Prehistoria gen > Xbox

NBA Street vol.2

(1/2) > >>

TomisH:
matrix mnie natchnął ;)

Już dawno miałem to napisać . Co sądzicie o tym tytule z EA BIG? Czuje się tutaj pewne 'naleciałości' z NBA Jam, prawda? Jednakże co za debil wymyślił, że jak chcemy usuchomić 'speed' wciskamy lewego 'grzybka'? Tragedia...

...dopisane...

Oczywiście popełniłem błąd - 'normalnie' speed jest pod triggerami. Teraz to co innego ;)

cegla:
gra jest dobra ale wolal bym gdyby jej charakter nie byl az tak komiksowy.  mogl by to byc klasyczny and1 bez zadnych gwiazdek 4 metrowych skokow itd...

TomisH:
Pogrywając w ten tytuł dopiero docenia się animację Perskiego Księcia ...

Dziwne to, ale w kwestii dynamiki gra odstaje od starusieńkiego NBA Jam. Fajne - ale szybko się nudzi.

I czy mi się wydaje, czy w grach EA BIG niewiele jest tracków muzycznych? Ciągle się powtarzają... :?

Anonymous:
Jak dla mnie NBA to świetna gra. I zdania nie zmieniam. Szybko się nudzi w Single-Player, ale z kumplem to już inna bajka. Te emocje... o Gamebraker'ku :wink: Mnie osobiście bardziej "jara" giera w konwencji arcade jeśli mowa o koszykówce. NBA Jam? Hmm... Sam nie wiem. Wole jednak NBA Street vol. 2. A co do muzy, to nie przepadam za gatunkiem, ale przypadła mi do gustu i nie ściszam głośników. A co do tracków to jest ich nawet dużo tyle, że mi też się powtarzają. Zjebany random czy co :wink:

Jędrek:
Gra "jarała" mnie tylko na początku. Potem zrobiła sie nudna nawet z żywym przeciwnikiem.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej