Forum GameOnly.pl
Prehistoria gen => Inne platformy => Wątek zaczęty przez: Conker w Grudnia 05, 2003, 21:19:34 pm
-
Jak wszyscy wiemy moc kieszonsolek tkwi w mozliwosci ich przenoszenia i grania w przeroznych miejscach. Powiedzcie gdzie najczesciej gracie.
-
Jak wszyscy wiemy moc kieszonsolek tkwi w mozliwosci ich przenoszenia i grania w przeroznych miejscach. Powiedzcie gdzie najczesciej gracie.
ja najczęściej gram w samochodzie i łóżku (z lampką:)
-
Eh, jak dobrze z gba siąść na kanapie! Jeszcze do tego kocyk, poduszeczka i dobra lampka-poczujesz sie jak w raju.
-
Eh, jak dobrze z gba siąść na kanapie! Jeszcze do tego kocyk, poduszeczka i dobra lampka-poczujesz sie jak w raju.
I jeszcze ciepła herbatka:)
-
na kibelku zamiast gazety do czytanka...
-
A ja gram w swoim pokoju... na fotelu... przed telewizorem bo mam GB PLayera!! hehehe
-
na kibelku zamiast gazety do czytanka...
Ostatnio jak tak zrobiłem cała rodzina do drzwi się dobijała
-Cicho, przechodzę Yoshi Island!
-
na kibelku zamiast gazety do czytanka...
Ostatnio jak tak zrobiłem cała rodzina do drzwi się dobijała
-Cicho, przechodzę Yoshi Island!
Hehe, Yoshi to genialna gra. Jak bylem niewiele starszy od Ciebie (kurde jak to brzmi), to gralem w nia na SNES'ie.
-
jadąc w pociągu daje wolume na maxa i gram w Tekkena
fajnie jest!!!!!!!!!!!!
-
Ja najbardziej lubię grać na moim łóziu. Najbardziej w nocy, przy jakiejś klimatycznej muzyce.
jadąc w pociągu daje wolume na maxa i gram w Tekkena
fajnie jest!!!!!!!!!!!!
Nie boisz się dresów? tekken advance rox!
-
Czasami jak jestem na maksa znudzony i nie ciągnie mnie do next-genowych szpil to wyciągam swoje ulubione ruskie jajo - duck hunt:) Zazwyczaj gram na 'tronie'... ;] Czasem w kuchni jak sobie coś do wszamania szykuję.
-
A kto gra na lekcjach, wykładach czy co tam macie? Bo powiem wam, że POKEMON RUBY,ZELDA albo np GOLDEN to idealna giera w czasie lekcji polskiego!
-BORCZYK CO TY ROBISZ?!?!?!!-krzyczy polonistka
-Nucę sobie. A co nie wolno?- odpowiadan ściszając muzyczkę.
-Aha. Pewnie się przesłyszałam. No dobra BORCZYK, ale czemu nie przepisałeś notatki z tablicy?
-Jestem zajęty, proszę pani, uczę się na sprawdzian z informatyki.
-Co!? Ty jeszcze nie masz informatyki!
-Co mas zrobić jutro zrób dziś, hehe
i tak dalej...
-
Heh, ja czesto gram na lekcjach- na angliku, religii i wychowawczej (kooocham nasza wychowawczynie- za Gba dostalem nagane :evil: ).
A ulubiona gra na lekcje? Wario Ware of koz :) No i advance wars 2- tesh dobre na lekcje
Ogolnie polecam grnie na lekcjach, szkoła nigdy nie byla tak krztałconca :D
-
Już nie ma sensu uciekać z lekcji, żeby pograć na konsoli. Teraz lepiej grac NA lekcjach:) Po za tym można chyba lekturki czytać na GBA. PANK TADEUSZ:)
-
I na GBA, i na PS2 najczęściej gram na moim mega-łóżku :D.
Ja jakbym w szkole wyciągnął GBA, to bym się z nim rozstał do rozdania świadectw. Wogóle nie widzę przyjemności w graniu, jak się muszę rozglądać nerwowo czy czasem nauczyciel nie spostrzeże. Po tym co piszecie wnioskuje, że albo macie strasznie pobłażliwych nauczycieli, albo niezwykle głupich, albo ślepych. Nie wiem czy zazdrościć, ale chyba nie.
-
I na GBA, i na PS2 najczęściej gram na moim mega-łóżku :D.
Ja jakbym w szkole wyciągnął GBA, to bym się z nim rozstał do rozdania świadectw. Wogóle nie widzę przyjemności w graniu, jak się muszę rozglądać nerwowo czy czasem nauczyciel nie spostrzeże. Po tym co piszecie wnioskuje, że albo macie strasznie pobłażliwych nauczycieli, albo niezwykle głupich, albo ślepych. Nie wiem czy zazdrościć, ale chyba nie.
Tak coś w tym jest, że mój kumpel na religii z tyłu klasy jeździ na desce i dopiero po 10 minutach
-Kubuś co ty robisz?
Inna sytuacja:
Nikt nie lubi polskiego. Nasza nauczycielka po 20 minutach po dzwonku zauważyła:
-O! Nie ma połowy klasy!
-
Jak bym miał GBA to bym sę pykał w pracy podczas przerwy na dymka,a że przerwa zależy odemnie to bym raczej długo niepopracował :)
-
ja najczęście ja na gba gram jedynie na świerzym powietrzu, w otwartej przestrzeni ponieważ nie widze przyjemności z grania w pomieszczeniu, czesto ciemnym i dusznym :/
właściwie to gram od wiosny po późną jesień na ławce lub przechadzając sie z moimi kolegami (którzy też graja na gba) po osiedlu muskani przez lekkie podmuchy ciepłego wiatru oświetlani przez promienie słońca :) (gorzej jest gdy temperatura spada do zera, odmarzaja palce ponieważ granie w rękawiczkach jest do bani :)) no oczywiście od osiedla wole jakieś bardziej oddalone od miasta miejscowości gdzie nikt (oprócz leśnych żuli) nie przeszkadza mi w graniu...albo też podczas wycieczek rowerowych
noatomiast granie w kiblu czt w szkole wydaje mi sie śmierdzacą sprawą :), a w domu wole raczej grać na czymś stacjonarnym :)
-
Ja tam gram w pokoju, ale mysle o malym eksperymencie typu - przeniesc TV i konsole do kibelka i grac prosto z klopa, to by bylo cos :twisted:
-
ja gram zawsze tam gdzie mam ochote i gba oczywiscie :lol: ale najczesciej jest to na nudnych zajeciach w budzie :wink:
-
Grać można na gba przeca wszędzie, ale ja mam kilka dobranych miejsc, w których najbardziej lubię grać:
1. W łóżu przed snem (tak do 2 nad ranem ;))
2. W kibelku - tam to dopiero jest gra :]
3. Na kanapie
4. Przy biurku gdzie, niby odrabiam lekcji :P
-
doskonale nadaje się fotel, a jeśli chodzi o lekki odstępek od grania w postaci sportu ze swoją dziewczyną, to stół w kuchni jest niezastąpiony- to tyle jeśli chodzi o moje 'da best spoty' ;) :D
-
Zawsze kiedy miałem zamiar zainwestować w GB, marzyłem o graniu w kiblu :] i na nudnych stypach "u rodziny".
-
Granie pod cieplutka kolderka, z zapasami picia i 'junk food' to jest to...:>
-
marzyłem o graniu w kiblu :]
Oj stary odradzam, choć ja spędziłem przez kieszonsolki pół swojego życia na klopie. Zazwyczaj tak się zasiedziałem, że zapominałem o Bożym świecie, w czego wyniku ponad godzina posiedzenia, to był standard. Nie do zniesienia jednak potem są nogi, które pełne w skurcze odmawiają posłuszeństwa i można niekiedy zaliczyć glebę podczas akcji "opuść wrota klopa".
-
W domu gram zazwyczaj na PS2 no ale oczywiscie nie ma to jak partia na GBA w toalecie, czasem granie potrafi smierdziec :lol:
-
Na GBA najczęściej gram w sypialnii.
-
Ja niestety nie mialem tego szczescia posiadania przenosnych konsol. Niestety za niedlugo bedzie trza isc do roboty to sobie jakiegos GBA czy PSP kupia to sie na wykladach pogram po wchsze czasy bo na wykladach ponoc nudno jest :D :D :D
-
Ja gram najczęściej w dużym pokoju na sofie :P I tak mi jest najwygodniej, a kiedy ide "zzz" to leże na poduszce i korzystam :lol:
-
Na GaCku gram tylko w swoim pokoju, siedząc wygodnie w wielkim skórzanym fotelu ;).
*It's cool to play your favourite games sitting comfortably in front of your big TV, homie ;D.*
-
jak miałam GBC to lubiałam leżeć w łóżku,u siostrzeńca jak miał GBA to na dywanie
-
Mój pokoik, moja sofa...ot jestem przyzwyczajony do tego miejsca i to na nim zamiatam!!!
-
zależy z jaką konsolą ale najbardziej lbie na łużku siedzieć i grać w handheldy oraz na stacjonarkach bo mam TV przy łożu 8)
-
Ja wogóle nie umiem grać na leżąco...nie moge sie skupic, ciężko jest oraz...niekoncentruje sie na grze...
-
Trzeba mieć coś sztywnego mniej więcej na 30 cm wysokości pod głową. Inaczej szyja boli i nic się nie widzi. Chyba że ktoś ma plazme na suficie ale wątpie. :roll:
-
Pamiętam że jeżeli chodzi o handheldy to najlepszym miejscem jest toaleta,granie na kibelku ROLEZ :D :D :D
jeżeli chodzi o stacjonarne konsole to najważniejszy jest fotel,ja za swój oddałbym wszystko :lol:
-
Odlgłośc 40 cm od telewiozry w zgarbionej pozycji brzy Burnoucie bo nic nie było widać(14" suxx :/)siedzenie na łóżku, opieranie się o nie :]
-
Odlgłośc 40 cm od telewiozry w zgarbionej pozycji brzy Burnoucie bo nic nie było widać(14" suxx :/)
PES i MGS3 też tego wymagają :D granie na 14'' ma swoje własne zasady :lol: wiem bo już 8 lat w gram na swoim ukochanym Skytronicu,to kształtuje charakter :D
-
Pamiętam że jeżeli chodzi o handheldy to najlepszym miejscem jest toaleta,granie na kibelku ROLEZ
Ja wlasnie najbardziej lubie grac na kibelku :wink: ,jest mi bardzo wygodnie i moge sie skupic :D
-
Dla mnie miejscem do grania jest mój pokój człowiek ma cisze i może się skupić na przechodzeniu danej gry ,ale często gram w łóżku na PSP w nocy jak nieumiem spać albo rano na powitanie dnia włanczam PSP ale to tylko w weekendy.
-
granie na 14'' ma swoje własne zasady
A mi w pokoju właśnie padła 14 i muszę grać u rodziców na 29 calowym tv. Mogłem siedzieć do późna i szarpać a teraz nie . :cry: :cry: :cry:
-
leżeć na hamaku i grać na psp w emu albo giery na tę konsolę xD
-
w domu gdzies w okolicach kuchni (to sie nazywa strategia :P), poza domem na wykladach z socjo(pato)logii :?
-
Co by tu nie pisać- na kiblu :oops:
-
Co by tu nie pisać- na kiblu :oops:
hahaha ale mnie to rozbroilo :) przesrana opcja :D
-
Ja najczęściej leżę na łóżku, głowa oparta o 10 poduszek i gram.
-
Leżę na łóżku(PSP), podsuwam sobie zajebiście wygodny fotel pod PS2 albo stoję(GH)
-
stojąc na głowie..z tym, że głowę mam we wiadrze z piraniami - doskonały trening koncentracji oraz peeling twarzy!
-
... stojąc na sutku z przyłożoną za ucho kostką lodu (sut musi być twardy!)
-
ja w sumie jak gram to z reguły w łóżku, z tym że kieszonsolek nie odpałałem już ho ho ho i jeszcze troche, ale chyba sobie dziś pogram w Rune Factory :grin: trza zasadzić buroków i nakarmić trzódke
-
A ja sobie gram na fotelu od kompa lub też na łóżku. :P
-
Na ksześle, na fotelu, na stojąco, na leżąco, po turecku i chyba tyle.
-
... stojąc na sutku z przyłożoną za ucho kostką lodu (sut musi być twardy!)
cholera, dodam to do swojego menu!
próbowałeś na dwóch??
-
Na dwóch brodawkach czy na dwóch z kumplem? Na dwóch sutach nie, ale na dwóch z kumplem jak najbardziej, tylko uprzedzam, musisz mieć dużo przestrzeni, żeby złapać równowagę.
-
Leże na łóżku grając na psp lub oparty o ścianę jak gram na ps2 to na fotelu wcześniej siedziałem na pufie ale mi kręgosłup wysiadł :/