Przymiotnik "nudna" usunąłem wcześniej z wiadomości, bo rzeczywiście byłoby to nieuczciwe wobec produkcji ND. A wtórna jest, bo jak ktoś wałkuje po raz 3 ten sam schemat (platformówka, bum bum bum, platformówka, szast prast, bum bum, przejażdżka, bum bum), z podobnym rozłożeniem scenariusza (zacznijmy od oszukania głównego bohatera/spuśćmy mu wpie**ol, potem ostra akcja z małym romansem w tle, oczywiście zgon kilku postaci zamieszanych w fabułę, a na końcu mityczna miejscówka z nadnaturalnymi postaciami i wpie**ol na głównym złoczyńcy o przerośniętym ego), tylko w innym otoczeniu, to jak dla mnie jest już lekkie wyeksploatowanie tematu. Oczywiście ktoś może napisać, że Tomb Raidery też takie są i jedynie otoczenie się zmienia, no ale one nie musiały niczego udawać, dlatego smutno mi, gdy Lara będzie teraz Unchartedopodobną grą.
Uncharted jest świetne, pięknie się prezentuje, zapewnia rozrywkę na najwyższym poziomie, ale jako seria jest wtórne. Tyle.