kupuje.

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 718
  • Reputacja: 74
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #47 dnia: Października 08, 2014, 13:37:20 pm »
Dr. Peppers jest tak okropnym piciem, że szok.
Można wziąć colę, browar, sok... Ja wole peppersa

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 718
  • Reputacja: 74
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #49 dnia: Października 08, 2014, 13:48:08 pm »
 :lol:

lupinator

  • Gość
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #50 dnia: Października 08, 2014, 14:36:03 pm »
Na przepyszne hamburgery zapraszam do Toruńskiego Widelca. Lupi może potwierdzić, że wege burgery dobre mają.
Mogę owszem, ale najlepsze burgery na ziemi to Krowarzywa na Hożej w Wawie. I mówię to jako osoba, która 18 lat jadła mięso i była otyła od jedzenia burgerów właśnie :P Nie wiem jak oni to robią, ale po prostu Krowa mi rozpierdala łeb. Tylko trzeba przetrawić dziwną wegańską atmosferę dookoła / zabrać na wynos i szybko uciekać. Nawet ostatnio Krowa wygrała jakiś duży plebiscyt na burgery/street food w Wawie.

PS. W  Toruniu są także wegetariańskie burgery w Fit & Green pod Arkadami, ale są drogie i suche, a także wegańskie w Ciasnej, ale tam z kolei są tanie i tez suche. Widelec najlepszy.
« Ostatnia zmiana: Października 08, 2014, 14:37:55 pm wysłana przez Lupi »

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 249
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #51 dnia: Października 08, 2014, 14:37:33 pm »
Na przepyszne hamburgery zapraszam do Toruńskiego Widelca. Lupi może potwierdzić, że wege burgery dobre mają.
Mogę owszem, ale najlepsze burgery na ziemi to Krowarzywa na Hożej w Wawie. I mówię to jako osoba, która 18 lat jadła mięso i była otyła od jedzenia burgerów właśnie :P Nie wiem jak oni to robią, ale po prostu Krowa mi rozpierdala łeb. Tylko trzeba przetrawić dziwną wegańską atmosferę dookoła / zabrać na wynos i szybko uciekać. Nawet ostatnio Krowa wygrała jakiś duży plebiscyt na burgery/street food w Wawie.
A normalne z mięchem też mają?

lupinator

  • Gość
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #52 dnia: Października 08, 2014, 14:39:30 pm »
A normalne z mięchem też mają?
Nie, ale obok od razu jest mięsny burger. Krowa to 100% wegańska knajpa, mają nawet jadalne talerze :P W każdym razie trzeba tego spróbować, bo skoro wygrywają w mięsnym plebiscycie i dostają nagrodę od hejtera weganów Macieja Nowaka to coś jest na rzeczy <ok>

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 249
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #53 dnia: Października 08, 2014, 14:41:54 pm »
A normalne z mięchem też mają?
Nie, ale obok od razu jest mięsny burger. Krowa to 100% wegańska knajpa, mają nawet jadalne talerze :P W każdym razie trzeba tego spróbować, bo skoro wygrywają w mięsnym plebiscycie i dostają nagrodę od hejtera weganów Macieja Nowaka to coś jest na rzeczy <ok>
Nie wszedłbym do takiej knajpy :(

Leszke

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 03-11-2008
  • Wiadomości: 16 285
  • Reputacja: 142
  • Piwo jest dowodem na to, ze Bog nas kocha!!!
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #54 dnia: Października 08, 2014, 14:42:14 pm »
A normalne z mięchem też mają?
Nie, ale obok od razu jest mięsny burger. Krowa to 100% wegańska knajpa, mają nawet jadalne talerze :P W każdym razie trzeba tego spróbować, bo skoro wygrywają w mięsnym plebiscycie i dostają nagrodę od hejtera weganów Macieja Nowaka to coś jest na rzeczy <ok>
To znaczy, ze ładne sztuczne gowno po tym.

svonston

  • Gość
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #55 dnia: Października 08, 2014, 14:43:46 pm »
W sumie dobry pomysł zrobić w normalnym burgerze talerz z zajebiście rozbitej karkówki i wpieprzyć to na sam koniec po hamburgerze. :angel:

lupinator

  • Gość
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #56 dnia: Października 08, 2014, 14:48:01 pm »
Twoja strata, Windo. Ja na przykład nienawidzę tamtejszej atmosfery, ale dla takiego jedzenia jestem w stanie zrobić wiele i zawsze tam wbijam kiedy odwiedzam stolicę : )

Co do samego gotowania - gotuję codziennie, planuję gotowanie, myślę o gotowaniu i uwielbiam to robić. Zasadniczno to jedna z moich ulubionych czynności podczas dnia i od rana nie mogę się doczekać, żeby coś ugotować : ) Z chęcią dzieliłbym się tu przepisami gdybyście nie byli w większości przesiąknięci jadem : D

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 547
  • Reputacja: 251
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #57 dnia: Października 08, 2014, 14:56:26 pm »
Twoja strata, Windo. Ja na przykład nienawidzę tamtejszej atmosfery, ale dla takiego jedzenia jestem w stanie zrobić wiele i zawsze tam wbijam kiedy odwiedzam stolicę : )

Co do samego gotowania - gotuję codziennie, planuję gotowanie, myślę o gotowaniu i uwielbiam to robić. Zasadniczno to jedna z moich ulubionych czynności podczas dnia i od rana nie mogę się doczekać, żeby coś ugotować : ) Z chęcią dzieliłbym się tu przepisami gdybyście nie byli w większości przesiąknięci jadem : D

Wrzucaj Lupi, a nie przejmuj się. Skoro z Unity zrobiono temat o Wipeoucie, to przynajmniej tu będziemy się jako tako ram wyznaczonych przez nazwę tematu trzymać.
Także lubię gotować, zatem tym bardziej jestem ciekaw co tam komu w garze siedzi.

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 249
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
« Odpowiedź #58 dnia: Października 08, 2014, 15:07:24 pm »
Twoja strata, Windo. Ja na przykład nienawidzę tamtejszej atmosfery, ale dla takiego jedzenia jestem w stanie zrobić wiele i zawsze tam wbijam kiedy odwiedzam stolicę : )

Co do samego gotowania - gotuję codziennie, planuję gotowanie, myślę o gotowaniu i uwielbiam to robić. Zasadniczno to jedna z moich ulubionych czynności podczas dnia i od rana nie mogę się doczekać, żeby coś ugotować : ) Z chęcią dzieliłbym się tu przepisami gdybyście nie byli w większości przesiąknięci jadem : D
Moja wypowiedź nie była do końca poważna :) Jednak w Wwa bywam na szczęście bardzo rzadko więc nie będzie pewnie okazji.

+Centylion+

  • J-23
  • *****
  • Rejestracja: 06-07-2006
  • Wiadomości: 1 404
  • Reputacja: 12
  • Nałogowo wpierdalam cebule.
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #59 dnia: Października 08, 2014, 15:15:49 pm »
Heh...wczoraj sobie kupiłem mięska wołowego za 20zł, kilka bułek, czerwoną cebulę, sałatę lodową oraz ogóreczki konserwowe i sam sobie zrobiłem takie burgery. Mięso miesza się w misce z utartym serem, musztardą i podsmażoną cebulką, formuje się ładny kotlecik i smaży na oleju. Spód bułki smaruje się majonezem, na to liść sałaty, mięsko, ogórek, czerwona cebula (nie dodawajcie pomidora bo wszystko spieprzy) i na górną część bułki ketchup. Za niecałe 30zł miałem około 7 burgerów. Wszystkie świeże i bardzo smaczne.
Ile czasu smarzyć?
W grach wideo najbardziej realistyczną rzeczą jest niewidzialna ściana.

Devilek

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 05-07-2005
  • Wiadomości: 8 220
  • Reputacja: 73
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #60 dnia: Października 08, 2014, 15:28:01 pm »
Heh...wczoraj sobie kupiłem mięska wołowego za 20zł, kilka bułek, czerwoną cebulę, sałatę lodową oraz ogóreczki konserwowe i sam sobie zrobiłem takie burgery. Mięso miesza się w misce z utartym serem, musztardą i podsmażoną cebulką, formuje się ładny kotlecik i smaży na oleju. Spód bułki smaruje się majonezem, na to liść sałaty, mięsko, ogórek, czerwona cebula (nie dodawajcie pomidora bo wszystko spieprzy) i na górną część bułki ketchup. Za niecałe 30zł miałem około 7 burgerów. Wszystkie świeże i bardzo smaczne.
Prawie zdrowo :P
Ja polecam zamiast majonezu użyć np. jogurtu naturalnego.
Robię podobne burgery (nie dodaje sera i nie podsmażam cebuli, za dużo roboty :P) tylko później nie chce mi się układać więc wszystko jest osobno, zamiast bułek używam też pieczywa wieloziarnistego (razowego, żytniego itp.) a sałatkę robię z sałata lodowa + pomidor i polewam jogurtem naturalnym (jeśli jeść już jogurt naturalny to tylko z mięsem wołowym).
Yeahh, me and hate that's an odd couple

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 004
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #61 dnia: Października 08, 2014, 15:28:59 pm »
@Centylion
Jak się już mocno zarumieni. Będziesz widział, bo to zależy od grubości kotleta. Jak już nabierze ciemno brązowej barwy to zdejmuj z patelni i na ręcznik papierowy.

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 683
  • Reputacja: 194
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #62 dnia: Października 08, 2014, 15:35:34 pm »
Vege burgery, co ja czytam.

Lem++

  • Global Moderator
  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 07-11-2008
  • Wiadomości: 10 698
  • Reputacja: 209
  • 07.11.2008 - 16.08.2010 †
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #63 dnia: Października 08, 2014, 15:47:19 pm »
Najlepsze vege burgery jadlem w Bielsku jak bylem ostatnio na koncercie :angel:

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 547
  • Reputacja: 251
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #64 dnia: Października 08, 2014, 17:20:57 pm »
Najlepsze vege burgery jadlem w Bielsku jak bylem ostatnio na koncercie :angel:

Wiemy, wiemy, Lem++. Przecież nawet recenzję na you tube wrzuciłeś  :)


lupinator

  • Gość
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #65 dnia: Października 08, 2014, 20:31:48 pm »
Wrzucaj Lupi

W porządku!

Dzisiaj na obiad zrobiłem z partnerką proste danie, ale za to bardzo efektowne w smaku - curry kalafiorowo-szpinakowe. Także jakby ktoś chciał zaimponować płci przeciwnej to polecam ten smak orientu :P Potrzeba dużej cebuli, kilku pomidorków, małego kalafiora i pół kilo szpinaku (najlepiej świeżego). Cebule wystarczy posiekać drobno, zeszklić na oliwie, dodać pojedyncze kawałki kalafiora (wcześniej zblanszowanego), szpinak, pokrojone pomidory i mieszankę przypraw, która sprawia w sumie jedyną trudność w przygotowaniu dania, bo trzeba je mieć :P Ja użyłem łyżeczkę garam masali (bo za droga na więcej xd), dużo curry, kolendry, pieprzu ziołowego, soli, czosnku w płatkach i kminu. Danie smakuje naprawdę świetnie, można to jeść z jakimś zapychaczem, ale na moje wystarczy sama baza. Ważne też żeby kalafiora nie rozgotować, bo do miękkiego szpinaku powinien być  al dente nawet bardzo. No i przyprawy dodajemy na sam koniec.

Przed chwilą zrobiłem też znalezione na jakimś blogu mega szybkie ciasteczka cytrynowe - szklanka mąki, 1/3 szklanki mąki kukurydzianej, 1/3 oleju, 1/3 cukru pudru, skórka i sok z jednej cytryny (obgotowanej oczywiście). Wyrabia się raz dwa, bo to mokre jak cholera, 15 minut w 180 stopniach i jest co przekąsić. Oczywiście jest to mega instant danie i jednocześnie nieszczególnie zdrowe.

Juras

  • Sonoklap
  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 18-10-2008
  • Wiadomości: 9 257
  • Reputacja: -9968
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #66 dnia: Października 08, 2014, 20:35:40 pm »
Potrzeba dużej cebuli, kilku pomidorków, małego kalafiora i pół kilo szpinaku
Zaraz się zleci pół PPEdofilowiska.

kun

  • chujek
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 6 880
  • Reputacja: 80
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #67 dnia: Października 09, 2014, 00:08:12 am »
 :lol:

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 547
  • Reputacja: 251
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #68 dnia: Października 09, 2014, 13:14:11 pm »


Niebawem ciężki trening nóg, zatem warto zaopatrzyć się w białko i węgle. Jajka bądź ciemny chleb z miodem większość próbowała, ale nie każdy kosztował amerykańskich naleśników z sosem - polecam [img][img]

svonston

  • Gość
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #69 dnia: Października 09, 2014, 13:16:15 pm »
A czym różnią się amerykańskie od naszych prócz tego że są grubsze?

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 547
  • Reputacja: 251
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #70 dnia: Października 09, 2014, 13:20:37 pm »
A czym różnią się amerykańskie od naszych prócz tego że są grubsze?
Nazwą  :)

svonston

  • Gość
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #71 dnia: Października 09, 2014, 13:21:41 pm »
To idę zrobić tosty francuskie.

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 547
  • Reputacja: 251
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #72 dnia: Października 09, 2014, 13:26:07 pm »
To idę zrobić tosty francuskie.
Smacznego.

Jeżeli ktoś będzie próbował się z naleśnikami rodem od hamburgerów, pamiętajcie by maślanki zamiast mleka używać (jak w rodzimym przepisie podają). Dzięki temu uzyskuje się specyficzny smak, a ciasto jest tak puszyste i grube. Z karmelową polewą - moc.   :puppy-eyes:

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 683
  • Reputacja: 194
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #73 dnia: Października 09, 2014, 13:37:46 pm »
Do amerykańskich pancake to tylko syrop klonowy, inaczej to nie są amerykańskie naleśniki, zawiodłeś mnie Sylvan :(

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 547
  • Reputacja: 251
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #74 dnia: Października 09, 2014, 14:11:57 pm »
Ja dodaję róże ich ukoronowanie. czasami jest to sam miód, czasami odżywka białkowa wymieszana przykładowo z serem wiejskim. Syropy są jak najbardziej w porządku, ale i sos toffi spisuje się przednio.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
« Odpowiedź #75 dnia: Października 09, 2014, 18:16:50 pm »
Do amerykańskich pancake to tylko syrop klonowy
Pamiętam, jak pierwszy raz próbowałem tego kojarzonego z USA i tamtejszymi kreskówkami smakołyku (polany syropem klonowym Aunt Maple's Original Syrup - może ch**owy, nie wiem, kupiony w amerykańskim sklepie, więc pewnie nim się zajadają na co dzień) i nie wiem, czym tu się jarać. Mdłe, przesadnie słodkie i po dwóch naleśnikach jest się przesyconym tak mocno, że zbiera na wymioty. No nie smakowało mi. Choć różniące się w przygotowaniu, to zdecydowanie wolę nasze lokalne przyrządzanie naleśników na śniadanie, a omlet to już w ogóle delicje, po których mieszkańcy zza oceanu pewnie dostaliby zajoba.
« Ostatnia zmiana: Października 09, 2014, 18:18:33 pm wysłana przez Kert »

Mrocz

  • Gość
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #76 dnia: Października 13, 2014, 12:21:53 pm »
Syrop Klonowy to dla mnie ambrozja... Jestem wstanie całą butelkę tego wyłoić. Wiem, że to kurde niby słodkie, ale jakoś wyjątkowo mi to wchodzi o_O

A co do zajebistych Burgerów... Z mięsa wołowego a nie jakiegoś vege coś :P To gorąco polecam Hamburgery w StarTexan w Willi Sentoza w Sopocie. Rewelacyjna amerykańska knajpa. Za ok 25 zł dostajemy genialnego burgera 200g (mięso). W trójmieście nie miałem okazji spróbować lepszych. Choć ponoć w Gdyni jest genialna burgerownia w której nie miałem okazji się stołować ;)
« Ostatnia zmiana: Października 13, 2014, 12:25:46 pm wysłana przez Mrocz »

Ogur

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 20-11-2013
  • Wiadomości: 1 174
  • Reputacja: 22
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #77 dnia: Października 13, 2014, 18:14:49 pm »
Do amerykańskich pancake to tylko syrop klonowy
Pamiętam, jak pierwszy raz próbowałem tego kojarzonego z USA i tamtejszymi kreskówkami smakołyku (polany syropem klonowym Aunt Maple's Original Syrup - może ch**owy, nie wiem, kupiony w amerykańskim sklepie, więc pewnie nim się zajadają na co dzień) i nie wiem, czym tu się jarać. Mdłe, przesadnie słodkie i po dwóch naleśnikach jest się przesyconym tak mocno, że zbiera na wymioty. No nie smakowało mi. 

Z twojego opisu wynika że wpierdalałbym to jak poj**any.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli &quot;oddawaj fartucha&quot;.
« Odpowiedź #78 dnia: Października 13, 2014, 18:39:36 pm »
A, to w takim razie polecam :lol:

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 547
  • Reputacja: 251
Odp: Nie samymi grami gracz żyje - temat Smakosza, czyli "oddawaj fartucha".
« Odpowiedź #79 dnia: Października 16, 2014, 10:46:24 am »
Lupi winien otrzymać soczystego ananasa za czas+chęci+jakość przepisu combo. Jeden z lepszych postów jaki się tu pojawił.

Wracając do burgerów, polecam eksperymentować. Jadłem swego czasu burgera z bananem i jakimś słodkim syropem. Ciekawe, mile łechcące podniebienie kombinejszyn.