Forum GameOnly.pl

GameOnly => Różne => Wątek zaczęty przez: iko w Czerwca 24, 2010, 12:11:01 pm

Tytuł: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Czerwca 24, 2010, 12:11:01 pm
Postawmy temat- Rozwój Swiadomości, Duchowość. Jak Wy oceniacie dzisiejszą/przyszłą ludzkośc, co rozumiecie pod pojęciem ''przeznaczenie!? Napewno macie swoje zdanie odnośnie tego tematu.
ps. Odsyłam was do mojego Ulubionego wykładu Pana Ian Xel Lungolda. Jest wiele mnóstwo takich rzeczy w internecie, ale nad tym warto się chociażby zastanowić. Jak ktoś zobaczy cały ten wykład, to wielki szacunek.
http://www.dailymotion.pl/video/xa4p3o_ewolucja-mayan-calendar-ian-xel-lun_lifestyle
http://www.youtube.com/watch?v=FDWp0_F6O2U (podzielone na party)

Temat ten albo się zupełnie spali w przedbiegach, albo dacie mu szanse. :]



  





Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Czerwca 24, 2010, 12:20:25 pm
Nie wierzę w Boga, choć nie hejtuję tych, którzy tak czynią. Wolę wierzyć w naukę, w ewolucje i wszystko inne, co mogę dotknąć i o czym mogę się przekonać na własnej skórze. Fascynuje mnie wszytko to, co jest wokół nas. Jak to działa i czemu działa, jak z małego człowieczka rośnie ktoś, kto może latać w kosmos, co jest w kosmosie i inne pierdoły.

Dziejsiejsza ludzkość jest taka sama, jak kiedyś. Są ludzie, którzy są ślepo zapatrzeni w jakieś tam zasady życia, inni są frywolni i mają gdzieś konwenanse. W przyszłości będzie tak samo. Będą ekstremiści, którzy w imię własnych zasad (czy to moralnych, czy biorąc pod uwagę dogmaty religijne) będą zabijać i robić różne kuku innym istotom, ale będą też ludzie, którzy żyją własnym życiem i nie wcinają się w to, jak inni spędzają swój żywot.

Przeznaczenia wg mnie nie ma. Jak się czegoś bardzo chce, to można to osiągnąć. Nie zawsze, ale w większości przypadków. Wystarczy pare poświęceń.



Wykładu z przyczyn niezależnych ode mnie nie jestem w stanie obejrzeć - bardzo wolny Internet od Playa w robocie, a nie chce mi się czekać 30 minut, by obejrzeć pierwsze 5 minut.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Czerwca 24, 2010, 12:39:42 pm
Nie wierzę w Boga, choć nie hejtuję tych, którzy tak czynią. Wolę wierzyć w naukę, w ewolucje i wszystko inne, co mogę dotknąć i o czym mogę się przekonać na własnej skórze.

Całkowicie trafnie moim zdaniem to ująłeś svonston.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: _Music w Czerwca 24, 2010, 12:57:45 pm
Powyższego linku jeszcze nie sprawdziłem, później to zrobię.

W przeznaczenie nie wierzę- każdy jest kowalem własnego losu, jeśli ktoś szuka wymówki za jakieś niepowodzenia tłumacząc to przeznaczeniem, to na siłę usprawiedliwia własną niemoc.

A w przyszłości? Niestety, uważam że będzie trochę gorzej. Idee szybko się polaryzują, wraz z rozwojem techniki te krańcowe mniejszości mają większe pole do działania, do powiedzenia i potężną siłę manipulacyjną. Dawniej nie były słyszalne, teraz już tak. Techniki manipulacji teraz są już zresztą tak wyrafinowane że to się w głowie nie mieści, by człowiek był całkowicie od tego wolny, to należałoby zamieszkac w chacie w lesie.

Inna sprawa, to zderzenie cywilizacji- nie wiem jak to się skończy, może wojną, może się podzieli świat, a może wspólny tygiel. Nie aby wtedy nie było różnic i waśni- te zawsze będą oczywiście, nawet jeśli społeczeństwo byłoby hermetyczne.

Z drugiej strony bardzo chętnie zobaczę rozwiązania ułatwiające życie, takie jak połączenie z siecią jak np. w ghost in the shell to zostało pokazane :]
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Castor Krieg w Czerwca 24, 2010, 13:12:27 pm
Nie wierzę w Boga, choć nie hejtuję tych, którzy tak czynią. Wolę wierzyć w naukę, w ewolucje i wszystko inne, co mogę dotknąć i o czym mogę się przekonać na własnej skórze.

Całkowicie trafnie moim zdaniem to ująłeś svonston.

Nie można "wierzyć" w naukę, ponieważ odkrycia i procesy naukowe nie podlegają opinii. Jest to aksjomatycznie błędne. Nie udawajmy, że nauka i religia mają rację 50%/50% ponieważ tak nie jest. Szansa, że Bóg istnieje jest nieskończenie niska, dlatego większość ateistów zwyczajnie uznaje, że Boga nie ma. Czy wiedzą, że go nie ma? Oczywiście, że nie, nikt nie wie. Natomiast historycznie można stwierdzić, że istnienie Boga nie ma wpływu na losu ludzkości, stąd wywalamy go z równania.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Czerwca 24, 2010, 13:15:52 pm
Nie wierzę w Boga, choć nie hejtuję tych, którzy tak czynią. Wolę wierzyć w naukę, w ewolucje i wszystko inne, co mogę dotknąć i o czym mogę się przekonać na własnej skórze.

Całkowicie trafnie moim zdaniem to ująłeś svonston.

Może i trafne, ale wiadomo, jest jeszcze tyle rzeczy niewyjaśnionych, człowiek wynalazł tylko cząstkę tego co można, dlaczego więc dusza nie może istnieć ? Bo jeszcze nikt jej nie odkrył ? Ciemnej materii też nikt jeszcze nie odkrył ale już uważane jest że jest we wszechświecie i do tego za mało bo ekspansja wszechświata przyśpiesza. Generalnie jest tak, że naukowcy uznają początek poprzez wielki wybuch ( co sami nie potrafią sobie tego wyobrazić, a co więcej opisać ) ale w ingerencję kogoś wyższego ( dla nas Boga ) to już nie.

Sam nie wiem w co wierzyć, jeżeli Bóg i życie poza śmiercią istnieje to jest to z pewnością coś czego nie odkryjemy póki żyjemy i tu problem, taki test na wiarę co wpajają nam od setek lat  :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Czerwca 24, 2010, 13:22:16 pm
No to też mnie zastanawia, jak z niczego powstało coś. W stwórce nie wierzę, zbyt dużo paradoksów. W wielkim wybuchu zbyt dużo przypadków, które spowodowałyby więcej przypadków, a te przypadki doprowadziły by do przypadkowego stworzenia czegoś. Też trudno to wytłumaczyć.

Wiele rzeczy jest niewyjaśnionych, ale czemu mamy je tłumaczyć "bo tak i już"? Nie lepiej drążyć, eksperymentować i poznawać wszystko od początku zamiast wbijać sobie do głowy, że ktoś to tak zaplanował i tak musi być?

A co to jest w ogóle dusza i czemu ma to istnieć? Też się zastanawiam, czemu do jednych czujemy sympatię, do drugi nie; czemu jeden jest leniwy, a drugi garnie się do pracy; czemu jeden ma taki gust, a drugi taki. Tak, wiem, geny + środowisko, ale to mega dziwne, że gdzieś tam w środku nas coś jest i to i tamto czujemy, to i tamto lubimy.


@Castor: Ufam nauce i temu, co namacalne. Wolę swój światopogląd kształcować opierając się naukę niż wiarę w Boga. Tak lepiej?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wuher w Czerwca 24, 2010, 13:36:35 pm
W temacie stworzenia świata mam tyle do powiedzenia:

(http://img.moronail.net/img/0/7/1307.jpg)

Cytuj
W przeznaczenie nie wierzę- każdy jest kowalem własnego losu, jeśli ktoś szuka wymówki za jakieś niepowodzenia tłumacząc to przeznaczeniem, to na siłę usprawiedliwia własną niemoc.

Jedna sprawa, że też uważam przeznaczenia za bzdurę, ale uświadom sobie w końcu zakuty łbie, że nie każdy na tym świecie ma równy start. Ja wiem, że to bardzo odpowiada Twojej życiowej ideologii, że jak się chce to wszystko można, ale idź to powiedz dzieciom które urodzily się niedorozwinięte umysłowo, albo w dysfunkcjonalnych rodzinach, gdzie były bite i gwałcone przez wszystkich kolegów tatusia. Może dziecku z afryki, którego spektrum liter od których zaczynają się nazwy jego chorób pokrywa cały alfabet? To, że jesteś pierdolonym białym samcem, urodzonym w nienajgorzej prosperującym kraju, wychowanym w dostatniej rodzinie, nie daje Ci żadnego prawa do mówienia takich rzeczy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Czerwca 24, 2010, 13:41:27 pm
No są przypadki ekstremalne, ale życie nie jest sprawiedliwe. Jeżeli ktoś twierdzi, że każdy na świecie ma równy start i wszystko zależy tylko i wyłącznie od niego (a nie od warunków, w których się urodził, wychował, żyje), to jest to mega bzdurą. Jasne, że ludzie chorzy na różne naprawdę potworne choroby mają w życiu ciężko i nieciekawie. To samo ludzie urodzeni w skrajnej biedzie czy rodzinach patologicznych. Owszem, są tacy, którzy pomimo tylu przeciwności losu dają jednak radę i wychodzą na prostą, ale nie jest tak w każdym przypadku (a nawet raczej więcej ludzi jednak się nie podnosi).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: _Music w Czerwca 24, 2010, 14:52:51 pm
No są przypadki ekstremalne, ale życie nie jest sprawiedliwe

Słowo klucz.


Wiadomość scalona: [time]Czerwiec 24, 2010, 14:59:05 pm[/time]
Jeżeli ktoś twierdzi, że każdy na świecie ma równy start i wszystko zależy tylko i wyłącznie od niego (a nie od warunków, w których się urodził, wychował, żyje), to jest to mega bzdurą

Również się zgadzam. Dlatego nigdy nie napisałem że każdy ma równy start (bo nie ma), zresztą o noworodkach i dzieciakach w ogóle nie wspominałem, bo trudno by 5 letnie dziecko świadomie i odpowiedzialnie podejmowało decyzje dotyczące swojego życia. Później jednak jako dorosły może już swoje życie wziąśc w swoje ręce (a nawet jako nastolatek), chyba że został tak ubezwłasnowolniony przez otoczenie i ludzi że nie da rady. Ale to już inna sprawa, właśnie ekstremalna. 
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Czerwca 24, 2010, 15:18:31 pm
A co to jest w ogóle dusza i czemu ma to istnieć? Też się zastanawiam, czemu do jednych czujemy sympatię, do drugi nie; czemu jeden jest leniwy, a drugi garnie się do pracy; czemu jeden ma taki gust, a drugi taki. Tak, wiem, geny + środowisko, ale to mega dziwne, że gdzieś tam w środku nas coś jest i to i tamto czujemy, to i tamto lubimy.
svonston coraz bardziej mnie niszczysz w pozytywnym tego słowa znaczeniu. :)
Dusza nie potrzebuje ewolucji, natomiast Ty jako człowiek/istota tak. By osiągnąć tak zwany wyższy stopień dokonujemy roszczenia duszy, a na to składa się wiele elementów. Altruzim, Cierpliwośc, współgranie ze sobą samym, odkrywanie samego siebie itp. Emanująca dobroć z istoty to jedna z podstawowych cech jakie człowiek powiniem mieć.

Nassima Haramein, myśli końcowe.
http://www.youtube.com/watch?v=52p2JwMQEg4



Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Castor Krieg w Czerwca 24, 2010, 15:23:48 pm
(http://img.moronail.net/img/0/7/1307.jpg)

Tak, tak, nic nie było i nagle - pstryk - ateiści mówią, że samo się zrobiło.  :-? Litości. Obrazek, który widzisz, powstawał setki milionów lat, tuż po powstaniu Ziemi była tam jedna wielka magmowa zupa. I tak twierdzą ateiści, to religijni są z gatunku "pstryk i załatwione".
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Czerwca 24, 2010, 15:25:24 pm
No są przypadki ekstremalne, ale życie nie jest sprawiedliwe. Jeżeli ktoś twierdzi, że każdy na świecie ma równy start i wszystko zależy tylko i wyłącznie od niego (a nie od warunków, w których się urodził, wychował, żyje), to jest to mega bzdurą. Jasne, że ludzie chorzy na różne naprawdę potworne choroby mają w życiu ciężko i nieciekawie. To samo ludzie urodzeni w skrajnej biedzie czy rodzinach patologicznych. Owszem, są tacy, którzy pomimo tylu przeciwności losu dają jednak radę i wychodzą na prostą, ale nie jest tak w każdym przypadku (a nawet raczej więcej ludzi jednak się nie podnosi).
Według mnie zależy to jakim człowiekiem byłeś w innym życiu. Tak wierze w reinkarnację.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Miazga w Czerwca 24, 2010, 15:25:57 pm
Cytuj
Też się zastanawiam, czemu do jednych czujemy sympatię, do drugi nie

Mowa ciała oraz drobiazgi odbierane jedynie na poziomie podświadomości - tylko tyle.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wuher w Czerwca 24, 2010, 15:37:41 pm
Castor sory ale nie rozumiem Twojego postu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Ciapkas w Czerwca 24, 2010, 15:47:12 pm
Cytuj
Też się zastanawiam, czemu do jednych czujemy sympatię, do drugi nie

Mowa ciała oraz drobiazgi odbierane jedynie na poziomie podświadomości - tylko tyle.

Wpis. Dodatkowo polecam zająć się kognitywistyką, zajebista częśc nauki jak dla mnie, wiele się można z tego doweidzieć.

Nie wierzę w Boga, choć nie hejtuję tych, którzy tak czynią. Wolę wierzyć w naukę, w ewolucje i wszystko inne, co mogę dotknąć i o czym mogę się przekonać na własnej skórze.

Całkowicie trafnie moim zdaniem to ująłeś svonston.

Nie można "wierzyć" w naukę, ponieważ odkrycia i procesy naukowe nie podlegają opinii. Jest to aksjomatycznie błędne. Nie udawajmy, że nauka i religia mają rację 50%/50% ponieważ tak nie jest. Szansa, że Bóg istnieje jest nieskończenie niska, dlatego większość ateistów zwyczajnie uznaje, że Boga nie ma. Czy wiedzą, że go nie ma? Oczywiście, że nie, nikt nie wie. Natomiast historycznie można stwierdzić, że istnienie Boga nie ma wpływu na losu ludzkości, stąd wywalamy go z równania.

Powiedział Castor Krieg, człowiek, który pojął historozoficzny sens dziejów.
Starsz się czasem zaprzeczyć swoim poglądom i pomyśleć szerzej? Czy jestem twardogłowym matołkiem?
A i jeszcze. Ateizm to też wiara, nie oszukujmy się.

Cytuj
Jedna sprawa, że też uważam przeznaczenia za bzdurę, ale uświadom sobie w końcu zakuty łbie, że nie każdy na tym świecie ma równy start. Ja wiem, że to bardzo odpowiada Twojej życiowej ideologii, że jak się chce to wszystko można, ale idź to powiedz dzieciom które urodzily się niedorozwinięte umysłowo, albo w dysfunkcjonalnych rodzinach, gdzie były bite i gwałcone przez wszystkich kolegów tatusia. Może dziecku z afryki, którego spektrum liter od których zaczynają się nazwy jego chorób pokrywa cały alfabet? To, że jesteś pierdolonym białym samcem, urodzonym w nienajgorzej prosperującym kraju, wychowanym w dostatniej rodzinie, nie daje Ci żadnego prawa do mówienia takich rzeczy.

Wpis tym razem dla lewaka.

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Piter_neo w Czerwca 24, 2010, 16:31:57 pm
Nie wierzę w Boga, choć nie hejtuję tych, którzy tak czynią. Wolę wierzyć w naukę, w ewolucje i wszystko inne, co mogę dotknąć i o czym mogę się przekonać na własnej skórze.

Całkowicie trafnie moim zdaniem to ująłeś svonston.
No są przypadki ekstremalne, ale życie nie jest sprawiedliwe. Jeżeli ktoś twierdzi, że każdy na świecie ma równy start i wszystko zależy tylko i wyłącznie od niego (a nie od warunków, w których się urodził, wychował, żyje), to jest to mega bzdurą. Jasne, że ludzie chorzy na różne naprawdę potworne choroby mają w życiu ciężko i nieciekawie. To samo ludzie urodzeni w skrajnej biedzie czy rodzinach patologicznych. Owszem, są tacy, którzy pomimo tylu przeciwności losu dają jednak radę i wychodzą na prostą, ale nie jest tak w każdym przypadku (a nawet raczej więcej ludzi jednak się nie podnosi).
Według mnie zależy to jakim człowiekiem byłeś w innym życiu. Tak wierze w reinkarnację.

Zdecyduj się. Wierzysz w rzeczy nadprzyrodzone, w inny świat, w wędrowanie dusz, czy wierzysz w nauke i w to co namacalne.



Nie chce nikogo obrażać, ale dla mnie ateiści to są poprostu ignoranci, ludzie w pewien sposób graniczeni umysłowo. To, że istnieje coś poza światem materialnym, naukowym, namacalnym to jestem tego pewien na 100%, to że istnieja jakaś siła wyższa to jestem tego pewien na 100%, czy tą siła jest Bóg, to nie wiem (dokładnie to jestem katolikiem i wierze w Biblijnego Boga), ale wiem, że napewno jakaś jest.

Jeżeli ktoś wierzy tylko w nauke, to stwierdza tym samym, że nie jest świadomy, że jego poczynania są wynikiem chemii, jego decyzje są podejmowane bez jego woli, stwierdza, że jest rośliną reagującą na bodźce.

Jeżeli nie ma świata astralnego, to co to są świadome sny? Co to jest OOBE (wychodzenie z ciała) - sam to przeżywałem wielokrotnie i nikt mi nie wmówi, że to jest tylko głupie działanie mojego mózgu.

Skąd pewna głupia roślina, tworzy kwiatki wyglądające jak samica pewnego gatunku muchy, wydziela taki zapach jak ta mucha. Skąd roslina wie jak wygląda mucha? Skąd roślina wie jakiego jest koloru i jaki zapach lubi?

Jak eksplodowała super-nova? Z prawa zachowania energii wiemy że energia nie może się wziąść z nikąd. Wszystkie atomy powinny sobie spoczywać w spokoju, cały wszechświat w jednym nieskończenie małym punkcie. Skąd więła się tam jakakolwiek energia? W jaki sposób przy takiej masie, gdy czas stoi w miejscu, cokolwiek mogło się stać?

Co to są opętania?

Skąd swoją moc biorze jasnowidz?

Co to są duchy?

Takich pytań są dziesiątki i w żaden naukowy sposób nie da się ich wytłumaczyć czy nawet spróbować opisać.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Ciapkas w Czerwca 24, 2010, 16:47:00 pm
Piter, myśląc w ten sposób też jesteś ignorantem.

Znam masę ateistów. Niektórzy to idioci, niektórzy uciekają przed czymś czego nie potrafią zrozumieć, inni nie chcą przyjąć do wiadomości, że ich życie może być próbą. Są i tacy, którzy swój ateizm wynoszą do rangi wyższości nad tymi 'zabobonnymi'. Ale znam i takich, którzy po prostu nie wierzą w istnienie antropomorficznej istoty, która rządzi światem. Wiesz dlaczego? Bo wiary nie da się wyuczyć albo jej sobie wpoić do głowy. Albo jest albo nie ma.

Zresztą eot, życie mnie nauczyło, że w takich kwestiach nikogo nie da się przeciągnąć "na swoją stronę" i tylko samemu można to... odkryć(?).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Czerwca 24, 2010, 16:48:57 pm
Piter, myśląc w ten sposób też jesteś ignorantem.

Znam masę ateistów. Niektórzy to idioci, niektórzy uciekają przed czymś czego nie potrafią zrozumieć, inni nie chcą przyjąć do wiadomości, że ich życie może być próbą. Są i tacy, którzy swój ateizm wynoszą do rangi wyższości nad tymi 'zabobonnymi'. Ale znam i takich, którzy po prostu nie wierzą w istnienie antropomorficznej istoty, która rządzi światem. Wiesz dlaczego? Bo wiary nie da się wyuczyć albo jej sobie wpoić do głowy. Albo jest albo nie ma.

Zresztą eot, życie mnie nauczyło, że w takich kwestiach nikogo nie da się przeciągnąć "na swoją stronę" i tylko samemu można to... odkryć(?).

Mądry chłopak, tylko uzupełniłbym, że to działa w dwie strony. Dostajesz wirtualnego plusika.


@Piter_neo
Cytuj
to że istnieja jakaś siła wyższa to jestem tego pewien na 100%, czy tą siła jest Bóg, to nie wiem (dokładnie to jestem katolikiem i wierze w Biblijnego Boga), ale wiem, że napewno jakaś jest.
(http://img6.imageshack.us/img6/5876/wtfamireading.png)

Błagam, przeczytaj i przeredaguj to zdanie bo ono nie ma najmniejszego sensu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Czerwca 24, 2010, 16:57:48 pm
Piter: Zdecyduj się. Wierzysz w rzeczy nadprzyrodzone, w inny świat, w wędrowanie dusz, czy wierzysz w nauke i w to co namacalne.

Oczywiście, że wierze w inne światy, wędrowanie dusz. Jesteśmy 100%-mi galaktycznymi istotami, którzy na tym świecie dokonują ewolucji. Pamiętaj Piter, że nauka to również jest Religia.

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Ciapkas w Czerwca 24, 2010, 17:18:29 pm
Ej ejeejejeje. On napisał "nie wiem" a nie "nie wierzę". Nie widzicie różnicy?

Cytuj
Mądry chłopak, tylko uzupełniłbym, że to działa w dwie strony. Dostajesz wirtualnego plusika.

Czytamy ze zrozumieniem, chodziło mi dokładnie o dwie strony medalu, Mateuszu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Czerwca 24, 2010, 17:40:59 pm
Nie chce nikogo obrażać, ale dla mnie ateiści to są poprostu ignoranci, ludzie w pewien sposób graniczeni umysłowo. To, że istnieje coś poza światem materialnym, naukowym, namacalnym to jestem tego pewien na 100%, to że istnieja jakaś siła wyższa to jestem tego pewien na 100%, czy tą siła jest Bóg, to nie wiem (dokładnie to jestem katolikiem i wierze w Biblijnego Boga), ale wiem, że napewno jakaś jest.
Spoko, że jesteś pewien, tylko ten tego, na tym się chyba kończy, prawda? Ja jestem ograniczony umysłowo, bo nie przyjmuję wszystkiego jak leci tylko staram się zrozumieć pare rzeczy. Swoją drogą to jesteś katolikiem, a nie wierzysz w Boga?

A, i wiesz, nie pomoże te "nie chcę nikogo obrażać" na początku, bo jednak obrażasz. To tak, jakbym napisał: Nie chcę nikogo obrażać, ale jesteś kretynem. Ma to jakiś sens?

Jeżeli ktoś wierzy tylko w nauke, to stwierdza tym samym, że nie jest świadomy, że jego poczynania są wynikiem chemii, jego decyzje są podejmowane bez jego woli, stwierdza, że jest rośliną reagującą na bodźce.
Właśnie to mnie zastanawia. Jak to jest, że tak czy inaczej działamy, co nami kieruje, jak to wszystko działa. Ja przynajmniej staram się to jakoś zrozumieć, czytam, słucham, oglądam. Ty tylko przyjąłeś to wiadomości, że Bóg nas takich stworzył i na tym koniec.

Jeżeli nie ma świata astralnego, to co to są świadome sny? Co to jest OOBE (wychodzenie z ciała) - sam to przeżywałem wielokrotnie i nikt mi nie wmówi, że to jest tylko głupie działanie mojego mózgu.
To tylko głupie działanie Twojego mózgu.

Skąd pewna głupia roślina, tworzy kwiatki wyglądające jak samica pewnego gatunku muchy, wydziela taki zapach jak ta mucha. Skąd roslina wie jak wygląda mucha? Skąd roślina wie jakiego jest koloru i jaki zapach lubi?
Też mnie to zastanawia.


Co to są opętania?
Nie wierzę w takie głupoty. To są najwidoczniej ludzie chorzy psychicznie.

Skąd swoją moc biorze jasnowidz?
Pominę to pytanie...

Co to są duchy?
Nie wiem, czy istnieją jakiekolwiek udokumentowane, zarejestrowane spotakania z duchami. O ile opowieści przy ognisku są straszne, to mi jednak nie uwierzysz, że spotkałem różowego jednorożca, choć w inne tego typu rzeczy wierzysz. Dlaczego?

Takich pytań są dziesiątki i w żaden naukowy sposób nie da się ich wytłumaczyć czy nawet spróbować opisać.
Na wiele pytań religia również nie umie odpowiedź, zaś w samym chrześcijaństwie jest zbyt dużo paradoksów. Pewno tego już nie przyjmujesz do wiadomości.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Czerwca 24, 2010, 18:01:04 pm
Ej ejeejejeje. On napisał "nie wiem" a nie "nie wierzę". Nie widzicie różnicy?
Ty też przeczytaj zdanie Pitera raz jeszcze, głośno. Może rozpisz sobie go jeszcze za pomocą p i q. ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Czerwca 24, 2010, 18:03:54 pm
Skąd pewna głupia roślina, tworzy kwiatki wyglądające jak samica pewnego gatunku muchy, wydziela taki zapach jak ta mucha. Skąd roslina wie jak wygląda mucha? Skąd roślina wie jakiego jest koloru i jaki zapach lubi?

o darwinie i teorii ewolucji słyszałeś???

W sumie, to już nie wiem, o co ci chodzi. Z jednej strony nick mój, odnośnik też do mojego postu, ale treść nie moja. Ogarnij. {s}
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Ciapkas w Czerwca 24, 2010, 18:12:24 pm
Ej ejeejejeje. On napisał "nie wiem" a nie "nie wierzę". Nie widzicie różnicy?
Ty też przeczytaj zdanie Pitera raz jeszcze, głośno. Może rozpisz sobie go jeszcze za pomocą p i q. ;)

Dobra, kurna 1-1
Piter jest hipokrytą, pozdrawiam :]
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Czerwca 24, 2010, 18:17:48 pm
w sumie to ja też nie wiem o co chodzi. nie ogarnę bo jadę przez proxy i za ch** nie mogę edytować postów.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wojtq w Czerwca 24, 2010, 21:09:29 pm
To może ja się wtrącę :roll:

...jeżeli Bóg i życie poza śmiercią istnieje to jest to z pewnością coś czego nie odkryjemy póki żyjemy...
Zastanawiałem się ostatnio nad tą kwestią. Dlaczego ludzie zazwyczaj utożsamiają śmierć z uzyskaniem odpowiedzi na wszystkie pytania? Nie ma przecież pewności, że odkryjemy wszystko po śmierci, nawet jeśli cokolwiek po niej następuje. Przyjmując śmierć za coś naturalnego, możemy także przypuścić, że po jej przekroczeniu nie staniemy się nagle wszechmocni i wszechwiedzący, ale wejdziemy jedynie na piętro wyżej z kilkunastopiętrowego wieżowca.

Pamiętaj Piter, że nauka to również jest Religia.
Nie zgadzam się z prostego powodu: bazą religii jest wiara w niewytłumaczone i niepewne, bez większych dociekań prawdy, przy czym nauka szuka tej prawdy, stosując konkretne narzędzia i, co najważniejsze, uzyskując miarodajne wyniki. Z grubsza widzę to w ten sposób: religia = jest jak jest, nie wiemy dlaczego, ale pozostawiamy wszystko opiece mądrości boga; nauka = ale dlaczego tak jest? Łopaty do rąk i szukamy odpowiedzi!

Sam uważam siebie za osobę wpół wierzącą (ok, można to sprowadzić do wierzącej). Stworzenie świata przez jakiegoś miłosiernego i kochającego boga wydaje mi się pomysłem co najmniej niedorzecznym, ponieważ gdy patrzę na świat, widzę jedynie pewne prawidła wyrośnięte z drogi ewolucji, bez żadnego nacechowania ujemnego czy dodatniego. To ludzie stworzyli dobro i zło poprzez swoją zdolność oceniania, wykształconą w naszych cudownych mózgach. Gdy ktoś pyta mnie czy wierzę, odpowiadam: "wierzę, że może c o ś istnieć." Nie wykluczam, bo nie znam odpowiedzi na wszystkie pytania, ale i nie potwierdzam, bo pewnym być nie mogę.

Zagadnienie duszy też jest intrygującym tematem moich przemyśleń. Załóżmy, że dusza nie istnieje, przynajmniej na samym początku życia. Dorastając jednak sprawiamy, że wytwarza się w nas taka nieśmiertelna cząstka pochodząca od samej świadomości istnienia. Takie założenie jest oczywiście dość niesprawiedliwie, bo co z dziećmi zmarłymi zaraz po porodzie i im podobnym? Cóż, życie nie jest sprawiedliwe, jak ktoś wspomniał przede mną.

1. Co to są opętania?
2. Skąd swoją moc biorze jasnowidz?
3. Co to są duchy?
1. Skłaniam się ku poglądowi svonstona.
2. To jest rzecz interesująca, bo słyszy się faktycznie o takich niecodziennych przypadkach. Może taka moc jest wynikiem ewolucji, tak po prostu? Nauka nie zbadała jeszcze wszystkiego, ba, nawet nasz własny mózg jest dla nas jeszcze tajemnicą, więc co dopiero z innymi oddziaływaniami na miarę elektromagnetyzmu, grawitacji czy głupich fal radiowych jeszcze występującymi w naszym środowisku?
3. Mam na to pewną teorię, ale ona podchodzi pod sci-fi, więc chyba Wam oszczędzę. Walić to, tutaj grom rzeczy podchodzi pod niezłą fantastykę. Ducha nigdy nie widziałem (i nie wiem czy chciałbym zobaczyć, choć niedawno, zaraz po śmierci dziadka, próbowałem go do siebie przywołać, co niestety spaliło na panewce) i nie wiem jak rzekomo takie istoty się zachowują. W każdym razie, wszystkie te przypadki, w których te zjawy pozostają jak gdyby nieobecne, nieświadome obecności żywych, mogą być jakimś załamaniem czasoprzestrzennym, a one są jak taśma wideo, jedynie odgrywane w tym miejscu, ale innym czasie. Kapisz?

Na tę chwilę to tyle, co miałem do powiedzenia. Zobaczymy czy ktoś mnie zbeszta :]
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: _Music w Czerwca 24, 2010, 21:30:14 pm
Zastanawiałem się ostatnio nad tą kwestią. Dlaczego ludzie zazwyczaj utożsamiają śmierć z uzyskaniem odpowiedzi na wszystkie pytania? Nie ma przecież pewności, że odkryjemy wszystko po śmierci, nawet jeśli cokolwiek po niej następuje. Przyjmując śmierć za coś naturalnego, możemy także przypuścić, że po jej przekroczeniu nie staniemy się nagle wszechmocni i wszechwiedzący, ale wejdziemy jedynie na piętro wyżej z kilkunastopiętrowego wieżowca.

A coś w tym jest.
Niewykluczone że po śmierci otrzymamy podsumowanie swojego żywota, przy okazji przypomnimy sobie wcześniejsze wcielenia.

Cytuj
Pamiętaj Piter, że nauka to również jest Religia.

Rozwiń.
Jak wspomniane wcześniej, nauka opiera się na obserwowaniu przyrody, badaniu jej w konkretnych warunkach, z założeniem że można zmierzyc, wytłumaczyc i opisac. Przeciwieństwo religii jakby nie patrzec.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Czerwca 24, 2010, 21:30:47 pm
Nauka i Religia mieszają się nawzajem, co nieulega raczej wątpliwości. Żyjemy na Świecie z zasłoniętym uświadomieniem i tylko od nas zależy jaką drogą pujdziemy.

Rywalizacja czy wspólne zjednoczenia!?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Czerwca 24, 2010, 21:38:15 pm
Cytuj
z zasłoniętym uświadomieniem
:?:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: _Music w Czerwca 24, 2010, 21:43:24 pm
Imo nie bardzo Iko.
Gdyby jakimś cudem naukowo dowieść istnienia Boga, to trudno po czymś takim wiarę nazywac religią. Właściwie to już wtedy nie byłaby wiara (bo nie trzeba w nic wierzyc- mamy fakt ze oto Bóg istnieje), tylko przyjęcie faktu do wiadomości i tyle z tego wszystkiego by zostało.

Chyba że piszesz o religii w szerszym kontekście, niekoniecznie wiary, ale to już nadużycie wtedy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Czerwca 24, 2010, 21:44:38 pm
Odnośnie nauki i religii, a konkretnie wspólnych aspektów tych dwóch dziedzin. Już kiedyś w jakimś temacie przedstawiłem swa teorie, że wkrótce nauka i religia pójdą ramię w ramię. Wykład, który wrzucił Iko naprowadził mnie na tą teorie. Obejrzałem go około rok temu i doszedłem do spraw związanych z fizyka kwantową. Ja na dzień dzisiejszy polecił bym wszystkim ten o to dokument.



Jak głęboko jesteś w stanie wskoczyć w króliczą norę?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Castor Krieg w Czerwca 24, 2010, 21:55:43 pm
Starsz się czasem zaprzeczyć swoim poglądom i pomyśleć szerzej? Czy jestem twardogłowym matołkiem?
A i jeszcze. Ateizm to też wiara, nie oszukujmy się.


Moje poglądy nie są kwestią opinii, ponieważ ewolucja, powstawanie gwiazd, czarne dziury, itd. nie jest kwestią opinii. :lol: A z tym ateizmem jako wiarą to też pojechałeś, widać że religijni muszą się dowartościować, że nie tylko oni są szurnięci. Szkoda tylko, że to nieprawda.

Cytuj
To, że istnieje coś poza światem materialnym, naukowym, namacalnym to jestem tego pewien na 100%, to że istnieja jakaś siła wyższa to jestem tego pewien na 100%, czy tą siła jest Bóg, to nie wiem (dokładnie to jestem katolikiem i wierze w Biblijnego Boga), ale wiem, że napewno jakaś jest.

Nie możesz być pewien czegoś, czego nie możesz udowodnić, a istnienia Boga nie udowodnisz. Ja też nie jest pewien, czy Boga nie ma, zwyczajnie zakładam w 99.9% że tak jest.

Cytuj
Nauka i Religia mieszają się nawzajem, co nieulega raczej wątpliwości.

To nie tak, to niektórzy naukowcy to tchórze i próbują mieć najlepsze z obu światów.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wuher w Czerwca 24, 2010, 21:59:48 pm
Ten filmik co wrzucił Druchal  :lol:

10 minut bełkotu o niczym. Dobrze, że wszyscy co tam się wypowiadają są podpisani z imienia i nazwiska, razem z tytułami naukowymi i niezliczonym dorobkiem :lol: :lol: :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Ciapkas w Czerwca 24, 2010, 22:21:41 pm
Cytuj
Moje poglądy nie są kwestią opinii, ponieważ ewolucja, powstawanie gwiazd, czarne dziury, itd. nie jest kwestią opinii. Laughing A z tym ateizmem jako wiarą to też pojechałeś, widać że religijni muszą się dowartościować, że nie tylko oni są szurnięci. Szkoda tylko, że to nieprawda.

To mało czytałeś na temat ateizmu i religii. Bo nawet twój tok rozumowania przeczy Twojej tezie.
Nie wierzysz w Boga => Wierzysz w jego niestnienie => nie potrafisz tego udowodnić.
Nie ma tu nic do udowadniania, prosta dedukcja i retoryka.

Tutaj artykuł, który mówi o tym dokładniej, w sumie się z nim zgadzam w 100%.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Palpantine w Czerwca 24, 2010, 22:29:30 pm
Wydaje mi się, że rozbicie wewnętrzne pomiędzy szukaniem odpowiedzi w nauce lub religii jest w każdym z nas.

Ja nie mam jeszcze nie mam ostatecznego zdania na ten temat. Wciąż mam chwile, że siedzę (lub leżę) i dumam nad wszystkim. Skąd jesteśmy, po co żyjemy, skąd się wzięło wszystko wokół nas. Ciężko znaleźć odpowiedzi na te pytania i w Biblii (lub innej świętej księdze), i w książce naukowej.

Najważniejszym dla mnie było uznanie siebie (i ludzi w ogóle) jako zwierzęta. Te same, które biegają po świecie. Wszyscy oddychamy, żywimy się, sramy i reprodukujemy. I tak jak te zwierzęta, kierowaliśmy się kiedyś tylko instynktem. Jednak gdzieś w ewolucji zyskaliśmy świadomość. Nie wierzę, że mieliśmy ją od początku. Krok po kroku zaczęliśmy robić więcej, niż instynkt nam podpowiadał. Świadomość przyniosła wiele dobrego. Ale też od chu** złego. Za prosty przykład uważam podział na dobro i zło. Dopiero świadomość ukazała, że możemy robić coś innego, co nie każe nam ciało. Ale nie zawsze dobrego...

Dusza? Uważam świadomość za duszę. Skoro dusza według Biblii ma własną wolę, to znaczy, że nie może być niczym innym niż właśnie świadomością.

A co uważacie na temat zwierząt? Świadomość? Moim zdaniem wszystkie ssaki są istotami świadomymi. Oczywiście ludzie są najwyżej w tej hierarchii, ale przyglądając się zwierzakom, ich zachowaniu, to dochodzę do wniosku, że czasami robią coś, co przekracza poza instynktowne reakcje. Potrafią okazywać emocje, czasami myślą abstrakcyjnie, uczą się i przekazują naukę potomstwu (!!). Przykład? Moja psina sama skarciła młode za załatwienie potrzeby w domu. Widziałem jak łapie młodego, podnosi i wyprowadza na dwór, pilnując wejścia tarasowego, aby szczenię nie wróciło. Dopóki nie posprzątałem. Albo sprawdzała maksymalną siłę nacisku, jaki może nałożyć łapą na kotka, zanim ten będzie wył z bólu - potem już nigdy nie wyrządziła kotkowi krzywdy podczas zabawy.
Przykłady można mnożyć w nieskończoność. Zwierzęta też się uczą. Zdobywają wiedzę na swój unikatowy sposób. A potem wiedzą się dzielą. Czy dorównają kiedyś nam? Nie, ponieważ rozwijają się w innym kierunku.

I na koniec moja teoria Boga.
Ok, nie podoba mi się żaden sposób ukazania powstania świata. Ani teologiczny, ani naukowy. Po prostu jeden graniczy z absurdem, a drugi ma w sobie za dużo "przypadków" i "możliwości".
Ale uważam, że istnieje jakaś osoba "poza". Dla mnie to mógł być pierwszy człowiek, który po śmierci był świadom miejsca, w którym się znalazł. I ten świadomy swego położenia "byt" zaczął małą rewolucję w nowym wcieleniu. Uświadamianie innych tam obecnych. Jednych łatwiej, innych trudniej. Potem kontakty ze światem materialnym, naszym. Kto chce, może sobie dalej rozwijać.

EDIT:
Ph'nglui mglw'nafh Cthulhu R'lyeh wgah'nagl fhtagn!
Oczekujcie jego nadejścia! ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Szymku w Czerwca 24, 2010, 23:10:08 pm
Ciekawa sprawa z tym przeznaczeniem - z jednej strony każdy jest kowalem swojego losu... Z drugiej - zastanawiałem się kiedyś na jakimś tripie jak to jest - wszystkie procesy fizyczne i chemiczne rządzące tym światem są powtarzalne na poziomie cząsteczkowym tj. w tych samych warunkach określony proces czy reakcja chemiczna da taki sam rezultat. A to z kolei oznacza, że biorąc za punkt wyjścia bigbang i wszystkie obecne wtedy cząsteczki plazmy, światła, materii i antymaterii oraz siły i procesy na nie działające, to kolejne przemiany z udzialem tych cząsteczek były z góry zdeterminowane - jedna reakcja w drugą pula cząsteczek zmieniała swoją postać oraz położenie, łączyła się ze sobą, co na wyższym poziomie powodowało powstanie układów gwiezdnych, planet, życia etc... Dysponując kompletem danych i punktów odniesienia teoretycznie już w momencie wielkiego wybuchu  można byłoby przewidzieć jak te reakcje będą przebiegać i jaki będzie ich efekt w perspektywie miliardów lat
Jeżeli składamy się z komórek, a komórki z atomów - te zaś z fizycznego czy chemiczne punktu widzenia nie mają żadnego wyboru, ich interakcja przynosi zawsze określone rezultaty to w efekcie, mimo całej swojej złożoności też nie mamy nic do gadania, bo nasze działania są zdeterminowane na poziomie atomowym...
To był kur** jednak bad trip.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Czerwca 24, 2010, 23:13:55 pm
A co uważacie na temat zwierząt? Czy mają wg. was duszę? Świadomość? Moim zdaniem wszystkie ssaki są istotami świadomymi. Oczywiście ludzie są najwyżej w tej hierarchii, ale przyglądając się zwierzakom, ich zachowaniu, to dochodzę do wniosku, że czasami robią coś, co przekracza poza instynktowne reakcje. Potrafią okazywać emocje, czasami myślą abstrakcyjnie, uczą się i przekazują naukę potomstwu (!!). Przykład? Moja psina sama skarciła młode za załatwienie potrzeby w domu. Widziałem jak łapie młodego, podnosi i wyprowadza na dwór, pilnując wejścia tarasowego, aby szczenię nie wróciło. Dopóki nie posprzątałem. Albo sprawdzała maksymalną siłę nacisku, jaki może nałożyć łapą na kotka, zanim ten będzie wył z bólu - potem już nigdy nie wyrządziła kotkowi krzywdy podczas zabawy.
Przykłady można mnożyć w nieskończoność. Zwierzęta też się uczą. Zdobywają wiedzę na swój unikatowy sposób. A potem wiedzą się dzielą. Czy dorównają kiedyś nam? Nie, ponieważ rozwijają się w innym kierunku.
Nie wiem, co siedzi w ich łbach, ale to jest zadziwiające. Porozumiewają się jakoś między sobą, okazują emocje, zachowują się praktycznie tak, jak my. Jedyna różnica to 4 łapy zamiast nóg i rąk.

Zresztą, co tu dużo mówić. Pies zawsze pozna swojego pana; uczy się godzin, w których wracamy ze szkoły/pracy - czeka przy drzwiach; rozpoznaje dźwięki; wie jak ma się w danej sytuacji zachować; ostrzega, gdy widzi niebezpieczeństwo; zajebiście szybko się uczy (ostatnio był program na TVN Turbo - wystarczą TRZY miesiące, by pies nauczył się wszystkich zachowań, by móc być w policji).

Zastanawiałem się ostatnio nad tą kwestią. Dlaczego ludzie zazwyczaj utożsamiają śmierć z uzyskaniem odpowiedzi na wszystkie pytania? Nie ma przecież pewności, że odkryjemy wszystko po śmierci, nawet jeśli cokolwiek po niej następuje. Przyjmując śmierć za coś naturalnego, możemy także przypuścić, że po jej przekroczeniu nie staniemy się nagle wszechmocni i wszechwiedzący, ale wejdziemy jedynie na piętro wyżej z kilkunastopiętrowego wieżowca.
Ja jestem bardzo ciekaw śmierci przez co często mi się dostaje od drugiej połówki :]. To znaczy jasne, że chciałbym jeszcze pożyć, ale jestem ciekaw, jak to jest, gdy umieramy i co jest tuż po. Ciekawe, czy tam naprawdę coś jest, jeżeli tak, to jak to wygląda.
Śmierć nie jest odpowiedzią na żadne pytanie - to tylko ostatni (albo kolejny, zależy, jak kto woli) etap.

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: BoBaN w Czerwca 24, 2010, 23:25:00 pm
Był tu na forum wrzucany bardzo ciekawy film o kalendarzu Majów. Starał się on wyjaśnić na jakim poziomie postrzegania świata są ludzie, którzy nie kierują się czysta nauką, rozumem tylko starają się pojąć świat sercem i jednoczyć się z planetą. Polecam to obejrzeć. Autor absolutnie nie narzuca swojego zdania tylko próbuje pokazać jak Majowie to wszystko widzą. Nawiązuje do 2012 i stara się wyjaśnić czym może być ta data. Ogólnie rozchodzi się o to, że na ziemi żyją dwie cywilizacje. Jedna widzi świat opisany za pomocą nauki i liczb, a druga zintegrowana z planetą, przyrodą na poziomie duchowym. Przełom i największe zmiany mają nastąpić wtedy gdy obie te cywilizacje się zjednoczą. Ponoć, że ta która kieruje się sercem jest bardziej świadoma wydarzeń z 2012 i ma za zadanie obudzić cywilizację wysoko rozwiniętą (tą naukową) oraz przygotować ich na wielkie zmiany jakie nadchodzą. Jak ktoś się interesuje takimi rzeczami to polecam sprawdzić ów film.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Czerwca 24, 2010, 23:31:38 pm
2012 to fake, jak każdy inny koniec świata. Ja tam natomiast w ogóle czytałem artykuł, w którym tłumaczono, że ta data to tak naprawdę nie oznacza końca całego świata wg Majów, to tylko koniec jakiejśtam ery, po której następuje kolejna. Nie wiem, czemu urwali akurat na tej dacie, ale naprawdę nie wierzę, by cokolwiek się zmieniło. Zreeeeeeesztą - na 2013 już kolejny koniec świata jest zapowiedziany, he he.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Czerwca 24, 2010, 23:33:23 pm
Ten filmik co wrzucił Druchal  :lol:

10 minut bełkotu o niczym. Dobrze, że wszyscy co tam się wypowiadają są podpisani z imienia i nazwiska, razem z tytułami naukowymi i niezliczonym dorobkiem :lol: :lol: :lol:

Ten dokument trwa 1.5 godziny a nie 10 minut. Wielu z tych ludzi, którzy się tam wypowiadają ma w swoim dorobku wiele ciekawych książek na tematy jak widać przekraczjące Twoje zdolności pojmowania ( Dla przykładu dajmy najnowsze odkrycia z dziedziny fizyki kwantowej, żeby nie było potwierdzone NAUKOWO :) dla przykładu fragment z powyższego filmu . To dużo dużo więcej niż anonimowe pisanie swoich mądrości na forum poświęconym grom. Już o poziomie tych wypowiedzi nie wspominając :).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: BoBaN w Czerwca 24, 2010, 23:37:12 pm
2012 to fake, jak każdy inny koniec świata. Ja tam natomiast w ogóle czytałem artykuł, w którym tłumaczono, że ta data to tak naprawdę nie oznacza końca całego świata wg Majów, to tylko koniec jakiejśtam ery, po której następuje kolejna. Nie wiem, czemu urwali akurat na tej dacie, ale naprawdę nie wierzę, by cokolwiek się zmieniło. Zreeeeeeesztą - na 2013 już kolejny koniec świata jest zapowiedziany, he he.

W tym filmie o którym mówię, 2012 nie jest przedstawiony jako koniec świata. Autor w dodatku wyraźnie temu przeczy i uznaje za nieprawdę przepowiednie, które mówią o końcu świata. Ma to być początek nowej ery świadomości rasy ludzkiej. To jak mocno zostanie ona przejęta przez ludzi będzie zależeć tylko od nas. Bardzo ważną rolę ma tutaj grać stopień zaawansowania połączenia dwóch cywilizacji o których autor ciągle wspomina (naukowej i duchowej).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wojtq w Czerwca 24, 2010, 23:38:43 pm
To był kur** jednak bad trip.
Nie do końca. Daleki jestem od uznawania przeznaczenia w rozumieniu jakiejś wyższej siły, kontrolującej wszelkie nasze poczynania, ale trudno mi nie uznać istnienia pewnego porządku zachodzących w naszym życiu wydarzeń. Spójrzcie na to z tej perspektywy: sam fakt, że siedzicie tutaj na forum zdaje się dużo mówić. Trafiliście tutaj z powodu różnych zdarzeń, które wystąpiły w Waszym życiu i które ukształtowały Was takimi, jakimi jesteście. Macie swoje poglądy, zainteresowania, miłości, troski, strachy, własny temperament, stosunek do innych ludzi, wykształcenie i wszystkie te czynniki biorą udział w podejmowaniu poszczególnych decyzji, nawet tych najmniejszych. Czyli tak: zainteresowania zawdzięczacie np. koledze, który pokazał Wam konsolę i swojemu ustosunkowaniu do tematu, pozwalającemu zainteresować się kwestią gier. Dalej, przez swoje nastawienie błagacie rodziców o kupno konsoli lub w delikatny sposób dajecie do zrozumienia co chcielibyście dostać na gwiazdkę, które to błaganie było zdeterminowane z chwilą ujrzenia konsoli w akcji. I tak dalej. Zwyczajny ciąg przyczynowo-skutkowy. Idziesz sobie ulicą, a tu po drugiej stronie kuso ubrana dziewczyna sobie spaceruje, więc przechodzisz przez ulicę, bo tak każe Ci Twój instynkt, czy zwyczajne zainteresowanie, i je* - giniesz po kołami tramwaju. Wszystko co przeżywamy kieruje nas do ściśle określonego punktu w przyszłości, tak ja to widzę.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Czerwca 24, 2010, 23:39:42 pm
W tym filmie o którym mówię, 2012 nie jest przedstawiony jako koniec świata. Autor w dodatku wyraźnie temu przeczy i uznaje za nieprawdę przepowiednie, które mówią o końcu świata. Ma to być początek nowej ery świadomości rasy ludzkiej. To jak mocno zostanie ona przejęta przez ludzi będzie zależeć tylko od nas. Bardzo ważną rolę ma tutaj grać stopień zaawansowania połączenia dwóch cywilizacji o których autor ciągle wspomina (naukowej i duchowej).
Owego filmiku nie widziałem, jak masz, to zarzuć na PW linkiem. Chętnie sobie obejrzę w wolnej chwili.


To był kur** jednak bad trip.
Nie do końca. Daleki jestem od uznawania przeznaczenia w rozumieniu jakiejś wyższej siły, kontrolującej wszelkie nasze poczynania, ale trudno mi nie uznać istnienia pewnego porządku zachodzących w naszym życiu wydarzeń. Spójrzcie na to z tej perspektywy: sam fakt, że siedzicie tutaj na forum zdaje się dużo mówić. Trafiliście tutaj z powodu różnych zdarzeń, które wystąpiły w Waszym życiu i które ukształtowały Was takimi, jakimi jesteście. Macie swoje poglądy, zainteresowania, miłości, troski, strachy, własny temperament, stosunek do innych ludzi, wykształcenie i wszystkie te czynniki biorą udział w podejmowaniu poszczególnych decyzji, nawet tych najmniejszych. Czyli tak: zainteresowania zawdzięczacie np. koledze, który pokazał Wam konsolę i swojemu ustosunkowaniu do tematu, pozwalającemu zainteresować się kwestią gier. Dalej, przez swoje nastawienie błagacie rodziców o kupno konsoli lub w delikatny sposób dajecie do zrozumienia co chcielibyście dostać na gwiazdkę, które to błaganie było zdeterminowane z chwilą ujrzenia konsoli w akcji. I tak dalej. Zwyczajny ciąg przyczynowo-skutkowy. Idziesz sobie ulicą, a tu po drugiej stronie kuso ubrana dziewczyna sobie spaceruje, więc przechodzisz przez ulicę, bo tak każe Ci Twój instynkt, czy zwyczajne zainteresowanie, i je* - giniesz po kołami tramwaju. Wszystko co przeżywamy kieruje nas do ściśle określonego punktu w przyszłości, tak ja to widzę.
+1
W sumie wszystko na ten temat.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Czerwca 24, 2010, 23:46:02 pm
2012 to fake, jak każdy inny koniec świata. Ja tam natomiast w ogóle czytałem artykuł, w którym tłumaczono, że ta data to tak naprawdę nie oznacza końca całego świata wg Majów, to tylko koniec jakiejśtam ery, po której następuje kolejna. Nie wiem, czemu urwali akurat na tej dacie, ale naprawdę nie wierzę, by cokolwiek się zmieniło. Zreeeeeeesztą - na 2013 już kolejny koniec świata jest zapowiedziany, he he.

Odnośnie tej magicznej daty 2012 jest tak jak mówisz nie będzie żadnego końca świata a tylko koniec cyklu i początek następnego. Pytanie co się stanie podczas zmiany cyklu i jak to wpłynie na nas. Dużo naukowych dowodów wskazuje, że zmienia się pole magnetyczne ziemi i może dojsc właśnie w tym okresie do przebiegunowania, które miało już miejsce w przeszłości. Czytałem kiedyś artykuł jakiegoś doktora ruskiego który badał wpływ zmiany pola magnetycznego na ludzki mózg. Nasze mózgi są przystosowane do pracy w obecnym polu magnetycznym ziemi. Radykalna zmiana może mieć przedziwny wpływ na nasze funkcjonowanie. Jego badania na astronautach przebywających na orbicie gdzie oddziaływanie pola magnetycznego jest już inne niż na ziemi, przyniosły bardzo dziwne i zaqskakujące rezultaty. Jak je znajdę wrzucę to na forum.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Czerwca 25, 2010, 00:18:31 am
Odnośnie tej magicznej daty 2012 jest tak jak mówisz nie będzie żadnego końca świata a tylko koniec cyklu i początek następnego. Pytanie co się stanie podczas zmiany cyklu i jak to wpłynie na nas. Dużo naukowych dowodów wskazuje, że zmienia się pole magnetyczne ziemi i może dojsc właśnie w tym okresie do przebiegunowania, które miało już miejsce w przeszłości. Czytałem kiedyś artykuł jakiegoś doktora ruskiego który badał wpływ zmiany pola magnetycznego na ludzki mózg.Nasze mózgi są przystosowane do pracy w obecnym polu magnetycznym ziemi. Radykalna zmiana może mieć przedziwny wpływ na nasze funkcjonowanie. Jego badania na astronautach przebywających na orbicie gdzie oddziaływanie pola magnetycznego jest już inne niż na ziemi, przyniosły bardzo dziwne i zaqskakujące rezultaty. Jak je znajdę wrzucę to na forum.

Jeżeli to prawda, to spanie w okresie silnego przebiegunowania, mogą należeć do bardzo męczących i niespokojnych. Kiedyś oglądałem program o wpływie pola magnetycznego na nasz mózg... Nie podam źródła bo oglądałem to dawno w telewizji... I nie pamiętam nawet gdzie.
Generalnie dużo ludzi (wręcz większość przypadków) osób które twierdzi i jest święcie przekonanych, że widziało "dziwne rzeczy", jak duchy, porwania przez kosmitów itp były narażone na silne zmiany pola magnetycznego, przez co mózg "wywołał" pewne skrajne halucynacje...

Czy jest to prawda nie wiem. Nie interesowałem się tym potem aż tak by dojść do tego, ale wydaje się to być dosyć sensowne. I jeżeli prawdziwe, to silne przebiegunowanie ziemi może mieć poważny wpływ na nasze umysły... Ciężkie koszmary w nocy, stany lękowe, "bad tripy"... To może mieć nieprzyjemny wpływ na społeczeństwo...
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Czerwca 25, 2010, 00:25:23 am
Fuck yes, zwierzątka. Życie zwierzątek ma obiektywną wartość. Wierzący, którzy je wpierdalają pójdą do piekła, a ateiści zostaną spuryfikowani dubeltówką.  :evil:

(http://www.muslimsforjesus.org/images/veganreich-jihad-logo.gif)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Czerwca 25, 2010, 00:32:53 am
Cytuj
z zasłoniętym uświadomieniem
:?:
Gdybyś wiedział kim byłeś w swoich poprzednich życiach nie robiłbyś tego co teraz. To tyczy sie całej ludzkości. ps. Bóg /Stwórca zesłał nam zwierzęta, jak i podzielił swoją miłośc na wszystko co nas otacza. Ja wam powiadam, jednoczmy sie wszyscy nawzajem, bo tylko to nam pozostanie w dniach jutrzejszych. Dziękuje Dobranoc. ;]
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Czerwca 25, 2010, 00:40:52 am
Chodzi o to, że to nie po polsku było napisane. To raz, a dwa implikacja, że byłem kimś w poprzednich życiach jest żenująca, bo w końcu to Ty w to WIERZYSZ. Wiara to twoja sprawa i ja mogę wierzyć w błogosławione słoniki Dumbo i ch** komu do tego. Powtarzam, wierzę że życie każdej istoty, czy to zwierzaka czy człowieka, ma obiektywną wartość, więc dla mnie większość religii i wierzeń wspomnianych tutaj to blady bullshit. Aha, jeśli ktoś uważa, że zwierzęta mają duszę a i tak je wpie**ala to jest HIPOKRYTĄ. Albo rybki, albo akwarium.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Czerwca 25, 2010, 00:49:07 am
Chodzi o to, że to nie po polsku było napisane. To raz, a dwa implikacja, że byłem kimś w poprzednich życiach jest żenująca, bo w końcu to Ty w to WIERZYSZ. Wiara to twoja sprawa i ja mogę wierzyć w błogosławione słoniki Dumbo i ch** komu do tego. Powtarzam, wierzę że życie każdej istoty, czy to zwierzaka czy człowieka, ma obiektywną wartość, więc dla mnie większość religii i wierzeń wspomnianych tutaj to blady bullshit. Aha, jeśli ktoś uważa, że zwierzęta mają duszę a i tak je wpie**ala to jest HIPOKRYTĄ. Albo rybki, albo akwarium.
Każdy wierzy w to co chce i ma do tego Święte Prawo. Ejmen. :]
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Czerwca 25, 2010, 00:50:32 am
/thread

Kto zamyka?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Palpantine w Czerwca 25, 2010, 00:51:08 am
1man1jar - to, że uważam, że zwierzęta mają duszę nie musi znaczyć, że hipokryzją jest wpierdalanie ich. Jem zwierzęta, bo sam JESTEM zwierzęciem. mam to w NATURZE. Jedyne, co mi się nie podoba, to wyzysk zwierząt, tj. zrównanie ich do poziomu materiału produkcyjnego.
Wystarczy podzielić zwierzęta na przydatne i nieprzydatne. Te przydatne zostawić, nieprzydatne wpie**olić.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Mejs w Czerwca 25, 2010, 00:57:20 am
Chodzi o to, że to nie po polsku było napisane. To raz, a dwa implikacja, że byłem kimś w poprzednich życiach jest żenująca, bo w końcu to Ty w to WIERZYSZ. Wiara to twoja sprawa i ja mogę wierzyć w błogosławione słoniki Dumbo i ch** komu do tego. Powtarzam, wierzę że życie każdej istoty, czy to zwierzaka czy człowieka, ma obiektywną wartość, więc dla mnie większość religii i wierzeń wspomnianych tutaj to blady bullshit. Aha, jeśli ktoś uważa, że zwierzęta mają duszę a i tak je wpie**ala to jest HIPOKRYTĄ. Albo rybki, albo akwarium.
Każdy wierzy w to co chce i ma do tego Święte Prawo. Ejmen. :]

OFC iko ale Tarniakowi nie podobało się to że wrzuciłeś jego konkretnie w swój schemat wierzeniowy. To tak samo jakbym teraz opowiedział przypowieść o Mega Sromie i zawarł Cię w niej jako jednego z Synów Sromu, niezbyt spoko.

Ja osobiście zupełnie nie mam pojęcia jak to wszystko ugryźć, co jakiś czas zastanawiam się nad tym wszystkim i rozkminy zwykle bywają bezowocne. Jednak zdecydowanie nie mogę nazwać siebie osobą wierzącą w którąkolwiek z religii, prześladuje mnie podobna ciekawość względem tego co jest po śmierci i czy cokolwiek jest. Śmierć da mi jedną zajebistą odpowiedź na jedno bardzo ważne pytanie: czy tam coś jeszcze jest ? Obawiam się jednak że czeka nas nieskończona nicość a całe nasze życie na ziemi jest na maksa bezwartościowe. Bo jeżeli w pewnym momencie się urwie i nie będziemy mieli świadomości tego co zrobiliśmy, tego jacy byliśmy to po co to wszystko ? Tyle napier**lać żeby potem nie save'nąć ? Liczę na opcję New Game ale obawa pozostaje.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Czerwca 25, 2010, 01:02:23 am
1man1jar - to, że uważam, że zwierzęta mają duszę nie musi znaczyć, że hipokryzją jest wpierdalanie ich. Jem zwierzęta, bo sam JESTEM zwierzęciem. mam to w NATURZE. Jedyne, co mi się nie podoba, to wyzysk zwierząt, tj. zrównanie ich do poziomu materiału produkcyjnego.
Wystarczy podzielić zwierzęta na przydatne i nieprzydatne. Te przydatne zostawić, nieprzydatne wpie**olić.
Czyli jako, że jesteś zwierzątkiem (całkiem utalentowanym skoro śmigasz na foro samodzielnie) to wg Twojej klasyfikacji mogę uznać Cię za nieprzydatnego? Mnie tam taki dil pasuje. Czyli zarodek też można uznać za nieprzydatny i aborcja też szybko zostaje zmierzona na zasadzie przydatności, ergo "wpadłam, nie mam czasu się opiekować, to sobie wydrapię". Fajne, bezproblemowe podejście do życia. I pamiętaj, ja sobie nic tu nie wydumałem, to czysta logika wynikająca z Twojej wypowiedzi.

Ja niestety przez wzgląd na to, że mówię czy też mam zdolność abstrakcyjnego myślenia, uważam się jednak za nieco bardziej wyrafinową formę życia niż rybka czy piesek. Tak czy inaczej, twoja sprawa, możesz uznawać się nawet za superbohatera z komiksów Marvela. Wg mojego systemu wartości jesteś hipokrytą ;).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Czerwca 25, 2010, 01:12:05 am
Według teorii związanych z reinkarnacją dusza zwierzęcia po dopełnieniu rozwoju może kiedyś stać się człowiekiem. Być może jednym z etapów tego rozwoju jest poświecenie ( czytaj zostawienie swego ciała ( mięsa) aby mógł je zjeść i żyć ktoś inny a duch idzie dalej )- to takie luźne dywagacje ;). A już odnośnie zabijania zwierząt, nie robiłbym z tego problemu ponieważ tak ten świat został stworzony, że musimy jeść aby żyć. Problem leży w tym jak traktowane są zwierzęta przeznaczone na rzeź. Ale to już dywagacje nie do tego tematu. Ogólnie to robi się to hurtowo dla kasy bez krzty zastanowienia i odrobiny szacunku dla tych zwierząt. Zatraciliśmy tą  duchową więź z naturą, którą kultywują jeszcze rdzenne plemiona na świecie, fajnie było to przedstawione w filmie Avatar podczas polowania.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Palpantine w Czerwca 25, 2010, 01:14:37 am
Czekaj, próbuję sobie coś ogarnąć..... Ok, poddaję się i zapytam się ciebie: Co ma kur** aborcja do tego, że wpieprzam zwierzęta?? :o
 Tylko tyle, że uznałem niektóre zwierzęta za nieprzydatne? No ok, to zamienię nieco role. Wpierdolę jutro psa a świnię wyprowadzę na spacer. A nie, czekaj. W dziejach historii ludzkiej świnia przydała się człowiekowi tylko dwóch rzeczy - zaspokojeniu głodu i odnalezieniu trufli. Świnia odpada, za mało przydatna człowiekowi.

Tak, jestem zwierzęciem. Ty też, svon też. I iko. I wszyscy. I możesz mnie uznać za nieprzydatnego. Tak jakbyś nigdy o nikim tak nie pomyślał... Pfff, już nie raz na widok zataczającego się żula, rwącego się do bójki neandertala (ciekawe, że ewolucja zostawiła w niektórych ludziach ich geny) czy terrorysty myślałem, że przydałoby się takich wyeliminować. Bo niestety natura już za nas tego nie zrobi. Zaczęliśmy za bardzo o siebie dbać
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Castor Krieg w Czerwca 25, 2010, 01:15:34 am
Czyli jako, że jesteś zwierzątkiem (całkiem utalentowanym skoro śmigasz na foro samodzielnie) to wg Twojej klasyfikacji mogę uznać Cię za nieprzydatnego? Mnie tam taki dil pasuje. Czyli zarodek też można uznać za nieprzydatny i aborcja też szybko zostaje zmierzona na zasadzie przydatności, ergo "wpadłam, nie mam czasu się opiekować, to sobie wydrapię". Fajne, bezproblemowe podejście do życia. I pamiętaj, ja sobie nic tu nie wydumałem, to czysta logika wynikająca z Twojej wypowiedzi.

Ja niestety przez wzgląd na to, że mówię czy też mam zdolność abstrakcyjnego myślenia, uważam się jednak za nieco bardziej wyrafinową formę życia niż rybka czy piesek. Tak czy inaczej, twoja sprawa, możesz uznawać się nawet za superbohatera z komiksów Marvela. Wg mojego systemu wartości jesteś hipokrytą ;).

Wywalam stąd, temat już zaczął metafizyką zajeżdżać, a teraz jeszcze przyszli katole co będą mówić innym jak mają żyć, co mają drapać, jak seks uprawiać, itd. Milutko. Podejście bezproblemowe czy nie, nic ci do tego jak inni żyją, nigdy nie potrafię się nadziwić jakie problemy mają ludzie z tak prostym pomysłem.

Czekaj, próbuję sobie coś ogarnąć..... Ok, poddaję się i zapytam się ciebie: Co ma kur** aborcja do tego, że wpieprzam zwierzęta?? :o
 

To tak jak księża, jak nie masz ciągle seksu to masz obsesje i się nerwowy robisz. 8)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Palpantine w Czerwca 25, 2010, 01:23:22 am
Ja niestety przez wzgląd na to, że mówię czy też mam zdolność abstrakcyjnego myślenia, uważam się jednak za nieco bardziej wyrafinową formę życia niż rybka czy piesek. Tak czy inaczej, twoja sprawa, możesz uznawać się nawet za superbohatera z komiksów Marvela. Wg mojego systemu wartości jesteś hipokrytą ;).

O, tego wcześniej nie widziałem. To sobie i na to odpiszę.
Widzisz, ja napisałem, że uważam ludzi za zwierzęta. Ale dodałem, że jesteśmy na samej górze tej drabiny ewolucyjnej. My, jako nie do końca wytłumaczone ogniwo ewolucji stoimy nad rybkami, ptaszkami, krowami, świnkami i czym tam jeszcze. Ale wiesz czym stoimy wyżej? Tylko i wyłącznie najmocniej rozwiniętą świadomością. Bo tężyzną, zmysłami, odpornością znajdujemy się to na środku listy, to na szarym jej końcu.
Uważam się za wyrafinowaną formę życia, bo dzięki logicznemu i abstrakcyjnemu myśleniu zdominowałem świat (ogólnik. nie bierz tego dosłownie, bo się zagotujesz). Tylko gdybym nie myślał, to bym dawno nie istniał.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Czerwca 25, 2010, 01:25:14 am
Człowiek = zwierzę = można wybrać jego przydatność = można usunąć = aborcja. To już nie moja wina, że jako zwierzę, nie jesteś w stanie myśleć. Co do tego, że jesteś zwierzaczkiem, historyczne językoznawstwo (sorry, nie jestem specem od biologii) grubą linią oddziela zwierzęta od ludzi a związane jest ono z antropologią jakby nie było.

Cytuj
I wszyscy. I możesz mnie uznać za nieprzydatnego. Tak jakbyś nigdy o nikim tak nie pomyślał...
Said and done.

Cytuj
Bo niestety natura już za nas tego nie zrobi. Zaczęliśmy za bardzo o siebie dbać
Nie. Zaczęliśmy ją modyfikować, niszczyć i zatruwać dla własnych potrzeb.

Cytuj
A już odnośnie zabijania zwierząt, nie robiłbym z tego problemu ponieważ tak ten świat został stworzony, że musimy jeść aby żyć.
W takim razie nieźle kiwam kostuchę.

Cytuj
Problem leży w tym jak traktowane są zwierzęta przeznaczone na rzeź. Ale to już dywagacje nie do tego tematu.
Nie mam tu zamiaru nikogo uświadamiać, ale ZAWSZE jest ta sama gadka. "Przy innej okazji", "to inny temat". Nie kur**, to nie jest inny temat.

No i litości, albo uznajemy, że życie zwierząt i życie ludzkie ma obiektywną wartość albo nie. Nie ma, że w jeden dzień i dla jednego przykładu ma, a w inny i przy innej okazji już nie. Jak ktoś jest katolikiem, to bierze 10 przykazań, a nie 7 bo 3 wydają się mu głupie. Wybaczcie również, że nie podchodzę do życia utylitarnie, ale jak już wspomniałem, czuję się jednak trochę bardziej kumaty od zwierząt.

Wiadomość scalona: [time]Czerwiec 25, 2010, 01:28:06 am[/time]
Wywalam stąd, temat już zaczął metafizyką zajeżdżać, a teraz jeszcze przyszli katole co będą mówić innym jak mają żyć, co mają drapać, jak seks uprawiać, itd. Milutko. Podejście bezproblemowe czy nie, nic ci do tego jak inni żyją, nigdy nie potrafię się nadziwić jakie problemy mają ludzie z tak prostym pomysłem.
No nie ujebię. Nie dość, że robi ze mnie konserwę, to jeszcze katolika. :lol: :lol: :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Palpantine w Czerwca 25, 2010, 01:35:04 am
kur**, no ja nie mogę :o

Czym my jesteśmy z biologicznego punkut widzenia?

NO CZYM kur**? DRZEWAMI?? (http://www.ws.aplus.pl/foto/serpelice/32drzewo.jpg)


Cytuj
Zwierzęta (Animalia) – królestwo obejmujące wielokomórkowe organizmy cudzożywne o komórkach eukariotycznych, bez ściany komórkowej, w większości zdolne do aktywnego poruszania się. Są największym i najbardziej zróżnicowanym gatunkowo królestwem organizmów. Największą grupę zwierząt stanowią bezkręgowce, a wśród nich owady. Drugą, obok bezkręgowców, grupą zwierząt są kręgowce. Wśród nich tradycyjnie wyróżnia się ryby, płazy, gady, ptaki i ssaki, do których należy również człowiek.

Powiedz mi teraz, gdzie tu jest jakiś błąd?

Moje myślenie znajduje się na nieco wyższym poziomie od twojego, skoro ja sobie uświadomiłem najbardziej podstawową rzecz ze wszystkich. Czym (a dopiero później kim) jestem.

A wracając do tematu zjadania zwierząt. Jadłem mięso, jem mięso i jeść będę. Zostałem do tego przystosowany.

I zatruwanie środowiska, oraz jego modyfikacja wzięła się właśnie z dbania o siebie. Żebyś mógł pojechać samochodem, obejrzeć tv, zagrać w grę, założyć buty, zjeść kartofla (jak już nie chcesz wpieprzać zwierząt), przeczytać gazetę, czytać książkę po ciemku. Ciągła konsumpcja i postęp technologiczny wymusił na ludziach alternację otaczającego nas świata do naszych potrzeb. Jednak gdyby nie postęp rolnictwa i hodowli bydła (mniam) nigdy byśmy nie osiągnęli takiej populacji. Medycyna też ratuje życia milionom ludzi. Komunikacja otworzyła nas na świat. Nauka przy swoich próbach i błędach dała nam zdobycze technologiczne.
Więc spokojnie mogę powiedzieć, że natura nas już nie wybije. Prędzej zrobimy to sami.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Czerwca 25, 2010, 01:43:12 am
kur** człowieku. Wiadomo, że skoro rozmawiamy o metafizyce, to nikogo nie obchodzi człowieczeństwo pod względem biologicznym. Mówimy tu o tym CO CIĘ OD ZWIERZĄT ODRÓŻNIA. Chyba, że cichaczem jakieś zwierzęta stworzyły sobie religię. Jeśli udajesz, że nie rozumiesz na jakiej płaszczyźnie oceniamy ten problem, to skończ bo nie ma to sensu. Jeśli nie, to mam nadzieję, że teraz pojąłeś. W przypadku gdy punktem wyjścia w tej rozmowie jest dla Ciebie koncepcja, że w pierwszej kolejności jesteś zwierzęciem to temat nie ma sensu.

Cytuj
A wracając do tematu zjadania zwierząt. Jadłem mięso, jem mięso i jeść będę. Zostałem do tego przystosowany.
Supcio. Tylko powtarzam, jeśli uznajesz jakąś mainstreamową religię to wedle tego co napisałeś wcześniej o duszy zwierząt, jesteś mordercą. Pojmujesz to czy nie? Jeśli zabijasz człowieka z zimną krwią to wedle wiary chrześcijańskiej jesteś kim? A dlaczego jesteś mordercą? BO CZŁOWIEK MA DUSZĘ. Zwierzę też ma duszę wg Ciebie... Dusza to niestety koncept "średnio"-naukowy.

Cytuj
hodowli bydła (mniam)
No jak zamierzasz na takim poziomie deliberować to ch** ci w dupę koleżko. Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Palpantine w Czerwca 25, 2010, 01:59:49 am
Proszę cię, argumenty się kończą?
Na samym początku podałem główną rzecz, która nas od zwierząt odróżnia. Nasz intelekt i wyższy poziom świadomości. Czyli nasz sposób myślenia i pojmowania otaczającego nas świata. Zdążyłeś to przeczytać, zanim zacząłeś swoją krucjatę? Nie? To wypie**alaj.

Wmawiasz mi, że jestem gorszy i poj**any, bo napisałem, że ludzie są zwierzętami? W ogóle o ch** ci tu chodzi? Temat ma cząstkę "ewolucja", więc z ewolucyjnego punktu widzenia jesteśmy zwierzętami i mogę sobie pisać o tym w czym je przypominamy!

W dupie mam to, czy dusza jest konceptem naukowym, czy teologicznym. Skoro JA uważam świadomość (ludzką i zwierzęcą) za duszę, to nie podchodzę do sprawy religijnie (bo nigdzie nie napisałem, że podchodzę). Więc mogę spokojnie wpie**alać co chcę i nie pójdę za to do żadnego piekła!

A co do chu** nie będę się wypowiadał... Małpo.

EDIT: "Człowiek rodzi się zwierzęciem, dopiero z czasem staje się człowiekiem"
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Czerwca 25, 2010, 02:09:23 am
Proszę cię, argumenty się kończą?
Na samym początku podałem główną rzecz, która nas od zwierząt odróżnia. Nasz intelekt i wyższy poziom świadomości. Czyli nasz sposób myślenia i pojmowania otaczającego nas świata. Zdążyłeś to przeczytać, zanim zacząłeś swoją krucjatę? Nie? To wypie**alaj.

Wmawiasz mi, że jestem gorszy i poj**any, bo napisałem, że ludzie są zwierzętami? W ogóle o ch** ci tu chodzi? Temat ma cząstkę "ewolucja", więc z ewolucyjnego punktu widzenia jesteśmy zwierzętami i mogę sobie pisać o tym w czym je przypominamy!

W dupie mam to, czy dusza jest konceptem naukowym, czy teologicznym. Skoro JA uważam świadomość (ludzką i zwierzęcą) za duszę, to nie podchodzę do sprawy religijnie (bo nigdzie nie napisałem, że podchodzę). Więc mogę spokojnie wpie**alać co chcę i nie pójdę za to do żadnego piekła!

A co do ostatniego nie będę się wypowiadał... Małpo
Pierwsze pogrubione - tak
Drugie pogrubione - nie. I gdybyś czytał uważnie, to wiedziałbyś dokładnie, że zupełnie nie o tym pisałem. A co do ostatniego, cóż, na chamstwo odpowiadam chamstwem, gdyż (posłużę się parafrazą) tak zostałem przystosowany. Jeśli nie szanujesz mojej "wiary" to nie zasługujesz na mój szacunek. Wciąż uważam, że wg Twojej logiki, na poziomie metafizycznym zwierzęta i człowiek są na równym poziomie (i tu dusza i tam), więc jeśli wg Twojego rozumowania zabicie człowieka jest moderstwem (BO MA DUSZĘ), zabicie zwierzęcia też jest morderstwem. Gdybyś nie napisał, że zwierze posiada duszę, nie miałbym się nawet czego uczepić. Zatem krucjata jest wyłącznie przeciwko dziurawej logice.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Czerwca 25, 2010, 02:23:37 am
Cytuj
Skąd swoją moc biorze jasnowidz?
Tak się składa, że z naukowego punktu widzenia prekognicja jest niemożliwa. Tak się również składa, że nie ma żadnego udokumentowanego, powtarzalnego przypadku jasnowidzenia. Co innego widzieć/przeczuć coś co gdzieś hen daleko miało miejsce, ale jednak wydarzyło się w tym samym bądź bardzo zbliżonym czasie. Takie przypadki są dużo wiarygodniejsze, choć nadal trudne do udowodnienia.

Ciekawa sprawa z tym przeznaczeniem - z jednej strony każdy jest kowalem swojego losu... Z drugiej - zastanawiałem się kiedyś na jakimś tripie jak to jest - wszystkie procesy fizyczne i chemiczne rządzące tym światem są powtarzalne na poziomie cząsteczkowym tj. w tych samych warunkach określony proces czy reakcja chemiczna da taki sam rezultat. A to z kolei oznacza, że biorąc za punkt wyjścia bigbang i wszystkie obecne wtedy cząsteczki plazmy, światła, materii i antymaterii oraz siły i procesy na nie działające, to kolejne przemiany z udzialem tych cząsteczek były z góry zdeterminowane - jedna reakcja w drugą pula cząsteczek zmieniała swoją postać oraz położenie, łączyła się ze sobą, co na wyższym poziomie powodowało powstanie układów gwiezdnych, planet, życia etc... Dysponując kompletem danych i punktów odniesienia teoretycznie już w momencie wielkiego wybuchu  można byłoby przewidzieć jak te reakcje będą przebiegać i jaki będzie ich efekt w perspektywie miliardów lat
Jeżeli składamy się z komórek, a komórki z atomów - te zaś z fizycznego czy chemiczne punktu widzenia nie mają żadnego wyboru, ich interakcja przynosi zawsze określone rezultaty to w efekcie, mimo całej swojej złożoności też nie mamy nic do gadania, bo nasze działania są zdeterminowane na poziomie atomowym...
Tak wynikało z mechaniki Newtona. Na szczęście teraz wiemy trochę więcej i teoria kwantowa wyraźnie zakłada brak zdeterminowania. Na poziomie kwantowym mamy do czynienia z prawdopodobieństwem. Wydaje się to niezgodne z logiką, ale jest prawdziwe. Dlatego też możesz odetchnąć z ulgą ;)

2012 to fake, jak każdy inny koniec świata. Ja tam natomiast w ogóle czytałem artykuł, w którym tłumaczono, że ta data to tak naprawdę nie oznacza końca całego świata wg Majów, to tylko koniec jakiejśtam ery, po której następuje kolejna. Nie wiem, czemu urwali akurat na tej dacie, ale naprawdę nie wierzę, by cokolwiek się zmieniło. Zreeeeeeesztą - na 2013 już kolejny koniec świata jest zapowiedziany, he he.
w końcu jakaś kometa musi je**ąć ;)

Cytuj
Zwyczajny ciąg przyczynowo-skutkowy. Idziesz sobie ulicą, a tu po drugiej stronie kuso ubrana dziewczyna sobie spaceruje, więc przechodzisz przez ulicę, bo tak każe Ci Twój instynkt, czy zwyczajne zainteresowanie, i je* - giniesz po kołami tramwaju. Wszystko co przeżywamy kieruje nas do ściśle określonego punktu w przyszłości, tak ja to widzę.
Ja to widzę trochę inaczej. Widzisz dziewczynę i masz dajmy na to 60%, że przejdziesz przez ulicę i 40%, że pójdziesz w swoją stronę. Zależnie jak zadecydujesz tak potoczy się twój (i innych) los. Oczywiście jest to decyzja bardziej nieświadoma, niż świadoma (aż tak naiwny nie jestem). Myślę, że działań ludzkich nie da się tak łatwo sprowadzić do czystej przyczynowości i jednak mamy jakiś wybór. Mały, bo mały, ale mamy. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że moja teoria najprawdopodobniej jest błędna w większym bądź mniejszym stopniu :)

Cytuj
Gdybyś wiedział kim byłeś w swoich poprzednich życiach nie robiłbyś tego co teraz. To tyczy sie całej ludzkości. ps. Bóg /Stwórca zesłał nam zwierzęta, jak i podzielił swoją miłośc na wszystko co nas otacza.
Człowieku, czegoś Ty się nawciągał? Daj bucha :D

Cytuj
Śmierć da mi jedną zajebistą odpowiedź na jedno bardzo ważne pytanie: czy tam coś jeszcze jest ? Obawiam się jednak że czeka nas nieskończona nicość a całe nasze życie na ziemi jest na maksa bezwartościowe. Bo jeżeli w pewnym momencie się urwie i nie będziemy mieli świadomości tego co zrobiliśmy, tego jacy byliśmy to po co to wszystko ? Tyle napier**lać żeby potem nie save'nąć ? Liczę na opcję New Game ale obawa pozostaje.
W skrócie można to ująć tak:
Po śmierci:
1. Nie ma nic.
2. Jest coś i wiemy co robiliśmy za życia.
3. Jest coś i nie wiemy co robiliśmy za życia.

Chciałbym się mylić, ale druga opcja wydaje mi się najmniej prawdopodobna.

Cytuj
"Człowiek rodzi się zwierzęciem, dopiero z czasem staje się człowiekiem"
Bardzo dobry cytat. Przyznam się, że nie znałem.

Cytuj
Wciąż uważam, że wg Twojej logiki, na poziomie metafizycznym zwierzęta i człowiek są na równym poziomie (i tu dusza i tam), więc jeśli wg Twojego rozumowania zabicie człowieka jest moderstwem (BO MA DUSZĘ), zabicie zwierzęcia też jest morderstwem.
Dusza duszy niekoniecznie musi być równa, tak jak ludzie nie są równi z innymi zwierzętami. Uznajesz w końcu, że ludzie są lepsi od zwierząt. Przecież tak samo może być na poziomie metafizycznym. Np zabicie człowieka = wielki grzech, zabicie świni = mały grzech. To tylko tak na marginesie, bo ani to są moje poglądy, ani nie zamierzam się wdawać w bezsensowne spory.

Ogólnie temat całkiem niezły. Szczególnie podoba mi się różnorodność opinii i punktów widzenia. Mam nadzieję, że nie skończy się tylko na kłótniach :-?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Palpantine w Czerwca 25, 2010, 02:23:44 am
Ach tak, dziurawa logika, bo uznałem, że dusza=świadomość. Tylko, że nie uznałem, że wierzę w duszę.
napisałem:
Cytuj
Dusza? Uważam świadomość za duszę. Skoro dusza według Biblii ma własną wolę, to znaczy, że nie może być niczym innym niż właśnie świadomością
A teraz rozbiję to na twój intelekt: Nie wierzę w istnienie duszy jako takiej ukazanej w Biblii. Tylko uważam, że to co ludzie kiedyś nazywali duszą to właśnie nasza świadomość. I wierzę, że pozostałe ssaki też mają swoją świadomość. NIE DUSZĘ.
Więc skoro ja NIE WIERZĘ w duszę i NIE POSIADAM duszy jako takiej ukazywanej przez "mainstreamowe" religie, to nie muszę się martwić tym, że zabijam zwierzęta. Zresztą, gdyby nie były takie pyszne - nikt by ich nie jadł :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Czerwca 25, 2010, 02:26:49 am
Cytuj
I wierzę, że pozostałe ssaki też mają swoją świadomość.
Bo i mają. Niższego rzędu niż ludzie, ale mają.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Palpantine w Czerwca 25, 2010, 02:28:08 am

w końcu jakaś kometa musi je**ąć ;)


Musi nie musi - na pewno nie w 2012 ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wojtq w Czerwca 25, 2010, 07:21:44 am
Według teorii związanych z reinkarnacją dusza zwierzęcia po dopełnieniu rozwoju może kiedyś stać się człowiekiem. Być może jednym z etapów tego rozwoju jest poświecenie ( czytaj zostawienie swego ciała ( mięsa) aby mógł je zjeść i żyć ktoś inny a duch idzie dalej )- to takie luźne dywagacje.
Wiemy już skąd bierze się te miliony Chińczyków pracujących taśmowo - to są kury z naszych farm! :o

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Czerwca 25, 2010, 07:51:59 am
Ach tak, dziurawa logika, bo uznałem, że dusza=świadomość. Tylko, że nie uznałem, że wierzę w duszę.
napisałem:
Cytuj
Dusza? Uważam świadomość za duszę. Skoro dusza według Biblii ma własną wolę, to znaczy, że nie może być niczym innym niż właśnie świadomością
A teraz rozbiję to na twój intelekt: Nie wierzę w istnienie duszy jako takiej ukazanej w Biblii. Tylko uważam, że to co ludzie kiedyś nazywali duszą to właśnie nasza świadomość. I wierzę, że pozostałe ssaki też mają swoją świadomość. NIE DUSZĘ.
Więc skoro ja NIE WIERZĘ w duszę i NIE POSIADAM duszy jako takiej ukazywanej przez "mainstreamowe" religie, to nie muszę się martwić tym, że zabijam zwierzęta. Zresztą, gdyby nie były takie pyszne - nikt by ich nie jadł :lol:

To, że od początku nie potrafisz wyrazić się jasno, zrzucasz na karb mojej logiki. Marvelous.

A co do ostatniego zdania, to już jasno wyraziłem swoją opinię kiedy życzyłem Ci poprzedniego chu** w dupę. Więc teraz, za to że potwierdziłeś swoją klasę i szacunek, życzę drugiego.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Czerwca 25, 2010, 08:29:06 am
Gdybyś wiedział kim byłeś w swoich poprzednich życiach nie robiłbyś tego co teraz. To tyczy sie całej ludzkości. ps. Bóg /Stwórca zesłał nam zwierzęta, jak i podzielił swoją miłośc na wszystko co nas otacza. Ja wam powiadam, jednoczmy sie wszyscy nawzajem, bo tylko to nam pozostanie w dniach jutrzejszych. Dziękuje Dobranoc. ;]
(http://img692.imageshack.us/img692/7554/confusedb.jpg) (http://img692.imageshack.us/i/confusedb.jpg/)


Z jednej strony mówisz, że ufasz w to, co namacalne i potwierdzone naukowo, a z drugiej w jakieś życie pozagrobowe, reinkarnacje dusz i inne tego typu rzeczy. Say whaaaaat?



Co do tych wszystkich OOBE, LD i innego podróżowania podczas snu w wymyślonym świecie... Czytałem na forach, że ludzie się nawet umawiają w konkretnych miejscach, by porobić konkretne rzeczy, ponieważ są tacy mastah tych OOBE i LD. Dla mnie to zwyczajna bujda, gdyby coś takiego byłoby możliwe - bajka, ale niestety to tylko wytwór naszego umysłu. No i ten tego, nigdy się tym osobom nie udało spotkać w kawiarni w innym wymiarze podczas świadomego snu. Ciekawe dlaczego.

Lewitacja i telekineza - heh, jasne, ale tylko u Crissa Angelo. Dziwne, że ci wszyscy ludzie robią to poza kamerami, sami w pokoju, bez świadków. Jak tylko ktoś jest to "no ale wiesz, jak byłem sam, to mi wyszło!".
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Czerwca 25, 2010, 09:04:06 am
To jest nic. Na innym forum był gość, który gadał z wierzbą, więc OOBE to mały pankrok.  :grin:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Palpantine w Czerwca 25, 2010, 10:14:56 am

To, że od początku nie potrafisz wyrazić się jasno, zrzucasz na karb mojej logiki. Marvelous.

A co do ostatniego zdania, to już jasno wyraziłem swoją opinię kiedy życzyłem Ci poprzedniego chu** w dupę. Więc teraz, za to że potwierdziłeś swoją klasę i szacunek, życzę drugiego.

Tak, bo skoro jesteś tak ciemną osobą o niskim poiomie pojmowania, to mogłeś się chociaż zapytać, zanim zacząłeś sączyć swoim jadem pustaku.
Trzeba była grzecznie się zapytać w stylu: "hej, nie rozumiem twojej logiki, mógłbyś mi ją wytłumaczyć? Bo uważam ją za złą, jednak nie podam swojego zdania, dopóki nie wytłumaczysz mi pewnej kwestii (...)".
Ale nie kur**, najlepiej zajebać, że jestem hipokrytą, niechaj się smażę w piekle (jeśli wierzę w Boga i w to, co napisałem) i w ogóle ch** mi w dupę!
W ogóle wypie**alaj stąd koleś, bo robisz z igły widły i żadnej dyskusji z tobą nie ma. Bo tak i ch**, bo nie i DWA chu**.

wkur**a cię to, że smakuje mi mięso? http://www.youtube.com/watch?v=yHVmtZFYaKo (http://www.youtube.com/watch?v=yHVmtZFYaKo)

Ode mnie to tyle.

@svonston
Akurat LD jest wiarygodne. Tyle tylko, że nie pozwala on wychodzić z twojego ciała, jak ci się chyba wydaje, tylko pozwala kontrolować dowolnie sny :) Etap snu, w którym można "ingerować" znajduje się tuż przed przebudzeniem. To jest właśnie najgorsze, bo kiedyś robisz się świadom całego pięknego snu, nagle z niego wychodzisz.
Metodą ćwiczeń, autosugestii można próbować zdobyć się na kontrolę snów. Czy warto? Jak najbardziej 8)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Czerwca 25, 2010, 10:21:49 am
Że można kontrolować sny, to dla mnie nie jest nic nowego. Czasem i mi zdarzało się mieć kontrolę nad tym, co się działo podczas snu, a nie tylko biernie uczestniczyć w tym przedstawieniu (i nie jest to dla mnie nic dizwnego, że potrafimy kontrolować takie rzeczy), aczkolwiek jak czytam o OOBE (może niepotrzebnie pisałem też o LD), że ludzie się umawiają na jakieś wyprawy w snach...


---
wkur**a cię to, że smakuje mi mięso? http://www.youtube.com/watch?v=yHVmtZFYaKo
Ode mnie to tyle.
:?

---
Przestańcie się ciskać, do chu** pana. Nie umiecie choć raz porozmawiać jak ludzie, bez wyzwisk?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Palpantine w Czerwca 25, 2010, 10:29:16 am
Przyznam się, że próbowałem osiągnąć OOBE. Efekt - nie udało mi się. Jedynie podczas długich ćwiczeń osiągałem (obiektywnie) spokój ducha i w pewnym sensie harmonię z ciałem. Przyjemne uczucie, nie powiem, ale do wyjścia z ciała? Trochę daleko. I nie, uprzedzam tylko myśli - nie wierzę w prawdziwość wyjścia, tylko w to, że jest możliwy stan umysłu, który pozwala doznawać takich uczuć :)


Przestańcie się ciskać, do chu** pana. Nie umiecie choć raz porozmawiać jak ludzie, bez wyzwisk?

Ja nie zacząłem. Ale ok, ponosi mnie trochę, jak innym brakuje kultury, sam wskakuje w bagno. My bad svon, już nie będzie :*
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Czerwca 25, 2010, 10:39:17 am
Ja nie zacząłem. Ale ok, ponosi mnie trochę, jak innym brakuje kultury, sam wskakuje w bagno. My bad svon, już nie będzie :*
Sam mnie sprowokowałeś cwelu, więc czego się spodziewałeś. Nie okazujesz mi szacunku, a liczyłeś że będę się do Ciebie zwracał per milordzie? Wciąż obstaję przy dziurawej logice, a nie problemach z moją percepcją, bo 3 razy zadałem to samo pytanie i nie poznałem odpowiedzi. Ale kończę, zrób sobie kreskę za wygraną e-wojnę z "pustakiem", bo przy takim założeniu zawsze będziesz najmądrzejszy.

Cytuj
wkur**a cię to, że smakuje mi mięso? http://www.youtube.com/watch?v=yHVmtZFYaKo

Ode mnie to tyle.

Cytuj
ponosi mnie trochę, jak innym brakuje kultury,
(http://www.gameonly.pl/forum/Themes/default/images/warnwarn.gif) Czy nie mówiłem, że już koniec?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Czerwca 25, 2010, 10:59:35 am
svonston prostuje
Wierze w Religie, Nauke i Ewolucje, ale nie potrzebuje namacalnych dowodów. Dowody leżą w czasie. W tym się Różnimy svon..
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Czerwca 25, 2010, 11:03:05 am
Nie no Svon, trochę kapa, skoro zrobiłeś edytę, której nie widziałem wcześniej, ale ok.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Czerwca 25, 2010, 11:06:46 am
Tyle, że ja dodałem co innego. Dodałem dokładnie to:
(i nie jest to dla mnie nic dizwnego, że potrafimy kontrolować takie rzeczy)eż o LD)
i
wkur**a cię to, że smakuje mi mięso? http://www.youtube.com/watch?v=yHVmtZFYaKo
Ode mnie to tyle.
:?

A nie to o końcu wyzwisk.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Czerwca 25, 2010, 11:35:22 am
Chodzi o to, że to nie po polsku było napisane. To raz, a dwa implikacja, że byłem kimś w poprzednich życiach jest żenująca, bo w końcu to Ty w to WIERZYSZ. Wiara to twoja sprawa i ja mogę wierzyć w błogosławione słoniki Dumbo i ch** komu do tego. Powtarzam, wierzę że życie każdej istoty, czy to zwierzaka czy człowieka, ma obiektywną wartość, więc dla mnie większość religii i wierzeń wspomnianych tutaj to blady bullshit. Aha, jeśli ktoś uważa, że zwierzęta mają duszę a i tak je wpie**ala to jest HIPOKRYTĄ. Albo rybki, albo akwarium.
Każdy wierzy w to co chce i ma do tego Święte Prawo. Ejmen. :]

OFC iko ale Tarniakowi nie podobało się to że wrzuciłeś jego konkretnie w swój schemat wierzeniowy. To tak samo jakbym teraz opowiedział przypowieść o Mega Sromie i zawarł Cię w niej jako jednego z Synów Sromu, niezbyt spoko.

Ja osobiście zupełnie nie mam pojęcia jak to wszystko ugryźć, co jakiś czas zastanawiam się nad tym wszystkim i rozkminy zwykle bywają bezowocne. Jednak zdecydowanie nie mogę nazwać siebie osobą wierzącą w którąkolwiek z religii, prześladuje mnie podobna ciekawość względem tego co jest po śmierci i czy cokolwiek jest. Śmierć da mi jedną zajebistą odpowiedź na jedno bardzo ważne pytanie: czy tam coś jeszcze jest ? Obawiam się jednak że czeka nas nieskończona nicość a całe nasze życie na ziemi jest na maksa bezwartościowe. Bo jeżeli w pewnym momencie się urwie i nie będziemy mieli świadomości tego co zrobiliśmy, tego jacy byliśmy to po co to wszystko ? Tyle napier**lać żeby potem nie save'nąć ? Liczę na opcję New Game ale obawa pozostaje.
Mejs życie na Ziemi jest dużo bardziej wartościową ewolucją ponieważ posiadamy forme. Np jako coś/figura błąkamy sie w niektórych nicościach Królestw Galaktyk. Poszukujemy wyjścia i celu. Ten Świat jest fenomenem wręcz cudownym, tyle tylko, że sami go sobie niszczymy, przedewszystkim przez brak Świadomości. Czy Życie ma sens? Nawet nie wiemy jak bardzo.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Palpantine w Czerwca 25, 2010, 11:40:15 am
Mejs życie na Ziemi jest dużo bardziej wartościową ewolucją ponieważ posiadamy forme. Np jako coś/figura błąkamy sie w niektórych nicościach Królestw Galaktyk. Poszukujemy wyjścia i celu. Ten Świat jest fenomenem wręcz cudownym, tyle tylko, że sami go sobie niszczymy, przedewszystkim przez brak Świadomości. Czy Życie ma sens? Nawet nie wiemy jak bardzo.

To może przez ten brak pojmowania sensu życia jesteśmy kim jesteśmy? Może odpowiedzią na to pytanie nie jest usilne szukanie sensu życia, tylko pogodzenie się z życiem. Sens sam może przyjść.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Czerwca 25, 2010, 11:48:40 am
Wierze w Religie, Nauke i Ewolucje, ale nie potrzebuje namacalnych dowodów. Dowody leżą w czasie. W tym się Różnimy svon..
W konkretną religię, czy raczej w stworzoną przez siebie? Wiesz, z Bogiem jest ten problem, że nie ma właściwie żadnych szans na jego udowodnienie, bądź obalenie nawet za 10000 lat. Zawsze pewne zjawiska można tłumaczyć w taki bądź inny sposób. Np załóżmy że za ileś tam lat odkryjemy inne wymiary. Jedni stwierdzą, że jest to dowód na istnienie Boga, a inni, że wręcz przeciwnie, bo to tylko potwierdza jakąś tam teorię naukową. Chciałbym abyś trochę rozwinął ten temat i napisał dokładnie jak Ty to widzisz.

Cytuj
Czy Życie ma sens? Nawet nie wiemy jak bardzo.
Oświeć mnie ;)

Cytuj
To może przez ten brak pojmowania sensu życia jesteśmy kim jesteśmy? Może odpowiedzią na to pytanie nie jest usilne szukanie sensu życia, tylko pogodzenie się z życiem. Sens sam może przyjść.
Tutaj jestem akurat zdania, że gdyby ludzie chcieli i poszukiwali  sensu życia to świat byłby lepszy. Wielu jednak nie chce tego robić, nie umie, nie ma czasu, nie ma sił. Oczywiście jak we wszystkim najważniejszy jest złoty środek i zbytnie oddalanie się od świata materialnego i skłonność do zbyt mocnego myślenia metafizycznego z pewnością nie przyniesie pożytku.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Palpantine w Czerwca 25, 2010, 11:54:33 am
Cytuj
To może przez ten brak pojmowania sensu życia jesteśmy kim jesteśmy? Może odpowiedzią na to pytanie nie jest usilne szukanie sensu życia, tylko pogodzenie się z życiem. Sens sam może przyjść.
Tutaj jestem akurat zdania, że gdyby ludzie chcieli i poszukiwali  sensu życia to świat byłby lepszy. Wielu jednak nie chce tego robić, nie umie, nie ma czasu, nie ma sił. Oczywiście jak we wszystkim najważniejszy jest złoty środek i zbytnie oddalanie się od świata materialnego i skłonność do zbyt mocnego myślenia metafizycznego z pewnością nie przyniesie pożytku.

Mieszkałem przez jeden semestr z kumplem, który jak nikt pier**olił o braku sensu życia. Bo życie nie ma sensu, bo się rodzimy, bo umieramy, bo cierpimy. Przykładów można mnożyć. Oczywiście zatwardziały ateista, który twardo stąpa po świecie.
Nie wytrzymywał ze mną. Po prostu nie dawał rady temu, że ja nie narzekałem na życie. Że nie szukałem tego sensu (co ciekawe, bo pomimo negacji istnienia sensu życia, to szukał jak mało który). Bolało go, że mnie nie boli życie.
Uważam, że sens życia przychodzi z czasem. Każdy ma swoje osobiste pragnienia, marzenia, które napędzają jego życie, ale NIE SĄ jego sensem (bo jeśli dla kogoś sensem życia jest kasa, to jest przegrany). Prawdziwy sens może być dla nas niezrozumiały i nawet odnaleziony okaże się... nie mieć sensu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Piter_neo w Czerwca 25, 2010, 12:31:47 pm
Tak się również składa, że nie ma żadnego udokumentowanego, powtarzalnego przypadku jasnowidzenia.
Hmmm, a "Eksperyment jasnowidz". W cholere jest udukomentowanych przypadków, gdzie medium mówią czym się zajmuje dana osoba, kim była, jakie wypadki miała itp. na podstawie zdjęcia, ubrania.

Są ludzie-medium co przez telefon potrafią opowiadać o osobie, która dzwoni, o problemach jakie ma czy to zdrowotnych czy emocjonalnych. Inni potrafią łączyć się ze zmarłymi i opowiadać kim byli co robili, jakich mieli bliskich i jak umarli.


Odnośnie duchów to są proste doświadczenia, które wielu ludzi przeprowazda. W nawiedzonych domach zostawia się magnetofon, albo zadaje sie pytania i wszystko nagrywa, a później odsłuchuje. Coś w tym stylu:


Cytat: Piter_neo  Wczoraj o 17:31:57
Jeżeli nie ma świata astralnego, to co to są świadome sny? Co to jest OOBE (wychodzenie z ciała) - sam to przeżywałem wielokrotnie i nikt mi nie wmówi, że to jest tylko głupie działanie mojego mózgu.
To tylko głupie działanie Twojego mózgu.
I powiedział to człowiek, który nigdy tego nie doświadczył.

Tak jak mówiłem, ateiści to ignoranci i nie ma sensu z nimi gadać. Ja z chęcią porozmawiam z osobami, które doświadczają świadomych snów, wychodza z ciała, co zaznajomili się z takimi rzeczami jak książki "Rozmowy z Bogiem, "Potęga podświadomości", książki Monroe, film "The Secret", " cykl filmików "What the blib" i jeszcze kilka innych podstawowych.

Jak to się mówi: Niewiedza jest błogosławieństwem!

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Czerwca 25, 2010, 12:42:43 pm
@Piter_neo:

1. Jeżeli możesz, to podaj linki do udokumentowanych działań jasnowidzów.
2. Co do duchów, to nie wiem, co to jest. Nie wierzę w nie, aczkolwiek się ich boję, jak już mówiłem. :]
3. Jasne, ale skąd masz pewność, że OOBE to nie jest zwyczajne działanie twojego mózgu, który tworzy ci iluzję, że wychodzisz z ciała i doświadczasz czegoś naprawdę wyjątkowego i nadzwyczajnego?
4. Jasne, każdy, kto się z tobą nie zgadza jest głupi, jest ignorantem, niewarto z nim rozmawiać. Najprostsza ucieczka od zwyczajnej rozmowy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Czerwca 25, 2010, 12:48:21 pm
Cytuj
To może przez ten brak pojmowania sensu życia jesteśmy kim jesteśmy? Może odpowiedzią na to pytanie nie jest usilne szukanie sensu życia, tylko pogodzenie się z życiem. Sens sam może przyjść.
Tutaj jestem akurat zdania, że gdyby ludzie chcieli i poszukiwali  sensu życia to świat byłby lepszy. Wielu jednak nie chce tego robić, nie umie, nie ma czasu, nie ma sił. Oczywiście jak we wszystkim najważniejszy jest złoty środek i zbytnie oddalanie się od świata materialnego i skłonność do zbyt mocnego myślenia metafizycznego z pewnością nie przyniesie pożytku.

Mieszkałem przez jeden semestr z kumplem, który jak nikt pier**olił o braku sensu życia. Bo życie nie ma sensu, bo się rodzimy, bo umieramy, bo cierpimy. Przykładów można mnożyć. Oczywiście zatwardziały ateista, który twardo stąpa po świecie.
Nie wytrzymywał ze mną. Po prostu nie dawał rady temu, że ja nie narzekałem na życie. Że nie szukałem tego sensu (co ciekawe, bo pomimo negacji istnienia sensu życia, to szukał jak mało który). Bolało go, że mnie nie boli życie.
Uważam, że sens życia przychodzi z czasem. Każdy ma swoje osobiste pragnienia, marzenia, które napędzają jego życie, ale NIE SĄ jego sensem (bo jeśli dla kogoś sensem życia jest kasa, to jest przegrany). Prawdziwy sens może być dla nas niezrozumiały i nawet odnaleziony okaże się... nie mieć sensu.
Życie z pewnością ma sens (chociażby ewolucyjny), ale jako taki będzie on dla nas zawsze ukryty. Dlatego bardziej chodziło mi tutaj właśnie o zastanawianie się nad sensem życia, niż próbę jego odkrycia. Bo można się przecież zastanawiać jak powinienem żyć i poprawić tym swój sposób życia. Sam fakt, że żyjemy nadaje temu życiu jakiś sens. Nasze życie posiada pewną moc sprawczą. Najważniejsze jest jednak osiągnięcie poczucia szczęścia i spełnienia, a na to wiadomo, że potrzeba czasu. Jeśli czujemy się zadowoleni z życia i spełnieni to z pewnością nasze życie miało sens. Najważniejszym chyba jest, aby nie gonić ciągle za ulotnymi przyjemnościami, nie szkodzić innym i być po prostu pozytywnie nastawionym do życia (nie ma sensu bez powodu się dołować, czy przejmować zanadto jakimiś błahostkami). Życie trzeba przeżyć. Nie ma więc sensu utrudnianie sobie go na siłę, skoro i tak lekko nie ma.

Cytuj
Hmmm, a "Eksperyment jasnowidz". W cholere jest udukomentowanych przypadków, gdzie medium mówią czym się zajmuje dana osoba, kim była, jakie wypadki miała itp. na podstawie zdjęcia, ubrania.

Są ludzie-medium co przez telefon potrafią opowiadać o osobie, która dzwoni, o problemach jakie ma czy to zdrowotnych czy emocjonalnych. Inni potrafią łączyć się ze zmarłymi i opowiadać kim byli co robili, jakich mieli bliskich i jak umarli.
Z tego co ja czytałem to w eksperymentach doświadczalnych (wszystko monitorowane i testowane, czy nie ma żadnych ściem), testowano mnóstwo znanych magików i jasnowidzów i żaden z nich nie zdał testu. Największym osiągnięciem było podniesienie temperatury w pomieszczeniu o 0.2 stopnia przez jednego z nich. Dodam, że magik był po tym eksperymencie skrajnie wykończony. Osobiście jestem jednak skłonny uwierzyć w widzenie na odległość, czy znajomość czyjejś przeszłości, ale na pewno nie jestem w stanie uwierzyć w widzenie przyszłości.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Czerwca 25, 2010, 13:05:40 pm
Warto też wspomnieć o tym (http://pl.wikipedia.org/wiki/James_Randi) facecie, który jak na razie nie miał komu wypłacić oferowanego miliona dolarów za zaprezentowanie swoich paranormalnych zdolności w obiektywnym teście. Tzn. mnóstwo osób próbowało, jednak nikomu nie udało się przejść najprostszych testów.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: _Music w Czerwca 25, 2010, 13:22:36 pm
Wystarczy podzielić zwierzęta na przydatne i nieprzydatne. Te przydatne zostawić, nieprzydatne wpie**olić.

Tzn czekaj, a jakie to zwierzątka są nieprzydatne np? Nie uważam że mamy prawo decydowac "świstaki są głupie, więc należy je wybic co do jednego". Co to znaczy przydatne? Słonie są przydatne, ponieważ z ich kości robi się klawisze do pianin?



Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: BoBaN w Czerwca 25, 2010, 13:23:39 pm
Muchy trzeba zajebać. Albo nie, komary wybić a muchy zostawić żeby pająki miały co jeść. 8)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: _Music w Czerwca 25, 2010, 13:53:30 pm
Tak jak mówiłem, ateiści to ignoranci i nie ma sensu z nimi gadać. Ja z chęcią porozmawiam z osobami, które doświadczają świadomych snów, wychodza z ciała, co zaznajomili się z takimi rzeczami jak książki "Rozmowy z Bogiem, "Potęga podświadomości", książki Monroe, film "The Secret", " cykl filmików "What the blib" i jeszcze kilka innych podstawowych.

A tam ignoranci, wolę rozawiac z takimi, niż z uniesionymi radykałami którzy modlą się przez pół dnia.
Również chętnie pogadałbym z osobami po takich doświadczeniach jak w tych książkach- wierzę w coś takiego, umysł ludzki do tej pory jest nieodgadniony i chociażby taka podświadomośc jest potężną rzeczą.


Muchy trzeba zajebać. Albo nie, komary wybić a muchy zostawić żeby pająki miały co jeść.

Ale pewnie i te upierdliwe komary spełniają jakąś konkretną funkcję w przyrodzie. Gdyby nie były potrzebne, to by ich po prostu nigdy nie było :]
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: BoBaN w Czerwca 25, 2010, 13:56:38 pm
Muchy trzeba zajebać. Albo nie, komary wybić a muchy zostawić żeby pająki miały co jeść.

Ale pewnie i te upierdliwe komary spełniają jakąś konkretną funkcję w przyrodzie. Gdyby nie były potrzebne, to by ich po prostu nigdy nie było :]

Poprawiają czynności ruchowe człowieka. Innej pożytecznej funkcji nie znam.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Palpantine w Czerwca 25, 2010, 14:30:27 pm
Tzn czekaj, a jakie to zwierzątka są nieprzydatne np? Nie uważam że mamy prawo decydowac "świstaki są głupie, więc należy je wybic co do jednego". Co to znaczy przydatne? Słonie są przydatne, ponieważ z ich kości robi się klawisze do pianin?

Nie, nie, nie. Jak już napisałem, w toku dziejów ludzkość zaczęła władać zwierzętami. I zaczęła dzielić na te bardziej i mniej przydatne. I z tego podziału mamy konie, które służyły nam jako wierzchowce, psy, które nas ostrzegały/broniły i resztę, która służyła nam tylko, aby zaspokoić głód. Ten podział został nam do dziś. Dlaczego jemy krówki, świnki, kurczaki i owce? Bo pies był nam bardziej przydatny, niż jako potrawa na talerzu. Teraz tylko poza swoją przydatnością - pies został też naszym "przyjacielem".

Mogę zaryzykować stwierdzenie, że dzięki temu, że hodujemy zwierzęta, uratowaliśmy masę gatunków przed wymarciem. Bo przy ciągle rosnącej poulacji na przestrzeni tysięcy lat - wybilibyśmy każdy gatunek.

Poprawiają czynności ruchowe człowieka. Innej pożytecznej funkcji nie znam.
Wpis
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Czerwca 25, 2010, 14:38:56 pm
Poprawiają czynności ruchowe człowieka. Innej pożytecznej funkcji nie znam.
Wpis

Roznoszą malarie. Z punktu widzenia planety, to pożyteczne.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Marins w Czerwca 25, 2010, 14:42:03 pm
Robi się ciekawie w tym temacie i niebezpiecznie  :-x a jeśli chcecie pogadać o końcu świata to zapraszam do odpowiedniego tematu  :angel:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Czerwca 25, 2010, 23:57:14 pm
Wierze w Religie, Nauke i Ewolucje, ale nie potrzebuje namacalnych dowodów. Dowody leżą w czasie. W tym się Różnimy svon..
W konkretną religię, czy raczej w stworzoną przez siebie? Wiesz, z Bogiem jest ten problem, że nie ma właściwie żadnych szans na jego udowodnienie, bądź obalenie nawet za 10000 lat. Zawsze pewne zjawiska można tłumaczyć w taki bądź inny sposób. Np załóżmy że za ileś tam lat odkryjemy inne wymiary. Jedni stwierdzą, że jest to dowód na istnienie Boga, a inni, że wręcz przeciwnie, bo to tylko potwierdza jakąś tam teorię naukową. Chciałbym abyś trochę rozwinął ten temat i napisał dokładnie jak Ty to widzisz.

Cytuj
Czy Życie ma sens? Nawet nie wiemy jak bardzo.
Oświeć mnie ;)

Cytuj
To może przez ten brak pojmowania sensu życia jesteśmy kim jesteśmy? Może odpowiedzią na to pytanie nie jest usilne szukanie sensu życia, tylko pogodzenie się z życiem. Sens sam może przyjść.
Tutaj jestem akurat zdania, że gdyby ludzie chcieli i poszukiwali  sensu życia to świat byłby lepszy. Wielu jednak nie chce tego robić, nie umie, nie ma czasu, nie ma sił. Oczywiście jak we wszystkim najważniejszy jest złoty środek i zbytnie oddalanie się od świata materialnego i skłonność do zbyt mocnego myślenia metafizycznego z pewnością nie przyniesie pożytku.
Okres Religi dobiegł końca, co nie oznacza że nasze starsze rodzeństwo ma sie nie modlić, czy nie chodzic do Kościoła. Każdy w obecnej chwili i czasie przeżywa rozwój Duchwy na swój własny sposób. Wkraczamy dużymi krokami w Uniwersalną Świadomość i to głównie od ludzi zależeć będzie los naszej Cywilizacji. Religia oznajmiała nam cały czas, że nie jesteśmy sami we Wszechświecie zsyłając podajmy za przykład Jezusa ze swymi cudami. Odkryć siebie poprzez swoje własne sumienie, logike i rozsądek jest fenomenem i licze, że każdy z nas to przeżyje, jak nie w tym życiu to w następnym.


Wiadomość scalona: Czerwca 26, 2010, 00:13:58 am
ps. Czy ktoś z was słyszał na temat Księgi Więdzy!!? Tak jest takie coś o czym raczej mało kto wie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Czerwca 26, 2010, 01:23:44 am
Cytuj
Wkraczamy dużymi krokami w Uniwersalną Świadomość i to głównie od ludzi zależeć będzie los naszej Cywilizacji.
Czytając chociażby niektóre komentarze z tego tematu miałbym poważne obiekcje i obawy. Poza tym jeśli los naszej cywilizacji nie ma zależeć od ludzi to od kogo? No i kolejny problem z tą Uniwersalną Świadomością. Co to właściwie jest? Jak się ma to nam objawić? Masz tutaj na myśli, że np za 200 lat będzie jedna religia na świecie i wszyscy będą wyznawać te same prawdy, czy chodzi o coś zupełnie innego?

Ogólnie to bardzo szanuję twoje poglądy, ale chyba nie wierzysz w takie rzeczy:
http://www.vismaya-maitreya.pl/wielcy_ludzie_dzieci_gwiazd.html
Po prostu mam nadzieję, że wszystko w co wierzysz jest wynikiem Twoich dokładnych przemyśleń, a nie tylko narzuconą i wpojoną Ci przez osoby trzecie bajką. Nie podoba mi się w twojej postawie, że jesteś całkowicie pewny siebie. Taka postawa śmierdzi fanatyzmem, a tym samym brakiem obiektywizmu i krytyki. Jeśli wierzysz mocno w to co piszesz to powinieneś się upewnić, że Twoje wierzenia mają solidne podstawy i samemu starać się je obalić. Wyjścia są dwa: albo odkryjesz, iż się myliłeś, albo wręcz przeciwnie umocnisz swoją wiarę.

Ps. Napisz co to jest ta "Księga Wiedzy".

Wiadomość scalona: Czerwca 26, 2010, 01:57:47 am
Cytuj
ps. Czy ktoś z was słyszał na temat Księgi Więdzy!!? Tak jest takie coś o czym raczej mało kto wie.
Zakładam, że chodzi Ci o to:
http://www.paranormalium.pl/rozwoj-duchowy/ksi-wiedzy-t4817.html

Od razu Ci mówię: nie wierz w takie bajki, bo to zwyczajna ściema i szarlataństwo. Takie książki mają na celu zarabianie grubej kasy i robienie z naiwnych ludzi ciemnoty. Każdy z nas chciałby żeby życie posiadało jakiś pierwiastek magiczny i żeby było czymś więcej niż po prostu życiem. Może coś takiego istnieje, nie wiem tego. Są jednak ludzie, którzy chcą to wykorzystać dla własnych potrzeb: zakładają sekty, piszą i sprzedają książki. Ich celem jest władza i pieniądze. Nie daj się nabrać na takie ściemy. Nie wiem ile masz lat, ale masz zapewne całe życie przed sobą. Ogarnij się trochę. Jeśli chcesz zrobić coś pożytecznego dla świata, to z pewnością nie są Ci do tego potrzebne książki i nauki tego typu. Jeszcze raz apeluję do Ciebie - obudź się! Wierzenie i wyznawanie takiej religii nie sprawi, że będziesz wyjątkowy, a twoje życie stanie się lepsze.

Jak czytam takie coś:
Cytuj
Jest to Księga, zawierająca bezpośrednie informacje z Kosmosu, napisana techniką Foton - Cyklon - Światło, której nasza planeta jeszcze nie zna, a która powoduje, że czytając teksty tej Księgi, przyciągamy bezpośrednio Energie Kosmiczne. Zgodnie z tą Techniką, Energia Czasu naładowana jest na Częstotliwość Liter, dlatego, kiedy czytamy Księgę, rozumiemy ją odpowiednio do naszego poziomu i odpowiednio do tego poziomu, otrzymujemy pewną Wiedzę. Żyjemy w czasach, w których informacje zawarte w tych Energiach są niezbędne dla poszerzenia naszej Świadomości. Księga Wiedzy przekazana została Kanałem Alfa i jest naszym przewodnikiem na następne stulecia. Jest przewodnikiem na naszej drodze do wyjścia z Omega, której obecnie doświadcza cały nasz Świat. Księga wyjawia Człowiekowi Prawdę o Istnieniu i odkrywa przed nim cały Kosmiczny Plan. Jest ona jednocześnie kołem ratunkowym, czy tez instrumentem do bardzo szybkiego rozwoju naszej Świadomości i podniesienia naszych wibracji.
to ja pier**lę nie wiem co powiedzieć. To jest po prostu stek bzdur. Każdy, dosłownie każdy mógłby zmyślić coś podobnego. Brak jakiegokolwiek potwierdzenia naukowego. Niektórzy chociaż stwarzają pozory, a to. Brak słów.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Castor Krieg w Czerwca 26, 2010, 17:50:58 pm
Mieszkałem przez jeden semestr z kumplem, który jak nikt pier**olił o braku sensu życia. Bo życie nie ma sensu, bo się rodzimy, bo umieramy, bo cierpimy. Przykładów można mnożyć. Oczywiście zatwardziały ateista, który twardo stąpa po świecie.
Nie wytrzymywał ze mną. Po prostu nie dawał rady temu, że ja nie narzekałem na życie. Że nie szukałem tego sensu (co ciekawe, bo pomimo negacji istnienia sensu życia, to szukał jak mało który). Bolało go, że mnie nie boli życie.

Nie ateista, tylko skryty katolik, który się nie chce do tego przyznać. Właśnie to różni ateistów od ludzi religijnych, że oni nie dywagują non-stop nad sensem życia. Życie jak życie, trzeba starać się aby było dobre, żyć w zgodzie ze sobą i innymi i tyle. Po kiego tutaj Bóg ma być?

Jesli rzeczywiście był ateistą to gównianym. Jeśli Bóg istnieje powinien posłać go do piekła za niezdecydowanie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Ciapkas w Czerwca 26, 2010, 18:03:58 pm
Cytuj
Nie ateista, tylko skryty katolik

Cytuj
Jesli rzeczywiście był ateistą to gównianym

Miszcz!  :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Czerwca 26, 2010, 20:17:27 pm
Odnośnie nauki i religii, a konkretnie wspólnych aspektów tych dwóch dziedzin. Już kiedyś w jakimś temacie przedstawiłem swa teorie, że wkrótce nauka i religia pójdą ramię w ramię. Wykład, który wrzucił Iko naprowadził mnie na tą teorie. Obejrzałem go około rok temu i doszedłem do spraw związanych z fizyka kwantową. Ja na dzień dzisiejszy polecił bym wszystkim ten o to dokument.



Jak głęboko jesteś w stanie wskoczyć w króliczą norę?
Obejrzałem wszystkie 14 odcinków. Ogólnie przerost formy nad treścią, choć na pewno można obejrzeć. Nie podobało mi się pewne naciąganie faktów tzn zbyt dużą rolę i moc sprawczą przypisywano splątaniu, bez podawania żadnych istotnych danych. Ktoś kto kompletnie nie zna się na tych rzeczach może sobie pomyśleć, że faktycznie mocą umysłu możemy wpływać na rzeczywistość. Nie neguje poglądu, iż tak właśnie jest, ale nasz wpływ jest minimalny i zauważalny tylko przy bardzo dokładnych pomiarach. Np przy eksperymentach na bitach, tak jak mówili, faktycznie po skupieniu się osób na jedynce, jedynki częściej wypadały, ale nie podali już w jakich proporcjach, a z tego co się orientuję (mogę się mylić, ale zdaje mi się, że gdzieś o tym czytałem) różnice byłby bardzo znikome, choć istotne statystycznie.
Fizyka kwantowa jest cholernie dziwna i niezrozumiała, ale nie ma sensu robić z niej mocy sprawczej. Tak naprawdę wciąż jesteśmy na poziomie teoretycznych rozważań, a doświadczenia które podawano w powyższym materiale to wciąż czubek góry lodowej. Może kiedyś uda się wykorzystać w pełni jej możliwości, ale przed tym jeszcze daleka droga i rewolucja raczej nie nastąpi za szybko.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Czerwca 28, 2010, 00:51:50 am
Cytuj
Wkraczamy dużymi krokami w Uniwersalną Świadomość i to głównie od ludzi zależeć będzie los naszej Cywilizacji.
Czytając chociażby niektóre komentarze z tego tematu miałbym poważne obiekcje i obawy. Poza tym jeśli los naszej cywilizacji nie ma zależeć od ludzi to od kogo? No i kolejny problem z tą Uniwersalną Świadomością. Co to właściwie jest? Jak się ma to nam objawić? Masz tutaj na myśli, że np za 200 lat będzie jedna religia na świecie i wszyscy będą wyznawać te same prawdy, czy chodzi o coś zupełnie innego?

Ogólnie to bardzo szanuję twoje poglądy, ale chyba nie wierzysz w takie rzeczy:
http://www.vismaya-maitreya.pl/wielcy_ludzie_dzieci_gwiazd.html
Po prostu mam nadzieję, że wszystko w co wierzysz jest wynikiem Twoich dokładnych przemyśleń, a nie tylko narzuconą i wpojoną Ci przez osoby trzecie bajką. Nie podoba mi się w twojej postawie, że jesteś całkowicie pewny siebie. Taka postawa śmierdzi fanatyzmem, a tym samym brakiem obiektywizmu i krytyki. Jeśli wierzysz mocno w to co piszesz to powinieneś się upewnić, że Twoje wierzenia mają solidne podstawy i samemu starać się je obalić. Wyjścia są dwa: albo odkryjesz, iż się myliłeś, albo wręcz przeciwnie umocnisz swoją wiarę.

Ps. Napisz co to jest ta "Księga Wiedzy".

Wiadomość scalona: [time]Czerwiec 26, 2010, 01:57:47 am[/time]
Cytuj
ps. Czy ktoś z was słyszał na temat Księgi Więdzy!!? Tak jest takie coś o czym raczej mało kto wie.
Zakładam, że chodzi Ci o to:
http://www.paranormalium.pl/rozwoj-duchowy/ksi-wiedzy-t4817.html

Od razu Ci mówię: nie wierz w takie bajki, bo to zwyczajna ściema i szarlataństwo. Takie książki mają na celu zarabianie grubej kasy i robienie z naiwnych ludzi ciemnoty. Każdy z nas chciałby żeby życie posiadało jakiś pierwiastek magiczny i żeby było czymś więcej niż po prostu życiem. Może coś takiego istnieje, nie wiem tego. Są jednak ludzie, którzy chcą to wykorzystać dla własnych potrzeb: zakładają sekty, piszą i sprzedają książki. Ich celem jest władza i pieniądze. Nie daj się nabrać na takie ściemy. Nie wiem ile masz lat, ale masz zapewne całe życie przed sobą. Ogarnij się trochę. Jeśli chcesz zrobić coś pożytecznego dla świata, to z pewnością nie są Ci do tego potrzebne książki i nauki tego typu. Jeszcze raz apeluję do Ciebie - obudź się! Wierzenie i wyznawanie takiej religii nie sprawi, że będziesz wyjątkowy, a twoje życie stanie się lepsze.

Jak czytam takie coś:
Cytuj
Jest to Księga, zawierająca bezpośrednie informacje z Kosmosu, napisana techniką Foton - Cyklon - Światło, której nasza planeta jeszcze nie zna, a która powoduje, że czytając teksty tej Księgi, przyciągamy bezpośrednio Energie Kosmiczne. Zgodnie z tą Techniką, Energia Czasu naładowana jest na Częstotliwość Liter, dlatego, kiedy czytamy Księgę, rozumiemy ją odpowiednio do naszego poziomu i odpowiednio do tego poziomu, otrzymujemy pewną Wiedzę. Żyjemy w czasach, w których informacje zawarte w tych Energiach są niezbędne dla poszerzenia naszej Świadomości. Księga Wiedzy przekazana została Kanałem Alfa i jest naszym przewodnikiem na następne stulecia. Jest przewodnikiem na naszej drodze do wyjścia z Omega, której obecnie doświadcza cały nasz Świat. Księga wyjawia Człowiekowi Prawdę o Istnieniu i odkrywa przed nim cały Kosmiczny Plan. Jest ona jednocześnie kołem ratunkowym, czy tez instrumentem do bardzo szybkiego rozwoju naszej Świadomości i podniesienia naszych wibracji.
to ja pier**lę nie wiem co powiedzieć. To jest po prostu stek bzdur. Każdy, dosłownie każdy mógłby zmyślić coś podobnego. Brak jakiegokolwiek potwierdzenia naukowego. Niektórzy chociaż stwarzają pozory, a to. Brak słów.

Bardzo dobrze sie odnosisz do danego tematu, nie negujesz odrazu czegoś co jest nieznane, imo wiele osób jest tu takich na go. ;)    Co to jest Uniwersalna Świadomość!? W prostych słowach To otwarcie sie całym sobą na Wszechświat, jak i bycie z nim w harmonii. Pokazuje nam to 'otwarcie' Księga Wiedzy. Moge napisać nieco więcej na Jej temat, ale dopiero jak sie dorwe do kompa.
ps . Wolna wola kto co je, ale tarniak ma po częsci racje odnośnie duszy zwierzęcia i jedzenia mięsa.

Co sądziicie na temat manipulacji człowiekiem?! (przykład media i tym podobne)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wojtq w Czerwca 28, 2010, 09:18:06 am
Przepraszam Cię iko, ale jak tak czytam Twoje posty, to mam wrażenie, jakbyś był jakimś szamanem od siedmiu boleści. Skończ z tą marihuaną chłopie. Sypiesz jakimiś magicznymi terminami (Królestwa Galaktyk, Uniwersalna Świadomość? Co to ma być do cholery?), co chwilę krzyczysz, mimo braku takiej potrzeby, i jeszcze bierzesz za pewnik coś, co prawdopodobnie nigdy pewne nie będzie:
Czy Życie ma sens? Nawet nie wiemy jak bardzo.
Pomijając popełniony błąd stylistyczny, jest to kompletna bzdura.

Księgę Wiedzy również bym sobie podarował, zwłaszcza po cytacie podanym przez POKa. Wystarczał jednak link do paranormalium.pl, abym spuścił na ten twór zasłonę zapomnienia.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Czerwca 28, 2010, 09:34:40 am
Cytuj
Co to jest Uniwersalna Świadomość!? W prostych słowach To otwarcie sie całym sobą na Wszechświat, jak i bycie z nim w harmonii. Pokazuje nam to 'otwarcie' Księga Wiedzy. Moge napisać nieco więcej na Jej temat, ale dopiero jak sie dorwe do kompa.
Z chęcią poczytam :) Tamten opis z paranormalium kompletnie mnie nie przekonał i strasznie mi tu śmierdzi jakimś chorym wymysłem/ściemą/urojeniem/szarlataństwem itp. Może jednak sama książka jest coś warta (wątpię jednak w to). W każdym razie jeśli ta Księga Wiedzy niesie w sobie jakieś dowody na poparcie swoich teorii, a nie tylko powołuje się na wiarę, czy terminy typu Kanał Alfa, które nic tak naprawdę nie znaczą, to z przyjemnością je poznam.
Jestem osobą otwartą na nowości, ale muszę mieć chociaż częściowe i dobrze uargumentowane potwierdzenie tego co czytam, abym mógł w to spróbować uwierzyć.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Czerwca 28, 2010, 10:08:01 am
Przepraszam Cię iko, ale jak tak czytam Twoje posty, to mam wrażenie, jakbyś był jakimś szamanem od siedmiu boleści. Skończ z tą marihuaną chłopie. Sypiesz jakimiś magicznymi terminami (Królestwa Galaktyk, Uniwersalna Świadomość? Co to ma być do cholery?), co chwilę krzyczysz, mimo braku takiej potrzeby, i jeszcze bierzesz za pewnik coś, co prawdopodobnie nigdy pewne nie będzie:
Czy Życie ma sens? Nawet nie wiemy jak bardzo.
Pomijając popełniony błąd stylistyczny, jest to kompletna bzdura.

Księgę Wiedzy również bym sobie podarował, zwłaszcza po cytacie podanym przez POKa. Wystarczał jednak link do paranormalium.pl, abym spuścił na ten twór zasłonę zapomnienia.
Nie pale i nie biore żadnych 'wzmacniaczy'. Wiem, że niektórych moge tym drażnić, ale inaczej nie jestem w stanie tego wytłumaczyć.
Wojtq ostatnia moja myśl i już was nie męcze. Wszystko pokaże czas, a jaką człowiek wybierze droge to już jego wolna wola. :)

Wiadomość scalona: Czerwca 28, 2010, 10:28:50 am
POK oglądałeś wykład Lungolda!?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Ciapkas w Czerwca 28, 2010, 15:23:23 pm
Wystarczy, że będziesz pisał po polsku i czytał swój post przed wysłaniem :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Czerwca 28, 2010, 16:30:11 pm
Cytuj
Hmmm, a "Eksperyment jasnowidz". W cholere jest udukomentowanych przypadków, gdzie medium mówią czym się zajmuje dana osoba, kim była, jakie wypadki miała itp. na podstawie zdjęcia, ubrania.

zwykli szarlatani a nie udokumentowane przypadki



Cytuj
I powiedział to człowiek, który nigdy tego nie doświadczył.

doświadczyłem nie jednego obe/ld, na początku w to wierzyłem teraz uważam że to wytwór umysłu.

Cytuj
Tak jak mówiłem, ateiści to ignoranci i nie ma sensu z nimi gadać. Ja z chęcią porozmawiam z osobami, które doświadczają świadomych snów, wychodza z ciała,

a jak jestem "ignorantem" i jednocześnie doświadczałem obe, ld to jestem godzien z tobą rozmawiać?

Cytuj
książki Monroe

jako "ignorant" czytałem czesc "Podróży poza ciałem". oprócz monroea czytałem też Darka Sugiera"miłość i wolność poza ciałem". Monroe nie wiedział nawet co to jest świadomy sen, wydawało mu się że jeśli ma świadomość to nie może być to sen tylko wyjście z ciała i wymyślił sobie że jest to świat astralny który jest podatny na nasze myślo-kształty...
o wiele bardziej podobała mi się interpretacja Darka Sugiera. Sugier słusznie doszedł do wniosku ze wszystko jest kreowane przez jego umysł choć mimo to dalej uważał że to wyjście z ciała(a przynajmniej w jakimś stopniu).
to czy obe ld jest wyciem z ciała jest tylko kwestią wiary. ja nie widzę powodu by uważać ze to jakiś inny świat.

Cytuj
What the blib

ta new age-owa papka?  widziałem fragmenty na początku było wszytko ok zapowiadało się ciekawie ale potem... to co mówili o fizyce kwantowej to jakiś bełkot. oczywiście przeciętny widz jest zachwycony bo nie ma pojęcia o fizyce i myśli że mówią prawdę. od razu chciałbym też ostrzec przed zwodzicielami typu Dan Winter czy Nassim Haramein.

Cytuj
Tak wynikało z mechaniki Newtona. Na szczęście teraz wiemy trochę więcej i teoria kwantowa wyraźnie zakłada brak zdeterminowania. Na poziomie kwantowym mamy do czynienia z prawdopodobieństwem. Wydaje się to niezgodne z logiką, ale jest prawdziwe. Dlatego też możesz odetchnąć z ulgą

to zależy od interpretacji mechaniki kwantowej :P ale fakt ta najbardziej znana kopenhaska rzeczywiście mówi ze świat w skali atomowej-subatomowej nie jest zdeterminowany.

Cytuj
Nauka i Religia mieszają się nawzajem, co nieulega raczej wątpliwości
wręcz przeciwnie. nauka i religia to coś zupełnie innego. religia opiera się na wierze, nauka na empirycznych dowodach używając do tego metody naukowej. KAŻDA teoria naukowa jest weryfikowalna, dogmaty religijne nie podlegają falsyfikowalności. weźmy boga. fizyk czy biolog nie mogą powiedzieć absolutnie niczego o bogu, bo to wychodzi poza zakres ich kompetencji. nie da się i nigdy nie będzie się dało udowodnić istnienia lub nie istnienia boga(zakładając że bóg jest transcendentalny).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Czerwca 28, 2010, 23:03:55 pm
Cytuj
Wiem, że niektórych moge tym drażnić, ale inaczej nie jestem w stanie tego wytłumaczyć.
Chodzi bardziej o to, że tak naprawdę nie dajesz żadnych odpowiedzi. Piszesz pojedyncze zdania, zawierające terminy, które dla osób nieobeznanych z tematem kompletnie nic nie znaczą. Powinieneś trochę uargumentować swoją wypowiedź i uzasadnić co jest co i co z czym się je. Bo tak odnoszę tylko wrażenie jakbyś wierzył w to co piszesz, ale tak naprawdę nie wiedział o co w tym chodzi. Pokaż nam, że wiesz i wytłumacz słowo, po słowie. Ja jestem ciekaw :)

Cytuj
Wojtq ostatnia moja myśl i już was nie męcze.
Mnie na pewno nie męczysz. Ja jestem zawsze skory do polemiki. Razem w końcu można zdziałać więcej, niż w pojedynkę i można dojść do pewnej syntezy :)

Cytuj
Wszystko pokaże czas, a jaką człowiek wybierze droge to już jego wolna wola. Smile
To, że wszystko pokaże czas jest akurat tak oczywiste, iż ciężko się z tym nie zgodzić. Samo w sobie jednak niewiele mówi.

Cytuj
POK oglądałeś wykład Lungolda!?
Pierwsze 10 minut. Gościu niespecjalnie mnie przekonał, a nie chciało mi się tracić tyle czasu na jakieś gadanie bez większych podstaw. Jeśli jednak nalegasz to spróbuję jeszcze raz. Tym razem postaram się wytrwać ;)

Oglądałem za to ten filmik:
Cytuj
Nassima Haramein, myśli końcowe.
http://www.youtube.com/watch?v=52p2JwMQEg4
Dużo czasu mnie to na szczęście nie kosztowało, dlatego też dotrwałem do końca. Nie będę owijać w bawełnę, gościu pieprzy by pieprzyć :) Zgadzam się, że warto rozpatrywać każdy punkt widzenia. Tutaj akurat mamy do czynienia z problemem ewolucji człowieka. Gościu mianowicie wierzy, że kiedyś przyleciała obca rasa i "ulepszyła" ludzi i właśnie dzięki temu darowi ludzie stali się takimi jakimi są teraz. Powołuje się on jedynie na pewne dwuznaczne nawiązania w starożytnych księgach i tekstach. Ok. Podsumowując, gościu jako dowody dla swojej teorii powojuje kilka bardzo pośrednich przesłanek. Z drugiej strony mamy teorię ewolucji, która ma sporo mocnych dowodów na to, że człowiek pochodzi od małpy i która była rozpatrywana i krytykowana przez tysiące ludzi na przestrzeni dziesiątek lat. Obie teorie łączy to, że żadnej nie udało się jeszcze obalić. Więc mamy tak: po jednej stronie kilka słabych przesłanek, dorobioną do tego teorię i mnóstwo znaków zapytania, a po drugiej mnóstwo mocnych dowodów, teorię wypracowaną przez lata i parę nierozwiązanych kwestii. Którą wybieracie?

@Wulfen
Zgadzam się praktycznie w 100% :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Czerwca 29, 2010, 10:26:08 am


Polecam obejrzec Derren Brown Investigates ja to ogladam czesto w TV, gosc[D.Brown] nie dosc ze jest niesamowitym iluzjonista to jeszcze "bada" prawdziwosc jasnowidzow itp. szarlatanow.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Czerwca 29, 2010, 13:58:34 pm
Cytuj
POK oglądałeś wykład Lungolda!?
Obejrzałem cały 3 godzinny wykład. Od razu mówię, że nie zrobił na mnie wrażenia. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to sposób mówienia i zwracania się do publiczności przez prowadzącego. Widać, że był z niego dobry psycholog i manipulator. Nie miał akurat chyba wielce trudnego zadania, bo widownia nie należała do zbyt rozgarniętych, ale na pewno trzeba mu to oddać, iż zna się na rzeczy. Widać również, że jego wiedza nie była taka świetna, bo gdy zadano mu pytanie: "Skąd wiadomo, że cywilizacja majów trwała 5000 lat?" wyraźnie zmieszany odpowiedział coś w tym stylu "Był okres przed-klasyczny i klasyczny" i pośpiesznie wrócił do kontynuowania wykładu. Odpowiedź kompletnie z dupy. Ogólnie cała teoria wykładu jaką przedstawiał pochodziła z indukcji, czyli przypisywał poszczególnym okresom to co akurat pasowało (już pomijam temat na ile faktycznie podział na te okresy jest naukowo udowodniony), a to wcale nie jest trudne. Pomijamy niewygodne dane, a pasujące zostawiamy, tak aby wszystko układało się w z pozoru ładną i spójną całość. Zresztą pod koniec wykładu było widać ile to wszystko jest warte, gdy przeszedł do dedukcji i przewidywaniu przyszłości na podstawie wcześniejszych prawidłowości. Kompletnie nic się nie sprawdziło. Dlatego cały jego wykład i teorie w nim przedstawioną można uznać za jeden wielki FAIL.
Patrząc na dzieje świata faktycznie możemy przyjąć, że wszystko przyspiesza, a rozwój technologii rośnie wykładniczo (czym więcej wiemy, tym szybciej się rozwijamy), nie jest to jednak tak zabójczo szybki rozwój o jakim myślał Lungold. Pomyślmy teraz ile naprawdę dużych rzeczy wydarzyło się przez ostatnie 5 lat? Trochę tego było, ale ogólnie szału nie ma. Żyje się prawie identycznie jak wcześniej.
Jest taka zasada zwana falsyfikacją, uznająca, że jeśli część teorii jest błędna, to należy odrzucić całą teorię. Teoria Lungolda miała mnóstwo błędów i naprawdę nie wiem jak można ją uważać za jakiś wyznacznik, lub przewodnik po życiu.

@iko
Polecam Ci poważnie zredefiniować swoje poglądy i zastanowić się ile faktycznie są warte, bo jeśli posiłkujesz takimi "rewelacjami" jak wykład Lungolda to daleko nie zajdziesz i ta tak oczekiwana przez Ciebie przyszłość i uniwersalna świadomość może nigdy nie nadejść, a życie będzie się toczyć dalej po wciąż tych samych torach, tyle, że w trochę innej scenerii. Naprawdę, zastanów się nad tym. Warto.

BTW bardzo polecam książkę M.Kaku "Fizyka rzeczy niemożliwych"
przykładowe aukcje:
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=Fizyka+rzeczy+niemo%C5%BCliwych&change_view=1&order=d
Czytałem ją kilka miesięcy temu i z czasem coraz bardziej doceniam zawarte w niej informacje. Oczywiście zawarto w niej mnóstwo spekulacji (w końcu cholernie trudno mówić o przyszłości), ale wszystko jest naukowo udokumentowane. Można dowiedzieć się sporo ciekawych rzeczy, zobaczyć jak nauka upatruje się na nowinki takie jak np teleportacja (dla przykładu wg Lungolda teleportacja miała być już możliwa w 2008 roku :lol:), oraz dostać obraz tego jak za kilka stuleci może wyglądać przyszłość. Polecam.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Czerwca 29, 2010, 14:58:42 pm
Cytuj
Wiem, że niektórych moge tym drażnić, ale inaczej nie jestem w stanie tego wytłumaczyć.
Chodzi bardziej o to, że tak naprawdę nie dajesz żadnych odpowiedzi. Piszesz pojedyncze zdania, zawierające terminy, które dla osób nieobeznanych z tematem kompletnie nic nie znaczą. Powinieneś trochę uargumentować swoją wypowiedź i uzasadnić co jest co i co z czym się je. Bo tak odnoszę tylko wrażenie jakbyś wierzył w to co piszesz, ale tak naprawdę nie wiedział o co w tym chodzi. Pokaż nam, że wiesz i wytłumacz słowo, po słowie. Ja jestem ciekaw :)

Tak, wiem o tym. Nie pisze więcej nie dlatego, że nie jestem tego pewien, czy się boje, tylko z powściągliwości. ;)  
Wszystko zaczęło się tak naprawdę od tej Księgi i od zadawania sobie samemu pytań. (dlaczego tak jest, a nie inaczej!? a czemu? po co to wszystko? do czego my zmierzamy!? i tym podobne) Coś się zmieniło i nie ukrywam, że na lepsze. Wykłady oglądam tylko z ciekawości. Lugold zaciekawił mnie tym, jak trafnie ujął przeskok pomiędzy Kosmiczną, a Uniwersalną Świadomością. Nie wiemy kiedy nastąpią owe zmiany i tylko czas pokaże na wszystko.
Żeby nie było. Absolutnie żyje teraźniejszością, jestem normalnymch 'chłopem z pola', który studiuje Wychowanie Fizyczne./POK sam zweryfikuj ile jest prawdy w Księdze Wiedzy, bo każdy odbiera ją na swój własny sposób. Jest ona w formie fascykułów, lub można ją kupić jako całośc w sklepach internetowch. Jeśli ktoś chce niech się zgłasza na priva, a ja moge wysłać fragment Księgi całkowicie za darmo. Są to grosze, a może się akurat komuś spodoba. :)


Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Czerwca 29, 2010, 19:47:44 pm
Cytuj
Żeby nie było. Absolutnie żyje teraźniejszością, jestem normalnym 'chłopem z pola', który studiuje Wychowanie Fizyczne.
Prawdę mówiąc, to zdziwiłbym się gdybyś był jakimś mnichem, czy inną osobą bardzo w to zaangażowaną. Zawsze odbierałem Cię jako zwykłą osobę, ciekawą świata i próbującą go zrozumieć. Gdyby było inaczej nie produkowałbym się tak, bo wiedziałbym, że i tak nic nie zdziałam ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Czerwca 29, 2010, 21:36:52 pm
Cytuj
Żeby nie było. Absolutnie żyje teraźniejszością, jestem normalnym 'chłopem z pola', który studiuje Wychowanie Fizyczne.
Prawdę mówiąc, to zdziwiłbym się gdybyś był jakimś mnichem, czy inną osobą bardzo w to zaangażowaną. Zawsze odbierałem Cię jako zwykłą osobę, ciekawą świata i próbującą go zrozumieć. Gdyby było inaczej nie produkowałbym się tak, bo wiedziałbym, że i tak nic nie zdziałam ;)

Jednak nie będe ukrywał, że studiuje Księge Wiedzy.

W gwoli ciekawostki.  :grin: :angel:


Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Unlimited w Czerwca 30, 2010, 21:08:36 pm
Świetny filmik :) :angel:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wojtq w Lipca 01, 2010, 12:35:55 pm
Filmik byłby niezły, gdyby pominięto niektóre elementy (np. gościa w 1:30, czy te śmieszne nazwy: "Dark Ages" czy "Golden Age of Enlightenment"). Poza tym nie mówi on niczego, czego bym już nie wiedział. Oczywiście, że jesteśmy energią, tak samo jak jesteśmy integralną częścią Wszechświata, gdyż składamy się z tych samych atomów, co wszystko inne powstałe na "początku".
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Lipca 01, 2010, 21:44:49 pm
Filmik byłby niezły, gdyby pominięto niektóre elementy (np. gościa w 1:30, czy te śmieszne nazwy: "Dark Ages" czy "Golden Age of Enlightenment"). Poza tym nie mówi on niczego, czego bym już nie wiedział. Oczywiście, że jesteśmy energią, tak samo jak jesteśmy integralną częścią Wszechświata, gdyż składamy się z tych samych atomów, co wszystko inne powstałe na "początku".

Wiek Ciemności interpretuje na swój własny Sposób, ale Złoty Wiek Oświecenia jest czymś co w mojej Świadomości tkwi najgłębiej, jak i w przekonaniu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Lipca 02, 2010, 21:05:09 pm
Filmik przedstawia ciekawą teorię nad którą sam się zastanawiałem, mianowicie, że wszyscy składamy się na Boga, a więc Bóg jest wszystkim we wszystkim, co z kolei oznacza, iż jesteśmy częścią większej, połączonej wzajemnie całości. Ogólnie teoria ta jest jak najbardziej ciekawa, nawet całkiem spójna i warta rozważenia, tyle, że tak naprawdę nic jej nie potwierdza. Niektórzy mogą z pewnością wskazać na fizykę kwantową i wynikające z niej implikacje, ale tak naprawdę są to tylko przypuszczenia i spekulacje i tak na dobrą sprawę nie ma żadnych powodów by wierzyć w podobną teorię. Tym bardziej nie ma sensu wierzyć, że znajdujemy się w jakimś "złotym wieku oświecenia", czy czymś podobnym. Niby nagle wszyscy (albo przynajmniej bardzo duża część) zrozumieją, że jesteśmy jednością (czy coś w tym rodzaju) i wejdziemy na nowy poziom świadomości? Nawet jeśli coś takiego faktycznie jest możliwe i realne, to aby to osiągnąć trzeba by prawdziwej rewolucji na skalę światową. Naprawdę nie mam pojęcia skąd mamy doznać "uniwersalnej świadomości" skoro przez tyle lat to się nie udawało.

Przyglądając się różnym epokom można odnieść wrażenie, iż ludzie zawsze wierzą, że żyją akurat w tych czasach w których wydarzy się rewolucja (nieważne, czy religijna, ekonomiczna, czy techniczna) typu "Polska mesjaszem narodów". Dlatego też ludzie tak łykają te bajki o końcu świata i innych pierdołach. Zresztą Żiżek imo bardzo trafnie skomentował atak na WTC "Stało się to, o czym amerykanie podświadomie marzyli" (cytat z pamięci). Nie neguję jednak, że jakieś ostatnie 150 lat było czasem naprawdę szybkiego, niespotykanego nigdy wcześniej postępu, zarówno technicznego (głównie), jak i myślowego (mniej) i co ważnie ten postęp trwa nadal, choć już coraz trudniej nas czymś zaskoczyć. Problem jest tutaj jednak taki, że o ile możliwe jest nagłe odkrycie jakiejś technologi i wprowadzenie jej w przeciągu kilku lat np superwydajnego źródła paliwa (które swoją drogą i tak by nie przeszło, póki jest ropa i gaz, ale to inna sprawa), tak wprowadzenie globalnej zmiany myślenia w przeciągu kilkudziesięciu lat jest czym prawie, że nie pojętym. Wiadomo, teraz mamy Internet i takie tam, ale przecież nawet nie wiadomo na czym to oświecenie miałaby polegać? Tzn co zrobić, żeby to oświecenie było faktycznie oświeceniem?

Ps, Znowu się rozpisałem :P
Ps2. Jak zawsze chętny do polemiki ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Lipca 03, 2010, 13:14:08 pm
POK a czytałeś kiedyś coś o efekcie setnej małpy? Podstawą jest zacząć tą zmianę w sobie samym. Zobacz co dzieje się na necie ile teorii , jak wielu ludzi w to wierzy. Może w końcu ta granica zostanie przekroczona i świat zacznie iść nowym lepszym torem. Bo z tym co się dzieje teraz długo już pewnie nie pociągniemy. Mam tu na myśli przede wszystkim te miliardy dolców wydawane dziennie na bezsensowne wyścigi zbrojeń, kiedy można by je przeznaczyć na tak wiele potrzebnych i pozytywnych dziedzin. Kiedyś oglądałem wywiad z gościem który niby komunikował się z jakąś istotą pozaziemską, pomijam kontrowersyjny fakt tego stwierdzenia ;). Chodzi o to, ze tłumaczył on jej czym są pieniądze na naszej planecie. Po wytłumaczeniu ta istota powiedziała zdziwiona " Jesteście jedynym gatunkiem we wszechświecie który musi płacić za życie na planecie  na której się urodziliście, która jest waszym domem" pomijam aspekty sf-i a proponuje skupić się na wielkiej prawdzie bijącej z tego stwierdzenia. Zacytuje jeszcze Eckharta Tolla, którego stwierdzenie "Ziemia to potencjalny raj którą ludzkość zamienia w piekło" doskonale obrazuje to co się na razie dzieje.

I jeszcze na koniec ciekawostka. Nawet jeśli zrobili to ludzie, co w 1977 roku było pewnie dosyć trudne. To umieszczone przesłanie momentami wywołuje ciarki. Polecam nie krzywić się i wysłuchać ;).



Jak zwykle mile widziana konstruktywna polemika.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Lipca 04, 2010, 21:54:16 pm
Cytuj
POK a czytałeś kiedyś coś o efekcie setnej małpy? Podstawą jest zacząć tą zmianę w sobie samym. Zobacz co dzieje się na necie ile teorii , jak wielu ludzi w to wierzy. Może w końcu ta granica zostanie przekroczona i świat zacznie iść nowym lepszym torem.
Jak najbardziej jestem za tym, żeby jak najwięcej osób myślało pozytywnie i fajnie gdyby pozytywne myślenie rozszerzyło się na cały świat. Tutaj jednak problem jest znacznie bardziej skomplikowany i to, iż nagle wszyscy zaczną wierzyć w grupową świadomość wcale nie oznacza, że ją osiągniemy. Oświecenie społeczeństwa/cywilizacji to nie bułka z masłem, a jeśli nawet dojdzie do czegoś podobnego, to niekoniecznie efekty muszą być widoczne i po prostu możemy je przeoczyć, tzn będzie w jakiś sposób lepiej ale nie uświadomimy sobie tego. Wyobraź sobie, że prawie wszyscy myślą tak jak Ty w tych kwestiach. Potrafisz sobie wyobrazić co to zmieni?
Ja nadal nie wiem na czym ma polegać "złoty wiek oznaczenia"? Chodzi tutaj tylko o globalną zmianę myślenia w niektórych kwestiach, czy o coś większego?

Cytuj
Bo z tym co się dzieje teraz długo już pewnie nie pociągniemy. Mam tu na myśli przede wszystkim te miliardy dolców wydawane dziennie na bezsensowne wyścigi zbrojeń, kiedy można by je przeznaczyć na tak wiele potrzebnych i pozytywnych dziedzin.
Dlaczego? Tyle lat żyliśmy to i dalej pociągniemy. Nie muszę chyba przypominać, że kiedyś ogólnie ludziom żyło się gorzej (mniej wiedzieli, mieli mniejsze możliwości, dłużej pracowali). Tak na dobrą sprawę to naprawdę nie mamy na co narzekać, choć jak najbardziej zgadzam się, że mogłoby być lepiej, a pieniądze przeznaczane na wojny i uzbrojenie mogłyby być dużo lepiej spożytkowane. Zmiana tutaj jednak nie nastąpi (a przynajmniej nie za szybko), bo tutaj rozchodzi się o biznes. Wielkie firmy zgarniają kupę kasy za umowy zbrojeniowe i na pewno nie dopuszczą aby coś się tutaj zmieniło. Kto ma pieniądze ten ma władze. Tutaj akurat nie mamy wiele do gadania i zmiana myślenie też niewiele pomoże.

Cytuj
" Jesteście jedynym gatunkiem we wszechświecie który musi płacić za życie na planecie  na której się urodziliście, która jest waszym domem
Małpy nie płacą i co? Mają lepiej? Chcesz mieć energię, drogi i inne przywileje cywilizacyjne musisz płacić, bo sam tego nie wyprodukujesz. Proste.

Cytuj
I jeszcze na koniec ciekawostka. Nawet jeśli zrobili to ludzie, co w 1977 roku było pewnie dosyć trudne. To umieszczone przesłanie momentami wywołuje ciarki. Polecam nie krzywić się i wysłuchać Wink
Na mnie nie zrobiło wrażenia. Pamiętaj, że komputery w tamtych czasach były już dostępne (a więc przerobienie głosu nie stanowiło wielkiego problemu). Samo zhakowanie to już trudniejsza sprawa, ale po pierwsze to nie była jakaś wielka znana sieć (telewizja rejonowa), a po drugie ruch New Age w tamtych czasach miał już znaczne wpływy. Nie można również wykluczyć, że sama telewizja pragnęła rozgłosu.
Pomijając jednak te kwestie, to cały przekaz jest mocno ogólnikowy i strasznie New Age'owy. Dodatkowo dlaczego kosmici mieliby przestać na jednym przekazie? Gdyby to było dla nich takie ważne to robiliby znacznie więcej. Podsumowując: ściema, choć 100% pewności nigdy nie można mieć w takich sprawach.

Są ludzie, którzy niesamowicie chłoną wszystkie rzeczy tego typu. Nie mówię, coś w tym może być, ale znaczna większość to ściema i podejście krytyczne bardzo się przydaje, jeśli nie chce się być robionym w konia. Raz zresztą jak przeglądałem jakieś forum, gdy szukałem wiadomości i opinii o Lungoldzie i jeden z wypowiadających się gości czytał gdzieś, że według jakiejś tam nowej teorii dinozaury wyginęły 3000 lat p.n.e. i był przekonany, że to prawda :lol: To jest typowo skrajny przypadek, ale tylko pokazuje jaka głupota jest szerzona przez Internet i że trzeba naprawdę uważać w co się zaczyna wierzyć i uznawać za fakt, bo przecież zazwyczaj nie jest tak łatwo odróżnić prawdy od fałszu.

Na zakończenie kilka cytatów Bertranda Russella:
- "Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne"
- "Gdyby ludzie pragnęli bardziej własnego szczęścia niż nieszczęścia innych, moglibyśmy niebawem mieć raj na ziemi"
- "To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy tak pełni wątpliwości"
- "Myśl nie sprawdzona i nie poparta dowodami jest niewystarczającą gwarancją prawdy"
Tutaj jest więcej:
http://pl.wikiquote.org/wiki/Bertrand_Russell
Imo absolutny geniusz :D

Ps. Polecam Ci Druchal poczytać "Ślepowidzenie" jeśli lubisz tematykę spotkań z kosmitami. Bardzo ciekawie przedstawiona wizja pierwszego kontaktu. Początkowo trudno mi się czytało, ale później doceniłem jej kunszt.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Lipca 05, 2010, 02:03:12 am
Dobry gość z Ciebie POK :). Muszę przyznać , że na poglądy New Age jestem nastawiony bardzo pozytywnie bo pasują do mojej wizji przyszłych stuleci. Stąd mogę podchodzić zbyt entuzjastycznie do niektórych teorii ale po prostu nie potrzebuje twardych naukowych dowodów, kieruje się przeczuciem i intuicją, która może mnie zawieść lub też nie .

A teraz dalsza polemika:
Wyobraź sobie, że prawie wszyscy myślą tak jak Ty w tych kwestiach. Potrafisz sobie wyobrazić co to zmieni?
a
Niech zacznie tak myśleć kilka osób , które mają jakiś wpływ na losy państwa. Prezydent, premier, ministrowie z pewnością coś zaczeło by się dziać.
Wielkie firmy zgarniają kupę kasy za umowy zbrojeniowe i na pewno nie dopuszczą aby coś się tutaj zmieniło. Kto ma pieniądze ten ma władze. Tutaj akurat nie mamy wiele do gadania i zmiana myślenie też niewiele pomoże.
Bańka coraz bardziej się nadyma, może w końcu pęknie.


Małpy nie płacą i co? Mają lepiej? Chcesz mieć energię, drogi i inne przywileje cywilizacyjne musisz płacić, bo sam tego nie wyprodukujesz. Proste.

Śmiem sądzić, że małpy nie płacąc bez ludzi miały by raj na ziemi i wszystko czego zapragną. Na dzień dzisiejszy jestem w stanie wyobrazić sobie lepszy świat bez pieniądza.

Co do Bertranda Russella. Zaszokowało mnie to, że przywołałeś akurat to nazwisko. Napisze Ci na Priv dlaczego.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: hanza w Lipca 05, 2010, 11:45:15 am
http://koscioltworcy.awardspace.com/home.html
zamierzam sie zapisac  :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Lipca 05, 2010, 18:55:51 pm
Cytuj
Muszę przyznać , że na poglądy New Age jestem nastawiony bardzo pozytywnie bo pasują do mojej wizji przyszłych stuleci. Stąd mogę podchodzić zbyt entuzjastycznie do niektórych teorii ale po prostu nie potrzebuje twardych naukowych dowodów, kieruje się przeczuciem i intuicją, która może mnie zawieść lub też nie .
Ja akurat nie orientuje się dokładnie jakie są wytyczne ruchu New Age i jak on funkcjonuje, ale wydaje mi się, że zbyt się skomercjalizował i przez to traci wiele na swojej wiarygodności. W szczególności nie podoba mi się bełkot o spotkaniach z kosmitami, istotami z innych wymiarów, stawianie niby naukowych tez itp rzeczy. Część myśli i hipotez może faktycznie być trafna, ale ich wyłapanie i oddzielenie od reszty może przysporzyć dużo problemów. Ogólnie uważam, że New Age jest nowszą formą religii i o ile mnie osobiście specjalnie nie przekonuje, to na pewno jest ona bliższa naszym czasom i jako całość niesie ze sobą pozytywne przesłanie.

Cytuj
Bańka coraz bardziej się nadyma, może w końcu pęknie.
Nie jestem pewien co dokładnie masz na myśli? Stawiam, że chodzi Ci tutaj o fale protestów i akcji społecznych, które wymuszą odpowiednie działania na rządach. Tak naprawdę jednak to zawsze znajdzie się jakiś powód do wojny, a ludzi zawsze można udobruchać. Poza tym bierzemy tutaj pod uwagę tylko zachód w którym znacznie łatwiej wprowadzić zmiany. Żeby było lepiej cały świat musiałby się na to nastawić, a nie tylko kilka państw zachodnich. Bo co nam po tym, że znacznie ograniczymy nakłady finansowe na wojsko, jak zaatakują nas np chiny i będzie jeszcze gorzej. Tak naprawdę to trzeba by usunąć przestarzałe religie (bądź mocno je zmodernizować) i wprowadzić państwo światowe (każdego człowieka na ziemi obowiązywałyby te same prawa). Jeden, wspólny język też by się przydał swoją drogą.

Cytuj
Śmiem sądzić, że małpy nie płacąc bez ludzi miały by raj na ziemi i wszystko czego zapragną. Na dzień dzisiejszy jestem w stanie wyobrazić sobie lepszy świat bez pieniądza.
A ja nie jestem. No chyba, że bylibyśmy tak zaawansowaną cywilizacją, że wszystko byśmy mieli za darmo.
Pieniądz bardzo upraszcza wiele spraw. Problemem jest tutaj jednak nie sam pieniądz jako waluta, a to jak jest on wykorzystywany i rozdzielany. Gdyby występował sprawiedliwy podział dóbr, pieniądz z pewnością nie przeszkadzałby w osiągnięciu szczęścia.

http://koscioltworcy.awardspace.com/home.html
zamierzam sie zapisac  :lol:
Ciekawe ilu mają wyznawców? :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Lipca 05, 2010, 18:56:49 pm
Hanza na bank jest biskupem delegatem na wyspy. :hihi:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Lipca 05, 2010, 19:30:42 pm
Filmik przedstawia ciekawą teorię nad którą sam się zastanawiałem, mianowicie, że wszyscy składamy się na Boga, a więc Bóg jest wszystkim we wszystkim, co z kolei oznacza, iż jesteśmy częścią większej, połączonej wzajemnie całości. Ogólnie teoria ta jest jak najbardziej ciekawa, nawet całkiem spójna i warta rozważenia, tyle, że tak naprawdę nic jej nie potwierdza. Niektórzy mogą z pewnością wskazać na fizykę kwantową i wynikające z niej implikacje, ale tak naprawdę są to tylko przypuszczenia i spekulacje i tak na dobrą sprawę nie ma żadnych powodów by wierzyć w podobną teorię. Tym bardziej nie ma sensu wierzyć, że znajdujemy się w jakimś "złotym wieku oświecenia", czy czymś podobnym. Niby nagle wszyscy (albo przynajmniej bardzo duża część) zrozumieją, że jesteśmy jednością (czy coś w tym rodzaju) i wejdziemy na nowy poziom świadomości? Nawet jeśli coś takiego faktycznie jest możliwe i realne, to aby to osiągnąć trzeba by prawdziwej rewolucji na skalę światową. Naprawdę nie mam pojęcia skąd mamy doznać "uniwersalnej świadomości" skoro przez tyle lat to się nie udawało.

Przyglądając się różnym epokom można odnieść wrażenie, iż ludzie zawsze wierzą, że żyją akurat w tych czasach w których wydarzy się rewolucja (nieważne, czy religijna, ekonomiczna, czy techniczna) typu "Polska mesjaszem narodów". Dlatego też ludzie tak łykają te bajki o końcu świata i innych pierdołach. Zresztą Żiżek imo bardzo trafnie skomentował atak na WTC "Stało się to, o czym amerykanie podświadomie marzyli" (cytat z pamięci). Nie neguję jednak, że jakieś ostatnie 150 lat było czasem naprawdę szybkiego, niespotykanego nigdy wcześniej postępu, zarówno technicznego (głównie), jak i myślowego (mniej) i co ważnie ten postęp trwa nadal, choć już coraz trudniej nas czymś zaskoczyć. Problem jest tutaj jednak taki, że o ile możliwe jest nagłe odkrycie jakiejś technologi i wprowadzenie jej w przeciągu kilku lat np superwydajnego źródła paliwa (które swoją drogą i tak by nie przeszło, póki jest ropa i gaz, ale to inna sprawa), tak wprowadzenie globalnej zmiany myślenia w przeciągu kilkudziesięciu lat jest czym prawie, że nie pojętym. Wiadomo, teraz mamy Internet i takie tam, ale przecież nawet nie wiadomo na czym to oświecenie miałaby polegać? Tzn co zrobić, żeby to oświecenie było faktycznie oświeceniem?

Ps, Znowu się rozpisałem :P
Ps2. Jak zawsze chętny do polemiki ;)

Bóg/Stwórca dał nam prezent w postaci swojej własnej woli.
Żyjemy w wolnym uświadomieniu. Natomiast Każdy chciałby dowodu, namacalnej prawdy, ale jak chcemy tego i owego skoro człowiek nawet nie zna samego siebie!? Czas szybko pędzi nie mając litości. Człowiek gubi się w swoich myślach, popada w depresje, chce w końcu Świętego spokoju. To jest normalny stan rzeczy, dlatego jeśli chcesz komuś pomóc to zacznij od Siebie, a tym co może ci autentycznie pomóc to.. zrozumienie istnienia. (pisze ogólnikowo)
Wspomne raz jeszcze o Księdze Wiedzy która łączy w sobie wszystko co dane jest w pojęciu 'Ludzka Rzeczywistośc'. To tyle o Uniwersalnej Świadomości.
ps. (kolejna ciekawostka o której wielu z was pewnie słyszało)
Mówi się o zbliżającym Cyklu 26.000 lat. Co moge napisać to to, że wierze iż ten cykl nastąpi. Ale czy owy 'przeskok' będzie miał diametralny wpływ na naszą Świadomośc!? To może być nic nie znaczącego, jak wczorajszy dzień, bądź czymś co może nas bardzo zszokować. Media mają swoją nazwe tego cyklu. 'Rok2012, koniec Świata'. Ręce opadają :roll: Bądź co bądź to i tak od nas wszystko zależy, to przecież my kreujemy swoją własną rzeczywistośc. ;]
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: monio4 w Lipca 05, 2010, 20:10:32 pm
Nie można "wierzyć" w naukę, ponieważ odkrycia i procesy naukowe nie podlegają opinii.

To oczywiste że w naukę się wierzy. Dostajesz informacje od pana w białym kitlu i odbierasz ją na autorytarnym poziomie. Ergo- wierzysz że jest tak jak on to sobie policzył i na dodatek w zazwyczaj w taki sposób jak to sformułował (do drugie w pełni na poziomie umysłu nieświadomego). Wszystko by było spoko gdyby człowiek nie popełniał błędów i nauka była nieomylna i nie podlegająca opinii tak jak to opisałeś. Ale nie jest i już tłumacze, naukowo dlaczego.

Efekt obserwatora (http://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_obserwatora) - Już na poziomie najgłębszej znanej człowiekowi fizyki kwantowej wiadomo jest że akt obserwacji modyfikuje wynik końcowy. (Poszukaj info o obserwacji elektronów, był taki świetny filmik na jutubie.) Stąd też wiadomym jest że poprzez błędy pomiaru nauka nie może być rozumiana jako nieomylna a werdykty wystawiane przez naukowców mają prawo być zero-jedynkowe.

Odkrywanie z nieodkrytymi zmiennymi. Wiadome że podczas jakichkolwiek badań trzeba się liczyć z mnogością czynników które będą wpływały na wynik. Nie będziesz mierzył gęstości gazów w innych temperaturach oraz inną aparaturą bo wyniki rozjadą ci się i dane będą o dupę potłuc. Byłoby spoko jeśli wiedzielibyśmy o wszystkich czynnikach które wpływają na przykładową gęstość gazu. Problem w tym że nie wiemy nawet ile jeszcze czynników może na nie wpływać i jednocześnie nie możemy tych nieznanych zmiennych wykluczać. Przeciwnie, nauka w dużej mierze polega na poszukiwaniu kolejnych czynników które mogą wpływać na pomiar i dlatego często powtarza się badania setki razy, na przestrzeni lat, w innych warunkach w oparciu o nowe odkrycia.

Nauka błądzi tak samo jak człowiek. Stare teorie i badania wypierane są przez nowe, dokładniejsze lub często o odwrotnym wyniku. Naukowcy spierają się i dyskutują ze sobą, często bardzo zjadliwie. Trzeba dodać że dyscypliny nauki mieszają się i wspierają nawzajem dlatego spece od fizyki budują hiper mocne komputery dzięki którym biolodzy razem z chemikami mogą sobie dokładniej i nowymi metodami zbadać że jakiś lek, uznawany za remedium na całe zło, wcale nie jest taki skuteczny jak to zbadał jakiś inny naukowiec 5 lat temu.
Dzięki bogu już wiadomo że zabiegi lobotomi wcale nie pomagają placentom z zaburzeniami psychicznymi i gdyby było tak jak piszesz (że nauka nie podlega opinii) to do dziś by ją stosowano. Na szczęście psychiatrzy zastanowili się nad swoim dziełem gdy jeden z pacjentów na którym wykonano lobotomie zamordował lekarza który wykonał na nim zabieg.

Dodam jeszcze że wiara (może w trochę innym znaczeniu) jest niemal koniecznym narzędziem potrzebnym przy odkrywaniu nowych rzeczy. Przecież cały optymizm naukowy opiera się na chęci odkrywania rzeczy zajebistych a nie tylko grzebaniu w śmietniku z gównem i badaniem losowo wybranych zagadnień "od tak se bo nam się nudzi" Zapewniam cię że Tesla dzięki któremu teraz masz prąd w gniazdku, łączysz się z netem i w pewnym sensie masz komputer był człowiekiem silnej wiary. Miał wizje którą chciał zrealizować ale przecież nie miał ŻADNEJ PEWNOŚCI że mu się uda. Tylko zgadnij na jakiej podstawie ludzie opierają swoje dążenia jeśli nie mają procentowo wyliczonej pewności sukcesu. ;)

Szansa, że Bóg istnieje jest nieskończenie niska, dlatego większość ateistów zwyczajnie uznaje, że Boga nie ma.
Kot Schroedingera się z ciebie teraz śmieje. Lub nie śmieje. ;)
To nie jest tak że jeszcze kilkaset lat temu najmniejszą cegiełką budującą wszechświat był atom. Już wtedy istniały kwarki i leptony tylko ludzie nie mieli narzędzi do ich poznania. Dodaj do tego to co mówiłem o nieodkrytych zmiennych. Od kilku miesięcy wiadomo jest że każdego dnia przez np twoje ciało przepływają miliardy neutrin które razem mogą mieć masę kilku gram (tak, mają masę, może tylko dlatego je zaobserwowaliśmy). To że czegoś nie widać nie znaczy że to istnieje lub nie istnieje, znaczy że tego nie widać. Szansa że bóg istnieje według obecnej nauki wynosi dokładnie od 100% do 0%. ;)

Sprawa z naszym badaniem naukowym jest o tyle smutna że możemy być już pewni że aparatura ze znanej nam materii nie będzie wystarczająca do badania wszystkiego. Właśnie dlatego że jest wykonana z tylko nieznanego procenta całego zbioru może wcale nie reagować ze wszystkimi "jakościami" które są we wszechświecie.
Nie wiem jak ty ale ja nie mam żadnej pewności że koło mnie teraz nie stoi ludzik z innego wymiaru i na sobie znany sposób nie obserwuje mnie i nie zmienia moich poczynań. Naukowo rzecz biorąc niestety nie mogę zaprzeczyć jego istnieniu, natomiast mogę sobie nim nie zaprzątać głowy coby mnie nie popierdoliło do reszty. ;)
O ile mi wiadomo nauka nie zajmuje się odkrywaniem tego czego nie ma tylko tego co jest. ;)


Cytuj
Też się zastanawiam, czemu do jednych czujemy sympatię, do drugi nie
Mowa ciała oraz drobiazgi odbierane jedynie na poziomie podświadomości - tylko tyle.
Wątpiłbym że tylko ale też dobrze mówisz. Jako ciekawostka w spoilerze trochę o tym przez pryzmat eNeLPe.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

@all - Ciekawie się was czyta. Pewnie dużo z wami tutaj popisze. :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Lipca 05, 2010, 22:24:38 pm
Cytuj
Ergo- wierzysz że jest tak jak on to sobie policzył i na dodatek w zazwyczaj w taki sposób jak to sformułował
Cytuj
Stąd też wiadomym jest że poprzez błędy pomiaru nauka nie może być rozumiana jako nieomylna a werdykty wystawiane przez naukowców mają prawo być zero-jedynkowe.

oczywiscie kazdy wynik obarczony jest pewnym bledem jednak jesli pomiar wykona sie precyzyjnie i wielokrotnie to mozna ten blad mocno zminimalizoac na tyle mocno ze nie ma on wiekszego wplywy na wynik eksperymentu, sa metody wyznaczania maksymalnego bledu jak np rozniczka zupelna, sa tez metody dzieki ktorym pomimo bledow pomiarowych mozna sprawdzic czy zachodzi jakas korelacja, np metoda najmniejszych kwadratow.
ale w sumie to racja wszysto moze byc nie prawda, jednak nauka jest wciaz najlepsza metoda do badania rzeczywistosci


Cytuj
To że czegoś nie widać nie znaczy że to istnieje lub nie istnieje, znaczy że tego nie widać.
zgadza sie :)

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Lipca 06, 2010, 01:11:35 am
Cytuj
Bóg/Stwórca dał nam prezent w postaci swojej własnej woli.
Szczerze mówiąc to nie rozumiem za bardzo. Mówi się, że Bóg dał nam wolną wolę, ale jak miał nam dać własną wolę? Gdyby Bóg dał nam prezent w postaci swojej własnej woli, to robilibyśmy dokładnie to co on sobie zaplanował, a to byłaby średnia wizja imo.

Cytuj
Żyjemy w wolnym uświadomieniu. Natomiast Każdy chciałby dowodu, namacalnej prawdy, ale jak chcemy tego i owego skoro człowiek nawet nie zna samego siebie!?
Uważam, że wiara w rzeczy których nie możemy w żaden (choćby częściowy) sposób potwierdzić mija się z celem. Nie musi to być prawda absolutna, bo takiej przecież nie osiągniemy. Poza tym jestem z natury sceptykiem, a ponadto wierzę, że wspólnie, wymieniając się argumentami możemy osiągnąć porozumienie i zbliżyć się w pewnym sensie do zrozumienia otaczającego nas świata. Ty iko stawiasz tezę, że jest tak a tak, a ja stawiam antytezę. Po jakimś czasie możemy osiągnąć syntezę, która będzie korzystna dla obu stron :)

Cytuj
Czas szybko pędzi nie mając litości. Człowiek gubi się w swoich myślach, popada w depresje, chce w końcu Świętego spokoju. To jest normalny stan rzeczy, dlatego jeśli chcesz komuś pomóc to zacznij od Siebie, a tym co może ci autentycznie pomóc to.. zrozumienie istnienia.
W depresję na pewno nie popadnę (przynajmniej nie w najbliższym czasie, bo później kto wie) i na pewno nie chcę świętego spokoju, bo poszukiwanie prawdy bywa interesujące. Ludzkiej egzystencji na pewno nie zrozumiem (zakładając, że jest co rozumieć) i nie mam absolutnie żadnej szansy na to. Mogę co prawda wierzyć, że jest właśnie tak jak sobie myślę, ale tak naprawdę ze zrozumieniem ma to niewiele wspólnego. Fakt faktem jednak nie jestem aż tak sceptyczny, żeby w ogóle nie brać takich rzeczy pod uwagę, bo gdybym był, to nie wypowiadałbym się w tym temacie. Fajnie w końcu byłoby mieć poczucie, że jest się w jakimś małym procencie osób wiedzących trochę więcej niż reszta ;) To jest po prostu tak, że rozważam wiele teorii i jakoś sobie je w głowie oceniam np jednej daję załóżmy 3%, a innej 0,001%. Rzadko jednak zdarza mi się coś kompletnie odrzucić (chodzi mi tutaj o różne teorie mniej lub bardziej metafizyczne, bo te wyraźnie obalone naukowo odrzucam).

Cytuj
Wspomne raz jeszcze o Księdze Wiedzy która łączy w sobie wszystko co dane jest w pojęciu 'Ludzka Rzeczywistośc'.
Muszę wreszcie obczaić tą książkę, bo z chęcią poddałbym ją krytyce ;)

Cytuj
Odkrywanie z nieodkrytymi zmiennymi. Wiadome że podczas jakichkolwiek badań trzeba się liczyć z mnogością czynników które będą wpływały na wynik. Nie będziesz mierzył gęstości gazów w innych temperaturach oraz inną aparaturą bo wyniki rozjadą ci się i dane będą o dupę potłuc. Byłoby spoko jeśli wiedzielibyśmy o wszystkich czynnikach które wpływają na przykładową gęstość gazu. Problem w tym że nie wiemy nawet ile jeszcze czynników może na nie wpływać i jednocześnie nie możemy tych nieznanych zmiennych wykluczać. Przeciwnie, nauka w dużej mierze polega na poszukiwaniu kolejnych czynników które mogą wpływać na pomiar i dlatego często powtarza się badania setki razy, na przestrzeni lat, w innych warunkach w oparciu o nowe odkrycia.
Skrajnie patrząc, to aby być absolutnie pewnym jak się coś zachowuje musielibyśmy znać cały wszechświat. Oczywiście można robić dane na mniejszą skalę np w jasno określonych warunkach, ale wtedy odnosi się to tylko do tych warunków. Czytałem gdzieś, że jednemu polskiemu fizykowi zajmującemu się teorią chaosu dokładne obliczenie oddziaływań pomiędzy dwoma prostymi wałkami zajęło 4 lata. Nie ma co jednak być aż tak krytycznym, bo tak naprawdę, to rzadko kiedy potrzebna jest tak dokładna wiedza i podejście zdroworozsądkowe także okazuje się przydatne.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Lipca 06, 2010, 20:33:53 pm
Cytuj
Szczerze mówiąc to nie rozumiem za bardzo. Mówi się, że Bóg dał nam wolną wolę, ale jak miał nam dać własną wolę?

Źle się wyraziłem, tak jak piszesz Bóg dał nam wolną wole. Żyjemy w wolnym uświadomieniu.

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Lipca 07, 2010, 02:08:20 am
Przeczytałem ok 20 stron z Księgi Wiedzy z tej strony:
http://www.dkb-mevlana.org.tr/spforme.html#B
Później jeszcze dorwałem to (mnóstwo stron po polsku):
http://www.dkb-mevlana.org.tr/Webside%20in%20Polish_KB.pdf

Przytoczę parę cytatów ze strony opisującej księgę, a nie z samej księgi, bo nie chce mi się wyszukiwać ich w tekście. Dokładnie chodzi o tą stronkę:
http://kanalalfa.blox.pl/html;jsessionid=1037C2431F24CB61A1F022F344FA1A84.tomcat3
A więc tak:
Cytuj
Wszystkie Święte Księgi, które Przekazał ALLAH naszej Planecie do dziś, przekazano nam za pośrednictwem Proroków poprzez Kanał Pański, który zakomunikowany został jako Kanał ALFA. Kanał Alfa jest niezmiennym Stałym Kanałem. Niemniej pionowe odbicie tego Kanału przesuwa się w kierunku Północy, z powodu tego, ze Świat obraca się na jego osi z nachyleniem 23 Stopnie. W tym Okresie, kiedy Kanał Alfa znajdował się nad Tybetem, została Włączona Metoda, przy której Energie Kosmiczne przyciągane były przez Siłę Myśli. Technika Medytacji rozpoczęła się najpierw w ten sposób.
Allah przekazał tylko Koran z tego co się orientuję. Do tego Koran jest już księgą o statusie prawdy absolutnej, więc to taki strzał w stopę.
Polecam zresztą obejrzeć filmik o Islamie, który kiedyś podał chyba Wulfen. Trochę skrajny co prawda, ale warto obejrzeć. Można się dowiedzieć paru rzeczy:
http://www.youtube.com/watch?v=rhUE2tg9igg

Cytuj
Również Okres Mojżesza jest Okresem 2000 Lat i Kozmoz nazywa go „2. Porządkiem Allaha”. W tych 2000 Lat Kanał Alfa, przesuwając się na Północ, przybył nad Jeruzalem i tutaj JEZUS Włączył swój Program. JEZUS poprzez Nowy Testament zaszczepił Człowiekowi Miłość. Wiara i Miłość czynią Człowieka Szczęśliwym i ten Zrelaksowany Stan jest Człowiekowi pomocny przy tym, żeby przyciągać Energie Kosmiczne.

Człowiek, który nie może przyciągać Energii Kosmicznych, nie może nigdy osiągnąć Świadomości. 500 Lat po Jezusie Kozmoz osiągnął w tym Programie Płaszczyznę, której oczekiwał. Potem w Roku 622 Włączył się Program MAHOMETA, Proroka Islamu.

W tamtym Okresie Kanał Alfa znajdował się nad MEKKĄ. W tym Programie reprezentuje JEZUS Miłość, a MAHOMET reprezentuje Wiedzę. Do Końca 20. Stulecia, ten Program 2000 Lat został oszacowany wspólnie, „ponieważ znajdowali się oni w tym samym Polu Magnetycznym” i został on nazwany „3. Porządkiem Allaha”.
Co z tego, że wszystkie te księgi mają zupełnie inną wymowę i są względem siebie nawet sprzeczne. Ważne, że obydwie są znane i laik to łyknie. Łączenie sprzecznych faktów za pomocą jakiegoś wyimaginowanego "kanału Alfa" to żenada i dorabianie historyjki do aktualnej historii. Ten sam błąd przytoczyłem wykładom Lungolda, choć nie ukrywam, że prezentowały one znacznie wyższy poziom. W każdym razie po co wierzyć w resztę jeśli wiemy, że część, którą możemy zinterpretować jest błędna i niezgodna z prawdą? Albo cała Księga jest spójna, albo cała leci do kosza. W tym wypadku to drugie rozwiązanie.

Cytuj
Po MAHOMECIE, Proroku Islamu, Okres Proroctwa został zakończony. I po Roku 622 na naszą Planetę nie zszedł już więcej żaden Prorok i nie została już więcej objawiona żadna Święta Księga.

Podczas tego Okresu pozostawiono całą Ludzkość samą z ich własnymi Księgami na 1500 lat i w ten sposób czekano na to, że Ludzkość lepiej pojmie Prawdę. Jednakże w tym ostatnim Okresie 2000 Lat Kanał Alfa przesunął się na Północ i przybył nad Turcję Anatolijską.
Zajebiste wytłumaczenie :-?

Cytuj
Księga ta jest Kosmiczną Księgą, którą podyktowano Techniką, która nazywana jest Techniką FOTON-CYKLON-ŚWIATŁO, która naszej Planecie nie jest jeszcze znana. Ponieważ przy tej Technice Energia Czasu naładowana zostaje na Częstotliwości Liter, Częstotliwość Księgi nie zmienia się nigdy przy jej Tłumaczeniach.
Tutaj to chyba naprawdę trzeba zdać się na wiarę :lol: Foton-światło to jeszcze, ale po cholerę ten cyklon? Ni z gruchy, ni z pietruch wsadzono go tutaj. Pewnie autorka pomyślała, że tak nazwa byłaby zbyt zwyczajna :lol: Zresztą patrząc na strony, które przeczytałem, to zawsze wyjaśnienia są strasznie ogólnikowe, odnoszą się do bliżej nieokreślonej przyszłości, a na swoje poparcie mają tylko nic nie znaczące nazwy, których sens "kiedyś odgadniemy".

Cytuj
Święte Księgi są Księgami, które Ludzkość Wychowują, Kształcą, pozwalają jej osiągnąć Świadomość i noszą Częstotliwość 7-go Wymiaru. Energią tego Wymiaru jest 72. Ta granica jest Granicą Końcową Kanału Alfa. Tutaj to jest 18. Wymiar. Stąd przechodzi się do Omegi, która jest 19. Wymiarem.

Ponieważ podyktowano Księgę Wiedzy z 19. Wymiaru, nazywa się ją również Księgą OMEGI. Częstotliwość Księgi jest 76. Księga ta Przygotowuje Ludzkość najpierw na Wymiar Omega, a tym którzy są Gotowi, pomaga z Omegi Wyjść. Z tego powodu jest ona też nazywana Księgą ZBAWIENIA.
Cytując Wittgensteina: "Kto mówi językiem niezrozumiałym dla nikogo poza nim, nie mówi w ogóle".

Cytuj
Jeśli ciągle czytacie Księgę możecie wydedukować z jednej strony przynajmniej 10 przesłań, w miarę jak osiągacie Świadomość, dokonując różnych interpretacji znajdujących się w niej informacji i w procesach czasu dostrzegacie informacje, których do tego czasu nie mogliście zauważyć.
Tak, tak. Niech ludzie odwalą całą brudną robotę. Bo co za sens wszystko ładnie, przejrzyście wytłumaczyć i uargumentować :-?

Podsumowując. Rozumiem, że można czytać Księgę Wiedzy i ją studiować z różnych powodów (chociażby z ciekawości), ale wierzyć w to co jest tam napisane to istna paranoja.

Ps. Jak znacie jakieś ciekawe, dobrze zrobione i warte obejrzenia linki z YT to dawajcie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Lipca 07, 2010, 14:01:01 pm
Nie można odrazu pojąć rzeczy, które są dla Ciebie/nas zupełnym novum. Takie jest prawo Gradacji. Wspinamy się stopniowo po szczeblach wiedzy, czy tego chcemy, czy nie. Pewna bariera do przełamania jest w każdym z nas. Tą barierą jest nasza wewnętrzna zmiana..

POK nie dojdziemy do żadnego konsensusu, bo każdy z nas musi dojśc do prawdy SAM. Powtarzać tego co napisałem nie mam zamiaru. ;)

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Lipca 07, 2010, 14:14:01 pm
Wszystkie Święte Księgi, które Przekazał ALLAH naszej Planecie do dziś, przekazano nam za pośrednictwem Proroków poprzez Kanał Pański, który zakomunikowany został jako Kanał ALFA. Kanał Alfa jest niezmiennym Stałym Kanałem. Niemniej pionowe odbicie tego Kanału przesuwa się w kierunku Północy, z powodu tego, ze Świat obraca się na jego osi z nachyleniem 23 Stopnie. W tym Okresie, kiedy Kanał Alfa znajdował się nad Tybetem, została Włączona Metoda, przy której Energie Kosmiczne przyciągane były przez Siłę Myśli. Technika Medytacji rozpoczęła się najpierw w ten sposób. Allah przekazał tylko Koran z tego co się orientuję. Do tego Koran jest już księgą o statusie prawdy absolutnej, więc to taki strzał w stopę.

Tu akurat sobie POK sam strzeliłeś w stopę;). Ale to tylko wynika z faktu, że zapoznałeś się wybiórczo z Księgą. A więc po pierwsze odrzuć myśl, że Allah to tylko nazwa Boga Islamskiego. Po drugie Księga jednoczy wszystkie Religie . A po resztę zapraszam tutaj.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Dla mnie ALLAH to słowo które zawiera w sobie klucz do tego czym jest siła stwórcza którą niektórzy określają jako Bóg. Już dawno odrzuciłem teorie , które personifikują Boga. Według niektórych teorii naukowych wszystko jest wibracją. LA w słowie ALLAH Według Księgi Wiedzy oznacza Boską Częstotliwość Wibracji   AL do AL od - nieskończoności do + nieskończoności.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Lipca 07, 2010, 19:10:19 pm
Nie można odrazu pojąć rzeczy, które są dla Ciebie/nas zupełnym novum. Takie jest prawo Gradacji. Wspinamy się stopniowo po szczeblach wiedzy, czy tego chcemy, czy nie. Pewna bariera do przełamania jest w każdym z nas. Tą barierą jest nasza wewnętrzna zmiana..
Rozumiem co masz na myśli i jest w tym pewna racja. Problem jednak w tym, że na dobrą sprawę można by w ten sposób wyjaśnić wszystko i każdą bajeczkę uargumentować stwierdzeniem typu: "nie jesteś jeszcze gotów przyjąć tej wiedzy, bo twój umysł jest jeszcze zbyt ograniczony". Dlatego też siła tego argumentu jest znikoma. Ja równie dobrze też mógłbym wymyślić pewną teorię i powoływać się na jej prawdę np "Za 217 lat nastanie Era Kwazarowa i nasze umysły nakierują się na częstotliwość fotonów, dzięki czemu będziemy wstanie kierować długością życia gwiazd i przejdziemy pierwszy raz w historii do Drugiego Wymiaru Astralnego". Jeśli byłbym odpowiednio przekonywujący parę osób na tym świecie by w to uwierzyło. Wymyślenie tego zdania zajęło mi 5 minut, więc gdybym siedział nad tym 10 lat byłbym w stanie spisać całą księgę.
Zresztą wiarygodność Księgi Wiedzy traci moim zdaniem na fakcie, że pojawiła się w okresie gdy spotkania z ufo, rozmowy z istotami z innych wymiarów, i inne tego typu rzeczy były na czasie już od kilkunastu/kilkudziesięciu lat. Gdyby Księga Wiedzy była tym od której się wszystko zaczęło, to wtedy byłaby w moich oczach sporym osiągnięciem, nawet jeśli kwestionowałbym jej wiarygodność.

Cytuj
Tu akurat sobie POK sam strzeliłeś w stopę;). Ale to tylko wynika z faktu, że zapoznałeś się wybiórczo z Księgą. A więc po pierwsze odrzuć myśl, że Allah to tylko nazwa Boga Islamskiego
Tu racja, trochę się zagalopowałem, bo Allah oznacza Boga Jedynego (szczególnie w Islamie). No i fakt, że nie wiedziałem o interpretacji słowa Allah w Księdze Wiedzy. Tym razem punkt dla Księgi ;)

Cytuj
Po drugie Księga jednoczy wszystkie Religie
No tutaj bym polemizował, bo z tego co czytałem to niespecjalnie jej to wychodzi, gdyż religie te opierają się na innych zasadach, a połączenie ich Kanałem Alfa, który jest raz tu, raz tam, jest imo słabym rozwiązaniem. Tak jak pisałem wygląda mi to na dorabianie związków do już istniejącego porządku na zasadzie indukcji. Jest jednak szansa, że czegoś nie doczytałem i gdzieś w głębi Księgi znajduje się jakieś szersze i spójne wytłumaczenie.

Cytuj
Według niektórych teorii naukowych wszystko jest wibracją. LA w słowie ALLAH Według Księgi Wiedzy oznacza Boską Częstotliwość Wibracji
No chodzi tutaj głównie o teorie strun, która powstała przed napisaniem Księgi Wiedzy i teorie superstrun, która powstała w trakcie jej pisania (dokładnie w 1984r.). Dlatego też może zajść podejrzenie, że zapisy w Księdze dotyczące wymiarów i wibracji powstały na fali nowej teorii naukowej, a nie na podstawie boskich przekazów.

BTW taka ciekawostka:
http://odkrywcy.pl/kat,111394,title,Zdjecie-calego-wszechswiata,wid,12451027,wiadomosc.html

Ps. Jak będzie mi się chciało to poczytam jeszcze o Księdze Wiedzy. Jak coś mnie zaintryguje pozytywnie, bądź negatywnie to dam znać ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Lipca 08, 2010, 21:26:47 pm
Tak sobie czytam z braku laku Księgę Wiedzy. Podam kilka cytatów, które wyjątkowo wpadły mi w oko. Cała Księga jest co prawda najeżona sformułowaniami tego typu, ale te są imo genialne ;)
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Po więcej zapraszam tutaj:
http://www.dkb-mevlana.org.tr/Webside%20in%20Polish_KB.pdf
Polecam poczytać chociaż kilka stron. Warto.

Tak naprawdę najbardziej mnie w Księdze Wiedzy porusza to, że ma tylu wyznawców, chociaż jest napisana tak słabo. Same ogólniki, nic nieznaczące hasła, obietnice zbawienia i lepszej przyszłości (bliżej nieokreślonej dodajmy). Ta Księga jest dokładnie taka jaka spodziewałem się, że będzie (zanim cokolwiek o niej przeczytałem), choć nie ukrywam, że gdzieś w podświadomości miałem nadzieję, iż będzie napisana naprawdę nieźle i z dużym rozmachem. Bo powiedzmy szczerze, od bardzo zaawansowanych ewolucyjnie, cywilizacyjnie i technologicznie istot spodziewałbym się znacznie więcej. KW jest napisana w języku prostym (dziwnie ludzkim), nie zdradzającym żadnych praktycznych i szczegółowych informacji, ale obarczonym mnóstwem nic nieznaczących terminów. Jeśli istoty/siły pozaziemskie chciałyby nam przekazać coś w prosty sposób, to nie używałyby takich terminów. Jeśli natomiast liczyłaby się tylko wartość informacji, to powinno przypominać to bardziej traktaty naukowe lub filozoficzne. Tak przynajmniej wydaje się na chłopski rozum. Poza tym jaki jest sens wyjaśniać nieznany termin, jeśli do jego wyjaśnienia używamy 5 nieznanych terminów? Nazwy to tylko nazwy, w każdym języku są inne, a określenie typu "wymiar 9" mówi tyle co nic. Ta informacja jest całkowicie bezużyteczna sama w sobie i dopiero po dokładnym wyjaśnieniu zyskuje miano określenia jakiegoś stanu/rzeczy/osoby itd i wówczas nabiera wartości.

Niektórzy z czytających to osób zapewne zastanawia się po co w ogóle to piszę. A więc tak. Po pierwsze dlatego, że lubię i że w pewnym sensie pisząc to rozwijam siebie .
Po drugie gdzieś w podświadomości łudzę się, że Druchal i iko podejdą bardziej krytycznie do KW. Oczywiście zgadzam się, że każdy ma prawo wierzyć w co chce, ale nie warto ślepo w coś wierzyć, bo to w co wierzymy może okazać się zwykłą iluzją. Dlatego nie chodzi mi tutaj o przeciągnięcie kogoś na swoją stronę i udowodnienie, że to właśnie ja mam rację i w ogóle jestem najmądrzejszy i najbardziej zajebisty. Bardziej chodzi mi o zasianie pewnej niepewności w ich umysłach i skłonienie do refleksji nad wartością KW (akurat w tym przypadku). Konsekwencją refleksji i dochodzenia do prawdy jest zawsze, albo osłabienie wiary, albo wręcz jej wzmocnienie.
Po trzecie mam nadzieję, że ktoś czyta moje wypociny i mają one bądź co bądź pewną wartość.
Po czwarte zawsze jestem chętny do dalszej dyskusji ;)

Cytuj
Media mają swoją nazwe tego cyklu. 'Rok2012, koniec Świata'. Ręce opadają Rolling Eyes
Mi opadają jak czytam KW ;) Właściwie to częściej się chwytam za głowę jakie brednie tam wypisują. Po prostu nie umiem sobie wyobrazić jak ktoś może w to wierzyć. No ale zapewne jestem marnym ignorantem :(  Nie zmienia to faktu, że czyta się to całkiem przyjemnie. Poprawia humor :D

Ps. Początkowo chciałem napisać z dwa zdania, ale jakoś tak znowu się wydłużyło :roll:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Lipca 08, 2010, 23:57:45 pm
POK nie jesteś ignorantem :P Dokładnie takie same myśli i skojarzenia miałem gdy zapoznawałem się z Księgą w internecie. Przemieliłem to wszystko co było na stronce  i olałem temat. Wszystko zmieniło się o 180 stopni gdy dorwałem wersje książkową po namowach usilnych kumpla. Na necie to jest tak chaotycznie napisane ,że wydaje się być zwykłym bełkotem nawiedzonego człowieka. Dopóki nie zapoznasz z 700 stronicową wersją Książkowa uwierz nic nie możesz powiedzieć o Księdze Wiedzy.

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Lipca 09, 2010, 09:27:24 am
Cytat: POK
- Wiadomość Orszaku Całości Koordynatów Wymiaru Najmiłosierniejszego
R + A + H + M + A + N
(Najmiłosierniejszy)

- FEDERALNY PARLAMENT KOSMOSU

- FEDERALNA RADA CAŁOŚCI KOSMOSU

- TRANSMISJA Z BEZGRANICZNYCH WYMIARÓW NIEBIOS

- UNIA JEDNOSTKI KOSMICZNEJ PROJEKCJI

- SŁOŃCE AMBILON
Cytat: POK
Po prostu nie umiem sobie wyobrazić jak ktoś może w to wierzyć. No ale zapewne jestem marnym ignorantem

By Uwierzyć należy pozwolić by Oświecenie spłynęło na nas Niepowstrzymaną Falą Żółtego Ziarna i w uzupełnieniu Księgi Wiedzy należy wysłuchać Świętego Przekazu Żółtej Magnetycznej Gwiazdy Która Otacza Zielony Zamek Transformacji.



Od 1.30.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Lipca 09, 2010, 17:17:31 pm
POK nie jesteś ignorantem :P Dokładnie takie same myśli i skojarzenia miałem gdy zapoznawałem się z Księgą w internecie. Przemieliłem to wszystko co było na stronce  i olałem temat. Wszystko zmieniło się o 180 stopni gdy dorwałem wersje książkową po namowach usilnych kumpla. Na necie to jest tak chaotycznie napisane ,że wydaje się być zwykłym bełkotem nawiedzonego człowieka. Dopóki nie zapoznasz z 700 stronicową wersją Książkowa uwierz nic nie możesz powiedzieć o Księdze Wiedzy.
Coś w tym może być bo ten skan, który podałeś faktycznie prezentował dużo wyższą jakość. Z drugiej jednak strony to jest wciąż jeden pies i to co podałem, a faktyczna KW są ze sobą mimo wszystko powiązane i w ogólnym rozrachunku prezentują te same informacje. Chodzi mi tutaj o to, że KW może być napisana tylko z większym kunsztem, prezentując większą wiarygodność, ale sama treść pozostanie tak samo mało wartościowa. W każdym razie zaciekawiłeś mnie i z chęcią bym obadał chociaż z kilkanaście stron :)

@el becetol
mocne :D (BTW nawet niezła nuta :oops:)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: maertin w Lipca 09, 2010, 18:53:24 pm
Cytuj
Cytuj
Też się zastanawiam, czemu do jednych czujemy sympatię, do drugi nie
Mowa ciała oraz drobiazgi odbierane jedynie na poziomie podświadomości - tylko tyle.
Wątpiłbym że tylko ale też dobrze mówisz. Jako ciekawostka w spoilerze trochę o tym przez pryzmat eNeLPe.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

@all - Ciekawie się was czyta. Pewnie dużo z wami tutaj popisze. :)

Pierwszy raz tu do was zajrzałem i akurat na obecnie toczący się temat nie jestem w stanie nic powiedzieć.
Ale powyższy cytat to kwestia, w której myślę mogę udzielić trochę informacji :)

Psychologia społeczna wyróżnia 5 elementów odpowiedzialnych za wzbudzanie sympatii. Tak teraz przeglądając internet zobaczyłem, że niektórzy nawet piszą o 7 czy 8. Mnie jednak uczono o 5, zatem o nich też napiszę.

1. Atrakcyjność fizyczna - to jest akurat dość oczywista kwestia. Przede wszystkim rozchodzi się tutaj o efekt aureoli (albo też efekt halo). Polega on na tym, że mamy tendencje do przypisywania atrakcyjnym osobom pozytywne cechy osobowości. Zresztą, podobnie czynimy z atrakcyjnymi produktami - towar który dobrze wygląda automatycznie wydaje nam się lepszy i bardziej sprawny.
Atrakcyjność fizyczna działa też na poziomie nieświadomym. W zależności od kobiety czy mężczyzny, są to inne czynniki odpowiedzialne za to, czy ktoś nam się podoba czy nie. Np kobiety są bardziej atrakcyjne, kiedy posiadają stosunek talii do bioder 0,7. A najlepiej kiedy ma wymiary 90-60-90, co akurat pewnie niektórym jest znane. Wcięcie w talii świadczy o zdrowiu kobiety; przede wszystkim chodzi o zdrowe serce i mniejszą podatności na mutację komórek (raka). Duże piersi z kolei są sygnałem dla mężczyzny, że kobieta będzie w stanie dobrze wykarmić dzieci. Przy twarzy liczą się takie rzeczy jak rozstaw oczu, wielkość nosa, pełne usta, mała broda, duże oczy, ładna cera.
Najbardziej atrakcyjni mężczyźni to z kolei ci, co posiadaj stosunek talii do bioder 0,9, są wysocy, mają ostre rysy twarzy i silnie zarysowaną szczękę.

2. Podobieństwo - to także mówi dużo samo przez się. Z zasady człowiek jest zadowolony z tego jaki jest i kim jest. Kiedy ktoś reprezentuje te same zachowania, poglądy, styl i upodobania co my, oznacza to, że najwyraźniej "zna się na rzeczy". Tym samym dostrzegamy w tej osobie kogoś wartościowego, potwierdza ona słuszność naszego postępowania i myślenia oraz bardzo ułatwia nawiązanie kontaktu.

3. Komplementy - Każdy lubi słyszeć, że jest tym najlepszym :) Tzn, prawienie komplementów to też sztuka. Bowiem nie wszystkie komplementy są dobre i na miejscu. Tak dla przykładu ludzie nie chcą słyszeć komplementów na temat tych cech, które wiedzą, że posiadają, lub tych rzeczy, które wiedzą, że dobrze potrafią. Ludzie chcą słyszeć komplementy przemawiając do ich "ja idealnego", do tych rzeczy, których nie mają, a które by chcieli mieć, albo mają, tylko nie są do nich przekonane.

4. Częstość spotykana - Ta kwestia ma związek z efektem samej ekspozycji (nagminnie wykorzystywany przez marketingowców ;) ). Jak pewnie wiecie, niektóre rzeczy podczas pierwszej styczności wydają wam się strasznie obce i nieswojskie, a tym samym wasz stosunek do nich jest dość "bezpieczny", by nie rzecz, że negatywny. Niemniej im częściej macie z tym "czymś" do czynienia, tym jest Wam z tym co raz lepiej i "raźniej". To jest właśnie efekt samej ekspozycji. To, z czym nasz mózg jest "zaznajomiony", wydaje nam się automatycznie bardziej przyjazne. Dlatego też kiedy kogoś często spotykamy wydaje on/ona nam się ze spotkania na spotkanie co raz bardziej "w porządku". Oswajamy się po prostu z tym człowiekiem.

5. Skojarzenia - Nasz mózg rejestruje otoczenia na przeróżne sposoby. Jednym z nich jest tzw pamięć emocjonalna, która pomaga nam zapamiętywać różnego rodzaju wydarzenia. Jako, że nasz umysł to jedna wielka sieć skojarzeniowa (asocjacyjna), wszystko jest ze wszystkim w pewien sposób połączone. Dlatego kiedy widzimy osobę, która w jakiś sposób nawiązuje do naszych pozytywnych wspomnień, automatycznie staje się ona dla nas bardziej atrakcyjna i "fajna". Stereotypy, zakotwiczenia, to wszystko ma tutaj znaczenie.

Wszystkie te elementy mogą oddziaływać ze sobą jak najbardziej równolegle. I z zasady dzieją się poza naszą świadomością.

Miazga wspomniał o mowie ciała.
To akurat nie jest jakoś szczególnie istotne.
Ktoś może nam mową ciała przekazywać negatywne sygnały (założone ręce, unikanie wzrokiem, zaciśnięte pięści i inne...), a mimo to powyższe czynniki będą powodować, że będziemy się czuli zaintrygowani tą osobą. I niekoniecznie mowa ciała spowoduje, że kogoś "znielubimy". Niemniej na pewno nie jest to nieistotne. Mowa ciała jest bardziej kluczowa w chwili nawiązywania kontaktu, lub jego utrzymywania. Jeżeli ktoś będzie wiecznie nadąsany, chodził z założonymi rękoma i nas nie słuchał, no to jasne jest, że nie będziemy się takiej osobie na siłę narzucać czy szukać u niej jakiegoś uczucia.
Co innego "drobiazgi działające na podświadomym poziomie", które opisałem wyżej. Jest jeszcze coś takiego jak feromony (to akurat bardziej w kwestii damsko-męskiej) - są one odpowiedzialne za to, że możemy czuć do kogoś pociąg bez wyraźnej przyczyny. Ale jeżeli ktoś w takiej sytuacji okaże się palantem lub w inny sposób da nam odczuć, że jest człowiekiem niegodnym uwagi, to i feromony za wiele nie zdziałają.
Skuteczność tych cząsteczek wydaje się być jednak wątpliwa w sytuacji gdzie znajduje się duże zagęszczenie ludzi lub inne czynni zakłócające.

Mam nadzieję, że mogłem trochę pomóc :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Lipca 10, 2010, 10:05:33 am
Świętego Przekazu Żółtej Magnetycznej Gwiazdy Która Otacza Zielony Zamek Transformacji.
Żółta Magnetyczna Gwiazda Która Otacza Centralny Zielony Zamek Synchronizacji* : O
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: _Music w Lipca 10, 2010, 10:19:52 am
A to tam też piszą o tych jaszczurkach, co rządzą kosmosem?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Lipca 10, 2010, 12:27:04 pm
A to tam też piszą o tych jaszczurkach, co rządzą kosmosem?
Z tego co się orientuję to nie, ale to już jest pytanie do specjalistów ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Lipca 10, 2010, 23:51:35 pm
A to tam też piszą o tych jaszczurkach, co rządzą kosmosem?
jaszczury z oriona  :grin: o ile dobrze pamiętam to o nich wiemy z przekazów channelingowych od Plejadian :D
tu można o nich poczytać, to jest świetne :)
http://www.the-awakening-time.cba.pl/Reptalianie%20art.xhtml.html
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Lipca 11, 2010, 11:04:31 am
Zajebiste :D

Ten przykład pokazuje, że ludzie potrafią uwierzyć we wszystko, jeśli jest to ładnie podane :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Lipca 11, 2010, 14:08:13 pm
Pytałeś POK o jakieś ciekawe wykłady.

http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_bruce_lipton_-_the_new_biology_-_where_mind_and_matter_meet_napisy_pl_video.html

Obejrzałem pierwsze 10 minut, zapowiada się ciekawie. Jak znajdę chwile czasu obejrzę cały.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Lipca 11, 2010, 17:37:53 pm
Pytałeś POK o jakieś ciekawe wykłady.

http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_bruce_lipton_-_the_new_biology_-_where_mind_and_matter_meet_napisy_pl_video.html

Obejrzałem pierwsze 10 minut, zapowiada się ciekawie. Jak znajdę chwile czasu obejrzę cały.
Z chęcią zobaczę :) Wątpię żeby miało to jakąś większą wartość, ale wstrzymam się z oceną do czasu obejrzenia. W końcu zawsze można się czegoś ciekawego dowiedzieć i wysunąć jakieś interesujące wnioski ;)

Wracając jednak do jaszczurów to polecam poczytać forum ;)
http://www.czasprzebudzenia.fora.pl/reptalianie,9/reptalianie-czy-oni-sa-nad-iluminatami,19.html
na zachętę kilka cytatów:
Cytuj
- zabieram się do posta kontroli jaszczurek izraela poprzez sondy szaraków
co jest troche abstrakcyjne bo naziści kontaktowali się z reptoidami i chcieli utrzymać rase nordykow, blondynow i podmieńców gadzich... a żydzi hebrajsko sankryptcy byli kontrolowani przez szaraków...
łacina to też jedn z jezyków których wibracją manipulują reptoidy
wiem że może to szokować ale reptoidy nie przyleciały wczoraj... są tu od dawna kiedyś zniszczone po upadku edenu w ukryciu i na wygnaniu zdobywały kontrole nad społecznosciami ludzmikimi umieszczając w kulturach blokady...

- natomiast reptilianie byli też kiedyś ludźmi ale od eksperymentów genetycznych, kanibalizmu i satanizmu zamienili się w gady... niech to będzie dla nas lekcja żeby ich nie naśladować a miłość do przyrody i jej rozumienie niech będzie naszą bronią

- Słuchajcie,to jest baaaardzo poważny temat.Musimy coś zrobić,aby się zjednoczyć i nie dać się zniewolić na następne tysiące lat!
Komu się łatwo żyje tak naprawdę?
Na świecie jest coraz więcej zła,bo im(jaszczurom) smakują negatywne energie,a świat tak się rządzi,że każdy prawie ma jakieś problemy,to brak pracy,to pieniędzy,a bez nich żyć się nie da.Wojny..co ja tu będę pisać.Teraz nawet strach wyjść gdzieś wieczorem.Ten strach-też emanuje.Kłótnie.Jednym słowem wszystko co złe.
Tylko jak dotrzeć do ludzi i im to wytłumaczyć?
Albo mają nas za nawiedzonych,albo wariatów.Jak wspomnisz o 2012 r,to twierdzą,że to bajka,nieprawda,bzdura.
ostatni jest zdecydowanie najlepszy, sama prawda :grin:

Wydaje mi się, że duża część tych wszystkich teorii i przepowiedni może powstawać na zasadzie: postaram się wymyślić jakąś zgrabną historyjkę i zobaczę, czy inni w to uwierzą. Zresztą wymyślenie takiej bajki nie musi być takie trudne (zależy od stopnia zaawansowania), wystarczy odwołać się do "Świętych Ksiąg", odpowiednio poskładać parę faktów z przeszłości, nawiązać do kilku co bardziej znanych książek z tego gatunku i do nowych teorii naukowych, dodać jeszcze kilka dziwnych nazw, kilka przepowiedni, wpleść coś od siebie i mamy standardową teorię z gatunku Nowej Ery. Takie teorie nie muszą (początkowo) nawet powstawać w celach zarobkowych, a bardziej wynikać z ciekawości. Z czasem jednak osoby te zaczynają zyskiwać szacunek, czy nawet sławę, ich książki się sprzedają, a ludzie sami to wszystko napędzają na forach i rozmaitych wykładach. Pewne przesłanki wynikające z tych teorii mogą być prawdziwe, nie mówię, że nie, ale ogólnie są one mało warte.
Dobrym przykładem jest podawany tutaj, na początku tego tematu wykład Lungolda, który był kompletnie błędny w założeniach i sam czas go obalił (nie wiem jak mógł zakładać wymyślenie teleportacji do 2008 roku, kompletny brak przygotowania). Pomijając jednak wartość tego wykładu, Lungold prezentował na nim 3-stronnicowy kalendarzyk majów własnej roboty, którym to wymachiwał kilka razy na wykładzie. Gdy później wszedłem na jego stonkę, ten kawałek papieru był sprzedawany za "jedyne" 15 dolarów. Imo całkiem niezły interes.

@Druchal
Jak byś dał radę, prześlij skan z KW dotyczący powiązania Świętych Ksiąg. Bardzo mnie to ciekawi, ponieważ uważa, że ich przesłania są często sprzeczne i w ogólnym rozrachunku przyniosły więcej szkody niż pożytku i jakoś ciężko mi sobie wyobrazić aby jakieś "nadistoty" postąpiły tak nierozważnie przesyłając je nam. Ciekawi mnie jak wytłumaczono ten problem. Bo wiesz, jeśli to wytłumaczenie jest słabe lub dodane na siłę to cała KW leci na łeb. Jak nie chcesz wrzucać na stronkę, możesz mi przesłać na PW, albo mogę Ci podać maila.

Wiadomość scalona: Lipca 11, 2010, 19:25:10 pm
Pytałeś POK o jakieś ciekawe wykłady.

http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_bruce_lipton_-_the_new_biology_-_where_mind_and_matter_meet_napisy_pl_video.html
Na razie obejrzałem 3 części i jest średnio. Znalazłem jednak pewien wywiad z Bruce'em Lipton'em i pomyślałem, że może Cię zaciekawić:
http://www.paranormalium.pl/umysl-rozwoj-i-materia,786,40,artykul.html
Informacje w nim zawarte wydają się być lepiej uszeregowane i jaśniej sprecyzowane, niż na wykładzie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Lipca 13, 2010, 23:29:29 pm
http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_bruce_lipton_-_the_new_biology_-_where_mind_and_matter_meet_napisy_pl_video.html
Dobry i ciekawy wykład. Strona merytoryczna czasami lekko kulała, ale ogólnie i tak było w porządku. Widać, że gościu starał się wyjaśnić racjonalnie swoje hipotezy. W każdym razie wnioski jakie wysunął są na pewno warte rozpatrzenia, zrewidowania i zastanowienia się nad ich konsekwencjami. Warto obejrzeć by wyrobić sobie własne zdanie, choć ostrzegam, że wykład wolno się rozkręca i pierwsze części nie są specjalnie interesujące.

Jak ma ktoś jakieś inne filmiki, czy wykłady warte uwagi, to niech śmiało daje linka. Obejrzeć nie zaszkodzi :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Lipca 22, 2010, 22:33:03 pm
Kurde nie mam ostatnio kiedy go obejrzeć, ale zachęciłeś mnie :)

Za to ten krótki wykład dał mi sporo do myślenia.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Lipca 23, 2010, 15:55:43 pm
Cytuj
Kurde nie mam ostatnio kiedy go obejrzeć, ale zachęciłeś mnie Smile
No, jest całkiem niezły nawet. Może za jakiś czas kupię jego książkę. W końcu warto być otwartym na nowe informacje, a jego teoria wydaje się nawet całkiem spójna. Oczywiście liczę się z tym, że jest raczej słabo udowodniona, ale na pewno może dać do myślenia. Tu przykładowy link do książki:
http://sklep.tarotnet.pl/product_info.php?products_id=837366

Cytuj
Za to ten krótki wykład dał mi sporo do myślenia.
Jak będę bardziej wypoczęty, to z pewnością obejrzę i ewentualnie zrelacjonuję jak ja to widzę.

Wiadomość scalona: Lipca 24, 2010, 13:17:05 pm
Obejrzałem filmik i poczytałem trochę na ten temat. Teoria holograficznego wszechświata wydaje mi się naciągana, no ale kto wie, coś w tym może być. Jeśli jednak miałbym ją przyjąć, to skłaniałbym się do bardziej skomplikowanej wersji. Chodzi mi tutaj o to, że gdyby każda poszczególna część zawierała w sobie wszystko, to musiałaby mieć w sobie informacje o wszystkim i oddziaływać na wszystko np robiąc krok w przód musieli byśmy wpływać na pozostałe elementy. Dlaczego tylko niektóre cząstki wpływają na siebie? Poza tym gdyby świat działał faktycznie jak holograf to byłby strasznie jednolity. Teoria ta nie wyjaśnia skomplikowania i różnorodności świata. Kolejną jej konsekwencją jest brak wolnej woli. Świat w tym ujęciu wydaje się mocno deterministyczny.
Możliwe, że nie do końca rozumiem tą teorię, a moja własna wiedza jest zbyt mała i źle interpretuje jej konsekwencje. Mimo to wątpię aby wszystkie założenia hipotezy holograficznego wszechświata były prawdziwe, liczę się jednak z tym, że coś w niej może być i część postulatów ma szansę przysłużyć się do lepszego zrozumienia świata. Jako całość bardziej przekonywująca wydaje mi się idea superstrun, choć też wątpię aby była to teoria ostateczna. Jak dobrze pójdzie to za jakiś czas dokona się synteza najlepszych teorii i w końcu stworzymy tak bardzo oczekiwaną kompletną teorie wszystkiego, która pozwoli nam badać i poznawać świat w taki sposób w jaki został stworzony, a to powinno bardzo przyspieszyć postępy w nauce. Zawsze jednak może pójść źle i potwierdzenia ostatecznej teorii nie doczekamy się nawet za kilka stuleci, nawet jeśli takowa powstanie. Bo co nam z tego, że stworzymy ostateczną teorię jak nie damy rady jej udowodnić, a tym samym uprawomocnić?

Jeśli ktoś chce dowiedzieć się więcej o wyżej omawianej teorii to warto zapoznać się z poniższym tekstem:
http://zenforest.wordpress.com/2010/01/07/holograficzny-wszechswiat/
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Lipca 25, 2010, 13:35:48 pm
Ano jest coś w tym. Każdy powinien mieć na względzie pewien System (coś a la Matrix, holograficzny program) z którego powinien wyjść dla swojego dobra bytu, dla Istnienia. To wszystko nie jest takie łatwe, potrzeba pójścia inną drogą niż to co teraz mamy, dla wielu wydaje się na wskroś śmieszna i nieoczywista.. Myśle, że nikt z nas nie jest na dnie całkowitej Nieświadomości, każdy poszukuje tego czegoś na wiele sposobów, choćby w muzyce, sztuce, a nawet w grach. :) Człowiek ten chce się odnaleźć w samym Sobie i to jest piękne, ale czy wystarczające? Głęboki wgląd w objęcie nieznanego jest tym z czym człowiek powinien się zmierzyć na pierwszym Planie. Nie chodzi mi tu o jakieś wszelakie środki, bądź medytacje. Jedynie o to, by człowiek pozwolił samemu sobie na otwarcie siebie w sprawy dotyczące naszego Uniwersum. Dopiero teraz zaczynam doceniać ludzi którzy zajmują się różnymi wytycznymi nauk, odłamkami wierzeń kulturowych.  
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Lipca 26, 2010, 23:38:47 pm


Polecam z całego serca jego książkę 'Nowa Ziemia' Jest wyśmienita.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Lipca 27, 2010, 00:30:49 am
Cytuj
Każdy powinien mieć na względzie pewien System (coś a la Matrix, holograficzny program) z którego powinien wyjść dla swojego dobra bytu, dla Istnienia.
Co komu da, że oprze swój światopogląd na teorii fałszywej, lub chociaż niesprawdzonej? Imo nic mu to nie da. Warto rozważać różne możliwości, ale skupianie się na jednej chyba nie jest rozsądnym wyborem.

Cytuj
To wszystko nie jest takie łatwe, potrzeba pójścia inną drogą niż to co teraz mamy, dla wielu wydaje się na wskroś śmieszna i nieoczywista..
Może i istnieje potrzeba pójścia inną drogą, problem leży w tym, jak ta droga ma wyglądać.

Cytuj
Głęboki wgląd w objęcie nieznanego jest tym z czym człowiek powinien się zmierzyć na pierwszym Planie. Nie chodzi mi tu o jakieś wszelakie środki, bądź medytacje. Jedynie o to, by człowiek pozwolił samemu sobie na otwarcie siebie w sprawy dotyczące naszego Uniwersum.
Znaczy, masz tutaj na myśli, że powinniśmy skupiać się na obszarach dotąd niezbadanych i stale poszerzać naszą wiedzę poprzez naukę, tak? Czy chodzi Ci tutaj o jakąś głębszą refleksję?

Cytuj
Polecam z całego serca jego książkę 'Nowa Ziemia' Jest wyśmienita.
Druchal też ją polecał. Trzeba będzie zakupić :)

@iko
Nie potrzebnie mnożysz byty ponad miarę. Przecież to wszytko dałoby się opisać prostszym językiem i przełożyć na "wspólny" ;) Ja czytając twoje posty czuje się lekko zagubiony i nie jestem pewny co, jak interpretować.


BTW ostatnio myślałem sobie nad pojęciem świadomości.
Pytanie o źródła świadomości jest jednym z głównych pytań zadawanych w XXI wieku. Osobiście mam pewną teorię na ten temat i uważam, że świadomość może wynikać ogólnodostępnej puli impulsów nerwowych. Czym są one silniejsze, czyli czym mamy więcej, czym silniejszych połączeń między synapsami tym jesteśmy bardziej świadomi. O ile wiadomo powszechnie, że mucha jest mniej świadoma od psa, a pies od człowieka, to z tej teorii wynikałyby także różnice świadomości w samym gatunku ludzkim tzn ludzie z mniej, że tak powiem "zapchanymi" mózgami są mniej świadomi. Wyjaśniałoby to dlaczego np małe dzieci są praktycznie nieświadome (oczywiście zdaje sobie sprawę z faktu, iż dzieci nie mają rozwiniętych pewnych narządów np hipokampa i ich zdolność do zapamiętywania jest ograniczona). Tłumaczyłoby to również dlaczego nastolatkowie (po 13 rokiem życia) mając w pełni rozwinięty mózg robią takie głupstwa i myślą często tak irracjonalnie. Główną konsekwencją tej teorii byłoby jednak to, że wiedząc więcej nie tylko dlatego rozumiemy lepiej świat, bo wiemy więcej, ale też dlatego, że mamy silniejszą świadomość, a ta z kolei pozwala nam lepiej łączyć fakty i osiągać szerszy punkt widzenia.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Lipca 28, 2010, 11:46:37 am
Obejrzałem ten wykład zapodany przez iko. Bez rewelacji. Jakiś taki bezpłciowy. Co prawda oglądałem go nie będąc specjalnie skupionym i to z pewnością wpłynęło na odbiór. Ogólnie jednak wyciągnięte przez niego wnioski nie były specjalnie odkrywcze, a sam mówca był mało przekonujący. Zakładam, że jego książka prezentuje wyższy poziom.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Lipca 29, 2010, 12:06:36 pm
Dla mnie ten wykład jest bardzo udany i po prostu prawdziwy. Niesamowite jak Tolle omija nasz umysł mówiąc o chwili teraźniejszej. :)
Cytuj
Co komu da, że oprze swój światopogląd na teorii fałszywej, lub chociaż niesprawdzonej? Imo nic mu to nie da. Warto rozważać różne możliwości, ale skupianie się na jednej chyba nie jest rozsądnym wyborem.
Owszem, ale bycie pewnym, że idzie się właściwym torem swojej ewolucji jest najważniejszą rzeczą. (to jak wąska cieśnina która zawiera wiele przeszkód które trzeba pokonać)
Cytuj
Może i istnieje potrzeba pójścia inną drogą, problem leży w tym, jak ta droga ma wyglądać.
Odpowiedz brzmi: jednoczenie się społeczeństw w jedyną, prawdziwą Uniwersalną Świadomość. Tylko wtedy możemy podnieść swoją Świadomość na wyższe stadium. Ten proces jest powolny, jak kroczki małego niemowlęcia, ale z czasem te kroki nabiorą tempa.
Cytuj
Znaczy, masz tutaj na myśli, że powinniśmy skupiać się na obszarach dotąd niezbadanych i stale poszerzać naszą wiedzę poprzez naukę, tak? Czy chodzi Ci tutaj o jakąś głębszą refleksję?
Bardziej otworzyć się na tematy nas krępujące i które z pozoru wydają się błahe, jak i oczywiście naukowe, ale według mnie autentyczna prawda sama do nas dotrze, prędzej czy później. ;]

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Lipca 30, 2010, 00:16:51 am
Cytuj
Odpowiedz brzmi: jednoczenie się społeczeństw w jedyną, prawdziwą Uniwersalną Świadomość.
Masz tu na myśli bardziej przyziemne odrzucenie podziałów takich jak religia, państwo lub język, czy bardziej chodzi Ci tutaj o wspólną moralność i tok rozumowania? A może obydwa naraz? Rozumiem również, że nie chodzi Ci tutaj o jakieś wartości metafizyczne typu komunikowanie się przez myśli, albo coś w tym stylu?

Cytuj
Bardziej otworzyć się na tematy nas krępujące i które z pozoru wydają się błahe, jak i oczywiście naukowe, ale według mnie autentyczna prawda sama do nas dotrze, prędzej czy później. ;]
Refleksja nad sensem życia i próba zrozumienia świata, przez coraz większe grono osób byłaby z pewnością krokiem w dobrą stronę. Wraz ze wzrostem świadomości stajemy się bardziej ludzcy, a mniej zwierzęcy (nie mam tu na myśli wyżej wspomnianej przeze mnie teorii na temat świadomości, a po prostu wnioski wyjęte z życia - bardziej rozumne jednostki są zazwyczaj mniej agresywne i bardziej prospołeczne) . Może z czasem ludzie faktycznie odejdą od wojen i przestępstw. Na pewno nie nastąpi to szybko, ale może kiedyś..


@iko
Wreszcie piszesz jak człowiek. Oby tak dalej :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Nycek w Sierpnia 01, 2010, 17:35:07 pm
Coś ciekawego co znalazłem na stronie poświęconej św Faustynie (prawdopodobnie jej rozmyślania)
 Istota reinkarnacji

 

1)     Bóg stwarza istoty wyższe (anioły) i daje im Wolną Wolę.

2)     Wolna Wola, którą stworzenia otrzymały od Stworzyciela, zróżnicowała byt tak, że powstało pojęcie dobra i zła.

3)     Szatan reprezentuje Zło, a Anioł jest reprezentantem Dobra.

4)     Bóg stwarza istoty niższe (ludzi) i daje im Wolną Wolę.

5)     Wszyscy ludzie niezależnie od wyznawanej religii, posiadają Boży Dar odróżniania Dobra od Zła.

6)     Walka o dusze ludzkie, pomiędzy siłami Dobra i Zła.

7)     Człowiek duchowy posiada świadomość istnienia bytów wyższych, a poprzez specjalne systemy psychotechniczne takie jak koncentracja, introspekcja, medytacja i kontemplacja stara się nawiązać z nimi kontakt, efektem czego mogą powstawać nowe wierzenia, nowe religie, nowe sekty.

8   ) Otwarcie się na świat duchowy—czyli częściowe wyjście duszy (świadomości) poza ciało, stanowi duże zagrożenie ze względu na możliwość inwazji demonów do tak opuszczonego ciała (tzw. zniewolenie, opętanie), ale też bezbronna dusza pozbawiona ciała, jest narażona na atak demonów. Przeróżne psychotechniki, zwłaszcza systemy medytacji religii niechrześcijańskich, wspomagane często narkotykami i seksem, powodują otwarcie się na świat Złego Ducha.

9)    Uważny czytelnik Pisma Świętego zauważy, ze Jezus posiadał moc wypędzania Złych Duchów (upadłych aniołów) stąd wniosek, że Wyższe Byty (anioły, demony) posiadają moc wcielania się. Reinkarnacja to nic innego jak właśnie wcielanie się wyższych bytów w ciała materialne. Człowiek podczas medytacji  często otwiera się na świat duchowy i jeżeli dostrzeże w sobie takie Byty, myśli, że są to jego poprzednie wcielenia. Człowiek taki może posiadać nadludzkie cechy np. dar mówienia nieznanymi językami, dar lewitacji, bilokacji, psychokinezy hipnozy itd., ogólnie dar czynienia cudów. Niestety otwarcie się na świat duchowy, którego nie znamy, stanowi duże zagrożenie ze względu na bardzo częste zwłaszcza w religiach wschodnich przypadki opętania.

10)Wszystkie religie świata zalecają co najwyżej życzliwość do bliźniego swego, natomiast religia chrześcijańska jako jedyna wymaga od nas miłości nawet do nieprzyjaciela swego.

11)Jedynie miłość i pokora bronią nas przed otwarciem się na świat Złego Ducha.

12)Wszyscyśmy słyszeli o tym, że Jezus nakazuje swoim wyznawcom kochać nieprzyjaciół, uważaliśmy to jednak za jedno z wielu przykazań lub widzieliśmy w tym jakby jakiś rodzaj luksusu etycznego, dobrego i dostępnego dla pięknoduchów, dla jakichś dusz wybranych aspirujących do wyższej doskonałości. Tymczasem jest to probierz chrześcijaństwa, element wyróżniający je od wszystkich innych religii i systemów etycznych. Innymi słowy: nie można być chrześcijaninem bez praktykowania przykazania miłości obejmującej również wrogów...

 
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Sierpnia 02, 2010, 00:32:27 am
Podzielę się moją teorią odnośnie szatana i innego tego typu wierzeń. Mianowicie jakby nie patrzeć uważam, że od dawien dawna jesteśmy kontrolowani lub tez obserwowani przez istoty, które mają nie tylko wyższy stopień zaawansowania technologicznego jak tez przedewszystkim duchowego. Ich rozumienie Boga ociera się o teorie związane z myślami , które przedstawia Pok, Iko i inni. Szatan, diabeł, piekło. jest to coś w rodzaju pewnego systemu mającego skłonić ówczesnych jak by nie patrzeć prymitywnie myślących ludzi do wiary w Boga poprzez strach "Jeżeli  nie będziesz czynił dobra wylądujesz w piekle i zostaniesz skazany na wieczne potępienie". Ta jakże wydaje się naiwna regułka oddziałuje i wpływa na myślenie i postępowanie miliarda chrześcijan na kuli ziemskiej. Doskonałe w swojej prostocie.  Szatan jest posłannikiem Boga ( Tu nie mam na myśli tylko typowego postrzegania tego słowa) jest swego rodzaju ofiarą przez nazwijmy to działalność do dzisiaj miliony ludzi nawraca się i stara się czynić dobro. Tak naprawdę każda istota ludzka potrafi odróżnić dobro od zła i nie potrzebuje do tego religii.

Myśle, że zmierzamy do tego, że wielu zatwardziałych fanatyków religijnych w końcu zrozumie tą prawdę. Wszyscy jesteśmy jednakowi , jesteśmy bombardowani tysiącami informacji na minute. Wpływa na nas rodzina, system, zasady panujące w państwie. A wszystko czego musimy dokonać to odnaleźć swoją istotę i to czego ona pragnie. Czy chcemy wojen. kłótni, walki o każdy kolejny dzień, korzyści kosztem innego człowieka TEGO CHCEMY CZY TEŻ JESTEŚMY DO TEGO ZMUSZENI?  Iko pisze o czymś co się nazywa uniwersalną świadomoscią , można się z tego śmiać można też starać się ją zastrzepić w nas samych.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: _Music w Sierpnia 02, 2010, 01:17:26 am
Innymi słowy: nie można być chrześcijaninem bez praktykowania przykazania miłości obejmującej również wrogów...

Przerąbane- w naszym kraju liczbę chrześcijan da się policzyć na palcach obu rąk w takim razie...
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Sierpnia 03, 2010, 12:57:26 pm
Cytuj
Odpowiedz brzmi: jednoczenie się społeczeństw w jedyną, prawdziwą Uniwersalną Świadomość.
Masz tu na myśli bardziej przyziemne odrzucenie podziałów takich jak religia, państwo lub język, czy bardziej chodzi Ci tutaj o wspólną moralność i tok rozumowania? A może obydwa naraz? Rozumiem również, że nie chodzi Ci tutaj o jakieś wartości metafizyczne typu komunikowanie się przez myśli, albo coś w tym stylu?

To jest pierwszy krok ku Uniwersalnej Świadomości. Myślę, że ludzie z czasem będą odczuwać i rozumieć (w szczególności młodsze osobistości), że Religia to nie wszystko, że jest coś innego, ta swoista 'głęboka wiedza' zawarta w nas, którą powinniśmy rozwijać!
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 03, 2010, 21:40:07 pm
Cytuj
Myśle, że zmierzamy do tego, że wielu zatwardziałych fanatyków religijnych w końcu zrozumie tą prawdę.
Ja nie byłbym tego taki pewien. Fanatycy nie tyle zrozumieją prawdę (czytaj - błąd w swoim rozumowaniu), co prędzej po prostu wymrą. Oczywiście jeśli ktoś jest fanatykiem, to przenosi swoje wierzenia na dzieci, gdyż uznaje, że posiada prawdę jedyną i jest tego absolutnie pewien. Dzieci wtedy również rodzą się fanatykami i krąg się zamyka. Oczywiście czasem dochodzi do wyłomu i wtedy nastaje przerwanie linii. Może z czasem będzie to zjawisko coraz częstsze, ale na pewno skok świadomości nie nastąpi nagle - no chyba, że dojdzie do czegoś naprawdę DUŻEGO, typu odkrycie rewolucyjnej technologii, spotkanie z UFO, czy wielkiego kataklizmu (ten ostatni jednak pewnie by tylko zwiększył wiarę).

Cytuj
Wszyscy jesteśmy jednakowi , jesteśmy bombardowani tysiącami informacji na minute. Wpływa na nas rodzina, system, zasady panujące w państwie.
Właśnie dlatego wszyscy jesteśmy inni. Każdy z nas jest bombardowany innymi tonami informacji, choć ich mała część się pokrywa.

Cytuj
A wszystko czego musimy dokonać to odnaleźć swoją istotę i to czego ona pragnie. Czy chcemy wojen. kłótni, walki o każdy kolejny dzień, korzyści kosztem innego człowieka TEGO CHCEMY CZY TEŻ JESTEŚMY DO TEGO ZMUSZENI?
Mi się wydaje, że nie chodzi tu o tyle w wejście w jakiś nowy stan metafizyczny, co po prostu o zrozumienie świata i odpowiedzenie sobie na pytanie: Po co mi/nam to? Najbardziej agresywni i skorzy do przemocy są ludzie głupi - przynajmniej procentowo. Spójrzmy na taki islam. Większość obywateli to ludzie niewykształceni z masą wpojonych przesądów, zdolni zabić w imię zasad czy za obrazę ich religii. Tutaj chodzi nie o odnalezienie swojej istoty, ile o logikę i sposób w jaki podchodzimy do innego człowieka. Powinniśmy żyć w taki sposób, aby każdy był darzył się życzliwością. Należy pozbyć się nienawiści i uprzedzeń, gdyż tak naprawdę one nic nie znaczą i nie wnoszą nic konstruktywnego do świata. Trzeba działać, aby to wprowadzić w życie. Trzeba zacząć od siebie. Czym więcej osób będzie postępować w ten sposób, tym świat stanie się lepszy. Globalnego porozumienia nie osiągniemy, ale globalna akceptacja jest już jak najbardziej możliwa.

Na koniec cytat z Platona:
"Nie obrażaj się na bieg zdarzeń. One i tak tego nie zrozumieją."
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Sierpnia 09, 2010, 00:18:44 am
Dokładnie POK, piszemy w tym momencie o globalnej zmianie Świadomości tyle, że to Czas zmusi nas byśmy się nie jako zmienili. Nie chodzi mi o pojedyncze jednostki, tylko o nas wszystkich. O co dokładnie chodzi!!? O ewoluowanie technologii z każdym kolejnym dniem, o 'przyspieszony twórczy proces stwarzania'.!! Nadmienie po krótce o Albercie Einsteinie, który został tutaj zesłany, by zaszczepić w nas zupełnie nowy punkt widzenia na Świat. Nie zmienia to faktu, że każdy na Ziemi jest osobą, która dokonuje ewolucji. Pytanie tylko na ile Człowiek jest Świadomy, by ruszyć to wąską ciesniną o której wspominałem!?

Objęcie nieznanego jest naszym przeznaczeniem, to jest mój punkt widzenia na dzień dzisiejszy.





Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 09, 2010, 17:36:52 pm
Cytuj
Dokładnie POK, piszemy w tym momencie o globalnej zmianie Świadomości tyle, że to Czas zmusi nas byśmy się nie jako zmienili. Nie chodzi mi o pojedyncze jednostki, tylko o nas wszystkich. O co dokładnie chodzi!!? O ewoluowanie technologii z każdym kolejnym dniem, o 'przyspieszony twórczy proces stwarzania'.!!
Ja nie jestem zdania, że taka zmiana nastąpi - choć z pewnością dobrze gdyby tak właśnie było. Czas wymusza zmiany to fakt, zarówno na poziomie ewolucyjnym, jak i technologicznym. Zmiany te jednak niekoniecznie muszą się odbić pozytywnie na szczęściu ogółu jednostek. Może przecież nastąpić jakiś kataklizm i też będziemy mieli zmianę. Może wybuchnąć III Wojna Światowa. Ludzie zamiast na wspólnym wsparciu mogą jeszcze bardziej się skupić na sobie i prostych przyjemnościach. Wszystko to może się zdarzyć. Najprawdopodobniej wszystko będzie szło w dobrym kierunku, a postęp technologiczny pójdzie w parze z postępem myśli. Tyle tylko, że to "najprawdopodobniej" nie jest wcale aż tak bardzo prawdopodobne i w tym tkwi cały problem.

Cytuj
Nadmienie po krótce o Albercie Einsteinie, który został tutaj zesłany, by zaszczepić w nas zupełnie nowy punkt widzenia na Świat. Nie zmienia to faktu, że każdy na Ziemi jest osobą, która dokonuje ewolucji. Pytanie tylko na ile
Faktycznie Einstein wniósł spory wkład w nowoczesne myślenie. Nie zgodzę się jednak, że każda osoba przyczynia się do ewolucji (zakładając, iż jako "ewolucję" określamy proces dążenia do formy doskonalszej, a nie po prostu jako zmianę formy). Myślę nawet, że sporo osób na Ziemi powstrzymuje, a nawet cofa ewolucję. Gdyby zostawić na ziemi samych przestępców i zbrodniarzy to ewolucja nie postępowałaby bardzo powoli, tylko zaczęłaby się wręcz cofać. Zgodzisz się ze mną? Konsekwencją tego jest oczywiście założenie, że gdyby usunąć opóźniające ewolucję jednostki nastąpiłaby ona szybciej. Oczywiście większa liczba ludności niesie ze sobą większą potencjalność i ciężko powiedzieć jakby to wyglądało w praktyce. W każdym razie obecnie w ogólnym rozrachunku wychodzi plus, ale minus też jest możliwy.
Poza tym gdyby przyjąć twoje założenie, że każdy przyczynia się do ewolucji w skali dajmy na to od 0,000001 do 100, to przy nieskończonej liczbie ludzi, ewolucja postępowałaby nieskończenie szybko, a to jest niemożliwe. W mojej wersji byłoby to raczej od -100 do 100 i tutaj wszystko jest możliwe. Postęp i degradacja są tak samo realne.

Cytuj
Objęcie nieznanego jest naszym przeznaczeniem
Powinniśmy się starać aby właśnie tak było.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Sierpnia 11, 2010, 14:24:47 pm
Owszem musze przyznać się do błędnej interpretacji, ale zważmy również POK prawa karmy ludzi. Niektórzy odrabiają dajmy na to z poprzedniego życia swoją karmę. Najgorszym grzechem jest odebranie sobie życia, a zbrodnia i przestępstwo prędzej czy puźniej  odbije się na danego człowieka w następnym życiu. Nic nie rodzi się z przypadku. (tak wierze w reinkarnacje i możemy położyć na ten temat większy nacisk). Wrócmy do rzeczywistości. Ludzie mają bardzo wiele lęków by się odkryć. Pozostając wierności zasadą Religijnym podążają za trudem pracy, by najdroższa familia wiedziała, ze ten trud nie idzie na marne. Tak to też jest w pewnym sensie rozwój podążacjący za ewolucją; na przykładzie: wychować syna, córke, a żeby się to dziecko jak najlepiej mogło rozwijać. Pytanie tylko, czy to jest jest ta autentyczna scieżka!??
Według mnie jest wiele rzeczy do kompletnego przemaglowania, gdyż najważniejszą sprawą jest dokonywanie prawidłowej drogi Ewolucji, najważniejsze jest to, aby uświadomić sobie, że wszystko idzie ku Uniwersalności. Prędzej czy puźniej te niuanse wyjdą na wierzch, a ludzie będą mieli jeszcze ciężej. Okres Religii dobiegł końca, Świetlani przyjaciele Jezus, Mahomet, Mojżesz zrobili swoje, teraz pora NA NAS. Jestem zdania, że wszystko idzie w dobrym kierunku, jeśli tak by nie było, to i nas by nie było. Trzeba być pozytywnym i pogodzić się z tym co jest. Obudzić się jest rzeczą na pierwszym planie.
ps. Incepcja wzywa was do kina! ;p


Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 11, 2010, 17:56:38 pm
Cytuj
Niektórzy odrabiają dajmy na to z poprzedniego życia swoją karmę. Najgorszym grzechem jest odebranie sobie życia, a zbrodnia i przestępstwo prędzej czy puźniej  odbije się na danego człowieka w następnym życiu. Nic nie rodzi się z przypadku. (tak wierze w reinkarnacje i możemy położyć na ten temat większy nacisk).
Ja mógłbym uwierzyć, ale nie wierzę, bo nie mam ku temu żadnych powodów. Sama idea reinkarnacji wydaje się nawet sensowna - zależnie od twojego zachowania na tym świecie zależy to, jaki będziesz mieć start w przyszłym życiu, jakkolwiek będzie ono wyglądać - myślę jednak, że wynikają z niej logiczne sprzeczności. Po pierwsze, z jednego życia na drugie musiałaby przechodzić jakaś dusza, która wskazywałby, że "ty" to właśnie ty ale nic poza tym. To tak jakbyś miał nadal to samo oznaczenie, ale tak naprawdę nic więcej. Trzeba by wtedy założyć jeszcze istnienie jakiej istoty wyżej, lub bardzo skomplikowanych praw określających dokładnie kto, gdzie, kiedy i za co rodzi się właśnie w tym miejscu. Trzecia sprawa. Ludzie stale się zmieniają, a więc trzeba by określić czy dusza, dajmy na to takiego neandertalczyka , też ma prawo do reinkarnacji, czy już nie? (tak na marginesie wiem, że neandertalczyk nie jest przodkiem homo sapiens, a jedynie obydwaj mieli przodka wspólnego). Czwarty i imo najważniejszy zarzut jaki można wyznaczyć idei reinkarnacji to aspekt nierównego startu i wpływu społecznego. Ciężko przecież stwierdzić na ile to my sami jesteśmy sobą, a na ile ukształtowało nas społeczeństwo i świat zewnętrzny? Czy ktoś komu od dzieciństwa będziemy wbijać do głowy, że np zabijanie czarnych jest dobre, bo jest to rasa niższa, a on w konsekwencji będzie zabijać czarnych, to czy będziemy mogli go za to karać? Problem ten jest widoczny na wielu płaszczyznach, zazwyczaj nie tak skrajnych. A co jeśli ktoś dozna uszkodzenia mózgu i z dobrego, porządnego człowieka stanie się strasznym chamem i gnojem? - a był taki przypadek. Co jak umrze 4 letnie dziecko? A co jak umrze noworodek? Takie pytania można by mnożyć i mnożyć, a i tak nawet na jedno nie dostaniemy sensownej odpowiedzi. No bo jeśli przyjąć, że wtedy żywot tego dziecka nie jest brany pod uwagę i następuje "restart", to trzeba by zadać z kolei pytanie: Od kiedy restart nie występuje? Prowadzi to wszystko do nielogicznych wniosków, albo hiper-ultra-zaawansowanego systemu punktującego każdą naszą myśl, poczynania i wpływ środowiska.
Idea reinkarnacji jest na pewno ciekawa, moim zdaniem jednak za słaba i zbyt naiwna. Już bardziej logiczna wydawałaby się teoria losowej wędrówki dusz, tyle, że wtedy byłoby to niepotrzebne mnożenie bytów . Bo co nam po takiej duszy?

Cytuj
Okres Religii dobiegł końca, Świetlani przyjaciele Jezus, Mahomet, Mojżesz zrobili swoje, teraz pora NA NAS.
Jacy Świetlani przyjaciele? Każdy z nich wyznawał inne zasady moralne i łączyło ich chyba tylko to, że byli ludźmi, a do tego ludźmi głęboko wierzącymi (chociaż w sumie z tej trójki to na 100% żył tylko Mahomet, a o sile czyjejś wiary trudno się wypowiadać).
Jakby na to spojrzeć z pod innego kąta, to faktycznie zrobili swoje i lepiej żeby jak najszybciej pozostali faktem historycznym, bo ich nauki przyniosły chyba więcej szkody niż pożytku (jedynie Jezusowi nie można wiele zarzucić, a że pewne sprawy potoczyły się tak a nie inaczej, to już nie jego wina).
Jeśli wciąż uważasz Jezusa, Mahometa i Mojżesza za Świetlanych przyjaciół - a z pewnością tak właśnie jest - to radzę Ci się zapoznać z treścią trzech Świętych Ksiąg. Jeśli w miarę poważnie podejdziesz do tematu, to powinieneś zmienić zdanie. Kwestia wartości tych trzech ksiąg to osobna sprawa.

Cytuj
Jestem zdania, że wszystko idzie w dobrym kierunku, jeśli tak by nie było, to i nas by nie było.
Jedno z drugim nie ma większego związku. Równie dobrze wszystko może iść w złym kierunku.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Sierpnia 11, 2010, 20:31:59 pm
POK ja również miewałem takie myśli, jedyne co mogę powiedzieć to to, że należy zaakceptować te wydarzeniami takimi jakie one są. Rozterki tylko przyniosą cierpienie..
Cytuj
Jedno z drugim nie ma większego związku. Równie dobrze wszystko może iść w złym kierunku.
Gdybyś zaczął zmieniać swoją Świadomość, to może byś tak nie twierdził (to samo tyczy się reinkarnacji). ;)
Kolejny stuff:
http://www.youtube.com/watch?v=lesCA5slH-8
Tak gwoli ciekawostki warto zobaczyć.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 12, 2010, 07:00:59 am
Cytuj
POK ja również miewałem takie myśli, jedyne co mogę powiedzieć to to, że należy zaakceptować te wydarzeniami takimi jakie one są. Rozterki tylko przyniosą cierpienie..
Mi żadnego cierpienia nie przynoszą.

Cytuj
Gdybyś zaczął zmieniać swoją Świadomość, to może byś tak nie twierdził (to samo tyczy się reinkarnacji).
Wiesz, że to nie jest żaden argument. Ja podałem - a przynajmniej próbowałem podać - jakieś argumenty, a Ty wykręcasz się czystą w wiarą. Jeśli mam zamiar zmieniać swoją świadomość, to chcę aby ta zmiana była racjonalna, a nie opierać się na wróżbach, czy bardzo wątpliwych księgach. Nie trzeba wierzyć w jakieś metafizyczne siły, aby postępować słusznie, dobrze i sprawiedliwie, o czym pisałem już kilka postów wyżej. To samo tyczy się bycia szczęśliwym. Idea reinkarnacji tak naprawdę niewiele daje tym, którzy w nią wierzą.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Sierpnia 15, 2010, 01:14:54 am
I tak najbardziej racjonalnym rozwiązaniem jest to, by ludzie zaczeli patrzeć na Świat pod innym kontem widzenia. Dosłownie. Przełamać swoje lęki jest tutaj podstawowym ultimatum! Opatruje swoją wiare na Księdze Wiedzy, która po stopniach przygotowuje mnie/nas na nowe inforamcje. Myśle, że to wszystko jest zależne od człowieka, czy chce się tak naprawdę w głębi duszy rozwijać. Bo po co to komu na siłe!? Sądze POK, że zmiany idą ku lepszemu, gdyż ludzie w procesie czasu ulegną i tak metamorfozie. Jednak to, że trzeba coś dać od siebie jest dla mnie niewątpliwe.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 15, 2010, 12:45:06 pm
Cytuj
Opatruje swoją wiare na Księdze Wiedzy, która po stopniach przygotowuje mnie/nas na nowe inforamcje.
I tu tkwi cały szkopuł. Moim zdaniem KW jest fałszywa i całe jej przesłanie jest zwykłym wymysłem. Nie oznacza to wszakże, że musi się mylić w swoim przesłaniu - choć myślę, że tak właśnie jest.
Każdy oczywiście może wierzyć w co ma ochotę i do jednych trafiają pewne argumenty, a do innych nie. Jeśli chcesz wierzyć w KW, to czemu nie? Wolna wola. Zresztą uważam, że wiara w przesłanie KW jest zupełnie niegroźna, a może nawet w pewnym sensie pozytywna. Jedyny problem leży w tym, że wyciąganie wniosków z błędnych przesłanek prawie zawsze kończy się rozczarowaniem. Z tego co czytałem o KW - a trochę tego było - miałem mnóstwo powodów by uznać jej fałsz, a zarazem żadnego do przyznania jej statusu wiarygodności. Przecież tam piszą takie pierdoły, że głowa mała. A nie możemy postępować w sposób, iż z całości wybieramy tylko to co nam pasuje. Święte księgi mają to do siebie, że albo akceptujemy całą ich treść, albo w ogóle ich nie akceptujemy. Oczywiście można się liczyć z tym, że tą treść można niekiedy (a może i zawsze?) interpretować w charakterze alegorii.
No bo jeśli wierzysz w KW, to wierzysz również chociażby w to:
Cytuj
My towarzyszymy Wam z Orszaku Wenus jako Zaawansowani Misjonarze Ochronni Centrum AMBILON. Jesteśmy do Was podłączeni, aby specjalnie Pozdrowić każdego z Was. My jako Centralni Dyrektorzy AMBILON Pozdrawiamy Was w imieniu Sześciu Przyjaciół. Odtąd System Zezwolił na bezpośrednie Wenus-Kontakty z Wami. W tym momencie mamy Kontakty poza Systemem.
Odpowiedz mi na pytanie. Wierzysz w Orszak Wenus i Zaawansowanych Misjonarzy Ochronnych Centrum AMBILON?

Cytuj
I tak najbardziej racjonalnym rozwiązaniem jest to, by ludzie zaczeli patrzeć na Świat pod innym kontem widzenia.
Nawet nie tyle pod innym, co raczej szerszym. Najważniejsze aby nie ograniczać się tylko do własnej perspektywy.

Cytuj
Myśle, że to wszystko jest zależne od człowieka, czy chce się tak naprawdę w głębi duszy rozwijać. Bo po co to komu na siłe!?
Życie opiera się na maksymalizacji poczucia szczęścia. Jeśli czujemy, że jesteśmy szczęśliwi tak jak żyjemy, to faktycznie nie ma sensu zmieniać obecnego stanu rzeczy. Oczywiście rzadko tak bywa i ludzie często kierują swe wysiłki w niewłaściwe strony np gonienie za rzeczami ulotnymi, które to w dzisiejszych czasach stają się jeszcze bardziej ulotne, bo postęp techniczny jest coraz szybszy, a konsumpcjonizm coraz bardziej natarczywy. W końcu jednak coś będzie musiało się zmienić w tym systemie i zbliżająca się rewolucja wcale nie jest tak mało prawdopodobna.

Cytuj
Sądze POK, że zmiany idą ku lepszemu, gdyż ludzie w procesie czasu ulegną i tak metamorfozie. Jednak to, że trzeba coś dać od siebie jest dla mnie niewątpliwe.
No właśnie. Jeśli ludzie nie dadzą niczego od siebie, to postęp nie nastąpi.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Sierpnia 15, 2010, 20:50:25 pm
Yes I believe :)
Pytanie podstawowe? Wierzysz w pozaziemskie istoty(które notabene są od nas o milion razy bardziej udoskonalone technologicznie niż my!? Którzy są bardziej ludzcy niż my!? Księga Wiedzy jest Kosmiczną Księgą, nie jest ona czymś do czego należałoby się modlić. Fakt łączy ona wszystkie religie Świata w jedną całośc, ale to tak naprawdę wierzchołek góry lodowej tego co Ona z sobą reprezentuje. Opinia po przeczytaniu z neta, czy też sprawdzeniu jakiegoś fragmentu zawsze budzi myśli związane z jakąś rzeczą, która jest strasznie dziwna i nikomu nieprzydatna. Tyle, że.. sam sprawdź Naocznie (mówie o wszystkich!) , jeśli ci się nie spodoba to trudno, ale wiedz, że jesteś osobą przygotowaną na te novum informacji, tak myśle. ;P  
Czy ona potrafi otworzyć i zmienić na lepsze człowieka? tak sądzę.

Wiesz Pok możemy dywagować w nieskończonośc i raczej nic z tego nie wyniknie i tak zależy to przede wszystkim od naszej duchowej istoty (autentycznego ja), jak ona na to zareaguje i czy tego chce.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 16, 2010, 01:44:27 am
Cytuj
Yes I believe
No ale Orszak Wenus? Przecież obydwaj wiemy, że atmosfera Wenus nie jest zdatna do życia. Wenus ma atmosferę stukrotnie gęstszą od naszej a do tego jest tam cholernie gorąco. Rozumiem, że to tylko nazwa (w dodatku typowo ziemska) i mogą po prostu orbitować przy Wenus, ale po co kosmici mieli by się tak nazywać? Poza tym osobiście jestem bardziej za teorią, że jeśli istnieją gdzieś kosmici, to są oni kompletnie inni od nas, zarówno przez uwarunkowania ewolucyjne jak i własny rozwój. Prowadzenie dialogu z taką istotą graniczyłoby z cudem, a tu wypowiadają się jak gdyby nigdy nic. Oczywistym argumentem przeciw temu jest, że obserwują nas od tysięcy lat i przez ten czas dokładnie rozpracowali nasze języki i komunikują się proporcjonalnie do naszych potrzeb. Jest to imo słaby argument. Gdyby było tak, że obserwują nas i zarazem chcą nam pomóc to już dawno by to zrobili.

Cytuj
Pytanie podstawowe? Wierzysz w pozaziemskie istoty(które notabene są od nas o milion razy bardziej udoskonalone technologicznie niż my!?
Jeśli istnieją istoty pozaziemskie (a tak najprawdopodobniej jest), to wcale nie oznacza, że są one milion razy potężniejsze od nas. Na pewno są inne, ale niekoniecznie mądrzejsze.

Cytuj
Fakt łączy ona wszystkie religie Świata w jedną całośc, ale to tak naprawdę wierzchołek góry lodowej tego co Ona z sobą reprezentuje.
Już kilka razy zadawałem pytanie "W jaki sposób łączy?" i nie dostałem odpowiedzi. Bo połączenie wszystkich religii (chociażby tych większych to nie lada wyzwanie.
Jeśli łączy na zasadzie takiej jak poniżej:
"Księga Islamu została objawiona jako księga ALFA-BETA. Nowy Testament jest jedynie ALFA. Księga Islamu, która nazywana jest KORANEM, została przygotowana w 18. Wymiarze i została objawiona do Waszej Planecie, która znajduje się w trzecim Wymiarze, poprzez 9. Wymiar, poprzez który objawiona została EWANGELIA. Ponieważ Świadomości Społeczne przyzwyczajone były do Wibracji jedynie tej Częstotliwości do tego Okresu."
to nie jest to żadne łączenie. To jest po prostu gadanie o niczym. Wytłumaczenia tego typu są tak durne, że każda myśląca pozaziemska istota by się z pewnością obraziła na przypisywanie jej takich sformułowań. Koran został stworzony w celu manipulacji ludem. Jeśli uważasz, że kosmici chcieli aby ludzie się nawzajem zabijali, w imię różnych religii i formułowali tezy typu "jeśli zginiesz walcząc w imię religii to pójdziesz do raju i dostaniesz 72 dziewice" to masz o nich naprawdę złe mniemanie. Poza tym po co kosmici mieliby wprowadzać 3 różne religie jeśli w swej mądrości wiedzieliby, że dojdzie z tego powodu do masowych mordów i walk na tle wyznaniowym? Dlaczego nie wprowadzili jednej religii? Czy chciałbyś aby tacy bezwzględni tyrani wskazywali Tobie co powinieneś czynić w życiu?
Jeszcze raz nawołuję. Poczytaj trochę i dowiedz się jakie treści niosą "Święte Księgi", a może wysuniesz z tego jakieś wnioski. Te księgi po prostu nie mogły zostać napisane przez cholernie inteligentne istoty. Gdyby dzisiejsi ludzie je pisali to wyglądałby zupełnie inaczej, a co dopiero kosmici. Rozumiem, że kosmici kiedyś mieli odrazę do płci żeńskiej uznając ją za niższą i nagle niedawno im się odmieniło? A co z nowym Testamentem? Tylko 4 główne ewangelie zostały przekazane, czy apokryfy również?
Najbardziej z tego cytatu co podałem podoba mi się ten fragment:
"Ponieważ Świadomości Społeczne przyzwyczajone były do Wibracji jedynie tej Częstotliwości do tego Okresu."
Wytłumaczenie z dupy. Wtedy akurat byliście na takiej a takiej częstotliwości, więc siłą rzeczy musieliście mieć przejebane i mogliśmy karmić was jedynie stekiem bzdur. Dobrze, że teraz jest inaczej...
Gdyby istniało jakieś połączenie Świętych Ksiąg i KW to w każdej z nich pojawiłyby się te same nazwy i zostalibyśmy poinformowani o kosmitach już lata temu. Nawet jeśli wtedy była inna częstotliwość.

Cytuj
Opinia po przeczytaniu z neta, czy też sprawdzeniu jakiegoś fragmentu zawsze budzi myśli związane z jakąś rzeczą, która jest strasznie dziwna i nikomu nieprzydatna. Tyle, że.. sam sprawdź Naocznie (mówie o wszystkich!) , jeśli ci się nie spodoba to trudno, ale wiedz, że jesteś osobą przygotowaną na te novum informacji, tak myśle. ;P
Zdaję sobie sprawę, że sama KW może być napisana lepiej, o czym świadczył chociażby skan podany przez Druchala. Problem jednak w tym, że treść pozostaje ta sama tzn wciąż napotykamy na te same błędy natury logicznej. To tak jak bym z jednej strony napisał piękne wypracowanie, a z drugiej kartkę zapisaną równoważnikami zdań. Treść w obydwu przypadkach była by ta sama : "Jan szedł leśną drogą w pochmurny poranek, aż dotarł do starego rozstaju dróg i skręcił w prawo przy wielkiej, niosącej znamiona dawnych czasów wierzbie" lub "Jan przy rozstaju skręcił w prawo". Fakty te same. Wątpię też aby nazwy w KW różniły się od tych z neta.

Cytuj
Czy ona potrafi otworzyć i zmienić na lepsze człowieka? tak sądzę.
Tego nie neguje.

Cytuj
Wiesz Pok możemy dywagować w nieskończonośc i raczej nic z tego nie wyniknie i tak zależy to przede wszystkim od naszej duchowej istoty (autentycznego ja), jak ona na to zareaguje i czy tego chce.
I tu się mylisz :)  Fakt możemy dywagować w nieskończoność (no dobra tylko kilkadziesiąt lat ;)), ale na pewno nie jest tak że nic z tego nie wynika. Po każdej przeczytanej opinii się zmieniamy (minimalnie ale zawsze) i wyrabiamy swój światopogląd (choćby nieznacznie). Ja piszę w tym temacie głównie dlatego, że lubię, a nie dlatego, że muszę Ci coś udowodnić. Szczerze mówiąc w ogóle czegoś takiego nie czuję, nawet jeśli z postów może się wydawać inaczej. Traktuję to raczej jako suchą, lecz niepozbawioną przyjemności wymianę argumentów. Trochę sprzeczania w dobrym duchu nigdy nie zaszkodzi, a do tego forum jestem nad wyraz przywiązany i gdzie indziej nie chce mi się pisać.
Ogólnie to sądzę iko, iż jesteś dobrym człowiekiem i to czy będziesz wierzyć w przesłanie zawarte w KW nie takiego znaczenia. Moim zdaniem jest to jednak wiara bezpodstawna, a może nawet naiwna. Może kiedyś zainwestuję w KW z czystej ciekawości. Jeśli do tego dojdzie to na pewno podzielę się spostrzeżeniami ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Sierpnia 16, 2010, 02:19:18 am
Tak obserwują nas, jednak to właśnie w tym okresie kończa czasów zdecydowano na podyktowanie Księgi Wiedzy, chcąc jasno sformułować co nas czeka w przyszłości. Wiesz Czym jest zmartwychstanie oznajmiane we wszystkich Księgach!? Jest to zmartwychwstanie naszej Świadomości. To na ile bierzesz te informacje na poważnie zależy tylko i wyłącznie od Ciebie i nas wszystkich. Dziękuje dobranoc. ps. Zagłębiając się w szczegóły tracisz czas. ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 16, 2010, 16:39:29 pm
Cytuj
Tak obserwują nas, jednak to właśnie w tym okresie kończa czasów
Końca jakich czasów? Już Nietzsche mówił o śmierci Boga i końcu religii, ale chyba się trochę pośpieszy. Hegel wspominał coś o końcu historii, a całkiem niedawno Fukuyama podchwycił tę myśl. Moim zdaniem jednak dzieje świata mają się dobrze i o żadnym końcu czasów nie może być mowy.

Cytuj
chcąc jasno sformułować co nas czeka w przyszłości
Sorry, ale jakoś im to nie wyszło.

Cytuj
Zagłębiając się w szczegóły tracisz czas.
Jeśli lubię to co robię to nie tracę czasu. Gdybym pisanie na forum uznał za stratę czasu to bym przestał pisać ;)  Poza tym zagłębianie się w szczegóły najbardziej rozwija własną myśl i lepiej uzmysławia nam w co tak naprawdę wierzymy, oraz jakie wartości wyznajemy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Sierpnia 16, 2010, 18:37:56 pm
Wolna Wola POK..
Końca czasu gdzie ludzie powoli będą (to już się dzieje) się budzić z tego iluzorycznego snu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 17, 2010, 17:22:50 pm
Gadanie, gadanie...
Moje zdanie jest takie, że część ludzi zbudziła się z jednego snu, tylko po to by zaraz wpaść w kolejny, może jeszcze dziwniejszy. Wielu poszukuje prawdy, sensu życia, ma wrażenie, że ten świat nie może być taki prosty i przewidywalny, że musi istnieć jego głębszy sens i wymiar. Ci ludzie są bardzo podatni na różne sekty, czy nowinki pseudonaukowe (stąd chociażby taka popularność scjentologów). Myślą, że odkryli prawdę, że są tymi nielicznymi i są z tym szczęśliwi. Mają zajęcie, mają wiarę, iż to co robią jest słuszne. Problem tylko w tym, że jak już dochodzi co do czego to nigdy nic z tego nie wychodzi.
Nie mówię, że Księgę Wiedzy trzeba zaliczyć właśnie do takiej grupy celowo wymyślonych urojeń, wytworzonych dla dobrobytu (niekoniecznie finansowego) jej twórców. Chcę tylko powiedzieć, że jest to wysoko prawdopodobne i nie powinieneś być tak silnie przekonanym o jej wartości, gdyż napisać każdy ma prawo co chce, a na to co napisano w KW nie ma żadnych dowodów. Jeśli się jakieś są to z chęcią je usłyszę (najlepiej wypisane od myślników). Gdyby jakieś dowody faktycznie istniały, to pierwszym moim ruchem byłby zakup KW, możesz mi wierzyć.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Sierpnia 17, 2010, 20:22:29 pm
Ja naprawdę wypatruje, czekam na tą chwile kiedy to ludzie obeznani, mający wielki bagaż naukowych doświadczeń, jak i kulturowych wezmą do ręki fascykuły Księgi Wiedzy. Jestem autentycznie przekonamy co do wartości i celu tej że Księgi, jest ona absolutnie Uniwersalna. Czy naprawdę Pani Bulent miałaby za zadanie zwodzić całą ludzkośc!? Pracuje niespełna rok na tle tej Księgi i już odpowiedziałem sobie na to pytanie.
Co nie zmienia faktu, że każdy wierzy w to co chce.
adeus POK ; )
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 17, 2010, 23:15:31 pm
Cytuj
Ja naprawdę wypatruje, czekam na tą chwile kiedy to ludzie obeznani, mający wielki bagaż naukowych doświadczeń, jak i kulturowych wezmą do ręki fascykuły Księgi Wiedzy.
Jeśli to kiedyś nastąpi (a wątpię w to, no chyba, że KW zyska bardzo dużo popularność, w co też wątpię swoją drogą), to z pewnością krytyka będzie miażdżąca i mówię to w pełni obiektywnie, naukowcy (a w szczególności logicy) tak mają. Nauka uznaje tylko dowody jasne, rzetelne i niedające się sfalsyfikować, ale za to jak najbardziej falsyfikowalne (tzn poddające się falsyfikacji, czyli sprawdzeniu).

Cytuj
Czy naprawdę Pani Bulent miałaby za zadanie zwodzić całą ludzkośc!?
Jaką całą ludzkość. Niepotrzebnie wyolbrzymiać. Choć jakby się zastanowić, wprowadzenie całej ludzkości w błąd byłoby prawdziwym osiągnięciem :)  W każdym razie po co pełno sekt, czy książek pseudo naukowych wprowadza ludzi w błąd? Ja tego nie wiem, ale najwidoczniej mają swoje powody. Ludzie są tak różni, a zarazem często na tyle próżni, że zracjonalizowanie ich zachowań nierzadko mija się z celem.

Cytuj
Co nie zmienia faktu, że każdy wierzy w to co chce.
Jestem tego samego zdania. Wiara nie podlega wartościowaniu.

Cytuj
adeus POK
To nie ja zakładałem taki temat he he  No, ale muszę Ci oddać, że niezły jest i mnie wciągnął ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Sierpnia 18, 2010, 01:36:00 am
Wiesz POK, każdy z nas potrzebuje ujrzenia drogi do celu. Wewnętrzny rozwój jest właśnie kluczem, by otworzyć się na to nieznane. Tym jest Księga Wiedzy i będę bronić tego ze wszystkich sił. Lęk niestety jest tą barierą, która nie pozwala nam 'wyjśc' z tego iluzorczynego Świata wizji, a czas jest ograniczony.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Desser w Sierpnia 18, 2010, 13:01:31 pm
Wybaczcie że Wam przerwę tę frapującą wymianę zdań, ale jak dla mnie, laika w tych sprawach, to wszystko wygląda jak czarna magia i prawdę powiedziawszy nie mam pojęcia, o czym tu tak dyskutujecie :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Sierpnia 18, 2010, 14:32:16 pm
Desser głównie dyskutujemy tutaj o Świadomości, po to ten temat powstał.

Cytuj
Kto patrzy na zewnątrz, śni; kto patrzy do wewnątrz, budzi się. — Carl Jung
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 18, 2010, 19:47:13 pm
Cytuj
Wewnętrzny rozwój jest właśnie kluczem, by otworzyć się na to nieznane. Tym jest Księga Wiedzy i będę bronić tego ze wszystkich sił.
KW z pewnością rozwija nas wewnętrznie. Co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. Uważam jednak, że czytanie KW rozwija nas w sposób nieprawidłowy. Nie zły, tylko nieprawidłowy. Samo sedno przekazu jest zapewne jak najbardziej pozytywne i czepiam się głównie samej otoczki.

Cytuj
Lęk niestety jest tą barierą, która nie pozwala nam 'wyjśc' z tego iluzorczynego Świata wizji, a czas jest ograniczony.
No nie wiem czy lęk ma tutaj tak wielkie znaczenie. Ludzie bardziej nie tyle boją się ujrzeć to co nieznane, co bardziej niewiedzą, że takie coś ma miejsce. Np większość osób nic nie wie o teorii kwantowej i myślą o świecie w kategoriach mechaniki klasycznej, czy np mało kto zdaje sobie tak naprawdę sprawę w życiu codziennym, że nasze widzenie jest iluzją i wszystko składa się głównie z pustej przestrzeni.
Niewiedzą można nazwać tylko rzeczy faktycznie istniejące, ale niepoznane. Nie możesz komuś wytykać niewiedzy na dany temat, jeśli twoja "wiedza" opiera się na przypuszczeniach i nie masz ku niej sensownych argumentów. Dlatego też wszelkie dysputy religijne mające na celu przekonać drugą stronę do swoich racji są głupie. Jeśli nie masz dowodów pozostaje wiara. Możesz wierzyć, że jest tak i tak i nawet przekonywać do tego innych, ale nie możesz oczekiwać, że ktoś przyjmie twoje wierzenia. Gdyby ludzie zaczęli masowo czytać KW, to tylko część by się do niej przekonała. Lęk nie stanowiłby tu bariery. Zresztą powiem nawet, że jest raczej na odwrót - to lęk wzmacnia wiarę. Widać to nawet w twoim przypadku. Wierzysz w treści zawarte w KW i "boisz się", że inni tego nie widzą i w rezultacie może to doprowadzić do klęski. Czujesz, że gdyby wszyscy wierzyli w to co Ty to było by lepiej (nie mówię, iż jest inaczej). Ten strach przed innymi popycha Cię do działania, a tym samym zwiększa twoją wiarę.
No a czas na pewno jest ograniczony. Przynajmniej czas naszego życia ;)

Cytuj
Kto patrzy na zewnątrz, śni; kto patrzy do wewnątrz, budzi się. — Carl Jung
Jung był wybitną jednostką, ale też bardzo głęboko wierzącą co niektórzy mu wytykali i co też moim zdaniem niepotrzebnie komplikowało część z jego teorii. Sens podanego cytatu jest może trochę przesadzony, jednak jak najbardziej prawdziwy. Największą świadomość - samoświadomość własnego życia czujemy wtedy gdy o niej myślimy. Życie dynamiczne jest mniej świadome od życia spokojnego, pełnego refleksji nad samym sobą. Czy lepsze? Na to już każdy sam musi sobie odpowiedzieć.

Wybaczcie że Wam przerwę tę frapującą wymianę zdań, ale jak dla mnie, laika w tych sprawach, to wszystko wygląda jak czarna magia i prawdę powiedziawszy nie mam pojęcia, o czym tu tak dyskutujecie :lol:
Czyli jednak ktoś postronny to czyta :surprised: :D 
Swoją drogą jeśli chciałoby Ci się czytać temat od początku (no dobra chociaż od środka) to z pewnością byś załapał o co chodzi. Ogólnie to ja i iko posiadamy pewne przekonania na dane tematy i się nimi wymieniamy. Każdy w takim stopniu na jaki ma ochotę.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Sierpnia 18, 2010, 20:33:51 pm
Czy strach mnie popycha? Hm bardziej ta niewątpliwa ciekawośc. Sam jestem za siebie odpowiedzialny. Wiem, że taki rozwój mi odpowiada. Czemu ja tego chce!, a innemu przejdzie to przez palce, jak bystra woda!? Czy ja jestem w pewnym sensie godny, czym sobie zasłużyłem by być w tej Świadomości!? To jest wiedza Kosmiczna na którą pewnie nie każdy jest jeszcze przygotowany. Ciekawi cię jak w tej Księdze połączono wszystkie Religie w jedną całośc!? A jakbym ci powiedział, że to zaledwie wierzchołek góry lodowej za którą kryje się to nieznane. (vide Space Odyssey 2001, oglądałeś POK!?;]) Może głupie porównanie, ale coś w tym jest. To jest głębia na którą nie będe cię namawiał. Ja tylko chciałbym abyś się z tym obeznał. Jak możesz pisać, że to jest nieprawidłowe nie mając z tym żadnej styczności? Oceń proszę wtedy, kiedy ujrzysz i przeczytasz choćby pierwszy fascykuł. Toby mi dało odpowiedź, jak naprawdę oceniasz KW. :)

Musimy wniknąć w ciemności, żeby mogło narodzić się światło. — Debbie Ford, autorka The Dark Side of the Light Chasers
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 19, 2010, 00:48:27 am
Cytuj
A jakbym ci powiedział, że to zaledwie wierzchołek góry lodowej za którą kryje się to nieznane.
Już to mówiłeś ;)

Cytuj
vide Space Odyssey 2001, oglądałeś POK!?
Raczej nie, nie przypominam sobie.

Cytuj
Jak możesz pisać, że to jest nieprawidłowe nie mając z tym żadnej styczności? Oceń proszę wtedy, kiedy ujrzysz i przeczytasz choćby pierwszy fascykuł. Toby mi dało odpowiedź, jak naprawdę oceniasz KW.
Z przyjemnością przeczytałbym nawet pierwsze 50 stron, a jeśliby mnie zaciekawiło to nawet i więcej, ale nie wiem gdzie to zdobyć, bo nie chcę kupować całego tomiska bez zaznajomienia się jak to wygląda. To co jest w necie jest żałosne i oceniałem głównie to. Jak dałbyś radę podrzucić mi parę skanów z prawdziwej KW, albo dać jakiegoś rzetelnego linka to byłbym bardzo wdzięczny. Naprawdę chciałbym się z tym zaznajomić, chociażby nawet z faktu twojej postawy i wiary, które są dla mnie intrygujące :)

Jak już się bawimy w cytaty:
"Czyż można słusznej nie wysłuchać rady? Ważniejsze jest jednak to, by jej wysłuchawszy zmienić, co złe" - Konfucjusz

Ps. W sumie na końcu każdego posta można by dawać jakiś znany i lubiany cytat, to byłoby, ciekawe :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Sierpnia 20, 2010, 20:39:49 pm
Nie mam pojęcia, czy są w necie jakieś fragmenty KW po Polsku. Serio.
Mogę ci polecić jedynie tą stronę: http://nowaswiadomosc.ning.com/. Może coś cię tam zainteresuje.
Co do samej KW. Odezwę się na Twojego priva w bardzo niedalekiej przyszłości, bądź przygotowany. ;p

''Jestem historią tego, co sądzisz, że widzisz.'' (Byron Katie, AU War Belongs on Paper)

POK jakbyś ujął swoimi słowami szeroko pojętą 'zmianę' Świadomości!? :) ps. znasz jakąś dobrą Książkę traktującą o Świadomości? Polecam ci z mojej strony Spuściznę Atlantydy: Dziedzictwo Hegolitów.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 21, 2010, 12:53:15 pm
Cytuj
POK jakbyś ujął swoimi słowami szeroko pojętą 'zmianę' Świadomości!?
Ciężkie pytanie. Mamy tutaj do czynienia ze zmianą, a jak wiemy zmienić możemy coś na lepsze lub gorsze, zawsze jest to jednak jakaś nowa jakość. Właściwie jakby się zastanowić to próbując odpowiedzieć na to pytanie można by książkę napisać, bo należałoby rozważyć mnóstwo czynników. Świadomość ludzka się zmienia i co do tego nie ma wątpliwości. Osobiście uważam jednak, że zmiany myślenia nie dzieją się wcale tak szybko jak niektórym mogłoby się wydawać, choć gwałtowne zmiany społeczne (np powstanie Internetu) przyspieszają ten proces. Ludzie jednak stale są ludźmi i budowa ludzkiego mózgu od 50tys lat jest prawie taka sama. Zmienia się treść, ale nie forma. Emocje pozostają te same, zmieniamy tylko ich odniesienie.
Jeśli miałbym prognozować, to w najbliższych latach religie w krajach zachodnich bardzo utracą na znaczeniu. Ludzie w większości nadal będą w coś wierzyć, ale ich religijność bardzo spadnie. Szczególnie powinno to być widoczne za 2-3 pokolenia. Podejście konsumpcyjne powinno trochę wzrosnąć, nie będzie to jednak wielka zmiana, bo już jest bardzo wysokie - nie ważne kim jesteś, ważne co posiadasz. Internet z pewnością będzie stale ewoluował i niedługo dorosną pokolenia na nim wychowane (urodzeni w 1995+), co na pewno odbije się na ich postrzeganiu świata. Poziom edukacji się zbytnio nie zmieni, a jeśli tak będzie to jego poziom raczej spadanie wraz ze wzrostem zapotrzebowania - będzie jeszcze więcej magistrów, ale ten "magister" będzie oznaczać coraz mniej.
Czy zmiany te będą zmianami na lepsze? W pewnym stopniu tak, w innym nie. Ludzie od tych zmian raczej specjalnie nie zmądrzeją, więc i ich zrozumienie i świadomość świata raczej nie wzrośnie. Procentowo może wzrosnąć liczba osób oświeconych, bądź pozornie oświeconych, gdyż powszechny dostęp do informacji robi swoje, a ten kto szuka to znajdzie (pytanie co znajdzie?). Ogólnie poziom oświecenia powinien lekko wzrosnąć, ale wzrośnie też ilość osób uważających siebie za alfę i omegę tzn myślących w sposób "Ale Ci ludzie są głupi, dobrze, że chociaż ja jestem taki mądry i dostrzegam prawdę". Oczywiście będą w strasznym błędzie. Uznawanie tylko swojego punktu widzenia, to jedna z najgorszych rzeczy, którą można zrobić.

Cytuj
znasz jakąś dobrą Książkę traktującą o Świadomości?
Ty zapewne pojęcie świadomości kojarzysz z czym innym, niż ja, ale spróbuję doradzić ;)

Które czytałem:
 Filozofia umysłu (U. Żegleń) - książka naukowa, bardzo ciężka, ale jeden rozdział został poświęcony świadomości i z pewnością mógłbyś co nieco z niej wyciągnąć.
 Przenikliwe powietrze, jasny ogień: O materii umysłu (G. Edelman) - lekka nie jest, ale zawiera dużo ważnych, dobrze przedstawionych informacji
 Jak uczy się mózg (M. Spitzer) - może problem świadomości nie jest w niej wyczerpująco przedstawiony, ale sama książka jest bardzo przystępna, znakomicie napisana. Bardzo polecam :)

Których nie czytałem (ale które pewnie przeczytam):
 3 książki A. Damasio:
- Błąd Kartezjusza: Emocje, rozum i ludzki mózg
- W poszukiwaniu Spinozy: Radość, smutek i czujący mózg
- Tajemnica świadomości: Ciało i emocje współtworzą świadomość

 Umysł na nowo odkryty J. Searle
 Jak działa umysł S. Pinker
Szczególnie bym polecał te dwie ostatnie, ale ciężko je dostać, a jak już są to swoje kosztują.

Cytuj
Polecam ci z mojej strony Spuściznę Atlantydy: Dziedzictwo Hegolitów.
Możliwe, że kiedyś skorzystam z rady :)

No i cytat:
"Cokolwiek wiesz i umiesz, pamiętaj o tym, że jesteś ignorantem i że wiedza twoja, jakkolwiek byłaby rozległa, nie sięga tego, co najważniejsze. Prawdziwa mądrość na tym polega." - L. Kołakowski
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Sierpnia 21, 2010, 19:48:33 pm
POK jakbyś mógł to zobacz 2001: A Space Odyssey. Ciekawi mnie twoja własna interpretacja tego coby nie mówić Dzieła! (tylko nie zaśnij z początku) :P

'Każdy człowiek bierze ograniczenia własnego pola widzenia za ograniczenia całego świata. — Arthur Schopenhauer
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 23, 2010, 00:41:32 am
Odyseje Kosmiczną 2001 pewnie prędzej przeczytam niż obejrzę, ale dzięki za radę :)  Jeśli film był ciekawy to książka na 99% jest jeszcze lepsza ;)

Cytuj
Każdy człowiek bierze ograniczenia własnego pola widzenia za ograniczenia całego świata
Chyba już się kiedyś z nim spotkałem. Dzięki za przypomnienie, bo to bardzo dobry cytat.

"Starałem się jedynie, aby ludzkich postępków nie wyśmiewać, nie opłakiwać i nie potępiać, lecz je zrozumieć" - Baruch Spinoza
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Sierpnia 25, 2010, 17:21:37 pm
''Jestem tutaj, aby nauczyć was, jak zaprzestać żyć w ciągłym wyrzeczeniu się siebie samych, żebyście zrozumieli jak być bliżej Boga, jak odnaleźć drogę do niego w was. W tym momencie to jest tylko filozofia, ale ona przyniesie ze sobą praktyczne doświadczenie, które wystawi na próbę zmysły i wystawi na próbę ciało. Jeśli to prawda, że Bóg w was mieszka, to on się przebudzi i dokona cudów, których zmysły i ciało nigdy nie byłyby w stanie osiągnąć. Będziemy mieli wspaniały dowód i wypełni nas głęboka radość, że to, co w nas żyje, jest nadzieją nad nadziejami, że jesteśmy czymś wspanialszym niż to, co religia, polityka, granice, kolor skóry i seksualność mają do zaoferowania w tych trudnych i nudnych czasach'' _ Ramtha

Książka, Ramtha - Biała Księga. Właśnie dzisiaj ją zdobyłem. Już dawno się na nią napaliłem, w końcu nadszedł ten dzień, by ją ogarnąć. ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 26, 2010, 01:19:18 am
Cytuj
Jestem tutaj, aby nauczyć was, jak zaprzestać żyć w ciągłym wyrzeczeniu się siebie samych, żebyście zrozumieli jak być bliżej Boga, jak odnaleźć drogę do niego w was.
Nie podoba mi się to zdanie ;)

Moim zdaniem o Bogu powinno mówić się bardziej w taki sposób: "Jeśli istnieje to możliwe, że..". No chyba, że ktoś doznał objawienia, ale tego raczej nie da się udowodnić i zawsze pozostaną pewne niedomówienia.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Sierpnia 26, 2010, 22:47:19 pm
Cytuj
Jestem tutaj, aby nauczyć was, jak zaprzestać żyć w ciągłym wyrzeczeniu się siebie samych, żebyście zrozumieli jak być bliżej Boga, jak odnaleźć drogę do niego w was.
Nie podoba mi się to zdanie ;)

Moim zdaniem o Bogu powinno mówić się bardziej w taki sposób: "Jeśli istnieje to możliwe, że..". No chyba, że ktoś doznał objawienia, ale tego raczej nie da się udowodnić i zawsze pozostaną pewne niedomówienia.

Dobrze piszesz, ale czy nie jest tak autentycznie, że albo wierzy się w Boga, albo nie? To.. jakby płynąć obiema łódkami do celu. Tak się nie da. A co jeśli Bóg istnienie, a co jeśli Bóg, a &^%. Wiara to najczystsza moc, energia jaką człowiek posiada w sercu. Nawet ateista, czy mazdeista, jestem pewny, że te osoby w głębi swojego wnętrza wierzą, przynajmniej w coś wyższego, czego nie umieją objąć rozumem.
Jeszcze jedno co napisałeś, to, że inne istoty nie z tego Świata, nie muszą i nie są bardziej rozwinięte jak my Technologicznie. To jest prawda, ale i pewnie są takie, które przewyższają nas o lata świetlne, które objawiły nam chociażby nasze Święte Księgi.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 27, 2010, 02:52:35 am
Cytuj
Dobrze piszesz, ale czy nie jest tak autentycznie, że albo wierzy się w Boga, albo nie?
Właściwie to nie. Gdyby tak było to mielibyśmy albo stuprocentowych ateistów, albo stuprocentowych wierzących, a wiemy, że jest inaczej. Tu nie mamy do czynienia z dwoma osobnymi, niezwiązanymi punktami. Są to raczej dwa punkty przez które przebiega linia i znaczna większość osób znajduje się właśnie gdzieś na tej prostej, bliżej lub dalej jednego z punktów. Do naszych przekonań wkrada się zwykle mniej lub więcej zwątpienia i to ono decyduje jak głęboko wierzący jesteśmy. W końcu wierzący wierzącemu nierówny.

Cytuj
To.. jakby płynąć obiema łódkami do celu. Tak się nie da.
Ja bym tu raczej zastosował inną analogię; Wiara jest jak mapa, która prowadzi nas do wyznaczonego celu. Brak mapy nie wyklucza dotarcia do tego celu, lecz wtedy jest to znacznie trudniejsze. Wychodziłoby w każdym razie żeby używać mapy, ale jest jedno ale. Mianowicie, mapa może być fałszywa.. Nasza wiara określa jak mocno kierujemy się wskazaniami mapy. Czy ślepo idziemy wyznaczoną ścieżką, czy raczej obmyślamy każdy krok?

Cytuj
Nawet ateista, czy mazdeista, jestem pewny, że te osoby w głębi swojego wnętrza wierzą, przynajmniej w coś wyższego, czego nie umieją objąć rozumem.
Każdy w coś wierzy. Ateista przecież może głęboko wierzyć w nieistnienie Boga. Dlatego uważam, że powinno się pytać nie "Czy wierzysz?", ale raczej "W co wierzysz i jak silna jest twoja wiara?", gdyż pierwsze pytanie jest zbytnim uproszczeniem.

Cytuj
Jeszcze jedno co napisałeś, to, że inne istoty nie z tego Świata, nie muszą i nie są bardziej rozwinięte jak my Technologicznie. To jest prawda, ale i pewnie są takie, które przewyższają nas o lata świetlne, które objawiły nam chociażby nasze Święte Księgi.
To słowo świadczy o niepewności - i bardzo dobrze :D - bo o pewności nie może tu być mowy. Wszystko to przypuszczenia i spekulacje. Tak naprawdę nasza wiedza jest wciąż zbyt ograniczona by wyrokować jak prawdopodobne jest istnienie innego inteligentnego życia w kosmosie. Po pierwsze nie odkryliśmy jeszcze żadnej planety na której bylibyśmy w stanie potwierdzić istnienie życia, lub nawet przypuszczać go z wysokim prawdopodobieństwem. Sygnałów radiowych również nie przechwyciliśmy. Po drugie nawet jeśli istnieje to może istnieć poza naszą galaktyką, a pokonanie takiego dystansu jest nie lada wyczynem. Po trzecie nie wiemy czy da radę sensownie podróżować w kosmosie na odległości rzędu kilkuset lat świetlnych - możliwe jednak, że na razie jesteśmy zbyt prymitywni. Po czwarte nawet jeśli istniała jakaś inteligentna cywilizacja to mogła już wyginąć. No i po piąte to na razie my możemy być najbardziej rozwinięci. Powodów z pewnością dałoby się przytoczyć więcej.
Ogólnie to jest tak, że istnieje mnóstwo powodów by uznać istnienie inteligentnego życia pozaziemskiego, oraz by go nie uznać. Ja jestem gdzieś po środku. Wierzę, że istnieje gdzieś inne inteligentne życie, ale jeszcze nie udało nam się nawiązać z nim kontaktu.
O Świętych Księgach już mówiłem co myślę. Poza tym nie zawierają one nic czego nie byłby w stanie wymyślić człowiek. Powiem nawet więcej, ich treść jest typowo ludzka. Wyjaśnianie ich pochodzenia poprzez objawienie, czy istoty wyższe to imo niepotrzebne mnożenie bytów.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Sierpnia 27, 2010, 13:04:10 pm
Musze ci się przyznać, że nie czytałem żadnej Świętej Księgi, a Ty!?, dopiero niespełna rok temu kumpel zaznajomił mnie z KW i tak się to toczy. Można by ją uznać za Świętą, ale bardziej pasuje do niej niej sformułowanie 'Kosmiczna, Uniwersalna'. Nie będę ukrywał, że większe znaczenie ma Ona wtedy, gdy się ją zgłębi. Dzięki niej autentycznie poznajemy nie tylko siebie, ale również ten nasz niezwykły, nudny, przerażający Świat. Kluczem przede wszystkim tego jest Rozwój i nauka, tylko wtedy możemy się podnieść do wyższego poziomu Świadomości. Tak ja to widzę.
Jeśli miałbym jakoś wyrazić ten nasz dzisiejszy Świat, to proszę.
http://www.youtube.com/watch?v=DR91Rj1ZN1M Wszystko zależy od nas, tym kim, i jacy będziemy w przyszłości.






Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 27, 2010, 16:36:29 pm
Cytuj
Musze ci się przyznać, że nie czytałem żadnej Świętej Księgi, a Ty!?
Tylko urywkami, ale na tyle by wyrobić sobie zdanie. Kiedyś chciałbym przeczytać wszystkie w całości, ale nie wiem, czy starczy mi sił :roll: Poza tym czytałem trochę o historii Biblii i takie tam.
Gdybym miał je ocenić, to na dzień dzisiejszy nie wierzę w ich boskie pochodzenie. No i moim zdaniem wszystkie 3 się wykluczają np Nowy i Stary Testament nie mają ze sobą wiele wspólnego i nie wiem z jakiej paki są połączone.

Cytuj
Nie będę ukrywał, że większe znaczenie ma Ona wtedy, gdy się ją zgłębi.
Nie wątpię. Może to być jednak spowodowane tym, że czym więcej przy niej siedzisz i studiujesz, tym bardziej zatracasz obiektywny punkt widzenia. Dodatkowo się to nasila gdy rozmawiasz głównie z ludźmi o tych samych poglądach, czy gdy czytasz inne książki o podobnej tematyce, a pomijasz te krytykujące twoje poglądy. Nie mówię, że tak jest w twoim przypadku, ale wszelkie religie, czy sekty się na tym opierają.

Cytuj
Dzięki niej autentycznie poznajemy nie tylko siebie, ale również ten nasz niezwykły, nudny, przerażający Świat
Świat nie jest znowu taki nudny. Tak na dobrą sprawę do mamy mnóstwo rzeczy do roboty i każdy znajdzie coś dla siebie. Przerażający też aż tak nie jest, bo gdyby był to bałbym się wychodzić z domu, a każdy dzień budziłby we mnie strach. Prawda jest raczej taka, że w większości przypadków ludzie mają za dużo w dupie i nie doceniają swojej wolności i możliwości. Dobrze obrazuje to często wypowiadane zdanie (przeze mnie też :P) "Nic nie ma w tym Internecie!".
Oczywiście niesamowicie daleko temu światu do doskonałości i pełno w nim zawiści, egoizmu, przemocy i chyba przede wszystkim głupoty, lub jak kto woli nieuświadomienia. Najczęstszym problemem i tak pozostaje ludzka chęć do wyolbrzymiania i szukania dziury w całym. Fakt, mogłoby być znacznie lepiej, ale na pewno nie jest źle (przynajmniej na zachodzie).

"Jeśli chciałoby się być tylko szczęśliwym, cel osiągnie się szybko, jednak chciałoby się być szczęśliwszym niż inni. A to trudne, ponieważ zwykle uważamy ich za szczęśliwszych, niż są w rzeczywistości." - Monteskiusz
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Castor Krieg w Września 03, 2010, 19:20:35 pm
http://edition.cnn.com/2010/WORLD/europe/09/03/hawking.god.universe.criticisms/index.html?hpt=T2#fbid=4JcnZYHECRB&wom=false

Hawking, 50 lat po Einsteinie, po raz kolejny próbuje rozprawić się z ideą Boga jako istoty, która stworzyła Wszechświat. Oczywiście obrywa od nieracjonalnych oszołomów. Podoba mi się ten fragment:

Cytuj
"A creator God provides a reasonable and credible explanation of why there is a universe, and ... it is somewhat more likely that there is a God than that there is not. That view is not undermined by what Hawking has said."

Właśnie tutaj jest problem - o wiele więcej dowodów świadczy o tym, że Boga nie ma, niż że jest. Ale ludzie wierzący wszystko przekręcą i dalej trwają w swoich urojeniach.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 03, 2010, 20:49:36 pm
Wierzysz samemu sobie, czy wierzysz co inni mówią!?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wojtq w Września 03, 2010, 21:06:12 pm
Wierzysz samemu sobie, czy wierzysz co inni mówią!?
To samo pytanie mogę zadać Tobie. Te wszystkie Twoje Uniwersalne Świadomości czy inne Święte Księgi skąd się niby wzięły? Naczytałeś się takich bzdur, stworzonych przez ludzi posiadających wiedzę na temat wszechświata nie większą od Twojej i teraz szerzysz różnego rodzaju bzdurne poglądy, mające tyle wspólnego z wyjaśnieniem istoty życia, co przygody Myszki Miki z tym właśnie zagadnieniem. 
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 04, 2010, 00:22:18 am
Cytuj
Właśnie tutaj jest problem - o wiele więcej dowodów świadczy o tym, że Boga nie ma, niż że jest. Ale ludzie wierzący wszystko przekręcą i dalej trwają w swoich urojeniach.
Tak naprawdę to nie ma żadnych dowodów po obu stronach. Wszystko opiera się na pewnych przypuszczeniach - z jednej mamy Święte Księgi o mocno wątpliwej reputacji, a z drugiej brak jakiegokolwiek potwierdzenia jego istnienia. Dawkins twierdzi, że możemy określić prawdopodobieństwo istnienia Boga. Coś w tym jest, ale margines błędu jest zbyt duży.

Wierzysz samemu sobie, czy wierzysz co inni mówią!?
To samo pytanie mogę zadać Tobie. Te wszystkie Twoje Uniwersalne Świadomości czy inne Święte Księgi skąd się niby wzięły? Naczytałeś się takich bzdur, stworzonych przez ludzi posiadających wiedzę na temat wszechświata nie większą od Twojej i teraz szerzysz różnego rodzaju bzdurne poglądy, mające tyle wspólnego z wyjaśnieniem istoty życia, co przygody Myszki Miki z tym właśnie zagadnieniem. 
Iko pewnie chodziło o to, że on wierzy odczuciom swojego "Ja". Takie podejście napotyka jednak na pewien problem. Mianowicie nasze odczucia są czysto subiektywne i zostały stworzone na drodze ewolucji, oraz w trakcie naszego rozwoju (dorastania) i tak naprawdę nie ma żadnych racjonalnych podstaw aby w nie wierzyć, gdyż mogą być zwykłym wytworem naszej świadomości. Dam tutaj pewien przykład. Osoby doznające paraliżu sennego (zjawiska wytłumaczonego naukowo, polegającego na nieprawidłowym funkcjonowaniu mózgu) twierdzą, że w nocy przyszedł do nich upiór, kosmita, złe siły, cokolwiek co sobie wymyślą. Te osoby "czuły" czyjąś obecność i nie ma się z tym co sprzeczać. Niepotrzebnie jednak nadinterpretowały pewne fakty. Podobnie jest z wiarą, jej podstawy są niesamowicie kruche. Myślenie świadome (autorefleksja) jest tylko myśleniem bardziej świadomym, ponieważ nawet gdy nam się wydaje, że kontrolujemy swoje myśli to "za sceną" przebiega mnóstwo procesów z których nie zdajemy sobie sprawy. Człowiek jest bądź co bądź istotą bardzo niedoskonałą.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Września 04, 2010, 02:32:31 am
Cytuj
Właśnie tutaj jest problem - o wiele więcej dowodów świadczy o tym, że Boga nie ma, niż że jest. Ale ludzie wierzący wszystko przekręcą i dalej trwają w swoich urojeniach.
Tak jak powiedział POK nie ma ani jednego dowodu na nieistnienie Boga. Z drugiej strony ciężko jest udowodnić nieistnienie czegokolwiek. Są jedynie argumenty, jednych przekonują bardziej te za nieistnieniem innych za istnieniem. Dawkins uważa że można określić prawdopodobieństwo, ale na jakiej podstawie? oczywiście Bóg biblijny tak jak to jest opisany w starym testamencie rzeczywiście wydaje się absurdalny ale w przypadku Boga takiego deistycznego, panteistycznego ciężko jest określić jakiekolwiek prawdopodobieństwo.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Castor Krieg w Września 04, 2010, 08:04:59 am
Tak jak powiedział POK nie ma ani jednego dowodu na nieistnienie Boga.
Zawsze uważałem, że ciężar udowodnienia czegoś spoczywa na tym, który teorie głosi. W końcu przed sądem to oskarżyciel ma dowieść winy, a nie oskarzony dowieść swojej niewinności.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 04, 2010, 11:26:48 am
Cytuj
oczywiście Bóg biblijny tak jak to jest opisany w starym testamencie rzeczywiście wydaje się absurdalny ale w przypadku Boga takiego deistycznego, panteistycznego ciężko jest określić jakiekolwiek prawdopodobieństwo.
Dokładnie. Istnienia Boga nie można wykluczyć, bo zawsze może być ktoś "nad". Z goła inaczej wygląda sprawa gdy mówimy o religii. Tutaj dużo łatwiej jest wyliczyć prawdopodobieństwo jej prawomocności (choć nadal bardzo ciężko bo bariery czasowej nie da się przeskoczyć, a tym samym udowodnienie bądź obalenie cudów graniczy z.. cudem).

Tak jak powiedział POK nie ma ani jednego dowodu na nieistnienie Boga.
Zawsze uważałem, że ciężar udowodnienia czegoś spoczywa na tym, który teorie głosi. W końcu przed sądem to oskarżyciel ma dowieść winy, a nie oskarzony dowieść swojej niewinności.
Jest w tym dużo racji. Pamiętaj jednak, że powszechniej obowiązującym prawem jest wiara w Boga ;)
Głównym problem jest tutaj to, że w większości przypadków wiara wynika z tradycji, a nie z własnych przemyśleń, bo co by nie gadać Święte Księgi stanowią wyjątkowo wątpliwy argument i jest on właściwie jedynym.

Ja osobiście długo zastawiałem się "Wierzyć, czy nie wierzyć?" i stwierdziłem, że nie mam wystarczających podstaw by wierzyć.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 09, 2010, 11:28:37 am
Cytuj
Zmarnowanie swego potencjału, bo celem życia człowieka nie jest robienie kasy kur** mać.
I tu się setezer z Tobą zgadzam. Każdy człowiek jest ogromnym potencjałem, absolutnie, który powinien się rozwijać na drodze wiedzy. Takie jest moje przekonanie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Września 09, 2010, 11:37:40 am
A co jeśli człowiek nie ma możliwości rozwoju na drodze wiedzy? Chyba, że wiedza gdzie można najtaniej kupić chleb i gdzie ludzie wyrzucają najlepsze kawałki żarcia to też "rozwijanie się na drodze wiedzy".
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 09, 2010, 11:51:35 am
Cytuj
Zmarnowanie swego potencjału, bo celem życia człowieka nie jest robienie kasy kur** mać.
I tu się setezer z Tobą zgadzam. Każdy człowiek jest ogromnym potencjałem, absolutnie, który powinien się rozwijać na drodze wiedzy. Takie jest moje przekonanie.


Ale przeciez praca tez rozwija, tez czegos uczy, z tym ze daje wieksza satysfakcje, kiedy sie cos osiagnie, bo zazwyczaj sa to korzysci materialne.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 09, 2010, 11:54:01 am
A co jeśli człowiek nie ma możliwości rozwoju na drodze wiedzy? Chyba, że wiedza gdzie można najtaniej kupić chleb i gdzie ludzie wyrzucają najlepsze kawałki żarcia to też "rozwijanie się na drodze wiedzy".

To bierze się z braku świadomości, a jeśli chodzi o biedę, coby kupić chleb, by wyżywić Rodzinę!?

Taka jest dzisiejsza ludzkość, która patrzy na siebie samą zamiast na drugiego człowieka. imo Sami sobie zgotowaliśmy takie życie, a nie inne.

ps. nie rozumie na przykład, po co się gnoić na forum, skoro można porozmawiać z sensem i otwarcie, nie bluzgając na siebie. :lol: :roll: :lol: :big-grin-sweat: <gupi>
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: setezer w Września 09, 2010, 11:57:19 am
Żyjemy w kraju względnego dobrobytu, nie jest źle - jest średnio. Lupi przecież nie biega po śmietnikach szukając jedzenia, a gra (http://freeware.info.pl/blue-bird.html) na plejstejszyn sri czy srisikty. Po co więc ma zasuwać już teraz do roboty - niech korzysta z tego młodzieńczego życia, żeby na starość mógł wspominać, żeby zapisać tę pustą kartkę. Zgaduję że ma rodziców i jakoś im się wiedzie skoro w ogóle rozważa pójście na studia - trzeba korzystać, spłacimy się swoim dzieciom. Robolem każdy może zostać w każdej chwili, a na stare lata każdy dziadzieje, papucie i gazetka - nuda. To raz - żeby korzystać z życia. A dwa żeby je wykorzystywać - tj. czytać, oglądać, uczyć się, rozmawiać. Skoro już mamy taką globalizację, to czemu nie wyjechać choć na chwilę i poznać świata.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 09, 2010, 12:05:45 pm
Żyjemy w kraju względnego dobrobytu, nie jest źle - jest średnio. Lupi przecież nie biega po śmietnikach szukając jedzenia, a gra na plejstejszyn sri czy srisikty. Po co więc ma zasuwać już teraz do roboty - niech korzysta z tego młodzieńczego życia, żeby na starość mógł wspominać, żeby zapisać tę pustą kartkę. Zgaduję że ma rodziców i jakoś im się wiedzie skoro w ogóle rozważa pójście na studia - trzeba korzystać, spłacimy się swoim dzieciom. Robolem każdy może zostać w każdej chwili, a na stare lata każdy dziadzieje, papucie i gazetka - nuda. To raz - żeby korzystać z życia. A dwa żeby je wykorzystywać - tj. czytać, oglądać, uczyć się, rozmawiać. Skoro już mamy taką globalizację, to czemu nie wyjechać choć na chwilę i poznać świata.

"robolem" lol...

a) mozna znalezc prace, ktora daje satysfakcje i rozwija
b) praca = niezaleznosc
c) pracuje sie wlasnie po to, zeby tak jak rodzice Lupiego mozna bylo zapewni dobrobyt swoim bliskim,co by na szczury nie musieli polowac, gdyby wszyscy tak podchdzidli do tego tak jak ty to przej*bane  :lol: :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Września 09, 2010, 12:07:33 pm
Cytuj
b) praca = niezaleznosc
Praca = niezależność od rodziców i zależność od 1000 nowych czynników.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 09, 2010, 12:11:14 pm
Cytuj
b) praca = niezaleznosc
Praca = niezależność od rodziców i zależność od 1000 nowych czynników.

Przynajmniej masz wszystko w swoich rekach, sam decydujesz jak sie twoje zycie potoczy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Września 09, 2010, 12:15:22 pm
Cytuj
b) praca = niezaleznosc
Praca = niezależność od rodziców i zależność od 1000 nowych czynników.

Przynajmniej masz wszystko w swoich rekach, sam decydujesz jak sie twoje zycie potoczy.
Czy aby na pewno zawsze wszystko masz w swoich rękach?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 09, 2010, 12:16:56 pm
Cytuj
b) praca = niezaleznosc
Praca = niezależność od rodziców i zależność od 1000 nowych czynników.

Zależy jaka ta praca jest.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: setezer w Września 09, 2010, 12:18:01 pm
No, bo na pewno znajdzie zajebistą pracę po ogólniaku...

a) Można, ale po co to robić, gdy ma się okazję do pobycia jeszcze kilka lat dzieckiem, mogąc jednocześnie zajebiście się rozwinąć (zależy od chęci) i naprawdę dobrze przygotować do dorosłego życia? Nie wyskakujcie mi tylko z tekstami odciążenia rodziców - kumam, jednym naprawdę wiedzie się źle - ale nie uwierzę, że ktokolwiek z tego forum o GRACH (plejstejszyn za tysiączłotych) naprawdę nie może pozwolić sobie na studiowanie ze względów finansowych. Dorywcza robota, stypendium i technika (http://poradnik.telewizor.eu/elektronika.php): jem całym rokiem chleb z dżemem i da się. A jeżeli rodzice wolą żeby ich dziecko poszło do roboty niż jeszcze kilka lat poedukowało, to współczuję - serio.

b) Zależy od punktu widzenia. Wstawanie codziennie o tej samej porze z przymusu jest dla mnie raczej zniewoleniem niż niezależnością. Niezależność od rodziców to oczywiście, ale zależność od szefa. Chyba że mówimy o wolnych zawodach, ale absolwent ogólniaka raczej takiego nie znajdzie bez uzdolnień artystycznych.

c) Przeciętny absolwent ogólniaka nie ma do płacenia alimentów (http://alimenty.net/alimenty.html) i 5 gęb do wykarmienia.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 09, 2010, 12:22:22 pm
Cytuj
b) praca = niezaleznosc
Praca = niezależność od rodziców i zależność od 1000 nowych czynników.

Przynajmniej masz wszystko w swoich rekach, sam decydujesz jak sie twoje zycie potoczy.
Czy aby na pewno zawsze wszystko masz w swoich rękach?


Kuwa teraz mnie za slowka lapcie, w zadnym przypadku nie mamy wszystkiego w swoich rekach, ale wiecej od nas zalezy kiedy jestesmy samodzielni, to czy masz prace, czy nie, czy jestes w niej dobry czy moze cie z kazdej kolejnej zwalniaja i tez jakie zycie prowadzisz, zalezy tylko i wylacznie od ciebie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: _Music w Września 09, 2010, 12:25:26 pm
Set, co Ty będziesz w życiu robił? Książki pisał i z tego żył?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Września 09, 2010, 12:29:22 pm
Ale co Ciebie interesuje to jak będzie żył. Może kupi chatkę w Szwecji i będzie żył z tego co znajdzie i wyhoduje. To jest jego sprawa, może będzie podróżował i łapał dorywcze roboty. Wtedy będzie faktycznie "niezależny", a pierdolenie Londka o tym jak praca daje niezależność jest durne. Jesteś zależny od fiskusa, od rządu, od rynku, od pracodawców, od współpracowników i od hossy/bessy na giełdzie korporacji w której pracujesz. Nawet jeśli jest przyjemna, nie daje niezależności i czas się z tym pogodzić. Nine-to-five nie ma nic z niezależnością wspólnego. Ba, elastyczne godziny pracy również. Zresztą Londek, ty powinieneś się martwić o brytyjczyków, bo na nasze PKB i tak nie pracujesz. :troll:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: setezer w Września 09, 2010, 12:34:52 pm
Planuję napisać drugą Wojnę i pokój tak do trzydziestki, a potem się zobaczy...

Na pewno mniej więcej do trzydziestki właśnie nie zamierzam dać się zniewolić kombinatowi.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: _Music w Września 09, 2010, 12:36:53 pm
To jest jego sprawa, może będzie podróżował i łapał dorywcze roboty. Wtedy będzie faktycznie "niezależny"

Będzie niezależny, ale będzie musiał zawieszac tą całą niezależnośc na czas tej dorywczej roboty. Innymi słowy- będzie się musiał sprzedawac w taki kapitalistyczny sposób. Bo przełożonemu nie powiesz raczej że miałeś wenę twórczą i z tego powodu spóźniłeś się kilka godzin do pracy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Września 09, 2010, 12:37:27 pm
Na pewno mniej więcej do trzydziestki właśnie nie zamierzam dać się zniewolić kombinatowi.

Więc będziesz pijawką żerującą na rodzicach czy bezdomnym niezależnym od nikogo?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: _Music w Września 09, 2010, 12:38:44 pm
Na pewno mniej więcej do trzydziestki właśnie nie zamierzam dać się zniewolić kombinatowi.

A po 30stce już tak?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 09, 2010, 12:40:38 pm
No, bo na pewno znajdzie zajebistą pracę po ogólniaku...

a) Można, ale po co to robić, gdy ma się okazję do pobycia jeszcze kilka lat dzieckiem, mogąc jednocześnie zajebiście się rozwinąć (zależy od chęci) i naprawdę dobrze przygotować do dorosłego życia? Nie wyskakujcie mi tylko z tekstami odciążenia rodziców - kumam, jednym naprawdę wiedzie się źle - ale nie uwierzę, że ktokolwiek z tego forum o GRACH (plejstejszyn za tysiączłotych) naprawdę nie może pozwolić sobie na studiowanie ze względów finansowych. Dorywcza robota, stypendium i technika: jem całym rokiem chleb z dżemem i da się. A jeżeli rodzice wolą żeby ich dziecko poszło do roboty niż jeszcze kilka lat poedukowało, to współczuję - serio.

b) Zależy od punktu widzenia. Wstawanie codziennie o tej samej porze z przymusu jest dla mnie raczej zniewoleniem niż niezależnością. Niezależność od rodziców to oczywiście, ale zależność od szefa. Chyba że mówimy o wolnych zawodach, ale absolwent ogólniaka raczej takiego nie znajdzie bez uzdolnień artystycznych.

c) Przeciętny absolwent ogólniaka nie ma do płacenia alimentów i 5 gęb do wykarmienia.

Zgodze sie ze wszystkim...ale czy czasem nie zyjemy w swiecie, gdzie zawsze jestesmy od czegos/kogos uzaleznienii ? Decydujac sie na samodzielnosc poprzez zarabianie na siebie, utrzymywanie sie samemu, uzyskujemy troche wiecej wolnosci.

Wiadomość scalona: [time]Wrzesień 09, 2010, 12:42:41 pm[/time]
Ale co Ciebie interesuje to jak będzie żył. Może kupi chatkę w Szwecji i będzie żył z tego co znajdzie i wyhoduje. To jest jego sprawa, może będzie podróżował i łapał dorywcze roboty. Wtedy będzie faktycznie "niezależny", a pierdolenie Londka o tym jak praca daje niezależność jest durne. Jesteś zależny od fiskusa, od rządu, od rynku, od pracodawców, od współpracowników i od hossy/bessy na giełdzie korporacji w której pracujesz. Nawet jeśli jest przyjemna, nie daje niezależności i czas się z tym pogodzić. Nine-to-five nie ma nic z niezależnością wspólnego. Ba, elastyczne godziny pracy również. Zresztą Londek, ty powinieneś się martwić o brytyjczyków, bo na nasze PKB i tak nie pracujesz. :troll:

Piep**ysz strasznie wasc. Chodzilo mi w pierwszym poscie o niezaleznosc od rodzicow, od tego ze sam dbasz o to jakie dobra kupujesz sobie itp.

Ale jesli chodzi o tatlna niezaleznosc to takowej nie da sie osiagnac, nawet majac chatke w Szwajcarii. Przeciez zawsze jestes zalezny od kogos/czegosc - musisz pracowac zeby na owa chatke zarobic, musisz podatki placic, gdy ci sie zdrowie pogorszy musisz za cos leki kupowac itp.

Wiadomość scalona: Września 09, 2010, 12:46:17 pm
Na pewno mniej więcej do trzydziestki właśnie nie zamierzam dać się zniewolić kombinatowi.

Więc będziesz pijawką żerującą na rodzicach czy bezdomnym niezależnym od nikogo?

bedzie zalezny od ludzi wyrzucajacych kawalki jedzenia, czy dajacych mu pieniadze/jedzenie organizacji:)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Września 09, 2010, 12:53:37 pm
Cytuj
Ale jesli chodzi o tatlna niezaleznosc to takowej nie da sie osiagnac, nawet majac chatke w Szwajcarii. Przeciez zawsze jestes zalezny od kogos/czegosc - musisz pracowac zeby na owa chatke zarobic, musisz podatki placic, gdy ci sie zdrowie pogorszy musisz za cos leki kupowac itp.
Nie, nie MUSI kupować leków. A wszystko inne może zminimalizować. Nigdy nie dojdziesz do zera, chyba że odwalisz jakąś samowolkę budowlaną o której nikt się nie dowie. Zresztą ty nawet podstaw tego o czym piszę nie pojmujesz. Z zasady nigdy nie osiągniesz zupełnej wolności w obecnej sytuacji politycznej na świecie, tak samo nigdy nie osiągniesz pełnej niezależności. Wydawało mi się to tak oczywiste, że nie trzeba tłumaczyć ale najwyraźniej się pomyliłem.

A co do tego czy setezer ma zamiar być tą złą pijawką i wyzyskiwać rodziców, to już raczej sprawa między nim a jego rodzicami, nie sądzicie? Może jego rodzicom praca, tak jak Londkowi, sprawia niebywałą przyjemność i chcą dla niego jak najlepiej. Może jest bogaty jak Sylvan i podciera się Kazimierzami. Dajcie ludzie spokój, bo to naprawdę jego sprawa. Niech sobie stali bywalcy tematu rozmawiają dalej o Świętych Księgach i życiu pozagrobowym.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 09, 2010, 12:59:42 pm
Cytuj
Ale jesli chodzi o tatlna niezaleznosc to takowej nie da sie osiagnac, nawet majac chatke w Szwajcarii. Przeciez zawsze jestes zalezny od kogos/czegosc - musisz pracowac zeby na owa chatke zarobic, musisz podatki placic, gdy ci sie zdrowie pogorszy musisz za cos leki kupowac itp.
Nie, nie MUSI kupować leków. A wszystko inne może zminimalizować. Nigdy nie dojdziesz do zera, chyba że odwalisz jakąś samowolkę budowlaną o której nikt się nie dowie. Zresztą ty nawet podstaw tego o czym piszę nie pojmujesz. Z zasady nigdy nie osiągniesz zupełnej wolności w obecnej sytuacji politycznej na świecie, tak samo nigdy nie osiągniesz pełnej niezależności. Wydawało mi się to tak oczywiste, że nie trzeba tłumaczyć ale najwyraźniej się pomyliłem.

Lol dla mnie to tez oczywiste jest, ale napisalem, praca=niezaleznosc, a wy na mnie naskoczyliscie, ba zle zrozumieliscie, bo nie wiek skad wam sie wzielo, ze chodzi mi o "calkowita" niezaleznosc, skoro byla rozmowa od zaleznosci od rodzicow, widze, ze nie tylko ja mam problemy z czytaniem ze zrozumieniem wiec OK.


Cytuj
Zresztą ty nawet podstaw tego o czym piszę nie pojmujesz.

Prosze o wielki medrcu oswiec mnie.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)


Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Września 09, 2010, 12:59:56 pm
A co do tego czy setezer ma zamiar być tą złą pijawką i wyzyskiwać rodziców, to już raczej sprawa między nim a jego rodzicami, nie sądzicie? Może jego rodzicom praca, tak jak Londkowi, sprawia niebywałą przyjemność i chcą dla niego jak najlepiej. Może jest bogaty jak Sylvan i podciera się Kazimierzami. Dajcie ludzie spokój, bo to naprawdę jego sprawa.

Przecież to on zaczął ten temat, stąd odpowiedzi. To forum DYSKUSYJNE a nie tablica OBWIESZCZEŃ

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 09, 2010, 13:01:40 pm
Może jego rodzicom praca, tak jak Londkowi, sprawia niebywałą przyjemność i chcą dla niego jak najlepiej.


Spoko, ale on napisal, ze praca to marnowanie swojego potencjalu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Września 09, 2010, 13:02:01 pm
Piep**ysz strasznie wasc. Chodzilo mi w pierwszym poscie o niezaleznosc od rodzicow, od tego ze sam dbasz o to jakie dobra kupujesz sobie itp.

Studiuje... Nawet mieszkam z rodzicami, bo studiuje w swoich okolicach...

I jakoś nie widzę, by mi rodzice narzucali jakie mam dobra kupować itp. W wakacje albo w wolnym czasie ide sobie popracować, zarabiam i kupuje to co chce... Proste...

Popieram tu Tarniaka i setezera... Jeżeli ktoś ma ochote pracować po ogólniaku, jego sprawa.
Nie mniej wiele zawodów by nie istniało gdyby nie studia... Powiedz mi, dałoby się zostać lekarzem/chirurgiem/stomatologiem/inżynierem/robotykiem/automatykiem/informatykiem itd. bez ukończenia odpowiednich studiów? Już o studiach budowlanych na których można dostać odpowiednie uprawnienia nie będę nawet wspominał...
Owszem może i ktoś dla przykładu programować z pasji i być w tym dobry, ale pracodawca nie uwierzy takiemu delikwentowi na słowo, tylko poprosi o papierek...
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Września 09, 2010, 13:07:28 pm
Spoko, ale on napisal, ze praca to marnowanie swojego potencjalu.
Czy aby na pewno?

Cytuj
Przecież to on zaczął ten temat, stąd odpowiedzi. To forum DYSKUSYJNE a nie tablica OBWIESZCZEŃ
Zaczęliście drążyć czy ma zamiar być pijawką. Zresztą brak pożytku społecznego z niego, jest jeszcze mniejszy niż w przypadku emigrantów pracujących na brytyjskich rumunów.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Cytuj
Prosze o wielki medrcu oswiec mnie.
Nie dam rady zamknąc się w dwóch linijkach, a większej porcji nie przetworzysz.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 09, 2010, 13:10:12 pm
Piep**ysz strasznie wasc. Chodzilo mi w pierwszym poscie o niezaleznosc od rodzicow, od tego ze sam dbasz o to jakie dobra kupujesz sobie itp.

Studiuje... Nawet mieszkam z rodzicami, bo studiuje w swoich okolicach...

I jakoś nie widzę, by mi rodzice narzucali jakie mam dobra kupować itp. W wakacje albo w wolnym czasie ide sobie popracować, zarabiam i kupuje to co chce... Proste...

Popieram tu Tarniaka i setezera... Jeżeli ktoś ma ochote pracować po ogólniaku, jego sprawa.
Nie mniej wiele zawodów by nie istniało gdyby nie studia... Powiedz mi, dałoby się zostać lekarzem/chirurgiem/stomatologiem/inżynierem/robotykiem/automatykiem/informatykiem itd. bez ukończenia odpowiednich studiów? Już o studiach budowlanych na których można dostać odpowiednie uprawnienia nie będę nawet wspominał...
Owszem może i ktoś dla przykładu programować z pasji i być w tym dobry, ale pracodawca nie uwierzy takiemu delikwentowi na słowo, tylko poprosi o papierek...

W normalnym swiecie, doswiadczenie jest najwazniejsze, popatrz na zagraniczne oferty pracy(nie mowie tutaj o zawodach jak lekarz itp.) .

Dobra != tylko gry, tv, konsola czy troche ciuchow. No chyba, ze jakas uber prace masz i ci starcza 2 miesiace pracy na przezycie calego roku 8) 8) ?? Sorry moze poprostu zle to w slowa ubieram.

Juz kiedys pisalem, nie wyobrazam sobie mieszkac z rodzicami/byc od nich zaleznym po osiagnieciu pewnego wieku.

Wiadomość scalona: [time]Wrzesień 09, 2010, 13:12:26 pm[/time]
Cytat: LoNdEk  Dzisiaj o 14:01:40
Spoko, ale on napisal, ze praca to marnowanie swojego potencjalu.
Czy aby na pewno?

no na to wychdzi:

Pójście do roboty zaraz po liceum to zmarnowanie swojego potencjału ot co.

Zmarnowanie swego potencjału, bo celem życia człowieka nie jest robienie kasy kur** mać.



Wiadomość scalona: Września 09, 2010, 13:12:58 pm
Cytuj
Prosze o wielki medrcu oswiec mnie.
Nie dam rady zamknąc się w dwóch linijkach, a większej porcji nie przetworzysz.


A myslalem, ze chociaz ty jeden masz we mnie wiare :/
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Września 09, 2010, 13:16:38 pm
W normalnym swiecie, doswiadczenie jest najwazniejsze, popatrz na zagraniczne oferty pracy(nie mowie tutaj o zawodach jak lekarz itp.) .

Już widzę, jak dają osobie po ogólniaku do zaprojektowania System Czasu Rzeczywistego....

Dobra != tylko gry, tv, konsola czy troche ciuchow. No chyba, ze jakas uber prace masz i ci starcza 2 miesiace pracy na przezycie calego roku 8) 8) ?? Sorry moze poprostu zle to w slowa ubieram.

To zacznij swoje myśli lepiej ubierać w słowa... :P

Juz kiedys pisalem, nie wyobrazam sobie mieszkac z rodzicami/byc od nich zaleznym po osiagnieciu pewnego wieku.

A ja sobie nie wyobrażam szukać roboty nie mając wykształcenia wyższego. Sam widzisz... Ludzie są różni ;]
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Września 09, 2010, 13:18:14 pm
No. Nie praca sama-w sobie tylko praca zaraz po liceum. To jest różnica. Sztuka wyborów i dostosowywania się do warunków. Myślę, że drugi cytat doskonale pokazuje o co chodzi i podbijam tę myśl. Naturalnie akceptuję każdy wybór człowieka, póki nie wiąże się z krzywdzeniem innych ludzi. Co do potencjału to raczej nie feruję wyroków, bo za bardzo szanuję ludzi których status quo zmusza do ciężkiej pracy. Zatem wszelkie, "haha, poszedł robol do roboty bo się mu studiować nie chciało" czy wszelkie oscylujące wokół teksty budzą we mnie chęć zabijania.

Cytuj
bo celem życia człowieka nie jest robienie kasy kur** mać.
Kilka osób powinno sobie wydrukować i powiesić nad łóżkiem. Howgh.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 09, 2010, 13:27:59 pm
bo celem życia człowieka nie jest robienie kasy kur** mać.

Dla niektorych niestety jest. Zalezy kto ma jaki system wartosci.


Cytat: LoNdEk  Dzisiaj o 13:10:12
Juz kiedys pisalem, nie wyobrazam sobie mieszkac z rodzicami/byc od nich zaleznym po osiagnieciu pewnego wieku.

A ja sobie nie wyobrażam szukać roboty nie mając wykształcenia wyższego. Sam widzisz... Ludzie są różni ;]

Wiadomo studia pomagaja, z tym, ze jesli chcesz naprawde, zeby papierek ci pomogl, musisz miec dyplom naprawde dobrej uczelnii, albo naprawde miec pasje do tego co chcesz robic, bo teraz mgr. kazdy moze zostac tyle tych prywatnych uczelni.Druga sprawa, to to co juz powiedzialem, w UK na portalach z ogloszeniami pracy w wiekszosci ogloszen nikt nie pyta o wyksztalcenie, tylko o doswiadczenie (fakt faktem czasami wymagane sa pewne certyfikaty, ale to jest kwestia kilkukudniowego kursu, zeby takowe zdobyc ). Nie zaprzecze jednak, ze tytul odopwiedni pewnie troche wiecej drzwi otworzy.

Wiadomość scalona: Września 09, 2010, 13:30:19 pm
Już widzę, jak dają osobie po ogólniaku do zaprojektowania System Czasu Rzeczywistego....


Mam kupla(28 lat), ktory technikum skonczyl, byl kilka lat developerem w firmie, w ktorej ja teraz pracuje, a teraz sie wybil do firmy stricte software'owej gdzie jest senior developerem (ma chlopak 8 lat dosiwiadczenia w programowaniu). Zadnych studiow, certyfikatow itp. nie ma. Poprostu jest zdolny.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Września 09, 2010, 13:34:05 pm
Pieniądze są środkiem, a nie celem, więc to bez różnicy co kto uznaje. Celem może być konsumpcja, a nie samo pomnażanie pieniędzy. Chociaż pewnie jest na świecie kilku pojebów, których grzeją same cyfry. :troll:

Londek, wszystko zależy od gałęzi rynku. Pokaż ludzi, którzy w społecznych placówkach, resocjalizacji, edukacji pracują bo są po prostu zdolni i z pasją.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Września 09, 2010, 13:40:40 pm
Mam kupla(28 lat), ktory technikum skonczyl, byl kilka lat developerem w firmie, w ktorej ja teraz pracuje, a teraz sie wybil do firmy stricte software'owej gdzie jest senior developerem (ma chlopak 8 lat dosiwiadczenia w programowaniu). Zadnych studiow, certyfikatow itp. nie ma. Poprostu jest zdolny.

Pojedyncze przypadki nie reguła...

Koleś mógł mieć znajomości, lub po prostu szczęście... Bo gdzie jak nie na studiach zdobędziesz doświadczenie w tych sprawach?
W McDonaldzie?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 09, 2010, 13:46:30 pm
Londek, wszystko zależy od gałęzi rynku. Pokaż ludzi, którzy w społecznych placówkach, resocjalizacji, edukacji pracują bo są po prostu zdolni i z pasją.

napisalem wczensniej

Cytuj
(nie mowie tutaj o zawodach jak lekarz itp.)

Wiem przeciez ze sa zawody ktore bezwzglednie wymagaja odpowiednich kwalifikacji, ktorych nigdzie indziej, poza uczelnia nie da sie zdobyc.


Koleś mógł mieć znajomości, lub po prostu szczęście... Bo gdzie jak nie na studiach zdobędziesz doświadczenie w tych sprawach?
W McDonaldzie?

Poprostu on sie cale zycie programowaniem pasjonowal.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Września 09, 2010, 13:49:49 pm
Cytuj
(nie mowie tutaj o zawodach jak lekarz itp.)
Ale to nie jest jakaś nisza dla 12 osób. Gdyby tak było to nie pojawiałyby się społeczne reklamy w TV: "zostań inżynierem, zmieniaj świat". :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Września 09, 2010, 13:52:20 pm
A ja sobie nie wyobrażam szukać roboty nie mając wykształcenia wyższego. Sam widzisz... Ludzie są różni ;]
Spoko, ale ja nie wyobrażam sobie mając 20 lat prosić rodziców o pieniądze na ciuchy czy alko. Co dopiero mówić o ludziach, którzy żyją na rachunek rodziców mając 25-30 lat.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Września 09, 2010, 13:53:17 pm
Poprostu on sie cale zycie programowaniem pasjonowal.

Myślę, że on miał szczęście, że ktoś go zauważył...

Myślisz, że mało na świecie jest ludzi co przez całe życie się czymś pasjonują a pracują w zawodzie kompletnie nie związanym z ich pasją?

Przypadek jednego kumpla to dosyć słaby sposób podparcia swoich teorii...

Nie przeczę, jest szansa znalezienia pracy związanej z naszymi pasjami nie kończąc uczelni... Ale jest to wiele wiele wiele trudniejsze niż po ukończeniu takowej... (oczywiście o ile studia na które idziemy też są naszą pasją)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 09, 2010, 13:54:04 pm
Cytuj
(nie mowie tutaj o zawodach jak lekarz itp.)
Ale to nie jest jakaś nisza dla 12 osób. Gdyby tak było to nie pojawiałyby się społeczne reklamy w TV: "zostań inżynierem, zmieniaj świat". :lol:

Powinienes w reklamie robic :) takie chwytliwe slogany wymyslasz. A tak juz bardziej powaznie jest wiele zawodow, do wykonywania ktorych wystarcza odpowiednie kursy.

A co do lekarzy, to nie zapominajmy, ze zdazaja sie i tacy, ktorzy "lecza" bez odpowiedniego wyksztalcenia/kursow/kwalifikacji.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Września 09, 2010, 13:55:09 pm
A ja sobie nie wyobrażam szukać roboty nie mając wykształcenia wyższego. Sam widzisz... Ludzie są różni ;]
Spoko, ale ja nie wyobrażam sobie mając 20 lat prosić rodziców o pieniądze na ciuchy czy alko. Co dopiero mówić o ludziach, którzy żyją na rachunek rodziców mając 25-30 lat.

Ludzie są różni

Jeżeli ktoś ma 25-30 lat i żyje na rachunek rodziców, to tylko i wyłącznie jego sprawa... :P
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: setezer w Września 09, 2010, 13:55:20 pm
Cytuj
bo celem życia człowieka nie jest robienie kasy kur** mać.
Kilka osób powinno sobie wydrukować i powiesić nad łóżkiem. Howgh.
(http://www.gameonly.pl/forum/Themes/default/images/sort_down.gif) (http://wypoczynek.turystyka.pl/malopolskie.html)
Wpis.

Teraz okazuje się, że jak ktoś mówi: nie potrzebuję nic poza garścią kartofli do zjedzenia i wygodnym odzieniem, to jest poj**any. Normalny jest zaś ten, który pracuje, by mieć kasę, za którą kupuje rzeczy, które tak naprawdę nie są mu potrzebne, choć jego potrzeba ich posiadania jest na tyle silna, że zapier**la od świtu do nocy, żyły sobie wypruwa żeby mieć plejstejszyn. Lemmingii potrzebują ajpody. Podobno ludzie teraz mają odtwarzacze płyt w prysznicach, noż kur** mać czy kogoś tu nie pogrzało? Aha rozumiem PRZYJEMNIE JEST POSŁUCHAĆ MUZYKI POD PRYSZNICEM. Ręce opadają.

Żeby nie rozpisywać się, bo doskonale wiem, że im dalej cywilizacja się rozwija, tym bardziej cofamy się do epoki pisma obrazkowego - sztuczne potrzeby zniewalają człowieka bardziej niż kajdany, bo zniewalają umysł, a nie ciało.

Nie wiem dlaczego niektórzy mają takie ciśnienie być niezależnymi od rodziców jak najszybciej. W życiu się jeszcze każdy napracuje.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Września 09, 2010, 13:58:14 pm
A co do lekarzy, to nie zapominajmy, ze zdazaja sie i tacy, ktorzy "lecza" bez odpowiedniego wyksztalcenia/kursow/kwalifikacji.

Znowu piszesz o pojedynczych jednostkach...
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Września 09, 2010, 14:00:19 pm
Powinienes w reklamie robic  takie chwytliwe slogany wymyslasz.
kur**, jaki ty jesteś odporny na słowo pisane. Takie reklamy społeczne pojawiają się w mediach, nie wymyśliłem sobie tego. Jesteś taki oblatany jeśli chodzi o Polskę, więc doskonale powinieneś wiedzieć o deficycie inżynierów.

Cytuj
A co do lekarzy, to nie zapominajmy, ze zdazaja sie i tacy, ktorzy "lecza" bez odpowiedniego wyksztalcenia/kursow/kwalifikacji.
No tak. Są też tacy którzy sprzedają tablety dzieciom na ulicy. I co z tego? Może jeszcze o prostytutcji porozmawiamy?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Września 09, 2010, 14:03:39 pm
Teraz okazuje się, że jak ktoś mówi: nie potrzebuję nic poza garścią kartofli do zjedzenia i wygodnym odzieniem, to jest poj**any. Normalny jest zaś ten, który pracuje, by mieć kasę, za którą kupuje rzeczy, które tak naprawdę nie są mu potrzebne, choć jego potrzeba ich posiadania jest na tyle silna, że zapier**la od świtu do nocy, żyły sobie wypruwa żeby mieć plejstejszyn. Lemmingii potrzebują ajpody. Podobno ludzie teraz mają odtwarzacze płyt w prysznicach, noż kur** mać czy kogoś tu nie pogrzało? Aha rozumiem PRZYJEMNIE JEST POSŁUCHAĆ MUZYKI POD PRYSZNICEM. Ręce opadają.

Żeby nie rozpisywać się, bo doskonale wiem, że im dalej cywilizacja się rozwija, tym bardziej cofamy się do epoki pisma obrazkowego - sztuczne potrzeby zniewalają człowieka bardziej niż kajdany, bo zniewalają umysł, a nie ciało.

Nie wiem dlaczego niektórzy mają takie ciśnienie być niezależnymi od rodziców jak najszybciej. W życiu się jeszcze każdy napracuje.
Farmazony zwyczajne prawisz. Korzystasz z neta, który opłacają ci rodzice; chodzisz w ciuchach, które kupują ci rodzice; czytasz książki, które kupują ci rodzice; uczysz się za pieniądze rodziców. KTOŚ MUSI ZAPIERDALAĆ, BYŚ TY MÓGŁ PISAĆ TAKIE BZDETY NA FORACH.

Może i część rzeczy, które posiadam są mi niepotrzebne, ale skąd ty możesz o tym wiedzieć? Książki czy inne rzeczy też są ci tak naprawdę zbędne do egzystencji.


Nie wiem dlaczego niektórzy mają takie ciśnienie być niezależnymi od rodziców jak najszybciej. W życiu się jeszcze każdy napracuje.
Nie mam takiego ciśnienia. Zwyczajnie wstyd mi brać pieniądze na kebab od mamy, jak mogę zapracować na to.
Wiesz, kiedy się napracujesz w życiu, jak dla ciebie robienie hajsu nie jest celem życiowym?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Września 09, 2010, 14:07:19 pm
Cytuj
Wiesz, kiedy się napracujesz w życiu, jak dla ciebie robienie hajsu nie jest celem życiowym?
Svon, ja Ciebie proszę. Praca nie oznacza automatycznie, że hajs to czyjś życiowy cel. Może pracować nawet 18 godzin dziennie i wciąż nie będzie to jego życiowym celem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 09, 2010, 14:07:49 pm
No tak. Są też tacy którzy sprzedają tablety dzieciom na ulicy. I co z tego? Może jeszcze o prostytutcji porozmawiamy?

Czemu nie, to tez przeciez powazny temat.

Cytat: svonston  Dzisiaj o 13:52:20
Cytat: Mrocz  Dzisiaj o 14:16:38
A ja sobie nie wyobrażam szukać roboty nie mając wykształcenia wyższego. Sam widzisz... Ludzie są różni ;]
Spoko, ale ja nie wyobrażam sobie mając 20 lat prosić rodziców o pieniądze na ciuchy czy alko. Co dopiero mówić o ludziach, którzy żyją na rachunek rodziców mając 25-30 lat.

Cytat: Mrocz  Dzisiaj o 14:16:38
Ludzie są różni

Jeżeli ktoś ma 25-30 lat i żyje na rachunek rodziców, to tylko i wyłącznie jego sprawa... Razz


Jezeli ktos idzie do pracy zaraz po ogolniaku to tez jego sprawa, jesli ktos wybiera emigracje zamiast zycia w PL to tez jego sprawa, ale jakos wszyscy o tym kochamy dyskutowac :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Września 09, 2010, 14:08:23 pm
No dla mnie hajs nie jest życiowym celem. Również nie mam ciśnienia, by być mega samodzielnym i niezależnym od rodziców. Zwyczajnie pracuję, by mieć na pewne rzeczy/przyjemności.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Września 09, 2010, 14:08:40 pm
pier**lisz o londku zdrój ciągle, więc ciężko tego tematu nie poruszać.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 09, 2010, 14:08:44 pm
Cytat: LoNdEk  Dzisiaj o 14:54:04
Powinienes w reklamie robic  takie chwytliwe slogany wymyslasz.
kur**, jaki ty jesteś odporny na słowo pisane. Takie reklamy społeczne pojawiają się w mediach, nie wymyśliłem sobie tego. Jesteś taki oblatany jeśli chodzi o Polskę, więc doskonale powinieneś wiedzieć o deficycie inżynierów.


Lata praktyki. A tak na powaznie, nie mialem pojecia :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: setezer w Września 09, 2010, 14:09:38 pm
Cytuj
Farmazony zwyczajne prawisz. Korzystasz z neta, który opłacają ci rodzice; chodzisz w ciuchach, które kupują ci rodzice; czytasz książki, które kupują ci rodzice; uczysz się za pieniądze rodziców. KTOŚ MUSI ZAPIERDALAĆ, BYŚ TY MÓGŁ PISAĆ TAKIE BZDETY NA FORACH.

Może i część rzeczy, które posiadam są mi niepotrzebne, ale skąd ty możesz o tym wiedzieć? Książki czy inne rzeczy też są ci tak naprawdę zbędne do egzystencji.
Był taki film czy książka, nie pamiętam, tam rodzice spisywali każdą złotówkę wydana na wychowanie syna od narodzin. Potem syn ich spłacał. To jest ok wg ciebie? Zdaje mi się, że moich rodziców wychowali ich rodzice takim samem nakładem pracy...

Tu trochę pudło bo książki traktuje tylko jako nośnik treści i głównym ich źródłem ich jest www.bu.umk.pl

Cytuj
Nie mam takiego ciśnienia. Zwyczajnie wstyd mi brać pieniądze na kebab od mamy, jak mogę zapracować na to.
Wiesz, kiedy się napracujesz w życiu, jak dla ciebie robienie hajsu nie jest celem życiowym?
Nie wiem, ja się wychowałem w takiej rodzinie, że moja babka dla dzieci to życie by oddała, nie mówiąc już o całej kasie jaką ma. Myślałem, że to powszechne, a ty mówisz o wstydzie. Dla mnie to wręcz szokujące.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 09, 2010, 14:12:07 pm
Cytuj
Nie mam takiego ciśnienia. Zwyczajnie wstyd mi brać pieniądze na kebab od mamy, jak mogę zapracować na to.
Wiesz, kiedy się napracujesz w życiu, jak dla ciebie robienie hajsu nie jest celem życiowym?
Nie wiem, ja się wychowałem w takiej rodzinie, że moja babka dla dzieci to życie by oddała, nie mówiąc już o całej kasie jaką ma. Myślałem, że to powszechne, a ty mówisz o wstydzie. Dla mnie to wręcz szokujące.

Kazdy rodzic zrobilby wszystko dla swojego dziecka, to normalne, ale Svonowi raczej chodzi, ze nie powinno sie tego naduzywac.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Września 09, 2010, 14:13:57 pm
Był taki film czy książka, nie pamiętam, tam rodzice spisywali każdą złotówkę wydana na wychowanie syna od narodzin. Potem syn ich spłacał. To jest ok wg ciebie? Zdaje mi się, że moich rodziców wychowali ich rodzice takim samem nakładem pracy...
Rodzice nie oszczędzali na mnie i zazwyczaj miałem to, co chciałem. To jednak mnie nauczyło, że trzeba się dużo napracować, by zapewnić sobie pewien komfort. Popracuję, odłożę i kupię coś, czego pragnę. To dla mnie dość logiczne.

Nie wiem, ja się wychowałem w takiej rodzinie, że moja babka dla dzieci to życie by oddała, nie mówiąc już o całej kasie jaką ma. Myślałem, że to powszechne, a ty mówisz o wstydzie. Dla mnie to wręcz szokujące.
Jak wyżej. Po prostu osiągnąłem taki wiek, że mogę spokojnie zarobić pieniądze, by nie brać ich od rodziców.

Jeżeli już mówisz "kiedyś", to kiedyś normalnym było to, że dzieci dokładały się z własnej pensji do utrzymywania domu czy gospodarstwa.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: setezer w Września 09, 2010, 14:14:37 pm
Pardon nie pomyślałem.

Niemniej studiowanie teraz to jest jak chodzenie do średniej kilkanaście lat temu. Znacie może Syzyfowe prace? Marcinek powinien w polu napier**lać, a nie do szkoły chodzić.

To twoja Droga, ale nie mów, że DZIWNE jest jak ktoś studiuje i jest przez ten okres na utrzymaniu. Jak chce się uczyć, to nic tylko winszować, a nie patrzeć z góry (http://wypoczynek.turystyka.pl/lysica.html).
Podkreślam, że mówię o ludziach naprawdę UCZĄCYCH się, rozwijających się, a nie miglancach. Wbrew pozorom dużo jest takich studentów, złe światło rzucają na społeczność studentów te masowe kierunki niestety.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Września 09, 2010, 14:16:25 pm
Można chodzić do szkoły i pracować. Znam masę ludzi, którzy pracują i chodzą do szkoły - czy to dzienne czy zaoczne. Nie widzę żadnego problemu. Zresztą sam się uczę i pracuję.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Września 09, 2010, 14:22:09 pm
Można chodzić do szkoły i pracować. Znam masę ludzi, którzy pracują i chodzą do szkoły - czy to dzienne czy zaoczne. Nie widzę żadnego problemu. Zresztą sam się uczę i pracuję.
Jak już mówiłem, nie każdy kierunek na to pozwala.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: _Music w Września 09, 2010, 14:23:32 pm
Można chodzić do szkoły i pracować. Znam masę ludzi, którzy pracują i chodzą do szkoły - czy to dzienne czy zaoczne. Nie widzę żadnego problemu. Zresztą sam się uczę i pracuję.
Jak już mówiłem, nie każdy kierunek na to pozwala.

Jednak zdecydowana większośc jednak pozwala.

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Września 09, 2010, 14:23:52 pm
Praca weekendowa?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Września 09, 2010, 14:25:10 pm
Praca weekendowa?
A nauka? A chwila wolnego czasu?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Września 09, 2010, 14:25:54 pm
Z tego, co widzę, to na przykład teraz masz chwilę wolnego czasu. No ale już nic nie mówię, to nie moje życie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: _Music w Września 09, 2010, 14:27:59 pm
Jeśli ktoś potrafi sobie czas zorganizowac, to da radę i się uczyc na cieżkim kierunku i choc kilka h poprawcowac w tygodniu, a i chwilę na wyjście na piwo znajdzie ze znajomymi i na pogranie na ps3.

Jeśli ktoś sobie nie potrafi zorganizowac czasu, to nie znajdzie go na nic mając całe dnie wolne.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Września 09, 2010, 14:30:03 pm
Z tego, co widzę, to na przykład teraz masz chwilę wolnego czasu. No ale już nic nie mówię, to nie moje życie.
Bo są kur** wakacje. WAKACJE. Skąd wiesz że właśnie nie wróciłem z roboty/za chwile do roboty nie wychodze? Myślałem że mówimy o pracy w trakcie roku akademickiego...

Wiadomość scalona: Września 09, 2010, 14:32:25 pm
Jeśli ktoś potrafi sobie czas zorganizowac, to da radę i się uczyc na cieżkim kierunku i choc kilka h poprawcowac w tygodniu, a i chwilę na wyjście na piwo znajdzie ze znajomymi i na pogranie na ps3.

Jeśli ktoś sobie nie potrafi zorganizowac czasu, to nie znajdzie go na nic mając całe dnie wolne.
Tak tak, pierd** nie mając pojęcia o czym mówisz...
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: setezer w Września 09, 2010, 14:33:26 pm
Windomearl jesteśmy nieroby i tyle. Cholera, że też podczas liceum nie poszedłem do kamieniołomu, w końcu duża przerwa była.

Ręczę, że na kierunku którym jest windomearl nie da się zorganizować czasu na pracę chyba że jesteś geniuszem. Naprawdę.
(http://www.gameonly.pl/forum/Themes/default/images/sort_down.gif) (http://radio.elektroda.net/)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: blach0r w Września 09, 2010, 14:38:10 pm
Ja też jestem nierobem, ale znam kilka osób ode mnie ze szkoły, które trzaskają na zlecenia (jakieś strony internetowe, bazy danych, animacje) dobry kesz. Jednak, żeby na 1 roku informatyki takie rzeczy robić to trzeba naprawdę w tym TKWIĆ (a jeszcze lepiej, ukończyć technikum). Wszystko zależy od jak najwcześniejszego zadeklarowania się: 'co mnie najbardziej interesuje, sprawia mi przyjemność i pozwala na zarobienie dobrego pieniądza?'.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Września 09, 2010, 15:03:39 pm
Cytat: setezer
Lemmingii potrzebują ajpody.

Mam ipoda, jestem lemingiem. Proste.

Cytuj
Nie mam takiego ciśnienia. Zwyczajnie wstyd mi brać pieniądze na kebab od mamy, jak mogę zapracować na to.
Wiesz, kiedy się napracujesz w życiu, jak dla ciebie robienie hajsu nie jest celem życiowym?
Nie wiem, ja się wychowałem w takiej rodzinie, że moja babka dla dzieci to życie by oddała, nie mówiąc już o całej kasie jaką ma. Myślałem, że to powszechne, a ty mówisz o wstydzie. Dla mnie to wręcz szokujące.

Brawo dla niej - bierz przykład. Gdyby myślała tak jak ty to jej dzieci zdechły by z głodu bo ona nie miała by nic, bo przecież praca jest dla tępych lemingów które dały się zniewolić kombinatowi. Wolny człowiek to za to taki który ręki pracą nie skala, więc pasożytuje na innych, jeszcze plując na nich że są tępymi lemingami. Gratuluje podejścia i życzę miłego lądowania jak nie znajdziesz kiedyś nikogo kto będzie ci chciał wszystko dawać. Co wtedy zrobisz ukradniesz czy będziesz żebrał? Bo praca jest dla lemingów przecież, którymi gardzisz.

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Września 09, 2010, 15:04:37 pm
Cytuj
Brawo dla niej - bierz przykład. Gdyby myślała tak jak ty to jej dzieci zdechły by z głodu bo ona nie miała by nic, bo przecież praca jest dla tępych lemingów które dały się zniewolić kombinatowi. Wolny człowiek to za to taki który ręki pracą nie skala, więc pasożytuje na innych, jeszcze plując na nich że są tępymi lemingami.
Nadinterpretujesz.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: setezer w Września 09, 2010, 15:17:34 pm
Tak trudno zrozumieć to co napisałem? Wychowywaniem mnie rodzice spłacają dług dziadkom, ja gdy będę miał dzieci też będę spłacał ten dług. Taka niepisana umowa cywilizacji.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Września 09, 2010, 15:31:29 pm
Jak zamierzasz wychować dzieci nie mając

Cytat: setezer
nic poza garścią kartofli do zjedzenia i wygodnym odzieniem

bo chęci posiadania czegoś więcej

Cytat: setezer
zniewalają człowieka bardziej niż kajdany, bo zniewalają umysł, a nie ciało

więc nie zamierzasz tych kajdan zakładać i iść do pracy, tfu,

Cytat: setezer
dać się zniewolić kombinatowi.
,

bo w końcu
Cytat: setezer
celem życia człowieka nie jest robienie kasy kur** mać

?

Będziecie mieszkać w ziemiance i jeść liście? Czy panicza nawet ciężka praca zerwania liścia będzie zbytnio zniewalać?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: _Music w Września 09, 2010, 15:40:36 pm
Tak trudno zrozumieć to co napisałem? Wychowywaniem mnie rodzice spłacają dług dziadkom, ja gdy będę miał dzieci też będę spłacał ten dług. Taka niepisana umowa cywilizacji.

A dużo tam macie lasek na wydziale?
Bo tylko taka wchodzi w grę zakładam. A jeśli nie, to tylko taka pozostaje, jeśli jej opowiesz to co powyżej. 
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: blach0r w Września 09, 2010, 15:40:53 pm
Z nastawieniem "jak skończę filozofię to znajdę sobie pracę, założę rodzinę i kupię mieszkanie/zbuduję dom" życzę powodzenia.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Września 09, 2010, 15:43:00 pm
Tak trudno zrozumieć to co napisałem? Wychowywaniem mnie rodzice spłacają dług dziadkom, ja gdy będę miał dzieci też będę spłacał ten dług. Taka niepisana umowa cywilizacji.
A dużo tam macie lasek na wydziale?
Bo tylko taka wchodzi w grę zakładam. A jeśli nie, to tylko taka pozostaje, jeśli jej opowiesz to co powyżej. 
Mój ziomek z akademika studiuje na tym wydziale i mówi na niego "fabryka cipek" więc coś by na pewno wybrał :]
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: setezer w Września 09, 2010, 15:53:34 pm
Jak zamierzasz wychować dzieci nie mając

Cytat: setezer
nic poza garścią kartofli do zjedzenia i wygodnym odzieniem

bo chęci posiadania czegoś więcej

Cytat: setezer
zniewalają człowieka bardziej niż kajdany, bo zniewalają umysł, a nie ciało

więc nie zamierzasz tych kajdan zakładać i iść do pracy (http://umowa-o-prace.waw.pl/wygasniecie.html), tfu,

Cytat: setezer
dać się zniewolić kombinatowi.
,

bo w końcu
Cytat: setezer
celem życia człowieka nie jest robienie kasy kur** mać

?

Będziecie mieszkać w ziemiance i jeść liście? Czy panicza nawet ciężka praca zerwania liścia będzie zbytnio zniewalać?

Dobrze to ująłeś, moje zdanie nt. życia w pigułce.

Cytuj
Z nastawieniem "jak skończę filozofię to znajdę sobie pracę, założę rodzinę i kupię mieszkanie/zbuduję dom" życzę powodzenia.
Sens życia - mieć pracę, założyć rodzinę i mieć dom. Niekoniecznie jak dla mnie.

Cytuj
Mój ziomek z akademika studiuje na tym wydziale i mówi na niego "fabryka cipek" więc coś by na pewno wybrał :]
Bo socjologia też tam jest.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Września 09, 2010, 15:57:06 pm
Bo socjologia też tam jest.
Wiem, on na socjologii wlasnie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Września 09, 2010, 17:43:09 pm
Powinienes w reklamie robic  takie chwytliwe slogany wymyslasz.
kur**, jaki ty jesteś odporny na słowo pisane. Takie reklamy społeczne pojawiają się w mediach, nie wymyśliłem sobie tego. Jesteś taki oblatany jeśli chodzi o Polskę, więc doskonale powinieneś wiedzieć o deficycie inżynierów.
Na prawdę czasami się zastanawiam, skąd bierze się taka opinia. Z jednej strony biadolenie, że rynek niemalże na kolanach szuka ludzi z technicznym wykształceniem, a z drugiej przykład mnóstwa znajomych, którym zamykano drzwi "bo nie przyjmujemy, proszę zostawić papiery - będziemy pamiętać". Obstawiam, że w tym zapotrzebowaniu chodzi nie o inżynierów, a o INŻYNIERÓW. Ludzi z doświadczeniem i uprawnieniami. Po co pracodawcy chłopaczek/dziewczyna, do których trzeba dokładać przez dwa lata zanim zrobi papier pozwalający mu/jej bić pieczątki i brać odpowiedzialność za swoją pracę, skoro zatrudniający potrzebuje w pełni samodzielnej kadry. Doprowadza to do kuriozum, że inżynierów brak, ale jak już ktoś się pcha to nie zatrudniają. Gdzieś przecież trzeba zacząć! Set pisze, że nie warto studiować i pracować jednocześnie. Ja żałuję, bo te przepychanki choć częściowo miałbym już za sobą (nie piszę oczywiście o pracy niezwiązanej ze studiami - bo taką podejmowałem już wcześniej). Dzisiaj papier trzeba robić, w wymagających go profesjach jak najszybciej, żeby nie zostać w tyle - i to widać, bo jest parcie. Zresztą, jeżeli potencjalny pracownik pełen zapału wchodzi na rozmowę i słyszy, że na razie jest "pół inżyniera" i na kokosy nie ma co liczyć, to już wie gdzie się znajduje i coraz mocniej zaczyna spijać czarę goryczy. Podsumowując, jest wiele studiów, gdzie bez stosunkowo wczesnego pogodzenia ich z pracą (oczywiście wiążącą się stricte z przyszłym zawodem) oznacza opóźnienie już na starcie. Inna sprawa, że niektóre branże leżą przez zastój inwestycyjny, a część ma się rewelacyjnie (jak budownictwo drogowe, gdzie mamy boom, a znajomy w ciągu roku zdążył już 4 razy zmienić pracę na lepszą). Ogarnijcie w miarę chęci ogłoszenia w biurach karier uczelni technicznych z licznikami odwiedzin, to obrazuje w jakiś sposób skalę problemu.

Czasami podziwiam takich lekkoduchów jak Set, bo można odciąć się od w/w pewnego zniewolenia, poczuć jak człowiek rozpościerający ręce na szczycie kanionu (mało o tym wiem, ale tak to odbieram). Często jednak takie podejście uznaję za lekceważenie życia, przyszłości swojej i swoich bliskich. Mnie do pewnej refleksji i rozpoczęcia pracy popchnęła m.in. myśl: a co jeśli to nagle wszystko zniknie? Ciężka choroba, nie będzie rodziców, którzy do tej pory łożą na mnie. Budzisz się sam i co dalej? Ręce w nocniku, a żyć i pomóc trzeba. Szukanie wtedy pierwszej pracy za minimum krajowe?

Chciałbym dodać, że Set nie jest nierobem. Piszecie, jakby w życiu nie ruszył miotłą, a przecież parał się fizyczną pracą na różnych budowach.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 09, 2010, 18:04:42 pm
Widzę, że niektórzy z forumowiczów patrzą trochę naiwnie na życie. Dobre studia nie równają się dobrej pracy. Poza tym rozgraniczenie na studiujących i pracujących jest bardzo na wyrost. Można pracować i zarazem się nieźle kształcić, choć nie ukrywam, że wtedy jest to znacznie utrudnione. Albo czas wolny albo kasa.
Jeśli ktoś nie musi pracować (i ma np pewną fuchę w przyszłości), to w sumie nawet nie powinien, bo ta jest wtedy stratą czasu. No chyba, że ktoś lubi swoją pracę, ale to się rzadko zdarza (najważniejsze, żeby nas nie denerwowała, jeśli traktujemy ją obojętnie to już jest ok).

Cytuj
mozna znalezc prace, ktora daje satysfakcje i rozwija
Znalezienie takiej pracy jest bardzo trudne (choć niektórym się udaje). Ogólnie z tego co się orientuje, to teraz znalezienie jakiejkolwiek w miarę dobrej pracy jest bardzo trudne. Życie nie jest bajką. Z drugiej strony też nie ma zwykle co przesadzać, jak to jest ciężko.

Cytuj
Cytuj
b) praca = niezaleznosc
Praca = niezależność od rodziców i zależność od 1000 nowych czynników.
Niby tak, ale ta pierwsza znaczy naprawdę wiele. I tu nawet nie chodzi o charakter rodziców, tylko o większą swobodę w podejmowaniu decyzji.

Z nastawieniem "jak skończę filozofię to znajdę sobie pracę, założę rodzinę i kupię mieszkanie/zbuduję dom" życzę powodzenia.
Ilu znasz ludzi, którzy mają pracę związaną z kierunkiem, który skończyli? Pamiętajmy, że do wielu prac jest po prostu wymagane wykształcenie wyższe (obojętnie jakie) i często bardziej liczy się doświadczenie zawodowe (pracodawca jak ma Cię zatrudnić musi wiedzieć, czy się nadasz), dlatego zazwyczaj trzeba porobić trochę mniej przyjemnych robótek, zanim znajdzie się coś lepszego. No chyba, że masz znajomości, a te się najbardziej liczą. Możesz być ogólnie głąbem, a mieć lepszą robotę, niż koleś po 3 kierunkach.
Składanie takich opinii jak twoja jest niezwykle krótkowzroczne. Masz jakieś dane, że ludziom po filozofii, socjologii, kulturoznawstwie, czy innych kierunkach po których "nie ma pracy" źle się powodzi? Jak masz to chętnie poczytam.
Przyszłość jest niewiadomą i składa się na nią tyle różnych czynników, że określenie dobre/złe zazwyczaj mija się z celem. Liczy się poziom zadowolenia z życia, nie stan konta. Wielu o tym zapomina.

Cytuj
Sens życia - mieć pracę, założyć rodzinę i mieć dom. Niekoniecznie jak dla mnie.
Mądrze powiedziane. Nie da się ustalić jednolitego sensu życia. Każdy powinien robić to na czym mu zależy, co jego zdaniem jest wartościowe i co pomaga w osiąganiu celów do których dąży. Mogą to być cele standardowe (rodzina, dom itp), lub niestandardowe (założenie własnej sekty, napisanie książki, zwiedzanie świata itd.). Określenie optymalnej drogi jest niemożliwe. Niektórych może bardziej jarać odkrycie nowego pierwiastka, niż kapitalizacja ogromnego majątku.

Bo socjologia też tam jest.
Wiem, on na socjologii wlasnie.
Najwięcej lasek jest na psychologii tak swoją drogą :roll: :P

@Kert
Dobrze gadasz. Preferujesz bardzo racjonalne i rozważne podejście do sprawy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: setezer w Września 09, 2010, 18:45:06 pm
Cytuj
Set pisze, że nie warto studiować i pracować jednocześnie.
Napisałem raczej, że jeżeli ktoś po ogólniaku ma wybór: iść na studia, chociaż nie wie w sumie jakie czy do pracy, powinien iść na studia i wziąć się poważnie za studiowanie tego kierunku, a do tego po nocach czytać dobre książki i poznawać ludzi. Studiowanie i pracowanie jednocześnie - nie mam zastrzeżeń, a jedynie obawy wynikające z doświadczeń, że taki student olewa naukę i zalicza tylko egzaminy, a już na pewno nie czyta książek po nocach.

Cytuj
Czasami podziwiam takich lekkoduchów jak Set, bo można odciąć się od w/w pewnego zniewolenia, poczuć jak człowiek rozpościerający ręce na szczycie kanionu (mało o tym wiem, ale tak to odbieram). Często jednak takie podejście uznaję za lekceważenie życia, przyszłości swojej i swoich bliskich. Mnie do pewnej refleksji i rozpoczęcia pracy popchnęła m.in. myśl: a co jeśli to nagle wszystko zniknie? Ciężka choroba (http://katalog.zdrowo.info.pl/strony-9.html), nie będzie rodziców, którzy do tej pory łożą na mnie. Budzisz się sam i co dalej? Ręce w nocniku, a żyć i pomóc trzeba. Szukanie wtedy pierwszej pracy za minimum krajowe?
Z moimi potrzebami socjal w zupełności wystarczyłby mi do życia. Poważnie - ja nie zamierzam być na utrzymaniu rodziców do końca życia, a tylko do końca studiów. Zresztą pewnie wszyscy z tego forum, którzy widzieli Fight Club go uwielbiają, ale czy nie załapaliście w ogóle wydźwięku tego filmu? Po co mam się przejmować emeryturą mając 21 lat, mam ją wiece gdzie, liczy się tu i teraz, a nie tam i potem. Zdroworozsądkowy pogląd na życie, zabezpieczanie się przed tragediami to domena ludzi dojrzałych, a my powinniśmy "puścić kierownicę".

Cytuj
Widzę, że niektórzy z forumowiczów patrzą trochę naiwnie na życie. Dobre studia nie równają się dobrej pracy.
Nie chodzi mi o studia jako takie, o konkretny kierunek, tylko o rozwój. Studia stymulują rozwój, powinny. Ja studiuję akurat to, co studiuję, mało praktyczne, bardzo ogólne i cieszę się niezmiernie. Mam swobodę, ale i mnóstwo tropów na dalszy rozwój. Nie powiem tutaj wszystkiego co myślę, bo zostanę oskarżony kolejny raz o pieprzenie. Jak mi na wykładzie profesor powiedział o Kerłaku to następnego dnia miałem przeczytane W drodze i Włóczędzy Dharmy, ani sekundy nie spałem. Sam nigdy bym o nim pewnie nie usłyszał.

Cytuj
Najwięcej lasek jest na psychologii tak swoją drogą Rolling Eyes Razz
I na pedagogice.

Cytuj
Mądrze powiedziane. Nie da się ustalić jednolitego sensu życia. Każdy powinien robić to na czym mu zależy, co jego zdaniem jest wartościowe i co pomaga w osiąganiu celów do których dąży. Mogą to być cele standardowe (rodzina, dom itp), lub niestandardowe (założenie własnej sekty, napisanie książki, zwiedzanie świata itd.). Określenie optymalnej drogi jest niemożliwe. Niektórych może bardziej jarać odkrycie nowego pierwiastka, niż kapitalizacja ogromnego majątku.
To trudna sprawa, bo jak ktoś całe życie spędzi przed konsolą, to jednak cholera to nie jest normalne i ten człowiek ma coś z banią. Ale TAK - ja uważam, że określenie optymalnej drogi jest możliwe, dla każdego ta droga jest być może inne, ale jest jedna. Jak ktoś całe życie będzie siedział w jednym miejscu i zasuwał na dwie zmiany, to nie pozna tej drogi.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: blach0r w Września 09, 2010, 18:55:38 pm
Z nastawieniem "jak skończę filozofię to znajdę sobie pracę, założę rodzinę i kupię mieszkanie/zbuduję dom" życzę powodzenia.
Ilu znasz ludzi, którzy mają pracę związaną z kierunkiem, który skończyli? Pamiętajmy, że do wielu prac jest po prostu wymagane wykształcenie wyższe (obojętnie jakie) i często bardziej liczy się doświadczenie zawodowe (pracodawca jak ma Cię zatrudnić musi wiedzieć, czy się nadasz), dlatego zazwyczaj trzeba porobić trochę mniej przyjemnych robótek, zanim znajdzie się coś lepszego. No chyba, że masz znajomości, a te się najbardziej liczą. Możesz być ogólnie głąbem, a mieć lepszą robotę, niż koleś po 3 kierunkach.
Składanie takich opinii jak twoja jest niezwykle krótkowzroczne. Masz jakieś dane, że ludziom po filozofii, socjologii, kulturoznawstwie, czy innych kierunkach po których "nie ma pracy" źle się powodzi? Jak masz to chętnie poczytam.
Przyszłość jest niewiadomą i składa się na nią tyle różnych czynników, że określenie dobre/złe zazwyczaj mija się z celem. Liczy się poziom zadowolenia z życia, nie stan konta. Wielu o tym zapomina.
Pisałem konkretnie o setezerze i jego urojonym światopoglądzie typu 'rodzice mnie utrzymują, ja se studiuję filozofię i mam wszystko w dupie dopóki nie ukończę studiów'. Nie musisz mnie uczyć tych prawd objawionych, bo są one oczywiście powszechnie znane. A z ludzi, którzy mają pracę związaną z kierunkiem, na którym obecnie studiują mam u siebie na uczelni, mam mojego brata na automatyce i robotyce, któremu została tylko magisterka do napisania (a zarabia już decent munny) czy kumpla na SiMR pracującego od liceum w warsztacie. Tylko nie wiem co myśleć o ludziach, którzy idą jak te lemingi na te od dawna nasycone kierunki typu filozofia, socjologia itp z myślą o... no właśnie, o czym? Jeżeli pracują w innym zawodzie to po ch** im te studia (wykluczając sytuację z wymaganym wyższym w robocie)?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Września 09, 2010, 18:59:20 pm
mam mojego brata na automatyce i robotyce, któremu została tylko magisterka do napisania (a zarabia już decent munny)

O :D na Politechnice Gdańskiej? Czy w innym mieście? Tak się składa, że to mój kierunek :D
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: setezer w Września 09, 2010, 18:59:50 pm
Żeby się rozwinąć? heloł? Rozwój to niekoniecznie przeszkolenie do roboty...
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Września 09, 2010, 19:11:23 pm
Cytuj
Czasami podziwiam takich lekkoduchów jak Set, bo można odciąć się od w/w pewnego zniewolenia, poczuć jak człowiek rozpościerający ręce na szczycie kanionu (mało o tym wiem, ale tak to odbieram). Często jednak takie podejście uznaję za lekceważenie życia, przyszłości swojej i swoich bliskich. Mnie do pewnej refleksji i rozpoczęcia pracy popchnęła m.in. myśl: a co jeśli to nagle wszystko zniknie? Ciężka choroba, nie będzie rodziców, którzy do tej pory łożą na mnie. Budzisz się sam i co dalej? Ręce w nocniku, a żyć i pomóc trzeba. Szukanie wtedy pierwszej pracy za minimum krajowe?
Z moimi potrzebami socjal w zupełności wystarczyłby mi do życia. Poważnie - ja nie zamierzam być na utrzymaniu rodziców do końca życia, a tylko do końca studiów. Zresztą pewnie wszyscy z tego forum, którzy widzieli Fight Club go uwielbiają, ale czy nie załapaliście w ogóle wydźwięku tego filmu? Po co mam się przejmować emeryturą mając 21 lat, mam ją wiece gdzie, liczy się tu i teraz, a nie tam i potem. Zdroworozsądkowy pogląd na życie, zabezpieczanie się przed tragediami to domena ludzi dojrzałych, a my powinniśmy "puścić kierownicę".
Nawet odcinając się od materialnego punktu widzenia, czy Ty wiesz co piszesz mając na myśli "socjal"? Nie wiem, jak niskie masz te potrzeby i jakie masz pojęcie o kosztach utrzymania, ale z nim ciężko zaspokoić nawet te podstawowe, wynajmując pokój wielkości magazynku na szczotki i myjąc się w misce. Reprezentujesz egoistyczne podejście, zrzucając "dług" finansowy na swoje przyszłe potomstwo. Piszesz, że wystarczy Ci minimum socjalne, ale dzieci za to nie utrzymasz. Rozwój niewątpliwie jest ważny, bo bez niego usychamy i zaczynamy przypominać maszyny w fabryce wyszkolone tylko do jednej roboty, ale jakoś ten rozwój musisz finansować. Nawet Ty, podróżując nie robisz tego za czekoladowe denary. Carpe diem i owszem, ale dopóki nie jesteś samowystarczalny, nie można życia tak lekko traktować.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: blach0r w Września 09, 2010, 19:11:42 pm
mam mojego brata na automatyce i robotyce, któremu została tylko magisterka do napisania (a zarabia już decent munny)

O :D na Politechnice Gdańskiej? Czy w innym mieście? Tak się składa, że to mój kierunek :D
Warszawskiej

Cytat: setezer
Żeby się rozwinąć? heloł? Rozwój to niekoniecznie przeszkolenie do roboty...
Czyli rozumiem, że już masz stałą pracę, a studiujesz sobie dla rozrywki i 'poszerzenia horyzontów'?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Września 09, 2010, 19:14:07 pm
Socjal, heh. :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Września 09, 2010, 19:15:19 pm
Z moimi potrzebami socjal w zupełności wystarczyłby mi do życia.

Gratuluję ambicji.


Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: _Music w Września 09, 2010, 19:22:18 pm
Nawet odcinając się od materialnego punktu widzenia, czy Ty wiesz co piszesz mając na myśli "socjal"? Nie wiem, jak niskie masz te potrzeby i jakie masz pojęcie o kosztach utrzymania, ale z nim ciężko zaspokoić nawet te podstawowe, wynajmując pokój wielkości magazynku na szczotki i myjąc się w misce. Reprezentujesz egoistyczne podejście, zrzucając "dług" finansowy na swoje przyszłe potomstwo. Piszesz, że wystarczy Ci minimum socjalne, ale dzieci za to nie utrzymasz. Rozwój niewątpliwie jest ważny, bo bez niego usychamy i zaczynamy przypominać maszyny w fabryce wyszkolone tylko do jednej roboty, ale jakoś ten rozwój musisz finansować. Nawet Ty, podróżując nie robisz tego za czekoladowe denary. Carpe diem i owszem, ale dopóki nie jesteś samowystarczalny, nie można życia tak lekko traktować.

Wpis.

Rozwój jest oczywiście bardzo pożądany i fajny, ale trzeba znaleźć ten złoty środek między wzbogacaniem siebie, a graniem według reguł świata w którym żyjesz.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: setezer w Września 09, 2010, 19:53:01 pm
Czytanie ze zrozumieniem:
Cytuj
{ŻART} Z moimi potrzebami socjal w zupełności wystarczyłby mi do życia.{/ŻART} Poważnie - (...)

Cytuj
Nawet odcinając się od materialnego pjąc "dług" finansowy na swoje przyszłe potomstwo. Piszesz, że wystarczy Ci minimum socjalne, ale dzieci za to nie utrzymasz. Rozwój niewątpliwie jest ważny, bo bez niego usychamy i zaczynamy przypominać maszyny w fabryce wyszkolone tylko do jednej roboty, ale jakoś ten rozwój musisz finansować. Nawet Ty, podróżując nie robisz tego za czekoladowe denary. Carpe diem i owszem, ale dopóki nie jesteś samowystarczalny, nie można życia tak lekko traktować.
Przecież ze mnie może jeszcze wyrośnie praworządny pracownik i ojciec. Myślę, że wszelkie poszukiwania sensu doprowadzają każdego do punktu wyjścia, więc po co szukać? Jeżeli nie wiecie, to ja wam tego nie powiem.

Cytuj
Gratuluję ambicji.
Wysokie ambicje to ja mam w innej dziedzinie, nie w majętności. Nie czepiałbym się yoginów siedzących nad Gangesem, że mają niskie ambicje.

Cytuj
Czyli rozumiem, że już masz stałą pracę (http://umowa-o-prace.waw.pl), a studiujesz sobie dla rozrywki i 'poszerzenia horyzontów'?
Poszerzam horyzonty przed rozpoczęciem stałej pracy. To ma większy sens niż poszerzenie horyzontów mając już stałą pracę. I oczywiście, że jestem na utrzymaniu rodziców, ale widzę, że to stanowi największy problem dla was, bo dla nich nie stanowi najmniejszego. Nie chodzi o finanse, bo oczywiście jest to duże obciążenie, ale mają zdrowe podejście, które wygląda mniej więcej tak: wychowaliśmy cię tak jak mogliśmy najlepiej, teraz ci finansujemy studia, żebyś mógł wystartować w życie PO SWOJEMU. Nie było żadnego jęczenia, że mam robić karierę. Współczuję ludziom, których rodzice zmuszają do studiowania i wybierają im kierunki. Tym sposobem robię dokładnie to, co chcę. I zacytuję Żelaznego, co powiedział do studentów filozofii - każdy z was znajdzie pracę i swoje miejsce na ziemi, tak jak studenci prawa itp., ale wy chociaż będziecie wiedzieć kto to był Kant. (czy jakoś tak).

Cytuj
Rozwój jest oczywiście bardzo pożądany i fajny, ale trzeba znaleźć ten złoty środek między wzbogacaniem siebie, a graniem według reguł świata w którym żyjesz.
Bardzo mądre zdanie.

Temat zboczył, bo było na początku o tym, że najlepszym wyjściem dla absolwenta ogólniaka jest studiować, a nie pracować (wg mnie), a teraz siedzicie na mnie i próbujecie mi wykazać, że jestem pasożytem, rozwydrzonym dzieciakiem i gdy spotkam się z prawdziwym życiem to zmięknę. Zobaczymy, może naprawdę napiszę Wojnę i pokój. Jest tyle pięknych zawodów z misją, jest tyle gór do zdobycia, tyle betonu do wylania.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Września 09, 2010, 20:44:23 pm

Cytuj
Gratuluję ambicji.
Wysokie ambicje to ja mam w innej dziedzinie, nie w majętności. Nie czepiałbym się yoginów siedzących nad Gangesem, że mają niskie ambicje.

Nie mówiłem o majętności. Mówiłem o życiowej zaradności i moralności która pozwala opierdalać się pasożytując na innych i jeszcze być z tego dumnym. U nas nie ma yoginów siedzących nad Gangesem, za to są menele siedzące na dworcu - więc jak już szukasz porównań do swojej postawy to do nich ci znacznie bliżej.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 10, 2010, 00:14:34 am
Cytuj
To trudna sprawa, bo jak ktoś całe życie spędzi przed konsolą, to jednak cholera to nie jest normalne i ten człowiek ma coś z banią.
Bardzo prawdopodobne, ale niekoniecznie musisz mieć rację. Dla kogoś granie na konsoli może być celem życia i co nam do tego? Zakładając, że taki odsetek ludzi jest niesamowicie niski, to nie ma potrzeby tępić takiego zachowania. Jeśli świadomie wybrał swoją drogę życiową i całe życie - mówiąc kolokwialnie - chce przegrać, to jego sprawa.

Cytuj
Ale TAK - ja uważam, że określenie optymalnej drogi jest możliwe, dla każdego ta droga jest być może inne, ale jest jedna.
Nie jest możliwe. Różni ludzie mają różne potrzeby, pragnienia czy marzenia. Niektórych czytanie książek, czy oglądanie ambitnych filmów po prostu nuży i nie trzeba interpretować tego od razu jako objaw głupoty. Dodatkowo ludzie znacznie różnią się genetycznie i patrzenie przez swój pryzmat, czy punkt widzenia ogółu społeczeństwa nie jest dobrym rozwiązaniem.
Jeśli już mielibyśmy wyznaczyć optymalną drogę to jedynym czynnikiem, który mógłby ją określać byłby optymalny poziom szczęścia (zadowolenia z życia). Chyba, że właśnie o to Ci chodziło.

Cytuj
Jak ktoś całe życie będzie siedział w jednym miejscu i zasuwał na dwie zmiany, to nie pozna tej drogi.
Tu się zgodzę. O ile optymalnej drogi nie da się wyznaczyć, o tyle da się łatwo określić co na pewno tą drogą nie jest.

Cytuj
Tylko nie wiem co myśleć o ludziach, którzy idą jak te lemingi na te od dawna nasycone kierunki typu filozofia, socjologia itp z myślą o... no właśnie, o czym?
Z myślą o rozwoju? Chcą robić to co im się wydaje ciekawe i co ich interesuje. To jest nieracjonalne podejście? Ja wiem, że wielu idzie po najmniejszej linii oporu, byleby to skończyć jakiś kierunek i mieć papier, ale jakaś cząstka (mniejsza lub większa) ciągnie ich do tego kierunku.
Patrzysz z perspektywy: cel studiów = jak najlepsza fucha. Dla Ciebie takie podejście jest jak najbardziej słuszne, dla innych niekoniecznie, bo mają inne priorytety. Myślisz bardzo racjonalnie, ale w sposób ograniczony.
Imo pójście na kierunek, który Cię zupełnie nie interesuje i do którego nie masz głowy - bo później łatwo po tym pracę znaleźć - jest głupim rozwiązaniem. No ale, wolna wola. Świadomie podejmujesz decyzje i świadomie ponosisz ich konsekwencje (które to mogą być bardzo różne i nieprzewidywalne).

Cytuj
Jeżeli pracują w innym zawodzie to po ch** im te studia (wykluczając sytuację z wymaganym wyższym w robocie)?
Bo lubią? Mają satysfakcję? Chcą się uczyć, poznawać nowych ludzi etc.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: setezer w Września 10, 2010, 23:35:45 pm
Cytuj
Nie mówiłem o majętności. Mówiłem o życiowej zaradności i moralności która pozwala opierdalać się pasożytując na innych i jeszcze być z tego dumnym. U nas nie ma yoginów siedzących nad Gangesem, za to są menele siedzące na dworcu - więc jak już szukasz porównań do swojej postawy to do nich ci znacznie bliżej.
(http://www.gameonly.pl/forum/Themes/default/images/sort_down.gif) (http://radio.elektroda.net/pdf/cewki10x10.pdf)
I w takich momentach dyskusja się zwyczajnie kończy...
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: blancjaone w Września 11, 2010, 01:00:00 am
Dawno nie odwiedzałem Gameonly, ale po tej przerwie jestem miło zaskoczony. Fajnie, że na forum o grach (a przecież nietrudno zauważyć, że większość graczy to przykład idealnie przygotowanych konsumentów, którzy co rusz MUSZĄ MIEĆ jakiś nowy gadżet czy sprzęt, grupa niebywale podatna na wszelkie reklamy, "hajp" i inne takie) można znaleźć podobnie myślących ludzi (cześć Set, dalej w temacie się nie cofałem więc nie wiem kto jeszcze).

Nie widzę nic złego w tym, żeby ktoś (w tym wypadku Setezer) był utrzymywany w czasie studiów przez rodziców, jeśli Ci rodzice nie muszą ujmować od ust kromki chleba. Ja, jeśli będę miał dziecko, nie wyobrażam sobie, żeby było zmuszone pracować w czasie studiów, jeśli stać byłoby mnie na jego utrzymanie. Później ono łożyło by na swojego syna, on na swoje dziecko itd. Wychodzi na to samo.

Wiadomo jak wyglądają obecnie studia i większość studentów (pracować, przychodzić na uczelnię raz na pół roku na egzaminy, które zdamy ze ściągi, zrobić papierek), jednakże nadal wiele osób studiuje aby się rozwijać. I ten szlachetny cel, godny pochwały fakt dążenia do doskonalenia własnego umysłu, nagle, w XXI wieku staje się dla niektórych czymś HAŃBIĄCYM.
Nic dziwnego, że teraz miast rozważać istotne społecznie problemy, pierdolimy w mediach miesiącami o krzyżu, gramy pod nim w siatkówkę, robimy hepeningi, parady i inne bzdurne rzeczy.
Nic dziwnego, że w polityce coraz większe znaczenie ma opakowanie, a nie treść.
Nic dziwnego, że polityków w coraz większym stopniu traktuje się nie jak ludzi, którzy powinni mieć coś w głowie, a jak celebrytów, i na tej podstawie też się ich wybiera. Jak ktoś wychodzi na zdjęciach, ile ma dzieci, jak wygląda jego żona. Tomasz Lis na prezydenta. Arnold Szwarceneger gubernatorem. Hej.
Nic dziwnego, że coraz więcej ludzi (szczególnie młodzież, ta młodzież, która nawet mając wchuj papy idzie koniecznie do pracy w maku, żeby pracować dla samej pracy) wykazuje zerowe zainteresowanie sprawami, które znajdują się dalej niż koniec jej nosa.
Wiem, że post chaotyczny i niefajny, ale jestem zmęczony i nie chce mi się. Wybaczcie.

Aha, jestem na studiach, rodzice niestety mnie nie utrzymują i czasem muszę coś dorobić. Pozdro.

edit - poczytałem trochę wstecz i widzę, że się powtórzyłem. Trudno.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 20, 2010, 23:39:01 pm
Proszę zapoznajcie się z tym tekstem. Mile widziane komentarze.
http://www.schodamidonieba.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=398:2013-projektowanie-nowego-wiata&catid=56:swoje&Itemid=55
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 22, 2010, 11:19:32 am
Proszę zapoznajcie się z tym tekstem. Mile widziane komentarze.
http://www.schodamidonieba.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=398:2013-projektowanie-nowego-wiata&catid=56:swoje&Itemid=55
Postawa prowadzącego tą wyimaginowaną rozmowę jest jak najbardziej godna pochwały i naśladowania, ale mam kilka "ale".

Po pierwsze porównuje on świat z chorobą, która obejmuje ciało i źle leczona prowadzi do jego wyniszczenia. Metafora całkiem zgrabna co by nie gadać, dlatego nawiązując do niej zapytam: A co jeśli postawiono złą diagnozę? Patrząc zupełnie obiektywnie z boku, czytając ten tekst i nie wiedząc zupełnie nic o świecie można by sądzić, że obecnie ludziom żyje się źle jak nigdy w dziejach i idąc dalej tą drogą wkrótce wymrzemy, a tymczasem średnia długość i komfort życia rośną (postęp technologiczny robi swoje).  Zgadzam się, że mogłoby być lepiej, środowisko jest mocno zanieczyszczane, mnóstwo osób obchodzą tylko pieniądze, a sposób rządzenia pozostawia wiele do życzenia. To wymaga poprawy, ale z takimi problemami stykaliśmy się w ciągu całej historii ludzkości.

Po drugie zbytnio opiera swój tok rozumowania na niepotwierdzonych i nieodpowiednio sprawdzonych teoriach pseudonaukowych, których wartość jest niesamowicie trudna do określenia. Może być w nich nieco prawdy, ale mogą też być zupełnym wymysłem, czy błędem np opieranie się na efekcie setnej małpy, który to jest najprawdopodobniej pomyłką (tak to jest jak się nieskrupulatnie przeprowadza eksperyment):
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Po trzecie towarzyszka dialogu wydaje się niezwykle mało inteligentną istotą. Brak tutaj konsekwentnej i dobrze przemyślanej krytyki, a występuje jedynie pseudo krytyka, która ma na celu nie podważenie i próbę obalenia stawianych hipotez, ale wręcz ich umocnienie.


Moim zdaniem to wszystko opiera się zasadzie: Jeśli dużo osób w coś wierzy, to znaczy, że jest to prawda. Dlatego też "siedzenie" wyłącznie na stronach poświęconych tematyce NWO itp. i czytanie głównie książek o tej tematyce sprawia, że zaciemniamy i ograniczamy swój punkt widzenia do punktu widzenia przedstawionego na takich stronach. Media są kijem o dwóch końcach i widząc tylko jeden koniec możemy sobie nie zdawać sprawy, że to my siedzimy na drugim.
Jak to zwykle bywa, najlepiej samemu wypracować złoty środek, obiektywnie spojrzeć na całe zagadnienie i nie dać się manipulować (co wcale nie jest proste).

Rozstrzygnięcie sporu powinno nastąpić w okolicach 2012 roku. Jeśli nic się nie stanie to całe strony poświęcone wspomnianej tematyce będzie można wyrzucić do kosza. Jeśli jednak coś się stanie (jest to niesamowicie mało prawdopodobne, ale jednak jest) to zobaczymy - odnowa świata byłaby miłą odmianą*  :)

*patrząc na ogół ludzi nie sądzę aby była możliwa, nawet jeśliby istniał potencjał do jej wystąpienia; wieloletnie kształtowanie ewolucyjne zrobiło swoje i pewnych zachowań nie da się wyplenić z dnia na dzień
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 22, 2010, 21:57:42 pm
Cieszy mnie to że można z kims popisać o takiej tematyce. :)
Wiesz POK dla jednych może to być prawdziwy koniec Świata, jeśli rzeczywiście po roku 2012 nic nie nastąpi, bo wierzyli, że tak właśnie będzie. Drudzy zaś skłaniają sie do opcji, że ten nadchodzący okres zmieni naszą Swiadomośc.

Po pierwsze, Końca Świata absolutnie nie będzie, bo to nie jest nasza Ziemska predestynacja. Ten Świat jest wręcz stworzony do rozwoju, gdyż posiadamy tutaj ciało. Klucz do wyrażania ekspresji. Na tym Świecie każdy jest jednakowy, jednak nie każdy może uchwycić prawde, rozpoznanie. Tym rozpoznaniem jest chęc otwarcia sie na słowa, które przyszły drogą nieba, królestw, wszechświatów, że tak to ujmę. Wtedy nic nam nie staje na drodze, by sie rozwijać. Jesteśmy tylko ludzmi, ale jakie to szczęscie uchwycic rozpoznanie. Mimo to nie można tego ująć w słowach POK, wszystko zależy od nas, czy chcesz tego, ale nie każda droga człowieka jest taka sama, bo przecieź droga prawdy istnieje na wielu różnych płaszczyznach. Według mie to z czym sie musimy zmierzyć jest w nas samych, i chodzi mi tu przede wszystkim o lęk. Życie jest wieczne, czy to tutaj czy w innym wymiarze. Rozwój pozwala nam istnieć w Świadomości tego czym jesteśmy i  czym możemy sie stać w innym życiu/wymiarze. Tego uczy mnie cały czas Księga Wiedzy. I co mnie wręcz miażdży to to, że jest ona właśnie w tym czasie już w sprzedaży po Polsku. : )
Ja jestem szczęsliwy z jej obcowania, i wiem, że nie każdy musi to zaakceptować i otworzyć sie na nią. Taka jest prawda.

Co do roku 2012.
Słyszałeś POK o cyklu 26.000 lat!? przewinęło ci się to przez oczy? KW wspomina o tym parokrotnie. Cykl ten właśnie przypada na rok 2012 , przynajmiej w wierzeniu Majów. To co po nim nastąpi tego nikt nie wie, jeżeli chodzi o Ziemskie istoty. ;] Dlatego czas wszystko pokaże, czy rzeczywiście ta data jest czymś wielkim i znaczącym. Jeżeli mimo wszystko coś będzie się zmieniać, to nie lękajcie się temu, bo i tak nastąpi kolejny dzień, gdyż Życie jest wieczne, no i powiecie se tak, gdzie ten cholerny szampan!??  
  
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 23, 2010, 00:02:04 am
Cytuj
Po pierwsze, Końca Świata absolutnie nie będzie, bo to nie jest nasza Ziemska predestynacja.
Tego nie wiesz ;)

Cytuj
Ten Świat jest wręcz stworzony do rozwoju, gdyż posiadamy tutaj ciało.
Tak sobie teraz pomyślałem, że jeśli już wierzymy w pewien dualizm duszy i ciała, to można by to rozciągnąć na n światów i może nawet na n dusz. Brzmi to może irracjonalnie, ale czy wiara w pewną kosmiczną, pozaziemską duszę ma być racjonalna? Osobiście jestem przeciwnikiem takich rozgraniczeń, gdyż uważam, że nasz umysł (dusza) siedzi wyłącznie w mózgu (no dobra, zgodnie z teorią kwantową, jakby się uprzeć można to trochę rozciągnąć, ale i tak pozostajemy w obrębie materii). Wolałbym żeby było tak jak mówisz, nie widzę jednak powodów by tak miało być.

Cytuj
Na tym Świecie każdy jest jednakowy
Jak najbardziej się nie zgadzam :P

Cytuj
Życie jest wieczne, czy to tutaj czy w innym wymiarze. Rozwój pozwala nam istnieć w Świadomości tego czym jesteśmy i  czym możemy sie stać w innym życiu/wymiarze.
Nic nie wiemy o innych wymiarach. Wszystko opiera się wyłącznie na domysłach i pewnych źródłach o bardzo wątpliwej reputacji (np KW).

Cytuj
Ja jestem szczęsliwy z jej obcowania, i wiem, że nie każdy musi to zaakceptować i otworzyć sie na nią. Taka jest prawda.
W życiu chodzi właśnie o osiągnięcie trwałego, pewnego poczucia szczęścia, więc jeśli KW Ci to daje to nie uważam, że powinieneś z niej rezygnować. Czy jej treści są prawdziwe to już zupełnie inna bajka.

Cytuj
Słyszałeś POK o cyklu 26.000 lat!?
Coś tam słyszałem, ale ile w tym prawdy ciężko ocenić. Załóżmy, że faktycznie tak jest i co 26 000 lat następuje przebiegunowanie, czy co tam innego. teraz cofnijmy się o 26 tyś lat wstecz i zobaczmy czy wydarzyło się wtedy coś naprawdę przełomowego. Mało wiemy z tamtego okresu, ale z tego co wiemy to nic takiego nie miało miejsca, więc dlaczego teraz miałoby się coś zmienić?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 23, 2010, 00:31:16 am
KW opisuje dokładnie wymiar po wymiarze, ale jak to dobrze ująłeś, to już inna bajka.. wierzenia. ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 02, 2010, 15:52:40 pm
Zapoznałem się wreszcie z pewnymi fragmentami Księgi Wiedzy (dzięki iko za pomoc :)). Właściwie nie odbiegają one treścią od tych, z którymi wcześniej się zetknąłem, a więc zdania też specjalnie nie zmieniłem, co najwyżej moje przypuszczenia tylko się potwierdziły. Najlepiej będzie jak swoje spostrzeżenia rozpocznę od myślników:
- treść KW to prawie same ogólniki i całe mnóstwo nic nieznaczących nazw (przeszło 90% Księgi jest niezrozumiała); nie było co przekazać, więc wybrano najprostszą linię oporu - niech czytający sami nałożą głębszą interpretacje, gdyż sama Księga takowej nie posiada
- gdyby wyjąć wszystkie niezrozumiałe nazwy, to niewiele by z niej zostało; KW cechuje po prostu mówienie o niczym
- w samej Księdze pisało nawet, że jeśli znajdą się w niej jakieś sprzeczności, to znaczy, że są zamierzone, co tylko potwierdza jej żałosny poziom
- widać, że autorka miała na celu stworzenie sekty o czym świadczą nawoływania do zajęć w grupach, kultywowanie pewnych reguł i obrządków (np własnoręczne przepisywanie treści KW, które jak nietrudno się domyślić ma na celu zwiększenie zaangażowania, wiary we wspólną pracę i poczucie własnej wartości - moje działanie ma sens, cel, jest pożyteczne dla mnie i dla innych) hierarchia, stawianie wyżej wyznawców od niewierzących, windowanie autorki jako tej jedynej wybranej, która ma przekazywać boskie treści - typowy schemat działania sekt, nie ma tu nic nadzwyczajnego, ani nowego, widać, że autorka w tym zakresie odrobiła lekcje co jej się chwali
- mnóstwo wodolejstwa - poza obszarami całkowicie niezrozumiałymi (zapychaczami pozbawionymi sensu), powtarzają się wciąż te same regułki
- brak ładu i składu (widać to bardzo dobrze po kolejności wypisanych praw - porządek całkowicie losowy)
- odniesienie do innych religii (że niby pochodzą z tych samych źródeł), to bajka jakich mało i kompletnie wciskanie na siłę rzeczy, które nie mają ze sobą wiele wspólnego (np Koran, a Buddyzm)
- w ogóle tyle tu błędów logicznych, że szkoda gadać, a jeszcze autorka powołuje się na logikę
- liczyłem, że nawet jeśli mnie KW nie przekona, to da mi jakieś powody do zastanowienie, zawrze kilka głębszych prawd, czy coś z tych rzeczy, ale nic z tego - treść KW jest tak płaska i naiwna, że szkoda gadać i nie ma co z tym nawet specjalnie polemizować
- myślę, że gdybym miał czas i chęci, to bym napisał coś dużo lepszego; z drugiej jednak strony fakt, że przetłumaczono ją na tyle języków jest co najmniej zaskakujący (przynajmniej przy pierwszym wrażeniu), najwidoczniej jednak dużo osób jest podatnych na takie treści i doszukiwałbym się tu czystej psychologii i potrzeb społecznych, a nie sił pozaziemskich - część ludzi dostała to czego oczekiwała, niespecjalnie zagłębiając się nad sensem treści (albo raczej zagłębiając się zbyt mocno i zaczęła go nadinterpretować); można by powiedzieć, że cel został spełniony, nawet mimo braków w formie
- autorka i jej KW (jak wiele innych sekt) żerują na ludziach ciekawych świata, poszukujących głębszego sensu w tym wydawałoby się bezsensownym życiu, chcących być kimś więcej niż szarym ludkiem
- stwierdzam, że KW to na 99,99999(9)% ściema i wymysł autorki (dla zasady nie wpisałem, że na 100% ;))

@iko
Twoja wola w co wierzysz i nie zamierzam Cię od niczego odwodzić. Twój wybór. W końcu studiowanie KW może dać Ci dużo szczęścia i to czego w życiu poszukujesz, czyli jak mniemam spokoju i poznania głębszych prawd. Z drugiej strony zastanów się jednak, czy KW faktycznie jest Ci potrzebna do szczęścia i poznania świata i czy nie mógłbyś osiągnąć tego w takim samym stopniu bez pomocy KW.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 02, 2010, 23:13:28 pm
Cytuj
Z drugiej strony zastanów się jednak, czy KW faktycznie jest Ci potrzebna do szczęścia i poznania świata i czy nie mógłbyś osiągnąć tego w takim samym stopniu bez pomocy KW.

Jest mi zdecydowanie potrzebna, gdyż bez niej nie poznałbym drogi Rozwoju, oczywiście nie wykluczam, że jest ich pewnie wiele. Będę kroczył tą drogą jutrzejszych dni KW, a gdzie ona mnie zaprowadzi? Z pewnością w nieznane, ale tylko wtedy będą mógł zrozumieć sens istnienia, by przekonać się o wartości zwanej człowiekiem. Autentyczne piękno nie jest na zewnątrz, lecz w nas.

Dzięki POK za twój osobisty komentarz co do fragmentu tej że Księgi, a jest to fragment skierowany ogólnie do mas, więc może dlatego taki ogólnikowy. Zachęcam do przeczytania całości, ale nic na siłę. ;)



Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 03, 2010, 11:27:34 am
Cytuj
Jest mi zdecydowanie potrzebna, gdyż bez niej nie poznałbym drogi Rozwoju, oczywiście nie wykluczam, że jest ich pewnie wiele.
To, że KW jest Ci potrzebna może być tylko i wyłącznie złudzeniem, które sam sobie narzuciłeś.

Cytuj
Będę kroczył tą drogą jutrzejszych dni KW, a gdzie ona mnie zaprowadzi? Z pewnością w nieznane, ale tylko wtedy będą mógł zrozumieć sens istnienia, by przekonać się o wartości zwanej człowiekiem.
Zbyt duże nadzieje pokładasz w KW. Rozumiem, że wierzysz w jej prawdy (kłamstwa :P), ale spróbuj choć na chwilę przyjąć moje założenia, że cała KW to fałsz. Potraktuj to jako zwykłe ćwiczenie myślowe. Zastanów się czy bez KW też dasz radę zrozumieć sens istnienia? No dobra, może i bez KW nie zrozumiesz sensu istnienia, ale przynajmniej będziesz wiedzieć, że nikt nie narzucił Ci własnych (z bardzo duży prawdopodobieństwem fałszywych) poglądów.
Swoją drogą to sens istnienia wielu interpretuje poprzez teorię ewolucji i doboru naturalnego tzn jesteśmy małą cząstką w wielkiej układance, a nasze życie nie ma takiego wielkiego znaczenia jakiego byśmy oczekiwali. Nie jest to specjalnie optymistyczne twierdzenie, ale na razie jedyne, które by można w miarę naukowo potwierdzić. No i może lepsza nawet taka postawa, niż błądzenie w nieznane i mówienie - "Przecież musi coś w tym być!" - nie, nie musi.

Cytuj
Autentyczne piękno nie jest na zewnątrz, lecz w nas.
Ogólnie się zgadzam, ale są ludzie, którzy pod piękną powłoką mają tylko pustkę, albo wręcz ropiejącą, czarną maź. Twierdzenie, że wszyscy ludzie są z natury dobrzy, można włożyć między bajki moim zdaniem.

Cytuj
Dzięki POK za twój osobisty komentarz co do fragmentu tej że Księgi, a jest to fragment skierowany ogólnie do mas, więc może dlatego taki ogólnikowy.
Możliwe, ale nadal jest to fragment KW i jest w nim tyle elementów, których można się czepiać, że głowa mała (a podobno jest to tak idealnie napisane, że nie można nawet jednego słowa usunąć :roll:), więc tak, czy siak dla pełnej Księgi nie widzę ratunku. Dla mnie jej treść jest żałosna i opieram to na całej swojej wiedzy. Największy problem mam w tym, że KW jest tak banalnie oczywista w swej treści - zlepek nic nieznaczących słów pozbawionych sensu. Żadna rozumna istota, chcąca nam przekazać wiedzę by tak nie postąpiła. Podczas lektury najbardziej uderzyła mnie właśnie, ta strasznie banalna niespójność i brak sensu (również głębszego), zawarte w każdej linijce tekstu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 03, 2010, 14:18:50 pm
No i takie jest twoje zdanie i je jak najbardziej szanuje. :) Chce być albsolutnie szczery.
POK ja osobiście mam jeszcze wątpliwości co do KW (i to nie jest tak, że wierze w nie bez opamiętania). Jestem tylko człowiekiem.
Ale jest coś tak głębokiego i dobrego w tym, że nie będę tego opisywał, bo nie umię. (taka nieustanna wiedza o czymś dużo bardziej większym niż nam się to wydaje.
Nie musisz mi wierzyć, ważne, że wiesz że takie coś istnieje.

ps. Jestem trochę zszokowany postawą forum go. Nikt mnie nie uznał za jakiegoś naiwniaka, który dał się wciągnąć do sekty. (a co można powiedzieć o Religi Katolickiej, Islamskiej itp?) Czytam ją i daje mi ona absolutnie swobodne uczucie zadowolenia, tak to wam napiszę. Tolerancja na 100%.



Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Tomasz w Października 03, 2010, 14:22:13 pm
Sory ze sie wtrącam w dyskusje, ale co to jest KW?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Października 03, 2010, 14:23:48 pm
Księga Wiedzy z mitycznymi prawdami objawionymi o świecie i kosmosie. Vademecum sekty.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wooyek w Października 03, 2010, 14:24:54 pm
Sory ze sie wtrącam w dyskusje, ale co to jest KW?
Kompania Węglowa. :troll:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Tomasz w Października 03, 2010, 14:27:00 pm
Księga Wiedzy z mitycznymi prawdami objawionymi o świecie i kosmosie. Vademecum sekty.
:lol: :lol: ktoś w to wierzy? To brzmi jak sekta  :lol:
iko przestań pie**olić o końcu świata i o kalendarzu majów, bo zarówno majowie jak i Ty gówno wiecie kiedy nastąpi koniec świata, wie to tyko bóg ,a pierdolenie ze nastąpi to w 2012 jest bardzo zabawne, nie sądziłem ze społeczeństwo moze mieć tak nasrane w głowie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Października 03, 2010, 14:32:22 pm
W podobne rzeczy wierzą miliony chrześcijan na świecie, więc nie wiem czy jest się z czego śmiać. A to, że ABC nazywa się XYZ niespecjalnie zmienia cokolwiek.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Tomasz w Października 03, 2010, 14:38:15 pm
W podobne rzeczy wierzą miliony chrześcijan na świecie, więc nie wiem czy jest się z czego śmiać. A to, że ABC nazywa się XYZ niespecjalnie zmienia cokolwiek.
To ze jest Chrześcijaninem nie znaczy ze jest praktykujący. Kto normalny może wierzyć w takie głupoty.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 03, 2010, 15:19:43 pm
Ludzie piszą to o czym są przekonani (jeśli chodzi o wiare), a wy w co wierzycie!?
Jesli macie oczywiście w sobie jakąś wiare.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Października 03, 2010, 15:24:30 pm
Ja w New World Order.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Października 03, 2010, 15:26:19 pm
Cytuj
Słyszałeś POK o cyklu 26.000 lat!? przewinęło ci się to przez oczy? KW wspomina o tym parokrotnie.
tyle trwa okres precesji ziemi.
Cytuj
Ja w New World Order.
:lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 03, 2010, 15:26:29 pm
Ja w latającego potwora spaghetti.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 03, 2010, 15:28:12 pm
Ja w New World Order.

Więc w tym przypadku, ja tylko się uśmiechne.   :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Ciapkas w Października 03, 2010, 15:30:32 pm
LOL CZŁOWIEK KTÓRY W DYSKUSJACH O MIĘSIE ZARZUCA IGNORACJĘ NAPIERDALA TAKIE GŁUPOTY
LOL LOL ALERT!!!
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Października 03, 2010, 15:52:32 pm
Ale wy kur** jesteście tępi.

Deszcz pada.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 03, 2010, 15:53:50 pm
wiedziałem, nie zrozumiałeś mnie.  :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Października 03, 2010, 16:50:11 pm
Przepraszam, jestem za głupi na kanał alfa i kosmiczne oddziaływanie. Zostanę przy masonerii, lożach i fartuszkach. :troll:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Października 03, 2010, 16:53:15 pm
Zostanę przy masonerii, lożach i fartuszkach. :troll:

Zapomniałeś o lobby mięsnym.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Października 03, 2010, 17:12:00 pm
Wiadomo. Jeszcze powinienem wspomnieć coś o supremacji Monsanto dla pełnego obrazu. Terror korporacyjny i te sprawy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 03, 2010, 18:10:02 pm
Cytuj
iko przestań pie**olić o końcu świata i o kalendarzu majów, bo zarówno majowie jak i Ty gówno wiecie kiedy nastąpi koniec świata, wie to tyko bóg ,a pierdolenie ze nastąpi to w 2012 jest bardzo zabawne, nie sądziłem ze społeczeństwo moze mieć tak nasrane w głowie
Akurat iko nic nigdy nie wspominał o końcu świata :roll: Poza tym, skąd Ty możesz wiedzieć co wiedzieli Majowie?

W podobne rzeczy wierzą miliony chrześcijan na świecie, więc nie wiem czy jest się z czego śmiać. A to, że ABC nazywa się XYZ niespecjalnie zmienia cokolwiek.
To ze jest Chrześcijaninem nie znaczy ze jest praktykujący. Kto normalny może wierzyć w takie głupoty.
Kto normalny może pisać w tak chamski sposób jak Ty powyżej?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 03, 2010, 18:13:01 pm
Przepraszam, jestem za głupi na kanał alfa i kosmiczne oddziaływanie. Zostanę przy masonerii, lożach i fartuszkach. :troll:

Chodzi mi o to, że wszystko prowadzi do jednego, a NWO jest jedną z tych że gałęzi ku lepszemu, dlatego rozumię cię. 
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: 1man1jar w Października 03, 2010, 18:14:56 pm
NWO ku lepszemu? :lol:

Ogólnie mój lekki trolling przyjmuje powoli zbyt duże rozmiary, więc kontynuujcie sobie proszę dialog o świecie, świadomości i kosmosie, a ja już nie będę przeszkadzał.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 03, 2010, 18:18:14 pm
Ogólnie to walłem faila, bo myślałym o ludziach pokroju Davida Wilcoka i projektu Camelot.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nowy_porządek_świata - wielkie sorry, nic mi o tym nie wiadomo. Myślałem o projekcie Camelota. ;/

Jeśli jednak chcesz trolować, to proszę, ale nie tutaj..
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 14, 2010, 18:02:16 pm
http://www.schodamidonieba.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=769:tajemnica-rozszerzajcego-si-wszechwiata&catid=47:swoje&Itemid=57

Przeczytać zawsze warto.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 14, 2010, 21:17:15 pm
Gościu nieźle kombinuje. Jeśli natomiast chodzi o wartość tego artykułu, to jest ona zerowa, albo jeszcze gorzej.

Bardziej niż ten tekst spodobały mi się ankiety zamieszczone na stronce:
http://www.schodamidonieba.pl/index.php?option=com_poll&id=21:przeom-2012-bdzie
Nawet nie pofatygowali się dać opcji przeciwstawnej do ich poglądów, albo chociaż neutralnej.

Ta ankieta pokazuje za to jak bardzo ludzie mylą się w przewidywaniach:
http://www.schodamidonieba.pl/index.php?option=com_poll&id=17:czego-si-spodziewasz-najbardziej-w-roku-2009
Wierzenie w przełom świadomościowy na skalę światową, który dokona się w ciągu roku, to po prostu śmiech. Takie procesy wymagają czasu i przynajmniej tych 5-10 lat, ale zazwyczaj znacznie więcej. Powyższa ankieta świadczy jedynie o tym, jakie osoby głównie odwiedzają takie strony i jakie przekonania mają zakodowane w mózgu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 21, 2010, 16:27:15 pm
Koniec świata przesunięty
http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Koniec-swiata-przesuniety-Majowie-popelnili-blad,wid,12775791,wiadomosc.html

Jak dobrze pójdzie, to pożyjemy trochę dłużej ;)

Edit: Natknąłem się na jeszcze jedną ciekawostkę:
Cytuj
Za 20 lat ludzie będą nosić w swoim ciele tysiące nanorobotów naprawiających ich ciało, polepszać swoje naturalne zdolności, a nawet kopiować swoje myśli i wspomnienia do pamięci przenośnych urządzeń, tak jak pliki z komputera
http://odkrywcy.pl/kat,111398,title,Zapasowa-kopia-mozgu,wid,12778853,wiadomosc.html

Podczas czytania takich popularnonaukowych (pseudonaukowych?) newsów polecam zachować daleko idącą ostrożność. Za 200 lat to jeszcze, ale nie za 20.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Października 21, 2010, 16:47:26 pm
Koniec świata przesunięty
http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Koniec-swiata-przesuniety-Majowie-popelnili-blad,wid,12775791,wiadomosc.html

Jak dobrze pójdzie, to pożyjemy trochę dłużej ;)

Przesunęli GT 5 to i koniec świata musieli... Norma...
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 21, 2010, 19:13:48 pm
Chyba każdy ma swoją teorię na temat tego zbliżającego się okresu. Niezainteresowani tym faktem powiedzą, że nie wierzą w nic co dotyczy tejże daty, bo niby jak mają uwierzyć? Ale czy nie warto poczytać choć troszkę o tych 'pierdołach'!?
Ja natomiast jestem skłonny do teorii, iż mogą nastąpić zmiany w postrzeganiu naszej rzeczywistości podczas tego ostatniego Cyklu, wchodząc w dość silne pola oddziaływań energetycznych.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 21, 2010, 20:26:37 pm
Ale czy nie warto poczytać choć troszkę o tych 'pierdołach'!?
A po co czytać o jakiś końcach świata, skoro było ich już kilka i żaden się nie sprawdził, a ostateczny i ten na pewno dobry, definitywny został PRZESUNIĘTY? :lol:

Ja natomiast jestem skłonny do teorii, iż mogą nastąpić zmiany w postrzeganiu naszej rzeczywistości podczas tego ostatniego Cyklu, wchodząc w dość silne pola oddziaływań energetycznych.
Gówno się zmieni. Nawet możemy się założyć, jak taki jesteś pewny.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wuher w Października 21, 2010, 20:27:21 pm
Koniec świata przesunięty
http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Koniec-swiata-przesuniety-Majowie-popelnili-blad,wid,12775791,wiadomosc.html

Jak dobrze pójdzie, to pożyjemy trochę dłużej ;)

Edit: Natknąłem się na jeszcze jedną ciekawostkę:
Cytuj
Za 20 lat ludzie będą nosić w swoim ciele tysiące nanorobotów naprawiających ich ciało, polepszać swoje naturalne zdolności, a nawet kopiować swoje myśli i wspomnienia do pamięci przenośnych urządzeń, tak jak pliki z komputera
http://odkrywcy.pl/kat,111398,title,Zapasowa-kopia-mozgu,wid,12778853,wiadomosc.html

Podczas czytania takich popularnonaukowych (pseudonaukowych?) newsów polecam zachować daleko idącą ostrożność. Za 200 lat to jeszcze, ale nie za 20.

Jeżeli ktoś bawi się w przewidywanie trendów w nauce za 20 lat, to jest idiotą. Może się podpierać doktorami, profesorami, habilitacjami, publikacjami, badaniami, a jego pierdolenie jest warte dokładnie tyle co wróżki Leokadii i jej kryształowej kuli.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 21, 2010, 20:36:30 pm
Ale czy nie warto poczytać choć troszkę o tych 'pierdołach'!?
A po co czytać o jakiś końcach świata, skoro było ich już kilka i żaden się nie sprawdził, a ostateczny i ten na pewno dobry, definitywny został PRZESUNIĘTY? :lol:

Ja natomiast jestem skłonny do teorii, iż mogą nastąpić zmiany w postrzeganiu naszej rzeczywistości podczas tego ostatniego Cyklu, wchodząc w dość silne pola oddziaływań energetycznych.
Gówno się zmieni. Nawet możemy się założyć, jak taki jesteś pewny.

A kto tu mówi o Końcu Świata!? :) Koniec Świata wciskają ci przede wszystkim media, zaś jeżeli chodzi o to, że 'gówno się zmieni', to masz rację. Wydaje mi się jedynie, że ludzie będą po tym Cyklu troszkę inaczej patrzeć na teń Świat, tyle. Looz svonston.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 21, 2010, 20:46:12 pm
Jest luz przecież. :(
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 21, 2010, 22:30:43 pm
Cytuj
Gówno się zmieni. Nawet możemy się założyć, jak taki jesteś pewny.
Zawsze istnieje wyjaśnienie, że kalendarz był niedokładny ;)

Cytuj
Jeżeli ktoś bawi się w przewidywanie trendów w nauce za 20 lat, to jest idiotą. Może się podpierać doktorami, profesorami, habilitacjami, publikacjami, badaniami, a jego pierdolenie jest warte dokładnie tyle co wróżki Leokadii i jej kryształowej kuli.
To chyba zależy też od tego jakie teorie głosi i na czym opiera swoje twierdzenia. Masz rację, autorytet tak naprawdę nic nie znaczy. Jeśli jednak ktoś rzetelnie przedstawi swoją teorię i poda zadowalające wyniki badań, to ma ona szansę się ziścić. Fakt, faktem przyszłość jest cholernie nieprzewidywalna.

Cytuj
Wydaje mi się jedynie, że ludzie będą po tym Cyklu troszkę inaczej patrzeć na teń Świat
Wiem, że podejmowaliśmy już ten wątek, ale nie jestem pewien jednej rzeczy. Ta zmiana ma nastąpić w wyniku procesów naturalnych (np przebiegunowanie), czy działań zewnętrznych (np kosmici), a może i tych i tych? Bo jeśli jest to wyłącznie proces naturalny, to mało prawdopodobne, aby jego skutki były pozytywne, a już zupełnie nieprawdopodobna w takim wypadku wydaje się zmiana ludzkiej świadomości na lepszą/wyższą.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 22, 2010, 10:58:25 am
Cytuj
Wiem, że podejmowaliśmy już ten wątek, ale nie jestem pewien jednej rzeczy. Ta zmiana ma nastąpić w wyniku procesów naturalnych (np przebiegunowanie), czy działań zewnętrznych (np kosmici), a może i tych i tych? Bo jeśli jest to wyłącznie proces naturalny, to mało prawdopodobne, aby jego skutki były pozytywne, a już zupełnie nieprawdopodobna w takim wypadku wydaje się zmiana ludzkiej świadomości na lepszą/wyższą.
POK Bardzo fajne pytanie!
O ile mi wiadomo jest to proces, który już następuje. Skoro nawet Naukowcy (jak i sami Majowie) potwierdzają Cykl 26.000 lat przypadający na 2012-2013, to raczej musi być coś na rzeczy. Wszystko wskazuje na proces naturalny odbywający się co jakiś okres. Ja jestem zdania, że pomoże nam to lepiej zrozumieć samych siebie, wchodząc w bardziej 'gęściejsze rodzaje energii', a jak ludzie będę na to reagować, nie mam zielonego pojęcia. Jeśli miałbym pojechać całkowicie science-fiction stwierdziłbym, że ten przeskok zobaczymy na własne oczy. Metamorfoza w czystej postaci. ;]

Wracając na Ziemie/

Jeżeli chodzi o wiarę, to Każdy wybiera to co chce, gdyż nikogo nie można zmuszać do niczego wbrew jego, jej woli. Nie jestem sceptykiem, wręcz przeciwnie. Według mnie ludzie w niedalekiej przyszłości będą niejako popychani/naprowadzani na głębsze zrozumienie otaczającej nas rzeczywistości i tego jestem Pewien, bardziej niż tego co może się wydarzyć, a wcale nie musi. (mimo to i tak człowiek powinien szukać swojej autentycznej drogi, co jest kluczem do Rozwoju).


 



Wiadomość scalona: [time]Październik 22, 2010, 16:18:20 pm[/time]
Z tym spokojem to się troszkę zapędziłem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 22, 2010, 16:45:15 pm
O przebiegunowaniu wiem tyle co jest na wikipedii, ale nic tam nie ma o cyklu 26 000 lat:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przebiegunowanie_Ziemi

W każdym razie nawet jeśli w 2012 nastąpi przebiegunowanie i nastanie nowy cykl, to raczej nie ma szans, aby miało to wpłynąć na zmianę naszego myślenia. I mam tutaj nawet jeden niezły argument przeciw twojej teorii. Mianowicie mnóstwo osób opuściło już ziemię, a niektórzy z nich byli nawet rok poza nią (na stacji kosmicznej) i jakoś jeszcze nigdy nie słyszałem, aby któryś z astronautów doznał oświecenia po opuszczeniu ziemskiego pola magnetycznego. No dobra, opuszczenie a odwrócenie to nie to samo, ale i tak powinny następować pewne zmiany w psychice astronautów, jeśli uznać teorię, że pole magnetyczne Ziemi wpływa na pracę mózgu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 22, 2010, 17:16:58 pm
No ja bynajmniej co innego słyszałem o Astronautach.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Października 22, 2010, 18:33:45 pm
O przebiegunowaniu wiem tyle co jest na wikipedii, ale nic tam nie ma o cyklu 26 000 lat:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przebiegunowanie_Ziemi

W każdym razie nawet jeśli w 2012 nastąpi przebiegunowanie i nastanie nowy cykl, to raczej nie ma szans, aby miało to wpłynąć na zmianę naszego myślenia. I mam tutaj nawet jeden niezły argument przeciw twojej teorii. Mianowicie mnóstwo osób opuściło już ziemię, a niektórzy z nich byli nawet rok poza nią (na stacji kosmicznej) i jakoś jeszcze nigdy nie słyszałem, aby któryś z astronautów doznał oświecenia po opuszczeniu ziemskiego pola magnetycznego. No dobra, opuszczenie a odwrócenie to nie to samo, ale i tak powinny następować pewne zmiany w psychice astronautów, jeśli uznać teorię, że pole magnetyczne Ziemi wpływa na pracę mózgu.

I tu się mylisz POK jak znajdę podeśle Ci obszerną prace naukową na ten temat. Badani byli rosyjscy astronauci. Mam to gdzieś na twardym dysku ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 22, 2010, 18:44:37 pm
Dawaj! :D
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Października 22, 2010, 19:27:07 pm
Okazało się, ze przede wszystkim wpływ taki niezaprzeczalnie istnieje. Jak już to większość z nas wie, magnetyzm ziemski jest używany przez zwierzęta w ich migracjach. Używają one magnetyzmu ziemskiego, tak jak my kompasu.
Magnetyzm wpływa tez znacząco na funkcjonowanie flory.
Najciekawszą część raportu stanowił jednak opis wpływ magnetyzmu na człowieka. Bardzo przydatne okazały się przy tym raporty i wywiady udzielone przez kosmonautów, a opisujące ich przeżycia podczas lotów kosmicznych, gdzie znajdują się oni przez jakiś czas poza zasięgiem magnetyzmu ziemskiego, lub pod jego nikłym wpływem. Otóż wyniki tych badań wyraźnie wykazują, ze w przypadku wyraźnej zmiany natężenia magnetyzmu ziemskiego oraz ew. zmiany jego częstotliwości, mózg człowieka zaczyna inaczej pracować. Z jednej strony wszystkie jego podstawowe uczucia i emocje ulegają nasileniu, a z drugiej strony człowiek przezywa nowe, nieznane mu wcześniej doznania, podobne do stanów wychodzenia poza ciało, lub bliskich stanom opisywanym podczas śmierci klinicznej.
Najważniejsze w tym raporcie jest podkreślenie, iż ukryte stany emocjonalne człowieka będą się nasilać i uzewnętrzniać. Większość ludzi nie będzie w stanie ich opanować. Będzie to dla wielu bardzo wyczerpujące a czasami wręcz bolesne. Dla rządów jest to cenna informacja, wyraźnie wskazująca na potencjalne problemy społeczne, w przyszłości, z którymi będą one musiały sobie radzić (a może już to nawet prewencyjnie robią).

Tylko to znalazłem, jak znajdę resztę to wyśle.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 22, 2010, 21:55:04 pm
Project Camelot

Są to jedynie teorie Davida Wilcocka, ale warto zobaczyć ten wykład.
ps. o ile pamięć mnie nie myli, to wspominał on również o dziwnych zachowaniach Astronautów.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: maertin w Października 22, 2010, 22:17:32 pm
Ten opis bardziej pasuje pod reakcje człowieka na ciasnotę i przebywanie z innymi osobami na zbyt małym obszarze. Brak możliwości izolacji lub utrudnione warunki do tego.

Niemniej wpływ pola magnetycznego na pracę mózgu ma miejsce. Wynika to chociażby z samego faktu, że mózg to jedna wielka sieć prądu elektrycznego.
Np wyjątkowo silne pola elektromagnetyczne mogą wywoływać zaburzenia percepcji, a nawet halucynacje. Stąd np "widzenie" duchów u niektórych, co jak się okazuje, jest spowodowane przebywaniem w miejscach gdzie występują silne pola elektromagnetyczne.

Mimo to także powątpiewam w to, że w umysłach ludzi się coś zmieni po zmianie polaryzacji ziemskiego pola magnetycznego. Jest ono po prostu zbyt słabe by wywołać istotne zmiany w funkcjonowaniu naszych umysłów.
Co znaczy ukryty stan emocjonalny? Taki, który nie jest ukazywany? Aby ukryć stan emocjonalny w pierwszej kolejności trzeba być świadomym jakie elementy naszego ciała w jaki sposób mówią o danej emocji, by następnie móc to regulować. Dlatego jedni lepiej, a inni trudniej radzą sobie z ukrywaniem swoich emocji. Dlatego też ukrywanie emocji ma miejsce świadomie, a skoro świadomie, to nie jest to powodowane jakąś tajemną siłą aka pole magnetyczne. Dlatego też nie każdy jest dobrym aktorem :)
Dążę do tego, że obszar w mózgu odpowiedzialny za emocje (ciało migdałowate) steruje głównie częścią podkorową, czyli jest z zasady poza zasięgiem naszej kontroli, chyba, że z poziomu kory (nasza świadomość) będziemy starali się na nań wpłynąć. Dlatego też poznajemy po kimś, w jakim jest w danej chwili stanie emocjonalnym. Emocje stanowią część niewerbalnej komunikacji. Można powiedzieć, że jest to jedna z pierwszych form komunikacji. Widoczna także u niektórych ssaków. Chociażby obserwując psy czy koty.

W tym świetle trochę dziwnie brzmi też stwierdzenie, że będą się ujawniać nasze ukryte stany emocjonalne.
Mam rozumieć, że po zmianie pola będziemy tłamsić nasze emocje, by w chwili najwyższego napięcia nimi wybuchać? Niektórzy tak robią, ale wynika to z ich życia i otoczenia. Np, taką mają osobowość, że nie lubią ukazywać swoich emocji, albo otoczenie tych osób nie toleruje ich okazywania.

Dziwny brzmi to streszczenie i wydaje się być przeterminowane :) Bardzo łatwo ulec autosugestii i dostrzegać przyczyny tam, gdzie ich nie ma, lub błędnie przez to interpretować dane.
Jak wspomniałem na początku, opisywane zachowania dobrze pasują pod objawy klaustrofobiczne i ksenofobiczne.
Sami astronauci mogli ulec autosugestii i przez to opisywać rzeczy, które faktycznie nie miały miejsce. Wyobrażam sobie jak podniecenie lotem w kosmos i sam fakt znajdowania się poza ziemią sprzyja uzasadnianiu pewnych skrytych wierzeń w ponadludzkie, czy nienaturalne zjawiska.

Spróbuj wrzucić ten raport gdzieś na megauploud, czy rapidshare, bo tak to nie bardzo jest to przekonywujące :P Ważne też z którego roku jest to opracowanie.

Obstawiam, że mogą wystąpić zmiany w zachowaniu, ale będą nikłe i tymczasowe, jeżeli już.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 22, 2010, 22:39:16 pm

Trzeba być świadomym jakie elementy naszego ciała w jaki sposób mówią o danej emocji, by następnie móc to regulować.

I tu właśnie dochodzimy do sedna sprawy.
Chodzi mi głównie o bycie świadomym otaczającej nas rzeczywistości, o rozpoznanie tego z czym się mierzymy tak naprawdę. :D
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 22, 2010, 23:46:04 pm
@Druchal
Przydałoby się źródło z którego pochodzi ten opis.

Co do dyskusji, to trzeba pamiętać, że czasem ciężko oddzielić jedne wrażenia od drugich, a długie przebywanie w kosmosie jest wyjątkowo ekstremalnym przeżyciem (zamknięcie, mało miejsca, brak grawitacji).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 24, 2010, 14:10:24 pm
A co mi tam, napiszę jeszcze raz co mi leży na wątrobie kończąc moje dywagację. ;]

Nie jestem sceptykiem. Według mnie ludzie w bardzo niedalekiej przyszłości będą niejako popychani/naprowadzani na głębsze zrozumienie siebie samego i otaczającej nas rzeczywistości. Tego jestem Pewien. Niestety nie ma róży bez kolców, tak samo jest z czasem, którego w tym życiu nie mamy za wiele, by odkryć nasze wnętrze Ja istoty.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: maertin w Października 24, 2010, 15:01:42 pm
Bardzo chciałbym zobaczyć, jak ludzie będą nakłaniani do głębszych refleksji i większej krytyki wobec otaczającego ich świata. Ale niestety stoi to w sprzeczności z większością korporacji i firm na tym świecie :]

Wraca pojęcie ery konsumeryzmu, które nadal jest aktualne i które jest przyczyną co raz to bardziej pogłębiającej się ignorancji ludzi. Cała uwaga skupia się na tym co jest modne i aktualnie pożądane. Mało kto poświęca czas na samorozwój, mało kto poświęca czas by krytycznym okiem spojrzeć na informacje, które do niego docierają. Jeżeli ktoś palcem nie wskaże jak trzeba myśleć, to ludzie sami nie pomyślą.
Problemy nie istnieją, istnieje tylko miłość, zabawa i co raz to niżej staczający się humor. Problemem jest to, czy tego weekendu zaliczę 2 laski, czy o zgrozo tylko jedną. Scenariusza, że żadnej nie zaliczę nie biorę pod uwagę, bo to to po prostu nierealny scenariusz ^^
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 25, 2010, 01:55:57 am
Okazało się, ze przede wszystkim wpływ taki niezaprzeczalnie istnieje. Jak już to większość z nas wie, magnetyzm ziemski jest używany przez zwierzęta w ich migracjach. Używają one magnetyzmu ziemskiego, tak jak my kompasu.
Magnetyzm wpływa tez znacząco na funkcjonowanie flory.
Najciekawszą część raportu stanowił jednak opis wpływ magnetyzmu na człowieka. Bardzo przydatne okazały się przy tym raporty i wywiady udzielone przez kosmonautów, a opisujące ich przeżycia podczas lotów kosmicznych, gdzie znajdują się oni przez jakiś czas poza zasięgiem magnetyzmu ziemskiego, lub pod jego nikłym wpływem. Otóż wyniki tych badań wyraźnie wykazują, ze w przypadku wyraźnej zmiany natężenia magnetyzmu ziemskiego oraz ew. zmiany jego częstotliwości, mózg człowieka zaczyna inaczej pracować. Z jednej strony wszystkie jego podstawowe uczucia i emocje ulegają nasileniu, a z drugiej strony człowiek przezywa nowe, nieznane mu wcześniej doznania, podobne do stanów wychodzenia poza ciało, lub bliskich stanom opisywanym podczas śmierci klinicznej.
Najważniejsze w tym raporcie jest podkreślenie, iż ukryte stany emocjonalne człowieka będą się nasilać i uzewnętrzniać. Większość ludzi nie będzie w stanie ich opanować. Będzie to dla wielu bardzo wyczerpujące a czasami wręcz bolesne. Dla rządów jest to cenna informacja, wyraźnie wskazująca na potencjalne problemy społeczne, w przyszłości, z którymi będą one musiały sobie radzić (a może już to nawet prewencyjnie robią).

Tylko to znalazłem, jak znajdę resztę to wyśle.
Wracając do tego artykułu, to nie wiem na ile jest prawdziwy i wiarygodny, ale jeśli można uznać go za takowy, to na pewno jest się czego obawiać (np może spowodować wzrost odsetka ludzi cierpiących na schizofrenię, czy inne podobne choroby mózgu).

Nie jestem sceptykiem. Według mnie ludzie w bardzo niedalekiej przyszłości będą niejako popychani/naprowadzani na głębsze zrozumienie siebie samego i otaczającej nas rzeczywistości. Tego jestem Pewien.
Jeśli jednostka sama nie zechce zrozumieć praw rządzących światem, to go nie zrozumie, a media na pewno jej w tym nie pomogą. Patrząc jednak na ostatnie - dajmy na to - 500 lat, można zauważyć wzrost uświadomienia. Ludzie coraz bardziej odchodzą od tradycji i zabobonów na rzecz wartości do których sami doszli np coraz rzadziej spotykamy się z postawą: "Moi rodzice tak postępowali, więc ja też muszę tak postępować". Moim zdaniem jest to zmiana na lepsze, choć uważam również, że negacja dla samej negacji jest czymś złym. Nowe wartości muszą wypływać z własnej refleksji, a nie z tego co narzucają nam inni. Tutaj oczywiście napotykamy problem mediów, przywódców duchowych (czyli "autorytetów") i całej tej papki którą każdy chce nam wcisnąć dla swoich celów. Może jednak tak się w końcu zdarzyć (np za dwa pokolenia), że każdy zda sobie sprawę z fałszywości mediów i stanie się to tak powszechną oczywistością, że ich rola w kreowaniu rzeczywistości znacznie zmaleje (choć na pewno nie zaniknie). Wtedy można by powiedzieć, faktycznie staniemy o stopień wyżej w ewolucji.

Bardzo chciałbym zobaczyć, jak ludzie będą nakłaniani do głębszych refleksji i większej krytyki wobec otaczającego ich świata. Ale niestety stoi to w sprzeczności z większością korporacji i firm na tym świecie :]
Jak najbardziej się zgadzam.

Cytuj
Wraca pojęcie ery konsumeryzmu, które nadal jest aktualne i które jest przyczyną co raz to bardziej pogłębiającej się ignorancji ludzi. Cała uwaga skupia się na tym co jest modne i aktualnie pożądane. Mało kto poświęca czas na samorozwój, mało kto poświęca czas by krytycznym okiem spojrzeć na informacje, które do niego docierają. Jeżeli ktoś palcem nie wskaże jak trzeba myśleć, to ludzie sami nie pomyślą.
Problemy nie istnieją, istnieje tylko miłość, zabawa i co raz to niżej staczający się humor. Problemem jest to, czy tego weekendu zaliczę 2 laski, czy o zgrozo tylko jedną. Scenariusza, że żadnej nie zaliczę nie biorę pod uwagę, bo to to po prostu nierealny scenariusz ^^
Masz tutaj dużo racji, choć po pierwsze nie ma co wyolbrzymiać, a po drugie należy pamiętać, że wcześniej wcale nie było wiele lepiej. Czy kilkadziesiąt lat temu ludzie byli bardziej skłonni do głębszej refleksji? Czy kiedyś było mniej osób zawistnych? Czy kiedyś dominował szacunek i szczerość? Wątpię.
Wszystko zależy od ludzi, od ich genetyki i wychowania. Fakt, strasznie duży teraz odsetek ludzi całkowicie rozjebanych, robiących z sobą nie wiadomo co, do nie wiadomo jakich celów. Kiedyś był większy ład i porządek. Dzisiaj natomiast jest większa tolerancja, różnorodność przekonań, więcej osób jest wykształconych (analfabetyzm w takiej Polsce prawie nie istnieje). Może dopiero teraz ludzie mogą być tymi, kim naprawdę chcą. Wcześniej byli tłamszeni przez normy, a teraz mają wyje**ne - są tacy jakimi się wybrali (nawet jeśli na ten wybór wpływ miała opinia społeczna, otoczenie i media, to jednak ich wybór). Czy to takie złe? Jeśli dla jakiegoś dresa udany weekend oznacza wyrwanie dwóch głupich lasek to jego sprawa. Dopóki swoim zachowaniem nikomu nie wadzi, to czemu nie? Jeśli jakiś emo chce się malować i farbować włosy, to niech se to robi, mam to gdzieś. Oczywiście wszystko do pewnego stopnia.
Wiadomo, czym więcej osób myślących, tym lepiej, ale na wszystko potrzeba czasu. Ignoranci byli i będą. Kiedyś, gdy media nie miały takiej władzy i zasięgu nie było to po prostu tak wykorzystywane. Okazja czyni złodzieja. No i kiedyś nie było Internetu :roll: Cytując Lema:
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."

Czy jednak ignorancja będzie się pogłębiać? Zobaczymy. Ja może nie jestem tak entuzjastycznie nastawiony jak iko, ale myślę, że powinno być lepiej, niż jest (choć oczywiście może być gorzej).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 25, 2010, 10:48:22 am
Wszystko zaczyna się wydawać inne niż wtedy, kiedy ludzie jeszcze 'żyli sobą' razem spędzając czas, miłując się, robiąc to co mogliśmy, nie doszukując się tak naprawdę w niczym winy. Teraz nadszedł nowy Wiek, w którym zaczynają do nas dopływać informację, które na pierwszy rzut oka wydają się nam nierealne. Tych informacji będzie coraz to więcej, dlatego już teraz ludzie (pokroju Tollea) przyciągają ludzi do siebie, zwłaszcza tych nieuświadomionych.
Eckhart Tolle wspomina o byciu świadomym teraźniejszej chwili, o byciu przede wszystkim w zgodzie z naturą. Nie ukrywam, że Jego wykłady dużo mi dały do zrozumienia. Ten facet tak sprytnie omija nasz rozum, że aż głowa boli. ;] Tolle daje lekarstwo, ale bez instrukcji, daje moment w którym wreszcie można zastanowić się na spokojnie o.. życiu!
ps. Przeczytajcie Nową Ziemie, a będziecie wiedzieć o czym tu prawie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: maertin w Października 25, 2010, 12:13:24 pm
Opieram swoje wnioski przede wszystkim na różnicy mojego pokolenia a tego 5 lat młodszego ode mnie. Tutaj i w Niemczech(z relacji z ludźmi), a także obserwacji TV i internetu.
Zgadzam się, że ma miejsce większe zróżnicowanie świadomości wśród ludzi, i widzę jak to może być przyczyną wrażenia ogólnego jej spadku, a raczej spadku tej świadomości, którą uważam za co najmniej podstawową. Mainstream nie jest już tak duży, jaki był kiedyś (o tym fajnie opowiada książka "the Long Tail" by Chris Anderson). Ale nadal istnieje, kultura popularna nadal istnieje, i ma ona wpływ na społeczeństwo. Więc wciąż możemy mówić o pewnym ogóle. Szczególnie w Polsce media mają bardzo jednolity charakter.
Dlatego nie chciałbym widzieć argumentów pokroju, że wszystko zależy od człowieka. Relatywizując w ten sposób, psychologia, socjologia ani pedagogika nie miałaby prawa bytu. A mało kto dzisiaj jest w stanie zaprzeczyć wkład tych dziedzin w dzisiejszy świat.

Wspominasz o internecie i ogólnie podkreślasz większą dostępność informacji, co z zasady powinno stać w sprzeczności ze stwierdzeniem, że ignorancja ludzi się pogłębia.
Jednak moim zdaniem ma tu miejsce pewien paradoks, który jest spowodowany owym nawałem informacji. I nie tylko sam nawał, ale też to co stanowi większościowy procent tego nawału - reklamy;

Nie tak stare badania nad wolnością wyboru dowodzą, że zbyt duży wybór powoduje paraliż. Tutaj podam filmik, który zdaje się już kiedyś wklejałem.
Berry Schwarz mówi o paradoksie wyboru (można sobie ustawić różne napisy, nawet polskie):
http://www.ted.com/talks/lang/eng/barry_schwartz_on_the_paradox_of_choice.html

Natłok informacji powoduje, że koniec końców ludzie są sparaliżowani i w efekcie niczego nie poznają/nie wybierają. Które jest właściwe? Które lepsze? W które mam wierzyć? Nie ma czasu przeczytać wszystkiego...więc taki człowiek nie czyta niczego w efekcie. Tutaj pojawia się popularny i godny każdego ignoranta skrót "tl;dr" (too long; didn't read).
Nie próbuje też udowodnić, że internet jest zły. Bo nie jest. Próbuje tylko pokazać, że coś, co powinno być argumentem przeciw pogłębiającej ignorancji, tak naprawdę ją wspomaga.
Przecież taki "człowiek wikipedii", to klasyczny przykład niedouczenia. Przeczyta jeden akapit na temat danego zagadnienia i myśli, że zrozumiał i stał się mądrzejszy. Tymczasem poprzez swoje pośpieszne i wygodne podejście zrozumiał tylko to co chciał i nie posiada pełnego, właściwego obrazu na owy temat. Ale nie przeszkadza mu to w niczym, by na podstawie tej wybrakowanej wiedzy generować daleko idące wnioski, siejąc w ten sposób herezje.

Podkreślam problem, bo uważam, że dotyka on co raz więcej ludzi, nie tylko parę tam osobom. Kiedyś nie było takiego parcia na moment. Wartości były bardziej obecne w życiu ludzi. Miało miejsce właściwe, a raczej bardziej odpowiednie podejście do różnych spraw. Szczególnie duży kontrast widzę pomiędzy tym czego doświadczyłem w Niemczech będąc tam przez 10 lat i teraz tutaj. Tam też się dzieje gorzej, ludzie byli inni. Starsze pokolenia to zauważają, tak samo jak tutaj. Problem nie dotyczy tylko Polski.
Takie zjawiska jak trywializowanie miłości czy wolności; tanie hasełka, na które wszyscy się łapią. Marginalizowanie istotności wartości i zasad. Staczający się na dno poziom humoru. Postrzegam to wszystko jako masowe zjawiska.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 25, 2010, 17:33:39 pm
Cytuj
Wszystko zaczyna się wydawać inne niż wtedy, kiedy ludzie jeszcze 'żyli sobą' razem spędzając czas, miłując się, robiąc to co mogliśmy, nie doszukując się tak naprawdę w niczym winy.
Jestem przekonany, że taka sielanka była kiedyś rzadkością - podobnie zresztą jak obecnie, a może i jeszcze rzadziej.

Cytuj
Opieram swoje wnioski przede wszystkim na różnicy mojego pokolenia a tego 5 lat młodszego ode mnie.
Nie możesz zapominać, że twoje podejście do życia i świata również się zmieniło przez ten okres. Może za 5 lat Ci ludzie też będą inaczej myśleć. Młodość robi swoje.

Cytuj
Dlatego nie chciałbym widzieć argumentów pokroju, że wszystko zależy od człowieka. Relatywizując w ten sposób, psychologia, socjologia ani pedagogika nie miałaby prawa bytu. A mało kto dzisiaj jest w stanie zaprzeczyć wkład tych dziedzin w dzisiejszy świat.
Ich wkład jest na pewno duży, ale na dobrą sprawę, dopóki sobie czegoś nie uświadomisz dopóty będziesz postępować niewłaściwie. Pewnych granic nie nie przeskoczysz. Jeśli masz takie a nie inne uwarunkowania genetyczne, jeśli przez 20 lat byłeś wychowywany w w takim a takim środowisku, to później nie możesz liczyć na to, że zmądrzejesz za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Psychologia, czy socjologia badają pewne zachowania człowieka, ale jak kogoś spotykamy to musimy go traktować w sposób indywidualny. To trochę tak jak z mechaniką kwantową. W skali makro jest wszystko ładnie pięknie, a w skali mikro jest kompletnie nieprzewidywalna. Da się wyszczególnić pewne wzorce, ale wszystko zależy od konkretnego przypadku. Mówisz o ogóle, ale Ty się do niego nie zaliczasz ;)

Cytuj
Wspominasz o internecie i ogólnie podkreślasz większą dostępność informacji, co z zasady powinno stać w sprzeczności ze stwierdzeniem, że ignorancja ludzi się pogłębia.
Jednak moim zdaniem ma tu miejsce pewien paradoks, który jest spowodowany owym nawałem informacji. I nie tylko sam nawał, ale też to co stanowi większościowy procent tego nawału - reklamy;

Nie tak stare badania nad wolnością wyboru dowodzą, że zbyt duży wybór powoduje paraliż. Tutaj podam filmik, który zdaje się już kiedyś wklejałem.
Berry Schwarz mówi o paradoksie wyboru (można sobie ustawić różne napisy, nawet polskie):
http://www.ted.com/talks/lang/eng/barry_schwartz_on_the_paradox_of_choice.html

Natłok informacji powoduje, że koniec końców ludzie są sparaliżowani i w efekcie niczego nie poznają/nie wybierają. Które jest właściwe? Które lepsze? W które mam wierzyć? Nie ma czasu przeczytać wszystkiego...więc taki człowiek nie czyta niczego w efekcie. Tutaj pojawia się popularny i godny każdego ignoranta skrót "tl;dr" (too long; didn't read).
Nie próbuje też udowodnić, że internet jest zły. Bo nie jest. Próbuje tylko pokazać, że coś, co powinno być argumentem przeciw pogłębiającej ignorancji, tak naprawdę ją wspomaga.
Dobrze o tym wiem. Zresztą tu jest bardzo ciekawy tekst Dukaja na ten temat:
http://tygodnik.onet.pl/33,0,51179,1,artykul.html
Po prostu źle mnie zrozumiałeś. Nie chodziło mi o to, że Internet pogłębia świadomość. Chodziło mi o to, że dopiero Internet daje nam możliwość obserwowania reakcji ogółu. Wcześniej tego nie było i ludzie nie dostrzegali pewnych zachowań, ale to nie znaczy, że ich nie było. Sam zresztą piszesz, że swoje wnioski wyciągasz częściowo z obserwacji Internetu. Odsetek idiotów, był taki jak teraz, lub jeszcze większy. Teraz jednak ci idioci dostali to na co czekali. Kiedyś dopiero przy głębszej dyskusji poznawałeś czyjeś poglądy na politykę, a teraz bach, otwierasz stronkę i masz dostęp do setek anonimowych komentarzy, w których prawda miesza się z fałszem.

Cytuj
Podkreślam problem, bo uważam, że dotyka on co raz więcej ludzi, nie tylko parę tam osobom. Kiedyś nie było takiego parcia na moment. Wartości były bardziej obecne w życiu ludzi. Miało miejsce właściwe, a raczej bardziej odpowiednie podejście do różnych spraw. Szczególnie duży kontrast widzę pomiędzy tym czego doświadczyłem w Niemczech będąc tam przez 10 lat i teraz tutaj. Tam też się dzieje gorzej, ludzie byli inni. Starsze pokolenia to zauważają, tak samo jak tutaj. Problem nie dotyczy tylko Polski.
Może to być zwykłe zjawisko zwane postępem. Młode pokolenie wypiera starsze. Nowe idee zastępują stare. Czasem trudno to zrozumieć, ale takie już są prawa natury.

Cytuj
Takie zjawiska jak trywializowanie miłości czy wolności; tanie hasełka, na które wszyscy się łapią. Marginalizowanie istotności wartości i zasad. Staczający się na dno poziom humoru. Postrzegam to wszystko jako masowe zjawiska.
Wiadomo, że "ludzie u władzy" do tego dążą. Przez to mamy mniej ambitnych filmów, pełno muzycznego shitu, w mediach rządzą celebryci, wojenki polityczne i tragedie. Wszystko to do czego ludzie dążą, czego pragną i co działa na ich zmysły. Gdyby zamiast papki przekazywano więcej treści merytorycznych z pewnością ogół by na tym zyskał. Szczególnie młodsze pokolenie później mogłoby być lepsze. Z drugiej strony są ludzie tacy jak Ty czy Ja, którzy potrafią w duży stopniu odsączyć ten syf (przynajmniej w dużym stopniu). Dążę do tego, że jeśli ktoś myśli, to nie robi sobie wiele z powszechnie głoszonej papki i czy media są takie, czy takie nie robi dla niego aż takiej różnicy. O to mi chodziło gdy pisałem, że wszystko zależy od człowieka.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: maertin w Października 25, 2010, 19:07:19 pm
Chciałbym się na chwile zatrzymać przy tych "jednostkach".
Kiedy staramy się wskazać na pewną prawdę, która dotyczy ludzi, pewnej większości, lub po prostu bardzo dużej grupy, to posługujemy się ogólnikami i eufemizmami w postaci "wszyscy", "każdy", lub ogólnie.. "ludzie". Starając się wskazać na pewną prawdę dotyczącą tej grupy ludzi, nie skupiamy się na poszczególnych przypadkach, które wyłamują się z określonej normy, tylko pozostajemy przy ogóle. Te jednostki nie przeczą tej prawdzie, która dotyczy ogółu. Ot, w myśl zasady, że wyjątek potwierdza regułę.

Dlatego wspomniałem o psychologii i innych naukach humanistycznych, których cała wiedza bazuje właśnie na ogółach, pewnej statystycznie istotnej większości. Gdyby te nauki przy każdym badaniu brały pod uwagę tych ludzi, którzy generują fałszywe wyniki lub na których odpowiednie zmienne nie wpływają, no to nie byłoby psychologii i innych po prostu.

Dlatego przywoływanie argumentu "każdy jest inny" niweczy cały sens dyskusji. :) Oczywiste jest, że każdy jest inny, ale każdy człowiek w tym czy innym aspekcie należy do pewnej grupy. I prawda na temat tej grupy go wówczas dotyczy. Alkoholicy to przeróżni ludzie, o różnych osobowościach, różnych genach i różnych zainteresowaniach, ale to nie zmienia faktu, że większość prawd na temat alkoholizmu ich dotyczy.

Ludzie są przeróżni, różni ludzie też w różnym stopniu uzależnieni są od kultury popularnej, różni ludzie się w niej udzielają. Ale te wszystkie "mniejsze i większe" tworzą pewien ogół, którego pewne prawdy dotyczą mniej lub bardziej. Tak jak na przykład moja hipoteza, że doświadczamy postępującą ignorancję u ludzi, w mniejszym lub większym stopniu. To, że kogoś to nie dotyczy, lub dotyczy mniej niżeli drugą osobę, nie znaczy, że w ogólnym rozrachunku takie zjawisko nie występuje.
To tak słowem przydługiego wstępu ;)

Cytuj
Nie możesz zapominać, że twoje podejście do życia i świata również się zmieniło przez ten okres. Może za 5 lat Ci ludzie też będą inaczej myśleć. Młodość robi swoje.
Nie zapominam i staram się o tym pamiętać, kiedy patrzę na młodych. Konsultuję to też z innymi osobami i nie tylko ja zauważyłem, że my jednak byliśmy bardziej "dojrzali" w ich wieku. Nie bawiły nas te same rzeczy co ich teraz i podchodziliśmy do różnych rzeczy inaczej, niżeli oni teraz. I nie mówię też, że wszystko zmieniło się na gorsze, że to są jakieś nic nie warto głąby.
Bardziej chodzi mi oto, że pewne ważne dla każdej postępowej cywilizacji elementy się zatracają; nie są już ważne dla tych ludzi lub w ogóle nie zdają sobie z nich sprawy.

Cytuj
Może to być zwykłe zjawisko zwane postępem. Młode pokolenie wypiera starsze. Nowe idee zastępują stare. Czasem trudno to zrozumieć, ale takie już są prawa natury.
Tak, tylko sam postęp nie może być usprawiedliwieniem dla wszystkich zmian. Pojęcia dobra i zła są w większości przypadkach ponadczasowe. Rozumiem, że pewne rzeczy które były złe, teraz są dobre, i na odwrót i że trzeba się wykazać nie lada elastycznością umysłu, by z ubiegiem lat się do tego na bieżąco dostosowywać, ale pewne kwestie są i będą zawsze "złe", lub odwrotnie, nigdy nie będą "dobre". I o czymś takim tutaj, tak mi się wydaję, mówię. O czymś, co jest złe z każdej perspektywy.

Cytuj
Wiadomo, że "ludzie u władzy" do tego dążą. Przez to mamy mniej ambitnych filmów, pełno muzycznego shitu, w mediach rządzą celebryci, wojenki polityczne i tragedie. Wszystko to do czego ludzie dążą, czego pragną i co działa na ich zmysły. Gdyby zamiast papki przekazywano więcej treści merytorycznych z pewnością ogół by na tym zyskał. Szczególnie młodsze pokolenie później mogłoby być lepsze. Z drugiej strony są ludzie tacy jak Ty czy Ja, którzy potrafią w duży stopniu odsączyć ten syf (przynajmniej w dużym stopniu). Dążę do tego, że jeśli ktoś myśli, to nie robi sobie wiele z powszechnie głoszonej papki i czy media są takie, czy takie nie robi dla niego aż takiej różnicy. O to mi chodziło gdy pisałem, że wszystko zależy od człowieka.
Zgadzam się, dlatego została wyrażona nadzieja na lepsze jutro :)
O to właśnie chodzi, by do mainstreamu przedostawało się więcej wartościowej treści. Aby już na wczesnym etapie ludzie/dzieci czuli się taką treścią bardziej zainteresowani.
Dlatego się odwołałem do przeszłości, bo mam wrażenie, a raczej wiem o tym, że nie było tyle papki w mediach. Były obecne, ale nie w takiej ilości, nie w takiej "jakości".
Potężną zmianę widać w niemieckiej TV. Pomijam sam fakt, że niemiecka TV i tak jest bardziej zróżnicowana od Polskiej. Jednak te programy, które mają największą oglądalność puszczają dzisiaj tak chore i głupie rzeczy, przy których większość ludzi dawniej złapałaby się za głowę i pomyślała "co tu się dzieje"? "wymiana żon"; "wymiana dzieci"; jeden talkshow za drugim w porę obiadową; programy rozrywkowe, gdzie ludzi zamiast walczyć o coś, to się sami poniżają w imię ogólnopojętej rozrywki. Jeżeli można osiągnąć dno w mediach, to moim zdaniem niemieckie programy mainstreamowe są temu bardzo bliskie ^^
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 26, 2010, 00:54:05 am
Cytuj
Dlatego przywoływanie argumentu "każdy jest inny" niweczy cały sens dyskusji. Smile Oczywiste jest, że każdy jest inny, ale każdy człowiek w tym czy innym aspekcie należy do pewnej grupy.
Nie miałem zamiaru tego negować, bo wiadomo, że każdego można podpiąć pod pewne kategorie. Statystyka jest bardzo ważna. Chodziło mi bardziej o to, że genetycznie jesteśmy tacy sami jak sprzed kilkudziesięciu laty i gdyby nagle zmienić cały system, wszelkie dane również by się zmieniły a mimo to ludzie wciąż pozostaliby tacy sami w swej istocie (dobry/zły, głupi/mądry itp.).

Cytuj
Tak jak na przykład moja hipoteza, że doświadczamy postępującą ignorancję u ludzi, w mniejszym lub większym stopniu. To, że kogoś to nie dotyczy, lub dotyczy mniej niżeli drugą osobę, nie znaczy, że w ogólnym rozrachunku takie zjawisko nie występuje.
Mi akurat często ta ignorancja odpowiada. Zauważam, że starsze pokolenia częściej lubowały się w "interesowaniu" czyimś życiem. Teraz ludzie mają inne zajęcia i skupiają się na sobie. Zwiększenie tolerancji i akceptacja innych przekonań, czy stylu życia jest imo jednym z największych plusów ostatnich lat.

Cytuj
Konsultuję to też z innymi osobami i nie tylko ja zauważyłem, że my jednak byliśmy bardziej "dojrzali" w ich wieku. Nie bawiły nas te same rzeczy co ich teraz i podchodziliśmy do różnych rzeczy inaczej, niżeli oni teraz.
Inaczej nie znaczy lepiej ;)  Ogólnie mogę się zgodzić co do tego, że za duży nacisk kładzie się na konsumpcję, a za mały na refleksję. Myślę jednak, że z czasem duży procent z tych ludzi zmądrzeje i dojrzeje.

Cytuj
Tak, tylko sam postęp nie może być usprawiedliwieniem dla wszystkich zmian. Pojęcia dobra i zła są w większości przypadkach ponadczasowe. Rozumiem, że pewne rzeczy które były złe, teraz są dobre, i na odwrót i że trzeba się wykazać nie lada elastycznością umysłu, by z ubiegiem lat się do tego na bieżąco dostosowywać, ale pewne kwestie są i będą zawsze "złe", lub odwrotnie, nigdy nie będą "dobre". I o czymś takim tutaj, tak mi się wydaję, mówię. O czymś, co jest złe z każdej perspektywy.
Ja uważam, że tylko najprostsze prawa można zaliczyć do tej kategorii. Bo czy teraz jest jakoś więcej morderstw, gwałtów, czy kradzieży? Nawet jeśli, to ten odsetek jest bardzo mały. Jeśli chodzi o pobicia i bójki, to jest podobnie.
Może wartości rodzinne ulegają coraz większemu zatraceniu, ale jeśli nic danej osoby nie trzyma przy rodzinie, to dlaczego ma się dostosowywać? Najgorzej właściwie sprawa ma się z młodzieżą i wychowaniem. Kiedyś był większy porządek, a teraz dzieciaki myślą, że wszystko im wolno. Z czasem te dzieciaki staną się całkiem normalnymi ludźmi, ale problem jest.

Cytuj
O to właśnie chodzi, by do mainstreamu przedostawało się więcej wartościowej treści. Aby już na wczesnym etapie ludzie/dzieci czuli się taką treścią bardziej zainteresowani.
Reptilionom* to nie na rękę, więc w najbliższych latach nie ma co na to liczyć.

*ot taki mały żarcik ;)

Cytuj
Dlatego się odwołałem do przeszłości, bo mam wrażenie, a raczej wiem o tym, że nie było tyle papki w mediach. Były obecne, ale nie w takiej ilości, nie w takiej "jakości".
Potężną zmianę widać w niemieckiej TV. Pomijam sam fakt, że niemiecka TV i tak jest bardziej zróżnicowana od Polskiej. Jednak te programy, które mają największą oglądalność puszczają dzisiaj tak chore i głupie rzeczy, przy których większość ludzi dawniej złapałaby się za głowę i pomyślała "co tu się dzieje"? "wymiana żon"; "wymiana dzieci"; jeden talkshow za drugim w porę obiadową; programy rozrywkowe, gdzie ludzi zamiast walczyć o coś, to się sami poniżają w imię ogólnopojętej rozrywki. Jeżeli można osiągnąć dno w mediach, to moim zdaniem niemieckie programy mainstreamowe są temu bardzo bliskie
Dlatego najlepiej praktycznie zrezygnować z oglądania telewizji. Nie ma widzów, nie ma programów. Problem w tym, że duża część społeczeństwa właśnie takich programów oczekuje i nie można jej za to winić. W większym stopniu to media dostosowują się do odbiorców, niż odbiorcy do mediów. Można tylko liczyć na to, że telewizja w takiej formie w jakiej jest teraz zdąży się wszystkim przejeść.

Wiadomość scalona: Października 26, 2010, 18:58:47 pm
Obejrzałem kilkugodzinny wykład Davida Icke z 2008 roku zatytułowany Beyond the cutting edge. Muszę przyznać, że Dave jest świetnym prezenterem. Gorzej sprawa ma się ze stroną merytoryczną wykładu. Czasem mówi naprawdę sensownie i mądrze, a czasem pieprzy takie głupoty, że głowa mała. Np gdy mówił o reptilonach i całym ich spisku, to nie podał żadnego twardego dowodu na ich istnienie. W sumie tego czym próbował podeprzeć swoją teorię, to ciężko nawet pseudo-dowodami nazwać.
W ogólnym rozrachunku było jednak całkiem nieźle i nawet przyjemnie mi się oglądało. Jeśli kogoś nie zniechęcają pewne niedorzeczności, może spokojnie obejrzeć.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 28, 2010, 19:05:01 pm
http://www.youtube.com/watch?v=QfhOfGX-_wY Project Camelot

Są to jedynie teorie Davida Wilcocka, ale warto zobaczyć ten wykład.
ps. o ile pamięć mnie nie myli, to wspominał on również o dziwnych zachowaniach Astronautów.
Obejrzałem wczoraj 5 części, bo więcej nie dałem rady. Pierwsza nawet zapowiadała się interesująco (coś nowego), ale później było tylko gorzej. Zaczął powtarzać te same znane regułki a dowody, które miał pokazać nie były żadnym dowodami - np żeby potwierdzić teorię narastającego rozwoju przedstawił JEDNO zdjęcie na którym jakaś kobieta karmi koalę podczas gaszenia jakiegoś pożaru, dowód opierał się na tym, że koale normalnie są agresywne i nie dopuściłyby do siebie człowieka (równie dobrze można by powiedzieć, że koty, czy wilki też nie dopuściłby do siebie człowieka, co często jest prawdą, ale nie zawsze. Jak ma podawać takie "dowody" to lepiej żeby w ogóle ich nie podawał. No i cały czas miałem wrażenie, że robi tą szopkę tylko dla forsy i sławy. Mówię to na podstawie jego zachowania (np gdy mówił o swoich osiągnięciach) i na podstawie zagrywek psychologicznych, które stosował (i które średnio mu wychodziły, bo brzmiały sztucznie, ale efekt chyba uzyskał) takich jak "Niech publiczność mnie poprze", czy próba zmiany intonacji głosu na poważną.

Ogólnie to na jakiś czas mam dość wykładów w duchu New Age. Widziałem już trochę tego i stwierdzam, że poza drobnymi różnicami wszyscy powtarzają te same ogólnikowe regułki. Ile można stale słuchać tego samego, powtarzanego w kółko i w kółko?Jestem już trochę obyty z tematem i jeszcze się nie spotkałem z żadną w miarę dobrze potwierdzoną teorią. Nie mówię, że te teorie muszą być błędne (choć z dużym prawdopodobieństwem są), tylko, że nie ma ku nim dowodów.
Poza tym bardzo nie lubię gdy taki "autorytet" mówi coś o przybyszach z kosmosu podając jakieś brednie jak to oświecono naszą cywilizację tysiące lat temu (to ja się pytam kto oświecił kosmitów?) i przy okazji wyśmiewa mega dobrze potwierdzoną teorię ewolucji. Po prostu żałosne zachowanie, najwidoczniej jednak ktoś to kupuje skoro tacy ludzie wciąż utrzymują się na rynku. Nauki takiego Wilcocka, czy innego oświeconego nie różnią się niczym od nauk teologa i warto mieć to na uwadze. Prąd New Age to religia jak każda inna, tyle, że mniej sformalizowana i mniej zdogmatyzowana. Poza tym wielkich różnic nie ma. Jeśli ktoś wierzy w jej przesłania, to pozostaje mu się zdać tylko na wiarę.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 29, 2010, 00:56:18 am
No Wilcock wydaje się być wyluzowanym kolesiem, aż zanadto.

Jedyny wykład, który zawił się w mojej pamięci, to wykład Lungolda. Ten człowiek miał Coś specyficznego w sobie. Podobno został zamordowany, a to ciekawe.. :?

Podążanie za intuicją jest w dzisiejszych czasach bezcenne.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 29, 2010, 16:11:28 pm
Cytuj
Jedyny wykład, który zawił się w mojej pamięci, to wykład Lungolda. Ten człowiek miał Coś specyficznego w sobie.
Wykład Lungolda faktycznie był specyficzny (co zaliczam na plus), był także bardzo niespójny. Lungold łączył rzeczy kompletnie ze sobą nie związane i jego kompletnie błędne przewidywania tylko potwierdzają to, że wyciągał złe wnioski ze źle dobranych faktów.

Cytuj
Podobno został zamordowany, a to ciekawe.. Confused
Z tego co gdzieś czytałem to miał chyba raka krtani.

Cytuj
Podążanie za intuicją jest w dzisiejszych czasach bezcenne.
Nie mogę się z Tobą nie zgodzić. Podążenie za intuicją jest często jedynym możliwym (i nie raz najlepszym) sposobem na poradzenie sobie w tym skomplikowanym świecie. Ilość informacji napływająca do nas ze wszystkich stron jest tak wielka, że nie mamy szans wszystkiego ogarnąć. Gdy jednak możemy i mamy czas, powinniśmy podejmować decyzje na podstawie racjonalnych przemyśleń (np nauka nie może opierać się na intuicji). Ogólnie, to trzeba znaleźć złoty środek pomiędzy kierowaniem się intuicją a rozumem (co oczywiście jest praktycznie niemożliwe, ale trzeba próbować). Skrajności nigdy nie są dobre.

Jeśli interesuje Cię problem wpływu intuicji na nasze decyzje, to polecam książkę Intuicja: Inteligencja nieświadomości. Nie jest to może dzieło wybitne, ale na pewno warta przeczytania, przystępnie napisana książka.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 29, 2010, 17:19:12 pm
Oczywiście mylił się Lungold co do teorii o pszyspieszonym rozwoju cywylizacji, (teleportacja, itp) ale nie mijał się z prawdą o odnalezieniu swej prawidłowej drogi. Co się tyczy intuicji właśnie. O 'spichnięciu się z czasem' byciu w tym punckie zerowym zrozumienia naszego bytu. Oglądałem ten wykład chyba z cztery razy i pewnie za jakiś czas jeszcze raz sobie go włącze. To jest to!
http://www.schodamidonieba.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=811:wsparcie-braci-kosmosu-i-wyzwolenie-wiat-kosmicznego&catid=47:swoje&Itemid=57
Jestem skłonny w to uwierzyć, a nawet nie wiem czy w mojej podświadomośći już nie jest to gdzieś ulokowane. Pisałem, że niejako będziemy popychani do zruzmienia nas samych, gdyż teraz żyjemy w całkowicie nowym wieku, który przynienie z pewnością zmiany.
POK gdybym był zk*rwiale bogaty z tą Świadomością którą teraz posiadam byłbyś pierwszy któremy wysłałbym całą Księge Wiedzy. Nie wyobrażam sobie, by ludzie się 'nie otworzyli' w nadchodzących czasach.

Może się niepotrzebnie jaram, może to wszystko nie jest nam wcale potrzebne, ale osobiście nie widze w nas (jako całośći) tej iskierki chęci zrozumienia naszej egzystencji. Nie jest grzechem bycie nieuświadomionym, dlatego też wierze z całego Serca, że stanie się na naszych oczach coś co da nam wielu do myślenia.. głębokiego myślenia.

Dzisiaj Jestem podekscytowany, ale pewnikiem jutro zmieni mi się humor, takie życieee. :)


Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 30, 2010, 11:58:19 am
Cytuj
http://www.schodamidonieba.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=811:wsparcie-braci-kosmosu-i-wyzwolenie-wiat-kosmicznego&catid=47:swoje&Itemid=57
Jestem skłonny w to uwierzyć
A ja nie :P

Cytuj
Może się niepotrzebnie jaram, może to wszystko nie jest nam wcale potrzebne, ale osobiście nie widze w nas (jako całośći) tej iskierki chęci zrozumienia naszej egzystencji.
Potrzeba zrozumienia naszej egzystencji jest tym co odróżnia nas od zwierząt. Chcemy wiedzieć dlaczego żyjemy, czy nasze życie ma jakiś cel itd. Nie oznacza to jednak, że znajdziemy odpowiedzi na te pytania, a tym bardziej nie oznacza, że musi istnieć jakaś celowość naszego istnienia i możliwość osiągnięcia głębszego zrozumienia. Warto się zastanawiać nad życiem, ale nie koncentrować tylko na tym, bo najprawdopodobniej jesteśmy zwykłymi tworami ewolucji, takimi jak psy, czy koty, tyle, że znacznie inteligentniejszymi. Oczywiście osoba wierząca może zakładać, że głównym celem ewolucji było właśnie powstanie tak zaawansowanych istot jak my, ale nawet takie podejście nie zakłada osiągnięcia "uniwersalnej świadomości" (przynajmniej za życia).

Cytuj
Nie jest grzechem bycie nieuświadomionym, dlatego też wierze z całego Serca, że stanie się na naszych oczach coś co da nam wielu do myślenia.. głębokiego myślenia.
To jest właśnie esencja wiary. Wierzysz (masz nadzieję), że tak właśnie będzie. Swoją wiarę opierasz na pewnych przesłankach (raz lepszych, raz gorszych), bo nigdy nie jest tak, że wiara wypływa z niczego. Zawsze opiera się na przesłankach, doświadczeniach, odczuciach itd.. Tak to jednak bywa, że nasze wnioski (i w konsekwencji wierzenia) możemy opierać (i zazwyczaj opieramy) na przesłankach nie do końca sprawdzonych, lub nieświadomie przyjętych, co tworzy w naszej głowie zamęt. Ten mętlik może tworzyć błędne wnioski. Co gorsza wiele ludzi może celowo (np dla swojej korzyści) karmić nas błędnymi przesłankami, co powoduje jeszcze większy zamęt. Sprawa ma się jeszcze gorzej gdy ktoś z tego zamętu wyciągnie fałszywe wnioski i wierząc w ich prawdziwości zacznie je szerzyć dalej. Jedna osoba niewiele zdziała, ale gdy przekona kilka osób i te kilka osób przekona jeszcze kilka osób itd, to już może być problem. Błędne wierzenia zaczną rozwijać się jak wirus. Poza tym warto pamiętać o aspekcie psychologicznym takiego zjawiska - czym więcej osób w coś wierzy, tym trudniej jest samemu w to nie wierzyć. Jeśli wszyscy tak mówią, to coś w tym musi być. A prawda jest taka, że nie musi.

Ja osobiście staram się być sceptykiem (staram się rozpatrywać inne punkty widzenia) i wierzę, że to jest słuszna droga. Czy mam rację? Tego się raczej nie dowiem ;)

Ps. Niechcący trochę się rozpisałem :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 31, 2010, 21:42:52 pm
POK Wartym wszystkiego jest podanie ręki drugiej osobie. A najważniejszym jest w tym przypadku ta wyciągnięta ręka. Wiedza jest darem, zaś tym co jest do zrobienia z naszej strony, to otworzyć się na nią, wierząc, jednocześnie pojmując, oczywiście analizując, jednak sceptyczne nastawienie, to nie nastawienie.. od serca? Zgodzisz się ze mną!?
Zastanawiające jest ile My musi przeżyć żyć, ile My musimy doświadczyć, by w końcu odnaleźć to nasze Ja. To jest właśnie ewolucja poprzez doświadczenie. Życie za życiem nabieramy tajemnicy uniesienia w duchu, by w końcu napełniwszy naszą istotę tym rodzajem energii przejść w zupełnie nowy rozdział egzystencji. Czuje to, czuje, że zdobywając tą wiedzę jestem pewniejszy mojej drogi.

POK, jakbyś nazwał rodzaj służenia w duchu!? Służenia poprzez własną niepojmowalną chęć 'pomocy'?? Wydaje mi się, że każdy z nas w jakimś stopniu służy, ale służy komu? Naszemu ego, rodzinie(chodzi mi o tych najbliższych) która poprzez sferę materialną chce cię unieść jako człowieka wartościowego. Ile jest ludzi, którzy nie potrafią się zatrzymać i pomyśleć na moment co tak naprawdę w ich 'siedzi, drzemie'? Co jest tym budulcem do otwarcia się i rozwoju!? Tutejsze życie jest pełne tajemnic.


Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Listopada 01, 2010, 13:00:19 pm
Cytuj
POK Wartym wszystkiego jest podanie ręki drugiej osobie. A najważniejszym jest w tym przypadku ta wyciągnięta ręka. Wiedza jest darem, zaś tym co jest do zrobienia z naszej strony, to otworzyć się na nią, wierząc, jednocześnie pojmując, oczywiście analizując, jednak sceptyczne nastawienie, to nie nastawienie.. od serca? Zgodzisz się ze mną!?
A co ma tu serce do tego? Chyba nie chcesz żeby każdy Ci kit wciskał? W gadanie polityków przed wyborami też wierzysz? Nie mówię żeby wszystko na starcie negować, bo to też nie jest dobre rozwiązanie. Jeśli jednak widzisz jakieś nieścisłości, czy coś Ci nie do końca pasuje, to powinieneś to dokładnie sprawdzić. Na świecie jest pełno oszustów i naciągaczy, którzy chcą zarobić w łatwy sposób kosztem innych i dlatego trzeba być sceptycznie nastawionym do nowych informacji.
Zresztą, przyjmując Twoją postawę łatwo uwikłać się w sprzeczności. Załóżmy, że wierzysz w oświecenie nas przez kosmitów 2 miliony lat temu (nadanie nam samoświadomości itp.), to tym samym odrzucasz teorię ewolucji i multum religii (bo to kosmici nas oświecili a nie Bóg). W takich sprawach nie da się pozostać otwartym, bo stale musiałbyś zmieniać swoje wierzenia i poglądy a to by znaczyło, że nie masz własnych poglądów i robisz tylko to, co Ci inni wskażą. To chyba nie jest dobra droga?
Poza tym Twoje tezy przypominają mi niektórych wczesnochrześcijańskich teologów - masz wierzyć, nie myśleć. To samo tyczy się wszelkich ideologii. Opierają się na nie-myśleniu. Jednostkami myślącymi zawsze jest trudniej sterować. Jak mówił Kartezjusz: pewni możemy być tylko tego, że myślimy, samego aktu myślenia, gdyż reszta może być tylko złudzeniem. Warto jednak dodać, że nawet sam Kartezjusz, preferując takie podejście wyciągnął wiele błędnych wniosków.

Cytuj
Zastanawiające jest ile My musi przeżyć żyć, ile My musimy doświadczyć, by w końcu odnaleźć to nasze Ja. To jest właśnie ewolucja poprzez doświadczenie. Życie za życiem nabieramy tajemnicy uniesienia w duchu, by w końcu napełniwszy naszą istotę tym rodzajem energii przejść w zupełnie nowy rozdział egzystencji. Czuje to, czuje, że zdobywając tą wiedzę jestem pewniejszy mojej drogi.
Wiele było osób, które wierzyło i czuło pewną energię. Mieliśmy przecież przykłady masowych samobójstw. Pomyśl jak Ci ludzie musieli wierzyć i czuć całą swoją istotą, że to co robią doprowadzi ich do zbawienia poprzez opuszczenie swej cielesnej powłoki. Ty natomiast twierdzisz, że samobójstwo jest najgorsza rzeczą, którą można zrobić. Kto ma rację?

Cytuj
POK, jakbyś nazwał rodzaj służenia w duchu!? Służenia poprzez własną niepojmowalną chęć 'pomocy'?? Wydaje mi się, że każdy z nas w jakimś stopniu służy, ale służy komu? Naszemu ego, rodzinie(chodzi mi o tych najbliższych) która poprzez sferę materialną chce cię unieść jako człowieka wartościowego. Ile jest ludzi, którzy nie potrafią się zatrzymać i pomyśleć na moment co tak naprawdę w ich 'siedzi, drzemie'? Co jest tym budulcem do otwarcia się i rozwoju!? Tutejsze życie jest pełne tajemnic.
Aby na to odpowiedzieć musiałbym zażyć LSD, a niestety nie mam pod ręką ;) 
Jeśli jednak miałbym jakoś sensownie na to odpowiedzieć, to stawiam na geny. Za ich sprawą jesteśmy tak uwarunkowani a nie inaczej. To geny sprawiają, że pragniemy pomagać rodzinie, gdyż tak właśnie zostaliśmy przystosowani na przestrzeni lat i takie zachowanie okazało się dla nas opłacalne. To tkwi tak mocno w nas, że nie potrafimy tego wytłumaczyć.
Pytasz komu służę. Służę genom, tylko na trochę bardziej świadomym poziomie, niż to czynią zwierzęta. Czym lepiej zdajesz sobie z tego sprawę, tym jesteś bardziej wolny. Uświadamiając sobie coraz więcej rzeczy, działasz coraz mniej instynktownie.
A więc na pytanie: co jest budulcem do otwarcia się i rozwoju? Odpowiadam: wiedza i refleksja nad zdobytą wiedzą; zrozumienie otaczającego nas świata i tego kim jesteśmy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Listopada 01, 2010, 13:42:31 pm
Dzięki POK za odpowiedz. :)

ps. Nie będę juz poruszał tematu 'wierzenia' gdyż nie ma to sensu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: maertin w Listopada 01, 2010, 15:10:10 pm
Dzisiaj na Discovery było o 2012 i zmiany pola magnetycznego ziemi.

Proces ten nie następują natychmiastowo a trwa około tysiąca lat.
Także nici z nagłego końca świata i zwariowanych ludzi wraz z wybiciem godziny "0".

Co prawda zmiana tego pola może wpłynąć na procesy erozyjne i inne zmiany w naturze (według programu), ale nic z tych rzeczy nie nastąpi w ciągu paru dni, a nawet paru lat. Nie wspominając o zmianach następujących w jednej chwili.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Listopada 01, 2010, 17:30:21 pm
Widziałem przed chwilą całkiem ciekawy wykład Dawkinsa w którym poruszany jest problem świadomości ;)
http://www.youtube.com/watch?v=ldz2DZHVwOs&feature=related
Właściwe nie mówi nic nowego czego nie napisał w Bogu urojonym, ale i tak warto obejrzeć (szczególnie ci którzy nie widzieli), aby wyrobić sobie własne zdanie. Nie żebym się ze wszystkim zgadzał, jednak ogólnie dobrze gada.

Dzięki POK za odpowiedz. :)

ps. Nie będę juz poruszał tematu 'wierzenia' gdyż nie ma to sensu.
Powiem Ci, że musiałem się sporo nagłowić zanim jakoś sensownie udało mi się dobrać słowa. Aż czułem mózg trochę wymęczony :)  Odpowiedź na Twoje posty nie zawsze jest rzeczą łatwą, ale staram się ;)

Ogólnie to można nas porównać do dwóch stron tej samej monety. Ty prezentujesz jedną stronę, stronę wiary, wiary w człowieka, w jego istotę, wyższe pochodzenie, w rzeczy niezwykłe i niedające się objąć rozumem, pewien świat idealny pełen wewnętrznej harmonii przenikającej cały świat. Ja natomiast jestem po drugiej stronie, stronie rozumu, sceptycyzmu, racjonalności. Jednak zarówno Ty, jak i ja jesteśmy jedną monetą, różnymi obliczami tego samego bytu jakim jest człowiek. Obydwaj posiadamy tą samą naturę, choć inne umysły.
To tak gwoli ścisłości ;)

Dzisiaj na Discovery było o 2012 i zmiany pola magnetycznego ziemi.

Proces ten nie następują natychmiastowo a trwa około tysiąca lat.
Także nici z nagłego końca świata i zwariowanych ludzi wraz z chwilą uderzenia godziny "0".

Co prawda zmiana tego pola może wpłynąć na procesy erozyjne i inne zmiany w naturze (według programu), ale nic z tych rzeczy nie nastąpi w ciągu paru dni, a nawet paru lat. Nie wspominając o zmianach następujących w jednej chwili.
Rzadko co dzieje się z dnia na dzień. No chyba, że proces dąży do pewnej kumulacji np erupcja wulkanu. W każdym razie dzięki za info, bo wreszcie mamy jakąś sensowną odpowiedź na pytanie: "jak to w końcu będzie z tym przebiegunowaniem w 2012". Jak widać wynik jest negatywny i na zmiany się nie zanosi. Zawsze jednak istnieje jakieś prawdopodobieństwo, że pieprznęli w obliczeniach. Nadzieja umiera ostatnia ;)

Wiadomość scalona: Listopada 01, 2010, 18:50:58 pm
Tu jeszcze jeden ciekawy filmik. To tak odnośnie patrzenia sercem ;)


Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Listopada 01, 2010, 19:35:06 pm
Dowody leżą w czasie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wojtq w Listopada 01, 2010, 19:45:35 pm
Haha, najłatwiej tak powiedzieć by odwrócić czyjąś uwagę od własnych absurdalnych pomysłów.

@POK - dzięki za link do wykładu Dawkinsa!
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Listopada 01, 2010, 19:50:35 pm
Ogólnie to można nas porównać do dwóch stron tej samej monety. Ty prezentujesz jedną stronę, stronę wiary, wiary w człowieka, w jego istotę, wyższe pochodzenie, w rzeczy niezwykłe i niedające się objąć rozumem, pewien świat idealny pełen wewnętrznej harmonii przenikającej cały świat. Ja natomiast jestem po drugiej stronie, stronie rozumu, sceptycyzmu, racjonalności. Jednak zarówno Ty, jak i ja jesteśmy jedną monetą, różnymi obliczami tego samego bytu jakim jest człowiek. Obydwaj posiadamy tą samą naturę, choć inne umysły. To tak gwoli ścisłości

Ty jesteś Scully a Iko jest Molderem;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Listopada 01, 2010, 19:53:10 pm
Haha, najłatwiej tak powiedzieć by odwrócić czyjąś uwagę od własnych absurdalnych pomysłów.

@POK - dzięki za link do wykładu Dawkinsa!

A co mam więcej powiedzieć? Wojtq już wystarczająco napisałem co o tym myśle.


Wiadomość scalona: [time]Listopad 01, 2010, 20:54:39 pm[/time]
coś w tym jest Druchal. ;]
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Listopada 01, 2010, 23:11:26 pm
Dowody leżą w czasie.
Jedynie śmierć leży w czasie. Z dowodami jest ten problem, że nigdy nie da się czegoś potwierdzić na 100%. Dlatego chociażby teoria ewolucji jest nadal teorią i dlatego jest nadal tak atakowana. Mimo, iż potwierdzają ją tysiące rzeczy, to zawsze znajdzie się coś, czego na obecnym stadium wiedzy nie uda jej się potwierdzić.

@POK - dzięki za link do wykładu Dawkinsa!
Właściwie to wyszukałem go całkiem przypadkiem. Wpisałem w youtubie "wykład" i ten był chyba trzecim z kolei :)

Cytuj
Ty jesteś Scully a Iko jest Molderem;)
Można tak to ująć, tyle że iko nie spotyka na co dzień kosmitów (chyba) ;)

Jeśli ma ktoś ochotę obejrzeć dobrze zrealizowany, popularnonaukowy program, to tutaj jest cały cykl:
http://www.youtube.com/results?search_query=czysta+nauka&aq=f
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Listopada 02, 2010, 09:14:40 am
Ja przede wszystkim wierze.

Zachęcam do obejrzenia całego matariału. Tak to wykład Lungolda. :) http://www.youtube.com/watch?v=FDWp0_F6O2U
Co wam mogę napisać, kończąc z mojej strony dyskusje na temat naszego życia. Ten człowiek poza pomyłką odnośnie skoku technologicznego bardzo dobrze mówi. Mówi o wzięciu w posiadanie samego siebie, że żyjemy w stresie, który notabene wywołuje te nieszczęścia, na codzień się przewijające. Intuicyjne podejście do życia z czasem stanie się pierwszoplanową rolą człowieka, gdyż czas nie ma litośći. Wchodzimy w nowy wiek, ten wiek będzie dla nas Uniwersalny, ponieważ ludzie będą patrzeć na drugich z innego punktu widzenia. Uwierzcie ja niepisze tego dla picu, ja daje wam tylko informację, które najbardziej do mnie przemawiają, a materiał Lungolda jest tego przykładem. Jeszcze raz zachęcam, kończąc te dywagacje. Pzdr.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Listopada 02, 2010, 19:49:00 pm
Co do wykładu Lungolda, to już jakiś czas temu wyrobiłem sobie zdanie na ten temat:
Obejrzałem cały 3 godzinny wykład. Od razu mówię, że nie zrobił na mnie wrażenia. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to sposób mówienia i zwracania się do publiczności przez prowadzącego. Widać, że był z niego dobry psycholog i manipulator. Nie miał akurat chyba wielce trudnego zadania, bo widownia nie należała do zbyt rozgarniętych, ale na pewno trzeba mu to oddać, iż zna się na rzeczy. Widać również, że jego wiedza nie była taka świetna, bo gdy zadano mu pytanie: "Skąd wiadomo, że cywilizacja majów trwała 5000 lat?" wyraźnie zmieszany odpowiedział coś w tym stylu "Był okres przed-klasyczny i klasyczny" i pośpiesznie wrócił do kontynuowania wykładu. Odpowiedź kompletnie z dupy. Ogólnie cała teoria wykładu jaką przedstawiał pochodziła z indukcji, czyli przypisywał poszczególnym okresom to co akurat pasowało (już pomijam temat na ile faktycznie podział na te okresy jest naukowo udowodniony), a to wcale nie jest trudne. Pomijamy niewygodne dane, a pasujące zostawiamy, tak aby wszystko układało się w z pozoru ładną i spójną całość. Zresztą pod koniec wykładu było widać ile to wszystko jest warte, gdy przeszedł do dedukcji i przewidywaniu przyszłości na podstawie wcześniejszych prawidłowości. Kompletnie nic się nie sprawdziło. Dlatego cały jego wykład i teorie w nim przedstawioną można uznać za jeden wielki FAIL.
Patrząc na dzieje świata faktycznie możemy przyjąć, że wszystko przyspiesza, a rozwój technologii rośnie wykładniczo (czym więcej wiemy, tym szybciej się rozwijamy), nie jest to jednak tak zabójczo szybki rozwój o jakim myślał Lungold. Pomyślmy teraz ile naprawdę dużych rzeczy wydarzyło się przez ostatnie 5 lat? Trochę tego było, ale ogólnie szału nie ma. Żyje się prawie identycznie jak wcześniej.
Jest taka zasada zwana falsyfikacją, uznająca, że jeśli część teorii jest błędna, to należy odrzucić całą teorię. Teoria Lungolda miała mnóstwo błędów i naprawdę nie wiem jak można ją uważać za jakiś wyznacznik, lub przewodnik po życiu.

BTW bardzo polecam książkę M.Kaku "Fizyka rzeczy niemożliwych"
przykładowe aukcje:
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=Fizyka+rzeczy+niemo%C5%BCliwych&change_view=1&order=d

Cytuj
Ten człowiek poza pomyłką odnośnie skoku technologicznego bardzo dobrze mówi. Mówi o wzięciu w posiadanie samego siebie, że żyjemy w stresie, który notabene wywołuje te nieszczęścia, na codzień się przewijające. Intuicyjne podejście do życia z czasem stanie się pierwszoplanową rolą człowieka, gdyż czas nie ma litośći.
Ale czy to nie są oczywiste ogólniki? Już Alfred North Whitehead powiedział:
"Cywilizacja rozwija się przez wzrost liczby operacji, które możemy wykonać bez myślenia o nich"
a było to około sto lat temu.
Tak swoją drogą myślenie intuicyjne ma mało wspólnego z myśleniem świadomym. Myśląc intuicją czujesz, że coś jest słuszne, ale tak naprawdę nie wiesz dlaczego. Łatwo sobie wyobrazić robota myślącego w 100% intuicyjnie - wykonuje zadania, nie wie jednak dlaczego. Czy tego byś chciał?

Jeśli chodzi o stres, to każdy zna jego wyniszczające działanie. Stres powoduje podkręcenie organizmu na wyższe obroty. Czasem jest to bardzo pomocne (np gdy musimy uciekać, walczyć itd.). Warunek jest jednak taki, by nie trwał zbyt długo i by jego poziom był adekwatny do sytuacji (np przy uciekaniu przydaje się duży stres, a przy rozmowie z nowo poznaną dziewczyną mały). Jeśli stres trwa zbyt długo to powoduje coraz większe szkody w organizmie i w konsekwencji powstają np wrzody na żołądku (wiąże się to ze zmniejszaniem jakiejś tam błony ochronnej), czy depresja. Stres jest spowodowany zbyt szybką zmianą otoczenia, do uwarunkowań genetycznych (50 tys. lat temu wszystko działało prawidłowo). Żyjemy w społeczeństwie ryzyka i aby uniknąć stresu musielibyśmy zmienić tryb życia. Cywilizacja = stres (przynajmniej na obecnym poziomie ewolucji).

Logicznym wydaje się, że aby zmniejszyć ilość stresu powinniśmy trochę inaczej podchodzić do życia. Mniej się przejmować drobnostkami, od których nie zależy nasze przetrwanie, a skupiać się na rzeczach naprawdę ważnych. Z drugiej strony dużo tutaj zależy od charakteru (jedni łatwiej się stresują, inni trudniej) i tego co nas odstresowuje (jedni wolą ciszę, drudzy głośne imprezy). No i łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić, bo weź się nie stresuj gdy ktoś ci jebnie w samochód. Czasem po prostu nie ma rady.
Jeśli wyraziłem się gdzieś niejasno, to chętnie sprostuję. Pouczenie również mile widziane ;)

Osobiście rzadko się stresuje i raczej mam wyje**ne na wszystko (czasami aż za bardzo), jednak niekiedy czuję, że pobyłbym sobie przez kilka dni w jakiejś głuszy, sam, z dala od świata.

Ps. Wiem iko, że bywam upierdliwy, ale nie bierz tego do siebie ;) :P
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Listopada 03, 2010, 17:07:25 pm
Looz.
To o czym teraz gadamy to i tak początek tego z czym będziemy się mierzyć w przyszłośći. Ciesze się, że dane mi jest żyć w tym czasie, tu i teraz, że mogę się przede wszystkim rozwijać. Natomiast komu mam zawdzięczać tym kim jestem!?.. Chyba samemu sobie, bo jak inaczej wytłumaczyć tak wielką chęć bycia w harmonii ze swoim własnym, wewnętrznym JA!? Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo się ciesze.

Powiadam wam, myślcie, myślcie, myślcie,,, czytajcie, czytajcie, czytajcie. ;D
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Listopada 03, 2010, 19:15:09 pm
Cytuj
Natomiast komu mam zawdzięczać tym kim jestem!?
Rodzicom? ;)

Cytuj
Chyba samemu sobie, bo jak inaczej wytłumaczyć tak wielką chęć bycia w harmonii ze swoim własnym, wewnętrznym JA!? Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo się ciesze.
Chyba wiem o co Ci chodzi. Jeśli jesteś szczęśliwy z życia i zadowolony z tego kim jesteś, to jaki jest sens cokolwiek zmieniać? Pozytywne nastawienie jest ogromnie ważne :)

Cytuj
Powiadam wam, myślcie, myślcie, myślcie,,, czytajcie, czytajcie, czytajcie.
Przeczytaj Fizykę rzeczy niemożliwych. Na pewno sporo się dowiesz o współczesnej nauce a to Ci nie zaszkodzi, nieważne w co wierzysz ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Listopada 05, 2010, 21:14:59 pm
Rodzicom, rodzicom, ale i jest jeszcze kwestia twojego duchowego nastawienia. Na jakim poziomie ewolucji jesteś w istocie? :) Jeśli wierzyć inkarnacji, ja osobiście w nią wierze. Tyle.

W istocie to Przebyte Doświadczenie pokazują na jakim etapie ewolucji jesteś. Byłeś mordercą, pasterzem, człowiekiem zapracowanym, a teraz na przykład próbujesz zrozumieć prawa rządzące Światem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Listopada 05, 2010, 21:30:36 pm
Rodzice dają nam geny i wychowanie w pierwszych latach życia, więc wiele im zawdzięczamy (i dobre, i złe rzeczy).
Zazwyczaj przyjmuje się, że poziom naszych cech psychicznych i fizycznych zależy w 50% od genów i w 50% od wychowania (środowiska w którym żyjemy). Tak naprawdę nie ma co do tego takiej pewności i waha się to od 40-80% na korzyść genów. Geny są "aż" i "tylko" potencjałem. Jeśli nie masz odpowiednich genów, nie ma szans byś został fizykiem teoretycznym. Choć możesz być całkiem niezły z matmy jeśli zostaniesz odpowiednio wychowany.

W reinkarnację nie wierzę, bo jest imo logicznie sprzeczna :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Listopada 05, 2010, 21:55:21 pm
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko uszanować twoją wiarę. :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Listopada 05, 2010, 22:00:43 pm
Jeśli nie ma reinkarnacji, to ten świat jest moim zdaniem jednym niesprawiedliwym bezsensem. Dlatego osobiście wierzę.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wojtq w Listopada 05, 2010, 22:42:29 pm
Czy nie dostrzegacie braku logiki w reinkarnacji? Najpierw ustalmy co się rozumie przez reinkarnację. Jest to rzekomy proces przechodzenia duszy z jednego organizmu do drugiego, po nastąpieniu zgonu tego pierwszego. Przyjmując, że dusze wszystkich organizmów są kompatybilne z każdymi innymi żywymi powłokami, to wywnioskować z tego można, że każdy z nas mógł być kiedyś kwiatuszkiem czy biedronką. OK! Dla uproszczenia zawęźmy jednak omawiany krąg do samej istoty człowieka i naszej planety Ziemii (nic przecież nie stałoby na przeszkodzie, aby duchy wędrowały pomiędzy galaktykami, czemu nie). Pomijając to, że trudno oddzielić w czasie etap małpy od etapu człowieka, możemy zacząć spekulację. Pewnego pięknego dnia człowiek wyewoluował z małpiszona. Na początku były powiedzmy 4 takie osobniki i każdy z nich miał duszę. Osobniki te dorobiły się dziesięcioro potomstwa i powiedzmy każdy z tych potomków miał swoją nowo wyprodukowaną duszę, nieodziedziczoną po żadnym dziku czy antylopie. Skąd zatem brały się kolejne dusze, do kolejnych organizmów? Przecież populacja na świecie stale się powiększa, skąd więc biorą się te nowe dusze? Gdyby reinkarnacja istniała, to liczba ludzi na świecie powinna być chyba stale taka sama, nieprawdaż? 1 umiera = 1 się rodzi. Chyba, że wierzycie w jakąś niebiańską fabrykę dusz, to spoko. Głupie to strasznie, ale wolno Wam.

Jesteśmy niczym innym, jak istotami, którymi jesteśmy. To nasza biologia określa nasze zachowania, odczucia i myśli. Czy naprawdę uważacie, że kiedyś mogliście być jakimś gepardem czy inną krową? Powiedzcie w takim razie, jaką naukę mielibyśmy wyciągać z takich żywotów?

@iko - Przebyte Doświadczenie? Jaki sens ma to Twoje doświadczenie, jeśli nic z niego nie pamiętasz?

A tak w ogóle, to jakiego pocieszenia upatrujecie w reinkarnacji? Nawet jeśli istnieje takie zjawisko (a raczej nie istnieje), to mnie wcale ono nie nastraja optymistycznie do śmierci. Spytacie dlaczego...ano dlatego, że gówno pamiętam z mojego rzekomego poprzedniego wcielenia i tak samo byłoby w kolejnym.

PS. Wyobraziłem sobie zabawną sytuację, która mogłaby pasować do jakiegoś kabaretu albo South Parku. Na początku widzimy śmierć jakiegoś gościa, któremu później w zaświatach ktoś objawia o istnieniu reinkarnacji, i że teraz wyląduje w brzuchy jakiejś kobitki. Z kolei po chwili widzimy tą ciężarną kobitkę jak wchodzi do kliniki aborcyjnej. I znów ląduje w zaświatach, by chwilę później znaleźć się w brzuchu kolejnej babeczki zdecydowanej na usunięcie ciąży. I tak w kółko. Sprawiedliwość jak chui.  :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wuher w Listopada 05, 2010, 22:47:41 pm
Próbowanie budowania teorii w oparciu o istnienie reinkarnacji, ewolucji i duszy doprawdy jest sensowne. Albo rybki albo akwarium.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Listopada 05, 2010, 22:51:00 pm
Jeśli nie ma reinkarnacji, to ten świat jest moim zdaniem jednym niesprawiedliwym bezsensem.
Wysoce prawdopodobne ;)  Świat z natury nie jest sprawiedliwy. Myślisz, że w świecie zwierząt panuje sprawiedliwość? A gdzie tam. Silniejszy wygrywa, słabszy przegrywa. Silniejsze jednostki mają władzę i samice. Słabsze są poniewierane. Tak to już jest na tym padole. Jeśli chcesz stosować reinkarnacje również do zwierząt, to jak one zyskają karmę? Przecież zwierzę nie wie co to dobry uczynek.

Tutaj szerzej pisałem o swoich zarzutach wobec reinkarnacji. Nie wiem, czy czytałeś:
Cytuj
Ja mógłbym uwierzyć, ale nie wierzę, bo nie mam ku temu żadnych powodów. Sama idea reinkarnacji wydaje się nawet sensowna - zależnie od twojego zachowania na tym świecie zależy to, jaki będziesz mieć start w przyszłym życiu, jakkolwiek będzie ono wyglądać - myślę jednak, że wynikają z niej logiczne sprzeczności. Po pierwsze, z jednego życia na drugie musiałaby przechodzić jakaś dusza, która wskazywałby, że "ty" to właśnie ty ale nic poza tym. To tak jakbyś miał nadal to samo oznaczenie, ale tak naprawdę nic więcej. Trzeba by wtedy założyć jeszcze istnienie jakiej istoty wyżej, lub bardzo skomplikowanych praw określających dokładnie kto, gdzie, kiedy i za co rodzi się właśnie w tym miejscu. Trzecia sprawa. Ludzie stale się zmieniają, a więc trzeba by określić czy dusza, dajmy na to takiego neandertalczyka , też ma prawo do reinkarnacji, czy już nie? (tak na marginesie wiem, że neandertalczyk nie jest przodkiem homo sapiens, a jedynie obydwaj mieli przodka wspólnego). Czwarty i imo najważniejszy zarzut jaki można wyznaczyć idei reinkarnacji to aspekt nierównego startu i wpływu społecznego. Ciężko przecież stwierdzić na ile to my sami jesteśmy sobą, a na ile ukształtowało nas społeczeństwo i świat zewnętrzny? Czy ktoś komu od dzieciństwa będziemy wbijać do głowy, że np zabijanie czarnych jest dobre, bo jest to rasa niższa, a on w konsekwencji będzie zabijać czarnych, to czy będziemy mogli go za to karać? Problem ten jest widoczny na wielu płaszczyznach, zazwyczaj nie tak skrajnych. A co jeśli ktoś dozna uszkodzenia mózgu i z dobrego, porządnego człowieka stanie się strasznym chamem i gnojem? - a był taki przypadek. Co jak umrze 4 letnie dziecko? A co jak umrze noworodek? Takie pytania można by mnożyć i mnożyć, a i tak nawet na jedno nie dostaniemy sensownej odpowiedzi. No bo jeśli przyjąć, że wtedy żywot tego dziecka nie jest brany pod uwagę i następuje "restart", to trzeba by zadać z kolei pytanie: Od kiedy restart nie występuje? Prowadzi to wszystko do nielogicznych wniosków, albo hiper-ultra-zaawansowanego systemu punktującego każdą naszą myśl, poczynania i wpływ środowiska.
Idea reinkarnacji jest na pewno ciekawa, moim zdaniem jednak za słaba i zbyt naiwna. Już bardziej logiczna wydawałaby się teoria losowej wędrówki dusz, tyle, że wtedy byłoby to niepotrzebne mnożenie bytów . Bo co nam po takiej duszy?

No, a oprócz reinkarnacji można wymyślić milion innych powodów dlaczego świat miałby mieć rację bytu. Np Twoje życie. Po co poszukiwać innego życia, o którym nic nie będziesz wiedzieć, jeśli możesz powiedzieć na 100%, że masz właśnie to, które jest ci teraz dane. Poprzednie życia w idei reinkarnacji można porównać do snu, którego nie tylko nie pamiętasz, ale nawet nie pamiętasz, że miałeś jakikolwiek sen.

Oczywiście reinkarnacja jest teoretycznie możliwa (no bo co nie jest?), ale wygląda na bardzo nieprawdopodobną. W sumie dobrze nawet gdyby była, tylko pod warunkiem, że wiedzielibyśmy, że jest coś takiego. Wtedy ludzie faktycznie mogliby się lepiej zachowywać. Tak pozostaje nam wróżenie z fusów.

Ale jak tak sobie myślę, to nawet gdyby była reinkarnacja i byśmy z skądś o tym wiedzieli na 100, to część jednostek i tak by robiła co chciała, bo w przyszłym życiu już nie będą takimi, jakimi są teraz. To znaczy, co mi z tego, że teraz poszaleję, jeśli w przyszłym życiu i tak nie będę sobą. Będę posiadać inny umysł i inną jaźń, a więc inne moje ja się będzie tym martwić.
Trochę się zaplątałem, ale chyba wiadomo o co mi chodzi :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wojtq w Listopada 05, 2010, 22:52:01 pm
Ja tylko staram się pokazać, jak bardzo absurdalna jest koncepcja reinkarnacji w świetle ewolucji. A jeśli ktoś odrzuca ewolucję, to nie mam mu więcej do powiedzenia.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Listopada 05, 2010, 23:00:48 pm
Wojtq jakim sensem jest Jedno Życie?
Czy zniósłbyś to kim byłeś przedtem? Tego nie wiem.. w twoich pokładach mózgowych kryje się na pewno sporo wiedzy, wszak każdy z nas jest chodzącą encyklopedią. Wojtek Bóg dał na wolną wole, to my kreujemy swoją rzeczywistość. To TY wybierasz takie życie, a nie inne.

Teorie teoriami, ale wierze, że wiara nas wszystkich poniesie, to my musimy poczynić kroki ku lepszemu.

Fajnie, że zadajesz pytaniaa.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Listopada 05, 2010, 23:07:36 pm
A jaki sens ma wiele żyć, skoro wszystkie i tak się kończą?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wojtq w Listopada 05, 2010, 23:12:07 pm
Wojtq jakim sensem jest Jedno Życie?
Jakim sensem jest wiele żyć? Naprawdę, skoro nie wiemy nic o poprzednich wcieleniach, to po co nam one?

Wojtek Bóg dał na wolną wole...
Wypraszam sobie. Mnie nikt jej nie "dawał", ja się z nią urodziłem.

iko, oglądałeś wykład Dawkinsa zarzucony przez POKa? Był tam przytoczony świetny cytat Marka Twain'a, przez który inaczej patrzę teraz na śmierć: "Nie boję sie śmierci, byłem martwy przez miliardy, miliardy lat zanim się narodziłem i nie doznałem nawet najdrobniejszej niedogodności z tego powodu."
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Listopada 06, 2010, 11:05:47 am
Jest to bardzo delikatny temat, jak i ten w którym wspominałeś o płodzie zabitym w łonie matki, czy też dziecko odchodzące po dajmy na to roku czasu. Ta Planeta to jedynie kropelka w oceanie..
Ten kto rozpoznał powagę sprawy swojego 'jestestwa', jest tym który uchwycił Uniwersum.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Listopada 06, 2010, 16:49:00 pm
Sprawdzałem na wikipedii co pisze na temat reinkarnacji i widzę, że są jej różne wersje, zależne od wyznania. Najpopularniejsza jest ta:
Cytuj
Wiara w reinkarnację występuje w najbardziej rozbudowanej formie w hinduizmie. Według zasad tej religii cykl śmierci i ponownych narodzin dusz ciągnie się aż do przerwania - pełnego zjednoczenia z Brahmanem, które nigdy się nie skończy. Jakkolwiek nie można bezpośrednio sterować procesem przechodzenia do następnego wcielenia, o jego kierunku decyduje indywidualna karma danej duszy. Stąd poprawianie własnej karmy poprzez dobre, zgodne z dharmą uczynki skutkuje wcieleniem się po śmierci w lepszy byt, zaś pogarszanie własnej karmy powoduje wcielenie się w gorszy byt. Krąg reinkarnacji może być przerwany dopiero po osiągnięciu oświecenia - które wiąże się z całkowitym oczyszczeniem karmy.

Mógłbyś iko napisać w trzech zdaniach jak wygląda twoje stanowisko? Bo wątpię, aby było takie samo jak w hinduizmie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Listopada 06, 2010, 20:03:25 pm
Z tego co wiem, to nie można się cofnąć w ewolucji, czyli wstecz. (choć mogą  następować inne plany w naszych programach życiowych) Jesteśmy IMO istotami które dzięki inkarnacją nabywają doświadczenia, i to się nazywa Ewolucją. Jak już wspominałem, najważniejsze jest uchwycić rozpoznanie (w pewnym stopniu oświecenie) tego z czym się mierzymy na co dzień. Świadomość daje nam spokój i to jest najważniejsze. Tylko dzięki temu możemy żyć w swoim 'jestestwie'.




Wiadomość scalona: [time]Listopad 06, 2010, 21:09:23 pm[/time]
Nie chciałbym ciągnąć tego tematu, interpretacje pozostawiam wam. Każdy ma wolną wole i wierzy w to co chce. Tyle, szanuje każde zdanie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wojtq w Listopada 06, 2010, 20:33:22 pm
Jesteśmy IMO istotami które dzięki inkarnacją nabywają doświadczenia, i to się nazywa Ewolucją.
Nie przypisywałbym motywu reinkarnacji do ewolucji. Działanie ewolucji można jednakże połączyć z pomysłem pamięci genetycznej, czyli tego, że w swoich genach posiadamy jakieś części pamięci naszych przodków. To wyjaśniałoby, dlaczego roślinki i zwierzęta zmieniały się z biegiem czasu, dostosowując się do danych warunków. W genach przodków zapisywałyby się ich przykre doświadczenia i na takim budulcu powstawałyby ich potomkowie, których geny tworzyłyby rozwiązanie dla zaistniałego wcześniej problemu (jak białe krwinki zwalczające choroby). Zresztą, dlaczego małe żółwiki wiedzą, żeby zapieprzać do morza zaraz po wykluciu? Dlaczego ptaki wiedzą, gdzie mają latać? Nie dlatego, że przeżyły to wcześniej, ale dlatego, że ich przodkowie to przeżywali i zostało im to zapisane w naturze.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Listopada 06, 2010, 20:48:53 pm
Cytuj
Zresztą, dlaczego małe żółwiki wiedzą, żeby zapieprzać do morza zaraz po wykluciu? Dlaczego ptaki wiedzą, gdzie mają latać?


intuicja
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Listopada 06, 2010, 23:33:51 pm
Cytuj
Zresztą, dlaczego małe żółwiki wiedzą, żeby zapieprzać do morza zaraz po wykluciu? Dlaczego ptaki wiedzą, gdzie mają latać?

intuicja
Intuicja nadana dzięki genom. Przez miliony lat przeżywały tylko te żółwiki, które zapieprzały do morza i teraz wszystkie są w ten sposób zaprogramowane, bo to się im opłaca.

Właściwie Wojtq nasunąłeś mi pewną myśl. Mianowicie kiedyś nie wiedzieli nic o genach i założeniach teorii ewolucji, ale dostrzegali pewne zależności zachodzące w przyrodzie. A jako, że ludzie zawsze próbują wyjaśnić nieznane (raz lepiej im to wychodzi, raz gorzej), to mogli w tym celu wymyślić reinkarnację. Reinkarnacja tłumaczy pewne zachowania i myśli wrodzone. Taka teoria ewolucji dla ubogich ;)

Oczywiście reinkarnacja w rozumieniu iko, wgląda trochę inaczej i jest rozszerzoną wersją starych założeń, której nie da się już tak uprościć. Mamy tutaj do czynienia z czystą, irracjonalną wiarą, pochodzącą jak mniemam z KW. Z czystą wiarą nie da się polemizować. Z KW już bardziej, ale w tej kwestii chyba wystarczająco dużo już zostało powiedziane ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Listopada 11, 2010, 17:22:03 pm
"Teoria ewolucji Darwina podważona!"
http://odkrywcy.pl/gid,12839402,title,Teoria-ewolucji-Darwina-podwazona,galeriazdjecie.html

Nagłówek mocno przesadzony, no ale co zrobić, tak już bywa. W każdym razie nie napisano o jakie dowody chodzi, bo jakoś te co są powszechnie dostępne współgrają z teorią Darwina. Matthew jednak może mieć coś racji. Gdy następują nagłe zmiany, inne czynniki zaczynają odgrywać większe znaczenie, a zatem ewolucja idzie w trochę innym kierunku niż poprzednio. Nie mamy wtedy do czynienia jedynie z powolnym doskonaleniem (rozwijaniem już nabytych cech), ale z wymuszoną szybszą adaptacją. Z tego co wiadomo na prawie natychmiastowe zmiany nie ma szans; mogą wszak istnieć okresy przyspieszonej ewolucji, lub zmiany jej kierunku.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Listopada 17, 2010, 00:29:48 am


Obejrzałem pierwszą część (wszystkie 7 odcinków) i muszę stwierdzić, że Nassim jest wybitnym przedstawicielem pseudonauki :D  Może i to co mówi nie ma specjalnie sensu, ale nawet nieźle się go słucha, a i przynajmniej mówi coś nowego.

Oczywiście jak na pseudonaukowca przystało bardzo lubi unikać szczegółów i zwroty takie jak "spotkałem wiele znanych osób", albo "i inne takie rzeczy" stoją na porządku dziennym. Opowiadane przez niego historyjki z dzieciństwa nie wydają się specjalnie wiarygodne, ale już mniejsza o to. Najbardziej rozbawił mnie mówiąc, że budowa LHC (Wielkiego Zderzacza Hadronów) wyniesie (wykład z 2005 roku) 300 miliardów dolarów :lol: Wybudowanie najnowocześniejszego akceleratora cząstek kosztowało jakieś 5-10 miliardów dolarów, a nie 300. To i tak jest bardzo dużo, ale bez przesady. Kompletny brak przygotowania.
Kolejny raz mnie rozbawił jak mówił, że odkrył promieniowanie czarnych dziur przed Hawkingiem :lol:

No a co do teorii, że wszystko zawiera się we wszystkim (przykład na gwieździe Dawida), to uważam takie rozumowanie za błędne. Istnieje droga od szczegółu do ogółu. Człowiek jest bardziej złożony od jądra atomu, a Wszechświat jest bardziej złożony od człowieka, bo zawiera go w sobie. W elektronie nie znajdziemy człowieka. Musi istnieć pewien najprostszy budulec (lub budulce) materii. Nie da się dzielić w nieskończoność, bo nie miałoby to sensu. Może odkryjemy jeszcze jakieś meta-kwarki, czy meta-meta-kwarki, ale w końcu pozostaną same punkty i oddziałujące między nimi siły.

W każdym razie obejrzę pozostałe części jego wykładów :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Listopada 17, 2010, 11:44:47 am
Nieco świeższy wywiad z 2009 roku.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Listopada 17, 2010, 22:13:08 pm


Druga część wykładu za mną. Początek dosyć nudnawy, a jego wyliczenia geometryczne pozostawiają wiele do życzenia. Tak długo dodawał i odejmował elementy, że w końcu coś mu wyszło. Idąc takim tokiem rozumowania można z prawie wszystkiego zbudować sensowną całość.

Co do piramid, to charakteryzują się one jedną rzeczą, mianowicie mają cholernie prostą architekturę. Jeśli chcemy by coś stało długo i stabilnie, a nie umiemy dobrze rozkładać sił, to budujemy piramidę. Stąd też takie ich zagęszczenie w starożytnych cywilizacjach. Dlaczego teraz tak rzadko buduje się piramidy? Bo nieefektywnie wykorzystują przestrzeń. Nie ma co doszukiwać się tutaj jakiś ukrytych zależności.

Jeśli chodzi o kręgi w zbożu, to osobiście uważam, że są one sprawką człowieka. Zresztą większość danych to potwierdza. Znamy wiele osób, które tworzyło całkiem skomplikowane kręgi w zbożu, a nie znamy żadnych kosmitów, które by je robiło. No i pamiętajmy, że powstawanie kręgów napędza miejscową gospodarkę.

Co do rozszerzonej na wszystko teorii czarnych dziur, to muszę przyznać, że jest ona całkiem ciekawa. Wszechświat faktycznie może wirować. Problem z nią jest jednak taki, że rozkład energii w czarnej dziurze jest zupełnie inny, niż we wszechświecie. Wszechświat posiada mnóstwo pustej przestrzeni i składa się z luźno powiązanej materii, a czarne dziury są niezwykle zbite; odstępy między jądrami atomów są bardzo małe, co sprawia z kolei, że mamy tutaj do czynienia ze znacznie większymi siłami. Czarna dziura posiada bardzo małą powierzchnię i znacznie trudniej jest w niej zatrzymać światło. We wszechświecie fotony krążą po minimalnych elipsach i muszą przebyć ogromne odległości aby zatoczyć okrąg. Przynajmniej mniej więcej tak wygląda teoria.

Jak już jestem przy atomach, to tutaj właśnie wychodzi na jaw największy szkopuł w teorii Nassima. Mówi on, że jądra atomów są maleńkimi czarnymi dziurami a elektrony krążą po horyzoncie zdarzeń. Tak się jednak składa, że model planetarny atomu mija się z prawdą. Elektrony nie krążą zwyczajnie po orbicie jądra atomowego jak planety wokół gwiazd. Elektrony zachowują się zarazem jak fale i cząsteczki. Tworzą naokoło jądra pewną chmurę w której to mogą się znajdować. Nie jestem dobry z fizyki, ale opisuje się to jako funkcję falową na orbitalach. Elektrony gdzieś tam sobie krążą (a właściwie pojawiają się i znikają) i nie da się wytłumaczyć jednocześnie położenia i prędkości elektronu. Czym lepiej określamy jedno, tym gorzej drugie.

Teoria Nassima ładnie brzmi, jest jednak sprzeczna z prawdą (dowodami empirycznymi). Nie możemy zapominać, że dzięki mechanice kwantowej mamy telewizory, czy komputery. Gdyby jej obliczenia były czysto teoretyczne i do tego błędne, to nijak byśmy mogli je wymyślić. Dlatego przestrzegam przed wierzeniem w takie teorie jak ta, że wszystko jest czarną dziurą.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Listopada 17, 2010, 22:37:37 pm


:)

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Listopada 19, 2010, 20:28:55 pm
Było i dałem swego czasu stosowny komentarz ;)


Znalazłem ostatnio na YouTubie trochę stary, ale dosyć interesujący cykl programów:
http://www.youtube.com/results?search_query=Prawda+czy+fikcja&aq=f
Oto co ciekawsze propozycje:




Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Grudnia 18, 2010, 19:03:04 pm
(http://i280.photobucket.com/albums/kk161/JosieVance/z124346636.gif)

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Grudnia 18, 2010, 19:58:25 pm
Mocne :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Stycznia 25, 2011, 16:35:38 pm
Superwulkan Yellowstone o krok od erupcji!
http://odkrywcy.pl/gid,13068969,title,Superwulkan-Yellowstone-o-krok-od-erupcji,galeriazdjecie.html

No to pozostały jeszcze jakieś niecałe dwa lata spokoju ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Czerwca 28, 2012, 23:50:18 pm


W swojej osobie Drunvalo Melchizedek. :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Listopada 06, 2012, 23:35:12 pm


;) :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Listopada 27, 2012, 18:21:05 pm

Polecam ten godzinny wywiad dla ludzi szukających twardych naukowych dowodów na istnienie w naszym życiu sfery duchowej. Pan Lipton:) przedstawia bardzo ciekawą teorie i przedstawia dowody na podstawie swoich wieloletnich badań nad ludzkimi komórkami.
Komu zdarzyło się w życiu prowadzić samochód i myślami odbiec gdzieś indziej, by po chwili ocknąć się i zastanowić jak się jechało i ile miało się szczęścia, że w nic się nie przywaliło, polecam posłuchać teorii tego pana.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Unlimited w Listopada 27, 2012, 21:42:03 pm
Świetny filmik Druchal. Jutro zobaczę na spokojnie. :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Listopada 27, 2012, 22:57:49 pm
Ja zobaczyłem tylko pierwsza część i mnie jedynie zniechęciła od nadmiaru pieprzenia o niczym i nadmiaru patosu. No ale wiadomo. Niektórzy zarabiają na życie normalna pracą jak np. tynkarz, a inny wykorzystuje naiwność amerykańców i reszty świata sprzedając kity za abonament 7$/miesiąc. No ale wiadomo, to po to by świat stał się lepszy, a my żyli niczym tkanka w organizmie złożona z dużej ilości komórek.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Listopada 27, 2012, 23:39:00 pm
2 część ciekawsza;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Listopada 28, 2012, 00:39:11 am
Druga częśc faktycznie znacznie ciekawsza, ale nie zmienia faktu, że typek wymyślił tylko kolejną jedną z wielu hipotez z zakresu neurofizjologi, do tego jak każda nie jest pozbawiona wad. Uznając nas za "odbiorniki" i, że w każdym momencie możemy wrócić do odbiornika jeśli pojawi się bliźniaczy (chociaż ze względu na mutację w genie, a do tego nieograniczoną możliwość syntezy różnych białek, to raczej taka sytuacja się nie zdarzy) to takie coś oznacza, że albo te "nadajniki" robią coraz to nowsze "tożsamości" (bo w końcu coraz więcej ludzi na ziemi - większa ilość "tożsamości") albo ktoś tu gada niezłe głupoty i chce zbić na tym kase tworząc nowe "wyznanie". Dośc ciekawa hipoteza, jednak żeby była poparta jakimikolwiek naukowymi faktami to ze 100% pewnością mogę temu zaprzeczyć. W ogóle typek bawi się w jakiegoś psychoanalityka, co średnio można nazwać nauką. A ten jego optymizm jak u mormonów w st. lake city to irytuje.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Marca 20, 2013, 01:27:01 am
Trochę o ewolucji ludzkiej świadomości. Dlaczego jest raczej coraz lepiej niż coraz gorzej:

http://www.ted.com/talks/robert_wright_the_evolution_of_compassion.html
i
http://www.ted.com/talks/steven_pinker_on_the_myth_of_violence.html

Obydwa po około 20 minut. Warto posłuchać co mają do powiedzenia.

Ogólnie TED to świetna stronka. Dla każdego znajdzie się coś ciekawego.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Gerro31 w Marca 20, 2013, 01:33:16 am
Potwierdzam. Też lubię zajrzeć czasem na TEDa. :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 24, 2013, 11:22:43 am
Poszukałem sobie typa egzorcyste co był na moich rekolekcjach i znalazłem, jego nagrania z nich :lol:


Tutaj przestrzega przed bioenergoterapeutami :lol: Oraz jakieś pierdoły, że jakiejś babce po wizycie u bioenergoterapeuty, się zmienia jej nazwa konta email itp. zmienia się na "efki" samoistnie hahaha :lol:


Tutaj o tym, że budda to szatan i zło, oraz inne słoniki z trąbami w górze to szatan :lol: Więc nie jesteście katolikami jeśli macie takie coś w domu :lol:
Polecam fragment o delfinkach, które też są potworami, które skupiają moc szatana na Was :lol:


Ogólnie na rekolekcjach ten ziomek zrobił nam "wstąpienie ducha" i powaga - wszyscy moi znajomi z klasy zemdleli/padli na ryj w kaplicy kiedy ten ziomek odprawił jakaś modlitwę po łacinie i trzymał łapy na głowie. Byłem jedynym, który się ostał i kumple zaczęli mnie nazywać szatanem i je***ym ateistą, bo wszyscy się tak nawrócili :lol: Typ ładnie miesza w głowach idiotom.

Jak ktoś wierzy w takie pierdoły to słabo :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Kwietnia 24, 2013, 11:53:07 am
Jak żywo opis pastora-oszukańca z "There Will Be Blood".
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Kwietnia 24, 2013, 13:42:47 pm
Ogólnie na rekolekcjach ten ziomek zrobił nam "wstąpienie ducha" i powaga - wszyscy moi znajomi z klasy zemdleli/padli na ryj w kaplicy kiedy ten ziomek odprawił jakaś modlitwę po łacinie i trzymał łapy na głowie. Byłem jedynym, który się ostał i kumple zaczęli mnie nazywać szatanem i je***ym ateistą, bo wszyscy się tak nawrócili :lol: Typ ładnie miesza w głowach idiotom.

Jak ktoś wierzy w takie pierdoły to słabo :lol:
Ja pier**lę, co za cymbały. :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Czerwca 14, 2013, 16:44:15 pm
Beka z kościoła. I oni się dziwią, że coraz mniej osób jest wierzących, skoro wypisują takie brednie:

https://mega.co.nz/#!tQI0CR4T!JNUSmGeahxFVQ3ODfqiDJkugGE4q_bsRMEiLXX2uJqA


Ogólnie cała ich strona pełna wesołej treści jest :lol:

http://www.twojasprawa.org.pl/slide-view/rzeznik-straszy-dzieci-w-polsacie-zareaguj/
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Czerwca 14, 2013, 21:39:07 pm
Od bardzo dawna kościół to organizacja nastawiona na zysk i nie wiem jak można łączyć kogoś wierzącego z kościołem. Wierzący to jedno, kościołowiec to drugie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Gerro31 w Czerwca 14, 2013, 22:03:41 pm
Od bardzo dawna kościół to organizacja nastawiona na zysk i nie wiem jak można łączyć kogoś wierzącego z kościołem. Wierzący to jedno, kościołowiec to drugie.

Jak ktoś jest wierzący bez Kościoła, to sobie tworzy swoją własną religię. Zresztą większość tak robi stosując się do przykazań wybiórczo.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Czerwca 14, 2013, 22:14:11 pm
A w kościele to nie stosują ich wybiórczo? Kościół w Polsce to mafia, organizacja, która pierze ludziom mózgi, ukrywa pedofilie, zbiera pieniądze dla lepszego życia dla księży.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Czerwca 14, 2013, 22:19:17 pm
Nie wiem jak w takim razie można wierzyć w Jezusa i "Biblie", a nie wierzyć w kler, skoro to wszystko jest wymysłem kościoła. Wierząc w Jezusa/Boga ze starego/nowego testamentu z automatu powinno się wierzyć w "Kościół", bo to on stworzył to wszystko.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Czerwca 14, 2013, 22:46:08 pm
znowu te antyklerykalne zabobony
Cytuj
ukrywa pedofilie,
w jaki sposób??

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Czerwca 14, 2013, 22:48:09 pm
Księża podejrzani o pedofilie nie ponoszą żadnych konsekwencji, sprawy są zamiatane pod dywan itd.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Czerwca 14, 2013, 22:52:40 pm
No właśnie podejrzani. Jak ja bym ciebie podejrzewał o pedofilie, to rozumiem że powinieneś od razu trafić za kratki?
Skoro nie są skazani to znaczy że albo prokuratura/sądy są w ogólnoświatowym spisku, albo są nie winni.
 Antyklerykałowie są zabobonni, wiec wierzą w spiski.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Czerwca 14, 2013, 22:56:43 pm
Są również skazani - zazwyczaj na śmieszne kary, na przykład 3-5 miesięcy. Z kościoła nie są wyrzucani, a jedynie przenoszeni do innej parafii.
W polsce przyczepić się do kościołu czy skazać księdza to jakieś święto, przecież oni są u nas uprzywilejowani, a wszystkie tematy be dla kościoła, to tematy tabu. :lol:

Proklerykałowie są ślepo wierni, więc wierzą w nieomylność sukienkowatych.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Czerwca 14, 2013, 23:20:54 pm
Cytuj
Są również skazani - zazwyczaj na śmieszne kary, na przykład 3-5 miesięcy.
Ilu jest skazanych? konkretnie.

Cytuj
Z kościoła nie są wyrzucani, a jedynie przenoszeni do innej parafii.
Przenoszenie do innej parafii nie uchroni księdza przed odpowiedzialnością karną.

Cytuj
a wszystkie tematy be dla kościoła, to tematy tabu.
Jakie tam tematy tabu. O kościele wypisuje się mnóstwo bzdur, wystarczy poczytać fakty i mity.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Czerwca 15, 2013, 00:17:38 am
Svonston naczytał się antyklerykalnych bzdur, a chyba w ogóle nie zadał sobie trudu, żeby zapoznać się z tematem w sposób obiektywny  :(

http://biznes.onet.pl/ks-kloch-przyjelismy-wytyczne-ws-pedofilii-ksiazka,18515,5410659,onet-wiadomosci-detal
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Czerwca 15, 2013, 09:15:12 am
To nie jest jedyna książka na ten temat. Jak mniemam wszystkie biorą udział w spisku antykościelny.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: BoBaN w Czerwca 15, 2013, 15:55:50 pm
Mało to księży ma dzieci? Ja daleko szukać nie muszę, bo u nas był taki jeden co go dwóch synów regularnie odwiedzało. Zresztą co tu dużo gadać, wystarczy otworzyć oczy i się rozejrzeć. Potem się ludzie dziwią, że lud ma awersję do kościoła. Nas pouczają, a sami święci nie są. Słowo Boże to ja sobie mogę w domu poczytać. Nie muszę wysłuchiwać mądrości człowieka, który próbuje mnie nauczać, a jemu do uczciwości dalej niż mnie. Pomijam już fakt, że z ambony zrobiono polityczną mównicę.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Czerwca 15, 2013, 16:32:15 pm
Słowo Boże to ja sobie mogę w domu poczytać. Nie muszę wysłuchiwać mądrości człowieka, który próbuje mnie nauczać, a jemu do uczciwości dalej niż mnie

Fajnie, że to słowo boże to napisali tacy sami goście jak ten co teraz chce Cię pouczać. To jego przodkom wierzysz, a jemu już nie? Co to za wiara :(
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Czerwca 15, 2013, 16:36:45 pm
A śluby kościelne to biorą, aż trzeszczy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: BoBaN w Czerwca 15, 2013, 16:44:14 pm
Słowo Boże to ja sobie mogę w domu poczytać. Nie muszę wysłuchiwać mądrości człowieka, który próbuje mnie nauczać, a jemu do uczciwości dalej niż mnie

Fajnie, że to słowo boże to napisali tacy sami goście jak ten co teraz chce Cię pouczać. To jego przodkom wierzysz, a jemu już nie? Co to za wiara :(

Według mnie nie tacy sami. Jednak jeśli przyjąć, że tacy sami, to w takim razie jest ono nic nie warte. Oznaczałoby to, że pisali to hipokryci.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Czerwca 15, 2013, 16:46:06 pm
Oznaczałoby to, że pisali to hipokryci.

Za to hipokryci pod natchnieniem ducha świętego. Chociaż jakby teraz jakiś ksiądz Natanek powiedział, że kazania pisze wraz z duchem świętym, to by go za kretyna uznali, no ale jak 1500lat temu sobie spisywali ewangelie i mieli ten sam argument to spoko.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: BoBaN w Czerwca 15, 2013, 16:57:52 pm
Jeśli nie widzisz nic nie w porządku w tym, że próbuje nauczać Cię ktoś, kto sam nie stosuje się do zasad jakie chce Ci wpajać, to pozostaje tylko przemilczeć ten fakt.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Czerwca 15, 2013, 20:06:48 pm
Jeśli nie widzisz nic nie w porządku w tym, że próbuje nauczać Cię ktoś, kto sam nie stosuje się do zasad jakie chce Ci wpajać, to pozostaje tylko przemilczeć ten fakt.

Nie bierzesz pod uwagę faktu, że ksiądz mógł wcześniej np. mieć żonę i dzieci, a potem owdowiał i został księdzem. Chyba, że jest inna sytuacja, także ok, ale według nauki kościoła trzeba PRZEBACZAĆ, więc to, że ma dzieci jest OK, czyli tak czy siak stosuje się do tego co naucza.

No i nie bierzesz pod uwagę faktu, że jego poprzednicy co wymyślili pismo święte też się do niego pewnie nie stosowali, a jakoś ich nauczania  uważasz za ok.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: BoBaN w Czerwca 15, 2013, 20:22:54 pm
Napisałem tyko, że słowo Boże mogę sobie w domu poczytać i tak wolę, więc nie stosuj nadinterpretacji. Pomijam już fakt, że nie możesz wiedzieć czy twórcy pisma świętego stosowali się do niego. Dla mnie to szczyt hipokryzji jak próbuje nauczać mnie ktoś, kto sam ze swoich nauk nic nie wynosi. Nauczanie to nie tylko owe słowo Boga o którym napisałem. To też przykład jaki dają kapłani, którzy według Biblii powinni prowadzić skromne życie. Oczywiście nie generalizuję, bo na swojej drodze spotkałem też księży z powołania i okazywali się to wspaniali ludzie. Problem jest w tym, że z kościoła zrobiono maszynkę to politycznej propagandy i robienia kasy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Soul hunter 16 w Czerwca 15, 2013, 20:39:35 pm
biblia jest passé, trzeba się przerzucić na quran, aż się boję jak tam banda zjebów zacznie napływać do polski. Kebaba lubię, ale jak to ma tak wyglądać jak się o tym mówi to niech wypierdalają. Z reguły jestem tolerancyjny, ale oni już naprawdę mnie wkurwiają i czasem się zastanawiam jak fajnie byłoby wyje**ć komuś tak po prostu bo wierzy w popierdoloną religie islamu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: BoBaN w Czerwca 15, 2013, 20:42:56 pm
Oni by Ci wyje**li tak po prostu bo wierzysz w Jezusa.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Soul hunter 16 w Czerwca 15, 2013, 20:46:47 pm
nie, dla nich wygodniej jest Ciebie zabić albo oblać kwasem po co się je**ć. Zresztą wiem o tym, ale na razie mogą mnie cmoknąć w pompke i niech na razie uważają bo jak się polacy wkurwią to wypierdolą ich na zbity pysk z tego kraju jak zaczną się obnosić z całym tym śmiesznym allahem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Czerwca 15, 2013, 20:49:21 pm
Osobiście mam wrażenie, że jak w Polsce wydarzy się jedna akcja z Islamem na czele, to oni wszyscy wypierdolą z kraju, nasi sobie nie pozwolą i będą ciągle ich prześladować
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Czerwca 16, 2013, 14:39:45 pm
Cytuj
Ogólnopolski Kongres Katolików rozpoczął się w niedzielę na Jasnej Górze. Uczestniczą w nim m.in. przedstawiciele duchowieństwa, organizacji katolickich oraz politycy PiS. Planowane jest wystąpienie prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego.

Hasło spotkania brzmi: "Stop ateizacji". Odbywa się ono w sali na kilkaset miejsc. Głównym organizatorem jest parlamentarny zespół ds. przeciwdziałania ateizacji. Wśród organizatorów są też tygodnik katolicki "Niedziela" oraz Akcja Katolicka Archidiecezji Częstochowskiej.

Oprócz polityków PiS w kongresie biorą udział m.in, były kandydat PiS na premiera rządu technicznego prof. Piotr Gliński, redaktor naczelny "Niedzieli" ks. inf. Ireneusz Skubiś oraz prof. Andrzej Nowak.

Jarosław Kaczyński ma wygłosić wystąpienie zatytułowane: "Polityka państwa polskiego wobec Kościoła".

Niektóre inne tematy wystąpień to: "Ateizacja Polski celowym i zaplanowanym działaniem", "Polsko, co się z tobą stało", "Ateistyczna wizja człowieka", "Stop eugenice, walka o życie obowiązkiem katolików", "Postawa katolika wobec ateisty", "Katolik nie może być obojętny. Prawne aspekty obrony wiary" czy "Walka z wiarą i tradycją w Unii Europejskiej".

Według wcześniejszych informacji organizatorów obrady mają skończyć się powołaniem Instytutu ds. Przeciwdziałania Ateizacji. Ma być ogłoszony "manifest o konieczności zahamowania procesów ateizacji i wynaradawiania w Polsce".

(...)
http://fakty.interia.pl/polska/news-na-jasnej-gorze-ogolnopolski-kongres-katolikow,nId,982755

Tonący brzytwy się chwyta. Niech lepiej zajmą się sowimi wewnętrznymi problemami, to może wtedy ludzie się do nich przekonają, zamiast próbować narzucać własne myślenie i tworzyć jakieś durne instytuty :-?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Gerro31 w Czerwca 16, 2013, 14:50:05 pm
Tylko że w sondażu PiS 30%, PO 23% i tak dalej.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Czerwca 16, 2013, 14:57:24 pm
Ale co tu wspólnego ma PO? (już prędzej jestem za PiSem niż za PO)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Gerro31 w Czerwca 16, 2013, 15:00:44 pm
Zrozumiałem to tak, że to PiS to ten tonący, a nie Kościół, moje niedopatrzenie może.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Gerro31 w Lipca 06, 2013, 22:47:12 pm
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/441225,ksiadz-jbbashobora-oddajcie-raka-bogu,id,t.html

Co Wy na to?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Lipca 06, 2013, 22:57:22 pm
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/441225,ksiadz-jbbashobora-oddajcie-raka-bogu,id,t.html

Co Wy na to?


Kolejne brednie. A idąc tokiem rozumowania księży - szatan, bo tylko jezus uzdrawia.

Ten nigger niczym się nie różni od tego:


Albo tego:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lipca 07, 2013, 00:31:38 am
Kolejne brednie. A idąc tokiem rozumowania księży - szatan, bo tylko jezus uzdrawia.

Proszę, proszę, napisz jeszcze coś ciekawego o kościele i toku rozumowania księży.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Lipca 07, 2013, 00:48:41 am
Kolejne brednie. A idąc tokiem rozumowania księży - szatan, bo tylko jezus uzdrawia.

Proszę, proszę, napisz jeszcze coś ciekawego o kościele i toku rozumowania księży.

Mam Ci dać z jutuba filmiki z rekolekcjami różnych księży, którzy gadają o tym, że delfinki i słoniki z trąbą do góry to szatan, bo mają za zadanie przynieść szczęście, a tylko jezus daje szczęście?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lipca 07, 2013, 01:03:47 am
To się zdecyduj - uzdrawianie czy przynoszenie szczęścia? Albo nie, lepiej po prostu nie poruszaj tematów na których się nie znasz.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Lipca 07, 2013, 01:33:07 am
To się zdecyduj - uzdrawianie czy przynoszenie szczęścia? Albo nie, lepiej po prostu nie poruszaj tematów na których się nie znasz.

Dokładnie, dlatego Ty powinieneś siedzieć cicho, bo się nie znasz. Jak masz problem to idz do murzyna z Ugandy, pewnie Cię uzdrowi.

<iframe width="853" height="480" src="//www.youtube.com/embed/lHrX7EZiixw?fs=1&start=" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

Czekam na jakieś wiadomości o cudownych uzdrowieniach JP2. To strasznie zabawne, kiedy kościół uważa takie "uzdrawiania za wstawiennictwem świętego" za spoko, jeśli pomagają budować im ich propagandę, a innych niż "katolickich" uzdrowicieli wyzywa od szarlatanów.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lipca 07, 2013, 07:50:51 am
według kościoła katolickiego, tylko przez wiarę katolicką można dostąpić zbawienia, dlatego reszta jest be i od szatana. proste.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Braveheart1989 w Lipca 07, 2013, 08:27:33 am
Ja nie wiem co miało być smiesznego w tym filmie, albo kompromitującego, koleś mówi samą prawdę.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 07, 2013, 09:17:11 am
Dokladnie. Sam pare rzeczy widzialem, co sie z ludzmi dzieje..
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Lipca 07, 2013, 12:17:17 pm
Myślę, że społeczeństwo tego plemienia też parę rzeczy widziało, co się z ludźmi dzieje



Wiara katolicka niczym się od tego nie różni, jest jedynie na trochę wyższym stopniu rozwoju cywilizacyjnym, tak samo jak nasza lepianka>lepianka murzynów.

Dziwnym trafem ten cały Bashabora jest z totalnego zadupia w Afryce, gdzie ludzie to ciemnota i w każdy szajs uwierzą, to i potem sobie bzdury gadają, że uzdrawia :lol: . A jak jeździ po krajach europy, to ciemna masa bez perspektyw na wyzdrowienie idzie kupować bilet na szarlatana i efekt placebo robi swoje. Jak wyzdrowii haluxa i kogoś stopa przestanie boleć (co wiąże się z przestawieniem kości) to uwierzę .  :lol:

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Lipca 07, 2013, 12:21:41 pm

Czekam na jakieś wiadomości o cudownych uzdrowieniach JP2. To strasznie zabawne, kiedy kościół uważa takie "uzdrawiania za wstawiennictwem świętego" za spoko, jeśli pomagają budować im ich propagandę, a innych niż "katolickich" uzdrowicieli wyzywa od szarlatanów.

Babki na wioskach. Szeptuchy czy jak się tam na nie gada. One niby się modlą do ikon itd o to uzdrowienie ale kosciół/cerkiew kategorycznie je przekreśla i zabrania chrześcijanom korzystania z usług takich ludzi.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Lipca 07, 2013, 12:28:18 pm

Czekam na jakieś wiadomości o cudownych uzdrowieniach JP2. To strasznie zabawne, kiedy kościół uważa takie "uzdrawiania za wstawiennictwem świętego" za spoko, jeśli pomagają budować im ich propagandę, a innych niż "katolickich" uzdrowicieli wyzywa od szarlatanów.

Babki na wioskach. Szeptuchy czy jak się tam na nie gada. One niby się modlą do ikon itd o to uzdrowienie ale kosciół/cerkiew kategorycznie je przekreśla i zabrania chrześcijanom korzystania z usług takich ludzi.

Szeptuchy w Polsce są popularne od dawna. I czym się różnią od Bashaboory? :lol: Niczym. On gada, że nie uzdrawia, a Jezus, (dziwnym trafem, jak się nie przyjdzie na jego mszę to gówno uzdrowi) a szeptuchy uważają, że mają dar od Boga. Jedno i drugie to naciągacze i niczym nie różniące się osoby od szamanów itp. Dziwi mnie, że ktokolwiek wierzy w to uzdrawianie, widać niektórzy zatrzymali się umysłem w średniowieczu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lipca 07, 2013, 12:31:08 pm
Poszedł na medycynę i już mu się wydaje, że wszystkie rozumy pozjadał  :-?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Lipca 07, 2013, 12:34:30 pm
No ale masz dowód na to, że kosciół tępi i "wyzywa od szrlatanów" również "katolickich" uzdrowicieli.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Lipca 07, 2013, 12:36:35 pm
To o czym on gada na początku to zwykły paraliż senny (sam kilka razy miałem):
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pora%C5%BCenie_przysenne

Po angielsku jest tego dużo więcej:
http://en.wikipedia.org/wiki/Sleep_paralysis

Wrażenie jest dość mocne, ale jest to tylko nietypowy stan organizmu. Jeśli jednak nastawisz się, że to szatan czy inny upiór chce cię opętać, to faktycznie można się przestraszyć. Najbardziej pomaga racjonalne podejście (dużo lepiej niż modlitwa - sprawdzałem na sobie).

Gadanie gościa, że Bóg jest odpowiedzialny za nasze zdrowie jest po prostu głupie. Wtedy by trzeba przyjąć, że to Bóg wybiera, kto ma umrzeć w kilka lat po urodzeniu, a kto ma żyć sto lat w dobrym zdrowiu. Inna sprawa, że nie można przesadzać i być hipochondrykiem, bo to wywołuje tylko odwrotny efekt.

Homeopatia, tak jak spora część medycyny alternatywnej, jest oparta przede wszystkim na efekcie placebo, czyli wierze. Tak, jak można poczuć się lepiej po modlitwie, tak samo można poczuć się lepiej po przyjmowaniu leków homeopatycznych.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Gerro31 w Lipca 07, 2013, 12:37:02 pm
Cytuj
Bashobora twierdzi, że potrafi wskrzeszać zmarłych i uleczać nieuleczalnie chorych. Brzmi zaskakująco ? Wszyscy chyba niedowierzamy… Jednakże w Internecie aż huczy od „świadectw” takich czynów autorstwa kaznodziei. Jego biskup potwierdza 27 przypadków „cudownych” wskrzeszeń. Miejscowa ludność natomiast podbija tę liczbę nawet do 40. !

http://liberalnie.blog.pl/2013/07/06/cudem-wskrzeszeni-o-bashobora-na-stadionie-narodowym/?fb_action_ids=570621549654714%2C570621532988049%2C569981313052071&fb_action_types=og.likes&fb_ref=.Udh2Q8CddkU.like%2C.Udh2Qxe7Qow.like%2C.UdaULipcWdU.like&fb_source=other_multiline&action_object_map=%7B%22570621549654714%22%3A585301468159400%2C%22570621532988049%22%3A488739057863630%2C%22569981313052071%22%3A542789265777744%7D&action_type_map=%7B%22570621549654714%22%3A%22og.likes%22%2C%22570621532988049%22%3A%22og.likes%22%2C%22569981313052071%22%3A%22og.likes%22%7D&action_ref_map=%7B%22570621549654714%22%3A%22.Udh2Q8CddkU.like%22%2C%22570621532988049%22%3A%22.Udh2Qxe7Qow.like%22%2C%22569981313052071%22%3A%22.UdaULipcWdU.like%22%7D
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Lipca 07, 2013, 12:37:43 pm
Poszedł na medycynę i już mu się wydaje, że wszystkie rozumy pozjadał  :-?

Haha :lol: No pewnie, to, zę jestem na medycynie nie ma żadnego wpływu na mój stosunek do wiary, znachorów, uzdrowicieli i innych tego typu bajeczek. Homeopatia ma to do siebie, że jest sytuacja win-win. Osoba wyzdrowieje - o jak zajebiście, modliła się do JP2 wieć jest teraz zdrowa, cud, miód i orzeszki, JP2 jest święty. Osoba nie wyzdrowieje - widocznie nie modliła się szczerze, pieprzyć ją. Mówienie, że "ależ lekarze zbadali dostępnymi środkami możliwość i szanse wyjścia z tej choroby i było to 0%" jest głupie, bo przy osobach niewierzących takie "cuda" się również zdarzają. Studiując medycynę tylko utwierdzam się w takich przekonaniach, bo mogę nawet teoretycznie przekonać się jak istotny wpływ na zdrowie ma emocje, stres, strach, czy wiara w to, że się z choroby wyjdzie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Gerro31 w Lipca 07, 2013, 12:40:14 pm
Cytuj
jak istotny wpływ na zdrowie ma emocje, stres, strach, czy wiara w to, że się z choroby wyjdzie.

Serio? Zawsze myślałem, że to bajki, żeby zmotywować chorych do uśmiechu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Lipca 07, 2013, 12:41:07 pm
To o czym on gada na początku to zwykły paraliż senny (sam kilka razy miałem):
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pora%C5%BCenie_przysenne

Po angielsku jest tego dużo więcej:
http://en.wikipedia.org/wiki/Sleep_paralysis

Wrażenie jest dość mocne, ale jest to tylko nietypowy stan organizmu. Jeśli jednak nastawisz się, że to szatan czy inny upiór chce cię opętać, to faktycznie można się przestraszyć. Najbardziej pomaga racjonalne podejście (dużo lepiej niż modlitwa - sprawdzałem na sobie).

Gadanie gościa, że Bóg jest odpowiedzialny za nasze zdrowie jest po prostu głupie. Wtedy by trzeba przyjąć, że to Bóg wybiera, kto ma umrzeć w kilka lat po urodzeniu, a kto ma żyć sto lat w dobrym zdrowiu. Inna sprawa, że nie można przesadzać i być hipochondrykiem, bo to wywołuje tylko odwrotny efekt.

Homeopatia, tak jak spora część medycyny alternatywnej, jest oparta przede wszystkim na efekcie placebo, czyli wierze. Tak, jak można poczuć się lepiej po modlitwie, tak samo można poczuć się lepiej po przyjmowaniu leków homeopatycznych.

A dlaczego nie można połączyć nauki z wiarą? Czy to o czym mówi wiara nie może być naukowo poprawne? Opętanie jako choroba psychiczna z naukowego punktu widzenia?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Lipca 07, 2013, 12:46:40 pm
Cytuj
Bashobora twierdzi, że potrafi wskrzeszać zmarłych i uleczać nieuleczalnie chorych. Brzmi zaskakująco ? Wszyscy chyba niedowierzamy… Jednakże w Internecie aż huczy od „świadectw” takich czynów autorstwa kaznodziei. Jego biskup potwierdza 27 przypadków „cudownych” wskrzeszeń. Miejscowa ludność natomiast podbija tę liczbę nawet do 40. !

http://liberalnie.blog.pl/2013/07/06/cudem-wskrzeszeni-o-bashobora-na-stadionie-narodowym/

Beka, murzyny mieszkający w lepiankach w Ugandzie są świadkami wskrzeszeń. Gdybym mieszkał w jakiejś lepiance i z nieba spadła mi butelka coca-coli, to reszta plemienia by uznała mnie za boga, bo mam taką buteleczkę, której oni nie znają. Z tego artykułu dobry cytat:
Ceny niczym na standardową sztukę w teatrze lub dobry kabaret.

Cytuj
jak istotny wpływ na zdrowie ma emocje, stres, strach, czy wiara w to, że się z choroby wyjdzie.

Serio? Zawsze myślałem, że to bajki, żeby zmotywować chorych do uśmiechu.

Układ limbiczny ma duży wpływ na pobudzanie innych struktur do wydzielania różnorakich hormonów, o części której nawet jeszcze nie wiemy. Hormony z kolei mają duży wpływ na cały nasz organizm, regenerację tkanek, system immunologiczny, czy nawet na regeneracje nerwów. Nic więc dziwnego, że wiara w wyleczenie się, wola przeżycia ma duży wpływ na postępy leczenia.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lipca 07, 2013, 12:52:48 pm
brednie

(http://e5.pudelek.pl.sds.o2.pl/fd4b341e4f40aae4815c9605ddad8b97410c274d)

Jak masz problem to idz do murzyna z Ugandy, pewnie Cię uzdrowi.

ciemnota

ciemna masa bez perspektyw

Beka, murzyny mieszkający w lepiankach

Studenta medycyny naprawdę na więcej nie stać?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Lipca 07, 2013, 12:53:19 pm
A dlaczego nie można połączyć nauki z wiarą? Czy to o czym mówi wiara nie może być naukowo poprawne? Opętanie jako choroba psychiczna z naukowego punktu widzenia?
Zależy co przyjmiemy. Jeśli efekt jest czysto fizjologiczny (i wychodzi to podczas badań) to głupio przypisywać temu rolę Boga czy Szatana. Poza tym nauka nie działa na domysłach. No i opętanie to zupełnie inna skala problemu. Działa na zasadzie: do ciała wszedł zły duch i trzeba go wypędzić. Natomiast nauka stara się unormować procesy zachodzące w naszym ciele i umyśle (problemem nie jest zły duch, ale my sami). Oczywiście to nie znaczy, że różnego rodzaju egzorcyzmy czy inne rytuały nie mogą być w danym przypadku skuteczne, nawet jeśli sama diagnoza jest błędna (współczesna medycyna też przecież doskonała nie jest, choć charakteryzuje ją większy stopień zaawansowania).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Lipca 07, 2013, 13:11:03 pm
Studenta medycyny naprawdę na więcej nie stać?

Haha, gratulacje Irasku. Widzę, że masz problemy i wycinasz słowa bez kontekstu, a zdjęcie Wróżbity Dawida to już  ogóle parodia - może dodaj razem z filmikem, bo on łaśnie robi "Uzdrowienia Anielskie", które działają na tej samej zasadzie co uzdrowienia murzyna z Ugandy. Ty lepiej już nic nie pisz i się pomódl do Bashaboory o uzdrowienie, bo z Twoich wypowiedzi, które nie mają tutaj żadnego sensu, wynika, że pewnie wierzysz w jego moc, ale nie chcesz się przyznać. No ale w sumie to ciężko cokolwiek wywnioskować z Twoich marnych wypowiedzi o niczym, a już ten post wyżej to totalna żenada.

Proszę, oto Twój poziom wypowiedzi:
Wycięte bez kontkestu. Praktycznie o niczym. Zresztą ostatnie Twoje wiadomości na forum nie mają żadnej treści.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Lipca 07, 2013, 13:16:12 pm
A dlaczego nie można połączyć nauki z wiarą? Czy to o czym mówi wiara nie może być naukowo poprawne? Opętanie jako choroba psychiczna z naukowego punktu widzenia?
Zależy co przyjmiemy. Jeśli efekt jest czysto fizjologiczny (i wychodzi to podczas badań) to głupio przypisywać temu rolę Boga czy Szatana. Poza tym nauka nie działa na domysłach. No i opętanie to zupełnie inna skala problemu. Działa na zasadzie: do ciała wszedł zły duch i trzeba go wypędzić. Natomiast nauka stara się unormować procesy zachodzące w naszym ciele i umyśle (problemem nie jest zły duch, ale my sami). Oczywiście to nie znaczy, że różnego rodzaju egzorcyzmy czy inne rytuały nie mogą być w danym przypadku skuteczne, nawet jeśli sama diagnoza jest błędna (współczesna medycyna też przecież doskonała nie jest, choć charakteryzuje ją większy stopień zaawansowania).

Mnie się wydaje, że jedno drugiego wcale nie wyklucza. Absolutnie, skoro żyjemy w świecie materialnym, to takie zjawiska muszą być uwarunkowane prawami fizyki. Boska ingerencja nie musi być wcale magiczną sztuczką, może to być zjawisko wywołane szeregiem wypadków i czynników zewnętrznych + zjawiskami fizycznymi, o których człowiek nie ma jeszcze zielonego pojęcia.

Kiedyś nie do pomyślenia było, że Ziemia jest okrągła!

Wczoraj oglądałem kilka filmów o Całunie turyńskim, dzisiejszy stan nauki nie jest w stanie odpowiedzieć nam na pytanie jak wizerunek Jezusa został przeniesiony na tkaninę. Dlatego, z powodu własnej bezsilności staramy się doszukiwać fałszerstwa, lub z innej strony - cudu. Od zawsze opieramy się jedynie na tym co wiemy. Coś czego nie wiemy zawsze było uważane za kłamstwo, brednie albo cud.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Lipca 07, 2013, 13:18:44 pm
Smieszna sprawa, ze wg. kosciola katolickiego monopol na uzdrawianie/cuda etc. maja tylko chrzescijanie, a reszta to sprawka diabla :D
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lipca 07, 2013, 13:26:44 pm
Zależy co przyjmiemy. Jeśli efekt jest czysto fizjologiczny (i wychodzi to podczas badań) to głupio przypisywać temu rolę Boga czy Szatana.

Ciekawe komu przypiszesz to... Mam kuzyna. Najpierw komplikacje przy porodzie - uszkodzone stawy biodrowe. Wg lekarzy z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki wózek do końca życia, a jednak chodzi i po "kalectwie" nie ma śladu. Teraz od czterech lat żyje z nieoperacyjnym guzem mózgu, choć wg lekarzy od diagnozy miał najwyżej kilka miesięcy. Nie twierdzę, że to są cuda za wstawiennictwem JP2, ale do konowałów z dyplomem po medycynie, którym się wydaje, że wszystko widzieli i wszystko wiedzą (master - pozdrawiam) nabrałem wystarczająco dużo dystansu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Lipca 07, 2013, 13:41:54 pm
Nie twierdzę, że to są cuda za wstawiennictwem JP2, ale do konowałów z dyplomem po medycynie, którym się wydaje, że wszystko widzieli i wszystko wiedzą (master, pozdrawiam), nabrałem wystarczająco dużo dystansu.

Napisałem wcześniej, że "cuda" tego typu, których medycyna nie jest wstanie wyjaśnić na obecnym poziomie istnieją, ale jest to zasługa wyłącznie organizmu ludzkiego, a nie Jezusa, a tymbardizej murzyna z Ugandy. Paręset lat temu jak medycyna była na mniejszym poziomie rozwoju to "cudów" było więcej, świętych także.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lipca 07, 2013, 13:57:32 pm
Medycyna wyjaśnić nie potrafi, ale przekonanie o cholera wie czym pozwala kategorycznie wykluczyć udział siły wyższej? Brzmi idiotycznie, ale nie ma się co dziwić - to tylko Master_666, durny student medycyny, który najwyraźniej pomylił tematy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Lipca 07, 2013, 14:09:37 pm
ale przekonanie o cholera wie czym pozwala kategorycznie wykluczyć udział siły wyższej?

Nikt nie powiedział, że kategorycznie wyklucza to siły wyższe. Nigdy nikt tego nie wykluczy, bo się po prostu nie da, tak jak się nie da potwierdzić, że Bóg nie istnieje. Jednak o wiele bardziej prawdopodobne, logiczne i wynikające z porównań ze starymi przypadkami medycznych "cudów" jest to, że nie ma w tym żadnej "nadprzyrodzonej" mocy. Ale logiczne myślenie durnego faceta lekko przed trzydziestką, mieszkającego z rodzicami raczej nie jest mocną stroną.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Lipca 07, 2013, 14:35:22 pm
A dlaczego nie można połączyć nauki z wiarą? Czy to o czym mówi wiara nie może być naukowo poprawne? Opętanie jako choroba psychiczna z naukowego punktu widzenia?
Zależy co przyjmiemy. Jeśli efekt jest czysto fizjologiczny (i wychodzi to podczas badań) to głupio przypisywać temu rolę Boga czy Szatana. Poza tym nauka nie działa na domysłach. No i opętanie to zupełnie inna skala problemu. Działa na zasadzie: do ciała wszedł zły duch i trzeba go wypędzić. Natomiast nauka stara się unormować procesy zachodzące w naszym ciele i umyśle (problemem nie jest zły duch, ale my sami). Oczywiście to nie znaczy, że różnego rodzaju egzorcyzmy czy inne rytuały nie mogą być w danym przypadku skuteczne, nawet jeśli sama diagnoza jest błędna (współczesna medycyna też przecież doskonała nie jest, choć charakteryzuje ją większy stopień zaawansowania).

Mnie się wydaje, że jedno drugiego wcale nie wyklucza. Absolutnie, skoro żyjemy w świecie materialnym, to takie zjawiska muszą być uwarunkowane prawami fizyki. Boska ingerencja nie musi być wcale magiczną sztuczką, może to być zjawisko wywołane szeregiem wypadków i czynników zewnętrznych + zjawiskami fizycznymi, o których człowiek nie ma jeszcze zielonego pojęcia.

Kiedyś nie do pomyślenia było, że Ziemia jest okrągła!

Wczoraj oglądałem kilka filmów o Całunie turyńskim, dzisiejszy stan nauki nie jest w stanie odpowiedzieć nam na pytanie jak wizerunek Jezusa został przeniesiony na tkaninę. Dlatego, z powodu własnej bezsilności staramy się doszukiwać fałszerstwa, lub z innej strony - cudu. Od zawsze opieramy się jedynie na tym co wiemy. Coś czego nie wiemy zawsze było uważane za kłamstwo, brednie albo cud.

Na takie pytanie nie ma łatwych odpowiedzi. Nauka wciąż się rozwija i poznaje świat. Jednak zgodnie z naukową metodologią nie powinniśmy mnożyć bytów. Jeśli czegoś nie wiemy, to nie przyjmujemy wyjaśnień na zasadzie "wydaje mi się, że to może być sprawka Boga". Nie wiemy to nie wiemy, zawieszamy wtedy sąd i próbujemy dowieść jak jest w rzeczywistości.

Kiedyś było nie do pomyślenia, że Ziemia jest okrągła, ale to były zupełnie inne czasy. Nie istniała wcześniej sprecyzowana metodologia naukowa i dlatego do powszechnego myślenia wdzierało się tyle niedorzeczności. Współczesna nauka też nie jest doskonała i ma swoje ograniczenia, jednak przede wszystkim opiera się na neutralności i obiektywizmie poznawczym.
Wittgenstein na stwierdzenie kolegi, że to, że Ziemia stoi w miejscu a Słońce się porusza nasuwa się przecież samo przez się z codziennej obserwacji, odpowiedział pytaniem: "A jakby to wyglądało gdyby to Ziemia kręciła się wokół Słońca?".
Dostrzeżenie odpowiedniej perspektywy nie zawsze jest rzeczą prostą.

Co do Całunu Turyńskiego, to z tego co czytałem wciąż nie ma jednogłośnego wyroku, choć 3 najważniejsze badania wykonane metodą radiowęglową wykazały, że pochodzi z około 1400 r.n.e.

Moim zdaniem ludzie mają pociąg do wyjaśnień prostych i natychmiastowych, wręcz magicznych, bo są one fascynujące i intrygujące. O rzetelne wyjaśnienie zjawisk i natury rzeczy jest znaczenie trudniej, często wymaga to mozołu i wielu lat pracy lub chociaż znacznej wiedzy z danego zakresu.

Zależy co przyjmiemy. Jeśli efekt jest czysto fizjologiczny (i wychodzi to podczas badań) to głupio przypisywać temu rolę Boga czy Szatana.

Ciekawe komu przypiszesz to... Mam kuzyna. Najpierw komplikacje przy porodzie - uszkodzone stawy biodrowe. Wg lekarzy z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki wózek do końca życia, a jednak chodzi i po "kalectwie" nie ma śladu. Teraz od czterech lat żyje z nieoperacyjnym guzem mózgu, choć wg lekarzy od diagnozy miał najwyżej kilka miesięcy. Nie twierdzę, że to są cuda za wstawiennictwem JP2, ale do konowałów z dyplomem po medycynie, którym się wydaje, że wszystko widzieli i wszystko wiedzą (master - pozdrawiam) nabrałem wystarczająco dużo dystansu.
Porządny rozwój medycyny zaczął się dopiero około 150-200 lat temu (i to przy dość optymistycznym założeniu). Możliwe, że niektóre osoby mają dużo lepsze genetyczne predyspozycje do regeneracji czy przeciwdziałania chorobie. A co i bardziej pewne, wiara niektórych osób w uzdrowienie i leczniczą moc własnego organizmu również potrafi być znacznie większa niż u innych. Czasami może to być spowodowane określonym bodźcem. Nasz organizm funkcjonuje w stanie homeostazy bilionów komórek. Jest możliwe, że u niektórych te procesy przebiegają (lub mogą przebiegać) z większą efektywnością, a nawet, że mogą u tych osób występować odmienne stany i funkcje.

Tłumaczenia, że to Bóg czy jakiś święty kogoś uzdrowił mnie nie przekonują przede wszystkim dlatego, że są bardzo wybiórcze. Modli się o uzdrowienie, wierzy głęboko, chodzi na pielgrzymki, miliony osób, a znaczna większość z nich umiera, często w męczarniach lub zostaje do końca życia kalekami (mimo usilnych starań i próśb). Tylko garstka dostępuje cudownego uzdrowienia.

Myślę, że uzdrowienia są czymś, co nauka zdoła z czasem wyjaśnić (przynajmniej w 99% przypadków). Na razie się stara szukać wyjaśnień. Raz wychodzi to lepiej, a raz gorzej.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Lipca 07, 2013, 15:13:46 pm
Bóg równie dobrze może się kiedyś okazać istotą mega rozwiniętą i fenomenalną pod względem naukowym. Żadne sztuczki i magia. Opieranie się na teoriach naukowych i negowanie tego co teraz wydaje się być zjawiskami nadprzyrodzonymi to czysta ignorancja. Człowiek od tysiącleci powtarza ten sam błąd. Religia pozwala wierzyć i pogodzić się z tym, że istnieje coś o wiele bardziej potężniejszego od człowieka. Człowiek jest zadufany w sobie i nie dopuszcza do myśli teorii, że może istnieć coś doskonalszego niż on sam i jego osiągnięcia. Nauka, fizyka, a nie Bóg to to co teraz co raz częściej się liczy. Jeśli się tak zastanowić, to wszystkie prawa fizyki miały gdzieś swój początek i tym początkiem może się okazać Bóg, setki lat temu, nawet teraz, istota mityczna, potężna niezrównana, a setki lat na przód może poznamy go jako potężną formę życia nieznaną dotychczas i wtedy będzie to się bardziej zgadzać z naszą wiedzą naukową.

Ludzkie emocje, wydaje się, że to rzecz niematerialna, a ich początkiem są jak najbardziej materialne reakcje chemiczne wewnątrz ludzkiego organizmu. Uzdrowienia również mogą być skutkiem przeróżnych reakcji wynikających z udziału pewnych czynników, które wzajemnie na siebie oddziałują, nie potrafimy tego wyjaśnić, więc nazywamy to cudem, albo zbiegiem okoliczności - człowiek w dupie był i gówno widział tak na prawdę.

Wiara nie jest niczym złym, ludzie wierzący mają swoje wyjaśnienie na rzeczy niewyjaśnialne, naukowcy może kiedyś też dostaną swoje wyjaśnienia, ale wszystko się skłoni ku jednemu, okaże się że jedni i drudzy od lat dążyli do tego samego, nazywając to innymi imionami.


Co do całunu i roku ~1400 - tkanina przeżyła zalania i pożary. W tamtym czasie zakonnice starały się odrestaurować całun myjąc go olejkami roślinnymi co mogło wpłynąć na wyniki badań w 20 wieku. Tkanina została "odmłodzona" stąd wskazanie na rok ~1400. + jest wiele świadectw historycznych, w różnych księgach, które mówią o całunie na długo przed rokiem 1400. No i na koniec, chusta w którą owinięto głowę Jezusa zaraz po zdjęciu z krzyża- Sudarium z Oviedo. Ślady krwi doskonale się zgadzają ze śladami na całunie, a wyniki badań wskazują wiek tkaniny na ok 2000 lat.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Braveheart1989 w Lipca 07, 2013, 15:16:34 pm
ale przekonanie o cholera wie czym pozwala kategorycznie wykluczyć udział siły wyższej?

Nikt nie powiedział, że kategorycznie wyklucza to siły wyższe. Nigdy nikt tego nie wykluczy, bo się po prostu nie da, tak jak się nie da potwierdzić, że Bóg nie istnieje. Jednak o wiele bardziej prawdopodobne, logiczne i wynikające z porównań ze starymi przypadkami medycznych "cudów" jest to, że nie ma w tym żadnej "nadprzyrodzonej" mocy. Ale logiczne myślenie durnego faceta lekko przed trzydziestką, mieszkającego z rodzicami raczej nie jest mocną stroną.
No tak bo jak ktos ma guza mózgu ,wielkości bliskiej smierci, nagle zdrowieje, no rzeczywiscie zadna nadprzyrodzona moc, kur** przestań pie**olić bo czytać sie tego nie da. Było w ch** przypadków na całym świecie ze ludzie zdrowieli w niewyjaśnionych przypadkach ,bo modlili sie do osób świetych, ja sam doznałem kilka cudów i ciągle ich doświadczam. Masz zajebiscie pusty świat ,jak nie widzisz Boga w swoim życiu,albo po prostu nie chcesz go widzieć i starasz sie wszystko tłumaczyć nauką i teoriami
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Braveheart1989 w Lipca 07, 2013, 15:31:44 pm
Co do całunu http://adonai.pl/wielkanoc/?id=200
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Lipca 07, 2013, 15:33:26 pm
ale przekonanie o cholera wie czym pozwala kategorycznie wykluczyć udział siły wyższej?

Nikt nie powiedział, że kategorycznie wyklucza to siły wyższe. Nigdy nikt tego nie wykluczy, bo się po prostu nie da, tak jak się nie da potwierdzić, że Bóg nie istnieje. Jednak o wiele bardziej prawdopodobne, logiczne i wynikające z porównań ze starymi przypadkami medycznych "cudów" jest to, że nie ma w tym żadnej "nadprzyrodzonej" mocy. Ale logiczne myślenie durnego faceta lekko przed trzydziestką, mieszkającego z rodzicami raczej nie jest mocną stroną.
No tak bo jak ktos ma guza mózgu ,wielkości bliskiej smierci, nagle zdrowieje, no rzeczywiscie zadna nadprzyrodzona moc, kur** przestań pie**olić bo czytać sie tego nie da. Było w ch** przypadków na całym świecie ze ludzie zdrowieli w niewyjaśnionych przypadkach ,bo modlili sie do osób świetych, ja sam doznałem kilka cudów i ciągle ich doświadczam. Masz zajebiscie pusty świat ,jak nie widzisz Boga w swoim życiu,albo po prostu nie chcesz go widzieć i starasz sie wszystko tłumaczyć nauką i teoriami

A co jesli ta osoba nie jest chrzescijaninem?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Lipca 07, 2013, 15:41:50 pm
Cytuj
Bóg równie dobrze może się kiedyś okazać istotą mega rozwiniętą i fenomenalną pod względem naukowym.
To nie byłby Bóg tylko bożek. Bóg z definicji jest transcendentalny, stworzył wszechświat(pośrednio przez odpowiednie prawa lub nie - nie wiadomo) i wszystkie prawa nim rządzące. Nie może się wiec "okazać", nie da się go po prostu w żaden sposób wykryć, jest poza wszechświatem i jakimikolwiek prawami w nim rządzącymi, nie mamy odpowiednich "narzędzi" by go wykryć i badać.
Za to można powiedzieć że jest genialnym matematykiem :)

Cytuj
Było w ch** przypadków na całym świecie ze ludzie zdrowieli w niewyjaśnionych przypadkach ,bo modlili sie do osób świetych
a jak nie modlili się do świętych albo modlili się do allaha i mimo to wyzdrowieli to czyja to zasługa?

Cytuj
Co do całunu i roku ~1400 - tkanina przeżyła zalania i pożary. W tamtym czasie zakonnice starały się odrestaurować całun myjąc go olejkami roślinnymi co mogło wpłynąć na wyniki badań w 20 wieku.

ale nie w takim stopniu, zanieczyszczenia mogłyby zafałszować wynik o 200 może 300 lat, ale nie o 1400.

Cytuj
jak nie widzisz Boga w swoim życiu,albo po prostu nie chcesz go widzieć i starasz sie wszystko tłumaczyć nauką i teoriami
hmm ks Michał Heller mówi żeby nie zapychać dziur w wiedzy Bogiem.
Poza tym to polecam obejrzec  filmiki z Hellerem albo poczytać jego książki, zarówno wierzacym jak i niewierzacym, naprawdę mądry człowiek.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Braveheart1989 w Lipca 07, 2013, 15:48:30 pm
ale przekonanie o cholera wie czym pozwala kategorycznie wykluczyć udział siły wyższej?

Nikt nie powiedział, że kategorycznie wyklucza to siły wyższe. Nigdy nikt tego nie wykluczy, bo się po prostu nie da, tak jak się nie da potwierdzić, że Bóg nie istnieje. Jednak o wiele bardziej prawdopodobne, logiczne i wynikające z porównań ze starymi przypadkami medycznych "cudów" jest to, że nie ma w tym żadnej "nadprzyrodzonej" mocy. Ale logiczne myślenie durnego faceta lekko przed trzydziestką, mieszkającego z rodzicami raczej nie jest mocną stroną.
No tak bo jak ktos ma guza mózgu ,wielkości bliskiej smierci, nagle zdrowieje, no rzeczywiscie zadna nadprzyrodzona moc, kur** przestań pie**olić bo czytać sie tego nie da. Było w ch** przypadków na całym świecie ze ludzie zdrowieli w niewyjaśnionych przypadkach ,bo modlili sie do osób świetych, ja sam doznałem kilka cudów i ciągle ich doświadczam. Masz zajebiscie pusty świat ,jak nie widzisz Boga w swoim życiu,albo po prostu nie chcesz go widzieć i starasz sie wszystko tłumaczyć nauką i teoriami

A co jesli ta osoba nie jest chrzescijaninem?
Co to ma do rzeczy? Moze jest dobrym człowiekiem i wierzy w siłę wyższą.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Braveheart1989 w Lipca 07, 2013, 15:53:07 pm
Cytuj
Bóg równie dobrze może się kiedyś okazać istotą mega rozwiniętą i fenomenalną pod względem naukowym.
To nie byłby Bóg tylko bożek. Bóg z definicji jest transcendentalny, stworzył wszechświat(pośrednio przez odpowiednie prawa lub nie - nie wiadomo) i wszystkie prawa nim rządzące. Nie może się wiec "okazać", nie da się go po prostu w żaden sposób wykryć, jest poza wszechświatem i jakimikolwiek prawami w nim rządzącymi, nie mamy odpowiednich "narzędzi" by go wykryć i badać.
Za to można powiedzieć że jest genialnym matematykiem :)

Cytuj
Było w ch** przypadków na całym świecie ze ludzie zdrowieli w niewyjaśnionych przypadkach ,bo modlili sie do osób świetych
a jak nie modlili się do świętych albo modlili się do allaha i mimo to wyzdrowieli to czyja to zasługa?

Cytuj
Co do całunu i roku ~1400 - tkanina przeżyła zalania i pożary. W tamtym czasie zakonnice starały się odrestaurować całun myjąc go olejkami roślinnymi co mogło wpłynąć na wyniki badań w 20 wieku.

ale nie w takim stopniu, zanieczyszczenia mogłyby zafałszować wynik o 200 może 300 lat, ale nie o 1400.

Cytuj
jak nie widzisz Boga w swoim życiu,albo po prostu nie chcesz go widzieć i starasz sie wszystko tłumaczyć nauką i teoriami
hmm ks Michał Heller mówi żeby nie zapychać dziur w wiedzy Bogiem.
Poza tym to polecam obejrzec  filmiki z Hellerem albo poczytać jego książki, zarówno wierzacym jak i niewierzacym, naprawdę mądry człowiek.
Jest jeden Bóg , dla niego jest to allah ,dla nas Bóg. Co do całunu to te badanie były przeprowadzone nieprawidłowo, zresztą w moim linku jest wywiad z naukowcem, który jest żydem i pracował nad całunem 15 lat
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Lipca 07, 2013, 15:57:54 pm
@Wulfen

Skoro Bóg z definicji jest transcendentalny, to równie dobrze może i przekroczyć tą granicę o objawić się człowiekowi w takiej postaci ;) Granicą tutaj jest nieskończoność.

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Lipca 07, 2013, 15:58:45 pm
Cytuj
Co do całunu to te badanie były przeprowadzone nieprawidłowo, zresztą w moim linku jest wywiad z naukowcem, który jest żydem i pracował nad całunem 15 lat
wyznawcom całunu zawsze będzie coś nie pasować. Dziwne tylko że nie chcą się zdecydować na powtórzenie badań, tak jakby się czegoś bali...
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Lipca 07, 2013, 16:02:40 pm
Jak dla mnie to mogą go badać.
Z resztą o czym my tu mówimy, ludzie są jak na razie zbyt głupi, żeby wymyślić metodę badań, która da w 100% poprawne wyniki, nie można oczekiwać 100% autentyczności wyników  :lol:.
No a tak w ogóle to religia nie polega na udowadnianiu komuś czegoś. Osobom wierzącym nie potrzebne są 100% poprawne wyniki badań naukowych. No, ale pewnie kiedyś i niewierni Tomasze dostaną swoje dowody.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Braveheart1989 w Lipca 07, 2013, 16:02:57 pm
Cytuj
Co do całunu to te badanie były przeprowadzone nieprawidłowo, zresztą w moim linku jest wywiad z naukowcem, który jest żydem i pracował nad całunem 15 lat
wyznawcom całunu zawsze będzie coś nie pasować. Dziwne tylko że nie chcą się zdecydować na powtórzenie badań, tak jakby się czegoś bali...
Przeczytaj lepiej najpierw kim był ten człowiek, jakie badania przeprowadzał i do jakich wniosków doszedł. A tylko zaznaczę ze był niewierzący
To co zostało na tym całunie nie jest osiągalne nawet dla współczesnej technologi ,a co dopiero poczatki imperium rzymskiego
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Braveheart1989 w Lipca 07, 2013, 16:04:27 pm
Jak dla mnie to mogą go badać.
No a tak w ogóle to religia nie polega na udowadnianiu komuś czegoś. Osobom wierzącym nie potrzebne są 100% poprawne wyniki badań naukowych. No, ale pewnie kiedyś i niewierni Tomasze dostaną swoje dowody.
Mało wiesz na ten temat, właśnie kościół jest bardzo ostrożny w wydawaniu osądów co do relikwi i cudów. Wszystkie przypadki są badane skrupulatnie i czasem nawet latami. NO BONUS
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Lipca 07, 2013, 16:08:47 pm
Jak dla mnie to mogą go badać.
No a tak w ogóle to religia nie polega na udowadnianiu komuś czegoś. Osobom wierzącym nie potrzebne są 100% poprawne wyniki badań naukowych. No, ale pewnie kiedyś i niewierni Tomasze dostaną swoje dowody.
Mało wiesz na ten temat, właśnie kościół jest bardzo ostrożny w wydawaniu osądów co do relikwi i cudów. Wszystkie przypadki są badane skrupulatnie i czasem nawet latami. NO BONUS
Zgadza się, nie neguję.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 07, 2013, 16:30:07 pm
Zastanawiam sie dlaczego forumowi ateiści atakuja chrzescijan inne religie stawiając wyżej.
A co do kościoła to ilośc księży z powołaniem w %, pewnie jest porównywalna do procentowej ilości lekarzy którzy znają sie na swojej pracy, wykonują ją sumiennie zgodnie z zasadami i przysięgą...
CZOK CZOK CZOK
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Braveheart1989 w Lipca 07, 2013, 19:16:32 pm
Zastanawiam sie dlaczego forumowi ateiści atakuja chrzescijan inne religie stawiając wyżej.
A co do kościoła to ilośc księży z powołaniem w %, pewnie jest porównywalna do procentowej ilości lekarzy którzy znają sie na swojej pracy, wykonują ją sumiennie zgodnie z zasadami i przysięgą...
CZOK CZOK CZOK
WPIS
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Lipca 07, 2013, 20:33:09 pm
Bóg równie dobrze może się kiedyś okazać istotą mega rozwiniętą i fenomenalną pod względem naukowym. Żadne sztuczki i magia. Opieranie się na teoriach naukowych i negowanie tego co teraz wydaje się być zjawiskami nadprzyrodzonymi to czysta ignorancja. Człowiek od tysiącleci powtarza ten sam błąd. Religia pozwala wierzyć i pogodzić się z tym, że istnieje coś o wiele bardziej potężniejszego od człowieka. Człowiek jest zadufany w sobie i nie dopuszcza do myśli teorii, że może istnieć coś doskonalszego niż on sam i jego osiągnięcia. Nauka, fizyka, a nie Bóg to to co teraz co raz częściej się liczy. Jeśli się tak zastanowić, to wszystkie prawa fizyki miały gdzieś swój początek i tym początkiem może się okazać Bóg, setki lat temu, nawet teraz, istota mityczna, potężna niezrównana, a setki lat na przód może poznamy go jako potężną formę życia nieznaną dotychczas i wtedy będzie to się bardziej zgadzać z naszą wiedzą naukową.
Przecież nauka nie uznaje człowieka za nie wiadomo co. Zgodnie z nauką człowiek jest właśnie bytem bardzo ograniczonym i małym w porównaniu do ogromu wszechświata i procesów w nim zachodzących. To religie zazwyczaj traktują człowieka jako istotę wybraną i wieczną, wywyższając jego zasługi i osiągnięcia (np w porównaniu do zwierząt).
Początkiem procesów fizycznych może okazać się Bóg (lub coś podobnego), ale wcale nie musi. Świat może po prostu być. Nawet żadna siła napędzająca nie musi istnieć, ale nawet zakładając istnienie takiej siły, to może być ona bardzo daleka od współczesnego obrazu Boga - coś na kształt neutralnej konieczności. Mnie osobiście zupełnie nie przekonuje twierdzenie o nieskończonej dobroci Boga.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Gerro31 w Lipca 07, 2013, 20:37:16 pm
Poza tym raczej nie ma czegoś takiego jak obiektywne dobro dla każdego kodeksu moralnego. Każda akcja skutkuje reakcją i potem łańcuchem kolejnych, które mogą być inne niż ta pierwotnie zakładana. No i niby czemu Bóg by miał słuchać jednej strony, a drugiej nie? Zawsze mnie to zastanawiało, jak na religii ksiądz mówił o jakichś XVI-wiecznych bitwach mówiąc, że zostały wygrane przez wstawiennictwo NMP. Albo nawet głupie mecze piłkarskie- czemu niby Bóg by miał pomóc jednemu, a nie drugiemu? 
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Lipca 07, 2013, 20:45:51 pm
Co do całunu http://adonai.pl/wielkanoc/?id=200



W tym filmie mówi się między innymi o tym uczonym i o pomyłce przy badaniu fragmentu całunu metodą węglową.
Pobrany do testów fragment zawierał fragment dotkany do oryginału właśnie w XVI wieku. Fragment zawierał więc część tkaniny z I wieku i XVI wieku, wynik został uśredniony do lat 12xx-14xx.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Lipca 07, 2013, 20:50:06 pm
Co do całunu http://adonai.pl/wielkanoc/?id=200



W tym filmie mówi się między innymi o tym uczonym i o pomyłce przy badaniu fragmentu całunu metodą węglową.
Pobrany do testów fragment zawierał fragment dotkany do oryginału właśnie w XVI wieku. Fragment zawierał więc część tkaniny z I wieku i XVI wieku, wynik został uśredniony do lat 12xx-14xx.

Sa tez inne zrodla, mowiace zupelnie cos innego...

Cytuj
The Turin Shroud is a fake… and it’s one of 40: Historian claims linen cloths were produced 1,300 years after crucifixion

Read more: http://www.dailymail.co.uk/news/article-2157217/The-Turin-Shroud-fake-Eminent-historian-claims-40-similar-cloths-originated-1-300-years-AFTER-crucifixion.html#ixzz2YO3zkTn8

http://www.dailymail.co.uk/news/article-2157217/The-Turin-Shroud-fake-Eminent-historian-claims-40-similar-cloths-originated-1-300-years-AFTER-crucifixion.html
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Gerro31 w Lipca 07, 2013, 20:53:16 pm
http://galaxy.uci.agh.edu.pl/~kucewicz/Calun4.pdf

Macie, może wartościowy wykład mojego psora od elektroniki.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Lipca 07, 2013, 21:13:59 pm
Co do całunu http://adonai.pl/wielkanoc/?id=200



W tym filmie mówi się między innymi o tym uczonym i o pomyłce przy badaniu fragmentu całunu metodą węglową.
Pobrany do testów fragment zawierał fragment dotkany do oryginału właśnie w XVI wieku. Fragment zawierał więc część tkaniny z I wieku i XVI wieku, wynik został uśredniony do lat 12xx-14xx.

Sa tez inne zrodla, mowiace zupelnie cos innego...

Cytuj
The Turin Shroud is a fake… and it’s one of 40: Historian claims linen cloths were produced 1,300 years after crucifixion

Read more: http://www.dailymail.co.uk/news/article-2157217/The-Turin-Shroud-fake-Eminent-historian-claims-40-similar-cloths-originated-1-300-years-AFTER-crucifixion.html#ixzz2YO3zkTn8

http://www.dailymail.co.uk/news/article-2157217/The-Turin-Shroud-fake-Eminent-historian-claims-40-similar-cloths-originated-1-300-years-AFTER-crucifixion.html

Z tego artykułu:

Cytuj
But carbon tests carried out in Oxford in 1988 firmly dated the material to 1260-1390.

No ale w czym problem, w 2005-2008 zrobiono nowe badania i powiedziano dlaczego wynik badań węglowych z lat 80 wskazał XIII-XIV wiek. Badana próbka materiału zawierał część lnianego oryginału i część bawełnianej tkaniny, które razem spleciono w XVI wieku, żeby nie było ubytku w całości.

Także aby uzyskać autentyczne wyniki, trzeba by pobrać próbki z innego miejsca. Badany wtedy materiał to w większości tkanina właśnie z XV wieku.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Lipca 08, 2013, 00:20:07 am
Cytuj
Także aby uzyskać autentyczne wyniki, trzeba by pobrać próbki z innego miejsca.
no właśnie dlaczego w takim razie tego jeszcze nie zrobili i pewnie nie zrobią? :roll:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Lipca 08, 2013, 00:24:56 am
ilości lekarzy którzy znają sie na swojej pracy, wykonują ją sumiennie zgodnie z zasadami i przysięgą...
CZOK CZOK CZOK

Czok, czok, procentowo to jest bardziej równa lekarzy, którzy z powołania sobie jadą do afryki leczyć dzieci z hiv za darmo.

Mało wiesz na ten temat, właśnie kościół jest bardzo ostrożny w wydawaniu osądów co do relikwi i cudów. Wszystkie przypadki są badane skrupulatnie i czasem nawet latami. NO BONUS

Zwłaszcza przed oświeceniem. Modlisz się do świętych, którzy walczyli ze smokami, albo siedzieli pod schodami oblewani pomyjami przez 40lat. Modlitwa za ich wstawiennictwem to 100% uzdrowienie.

No tak bo jak ktos ma guza mózgu ,wielkości bliskiej smierci, nagle zdrowieje, no rzeczywiscie zadna nadprzyrodzona moc, kur** przestań pie**olić bo czytać sie tego nie da. Było w ch** przypadków na całym świecie ze ludzie zdrowieli w niewyjaśnionych przypadkach ,bo modlili sie do osób świetych, ja sam doznałem kilka cudów i ciągle ich doświadczam. Masz zajebiscie pusty świat ,jak nie widzisz Boga w swoim życiu,albo po prostu nie chcesz go widzieć i starasz sie wszystko tłumaczyć nauką i teoriami

Wole mieć pusty świat, niż pustą głowę jak Ty.
W ogóle to, że nie wierzę w "boga katolickiego" nie oznacza, że nie dopuszczam do siebie myśli, że "coś" świat stworzyło, ale ma totalnie gdzieś co sie dzieje na ziemi, a tym bardziej, że jego wysłannikiem jest kościół i cała reszta szarlatanów z Bashaboorą na czele. Kiedy ludzie nie byli w stanie wytłumaczyć czemu słońce wschodzi i zachodzi to tłumaczyli to tym, że helios rydwanem sobie jeździ po niebie - jakbym w starożytnej grecji powiedział chłopowi, że w sumie to niby z jakiej racji to Helios rydwanem zachrzania po niebie ten by mnie wykpił jak teraz Tomasz co nie umie wytłumaczyć swoich "cudów". Za to teraz jak już wiemy, że helios to bajka dla kogoś, kto szuka odpowiedzi, a po prostu jej nie znajduje to sobie "wymyśla brednie" - tak samo teraz, jak niektórzy nie umieją wytłumaczyć danych "cudów" dopisują sobie brednie o mocy Bashaboory. Jeśli ktoś nie widzi w tym podobieństwa to śmiać mi się chce z takich ludzi - ze starych wierzeń Greków/Egipcjan/rzymian się śmieją, a w swoje cuda dziwy, zabobony wierzą. To jest takie zabawne, że jak nauka coś odkryje, z czym kościół się wcześniej nie zgadzał przed przedstawieniem dowodów, to on jest bardzo "elastyczny" i wierni dalej uważają to za "ok" :lol:

Bonus o szatanach w komórce i bioenergoterapeutach, którzy mogliby spokojnie obstawiać walki u bukmachera:
<iframe width="853" height="480" src="//www.youtube.com/embed/BioT_sFGpIs?fs=1&start=" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Juras w Lipca 08, 2013, 00:30:42 am
Modlisz się do świętych, którzy walczyli ze smokami...
^^ To kto chce uzdrowienie? :
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Lipca 08, 2013, 00:33:34 am
Modlisz się do świętych, którzy walczyli ze smokami...
^^ To kto chce uzdrowienie? :

http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C4%99ty_Jerzy

Zamienić Jerzy na Juras i będzie :troll:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 08, 2013, 08:09:50 am
Cytuj
Czok, czok, procentowo to jest bardziej równa lekarzy, którzy z powołania sobie jadą do afryki leczyć dzieci z hiv za darmo.
Darmo powiadasz :lol: Ilu już tam wyleczyli? A księza to nie jeżdżą do bambusów? Ba ostatnio to modne też u celebrytów :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 25, 2014, 21:16:59 pm
kur** uwaga jade ostro każdy niezdecydowany tudzież anty = debil :troll: napier**lać piany!!! bo będe zjadał!!
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 25, 2014, 21:21:34 pm
A już myślałem żeś jest pijany tarniak.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 25, 2014, 21:30:54 pm
Ja tam Go też cenie ale bez przesady. ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 25, 2014, 22:06:37 pm
Uff dobrze wiedzieć że na forum sami Katole.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 25, 2014, 23:28:15 pm
Nie sami, tylko ateiści to piz** i boją sie odezwać.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 06:01:18 am
Jak się ktoś boi to, po co się udziela na Katolickim forum? :troll:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 26, 2014, 10:54:08 am
Właśnie wróciłem z kościółka po śniadaniu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 10:58:36 am
Mam nadzieje że bezmięsne bo dobry Katol i w środę pości.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Marca 26, 2014, 11:05:06 am
"katole" to chyba dobre określenie na większość tutaj, bo chrześcijanami nazwać ich nie można. :angel:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 11:08:17 am
Człowiek jest ułomny dlatego hipokryzja to cnota. Jak widzisz że ktoś błądzi to mu to wytknij jak zrozumie to doceni i może odwdzięczy się tym samym.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Marca 26, 2014, 11:12:09 am
Ja nie chodzę do kościoła, nie postuję aktualnie w sobotę idę na wixę, w przyszły piątek też. Pozdrawiam użytwownika PlatyniarzPL.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 11:16:19 am
Ja też mam ten problemy że mi się nie chce do kościoła chodzić i pościć ale już od jutra planuje zacząć ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Marca 26, 2014, 11:17:17 am
No ja nie planuję jak widać ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 11:21:58 am
No to widzę dwie opcje alboś diabeł albo głupszy od mrówki.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Marca 26, 2014, 11:51:37 am
Czemu głupszy?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 26, 2014, 11:52:51 am
Bo mądrzejszy to chyba nie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 11:59:20 am
Czemu głupszy?
Bo mrówka wie co ma robić.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Marca 26, 2014, 12:05:08 pm
Ale ja nie muszę chodzić do kościoła i to nie jest coś co mam robić.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 12:06:56 pm
skąd wiesz? Bo może mnie olśnisz.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Marca 26, 2014, 12:13:43 pm
A skąd Ty wiesz, że musisz?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 12:15:45 pm
Bo wiem że jest diabeł który wciska ludziom kit że Boga niema.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Marca 26, 2014, 12:22:38 pm
(http://gifsforum.com/images/gif/wtf/grand/eddie_murphy_wtf_gif.gif)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 12:23:44 pm
Co to znaczy?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Marca 26, 2014, 12:25:00 pm
Nic, zbłądziłem. Skoro mówisz, że jest szatan i bozia TO TAK kur** MUSI BYĆ i idę jutro do kościoła. Oczywiście katolickiego, bo do jakiego innego niby mam iść.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 12:31:07 pm
A co niema szatana?To kto ci mrówko powiedział żebyś nie budował mrowiska? Znasz jakiś lepszy kościół?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Marca 26, 2014, 12:52:48 pm
Niema.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 14:12:32 pm
A niby skąd ci to do głowy przyszło że go niema?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Marca 26, 2014, 14:15:08 pm
A skąd Tobie przyszło do głowy, że jest?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 14:23:42 pm
Bo tak mi powiedzieli. Stąd mi to przyszło samo z siebie się nie wzięło.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Marca 26, 2014, 14:30:22 pm
No a mi powiedzieli, że nie ma.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 14:42:10 pm
Diabeł Ci powiedział. Problem nie leży w Tobie czy Panie doktorze tylko w Lupin i Tarniaku. Bo Wy bez kościoła będziecie mrowisko budować ale są tacy co ten kit że Boga niema przyjęli i chcą budować socjalizm czyli niszczyć mrowisko. Bóg się nad nimi lituje i po to jest kościół.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 14:43:37 pm
Diabeł Ci powiedział. Problem nie leży w Tobie czy Panie doktorze tylko w Lupin i Tarniaku. Bo Wy bez kościoła będziecie mrowisko budować ale są tacy co ten kit że Boga niema przyjęli i chcą budować socjalizm czyli niszczyć mrowisko. Bóg się nad nimi lituje i po to jest kościół. Bo inaczej by się ich zajebało i było by po problemie.

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Marca 26, 2014, 14:46:46 pm
(http://reclaimer105.com/wp-content/uploads/2013/03/BioShock_No_gods_or_kings1.jpg)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Marca 26, 2014, 14:56:23 pm
Diabeł Ci powiedział. Problem nie leży w Tobie czy Panie doktorze tylko w Lupin i Tarniaku. Bo Wy bez kościoła będziecie mrowisko budować ale są tacy co ten kit że Boga niema przyjęli i chcą budować socjalizm czyli niszczyć mrowisko. Bóg się nad nimi lituje i po to jest kościół. Bo inaczej by się ich zajebało i było by po problemie.


Tylko, że ja nie mówie, że nie wierzę czy coś. Tylko trochę wyżej pierdoliłeś i chciałem zakumać o co Ci chodzi. ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 14:58:48 pm
(http://reclaimer105.com/wp-content/uploads/2013/03/BioShock_No_gods_or_kings1.jpg)
Myślisz że jesteś mądrzejszy od Boga durniu? Za takie podejście piekło murowane. Tylko pytanie marmur czy lastryko?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Krzysiu w Marca 26, 2014, 15:03:00 pm
Chodźcie, pogadamy o gierkach w innych tematach.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Marca 26, 2014, 15:06:20 pm
(http://reclaimer105.com/wp-content/uploads/2013/03/BioShock_No_gods_or_kings1.jpg)
Myślisz że jesteś mądrzejszy od Boga durniu? Za takie podejście piekło murowane. Tylko pytanie marmur czy lastryko?
Jaka spina. Zloozuj stary, w tej rozmowie jestem jak najbardziej po Twojej stronie (God exists itp.). Screen z Andrew miał rozluźnić atmosferę, a tu zonk :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Marca 26, 2014, 15:07:55 pm
(http://reclaimer105.com/wp-content/uploads/2013/03/BioShock_No_gods_or_kings1.jpg)
Myślisz że jesteś mądrzejszy od Boga durniu? Za takie podejście piekło murowane. Tylko pytanie marmur czy lastryko?
Jaka spina. Zloozuj stary, w tej rozmowie jestem jak najbardziej po Twojej stronie (God exists itp.). Screen z Andrew miał rozluźnić atmosferę, a tu zonk :lol:
A kto jest 2 stroną? Bo chyba nie ja ;p
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 15:09:48 pm
Diabeł Ci powiedział. Problem nie leży w Tobie czy Panie doktorze tylko w Lupin i Tarniaku. Bo Wy bez kościoła będziecie mrowisko budować ale są tacy co ten kit że Boga niema przyjęli i chcą budować socjalizm czyli niszczyć mrowisko. Bóg się nad nimi lituje i po to jest kościół. Bo inaczej by się ich zajebało i było by po problemie.


Tylko, że ja nie mówie, że nie wierzę czy coś. Tylko trochę wyżej pierdoliłeś i chciałem zakumać o co Ci chodzi. ;)
Gdzie pierdoliłem? Ty mówisz że nie masz w planach iść do kościoła a ja Ci mówię że źle robisz bo Bóg chce odratować ludzi typu Tarniak & Lupi.  Tylko po to jest kosciuł.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Marca 26, 2014, 15:10:41 pm
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Myślisz że jesteś mądrzejszy od Boga durniu? Za takie podejście piekło murowane. Tylko pytanie marmur czy lastryko?
Jaka spina. Zloozuj stary, w tej rozmowie jestem jak najbardziej po Twojej stronie (God exists itp.). Screen z Andrew miał rozluźnić atmosferę, a tu zonk :lol:
A kto jest 2 stroną? Bo chyba nie ja ;p
No Ty :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Marca 26, 2014, 15:11:38 pm
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Myślisz że jesteś mądrzejszy od Boga durniu? Za takie podejście piekło murowane. Tylko pytanie marmur czy lastryko?
Jaka spina. Zloozuj stary, w tej rozmowie jestem jak najbardziej po Twojej stronie (God exists itp.). Screen z Andrew miał rozluźnić atmosferę, a tu zonk :lol:
A kto jest 2 stroną? Bo chyba nie ja ;p
No Ty :)
Toć ja podpuszczałem, żeby się dowiedzieć o co cho. ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Marca 26, 2014, 15:13:08 pm
Spoko ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 15:14:10 pm
(http://reclaimer105.com/wp-content/uploads/2013/03/BioShock_No_gods_or_kings1.jpg)
Myślisz że jesteś mądrzejszy od Boga durniu? Za takie podejście piekło murowane. Tylko pytanie marmur czy lastryko?
Jaka spina. Zloozuj stary, w tej rozmowie jestem jak najbardziej po Twojej stronie (God exists itp.). Screen z Andrew miał rozluźnić atmosferę, a tu zonk :lol:
Niema spiny u mnie ja się przez internet się nie spinam nie rozkminiałem czy to żart czy co po prostu na szybko odparłem bo pomyślałem żeś Randysta.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 26, 2014, 15:24:23 pm
Ładny troll Centyliona.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 15:28:55 pm
Nie mędrkuj tylko powiedz co masz na myśli.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 26, 2014, 16:12:19 pm
 :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Marca 26, 2014, 18:45:52 pm
pomyślałem żeś Randysta.
Jak cos to ja jestem Randysta <ok>
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 19:22:05 pm
pomyślałem żeś Randysta.
Jak cos to ja jestem Randysta <ok>
No to idziesz do piekła za głupie twierdzenie żeś mądrzejszy od Boga. Jest ktoś jeszcze na tym katolickim forum do zjedzenia, bom znowu głodny?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Mejs w Marca 26, 2014, 19:31:33 pm
Jesteś naćpany?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 19:35:32 pm
Jesteś naćpany?
?
Nie nie jestem dlaczego?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Mejs w Marca 26, 2014, 19:38:14 pm
To skąd taki nagły napływ wiary?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 19:45:27 pm
Wiara była zawsze pojawiło się trochę wolnego między czasu. Można też powiedzieć że zerwałem się z kagańca.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 26, 2014, 20:23:02 pm
Ja trochę nie czaję tych wywodów Centylina. Jakieś mrowiska i inne bzdety.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 20:28:59 pm
Nie musisz czaić na tym to polega. Jest Bóg ja ci to mówię. Masz jakieś pytania to wal śmiało.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Marca 26, 2014, 20:34:17 pm
Jezeli masz 100% pewnosci to dlaczego nazywasz to wiara? Jak dobrze znasz Biblie?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 26, 2014, 20:34:47 pm
Wczoraj przeszedłem 10km szukając Boga i go nie znalazłem. Gdzie go szukać?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 20:39:40 pm
Jezeli masz 100% pewnosci to dlaczego nazywasz to wiara? Jak dobrze znasz Biblie?
A kto powiedział że mam sto procent pewności? Nie mam wiem tyle że ten co mi powiedział że go niema nijak tego nie uzasadnił.
Wczoraj przeszedłem 10km szukając Boga i go nie znalazłem. Gdzie go szukać?
Ja ci mówię że jest a ty gdzieś biegasz? jesteś głupszy od mrówki?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 26, 2014, 20:41:14 pm
Mrówki to przynajmniej pracowite i robią coś dla przedłużenia gatunku.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 20:49:54 pm
I doktór zrozum że nie Ty jesteś głównym problemem bo i tak budujesz mrowisko. Problemem są Tarniak i Lupi bo oni niszczą mrowisko i jak już napisałem wystarczyło by ich zajebać i po problemie ale Bóg się zlitował i każe nam ich ratować i po to masz iść do kościoła.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Marca 26, 2014, 20:51:53 pm
A kto powiedział że mam sto procent pewności?
. Jest Bóg ja ci to mówię.
Przyjmij jedna wersje w pierwszej kolejnosci.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 26, 2014, 20:54:08 pm
A kto powiedział że mam sto procent pewności?
. Jest Bóg ja ci to mówię.
Przyjmij jedna wersje w pierwszej kolejnosci.
Ja ci mówię że jest bo ja w to wierze bo mi tak Ojciec powiedział.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Mejs w Marca 27, 2014, 00:12:58 am
To są narkotyki mówie wam.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 27, 2014, 00:43:58 am
To są narkotyki mówie wam.
Jeśli już to jest absencja od narkotyków.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 27, 2014, 15:26:32 pm
Kurcze znowu się robię głodny! Jest jeszcze jakiś frajer do zjedzenia?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Morfi w Marca 27, 2014, 15:36:25 pm
Omnomnomnom
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 27, 2014, 15:39:22 pm
?
Nie rozumiem poproszę po polsku.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Ryo w Marca 27, 2014, 15:40:51 pm
To odgłos jedzenia niewiernych.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Marca 27, 2014, 15:46:25 pm
Haha, no nie mów, że myślisz, że wygrałeś z kimkolwiek jakąś dyskusję. xD
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Morfi w Marca 27, 2014, 15:51:53 pm
Lubię Zen i Buddyzm. Czy to oznacza, że będę smażył się w piekle?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 27, 2014, 16:04:26 pm
Haha, no nie mów, że myślisz, że wygrałeś z kimkolwiek jakąś dyskusję. xD
Do kogo to pytanie bo jak do mnie to tak wygrałem a ty jak mi nie przyznasz racji to idziesz do piekła.
Lubię Zen i Buddyzm. Czy to oznacza, że będę smażył się w piekle?
Masz racje to dokładnie to oznacza.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Marca 27, 2014, 16:05:04 pm
Do kogo to pytanie bo jak do mnie to tak wygrałem a ty jak mi nie przyznasz racji to idziesz do piekła.
olo
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 27, 2014, 16:07:34 pm
Lubię Zen i Buddyzm. Czy to oznacza, że będę smażył się w piekle?


Tak. Wyznawanie czegokolwiek innego opróćz Jezusa to satanizm. Jedynie Jezus jest dawcą szczęścia, wieć wiara w jakiekolwiek inne przedmioty przynoszące szczęście (delfinki, słonki z trąbką do góry, talizmany, figurki buddy itp. ) to SZATAN w najczystszej, materialnej postaci. Przedmioty te pobierają czarną energię od ojca piekieł, Belzebuba, i wchłaniająć ją przy okazji ta energia otacza Ciebie i zaprowadzi do piekła. Jedyne co może pomóć to trwanie w Jezusie Chrystusie i modlenie się w kościele za 20 mln zł (http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,14914978,Polskie_koscioly_sa_najdrozsze_na_swiecie__Ile_kosztuja_.html) z podatków Polaków
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 27, 2014, 16:08:45 pm
Morfi za to sie nie idzie. To tylko filozofia, badanie swiata a nie innowierca.
PS:przypominam ze żydzi nie lubia Jezusa.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Mejs w Marca 27, 2014, 16:09:09 pm
To już jest tak oczywiste że robisz sobie jaja że nikogo chyba ten trolling już nie rusza.

mamy niedziele 4 rano a ja odpalam kolejną tatre mocną. Pije od ponad tygodnia i wcale nie mam zamiaru przestawać minąłem się z sensem parę dni temu i te moje żenujące posty to swego rodzaju wołanie o pomstę do nieba- nabawiłem się dałna i śmieje się do lustra

Wiadomość scalona: [time]Lipiec 31, 2011, 07:12:38 am[/time]
Ja się tylko zastanawiam, skąd się tacy ludzie biorą. Że każdy na tym forum się nawzajem obraża to wiadomo, ale nie wiem czemu, teksty centyliona mają wydźwięk wybitnie negatywny i ani trochę śmieszny, wręcz irytujący.

całe życie zgrywałem bogobojnego a dziś topie się w czerwonym ogniu i w tym żenującym fakcie niema nic śmiesznego

Albo już alkohol Ci mózg wypalił ew. poszedłeś na terapie i Ci go wyprali.

A Ty Master masz dużo pieniędzy więc mi daj.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Marca 27, 2014, 16:11:18 pm
A Ty Master masz dużo pieniędzy więc mi daj.
lewus
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Mejs w Marca 27, 2014, 16:13:25 pm
Wierzę że mi da
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 27, 2014, 16:19:28 pm
To już jest tak oczywiste że robisz sobie jaja że nikogo chyba ten trolling już nie rusza.

mamy niedziele 4 rano a ja odpalam kolejną tatre mocną. Pije od ponad tygodnia i wcale nie mam zamiaru przestawać minąłem się z sensem parę dni temu i te moje żenujące posty to swego rodzaju wołanie o pomstę do nieba- nabawiłem się dałna i śmieje się do lustra

Wiadomość scalona: [time]Lipiec 31, 2011, 07:12:38 am[/time]
Ja się tylko zastanawiam, skąd się tacy ludzie biorą. Że każdy na tym forum się nawzajem obraża to wiadomo, ale nie wiem czemu, teksty centyliona mają wydźwięk wybitnie negatywny i ani trochę śmieszny, wręcz irytujący.

całe życie zgrywałem bogobojnego a dziś topie się w czerwonym ogniu i w tym żenującym fakcie niema nic śmiesznego

Albo już alkohol Ci mózg wypalił ew. poszedłeś na terapie i Ci go wyprali.

A Ty Master masz dużo pieniędzy więc mi daj.
No tak przyznaje że zerwałem się z kagańca (np. przestałem pić). Ale po co drążysz? Jesteś diabeł czy głupszy od mrówki?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 27, 2014, 16:20:18 pm
A czemu akurat mrówki, a nie ameby?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Marca 27, 2014, 16:21:20 pm
Co on z tymi mrówkami i diabłem ma? :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 27, 2014, 16:37:17 pm
A czemu akurat mrówki, a nie ameby?
Bo typowy człowiek może być głupszy od mrówki ale żeby od ameby? To chyba geniusz. Nie podejrzewałem żeś geniusz ale jak tak to chylę czoła.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Morfi w Marca 27, 2014, 16:40:29 pm
Morfi za to sie nie idzie. To tylko filozofia, badanie swiata a nie innowierca.
PS:przypominam ze żydzi nie lubia Jezusa.

O to dlatego tak mi sie podoba :troll:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 27, 2014, 16:45:28 pm
Bo typowy człowiek może być głupszy od mrówki ale żeby od ameby? To chyba geniusz. Nie podejrzewałem żeś geniusz ale jak tak to chylę czoła.


Składnia jak u Konsolko.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 27, 2014, 16:48:15 pm
Bo może kur** jestem konsolko? ;) Już się przyznałem że mam "dyskowszyko" tak więc przepraszam.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 27, 2014, 17:02:24 pm
Do kogo to pytanie bo jak do mnie to tak wygrałem a ty jak mi nie przyznasz racji to idziesz do piekła.
olo
No bo cię kur** zjadłem jak się mylę to powiedz to cię wyrzygam a jak nie to strawię albo wysram. Jak uważasz inaczej to powiedz dlaczego a nie się śmiejesz.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Marca 27, 2014, 17:05:18 pm
Windo, to jest Twoja chwila. Czyn powinnosc.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 27, 2014, 17:09:52 pm
 :lol: Żeby mnie zbanował tak? kur** Niemiec tchórzu je**ny :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Marca 27, 2014, 17:12:35 pm
Do kogo to pytanie bo jak do mnie to tak wygrałem a ty jak mi nie przyznasz racji to idziesz do piekła.
olo
No bo cię kur** zjadłem jak się mylę to powiedz to cię wyrzygam a jak nie to strawię albo wysram. Jak uważasz inaczej to powiedz dlaczego a nie się śmiejesz.
No kur** raz napisałeś, że bóg istnieje na stówke, drugi raz, że nie masz pewności. Chciałem, żebyś przyjął chociaż jedną wersję w tej zapijaczonej głowie, to stwierdziłeś, że ojciec ci powiedział, że bóg istnieje. I tym mnie zjadłeś? :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 27, 2014, 17:25:58 pm
Do kogo to pytanie bo jak do mnie to tak wygrałem a ty jak mi nie przyznasz racji to idziesz do piekła.
olo
No bo cię kur** zjadłem jak się mylę to powiedz to cię wyrzygam a jak nie to strawię albo wysram. Jak uważasz inaczej to powiedz dlaczego a nie się śmiejesz.
No kur** raz napisałeś, że bóg istnieje na stówke, drugi raz, że nie masz pewności. Chciałem, żebyś przyjął chociaż jedną wersję w tej zapijaczonej głowie, to stwierdziłeś, że ojciec ci powiedział, że bóg istnieje. I tym mnie zjadłeś? :lol:
Kiedy napisałem że Bóg istnieje na stówę(a jak tak napisałem z rozpędu to przepraszam, myliłem się? istnieje na 99%+)? Ja wierze bo mi tak Ojciec powiedział a wierze mu bo wiem że jemu to Ojciec powiedział.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Marca 27, 2014, 17:27:39 pm
No tu przecież:
Jest Bóg ja ci to mówię.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 27, 2014, 17:38:27 pm
No tu przecież:
Jest Bóg ja ci to mówię.

No ja ci to mówie że jest bo ja wierze bo tak mi Ojciec powiedział. On też tego nie wie ale w to wierzy bo mu tak Ojciec powiedział i tak to się ciągnie do czasu Adama.On to powiedział synowi. On to wiedział bo mu tak Ojciec powiedział czyli Bóg.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 27, 2014, 17:41:45 pm
To zaczyna być już nudne. Najlepsze jest to, że Centylion idealnie pokazuje typowego katola i jego argumentację.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Juras w Marca 27, 2014, 17:43:00 pm
Mnie zastanawia jak taki protestancki niemiec, dla przykładu, ma iść do piekła jak piekło jest dla katolików.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 27, 2014, 17:43:42 pm
Spytaj ojca.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 27, 2014, 17:57:59 pm
To zaczyna być już nudne. Najlepsze jest to, że Centylion idealnie pokazuje typowego katola i jego argumentację.
Bo jestem Katolem i na pewno gdzieś błądzę. Jak mi wskażesz gdzie to ci podziękuje ja nie to milcz "jak na milczeniu owiec".
Mnie zastanawia jak taki protestancki niemiec, dla przykładu, ma iść do piekła jak piekło jest dla katolików.
Bo Niemiec mówi że jest mądrzejszy od Boga. Tobie chodzi chyba o Żydów którzy w diabła nie wierzą. Ja nie wiem czy oni nie idą do nieba. Ale twierdzę że się mylą.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 27, 2014, 18:34:46 pm
 8) Hm no już trochę się najadłem ale może jeszcze jakiś deserek?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Marca 28, 2014, 00:55:01 am
Jedząc dzisiaj (już wczoraj) rano śniadanie, rozglądałem się po kuchni i wsłuchiwałem się w ciszę, miałem dziwne wrażenie, jakbym pojawił się tu i teraz, nie wiem skąd, ale siedzę i wcinam te parówy :D (dziwne, jakoś zawsze ciężko mi jest wspominać dzień wczorajszy, moja przeszłość jest za gęstą mgłą w otchłaniach mojej pamięci, skleroza?) Na blacie stojak na noże, sztućce w pojemniku, czajnik elektryczny, garnek na palniku kuchenki...w głowie myśli - co to jest, skąd to wszystko się wzięło? Kto to wszystko stworzył? Przecież samo się nie stworzyło. Kim ja jestem? Co ja tutaj robię? Co się stanie, kiedy umrę? W mojej głowie  tyle wszystkiego się dzieje, nie może tak być, że pewnego dnia to wszystko po prostu zgaśnie i wraz z ciałem przestanie istnieć... Bóg musi być, bo cały ten kosmos jest nie do ogarnięcia ludzkim, ograniczonym rozumem. Niby patrzę na widelce i łyżki stworzone przez człowieka, ale myślami wybiegam we wszechświat, planety, gwiazdy :D wszystko gdzieś musiało wziąć swój początek, ten metal z którego zrobiono te łyżki, płonące gwiazdy, krążące wokół nich ciała niebieskie...żyję w tym świecie i nie mam zielonego pojęcia skąd to wszystko się wzięło. Tyle jest wszystkiego we wszechświecie, głupio jest wierzyć, że nie ma jakiejś siły wyższej, która jest stwórcą i początkiem wszystkiego co dzisiaj widzimy. Człowiek bez wiary to człowiek ograniczony do swojego malutkiego rozumku i tej znikomej wiedzy, którą posiada o wszechświecie. Drugi wniosek, musi być życie po śmierci, nie potrafię sobie wyobrazić aby taki potok myśli jaki człowiek ma w głowie, mógł po prostu zostać przerwany i ucichnąć na wieki. Wewnętrznie czuję, jakby to życie było tylko krótkim epizodem mojego istnienia, śmierć ciała nie może być końcem. Byłbym wielce rozczarowany, gdyby było inaczej.

btw, według chrześcijańskiej religii, judaizm to religia szatana, bo Żydzi czekają na przyjście antychrysta

No i teraz konkretnie odnośnie wiary...chrześcijańskiej. Wierzę w stwórcę, ale do istnienia Chrystusa, do jego wizerunku, do jego roli nie przywiązywałem nigdy jakiejś szczególnej uwagi... Jestem teraz w rozterkach, bo bluźnię trochę na wiarę chrześcijańską pisząc to. Ale dopiero teraz się zastanowiłem nad tym i uświadomiłem sobie pewne rzeczy. Wiara chrześcijańska opiera się na tym, że dwa tysiące lat temu na świat przyszedł potomek Boga... Całe to rozmyślanie nad stwórcą świata przyćmiło mi podstawy wiary chrześcijańskiej, czyli wiary w to, że Jezus był synem Bożym, który oddał życie za nasze grzechy. Do niego się przecież modlimy. (teraz spróbuję znaleźć wymówkę) Chrystus jest dla mnie trochę na drugim planie, chociaż nie wiem czy można tak powiedzieć, bo przecież jest jednością wraz z Duchem Świętym (o którym wiem jeszcze mniej) i Bogiem Ojcem... Chyba kiepski ze mnie chrześcijanin, moja wiara opierała się głównie na wierzeniu w Boga, a o Chrystusie i jego ofierze zapominam...:? :( Można wręcz rzec, że wcale daleko od Żydów nie stoję z taką postawą wobec Chrystusa... :(

Centylionie, jak myślisz, z takim podejściem wpuszczą mnie do Raju, czy nie?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 28, 2014, 01:23:41 am
:) No może Bóg żyda wpuści do raju ale wątpię i nie to jest najistotniejsze. Zmieńmy podejście. Idźmy w niedziele do kościoła. Może zdążymy do niedzieli zwątpić i nie pójdziemy i odechce nam się. Dlatego już dziś zaplanujmy, że pójdziemy nawet jak zwątpimy w jego sens bo ktoś nam w tą wyciągniętą rękę napluje.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Marca 28, 2014, 01:35:33 am
Wiara w Chrystusa to już trudniejsza sprawa niż wiara tylko w Boga :P Jednak trzeba pójść czasami do tego kościoła i okazać szacunek za poświęcenie. Jak się wierzy tylko w Boga, to sobie można wmawiać, że wierzę i wszystko będzie ok, a jak się jest prawdziwym chrześcijaninem to jednak ten kościółek to się należy w zamian za zbawienie...cały Nowy Testament o tym trąbi :P
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 28, 2014, 01:43:53 am
Najkrócej: kościół jest odpowiedzią na istnienie diabła i mamy do niego iść nie dla siebie tylko dla tego debila który mu uwierzył. Nawet jak nam ten debil napluje w mordę(drugi policzek).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Marca 28, 2014, 16:54:35 pm
Bóg musi być, bo cały ten kosmos jest nie do ogarnięcia ludzkim, ograniczonym rozumem.
Nie ma tu przyczynowej zależności (przynajmniej teoretycznie). Myślenie w ten sposób jest ewidentnym przejawem antropocentryzmu i nie da się obiektywnie stwierdzić, na ile wyciąganie takich wniosków może być prawomocne. Dlatego bazuje się na wierze, nie na logice. Filozofowie przez tysiące lat próbowali dowieść konieczności istnienia Boga, ale jakoś nikomu to się nie udało.

Wewnętrznie czuję, jakby to życie było tylko krótkim epizodem mojego istnienia, śmierć ciała nie może być końcem. Byłbym wielce rozczarowany, gdyby było inaczej.
Jeśli śmierć jest końcem istnienia, to raczej nie miałbyś szans być rozczarowany ;)

btw, według chrześcijańskiej religii, judaizm to religia szatana, bo Żydzi czekają na przyjście antychrysta
Nie przypominam sobie, by podobne twierdzenie można było znaleźć w Nowym Testamencie. Na pewno jest tam napisane, że ci, którzy nie wierzą w Chrystusa nie dostąpią zbawienia, tylko będą smażyć się w piekle. Więc lepiej uważaj ;)

(ale pisze też, że Bóg czasem bywa miłosierny i tylko on zna swoje wyroki)

Jak się wierzy tylko w Boga, to sobie można wmawiać, że wierzę i wszystko będzie ok, a jak się jest prawdziwym chrześcijaninem to jednak ten kościółek to się należy w zamian za zbawienie...cały Nowy Testament o tym trąbi :P
Bym się sprzeczał :P
Według Nowego Testamentu trzeba przede wszystkim wierzyć w Boga i jego syna. Poza tym oczywiście dobrze byłoby się stosować do zakazów i nakazów oraz reprezentować sobą słuszną moralnie postawę.

Zamiast iść do kościoła przeczytać jedną albo z dwie ewangelie. Skoro i tak nie chodzisz regularnie, to na pewno Ci na lepiej to wyjdzie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Marca 28, 2014, 19:28:10 pm
Bóg musi być, bo cały ten kosmos jest nie do ogarnięcia ludzkim, ograniczonym rozumem.
Nie ma tu przyczynowej zależności (przynajmniej teoretycznie). Myślenie w ten sposób jest ewidentnym przejawem antropocentryzmu i nie da się obiektywnie stwierdzić, na ile wyciąganie takich wniosków może być prawomocne. Dlatego bazuje się na wierze, nie na logice. Filozofowie przez tysiące lat próbowali dowieść konieczności istnienia Boga, ale jakoś nikomu to się nie udało.

Hmm, ja bym bardziej stwierdził, że moje rozumowanie jest bliższe teocentryzmowi niż antropocentryzmowi. Uważam, że wszechświat jest tak wielkim i skomplikowanym dziełem, że tylko boskie ręce mogły stworzyć takie coś. Człowiek jest tylko drobnym dodatkiem, równie dobrze mogą istnieć o wiele bardziej doskonałe twory Boże, o których istnieniu nawet nie wiemy :P Chociaż tutaj Pismo Święte mówi chyba, że człowiek jest najdoskonalszym tworem Bożym.

Wewnętrznie czuję, jakby to życie było tylko krótkim epizodem mojego istnienia, śmierć ciała nie może być końcem. Byłbym wielce rozczarowany, gdyby było inaczej.
Jeśli śmierć jest końcem istnienia, to raczej nie miałbyś szans być rozczarowany ;)

Miałem dodać, że w sumie po takiej śmierci to już wszystko jedno, bo moje istnienie się przecież kończy i nie mogę więcej nic odczuwać. Ale czemuś tego nie dodałem :P Tak czy inaczej zgadzamy się w tej kwestii.

btw, według chrześcijańskiej religii, judaizm to religia szatana, bo Żydzi czekają na przyjście antychrysta
Nie przypominam sobie, by podobne twierdzenie można było znaleźć w Nowym Testamencie. Na pewno jest tam napisane, że ci, którzy nie wierzą w Chrystusa nie dostąpią zbawienia, tylko będą smażyć się w piekle. Więc lepiej uważaj ;)

(ale pisze też, że Bóg czasem bywa miłosierny i tylko on zna swoje wyroki)
Nie mówię o dosłownych cytatach z Pisma Świętego, to taka luźna dywagacja odnośnie jego treści. Według NT Chrystus się narodził, umarł na krzyżu i otworzył nam drogę do Raju. Następne przyjście to przyjście antychrysta, fałszywych Mesjaszy, a Jezus przyjdzie dopiero na koniec świata, aby zwyciężyć panoszącego się na Ziemi szatana. Żydzi nadal czekają na przyjście Syna Bożego, więc z punktu widzenia chrześcijanina, Żydzi będą oddawać cześć słudze szatana. No, chyba że rozpoznają fałszywych mesjaszy i nie dadzą się nabrać.

Ja w Chrystusa wierzę, ale moje wierzenie jest przyćmione przez oblicze Boga Ojca. Więc może na jakieś kilka lat w czyśćcu się załapię :D

Jak się wierzy tylko w Boga, to sobie można wmawiać, że wierzę i wszystko będzie ok, a jak się jest prawdziwym chrześcijaninem to jednak ten kościółek to się należy w zamian za zbawienie...cały Nowy Testament o tym trąbi :P
Bym się sprzeczał :P
Według Nowego Testamentu trzeba przede wszystkim wierzyć w Boga i jego syna. Poza tym oczywiście dobrze byłoby się stosować do zakazów i nakazów oraz reprezentować sobą słuszną moralnie postawę.

Zamiast iść do kościoła przeczytać jedną albo z dwie ewangelie. Skoro i tak nie chodzisz regularnie, to na pewno Ci na lepiej to wyjdzie.

To to na pewno :D
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Marca 28, 2014, 20:19:58 pm
Hmm, ja bym bardziej stwierdził, że moje rozumowanie jest bliższe teocentryzmowi niż antropocentryzmowi. Uważam, że wszechświat jest tak wielkim i skomplikowanym dziełem, że tylko boskie ręce mogły stworzyć takie coś.
Chodziło mi o to, że fakt ograniczoności ludzkiego umysłu nijak ma się do istnienia Boga. Istnienie wszechświata i ograniczoność ludzkiego mózgu nie muszą być ze sobą skorelowane. Jeśli uważamy, że wszechświat jest tak wspaniały i doskonały, że nie można go objąć rozumem, a następnie wyciągamy wniosek, iż z tego powodu musi istnieć Bóg, to jest to objaw antropocentryzmu (nadajemy ludzkiemu umysłowi obiektywne znaczenie). Mały przykład:

antropocentryzm:
Cytuj
Bóg musi być, bo cały ten kosmos jest nie do ogarnięcia ludzkim, ograniczonym rozumem.

teocentryzm
Cytuj
Uważam, że wszechświat jest tak wielkim i skomplikowanym dziełem, że tylko boskie ręce mogły stworzyć takie coś.

Różnica niby niewielka, ale jednak ;)

Chociaż myślenie ludzkie jest zawsze nacechowane większą, bądź mniejszą dawką antropocentryzmu. Osądzamy i oceniamy świat z perspektywy ludzkich zdolności poznawczych i ludzkiego miejsca w świecie.

Ogromne znaczenie przy postrzeganiu świata przez ludzi ma rozwój kultury, nauki i techniki. Np. gdy nie było maszyn napędzanych energią, ruch (działanie) kojarzono tylko z materią ożywioną (siły witalne itd.). Samochód był czymś nie do pojęcia.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Marca 28, 2014, 21:31:11 pm
Cytuj
Drugi wniosek, musi być życie po śmierci, nie potrafię sobie wyobrazić aby taki potok myśli jaki człowiek ma w głowie, mógł po prostu zostać przerwany i ucichnąć na wieki.
codziennie a właściwie co noc jest przerywany na kilka godzin.
Cytuj
Człowiek bez wiary to człowiek ograniczony do swojego malutkiego rozumku i tej znikomej wiedzy, którą posiada o wszechświecie.
równie dobrze mogę napisać że człowiek z wiara to człowiek ograniczony, który niewyjaśnione musi tłumaczyć bogiem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Szymku w Marca 28, 2014, 21:45:59 pm
Badania dowodzą, że ludzie uprawiający religię w formach zorganizowanych są przeciętnie głupsi niż ateiści.

Ja osobiście wierzę w "Boga" lub mówiąc inaczej -  byt wyższy właśnie z uwagi na niemożność zrozumienia istoty kreacji, konceptu wszechświata i nieskończoności. Inaczej - wierzę, że nie jesteśmy najwyższą formą stworzenia. Ale wiara w bajki dla tępych wieśniaków (biblia), sprzedawane w średniowieczu żeby się chamy nie buntowały pod batem dziedzica jest nie dla mnie. Kiedyś już to pisałem - jeżeli istniałby szatan, to kościół katolicki jest właśnie narzędziem szatana. Po owocach ich poznacie  ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 28, 2014, 22:56:01 pm
Przecież był wielki wybuch po czym nastała teoria darwina.  :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Marca 28, 2014, 23:07:06 pm
Cytuj
Drugi wniosek, musi być życie po śmierci, nie potrafię sobie wyobrazić aby taki potok myśli jaki człowiek ma w głowie, mógł po prostu zostać przerwany i ucichnąć na wieki.
codziennie a właściwie co noc jest przerywany na kilka godzin.
No wybacz, ale co noc to ja mam kilkugodzinny pobyt w innym wymiarze. Drugie życie. Potok myśli na pewno nie mniejszy, a już na pewno nie uciszony na wieki. Jeśli tak miałaby wyglądać śmierć, to może być całkiem nieźle. W sumie to rozmyślam czasami nad tym, czy umierając nie zaczynamy nowego życia "we śnie" właśnie.
Cytuj
Cytuj
Człowiek bez wiary to człowiek ograniczony do swojego malutkiego rozumku i tej znikomej wiedzy, którą posiada o wszechświecie.
równie dobrze mogę napisać że człowiek z wiara to człowiek ograniczony, który niewyjaśnione musi tłumaczyć bogiem.

Możesz ;) Z punktu widzenia człowieka niewierzącego masz zdecydowanie rację.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 28, 2014, 23:32:55 pm
Ja osobiście wierzę w "Boga" lub mówiąc inaczej -  byt wyższy właśnie z uwagi na niemożność zrozumienia istoty kreacji, konceptu wszechświata i nieskończoności. Inaczej - wierzę, że nie jesteśmy najwyższą formą stworzenia. Ale wiara w bajki dla tępych wieśniaków (biblia), sprzedawane w średniowieczu żeby się chamy nie buntowały pod batem dziedzica jest nie dla mnie. Kiedyś już to pisałem - jeżeli istniałby szatan, to kościół katolicki jest właśnie narzędziem szatana. Po owocach ich poznacie 
<3
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Marca 29, 2014, 10:32:58 am
W sumie to rozmyślam czasami nad tym, czy umierając nie zaczynamy nowego życia "we śnie" właśnie.
Raczej mało prawdopodobne, bo podczas snu mózg jest niemal tak samo aktywny, jak podczas czuwania, tylko w grę wchodzą inne procesy. Poza tym funkcjonowanie całego organizmu ma wpływ na przebieg snu. To gdzie śpisz, w jakich warunkach, co robiłeś w ciągu dnia, itd, wszystko to ma wpływ na sen oraz na marzenia senne jakich doświadczasz. Oczywiście zazwyczaj i tak mało co pamiętamy po przebudzeniu.

Jeśli chodzi o życie po śmierci, to ja wychodzę z założenia, że jeśli istniałem przed tym życiem, to zapewne będę istnieć także, gdy ono się skończy. Na razie jednak nie znalazłem sensownych argumentów na istnienie, ani przed życiem, ani po śmierci. Należy też pamiętać, że istnienie Boga (Stwórcy), niekoniecznie musi oznaczać istnienie życia po śmierci. Jedno drugiego nie zakłada.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 29, 2014, 12:35:17 pm
Ja osobiście wierzę w "Boga" lub mówiąc inaczej -  byt wyższy właśnie z uwagi na niemożność zrozumienia istoty kreacji, konceptu wszechświata i nieskończoności. Inaczej - wierzę, że nie jesteśmy najwyższą formą stworzenia. Ale wiara w bajki dla tępych wieśniaków (biblia), sprzedawane w średniowieczu żeby się chamy nie buntowały pod batem dziedzica jest nie dla mnie. Kiedyś już to pisałem - jeżeli istniałby szatan, to kościół katolicki jest właśnie narzędziem szatana. Po owocach ich poznacie 
<3
Owocem takiego myślenia jak wasze jest np. eugenika.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Marca 29, 2014, 15:32:22 pm
Moim zdaniem nie ma sensu, aby na świat przychodziło dziecko, które dożyje max kilku tygodni czy miesięcy, i to w bólu i przy stałej opiece medycznej. I dla dziecka nic przyjemnego i dla rodziców tym bardziej uraz na całe życie. Nie wspominając już o lekarzach i pielęgniarkach, którzy muszą zajmować się tymi dziećmi, stale widząc ich bezsilność, cierpienie i śmierć.

Idealizm bywa dobry tylko w teorii. W praktyce życia często musi skonfrontować się z brutalną rzeczywistością. Ochrona i szanowanie życia to wielkie wartości, ale i one muszą nieraz ustąpić na rzecz większego dobra. Trzeba szanować nie tylko to życie, które dopiero nadchodzi, ale i to, które już jest na tym świecie.

Poza tym u katolików (i nie tylko) zawsze mnie smuci fakt, gdy życie utożsamiają jedynie z życiem ludzkim, mając głęboko gdzieś inne istoty czujące i myślące.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Marca 29, 2014, 15:57:34 pm
https://www.youtube.com/watch?v=jSY0O9IY8JY

You must believe something..
Try to believe..
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 29, 2014, 16:23:59 pm
Moim zdaniem nie ma sensu, aby na świat przychodziło dziecko, które dożyje max kilku tygodni czy miesięcy, i to w bólu i przy stałej opiece medycznej. I dla dziecka nic przyjemnego i dla rodziców tym bardziej uraz na całe życie. Nie wspominając już o lekarzach i pielęgniarkach, którzy muszą zajmować się tymi dziećmi, stale widząc ich bezsilność, cierpienie i śmierć.

Idealizm bywa dobry tylko w teorii. W praktyce życia często musi skonfrontować się z brutalną rzeczywistością. Ochrona i szanowanie życia to wielkie wartości, ale i one muszą nieraz ustąpić na rzecz większego dobra. Trzeba szanować nie tylko to życie, które dopiero nadchodzi, ale i to, które już jest na tym świecie.

Poza tym u katolików (i nie tylko) zawsze mnie smuci fakt, gdy życie utożsamiają jedynie z życiem ludzkim, mając głęboko gdzieś inne istoty czujące i myślące.
Moim zdaniem trzeba szanować tylko uczucia zwierząt. One nigdy nie przeciwstawią swoich myśli nad swoje uczucia. Nie mają wolnej woli.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 29, 2014, 17:07:40 pm
https://www.youtube.com/watch?v=jSY0O9IY8JY

You must believe something..
Try to believe..


Zabijcie mnie... Po takich filmach odechciewa mi się żyć, wiedząc, że są osoby co wierzą w takie pierdoły i ten pseudo naukowiec zarabia na takich frajerach T_T

Wszyscy co w takie coś wierzą, pewnie uznają Chrisa Angela i Dynamo jako cudownych czarodziejów, z nadprzyrodzonymi mocami i to co pokazują w tv to czysta prawda, zero fałszu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Marca 29, 2014, 17:22:14 pm
https://www.youtube.com/watch?v=jSY0O9IY8JY

You must believe something..
Try to believe..
Postaram się obejrzeć jak najszybciej.


Moim zdaniem trzeba szanować tylko uczucia zwierząt. One nigdy nie przeciwstawią swoich myśli nad swoje uczucia. Nie mają wolnej woli.
Uczucia to też forma myśli. Psa można nauczyć wielu rzeczy, podobnie jak człowieka. Dobrze wychowany pies może się ślinić na pyszny pieczony befsztyk leżący sobie na stole, ale po niego nie skoczy i go nie zje. A to dlatego, że wie, że nie wolno mu tego. Ma wolę, może skoczyć zjeść i napawać się pysznym smakiem, później jednak zostanie skarcony, i dobrze zdaje sobie z tego sprawę. Przez całe życie mam bliski kontakt z psami i wiem, że myślą one na swój sposób. Nie są oczywiście tak inteligentne, jak np. ludzie czy chociażby szympansy. Ale myślą i podejmują decyzje.

Każdemu kto uważa zwierzęta za głupie i pozbawione własnej wolnej woli polecam książkę "Najbliżsi krewni". Tutaj mój krótki opis wrażeń po jej przeczytaniu:
Cytuj
Najbliżsi krewni: Jak szympansy uświadomiły mi, kim jesteśmy (Roger Fouts, Stephen Tukel Mills)
Rewelacyjna książka! Choć często smutna i przygnębiająca. Niekiedy znów radosna i zabawna. Opowiada historię Rogera i szympansicy Washoe. Obydwaj poznali się całkiem przypadkowo. Roger był początkującym doktorantem, a Washoe miała być pierwszym szympansem, który wychowywany w domowych warunkach, nauczy się podstaw języka migowego. Rezultat przerósł najśmielsze oczekiwania! Washoe nie tylko opanowała wiele słów-gestów i umiała je spontanicznie używać (pod koniec życia potwierdzono, że używała poprawnie ponad 350 słów z języka migowego i łączyła je w krótkie zdania), ale też, co ważniejsze, pokazała jak ludzie i szympansy są ze sobą blisko spokrewnieni.

Głębokie i świadome życie uczuciowe nie jest wyłącznie ludzką domeną. Zadziwiające, że mimo tylu różnic w wyglądzie i usposobieniu, które dostrzega się na pierwszy rzut oka, łączy nas tak wiele cech wspólnych. Jedną z tych cech jest zdolność porozumiewania się za pomocą złożonego języka, choć jest to język gestów zamiast język słów mówionych. To rozróżnienie było częstą przyczyną błędnych interpretacji pobieżnych obserwatorów (jakimi często my sami jesteśmy) i przez wiele stuleci wpływało negatywnie na obraz tych (i innych) zwierząt w zachodniej kulturze (zresztą problem ten nie dotyczył tylko zwierząt, bo ludzie głuchoniemi oraz autystyczni też się wiele wycierpieli i z powodu nieadekwatnego traktowania uważano ich niejednokrotnie za głupich i niedorozwiniętych).

„Najbliżsi krewni” to książka, którą naprawdę warto przeczytać. Uczy nas wiele o nas samych, o naszej bliskości z naturą. Uczy nas także doceniać inne istoty i zwraca uwagę na bezduszne traktowanie naszych dalekich kuzynów, które niestety częściej bywa normą niż wyjątkiem, nawet na prestiżowych uczelniach.

Polecam!
10/10
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Marca 29, 2014, 17:33:22 pm
https://www.youtube.com/watch?v=jSY0O9IY8JY

You must believe something..
Try to believe..


Zabijcie mnie... Po takich filmach odechciewa mi się żyć, wiedząc, że są osoby co wierzą w takie pierdoły i ten pseudo naukowiec zarabia na takich frajerach T_T

Wszyscy co w takie coś wierzą, pewnie uznają Chrisa Angela i Dynamo jako cudownych czarodziejów, z nadprzyrodzonymi mocami i to co pokazują w tv to czysta prawda, zero fałszu.

Nie trzeba od razu wierzyć w wszystko, wystarczy się zastanowić w ciszy. Wg. Ciebie lepsza jest wiara w nicość..zero, nul, nic. Mówiąc tu forumowym językiem: przegryw życia. Wtedy rzeczywiście lepiej jest się zabić.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 29, 2014, 17:49:27 pm
Cytuj
Uczucia to też forma myśli. Psa można nauczyć wielu rzeczy, podobnie jak człowieka. Dobrze wychowany pies może się ślinić na pyszny pieczony befsztyk leżący sobie na stole, ale po niego nie skoczy i go nie zje. A to dlatego, że wie, że nie wolno mu tego. Ma wolę, może skoczyć zjeść i napawać się pysznym smakiem, później jednak zostanie skarcony, i dobrze zdaje sobie z tego sprawę. Przez całe życie mam bliski kontakt z psami i wiem, że myślą one na swój sposób. Nie są oczywiście tak inteligentne, jak np. ludzie czy chociażby szympansy. Ale myślą i podejmują decyzje.
No ja nie napisałem że zwierzęta nie myślą ale pies nigdy nie przeciwstawi się swojemu panu bo go kocha. I raz zje ten befsztyk a potem zrobi skruszoną minę bo wie że zrobił źle. I tak będzie go zjadał aż zrozumie i już nie ruszy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 29, 2014, 18:12:28 pm
Wg. Ciebie lepsza jest wiara w nicość..zero, nul, nic. Mówiąc tu forumowym językiem: przegryw życia. Wtedy rzeczywiście lepiej jest się zabić.


Wiara to indywidualne podejście każdego z nas. Wszystko co ci nagadają inni to brednie wytworzone przez ich własny umysł. Nie mają żadnego pokrycia i ten obraz wizji Boga, który stworzyli może być jakikolwiek się chce. Każdy wiarę w stworzenie powinien interpretować na swój sposób i każdy może wierzyć w co chce. Jak ktoś ma na tyle ograniczony umysł to niech sobie wierzy w "gotowce" przy okazji dając się wydymać by innym żyło się lepiej (scjentolodzy, katolicy i inne religie). Szymku dobrze pisze. Coś, jakaś energia, cholera wie co, stworzyło ten świat, nie mam pojecia jak, bo nie da się tego ogarnąć, jednak to co mogę stwierdzić ze 100% pewnością, to to, że wszystkie religie jakie istnieją to ściema do dymania ograniczonych umysłowo obywateli tej planety, którym nie chce się samodzielnie myśleć.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 29, 2014, 18:33:55 pm
Wg. Ciebie lepsza jest wiara w nicość..zero, nul, nic. Mówiąc tu forumowym językiem: przegryw życia. Wtedy rzeczywiście lepiej jest się zabić.


Wiara to indywidualne podejście każdego z nas. Wszystko co ci nagadają inni to brednie wytworzone przez ich własny umysł. Nie mają żadnego pokrycia i ten obraz wizji Boga, który stworzyli może być jakikolwiek się chce. Każdy wiarę w stworzenie powinien interpretować na swój sposób i każdy może wierzyć w co chce. Jak ktoś ma na tyle ograniczony umysł to niech sobie wierzy w "gotowce" przy okazji dając się wydymać by innym żyło się lepiej (scjentolodzy, katolicy i inne religie). Szymku dobrze pisze. Coś, jakaś energia, cholera wie co, stworzyło ten świat, nie mam pojecia jak, bo nie da się tego ogarnąć, jednak to co mogę stwierdzić ze 100% pewnością, to to, że wszystkie religie jakie istnieją to ściema do dymania ograniczonych umysłowo obywateli tej planety, którym nie chce się samodzielnie myśleć.
Może napisze Ci tak jak wiara jest lekarstwem duszy to religia swego rodzaju szpitalem a lekarzowi za dobrze wykonaną robotę należy się zapłata. Jak znasz jakiś lepszy i stosunkowo równie niedrogi szpital od Kościoła Katolickiego to wskaż jak nie to nie przeszkadzaj. I wróć do leczenia ciała.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Marca 29, 2014, 18:42:50 pm
Cytuj
Owocem takiego myślenia jak wasze jest np. eugenika.
w jaki sposób takie myślenie wiąże się  z eugenika? Ja jakoś nie mogę znaleźć związku.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 29, 2014, 19:01:28 pm
Cytuj
Owocem takiego myślenia jak wasze jest np. eugenika.
w jaki sposób takie myślenie wiąże się  z eugenika? Ja jakoś nie mogę znaleźć związku.
Podział na ludzi i podludzi. Polecam film Grzegorza Brauna pt. "Eugenika - w imię postępu"
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Marca 29, 2014, 19:31:50 pm
No ja nie napisałem że zwierzęta nie myślą ale pies nigdy nie przeciwstawi się swojemu panu bo go kocha. I raz zje ten befsztyk a potem zrobi skruszoną minę bo wie że zrobił źle. I tak będzie go zjadał aż zrozumie i już nie ruszy.
Czyli tak samo jak człowiek ;)

Pies bywa czasem bardzo nieprzewidywalny, i podobnie jak człowieka, nie można go zamknąć w prostym behawioryzmie bodziec-reakcja.

https://www.youtube.com/watch?v=jSY0O9IY8JY

You must believe something..
Try to believe..
Obejrzałem całość.

Problem z wyciąganiem wniosków na podstawie zeznań ze stanu hipnozy polega na tym, że nijak da się stwierdzić ich autentyczność. Przykład z żołnierzem walczącym w drugiej wojnie światowej. Gość mógł widzieć jakiś program, czytać książkę, słyszeć czyjąś relację, albo po prostu interesować się historią i podczas hipnozy przytacza opowieść siedzącą gdzieś w głębi mózgu (której świadomie może nawet nie pamiętać). Hipnoza posiada ten sam stopień wiarygodności, co sny. Czasem można im nadać jakieś znaczenie, ale to nie znaczy, że wprowadzają nas w zupełnie inne stany duchowej świadomości, cofają tysiące lat w czasie itd.
Ogólnie Michael Newton, jak dla mnie, jest zbyt pewny swojej wiedzy i mówi zbyt szczegółowo, aby to wszystko mogło być prawdą. To tak jakby badać sny setek osób i na tej podstawie stworzyć teorię o istnieniu Boga, dusz i życia po śmierci.

Nie trzeba od razu wierzyć w wszystko, wystarczy się zastanowić w ciszy. Wg. Ciebie lepsza jest wiara w nicość..zero, nul, nic. Mówiąc tu forumowym językiem: przegryw życia. Wtedy rzeczywiście lepiej jest się zabić.
Prawda jest taka, że każdy w coś wierzy. Można wierzyć w bardzo wiele rzeczy. Cały nasz obraz świata jest właściwie oparty na wierze. Byli tacy, którzy bardzo głęboko wierzyli w komunizm i dla tej idei byli skłonni poświęcić życie.

Moim zdaniem warto poszukiwać celu oraz sensu życia, a jak się go znajdzie, to go realizować. I nie musi to być wcale wielka idea czy Bóg. Może to być np. założenie rodziny i dobro swoich dzieci. Może to być także prosta i czyta radość z życia.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 29, 2014, 19:48:41 pm
Cytuj
Czyli tak samo jak człowiek ;)

Pies bywa czasem bardzo nieprzewidywalny, i podobnie jak człowieka, nie można go zamknąć w prostym behawioryzmie bodziec-reakcja.
Ale pies nie dlatego zjada ten befsztyk drugi raz bo się przeciwstawił tylko nie zrozumiał za co został skarcony. Człowiek może się przeciwstawić, na tym polega grzech pierworodny.

A z tą reinkarnacją to jak dla mnie swego rodzaju piekło. Tragedia ptaka nielota. Ja nie chce wzlatywać a potem padać na pysk i tak w nieskończoności tylko w końcu polecieć.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Marca 29, 2014, 20:14:23 pm
Pies dobrze potrafi zrozumieć różne rzeczy.

Kiedyś pies z zemsty (jak był mały) zesrał mi się na łóżko, bo go samemu w domu zostawiłem :lol:

Kiedyś (kilka lat później) zesrał się na dywan, bo miał sraczkę i nie wytrzymał (ja byłem w pracy) i jak przyszedłem cały trząsł się ze strachu, bo wiedział że zrobił coś czego nie powinien robić. Oczywiście pogłaskałem biedaka i go przytuliłem i dopiero po tym posprzątałem ten cały syf. I jakoś nigdy później się podobne zdarzenie nie powtórzyło.

Człowiek, podobnie jak pies, czasem może się przeciwstawić, a czasem nie. Po prostu zachowanie człowieka obejmuje więcej wymiarów, chociażby z powodu złożonej kultury. Pies musi zrozumieć dlaczego nie ma jeść befsztyka leżącego na stole. A człowiek musi zrozumieć dlaczego nie ma okradać sąsiada. Każdy z nich ma wybór.

Raz pies nie wytrzymał i wpieprzył mojemu bratu hamburgera, którego ten trzymał w dłoniach. Zdziwienie brachola było spore :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 29, 2014, 20:45:37 pm
Skąd wiesz że z zemsty? Moim zdaniem zesrał się bo musiał. Narobił na łóżko myśląc że zakopie to może się nie zorientujesz. Dobra niema co odwracać kota ogonem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Marca 29, 2014, 22:17:54 pm
Oczywiście, że nie mogę wiedzieć z całkowitą pewnością "co pies miał na myśli", ale po zachowaniu psa można łatwo wyciągnąć wnioski i jestem pewien, że wtedy chodziło o zemstę. Zresztą mój pies nadal czasem się obraża, jak zrobię coś czego nie lubi (np. obmywam ranę wodą utlenioną). Kładzie się wtedy gdzieś w kącie i patrzy nachmurzonym wzrokiem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 29, 2014, 22:51:28 pm
No wkurza go to i dlatego kładzie się w kącie a nie na ciebie szczeka. Przyszło mi do głowy jeszcze coś. Nie możemy szanować myślenia zwierząt, bo to trochę tak jakbyśmy wierzyli, że najmądrzejsze zwierze może być mądrzejsze od najmądrzejszego człowieka. I co za tym idzie nie wolno nam go zjeść nawet jakbyśmy mieli przez to umrzeć. A tak nam wolno i możemy go używać do badań bylebyśmy dokonali wszelkich starań żeby nie cierpiało.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 29, 2014, 23:53:31 pm
Może napisze Ci tak jak wiara jest lekarstwem duszy to religia swego rodzaju szpitalem a lekarzowi za dobrze wykonaną robotę należy się zapłata. Jak znasz jakiś lepszy i stosunkowo równie niedrogi szpital od Kościoła Katolickiego to wskaż jak nie to nie przeszkadzaj. I wróć do leczenia ciała.


Znajdź sobie drugą połówkę, z którą możesz pogadać. Nie bez powodu najwięcej zagorzałych katolików w różnych klubach bożego miłosierdzia to narkomani, pijacy, nimfomanki co znaleźli pomoc dopiero tam, bo nikt ich nie znosił. Zresztą co to za argument - tak, wiem, ludzie są słabi psychicznie i wiara może z nich ściągnąć brzemię. Jest to jednak pójście na łatwiznę i tyle. Ludzie lubią proste rzeczy; po co taki jełop ma myśleć, skoro może myśleć za niego ktoś inny i odwalić "brudną" robotę? Dzięki temu wiara jest ciągle popularna, a nawet jak młodzi ludzie się buntują to i tak do niej potem wracają jak juz trochę "zmądrzeją" (czyt. więcej przejdą, czy tam nabiorą życiowego doświadczenia. Proste rzeczy jak zawód miłosny, nie zdane egzaminy, matura ch**owy szef w pracy.). "Leczenie" kościoła polega tylko i wyłącznie na rozdrobnieniu problemów psychicznych na mniejsze składowe. Tak jak normalna osoba dzieli się zaufanej osobie swoim przykrym sposobem czy obawami, z automatu przerzuca to brzemię na tą drugą osobę i jest jej łatwiej, tak kościół umożliwia takie coś każdemu, bo swoje problemy człowiek może zrzucić na wyimaginowanego człowieczka z kosmosu Jezusa, Ojca czy Ducha św. Jak to nie wystarcza (no bo nawet głupek ogarnia, że to jednak nie to samo co podzielenie się z kimś kto istnieje na prawdę) zawsze może sobie iść do spowiedzi, bądź z innymi owieczkami pośpiewać psalmy w kościele.

Całe szczęście nauka idzie trochę do przodu i religie nie działają do końca tak jak kiedyś. Chociaż śmieszne, że ludzie dalej wierzą w brednie jak modlenie się do świętych, czy w ogóle całą strukturę kościoła, kiedy mają dostęp do wiedzy na jakich podwalinach ten cały Kościół powstał. Jedna wielka ciemnota i brednie. Najlepsze jest to, że jak polityk coś powie, przeprosi za błędy i pomyłki to dalej jest szumowiną, za to jak kościół po przepraszał, że kłamali w 99% przez 2000 lat i wykorzystywali to do trzymania władzy i głupków w rydzach, to spoko, wybaczamy, ta wiara dalej ma sens oparta na tym samym co ci kłamcy ustalili w latach największej ciemnoty. No to po prostu ręce opadają.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 30, 2014, 00:57:52 am
Po pierwsze to nie traktuj mnie z góry. Ja nie mam problemu z ludźmi. Mój problem polega na tym że mi się kur** nie chce robić. Nie znajduje w tym sensu. Zawsze sobie znajdę wymówkę. Jak tylko zacznę budować to zaraz sobie uświadamiam że wcale nie buduje tylko niszczę. A u psychiatry nigdy nie byłem i się nie wybieram bo wiem na czym to polega i co mi powiedzą. To jest anty-spowiedź. Idzie się do niego żeby powiedzieć jakich doznałeś krzywd czyli dokładnie odwrotnie niż do spowiedzi. I ja wiem co mi na końcu powiedzą jak już po drodze nie dam się przekonać: to wszystko wina twojego Ojca.

Myślę że w miarę jak wymiera religia to rośnie socjalizm. Bo człowiek ma złudzenie że mniejszy wstyd to kraść niż żebrać.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Marca 30, 2014, 01:41:48 am
Cytuj
Ludzie lubią proste rzeczy; po co taki jełop ma myśleć, skoro może myśleć za niego ktoś inny i odwalić "brudną" robotę?
i bardzo dobrze, to jest dla nich korzystne. O wiele bardziej opłacalne jest dla  jakiegoś prostego robotnika czas przeznaczyć na przykład na naukę obsługiwania koparki niż zastanawiać się nad sensem bytu w odbycie  i innymi filozoficznymi rozważaniami :)
Cytuj
Dzięki temu wiara jest ciągle popularna,
poza może jakimiś krótkimi okresami zawsze większość ludzi będzie wierzyć. Niewiara jest luksusem na który nie każdy może sobie pozwolić. Ludziom którym się gorzej powodzi trudniej jest przeżyć bez wiary, bez nadziei na jakaś sprawiedliwość po śmierci  niż komuś kto wierzy. Zgodnie z teoria ewolucji dobór naturalny będzie faworyzował ludzi wierzących i to się dzieje :) Ludzie wierzą  nawet tam gdzie nie ma tej bandyckiej straszliwie uciskającej ludzi mafii czarnych.
Cytuj
Jedna wielka ciemnota i brednie
taka ciemnota, ze to właśnie w cywilizacji gdzie ludzi terroryzowała ta ciemnota narodziła się i rozwijała nauka, rozwój techniczny a nie tam gdzie katabasów nie było. Przypadek?
Cytuj
Owocem takiego myślenia jak wasze jest np. eugenika.
w jaki sposób takie myślenie wiąże się  z eugenika? Ja jakoś nie mogę znaleźć związku.
Podział na ludzi i podludzi. Polecam film Grzegorza Brauna pt. "Eugenika - w imię postępu"
Ja dalej nie rozumiem co ma do eugeniki wiara lub nie wiara w religie. Przecież ktoś kto nie uznaje religii wcale nie musi być zwolennikiem eugeniki. Każdy kto nie jest socjalistą i trochę zna teorie ewolucji wie że eugenika jest zła/jest lewactwem. Prawa natury, doboru naturalnego obowiązują tak samo w społeczeństwie i nie ma potrzeby regulowania tego  za pomocą eugeniki. Ludzie głupi, leniwi będą skazani na biedę i tym samym zostaną  wyeliminowani z puli genów :)  No chyba że panuje socjalizm, gdzie daje się  zasiłki dla tych którym nie chce się pracować, alkoholikom, bandytom to wtedy trzeba ich czasem zredukować...
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 30, 2014, 03:00:49 am
taka ciemnota, ze to właśnie w cywilizacji gdzie ludzi terroryzowała ta ciemnota narodziła się i rozwijała nauka, rozwój techniczny a nie tam gdzie katabasów nie było. Przypadek?
Tylko dzięki temu, że parę osób przejrzalo na oczy w renesansie, czym karmi ich Kościół, że to bzdury i należy wyrobić własny osąd rzeczywistości. "Świetność" kościoła i jego nauk przypada na okres ciemnoty.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Marca 30, 2014, 03:19:54 am
Master, widzę że tobie wyzbycie się wiary dało przede wszystkim próżność i wypisujesz tutaj jaki to ciemnogród głupi i wierzy w "historyjki kościoła powtarzane od 2000 lat". A suma sumarum to twoja wiedza wcale nie jest większa niż wiedza niektórych osób wierzących, wiesz tyle samo co inni, a w niektórych przypadkach nawet i mniej. Ale nie, jesteś zajebisty i mądry, bo opierasz się wyłącznie na nauce i "mądrości" człowieka, odrzucasz "brednie" religijne, a reszta to debile bo chcą wierzyć w jakiegoś Boga. Ból dupy o to, że ktoś chce mieć takie, a nie inne ideały.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Marca 30, 2014, 03:35:57 am
taka ciemnota, ze to właśnie w cywilizacji gdzie ludzi terroryzowała ta ciemnota narodziła się i rozwijała nauka, rozwój techniczny a nie tam gdzie katabasów nie było. Przypadek?
Tylko dzięki temu, że parę osób przejrzalo na oczy w renesansie, czym karmi ich Kościół, że to bzdury i należy wyrobić własny osąd rzeczywistości. "Świetność" kościoła i jego nauk przypada na okres ciemnoty.
Najwybitniejszy naukowiec w historii, prekursor nowoczesnej fizyki, jeden z twórców rachunku różniczkowego Isaac Newton był głęboko wierzącą osobą.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 30, 2014, 03:44:37 am
Cytuj
Ludzie lubią proste rzeczy; po co taki jełop ma myśleć, skoro może myśleć za niego ktoś inny i odwalić "brudną" robotę?
i bardzo dobrze, to jest dla nich korzystne. O wiele bardziej opłacalne jest dla  jakiegoś prostego robotnika czas przeznaczyć na przykład na naukę obsługiwania koparki niż zastanawiać się nad sensem bytu w odbycie  i innymi filozoficznymi rozważaniami :)
Cytuj
Dzięki temu wiara jest ciągle popularna,
poza może jakimiś krótkimi okresami zawsze większość ludzi będzie wierzyć. Niewiara jest luksusem na który nie każdy może sobie pozwolić. Ludziom którym się gorzej powodzi trudniej jest przeżyć bez wiary, bez nadziei na jakaś sprawiedliwość po śmierci  niż komuś kto wierzy. Zgodnie z teoria ewolucji dobór naturalny będzie faworyzował ludzi wierzących i to się dzieje :) Ludzie wierzą  nawet tam gdzie nie ma tej bandyckiej straszliwie uciskającej ludzi mafii czarnych.
Cytuj
Jedna wielka ciemnota i brednie
taka ciemnota, ze to właśnie w cywilizacji gdzie ludzi terroryzowała ta ciemnota narodziła się i rozwijała nauka, rozwój techniczny a nie tam gdzie katabasów nie było. Przypadek?
Cytuj
Owocem takiego myślenia jak wasze jest np. eugenika.
w jaki sposób takie myślenie wiąże się  z eugenika? Ja jakoś nie mogę znaleźć związku.
Podział na ludzi i podludzi. Polecam film Grzegorza Brauna pt. "Eugenika - w imię postępu"
Ja dalej nie rozumiem co ma do eugeniki wiara lub nie wiara w religie. Przecież ktoś kto nie uznaje religii wcale nie musi być zwolennikiem eugeniki. Każdy kto nie jest socjalistą i trochę zna teorie ewolucji wie że eugenika jest zła/jest lewactwem. Prawa natury, doboru naturalnego obowiązują tak samo w społeczeństwie i nie ma potrzeby regulowania tego  za pomocą eugeniki. Ludzie głupi, leniwi będą skazani na biedę i tym samym zostaną  wyeliminowani z puli genów :)  No chyba że panuje socjalizm, gdzie daje się  zasiłki dla tych którym nie chce się pracować, alkoholikom, bandytom to wtedy trzeba ich czasem zredukować...
No z tego co piszesz to taki trochę podział na ludzi i podludzi. Bo zdarzają się takie wyjątkowe sytuacje że ktoś kto stał się alkoholikiem, głupcem czy leniem, w końcu na coś się przydaje ale nie można mu pomagać na siłę tylko to musi wypłynąć od niego. Niech stanie pod kościołem i poprosi.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Jacek84 w Marca 30, 2014, 10:15:13 am
Przyszło mi do głowy jeszcze coś. Nie możemy szanować myślenia zwierząt
Tobie to już lepiej niech nic nie przechodzi do głowy, bo kato-bogobojne pierdolenie to jedno, ale teraz to już toniesz w jakiś alkoholowo-narkomańskich klimatach. I łaskawie przestań się do mnie odnosić w tym temacie, bo chu** mnie znasz, a masz czelność wywoływać mnie do tablicy jako wojownika wojującego z kościołem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Marca 30, 2014, 11:18:35 am
No wkurza go to i dlatego kładzie się w kącie a nie na ciebie szczeka. Przyszło mi do głowy jeszcze coś. Nie możemy szanować myślenia zwierząt, bo to trochę tak jakbyśmy wierzyli, że najmądrzejsze zwierze może być mądrzejsze od najmądrzejszego człowieka. I co za tym idzie nie wolno nam go zjeść nawet jakbyśmy mieli przez to umrzeć. A tak nam wolno i możemy go używać do badań bylebyśmy dokonali wszelkich starań żeby nie cierpiało.
Dobra, już nie brnij dalej bo rzeczywiście za daleko płyniesz i wyciągasz zupełnie bezsensowne argumenty oraz jeszcze głupsze wnioski.

poza może jakimiś krótkimi okresami zawsze większość ludzi będzie wierzyć. Niewiara jest luksusem na który nie każdy może sobie pozwolić. Ludziom którym się gorzej powodzi trudniej jest przeżyć bez wiary, bez nadziei na jakaś sprawiedliwość po śmierci  niż komuś kto wierzy. Zgodnie z teoria ewolucji dobór naturalny będzie faworyzował ludzi wierzących i to się dzieje :) Ludzie wierzą  nawet tam gdzie nie ma tej bandyckiej straszliwie uciskającej ludzi mafii czarnych.
Kiedyś, w ciężkich czasach plemiennych, dobór naturalny bardzo faworyzował plemiona religijne. Były one bardziej skłonne do walki, poświęcania się dla idei i zdobywania nowych terytoriów w imię wyższych celów. Teraz jednak, przede wszystkim na Zachodzie, sprawa wygląda inaczej. Wiara/niewiara nie odgrywa już zasadniczej roli w walce pomiędzy ludami i nie przesądza o życiu i śmierci. Pojedynczy człowiek nie ma tutaj wielkiego znaczenia. Fakt, on przekazuje wiarę swoim dzieciom. Ale główne znaczenie ma i tak ogólny kontekst kulturowy panujący w danym państwie. Jeśli będzie się rozszerzać paradygmat myślenia świeckiego, to ilość wierzących też zacznie się zmniejszać na rzecz niewierzących (lub wierzących po swojemu). W czasach dobrobytu wiara zaczyna stanowić brzemię, nie łaskę (wielu by się ze mną nie zgodziło, ale mam tu na myśli przestrzeganie zasad itd.).

Na Zachodzie powoli, z roku na rok, rośnie liczba niewierzących, ale nie możemy zapominać też o tzw. niby-wierzących czy wierzących-niewyznających, którzy co prawda wierzą w Boga, lecz poza tym żyją sobie po swojemu i nie utrzymują instytucji kościelnych (a czasem je nawet jawnie krytykują). Na pewno (jeśli już) szybciej zacznie upadać Kościół i inne oficjalne religie, niż sama wiara w Boga.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 30, 2014, 12:38:15 pm
Najwybitniejszy naukowiec w historii, prekursor nowoczesnej fizyki, jeden z twórców rachunku różniczkowego Isaac Newton był głęboko wierzącą osobą.

Aha, a Einstain który sformułował teorie, która pasuje w każdym przypadku, a nie tylko przy małych prędkościach był nie wierzący... Licytacja z dupy i tylko pokazująca, że ktoś nie ma własnego zdania i rozumu i musi odgapiać od innych.

Master, widzę że tobie wyzbycie się wiary dało przede wszystkim próżność i wypisujesz tutaj jaki to ciemnogród głupi i wierzy w "historyjki kościoła powtarzane od 2000 lat". A suma sumarum to twoja wiedza wcale nie jest większa niż wiedza niektórych osób wierzących, wiesz tyle samo co inni, a w niektórych przypadkach nawet i mniej. Ale nie, jesteś zajebisty i mądry, bo opierasz się wyłącznie na nauce i "mądrości" człowieka, odrzucasz "brednie" religijne, a reszta to debile bo chcą wierzyć w jakiegoś Boga. Ból dupy o to, że ktoś chce mieć takie, a nie inne ideały.

Tak, uważam się za takiego mądrego jak nikt inny... Nie nie uważam się i nigdy nie uważałem. Chociaż jakby procentowo wziąć ludzi wierzących i przydzielić głupszych i mądrzejszych (powiedzmy po IQ) ode mnie to strzelam, że więcej byłoby tych głupszych... zresztą są niby badania, które mówią, że ludzie wierzący są z reguły głupsi od tych co odrzucili wiarę w nadnaturalne byty; chociaż nigdy takich badań nie czytałem i nie wiem jak z ich prawdziwością  :roll:

Żadnego bólu dupy nie mam, a ciemnogrodem nazywam tak osoby ze względu na ślepą wiarę w brednie kościoła mimo licznych kłamstw.
Dawniej kościół wmawiał ludziom prawdy nie tylko z zakresu duchowości ale i nauki,  jak np:
- Woda święcona ma lecznicze działania i odpędza złe duchy (w sumie dalej się to stosuje, ale już raczej jako symbol, a nie prawdziwe działanie, bo chyba nikt w to nie wierzy. Ta woda nawet zarazków nie zabije, co był artykuł nawet, że woda wystawiona w kościele ma więcej bakterii niż kałuża)
- Płatne odpusty na 1000lat i inne
- Ziemia jest płaska
- Ziemia jest w centrum wszechświata, a jak nie to jazda na stos
- Cuda praktycznych wszystkich świętych, do których się teraz modlicie (katolicy). Błagam, walki ze smokami, życie 60 lat polewanym pomyjami, leczący odór zwłok świętego, gadanie ze zwierzętami? Ręcę opadają, a w czasach ciemnogrodu w to wierzyli, bo papież tak powiedział, że tak było. W końcu jest nieomylny - co sam sobie ustalił w XIX w :lol: Papież nieomylny, za to praktycznie we wszystkim się mylił :lol:
- Dżuma to wina heretyków Żydów według papieża
- Palenie na stosie czarownic za czary (oj ciężki by miał żywot wróżbita maciej)
- Inne cudowne dogmaty i prawdy objawione jakie wprowadził kościół.

Praktycznie wszystko co mówił kościół i dało się to sprawdzić naukowo z biegiem czasu (kiedy się nie dało to kościół miał 100% racji) zostało obalone i uznane za bajkę dla głąbów. Mimo to, iż kościół kłamał w praktycznie każdym aspekcie życia, natury, świata, wszechświata i nauki, ludzie dalej wierzą w parę pierdół, których nijak się nie da podważyć, bo po prostu jest to niemożliwe. Jednak te rzeczy zostały tak samo wymyślone w tych samych czasach (jakieś dogmaty, prawdy wiary, przykazania itp.) co zmyślone brednie, więc raczej śmiało można wywnioskować, że na 99,99% to wszystko to zmyślona historyjka nie mająca krzty prawdy i rozpowszechniana tylko po to by zaspokoić naiwny lud, że po śmierci będą mieć lepiej.

Jak polityk skłamie 2000 razy w praktycznie każdym aspekcie życia publicznego i to wszystko okaże się bujdą, to jak ten sam polityk wam powie kolejną "prawdę objawioną" to będziecie mu wierzyć bezgranicznie i czcić? :lol: Taką postawę maja wszyscy katolicy wierzący w "kościół", msze św, papieża itp. gdzie kościół to włąśnie ten łgający i zepsuty polityk.

I ja bólu dupy nie mam o to, ze ktoś sobie wierzy, a o to że ta wiara wpływa na mnie. Majątek państwa polskiego jest rozkradany przez kler, bo jakiś durny król wierzył papieżowi, ze jak mu nie odda 100000Ha ziemi to klątwa go zabije w wieku 40 lat itp. A teraz chcą odzyskiwać ziemię i nieruchomości. Będzie dziesięcina, absolutnie żądnych zwolnień podatkowych nie będzie dostawał kościół, brak wsparcia państwa - proszę bardzo, róbta co chce ta. Chociaż dla mnie to powinno być zakazane robienie osób podatnym na sugestie papki z mózgu, niestety czerwoni przyjęli głupkowaty system, bo w miejsce boga wsadzili sobie swoją ideologię i swoich przywódców.

Jak ktoś chce mieć ideały w postaci darów od papieża, ja mu nie zabraniam. Jednak ja mam swoje i mogę sobie pisać co mi się żywnie podoba.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 30, 2014, 13:13:36 pm
Master w dwu zdaniach  napisz o co Ci chodzi. OK?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Marca 30, 2014, 13:13:58 pm
Aha, a Einstain który sformułował teorie, która pasuje w każdym przypadku, a nie tylko przy małych prędkościach był nie wierzący...
Z tego co się orientuję, to Einstein nie wierzył w Boga osobowego (religijnego), ale w Boga-Stwórcę już tak.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 30, 2014, 13:29:44 pm
Z tego co się orientuję, to Einstein nie wierzył w Boga osobowego (religijnego), ale w Boga-Stwórcę już tak.

I to jest akurat spojrzenie zdroworozsądkowe. Bycie "niewierzącym" mi pasuje właśnie do braku wiary w to co mówi kościół.

Master w dwu zdaniach  napisz o co Ci chodzi. OK?

Specjalnie dla Ciebie:
Katolicy wierzą w słowa kościoła, mimo iż w praktycznie w każdej płaszczyźnie życia okłamywał społeczeństwa przez 2000 lat co wyszła na jaw z postępem nauki, jednak paru teorii nie da się po prostu obalić. W przypadku polityka, który by kłamał od zawsze i zostało to potwierdzone, a potem by on powiedział "za 10000000000000000 lat Polska będzie graniczyć z Chinami, obiecuje wam to jak życie wieczne po śmierci" ktoś by mu uwierzył, skoro kłamał całe swoje życie? Katole powinni uwierzyć, bo tego sprawdzić się nie da (a przynajmniej w przeciagu tych lat).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Marca 30, 2014, 14:16:31 pm
Polityk vs Bóg... Bogowi się wierzy bo jest uważany za istotę wyższą. Polityk to człowiek taki jak wszyscy. Wiara jest ponad rozsądkiem, na tym się opiera i o to w niej chodzi, żeby uwierzyć w coś co wydaje się być niemożliwe z ludzkiego punktu widzenia. Dzisiaj wszyscy wiedzą jak cuda i inne religijne wątki wyglądają z naukowego punktu widzenia, niektórzy się odwrócili od wiary, a inni nadal wierzą, mimo iż są dobrze poinformowani. Wiara nikomu nie szkodzi, ludzie wiedzą o świecie tyle samo, i dodatkowo mają pewne ukojenie dla duszy.

Kościół jako instytucja to zupełnie inna sprawa, ja np nie mam nic przeciwko temu, że jeśli ktoś chce dać kościołowi swoje pieniądze, to je daje. Przeciwny jestem temu, aby państwo od takich "transakcji" żądało swojej działki. Jeśli daję kasę bratu, to z jakiej racji mam odpalać procent osobie trzeciej?
Jeśli idę do świątyni to idę z własnej inicjatywy. To jest mój dialog z Bogiem. Działania administracji kościoła, które nie zawsze były uczciwe, to jest osobna sprawa i nie wolno tutaj stawiać znaku równości i ganić wszystkich równo.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 30, 2014, 14:19:08 pm
[quote:]
Tarniak: Tobie to już lepiej niech nic nie przechodzi do głowy, bo kato-bogobojne pierdolenie to jedno, ale teraz to już toniesz w jakiś alkoholowo-narkomańskich klimatach. I łaskawie przestań się do mnie odnosić w tym temacie, bo chu** mnie znasz, a masz czelność wywoływać mnie do tablicy jako wojownika wojującego z kościołem.
[/quote]
Nie wywoływałem do tablicy jako wojującego z kościołem. Twierdze że burzysz zamiast budować. Ale dobra nie będę już cię wywoływał nic na siłę, tylko bym Ci tym zaszkodził- szkoła nie powinna być obowiązkowa.

[quote:]
POK: Dobra, już nie brnij dalej bo rzeczywiście za daleko płyniesz i wyciągasz zupełnie bezsensowne argumenty oraz jeszcze głupsze wnioski.[/quote]
Będę broną puki mi ktoś nie wskaże gdzie się mylę.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 30, 2014, 14:34:22 pm
Polityk vs Bóg... Bogowi się wierzy bo jest uważany za istotę wyższą. Polityk to człowiek taki jak wszyscy. Wiara jest ponad rozsądkiem, na tym się opiera i o to w niej chodzi, żeby uwierzyć w coś co wydaje się być niemożliwe z ludzkiego punktu widzenia. Dzisiaj wszyscy wiedzą jak cuda i inne religijne wątki wyglądają z naukowego punktu widzenia, niektórzy się odwrócili od wiary, a inni nadal wierzą, mimo iż są dobrze poinformowani. Wiara nikomu nie szkodzi, ludzie wiedzą o świecie tyle samo, i dodatkowo mają pewne ukojenie dla duszy.

Boga, który jest przedstawiany wbibli czy przez kościół stworzył człowiek  :roll: Ten sam co przez 2000 lat kłamał, że ziemia jest płaska, s. Ksawery pokonał smoka, a św. francziszek gadał z jeleniami w lesie  :roll:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 30, 2014, 14:36:27 pm
Stwierdzam fakt: Master to żyd. Pytanie tylko czy obrzezany, jeżeli nie to które pokolenie zaprzestało tej praktyki?.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 30, 2014, 14:42:01 pm
Stwierdzam fakt: Raku to alkoholik. Pytanie kiedy sobie wyciął esperal?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Marca 30, 2014, 14:42:11 pm
Wiara nikomu nie szkodzi
To już zależy od tego, w co wierzysz. Wiara w Boga czy Chrystusa rzeczywiście nikomu nie szkodzi, a czasem może nawet pomóc. Z kolei wiara w dogmaty może już niekiedy prowadzić do nienawiści, a nawet wojen. Czy chociażby do przedmiotowego traktowania niektórych osób czy zwierząt. Wiary religijnej nie można ograniczać tylko do wiary w Boga, bo religie niosą ze sobą znacznie bardziej szczegółowe przesłanie normatywne.

Będę broną puki mi ktoś nie wskaże gdzie się mylę.
Jaki sens ma zdanie? :
Nie możemy szanować myślenia zwierząt, bo to trochę tak jakbyśmy wierzyli, że najmądrzejsze zwierze może być mądrzejsze od najmądrzejszego człowieka.
Ja widzę to tak. Człowiek inteligencją i kulturą (niekoniecznie osobistą) znacznie przewyższa zwierzęta i dlatego właśnie powinien traktować je z szacunkiem. Tak samo jak powinniśmy traktować z szacunkiem i godnością dzieci czy osoby niepełnosprawne. Człowiek wierzący też pragnie, aby Bóg traktował go sprawiedliwie i z szacunkiem, by dbał o niego i czuwał nad nim pieczę. Przedmiotowe traktowanie zwierząt jest tylko objawem ludzkiej pychy.

Nie jestem wegetarianinem, ale uważam, że powinniśmy dbać o los zwierząt, bo są to istoty czujące i myślące, tak samo jak my. Dlatego jeśli mamy je hodować i wykorzystywać, to chociaż zagwarantujmy im godziwe warunki do życia. Bo my sami też chcemy żyć godnie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 30, 2014, 14:58:29 pm
Jeśli tak uważasz to jakim prawem jesz te zwierzęta? Jakby sprzedawali w sklepie ludzkie mięso to też byś je kupował? W tym że powinniśmy dbać o los zwierząt to się zgadzamy ale nie dlatego że są myślące.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Marca 30, 2014, 15:10:14 pm
W przyrodzie też lew zjada antylopę, a drugiego lwa już nie. Jest to brutalne, ale życiowe.

W tym że powinniśmy dbać o los zwierząt to się zgadzamy ale nie dlatego że są myślące.
No to w takim razie dlaczego uważasz, że należy dbać o zwierzęta?

Aby ludzie zaczęli traktować zwierzęta z szacunkiem, muszą się wczuć w ich los. Inaczej będą im obojętne.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 30, 2014, 15:21:50 pm
No właśnie bo szanuje ich uczucia ale nie myślenie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 30, 2014, 15:26:39 pm
W przyrodzie też lew zjada antylopę, a drugiego lwa już nie. Jest to brutalne, ale życiowe.

W tym że powinniśmy dbać o los zwierząt to się zgadzamy ale nie dlatego że są myślące.
No to w takim razie dlaczego uważasz, że należy dbać o zwierzęta?

Aby ludzie zaczęli traktować zwierzęta z szacunkiem, muszą się wczuć w ich los. Inaczej będą im obojętne.
Gówno prawda lwy sie zabijają, głownie to małe lewki sa zabijane przez duże lwy(jak jest jakis poj**any to nawet zje) Krystyna tak mówiła.

Stwierdzam fakt: Raku to alkoholik. Pytanie kiedy sobie wyciął esperal?
Mi wyszło, ze obaj mamy racje 8)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Marca 30, 2014, 15:29:36 pm
Polityk vs Bóg... Bogowi się wierzy bo jest uważany za istotę wyższą. Polityk to człowiek taki jak wszyscy. Wiara jest ponad rozsądkiem, na tym się opiera i o to w niej chodzi, żeby uwierzyć w coś co wydaje się być niemożliwe z ludzkiego punktu widzenia. Dzisiaj wszyscy wiedzą jak cuda i inne religijne wątki wyglądają z naukowego punktu widzenia, niektórzy się odwrócili od wiary, a inni nadal wierzą, mimo iż są dobrze poinformowani. Wiara nikomu nie szkodzi, ludzie wiedzą o świecie tyle samo, i dodatkowo mają pewne ukojenie dla duszy.

Boga, który jest przedstawiany wbibli czy przez kościół stworzył człowiek  :roll: Ten sam co przez 2000 lat kłamał, że ziemia jest płaska, s. Ksawery pokonał smoka, a św. francziszek gadał z jeleniami w lesie  :roll:

Dzisiaj Ziemia jest już okrągła, Bóg nadal istnieje, zasady wiary chrześcijańskiej są niezmienione. Dzisiaj już nikogo nie okłamiesz, a ludzie nadal wierzą, bo chcą, a nie przez to, że są głupi. Nawet jeśli w przeszłości wiara i głupota ludu była wykorzystywana do niecnych celów, to dzisiaj nikt nie ma już nad tym żadnej kontroli, i wiara ludzi w większości żyje swoim własnym życiem. Nie licząc babć, wierzących w księdza.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 30, 2014, 15:33:50 pm
A teraz pytanie. Macie pewnośc, ze ziemia jest okrągła? Może tak tylko ktoś napisał i jest układ np. masoński, który to tylko powiela aby plebs kontrolować? Może to wszystko sciema? Przykładowe pytanie do użytkownika Master: byłes widziałeś? Czy tak Ci powiedzieli?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Marca 30, 2014, 16:38:28 pm
No właśnie bo szanuje ich uczucia ale nie myślenie.
Ok. Dobre i to.

Gówno prawda lwy sie zabijają, głownie to małe lewki sa zabijane przez duże lwy(jak jest jakis poj**any to nawet zje) Krystyna tak mówiła.
Dlatego nie napisałem, że lew nie zabije drugiego lwa, tylko, że nie traktuje go jako pożywienia. Ale wszędzie się znajdą osobniki poj**ane. Kanibalizm był całkiem powszechny w niektórych ludzkich plemionach.


Teoria Kopernika była przez niektórych wyśmiewana jeszcze w ponad sto lat po jej opisaniu (podobnie jest zresztą dziś z teorią ewolucji). Kto nie zna się na astronomii rzeczywiście może mieć problem, aby stwierdzić jednomyślnie, czy to Ziemia kręci się wokół Słońca, czy może odwrotnie? Każdy jednak z nas widział nie jeden film z przestrzeni kosmicznej, a współczesne technologie (satelity, GPS itd.) potwierdzają tylko te obserwacje. Oczywiście wszystko to teoretycznie może być jedną wielką ściemą. Ale taka możliwość jest skrajnie mało prawdopodobna, bo 99,999% źródeł i znanych faktów jej przeczy. A nic nie zdoła zastąpić zdrowego rozsądku.

Wiedza każdego z nas w większości opiera się na wierze, ale wiara religijna i naukowa to dwie różne rzeczy. Nauka podlega jasnej metodologii i mając dostęp do wyników obserwacji można łatwo wywnioskować logiczny sens i spójność teorii. A teorie błędne lub niepełne zazwyczaj mają mnóstwo luk i niedomówień. Istnienie grawitacji czy masy można łatwo sprawdzić, zaś istnienie boskich objawień nie daje się w żaden sposób potwierdzić, ani obalić.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Marca 30, 2014, 17:15:53 pm
Cytuj
- Ziemia jest płaska
nigdy nie słyszałem żeby kościół coś takiego głosił.
Cytuj
Ziemia jest w centrum wszechświata, a jak nie to jazda na stos
teoria geocentryczna nie była tylko wymysłem kościoła a normalną teorią naukową za która kościół się opowiadał. Oczywiście kościół nie powinien mieszać się w spór naukowy i teraz już tego nie robi.
Cytuj
- Woda święcona ma lecznicze działania i odpędza złe duchy
czy jesteś w stanie naukowo udowodnić, że woda święcona nie odpędza złych duchów?

Cytuj
więc raczej śmiało można wywnioskować, że na 99,99% to wszystko to zmyślona historyjka nie mająca krzty prawdy i rozpowszechniana tylko po to by zaspokoić naiwny lud, że po śmierci będą mieć lepiej.
Można też przyjąć jak teraz to robią teolodzy że biblia nie jest książką naukową i jeśli ktoś stara się wyciągać z biblii jakieś naukowe wnioski to popełnia herezje.

Cytuj
Jak polityk skłamie 2000 razy w praktycznie każdym aspekcie życia publicznego i to wszystko okaże się bujdą, to jak ten sam polityk wam powie kolejną "prawdę objawioną" to będziecie mu wierzyć bezgranicznie i czcić?
to tak jak ze Smoleńskiem. Jeden z ekspertów Macierewicza przyznał się publicznie, że sobie łgał, a mimo to głupi ludzie i tak wierzą w zbrodnie smoleńską. No może trochę przesadziłem bo te kłamstwa kościoła wynikały ze złej interpretacji biblii a sekta smoleńska świadomie kłamie.

Cytuj
Majątek państwa polskiego jest rozkradany przez kler, bo jakiś durny król wierzył papieżowi, ze jak mu nie odda 100000Ha ziemi to klątwa go zabije w wieku 40 lat itp. A teraz chcą odzyskiwać ziemię i nieruchomości. Będzie dziesięcina, absolutnie żądnych zwolnień podatkowych nie będzie dostawał kościół, brak wsparcia państwa - proszę bardzo, róbta co chce ta.
Dofinansowanie kościoła przez państwo wcale nie jest takie duże jak to często wyznawcy antyklerykalizmu głoszą. Kiedyś gdzieś widziałem jakieś ich wyliczenia gdzie uznawali za finansowanie przez państwo to ze np księża nie płacą podatków od czegoś tam :roll: i jakieś inne absurdy a potem wychodzi im 5mld. A tak na prawdę to poza funduszem kościelnym na który idzie tylko 100mln zł i religią w szkole kosztująca 1mld o żadnym innym finansowaniu nic nie wiem.
A co do ziemi nie znam tej sprawy, ale jak im król coś dał to jest ich własność i należy im się ta ziemia.
Cytuj
Chociaż dla mnie to powinno być zakazane robienie osób podatnym na sugestie papki z mózgu
Wolałbym już zakaz robienia ludziom papki z mózgu przez antyklerykałów.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Marca 30, 2014, 17:18:13 pm
A teraz pytanie. Macie pewnośc, ze ziemia jest okrągła? Może tak tylko ktoś napisał i jest układ np. masoński, który to tylko powiela aby plebs kontrolować? Może to wszystko sciema? Przykładowe pytanie do użytkownika Master: byłes widziałeś? Czy tak Ci powiedzieli?

https://www.youtube.com/watch?v=o_W280R_Jt8
https://www.youtube.com/watch?v=AFPQhpg0MD4
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 30, 2014, 19:24:12 pm
nigdy nie słyszałem żeby kościół coś takiego głosił.


Aha spoko, czyli nie słyszałeś o tym, że kler palił na stosie ludzi co czytali zakazane książki mówiące o kulistości ziemi. Cóż, ja oglądałem z tego jedynie filmiki na discovery lub jakieś artykuły w wiedzy i życie. Mogą być zafałszowane.

teoria geocentryczna nie była tylko wymysłem kościoła a normalną teorią naukową za która kościół się opowiadał. Oczywiście kościół nie powinien mieszać się w spór naukowy i teraz już tego nie robi.

Tak, dlatego chciał palić każdego na stosie, kto się sprzeciwiał tej teorii. Kościół twierdził, że ziemia jest w centrum bo tak stworzył ją Bóg jako najważniejszą planetę we wszechświecie  :roll: Rzeczywistosć okazała się inna i już nie pasowałą do cudownej teorii, że Bó stworzył ziemie człowieka tak wyjątkową.

Można też przyjąć jak teraz to robią teolodzy że biblia nie jest książką naukową i jeśli ktoś stara się wyciągać z biblii jakieś naukowe wnioski to popełnia herezje.

Biblia ma tyle wspólnego z czymkolwiek prawdziwym co wiedzmin lub władca pierścieni.


to tak jak ze Smoleńskiem. Jeden z ekspertów Macierewicza przyznał się publicznie, że sobie łgał, a mimo to głupi ludzie i tak wierzą w zbrodnie smoleńską. No może trochę przesadziłem bo te kłamstwa kościoła wynikały ze złej interpretacji biblii a sekta smoleńska świadomie kłamie.

Żałosne... Zupełnie brak porównania. Mówiłem o hipotetycznym polityku, który skłamał 100 razy na 100 wiec raczej za 101 razem też skłamie. W przypadku smoleńska są po dwóch stronach osoby co kłamią (Kopacz o kopaniu metr ziemi itp) i po stornie PO jest np. 50:40 kłamstw:prawdy, a po stornie kaczora 40:50 kłamstw:prawdy chociaż tutaj kłąmstw ciezko dowieść, bo są to hipotezy w większości, a Tusk ze swoja zgrają kłamią w żywe oczy. Jak zwykle pokazałeś swoją naturę tym pierdoleniem o smoleńsku.


Dofinansowanie kościoła przez państwo wcale nie jest takie duże jak to często wyznawcy antyklerykalizmu głoszą. Kiedyś gdzieś widziałem jakieś ich wyliczenia gdzie uznawali za finansowanie przez państwo to ze np księża nie płacą podatków od czegoś tam :roll: i jakieś inne absurdy a potem wychodzi im 5mld. A tak na prawdę to poza funduszem kościelnym na który idzie tylko 100mln zł i religią w szkole kosztująca 1mld o żadnym innym finansowaniu nic nie wiem.
A co do ziemi nie znam tej sprawy, ale jak im król coś dał to jest ich własność i należy im się ta ziemia.

Yhy 1,6 mld to mało. (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/policzylismy;ile;zarabia;kosciol;z;budzetu;1;6;miliarda;taca;1;2;miliarda;,6,0,936710.html) Lekcja religii powinna zostać w ogóle usunięta ze szkoły, bo to wpajanie bredni dzieciom i robienie im papki z mózgu tak samo jak lekcje gender itp. Rozumiem, ze byłbyś bardzo zadowolony jakby uczuli na religii wiary scjentologów. Powinien być  model jak za prlu - kto chciał chodził na lekcje religii do kościoła.
A ziemia byłą przywłaszczona oszustwami - kłamali, ze np. nałożą klątwe. Za takie coś chodzi się do pierdla w obecnych czasach, wiec zwracać tym gangsterom w kieckach nic się nie powinno, zwłaszcza, że nie mamy średniowiecza i ludzie na tych ziemiach wybudowali domy czy państwo przejęło po wojnie ziemie (niby czemu rząd PRLu ma być nie uznawany, a jakiś kretyn król co dał się wystraszyć rzuceniem klątwy tak?)

Cytuj
Wolałbym już zakaz robienia ludziom papki z mózgu przez antyklerykałów.

Zabawne. Papka z móżgu. Cóż antyklerycy by nakazali dać więcej godzin fizyki, matematyki itp. a nie takiego czegoś jak religia w szkole. No chyba, że pod hasłem "antyklerykałów" masz na myśli palikotów, homosiół, środowisko lgbt czy innych imbecylów, to tutaj się zgodzę, ze już wolę kościół od tego robactwa.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Juras w Marca 30, 2014, 19:31:17 pm
Chuj z ludźmi, ale że kotki palili to skurwysynom nigdy nie zapomnę.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 30, 2014, 19:48:50 pm
Tak a propos "wiarygodności" jakichkolwiek słów kościoła.

http://www.sfora.pl/swiat/To-ja-cudownie-uzdrowil-Jan-Pawel-II-Nie-lekaj-sie-s66168-slide2
Szkoda, że nie miała na ścianie zdjęcia latającego potwora spagetti to może by jego za świetego uznali i za cud boski wyzdrowienie tej babki?  :roll:

Kanonizacja to niezłą beka jest. Organizm ludzki jest tak mało poznany, że te wszystkie cuda to żadna ingerencja boska, a po prostu nietypowe przypadki. Pierwszy lepszy przykład z brzego, poznane jest działanie 2 typów receptorów beta w komórkach (i troszkę beta 3) za to w genomie ludzkim odkryto ponad 30 różnych typów rec. beta i nikt ich nie widział, ani nie zaobserwował co robią. Wszystkie cuda to zasługa tylko i wyłącznie organizmu ludzkiego.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Marca 30, 2014, 20:47:52 pm
Uwielbiam taki beton. Mądrzejsi od ciebie nie potrafią wyjaśnić niektórych ozdrowień, ale jesteś na tyle zarozumiały, żeby nie dopuszczać istnienia cudów za wstawiennictwem świętych  :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Marca 30, 2014, 21:22:29 pm
czy jesteś w stanie naukowo udowodnić, że woda święcona nie odpędza złych duchów?
olo
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 30, 2014, 23:10:04 pm
Mądrzejsi od ciebie nie potrafią wyjaśnić niektórych ozdrowień, ale jesteś na tyle zarozumiały, żeby nie dopuszczać istnienia cudów za wstawiennictwem świętych 

:lol: mądrzejsi ode mnie mówią, że nie wiedza jak wyzdrowiał, tak samo jak jest mase chorób idiopatycznych, które może też powstają za wstawiennictwem świętych, co? Tak, wstawiennictwo świetego to podstawa przy wyleczeniu niewiadomego pochodzenia.

Kurde, zarozumiały, bo nie dopuszczam bredni :lol: Ze wszystkich możliwości jakie istnieją wstawiennictwo "przyszłego" świetego jest najmniej prawdopodobne. Klap klap.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Marca 30, 2014, 23:51:50 pm
Czytam obecnie książkę Stanislava Grafa "Obszary nieświadomości: Raport z badań nad LSD" i znalazłem taki mały cytat pasujący do tematu:

"Doświadczenia religijne i mistyczne stanowią najbardziej interesującą i wyzywającą kategorię fenomenów LSD. Ich zakres wydaje się być uzależniony od dawki i ilości przebytych sesji. (...) Doświadczenia śmierci i odrodzenia, jedności z kosmosem lub Bogiem, spotkania z demonicznymi postaciami czy ożywienie <poprzednich wcieleń> obserwowane w sesjach LSD okazują się fenomenologicznie nieodróżnialne od podobnych opisów w wielkich religiach świata i tajemnych tekstach mistycznych dawnych cywilizacji".
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 30, 2014, 23:55:34 pm
Czyżby twórcy religii ćpali? W różnych plemionach ameryki środkowej czy afryce, szamani ćpają i doznają duchowych wizji. Centylion też zdaje się ćpać.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Marca 31, 2014, 00:08:51 am
Dmt- występuje naturalnie w ciele człowieka i wydziela się np. W stanach bliskich śmierci.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Marca 31, 2014, 00:10:13 am
Czyżby twórcy religii ćpali? W różnych plemionach ameryki środkowej czy afryce, szamani ćpają i doznają duchowych wizji.
Jak się czyta Apokalipsę św. Jana to rzeczywiście można odnieść takie wrażenie. I nie dziwię, że Kościół porządnie zastanawiał się nad tym czy włączyć ją do zbioru ksiąg Nowego Testamentu. W końcu ją jednak dodano, ale jest na samym końcu, jako ta najmniej wiarygodna.

Swoją drogą pochodne LSD można znaleźć w niektórych roślinach.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 31, 2014, 00:13:42 am
Szałwia wieszcza (Monio ładnie opisywał przygodę z Ayahuasca) i inne tego typu roślinki czy grzybki rosną wszędzie.

EDIT: A tak na yt wpadłem



ech, z drugiej strony barykady też debile...
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Marca 31, 2014, 01:54:24 am
 :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Marca 31, 2014, 03:29:47 am
Bylem tam! :D
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Kwietnia 01, 2014, 01:02:20 am
nigdy nie słyszałem żeby kościół coś takiego głosił.


Aha spoko, czyli nie słyszałeś o tym, że kler palił na stosie ludzi co czytali zakazane książki mówiące o kulistości ziemi. Cóż, ja oglądałem z tego jedynie filmiki na discovery lub jakieś artykuły w wiedzy i życie. Mogą być zafałszowane.
właściwie słyszałem, ale jedynie jakieś powtarzane w kółko hasełka, a nie z żadnych wiarygodnych źródeł. Wiedze i życie od czasu do czasu czytam i nie widziałem nic o stosach za czytanie o kulistości Ziemi.
http://www.apologetyka.katolik.pl/inne-polemiki/rone/191/1256-kiedy-ziemia-przestaa-by-paska-redniowiecze-wobec-kulistej-ziemi


    teoria geocentryczna nie była tylko wymysłem kościoła a normalną teorią naukową za która kościół się opowiadał. Oczywiście kościół nie powinien mieszać się w spór naukowy i teraz już tego nie robi.


Tak, dlatego chciał palić każdego na stosie, kto się sprzeciwiał tej teorii. Kościół twierdził, że ziemia jest w centrum bo tak stworzył ją Bóg jako najważniejszą planetę we wszechświecie  :roll: Rzeczywistosć okazała się inna i już nie pasowałą do cudownej teorii, że Bó stworzył ziemie człowieka tak wyjątkową.
Galileusz jakoś nie spłonął, a poza tym sam był sobie trochę winny:
z wiki
Niestety, arogancja Galileusza, który wezwany do przedstawienia dowodów słuszności teorii heliocentrycznej nie uczynił tego, natomiast pouczał kardynałów o właściwej interpretacji Pisma Świętego[2], doprowadziła do potępienia przez Kościół Katolicki Galileusza i herezji kopernikańskiej. W 1616 roku De revolutionibus zostało wprowadzone do indeksu ksiąg zakazanych (Index librorum prohibitorum) i zabroniono jego czytania pod karą ekskomuniki.

Proces Galileusza należy widzieć w określonym kontekście historycznym. Filozof nauki Paul Feyerabend w książce Przeciw metodzie twierdzi: "Kościół w czasach Galileusza nie tylko stosował się do wskazań rozumu, tak jak określano go wówczas i, częściowo nawet obecnie, ale brał także pod uwagę etyczne oraz społeczne konsekwencje poglądów Galileusza. Oskarżenie wniesione przezeń przeciwko Galileuszowi było racjonalne i tylko oportunizm oraz brak spojrzenia z perspektywy czasowej mogą powodować żądanie rewizji wyroku."[5]

Należy pamiętać o tym, że heliocentryzm nie był wówczas jeszcze teorią powszechnie uznawaną, pomimo faktu, że "większość astronomów stanęła w zasadzie po stronie Galileusza"[6


Cytuj
Biblia ma tyle wspólnego z czymkolwiek prawdziwym co wiedzmin lub władca pierścieni.
Kwestia wiary

Cytuj
Żałosne... Zupełnie brak porównania. Mówiłem o hipotetycznym polityku, który skłamał 100 razy na 100 wiec raczej za 101 razem też skłamie. W przypadku smoleńska są po dwóch stronach osoby co kłamią (Kopacz o kopaniu metr ziemi itp) i po stornie PO jest np. 50:40 kłamstw:prawdy, a po stornie kaczora 40:50 kłamstw:prawdy chociaż tutaj kłąmstw ciezko dowieść, bo są to hipotezy w większości, a Tusk ze swoja zgrają kłamią w żywe oczy. Jak zwykle pokazałeś swoją naturę tym pierdoleniem o smoleńsku.
Tak samo dobre porównanie jak twoje. Porównywać jednego polityka który zawsze kłamie do kościoła, który na przestrzeni 2000 lat mylił się co najwyżej kilka-kilkanaście razy.

Cytuj
Lekcja religii powinna zostać w ogóle usunięta ze szkoły, bo to wpajanie bredni dzieciom i robienie im papki z mózgu tak samo jak lekcje gender itp
Jak każdy komunista uważasz że wiesz lepiej czego nie twoje dzieci maja się nauczać. Skoro zdecydowana większość rodziców chce żeby ich dzieci były nauczane religii i płaca za to podatki to maja się uczyć religii, a nie tego co jakiś komunista sobie uroi. Poza tym nikt nikogo nie zmusza do chodzenia na religie, akurat jest to przedmiot nieobowiązkowy. Najlepiej byłoby oświatę całkiem sprywatyzować, ale wtedy i tak rodzice wybieraliby szkoły gdzie nauczałoby się ich dzieci religii. A co do finansowania mówienie że kościół jest finansowany przez dotacje na uniwerstytety jest jakimś  nonsensem.
Cytuj
Cóż antyklerycy by nakazali dać więcej godzin fizyki, matematyki itp.
raczej lekcji palikotyzmu typu wychowanie seksualne, nowoczesna europa, etyka, gender, filozofia, historia feminizmu
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Kwietnia 01, 2014, 01:05:58 am
czy jesteś w stanie naukowo udowodnić, że woda święcona nie odpędza złych duchów?
olo
Opolska Liga Orlika?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 01, 2014, 01:33:01 am
raczej lekcji palikotyzmu typu wychowanie seksualne, nowoczesna europa, etyka, gender, filozofia

To takie coś uważam za kretynizm jeszcze większy od religii, chociaż jak czytam księży co nauczają, że klocki lego to szatan, to sam nie wiem co gorsze  :roll:

Tak samo dobre porównanie jak twoje. Porównywać jednego polityka który zawsze kłamie do kościoła, który na przestrzeni 2000 lat mylił się co najwyżej kilka-kilkanaście razy.

Kilkanaście razy? Tyle kłamstw ile świętych za czasów średniowiecza, niezliczone zakazane księgi (jak wspomniane teorie Galileusza) które opisywały prawdę, kłamstwa w postaci odpustów, obiecanki zbawienia za bycie wiernym w wojowaniu o ziemię swietą (cóż, teoretycznie tego się nie da srpawdzić, czy czy wojownicy co zginęli to są teraz zbawieni  :lol: ), praktycznie każde jedno kłamstwo w postaci straszenia klątwą wielu królów (taa, tego też nie da rady sprawdzić, ale błagam - ktoś wierzy w klątwy papieskie? jakoś nigdy się nie sprawdziły), działanie inkwizycji i palenie "czarownic" wraz z kotami. I pewnie masa innych kłamstw, które wmawiali hołocie i wieśniakom, co czytać nie umieli. Faktycznie, kilkanaście "kłamstewek", na któej praktycznie opierałą się cała wiara, budowanie kościółków itp. itd.

Galileusz jakoś nie spłonął, a poza tym sam był sobie trochę winny:
Winny nie winny - kościół zaprzeczał jego teorii. Gdyby nie miał farta, to pewnie by spłonął.


właściwie słyszałem, ale jedynie jakieś powtarzane w kółko hasełka, a nie z żadnych wiarygodnych źródeł. Wiedze i życie od czasu do czasu czytam i nie widziałem nic o stosach za czytanie o kulistości Ziemi.

Myślałem, że się raczej domyślicie (w sensie ie tylko Ty, ale każdy kto czytam mojego przydługawego posta) że zwrot "palić na stosie" to taka lekka metafora "potepienia" przez kościół i ostatecznością jest spalenie na stosie, ale nie czymś co występuje zawsze  :roll: Przyznaję, mit o płaskiej ziemi jest osobliwy i mogę się mylić (zresztą tak samo jak historycy). Nie wiem w co do końca wierzyli, jednak paru "świętych" (no moc od Boga mieli, w końcu są święci) uznawało, że ziemia jest płaska. Niestety większa część średniowiecza to wiek ciemny i nie wiadomo co się do końca działo. Ale ogólnie to jak przeczytałem parę zagranicznych stronek to wykształceni w europie nie wierzyli w płaską Ziemię, to możliwe, że kościół też, ale nie wiadomo, bo jak historia pokazała, praktycznie zawsze kościół miał zdanie przeciwne do naukowców. Z tekstów na necie raczej wynika, że tumany w średniowieczu uznawało ziemię za płaską (czyli jakieś 95% społeczeństwa w tamtym czasie), a tylko ci bardziej inteligentni co umieli np. czytać wiedziało, że Ziemia nie może być płąska, tylko albo jest sferycznym dyskiem, albo kulą.

Też zastanawiające jest, że okres w którym katolicyzm się formował przypada akurat na czas praktycznie zniszczenie całęgo dorobku kulturalnego i przejęcia władzy przez ludy barbarzyńskie i ciemnogród. Dzięki czemu cywilizacja praktycznie na 500 lat stanęła w miejscu, a wręcz cofnęła się w rozwoju. Wiadomo, że to co takowi ludzie sobie ustalili, to święta prawda objawiona.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Kwietnia 01, 2014, 20:32:04 pm
Jedząc dzisiaj (już wczoraj) rano śniadanie, rozglądałem się po kuchni i wsłuchiwałem się w ciszę, miałem dziwne wrażenie, jakbym pojawił się tu i teraz, nie wiem skąd, ale siedzę i wcinam te parówy :D (dziwne, jakoś zawsze ciężko mi jest wspominać dzień wczorajszy, moja przeszłość jest za gęstą mgłą w otchłaniach mojej pamięci, skleroza?) Na blacie stojak na noże, sztućce w pojemniku, czajnik elektryczny, garnek na palniku kuchenki...w głowie myśli - co to jest, skąd to wszystko się wzięło? Kto to wszystko stworzył? Przecież samo się nie stworzyło. Kim ja jestem? Co ja tutaj robię? Co się stanie, kiedy umrę? W mojej głowie  tyle wszystkiego się dzieje, nie może tak być, że pewnego dnia to wszystko po prostu zgaśnie i wraz z ciałem przestanie istnieć... Bóg musi być, bo cały ten kosmos jest nie do ogarnięcia ludzkim, ograniczonym rozumem. Niby patrzę na widelce i łyżki stworzone przez człowieka, ale myślami wybiegam we wszechświat, planety, gwiazdy :D wszystko gdzieś musiało wziąć swój początek, ten metal z którego zrobiono te łyżki, płonące gwiazdy, krążące wokół nich ciała niebieskie...żyję w tym świecie i nie mam zielonego pojęcia skąd to wszystko się wzięło. Tyle jest wszystkiego we wszechświecie, głupio jest wierzyć, że nie ma jakiejś siły wyższej, która jest stwórcą i początkiem wszystkiego co dzisiaj widzimy. Człowiek bez wiary to człowiek ograniczony do swojego malutkiego rozumku i tej znikomej wiedzy, którą posiada o wszechświecie. Drugi wniosek, musi być życie po śmierci, nie potrafię sobie wyobrazić aby taki potok myśli jaki człowiek ma w głowie, mógł po prostu zostać przerwany i ucichnąć na wieki. Wewnętrznie czuję, jakby to życie było tylko krótkim epizodem mojego istnienia, śmierć ciała nie może być końcem. Byłbym wielce rozczarowany, gdyby było inaczej.

btw, według chrześcijańskiej religii, judaizm to religia szatana, bo Żydzi czekają na przyjście antychrysta

No i teraz konkretnie odnośnie wiary...chrześcijańskiej. Wierzę w stwórcę, ale do istnienia Chrystusa, do jego wizerunku, do jego roli nie przywiązywałem nigdy jakiejś szczególnej uwagi... Jestem teraz w rozterkach, bo bluźnię trochę na wiarę chrześcijańską pisząc to. Ale dopiero teraz się zastanowiłem nad tym i uświadomiłem sobie pewne rzeczy. Wiara chrześcijańska opiera się na tym, że dwa tysiące lat temu na świat przyszedł potomek Boga... Całe to rozmyślanie nad stwórcą świata przyćmiło mi podstawy wiary chrześcijańskiej, czyli wiary w to, że Jezus był synem Bożym, który oddał życie za nasze grzechy. Do niego się przecież modlimy. (teraz spróbuję znaleźć wymówkę) Chrystus jest dla mnie trochę na drugim planie, chociaż nie wiem czy można tak powiedzieć, bo przecież jest jednością wraz z Duchem Świętym (o którym wiem jeszcze mniej) i Bogiem Ojcem... Chyba kiepski ze mnie chrześcijanin, moja wiara opierała się głównie na wierzeniu w Boga, a o Chrystusie i jego ofierze zapominam...:? :( Można wręcz rzec, że wcale daleko od Żydów nie stoję z taką postawą wobec Chrystusa... :(

Centylionie, jak myślisz, z takim podejściem wpuszczą mnie do Raju, czy nie?

Dobry post andy
Poczułeś najnormalniej w świecie bycie tu na ziemi, to chwila jakbyś znalazł się w tu i teraz, normalne. Najważniejsze w tym wszystkim imo jest to, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, żeby zaakceptować siebie takim jakim się jest, z całym bagażem doświadczeń. Człowiek ma swój indywidualny charakter, a to sprawia że poprzez różne przeciwności, lęki, uwarunkowania staje się coraz bardziej uświadomiony. Moim zdaniem andy, My jako ogół nie grzeszymy, My wszyscy doświadczamy. Grzechem jedynie jest pozostawanie w tym samym miejscu, w którym zamykamy się na świat, a najgorszym czynem jaki sami możemy sobie zrobić to samobójstwo.
Jezus przyszedł na świat ze swoimi cudami, On dam nam wiarę w siły wyższe, w moc uzdrawiania, a także dał nam pojęcie Nieba. Sam jestem chrześcijaninem wierzącym w Jezusa, ale w moim przekonaniu okres Religii mamy już dawno za sobą. Modlitwa owszem jest ważna, ale to nie tylko odmawianie zdrowaśki. Każdy na swój własny sposób się modli, nawet Ty, w pokładach swoich myśli.

My dopiero dojrzewamy, i wszystkie brudy jakie mamy w sobie wychodzą na wierzch. To się nazywa oczyszczenie. Pozdro ;]
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Kwietnia 01, 2014, 21:59:28 pm
Natknąłem się na dwa ciekawe teksty o Księdze Urantii (można powiedzieć, że jest to główny tekst religijny New Age), więc zainteresowanym tematem polecam poczytać:
http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=875316
i
http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=877472


New Age, jak i wiele podobnych ruchów religijnych czy paranaukowych, celuje, dość słusznie, w słabość modelu naukowego, w którym często zapomina się o osobowości człowieka. Uważam, że metodologia naukowa jest tysiąckrotnie lepsza od wszelkich innych dostępnych nam form obiektywnego poznania świata. Ale nie da się nie zauważyć, że sam człowiek jest tu często traktowany po macoszemu, jak materiał, który należy naprawić, usprawnić, czy po prostu umiejscowić w system. Mam dobrego kumpla, który od ponad 20 lat zajmuje się astrologią i jest jednym z najbardziej uznanych astrologów w Polsce. Nie znam się specjalnie na astrologii i jak dla mnie jest to mało przekonująca forma interpretacji świata. Muszę jednak przyznać, że podejście astrologiczne jest dużo bardziej nastawione na człowieka. I dlatego też ludzie wolą często różne alternatywne drogi i nauki. Chcą być traktowani po ludzku, a nie jak maszyny. I to też należy zrozumieć. Z drugiej strony nie można przyjmować w całości nowego paradygmatu, tylko dlatego, że ten obecny ma pewne wady. Trzeba raczej dążyć do równowagi i pozytywnej ewolucji obecnego stanu rzeczy, zamiast przewracać cały świat do góry nogami. Paradygmat naukowy jest bardzo dobry, lecz wymaga jeszcze dopracowania. Najwięcej zależy w końcu nie tyle od samego otoczenia, co od nastawienia osób w nim żyjących. I tu New Age wychodzi z dobrego założenia, powtarza jednak ten sam błąd, co poprzednie systemy religijne. Natury ludzkiej nie da się zmienić samymi ideami, potrzebne są nowe warunki, a owe nowe warunki, daje głównie rewolucja technologiczna (czyli naukowa).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Kwietnia 02, 2014, 14:04:38 pm
Natury ludzkiej nie da się zmienić samymi ideami, potrzebne są nowe warunki, a owe nowe warunki, daje głównie rewolucja technologiczna (czyli naukowa).

Można też powiedzieć tak, że po zmianie natury ludzkiej naturalnym będzie rozwój technologiczny( rewolucja naukowa). Dla przykładu przekazanie całych nakładów ogólnoświatowych przekazywanych na zbrojenie na właśnie szeroko pojęty rozwój naukowy. Trudno sobie wyobrazić jaka była by nasza technologia teraz gdyby tak było.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Kwietnia 02, 2014, 15:04:58 pm
Metoda naukowa wcale nie "wymaga dopracowania". To że wiele modeli nie uwzględnia (lub: uwzględnia w niewystarczającym stopniu) przekonań i osobowości człowieka to nie ułomność paradygmatu, tylko słabość dotychczasowych teorii. Zresztą, coraz bardziej zaczyna panować tendencja do uwzględniania właśnie tych czynników i odchodzenia od czysto komputacyjnych modeli umysłu.

I wątpię, żeby ludzie odrzucali naukę ze względu na to, że traktuje ich ona w sposób mechanistyczny - raczej czynią to z lenistwa umysłowego, braku wystarczających zdolności intelektualnych bądź też dla egzystencjalnego komfortu (który religie oferują). Ale to moje zdanie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Kwietnia 02, 2014, 21:02:49 pm
Natury ludzkiej nie da się zmienić samymi ideami, potrzebne są nowe warunki, a owe nowe warunki, daje głównie rewolucja technologiczna (czyli naukowa).

Można też powiedzieć tak, że po zmianie natury ludzkiej naturalnym będzie rozwój technologiczny( rewolucja naukowa). Dla przykładu przekazanie całych nakładów ogólnoświatowych przekazywanych na zbrojenie na właśnie szeroko pojęty rozwój naukowy. Trudno sobie wyobrazić jaka była by nasza technologia teraz gdyby tak było.

Problem w tym, że natury ludzkiej za bardzo nie idzie zmienić (chyba, że mówimy o tysiącach lat). Natura ludzka tylko dostosowuje się do istniejących warunków. I też bym był za tym, aby cały światowy nakład na zbrojenia przeznaczyć na cele szlachetne i rozwój technologii, edukacji etc. Ale takie postulaty są z oczywistych względów w najbliższym czasie nierealne. Świat jest zbytnio podzielony. Wystarczy spojrzeć na niedawne wydarzenia na Krymie.

Metoda naukowa wcale nie "wymaga dopracowania". To że wiele modeli nie uwzględnia (lub: uwzględnia w niewystarczającym stopniu) przekonań i osobowości człowieka to nie ułomność paradygmatu, tylko słabość dotychczasowych teorii. Zresztą, coraz bardziej zaczyna panować tendencja do uwzględniania właśnie tych czynników i odchodzenia od czysto komputacyjnych modeli umysłu.

I wątpię, żeby ludzie odrzucali naukę ze względu na to, że traktuje ich ona w sposób mechanistyczny - raczej czynią to z lenistwa umysłowego, braku wystarczających zdolności intelektualnych bądź też dla egzystencjalnego komfortu (który religie oferują). Ale to moje zdanie.
Nie mam zastrzeżeń do metodologii naukowej, a jedynie do podejścia, które czasem zbytnio jest nastawione na naukę, zamiast w w bardziej zrównoważony, całościowy sposób patrzeć na ludzkie problemy. I też jestem zdania, że podejście naukowe idzie w dobrym kierunku. Najłatwiej zobaczyć to zresztą właśnie na przykładzie teorii umysłu, które w ostatnim stuleciu zaczęły ulegać gwałtownym przemianom. Najpierw był behawioryzm, później teoria identyczności, funkcjonalizm, a obecnie koneksjonizm (oczywiście podział ten nie jest tak liniowy, a i jest wiele innych pod-teorii, ale wyraźnie widać progres do coraz większej złożoności). Obecny paradygmat jest dobry, musi się jednak jeszcze nieco rozwinąć (paradygmat rozumiem jako sumę przyjętych w owym czasie teorii, norm itd., a nie jako samą metodologię).

To co dalej piszesz to też prawda. Ogrom społeczeństwa zwyczajnie nie pojmuje metody naukowej oraz teorii naukowych i w dodatku wcale nie ma zamiaru zmieniać tego stanu rzeczy. Ale dotyczy to tylko mniejszej bądź większej części społeczeństwa. Jest wiele mądrych osób (np. mój kolega astrolog), którzy doskonale rozumieją metodologię naukową i w ogóle są obeznani w nowoczesnej nauce, a i tak wybierają inne drogi do zrozumienia świata.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Kwietnia 02, 2014, 23:04:11 pm
Oj, takie przedstawienie historii rozwoju teorii umysłu jest jednak nadużyciem ;) też trudno mówić o koneksjonizmie jako najbardziej złożonym stanowisku - niektórzy widzą w nim wręcz powrót do osiemnastowiecznego asocjacjonizmu (ubranym w nowe szaty), poza tym nie do końca sobie radzi z niektórymi cechami ludzkich procesów poznawczych... No ale to trudne tematy, związane z filozofią umysłu, i raczej nie ma co tego roztrząsać na forum o grach wideo  :grin: Ale tak na marginesie, jeśli chodzi o kwestie związane z umysłem i poznaniem, to niezwykle ciekawe są koncepcje związane z embodied cognition i situated cognition, gdzie właśnie bierze się pod uwagę liczne czynniki zewnętrzne.

Jeśli chodzi o wybieranie innych dróg zrozumienia świata niż nauka - nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, gdy ktoś rozumie i zna się na współczesnych teoriach naukowych, a odrzuca tego typu wytłumaczenia. Ale być może spotkam kiedyś taką osobę  ;)

edit:

Tak w związku z tą dyskusją: przypomniało mi się, że ostatnio widziałem fragment programu, gdzie Cejrowski krytykuje teorię ewolucji... I aż mnie coś zabolało w środku - ten człowiek nie rozumie tej teorii nawet na elementarnym poziomie, a decyduje się na tak dosadną krytykę. A przecież wielu niegłupich ludzi uważa go za ważny głos w różnego typu ideologicznych debatach. Ach, no cóż.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Jacek84 w Kwietnia 03, 2014, 07:50:51 am
czy jesteś w stanie naukowo udowodnić, że woda święcona nie odpędza złych duchów?
:lol:
Jesteś w stanie naukowo udowodnić, że duchy istnieją? :lol: Jak już dostarczysz te wszystkie publikacje na temat, to możesz od razu dorzucić te wszystkie doktoraty o wodzie święconej.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Kwietnia 03, 2014, 10:08:08 am
Oj, takie przedstawienie historii rozwoju teorii umysłu jest jednak nadużyciem ;) też trudno mówić o koneksjonizmie jako najbardziej złożonym stanowisku - niektórzy widzą w nim wręcz powrót do osiemnastowiecznego asocjacjonizmu (ubranym w nowe szaty), poza tym nie do końca sobie radzi z niektórymi cechami ludzkich procesów poznawczych... No ale to trudne tematy, związane z filozofią umysłu, i raczej nie ma co tego roztrząsać na forum o grach wideo  :grin: Ale tak na marginesie, jeśli chodzi o kwestie związane z umysłem i poznaniem, to niezwykle ciekawe są koncepcje związane z embodied cognition i situated cognition, gdzie właśnie bierze się pod uwagę liczne czynniki zewnętrzne.
Chciałem to przedstawić bardzo skrótowo, bez rozpisywania się. Swoją drogą to właśnie o umyśle ucieleśnionym pisałem swoją pracę magisterską i też jak najbardziej jestem za tego typu stanowiskiem ;)

(Koneksjonizm ma chyba najmniej błędów logicznych, w porównaniu do innych teorii umysłu, ale jednocześnie wciąż tkwi w rozumowaniu monizm/dualizm i na dobrą sprawą jest zbyt prostą teorią, by mogła ona opisać całą złożoność myślenia i inteligencji. Znajduje jednak dobre zastosowanie w robotyce.)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Kwietnia 03, 2014, 10:23:03 am
O, no patrz. Ja jedyne co to pisałem pracę zaliczeniową o poznaniu ucieleśnionym (z perspektywy ewolucjonistycznej) z filozofii umysłu właśnie  ;) Tak z ciekawości, jeśli można spytać, co studiowałeś?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Kwietnia 03, 2014, 10:38:02 am
O, no patrz. Ja jedyne co to pisałem pracę zaliczeniową o poznaniu ucieleśnionym (z perspektywy ewolucjonistycznej) z filozofii umysłu właśnie  ;) Tak z ciekawości, jeśli można spytać, co studiowałeś?
Jaki ten świat mały ;)

Studiowałem na kierunku: Filozofia: Komunikacja społeczna na UAM w Poznaniu.

Temat mojej pracy magisterskiej to dokładnie: "Dualizm kartezjański a kognitywna koncepcja umysłu ucieleśnionego"
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Kwietnia 03, 2014, 13:19:16 pm
czy jesteś w stanie naukowo udowodnić, że woda święcona nie odpędza złych duchów?
:lol:
Jesteś w stanie naukowo udowodnić, że duchy istnieją? :lol: Jak już dostarczysz te wszystkie publikacje na temat, to możesz od razu dorzucić te wszystkie doktoraty o wodzie święconej.

Oczywiście ze nie ma dowodów na istnienie duchów, wiec nie może być tez dowodów na to czy duchy są odpędzane czy nie. Chodziło mi jedynie o to ze nauka wcale nie obaliła tego typu wiary, dlatego nie można zbytnio mówić o kłamstwie kościoła w tej sprawie, dalej jest to kwestia wiary.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 03, 2014, 14:14:39 pm
Oczywiście ze nie ma dowodów na istnienie duchów, wiec nie może być tez dowodów na to czy duchy są odpędzane czy nie. Chodziło mi jedynie o to ze nauka wcale nie obaliła tego typu wiary, dlatego nie można zbytnio mówić o kłamstwie kościoła w tej sprawie, dalej jest to kwestia wiary.

Tak samo nauka nie obaliła:
- istnienia jednorożców
- istnienia potowra z loch ness
- istnienia trolli
- istnienia harrego pottera
- istnienia magii
- istnienia pokemonów
- istnienia światowida
i wiele wielu innych totalnych bzdet i pierdół.

Dlatego należy wierzyć, że to wszystko jest prawdziwe, a fakt, że czy człowieka chorego się popryska wodą święconą czy nie to taki sam efekt będzie (przy założeniu, że nie będziemy podawać leków), to samo z siebie wynika, że woda święcona nie działa.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 03, 2014, 16:41:36 pm
Duchy sa. Nawet najwieksze mózgi tak uważają. Zresztą sam widziałem :P
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 03, 2014, 18:37:10 pm
Ja wczoraj widziałem dwa krasnoludki ruchające stokrotkę. Widocznie miały ciśnienie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Juras w Kwietnia 03, 2014, 18:44:44 pm
A ja widziałem Leszka z platyną w Ni No Kuni. Już się nic bardziej zobaczyć nie da. OLO
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 03, 2014, 22:08:26 pm
Piszcie sobie piszcie  :hahaha:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 05, 2014, 13:48:51 pm
Dlatego należy wierzyć, że to wszystko jest prawdziwe, a fakt, że czy człowieka chorego się popryska wodą święconą czy nie to taki sam efekt będzie (przy założeniu, że nie będziemy podawać leków), to samo z siebie wynika, że woda święcona nie działa.
Nie koniecznie taki sam efekt. Jak ktoś wierzy to placebo może pomóc.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Soul hunter 16 w Kwietnia 05, 2014, 14:10:50 pm
ee wierzący jaka jest rola Boga na tym świecie i po co mi on ?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 05, 2014, 14:26:59 pm
To ludzie odgrywają role. Tobie potrzebny jest do zbawienia ale może go nie chcesz. Masz w końcu wolną wolę.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Kwietnia 05, 2014, 14:43:12 pm
(http://1.bp.blogspot.com/-Pnp3xRykPPc/UWwTZDoDhvI/AAAAAAAAIhM/uo6_REtf_rQ/s1600/370-Scumbag-God-Offers-Unconditional-Love-on-the-condition-that-you-worship-him-contradictions-love-worship.jpg)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 05, 2014, 14:52:26 pm
Bez sensu. Albo chcesz tej miłości albo nie, niema przymusu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 05, 2014, 16:07:00 pm
Dlatego należy wierzyć, że to wszystko jest prawdziwe, a fakt, że czy człowieka chorego się popryska wodą święconą czy nie to taki sam efekt będzie (przy założeniu, że nie będziemy podawać leków), to samo z siebie wynika, że woda święcona nie działa.
Nie koniecznie taki sam efekt. Jak ktoś wierzy to placebo może pomóc.

Efekt placebo jest naukowo udowodniony i dlatego w testach klinicznych prowadzi się ślepe próby. Z wodą święconą można by zrobić inaczej (bo jak wiadomo ma ona zerowy wpływ na człowieka, więc nie trzeba ich zgody). Idź sobie do hospicjum i polewaj w nocy jakiegoś typa wodą święconą. Tylko mu o tym nie mów. Zresztą to, że woda święcona to totalna drunota świadczy chociażby fakt, że gdyby była taka magiczna to by papież czy byle jaki ksiądz, mógł poświęcić wsyzstkie morza i oceany oraz wody głębinowe i zbiorniki wody pitnej, aby woda którą się pije, czyści dupe, czy spuszcza wodę w kiblu byłą święcona. Wtedy pewnie można by taką wodę z klozetu pić, bo jak wiadomo woda święcona pewnie zabiłaby złe duchy w postaci bakterii.

Woda święcona skażona jest kałem i milionami bakterii (http://medicalxpress.com/news/2013-09-holy-austria-badly-contaminated.html)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 05, 2014, 16:38:28 pm
Napisałem że woda święcona według mnie działa na zasadzie wiary czyli jest to placebo. Jak ktoś wierzy w złe duchy to może je odpędzić. Gdzie tu sprzeczność? O co się kłócisz? Że niema co polewać śpiącego? Naciągając- może poczuje wodę przez sen i mu się podświadomie skojarzy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 05, 2014, 16:50:29 pm
Spoko, ja wierzę w krasnale i krasnale zapewnią mi życie po śmierci, bo po śmierci człowiek staje się krasnalem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 05, 2014, 16:53:20 pm
Ja tam nie wierzę w karły ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 05, 2014, 17:13:33 pm
Ja tam nie wierzę w karły ;)
(http://cdn4.nerdapproved.com/wp-content/uploads/2013/03/Tyrion-Lannister.jpg)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 05, 2014, 17:24:11 pm
Nie oglądam. Nie rozumiem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 05, 2014, 19:41:20 pm
Nie oglądam. Nie rozumiem.

Karły istnieją i chodzą po ziemi. Trzeba być ograniczonym, by w nie nie wierzyć.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 05, 2014, 19:58:09 pm
 :lol: Pokazujesz mi kadr z jakiegoś władcy pierścieni i ja mam w to wierzyć? Nawet niby widziałem karły i z nimi rozmawiałem ale ja tam swoim ułomnym zmysłom nie wierzę. Nie jestem taki ograniczony. Pewnie to dmt się wydzieliło.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 05, 2014, 19:59:54 pm
Czyli Centylion gra trolla, co było wiadome od dawna. Pewnie kibic legii.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 05, 2014, 20:03:30 pm
Przecież jawnie teraz żartuje. Dałem przy tekście że nie wierzę w karły ";)".
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Kwietnia 05, 2014, 20:15:03 pm
(http://asset-a.soup.io/asset/6955/8793_a724_500.gif)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 05, 2014, 20:23:18 pm
Oj oj, żart w sensie że nie pisałem poważnie a nie że boki zrywać.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 05, 2014, 20:41:31 pm
A co sądzisz drogi Centylionie o starym testamencie? W końcu przykazania, którymi się w życiu kierujesz, spisali żydzi włąśnie w tej księdze?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 05, 2014, 20:55:14 pm
"Drogi Centylionie"- Teraz będzie mnie w maliny wpuszczał z jakiejś swojej "żydowskiej" perspektywy. Nie wchodzę.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Kwietnia 05, 2014, 21:23:23 pm
Bardzo mnie Centylion zaciekawiło to od czego tak naprawdę zacząłeś temat. Pojęcie Wiary, Ojca i Diabła. Skąd ta nagła potrzeba zrozumienia?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Kwietnia 05, 2014, 21:33:32 pm
O fuck. Centylion + Mateo... Ide po narkotyki.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 05, 2014, 21:52:10 pm
Bardzo mnie Centylion zaciekawiło to od czego tak naprawdę zacząłeś temat. Pojęcie Wiary, Ojca i Diabła. Skąd ta nagła potrzeba zrozumienia?

Niema nagłej potrzeby zrozumienia. Przypływ wiary spowodowany nałożeniem się na siebie kilku pozytywów na tle rodzącej się wiosny. To wszystko.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Kwietnia 05, 2014, 23:09:47 pm
Ten temat ostatnio:

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 05, 2014, 23:52:15 pm
Ten temat ostatnio:




Centylion ładny prawy sierpowy zasadził.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 06, 2014, 00:29:25 am
Dzięki. Stoją za tym lata treningu.

A no i gdzie moje maniery- życzę rychłego powrotu do zdrowia :P.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 06, 2014, 09:46:15 am
Najlepsze jest to, że argumenty żula za wiarą są takie jak większości katolików :) Żulów niewierzących jest mniej, bo trzeba wykazać się logicznym myśleniem aby uzasadnić swoją postawę, a w przypadku wiary wystarczy pieprzyć mantrę bez zastanowienia się nad niczym.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 06, 2014, 11:21:37 am
Czyli Centylion gra trolla, co było wiadome od dawna. Pewnie kibic legii.
chyba chcesz poczuć mój antysemityzm?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Kwietnia 06, 2014, 12:43:40 pm
Bardzo mnie Centylion zaciekawiło to od czego tak naprawdę zacząłeś temat. Pojęcie Wiary, Ojca i Diabła. Skąd ta nagła potrzeba zrozumienia?

Niema nagłej potrzeby zrozumienia. Przypływ wiary spowodowany nałożeniem się na siebie kilku pozytywów na tle rodzącej się wiosny. To wszystko.

Myślisz, że sprawy związane z Katolicyzmem tworzone są poprzez kierownictwo Diabła? Bo chyba takie miałeś myśli. Czym w ogóle jest Diabeł? Bo dla mnie to pojęcie jest ludzkim wymysłem. Istnieją demoniczne siły, i ich należy się bać i unikać, ale Kościół to zwyczajna instytucja. Człowiek szuka w nim schronienia, ale tak naprawdę to Sam jest dla siebie wsparciem. To Ludzkie przyzwyczajenia doprowadziły nas do tego, że my sami nie wiemy dokąd zmierzamy.

Każdy pragnie jednego, spokoju. Czyż nie?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 06, 2014, 14:36:18 pm
Ludzie pragną głównie pieniedzy  :roll: Bo jak ma sie kase to ma sie WSZYSTKO!!
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Kwietnia 06, 2014, 14:41:35 pm
Nie, ludzie pragna szczescia. To jest atomowa jednostka do ktorej kazdy z Nas dazy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 06, 2014, 14:45:19 pm
Nie, ludzie pragna szczescia. To jest atomowa jednostka do ktorej kazdy z Nas dazy.

Ludzie pragną goli swojej ukochanej drużyny nieudaczników.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 06, 2014, 14:49:39 pm
Nie, ludzie pragna szczescia. To jest atomowa jednostka do ktorej kazdy z Nas dazy.

Ludzie pragną goli swojej ukochanej drużyny nieudaczników.
Jak bym miał kase to bym se kupił i szczęcie i gole. Jeszcze jakieś pytania?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Kwietnia 06, 2014, 15:03:18 pm
Nie, bo widze, ze nie rozumiesz podstawowych zasad logiki : )
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Kwietnia 06, 2014, 15:17:24 pm
Nie, ludzie pragna szczescia. To jest atomowa jednostka do ktorej kazdy z Nas dazy.

szczęścia nie ma.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Kwietnia 06, 2014, 15:25:42 pm
Najlepsze jest to, że argumenty żula za wiarą są takie jak większości katolików :) Żulów niewierzących jest mniej, bo trzeba wykazać się logicznym myśleniem aby uzasadnić swoją postawę, a w przypadku wiary wystarczy pieprzyć mantrę bez zastanowienia się nad niczym.
wolę już takich żulów katolików niż pseudo inteligentnych ateistycznych zbrodniarzy komunistycznych.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 06, 2014, 21:51:11 pm
Nie, ludzie pragna szczescia. To jest atomowa jednostka do ktorej kazdy z Nas dazy.

szczęścia nie ma.
Zgadzam się. Na tym łez padole nie ma. Jeśli by w życiu chodziło o uzyskanie tego pseudo szczęścia które sprowadza się do reakcji chemicznych w mózgu, to odpowiedz na pytanie jak do nich najprościej doprowadzić jest oczywista.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 07, 2014, 00:07:25 am
Najlepsze jest to, że argumenty żula za wiarą są takie jak większości katolików :) Żulów niewierzących jest mniej, bo trzeba wykazać się logicznym myśleniem aby uzasadnić swoją postawę, a w przypadku wiary wystarczy pieprzyć mantrę bez zastanowienia się nad niczym.
wolę już takich żulów katolików niż pseudo inteligentnych ateistycznych zbrodniarzy komunistycznych.

Dokładnie. Ja jeszcze wolę komunistów, od psychopatów morderców, zagorzałych katolików mordujących wszystko co popadnie i gwałcących małe, murzyńskie dzieci w międzyczasie ćpających kokę. Tacy to najgorsi są.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 07, 2014, 00:25:17 am
Się pozwolę nie zgodzić. Lepszy trynkiewicz działający w skali mikro od zbrodniarzy komunistycznych. A co do żuli to poza estetyką specjalnie nie szkodzą.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 07, 2014, 00:41:13 am
Z czym się nie zgodzić? Wulfen pierdoli farmazony o jakiś zbrodniarzach komunistach, jakby to miało coś wspólnego z osobami co nie wierzą w "boga urojonego" wymyślonego przez kościół katolicki/żydów/muzułmanów. Jakby krajem rządził jakiś katol-mordera to też dobrze by nie było.

To ja dam cudowny przykład Rwandy, gdzie jest prawie 90% katoli i przywódcy tez nimi są, a zabili oni w 100 dni ponad  1 000 000 (milion) osób. Prosze, jacy Ci katole są wspaniali. A no i ejst o 10% ludności tego kraju. Wyobraźmy sobie jakby Mao zabił 10% ludności Chin, ciekawe ile by to było milionów?

Wrzucanie jakiś stalinów itp. do jednego wora w rozmowie o wierze jest kretnizmem i tyle. i komuniści nie mają nic wspólnego z brakiem wiary w wymyślonego bożka jakim jest bóg ojciec, duch świety i jezus chrystus.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 07, 2014, 00:54:05 am
Może inaczej. Prawdą jest że średni poziom IQ wśród osób niewierzących w Boga jest wyższy ale też jest prawdą że większa część ateistów wierzy w socjalizm. Czy to znaczy że mają racje? Nie! Wiedzeni pychą że są tacy mądrzy na tle innych wierzą we własne brednie. A prawda jest taka że wszyscy jesteśmy głupsi niż nam się wydaje. I trochę pokory nie zaszkodzi.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 07, 2014, 01:06:37 am
ale też jest prawdą że większa część ateistów wierzy w socjalizm.


Większej bredni nie słyszałem. :lol:

Za to mogę zdementować plotki o korelacji inteligencja-religijność. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23921675

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 07, 2014, 01:32:25 am
No ok nie wierzący a religijni mają średnio niższe IQ. Czy źle interpretuje?

Wśród tych, co są bardziej wokalni na temat swojego ateizmu na pewno większość to lewacy.Lewak tak bardzo jest za równością, bo lubi się wywyższać. Tak jak najbardziej pruderyjne osoby to największe zboki. Fakt, że są i tacy, co niepytani trzymają to dla siebie. Pytanie, po co Ty jesteś taki otwarcie anty i przeszkadzasz Bogu ducha winnym maluczkim. Podejdziesz do zakonnicy pasztecika i powiesz, że jej życie to kłamstwo? To jej pomoże?

-
A wracając do tych żuli. Jak ktoś wyniósł z domu ateizm to jest to taka sama mantra jak u katola. Żuli wierzących jest więcej, bo ogólnie w populacji bogobojnych więcej. Pewnie wśród żuli ateistów jeszcze mniej, bo jak taki bezbożnik wstanie na kacu to zamiast iść puszki zbierać podetnie sobie żyły. Ty może powiesz, że to dobrze, ale zbieracz puszek jest pożyteczny i ma o klasę większą godność niż ktoś kto stoi w kolejce po zasiłek.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Kwietnia 07, 2014, 15:14:11 pm







Bliżej zainteresowanych gościem odsyłam do działu książki i mojej recenzji (zaznaczam, że książka "Obszary nieświadomości" została napisana w 1973 r., a od tego czasu Grof zmienił swoje nastawienie na mniej naukowe, a bardziej duchowe - jeśli można to tak nazwać).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 07, 2014, 18:03:58 pm
No ok nie wierzący a religijni mają średnio niższe IQ. Czy źle interpretuje?

Nie, z metaanalizy wynika, że brak korelacji między inteligencją, a religijnością, czy jej brakiem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 07, 2014, 18:49:53 pm
Ok, rozumiem- przypadek Salvadora Dali który wyrastał w ateistycznym domu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 07, 2014, 18:55:16 pm
Ok, rozumiem- przypadek Salvadora Dali który wyrastał w ateistycznym domu.

W każdym razie, po prostu ta metaanaliza obala mit, że niewierzący są inteligentniejsi od wierzących, a po necie taki mit chodzi. Chociaz też mało wiarygodne to wszystko jest, bo zależy jaką się grupę badawczą weźmie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Kwietnia 07, 2014, 20:48:23 pm
No ok nie wierzący a religijni mają średnio niższe IQ. Czy źle interpretuje?

Nie, z metaanalizy wynika, że brak korelacji między inteligencją, a religijnością, czy jej brakiem.

Przecież z metaanalizy którą wkleiłeś wynika, że istnieje ujemna korelacja między inteligencją, a siłą poglądów religijnych. Czyli "mit" zostaje potwierdzony.

edit:

Może tak słowem wyjaśnienia:
Z brakiem korelacji mielibyśmy do czynienia w przypadku r = 0, natomiast współczynnik korelacji między inteligencją a siłą poglądów religijnych to, według tej metaanalizy, -.24 - istnieje więc stosunkowo niewielka korelacja ujemna. Czyli, w uproszczeniu: gdy jedna wartość rośnie, to druga maleje.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 07, 2014, 21:23:42 pm
Ale ta korelacja jest na tyle niewielka że może wynikać z innych czynników. Np. jest większe prawdopodobieństwo że bardziej inteligentna osoba u której w domu preferuje się psy polubi koty niż mniej inteligentna.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Kwietnia 07, 2014, 21:44:42 pm
Jasne. Korelacja (nawet silna) nigdy nie mówi o związku przyczynowym, tylko o współwystępowaniu. Także nie możemy powiedzieć, że ktoś jest mniej inteligentny dlatego, że jest religijny.
Natomiast nie za bardzo wiem o co ci chodzi w przykładzie z psami i kotami - tego typu pojedyncze preferencje nie powinny rzutować na wyniki w przypadku poprawnie przeprowadzonego badania  ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 07, 2014, 21:59:56 pm
Inaczej z analizy wychodzi, że zachodzi korelacja. Z meta analizy, że może ona wynikać z innych czynników i te czynniki są w niej wymienione. Nigdy nie możemy niczego powiedzieć na stówę, ale gdyby korelacja była wystarczająco wysoka moglibyśmy tak założyć.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Kwietnia 07, 2014, 22:07:35 pm
0,24 to korelacja słaba
takie tam starsze analizy:
zależność inteligencji od odsetka ateistów w danym kraju
(http://republika.pl/blog_ub_4496803/6667339/tr/agnosiewicz_01.jpg)
dane pochodzą stad http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,6076/k,2
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Kwietnia 08, 2014, 00:01:01 am
Najważniejsza zapewne jest umiejętność samodzielnego myślenia, a nie wiara czy niewiara w Stwórcę. Jeśli ludziom od dziecka w jakimś państwie wpajałoby się z uporem, że Bóg nie istnieje, nigdy nie istniał i nie może istnieć, to pewnie wierzący w Boga wychodziliby statystycznie na inteligentniejszych.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Kwietnia 09, 2014, 10:42:20 am
Nie, ludzie pragna szczescia. To jest atomowa jednostka do ktorej kazdy z Nas dazy.

szczęścia nie ma.
Szczęście w głównej mierze bywa iluzoryczne. Prawdziwe szczęście rodzi się z akceptacji, jednak daleko nam do niej. Nie pisz, że szczęścia nie ma, bo każdy traktuje je na swój własny sposób, nie dziw się że ono istnieje, tak samo jak Miłość.

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Kwietnia 09, 2014, 11:09:18 am
no właśnie to mam na myśli. dla każdego szczęście/miłość to coś innego, także jako jakaś wartość bezwzględna jedno i drugie po prostu nie istnieje.
do tego szczęście, albo raczej dążenie do niego, jest szkodliwe. radość wypada korzystniej.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 09, 2014, 11:46:13 am
dla każdego szczęście/miłość to coś innego, także jako jakaś wartość bezwzględna jedno i drugie po prostu nie istnieje.


W taki sposób można mówić o zupełnym braku emocji czy czegokolwiek co jest indywidualne dla każdego człowieka z osobna. Ogólne pojęcie "szczęścia" czy "miłości" jest dla 95% ludzi takie samo lub bardzo zbliżone (najczęściej rodzina, wiara, hajs, zdrowie, niemartwienie się o jutro [co sie w sumie do hajsu sprowadza]), a te 5% to jacyś dziwacy dla których mordowanie ludzi i małych kotków wywołuje uczucie potocznie nazywane "szczęściem".

W końcu samo pojęcie "szczęścia" wymyślił człowiek, więc musi się je dać scharakteryzować, tak jak czerwone krzesło jest czerwone, bo tak został nazwany kolor czerwony ;p

No a jak się jakoś filozoficznie chce do tego podejśc, to jest błędne koło.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Kwietnia 09, 2014, 15:05:45 pm
szczęście, albo raczej dążenie do niego, jest szkodliwe. radość wypada korzystniej
czysty hedonizm zatem? ;)

Dążenie do szczęścia jest korzystne, pod warunkiem, że naprawdę wiemy, czego nam do szczęścia potrzeba. A aby to wiedzieć, trzeba przede wszystkim poznać samego siebie oraz otoczenie, w którym żyjemy. Można np. doskonalić się w jakimś kierunku czy umiejętności, by później móc czerpać radość z osiągniętych wyników. Życie chwilą jest zazwyczaj dobre tylko na krótką metę. Poza tym jest takie coś, jak poczucie szczęścia (ogólne zadowolenie z życia), a to jest rzecz bardziej złożona, ale też najważniejsza. Inna sprawa też, że niektórym do szczęścia potrzeba niewiele, zaś inni prawie zawsze będą niezadowoleni.

Mi od hedonizmu bliższe jest podejście Epikura.


I mały cytat z Moneskiusza:

Jeśli chciałoby się być tylko szczęśliwym, cel osiągnie się szybko, jednak chciałoby się być szczęśliwszym niż inni. A to trudne, ponieważ zwykle uważamy ich za szczęśliwszych, niż są w rzeczywistości.

I z Seneki:

Szczęśliwym nie jest ten, kto wydaje się innym, lecz ten, kto sam się za takiego uważa.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Kwietnia 09, 2014, 17:17:16 pm
Nie, ludzie pragna szczescia. To jest atomowa jednostka do ktorej kazdy z Nas dazy.

szczęścia nie ma.
Szczęście w głównej mierze bywa iluzoryczne. Prawdziwe szczęście rodzi się z akceptacji, jednak daleko nam do niej. Nie pisz, że szczęścia nie ma, bo każdy traktuje je na swój własny sposób, nie dziw się że ono istnieje, tak samo jak Miłość.

Co to znaczy: "szczęście w głównej mierze bywa iluzoryczne"?  Poczucie szczęścia jest jakimś subiektywnym stanem jednostki, który zazwyczaj wiążemy z doświadczaniem radości i ogólnego zadowolenia z życia. I tu nie ma żadnego miejsca na iluzoryczność - jeśli czujesz się szczęśliwy, to jesteś szczęśliwy. Iluzoryczne mogą być co najwyżej powody, które wpływają na nasze poczucie szczęścia.
I co to znaczy "prawdziwe szczęście"? Jak rozumiem "prawdziwe szczęście" rodzi się tylko z akceptacji (już pomijam kwestię co rozumiesz pod tym pojęciem), a innymi drogami jest nieosiągalne? Czym się w takim razie różni to "prawdziwe szczęście" od zwykłego "szczęścia", skoro to drugie (w kontekście, o którym tu mówimy) jest jakimś określonym, trwałym stanem emocjonalnym? Jest to jakiś inny stan? Jaka jest różnica? I co oznacza "każdy traktuje je na własny sposób", skoro zaznaczyłeś, że prawdziwe szczęście rodzi się z akceptacji? Gdzie tu jest miejsce na odmienne traktowanie u każdego człowieka?

Jeśli chodzi ogólnie o dyskusję, to w ogromnej mierze podpisuję się pod postem POK'a. Jeszcze dodałbym, że w poczuciu szczęścia większa rolę odgrywają stałe różnice indywidualne oraz warunki, w których przyszło nam żyć. Ale niewątpliwie aktywne dążenie do szczęścia też jest niezwykle istotne.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Kwietnia 09, 2014, 17:34:32 pm
szczęście, albo raczej dążenie do niego, jest szkodliwe. radość wypada korzystniej
czysty hedonizm zatem? ;)
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

mi się właśnie wydaje, że do hedonizmu prowadzi permanentne szczęście lub proces jego poszukiwania. radość to zupełnie coś innego. radość może przynieść ładna pogoda, uśmiech dziecka, dzielenie się z innymi, smaczny cukierek, czyjeś potknięcie lub wygrana ulubionej drużyny.
natomiast szczęście kojarzy mi się raczej ze stanem całkowitego spełnienia, czymś tak pełnym, że nie ma już miejsca na nic innego.
pewnie czytałeś/słuchałeś heroiny piątka. tam bohater miał po strzale osiągał szczęście. nie miał za to za grosz z tego radości.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Kwietnia 09, 2014, 20:43:59 pm
Wprowadźmy trochę porządku:

Szczęście:
1. «powodzenie w jakichś przedsięwzięciach, sytuacjach życiowych itp.»
2. «uczucie zadowolenia, radości; też: to wszystko, co wywołuje ten stan»
3. «zbieg pomyślnych okoliczności»

Radość:
«uczucie wielkiego zadowolenia»

Rozkosz:
1. «najwyższy stopień uczucia przyjemności, upojenia, radości»
2. «to, co sprawia najwyższą przyjemność, zwłaszcza zmysłową»

(wg. słownika PWN)

Szczęście to po prostu uczucie zadowolenia z życia, w kontekście, o którym teraz mówimy. Stopień tego szczęścia bywa jednak różny od chwili i sytuacji. Stan po zażyciu silnego narkotyku to wszechogarniająca rozkosz, nie szczęście, ani nie radość, bo jest to wrażenie czysto fizyczne (jak orgazm).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Kwietnia 09, 2014, 22:47:04 pm
Nie, ludzie pragna szczescia. To jest atomowa jednostka do ktorej kazdy z Nas dazy.

szczęścia nie ma.
Szczęście w głównej mierze bywa iluzoryczne. Prawdziwe szczęście rodzi się z akceptacji, jednak daleko nam do niej. Nie pisz, że szczęścia nie ma, bo każdy traktuje je na swój własny sposób, nie dziw się że ono istnieje, tak samo jak Miłość.

Co to znaczy: "szczęście w głównej mierze bywa iluzoryczne"?  Poczucie szczęścia jest jakimś subiektywnym stanem jednostki, który zazwyczaj wiążemy z doświadczaniem radości i ogólnego zadowolenia z życia. I tu nie ma żadnego miejsca na iluzoryczność - jeśli czujesz się szczęśliwy, to jesteś szczęśliwy. Iluzoryczne mogą być co najwyżej powody, które wpływają na nasze poczucie szczęścia.
I co to znaczy "prawdziwe szczęście"? Jak rozumiem "prawdziwe szczęście" rodzi się tylko z akceptacji (już pomijam kwestię co rozumiesz pod tym pojęciem), a innymi drogami jest nieosiągalne? Czym się w takim razie różni to "prawdziwe szczęście" od zwykłego "szczęścia", skoro to drugie (w kontekście, o którym tu mówimy) jest jakimś określonym, trwałym stanem emocjonalnym? Jest to jakiś inny stan? Jaka jest różnica? I co oznacza "każdy traktuje je na własny sposób", skoro zaznaczyłeś, że prawdziwe szczęście rodzi się z akceptacji? Gdzie tu jest miejsce na odmienne traktowanie u każdego człowieka?

Jeśli chodzi ogólnie o dyskusję, to w ogromnej mierze podpisuję się pod postem POK'a. Jeszcze dodałbym, że w poczuciu szczęścia większa rolę odgrywają stałe różnice indywidualne oraz warunki, w których przyszło nam żyć. Ale niewątpliwie aktywne dążenie do szczęścia też jest niezwykle istotne.
To normalne myśleć o szczęściu w ludzki sposób, ale czy to aby najważniejsze w tym życiu?
A w jakim Myślisz żyjemy teraz Świecie? Człowiek prędzej potrzebuje odnowy, niż szczęścia. Iluzja polega na tym, że my sami musimy z niej wyjść, o własnych siłach. Ale ta walka ringowa zazwyczaj kończy się przegraną.
Pojęcie szczęścia nie jest takie łatwe, jakby się mogło wydawać. Człowiek produkuje i odchodzi nie zaglądając głębiej w swoje życie, bo po co komu znać siebie Samego? Człowiek lepiej się czuje nie znając Siebie. Potrzeba zrozumienia samego siebie i akceptacji takim jakim się jest to według mnie największe szczęście doznania spełnienia. Gdy akceptujemy siebie, akceptujemy też i innych. To działa w różne strony, bo i nawet poprzez ból i cierpienie można dojść do szczęścia. Nic nie przychodzi ot tak, po prostu. Prawo jest oddane w swoje własne ręce. Pojęcie karmy też gra dużą rolę w naszym życiu. Czasami tylko jedno 'głupie' wybaczenie dla drugiej osoby, może skutkować zupełną odnową. Tak się ma to do wszystkich rzeczy. Szanuj i kochaj, to pierwsze co ciśnie mi się na usta. Wybacz, że zmieniam temat i pisze enigmatycznie, ale nie potrafię inaczej.

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: inż. Oscyp w Kwietnia 15, 2014, 19:00:30 pm
(http://i.imgur.com/lZ15fS1.jpg)

hehehe
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 20, 2014, 13:40:47 pm
Ponieważ jest wesoły czas świat fajnie sobie poczytać co nieco o Jezusie i podyskutować z Centylionem (być może kimś jeszcze?)

Cechy typowego bohatera:
http://mitencyklopedia.w.interia.pl/raglan_bohater.html

Stronka, którą podałem w innym temacie:
http://rationalwiki.org/wiki/Evidence_for_the_historical_existence_of_Jesus_Christ

Warto sobie poczytać chociażby dla z czystej ciekawości i oczywiście sprawdzając, "źródła". Przyjemnie się czyta.


Według Was Jezus istniał, czy może jednak to fikcyjny bohater, stworzony przez anonimowych ludzi (bo to, że ewangelie nie były napisane przez "autorów" to chyba każdy zdaje sobie sprawę)? Jakieś ciekawe strony/artykuły/filmy na poparcie którejś ze stron?


Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 20, 2014, 13:44:47 pm
Chcesz powiedziec ze Jezus nie istniał?  :o
 :lol:
Pejsy Ci chyba sie w lokowce przygrzały.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 20, 2014, 14:03:27 pm
Chcesz powiedziec ze Jezus nie istniał?  :o
 :lol:
Pejsy Ci chyba sie w lokowce przygrzały.

 Rolnik alkoholik jak zwykle ma dużo do powiedzenia. Chętnie poczytam coś z drugiej strony obozu, tylko zapodaj ciekawe teksty potwierdzajace istnienie Jezusa który czynił cuda itp.

John Frum też istniał, według niektórych.

http://pl.wikipedia.org/wiki/John_Frum
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Kwietnia 20, 2014, 22:37:13 pm
https://www.youtube.com/watch?v=Pym3LUSnDLM
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 20, 2014, 23:26:39 pm
Widzę nikt się nie wypowiada, to ja sobie coś powypisuje, na pierwszych lepszych stronach można znaleźć "dowody" na istnienie Jezusa. Nie są zbyt porywające, no ale zawsze można coś o nich podyskutować.

- Wzmianka o Jezusie (a właściwie Yeshu, jeśli byc dokładnym) w Talmudzie (Sanhedrin 43a http://www.come-and-hear.com/sanhedrin/sanhedrin_43.html#43a_34 ).

Dość mętnie napisany ten Talmud i potrzeba by jakiegoś Tarniaka do dokładnego zrozumienia go. Ogólnie niezbyt satysfakcjonuje mnie stawiania jako dowód historyczny ksiażkę, która sama jest religijna" To tak jakby prawdziwość wydarzeń z nowego testamentu popierać inną książką religijną, tylko z innego wyznania. Dla mnie to trochę bez sensu, bo Talmud rozprawia o wielu rzeczach, które nie miały racji bytu na tym świecie. Również uważanie tego, że słowo "Yeshua" oznacza Jezusa jest kwestią sporną i nie ma co do tego żadnej pewności - więc tym bardziej podpieranie teorii, że biblijny Jezus istniał, "dowodem" z Talmudu jest dość niedorzeczne. No ale wiadomo, lepszy rydz niż nic.

Cytat: Talmud, Sanhedrin 43a
MISHNAH. IF THEN THEY FIND HIM INNOCENT, THEY DISCHARGE HIM; BUT IF NOT, HE GOES FORTH TO BE STONED, AND A HERALD PRECEDES HIM [CRYING]: SO AND SO, THE SON OF SO AND SO, IS GOING FORTH TO BE STONED BECAUSE HE COMMITTED SUCH AND SUCH AN OFFENCE, AND SO AND SO ARE HIS WITNESSES. WHOEVER KNOWS ANYTHING IN HIS FAVOUR, LET HIM COME AND STATE IT.
GEMARA. Abaye said; It must also be announced: On such and such a day, at such and such and hour, and in such and such a place [the crime was committed], in case there are some who know [to the contrary], so that they can come forward and prove the witnesses Zomemim.32
AND A HERALD PRECEDES HIM etc. This implies, only immediately before [the execution], but not previous thereto.  [In contradiction to this] it was taught: On the eve of the Passover Yeshu  was hanged. For forty days before the execution took place, a herald went forth and cried, 'He is going forth to be stoned because he has practised sorcery and enticed Israel to apostacy. Any one who can say anything in his favour, let him come forward and plead on his behalf.' But since nothing was brought forward in his favour he was hanged on the eve of the Passover!35  — Ulla retorted: 'Do you suppose that he was one for whom a defence
        
 
Dilling Exhibit 47
Begins
         could be made? Was he not a Mesith [enticer], concerning whom Scripture says, Neither shalt thou spare, neither shalt thou conceal him?36  With Yeshu however it was different, for he was connected with the government [or royalty, i.e., influential].'
Our Rabbis taught: Yeshu had five disciples, Matthai, Nakai, Nezer, Buni and Todah. When Matthai was brought [before the court] he said to them [the judges], Shall Matthai be executed? Is it not written, Matthai [when] shall I come and appear before God?37  Thereupon they retorted; Yes, Matthai shall be executed, since it is written, When Matthai [when] shall [he] die and his name perish.38 When Nakai was brought in he said to them; Shall Nakai be executed? It is not written, Naki [the innocent] and the righteous slay thou not?39  Yes, was the answer, Nakai shall be executed, since it is written, in secret places does Naki40  [the innocent] slay.41 When Nezer was brought in, he said; Shall Nezer be executed? Is it not written, And Nezer [a twig] shall grow forth out of his roots.42  Yes, they said, Nezer shall be executed, since it is written, But thou art cast forth away from thy grave like Nezer [an abhorred offshoot].43 When Buni was brought in, he said: Shall Buni be executed? Is it not written, Beni [my son], my first born?44  Yes, they said, Buni shall be executed, since it is written, Behold I will slay Bine-ka [thy son] thy first born.45 And when Todah was brought in, he said to them; Shall Todah be executed? Is it not written, A psalm for Todah [thanksgiving]?46  Yes, they answered, Todah shall be executed, since it is written, Whoso offereth the sacrifice of Todah [thanksgiving] honoured me.47

Opis wyroku "Jezusa" Yeshu brzmi trochę podobnie do biblijnej wersji, ale czy przypadkiem nie tak wyglądały sądy w tamtych czasach? Teoretycznie każdy ówczesny heretyk mógł być tym Yeshu, albo jest to zmyślona historia na potrzeby nauk Talmudu. W każdym razie też Talmudowski Jezus miał tylko 5 apostołów, jak i ich imiona są troszkę różne. Być może Jezus był jednak zwykłym "nauczycielem" herezji i żadnych cudów nie czynił? Tak czy inaczej, wzmianka o Yeshu w Talmudzie jest strasznie lakoniczna.

Jeśli ktoś uważa, że religijną (fikcyjną?) książką, można popierać inną religijną książkę, to jest to jakiś dowód, chociaż bardzo nieprecyzyjny.

- Juliusz Afrykańczyk wzmianka o "ciemności" po ukrzyżowaniu Chrystusa http://en.wikipedia.org/wiki/Sextus_Julius_Africanus

Dość ciekawe, bo sam Sextus Julius Africanus zmarł w 240 roku, wiec naocznym świadkiem na pewno nie był. Był do tego chrześcijaninem, a w swoich "Kronikach świata" gadał o tym, że świat powstał 6000 lat p.n.e (kreacjonista). Cóż, uznawanie tego za dowód jest znowu tak samo wątpliwe jak uznawanie bibli za dowód - czy człowiek co pisał o stworzeniu świata 6000lat p.n.e jest wiarygodny? Czy może jednak spisał to co usłyszał od innych i pod pasował do swojej wiary? To tak jakby uznać ksiażki spisane przez scjentologów za prawdziwe, albo Johna Smitha, który spisał nowy testament dla mormonów. Ogólnie dowód niezbyt przekonujący kogoś, kto poszukuje konkretów, a nie tylko poszlak, które jakby pojawiły się w obecnych czasach zostałyby wykpione.

Niestety nigdzie nie mogę znaleźć do przeczytania jego dzieła Chronographia, ale jakby ktoś znał, chętnie przeczytam. Również wiem, że często kronikarze w tamtych latach lubili sobie wymyślać różnorakie legendy - no ale sam ten fakt, może prowadzić do tego, że Jezus cudów nie czynił, a jego narodziny i życie jest jedną, wielką legendą.

- Józef Flawiusz, historyk, który urodził się 37 roku n.e

Cóż, już sama data urodzenia budzi podejrzenia - znowu nie mamy do czynienia z naocznym świadkiem, a jedynie osobą, która zapisała, to co usłyszała od innych - czyli ustne baśnie/przypowieści, którzy wiejscy chłopi uznawali za prawdę (tak jak tubylcy na wyspie Tanna uważali, że John Frum istniał ( http://pl.wikipedia.org/wiki/John_Frum ) - czyli gdyby się Flawiusz urodził na wyspie Tanna i nauczył pisać po powiedzmy 20 latach, to też spisałby opowieści tubylców z wysp Tanna jako "prawdę").

Do tego Testimonium Flavium ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Testimonium_Flavianum ) nie jest uznawane za zbyt autentyczne - dosć zabawne, że po raz kolejny dowód na istnienie Jezusa jest mało wiarygodny. Można dowiedzieć się, że ten swoisty dodatek jest najzwyczajniej w świecie dopisany w późniejszym czasie - być może jakiś pomysłowy papież to dopisał? W wikipedi jest napisane, że osobą która dopisała fragment o Jezusie jest Euzebiusz z Cezarei - kolejny chrześcijanin, do tego biskup http://pl.wikipedia.org/wiki/Euzebiusz_z_Cezarei - cóz, uznawanie za dowód świstku papieru, dopisanego przez osobę, która miała w interesie podtrzymywanie kultu Jezusa, jest moim zdaniem głupotą. Do tego wali fałszerstwem na kilometr. To tak jakbym napisał dokument notarialny, że cały majątek przepisuje na biedne dzieci, a po 300 latach ktoś dodał sobie do mojego testamentu, że tak naprawdę oddaje cały hajs do kieszeni tej osoby - śmierdzi to na kilometr i bardzo umniejsza wiarygodności danego dokumentu.


- Pliniusz Młodszy opisujący sektę chrześcijan co wierzyli w Jezusa http://en.wikipedia.org/wiki/Pliny_the_Younger

Kolejny marny dowód na istnienie Jezusa - to, że ktoś wyznawał Jezusa i byli obecni jego wyznawcy, nie jest dowodem, że Jezus istniał. To tak jak ja teraz opisałbym lud z afryki, co czci krasnoludki z europy - wcale to nie znaczy, że krasnoludki z europy istnieją. To tak jakby za 2000 lat ktos przeglądał gazetę i dowiedział się, że w Polsce w 2014 udało się przeforsować wniosek o legalizacje religii latającego potwora spaghetti, a wszystko to dzięki czcicielom latającego potwora. Nie jest to dowód na istnienie potwora, a jeśli już to dowód na istnienie wyznawców. Dlatego tez kolejny raz dowód na istnienie Jezusa jest wątpliwy i skłania do uznania jego osoby jako zwykłej alegorii, czy postaci mitycznej, bohatera z przypowieści, którego czciło wiele osób.

Piliniusz żył w czasach 61-113, więc jego notki o Jezusie były jedynie tym co usłyszał od innych, do tego nie naocznych świadków, bo ludności Włoch.

- Lucjan z Samosat http://pl.wikipedia.org/wiki/Lukian_z_Samosat

W sumie nie ma co o nim pisać, bo jest podobna sytuacja jak z resztą - nie opisywał on samego Jezusa, jego życia itp. a jedynie fakt, że w  jego czasach ( 120-190 roku n.e ) żyli sobie wyznawcy Jezusa. Czyli znowu to samo - opisuje tylko fakt, że ludność na wyspie Tanna Jerozolimie czciła Johna Frum'a Jezusa który żył i czynił cuda. Ja napiszę książkę, w której napiszę, że Tom Cruise wierzy w kosmitę sprzed 4mld lat z latającym spodkiem - czy to można uznać jako dowód, że latający spodek z kosmitą istnieje? Czyli kolejny postronny człowiek postronny napisał w dziełach o chrześcijanach i teraz uznaje się to jako dowód, że Jezus istniał.

- Mara Bar-Serapion znany jedynie z listu do syna http://en.wikipedia.org/wiki/Mara_bar_Serapion

Cytat: Fragment listu
What advantage did the Jews gain from executing their wise king? It was just after that their kingdom was abolished. God justly avenged these three wise men: the Athenians died of hunger; the Samians were overwhelmed by the sea and the Jews, desolate and driven from their own kingdom, live in complete dispersion. But Socrates is not dead, because of Plato; neither is Pythagoras, because of the statue of Juno; nor is the wise king, because of the "new law" he laid down[5]

Jak widać jego list jest dość ubogi w szczegóły i niczego specjalnego się z niego nie dowiadujemy. Aczkolwiek jest to najlepszy dowód na istnienie Jezusa, jednak nie jako cudotwórcy, ale jako filozofa - czyli najbardziej prawdopodobny wariant mitu zawartego w nowym testamenci.



Więcej "dowodów" na istnienie Jezusa nie widziałem/nie znam i chętnie o jakiś poczytam jak ktoś zapoda. Dyskusja jak widzę marna i nikt nie chce o tym pogadać, no ale może ktoś przeczyta mojego przydługawego posta i jakieś swoje 3 grosze dopowie (jedynie na 3 grosze alkoholika nie mam już siły).

Ogólnie to z tych wszystkich dowodów co najwyżej można dojść do wniosku, że owszem - Jezus istniał - ale nie miał żadnych nadprzyrodzonych zdolności, po za tym co miał Sokrates czy innych filozof. Jeśli od Jezusa odejmie się od niego niepokalane poczęcie, zmartwychwstanie, cuda, chodzenie po wodzie, wskrzeszenie Łazarza [dzięki Iras, mały błąd, który nie wpływa na sens wypowiedzi] (a wybaczcie, Bashabora robi takie cuda po dziś dzień, wiec jest to możliwe i udowodnione naukowo), leczenie ludzi to co pozostaje? Nic poza zwykłym człowiekiem, filozofem z dobrą odpowiedzią na pytanie zadawane przez ludzi "jak żyć?!". Jednak otoczka mitów i cudów może sugerować, że takiej postaci jednak nawet nie było i jest to czysty wymysł fantazji, która urosła do niewyobrażalnych rozmiarów.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 21, 2014, 00:51:29 am
Musisz być smutnym człowiekiem, skoro w swieta nic lepszego nie masz do roboty jak szukania w internecie dowodów na NIEistnienie Jezusa :-?. Ja tam jestem moze  wierzacym alkoholo-rolnikiem ale wiesz :roll: Ile tam lat po maturze juz jestes? bo w studiowanie medycyny zaczynam wątpić..
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 21, 2014, 01:10:31 am
Ile tam lat po maturze juz jestes? bo w studiowanie medycyny zaczynam wątpić..

Chodzę do gimnazjum. Widzę, że trudno z Tobą dyskusję podjąć, mimo że wymieniłem znane dowody na istnienie Jezusa, dając nawet odnośniki. No ale naukowo udowodniono, że alkohol powoduje śmierć komórek nerwowych w mózgu, więc wybaczam.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 21, 2014, 01:30:21 am
 :o
wybacz nie czytałem tego ca dałes :lol:
 :puppy-eyes:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Kwietnia 21, 2014, 09:26:11 am
Podsumowanie rozmów z Cancerem. :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Kwietnia 21, 2014, 10:54:49 am
Doktorek o wierzących wypowiada się z pogardą, a o religii ma zerowe pojęcie, więc nie wiem jakiej rozmowy oczekiwał. Jezus jest postacią historyczną. Jego istnienie potwierdzają źródła chrześscijańkie, rzymskie i żydowskie, i nikt normalny nie będzie tracił czasu na podejmowanie dyskusji na ten temat z Masterkiem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 21, 2014, 11:44:38 am
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 21, 2014, 11:51:54 am
Doktorek o wierzących wypowiada się z pogardą, a o religii ma zerowe pojęcie, więc nie wiem jakiej rozmowy oczekiwał. Jezus jest postacią historyczną. Jego istnienie potwierdzają źródła chrześscijańkie, rzymskie i żydowskie, i nikt normalny nie będzie tracił czasu na podejmowanie dyskusji na ten temat z Masterkiem.


Nie wypowiadam się z pogardą w tym momencie, wiec skoro jesteś taki światły i masz te dowody historyczne na istnienie Jezusa w postaci boskiej - czyniącego cuda itp. to prosze mi je przedstaw. Ja znalazłem póki co te co wymieniłem - wszystkie są jednak wątpliwe, za to na stronach chrześcijańskich uznają je za bardzo dobitne dowody o 100% pewności - a wszystkie są co najwyżej poszlakami, lub samej osoby Chrystusa nie opisują, a jedynie jego wyznawców. Proszę podaj mi te wszystkie historyczne dowody na istnienie Jezusa, skoro jest ich tak wiele. Tak wiele, a jednak żadnego wymienić nie potrafisz i 99% chrześcijan też nie - jedyne co to podają biblię jako dowód istnienia Jezusa cudotwórcy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 21, 2014, 11:54:01 am
To już nie szukasz Jezusa tylko dowodów na boskość?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Kwietnia 21, 2014, 11:56:24 am
Niech poszuka na fejsiku - może dwa millenia temu ktoś wrzucił fotki Jezusa chodzącego po wodzie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 21, 2014, 12:07:27 pm
To już nie szukasz Jezusa tylko dowodów na boskość?

Przestań się wypowiadać, bardzo Cię proszę. Ani na istnienie Jezusa dowodów nie ma, a tym bardziej na jego boskość. Chrześcijaństwo opiera się na boskości Jezusa, jego zmartwychwstaniu, ukrzyżowaniu za nasze grzechy, na wniebowstąpieniu. Bez tych artefaktów Jezus jest niczym innym niż człowiekiem szerzącym dobrą nowinę. Jednak jakimś sposobem jego kult jako osoby na równi z Bogiem przetrwał do dzisiaj.

 
a o religii ma zerowe pojęcie,

Śmieszne. Pewnie mam większe pojęcie niż większość ludzi chodzących do kościoła co niedzielę. Przedstaw mi te dowody na istnienie Jezusa i tyle - czym księża/katecheci potwierdzają istnienie Jezusa oprócz biblią?

Niech poszuka na fejsiku - może dwa millenia temu ktoś wrzucił fotki Jezusa chodzącego po wodzie.

Typowe zachowanie oburzonego katolika, bez jakiejkolwiek wiedzy o niczym, a już na pewno braku wiedzy o religii. Ciekae ska Ty wiedzę o religii wyniosłeś? Pewnie ze szkoły, a sobie pomyśl, że ja do szkoły też chodziłem Może od księży? A sobie pomyśl, że ja wielu księży słuchałem, ich wypowiedzi, czy czytałem ich felietony w gazetkach prochrześcijańskich. Może z pisma św? Pewnie nawet nie czytałeś, a ja dosć znaczną część przeczytałem, ale niestety nigdy nie udało mi się całości zgłębić, za pewne to nadrobię. W przeciwieństwie do Ciebie potrafię zadać sobie pytania i myśleć, a nie ślepo wierzyć we wszystko co mi się powie zza ambony.

Jak masz zamiar sprowadzić tą dyskusję do poziomu rolnika-alkoholika to wyjdź, bo jest to żałosne. Skoro jest tak wiele historycznych dowodów - sam wymieniłem ich parę i dałem jasno sprecyzowane wątpliwości wynikające z tych "dowodów", znajdź mi jakieś inne. Nie wymieniłem chyba tylko jeszcze cytatów Tacyta, który również naocznym świadkiem nie był, bo urodził się w 55 roku n.e. Ani jednego nie potrafisz mi podać, oprócz bzdetnej doczepki z fejsbukiem?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Kwietnia 21, 2014, 12:13:51 pm
Chyba wyraźnie napisałem, że nie jesteś dla mnie partnerem do rozmowy na temat religii. Wygooglowałeś coś na szybko i udajesz, że masz jakąś wiedzę, a za chwilę piszesz o wskrzeszeniu Chrzciciela  :lol:  Nie mam zamiaru tracić na to czasu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 21, 2014, 12:27:42 pm
Wybacz, przy takiej ilości tekstu, pomylił mi się z lazarzem - i tak samo wskrzeszenie jest tutaj istotne, a nie osoba którą wskrzesił Jezus. Widzę, że argumentów dalej brak. Tak wygooglalem i poczytałem teksty źródłowe. Ty nie jesteś w stanie nawet tego i nie znasz żadnych dowodów na istnienie Jezusa.

No ale to najlepsze z możliwości jakie możesz zrobić, jak brak Ci jakiejkolwiek wiedzy o czymkolwiek odpowiadasz - "nie będę tracił czasu" zamiast poszukać o tym odpowiedzi. Uważasz, że jest taka przerażająca ilość dowodów na istnienie Jezusa, a z pamięci nie umiesz wymienić ani jednego. Nie masz czasu na wymienienie jednego dowodu, za to umiesz tracić czas na bezsensowne posty na forumku, które nie wnoszą absolutnie niczego, oprócz tego, że pokazują jak bardzo jesteś ograniczony intelektualnie...
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Kwietnia 21, 2014, 13:56:30 pm
Moim zdaniem istniał ktoś taki jak Jezus (choć wcale nie musiał mieć na imię Jezus - mógł też sobie sam nadać to miano, lub mogli mu je nadać współwyznawcy). Był lekarzem/uzdrowicielem, może w małym stopniu filozofem, oraz jednym z głównych głosicieli nowej wiary. Został wywyższony po śmierci na krzyżu i stał się symbolem nowej religii, dlatego przypisano mu liczne cuda. Gdy czytamy Nowy Testament, to nawet Dzieje Apostolskie są pełne cudów i wizyt aniołów, więc nie brałbym chodzenia po wodzie czy mnożenia chlebów na poważnie. Za to uzdrowienia pewnie były mu powszechnie przypisywane, nawet za jego życia (bo o tę kategorię cudów w każdej epoce najłatwiej).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 21, 2014, 19:02:37 pm
Moim zdaniem istniał ktoś taki jak Jezus (choć wcale nie musiał mieć na imię Jezus - mógł też sobie sam nadać to miano, lub mogli mu je nadać współwyznawcy). Był lekarzem/uzdrowicielem, może w małym stopniu filozofem, oraz jednym z głównych głosicieli nowej wiary. Został wywyższony po śmierci na krzyżu i stał się symbolem nowej religii, dlatego przypisano mu liczne cuda. Gdy czytamy Nowy Testament, to nawet Dzieje Apostolskie są pełne cudów i wizyt aniołów, więc nie brałbym chodzenia po wodzie czy mnożenia chlebów na poważnie. Za to uzdrowienia pewnie były mu powszechnie przypisywane, nawet za jego życia (bo o tę kategorię cudów w każdej epoce najłatwiej).

Dokładnie. Też wszystkie znaki na ziemi, bardziej prowadzą do tego co napisałeś. Jezusa (o ile tak się nazywał, a może Yeshu?) wywyższyli po śmierci i dodali wszystkie cuda i całą tą "boską" otoczkę po śmierci, nawet jak tego nie chciał. Jednak czy takie twierdzenie, że Jezus nie był nikim specjalnym i nie różnił się od wszystkich innych na tej planecie, nie jest bałwochwalstwo? O ile mnożenie chleba, wskrzeszenie Łazarza (pozdro Iras), chodzenie po wodzie, można sobie interpretować niedosłownie, tak już zmartwychwstanie i bycie synem Boga  to podwaliny wiary chrześcijańskiej. Czy w takim wypadku wszystkie obrządki religijne nie mają sensu? POK, swoją drogą, Irasa nie mogłem się doprosić, czytałeś/znasz jakieś dowody na istnienie historycznego Jezusa?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Kwietnia 21, 2014, 20:34:08 pm
Nigdy jakoś mocno nie interesowałem się tematem. Z tego, co wiem, jest kilka niejasnych źródeł o Jezusie nieodnoszących się do Nowego Testamentu, są one jednak niepewne, no i jest ich zaledwie kilka (właściwie wszystkie wymieniłeś powyżej). Zdecydowana większość wiedzy o Jezusie pochodzi z Nowego Testamentu i późniejszych dzieł nawiązujących do niego, w ten czy inny sposób (ale to już jest wtórna interpretacja).

Imo Nowy Testament opisuje dzieje Jezusa i pierwszych chrześcijan z podobną wiarygodnością, jak Iliada opisuje dzieje Achillesa i Troi. Fakty historyczne mieszają się z mitami i legendami, i nie da się po tylu latach wyznaczyć jasnej granicy, gdzie leży prawda, a gdzie fikcja.

Podobno nawet Herakles nie jest postacią zupełnie fikcyjną. Historycy sądzą, że chodził po świecie wielki wojownik, któremu później przypisano wiele cech boskich i stworzono wokół niego całą legendę.

Starożytni grecy uważali, że kiedyś świat był pewien cudów i bogów, ale to było dawno (myśleli tak już ok. 500 r.p.n.e.). W wojnie o Troję brali udział bogowie, teraz jednak nie biorą udziału w wojnach. Dzisiaj wielu myśli tak o Jezusie i chrześcijaństwie. Dzisiaj nie ma cudów i wizyt aniołów, ale kiedyś były. (Uzdrowień nie liczę, bo to dość specyficzna kategoria.)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: wsciekly_blondyn w Kwietnia 21, 2014, 20:57:01 pm

 :rotfl:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 21, 2014, 22:22:02 pm
Typowi wyborcy palikota. Master byłes?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 21, 2014, 23:19:48 pm
Typowi wyborcy palikota. Master byłes?

Szczerze, Ci idioci z filmu bardziej przypominają mi kibiców legii.

Podobno nawet Herakles nie jest postacią zupełnie fikcyjną. Historycy sądzą, że chodził po świecie wielki wojownik, któremu później przypisano wiele cech boskich i stworzono wokół niego całą legendę.

Starożytni grecy uważali, że kiedyś świat był pewien cudów i bogów, ale to było dawno (myśleli tak już ok. 500 r.p.n.e.). W wojnie o Troję brali udział bogowie, teraz jednak nie biorą udziału w wojnach. Dzisiaj wielu myśli tak o Jezusie i chrześcijaństwie. Dzisiaj nie ma cudów i wizyt aniołów, ale kiedyś były. (Uzdrowień nie liczę, bo to dość specyficzna kategoria.)

Tak jak i królów w Egipcie przyrównywali do bogów na Ziemi. Przykłady mitycznych bohaterów tylko utwierdzają w przekonaniu, że wszystko co ludzie sądzą o Jezusie mogło być fikcją. Wtedy myśl sama się nasuwa - czy jeśli praktycznie cały życiorys Jezusa z NT był fikcją, to czy sama postać w ogóle istniała?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Kwietnia 21, 2014, 23:20:39 pm
:lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 21, 2014, 23:25:59 pm
:lol:


Widzę najbardziej ogarnięty się wypoweidział, który nt religii i wiary może rozmawiać tylko z własnym odbiciem lub księdzem, który przychodzi w odwiedziny po kolędzie. Twoja wypowiedź jest szalenie interesująca i wnosząca tak wiele.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Kwietnia 21, 2014, 23:38:11 pm
O religii wiesz tyle, co Cancer o medycynie. Przeczytałeś jakiś lewacki artykuł, a zachowujesz się jakbyś miał doktorat z teologii albo religioznawstwa. Tracisz czas, daj sobie spokój.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Kwietnia 21, 2014, 23:41:32 pm
Tak jak i królów w Egipcie przyrównywali do bogów na Ziemi.
Także w Rzymie, i to nawet jeszcze za naszej ery, panował zwyczaj, aby co bardziej zasłużonych cesarzów uznawać za boskich (Divus). I wbrew pozorom ten zwyczaj wcale do końca nie wyszedł z mody. Wystarczy spojrzeć na ceremoniał beatyfikacji. Świętość to też pewna forma boskości.

W ogóle zawsze mnie zastanawia znaczenie i wiara w świętych w tradycji chrześcijańskiej. Rozumiem, że można ich uznawać za autorytety, ale modlenie się do nich nie jest czasem sprzeczne z dekalogiem?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 22, 2014, 00:05:00 am
O wstawiennictwo sie modli, do takiego. Swiety ma bliżej do szefa :P
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 22, 2014, 00:36:41 am
O religii wiesz tyle, co Cancer o medycynie. Przeczytałeś jakiś lewacki artykuł, a zachowujesz się jakbyś miał doktorat z teologii albo religioznawstwa. Tracisz czas, daj sobie spokój.

Śmieszne, bo akurat przeczytałem nie artykuł, a artykuły, do tego nie lewackie, a pisane przez księży czy gorliwych katolików mających strony chrześcijańskie ( http://adonai.pl/jezus/?id=24 , http://www.gotquestions.org/Polski/Jezus-zyl-naprawde.html oraz wikipedia w której są odnośniki do reszty źródeł, których przytaczać nie będę - wikipedia nie wiem czy jest prolewacka, czy może neutralna?). Interpretacja tych dowodów jest moim własnym poglądem i na nikim się nie wzorowałem - po prostu ze strony katolickiej spojrzałem na dowody, potem na autorów tych dowodów + ich pisma, które są uznawane za dowody. Z oczywistych względów dostępu do oryginałów tych pism nie miałem (a nawet jakbym miał, to nie znam języka żydów czy starodawnej greki). więc, musiałem oprzeć się angielskim przekładem Talmuda, oraz angielskimi cytatami z tych wszystkich dowodów. Gadaj sobie dalej nic nie wnoszące uwagi, bo widzę, że Tobie czytanie o czymkolwiek jest Ci obce. Ja w przeciwieństwie do Ciebie czytałem zarówno prolewackie jak i proprawicowe artykuły starajac się zrozumieć obydwie strony konfilktu. Niestety taki mam umysł, że do cudów i czarów podchodzę sceptycznie, dlatego studiuję medycynę, a nie homeopatię oraz jak chce się leczyć to idę do szpitala, a nie na płątne rekolekcje Bashabory, mimo iż wskrzesza on zmarłych.

Też bardzo mnie ciekawi na jakiej podstawie wnioskujesz ile ja wiem o religii? Do gimnazjum chodziłem katolickiego, do liceum też, z religią miałem wiećej do czynienia niż połowa osób tutaj na forum. Do tego w przeciwieństwie do 90% typowych polskich chrześcijan (nie wliczając jakis teologów czy innych takich zajmujących się tym na co dzień) czytałem więcej religijnych artykułów/ksiażęk o tematyce wiary, by lepiej ją zrozumieć. Niestety z tego nie przyszło zrozumienie, a raczej całkowite zwątpienie. Ty niby co wiesz o religii? Bo zdaje się, że nic, absolutne zero. Twoja mądrość chyba sprowadza się jedynie do chodzenia do kościoła co niedziele, zmówienie formułki, posłuchania kazania księdza i wrócenia do codziennych obowiązków (w święta w kościele byłeś?). Mogę się mylić, ale sądząc po Twoich jałowych i wręcz głupszych od Cancera wypowiedziach w tym temacie, śmiem wątpić że wiesz cokolwiek o religii. Masz znajomych księży? Super - ja też mam. Masz znajomych którzy zostali księżmi? Super - ja akurat też takiego mam. Masz ojca księdza - super, ja akurat nie mam. Niestety jestem naiwny i oczekuję jakiejś sensownej wypowiedzi od kogoś jak Ty - zawsze myślałem, że wiek do czegoś zobowiązuje. Jak widać niekoniecznie. Nie umiesz się odnieść nawet do tych dowodów co podałem, które są przetaczane przez wszystkich księży jako dowody na istnienie Jezusa (chociaż właściwie to najczęściej gada się o Flawiuszu + "wiele innych starogreckich/chrześcijańskich pism, których jest taka duża liczba, że trudno wymienić chodź jeden sensowny").









W ogóle zawsze mnie zastanawia znaczenie i wiara w świętych w tradycji chrześcijańskiej. Rozumiem, że można ich uznawać za autorytety, ale modlenie się do nich nie jest czasem sprzeczne z dekalogiem?

Kult świętych to w ogóle jest bardzo dobry temat na osobną dyskusję. Dla mnie jest to wręcz nie do pojęcia, że takie coś istnieje w ówczesnych czasach, no ale jak widać raczej taka wiara w cuda szybko nie przeminie - CosmicaTV jak i znachorzy (ostatnia głośna akcja, że rodzice zagłodzili dziecko, bo znachor im tak doradził by dawać mu jedynie ziółka), czy coraz bardziej popularna homeopatia tylko dowodzą w to, że ludzie chyba po prostu chcą wierzyć w cuda. Z uzdrowieniami najłatwiej, bo organizm jest tak mało poznany, tak bardzo nie wiemy praktycznie niczego o mechanice układu odpornościowego człowieka, że o cuda w medycynie jest bardzo łatwo - nic więc dziwnego, że obecne uznawanie świętych praktycznie tylko na tym się opierają. Ciężko obecnie kanonizować osobę, która powie, że objawił jej sie Jezus/Anioł/Bóg/Maryja, bo takich jest po prostu pełno, a weryfikacja tego przy obecnych technologiach byłaby zbyt łatwa.

Dekalog sam sobie jest bezsensu, bo był on spisany dla żydów, do tego w ST. Nauki Jezusa w NT są zgoła inne od tych w ST, więc właściwie czemu przyjmować akurat dekalog, a reszty mądrości w księdze nie? Bo jeśli postrzegać ST jako symbol, to nie można brać na poważnie, że tablice z dekalogiem były wprost od Boga dane 120 letniemu Mojżeszowi. Były one wymysłem rabinów, czy innych żydów, którzy oprócz tych mądrości w dekalogu zapisali wiele innych uniwersalnych porad, jak radzenie sobie z gwałtem poprzez poślubienie ofiary, czy mówienie, że seks z niewolnicą nie jest cudzołóstwem, bo jest ona innej narodowości.

 Co prawda Jezus nauczał  MT 5,17"Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić6. 18 Zaprawdę. bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. " by przykazania przestrzegać, ale również mówi, ze nie wolno ich zmieniać, a kościół zdaje się luźno podchodzi do "zmian" i  "pod natchnieniem ducha św" dokonał licznych poprawek przykazań z ST. Nic wiec dziwnego, że kultywuje się świętych w wierze chrześcijańskiej, skoro księża mogą dowolnie interpretować, zmieniać, ustalać treść pisma świętego.

Należy tutaj dodać, że w związku przyczynowo-skutkowym naszej dyskusji o Jezusie, skoro tak naprawdę był tylko człowiekiem jak Sokrates/Platon bez nadprzyrodzonych, boskich mocy, całą ta szopka z ustalaniem ewangelii jest również jednym wielkim fałszerstwem, jak i wszystko co papieże ustalili pod natchnieniem ducha św. Czy sama moc kanonizacji.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Kwietnia 22, 2014, 09:11:51 am
czytałem więcej religijnych artykułów/ksiażęk o tematyce wiary, by lepiej ją zrozumieć. Niestety z tego nie przyszło zrozumienie, a raczej całkowite zwątpienie. Ty niby co wiesz o religii?
Nie odnosząc się do całej ściany Twojego tekstu i dyskusji o Jezusie, jadąc wyświechtanym i oczywistym frazesem chciałbym luźno zauważyć, że z wiarą, to trochę jak z miłością. Czytanie i zgłębianie książek, artykułów, by lepiej ją zrozumieć nie nie daje, bądź jest mało wymierne, bo nie jest mierzalne żadnym namacalnym i fizycznym czynnikiem. Dopóki Cię samego nie pierdolnie, albo będziesz myślał ku, a nie naprzeciw temu uczuciu, szukanie racjonalnego wytłumaczenia zawsze będzie wiązało się z coraz większą ilością pytań i wątpliwościami, a nie akceptacją. Staramy się ją poznać, doszukiwać definicji w różnych formach wyrażania miłości, ale sama miłość nie jest zero-jedynkowa, opatrzona uniwersalnym wzorem, dowiedziona. Myślę, że podobnie jest z wiarą. Nie do końca rozumiem też dyskusję, skoro odnosisz się, masz centralnie przed twarzą i stukasz na klawiaturze słowo, którego bezokolicznik brzmi: "wierzyć" - gdyby były mierzalne, empiryczne dowody, to określenie byłoby zupełnie inne. "Kocham Cię." i "Wierzę." to deklaracja, zbiór czynów o tym świadczących, nie dowód opatrzony pieczątką, opisany w normie i podbity przez urząd miar.

Pasującym przykładem jest cytat o miłości i wierze, który wyniosłem z Pięknego Umysłu (notabene ten film to kopalnia cytatów), gdzie bohater matematyk szukał racjonalnego wytłumaczenia na uczucie i związek z kobietą:
"Alicia: Jak wielki jest wszechświat?
Nash: Nieskończenie.
Alicia: Skąd wiesz?
Nash: Wiem, ponieważ wszystkie dane wskazują, że jest nieskończony.
Alicia: Ale nie zostało to jeszcze udowodnione.
Nash: Nie.
Alicia: Nie widziałeś tego.
Nash: Nie.
Alicia: Więc skąd wiesz, jesteś tego tak pewien?
Nash: Nie wiem, po prostu w to wierzę.
Alicia: Widzisz, tak samo jest z miłością."


Niestety taki mam umysł, że do cudów i czarów podchodzę sceptycznie, dlatego studiuję medycynę, a nie homeopatię oraz jak chce się leczyć to idę do szpitala, a nie na płątne rekolekcje Bashabory, mimo iż wskrzesza on zmarłych.
Ok, pomijając tak wyolbrzymione przykłady skrajnego znachorstwa, jak wytłumaczysz Master wierzących wśród przedstawicieli tak racjonalnego i przedstawianego przez Ciebie zawodu lekarza? Lekarzy/doktorów medycyny regularnie chodzących do kościoła, szanujących wszystkie obrządki, żegnających się na znak krzyża przed operacją? O ile dobrze dedukuję, to Twoi rodzice/rodzic też reprezentuje ten zawód i jednocześnie związki z wiarą katolicką, Ty zapewne jesteś ochrzczony, byłeś u pierwszej komunii świętej i bierzmowania, chodziłeś do katolickich szkół, Twoja kobieta jest głęboko wierząca, zapewne pomimo powyższych wynurzeń w tym temacie weźmiesz ślub kościelny (co sam przecież kiedyś przyznałeś), popełniając w moim odczuciu kłamstwo już na starcie, jeśli nawet nie w kategoriach wiary i w świetle prawa kościelnego, które masz w poważaniu, tak przed samym sobą i Twoją kobietą. Czy nie zalatuje to hipokryzją i zadaje kłam Twoim bogatym w treść tekstom w tym temacie?

Z drugiej strony, Twoja postawa może jawić się analogiczna do postaci prof. Religi (pierwszy nasuwający się przykład, ale tylko w tym kontekście), który został wychowany w katolickiej rodzinie, a sam był wojującym ateistą i którego świecki pogrzeb odbił się małym echem, stanowiąc przyczynek do dyskusji na w/w tematy o wierze i religii.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kyokushinman w Kwietnia 22, 2014, 09:52:19 am
Kert plus a na temat doktorka się nie wypowiadam bo szkoda. Powiem tylko tyle, że jest za młody i błądzi zresztą prawie w każdym temacie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 22, 2014, 11:03:57 am
chciałbym luźno zauważyć, że z wiarą, to trochę jak z miłością. Czytanie i zgłębianie książek, artykułów, by lepiej ją zrozumieć nie nie daje, bądź jest mało wymierne, bo nie jest mierzalne żadnym namacalnym i fizycznym czynnikiem.

To jest dla mnie oczywiste i sam jestem "wierzący" (ale w jakąś energię, która stworzyła ten świat, chociaż nigdy nie będzie ona poznana), jednak moja wiara jest zupełnie niemierzalna, gdyż żadnym naukowym dowodem się tego zbadać nie da (a na pewno za moich czasów nie będzie się dało). Jednak wiara chrześcijańska opiera się oprócz na czystej wierze, której nie da się podważyć, również na faktach autentycznych w postaci właśnie Jezusa Chrystusa - jest to jedyne ogniwo łączące świat duchowy z rzeczywistym, bo Bóg czy  Duch Święty jest niemierzalny. Jezus według chrześcijan faktycznie istniał, działał cuda (i nie on jedyny, bo inni święci też jak obecnie na topie JP2), zrodził się z dziewicy, nauczał ludzi, oraz co najważniejsze - umarł za nasze grzechy i przezwyciężył je poprzez zmartwychwstanie.
Gdzież jest, o śmierci, twoje zwycięstwo?... Bogu niech będą dzięki za to, że dał nam odnieść zwycięstwo przez Pana naszego Jezusa Chrystusa (1 Kor 15, 54-55.57).
Skoro wiara chrześcijańska opiera się na tym, że Bóg stał się człowiekiem - czyli "rzeczą" mierzalną, materialną i czymś co już nie podlega tylko pod pryzmat czystej wiary jak Bóg czy Duch Święty - to naturalne jest szukanie jakichkolwiek przesłanek, że faktycznie chodził on po Ziemi, a takich niestety nie ma. Skoro Jezus jest jednym z głównych fundamentów kościoła i jego obrządków, jest również osobą, która była materialna, to jednak można oczekiwać jakiś wzmianek o jego istnieniu w tamtych czasach. Niestety szukanie tego doprowadza do jedynie zwątpienia, a masa innych bliźniaczo podobnych religii, które służyły od zawsze w celu wzbogacenia się i panowaniu nad ludźmi, budzi jeszcze większe wątpliwości. W obecnym czasie kiedy jest swobodny przepływ informacji można się dowiedzieć, że sek/religii jest tysiące, i również tysiące osób w nie wierzy. Wszystkie jednak główne religie mają jeden wspólny mianownik - pieniądze, władza, zadowolenie osób wierzących nie dając nic w zamian oprócz dobrej nowiny czekającej już po śmierci (od religii starożytnego egiptu, mormonów, scjentologów, chrześcijan, muzułmanów - wszystkie te religie są rządzone przez osoby, które dzięki temu uzyskują ziemie, władzę, pieniądze). Gdyby nie Jezus - który według wiary był postacią z naszego świata i umarł za nasze grzechy w tym świecie - to wiara faktycznie byłaby czystą wiarą jak wynika z definicji tego słowa.

Cytat z filmu bardzo ładny, całkiem dobry aby go przetaczać, ale jednak w przypadku kosmosu zawsze można dopuścić alternatywę - jeśli jednak okaże się, że jest on skończony to wszyscy po prostu tak uznają - i po kłopocie. W przypadku wiary (tej prawdziwej) czy miłości tego się po prostu nie da podważyć w jakikolwiek sposób (chociaż miłość można kwestionować jak się popatrzy na 20 latki z 80 letnimi milionerami  ;) )

Ok, pomijając tak wyolbrzymione przykłady skrajnego znachorstwa, jak wytłumaczysz Master wierzących wśród przedstawicieli tak racjonalnego i przedstawianego przez Ciebie zawodu lekarza? Lekarzy/doktorów medycyny regularnie chodzących do kościoła, szanujących wszystkie obrządki, żegnających się na znak krzyża przed operacją? O ile dobrze dedukuję, to Twoi rodzice/rodzic też reprezentuje ten zawód i jednocześnie związki z wiarą katolicką, Ty zapewne jesteś ochrzczony, byłeś u pierwszej komunii świętej i bierzmowania, chodziłeś do katolickich szkół, Twoja kobieta jest głęboko wierząca, zapewne pomimo powyższych wynurzeń w tym temacie weźmiesz ślub kościelny (co sam przecież kiedyś przyznałeś), popełniając w moim odczuciu kłamstwo już na starcie, jeśli nawet nie w kategoriach wiary i w świetle prawa kościelnego, które masz w poważaniu, tak przed samym sobą i Twoją kobietą. Czy nie zalatuje to hipokryzją i zadaje kłam Twoim bogatym w treść tekstom w tym temacie?

Cóż, nie wiem czemu chodzą, to ich sprawa. Może nie zadają sobie pytań, albo nie chcą zadawać pytań, bo dzięki wierze czują się bezpieczni na tym świecie? Może wiara w odpuszczenie grzechów i złych uczynków daje lekarzom tak jak i innym ludziom siłę? Może wiara niweluje stres związany z tą pracą? Może nie wszyscy są tak bardzo silni psychicznie aby poradzić sobie z tym, że pacjent umrze na sali operacyjnej, dlatego chcą wierzyć, że ich błąd nie spowodował "śmierci" pacjenta, a jednak przejście jego duszy do lepszego świata? To pytanie, które powinno być zadane każdemu lekarzowi indywidualnie. Ja Tobie nie dam jednoznacznej odpowiedzi, gdyż w każdym zawodzie znajdą się zarówno osoby wierzące jak i nie wierzące (siłą rzeczy w zawodzie "ksiądz" pewnie więcej tych wierzących ;) ).

Co do chrztu, k. ś i bierzmowania - cóz, wypowiadałem się o tym już wiele razy - na chrzest jak i komunię nie miałem wpływu. Na komunie fakt, mogłem się i sprzeciwić, ale błągam, nie oszukujmy się - jeśli 7 latek wierzącym rodzicom będzie mówić, że nie chce iśc do komunii (pomijam już fakt, że raczej pokusa w postaci prezentów jak tablety/laptopy i inne jest duża) to rodzice raczej nie uszanują jego zdania, jeśli tylko sami uważają, że powinien w tym obrządku uczestniczyć. Wyciąganie tego na wierzch moim zdaniem jest nie na miejscu, bo to jak czepianie się żyda, że jest obrzezany, a jest nie wierzący - nic na to nie poradzi. Pierwszą możliwością świadomej decyzji jest jedynie z tych trzech bierzmowanie i akurat tego sakramentu nie przyjąłem i nie zamierzam. Jak ktoś mi powie o apostazji to błagam - apostazja nie tylko blokuje możliwość uczestniczenia w pełni w obrządkach kościelnych, ale również w kwestiach związanych z naszym światem realnym. Jako osoba niewierząca jednak wolę spełniać się w tym świecie a jakikolwiek chcę sposób, a apostazja mogłaby mi to uniemożliwić, chociażby w takiej polityce - po apostazji to jedynie w bandzie imbecylów z Twojego Ruchu mógłbym być, lub w bandzie komuchów z SLD - jakbym poszedł do innej partii, to zaraz dziennikarze wywlekliby brudy w postaci "apostazji" co w naszym państwie oznaczałoby, że zawarłem pakt z diabłem i o wygraniu wyborach nie byłoby mowy. Będąc ochrzczonym nie muszę nikomu niczego udowadniać, niczego praktykować, nie mam żadnych zobowiązań do kościoła. DO tego mogę swobodnie go krytykować - jako ktoś, kto jednak w nim jest, mogę głosić co mi się w nim nie podoba itp.

Co do dziewczyny i mówienie, że ślub kościelny zalatywałby hipokryzją - to trochę moja indywidualna sprawa, ale w każdym razie ja kłamstwa nie widzę - dziewczyna doskonale zna moje poglądy nt. wiary. Jeśli chodzi o ślub (chociaż w najbliższym czasie nie planuję  :P ) to taki temat też już wychodził i ona sama mi mówiła, że doskonale wie, że moja przysięga przed Bogiem (w postaci trójcy) byłaby nic nie warta, ale i tak chciałaby tego - to jest jej własna satysfakcja, jej wola i nikogo nie okłamuję - skoro czegoś takiego będzie chciała, wiedząc że ślub kościelny tak naprawdę nic dla mnie nie znaczy - dam jej to. Zresztą, ślub kościelny moim zdaniem warto wziąć pomijając kwestię wiary, a jedynie z uwagi na "otoczkę". Jest najzwyczajniej w świecie ładny. Kłamstwa ślubie kościelnym, bo dziewczyna znając moje poglądy chciałaby go, w tym nie widzę, co najwyżej oszukanie księdza. Zresztą takim tokiem rozumowania wielka część "par" które brały ślub kościelny i są bardzo wierzący, a jednak wzięli rozwody (cywilne, nie kościele) nie są hipokrytami? Przysięgali na Boga, że będą do końca z daną osobą, a jednak skłamali. To jest dopiero hipokryzja i kłamstwo. W każdym razie, wypowiadałem się o tym już nie raz, i trochę męczy mnie wałkowanie tego w kółko...

Kert plus a na temat doktorka się nie wypowiadam bo szkoda. Powiem tylko tyle, że jest za młody i błądzi zresztą prawie w każdym temacie.

Z Twoich ust każda taka wypowiedź to pochwała. Dziękuję :*
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 22, 2014, 11:47:40 am
Weź Ty sie człowieku za robote jakąś czy idz na spacer. Słoneczko ładne dzisiaj.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Kwietnia 22, 2014, 12:06:42 pm
Dzięki za wyjaśnienia, aczkolwiek:

Skoro wiara chrześcijańska opiera się na tym, że Bóg stał się człowiekiem - czyli "rzeczą" mierzalną, materialną i czymś co już nie podlega tylko pod pryzmat czystej wiary jak Bóg czy Duch Święty - to naturalne jest szukanie jakichkolwiek przesłanek, że faktycznie chodził on po Ziemi, a takich niestety nie ma. Skoro Jezus jest jednym z głównych fundamentów kościoła i jego obrządków, jest również osobą, która była materialna, to jednak można oczekiwać jakiś wzmianek o jego istnieniu w tamtych czasach.
Gdyby nie Jezus - który według wiary był postacią z naszego świata i umarł za nasze grzechy w tym świecie - to wiara faktycznie byłaby czystą wiarą jak wynika z definicji tego słowa.
Nie rozgraniczaj sztucznie. Po prostu - wierzysz w niego i jak chcesz, to wierzysz w jego cuda, albo nie i koniec. To jest kwestia wiary, o której piszę.

chociaż miłość można kwestionować jak się popatrzy na 20 latki z 80 letnimi milionerami
To zwykle chłodna kalkulacja i wybieranie najsilniejszego w stadzie (zapewnienie bezpieczeństwa bytu swojego i potomstwa = stabilizacja finansowa), nie mylić z miłością, która często nie jest racjonalna i wykracza poza ramy rozsądku (dobrym przykładem jest mezalians). Zasady i moralność umarła (o czym napisałem niżej). Oczywiście mogę się mylić w zależności od przypadku. Trochę smutne, ale co zrobić.

Co do chrztu, k. ś i bierzmowania - cóz, wypowiadałem się o tym już wiele razy - na chrzest jak i komunię nie miałem wpływu. Na komunie fakt, mogłem się i sprzeciwić, ale błągam, nie oszukujmy się - jeśli 7 latek wierzącym rodzicom będzie mówić, że nie chce iśc do komunii (pomijam już fakt, że raczej pokusa w postaci prezentów jak tablety/laptopy i inne jest duża) to rodzice raczej nie uszanują jego zdania, jeśli tylko sami uważają, że powinien w tym obrządku uczestniczyć. Wyciąganie tego na wierzch moim zdaniem jest nie na miejscu, bo to jak czepianie się żyda, że jest obrzezany, a jest nie wierzący - nic na to nie poradzi. Pierwszą możliwością świadomej decyzji jest jedynie z tych trzech bierzmowanie i akurat tego sakramentu nie przyjąłem i nie zamierzam. Jak ktoś mi powie o apostazji to błagam - apostazja nie tylko blokuje możliwość uczestniczenia w pełni w obrządkach kościelnych, ale również w kwestiach związanych z naszym światem realnym. Jako osoba niewierząca jednak wolę spełniać się w tym świecie a jakikolwiek chcę sposób, a apostazja mogłaby mi to uniemożliwić, chociażby w takiej polityce - po apostazji to jedynie w bandzie imbecylów z Twojego Ruchu mógłbym być, lub w bandzie komuchów z SLD - jakbym poszedł do innej partii, to zaraz dziennikarze wywlekliby brudy w postaci "apostazji" co w naszym państwie oznaczałoby, że zawarłem pakt z diabłem i o wygraniu wyborach nie byłoby mowy. Będąc ochrzczonym nie muszę nikomu niczego udowadniać, niczego praktykować, nie mam żadnych zobowiązań do kościoła. DO tego mogę swobodnie go krytykować - jako ktoś, kto jednak w nim jest, mogę głosić co mi się w nim nie podoba itp.
Użycie informacji dotyczących Twojej osoby miało jedynie nakreślić pewien obraz, jeżeli czujesz się urażony, to usunę wiadomość. Nawet w powyższym fragmencie w moim odczuciu się dyskredytujesz, bo z jednej strony jawi się obraz agnostyka z lekkim naciskiem już na ateistę wojującego na forum, ale nadal uznajesz, że lepiej formalnie żyć wygodnie w otoczeniu wyznawców religii katolickiej, wbrew przekonaniom i ciężko Ci opuścić strefę komfortu, bo wiesz, z jakimi reperkusjami to by się wiązało w codziennym życiu. Jakbym w coś nie wierzył nawet w drobnym stopniu, negował, wypowiadał się z pogardą (nie mylić z kwestionowaniem i poszukiwaniem, co winno być naturalną cechą człowieka), to nie chciałbym być tego częścią. Nie obraź się, ale podchodząc lekko idealistycznie to definicja charakteru bez zasad, moralnej chorągiewki i postawa daleka od godnej naśladowania.

Co do dziewczyny i mówienie, że ślub kościelny zalatywałby hipokryzją - to trochę moja indywidualna sprawa, ale w każdym razie ja kłamstwa nie widzę - dziewczyna doskonale zna moje poglądy nt. wiary. Jeśli chodzi o ślub (chociaż w najbliższym czasie nie planuję   ) to taki temat też już wychodził i ona sama mi mówiła, że doskonale wie, że moja przysięga przed Bogiem (w postaci trójcy) byłaby nic nie warta, ale i tak chciałaby tego - to jest jej własna satysfakcja, jej wola i nikogo nie okłamuję - skoro czegoś takiego będzie chciała, wiedząc że ślub kościelny tak naprawdę nic dla mnie nie znaczy - dam jej to. Zresztą, ślub kościelny moim zdaniem warto wziąć pomijając kwestię wiary, a jedynie z uwagi na "otoczkę". Jest najzwyczajniej w świecie ładny. Kłamstwa ślubie kościelnym, bo dziewczyna znając moje poglądy chciałaby go, w tym nie widzę, co najwyżej oszukanie księdza. Zresztą takim tokiem rozumowania wielka część "par" które brały ślub kościelny i są bardzo wierzący, a jednak wzięli rozwody (cywilne, nie kościele) nie są hipokrytami? Przysięgali na Boga, że będą do końca z daną osobą, a jednak skłamali. To jest dopiero hipokryzja i kłamstwo. W każdym razie, wypowiadałem się o tym już nie raz, i trochę męczy mnie wałkowanie tego w kółko...
Już kiedyś poruszaliśmy ten wątek, więc wróciłem do niego tylko raz i dam spokój, ale znowu jest taka sama sytuacja. Obopólne przyzwolenie na kłamstwo nadal jest kłamstwem. Ty jawnie do tego się przyznajesz i nie widzisz w tym problemu, bo - patrz moja odpowiedź o strefie komfortu. Ślub cywilny też może być "ładny". Nikt nie broni ubrać kobiecie sukienki, Tobie garnituru, zaprosić rodziny i wyprawić wesela. Nawet formułka jest o wiele bardziej przystępna:
"Świadomy praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny, uroczyście oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z ... i przyrzekam, że uczynię wszystko aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe.
No ale za bardzo się rozwodzę nad tą nieistotną kwestią, bo gadanie o otoczce nie ma znaczenia, chodzi tylko i wyłącznie o w/w reperkusje.

O widzisz, skoro zauważasz tak dużo hipokryzji, a nadal chcesz uczestniczyć w tym oszukańczym spektaklu, negujesz wiarę i wyrażasz istnienie bzdur, ale "Ja biorę ciebie za żonę i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże wszechmogący w Trójcy Jedyny i wszyscy święci." przysięgasz na bzdury. Przecież to paranoja. Obawiałbym się, czy do przysięgi lekarskiej też podejdziesz tak frywolnie.

Wg mnie zaszliśmy trochę za daleko i odbiliśmy od głównego wątku, wyrażałem tylko luźną dygresję (co zaznaczyłem wcześniej), więc na razie tyle ode mnie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Krzysiu w Kwietnia 22, 2014, 12:10:31 pm
Widać kto tu nie pracuje :troll:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Kwietnia 22, 2014, 12:12:47 pm
tl;dr someone?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Kwietnia 22, 2014, 12:31:34 pm
Pierwszą możliwością świadomej decyzji jest jedynie z tych trzech bierzmowanie i akurat tego sakramentu nie przyjąłem i nie zamierzam.


To ja tylko dodam, że bez bierzmowania nie dostaniesz ślubu kościelnego  :P
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Kwietnia 22, 2014, 12:38:33 pm
xD
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wooyek w Kwietnia 22, 2014, 12:40:01 pm
Jak nie jak tak, kumpel nie był bierzmowany, jakieś kwity trzeba było tylko wypełnić i cacy, ślub w kościele normalnie miał.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Kwietnia 22, 2014, 12:48:56 pm
Cytuj
Czy i kiedy można mieć ślub kościelny gdy się nie ma bierzmowania (a chrzest ma)? Czy ksiądz może nie wyrazić na taki ślub zgody i do kogo wówczas mogę się odwołać?

Odpowiedzi na to pytanie udziela Kodeks Prawa Kanonicznego:

Kan. 1065 - § 1. Katolicy, którzy nie przyjęli jeszcze sakramentu bierzmowania, powinni go przyjąć przed zawarciem małżeństwa, gdy jest to możliwe bez poważnej niedogodności.

Prawo Kanoniczne tę kwestię reguluje w bardzo oczywisty sposób. Małżeństwo można zawrzeć bez sakramentu bierzmowania, tylko wtedy gdy są rzeczwiste trudności z jego przyjęcim. Trudnosci - czyli dokonując interpretacji tego przepisu nalezy rozumieć jako niedogodności natury fizycznej (np.niemożnośc udania sie do biskupa lub księdza z powodu duzej odległości) oraz moralnej (przyjęcie tego sakramentu może wywołać przykre skutki a nawet niebezpieczeństwo dla życia dla stron badź dla szafarza sakramentu - np. w krajach w których panuje monizm religijny, gdzie religia chrześcijańska jest zakazana).

Ponieważ w Polsce tego typu niedogodności w zasadzie nie występują, można przyjąć że wszyscy katolicy przystępujący do sakramentu małżeństwa powinni być bierzmowani.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 22, 2014, 12:50:59 pm
To ja tylko dodam, że bez bierzmowania nie dostaniesz ślubu kościelnego 

To ja dodam, że jako katolik (o ile nim jesteś ;) ) nic nie wiesz o obrządkach. Bez bierzmowania można mieć ślub kościelny, ba! można nawet mieć ślub kościelny będąc ateistą - jest wtedy zmieniona formułka i nie przysięga się na Boga.
xD

Widać jaki z Ciebie "znaffca", i kto tutaj ma większe pojęcie o religii i zwyczajach chrześcijańskich - ja czy Ty. Zresztą nie Ty jeden - pewnie 80% osób zapytanych czy bierzmowanie jest potrzebne do ślubu odpowiedzą twierdząco.

No ale niestety znowu schodzimy z tematu, którym był Jezus i dowody na jego istnienie historyczne, a nie chrześcijańskie.

tl;dr someone?

Pragnąłem poruszyć dyskusje historycznych dowodów na istnienie Jezusa, jednak spotkałem się z brakiem jakiejkolwiek wiedzy nt. ze strony pseudokatolików (Iras, Cancer), wiec rozmowa zeszłą trochę na inny tor, oprócz wypowiedzi POK'a i Kerta. Chociaż Kert już bardziej do kwestii samej wiary się odniósł, a nie do dowodów na istnienie Jezusa, które podobno z wiarą nie mają nic wspólnego, bo są w końcu dowodami historycznymi, a nie "objawionymi".

Jeśli chciałbyś coś dodać od siebie nt. dowodów to najlepiej odnieść się do mojego postu:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Co sądzisz o tych dowodach, jakie jest Twoje zdanie itp. Posty Irasa i tym bardziej raka należy zignorować, bo jednemu alkohol zaszkodził, a drugiemu jak coś nie pasuje, to nawet nie umie podjąć dyskusji, czy najzwyczajniej napisać z czym się nie zgadza w tym co napisałem.




Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Kwietnia 22, 2014, 12:52:06 pm
Co sądzisz o tych dowodach, jakie jest Twoje zdanie itp. Posty Irasa i tym bardziej raka należy zignorować, bo jednemu alkohol zaszkodził, a drugiemu jak coś nie pasuje, to nawet nie umie podjąć dyskusji, czy najzwyczajniej napisać z czym się nie zgadza w tym co napisałem.

Nie mam chwilowo czasu na wdawanie się w takie dyskusje.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 22, 2014, 12:55:57 pm
Cytuj
Czy i kiedy można mieć ślub kościelny gdy się nie ma bierzmowania (a chrzest ma)? Czy ksiądz może nie wyrazić na taki ślub zgody i do kogo wówczas mogę się odwołać?

Odpowiedzi na to pytanie udziela Kodeks Prawa Kanonicznego:

Kan. 1065 - § 1. Katolicy, którzy nie przyjęli jeszcze sakramentu bierzmowania, powinni go przyjąć przed zawarciem małżeństwa, gdy jest to możliwe bez poważnej niedogodności.

Prawo Kanoniczne tę kwestię reguluje w bardzo oczywisty sposób. Małżeństwo można zawrzeć bez sakramentu bierzmowania, tylko wtedy gdy są rzeczwiste trudności z jego przyjęcim. Trudnosci - czyli dokonując interpretacji tego przepisu nalezy rozumieć jako niedogodności natury fizycznej (np.niemożnośc udania sie do biskupa lub księdza z powodu duzej odległości) oraz moralnej (przyjęcie tego sakramentu może wywołać przykre skutki a nawet niebezpieczeństwo dla życia dla stron badź dla szafarza sakramentu - np. w krajach w których panuje monizm religijny, gdzie religia chrześcijańska jest zakazana).

Ponieważ w Polsce tego typu niedogodności w zasadzie nie występują, można przyjąć że wszyscy katolicy przystępujący do sakramentu małżeństwa powinni być bierzmowani.

Widzę, że się poprawiłeś w międzyczasie. Moje gratulacje, przeczytałeś na szybko parę prawicowych artykułów i udajesz teologa na forumku.

Dodaj do tego, że napisała to "Mgr lic prawa kanonicznego Małgorzata Baran", osoba świecka, która ślubów nie daje. Ja pytałem już sto lat temu księży, co śluby odprawiają (proboszcz parafii, księży w moim liceum, księdza, który był u nas kiedyś na lekcji dt. rozwodów kościelnych [zajmował się tym na co dzień]) Wszyscy mówili, że śluby bez bierzmowania zdarzają się bardzo często obecnie, a jedynie nadgorliwy proboszcz może "nakazać" bierzmowania. Tak samo jak nadgorliwi proboszcze nie chcą pochować zmarłej, bo są zbyt biedni by zapłacić 2000zł i dali tylko 1700zł.

Zresztą:

Cytuj
niedogodności [...] moralnej

Te cudowne wywody pani magister (beka, nie przyjmę bierzmowania, bo jeszcze mnie islamiści zabiją, za to za ślub katolicki już nie? :lol: ) Samo prawo, mówi o niedogodnościach i ja mogę sobie wymyśleć powód JAKIKOLWIEK (np. moralnie nie jestem gotów na bierzmowanie) i tak dostać ślub - co będzie zależeć tylko i wyłącznie od księdza proboszcza.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Kwietnia 22, 2014, 13:00:02 pm
Nie mam chwilowo czasu na wdawanie się w takie dyskusje.

Nikt nawet średnio ogarnięty nie traciłby na to czasu. Dowody na istnienie Jezusa to cała biblioteka, a Masterek w swej głupocie i tak każdy liczący blisko 2000 lat tekst może przyrównać do mitologii. Z niektórymi na tematy religii po prostu nie ma sensu rozmawiać.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Kwietnia 22, 2014, 13:01:44 pm
Nic tutaj nie czytałem, więc się nie wypowiadam. Tematu kompletnie nie zgłębiałem wcześniej, więc o dowodach również  mam nikłe pojęcie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 22, 2014, 13:04:12 pm
Dowody na istnienie Jezusa to cała biblioteka,


Całą biblioteka pełnych tekstów (których nawet jednego wymienić nie potrafisz) interpretujących NT jak POK napisał - świetny dowód. Interpretacje Harrego Pottera też można uznać jako dowód?. Jakoś dowody na istnienie Juliusza Cezara dało się znaleźc. Dowody na istnienie Tutenchamona również. Ale rozumiem, pewnie wszystkie dowody usunęli żydzi, bo tak bardzo im przeszkadzał Jezus na kartach historii.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 22, 2014, 13:16:06 pm
Jak mawiał Janusz K-M tfu geje sponsorowane z pieniedzy z zagranicy som. Ale żeby ateistów na forumku o grach sponsorować to nie słyszałem.  :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Kwietnia 22, 2014, 13:21:49 pm
To prawda, niebywałe  :?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Kwietnia 22, 2014, 13:41:04 pm
A tak na poważnie, możesz Iras dać kilka (5?) książek/publikacji z dowodami? Cała dyskusja koło pindola mi lata, ale jak na razie POK i Master podeszli do rozmowy, ty rzucasz piaskiem w piaskownicy odpyskując "chyba ty".
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Kwietnia 22, 2014, 13:55:56 pm
Nie, nie mogę i nie mam zamiaru silić się na jakiekolwiek poważne pisanie z ludźmi, którzy Nowy Testament stawiają obok Harrego Pottera.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Kwietnia 22, 2014, 15:15:26 pm
Dopóki Cię samego nie pierdolnie, albo będziesz myślał ku, a nie naprzeciw temu uczuciu, szukanie racjonalnego wytłumaczenia zawsze będzie wiązało się z coraz większą ilością pytań i wątpliwościami, a nie akceptacją. Staramy się ją poznać, doszukiwać definicji w różnych formach wyrażania miłości, ale sama miłość nie jest zero-jedynkowa, opatrzona uniwersalnym wzorem, dowiedziona. Myślę, że podobnie jest z wiarą. Nie do końca rozumiem też dyskusję, skoro odnosisz się, masz centralnie przed twarzą i stukasz na klawiaturze słowo, którego bezokolicznik brzmi: "wierzyć" - gdyby były mierzalne, empiryczne dowody, to określenie byłoby zupełnie inne. "Kocham Cię." i "Wierzę." to deklaracja, zbiór czynów o tym świadczących, nie dowód opatrzony pieczątką, opisany w normie i podbity przez urząd miar.
Racja. Wiara, podobnie jak miłość, to stan umysłu.

Mimo to nie jest to aż takie proste. Mogę wierzyć, że na Marsie żyją skrzaty, które przylatują na Ziemię i robią tutaj różne dziwne eksperymenty. Mogę w to wierzyć całym sercem, ale jak wszystkim będę o tym mówił naokoło, to nie powinienem się zdziwić, gdy nagle zamkną mnie w psychiatryku. Podobnie jak powiem, że wierzę czy wyznaję Zeusa. Niby jest to moja prywatna sprawa, której nie można roztrząsać za pomocą kategorii logicznych prawda/fałsz. Ale na poziomie obecnej wiedzy, kultury itd. trudno sobie wyobrazić, aby ktoś o zdrowych zmysłach wierzył w skrzaty z Marsa, czy chociażby wyznawał Zeusa. Istnienie Jezusa (jako ucieleśnienie Boga) wcale nie ma specjalnie solidniejszych podstaw niż istnienie Zeusa (nawet nazwa się wiele nie różni swoją drogą). I takie rzeczy powinien brać pod uwagę każdy, kto odznacza się zdrowym rozsądkiem. Nadal może wierzyć lub nie wierzyć (jego przekonania, jego uczucia), ale powinien zdawać sobie sprawę z faktu, na ile ta wiedza jest prawomocna i na czym oparte są jej podstawy. Inaczej mamy do czynienia za ślepą wiarą (jeśli wiara przeczy faktom, tym gorzej dla faktów).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 22, 2014, 15:51:00 pm
Nie, nie mogę i nie mam zamiaru silić się na jakiekolwiek poważne pisanie z ludźmi, którzy Nowy Testament stawiają obok Harrego Pottera.

Bosze... Jeśli chcesz to sobie wstaw w miejsce Harrego dowolną inną książkę fikcyjną o bardziej rozbudowanej treści. Bo ja wiem, Władce Pierścieni, Gra o Tron. Nikt tutaj nie dywaguje nt super-hiper złożoności pisma świętego czy jej struktury gramatycznej itp. itd. (chociaż tak naprawdę jest wiele innych ksiąg, równie "dobrych").  No ale widzę, że po raz kolejny nie umiesz dać żadnego przykładu spośród tysięcy dowodów, które istnieją chyba tylko w Twojej główce i inni na forum też zaczynają to zauważać. Widzę oprócz klapek ubi masz na oczach też drugie klapki.

Kolejny post Irasa na zasadzie "ja wiem lepiej, bo tak. powiem mamie"

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Kwietnia 22, 2014, 15:54:04 pm
No po prostu kretyn  :D
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 22, 2014, 15:57:04 pm
No po prostu kretyn  :D

W sumie, mogłem tak Cię nazwać :) Dzięki za radę.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 22, 2014, 16:01:03 pm
Swoją drogą w tym temacie nie różnisz się absolutnie NICZYM od Kyokuryku, który nie umie dać screenshota/zdjecia genialnych tekstur. Mimo, że ten tfu Kyokuryku cały czas zapewnia o wyższości grafiki różnych tytułów i ustawień jego tv, to nie umie zrobić żadnego screenshota swoim spiraconym klockiem. Ciągle mu to wypominasz i mówisz, żeby się nauczył. Ty tutaj przedstawiasz identyczną postawę jak ten jegomość - pier**lisz trzy po trzy, zero konkretów, mówisz, że jest masa dowodów i każdy o tym wie, a nie dasz żadnego (czyli żadnego dowodu na istnienie Jezusa). Po prostu nie znasz ani jednego, to bardzo proste.

Śmieszne, że kyokuryku krytykujesz, a sam jesteś identyczny jak ten jegomość.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Kwietnia 22, 2014, 16:10:14 pm
Napisałem wyraźnie, że nie mam zamiaru z tobą dyskutować i nie mam pojęcia czego jeszcze chcesz. Możesz tupać nóżką ile wlezie, ale nikogo nie zmusisz, żeby udowadniał ci istnienie Jezusa. Odczep się wreszcie ode mnie. Sio!
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Kwietnia 22, 2014, 16:20:30 pm
Kyokuryku Iras mi napisał przed chwilą PM i przedstawił mi swój dowód:

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kyokushinman w Kwietnia 22, 2014, 16:24:24 pm
Śmieszne, że kyokuryku krytykujesz, a sam jesteś identyczny jak ten jegomość.
Małolat ateista może by tak popatrzył czasami na siebie a nie szukał błędów u innych. Trochę samo krytyki chłopaczku.

Co do kukuryku to polecam chociaż raz być na treningu. Byś zmężniał a nie jak laluś buziaczki mi wysyłasz :lol:.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Kwietnia 22, 2014, 16:35:11 pm
Trochę samo krytyki chłopaczku.

I kto to mó wi.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Kwietnia 22, 2014, 16:40:14 pm
To ja tylko dodam, że bez bierzmowania nie dostaniesz ślubu kościelnego 

To ja dodam, że jako katolik (o ile nim jesteś ;) ) nic nie wiesz o obrządkach. Bez bierzmowania można mieć ślub kościelny, ba! można nawet mieć ślub kościelny będąc ateistą - jest wtedy zmieniona formułka i nie przysięga się na Boga.


No to Kościoły nieźle ciśnie, jak można uznawać Boga za taki sam twór co Krecika i dostać Ślub Kościelny...  :lol:

Generalnie to będzie musiało komicznie wyglądać, jak twoja kobieta złoży przysięgę, ksiądz podejdzie do Mastera i publicznie ogłosi " Pan Master nie złoży ślubowania, bo i tak w Boga nie wierzy"  :lol:

Oczywiście bekę sobie robię, pewnie twoja kobieta wymówi " W Imię Ojca i Syna..... ", a ty pewnie pominiesz tą kwestię i tyle z różnic.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Kwietnia 22, 2014, 16:44:25 pm
ja byłem na takim ślubie. panna młoda zadeklarowana ateistka, jej brat świadek też ateista, pan młody i jego rodzina wierzący. na ceremonii coś tam było, że jest to specjalna formuła itp. ale nie było żadnego przypału, nic kompletnie, nawet ładnie wyszło wszystko.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 22, 2014, 16:59:37 pm
Pleban to za takie cyrki to nieźle chyba bierze?
Apropo.. opisywłem już moje przygody z kosmitami jak z różańca po nocy, rowerem do domu wracałem?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Kwietnia 22, 2014, 17:01:29 pm
narkocancer
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 22, 2014, 18:45:42 pm
    Co do dowodów na istnienie Jezusa. Sytuacja niejasna jak wszystko na tym łez padole. Ludzie mówią, że tak i że pamiętają albo, że nie, że to tylko sen. Pamiętajmy ludzie mówią tylko to, co chcą. Nie zagłębiam się w historie, bo nie mam, po co. Nie muszę patrzeć przez cudze oczy na coś, co tak wyraźnie widzę swoimi. Fakt moje oczy są omylne, ale jak będę się patrzył przez cudze to tylko mogę to robić swoimi. Dochodzi do sytuacji, w której patrzę swoimi omylnymi oczami przez cudze omylne oczy, co za tym idzie na ogół jestem jeszcze dalej od prawdy. Ale rozumiem ktoś swoimi nie widzi to niech patrzy przez cudze. I nie mam tu, o co walczyć, bo jak ktoś nie chce miłości to jej nie otrzyma. Nie da się na siłę.

A jeśli chodzi o ślub z ateistą to każdy, kto nie jest wrogiem kościoła jest w nim mile widziany. I chyba jak jesteś już tym katolem to musisz mieć bierzmowanie?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Kwietnia 22, 2014, 19:22:50 pm
(http://i.imgur.com/Nh9zqv4.gif)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 22, 2014, 19:27:46 pm
Nie lubię tych waszych pizdoprzypierdoleń. Konkretnie proszę pisać a nie szloch w poduszkę, bo nie wiadomo czy płaczesz czy się śmiejesz?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Kwietnia 22, 2014, 19:34:43 pm
Confused.gif
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 23, 2014, 10:00:26 am
Master jestes? Napisałbyś cos, obiecuje przeczytam :D
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Kwietnia 23, 2014, 10:10:20 am
Uaktywni się w weekend, wtedy będzie co komentować.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Morfi w Kwietnia 23, 2014, 10:22:10 am
To ja powiem jaką miałem ostatnio rozkminę z Trójcą Świętą.

Rozmawialiśmy z kolegą o Final Fantasy XIV i o tym jak w tej grze jest standardowy system Tank/Healer/DPS, czyli jak on to nazwał: Trójca Święta.

No i potem miałem rozkminę, że skoro to też jest nazywane trójcą świętą, to kto jest kim w naszej chrześcijańskiej Trójcy Świętej?

Póki co doszedłem, że Jezus na bank by był Healerem. Bóg najbardziej mi do tanka pasuje, a Duch Święty do DPSa, ale tutaj jeszcze nie mam pewnośći. Pomóżcie może rozwiązać mi ten wewnętrzny spór :(
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Kwietnia 23, 2014, 10:37:17 am
Źle zacząłeś. Postaci i ich klasy to low-tier, przypadkowe pionki, szaraki jakich wiele. Tworzą społeczność. Bóg, Jedyny w Trójcy Świętej to nie typ z paczki, bardziej mógłby być przyrównany do administratora serwerów, bądź developera. Z całej Trójcy tylko Jezus mógłby odegrać rolę szaraka i pozornie pospolitego gracza, który podczas gry pozornie nie byłby świadomy specjalnej roli, jaką nadał mu admin/developer wkur**ony błazenadą panującą na serwerach. Po objawieniu przez admina Healer zacząłby zmieniać otoczenie i gromadzić na podstawie niezwykłych zdolności sporą gildię, co podzieliłoby gawiedź przyzwyczajoną do dotychczasowej wiedzy o grze i rutyny oraz sprowadziłoby na niego kłopoty. Admin/dev wrzuca nowego questa w grze, organizuje rajd na tego jednego gracza, który po bolesnej i wybitnie jednostronnej potyczce na zawsze znika z serwerów FFXIV. Po 3 dniach >New admin arrived
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Kwietnia 23, 2014, 11:50:41 am
Nigdy nie grałem w żadnego finala, tylko demo X chyba na ps2.  :roll:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Kwietnia 23, 2014, 17:16:25 pm
http://www.dobreksiazki.pl/b2337-zycie-i-nauka-mistrzow-dalekiego-wschodu-t-i-v.htm

absolutnie dla każdego, kto nie patrzy krzywym okiem na postać Jezusa i na poziom wyższego bytu.   
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Maja 02, 2014, 16:36:18 pm
Czy prorocy, przywódcy i zwykli mieszkańcy starożytnej Palestyny używali środków psychotropowych?
http://vetulani.wordpress.com/2012/07/06/jakie-ziola-palili-ci-napruci-winem/
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Maja 14, 2014, 16:58:11 pm
http://www.tvn24.pl/krakow,50/obiecal-ze-uleczy-magde-na-odleglosc-zarzut-i-wniosek-o-areszt-dla-znachora,428105.html

Niezła wiocha.Za co on niby zarzuty utrzymał? Rodzice debile i tyle. To skoro znachor dostał zarzuty, to wszyscy księża, którzy kazali się modlić za chorych, powinni dostać zarzuty jeśli ci chorzy zmarli. Tak samo skoro zamykają znachora, to czemu homeopatia jest dozwolona w polsce? Zamknąć wszystkich homeopatów. No totalna żenada. W sumie nie wiedziałem czy dawać tutaj, czy jednak do "co was ostatnio zażenowało" bo nadaje się do dwóch miejsc. Jednak ten znachor to bardziej kwestia "wiary" w cuda i dziwy (w końcu podobno to bóg i maryja mu dała moc uzdrawiania), dlatego daję tutaj.

Dla mnie typek nie powinien żadnej kary dostać. Rodzice sobie wymyślili, że będą dziecko karmić szczawiem i mirabelkami, więc to ich wina. Nie musieli słuchać znachora. Jak widać są jednak ludzie i parapety, a w państwie jedni z "nadprzyrodzoną mocą" (jak Bashobora, czy w ogóle Bóg z niebios) mogą mieć moc "uzdrawiania", a inni nie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Maja 14, 2014, 17:07:13 pm
Za dużo razy naoglądałem się "Znachora" z Bińczyckim w tv, żeby założyć z góry winę w/w :lol: TV pierze mózg.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Maja 14, 2014, 17:21:57 pm
On winy nie ponosi za to.

Jak jakaś matka spyta na forum wizażu, jak zrobić by dziecko przestało płakać i ktoś jej odpowie "smaruj cebulą trzy razy dziennie i przestań je karmić, na 100% pomoże, mam dar od boga" to osoba, która udzieliła darmowej rady ma zostać skazana? Bo tutaj jest analogiczna sytuacja, tylko zrobili nagonkę na biednego znachora (pomijając to, że ludzie ufajacy znachorom, leczący się homeopatią, uważających, że na ziemi są ludzie co maja dar uzdrawiania innych, to tępa masa) zamiast wyśmiać głupotę rodziców. Jak jeszcze rodzice dostaną mniejszą karę od znachora, lub dostaną zawiasy, a on bezwzględne wiezienie to ja nie mam pytań, polska lud ciemnoty. Zresztą, z opowieści innych co się leczyli u tego znachora, to on powinien zostać ogłoszony świętym przez papieża - wyczyniał nie gorsze cuda od uzdrowienia tej babki z Kostaryki.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Maja 14, 2014, 17:30:11 pm
(pomijając to, że ludzie ufajacy znachorom, leczący się homeopatią, uważających, że na ziemi są ludzie co maja dar uzdrawiania innych, to tępa masa)
Odważne słowa biorąc pod uwagę fakt, że wielu ludzi może doszukiwać się pomocy w niekonwencjonalnych praktykach, bo stanowi to dla nich np. ostatnią deskę ratunku, gdzie lekarze wcześniej ich już skreślili.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Maja 14, 2014, 17:36:06 pm
np. ostatnią deskę ratunku,

Chyba wiadomo, że strach przed śmiercią odbiera rozum. Zresztą, jak już chorzy nie mają co robić to idą do znachorów - dzięki czemu te pasożyty (znachorzy) mogą zarabiać hajsy na biednych ludziach. No i też faktycznie moje słowa są trochę na wyrost - tępa masa to są np. Ci rodzice tej Madzi co zmarła. Osoby, które już wyczerpały naukowe możliwości leczenia i nie mają żadnej deski ratunku - no to cóż, ja bym nie dał zarobić znachorom, ale niektórzy wtedy zaczynają wierzyć w cuda (zresztą, pewnie stąd się wzięło powiedzonko "jak trwoga to do Boga/znachora"), więc oni po prostu są już ogłupieni przez chorobę i bezsilność z zaistniałej sytuacji.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Maja 14, 2014, 17:47:09 pm
Nawet z punktu widzenia działania na zasadzie uznanego przez medycynę placebo nie powinieneś z taką ignorancją i szkalowaniem odnosić się do poszukiwania przez ludzi pomocy wszędzie, gdzie to możliwe. Ponieważ znam dość osobisty przykład w odniesieniu do w/w kwestii więcej nie napiszę, bo mogłoby to tylko zaognić niepotrzebnie dyskusję, z prywatami włącznie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Maja 14, 2014, 18:20:30 pm
Ja z placebo mogę się zgodzić, bo to fakt - ale to nic innego jak ludzka psychika, pewnie tak jak stres powoduje pogorszenie zdrowia, tak placebo jest tego przeciwieństwem. Sam też znam typka, który miał "wyrok" śmierci na raka płuc. Zaczął wpieprzać jakieś chińskie zielska i zamiast pół roku, żyje już 10 lat. No ale co to zmienia? Czy to potwierdza "skuteczność" homeopatii? Niewątpliwie homeopatią można leczyć, ale tylko na zasadzie siły sugestii - innych właściwości leczniczych nie ma. Dlatego dla mnie możliwość sprzedaży jakiś leków homeopatycznych za 50zł czy więcej jest nie do pomyślenia - powinno to być zakazane, bo koszt produkcji takiego leku to pewnie jakieś 50 groszy. Przy czym producent nie musiał wydawać miliardów dolarów na badania i testy kliniczne, a rejestracja leku jest prostsza, niż tych, które naprawdę działają.

Zresztą homeopatia to temat trochę z innej beczki od znachorów. Znachor to taki "święty" co ma moc uzdrawiania. Homeopatia to wierzenie, że jak coś się rozcieńczy miliard razy w wodzie, to woda "zapamięta" tę substancję :lol: No beka nie z tej ziemi - jeśli by tak było, to woda w kiblu = wszystkie leki homeopatyczne. Każdy wie, że woda krąży w przyrodzie (paruje, tworzy się chmurka, potem jest deszcz i tak w kółko), więc jeśli ktos wrzuciłby do kibla tabletke leku homeopatycznego to rozcieńczyłby tę substancję miliardy razy w całej wodzie na świecie - dzięki czemu, zgodnie z założeniami homeopatii, woda w kiblu byłaby "lekiem".

Chyba każdy widzi, że to komiczne - na nieszczęście ludzie jakby sami sobie zrobili taki lek, to w życiu by nie uwierzyli, że to działa i ich stan by się nie poprawił. Jednak jak wydadzą hajs 60zł w aptece, gdzie jeszcze nazywa się to badziewie "lekiem" to wierzą, że tak - to im na pewno pomoże i na drugi dzien już się lepiej czują. Tak samo jest z wiarą w te wszystkie cuda i dziwy. O ile wierzenie w moc jezusa, czy papieża to jest całkiem spoko - w sumie to nic nie kosztuje - tak już homeopatia/znachorstwo/karmienie się światłem to debilizm do kwadratu i powinno być karane. Wyciąganie hajsu z chorych/naiwnych.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: pachu w Maja 15, 2014, 13:11:59 pm
Jak to w TV wczoraj widziałem, to też je**em na plecy. Jak można oskarżać tego znachora za spowodowanie śmierci xD Nie do pomyślenia co w tej TiVizorni puszczają :/
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Maja 15, 2014, 13:25:26 pm
a dla mnie to nie jest takie oczywiste. nie znam sprawy dokładnie, ale na prowadzenie działalności leczniczej trzeba chyba mieć jakieś zezwolenie, a tu się okazuje, że koleś nie pierwszy raz "leczył" ludzi z opłakanym skutkiem. przecież jest coś takiego jak nieumyślne spowodowanie śmierci i współudział.

użyję analogii do amber gold. ludzie "zainwestowali" na kosmiczny,  już na pierwszy rzut oka nierealny, procent. wtopili i są sobie winni, ale to wcale nie zwalnia marcina pe z zarzutu oszustwa. 
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Maja 15, 2014, 13:32:00 pm
użyję analogii do amber gold. ludzie "zainwestowali" na kosmiczny,  już na pierwszy rzut oka nierealny, procent. wtopili i są sobie winni, ale to wcale nie zwalnia marcina pe z zarzutu oszustwa. 


Tylko Marcin Plichta obiecywał procenty i zwrot pieniędzy. Nie oddał ich - czyli najzwyczajniej w świecie ludzi okradł. Nie było powiedziane, że jest ryzyko jak w funduszach inwestycyjnych itp. A tutaj znachor sobie gada - wyleczę Cię ale tylko jeśli będziesz bardzo w to wierzyć - no i co? Taka sama sytuacja jak z Bashaborą - wiadomo, że krętacz i oszust. Jednak w obecnie istniejącym prawie, ten człowiek absolutnie winny nie jest. Zresztą on nie leczył, tylko uzdrawiał. Nie przeprowadzał zabiegów medycznych, ani nie wypisywał leków - więc czemu miałby mieć jakieś pozwolenie? To była tylko wyłącznie jego dobra wola, że wykorzystując dar od Boga i Maryi leczył chorych.

Jeśli znachor zostanie zamknięty tak samo wszyscy księża co modlą się za chorych powinni zostać zamknięci - bo wiadomo, że modlitwa nie leczy., ale może jacyś mądrzy ludzie przestaną brać leki, wierząc w siłę modlitwy? Idę o zakład, ze w Polsce dużo takich.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: pachu w Maja 15, 2014, 13:45:14 pm
Master dobrze prawi. Nie chodzi o to, że ten cały znachor nie miał uprawnień do leczenia tylko po prostu gadał co gadał. A durni rodzice z jednym zwojem w mózgu, przecząc temu czego się nauczyli przez całe życie, że człowiek aby przeżyc musi jeść, zagłodzili dziecko. Myśleli że wyzdrowieje jakimś dziwnym prawem, no lol to jest śmieszne, żeby oskarżać o to znachora.

Byłbym oskarżony gdybym powiedział do ziomka : 'Stary jak skoczysz z 13 piętra to człowiekowi się pojawiają skrzydła i może latać.' i on by skoczył ? xD
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Maja 15, 2014, 13:52:11 pm
To księża obiecują wyleczenie, zabraniają chodzić do lekarzy i każą głodzić dzieci?  :o  Masterek pierdoli tak, że aż uszy więdną.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Maja 15, 2014, 13:52:52 pm
nie wiadomo czy jest tak samo. tutaj ten znachor na pewno obiecywał wyleczenie, ale nie wiesz co jeszcze mówił, może dawał 100% pewności, może odradzał lekarzy. może chciał zająć ich miejsce? to wyjaśni śledztwo i wyszstko powinno być zbadane. szczególnie, że takie zdarzenie z jego udziałem ma miejsce nie pierwszy raz.
prokuratura nie tknie palcem, za kilka miesięcy znowu jakiś zdesperowany rodzic trafi do tego kolesia, sprawa skończy się podobnie i będą głosy: "gdzie było państwo?", "dlaczego nikt z tym nic nie zrobił?","wina tuska!", "lewactwo!".

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: pachu w Maja 15, 2014, 13:54:07 pm
Ewidentnie Masterowi chodzi o to, że kiedy ksiądz modli się za czyjeś ozdrowienie, a ten ktoś umiera. To ksiądz idzie do więzienia bo modlitwa gówno dała, jak terapia głodowa znachorka.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Maja 15, 2014, 14:07:35 pm
no jak było tak, jak z księdzem modlącym się o ozdrowienia, to znachor nie ma się czego obawiać, bo siedzieć na bank nie pójdzie. gorzej dla nie niego, jak za uszami ma coś więcej.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Maja 17, 2014, 14:17:04 pm
http://www.fakt.pl/aresztowany-znachor-marek-h-zarobil-na-ludziach-miliony,artykuly,461805,1.html

W 10 lat 1,5 mln złotych? Całkiem dobry biznes, do którego nie trzeba mieć absolutnie żadnych zdolności, prócz daru wciskania ludziom kitu. Ciekawe ile taki Bashabora może zarabiać, który robi to na większą skalę.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Maja 24, 2014, 01:30:47 am
Zamówiłem sobie księgę mormonów :D Zobaczymy czy ciekawa lektura będzie :D

Za darmo można dostać jak się zamówi:
http://www.mormoni.pl/skontaktuj-sie-z-nami/formularz-zamowien.html
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Maja 24, 2014, 01:41:20 am
Na pewno jest szalenie interesująca ;)

A jak ktoś chce sobie poczytać, to tutaj jest druga część wpisu o Księdze Urantii (kiedyś dawałem linka do pierwszej części):
http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=886973

Ja Księgi Urantii nie czytałem, i nie zamierzam czytać. Tekst daje jednak pewne pojęcie, o czym jest ta chyba najważniejsza księga New Age.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Maja 27, 2014, 22:23:52 pm
Dzisiaj wpadło do mnie dwóch mormonów z książką. Jak poznałem już parunastu mormonów to czekam, aż w końcu jakiś się wyróżni na tle innych. Niestety póki co wszyscy są przeraźliwie mili i dobrzy dla wszystkich. Jak tak patrzę na różnych wyznawców religii, to jeśli świat miałby stać się lepszy to właśnie ta religia powinna być wiodącą, nie chrześcijaństwo czy buddyzm.

Księgę Mormona póki co tylko przejrzałem pobieżnie - na pierwszy rzut oka napisana w dokładnie takim samym stylu jak pismo święte i jakby wpakować to w okładkę biblii to pewnie wiele chrześcijan nie zorientowałoby się, że czytają "herezję".

Wielu katolików jak chce poprzeć autentyczność zapisów z biblii powołuje się na argument, że nikt by takiego czegoś nie był w stanie napisać z głowy i zawrzeć tyle prawd moralnych. Jak się daje przykłady książek, które mają równie zawiłą historię to nie przemawia to do nich, za to jakby im pokazać taką księgę mormona to może by im mina zrzedła, bo jednak jak sie chce to się da?  :roll:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Maja 27, 2014, 23:14:12 pm
master, ja dostałem kiedyś książkę mormona od jednego kola, bardzo w porządku, swoją drogą, i tam są jawne bzdury na dzień dobry. o ile dobrze pamiętam, to na pierwszych stronach (dalej nie czytałem) jest, że potomkowie chrystusa zasiedlili ameryję na długo przed "indianami". wtf?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Maja 27, 2014, 23:53:55 pm
Master przyznaj sie do judaizmu w końcu i przestań kombinować.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Maja 28, 2014, 00:08:26 am
i tam są jawne bzdury na dzień dobry. o ile dobrze pamiętam, to na pierwszych stronach (dalej nie czytałem) jest, że potomkowie chrystusa zasiedlili ameryję na długo przed "indianami". wtf?


Bzdury? Równie dobrze mogę powiedzieć, że w PŚ są bzdury. Na to samo wyjdzie. Oczywiście wiem, że potomkowie Chrystusa w USA długo przed Indianami (chociaż to tylko słyszałem, dokładnie nie czytałem) może wydawać się durne. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz - czy gdyby Joseph Smith spisał swoją księgę w roku 60 n.e to czy również uważalibyśmy to za totalne bzdury, czy może różni naukowcy szukaliby brakującego ogniwa łączącego izraelitów z Indianami? W końcu Joseph Smith napisał księgę pod natchnieniem Boga, wiec nie może być w tej księdze kłamstw - w takim wypadku używa on takiego samego argumentu jak kościół w stosunku do autorów Biblii.

Jedyna różnica między autentycznością starego i nowego testamentu, a księgi mormonów jest data powstania.

Religia oparta na durnej księdze czy nie - ludzie, którzy do niej należą są tysiąckroć milsi i bardziej uprzejmi od typowego katolika. Do tego wiedza o swojej religii praktycznie wszystko, czytają pismo sami jak i w grupie. Do tego tam nikomu nic się nie "nakazuje" i nikogo nie potępia jak to robi kościół, a prorok jedynie daje wskazówki "jak żyć".
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Lipca 20, 2014, 02:19:00 am


 :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Lipca 20, 2014, 13:57:31 pm
Świetny montaż :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Sierpnia 01, 2014, 13:42:10 pm
http://www.sfora.pl/polska/Zmarla-bo-nie-dala-zgody-na-transfuzje-Przez-religie-a70530
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Soul hunter 16 w Sierpnia 01, 2014, 13:45:00 pm
Według mnie to już jest idiotyzm, ciekawe czy tacy ludzie potrafią samodzielnie myśleć czy w głowie mają tylko dzwi oraz zbawienie(zresztą to tyczy się wszystkich religii).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Sierpnia 01, 2014, 14:54:55 pm
Przynajmniej ta babka umarła nie będąc hipokrytą.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Soul hunter 16 w Sierpnia 01, 2014, 15:32:12 pm
Zapewne Bóg również to zauważył, świeć Panie na jej duszą. Zresztą chciała, nie ma problemu, zapewne właśnie dociera do bram niebos, przynajmniej nie rozsiewa tej patologii dalej. Tylko można sobie wyobrazić sytuację kiedy miałaby dziecko które potrzebowałoby transfuzji i zdecydowała za nieświadome dziecko wybierając śmierć bo religia nie pozwala, zapewne zyskałaby poklask wśród wyznawców swojej wiary. Mnie by ch** strzelił jakby mi wyskoczyła z tymi wszystkimi farmazonami dotyczącymi religii.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Sierpnia 01, 2014, 23:34:13 pm
Zapewne Bóg również to zauważył, świeć Panie na jej duszą. Zresztą chciała, nie ma problemu, zapewne właśnie dociera do bram niebos, przynajmniej nie rozsiewa tej patologii dalej. Tylko można sobie wyobrazić sytuację kiedy miałaby dziecko które potrzebowałoby transfuzji i zdecydowała za nieświadome dziecko wybierając śmierć bo religia nie pozwala, zapewne zyskałaby poklask wśród wyznawców swojej wiary. Mnie by ch** strzelił jakby mi wyskoczyła z tymi wszystkimi farmazonami dotyczącymi religii.
A co robi katoliczka w ciąży, która wie, że poród zabije albo ją albo dziecko? TEORETYCZNIE powinna wybrać dziecko :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 07, 2014, 00:38:02 am
Dowody jasnowidzenia
http://krzysztof-jackowski.info/dowody-jasnowidzenia/

Tutaj świeższe wiadomości:
http://krzysztof-jackowski.info/aktualnosci/

Do przestudiowania ;)


Jestem zawsze sceptyczny w takich sprawach, ale na siłę też nie chcę zaprzeczać. Dla mnie jasnowidzenie jest ciekawą zagadką, której nie potrafię jednoznacznie obalić. Teraz czytałem pewną książkę (krótka recenzja wkrótce) i przypadkiem natrafiłem na stronę naszego kochanego polskiego jasnowidza, który nieraz pojawia się na łamach forum. Zainteresowanych odsyłam zatem do własnoręcznej analizy zamieszczonych tam informacji.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Sierpnia 07, 2014, 02:08:21 am
Dla beki czasem odwiedzam fakt.pl i co chwila są tam jakieś brednie tego jackowskiego. Ostatnio zapowiedział, ze w poniedziałek rozpocznie się 3 wojna światowa. W poniedziałek jakoś trzy tygodnie temu. Jak wiadomo, pierdolił farmazony.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 07, 2014, 09:53:14 am
Jasnowidzenia nie da się łatwo sfalsyfikować, bo to nie jest nauka doświadczalna, którą można w dowolnym momencie powtarzać z takim samym rezultatem. Jackowski wielokrotnie podkreślał, że sam dokładnie nie wie, kiedy owo przeczucie jest rzeczywiście wizją, a kiedy jego własnym wymysłem. Czasem na wizję musi czekać kilka minut, czasem pojawia się ona dopiero po miesiącu, w najmniej oczekiwanym momencie. Sam twierdzi nawet, że czym większa jest jego wiedza w danej sprawie, tym większa jest możliwość pomyłki, ponieważ sam wtedy próbuje na sobie logicznie wymuszać możliwe rozwiązanie.

Też uważam, że jego gadanie o przyszłości jest żałosne. Robi co chwila jakąś przepowiednię, a tylko jedna na sto ma jakieś kategorie podobieństwa. Z kolei przy szukaniu zaginionych wykazuje się dziwną intuicją, której ciężko jednogłośnie zaprzeczyć argumentując oszustwo. Dlatego staram się nie zajmować definitywnego stanowiska w tym przypadku. Warto było by się sprawie bliżej przyjrzeć. Sama możliwość istnienia takiego czegoś jak jasnowidzenie jest szalenie ciekawa i na pewno zaburza trochę dzisiejsze rozumienie świata (co nie znaczy, że nie istnieje na to racjonalna odpowiedź).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Sierpnia 07, 2014, 10:11:09 am
Co to za pierdolenie, cały czas gada że coś się stanie, to się w końcu stanie, ale i tak nie to co on gadał tylko coś podobnego. Jakiś czas temu była taka sprawa że jasnowidz powiedział że zaginiona osoba nie żyje, a po latach się odnalazła. Albo że w 2012 była "burza" na słońcu i niewiele brakowało i by na ziemi elektryczność pierdolnęła. Czyli że prawie mieli racie co do apokalipsy. Prawie=pierdolenie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Sierpnia 07, 2014, 10:46:51 am
Też nie wierzę w te głupoty.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 07, 2014, 10:54:59 am
Nie wymagajcie od metod nienaukowych naukowej ścisłości. Trochę tych spraw kryminalnych jednak Jackowski w jakiś sposób pomógł rozwiązać i chyba nadal coś mu tam wychodzi.

Ja nie wiem, czy mam wierzyć, czy nie wierzyć. Rozsądek mówi nie, natomiast wiadomości, z którymi się zetknąłem mówią tak. Nie znam opisywanych spraw na tyle dokładnie, aby rozsądzić ten dylemat.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Sierpnia 07, 2014, 11:01:37 am
Może po prostu ma żyłkę detektywistyczną, albo niewinne osoby siedzą. Co to ma wspólnego z jasnowidzeniem? Sam sobie koleś wkręca że ma jakieś wizje, a po prostu dedukuje.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 07, 2014, 11:08:29 am
Trudno stwierdzić jak jest. Niektóre przypadki bardzo trudno podpiąć pod zwykłą dedukcję. Dopiero po przeczytaniu jego książki "Zmarli mówią" przekonałem się, że coś w tym jasnowidzeniu faktycznie może być. Wcześniej byłem skrajnie sceptyczny do takich rewelacji.

Jak wrócę z roboty to może poszukam jakiegoś info o innych jasnowidzach. Jak trafię na coś ciekawego, to na pewno dam znać ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Sierpnia 07, 2014, 12:17:39 pm
Nie wiem jak w ogóle można myśleć, że Jackowski ma jakikolwiek "dar" jasnowidzenia, jak 1000 jego przepowiedni to pieprzenie farmazonów, 1 na 1000 trochę będzie podobna do tego co sie wydarzyło w rzec zywistości i wtedy jackowski ogłasza się wielkim magiem i pieprzy "a nie mówiłem frajerzy! przepowiedziałem przyszłość!". Do tego z tymi osobami zaginionymi - dostaje praktycznie komplet dowodów i poszlak, które zostały już odkrytę, może po prostu tak jak Centylion napisał, dobrze łączy fakty i dzięki temu znajdował te osoby. Do tego wole nie wiedzieć ile osób zaginionych do niego trafiło, a gówno znalazł, bo o takich to nie pisze. Pieprzenie typu "raz wizja jest spoko, raz ch**owa i mglista" to tylko utwierdza w przekonaniu, że kłamie. Taka furtka słowna na wszelki wypadek, żeby nie było, że oszust jakby 99,999% jego wizji się nie sprawdziły. To co w książce pisze może nie być zupełnie oparte na faktach, tylko wypisane bzdury, aby sie sprzedało i ludzie uwierzyli w te brednie.

Trochę mnie dziwi Pok, ze w jakiegoś jasnowidza jesteś wstanie uwierzyć, a po przeczytaniu starego i nowego testamentu, uważasz, że to co tam jest to bajki :(

Może kiedyś przejadę sie do Człuchowa z ubraniami i zdjęciami mojej siostry i powiem temu ziomkowi, że zaginęła jednak policja nie chce wszcząć śledztwa, bo jest pełnoletnia i zobaczymy co tam wymyśli :lol: A ona oczywiście będzie czekać w samochodzie. Chociaż boję się z takimi "mocami" zadzierać!
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Sierpnia 07, 2014, 12:29:29 pm
W sumie to mógłbyś taki eksperyment przeprowadzić. Jestem ciekaw efektów. :D
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Sierpnia 07, 2014, 12:55:29 pm
Polecam stronę:

http://www.wrozbyonline.pl/

Ta np. jest dobra :lol:
Cytuj
--mail przesłanie anielskie  10 zł.
http://www.wrozbyonline.pl/ekspert/336/Henrietta


Takei same pierdoły jak ten cały Jasnowski, co bierze 200zł za wizytę z wróżeniem z dupy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Sierpnia 07, 2014, 13:03:12 pm
wróżeniem z dupy.
( ͡º ͜ʖ͡º)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 07, 2014, 22:24:03 pm
Nie wiem jak w ogóle można myśleć, że Jackowski ma jakikolwiek "dar" jasnowidzenia, jak 1000 jego przepowiedni to pieprzenie farmazonów, 1 na 1000 trochę będzie podobna do tego co sie wydarzyło w rzec zywistości i wtedy jackowski ogłasza się wielkim magiem i pieprzy "a nie mówiłem frajerzy! przepowiedziałem przyszłość!". Do tego z tymi osobami zaginionymi - dostaje praktycznie komplet dowodów i poszlak, które zostały już odkrytę, może po prostu tak jak Centylion napisał, dobrze łączy fakty i dzięki temu znajdował te osoby. Do tego wole nie wiedzieć ile osób zaginionych do niego trafiło, a gówno znalazł, bo o takich to nie pisze. Pieprzenie typu "raz wizja jest spoko, raz ch**owa i mglista" to tylko utwierdza w przekonaniu, że kłamie. Taka furtka słowna na wszelki wypadek, żeby nie było, że oszust jakby 99,999% jego wizji się nie sprawdziły. To co w książce pisze może nie być zupełnie oparte na faktach, tylko wypisane bzdury, aby sie sprzedało i ludzie uwierzyli w te brednie.

Trochę mnie dziwi Pok, ze w jakiegoś jasnowidza jesteś wstanie uwierzyć, a po przeczytaniu starego i nowego testamentu, uważasz, że to co tam jest to bajki :(

Może kiedyś przejadę sie do Człuchowa z ubraniami i zdjęciami mojej siostry i powiem temu ziomkowi, że zaginęła jednak policja nie chce wszcząć śledztwa, bo jest pełnoletnia i zobaczymy co tam wymyśli :lol: A ona oczywiście będzie czekać w samochodzie. Chociaż boję się z takimi "mocami" zadzierać!
Ja jedynie nie chcę się zamykać na możliwość istnienia jasnowidztwa (a to jest duża różnica). Jackowski całkiem sensownie tłumaczy w swojej książce, jak to wygląda z tymi wizjami i mnie częściowo tą argumentacją przekonał (tzn. ze skrajnego sceptyka stałem się tylko wątpiącym ;)), nawet pomimo tego, że umiejętności pisarskie ma dość słabe. (Choć te 80% trafności to śmiech na sali)

Ty Master od razu starasz się zanegować coś, co nie zgadza się z Twoim światopoglądem i podstawiasz własne wytłumaczenia (niczym jasnowidz :P). Od razu mówisz nie i basta. "Pewnie to nie było tak, a było tak".

Masz całkiem słuszne podstawy, aby myśleć tak jak myślisz i żeby nie wciskać sobie kitu, nie ukrywam, ale bez przekonania się na własnej skórze czy sprawdzeniu dowodów nie można twierdzić, że Jackowski jest zwykłym oszustem. Może jest, nie wykluczam takiej możliwości. Osobiście nie skorzystałbym z jego usług.

Zresztą w paru innych miejscach spotkałem się już z opisami jasnowidzenia (Nowy Testament to przypadek tak skrajny, że nie biorę go tutaj pod uwagę ;)). Ile w tym wszystkim jest przypadku, ale ile prawdy, bardzo trudno określić. Osobiście wątpię aby Jackowski kłamał i był oszustem w pospolitym tego słowa znaczeniu. Prędzej może mu się wydawać, że ma dar, którego tak naprawdę nie posiada i po prostu co jakiś czas udaje mu się trafić.

Może być też tak, że ma rzeczywiście pewien dar, ale jest on dużo słabszy niż twierdzi sam Jackowski (skuteczność na poziomie 5-10% dajmy na to).

Osobiście polecam lekturę jego książki. Niby nic nadzwyczajnego, ale może dać do myślenia. Ja tymczasem nie mam wyrobionego zdania, choć nadal wolę pozostawać sceptyczny. Czytałem właśnie sporo opinii w necie o Jackowskim. Są tacy, których w jakiś sposób naprowadził (podobno), ale jest też wiele głosów twierdzących, że gadał zupełne brednie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Sierpnia 10, 2014, 18:55:32 pm
https://www.youtube.com/watch?v=291sutj35Mo
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Sierpnia 26, 2014, 22:00:06 pm


Na pudelku było, że bierze 450zł za 45 minutową konsultację :lol: Jacy ludzie to debile :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Sierpnia 26, 2014, 22:12:51 pm
Master nie ten temat..
(http://d.webgenerator24.pl/k/r//e4/zk/m95a8yok0g0sg84g4c4w84o0g8s/jesus-rio.600.jpg)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Sierpnia 26, 2014, 22:26:17 pm
To nie ten temat gdzie forumek w jasnowidza wierzy?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Sierpnia 26, 2014, 22:51:06 pm
To jest taki na forumku?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Sierpnia 26, 2014, 23:05:32 pm
POK
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 27, 2014, 00:45:44 am
Czytanie ze zrozumieniem się Master kłania :P

Ja tak samo wierzę w jasnowidztwo, jak agnostyk wierzy w Boga.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Marca 12, 2015, 02:49:09 am
http://www.copernicuscenter.edu.pl/
https://www.youtube.com/user/CopernicusCenter/videos

Wspaniały kanał poruszający bardzo ciekawe zagadnienia nauki, wiary, świadomości, filozofii nauki, historii nauki, filozofii matematyki i tym podobnych. Wykłady i dyskusje są prowadzone rzetelnie, bez żadnej propagandy.







Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 27, 2015, 13:05:16 pm
No proszę, to co sam kiedyś miałem na rekolekcjach w lo ktoś postanowił nagłośnić :lol:

http://www.fakt.pl/wydarzenia/rekolekcje-grozy-w-gryficach-spowiedz-uczestniczki-rekolekcji,artykuly,534205.html
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Marca 28, 2015, 14:42:26 pm
No proszę, to co sam kiedyś miałem na rekolekcjach w lo ktoś postanowił nagłośnić :lol:

http://www.fakt.pl/wydarzenia/rekolekcje-grozy-w-gryficach-spowiedz-uczestniczki-rekolekcji,artykuly,534205.html

Zstąpił na ciebie Duch Święty? Czy diabeł wyszedł? :P
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 28, 2015, 15:15:07 pm
Na mnie akurat nie, ale ksiądz egzorcysta bardzo się starał. Za to na moich znajomych z klasy tak. Co było żenujące jak w opisanym artykule.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Marca 28, 2015, 15:39:31 pm
I jak byś to wytłumaczył ze swojego punktu widzenia osoby nie wierzącej?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Maja 27, 2015, 20:52:00 pm
Troche zenada....bedzie niezal burda jak sie skonczy ta wystawa, jak przyjdzie przestawiac ten pomnik

http://wyborcza.pl/1,75478,18001299.html#MTstream
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Maja 27, 2015, 20:58:45 pm
Pomnik nie stanie, bo nie wyrażono na niego zgody.
http://epoznan.pl/news-news-58150-Nie_ma_zgody_na_wystawienie_figury_Chrystusa_na_placu_Mickiewicza
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Maja 27, 2015, 21:12:21 pm
no i całe szczęście, a tych gałganów:
Cytuj
5 maja. Kończy się sesja rady miasta. Części radnych PO nie ma. Czterej z SLD, przeciwni uchwale, siedzą w swoim pokoju, piją kawę. Jeden z nich dostaje SMS-a: "Wracajcie! Głosują Chrystusa!". Wracają, ale za późno. Uchwała przechodzi, będzie wystawa i pomnik.

to mam nadzieję, że w przyszłej kadencji już nie zobaczymy.

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Maja 27, 2015, 21:33:21 pm
Pomnik nie stanie, bo nie wyrażono na niego zgody.
http://epoznan.pl/news-news-58150-Nie_ma_zgody_na_wystawienie_figury_Chrystusa_na_placu_Mickiewicza

Podobno juz jedzie do poznania i maja gdzies czy jest zgoda czy jej nie ma.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Maja 27, 2015, 21:35:20 pm
Ok, a jakieś racjonalne argumenty przeciw odtworzeniu tego pomnika (przypominam, że inicjatorzy zgadzają się nawet na inną lokalizację) poza "nie, bo Jezus"?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Maja 27, 2015, 21:46:37 pm
są takie, że w innym miejscu to ch**, bo jezus, to jezus. jaki jest, każdy widzi. miejscówka niestety już jest zajęta przez kurewsko wielkie krzyże i pomnik mickiewicza. chyba wystarczy, co? 
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Maja 27, 2015, 21:49:30 pm
Na ile ten pomnik tam chcą postawić, że taka heca?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Maja 27, 2015, 22:01:29 pm
s00s?

Cytuj
Mikołajczak w 2012 r. powołał komitet budowy pomnika. Chciał, by stanął nad Jeziorem Maltańskim (bo na placu mało miejsca - są krzyże, Adam Mickiewicz i parking). Przeciwny był Ryszard Grobelny, były prezydent Poznania. Powoływał się na plany zagospodarowania przestrzennego. Komitet prosił o inne miejsce, Grobelny odmawiał. Nie dali za wygraną.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Maja 27, 2015, 22:12:35 pm
Na ile ten pomnik tam chcą postawić, że taka heca?

biskup poświęci i nie usuniesz, bo będzie wiksa.

@iras
na terenie sportowo rekreacyjnym pomnik chrystusa? w niewielkim promieniu kilka kościołów. miejsc ekspozycji brakuje albo są zajęte, a lokować gdzieś po kątach przecież nie ma sensu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Maja 28, 2015, 07:31:06 am
Ja bym nie miał nic przeciw temu pomnikowi, gdyby nie był on tak okropnie brzydki. Jak go postawią gdzieś w parku na uboczu miasta to jeszcze przeżyję.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Czerwca 09, 2015, 03:31:05 am
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Czerwca 09, 2015, 19:45:37 pm
Ludzie to debile...
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Czerwca 18, 2015, 23:56:13 pm
nie pamiętam, gdzie to temat jackowskiego był poruszany.



Cytuj
Opublikowany 10.06.2015
Upubliczniamy cały wywiad przepowiednie Krzysztofa Jackowskiego na rok 2015 - zarejestrowany w grudniu 2014.
"Nie zgubiliśmy tej taśmy"

Dobrze, że dopiero teraz opublikowali. Dzięki temu jeszcze bardziej mu wierzę.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Czerwca 19, 2015, 00:27:34 am
Bo jak publikuje wcześniej to tak mu wychodzi:

http://www.se.pl/wiadomosci/polska/krzysztof-jackowski-wiem-kto-wygra-wybory-prezydenckie_556050.html

Cytuj
Krzysztof Jackowski postanowił wykorzystać swój wyjątkowy talent, aby rozwikłać zagadkę majowych wyborów prezydenckich. Jasnowidz na prośbę dziennikarzy Faktu, przepowiedział kto zostanie prezydentem Polski. Według Jackowskiego na pewno będzie druga tura wyborów, ale to Bronisław Komorowski ostatecznie wygra.



Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Czerwca 19, 2015, 15:32:23 pm
Niestety zło coraz bardziej napiera, i nie jest wykluczone, że nie będzie Wojny. 'Módlmy się' żeby do Wojny nie doszło..
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Czerwca 26, 2015, 18:52:58 pm
Nieznana siła wpływa na cały Układ Słoneczny
http://nt.interia.pl/technauka/news-nieznana-sila-wplywa-na-caly-uklad-sloneczny,nId,1841802

Lord Xenu nadciąga ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Czerwca 27, 2015, 14:47:47 pm
POK, to tylko matrix ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Lipca 02, 2015, 14:34:14 pm
http://polska.newsweek.pl/kosciol-zbyt-poblazliwie-traktuje-problem-pedofilii-wsrod-ksiezy,artykuly,366073,1.html

Sondaż "Newsweeka": Kościół zbyt pobłażliwie traktuje problem pedofilii wśród księży
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 02, 2015, 14:40:48 pm
Tak Londek, tak. aha, tak, tak.

https://www.youtube.com/watch?v=utyiN7g0TkE
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Lipca 02, 2015, 16:01:55 pm
Tak Londek, tak. aha, tak, tak.

https://www.youtube.com/watch?v=utyiN7g0TkE

Czyli znow brakuje ci inteligencji zeby cos napisac, skomentowac, a zamiast tego wrzucasz cos z d*py. Czyli rozumiem, ze nie masz problemu z ostatnimi decyzjami episopatu dotyczacymi ksiezy pedofili? Jak w sredniowieczu, co ksiadz powie to swiete. Musisz nauczyc sie sam myslec.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 02, 2015, 16:31:38 pm
Amen.
Potwierdzam samodzielne myślenie jest najlepszą formą protestu przeciw propagandzie. 
Nie zwracał bym wiec uwagi na kilku pedofili w kościele,  tylko przykładowo na pedałów którzy adoptują dzieci lub indoktrynacje kultu lgbt w szkołach.
Dziekuje.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Lipca 02, 2015, 18:47:19 pm
Zamieńmy to na zdanie:

"Tolerancyjni zbyt pobłażliwie traktują pedofilie wśród pedałów."

Brzmi lepiej?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lipca 02, 2015, 19:12:19 pm
Zacznijmy od tego, że problem pedofilii w kościele nie istnieje. To jest sztuczny twór stworzony przez lewaków i rozdmuchany przez lewackie media w celu zwalczania zagrażającego im Kościoła Katolickiego. Równie dobrze można by mówić o "problemie pedofilii w oświacie" albo "problemie pedofilii w służbie zdrowia", a nie zauważyłem, żeby jakieś pismaki zajmowały się tymi zagadnieniami.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Lipca 02, 2015, 19:24:37 pm
http://polska.newsweek.pl/kosciol-zbyt-poblazliwie-traktuje-problem-pedofilii-wsrod-ksiezy,artykuly,366073,1.html

Sondaż "Newsweeka": Kościół zbyt pobłażliwie traktuje problem pedofilii wśród księży
Co to w ogolę za absurdalny sondaż. Od sądzenia księży są sądy i prokuratura, a nie kościół.
Jeszcze jakieś bezsensowne zdania typu "Księża i ich przełożeni łamali zasady i tuszowali przestępstwa." :lol: Zaraz lewizna wymyśli, że ksiądz pewnie szantażuje prokuratora, nie dając mu rozgrzeszenia jeśli ten nie umorzy sprawy  :lol:  :lol:
Nawiasem mówiąc widziałem kiedyś na forum faktów i mitów jak jeden gość prosił o dowody problemu pedofilii w kościele katolickim to go antyklerykały jedynie zbluzgały, a na koniec zbanowały  :roll:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Marins w Lipca 02, 2015, 21:09:10 pm
Zacznijmy od tego, że problem pedofilii w kościele nie istnieje. To jest sztuczny twór stworzony przez lewaków i rozdmuchany przez lewackie media w celu zwalczania zagrażającego im Kościoła Katolickiego. Równie dobrze można by mówić o "problemie pedofilii w oświacie" albo "problemie pedofilii w służbie zdrowia", a nie zauważyłem, żeby jakieś pismaki zajmowały się tymi zagadnieniami.
Idealnie podsumowane.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Lipca 02, 2015, 22:48:28 pm
Jeżeli problem nie istnieje, to dlaczego papieże (Benedykt XVI, Franciszek i nawet Jan Paweł II oskarżany o bierność w temacie) się do tego oficjalnie odnosili i regulowali w prawie kościelnym? Chyba nie dlatego, że tak mocno liczyli się z lewakami.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Lipca 02, 2015, 23:05:45 pm
(http://i.gyazo.com/1c93c2bfcb0c1df6946719d32a35e1fc.png)

(http://i.gyazo.com/f8d1f3fef7cce0942ea15526ced5115d.png)

http://www.senat.gov.pl/gfx/senat/userfiles/_public/k8/dokumenty/stenogram/oswiadczenia/jackowski/4202o.pdf

Kert - czy według ciebie jest problem?

Pojedynczy księża na prawie półtora tysiąca skazanych za pedofilię. Pompowanie tego tematu to farsa.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Lipca 02, 2015, 23:14:12 pm
Cytuj
Jeżeli problem nie istnieje, to dlaczego papieże (Benedykt XVI, Franciszek i nawet Jan Paweł II oskarżany o bierność w temacie) się do tego oficjalnie odnosili i regulowali w prawie kościelnym? Chyba nie dlatego, że tak mocno liczyli się z lewakami.
Nikt jeszcze nigdy takiego problemu nie wykazał. Tylu jest antyklerykałów, a żaden nie podał danych jaki jest odsetek pedofilów wśród księży, a jaki w innych grupach zawodowych. W statystyce jest tak, że  jeśli ktoś nie wykaże istnienia istotnych różnic w danych próbach, wtedy przyjmuje się hipotezę zerową - o braku istotnych różnic. Ponieważ nikt jeszcze żadnych takich danych nie przedstawił, należy uznać brak różnic miedzy ilością pedofiów wśród księży, a innymi grupami zawodowymi, a więc brak problemu (to że pojedyncze przypadki się zdarzają jest oczywiste, tak samo jak ksiądz złodziej, ksiądz morderca czy ksiądz oszust).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Lipca 02, 2015, 23:26:51 pm
Nie miałem na celu jakiejkolwiek nagonki, ot ogólne pytanie, bo nie można też stwierdzać, że problem w ogóle nie istnieje, albo jest całkowicie pomijalny. Po co kilku następujących po sobie papieży oficjalnie odnosi się do problemu w wypowiedziach i kościelnych dokumentach, skoro problemu w ogóle nie ma. Powinni się co najwyżej chwilę zadumać nad lewacką propagandą, a nie uginać. Franciszek bodaj stwierdził w wywiadzie dla "La Repubblica", że kwestia pedofilii dotyczy ok. 2% duchownych, ale to może być też parafraza, nie dosłowne przeniesienie cytatu.

www.ekai.pl/biblioteka/dokumenty/x1145/jan-pawel-ii-i-benedykt-xvi-wobec-naduzyc-seksualnych-duchowienstwa/

To, że księża korzystają z uciech cielesnych chyba nikogo nie dziwi, pewnie nie jeden burdel ma w zanadrzu kilka historii takiej klienteli, ale kwestia pedofilii jest już delikatniejsza i zgadzam się że to pożywka dla mediów i nie ma się co dziwić, w końcu to bardzo silny kontrast w odniesieniu do osoby duchownej, w założeniu czystej moralnie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 02, 2015, 23:35:11 pm
Zamieńmy to na zdanie:

"Tolerancyjni zbyt pobłażliwie traktują pedofilie wśród pedałów."

Brzmi lepiej?
gdyby brzmiało to by napisane zostało.
Jeżeli problem nie istnieje, to dlaczego papieże (Benedykt XVI, Franciszek i nawet Jan Paweł II oskarżany o bierność w temacie) się do tego oficjalnie odnosili i regulowali w prawie kościelnym? Chyba nie dlatego, że tak mocno liczyli się z lewakami.
bo tak wypada, kościół to pewne zasady. Jak ktoś je łamie to sie potepia i tyle w temacie.
Ksieży to bym raczej o kurestwo oskarżał a nie o pedofilie. Nie osłabiajcie mnie, przynajmniej na forumku.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Lipca 03, 2015, 14:26:35 pm
Same lewaki w tym episkopacie...

http://www.finanseosobiste.wprost.pl/ar/508537/Episkopat-wprowadza-wytyczne-do-walki-z-pedofilia/

No i problem nie istnieje...

https://en.wikipedia.org/wiki/Catholic_Church_sexual_abuse_cases

To nie jest tak, ze wszyscy ksieza to pedofile, problem z tym ma maly %, ale problem istnieje.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 03, 2015, 17:30:36 pm
A procentowo to wiekszy problem w kościele czy w szkole?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Lipca 03, 2015, 17:39:55 pm

No i problem nie istnieje...

https://en.wikipedia.org/wiki/Catholic_Church_sexual_abuse_cases

To nie jest tak, ze wszyscy ksieza to pedofile, problem z tym ma maly %, ale problem istnieje.
Poland
 In November 2013 the Minister of Justice said that there were 1,454 persons in prison for acts of pedophilia, of whom one was a Catholic priest

Faktycznie "problem"  :lol: :lol:

Cytuj
A procentowo to wiekszy problem w kościele czy w szkole?
Nie ma żadnego problemu. Lewizna powtarza to jak mantrę, ale na poparcie swoich urojeń nie mają żadnych dowodów.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lipca 03, 2015, 17:42:54 pm
skoro sam papież mówi o 2%, to oznacza, że jest to grupa o wiekszym odsetku dewiantów od reszty społeczeństwa.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Lipca 03, 2015, 17:46:59 pm
Papież ostatnio mówi różne rzeczy...
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Lipca 03, 2015, 17:49:52 pm
skoro sam papież mówi o 2%, to oznacza, że jest to grupa o wiekszym odsetku dewiantów od reszty społeczeństwa.
A ty wierzysz w nieomylność papieża? Pokaż dane o 2% księży pedofilów.
Wystarczy prosta kalkulacja danych które zacytowałem powyżej. Na około 15mln dorosłych mężczyzn  mamy ponad 1400 pedofilów co daje 1 pedofila w więzieniu na mniej więcej 10000 ludzi. W przypadku księży mamy jednego pedofila na 30000 kapłanów. Oczywiście to wszystko jest troche  uproszczone ale od razu widać że o żadnych 2 % nie ma mowy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lipca 03, 2015, 19:06:00 pm
nie zamierzam dyskutować o niepełnych danych.
masz tutaj pierwsze wyniki z brzegu z google:

http://polska.newsweek.pl/ksiadz-wojciech-g-wyrok-pedofilia-w-kosciele,artykuly,359756,1.html
http://www.tvn24.pl/wroclaw,44/ksiadz-oskarzony-o-pedofilie-uslyszal-wyrok,505497.html
http://natemat.pl/111805,ksiadz-skazany-prawomocnym-wyrokiem-za-pedofilie-odprawia-msze-i-spowiada

k. krzysztof, k. paweł i k. wojtek. wszyscy skazani w przeciągu ostatniego roku.
to ilu w końcu jest tych pedofilii księży w więzieniach?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lipca 03, 2015, 19:09:17 pm
a tu masz niechlubną listę z 2012:
https://www.facebook.com/notes/nowy-ateizm/spis-ksi%C4%99%C5%BCy-pedofil%C3%B3w-arty%C5%9Bci-wybrani/376658015745064

nie dziwne, że nie siedzą, jak co drugi jakieś śmieszne zawiasy dostał, no i dalej robii w sutannie, nieraz z młodzieżą.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lipca 03, 2015, 19:26:38 pm
jakbyś miał mało:
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/462524,ksiadz-ujawnia-dane-o-pedofilii-w-polskim-kosciele-19-skazanych-duchownych.html

19 skazanych w ciągu 3 lat, co dwa miesiące skazują jakiegoś księdza za pedofilię. dane z 250 sądów (w polsce jest 320).
jeżeli dla ciebie to nie jest problem, to może śmieszne wyroki (0,5 - 1,5 roku w zawieszeniu lol)? a jeżeli dalej wszystko ok, to rozumiem, że fakt powrotu w szeregi kościoła też cię nie bulwersuje.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 03, 2015, 19:39:31 pm
Molestowanie kobiet też ostatnio w modzie. Podobne zarzuty ludzie mają co i księża. Taki Durczok na przykład, nie lubie chu** ale co on zawinił ze go z roboty wyje**li?

Papież ostatnio mówi różne rzeczy...
Nom, początek mial niezły jak kazał w sandałach pasterzom chodzić. Ale teraz to niezłą maniane odpierdala, chyba dlugo nie potrwa jego panowanie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Lipca 03, 2015, 21:00:45 pm
to ilu w końcu jest tych pedofilii księży w więzieniach?


Zero, bo wraz z wyrokiem dostają gratis ekskomunikę i przestają mieć status księdza.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lipca 03, 2015, 21:13:02 pm
część gagatków z listy na fb ma się dobrze w sutannie.

jak już przy tym jesteśmy. sam uważam, że odsetek księży pedofilów jest większy na tle społeczeństwa, bo "charakterystyka pracy" oraz wieloletnie przymykanie oczy zwierzchników sprzyja zaciągowi dewiantów. jednak nie to jest złe, a ciągła negacja istnienia zjawiska, perfidne zamiatanie sprawy pod dywan i brak reakcji wysokiego kleru.
z badań wynika, że z pedofilii nie idzie się za bardzo "wyleczyć", także fakt powrotu zwyroli z zawiasami pod sutannę jest dla mnie bardzo zastanawiający i stanowi problem sam w sobie.

reasumując: problem pedofilii w kościele katolickim nie jest wcale lewacką propagandą, a realnym zjawiskiem. nie tyle chodzi o skalę, a podejście i bardzo nieudolne (pytanie: umyślnie czy nie?) radzenie sobie z nim.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Lipca 04, 2015, 00:07:03 am
nie zamierzam dyskutować o niepełnych danych.
masz tutaj pierwsze wyniki z brzegu z google:

http://polska.newsweek.pl/ksiadz-wojciech-g-wyrok-pedofilia-w-kosciele,artykuly,359756,1.html
http://www.tvn24.pl/wroclaw,44/ksiadz-oskarzony-o-pedofilie-uslyszal-wyrok,505497.html
http://natemat.pl/111805,ksiadz-skazany-prawomocnym-wyrokiem-za-pedofilie-odprawia-msze-i-spowiada

k. krzysztof, k. paweł i k. wojtek. wszyscy skazani w przeciągu ostatniego roku.
to ilu w końcu jest tych pedofilii księży w więzieniach?
Wg ministra w listopadzie 2013 siedział jeden. Nie ma tutaj sprzeczności. Ty mówisz o skazanych w tym roku.

Cytuj
a tu masz niechlubną listę z 2012:
https://www.facebook.com/notes/nowy-ateizm/spis-ksi%C4%99%C5%BCy-pedofil%C3%B3w-arty%C5%9Bci-wybrani/376658015745064
część z nich w ogolę nie jest pedofilią.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Cytuj
19 skazanych w ciągu 3 lat, co dwa miesiące skazują jakiegoś księdza za pedofilię. dane z 250 sądów (w polsce jest 320).
jeżeli dla ciebie to nie jest problem, to może śmieszne wyroki (0,5 - 1,5 roku w zawieszeniu lol)?
Jak ustaliłeś, że tych 19 skazanych oznacza problem pedofilii? A jakby było 18 to byłby problem czy nie, albo 17, 16, 15... Jaka jest granica problemu pedofilii i jak ją wyznaczyłeś?
 Ile było w sumie skazanych ludzi? Ile było skazanych lekarzy, nauczycieli, inżynierów?

Cytuj
problem pedofilii w kościele katolickim nie jest wcale lewacką propagandą, a realnym zjawiskiem
Nikomu jeszcze nie udało się tego udowodnić. Te wyniki o ilości pedofilów trzeba do czegoś odnieść.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Juras w Lipca 04, 2015, 02:06:47 am
Podczas przeszukania plebanii policjanci znaleźli płyty DVD i kasety z filmami pornograficznymi.Śledztwo wykazało, że onanizował się przy dzieciach, obmacywał je i proponował usługi seksualne w zamian za drobne kwoty. Jeden z ministrantów ( 12 - latek ) zeznał, że ksiądz wkładał mu rękę do majtek, a potem ją wąchał oraz lizał, bądź zmuszał go do chodzenia nago i na czworakach po pokoju.

 Wielebny dostał 2 lata więzienia w zawieszeniu(!) i pięcioletni zakaz pracy z dziećmi.

znalazł schronienie ( z wiktem i opierunkiem gwarantowanym przez swojego aktualnego szefa bp. Edwarda Dajczaka ) w diecezjalnym Domu Seniora w Kołobrzegu. Odprawia msze i spowiada w położonym tuż obok kościele rektorskim.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Lipca 04, 2015, 02:12:07 am
Juras ma naprawdę najebane w bani żeby takie rzeczy wymyślać.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lipca 04, 2015, 10:35:51 am
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

czy ty w ogóle czytałeś co ja napisałem? wyraźnie twierdzę, że problem pedofilii w kościele nie dotyczy stricte jej skali (choć to też, bo już sam fakt występowania zwyrolii z krzyżem w ręku i wodą święconą jest ostro poyebany), ona jest wypadkową istoty problemu, czyli ciągłej negacji istnienia zjawiska samego w sobie i zamiataniu spraw pod dywan.
na szczęście to się teraz zmienia, a takie betonowe pustaki, jak ty były, są i pozostaną ślepe w swej głupocie. 
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 04, 2015, 11:08:22 am
soos jest w Polsce kilka legalnych mafii i tego nie zmienisz. Ale zaczynając walke od najmniej groźnych jest głupotą.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Lipca 05, 2015, 17:09:49 pm
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

czy ty w ogóle czytałeś co ja napisałem? wyraźnie twierdzę, że problem pedofilii w kościele nie dotyczy stricte jej skali (choć to też, bo już sam fakt występowania zwyrolii z krzyżem w ręku i wodą święconą jest ostro poyebany), ona jest wypadkową istoty problemu, czyli ciągłej negacji istnienia zjawiska samego w sobie
na szczęście to się teraz zmienia, a takie betonowe pustaki, jak ty były, są i pozostaną ślepe w swej głupocie.
A kto neguje istnienie pedofilii? Może ty zacznij czytać moje posty
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
. Ja nie neguje istnienie przypadków pedofilii w kk, ja neguje istnienie problemu pedofilii, tak samo jak problem złodziejstwa w kościele katolickim czy problem morderców w kk (bo takie przypadki pewnie też się zdarzają gdyby trochę poszukać). Problem jest wtedy kiedy skala tego zjawiska jest większa od normy. Czy ktoś wykazał że skala zjawiska pedofilii w kk jest większa od normy? Jeśli nie, to równie dobrze mogę mówić o problemie pedofilii wśród górników, lekarzy, nauczycieli, naukowców, policjantów itd.

Cytuj
i zamiataniu spraw pod dywan.
W jaki sposób pedofilia w kościele jest zamiatana pod dywan? Prawie zawsze kiedy słyszę coś o pedofilii w mediach, to tylko odnośnie księży.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Lipca 05, 2015, 17:12:30 pm
Zamiatane pod dywan jest robienie dzieci przez ksieży.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Lipca 06, 2015, 21:33:11 pm
Dzis przez przypadek - czyby?! - natrafilem na Krzysztofa Jackowskiego i jego punkt widzenia duszy.



Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Lipca 07, 2015, 10:34:41 am
Nieprzypadkowo
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Lipca 07, 2015, 11:52:59 am
 8)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Lipca 14, 2015, 00:35:37 am
https://www.facebook.com/481482768657680/videos/vb.481482768657680/530486197090670/?type=2&theater
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Lipca 17, 2015, 10:43:34 am
https://drive.google.com/folderview?id=0B-vj_M_t6jK-fjdvaWtUMjh1aExtdElUOWtNSDRsQklybHJ1RzFqdC00VmIyTUhLSGYwSFE&usp=sharing

Cytuj
Miasto Poznań udziela wsparcia również poprzez przywileje w postaci czynszów dla katolickich placówek
opiekuńczo-wychowawczych czy oświatowych funkcjonujących w budynkach/lokalach komunalnych.
Przykładem może być np. Publiczne Gimnazjum im. Św. Stanisława Kostki przy ul. Kanclerskiej, które ma
ustalony czynsz na poziomie ponad 14 tys. zł rocznie; czy też Publiczna Szkoła Podstawowa Nr 1, Publiczne
Gimnazjum Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców im. Bł. Natalii Tułasiewicz
i Liceum Ogólnokształcące im. bł. Natalii Tułasiewicz przy ul. Mińskiej, gdzie wysokość czynszu wynosi
ponad 11 tys. zł rocznie.

Miasto Poznań, które także prowadzi takie placówki, a wynajmuje lokale/budynku
od podmiotów kościelnych (np. Przedszkole Nr 2, Nr 7 i inne) zobowiązane jest do uiszczania czynszu
sięgającego nawet 66 tys. zł rocznie. Co więcej, w zakresie VIII LO Miasto Poznań uiszczało czynsz w
latach 2012 – 2014 na poziomie prawie 400 tys. zł rocznie, a wynagrodzenie z tytułu bezumownego
korzystania z tego obiektu za okres od 2007 do 2012 roku wyniosło 4,5 mln zł, czyli prawie 900 tys. zł/rok.

i jeszcze wracając do tematu pomnika, który oszołomy chciały postawić w centrum albo na malcie. kuria ma przy malcie część swojego terenu, ale zamiast przeznaczyć na pomnik, to wyciąga łapę po więcej, przy czym nie przeszkadza im kasować od miasta 14 koła miesięcznie za dzierżawę małej części tego terenu pod kolejkę, maltankę, którą dzieciaszki dojeżdżają do zoo.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Lipca 19, 2015, 07:24:32 am
http://www.fakt.pl/wydarzenia/uzdrowiciel-john-bashobora-na-stadionie-narodowym-o-bocianach,artykuly,560083.html

Ktoś był? Ktoś zmartwychwstał?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Lipca 27, 2015, 18:31:35 pm
http://wyborcza.pl/1,75477,18431855,usa-w-detroit-satanisci-odslonili-posag-baphometa-protesty.html#BoxGWImg

USA: W Detroit sataniści odsłonili posąg Baphometa. Protesty i "przyjęcie powitalne na cześć zła"
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Lipca 27, 2015, 18:45:47 pm
http://wyborcza.pl/1,75477,18431855,usa-w-detroit-satanisci-odslonili-posag-baphometa-protesty.html#BoxGWImg

USA: W Detroit sataniści odsłonili posąg Baphometa. Protesty i "przyjęcie powitalne na cześć zła"

Przeczytałeś to w ogóle? Przecież to ateiści zwykli, którzy walczą o świeckie państwo poprzez wkurwianie chrześcijan. Swoją drogą pomnik ładny i nieźle strollowali też rozdawanie biblii w szkołach.

Jeśli już mowa o pomnikach i religii. Toruńska 'syrenka':

(http://www.pomniksmolensk.pl/images/news/Popieluszko%20pomnik%20Torun%2003.JPG)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 11, 2015, 13:52:44 pm
Wales poised to scrap Religious Education lessons in schools
http://www.independent.co.uk/news/education/education-news/wales-poised-to-scrap-teaching-of-religious-education-in-schools-10435880.html

http://www.pch24.pl/walijski-minister-edukacji-za-zakazem-propagowania-wartosci-chrzescijanskich,37471,i.html
http://bham.pl/wiadomosci/wielka-brytania/6368-walijski-minister-edukacji-nawoluje-do-usuniecia-chrzescijanstwa-ze-szkol

....Teraz Polska!
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Sierpnia 11, 2015, 14:00:42 pm
No nie wiem czy takie fajne, skoro na jego miejsce smialo wchodzi islam, szczegolnie w tych prywatnych szkolach. ;)

Choc generalnie jestem zdania ze nie powinno byc zadnych lekcji religi w szkole.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Sierpnia 11, 2015, 14:02:08 pm
Cytuj
Jego zdaniem reforma pozwoliłaby dzieciom rozważać kwestie filozoficzne i etyczne związane z obywatelstwem oraz uczyć tego się co oznacza być obywatelem w wolnym kraju – cytuje
Czyżby lewizna chciała zastąpić religie swoją ideologią i zamiast jak to mówią indoktrynacji religijnej byłaby indoktrynacja lewacka.
Powiedz mi w czym ci przeszkadza to, że ktoś się uczy religii, przecież nikt cię nie zmusza do chodzenia na te lekcje. Dlaczego tak uparcie walczycie z tą religia w szkołach?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Sierpnia 11, 2015, 14:05:07 pm
Wiare i religie trzeba czuc w sobie. Niekoniecznie trzeba chodzic do kosciola czy na lekcje religi.

Przymus do czegos, z reguly zabija wole i wybor.

Choc jestem przeciwnikiem zabierania czegos tylko jednej stronie. Szczegolnie ze Islam coraz czesciej i glosniej pozwala sobie w Europie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Sierpnia 11, 2015, 14:07:21 pm
Przecież ta wyspiarska kur** ma poglądy z głębokiego stalinizmu, które czasem stara się maskować rzucając "wolny rynek"  :roll:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 11, 2015, 14:26:59 pm
No nie wiem czy takie fajne, skoro na jego miejsce smialo wchodzi islam, szczegolnie w tych prywatnych szkolach. ;)

Choc generalnie jestem zdania ze nie powinno byc zadnych lekcji religi w szkole.

Religia to nie tylko chrzescijanstwo!!!

Ciągle mogą być prywatne katolickie szkoły, nikt nie broni zakładania sal do katechezy przy konkretnych parafiach.


Cytuj
Jego zdaniem reforma pozwoliłaby dzieciom rozważać kwestie filozoficzne i etyczne związane z obywatelstwem oraz uczyć tego się co oznacza być obywatelem w wolnym kraju – cytuje
Czyżby lewizna chciała zastąpić religie swoją ideologią i zamiast jak to mówią indoktrynacji religijnej byłaby indoktrynacja lewacka.
Powiedz mi w czym ci przeszkadza to, że ktoś się uczy religii, przecież nikt cię nie zmusza do chodzenia na te lekcje. Dlaczego tak uparcie walczycie z tą religia w szkołach?

Nikt nie chce zamykać kościołów, ale w publicznych szkołach nie powinna być uczone podstawy tylko jednego wyznania. Jaki problem otworzyć szkółki niedzielne przy parafiach? Dlaczego chcesz zabrać ludziom możliwość wyboru, ograniczyć dostęp do wiedzy? Bog dał nam wolną wole.

Jeśli religia ma być w szkole, ten przedmiot powinien uczyć o wszystkich głównych religiach, nie tylko o tej "jednej prawdziwej". Zajecia powinny być prowadzone przez przedstawicieli roznych religii, taka rotacja, lub przez odpowiednio przeszkolonych pedagogów.



Przecież ta wyspiarska kur** ma poglądy z głębokiego stalinizmu, które czasem stara się maskować rzucając "wolny rynek"  :roll:

Ty na pewno nie jesteś wierzący, żadna wiara nie akceptuje takiej nienawiści i agresji. A co do twojego rzucania ku*wami, to chyba dorastałeś w jakiejś patologii.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Sierpnia 11, 2015, 14:34:10 pm
Widze ze mnie zle zrozumiales. Jak wspomnialem wczesniej rowniez jestem przeciwnikiem religii w szkole. Zobacz moje poprzednie posty. Tylko ja ciagle w UK widze ze zachowania, obyczaje, nauczania Islamu w niej wystepuja. Wiec jak to robimy, polowicznie?

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Sierpnia 11, 2015, 14:43:25 pm
Ty na pewno nie jesteś wierzący, żadna wiara nie akceptuje takiej nienawiści i agresji.

Moja wiara takich pokurwieńców jak ty nawracała mieczem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 11, 2015, 14:50:03 pm
Widze ze mnie zle zrozumiales. Jak wspomnialem wczesniej rowniez jestem przeciwnikiem religii w szkole. Zobacz moje poprzednie posty. Tylko ja ciagle w UK widze ze zachowania, obyczaje, nauczania Islamu w niej wystepuja. Wiec jak to robimy, polowicznie?



Proponuje rozwiązanie połowiczne, bo wiem, ze całkowita likwidacja będzie trudniejsza do przepchnięcia.

Problemem w wypadku Islamu jaki opisujesz, nie jest system nauczania, bo jeśli nawet by całkowicie zlikwidować religie w szkołach (jestem za), to w wypadku islamu, ciągle by nauczano nienawiści w meczetach, jeśli zlikwidować by meczety, to by to przeniosło się do prywatnych domow itd. Problemem są ekstremiści, jak w każdej religii.

Nie zmienia to faktu, ze w przestrzeni publicznej, żadna religia nie powinna być w jakikolwiek sposób promowana. Nie przeszkadza mi krzyżyk czy inny wisiorek na szyi, czy jak ktoś ulotki jakies rozdaje, ale taka burka jest imo. nie do zaakceptowania, to samo jakieś religijne pseudo-milicje itd.

Sam jestem wierzący, ale nie czuje się częścią kościoła, bo kościół w obecnej formie imo. nie ma już żadnego związku z nauczaniem Jezusa.




Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 11, 2015, 14:52:08 pm
Ty na pewno nie jesteś wierzący, żadna wiara nie akceptuje takiej nienawiści i agresji.

Moja wiara takich pokurwieńców jak ty nawracała mieczem.

Patrzac jak rzucasz groźbami, obrazasz, chcesz wprowadzać cenzure, bardziej mi pasujesz na członka UB albo ZOMO. Wiec raczej pałka a nie miecz.

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 11, 2015, 15:01:36 pm
Cytuj
Jego zdaniem reforma pozwoliłaby dzieciom rozważać kwestie filozoficzne i etyczne związane z obywatelstwem oraz uczyć tego się co oznacza być obywatelem w wolnym kraju – cytuje
Czyżby lewizna chciała zastąpić religie swoją ideologią i zamiast jak to mówią indoktrynacji religijnej byłaby indoktrynacja lewacka.
Powiedz mi w czym ci przeszkadza to, że ktoś się uczy religii, przecież nikt cię nie zmusza do chodzenia na te lekcje. Dlaczego tak uparcie walczycie z tą religia w szkołach?
Lekcje religii zwykle są gdzieś w środku zajęć, więc większość rodziców i tak posyła dzieci na te zajęcia, nawet jeśli nie są religijni. Teoretycznie nie ma przymusu, jednak praktyka wygląda zupełnie inaczej. Moja siostra nie należy do osób szczególnie religijnych, a i tak posyła siostrzeńca na religię dla świętego spokoju i żeby nie wyróżniał się na tle klasy (swoją drogą siostrzeniec zwykle narzeka na te lekcje i nie przepada za katechetką - zatem skutek może jest odwrotny od zamierzonego).

Ja bym usunął religię w szkołach, ale wprowadził religioznawstwo. Religia przez tysiąclecia tworzyła kulturę narodów, więc warto pogłębiać wiedzę w tym zakresie. A kiedy dzieci dorosną, niech same podejmą decyzję, w co chcą wierzyć. Takie rozwiązanie wydaje mi się najsensowniejsze.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Sierpnia 11, 2015, 15:40:16 pm
Cytuj
, ale w publicznych szkołach nie powinna być uczone podstawy tylko jednego wyznania.
Dlaczego? W czym ci to przeszkadza?

Cytuj
Jeśli religia ma być w szkole, ten przedmiot powinien uczyć o wszystkich głównych religiach, nie tylko o tej "jednej prawdziwej".
Ogromna większość ludzi chce żeby ich dzieci uczyły się tylko tej jednej religii. Jak pieniądze już mają iść z podatków na publiczną edukacje, to trzeba zapewnić taką edukację by jak najwięcej ludzi było z niej zadowolonych. Państwo nie może pod przymusem zabierać pieniądze ludzi i z tych pieniędzy uczyć  dzieci tego czego ich rodzice sobie nie życzą. Ewentualnie w razie wątpliwości można by zrobić referendum w tej sprawie.

Cytuj
Lekcje religii zwykle są gdzieś w środku zajęć, więc większość rodziców i tak posyła dzieci na te zajęcia, nawet jeśli nie są religijni.
Tu się akurat zgadzam, można by zrobić lekcje religii na początku lub na końcu zajęć.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Sierpnia 11, 2015, 15:43:42 pm
A pieprzycie, religia to najlepszy czas na zrobienie ściąg i przepisanie prac domowych :lol:


Poza tym, Polska to kraj chrześcijański, jak ktoś jest innego wyznania niech się dostosuje, a na religię chodzić przecież nie musi.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Sierpnia 11, 2015, 15:46:56 pm
Po pierwsze ministerstwo edukacji to źródło lewackiego zła. Jeden jedyny program nauczania jest po prostu tresurą a nie nauką. A religia w szkołach to już w ogolę kpina. Prywatna szkoła Katolicka ewentualnie szkółka przykościelna. Religia w szkole robi więcej złego niż dobrego.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 11, 2015, 19:57:14 pm
Ja przez pierwsze trzy albo cztery lata podstawówki miałem zajebistego katechetę. Super w porządku gość i naprawdę się przykładał, by nas zaciekawić i wpoić nam różne zasady moralne. W końcu jednak się ożenił i z racji na zarobki porzucił nauczanie religii. Po tym katechecie miałem już samych księży i od tamtego czasu lekcje religii stały się dla mnie męczącym przymusem. Najwięcej zawsze zależy, od tego, kto naucza. Program też ma ważne znaczenie, ale jest sprawą drugorzędną.

Prędzej czy później i tak będzie trzeba usunąć religię ze szkół lub dać równoprawną alternatywę w postaci etyki czy czegoś podobnego. Statystyki wyraźnie pokazują, że Polska się powoli laicyzuje. Widać to zresztą i bez statystyk.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Sierpnia 12, 2015, 10:13:05 am
Religia to nie tylko chrzescijanstwo!!!
Ale w Polsce 99% osób to katolicy...
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Sierpnia 12, 2015, 13:04:21 pm
Religia to nie tylko chrzescijanstwo!!!
Ale w Polsce 99% osób to katolicy...
a 1% to ateiści należacy do kościoła.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 12, 2015, 14:41:33 pm
Religia to nie tylko chrzescijanstwo!!!
Ale w Polsce 99% osób to katolicy...

Raczej nie 99%, ale to akurat nie ma znaczenia :) Rozumie, że chodzi ci o większość, i w związku z tym jeszcze większy nacisk powinien zostać położony na edukację o innych nartach religijnych oraz innych rodzajach duchowości. Chrześcijaństwo jest obecne wszędzie w PL, liczba kościołów, kapliczek, krzyży itp. Jest b. duża  Te aktualne, jak i te z przeszłości, ile dzieciaków zna szczegóły (wie cokolwiek, na temat) religii przed-chrześcijańskich obecnych na terenach Polski przed 966 r.

Może dzięki lepszemu zrozumieniu innych religii, ludzie zaczęliby inaczej odbierać swoją religie. Większość ludzi w PL pewnie nawet nie zna głównych dogmatów wiary, która oficjalnie wyznają, ale to szczegół.

Religia to nie tylko chrzescijanstwo!!!
Ale w Polsce 99% osób to katolicy...
a 1% to ateiści należacy do kościoła.

W związku z tradycją, ciężko w PL nie należeć do kościoła, szczególnie, że zazwyczaj decyzja o zapisaniu dzieciaka do kościoła rodzice podejmują za dziecko. To też jest swojego rodzaju problem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Sierpnia 12, 2015, 14:52:32 pm
Religia to nie tylko chrzescijanstwo!!!
Ale w Polsce 99% osób to katolicy...
Takich Katolików, że nawet Terlikowski przyznał, że bodaj 30% wierzy w dogmaty, a i tyle samo chodzi regularnie do kościoła.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Sierpnia 12, 2015, 18:09:39 pm
dla terlika  w ogolę katolików jest nie więcej niż 15-20%, np jak nie jesteś za zakazem invitro to dla terlika już nie jesteś katolikiem. Gość przypomina jakiegoś inkwizytora, podobnie zresztą jak Cejrowski.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 12, 2015, 19:25:22 pm
W temacie "Kondycja Kościoła w Polce teraz i w przyszłości" staram się zamieszczać zawsze jakieś interesujące statystyki, jeśli na nie natrafię (dawno już nie miałem okazji). Rok temu podawałem raport:

Polacy mniej się modlą i częściej proszą o unieważnienie małżeństwa
Cytuj
Polacy przestają chodzić na msze - taki wniosek można wyciągnąć z przedstawionych w siedzibie Episkopatu Polski danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego i Głównego Urzędu Statystycznego. Obie instytucje opublikowały Rocznik Statystyczny Kościoła katolickiego w Polsce w latach 1991 -2011.

W kraju, gdzie zdeklarowanymi katolikami jest ponad 90 procent Polaków, na niedzielną mszę chodzi 40 proc.wiernych. Sen z powiek Kościoła spędza także wzrastająca liczba próśb o unieważnianie małżeństwa.

- Mamy na pewno do czynienia z kryzysem małżeństwa i Kościół musi znaleźć na to jakieś rozwiązanie - podkreśla ksiądz Wojciech Sadłoń.


W 2010 roku przed sądami kościelnymi w Polsce toczyło się ponad siedem tysięcy spraw o unieważnienie małżeństwa.
  - Trzeba poprawić jakość kościelnych kursów przedmałżeńskich - taką receptę na tą niechlubną statystykę daje sekretarz Episkopatu Polski biskup Wojciech Polak.

W ciągu ostatnich 20 lat zmieniła się struktury Kościoła katolickiego w Polsce. Powstało wiele nowych diecezji. Obecnie jest ich 44. Z założenia parafia ma być jak najbliżej wiernych.

Zaprezentowane dane pokazują, że bardziej religijne są kobiety. Znacząca rolę wiara wciąż odgrywa w małych miastach i na wsiach.
http://fakty.interia.pl/polska/news-polacy-mniej-sie-modla-i-czesciej-prosza-o-uniewaznienie-mal,nId,1410735


Dla zainteresowanych tu są bardziej szczegółowe dane:
http://www.stat.gov.pl/gus/5840_15608_PLK_HTML.htm

Można się np. dowiedzieć, że najbardziej religijny jest południowy wschód Polski, a najmniej północny zachód, że liczba spraw rozwodowych wzrosła około 2-3 krotnie na przestrzeni 20 lat, że udział tytułów poświęconych religii i teologii na polskim rynku wynosi około 4,5% ogólnych nakładów książkowych (i spada, kilka lat temu było to 7%), że najwięcej katolików jest w Ameryce Środkowej i Ameryce Południowej (prawie 90%; w Europie niecałe 40%), że procentowy udział katolików w populacji na świecie i w Polsce niemal nie uległ zmianie na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci (waha się w okolicach 20% na świecie, trochę poniżej). Ogólnie jest tego sporo, ja tylko pobieżnie przejrzałem.

Ciekawe są jeszcze statystyki odnośnie deklarowanej wiary. W ostatnich 20 latach spadła liczba wierzących i wzrosła niewierzących oraz niezdecydowanych, ale za to podwyższył się znacznie wskaźnik osób określających się jako "głęboko wierzący" (i wygląda na to, że wszystkie te wskaźniki nadal będą się pogłębiać).
Połowa Polaków modli się też codziennie lub prawie codziennie (wskaźnik ten zmalał z 60%).

Jeśli chodzi o same instytucje kościelne, to mają się one lepiej niż kiedykolwiek i jedynie liczba powołań na zakonnice i zakonników spadła o 20%. Kościół w Polsce ma się więc nadal bardzo dobrze, mimo że obserwujemy stałą lekko zniżkową tendencję.

Coraz mniej osób chodzi do kościoła. Najnowszy raport
Cytuj
- Od 30 lat mamy do czynienia ze stałym spadkiem osób uczestniczących w niedzielnych mszach świętych. Pierwszy raz, w 2013 r., ten wskaźnik spadł poniżej 40 proc. - powiedział ks. dr Wojciech Sadłoń z ISKK.

Według tych badań odsetek wiernych uczestniczących w mszach św. w zeszłym roku wyniósł 39,1 proc.; w 2012 r. było to 40 proc. katolików.

Jak zaznaczono, z badań wynika, że liczba wiernych przychodzących regularnie do Kościoła w ostatnich 10 latach zmalała o prawie 2 mln.

Wzrosła natomiast nieznacznie liczba parafian przyjmujących komunię św. W 2013 r. było to 16,3 proc. Rok wcześniej do komunii przystąpiło 16,2 proc. wiernych. - Ten wskaźnik od lat ma tendencję rosnącą, wcześniej rósł nieco bardziej intensywnie, ale nadal jest to proces dynamiczny - ocenił ks. Sadłoń.

Najwięcej wiernych deklaruje udział w niedzielnych mszach w diecezjach: tarnowskiej, rzeszowskiej i przemyskiej. Z kolei najmniej wiernych uczestniczy w mszach w diecezjach: szczecińsko-kamieńskiej, koszalińsko-kołobrzeskiej i łódzkiej.
http://fakty.interia.pl/religia/news-coraz-mniej-osob-chodzi-do-kosciola-najnowszy-raport,nId,1465889
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Sierpnia 12, 2015, 22:03:06 pm
Religia to nie tylko chrzescijanstwo!!!
Ale w Polsce 99% osób to katolicy...
a 1% to ateiści należacy do kościoła.

W związku z tradycją, ciężko w PL nie należeć do kościoła, szczególnie, że zazwyczaj decyzja o zapisaniu dzieciaka do kościoła rodzice podejmują za dziecko. To też jest swojego rodzaju problem.
[/quote] :lol:
Tak tradycja, to problem. Jeden z najwiekszych na świecie.
Dzieci powinny same sobie wybierać religie. Polecam islam, sam londek nie myślałęs o tym?
A nie sory zapomniałem, wolisz pejsy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 14, 2015, 14:40:03 pm
http://wyborcza.pl/magazyn/1,147627,18553055,czy-jestescie-gotowi-na-prawde-swiecki-katolik-pisze-list-do.html#BoxGWImg

Czy jesteście gotowi na prawdę? Świecki katolik pisze list do polskich biskupów
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Sierpnia 14, 2015, 15:10:16 pm
Jestem gotowy na prawdę, ale wyborcza zakłada cockblocka.

(http://i.imgur.com/gq23IwQ.png)

LONDEK PRAWDA ZA ZŁOTÓWKĘ, DOBRY DIL
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Sierpnia 14, 2015, 15:14:05 pm
Ja jak widze wyborcza to nie klikam, a tu sie okazuje, ze jeszcze bym musial za to scierwo zaplacic :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Juras w Sierpnia 14, 2015, 15:25:08 pm
(https://i.gyazo.com/ecf798ea993126aaf2f23fe68a1e2fd3.png)


Cytuj
Spokojnie, dodanie wyjątku nie wyłączy blokowania reklam.

Na dzień dobry fałszem w twarz.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 14, 2015, 15:26:34 pm
Jestem gotowy na prawdę, ale wyborcza zakłada cockblocka.

(http://i.imgur.com/gq23IwQ.png)

LONDEK PRAWDA ZA ZŁOTÓWKĘ, DOBRY DIL

Służę z pomocą:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)


@windo, to co ty czytujesz, wiem, ze GW to nie jest dziennikarstwo najwyższych lotów, ale ciężko znaleźć coś lepszego w PL.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 14, 2015, 15:29:02 pm
http://natemat.pl/151519,nowe-porzadki-w-palacu-prezydenckim-w-kaplicy-codziennie-bedzie-odprawiana-msza-dla-dudy-i-jego-pracowników

Nowe porządki w Pałacu Prezydenckim: w kaplicy codziennie będzie odprawiana msza dla Dudy i jego pracowników

...

Troche beka, ze robią z tego news, nawet ja pisałem, ze prywatnie to sobie może robić co chce Duda.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Sierpnia 14, 2015, 15:31:54 pm
@windo, to co ty czytujesz, wiem, ze GW to nie jest dziennikarstwo najwyższych lotów, ale ciężko znaleźć coś lepszego w PL.
je**em.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 14, 2015, 15:41:30 pm
@windo, to co ty czytujesz, wiem, ze GW to nie jest dziennikarstwo najwyższych lotów, ale ciężko znaleźć coś lepszego w PL.
je**em.

Chodzi mi o serwisy ogolne i ogólnopolskie. Regularnie sprawdzam, Newsweek, Niezalezna, wSieci, 300Polityka, TVN24.pl, Fronda, Onet, WP, Interia, Dziennik, Gazeta Polska, Nasz Dziennik (tak) itd. sporo wiec tych serwisów przerabiam, w większości to jednak papka informacyjna jest. GW najlepiej wypada jeśli chodzi o dzienną dawkę wiadomości. Wole Guardian, Telegraph, Reuters, Bloomberg, Politico, Economist czy FT ale w PL ciężko taką jakość znaleźć, a te wymienione rzadko poruszają kwestie związane z PL.

Może ty się w takim razie podzielisz z jakich zrodel (serwisy online) czerpiesz informacje?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 21, 2015, 10:33:12 am
Editing humanity

http://www.economist.com/news/leaders/21661651-new-technique-manipulating-genes-holds-great-promisebut-rules-are-needed-govern-its

Cytuj
That means answering the philosophical questions. There are those who will oppose CRISPR because it lets humans play God. But medicine routinely intervenes in the natural order of things—saving people from infections and parasites, say. The opportunities to treat cancer, save children from genetic disease and understand diabetes offer justification to push ahead.

A harder question is whether it is ever right to edit human germ-line cells, to make changes that are inherited. This is banned in 40 countries and restricted in many others. There is no reason for a ban on research or therapeutic use: some countries, rightly, allow research on human embryos, as long as they are left over from in-vitro fertilisation and are not grown beyond 14 days; and Britain has allowed a donor to supply mitochondrial DNA at conception to spare children needless suffering, even though the change will be passed on. And CRISPR deals with the objection that germ-line changes are irrevocable: if genes can be edited out, they can also be edited back in.

Manipulacja genami, wiadomo, że budzi problemy natury etycznej, wiadomo też, że środowiska kościelne będą przeciw, ale nie da się zatrzymać postępu, potrzebne są odpowiednie regulacje, ale potencjał jest niesamowity.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 21, 2015, 21:41:10 pm
http://natemat.pl/152303,kosciol-latajacego-potwora-spaghetti-nie-zostanie-zarejestrowany-urzednicy-ponownie-odmowili


Kościół Latającego Potwora Spaghetti nie zostanie zarejestrowany. Urzędnicy ponownie odmówili
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Sierpnia 21, 2015, 21:44:32 pm
Zjadłbym sobie na wieczór spaghetti :(
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Sierpnia 21, 2015, 22:15:13 pm
Zjadłbym sobie na wieczór spaghetti :(
Kurde ja tez :/ Jutro sobie zrobie na obiad :P
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Sierpnia 21, 2015, 23:48:48 pm
Zjadłbym sobie na wieczór spaghetti :(
Kurde ja tez :/ Jutro sobie zrobie na obiad :P
ale zdajecie sobie sprawe z tradycji?
prawie 1000lat w tym kraju?
Po tysiącu lat spagetti mogłoby sie nieźle znudzić?
Czyż nie?
Zwłaszcza gimbazie  :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 21, 2015, 23:50:55 pm
Zjadłbym sobie na wieczór spaghetti :(
Kurde ja tez :/ Jutro sobie zrobie na obiad :P

Kuwa ja tez mam teraz smaka :/
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Sierpnia 29, 2015, 21:12:43 pm
coraz częściej widzę że ateiści(wierzący w nieistnienie boga) powołują się na naukę nie mając o niej pojęcia, tym samym  szkodzą jej bardziej niż fanatycy religijni.

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Sierpnia 29, 2015, 22:19:12 pm
A według ciebie co takiego konkretnie powiedział ten dziadek, co świadczyłoby o tym, że nie ma pojęcia o nauce?

edit:

Może rozwinę. Chodzi mi o to, że na tym filmiku widać tylko, że koleś źle zrozumiał Meissnera i zarzucił mu coś, czego ten nie powiedział. Ale co do tego, że wszechświat nie mógł być na początku absolutnie jednorodny to się obaj zgadzają jak się okazuje. Inna kwestia, że "zmasakrowany ateista" niepotrzebnie tak się obruszył na powołanie przez Meissnera cytatu zawierającego słowo "bóg". Ale cóż, zarówno po jednej jak i po drugiej stronie tego sporu ideologicznego jest dużo osób przewrażliwionych.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Sierpnia 29, 2015, 22:45:38 pm
A według ciebie co takiego konkretnie powiedział ten dziadek, co świadczyłoby o tym, że nie ma pojęcia o nauce?

edit:

Może rozwinę. Chodzi mi o to, że na tym filmiku widać tylko, że koleś źle zrozumiał Meissnera i zarzucił mu coś, czego ten nie powiedział. Ale co do tego, że wszechświat nie mógł być na początku absolutnie jednorodny to się obaj zgadzają jak się okazuje. Inna kwestia, że "zmasakrowany ateista" niepotrzebnie tak się obruszył na powołanie przez Meissnera cytatu zawierającego słowo "bóg". Ale cóż, zarówno po jednej jak i po drugiej stronie tego sporu ideologicznego jest dużo osób przewrażliwionych.
Nie zrozumiał tego o czym Meissner mówił(o jednorodności wszechświata 300 tys lat po WW) a jedynie wyciągnął słowo z kontekstu i zaczął atakować, bo powiedział "absolutnie".
Co do Einsteina
ateista próbował zarzucić Meisnerowi że mówił coś o wierze w boga Einsteina, podczas gdy Meissner użył tego cytatu w zupełnie innym kontekście. Meisnerowi (i Einsteinowi) chodziło o to, że na fundamentalnym poziomie wszechświatem rządzą  reguły, które możemy zrozumieć i na poparcie tego dał cytat Einsteina (wykład dotyczył tego czy wszechświat jest prosty czy złożony). Meisnerowi i Einsteinowi chodziło o to że wszechświat jest wyrafinowany w sensie działa na zasadzie subtelnych praw fizyki/matematyki ale nie złośliwy bo możemy je odkrywać. Znany jest też inny cytat Einsteina w którym  się dziwi dlaczego cokolwiek możemy zrozumieć albo słynny "bóg nie gra w kości". Ateiście wystarczyło słowo bóg i od razu przystąpił do ataku w ogóle nie zastanawiając się nad kontekstem w jakim użył go Meissner i Einstein.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Sierpnia 29, 2015, 23:04:25 pm
Źle go zrozumiał, zarzucił mu coś, czego nie powiedział, a Meissner wyjaśnił, że nie o to mu chodziło. Akurat takie rzeczy to bardzo powszechna rzecz w debatach naukowych i to czy to ateista czy nie raczej nie ma znaczenia.

Tak, zgadzam się, że gość niepotrzebnie się obruszył za użycie tego cytatu. Wiadomo, że słów Einsteina w sposób dosłowny nie można w tej kwestii traktować, bo uważał wiarę w boga osobowego za coś dziecinnego i naiwnego.

Wrzucasz jakiś filmik, ewidentnie w celu potwierdzenia przyjmowanej przez ciebie tezy (już pomijam kwestię, że takie indukcyjne uogólnienia z własnego doświadczenia na temat całej grupy społecznej to głupota) i sugerujesz, że gość nie zna się na nauce, choć się na nią powołuje. A ja tego na tym filmiku nie widzę (a wręcz widzę, że Meissnera się koniec końców zgadza z tym dziadkiem) i byłem ciekaw gdzie ty to dostrzegasz.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Sierpnia 29, 2015, 23:22:30 pm
Cytuj
sugerujesz, że gość nie zna się na nauce, choć się na nią powołuje.
1. Nie potrafił zacytować tego cytatu, który krytykował mówiąc "jakoby bóg był złośliwy ale sprawiedliwy"
Widać że nie zna ani trochę słynnych cytatów Einsteina, wystarczyło że usłyszał "bóg".
2. Powoływał się na zasadę nieoznaczoności pouczając Meissnera o niejednorodności podczas gdy Meissner właśnie mówił o niejednorodności. W pełnej wersji Meissner dość długo  mówił o tym, że w początkowym wszechświecie były niejednorodności z których powstały potem galaktyki itd. On jakby w ogóle tego nie zrozumiał tylko przyczepił się do słowa "absolutnie" (w pełnym wykładzie faktycznie ono padło, ale w kontekście, że był bardzo jednorodny). Wygląda jakby nie znał podstaw teorii Wielkiego Wybuchu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Sierpnia 29, 2015, 23:43:59 pm
1. Z braku znajomości jednego cytatu Einsteina trudno o wniosek, że "nie zna ani trochę słynnych cytatów Einsteina", a co dopiero że "nie zna się na nauce".

2. Nie mam pojęcia skąd wziąłeś tu zasadę nieoznaczności, nie słyszę żeby gość się na nią powoływał. Nie wiem co zrozumiał, a czego nie zrozumiał i ty tego też nie możesz wiedzieć. Wiadomo za to, że słusznie zauważył, że wszechświat nie mógł być absolutnie jednorodny. Choć jak się okazało - niesłusznie zarzucił Meissnerowi, że on tak nie uważa.

Swoją drogą, ciekaw jestem jaki procent osób mających jakieś zdanie na temat Wielkiego Wybuchu (tzn. "wierzących" w niego lub też nie) ma jakiekolwiek pojęcie np. na temat pierwotnej nukleosyntezy. Tak to już jest z nami ludźmi, że zajmujemy jakieś stanowiska na temat rzeczy, o których nie mamy pojęcia  ;)



Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Sierpnia 29, 2015, 23:50:10 pm
Cytuj
Nie mam pojęcia skąd wziąłeś tu zasadę nieoznaczności, nie słyszę żeby gość się na nią powoływał.
mówi o tym w 1:04-1:11
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Sierpnia 29, 2015, 23:53:07 pm

Swoją drogą, ciekaw jestem jaki procent osób mających jakieś zdanie na temat Wielkiego Wybuchu (tzn. "wierzących" w niego lub też nie) ma jakiekolwiek pojęcie np. na temat pierwotnej nukleosyntezy. Tak to już jest z nami ludźmi, że zajmujemy jakieś stanowiska na temat rzeczy, o których nie mamy pojęcia 


A co tutaj za pojęcie można mieć, jak wszystko to są wymysły z palca wyssane i wszystko to to tylko hipotezy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Sierpnia 30, 2015, 00:05:29 am

Swoją drogą, ciekaw jestem jaki procent osób mających jakieś zdanie na temat Wielkiego Wybuchu (tzn. "wierzących" w niego lub też nie) ma jakiekolwiek pojęcie np. na temat pierwotnej nukleosyntezy. Tak to już jest z nami ludźmi, że zajmujemy jakieś stanowiska na temat rzeczy, o których nie mamy pojęcia 


A co tutaj za pojęcie można mieć, jak wszystko to są wymysły z palca wyssane i wszystko to to tylko hipotezy.
następny ateista, który neguje fizykę jądrową i teorię wielkiego wybuchu? W tym okresie spokojnie możemy ekstrapolować teorie z dość dużym prawdopodobieństwem, problemy pojawiają się we wcześniejszym wszechświecie. Zresztą właśnie ta pierwotna nukleosynteza wyjaśnia dlaczego jest taki a nie inny skład pierwiastków we wszechświecie i jest to jeden z dowodów  na poparcie teorii wielkiego wybuchu. To znaczy zaobserwowany skład procentowy pierwiastków we wszechświecie jest zgodny z przewidywaniami  teorii wielkiego wybuchu, a konkretnie pierwotna nukleosynteza w której powstawały pierwotne jądra atomowe.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Sierpnia 30, 2015, 00:12:18 am
Cytuj
Nie mam pojęcia skąd wziąłeś tu zasadę nieoznaczności, nie słyszę żeby gość się na nią powoływał.
mówi o tym w 1:04-1:11

No racja, chyba faktycznie o to mu chodziło, inaczej go zrozumiałem za pierwszym razem. No ale nie zmienia to faktu, że wszystko sprowadza się do tego, że zarzuca Meissnerowi coś, czego ten nie miał na myśli, ale gada przecież z sensem.


A co tutaj za pojęcie można mieć, jak wszystko to są wymysły z palca wyssane i wszystko to to tylko hipotezy.

Nie rozumiem po co wypowiadasz się na tematy, o których nie masz zielonego pojęcia - tylko się ośmieszasz. Bozon Higgsa też był tylko hipotezą, obiektem teoretycznym - a tu proszę, "wyssany z palca wymysł" się zmaterializował i mamy empiryczny dowód jego istnienia. W fizyce teoretycznej hipotezy są podparte różnymi obliczeniami, modelami itd., nie są wzięte z niczego. Jasne - z pewnością okaże się, że część z nich jest nieprawdziwa czy też wymaga korekty. Jednak takie kategoryczne wypowiadanie się o tych sprawach świadczy tylko i wyłącznie o ignorancji.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 30, 2015, 01:27:06 am

Swoją drogą, ciekaw jestem jaki procent osób mających jakieś zdanie na temat Wielkiego Wybuchu (tzn. "wierzących" w niego lub też nie) ma jakiekolwiek pojęcie np. na temat pierwotnej nukleosyntezy. Tak to już jest z nami ludźmi, że zajmujemy jakieś stanowiska na temat rzeczy, o których nie mamy pojęcia 


A co tutaj za pojęcie można mieć, jak wszystko to są wymysły z palca wyssane i wszystko to to tylko hipotezy.
Większość hipotez naukowych opiera się na danych potwierdzonych wieloma badaniami empirycznymi np. dotyczącymi składu galaktyk, promieniowania kosmicznego czy zachowania atomów przy skrajnie wysokich energiach. Myślisz, że po co buduje się coraz mocniejsze akceleratory cząstek i wykłada na to miliardy dolarów? Właśnie po to, by potwierdzać lub obalać teorie naukowe i tym samym prowadzić do postępu wiedzy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Sierpnia 30, 2015, 01:28:33 am

Swoją drogą, ciekaw jestem jaki procent osób mających jakieś zdanie na temat Wielkiego Wybuchu (tzn. "wierzących" w niego lub też nie) ma jakiekolwiek pojęcie np. na temat pierwotnej nukleosyntezy. Tak to już jest z nami ludźmi, że zajmujemy jakieś stanowiska na temat rzeczy, o których nie mamy pojęcia 


A co tutaj za pojęcie można mieć, jak wszystko to są wymysły z palca wyssane i wszystko to to tylko hipotezy.
Większość hipotez naukowych opiera się na danych potwierdzonych wieloma badaniami empirycznymi np. dotyczącymi składu galaktyk, promieniowania kosmicznego czy zachowania atomów przy skrajnie wysokich energiach. Myślisz, że po co buduje się coraz mocniejsze akceleratory cząstek i wykłada na to miliardy dolarów? Właśnie po to, by potwierdzać lub obalać teorie naukowe i tym samym prowadzić do postępu wiedzy.
a jak tam z darwinem i jego teorią?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 30, 2015, 01:47:51 am
Mało co jest tak dobrze potwierdzone i oparło się tylu próbom falsyfikacji, jak właśnie teoria ewolucji. Oczywiście i tu są w pewnych kwestiach zdania podzielone, ale dotyczą one szczegółów, nie prawdziwości samej teorii.

Zostało to zresztą dobrze opisane w wielu książkach. Na pewno godne polecenia są te trzy:
- "Najwspanialsze widowisko świata" Dawkinsa
- "Ewolucja jest faktem" Coyne'a
- "Nasza wewnętrzna menażeria" Shubina.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Sierpnia 30, 2015, 01:56:18 am
Czyli ciągle teoria?
Apropo:

czy ewa mogła zdradzić adama?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Sierpnia 30, 2015, 03:17:20 am
Oho, "tylko teoria". Nawet nie wiesz czym jest teoria naukowa, a przychodzisz się wymądrzać, no ja pier**lę  :wall_bash: Teoria ewolucji to teoria naukowa, a nie teoria w potocznym rozumieniu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_naukowa (https://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_naukowa)

Tak jak napisał POK:
Cytuj
Mało co jest tak dobrze potwierdzone i oparło się tylu próbom falsyfikacji, jak właśnie teoria ewolucji. Oczywiście i tu są w pewnych kwestiach zdania podzielone, ale dotyczą one szczegółów, nie prawdziwości samej teorii.
Istnienie ewolucji to fakt, a negowanie tego faktu to tylko i wyłącznie przejaw skrajnej ignorancji.

edit:

o, jest nawet specjalna strona dla takich jak ty:
http://www.notjustatheory.com/ (http://www.notjustatheory.com/)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Sierpnia 30, 2015, 03:35:42 am
Istnienie ewolucji to fakt, a negowanie tego faktu to tylko i wyłącznie przejaw skrajnej ignorancji.
:lol: Siadaj, jedynka z wykrzyknikiem. Jutro masz przyjść z rodzicami.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 30, 2015, 11:16:42 am
W 150 lat po teorii Kopernika wielu wciąż sądziło, że Słońce obraca się wokół Ziemi. Podobnie jest i teraz z teorią ewolucji. Przykre to, ale co zrobić.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Sierpnia 30, 2015, 11:35:42 am
Tyle odpowiedzi ::-P a teoria dalej pozostaje hipotezą jak wszystko co dotyczy "wielkiego wybuchu" który sam też jest hipotezą i możliwe, że żadnego wybuchu nie było, a świat powstał w zupełnie inny sposób. Niech sobie budują i zderzacz hadronów o średnicy ziemi, to i tak pewnie do tego co było na początku istnienia wszechświata nie dojdą.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Sierpnia 30, 2015, 11:46:00 am
Centylion i Master z cyklu: nie mam pojęcia o czym mówię, więc się wypowiem.

W 150 lat po teorii Kopernika wielu wciąż sądziło, że Słońce obraca się wokół Ziemi. Podobnie jest i teraz z teorią ewolucji. Przykre to, ale co zrobić.

Racja, racja.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Sierpnia 30, 2015, 12:00:26 pm
Hehe, kolejny inteligent po 3 szkołach  :lol:

Shard a jak to było z tą ewką?
Mogła zdradzić Adama czy nie?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Sierpnia 30, 2015, 13:30:51 pm
Master z cyklu: nie mam pojęcia o czym mówię, więc się wypowiem.


Hawking się znalazł :lol: Pewnie swoją wiedzę wyciągasz z serialu "The Big Bang Theory"

Zarówno pomysł stworzenia świata przez boga, jak i pomysł wielkiego wybuchu to tylko hipotezy. (nie zmienia to faktu, że ta druga jest dużo bardziej "prawdopodobna" i więcej za tym przemawia ). Równie dobrze, za parę lat może się okazać, że wielki wybuch to była największa pomyłka w kosmologi XX-XXI wieku. Tak czy siak się "nie dowiemy" jak powstał wszechświat, nigdy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Sierpnia 30, 2015, 13:33:41 pm
Tak czy siak się "nie dowiemy" jak powstał wszechświat, nigdy.
(http://s3.amazonaws.com/rapgenius/tumblr_lryw5nTmQC1r34zkwo1_500.jpg)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Sierpnia 30, 2015, 13:40:14 pm
Master z cyklu: nie mam pojęcia o czym mówię, więc się wypowiem.


Hawking się znalazł :lol: Pewnie swoją wiedzę wyciągasz z serialu "The Big Bang Theory"

Zarówno pomysł stworzenia świata przez boga, jak i pomysł wielkiego wybuchu to tylko hipotezy. (nie zmienia to faktu, że ta druga jest dużo bardziej "prawdopodobna" i więcej za tym przemawia ). Równie dobrze, za parę lat może się okazać, że wielki wybuch to była największa pomyłka w kosmologi XX-XXI wieku. Tak czy siak się "nie dowiemy" jak powstał wszechświat, nigdy.

"Czerpiesz wiedzę z xyz", "nigdy się nie dowiemy", "to tylko hipoteza, i chociaż nie mam żadnego pojęcia na jej temat, to się o niej wypowiem".

Jaki ty kur** jesteś wszechwiedzący master  :yes_anim:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Sierpnia 30, 2015, 13:54:50 pm
Cytuj
jak i pomysł wielkiego wybuchu to tylko hipotezy. (nie zmienia to faktu, że ta druga jest dużo bardziej "prawdopodobna" i więcej za tym przemawia ).
Nie, nie jest hipotezą. Teoria wielkiego wybuchu jest Teorią, tak samo jak teoria względności, teoria atomu, teoria ewolucji etc. Nikt jak do tej pory nie przedstawił lepszej teorii od TWW podobnie jak nikt nie wymyślił lepszej teorii grawitacji niż teoria względności. Równie dobrze można powiedzieć że cała medycyna to tylko hipotezy.

Cytuj
Oho, "tylko teoria". Nawet nie wiesz czym jest teoria naukowa, a przychodzisz się wymądrzać, no ja pier**lę
leszka się ignoruje. On i tak pewnie teraz pijany siedzi i nic nie zrozumie z tego co czyta.

Cytuj
Równie dobrze, za parę lat może się okazać, że wielki wybuch to była największa pomyłka w kosmologi XX-XXI wieku.
drobne szczegóły się mogą zmienić(szczególnie te dotyczące bardzo młodego wszechświata jak np inflacja), ale teoria jako całość to bardzo mało prawdopodobne. Teoria stanu stacjonarnego upadła. Innych możliwości praktycznie nie ma.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Sierpnia 30, 2015, 15:20:44 pm
No ale Ewa mogła zdradzić Adama? Czy nie?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Sierpnia 30, 2015, 15:43:56 pm
która ewa? znam kilka.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Sierpnia 30, 2015, 16:11:56 pm
no, biblijna. Znasz inną ewe co mogła zdradzić adama?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 30, 2015, 16:40:13 pm
no, biblijna. Znasz inną ewe co mogła zdradzić adama?

LOL...strasznie głupie pytanie.

A co do poprzedniego, Tak, biblijna Ewa mogła zdradzić Adama, wszak biblia podaje, że to byli pierwsi ludzie, nie jedyni. Chyba wczesniejsze teksy żydowskie dokładniej to opisują.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Sierpnia 30, 2015, 17:10:44 pm
Cytuj
jak i pomysł wielkiego wybuchu to tylko hipotezy. (nie zmienia to faktu, że ta druga jest dużo bardziej "prawdopodobna" i więcej za tym przemawia ).
Nie, nie jest hipotezą. Teoria wielkiego wybuchu jest Teorią, tak samo jak teoria względności, teoria atomu, teoria ewolucji etc. Nikt jak do tej pory nie przedstawił lepszej teorii od TWW podobnie jak nikt nie wymyślił lepszej teorii grawitacji niż teoria względności. Równie dobrze można powiedzieć że cała medycyna to tylko hipotezy.

Dokładnie tak. Hipotezą może być ciemna energia np.

Oczywiście są jeszcze spory, bo równie dobrze mogło być zderzenie dwóch wszechświatów, a my nie wiemy co było przed.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 30, 2015, 17:18:27 pm
Cytuj
jak i pomysł wielkiego wybuchu to tylko hipotezy. (nie zmienia to faktu, że ta druga jest dużo bardziej "prawdopodobna" i więcej za tym przemawia ).
Nie, nie jest hipotezą. Teoria wielkiego wybuchu jest Teorią, tak samo jak teoria względności, teoria atomu, teoria ewolucji etc. Nikt jak do tej pory nie przedstawił lepszej teorii od TWW podobnie jak nikt nie wymyślił lepszej teorii grawitacji niż teoria względności. Równie dobrze można powiedzieć że cała medycyna to tylko hipotezy.

Dokładnie tak. Hipotezą może być ciemna energia np.

Oczywiście są jeszcze spory, bo równie dobrze mogło być zderzenie dwóch wszechświatów, a my nie wiemy co było przed.


Teorii jest cała masa, o powstaniu wszechświata, o tym co jest poza granicami naszego wszechświata, o tym czym są czarne dziury, bozon higgsa, wspomiana przez ciebie czarna energia itd. Teoria wielkiego wybuchu jest najbardziej rozpowrzechbniona, ale jest jedna z masy teorii. IMO. jeszcze jesteśmy zbyt mało rozwinięci żeby móc pojąć jak działa wrzechświat, nie wspominając o odkrywaniu jego początków. Trzeba też pamietać że takie dziedziny jak fizyka kwantowa, często podważają zasady tradycyjne fizyki, a ta stoii za teoria wielkiego wybuchu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Sierpnia 30, 2015, 17:23:33 pm
Początku może nie odkryjemy, bo mogło nie być czasu :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Sierpnia 30, 2015, 17:29:55 pm
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tak, tylko to już jakby wybiega jakby poza teorię wielkiego wybuchu :)

Takie jeszcze sprostowanie. Wprawdzie klasyczna teoria wielkiego wybuchu mówi o osobliwości początkowej, ale tak na prawdę każdy kosmolog/fizyk  wie że nie można naszych teorii fizycznych ekstrapolować dalej niż tzw era plancka, a i era wielkiej unifikacji i  inflacyjna jest spekulatywna(tzn jakie warunki tam panowały czy inflacja na pewno miała miejsce). Jednak  późniejsza ewolucja jest coraz bardziej pewna, czyli właśnie np wspomniana nukleosynteza, era promienista, era galaktyczna jest pewna i zmienić mogą się tu tylko szczegóły. Tak samo jest z teorią ewolucji nie wiemy jeszcze jak zapoczątkowało się życie, ale mniej więcej wiemy jak ono potem się zmieniało.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 30, 2015, 17:35:26 pm
Początku może nie odkryjemy, bo mogło nie być czasu :)

hehehe...koncepcja czasu jest też ciekawa, bo czym jest czas? Czytałem, też o dość szalonych teoriach odnośnie wrzechświata np. czy żyjemy w symulacji komputerowej stworzonej przez ludzi z przyszłosci - lol. Wiem brzmi szalenie, ale są ludzie, naukowcy ktorzy twierdzą, że są na to dowody:

https://en.wikipedia.org/wiki/Simulation_hypothesis
http://news.discovery.com/space/are-we-living-in-a-computer-simulation-2-121216.htm
http://www.nytimes.com/2014/02/16/opinion/sunday/is-the-universe-a-simulation.html?_r=0

Constraints on the Universe as a Numerical Simulation
http://arxiv.org/abs/1210.1847


btw. jest jeszcze teoria, ze nasz wrzechswiat istnieje na plaszczyznie wraz z nieskonczona liczbą innych wrzechświatów, wg. tej teorii ta plaszczyzna wyrzuca energie (tj. wybuchy na słońcu), ktora tworzy nowe wrzechświaty.. pytanie jest czym jest ta płaszczyzna i jak powstała....
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Sierpnia 30, 2015, 17:40:23 pm
Cytuj
jak i pomysł wielkiego wybuchu to tylko hipotezy. (nie zmienia to faktu, że ta druga jest dużo bardziej "prawdopodobna" i więcej za tym przemawia ).
Nie, nie jest hipotezą. Teoria wielkiego wybuchu jest Teorią, tak samo jak teoria względności, teoria atomu, teoria ewolucji etc. Nikt jak do tej pory nie przedstawił lepszej teorii od TWW podobnie jak nikt nie wymyślił lepszej teorii grawitacji niż teoria względności. Równie dobrze można powiedzieć że cała medycyna to tylko hipotezy.

Dokładnie tak. Hipotezą może być ciemna energia np.

Oczywiście są jeszcze spory, bo równie dobrze mogło być zderzenie dwóch wszechświatów, a my nie wiemy co było przed.


Teorii jest cała masa, o powstaniu wszechświata, o tym co jest poza granicami naszego wszechświata, o tym czym są czarne dziury, bozon higgsa, wspomiana przez ciebie czarna energia itd. Teoria wielkiego wybuchu jest najbardziej rozpowrzechbniona, ale jest jedna z masy teorii. IMO. jeszcze jesteśmy zbyt mało rozwinięci żeby móc pojąć jak działa wrzechświat, nie wspominając o odkrywaniu jego początków. Trzeba też pamietać że takie dziedziny jak fizyka kwantowa, często podważają zasady tradycyjne fizyki, a ta stoii za teoria wielkiego wybuchu.
No widzisz Shard, mówię że zazwyczaj ateiści nie mają pojęcia o nauce a udają że coś wiedzą zabierając głos :D Nie wszyscy oczywiście, POK się zna, ale reszta...
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 30, 2015, 17:52:05 pm
Cytuj
jak i pomysł wielkiego wybuchu to tylko hipotezy. (nie zmienia to faktu, że ta druga jest dużo bardziej "prawdopodobna" i więcej za tym przemawia ).
Nie, nie jest hipotezą. Teoria wielkiego wybuchu jest Teorią, tak samo jak teoria względności, teoria atomu, teoria ewolucji etc. Nikt jak do tej pory nie przedstawił lepszej teorii od TWW podobnie jak nikt nie wymyślił lepszej teorii grawitacji niż teoria względności. Równie dobrze można powiedzieć że cała medycyna to tylko hipotezy.

Dokładnie tak. Hipotezą może być ciemna energia np.

Oczywiście są jeszcze spory, bo równie dobrze mogło być zderzenie dwóch wszechświatów, a my nie wiemy co było przed.


Teorii jest cała masa, o powstaniu wszechświata, o tym co jest poza granicami naszego wszechświata, o tym czym są czarne dziury, bozon higgsa, wspomiana przez ciebie czarna energia itd. Teoria wielkiego wybuchu jest najbardziej rozpowrzechbniona, ale jest jedna z masy teorii. IMO. jeszcze jesteśmy zbyt mało rozwinięci żeby móc pojąć jak działa wrzechświat, nie wspominając o odkrywaniu jego początków. Trzeba też pamietać że takie dziedziny jak fizyka kwantowa, często podważają zasady tradycyjne fizyki, a ta stoii za teoria wielkiego wybuchu.
No widzisz Shard, mówię że zazwyczaj ateiści nie mają pojęcia o nauce a udają że coś wiedzą zabierając głos :D Nie wszyscy oczywiście, POK się zna, ale reszta...

Ale ja nie jestem ateistą....wogóle nie rozumie twojej dojebki, nikt tutaj przecież nie chce publikować prac badawczych itd. Zakładasz w swoim stwierdzeniu, ze ludzie wierzący maja pojęcie o nauce "zazwyczaj"...jakies dowody może? Czy sam krytykując innych wyciągasz takie info z dupy?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Sierpnia 30, 2015, 17:54:11 pm
z symulacją jest taki motyw, że jeżeli założymy możliwość istnienia takich symulacji (co jest niemal pewne, w końcu już teraz istnieje openworm), dołożymy do tego możliwość zainicjowania ich nieskończonej ilości, to co jest bardziej prawdopodobne? to, że żyjemy w tym jednym jedynym świecie "prawdziwym", czy w jednej z nieskończonej liczby "symulacji"? ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Sierpnia 30, 2015, 18:14:02 pm
Cytuj
jak i pomysł wielkiego wybuchu to tylko hipotezy. (nie zmienia to faktu, że ta druga jest dużo bardziej "prawdopodobna" i więcej za tym przemawia ).
Nie, nie jest hipotezą. Teoria wielkiego wybuchu jest Teorią, tak samo jak teoria względności, teoria atomu, teoria ewolucji etc. Nikt jak do tej pory nie przedstawił lepszej teorii od TWW podobnie jak nikt nie wymyślił lepszej teorii grawitacji niż teoria względności. Równie dobrze można powiedzieć że cała medycyna to tylko hipotezy.

Dokładnie tak. Hipotezą może być ciemna energia np.

Oczywiście są jeszcze spory, bo równie dobrze mogło być zderzenie dwóch wszechświatów, a my nie wiemy co było przed.


Teorii jest cała masa, o powstaniu wszechświata, o tym co jest poza granicami naszego wszechświata, o tym czym są czarne dziury, bozon higgsa, wspomiana przez ciebie czarna energia itd. Teoria wielkiego wybuchu jest najbardziej rozpowrzechbniona, ale jest jedna z masy teorii. IMO. jeszcze jesteśmy zbyt mało rozwinięci żeby móc pojąć jak działa wrzechświat, nie wspominając o odkrywaniu jego początków. Trzeba też pamietać że takie dziedziny jak fizyka kwantowa, często podważają zasady tradycyjne fizyki, a ta stoii za teoria wielkiego wybuchu.
No widzisz Shard, mówię że zazwyczaj ateiści nie mają pojęcia o nauce a udają że coś wiedzą zabierając głos :D Nie wszyscy oczywiście, POK się zna, ale reszta...

Ale ja nie jestem ateistą....

 :lol: uff, czyli jednak LoNdEk nie obciąża konta ateistów.

Wulfen, głąby są zarówno po jednej, jak i drugiej stronie. W dodatku myślę, że jednak przeciętny ateista wie więcej na temat nauki niż przeciętny teista, chociaż badań w tej kwestii nie przeprowadzałem, więc pewności nie mam :> ale w każdym razie niezrozumiały był dla mnie ten pojazd na ateistów, w dodatku poparty tym filmikiem z youtube'a... Ogólnie jest pełno idiotów w społeczeństwie, którzy wypowiadają się na dowolny temat, nie mając o nich pojęcia, to nie jest cecha szczególna ateistów. Choć sam jestem agnostykiem, to jednak uważam, że ateizm jednak z reguły świadczy o jakimś krytycznym spojrzeniu na pewne zjawiska i z pewnością jest lepszy niż bezkrytyczne przyjmowanie chrześcijańskiej ideologii. Ale to nie znaczy rzecz jasna, że wśród ateistów nie ma całej masy idiotów  ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 30, 2015, 18:19:55 pm
  uff, czyli jednak LoNdEk nie obciąża konta ateistów.


ejjjjjj.... :D
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Sierpnia 30, 2015, 18:56:39 pm
no, biblijna. Znasz inną ewe co mogła zdradzić adama?

LOL...strasznie głupie pytanie.

A co do poprzedniego, Tak, biblijna Ewa mogła zdradzić Adama, wszak biblia podaje, że to byli pierwsi ludzie, nie jedyni. Chyba wczesniejsze teksy żydowskie dokładniej to opisują.
LOL
teoretycznie nie mogła ale niektórzy ludzie uważają, ze człowiek pochodzi od małpy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 30, 2015, 19:05:03 pm
no, biblijna. Znasz inną ewe co mogła zdradzić adama?

LOL...strasznie głupie pytanie.

A co do poprzedniego, Tak, biblijna Ewa mogła zdradzić Adama, wszak biblia podaje, że to byli pierwsi ludzie, nie jedyni. Chyba wczesniejsze teksy żydowskie dokładniej to opisują.
LOL
teoretycznie nie mogła ale niektórzy ludzie uważają, ze człowiek pochodzi od małpy.

Dlaczego wg. ciebie nie mogla?

Tak, ludzie pochodza od malpy, wiekszosc dowodow na to wskazuje.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Sierpnia 30, 2015, 19:07:38 pm
Widzisz ja za młodu czytałem ksiązki, ty za młodu robiłeś kolorowanki a potem nastał internet.
Taka tam różnica.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 30, 2015, 19:12:37 pm
Widzisz ja za młodu czytałem ksiązki, ty za młodu robiłeś kolorowanki a potem nastał internet.
Taka tam różnica.

Czytac ksiazki moze kazdy, sztuka polega na czytaniu tych odpowiednich I rozumieniu tego co sie czyta, w twoim wypadku widze, ze zaliczyles faila w obu kategoriach. Fanem kolorowanek nigdy nie bylem. Zauwazylem, ze nie masz zdolnosci odpowiadania na pytania (nie tylko moje)...ciekawe.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 30, 2015, 20:03:48 pm
no, biblijna. Znasz inną ewe co mogła zdradzić adama?
Odnośnie tej innej Ewki:
Cytuj
W wyniku porównywania DNA mitochondriów pochodzących od ludzi różnych grup etnicznych stwierdzono, że każdy żeński rodowód można ostatecznie sprowadzić do pojedynczej kobiety, mitochondrialnej Ewy. Obliczono, na podstawie podobieństw sekwencji genów, że ta Ewa mitochondrialna żyła około 143 – 200 tys. lat temu w Afryce[5]. Kobiety tej nie należy uważać za pramatkę ludzkości, bo współcześnie z nią żyło jeszcze wiele innych kobiet i mężczyzn, po których dziedziczymy geny jądrowe.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mitochondrialna_Ewa
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Sierpnia 30, 2015, 20:08:55 pm
weź pok przestań, bo jak do leszke dotrze, że pochodzi od murzyna, to zawał.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 30, 2015, 20:15:46 pm
no, biblijna. Znasz inną ewe co mogła zdradzić adama?
Odnośnie tej innej Ewki:
Cytuj
W wyniku porównywania DNA mitochondriów pochodzących od ludzi różnych grup etnicznych stwierdzono, że każdy żeński rodowód można ostatecznie sprowadzić do pojedynczej kobiety, mitochondrialnej Ewy. Obliczono, na podstawie podobieństw sekwencji genów, że ta Ewa mitochondrialna żyła około 143 – 200 tys. lat temu w Afryce[5]. Kobiety tej nie należy uważać za pramatkę ludzkości, bo współcześnie z nią żyło jeszcze wiele innych kobiet i mężczyzn, po których dziedziczymy geny jądrowe.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mitochondrialna_Ewa

Tu jest ciekawy tekst o dziecziczeniu genów i interesujacy fakt, 1 na 200 mężczyzn na świecie pochodzi od Czyngis-chana.
http://blogs.discovermagazine.com/gnxp/2010/08/1-in-200-men-direct-descendants-of-genghis-khan/#.VeNHXMNRHOY



weź pok przestań, bo jak do leszke dotrze, że pochodzi od murzyna, to zawał.

Beka jeszcze większa bo nie dość, że od murzyna to jeszcze może byc mongołem po częsci :D :D :D :D
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Sierpnia 30, 2015, 20:27:24 pm
O czym tu mowa, sam Hawking przeciez wycofuje sie z darwinowskich teorii ze Boga nie ma.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Sierpnia 30, 2015, 20:39:05 pm
O czym tu mowa, sam Hawking przeciez wycofuje sie z darwinowskich teorii ze Boga nie ma.
Można jaśniej?


Poza tym, tak swoją drogą, Hawking nie jest żadną wyrocznią. Jak każdy człowiek ma prawo mieć własne poglądy, ma prawo się mylić i ma prawo zmienić zdanie. Natomiast teoria ewolucji, choć niezbyt dobrze współgra z biblijną wizją świata, to przecież nie przeczy istnieniu Boga. Nawet Kościół jeszcze za Jana Pawła II uznał w końcu, że teoria ewolucji może być dobrym wyjaśnieniem pewnych zjawisk.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Sierpnia 30, 2015, 20:56:23 pm
Widzisz ja za młodu czytałem ksiązki, ty za młodu robiłeś kolorowanki a potem nastał internet.
Taka tam różnica.

Czytac ksiazki moze kazdy, sztuka polega na czytaniu tych odpowiednich I rozumieniu tego co sie czyta, w twoim wypadku widze, ze zaliczyles faila w obu kategoriach. Fanem kolorowanek nigdy nie bylem. Zauwazylem, ze nie masz zdolnosci odpowiadania na pytania (nie tylko moje)...ciekawe.
:lol: jaki ty durny jesteś.
Dobra czyje to konto przyznawać sie poj**y  :lol:
weź pok przestań, bo jak do leszke dotrze, że pochodzi od murzyna, to zawał.
gorzej jak odkryje, ze Twój dziad kłaniał sie w pas mojemu. Wtedy mi może dopiero odpierdolic  :P
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 31, 2015, 09:20:00 am
Widzisz ja za młodu czytałem ksiązki, ty za młodu robiłeś kolorowanki a potem nastał internet.
Taka tam różnica.

Czytac ksiazki moze kazdy, sztuka polega na czytaniu tych odpowiednich I rozumieniu tego co sie czyta, w twoim wypadku widze, ze zaliczyles faila w obu kategoriach. Fanem kolorowanek nigdy nie bylem. Zauwazylem, ze nie masz zdolnosci odpowiadania na pytania (nie tylko moje)...ciekawe.
:lol: jaki ty durny jesteś.
Dobra czyje to konto przyznawać sie poj**y  :lol:
weź pok przestań, bo jak do leszke dotrze, że pochodzi od murzyna, to zawał.
gorzej jak odkryje, ze Twój dziad kłaniał sie w pas mojemu. Wtedy mi może dopiero odpierdolic  :P

Ty albo po pijaku piszesz, albo dopalaczach.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Sierpnia 31, 2015, 09:28:06 am
Lepiej sobie znajdz wymówke na to pierdolamento co tu wklejasz.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 31, 2015, 09:36:11 am
Lepiej sobie znajdz wymówke na to pierdolamento co tu wklejasz.

Po co mi wymówki, ja stoje twardo za tym co napisalem. Pozwól, ze uswiadomie ci, ze problemem jest twoj kompletny brak zrozumienia czegokolwiek co jest poza twoją wizją swiata.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Sierpnia 31, 2015, 09:55:16 am
Lepiej sobie znajdz wymówke na to pierdolamento co tu wklejasz.

Po co mi wymówki, ja stoje twardo za tym co napisalem. Pozwól, ze uswiadomie ci, ze problemem jest twoj kompletny brak zrozumienia czegokolwiek co jest poza twoją wizją swiata.
nom, wiec co w związku z tym?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 31, 2015, 10:50:25 am
Lepiej sobie znajdz wymówke na to pierdolamento co tu wklejasz.

Po co mi wymówki, ja stoje twardo za tym co napisalem. Pozwól, ze uswiadomie ci, ze problemem jest twoj kompletny brak zrozumienia czegokolwiek co jest poza twoją wizją swiata.
nom, wiec co w związku z tym?


My chyba mówimy w różnych językach. O jakie "pierdolamento" dokładnie ci chodzi? Czy może uwasz, ze wszystko co wklejam to "pierdolamento".
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Sierpnia 31, 2015, 17:17:32 pm
Lepiej sobie znajdz wymówke na to pierdolamento co tu wklejasz.

Po co mi wymówki, ja stoje twardo za tym co napisalem. Pozwól, ze uswiadomie ci, ze problemem jest twoj kompletny brak zrozumienia czegokolwiek co jest poza twoją wizją swiata.
nom, wiec co w związku z tym?


My chyba mówimy w różnych językach. O jakie "pierdolamento" dokładnie ci chodzi? Czy może uwasz, ze wszystko co wklejam to "pierdolamento".
TAK ?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 31, 2015, 18:24:44 pm
Lepiej sobie znajdz wymówke na to pierdolamento co tu wklejasz.

Po co mi wymówki, ja stoje twardo za tym co napisalem. Pozwól, ze uswiadomie ci, ze problemem jest twoj kompletny brak zrozumienia czegokolwiek co jest poza twoją wizją swiata.
nom, wiec co w związku z tym?


My chyba mówimy w różnych językach. O jakie "pierdolamento" dokładnie ci chodzi? Czy może uwasz, ze wszystko co wklejam to "pierdolamento".
TAK ?

Czyli poprostu nie jestes w stanie pojac/przetworzyc prostych informacji. Potwierdza to co inni mowia o tobie....wiesz, ze to mozna leczyc?!
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Sierpnia 31, 2015, 19:16:30 pm
Lewactwa niestety nie da się chyba wyleczyć.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Sierpnia 31, 2015, 22:02:57 pm
Lewactwa niestety nie da się chyba wyleczyć.

Lewactwo lewactwem, ludzie poglądy zmieniają, ale na głupote nikt jeszcze lekarstwa nie znalazł 8)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Sierpnia 31, 2015, 22:14:54 pm
Lewactwa niestety nie da się chyba wyleczyć.

Na medycynie nie uczą, że na wszystko jest rada?

(http://preview.turbosquid.com/Preview/2014/07/07__11_44_16/Loboset001.jpgb7309e37-1df7-458c-9057-fbf5a81f0c90Large.jpg)

albo

(http://i1.mirror.co.uk/incoming/article2288775.ece/ALTERNATES/s615/Texas-Death-Penalty.jpg)

8)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Sierpnia 31, 2015, 22:34:53 pm
Lepiej sobie znajdz wymówke na to pierdolamento co tu wklejasz.

Po co mi wymówki, ja stoje twardo za tym co napisalem. Pozwól, ze uswiadomie ci, ze problemem jest twoj kompletny brak zrozumienia czegokolwiek co jest poza twoją wizją swiata.
nom, wiec co w związku z tym?


My chyba mówimy w różnych językach. O jakie "pierdolamento" dokładnie ci chodzi? Czy może uwasz, ze wszystko co wklejam to "pierdolamento".
TAK ?

Czyli poprostu nie jestes w stanie pojac/przetworzyc prostych informacji. Potwierdza to co inni mowia o tobie....wiesz, ze to mozna leczyc?!
Idąc twoim tokiem rozumowania..pedalstwo też można leczyć?
 :shifty:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Devilek w Sierpnia 31, 2015, 22:43:39 pm
Można, rach ciach i po sprawie:
(https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT0ZWOl38FQTzig_TFSrQdWzPNoWgSh_CCDgvecxJKKolN0FM2ZGA)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 01, 2015, 00:15:55 am
Lepiej sobie znajdz wymówke na to pierdolamento co tu wklejasz.

Po co mi wymówki, ja stoje twardo za tym co napisalem. Pozwól, ze uswiadomie ci, ze problemem jest twoj kompletny brak zrozumienia czegokolwiek co jest poza twoją wizją swiata.
nom, wiec co w związku z tym?


My chyba mówimy w różnych językach. O jakie "pierdolamento" dokładnie ci chodzi? Czy może uwasz, ze wszystko co wklejam to "pierdolamento".
TAK ?

Czyli poprostu nie jestes w stanie pojac/przetworzyc prostych informacji. Potwierdza to co inni mowia o tobie....wiesz, ze to mozna leczyc?!
Idąc twoim tokiem rozumowania..pedalstwo też można leczyć?
 :shifty:

Jesli przez pedalstwo rozumiesz homoseksualizm, to nie, nie mozna, bo to nie jest choroba....ale tak jak kazde zachowanie, pociąg seksualny mozna u czlowieka ukształować w odpowiednich warunkach. Z hetero mozna zrobic homo jak i na odwrót. Normalego czlowieka mozna "zmusic" do morderstwa czy tortur, zmieniając go tym samym w "potwora". Ludzie są bardziej "plastyczni" niz sie większości wydaje. ....Tylko na głupote nie ma lekarstwa.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Juras w Września 01, 2015, 01:30:20 am
No nie ma, nie ma, ale są krawężniki.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Września 01, 2015, 09:22:33 am
Na głupotę to masz np. szkołę panie londku.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Września 01, 2015, 09:52:52 am
Z hetero mozna zrobic homo jak i na odwrót.
:o
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Devilek w Września 01, 2015, 10:15:25 am
Na głupotę to masz np. szkołę panie londku.
Nie jeden debil skończył studia, a liceum prawie każdy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 01, 2015, 11:40:01 am
Cytuj
Jesli przez pedalstwo rozumiesz homoseksualizm, to nie, nie mozna, bo to nie jest choroba....ale tak jak kazde zachowanie, pociąg seksualny mozna u czlowieka ukształować w odpowiednich warunkach. Z hetero mozna zrobic homo jak i na odwrót. Normalego czlowieka mozna "zmusic" do morderstwa czy tortur, zmieniając go tym samym w "potwora". Ludzie są bardziej "plastyczni" niz sie większości wydaje. ....Tylko na głupote nie ma lekarstwa.
ok
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Września 01, 2015, 11:52:15 am
Na głupotę to masz np. szkołę panie londku.
Nie jeden debil skończył studia, a liceum prawie każdy.


Nawet jak ktoś nic nie robił, to się chociaż osłuchał na lekcjach. Tak czy siak już widzę, jak poziom "głupoty" jest taki sam miedzy "debilem" z liceum, a "debilem" co nie był nigdy w życiu w szkole.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 01, 2015, 13:33:39 pm
Na głupotę to masz np. szkołę panie londku.
Nie jeden debil skończył studia, a liceum prawie każdy.


Nawet jak ktoś nic nie robił, to się chociaż osłuchał na lekcjach. Tak czy siak już widzę, jak poziom "głupoty" jest taki sam miedzy "debilem" z liceum, a "debilem" co nie był nigdy w życiu w szkole.

Glupota =/= nie wiedza. Chodzilo mi raczej o sposob myslenia. Znam wielu ludzi, z niskim wyksztalceniem, ale ze swoboda mozna uznac ich za bardzo madrych, znam tez b. duzo przypadkow odwrotnych.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 02, 2015, 09:33:13 am
Większości badań psychologicznych nie udaje się powtórzyć
Cytuj
Psycholog społeczny Brian Nosek, dyrektor Center for Open Science w Virginii oraz 269 innych naukowców postanowili zweryfikować dane z 98 artykułów opublikowanych w 3 różnych pismach specjalistycznych. Uczeni chcieli sprawdzić, czy na podstawie opisanych eksperymentów dojdą do takich samych wniosków jak autorzy oryginalnych badań.

Próby powtórzenia badań i uzyskania podobnych wyników generalnie spaliły na panewce. Na 100 prób - dwa badania były niezależnie testowane przez dwa różne zespoły -  odtworzono jedynie 39 badań. Wynik 39% to subiektywna ocena badaczy co do tego, czy udało się eksperyment powtórzyć. Uczeni wykorzystali też metody statystyczne do oceny, czy badania przyniosły istotne rezultaty. O ile w autorzy oryginalnych eksperymentów aż w 97% twierdzili, że uzyskali znaczące wyniki, to autorzy obecnych studiów uzyskali takie wyniki zaledwie w 36% przypadków.

Nosek mówi, że nie ma sposobu, by na podstawie samego artykułu ocenić, czy uzyskane wyniki są prawdziwe czy nie. Błędy mogą istnieć zarówno w pracy oryginalnej, jak i w jej powtórzeniu. Mogą też istnieć ważne czynniki, które zaburzają jedną lub drugą pracę. Jednak projekt przeprowadzony przez Noska i jego kolegów dowodzi, że w psychologicznych pismach naukowych publikowane są badania, które nie przechodzą pozytywnie testu sprawdzającego ich wiarygodność. Zdaniem Noska istnieje potrzeba badań sprawdzających inne badania. Obecnie niemal nikt nie przeznacza funduszy na tego typu działania.

Badania Noska to część Reproducibility Project, który rozpoczęto w 2011 roku w związku z ujawnionym skandalem dotyczącym fałszowania statystyk podczas badań psychologicznych. John Ioannidis, epidemiolog ze Stanford University mówi, że prawdziwy odsetek błędnych prac może przekraczać 80%. Dzieje się tak, gdyż twórcy Reproducibility Project skupiają się wyłącznie na pracach publikowanych w poważanych pismach, autorzy oryginalnych badań ściśle z nimi współpracują, a badacze próbujący odtworzyć prace innych skupiają się głównie na tych eksperymentach, w których wykorzystano stosunkowo proste metody. Powinniśmy wykorzystać ten projekt to poprawy sytuacji, a nie do lamentowania nad nią. Sam fakt, że naukowcy współpracują na tak szeroką skalę wskazuje, iż naprawdę dążą do poprawienia sytuacji, stwierdza Ioannidis.

Z kolei Andrew Gelman, statystyk z Columbia University podkreśla, że testy Noska są wyjątkowo cenne. Po raz pierwszy bowiem wzięto pod uwagę tak dużą liczbę eksperymentów. Dotychczas podobne sprawdzenia były wykonywane na małych próbkach lub też posługiwano się symulacjami statystycznymi.

Sam Nosek podkreśla, że jego celem nie jest potępianie autorów poszczególnych prac, ale wskazanie, jak wiele błędów i niedociągnięć pojawia się w publikacjach psychologicznych. Istnieje na przykład ryzyko, że eksperymenty nudne, ale prawdziwe, nie zostaną opublikowane czy też, że do publikacji trafią interesujące prace, z których wnioski wyciągnięto nie na podstawie eksperymentów, a analiz statystycznych, często próbując różnych metod, by właśnie takie sensacyjne wyniki uzyskać.
http://www.wykop.pl/ramka/2729395/wiekszosci-badan-psychologicznych-nie-udaje-sie-powtorzyc/
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Września 02, 2015, 13:00:47 pm
Z krytyką psychologii jako nauki można się spotkać nie od dziś i wygląda na to że coś w tym jest.
tutaj jeden z psychologów też przyznaje że spora część psychologii to pseudonauka, polecam

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 02, 2015, 21:33:41 pm
Dlatego od psychologii bardziej interesują mnie neuronauki. Tam przynajmniej wiedza wydaje się twardsza, choć wciąż jest w dość wczesnej fazie rozwoju.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 02, 2015, 22:06:46 pm
To co się dzieje w psychologii to jedne wielkie jaja, i ten program z replikacjami znanych badań przytoczony przez POK'a tylko to potwierdza. Nawet w najpopularniejszych badaniach psychologicznych roi się od błędów metodologicznych - zła operacjonalizacja, nieprawidłowa interpretacja otrzymanych danych, zły dobór metod analizy statystycznej... Później takie badania są przez kolejnych badaczy bezmyślnie cytowane i beznadziejne prace stają się coraz to popularniejsze  :lol: W obszarze choćby badań nad inteligencją roi się od niezwykle popularnych, cytowanych przez tysiące naukowców badań, które przy dokładniejszej analizie okazują się zawierać naprawdę poważne błędy. Nic dziwnego, że psychologie traktuje się jak półnaukę.


Ale trzeba też pamiętać, że istnieją liczne rzetelne badania z dziedziny psychologii  8) szczególnie w obrębie psychologii poznawczej (choć nie jestem w tej kwestii zapewne obiektywny  8))


Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Września 02, 2015, 22:17:43 pm
Proste że ta cała psychologia, to dęty lewacki bełkot, ale mi odkrycie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 02, 2015, 23:43:25 pm
Proste że ta cała psychologia, to dęty lewacki bełkot, ale mi odkrycie.
nom, zawsze tak pisałem na forumie.
Co za tym idzie dalej to już sami wiecie  :shifty:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 05, 2015, 15:43:08 pm
Elaine Morgan twierdzi, że naszymi przodkami były wodne małpy
http://www.ted.com/talks/elaine_morgan_says_we_evolved_from_aquatic_apes?language=pl#t-373

Wykład trwa tylko 17 minut. Całkiem ciekawa teoria.
Dla zainteresowanych tematem dodam, że mówczyni wydała kilka książek przetłumaczonych na nasz rodzimy język. Może kiedyś coś z tego przeczytam.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 05, 2015, 19:45:13 pm
Genialnym przykładem anty psychologii jest pierwszy Egzorcysta, 1973.

Psychologia prędzej spali się na stosie niż uzna duchowość za coś realnego.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Września 05, 2015, 20:17:53 pm
Czasami różnica między psychologiem, a egzorcysta jest niewielka. Jeden i drugi przypominają szamanów.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 06, 2015, 09:34:53 am
Czasami różnica między psychologiem, a egzorcysta jest niewielka. Jeden i drugi przypominają szamanów.
Różnica jest taka, ze jeden jest darmozjadem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 06, 2015, 20:57:15 pm
Czasami różnica między psychologiem, a egzorcysta jest niewielka. Jeden i drugi przypominają szamanów.

Tak, zwłaszcza jak prali mózg opętanej dziewczynce..  ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Września 06, 2015, 21:11:25 pm
opętania nie istnieją.  :P
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 07, 2015, 10:05:28 am
Oczywiście, że to twoja racja, ale myślisz że nie istnieją demoniczne siły?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Września 07, 2015, 10:09:35 am
Jak czytam posty kyo to zaczynam wierzyć w demoniczne siły.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 07, 2015, 10:16:37 am
Takich sił trzeba pilnować się na baczność.

Co do początku tematu, to jak najbardziej podtrzymuje przemowę Lungolda, i to do końca życia. :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 07, 2015, 10:45:29 am
Psychologia prędzej spali się na stosie niż uzna duchowość za coś realnego.

Będą dowody empiryczny to uzna to za coś realnego. Nie ma tych dowodów więc nie uznaje, proste. Nawet jeśli istnieje coś takiego jak "duchowość" to wszystko wskazuje na to, że nie ujawnia się w sferze zwykłej empirii. Dlatego trzeba pogodzić się, że nauka się tym zajmować nie będzie - tezy dotyczące "świata duchowego" nie da się falsyfikować, nie należą więc do świata nauki.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 07, 2015, 11:00:42 am
Oczywiście, że na podstawie trzeciego wymiaru, psychologia jest niczym. Wybacz jeśli było to bardzo gołosłowne.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Września 07, 2015, 19:59:20 pm
Co?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 07, 2015, 20:43:10 pm
Trzeci wymiar, jest wymiarem w którym żyjemy i umieramy. Tutaj psychologia bierze nasz umysł pod pachę, i robi z nim co zechce. Natomiast czwarty wymiar, jest wymiarem raju. Wymiarów jest wiele, które łączą się w całość. Ogólnie w tym naszym wymiarze jesteśmy zamknięci jak w puszcze pandory.
Powołuje się tutaj na moją wiarę, więc nie besztaj mnie zbytnio Wulfen.

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 07, 2015, 20:56:35 pm
Gdzieś w internetach można poczytać o twojej wierze?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 07, 2015, 21:03:06 pm
Na biblionetce zacząłem umieszczać wyrywkowe fragmenty z mojej pracy magisterskiej. Może zainteresują kogoś lubiącego taką tematykę.

Problem redukcji świadomości
http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=957983

Najważniejsze naturalistyczne teorie umysłu
http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=958386

Dam znać w temacie jeśli coś jeszcze skopiuję.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 08, 2015, 10:15:55 am
Gdzieś w internetach można poczytać o twojej wierze?

Nawet jeśli, to nie byłbyś zainteresowany. ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 09, 2015, 19:50:12 pm
Ty Mateone pewnie skłaniasz się do rozumienia świadomości w ten sposób:
http://www.ted.com/talks/david_chalmers_how_do_you_explain_consciousness?language=pl

Ja natomiast jestem za takim rozumieniem:
https://www.ted.com/talks/antonio_damasio_the_quest_to_understand_consciousness
(można włączyć język polski napisów)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 09, 2015, 21:47:36 pm
https://kefir2010.wordpress.com/2013/09/01/iii-wojna-swiatowa-wedlug-nostradamusa-wojna-europy-z-islamem/

Cytuj
III wojna światowa według Nostradamusa: potężne islamskie hordy spustoszą Europę, ale Polska przetrwa
:lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 09, 2015, 21:59:02 pm
Gdzieś w internetach można poczytać o twojej wierze?

Nawet jeśli, to nie byłbyś zainteresowany. ;)


Jestem
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Patosław w Września 09, 2015, 23:39:03 pm
Dawaj chetnie poczytam i podyskutuje.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 09, 2015, 23:48:19 pm
I dzięki za te teksty POK, leci plus. Jutro akurat mam obronę i egzamin licencjacki, a wśród 80 tematów jest kilka z filozofii umysłu, w tym o redukcjonistyczne teorie umysłu  8) także miło się te tematy odświeżało i zmotywowało to do dalszego powtarzania. Tak na marginesie, trochę dziwi fakt że nie wspomniałeś nic o modnej ostatnio superweniencji - nie przepadasz?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 10, 2015, 10:48:23 am
Gdzieś w internetach można poczytać o twojej wierze?

Nawet jeśli, to nie byłbyś zainteresowany. ;)


Jestem

Poczytaj dokładnie ten temat.  ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 10:55:21 am
Gdzieś w internetach można poczytać o twojej wierze?

Nawet jeśli, to nie byłbyś zainteresowany. ;)


Jestem

Poczytaj dokładnie ten temat.  ;)

Nie możesz po prostu podać jakąś nazwę albo dać jakiś link, gdzie można na ten temat poczytać? Czemu się tak przed tym wzbraniasz?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 10, 2015, 11:31:55 am
Krótkie info;
http://www.ksiegawiedzy.com.pl/ksi%C4%99ga-wiedzy/index

POK - dla mnie świadomość, to uświadomienie sobie bycia Świadomym. To znaczy, kiedy jesteś 'wycentrowany' do punktu, w którym robisz to co masz do zrobienia, nie pytając tylko robiąc to. Po prostu działasz Świadomie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 10, 2015, 16:13:11 pm
I dzięki za te teksty POK, leci plus. Jutro akurat mam obronę i egzamin licencjacki, a wśród 80 tematów jest kilka z filozofii umysłu, w tym o redukcjonistyczne teorie umysłu  8) także miło się te tematy odświeżało i zmotywowało to do dalszego powtarzania. Tak na marginesie, trochę dziwi fakt że nie wspomniałeś nic o modnej ostatnio superweniencji - nie przepadasz?
Pracę pisałem w 2011 roku o ile mnie pamięć nie myśli. Trochę czasu już upłynęło, a wszystkim też nie mogłem się zajmować (najwięcej miejsca i tak poświęciłem Kartezjuszowi). Coś mi się kołata po umyśle ten termin superweniencja. Nie jest to coś podobnego do emergencji? O emergencji pisałem trochę, bo na tym opiera się właśnie naturalizm biologiczny Searla. Zresztą obecnie większość kognitywistów patrzy na relację mózgu z umysłem właśnie w podobny sposób (umysł jest pochodną mózgu, tak jak np. związki chemiczne są pochodną atomów).

Jak chcesz sobie zrobić powtórkę z filozofii umysłu to polecam obejrzeć ten wykład:
https://www.youtube.com/watch?v=SnW4qXlauH8

Nie możesz po prostu podać jakąś nazwę albo dać jakiś link, gdzie można na ten temat poczytać? Czemu się tak przed tym wzbraniasz?
Pewnie dlatego, że ja już mu swego czasu mocno męczyłem bułę ;)

POK - dla mnie świadomość, to uświadomienie sobie bycia Świadomym. To znaczy, kiedy jesteś 'wycentrowany' do punktu, w którym robisz to co masz do zrobienia, nie pytając tylko robiąc to. Po prostu działasz Świadomie.
Rozumiem, że świadomość przez wielkie "Ś" oznacza coś więcej niż po prostu świadomość :angel:
Chodziło mi jednak o sam fakt świadomości. Aby myśleć o swojej świadomości, trzeba najpierw być świadomym. Nauka ma różne teorie dotyczące tego skąd bierze się nasza świadomość i na razie nie ma jednej powszechnie przyjętej.


Tymczasem zamieściłem kolejny wycinek ze swojej pracy:
Myślenie u zwierząt
http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=958762
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Września 10, 2015, 16:19:55 pm
mi się wydaje, że kwestia czasu. dobierzemy się do mózgu na odpowiednio elementarnym poziomie i okaże się gdzie ta cała świadomość siedzi. tak w ogóle, co to jest świadomość? czy to jest "jednostka sterująca"? czy jest to element/zbiór elementów mózgu odpowiedzialnych za naszą decyzyjność: teraz jem, teraz się myję, teraz idę spać (wyłączam świadomość), teraz myślę o niebieskich migdałach.
jeżeli tak, to kwestią czasu jest poznanie procesów fizyko-chemicznych odpowiedzialnych za ten proces.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 10, 2015, 16:31:57 pm
Wydaje mi się, że podejście Damasio jest jednym z najbliższych prawdy o pochodzeniu świadomości. Warto obejrzeć sobie ten krótki wykład:
https://www.ted.com/talks/antonio_damasio_the_quest_to_understand_consciousness

Osobną kwestią jest jednak poznanie odpowiedzi na pytanie "Jak powstaje świadomość?". To jest pytanie z gatunku tych w rodzaju "Jak powstaje życie" albo pytań o strukturę materii: "Jak to się dzieje, że dany układ atomów tworzy dany związek chemiczny?".

Ja jestem zdania, że da się odpowiedzieć na te pytania, choć uzyskanie tych odpowiedzi może być niezmiernie trudne.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Września 10, 2015, 16:46:45 pm
ja bym się nie zdziwił wielce, jakby świadomość była swego rodzaju "hałasem", efektem ubocznym, wcale niezamierzonym, procesów zachodzących w mózgu. przynajmniej jest to jedną z opcji ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 16:59:09 pm
POK, mam bardzo fajną książkę "Wprowadzenie do filozofii umysłu" Józefa Bremera (z którym zresztą miałem wykłady), także mam dobre źródło do powtórki  ;) zresztą, już po obronie i egzaminie! Ale dzięki.

Co do myślenia u zwierząt - "Na tropie zwierzęcego umysłu" Macieja Trojana to bardzo ciekawa pozycja, przytacza całe mnóstwo badań dotyczących różnych zdolności poznawczych zwierząt. Może po jej przeczytaniu co niektórzy na tym forum bardziej zaczęliby wierzyć w ewolucję  8)

mi się wydaje, że kwestia czasu. dobierzemy się do mózgu na odpowiednio elementarnym poziomie i okaże się gdzie ta cała świadomość siedzi. tak w ogóle, co to jest świadomość? czy to jest "jednostka sterująca"? czy jest to element/zbiór elementów mózgu odpowiedzialnych za naszą decyzyjność: teraz jem, teraz się myję, teraz idę spać (wyłączam świadomość), teraz myślę o niebieskich migdałach.
jeżeli tak, to kwestią czasu jest poznanie procesów fizyko-chemicznych odpowiedzialnych za ten proces.

To nie takie proste. Na pewno nie ma żadnej jednostki sterującej. Już dobraliśmy się do mózgu na elementarnym poziomie i możemy to stwierdzić  ;) (chyba, że mówimy o jakichś kwantowych teoriach świadomości - ale jak dotąd nie traktuje się ich za bardzo na poważnie. Jest jakiś problem, ktoś krzyczy: "fizyka kwantowa!", czy to ma ręce i nogi - nie wiadomo, pewnie nie, zobaczymy  ;)). Znamy dobrze procesy biochemiczne odpowiadające za świadomość - to po prostu wyładowania neuronów (+ prawdopodobnie jakaś forma przekazu informacji przez komórki glejowe - bo okazuje się, że ich rola może być znacznie większa niż dotąd przypuszczaliśmy). Moim zdaniem na dzień dzisiejszy najpewniej możemy powiedzieć, że świadomość jest jakąś emergentną własnością umysłu (mózgu), której fizyczny substrat zawiera się w specyfice wyładowań elektrycznych sieci neuronów (czy szerzej: aktywności tkanki nerwowej?). Problem polega na tym, że ludzki umysł nie potrafi tego w pełni objąć - ludzie mają problemy ze zrozumieniem modeli prostych sieci neuronalnych, a co dopiero dziesiątek tysięcy miliardów połączeń między neuronami. W tym sensie może okazać się, że świadomość pozostanie dla nas na zawsze tajemnicą - po prostu nie potrafimy zrozumieć tak skomplikowanego układu połączeń, żaden człowiek nie posiada takich zdolności intelektualnych. Czy będziemy w stanie stworzyć świadomość? Być może, zobaczymy  8) Nawet wśród specjalistów od sztucznej inteligencji nie ma zgody co do tego, czy stworzenie sztucznej inteligencji będzie kiedykolwiek możliwe.


Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Września 10, 2015, 17:46:50 pm
byłbym daleki od stwierdzenia, że "dobraliśmy się do mózgu na elementarnym poziomie". ewolucja mózgu, tworzenie neuronów, kanały jonowe, neuroprzekaźniki, enzymy, wpływ aktywności jednej części mózgu na inne i wiele więcej to nie są w 100% poznane procesy.
tym samym, nie mogę się z tobą zgodzić.
według mnie wiemy, że za dużo nie wiemy, co oczywiście wcale nie wyklucza możliwości poznania odpowiedzi pewnego dnia.
z drugiej strony, są tematy, jak liczby pierwsze czy pewne niewymierne, które próbujemy rozgryźć od lat i idzie jak po grudzie :/
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 10, 2015, 18:08:01 pm
mi się wydaje, że kwestia czasu. dobierzemy się do mózgu na odpowiednio elementarnym poziomie i okaże się gdzie ta cała świadomość siedzi. tak w ogóle, co to jest świadomość? czy to jest "jednostka sterująca"? czy jest to element/zbiór elementów mózgu odpowiedzialnych za naszą decyzyjność: teraz jem, teraz się myję, teraz idę spać (wyłączam świadomość), teraz myślę o niebieskich migdałach.
jeżeli tak, to kwestią czasu jest poznanie procesów fizyko-chemicznych odpowiedzialnych za ten proces.
Polecę trochę górnolotnie.
W moim mniemaniu to jest Całość Świadomości.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 18:22:17 pm
?
Ewolucja mózgu - doskonale wiemy które części mózgu są nowsze ewolucyjnie, które starsze, jak przebiegał rozwój mózgu jako narządu na przestrzeni istnienia gatunków.
Tworzenie neuronów - z tego co mi wiadomo o neurogenezie wiemy naprawdę dużo, mógłbyś rozwinąć czego według ciebie brakuje?
Kanały jonowe - nie słyszałem o jakiś brakach w naszej wiedzy o kanałach jonowych. Masz coś konkretnego na myśli albo jakieś źródło?
Wpływ aktywności jednej części mózgu na inne - ??? przecież istnieją już metody, które pokazują nam dokładnie jak rozprzestrzenia się aktywność neuronalna w poszczególnych strukturach mózgowych podczas wykonywania różnych operacji mentalnych.

Zresztą, pomijając to wszystko - jasne, nie rozumiemy dokładnie wszystkich procesów zachodzących w mózgu - napisałem nawet, że możliwe jest, że nigdy nie rozumiemy w pełni w jaki sposób dokładnie powstaje np. świadomość. Jednak dalej uważam, że twierdzenie, że "dobraliśmy się do mózgu na elementarnym poziomie" jest faktem - prawdopodobnie (!) nic już nas nowego nie zaskoczy, wiemy z czego mózg się składa, w jaki sposób funkcjonują neurony itd. Jasne, może odkryjemy np. jakąś nową funkcję gleju, która ułatwi nam zrozumienie tego wszystkiego czy jakiś wpływ jakiegoś neuroprzekaźnika na coś, o czym nie wiedzieliśmy. Jednak mówienie o tym, że możemy odkryć "gdzie świadomość siedzi" jest albo niefortunnym sformułowaniem, albo oznaką nieznajomości tematu niestety. Obecność jednostki sterującej w mózgu, która miałaby "kierować" człowiekiem nie jest na poważnie traktowana przez neuronaukę już od dłuższego czasu. Pachnie to trochę Kartezjuszem i szyszynką, która według niego miała być miejscem styku duszy i ciała, miejscem skąd dusza steruje ciałem  ;) a to dzisiaj raczej jest obiektem żartów niż poważnie traktowaną teorią.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 18:24:11 pm
mi się wydaje, że kwestia czasu. dobierzemy się do mózgu na odpowiednio elementarnym poziomie i okaże się gdzie ta cała świadomość siedzi. tak w ogóle, co to jest świadomość? czy to jest "jednostka sterująca"? czy jest to element/zbiór elementów mózgu odpowiedzialnych za naszą decyzyjność: teraz jem, teraz się myję, teraz idę spać (wyłączam świadomość), teraz myślę o niebieskich migdałach.
jeżeli tak, to kwestią czasu jest poznanie procesów fizyko-chemicznych odpowiedzialnych za ten proces.
Polecę trochę górnolotnie.
W moim mniemaniu to jest Całość Świadomości.

A masz jakieś na to dowody?  :shifty:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 10, 2015, 18:32:56 pm
Nie mam, aczkolwiek tak to pojmuje.
ps. polecam raz jeszcze przemowę Lungolda.  :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Września 10, 2015, 18:41:11 pm
ewolucja mózgu - zarówno w pojęciu dziejowym, jak i w odniesieniu do jednostki i okresu jego życia nie jest do końca znana. jak to jest, że jeden zostaje geniuszem, a inny rowy kopie? jak to jest dokładnie, że jesteśmy kim jesteśmy. zaczęliśmy mówić, bo rozwinęliśmy aparat mowy i odpowiednie obszary w mózgu czy było odwrotnie? zaczęliśmy dukać, a odpowiednie obszary rozwinęły się w następstwie?

neurogeneza. znamy podstawy, co z czego się tworzy itp. nie wiemy jednak dlaczego u niektórych neurony zanikają (genezy różnych chorób), nie wiemy też dlaczego ktoś ma bardziej rozwinięte jedne obszary mózgu od innych, co powodowało, że neurogeneza (jako proces, załóżmy że poznany dobrze) miała akurat miejsce w tym obszarze, a nie innym? dlaczego jedne wspomnienia ryją się bardziej od innych? pewnie ma to związek z powstawaniem siatki połączeń, no ale jak ta siatka powstaje? co wysyła impuls do powstania nowego neuronu?

kanały jonowe. wiemy jak działają, wiemy niby po co, ale jesteś pewien, że poznaliśmy je wszystkie, łącznie z ich aktywatorami i blokadami oraz ich kombinacjami?

wpływ jednej "myśli" na drugą. to, że widzimy na monitorze jakieś obrazki pokazujące, że jak ktoś myśli o tym, to tu się pali na czerwono, a jak o czymś innym, to tutaj się pali na czerwono i trochę jeszcze tutaj nic nie znaczy. a jak to jest, że ktoś "widzi" dźwięki, inny "słyszy" liczby. wytłumaczenie na zasadzie: bo ma połączenie w mózgu miedzy ośrodkiem wzroku i dźwięku jest mega ogólnikowe i mocno naiwne. należy sobie zadać pytania głębsze, skąd je ma, jak do tego doszło, czy inni też tak mogą?. jak to jest, że koleś po dostaniu bejsbolem w głowę nagle pamięta pogodę każdego dnia od tego momentu i dlaczego właśnie pogodę?

przykłady można mnożyć, ale chyba jasne, że ogrom pytań bez odpowiedzi jasno sugeruje, że my nie tyle nie wiemy czym jest świadomość, ale nawet nie wiemy jak ta zbitka szarej masy pod kopułą w ogóle działa.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 19:20:04 pm
Przecież to że ty nie znasz na te pytania odpowiedzi nie oznacza, że nikt nie zna. Nie rozumiem czemu się tak kategorycznie wypowiadasz na te tematy, skoro po twoich postach ewidentnie widać, że żadnym ekspertem nie jesteś. Ogólnie poruszyłeś wiele różnych zagadnień, i odniesienie się do każdego z nich z przytoczeniem różnych badań, teorii itd., pewnie zajęłoby kilka dni  :lol: Jasne, jeszcze dużo nie wiemy, a niektóre rzeczy co wiemy pewnie się jeszcze nieraz pozmieniają. Co i tak nie zmienia faktu, że wiemy naprawdę dużo. I nie wiemy, czym dokładnie jest świadomość, ale praktycznie pewne jest, że nie jest to jeden punkt sterujący wszystkim i że powstaje ona w wyniku  specyficznej aktywności komórek nerwowych. Słyszałeś np. o TMS? Potrafimy oddziałując na neurony (w uproszczeniu) sprawić, że np. ktoś nie będzie potrafił chwilowo mówić. O stanie minimalnej świadomości słyszałeś? O badaniach, w których osoby w stanie wegetatywnym są w stanie porozumiewać się z badaczami za pomocą modulowania własnej aktywności mózgu (tzn. wyobrażania sobie np. aktywności fizycznej)? O tym, że na podstawie monitorowania aktywności mózgu osoby śpiącej jesteśmy w stanie z dość sporą skutecznością odtwarzać obrazy, które widzi w czasie snu osoba śpiąca? Ogólnie zapraszam do czytania książek chociaż popularnonaukowych o mózgu (POK z tego co kojarzę już niejedną polecał), na pewno przekonasz się, że wiemy dużo więcej o umyśle niż sądzisz.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 10, 2015, 19:43:12 pm
Shard to mocarz nie ma co.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 19:46:41 pm
Standardowo - cenny wkład Leszke w dyskusję.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 10, 2015, 19:57:51 pm
Mylisz pojęcia panie Shard.

Dyskusja jeden ze sposobów wymiany poglądów na określony temat, popartych argumentami, prowadzona w gronie dwóch lub więcej osób.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Września 10, 2015, 20:05:19 pm
nie było mowy o tym co ja wiem, jakie książki czytam i czy jestem ekspertem.
nie było też mowy o tym co wiemy, tylko o tym czy czegoś nie wiemy i czy są jeszcze obszary do poznania, co jest pewne i ja nie zgadzam się z tym, że ludzki umysł nie może tego objąć.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 20:06:59 pm
Masz definicję prosto z PWN:

Cytuj
dyskusja «ustna lub pisemna wymiana zdań na jakiś temat mająca prowadzić do wspólnych wniosków»

Zresztą, już udowadniałeś nieraz, że jesteś na zbyt niskim poziomie żeby cokolwiek sensownego wprowadzić do jakiejkolwiek dyskusji o sprawach światopoglądowych / politycznych / naukowych, więc nie wiem po co po raz kolejny ujadasz bezsensownie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 20:08:42 pm
nie było mowy o tym co ja wiem, jakie książki czytam i czy jestem ekspertem.
nie było też mowy o tym co wiemy, tylko o tym czy czegoś nie wiemy i czy są jeszcze obszary do poznania, co jest pewne i ja nie zgadzam się z tym, że ludzki umysł nie może tego objąć.


Ale to co wiemy właśnie świadczy o tym że mamy większe pojęcie na temat świadomości, niż ty zdajesz się to sugerować. Także jest to bezpośrednio związane z tematem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 10, 2015, 20:11:38 pm
Masz definicję prosto z PWN:

Cytuj
dyskusja «ustna lub pisemna wymiana zdań na jakiś temat mająca prowadzić do wspólnych wniosków»

Zresztą, już udowadniałeś nieraz, że jesteś na zbyt niskim poziomie żeby cokolwiek sensownego wprowadzić do jakiejkolwiek dyskusji o sprawach światopoglądowych / politycznych / naukowych, więc nie wiem po co po raz kolejny ujadasz bezsensownie.
Chcesz przez to powiedzieć, ze ty cokolwiek wnosisz?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 20:18:17 pm
Masz definicję prosto z PWN:

Cytuj
dyskusja «ustna lub pisemna wymiana zdań na jakiś temat mająca prowadzić do wspólnych wniosków»

Zresztą, już udowadniałeś nieraz, że jesteś na zbyt niskim poziomie żeby cokolwiek sensownego wprowadzić do jakiejkolwiek dyskusji o sprawach światopoglądowych / politycznych / naukowych, więc nie wiem po co po raz kolejny ujadasz bezsensownie.
Chcesz przez to powiedzieć, ze ty cokolwiek wnosisz?

Chcę powiedzieć, że i tak nie jesteś w stanie zrozumieć większości wypowiedzi w tych dyskusjach, więc nie jesteś w stanie ocenić tego, które z nich cokolwiek wnoszą. Równie dobrze można sześcioletniemu dziecku dać do przeczytania "Krytykę czystego rozumu" Kanta i poprosić o ocenę.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Września 10, 2015, 20:18:57 pm
Shard tylko pierdnie sobie w twarz swoim lewactwem raz na jakiś czas. Ot i cała jego działalność.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 20:22:35 pm
Shard tylko pierdnie sobie w twarz swoim lewactwem raz na jakiś czas. Ot i cała jego działalność.

Może wskażesz jakąś oznakę mojego lewactwa w którymś z moich ostatnich pięciu postów w tym temacie?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Września 10, 2015, 20:28:41 pm
Nie czytałem twoich 5 ostatnich postów, opinie na twój temat zderzyłem już sobie wyrobić, nie uwłaczając nie mam czasu na to. Ale lewactwo jest w każdym poście twierdzisz że ktoś nie jest w stanie czegoś zrozumieć a ty jesteś- klasyczne lewactwo.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 20:34:21 pm
Nie czytałem twoich 5 ostatnich postów, opinie na twój temat zderzyłem już sobie wyrobić, nie uwłaczając nie mam czasu na to. Ale lewactwo jest w każdym poście twierdzisz że ktoś nie jest w stanie czegoś zrozumieć a ty jesteś- klasyczne lewactwo.

Jakie lewactwo? Przecież to totalne zaprzeczenie lewactwa. Lewactwo to by było wtedy, gdybym uważał, że wszyscy jesteśmy równi. A ja wręcz wprost mówię o tym, że leszke nie ma startu do mnie czy do większości osób wypowiadających się na tym forum.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Września 10, 2015, 20:37:33 pm
nie było mowy o tym co ja wiem, jakie książki czytam i czy jestem ekspertem.
nie było też mowy o tym co wiemy, tylko o tym czy czegoś nie wiemy i czy są jeszcze obszary do poznania, co jest pewne i ja nie zgadzam się z tym, że ludzki umysł nie może tego objąć.


Ale to co wiemy właśnie świadczy o tym że mamy większe pojęcie na temat świadomości, niż ty zdajesz się to sugerować. Także jest to bezpośrednio związane z tematem.

ja się zgadzam, że tajemnic jest coraz mniej. nie sugerowałem też jakiegokolwiek stanu wiedzy. pok to dobrze określił, pytanie z gatunku bardzo trudnych. nie wydaje mi się aby jakaś bliżej nieokreślona ułomność mózgu do ogarniania rzeczy nie pozwoli nam jednego dnia odpowiedzieć na te ciężkie pytania, w tym te o świadomości. tym samym stwierdzenie, że mózg znamy na poziomie elementarnym, jest górnolotne. 
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Września 10, 2015, 20:40:06 pm
Nie czytałem twoich 5 ostatnich postów, opinie na twój temat zderzyłem już sobie wyrobić, nie uwłaczając nie mam czasu na to. Ale lewactwo jest w każdym poście twierdzisz że ktoś nie jest w stanie czegoś zrozumieć a ty jesteś- klasyczne lewactwo.

Jakie lewactwo? Przecież to totalne zaprzeczenie lewactwa. Lewactwo to by było wtedy, gdybym uważał, że wszyscy jesteśmy równi. A ja wręcz wprost mówię o tym, że leszke nie ma startu do mnie czy do większości osób wypowiadających się na tym forum.
Typowy lewak zarzuca swoje własne przywary innym.

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 20:48:12 pm
nie było mowy o tym co ja wiem, jakie książki czytam i czy jestem ekspertem.
nie było też mowy o tym co wiemy, tylko o tym czy czegoś nie wiemy i czy są jeszcze obszary do poznania, co jest pewne i ja nie zgadzam się z tym, że ludzki umysł nie może tego objąć.


Ale to co wiemy właśnie świadczy o tym że mamy większe pojęcie na temat świadomości, niż ty zdajesz się to sugerować. Także jest to bezpośrednio związane z tematem.

ja się zgadzam, że tajemnic jest coraz mniej. nie sugerowałem też jakiegokolwiek stanu wiedzy. pok to dobrze określił, pytanie z gatunku bardzo trudnych. nie wydaje mi się aby jakaś bliżej nieokreślona ułomność mózgu do ogarniania rzeczy nie pozwoli nam jednego dnia odpowiedzieć na te ciężkie pytania, w tym te o świadomości. tym samym stwierdzenie, że mózg znamy na poziomie elementarnym, jest górnolotne. 

To nie chodzi o nieokreśloną ułomność mózgu, tylko po prostu zwyczajne ilościowe ograniczenie naszej pamięci roboczej. Myślę, że raczej nigdy człowiekowi nie uda się wyobrazić sobie skomplikowanej sieci oddziaływań, która prawdopodobnie musi powstać, by narodziła się świadomość. Mówimy tutaj o miliardach różnego rodzaju oddziaływań na przestrzeni milisekund. Więc myślę, że bardzo prawdopodobne jest, że nigdy nie będziemy w stanie sprecyzować czym dokładnie jest świadomość na poziomie takiego dokładnego rozumienia.

Cytuj
Typowy lewak zarzuca swoje własne przywary innym.

 :lol:

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Września 10, 2015, 20:50:38 pm
Istnienie ewolucji to fakt, a negowanie tego faktu to tylko i wyłącznie przejaw skrajnej ignorancji.

Ewolucja jest teorią przyjmowanie jej jako fakt jest przejawem skrajnej ignorancji. Zaznaczam że ja wierze w teorie ewolucji, ale mogę się mylić.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 20:51:46 pm
Istnienie ewolucji to fakt, a negowanie tego faktu to tylko i wyłącznie przejaw skrajnej ignorancji.

Ewolucja jest teorią przyjmowanie jej jako fakt jest przejawem skrajnej ignorancji. Zaznaczam że ja wierze w teorie ewolucji, ale mogę się mylić.

O masz, kolejny. Przerabialiśmy to kilka stron temu. Ewolucja to teoria naukowa, a nie teoria w potocznym słowa tego rozumieniu.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_naukowa
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Września 10, 2015, 20:58:19 pm
Teoria naukowa to również teoria.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Września 10, 2015, 20:59:19 pm
tu się zgodzę, że istnieje możliwość nieogarnięcia tematu na poziomie biologicznym. umiemy jednak tworzyć narzędzia i przy znajomości podstaw, czasem mniej, czasem bardziej skomplikowanych, potrafimy rozumieć i przewidywać wyniki procesów (mniej i bardziej dokładnie) o podobnych częstotliwościach i skomplikowaniu. chodzi właśnie o poznanie tych podstaw.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 21:02:12 pm
Teoria naukowa to również teoria.

No to żeś teraz dopierdolił. Typowy lewak.

tu się zgodzę, że istnieje możliwość nieogarnięcia tematu na poziomie biologicznym. umiemy jednak tworzyć narzędzia i przy znajomości podstaw, czasem mniej, czasem bardziej skomplikowanych, potrafimy rozumieć i przewidywać wyniki procesów (mniej i bardziej dokładnie) o podobnych częstotliwościach i skomplikowaniu. chodzi właśnie o poznanie tych podstaw.

No, tu się mniej więcej zgadzamy. Może uda nam się kiedyś stworzyć jakiś model świadomości, zobaczymy.

edit: "nam" w sensie ludzkości  :P
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Września 10, 2015, 21:06:27 pm
Nie waż się nazywać mnie lewakiem bo spotkamy się w sądzie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 21:08:19 pm
Nie waż się nazywać mnie lewakiem bo spotkamy się w sądzie.

Hm. To nie ty jako pierwszy nazwałeś mnie lewakiem?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Września 10, 2015, 21:09:47 pm
Ja mam ku temu podstawy, ale nie wiedziałem że to jest dla Ciebie obraźliwe.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 21:10:38 pm
Ja mam ku temu podstawy, ale nie wiedziałem że to jest dla ciebie obraźliwe.

No ja mam ku temu podstawy równie dobre jak i ty, także nie wiem o co ci chodzi
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Września 10, 2015, 21:11:20 pm
Nie waż się nazywać mnie lewakiem bo spotkamy się w sądzie.
:lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Września 10, 2015, 21:16:58 pm
Ja mam ku temu podstawy, ale nie wiedziałem że to jest dla ciebie obraźliwe.

No ja mam ku temu podstawy równie dobre jak i ty, także nie wiem o co ci chodzi
Ale co chcesz powiedzieć że nie jesteś lewakiem? Że masz poglądy prawicowe? Jakie masz podstawy żeby nazywać mnie lewakiem? Zdajesz sobie sprawę z wagi słów których używasz?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 10, 2015, 21:21:46 pm
ja bym się nie zdziwił wielce, jakby świadomość była swego rodzaju "hałasem", efektem ubocznym, wcale niezamierzonym, procesów zachodzących w mózgu. przynajmniej jest to jedną z opcji ;)
Jest to wciąż jedna z rozpatrywanych opcji, chociaż coraz częściej uznaje się ją za wątpliwą. Wszyscy czujemy, że nasze poczucie bycia świadomym przekłada się na działanie. Nie myślimy o sobie jak o biernych obserwatorach zamkniętych w maszynie. Będąc świadomym możemy lepiej skupić się na problemie i lepiej trenować nowe zdolności. Czym lepiej opanujemy daną umiejętność, tym możemy poświęcać jej mniej świadomości.
Poza tym istnieje perspektywa ewolucyjna. Świadomość jest czymś zbyt ważnym i rozbudowanym, by miała powstać przypadkowo, bez korzyści.

Damasio np. uważa, że świat postrzegamy przede wszystkim pod wpływem uczuć i emocji (wszystko na nas w pewien sposób oddziałuje; ważny jest też wspólny kontekst - jedne rzeczy czy osoby rzucają "cień" na inne). Potwierdzają to badania osób z uszkodzeniami pewnych części mózgu. Nie potrafią one podejmować rozsądnych decyzji, wszystko ma dla nich takie samo znaczenie, przez co zwykle wpadają w straszne tarapaty (im to jednak nie robi specjalnej różnicy). Co ciekawe, takie osoby mogą całkiem nieźle zdawać testy IQ, identycznie jak ludzie zupełnie zdrowi.

Mózg jest strukturą dynamiczną i całościową. Może jednak istnieje coś na kształt "głównej jednostki sterującej". Damasio postuluje, że w pniu mózgu (czyli najstarszej ewolucyjnie jego części - posiadają ją np. gady) istnieje miejsce, którego uszkodzenie prowadzi do stanu permanentnej śpiączki, kiedy uszkodzenie obszaru obok, prowadzi do paraliżu całego ciała, ale nie dotyka umysłu (mówi o tym chociażby w wykładzie TED, który wyżej podlinkowałem). Można więc by uznać, że ta część pnia mózgu jest czymś w rodzaju głównego ośrodka sterowania, bo bez niej przestajemy wymieniać informacje z pozostałymi częściami mózgu i popadamy w bierną nieświadomość.

O funkcjonowaniu mózgu wciąż wiemy stosunkowo mało, lecz postęp w tej dziedzinie okazał się ogromny w ostatnim stuleciu. Współcześnie np. już bardzo dobrze wiadomo, które części mózgu odpowiadają za jakie funkcje. A to już jest coś. O działaniu środków psychoaktywnych też wiadomo sporo. Wiemy jak działają i wzmacniają się połączenia pomiędzy neuronami (dzięki czemu potrafimy tworzyć też sztuczne sieci neuronowe), znamy różne rodzaje neuronów, wiemy mniej więcej na jakiej zasadzie tworzą się w mózgu mapy i powstają reprezentacje itd.
Myślę, że spokojnie można uznać, że posiadamy elementarną wiedzę o ośrodkowym układzie nerwowym. Za kilkadziesiąt lat prawdopodobnie będzie to już wiedza złożona, choć wiele tajemnic nadal pozostanie nieodkrytych.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 21:22:09 pm
Ja mam ku temu podstawy, ale nie wiedziałem że to jest dla ciebie obraźliwe.

No ja mam ku temu podstawy równie dobre jak i ty, także nie wiem o co ci chodzi
Ale co chcesz powiedzieć że nie jesteś lewakiem? Że masz poglądy prawicowe?

Chcę przez to powiedzieć, że każdy nie-lewak wie, że typowo lewackie jest mówienie o tym, że wszyscy są równi. Ty za to stwierdziłeś, że lewackie jest mówienie, że jedni są lepsi od drugich. Jak dla mnie to niezbity dowód na to, że cechujesz się lewackim myśleniem. Także jak sam widzisz to mocna podstawa do tego, żeby nazwać cię lewakiem. Każdy nie-lewak to przyzna.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Września 10, 2015, 21:26:27 pm
Lewak mówi że wszyscy są równi, ale siebie ma za równiejszego. Lewak na poziomie świadomości jest za równością, a na poziomie podświadomości wszystko ma być jak on chce.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 21:31:14 pm
Cytuj
Mózg jest strukturą dynamiczną i całościową. Może jednak istnieje coś na kształt "głównej jednostki sterującej". Damasio postuluje, że w pniu mózgu (czyli najstarszej ewolucyjnie jego części - posiadają ją np. gady) istnieje miejsce, którego uszkodzenie prowadzi do stanu permanentnej śpiączki, kiedy uszkodzenie obszaru obok, prowadzi do paraliżu całego ciała, ale nie dotyka umysłu (mówi o tym chociażby w wykładzie TED, który wyżej podlinkowałem). Można więc by uznać, że ta część pnia mózgu jest czymś w rodzaju głównego ośrodka sterowania, bo bez niej przestajemy wymieniać informacje z pozostałymi częściami mózgu i popadamy w bierną nieświadomość.

Ale w jakim sensie miałaby to być "główna jednostka sterująca"? Co najwyżej mogłoby to świadczyć o tym, że jest to ośrodek przepływu informacji niezbędnych dla świadomości, nie ma tu żadnego sterowania.
Najprędzej jako główną jednostkę dowodzącą można by określić płat czołowy, bo z tym obszarem jest powiązanych najwięcej funkcji które kojarzymy ze świadomością. Ale nie można go tak określić, bo to nie jest jednorodna struktura.

Cytuj
Lewak mówi że wszyscy są równi, ale siebie ma za równiejszego. Lewak na poziomie świadomości jest za równością, a na poziomie podświadomości wszystko ma być jak on chce.

Przecież ja na poziom świadomym opowiedziałem się za nierównością, więc to zdanie mnie nie dotyczy. Oj kręcisz i to typowo po lewacku.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Września 10, 2015, 21:36:52 pm
Na prawdę nie przeginaj bo zaraz zdejme pasa. Ponawiam pytanie odżegnujesz się od lewactwa? Masz poglądy prawicowe? Bo jeśli nie to potwierdzasz to co piszę.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 21:46:22 pm
Na prawdę nie przeginaj bo zaraz zdejme pasa. Ponawiam pytanie odżegnujesz się od lewactwa? Masz poglądy prawicowe?

Co się tak wypytujesz? Chcesz mi ubeckie przesłuchanie na forum urządzić? Typowo po lewacku
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Września 10, 2015, 21:50:59 pm
Nikt Ci głosu zabierać nie kazał. Potwierdzasz to co piszę.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 10, 2015, 21:54:38 pm
Masz definicję prosto z PWN:

Cytuj
dyskusja «ustna lub pisemna wymiana zdań na jakiś temat mająca prowadzić do wspólnych wniosków»

Zresztą, już udowadniałeś nieraz, że jesteś na zbyt niskim poziomie żeby cokolwiek sensownego wprowadzić do jakiejkolwiek dyskusji o sprawach światopoglądowych / politycznych / naukowych, więc nie wiem po co po raz kolejny ujadasz bezsensownie.
Chcesz przez to powiedzieć, ze ty cokolwiek wnosisz?

Chcę powiedzieć, że i tak nie jesteś w stanie zrozumieć większości wypowiedzi w tych dyskusjach, więc nie jesteś w stanie ocenić tego, które z nich cokolwiek wnoszą. Równie dobrze można sześcioletniemu dziecku dać do przeczytania "Krytykę czystego rozumu" Kanta i poprosić o ocenę.
hmm, dziwnym jest aby kilku użytkowników zarzucało mi to samo.Tylko nigdy nie zbiorą sie wszyscy razem.
Nowa teoria chyba z tego bedzie  :lol:?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 21:59:44 pm
Masz definicję prosto z PWN:

Cytuj
dyskusja «ustna lub pisemna wymiana zdań na jakiś temat mająca prowadzić do wspólnych wniosków»

Zresztą, już udowadniałeś nieraz, że jesteś na zbyt niskim poziomie żeby cokolwiek sensownego wprowadzić do jakiejkolwiek dyskusji o sprawach światopoglądowych / politycznych / naukowych, więc nie wiem po co po raz kolejny ujadasz bezsensownie.
Chcesz przez to powiedzieć, ze ty cokolwiek wnosisz?

Chcę powiedzieć, że i tak nie jesteś w stanie zrozumieć większości wypowiedzi w tych dyskusjach, więc nie jesteś w stanie ocenić tego, które z nich cokolwiek wnoszą. Równie dobrze można sześcioletniemu dziecku dać do przeczytania "Krytykę czystego rozumu" Kanta i poprosić o ocenę.
hmm, dziwnym jest aby kilku użytkowników zarzucało mi to samo.Tylko nigdy nie zbiorą sie wszyscy razem.
Nowa teoria chyba z tego bedzie  :lol:?

Jasne, że będzie, co ma nie być. Na moje oko to objawy schizofrenii paranoidalnej w postaci urojeń prześladowczych. Tzn. urojenie sobie spisku o treści "ci co uważają mnie za głąba to tak naprawdę jedna i ta sama osoba, tylko pisząca z różnych kont!"
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 10, 2015, 22:21:00 pm
Cytuj
Mózg jest strukturą dynamiczną i całościową. Może jednak istnieje coś na kształt "głównej jednostki sterującej". Damasio postuluje, że w pniu mózgu (czyli najstarszej ewolucyjnie jego części - posiadają ją np. gady) istnieje miejsce, którego uszkodzenie prowadzi do stanu permanentnej śpiączki, kiedy uszkodzenie obszaru obok, prowadzi do paraliżu całego ciała, ale nie dotyka umysłu (mówi o tym chociażby w wykładzie TED, który wyżej podlinkowałem). Można więc by uznać, że ta część pnia mózgu jest czymś w rodzaju głównego ośrodka sterowania, bo bez niej przestajemy wymieniać informacje z pozostałymi częściami mózgu i popadamy w bierną nieświadomość.

Ale w jakim sensie miałaby to być "główna jednostka sterująca"? Co najwyżej mogłoby to świadczyć o tym, że jest to ośrodek przepływu informacji niezbędnych dla świadomości, nie ma tu żadnego sterowania.
Najprędzej jako główną jednostkę dowodzącą można by określić płat czołowy, bo z tym obszarem jest powiązanych najwięcej funkcji które kojarzymy ze świadomością. Ale nie można go tak określić, bo to nie jest jednorodna struktura.
Dlatego dałem to wyrażenie w cudzysłów. Na razie nawet ciężko ze 100% określić czy świadomość posiada funkcje sterujące, czy bycie świadomym pomaga w kierowaniu naszymi działaniami, czy nie jest to tylko objaw pracy mózgu. Jeśli jednak świadomość pomaga nam kierować swoim życiem, to ośrodek w którym mieści się podstawa świadomości jest w pewnym sensie naszym ośrodkiem sterowania czy zarządzania - bez niego tracimy kontrolę nad pozostałymi funkcjami mózgu (np. widzeniem, słyszeniem, itd.).

Można powiedzieć też, że cały mózg jest ośrodkiem sterującym ciałem, są jednak z pewnością obszary, które mają większy wpływ na sterowanie naszymi myślami i działaniami niż inne. Jedne obszary (moduły) służą za odbieranie i przetwarzanie bodźców, inne zaś za pracę wewnętrzną, np. generowanie jaźni (jeśli teoria A. Damasio jest słuszna) czy pamięć.

Nie podważam faktu, że mózg działa w sposób równoległy, na wielu płaszczyznach jednocześnie, wykonując mnóstwo zadań w tle. Chodzi mi jednak przede wszystkim o istnienie miejsca, które pozwala nam świadomie wpływać na przebieg naszych działań i myśli (choćby w minimalnym stopniu).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Shard w Września 10, 2015, 22:33:43 pm
Hm, no moim zdaniem to złe sformułowanie po prostu. Jak wyłączysz zasilanie od komputera to też "tracisz kontrolę" nad innymi funkcjami komputera. Ale nikt przecież nie nazwie zasilacz ośrodkiem sterowania czy zarządzania komputera.

Jasne, specjalizacja poszczególnych obszarów mózgu w zakresie różnych funkcji jest faktem. Ale też trzeba pamiętać, że nie jest to jakby "silna specjalizacja" - nie jest tak, że w 100% za przetwarzanie strachu odpowiada ciało migdałowate, a za obrzydzenie w 100% wyspa. Aktywność jest zawsze w jakimś stopniu rozproszona.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 10, 2015, 23:00:33 pm
Masz rację. Tylko mi chodzi właśnie o świadome kontrolowanie własnych zachowań, kierowanie nimi w sposób świadomy. Możliwe, że istnieje jakiś ośrodek, który w dużo większym stopniu niż inne odpowiada za świadome "sterowanie" naszym ciałem. Nie da się tego wykluczyć. Może ten sam ośrodek jest jednocześnie wtyczką.

Za podejmowanie decyzji, tak jak wspomniałeś, odpowiada płat czołowy ponieważ odpowiada on również za uczucia i emocje (a żeby wiedzieć co jest lepsze, a co gorsze, trzeba mieć albo wbudowane algorytmy, albo działać na podstawie kalkulacji opartej właśnie na tym, co lepsze lub gorsze). Tylko to jest rzecz wtórna. Osoby z pewnymi uszkodzeniami płata czołowego nadal mogą podejmować decyzje, tyle tylko, iż nie wiedzą na czym się oprzeć. Ja miałem na myśli zaś coś, co wyklucza możność podejmowania decyzji. Jak zepsuje się pad, to nici z grania, nawet jeśli cała konsola działa sprawnie a gra jest nadal na chodzie i żyje własnym życiem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 11, 2015, 00:12:03 am
Masz definicję prosto z PWN:

Cytuj
dyskusja «ustna lub pisemna wymiana zdań na jakiś temat mająca prowadzić do wspólnych wniosków»

Zresztą, już udowadniałeś nieraz, że jesteś na zbyt niskim poziomie żeby cokolwiek sensownego wprowadzić do jakiejkolwiek dyskusji o sprawach światopoglądowych / politycznych / naukowych, więc nie wiem po co po raz kolejny ujadasz bezsensownie.
Chcesz przez to powiedzieć, ze ty cokolwiek wnosisz?

Chcę powiedzieć, że i tak nie jesteś w stanie zrozumieć większości wypowiedzi w tych dyskusjach, więc nie jesteś w stanie ocenić tego, które z nich cokolwiek wnoszą. Równie dobrze można sześcioletniemu dziecku dać do przeczytania "Krytykę czystego rozumu" Kanta i poprosić o ocenę.
hmm, dziwnym jest aby kilku użytkowników zarzucało mi to samo.Tylko nigdy nie zbiorą sie wszyscy razem.
Nowa teoria chyba z tego bedzie  :lol:?

Jasne, że będzie, co ma nie być. Na moje oko to objawy schizofrenii paranoidalnej w postaci urojeń prześladowczych. Tzn. urojenie sobie spisku o treści "ci co uważają mnie za głąba to tak naprawdę jedna i ta sama osoba, tylko pisząca z różnych kont!"
aha i jak to sie leczy?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 11, 2015, 00:24:57 am
Fajny i lekko prowadzony wykład:

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 11, 2015, 10:57:38 am
Masz rację. Tylko mi chodzi właśnie o świadome kontrolowanie własnych zachowań, kierowanie nimi w sposób świadomy. Możliwe, że istnieje jakiś ośrodek, który w dużo większym stopniu niż inne odpowiada za świadome "sterowanie" naszym ciałem. Nie da się tego wykluczyć. Może ten sam ośrodek jest jednocześnie wtyczką.

Za podejmowanie decyzji, tak jak wspomniałeś, odpowiada płat czołowy ponieważ odpowiada on również za uczucia i emocje (a żeby wiedzieć co jest lepsze, a co gorsze, trzeba mieć albo wbudowane algorytmy, albo działać na podstawie kalkulacji opartej właśnie na tym, co lepsze lub gorsze). Tylko to jest rzecz wtórna. Osoby z pewnymi uszkodzeniami płata czołowego nadal mogą podejmować decyzje, tyle tylko, iż nie wiedzą na czym się oprzeć. Ja miałem na myśli zaś coś, co wyklucza możność podejmowania decyzji. Jak zepsuje się pad, to nici z grania, nawet jeśli cała konsola działa sprawnie a gra jest nadal na chodzie i żyje własnym życiem.

POK, a cobyś powiedział o nakierowywaniu myślenia? Nie sterowania, lecz nakierowywania.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 11, 2015, 15:19:18 pm
Niezupełnie rozumiem, o co Ci chodzi.
Na pewno nieświadomość kieruje nasze myśli na pewne tory. Nie działamy całkiem racjonalnie o czym wspomina chociażby Jerzy Vetulani w wyżej podlinkowanym wykładzie. Nasza świadomość ma mocno ograniczony zasięg, pytanie tylko, jak bardzo?
Kiedyś uważano umysł za osobny byt, praktycznie niezależny od ciała. Ciało w tym rozumieniu nie było przedłużeniem umysłu (jak dzisiaj postuluje neurobiologia), lecz jego ograniczeniem. Nasze osądy były zupełnie niezależne. Dzisiaj natomiast każdy kto liznął trochę wiedzy dotyczącej mózgu zdaje sobie sprawę, że sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana. Możemy sądzić, że obiektywnie rozpatrujemy jakiś problem, a tymczasem nasze myśli będą z góry silnie ukierunkowane przez geny oraz wcześniejsze doświadczenia.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Krzysiu w Września 11, 2015, 15:26:13 pm
Masz rację. Tylko mi chodzi właśnie o świadome kontrolowanie własnych zachowań, kierowanie nimi w sposób świadomy. Możliwe, że istnieje jakiś ośrodek, który w dużo większym stopniu niż inne odpowiada za świadome "sterowanie" naszym ciałem. Nie da się tego wykluczyć. Może ten sam ośrodek jest jednocześnie wtyczką.

Za podejmowanie decyzji, tak jak wspomniałeś, odpowiada płat czołowy ponieważ odpowiada on również za uczucia i emocje (a żeby wiedzieć co jest lepsze, a co gorsze, trzeba mieć albo wbudowane algorytmy, albo działać na podstawie kalkulacji opartej właśnie na tym, co lepsze lub gorsze). Tylko to jest rzecz wtórna. Osoby z pewnymi uszkodzeniami płata czołowego nadal mogą podejmować decyzje, tyle tylko, iż nie wiedzą na czym się oprzeć. Ja miałem na myśli zaś coś, co wyklucza możność podejmowania decyzji. Jak zepsuje się pad, to nici z grania, nawet jeśli cała konsola działa sprawnie a gra jest nadal na chodzie i żyje własnym życiem.

POK, a cobyś powiedział o nakierowywaniu myślenia? Nie sterowania, lecz nakierowywania.

(http://kulturawplot.pl/wp-content/uploads/2013/05/dicaprio-05.jpg)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 11, 2015, 16:42:14 pm
Niezupełnie rozumiem, o co Ci chodzi.
Na pewno nieświadomość kieruje nasze myśli na pewne tory. Nie działamy całkiem racjonalnie o czym wspomina chociażby Jerzy Vetulani w wyżej podlinkowanym wykładzie. Nasza świadomość ma mocno ograniczony zasięg, pytanie tylko, jak bardzo?
Kiedyś uważano umysł za osobny byt, praktycznie niezależny od ciała. Ciało w tym rozumieniu nie było przedłużeniem umysłu (jak dzisiaj postuluje neurobiologia), lecz jego ograniczeniem. Nasze osądy były zupełnie niezależne. Dzisiaj natomiast każdy kto liznął trochę wiedzy dotyczącej mózgu zdaje sobie sprawę, że sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana. Możemy sądzić, że obiektywnie rozpatrujemy jakiś problem, a tymczasem nasze myśli będą z góry silnie ukierunkowane przez geny oraz wcześniejsze doświadczenia.

Głównie chodzi mi o to, że człowieka można naprowadzić na pewną drogę, gdy tylko zdoła z niej skorzystać, natomiast Sterować możemy tylko robotem.
Tak POK, mamy pewne ograniczenia, co się wiąże z naszym ciałem. My sami czasem nie zdajemy sobie sprawy, co tak naprawdę w nas drzemie. Popełniamy błędy, jesteśmy dobrzy, czy źli. Ale w ten sposób szukamy samych siebie, w wirze świata. Czym że jest spokój w tym chaosie..  :)
Jak bardzo pragniemy spokoju, akceptacji, czy zadowolenia.  :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 11, 2015, 22:00:17 pm
Mi wcześniej chodziło wyłącznie o sterowanie samym sobą ;)
Często można ludzi naprowadzić na złą drogę wpajając im różne bujdy (nie chodzi mi w tym przypadku wcale o Ciebie - Twój przypadek uznaję za względnie niegroźny :P). Wydaje mi się, że częściej ludzie kierowani są na złą drogę, niż na dobrą.

Na pewno człowiek może sporo jeśli zaprze. Nasze mózgi dają nam spore pole do manewru. I zgodzę się, że wielu nie umie odnaleźć w życiu spokoju, choć to nie jest wcale aż takie trudne. Problem z tym, że do człowieka trafia wiele sprzecznych informacji (szczególnie w dzisiejszych zinformatyzowanych czasach) i łatwo przyjąć za prawdę pewne przekonania, które nie są dobre ani dla nas, ani dla innych. Niektórzy np. przepracowują się ponad siły, a mają z tego tylko korzyści materialne, co na dłuższą metę wcale nie zaspokaja ich szczęścia.
Oczywiście uzyskanie spokoju, zadowolenia i akceptacji, to wcale nie taka prosta sprawa, nawet dla człowieka, który wie czego chce.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Września 11, 2015, 22:19:49 pm
A co powiecie na moja teorię. Że to co się dzieje, to czym jesteśmy, nasze starania i nieuświadomione dążenia są procesem budowy Boga, który się sam tworzy a my jesteśmy jego narzędziem. Dlatego trzeba walczyć o Chrześcijaństwo, które jest miłością z islamem który jest gwałtem. Nawet jak ktoś nie wierzy w istnienie Boga powinien wierzyć w jego powstanie.  :angel:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Marins w Września 11, 2015, 22:44:59 pm
Coś jak ultron z avengers.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Września 11, 2015, 23:48:21 pm
Masz rację. Tylko mi chodzi właśnie o świadome kontrolowanie własnych zachowań, kierowanie nimi w sposób świadomy. Możliwe, że istnieje jakiś ośrodek, który w dużo większym stopniu niż inne odpowiada za świadome "sterowanie" naszym ciałem. Nie da się tego wykluczyć. Może ten sam ośrodek jest jednocześnie wtyczką.

Za podejmowanie decyzji, tak jak wspomniałeś, odpowiada płat czołowy ponieważ odpowiada on również za uczucia i emocje (a żeby wiedzieć co jest lepsze, a co gorsze, trzeba mieć albo wbudowane algorytmy, albo działać na podstawie kalkulacji opartej właśnie na tym, co lepsze lub gorsze). Tylko to jest rzecz wtórna. Osoby z pewnymi uszkodzeniami płata czołowego nadal mogą podejmować decyzje, tyle tylko, iż nie wiedzą na czym się oprzeć. Ja miałem na myśli zaś coś, co wyklucza możność podejmowania decyzji. Jak zepsuje się pad, to nici z grania, nawet jeśli cała konsola działa sprawnie a gra jest nadal na chodzie i żyje własnym życiem.

POK, a cobyś powiedział o nakierowywaniu myślenia? Nie sterowania, lecz nakierowywania.

(http://kulturawplot.pl/wp-content/uploads/2013/05/dicaprio-05.jpg)
http://nielegalnie.pl/

Nie ma w internecie lepszego autentycznego studium choroby psychicznej.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Było to już na forum, ale dopiero niedawno przeczytałem całość twórczości Piotra.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 12, 2015, 00:36:25 am
Jeszcze jeden ciekawy wykład:

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 12, 2015, 12:54:12 pm
Mi wcześniej chodziło wyłącznie o sterowanie samym sobą ;)
Często można ludzi naprowadzić na złą drogę wpajając im różne bujdy (nie chodzi mi w tym przypadku wcale o Ciebie - Twój przypadek uznaję za względnie niegroźny :P). Wydaje mi się, że częściej ludzie kierowani są na złą drogę, niż na dobrą.

Na pewno człowiek może sporo jeśli zaprze. Nasze mózgi dają nam spore pole do manewru. I zgodzę się, że wielu nie umie odnaleźć w życiu spokoju, choć to nie jest wcale aż takie trudne. Problem z tym, że do człowieka trafia wiele sprzecznych informacji (szczególnie w dzisiejszych zinformatyzowanych czasach) i łatwo przyjąć za prawdę pewne przekonania, które nie są dobre ani dla nas, ani dla innych. Niektórzy np. przepracowują się ponad siły, a mają z tego tylko korzyści materialne, co na dłuższą metę wcale nie zaspokaja ich szczęścia.
Oczywiście uzyskanie spokoju, zadowolenia i akceptacji, to wcale nie taka prosta sprawa, nawet dla człowieka, który wie czego chce.

Dziękuje za odpowiedź.  :)
z mojej strony EOT
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 12, 2015, 17:32:37 pm
Świetne podsumowanie POK. :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 13, 2015, 16:15:36 pm
Podaję link do kolejnego wycinka z mojej pracy magisterskiej:

Przypadki uszkodzeń mózgu
http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=959146

Może znajdą się dwie osoby na forum, którym będzie się chciało to przeczytać ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Września 13, 2015, 18:29:50 pm
to czym jesteśmy, nasze starania i nieuświadomione dążenia są procesem budowy Boga, który się sam tworzy a my jesteśmy jego narzędziem.
????
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Września 13, 2015, 20:04:07 pm
Podaję link do kolejnego wycinka z mojej pracy magisterskiej:

Przypadki uszkodzeń mózgu
http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=959146

Może znajdą się dwie osoby na forum, którym będzie się chciało to przeczytać ;)

przeczytałem z zaciekawieniem. od siebie dodam, że mam w rodzinie osobę po poważnym uszkodzeniu mózgu i widzę ewidentnie, że teraz jest trochę innym człowiekiem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: jay jay w Września 13, 2015, 20:16:01 pm
Schizofrenik?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Września 13, 2015, 20:20:17 pm
nie, miał poważny w skutkach wypadek.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 13, 2015, 23:47:55 pm
Podaję link do kolejnego wycinka z mojej pracy magisterskiej:

Przypadki uszkodzeń mózgu
http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=959146

Może znajdą się dwie osoby na forum, którym będzie się chciało to przeczytać ;)

przeczytałem z zaciekawieniem. od siebie dodam, że mam w rodzinie osobę po poważnym uszkodzeniu mózgu i widzę ewidentnie, że teraz jest trochę innym człowiekiem.
Efekty uszkodzeń mózgu mogą być najrozmaitsze. Właściwe nigdy nie da się przewidzieć, jakie dokładnie będą. Wiedza z zakresu neurobiologii jest już na tyle dobra, że można oczekiwać, jakich zaburzeń należy się spodziewać przy danym urazie, ale jako że mózg działa w sposób całościowy, to najczęściej w pewien sposób stara się kompensować braki i ta kompensacja ma bardzo indywidualny charakter. Oczywiście czym większe uszkodzenia mózgu (lub czym bardziej wyspecjalizowane struktury zostają uszkodzone), tym trudniej je zrównoważyć.

Ciekawa jest tu rola muzykoterapii. Muzyka bowiem angażuje naraz bardzo wiele obszarów mózgu, dzięki czemu np. osoba nie potrafiąca wymawiać poprawnie słów, może je prawidłowo zaśpiewać. Takich potencjalnych paradoksów jest nawet całkiem sporo.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Września 14, 2015, 00:07:49 am
to czym jesteśmy, nasze starania i nieuświadomione dążenia są procesem budowy Boga, który się sam tworzy a my jesteśmy jego narzędziem.
????
Bóg występuje poza czasem. To że my go dopiero tworzymy nie przeczy temu, że już istnieje.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: pachu w Września 14, 2015, 19:56:35 pm


Ciekawa jest tu rola muzykoterapii. Muzyka bowiem angażuje naraz bardzo wiele obszarów mózgu, dzięki czemu np. osoba nie potrafiąca wymawiać poprawnie słów, może je prawidłowo zaśpiewać. Takich potencjalnych paradoksów jest nawet całkiem sporo.

Coś jak muzykoterapia, przy leczeniu osób z Zespołem Touretta. Podczas słuchania muzyki o specyficznym tonie i rytmie, ludzie z zespołem Touretta, swoje tiki wkomponowują w rytm i ton, i te po chwili zanikają.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Września 15, 2015, 23:53:48 pm
To co myślicie o mojej małej teoryjce, ma ręce i nogi?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Września 16, 2015, 04:50:29 am
To co myślicie o mojej małej teoryjce, ma ręce i nogi?
teoria boga poza czasem ma 1500 lat. Rozwiązuje  sprzeczność między wolną wolą a boską wszechwiedzą. Jeśli bóg istnieje to sam skłaniałbym się właśnie ku tej koncepcji. Bóg zanurzony w czasie jest dla mnie bożkiem, a nie Bogiem. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak bóg  mógłby być transcendentny i jednocześnie być ograniczony czasem, który jest przecież własnością naszego wszechświata, wygląda mi to na sprzeczność. Z kolei jeśli pozbywamy się transcendencji, aczasowości  i wszechwiedzy to co to za bóg? Bóg transcendentny,  wieczny jest wg mnie jedyna rozsądna koncepcja boga.

Polecam:


 Poza tym co masz na myśli mówiąc "tworzymy boga"?

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Września 16, 2015, 08:11:38 am
Ja nie twierdze że moja teoria, to ta o Bogu poza czasem tylko że ona to zakłada.
Poza tym co masz na myśli mówiąc "tworzymy boga"?
Cywilizacja poprzez rozwój nauki nieświadomie dąży do stworzenia Boga, Jeśli cywilizacja Chrześcijańska wygra i sama się nie zniszczy to znaczy że jest prawdą, co samo sobie dowodzi. Jeśli każda cywilizacja sama się zniszczy to do czynienia mamy z reinkarnacją, czyli swego rodzaju piekłem. Czyli Buddyzm to satanizm.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 16, 2015, 09:50:40 am
Triumf czy hegemonia danej cywilizacji bądź kultury nie musi oznaczać, że jest ona tą najlepszą, a jedynie, że działała najefektywniej (co wcale nie jest tożsame).
Co do natury Boga można snuć różne teorie i nigdy nie można całkowicie wykluczyć, że mają one w sobie coś z prawdy.



Tymczasem podaję kolejną część swoich wypocin:

Mózg i umysł
http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=959419
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Września 16, 2015, 10:00:51 am
No właśnie o to mi chodzi. Jak napisałem:
Cytuj
Dlatego trzeba walczyć o Chrześcijaństwo, które jest miłością z islamem który jest gwałtem. Nawet jak ktoś nie wierzy w istnienie Boga powinien wierzyć w jego powstanie

Zamieściłem tą teoryjkę pod wpisem Janusza na Facebook'u używając mojego fake'owego konta. Posypała się lawina plusów, komentarz został usunięty a konto zablokowane. Hmmm...
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 16, 2015, 22:17:25 pm
Natknąłem się na takie coś:

Test: Twoja mentalność religijna
http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=25700

Tu jest link do testu:
http://www.beliefnet.com/Entertainment/Quizzes/BeliefOMatic.aspx


Mi wyszło tak:

1. Secular Humanism 100%

2. Unitarian Universalism 87%
3. Atheism 86%
4. Liberal Quakerism 60%
5. Theravada Buddhism 48%
6. Liberal Christian Protestantism 43%
7. Taoism 41%

Reszta poniżej 30%.


Zapraszam forumowiczów do podawania swoich typów :D
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 17, 2015, 12:23:52 pm
Unitarian Universalism 100 percent

Scientology 89%
Liberal Christian Protestantism 88%
New Thought 68%
Jainism 64%
Sikhism 64%
Orthodox Quakerism 61%
Neo-Paganism 55%
Liberal Quakerism 54%
New Age 53%
Taoism 53%
Reformed Judaism 52%
Roman Catholicism 50%
Church of Jesus Christ of Latter-Day Saints 50%
Orthodox Judaism 42%
Seventh-day Adventists 35%
Church of Christ, Scientist 35%
Islam 34%
Secular Humanism 34%

Reszta ponizej 30 pct
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 17, 2015, 12:28:24 pm
ciekawe, zwłaszcza, ze jest 3 religie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 17, 2015, 12:35:49 pm
ciekawe, zwłaszcza, ze jest 3 religie.

???? Jakie 3 religie ????
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 17, 2015, 12:36:56 pm
ciekawe, zwłaszcza, ze jest 3 religie.

???? Jakie 3 religie ????
a ile jest?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 17, 2015, 12:41:32 pm
ciekawe, zwłaszcza, ze jest 3 religie.

???? Jakie 3 religie ????
a ile jest?

Chyba chodzi ci o tzw. 3 główne religie. Jest wiele starozytnych religii, które są ciągle praktykowane, mają swoje swiątynie.

Tutaj jest ciekawa tabela, choc nie wiem jak aktualna:

http://www.religioustolerance.org/worldrel.htm
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 17, 2015, 13:55:37 pm
A gdzie w tym wszystkim ciasteczkowy potwór?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 17, 2015, 14:00:16 pm
ciasteczkowy potwór


Chodzi ci o potwora spaghetti?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 17, 2015, 14:01:10 pm
ciasteczkowy potwór


Chodzi ci o potwora spaghetti?
niekoniecznie ale też sie nadaje  :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 17, 2015, 15:32:48 pm
ciasteczkowy potwór


Chodzi ci o potwora spaghetti?
niekoniecznie ale też sie nadaje  :lol:

Wszystkie religie mają to do siebie, że są wymyślone przez ludzi (potwor spaghetti, jahwe, allah, ahura mazda, budda, zeus, bóstwa hinduske itd.), niektóre poprostu powstają w bardziej dogodnym czasie i udaje im się przetrwać. Potwierdzenia prawdziwosci, żadnej z nich nie ma poza wiarą ludzi te twory nie istnieją.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 17, 2015, 20:23:28 pm
ciasteczkowy potwór


Chodzi ci o potwora spaghetti?
niekoniecznie ale też sie nadaje  :lol:

Wszystkie religie mają to do siebie, że są wymyślone przez ludzi (potwor spaghetti, jahwe, allah, ahura mazda, budda, zeus, bóstwa hinduske itd.), niektóre poprostu powstają w bardziej dogodnym czasie i udaje im się przetrwać. Potwierdzenia prawdziwosci, żadnej z nich nie ma poza wiarą ludzi te twory nie istnieją.
a cuda?
Co o tym powiesz?
prosta rzecz do wyjaśnienia dla takiego pseudo ateisty jak ty.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 17, 2015, 21:32:42 pm
Na pewno nikt poza Londkiem nie chce zrobić testu i podać swoich typów? :(

Chętnie zobaczyłbym wyniki innych. Szczególnie ciekawią mnie Wulfen, Centylion i Mateone. Ale pozostałych forumowiczów też jestem ciekaw :)

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Września 17, 2015, 21:35:49 pm
Unitarian Universalism - 100%
Liberal Quakerism - 94%
Secular Humanism - 77%
Theravada Buddhism - 75%

Roman Catholicism - 18%
Jehovah's Witnesses - 18% 

nie wiedziałem, ze istnieją takie grupy wyznaniowe. ciekawe czy idzie podłapać jakiś kontakt.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 17, 2015, 21:39:45 pm
Albo mi to blokuje albo nie potrafie właczyć/znaleźć testu  :cry:
Jestem z ciemnogrodu co zrobić.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 17, 2015, 21:48:55 pm
Wejdź na tę stronkę:
http://www.beliefnet.com/Entertainment/Quizzes/BeliefOMatic.aspx

I kliknij "Get Started" (ewentualnie cofnij blokady dla tej strony).

W poniższym linku są pytania z testu przetłumaczone na PL:
http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=25700
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Września 17, 2015, 21:57:18 pm
Atheism(100%)
Secular Humanism(85%)
Unitarian Universalism(74%)
Theravada Buddhism(64%)
Church of Jesus Christ of Latter-Day Saints(50%)

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Na niektóre pytania ciężko było odpowiedzieć.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 17, 2015, 22:14:04 pm
Nie spodziewałbym się, że wyjdzie Ci ateizm 100%.

Zgadzam się jednak, że na niektóre pytania ciężko było odpowiedzieć (wtedy dawałem zwykle Low). Np. jestem ogólnie pacyfistą (czyli pochwalam dążenie do rozwiązywania konfliktów bez przelewu krwi), ale jednocześnie jestem też za karą śmierci (wychodzę z założenia, że jeśli ktoś kompletnie nie szanuje życia drugiego człowieka, to niech nie oczekuje, że jego własne życie będzie szanowane).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Września 17, 2015, 22:20:51 pm
Ja sam uważam się za agnostyka, ale ten test nie rozróżnia tych 2 przekonań dlatego od początku wiedziałem, że  najwięcej będę miał albo  świecki humanizm, albo ateizm. Kiedyś jak robiłem ten test kilka lat temu najwięcej mi  wyszło secular humanism.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 17, 2015, 23:02:51 pm
Przyznam.
Nie brałem udziału w głupszym tescie  :lol:
Cieżko było, przebrnąć, przez te wszystkie głupie odpowiedzi.
Co te proste pytania niby mają pokazać?
Zero poważnych pytań, same podstawy.
Co to za sekciarska strona?
:lol:
POK zawiodłem sie.
Tylko jeszcze nie wiem jak sie tym wynikiem pochwalić.
ehh
reczne kopiuj wklej robie
Conservative Christian Protestant 100 percent
 96%
 Orthodox Judaism
 95%
Hinduism
 91%
Jainism
 87%
Roman Catholicism
 81%
Islam

dalej kontynuować ?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Devilek w Września 17, 2015, 23:12:42 pm
Orthodox Judaism
Pasuje :D
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 17, 2015, 23:14:48 pm
Orthodox Judaism
Pasuje :D
starałem sie odpowiadać zgodnie z sumieniem i wiarą :P
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 17, 2015, 23:59:35 pm
Ja sam uważam się za agnostyka, ale ten test nie rozróżnia tych 2 przekonań dlatego od początku wiedziałem, że  najwięcej będę miał albo  świecki humanizm, albo ateizm. Kiedyś jak robiłem ten test kilka lat temu najwięcej mi  wyszło secular humanism.
Też mi tego rozróżnienia brakowało.

Przyznam.
Nie brałem udziału w głupszym tescie  :lol:
Cieżko było, przebrnąć, przez te wszystkie głupie odpowiedzi.
Co te proste pytania niby mają pokazać?
Zero poważnych pytań, same podstawy.
Co to za sekciarska strona?
Test rzeczywiście nie należy do szczególnie złożonych, jednak swoje podstawowe zadanie dobrze spełnia. Odpowiedzi i pytania nie są głupie, co najwyżej jest ich trochę za mało.
A pytania, co oczywiste, mają pokazać, do jakiego światopoglądu jest ci najbliżej (później można poszperać w necie i dowiedzieć się więcej). Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że test jest miarodajny.

Na stronkę natomiast natknąłem się przypadkiem (przez biblionetkę), nie zagłębiałem się w jej treść (ale fakt, wygląda sekciarsko).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 18, 2015, 00:37:07 am
Dla mnie odpowiedzi sa zbyt oczywiste. Zero zastanowienia, czy zadumy. Zwykłe: 1.jezus,2.allach. 3. ateizm. 4.zagubiony jestem, potrzebuje pomocy mentalnej(dajcie namiary na swiadków jehowy lub scjentologów :P).
Itd. lub coś w rodzaju  :P
Każdy może zrobić wynik jaki bedze chciał, czy jakiego oczekuje. Zwłaszcza ateista, szukający pomocy sekty.  :roll:
A nawet głupie pomieszanie odpowiedzi, niektórych mogłoby pogubić ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Września 18, 2015, 00:38:57 am
Cytuj
Your beliefs match closest with the Church of Jesus Christ of Latter-Day Saints !To find out more about what Mormons believe and how they practice their faith, visit our helpful guide to the Church of Jesus Christ of Latter-Day Saints
:lol: :lol: :lol: Co to za test to ja nie wiem. Ile Ci POK zapłacili żebyś ich na mnie nasłał? Dałem z premedytacją prawie wszystko na ważne to chyba dlatego? A tak pozatym to 88% Katol.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 18, 2015, 00:47:27 am
Według mojej teorii należysz do koszyka numer..4.
Teoretycznie mormoni nie sa jacyś źli  ;)
 :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Września 18, 2015, 00:47:56 am
Test dość marny i czułem się jakbym wypełniał ankietę w bravo  :oops:

Coś tam może pokazuje, ale tak naprawdę to często właściwej odpowiedzi nie ma, a 20 pytań jest jak dla mnie dość śmieszną ilością, zważywszy na fakt ile tam tych procent religii różnych liczy. Nie mówiąc już o tym, że wygląda jak test typu "jeśli zaznaczyłeś 5 odp A jesteś katolikiem, jak najwięcej odp B to buddystą", przez co ktoś może się świadomie lub mniej kierować tym co wybrać.

(https://i.gyazo.com/5b8bb368e5a78f38acbb2869624aed17.png)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 18, 2015, 10:29:48 am
Interesujaca grafika:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Link do org. http://visual.ly/religion-and-crime-there-correlation
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Devilek w Września 18, 2015, 10:55:51 am
Orthodox Judaism
Pasuje :D
starałem sie odpowiadać zgodnie z sumieniem i wiarą :P
To teraz w zgodzie z samym sobą musisz pejczyki zapuscic ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 18, 2015, 11:55:26 am
Orthodox Judaism
Pasuje :D
starałem sie odpowiadać zgodnie z sumieniem i wiarą :P
To teraz w zgodzie z samym sobą musisz pejczyki zapuscic ;)
doucz sie pan
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Września 24, 2015, 13:51:16 pm
http://telewizjarepublika.pl/tragedia-podczas-pielgrzymki-do-mekki-co-najmniej-150-osob-nie-zyje,24057.html

310 zabitych.

Na tych polskich pielgrzymkach do częstochowy ludzie giną?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Września 24, 2015, 14:01:05 pm
warto wspomnieć, że tam niedawno się jakieś żurawie z pobliskich budów zawaliły i 100 osób (czy ileś tam) padło trupem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Września 24, 2015, 15:27:53 pm
Zrobilem z nudow, moje wyniki:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 24, 2015, 15:42:54 pm
http://telewizjarepublika.pl/tragedia-podczas-pielgrzymki-do-mekki-co-najmniej-150-osob-nie-zyje,24057.html

310 zabitych.

Na tych polskich pielgrzymkach do częstochowy ludzie giną?
Liczba stratowanych na śmierć wzrosła już ponad dwukrotnie:
http://fakty.interia.pl/galerie/swiat/ponad-700-ofiar-smiertelnych-podczas-obchodow-hadzdzu-zdjecie,iId,1929949,iAId,174115

Zrobilem z nudow, moje wyniki:


Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tak Ci tylko wyszło, czy należysz do świadków Jehowy?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Września 24, 2015, 16:21:45 pm
Zaraz będzie więcej zabitych niż w ataku na WTC.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Września 24, 2015, 16:33:06 pm
Zrobilem z nudow, moje wyniki:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

świadek jehowy! wszystko jasne!
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Września 24, 2015, 16:38:57 pm
Klosz serio jesteś świadkiem jehowy? Toż to sekta :lol: Znam małżeństwo, które wyszło z tego zgromadzenia i teraz cała ich "była" rodzina unika jak ognia i z nimi nie rozmawia, zostali całkowicie wykluczenie. Zacofanie straszne panuje w ich środowisku.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Września 24, 2015, 16:51:50 pm
Przeciez mowilem ze zrobilem z nudow, nie przykladalem do tego wagi. ;) Do bycia swiadkiem jechowy to mi daleko.

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Września 24, 2015, 17:05:34 pm
Zrobiłem sobie ten test:

Cytuj
Unitarian Universalism
You have Unitarian Universalism beliefs (100%)


Liberal Quakerism(98%)
Mahayana Buddhism(94%)
Theravada Buddhism(87%)
Taoism(76%)
Jainism(73%)
Orthodox Quakerism(68%)
Church of Jesus Christ of Latter-Day Saints(65%)
Hinduism(63%)
New Age(63%)
Neo-Paganism(62%)
Reformed Judaism(62%)
Secular Humanism(62%)
Liberal Christian Protestantism(61%)
New Thought(61%)
Sikhism(58%)
Conservative Christian Protestant(55%)
Orthodox Judaism(55%)
Scientology(55%)
Seventh-day Adventists(48%)
Roman Catholicism(48%)
Islam(48%)
Jehovah's Witnesses(48%)
Church of Christ, Scientist(47%)
Bahá'í Faith(38%)
Eastern Orthodox Christianity(38%)
Atheism(38%)

Nawet nie wiedziałem, że coś takiego istnieje.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Września 24, 2015, 17:29:45 pm
Ja na powaznie zrobie wieczorem. :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 24, 2015, 20:14:27 pm
Zrobiłem sobie ten test:

Cytuj
Unitarian Universalism
You have Unitarian Universalism beliefs (100%)


Liberal Quakerism(98%)
Mahayana Buddhism(94%)
Theravada Buddhism(87%)
Taoism(76%)
Jainism(73%)
Orthodox Quakerism(68%)
Church of Jesus Christ of Latter-Day Saints(65%)
Hinduism(63%)
New Age(63%)
Neo-Paganism(62%)
Reformed Judaism(62%)
Secular Humanism(62%)
Liberal Christian Protestantism(61%)
New Thought(61%)
Sikhism(58%)
Conservative Christian Protestant(55%)
Orthodox Judaism(55%)
Scientology(55%)
Seventh-day Adventists(48%)
Roman Catholicism(48%)
Islam(48%)
Jehovah's Witnesses(48%)
Church of Christ, Scientist(47%)
Bahá'í Faith(38%)
Eastern Orthodox Christianity(38%)
Atheism(38%)

Nawet nie wiedziałem, że coś takiego istnieje.
no, przecież mówiłem: Lewak
A ten znowu zdziwiony/
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Września 24, 2015, 20:27:16 pm
Zdefiniuj lewak, bo nigdy tego nie zrobiłeś. Chyba, że znowu uciekniesz od tematu i nie będziesz umiał odpisać. Zrozumiem, przecież filmu dla beceta też nie potrafisz znaleźć.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Września 24, 2015, 20:28:26 pm
Nie mówcie, że nie może znaleźć, bo to sugeruje, że gdzieś taki film jest, a takiego filmu po prostu nie ma.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 24, 2015, 20:30:20 pm
Zdefiniuj lewak, bo nigdy tego nie zrobiłeś. Chyba, że znowu uciekniesz od tematu i nie będziesz umiał odpisać. Zrozumiem, przecież filmu dla beceta też nie potrafisz znaleźć.
Lewak to svondon i becet. Przykładowo master to lekarski lewak.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Września 24, 2015, 20:33:08 pm
Zdefiniuj lewak, bo nigdy tego nie zrobiłeś. Chyba, że znowu uciekniesz od tematu i nie będziesz umiał odpisać. Zrozumiem, przecież filmu dla beceta też nie potrafisz znaleźć.
Lewak to svondon i becet. Przykładowo master to lekarski lewak.

ciagle nie podales definicji lewaka.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Września 24, 2015, 20:36:43 pm
Zdefiniuj lewak, bo nigdy tego nie zrobiłeś. Chyba, że znowu uciekniesz od tematu i nie będziesz umiał odpisać. Zrozumiem, przecież filmu dla beceta też nie potrafisz znaleźć.
Lewak to svondon i becet. Przykładowo master to lekarski lewak.
Beka z typa.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Września 24, 2015, 20:38:23 pm
Zdefiniuj lewak, bo nigdy tego nie zrobiłeś. Chyba, że znowu uciekniesz od tematu i nie będziesz umiał odpisać. Zrozumiem, przecież filmu dla beceta też nie potrafisz znaleźć.
Lewak to svondon i becet. Przykładowo master to lekarski lewak.
Beka z typa.
Leszku, a ja jestem lewak?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Września 24, 2015, 21:07:23 pm
warto wspomnieć, że tam niedawno się jakieś żurawie z pobliskich budów zawaliły i 100 osób (czy ileś tam) padło trupem.

https://vid.me/0wwe

Bardzo dokładnie nagranie z uderzenia dźwigu w tłum

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Września 24, 2015, 21:10:55 pm
Zdefiniuj lewak, bo nigdy tego nie zrobiłeś. Chyba, że znowu uciekniesz od tematu i nie będziesz umiał odpisać. Zrozumiem, przecież filmu dla beceta też nie potrafisz znaleźć.


Definicja lewaka według Leszka:

"Osoba, która prosi Leszke o wstawienie przez niego nieistniejącego filmu, który istnieje tylko w głowie Leszke".
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kert w Września 24, 2015, 21:37:39 pm
warto wspomnieć, że tam niedawno się jakieś żurawie z pobliskich budów zawaliły i 100 osób (czy ileś tam) padło trupem.

https://vid.me/0wwe

Bardzo dokładnie nagranie z uderzenia dźwigu w tłum

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Ale ich zdmuchnęło :o Przypomniała mi się sytuacja z opowieści zawodowych kolegów, podczas wznoszenia konstrukcji nagle pękła naprężona lina od przeciwwagi zawiesia i "na szczęście" tylko jednemu chłopu obcięło palce u ręki - trzymał dłoń opartą na poprzeczce barierki i lina ześlizgując się po poręczy zgilotynowała mu paliki.
Co częste w takich sytuacjach w przypadku ludzkiego organizmu, adrenalina i szok tak zaczęły pompować, że gość ponoć zorientował się dopiero po kilkunastu sekundach i "stosunkowo" spokojnie pozbierał palce do kieszeni ubrania roboczego, o bólu przypominając sobie po operacji ręki w szpitalu, gdy znieczulenia zaczęły schodzić.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 24, 2015, 21:38:04 pm
Zdefiniuj lewak, bo nigdy tego nie zrobiłeś. Chyba, że znowu uciekniesz od tematu i nie będziesz umiał odpisać. Zrozumiem, przecież filmu dla beceta też nie potrafisz znaleźć.


Definicja lewaka według Leszka:

"Osoba, która prosi Leszke o wstawienie przez niego nieistniejącego filmu, który istnieje tylko w głowie Leszke".
Nie da sie opisać definicji lewaka, ale spróbuje to jakoś wyjaśnić w sposób łatwy do przyswojenia dla jednostek podatnych na kształtowanie rozumku.
Lewak to stan umysłu, sposób jego dysponowania na zewnętrzny swiatopogląd jednostki wybiórczej przez egzyscjonalizm poznawczy i wierne odwzorowanie stanu faktycznego od realnej wartości posiadania danego obiektu poznawczego.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Ogur w Września 24, 2015, 22:00:16 pm
Postanowione, jadę do Tajlandii.

(http://i.imgur.com/AwFArPQ.jpg)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Września 24, 2015, 22:26:29 pm
Zdefiniuj lewak, bo nigdy tego nie zrobiłeś. Chyba, że znowu uciekniesz od tematu i nie będziesz umiał odpisać. Zrozumiem, przecież filmu dla beceta też nie potrafisz znaleźć.
Odpisywanie leszkowi ma taki sam sens jak pisać z kyo. To są tylko jakieś pijackie majaki.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 24, 2015, 22:38:31 pm
Zdefiniuj lewak, bo nigdy tego nie zrobiłeś. Chyba, że znowu uciekniesz od tematu i nie będziesz umiał odpisać. Zrozumiem, przecież filmu dla beceta też nie potrafisz znaleźć.
Odpisywanie leszkowi ma taki sam sens jak pisać z kyo. To są tylko jakieś pijackie majaki.
nom, a jak tam w polityce panie? Z kim PISIORY tą koalicje zrobią?
Bo patrz, zapomniałem :cry:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Września 24, 2015, 22:49:57 pm
Okej, zrobilem na powaznie, generalnie ta wyliczanka, wyliczyla ze nadaje sie na 7th day adventist, zas wykluczyla ateizm. ;)
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Września 24, 2015, 23:04:16 pm
98%owy katol. No no, gratuluje ;).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Września 24, 2015, 23:13:17 pm
Dzieki. Co ciekawe przy pytaniach o aborcje i homoseksualizm zaznaczylem trzecia opcje, jak widac nie ma ona duzego wplywu na odjecie katolickich punktow. ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 24, 2015, 23:58:41 pm
Okej, zrobilem na powaznie, generalnie ta wyliczanka, wyliczyla ze nadaje sie na 7th day adventist, zas wykluczyla ateizm. ;)
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
A na 100% nic Ci nie wyszło? Powinieneś mieć nad wykazem procentowym dla poszczególnych wyznań pokazane, z którym światopoglądem łączy cię największa zbieżność.

Edit: Zajebałem się. Przecież piszesz, że wyszło Ci 7th day adventist.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Września 25, 2015, 04:25:17 am
Lewak to stan umysłu, sposób jego dysponowania na zewnętrzny swiatopogląd jednostki wybiórczej przez egzyscjonalizm poznawczy i wierne odwzorowanie stanu faktycznego od realnej wartości posiadania danego obiektu poznawczego.
:lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Września 26, 2015, 20:51:32 pm
Jeszcze coś z mojej pracy magisterskiej:

Emocje i uczucia

http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=960765
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Września 27, 2015, 21:58:18 pm
Ciekawostka:
Cytuj
W nocy z niedzieli na poniedziałek (27 na 28 września) na niebie zobaczymy krwawy Superksiężyc. Mimo że to znane astronomiczne zjawisko, niektórzy twierdzą, że fakt, iż pojawia się w określonej sekwencji, stanowi o wypełnianiu się proroctwa zapisanego w Biblii.

"Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach"

W ciągu ostatnich dwóch tys. lat, zjawisko "Krwawego Księżyca" zdarzało się, jednak w ciągu ostatnich pięciuset lat tylko trzykrotnie wystąpił w sekwencji czterech "Krwawych Księżyców". Poniedziałkowe zaćmienie zamknie czwartą sekwencję. Pierwsze z nich miało miejsce w 1492 roku i towarzyszyło wygnaniu Żydów przez hiszpańską inkwizycję (tzw. edykt z Alhambry). Drugie zbiegło się z utworzeniem państwa Izrael w 1949 roku. Trzecia tetrada nastąpiła w 1967 roku i miało to miejsce dokładnie w trakcie sześciodniowej wojny izraelsko-arabskiej oraz ustanowienia Jerozolimy stolicą państwa Izrael. Jak widać, wszystkie z nich związane były z ważnymi wydarzeniami w historii Izraela i narodu żydowskiego.
Wyjątkowa tetrada i zaćmienie słońca
Obecnie także jesteśmy świadkami tetrady zaćmień, czyli serii czterech całkowitych zaćmień następujących w równych odstępach czasowych. Co ciekawe, zbiegają się one z najważniejszymi żydowskimi świętami. Pierwsze zaćmienie miało miejsce 15 kwietnia 2014 roku (żydowska Pascha). Drugie przypadało na 8 października (obchody Sukkot, czyli święta upamiętniającego mieszkanie w szałasach i namiotach podczas ucieczki Izraelitów z Egiptu i wędrówki do Kanaanu). Trzecie zaćmienie obserwowaliśmy 4 kwietnia 2015 (kolejna Pascha), a czwarte – 28 września (również Sukkot). Co więcej tetradę przedzieliło zaćmienie słońca, które miało miejsce 20 marca 2015 roku w pierwszy dzień nowego religijnego roku żydowskiego. Zwrócił na to uwagę amerykański pastor John Hagee, który słynie z odważnych, często kontrowersyjnych poglądów. Mówił m.in., że huragan Katrina był karą od Boga za grzech homoseksualizmu.

Zaćmienia są dobrze znane naukowcom, ale zawsze wzbudzają sporo emocji. Kiedy zbliżają się kolejne tego typu zjawiska, przywoływane są różne przepowiednie. Mówimy o nich z przymrużeniem oka, ale niektóre z nich rzeczywiście mogą dawać do myślenia. Można je łączyć z biblijnymi opisami końca świata. "Słońce zmieni się w ciemność, a księżyc w krew, gdy przyjdzie dzień Pański, dzień wielki i straszny” (Ks. Joela 3,4). Podobny fragment można znaleźć w Ewangelii św. Łukasza. "Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy” (Łk 21, 25).

Początek końca?

Niektórzy przywódcy religijni twierdzą, że "Krwawy Księżyc” jest znakiem zwiastującym powrót Jezusa na Ziemię. Przywołuje się nie tylko nadchodzące zjawisko, ale katastrofy z ostatnich lat, m.in. wybuchy wulkanów i tsunami z Indonezji i Japonii. W ten sposób mają wypełniać się biblijne proroctwa. Hagee w swojej książce "Cztery Krwawe Księżyce: Coś się zmieni" pisał wprost, że zamknięcie tetrady oznacza koniec świata.

Mimo czarnych wizji związanych z "Krwawym Księżycem", warto poświęcić kilka godzin snu dla wyjątkowego widoku. Po godz. 2.11 rozpocznie się zaćmienie olbrzymiej tarczy Księżyca w pełni. Kulminacja zaćmienia nastąpi o godz. 4.48


zrodlo: http://www.wprost.pl/ar/521650/Czwarty-Krwawy-Ksiezyc-i-biblijne-proroctwa-Bedziemy-swiadkami-konca-swiata/
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Września 27, 2015, 22:36:47 pm
Czyli co - żydków rozkurwi?  :D
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Września 27, 2015, 22:42:33 pm
Drugie zbiegło się z utworzeniem państwa Izrael w 1949 roku.

izrael powstał w 1948.
zaćmienie w 1967 miało miejsce w kwietniu i październiku, a wojna sześciodniowa w czerwcu.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Września 27, 2015, 22:45:17 pm
No ale rozkurwi ich czy nie? Nie wiem czy lecieć po szampana  :(
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Września 27, 2015, 22:47:16 pm
stawiam szampana, że nie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Iras w Września 27, 2015, 22:47:56 pm
:cry_anim:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Września 28, 2015, 03:53:43 am
Właśnie będę oglądał.  :angel:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Września 28, 2015, 13:04:49 pm
specjalnie wstałem i zobaczyłem tylko chmury  :cry_anim:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 28, 2015, 13:06:44 pm
waliłem konia, w tym swietle był jeszcze wiekszy i nie miescił mi sie w dłoń.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 30, 2015, 09:55:27 am
Był mega krwawy, nawet za zasłoną chmur było widać jego odzwierciedlenie.
Wszystko przeminęło z wiatrem. :D


ps. Leszke, jak po waleniu konia?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: el becetol w Września 30, 2015, 10:57:15 am
Konie u leszka na gospodarstwie już są przyzwyczajone. Co pełnia to samo.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 30, 2015, 12:59:35 pm
Czarny humor  :troll:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Września 30, 2015, 13:01:50 pm
Trzeba jakos motywowac to nasze bydelko do ciezkiej pracy na polu, a co!
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Września 30, 2015, 13:11:04 pm
(http://1.bp.blogspot.com/-3BMgmwq2vOo/UtbOrIhN6oI/AAAAAAAAB2Y/allU0xLZWVY/s1600/kon5.jpg)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Września 30, 2015, 23:40:21 pm
dyskusja zeszła na psy, dzieki becet.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 01, 2015, 22:44:10 pm
https://www.youtube.com/watch?v=azSa-IFuyKQ

odnośnie niedawnej dyskusji. kilka różnych spojrzeń, pytanie pozostaje oczywiście otwarte ;)

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Października 01, 2015, 22:51:18 pm
http://youtu.be/3TL6MGourEU


Nawróciłem się.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 02, 2015, 00:52:32 am
Nawrócisz sie jak wszyscy, kiedy przyjdzie choroba , ból lub starość. Taka kolej rzeczy..
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Października 02, 2015, 02:34:27 am
https://www.youtube.com/watch?v=azSa-IFuyKQ

odnośnie niedawnej dyskusji. kilka różnych spojrzeń, pytanie pozostaje oczywiście otwarte ;)

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Bliżej prawdy :puppy-eyes: Mój ulubiony serial dokumentalny.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 03, 2015, 16:54:36 pm
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Johna Carrolla? Jesteś pewny? Był tam ktoś taki?

W każdym razie obejrzałem ten odcinek. Niczego nowego się nie dowiedziałem, ale może jeszcze kiedyś zobaczę inne filmiki z tej serii.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 03, 2015, 17:40:27 pm
koleś który mówi, że świadomość jest jak trawienie. nazwisko ze słuchu, więc mogłem przeinaczyć.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 03, 2015, 19:25:19 pm
s00s nawet chyba nie wiesz co teraz napisałeś. Dziękuje, naprawdę..  :angel:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 04, 2015, 00:34:56 am
koleś który mówi, że świadomość jest jak trawienie. nazwisko ze słuchu, więc mogłem przeinaczyć.

To jest John Searle, który napisał np. "Umysł na nowo odkryty" (dzieło klasyczne dla współczesnej filozofii umysłu; z nowszych książek "Umysł: Krótkie wprowadzenie").
https://pl.wikipedia.org/wiki/John_Searle
Również jestem bliski jego rozumieniu świadomości. Myślę, że bardzo sensownie argumentuje swoje tezy. Poza tym bardzo cenię neurobiologa Antonio Damasio, który ma wielkie doświadczenie w tym, co mówi.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 04, 2015, 05:22:34 am
okej :)

https://www.youtube.com/watch?v=zWfRWdeuPb4

to widziałeś?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 04, 2015, 12:54:57 pm
Nie. Obejrzę chętnie, jak znajdę czas :)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 04, 2015, 13:19:21 pm
bardzo fajny materiał. w ogóle, te panele są spoko, a prowadzący przedni. polecam wszystkim.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 06, 2015, 19:19:29 pm
Ostatni z moich wycinków z pracy magisterskiej dotyczących mózgu i umysłu:

Umysł ucieleśniony
http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=961833

Później planuję jeszcze zamieścić życiorys Kartezjusza.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Października 09, 2015, 14:58:53 pm
Prostym jezykiem, to co mozna znalezc w co lepszych ksiazkach:



Polecam tez czesc 2.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 09, 2015, 15:05:17 pm
Wierzysz w jasnowidzenie i wróżby?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Października 09, 2015, 15:29:49 pm
Wierzysz ze ten film jest o tym co napisales. Twoj umysl zostal juz ladnie sformatowany, skoro az takie skroty myslowe tworzysz i zakladasz cos, czego nie przesluchales.

Podpowiem Ci, mozesz zaczac od polowy, jesli nie masz az tyle czasu.

Wierze w zycie po zyciu. W bogactwo duszy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: windomearl w Października 09, 2015, 15:40:35 pm
Wierze w zycie po zyciu. W bogactwo duszy.
Multikonto mateone potwierdzone.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Października 09, 2015, 15:54:16 pm
Kazdy katolik w to powinien wierzyc. Wykresliles sie z wiary czy Ateista jestes (jak Muslim tak dalej bedzie odwiedzac Europe i dostawac Nobla na zachete to Ateisci maja przerypane..Chrzescijanie zreszta tez, choc troche mniej..)

Dla rozluznienia:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 09, 2015, 16:37:26 pm
Twoj umysl zostal juz ladnie sformatowany, skoro az takie skroty myslowe tworzysz i zakladasz cos, czego nie przesluchales.
Czyli w tym wywiadzie nie mówimy o wróżeniu przyszłości, a rozmowa nie toczy się z jasnowidzem? Bo czegoś nie zrozumiałem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Października 09, 2015, 16:59:46 pm
Wywiad toczy sie z jasnowidzem, a w wywiadzie mowia nie tylko o tym temacie, ktory bylby najprosztszy dla osoby zadajacej pytania.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Października 09, 2015, 17:43:24 pm
Cytuj
Kazdy katolik w to powinien wierzyc.
Każdy katolik powinien wierzyć we wróżby?  :lol: a w żyły wodne, bioenergoterapie, albo horoskopy i całe new ageowe brednie też?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Października 09, 2015, 18:14:58 pm
Serio, glosujcie na Petru skoro nie potraficie przeczytac z zrozumieniem jednego zdania. :-?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 09, 2015, 20:06:02 pm
ja ostatnio składam się ku opcji, że żadnego "życia po życiu" po prostu nie ma, a cała sprawa tajemnicy życia ma trywialne rozwiązanie (z punktu widzenia religii/filozofii). przez to doszedłem do wniosku, że życie jako takie ma jedynie taki sens, jaki mu nadamy sami, a nie taki jaki wmówi nam czarny w habicie czy innym ekstra kostiumie (że zbawienie/życie wieczne/ultimate nagroda).
a sam koniec będzie bardzo podobny do snu bez snu, takiego off/on, tyle że bez on. każdy to zna, idziesz spać, budzisz się rano, przez 8h snu miałeś blackout. po śmierci ten blackout będzie równy granicy ciągu 1 przez 0 :P

oczywiście mogę się mylić :lol:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 09, 2015, 20:57:47 pm
ja ostatnio składam się ku opcji, że żadnego "życia po życiu" po prostu nie ma, a cała sprawa tajemnicy życia ma trywialne rozwiązanie (z punktu widzenia religii/filozofii). przez to doszedłem do wniosku, że życie jako takie ma jedynie taki sens, jaki mu nadamy sami, a nie taki jaki wmówi nam czarny w habicie czy innym ekstra kostiumie (że zbawienie/życie wieczne/ultimate nagroda).
a sam koniec będzie bardzo podobny do snu bez snu, takiego off/on, tyle że bez on. każdy to zna, idziesz spać, budzisz się rano, przez 8h snu miałeś blackout. po śmierci ten blackout będzie równy granicy ciągu 1 przez 0 :P

oczywiście mogę się mylić :lol:
też miałem takie przemyślenia bedąc nastolatkiem..
za dużo jest róznych paranienormalnych  ;) zjawisk aby to lekceważyć.  Sam byłem niektórych światkiem i raczej bałbym sie robić takie bałwochwalstwo jak niektórzy na forumku. Ot taka moja rada.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 09, 2015, 21:00:16 pm
to ja mam dokładnie na odwrót, kiedyś wierzyłem czarnym, a teraz dystans mi się zwiększa :p
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 09, 2015, 21:14:00 pm
Dystans do czarnych tak, ale nie do wiary.
Problemem kościoła są kapłani bez powołania, a jeszcze wiekszym jest brak wyboru kleryków w seminarium. Biorą każdego i stąd potem problemy, zresztą dziś to już chyba problem wiekszosci uczeni.?
Chyba najlepszym rozwiązaniem dla kościoła byłoby znesienie celibatu, ale to dyskusja na wiele miesiecy i wiele zmian we wszystkich dziedzinach. Za dużo problemów by to stworzyło.
Wiekszym problemem dla kościoła są jednak duchowni w związkach hetero, niż duchowni pedofile.
Lewaki tego nigdy nie zrozumieją, bo mają małe móżdżki plastyczne na wszelkie sugestie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 09, 2015, 21:24:14 pm
nawet dobrze prawisz, ale mi nie o to chodzi. każdy ma swoją wiarę i ja np. teraz uważam, że nieba/piekła nie ma i są ważniejsze rzeczy od "zbawienia", a ty masz inaczej.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Października 09, 2015, 21:38:59 pm
Takie myślenie jest naturalne u człowieka. Liczy sie tu i teraz, liczy sie dobro moje i mojej rodziny itp. Dlatego  też: Bóg jest Sędzią sprawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za złe karze. Jak bedziesz postępował niegodnie to być może Tobie bedzie sie żyło dostatnio, ale co bedzie z Twoimi dziećmi czy wnukami? Pewnie masz różne przypadki u swoich znajomych, które potwierdzą tą teze...
Interpretacja jest najważniejsza  ;)
A co do nieba i piekła, moim zdaniem ziemia o czyściec  ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: s00s w Października 09, 2015, 21:54:32 pm
mam takie, które potwierdzają, mam takie, które zaprzeczają, czyli o kant dupy ta logika ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 10, 2015, 00:44:43 am
Serio, glosujcie na Petru skoro nie potraficie przeczytac z zrozumieniem jednego zdania
:lol: To ty nie potrafisz odpowiedzieć na jedno proste pytanie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Października 10, 2015, 08:36:23 am
Serio, glosujcie na Petru skoro nie potraficie przeczytac z zrozumieniem jednego zdania
:lol: To ty nie potrafisz odpowiedzieć na jedno proste pytanie.

Cofnij sie do poczatku, odplynales totalnie. Zelazna logika.

---

Co do wiary, po prostu wierze ze dar naszego nieograniczonego umyslu, zmyslow, rozrozniania dobra i zla, sumienia, nie zostala nam ofiarowana ot tak, by tylko zaspokajac ulotne dobra materialne. To bylo by zbyt trywialne, pozbawione glebi. Nasza dusza jest glebia.

Zreszta przywolywanie siebie myslami (ktos powie ze to tzw. "fale radiowe") to jedna z niesamowitych umiejetnosci jaka mamy. Amerykanie zrobili juz bron do inwigilacji, dzialajaca podobnie - ogromny skrot myslowy.

Poza tym polityka, media i biznes nie pompowala by takiej kasy na daremno by oglupiac masy bez powodu, zabijac chrzescijanstwo w imie multi kulti, wyprania z nas osobowosci, oraz cech ktore sa uwazane za prawe.

Inna sprawa jest taka ze wszystkie osoby w historii ktore uprawialy zabawe w magie, okultyzm, konczyly tragicznie.

Ostatnia sprawa to zas sam Bog, Trojca Swieta, ktora jest centralna prawda wiary chrzescijanskiej.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Mrocz w Października 10, 2015, 09:07:01 am
Ja nie ukrywam do niedawna przechodziłem kryzys wiary. Jednak po śmierci mojego dziecka nie mam wątpliwości, że wierzę w życie po śmierci. Ciężko mi by było funkcjonować wierząc, że życie to jest stan ON a śmierć OFF i że nie spotkam się kiedyś z moim synem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 10, 2015, 11:29:37 am
Zreszta przywolywanie siebie myslami (ktos powie ze to tzw. "fale radiowe") to jedna z niesamowitych umiejetnosci jaka mamy. Amerykanie zrobili juz bron do inwigilacji, dzialajaca podobnie - ogromny skrot myslowy.
Nigdy o czymś podobnym nie słyszałem. Jeszcze nie spotkałem się z potwierdzonymi przypadkami telepatii.

Poza tym polityka, media i biznes nie pompowala by takiej kasy na daremno by oglupiac masy bez powodu, zabijac chrzescijanstwo w imie multi kulti, wyprania z nas osobowosci, oraz cech ktore sa uwazane za prawe.
Nie za bardzo rozumiem. Wierzysz w jakiś wielki szatański spisek?

Ja widzę prostsze rozwiązanie. Masy często chcą być ogłupiane (tzn. chcą by ktoś kształtował ich światopogląd - nie zdając sobie z tego sprawy) i chcą wierzyć w idee zmieniające świat. Prądy dziejowe są zmienne i w szerszej perspektywie okresy ksenofobii i tolerancji się przeplatają. Ludzie u władzy mają to do siebie, że mogą realizować własne poglądy i tym samym wpływać na poglądy mas. Dziś w dobrym guście w wyższych kręgach jest okazywać tolerancję dla cudzoziemców, gejów itd., a stamtąd już szerokim strumieniem te idee rozlewają się w świat. Istnieją oczywiście różne grupy interesu, które szerzą pewien typ ideologii dla własnych celów i całkiem świadomie dążą do przekształcenia obecnego paradygmatu. To też ma niebagatelny wpływ na losy świata, ale sądzę, że historia w przeważającej mierze powstaje bez żadnego wyższego planu (choć nieraz były próby wcielania takich planów w życie - np. próba podboju świata przez rzymskie imperium, przez chrześcijaństwo, islam, komunizm, faszyzm, czy kapitalizm; wszystko to jest jednak nie efektem odgórnego schematu, lecz skutkiem przypadkowym zmian, które ocaliły pojedyncze idee, a uśmierciły szereg innych).
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Października 10, 2015, 11:38:46 am
Serio, glosujcie na Petru skoro nie potraficie przeczytac z zrozumieniem jednego zdania
:lol: To ty nie potrafisz odpowiedzieć na jedno proste pytanie.

Cofnij sie do poczatku, odplynales totalnie. Zelazna logika.
Ok, cofam się do początku:

(http://qs.lc/dm3br)


Dlaczego odpływasz?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Października 10, 2015, 12:03:47 pm
Ja nie ukrywam do niedawna przechodziłem kryzys wiary. Jednak po śmierci mojego dziecka nie mam wątpliwości, że wierzę w życie po śmierci. Ciężko mi by było funkcjonować wierząc, że życie to jest stan ON a śmierć OFF i że nie spotkam się kiedyś z moim synem.

Być może twój syn jest teraz twoim aniołem stróżem.  ;)

Dzisiejsze życie to jeden wielki chaos, który będzie się nawarstwiał. Ludzie 'przymykają' ludzi za mówienie czegoś czego człowiek nie powinien wiedzieć. Każdy w jakimś sensie jest wtłoczony w ten Świat. To że jesteśmy podobni w jakimś sensie, też nie jest przypadkiem. Nasza dusza przybywa tutaj przede wszystkim by doświadczać. Gdyby ten świat był idealny, to nie byłoby tutaj nic do roboty. Ten Świat jest dla każdego zajazdem..
Kiedyś było powiedziane, aby bać się rzeczy które są poza zmysłami. Szukając siebie wchodzimy w wiele zakamarków, które pchają nas na wiele ścieżek życia. Wchodzimy w okres coraz bardziej przyspieszonej 'Ewolucji'. Dlatego wspominałem o ośle, który został podpięty do ferrarki. Taki jest System.  ;)
W gruncie rzeczy czas nie przyspiesza, to proces, predestynacja jest zintensyfikowana. To co się dzieje i gdzie żyjemy nie jest grą.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Października 10, 2015, 12:20:28 pm
Poza tym polityka, media i biznes nie pompowala by takiej kasy na daremno by oglupiac masy bez powodu, zabijac chrzescijanstwo w imie multi kulti, wyprania z nas osobowosci, oraz cech ktore sa uwazane za prawe.

Chodzi ci o promowanie materializmu?
A jak oceniasz chrzescijanstwo vs inne religie?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Października 10, 2015, 12:52:51 pm
O promowanie skrajnego lewactwa, czyli w trzech slowach: multi kulti, kasa - najlepiej na kredyt, odrzucanie prawych wartosci, tu mozesz sobie doczepic chrzescijanstwo, popranowsc polityczna itd.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Października 10, 2015, 13:12:22 pm
O promowanie skrajnego lewactwa, czyli w trzech slowach: multi kulti, kasa - najlepiej na kredyt, odrzucanie prawych wartosci, tu mozesz sobie doczepic chrzescijanstwo, popranowsc polityczna itd.

Ciekawi mnie definicja lewactwa, zauwazylem, ze czesto się wrzuca to okreslnie jako synonim dla wszystkiego co nie tradycyjne. Ja osobiscie jestem osoba b. duchowa, ale nie identyfikuje się z żadną religia, dlatego tez nie przeszkadza mi nic w akceptacji gender, homo zwiazkow, postepu nauki itd. Multi-kulti to jest czesc naszego swiata, od tego sie nie ucieknie. Chcemy robic interesy na skale swiatowa, musimy wiec otworzyc sie na ten swiat. Mieszkam od 10 lat w chyba najbardziej zroznicowanym kulturowo miescie na swiecie i widze jakie sa problemy, ale tez widze jakie sa plusy multi-kulti. Co do zycia na kredyt - zgadzam sie, to jest straszne, jak ludzie potrafia sie uzaleznic od kredytow bo presja by "miec" ich do tego zmusza. Wlasnie dlatego ja czesto odwiedzam masonow w londynie, oni wydaja mi sie organizacja najabardziej bliska mojemu swiatopogladowi. Nie, nie jestem masonem. Choc ostatnio zaczalem sie przygladac okultyzmowi i mistycyzmowi zaczynajac od czasow starozytnych po lata 70te i tez jest to bardzo ciekawy temat.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Października 10, 2015, 13:39:34 pm
Londek, nie przeinaczaj, ja napisalem: skrajne lewactwo. Nie, lewactwo.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Października 10, 2015, 13:49:40 pm
Londek, nie przeinaczaj, ja napisalem: skrajne lewactwo. Nie, lewactwo.


Ale tu znow brakuje definicji...co sie klasyfikuje jako skrajne lewactwo? Jesli np. przyzwolenie na zmina plci, czy adopcje dzieci przez pary homo, to ja jestem skrajnym lewakiem, jesli natomiast chodzi o poziom taki, ze kobiety usuwaja ciaze bo plod to chlopiec a one jako feministki nie chca dac zycia mezczyznie to jestem za zamykaniem takich ludzi w psychiatryku, razem z kato talibami.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Października 10, 2015, 18:46:27 pm
Jestes skrajnym lewakiem, zatem. Kazda innosc nie powinna sie obnosic ponad normalnosc. To jest granica lewej strony.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: LoNdEk w Października 10, 2015, 20:07:46 pm
Jestes skrajnym lewakiem, zatem. Kazda innosc nie powinna sie obnosic ponad normalnosc. To jest granica lewej strony.


Kto o tym decyduje? Kto decyduje o normalosci? Kto ustale te granice? Na jakiej podstawie?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Października 10, 2015, 20:35:49 pm
Zobacz to co dalem, jesli jeszcze tego nie zrobiles. Masz tam czesc odpowiedzi.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Października 11, 2015, 10:22:38 am
Zamieszczam pierwszy tekst dotyczący Kartezjusza. Prawdopodobnie będzie ich jeszcze kilka.

Przed Kartezjuszem
http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=962406
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Października 11, 2015, 15:08:35 pm
Cytuj
Cofnij sie do poczatku, odplynales totalnie. Zelazna logika.
Włączyłem początek i gość gada o wróżeniu

Cytuj
Co do wiary, po prostu wierze ze dar naszego nieograniczonego umyslu, zmyslow, rozrozniania dobra i zla, sumienia, nie zostala nam ofiarowana ot tak, by tylko zaspokajac ulotne dobra materialne. To bylo by zbyt trywialne, pozbawione glebi. Nasza dusza jest glebia.
To nie zostało nam ofiarowane tylko powstało w procesie ewolucji. Postępując dobrze statystycznie odnosi się więcej korzyści niż będąc egoistą.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Listopada 06, 2015, 22:10:25 pm
Religious belief appears to have negative influence on children’s altruism and judgments of others’ actions even as parents see them as ‘more empathetic’

http://www.theguardian.com/world/2015/nov/06/religious-children-less-altruistic-secular-kids-study


Tekst jest krótki więc niezbyt jest co streszczać, a przedstawione wyniki oceniam jako w całości ciekawe. Polecam kliknąć w link.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Listopada 06, 2015, 22:42:10 pm
Korwin masakruje Terlikowskiego.
Cytuj
Pani Małgorzata Terlikowska napisała o mnie sporo bzdur – a gdy Jej spokojnie i logicznie odpowiedziałem to zamiast po prostu przeprosić postąpiła jak każda kobieta: poleciała z płaczem na skargę do męża. Więc p.Tomasz P.Terlikowski poczuł się w obowiązku stanąć w szranki w miejsce swej Małżonki.
http://www.fronda.pl/a/terlikowski-janusz-korwin-mikke-poli…
I zaatakował – nazywając mnie „libertariańskim darwinistą”, którym... jestem: w gospodarce jestem skrajnym libertarianinem – i, oczywiście, jestem darwinistą.
Natomiast p.Terlikowski jest po prostu nieukiem.
Nazywa mnie bowiem „darwinistą społecznym”. Ten termin w nauce oznacza wiarę, że nie tylko jednostki konkurują w walce o byt – ale konkurują między sobą całe społeczeństwa. Spory między „darwinistami” i „darwinistami społecznymi” są zażarte (część darwinistów odmawia darwinistom społecznym miana prawdziwych darwinistów!). Jednak p.Terlikowskiemu chodzi o coś innego: o to, że twierdzę, iż zasady doboru naturalnego dotyczą również (o zgrozo...) ludzi. I oczywiście dotyczą: to np. że coraz więcej jest ludzi głupich, słabych fizycznie i psychicznie wynika z socjalizmu, który częściowo wyłączył mechanizm doboru naturalnego – kiedy to głupi i słabi nie tyle ginęli ile po prostu żadna kobieta nie chciała z takim mieć dzieci. A teraz może – bo państwo da zasiłek!
Nieuctwo p.Terlikowskiego polega na tym, że nie wie, iż darwinizm oznacza wiarę w SELEKCJĘ NATURALNĄ, Tymczasem rozmaici eugenicy – tu p.Terlikowski słusznie łączy narodowych socjalistów z socjal-d***kratami: „nie tylko naziści, ale także skrajni zachodni, socjalizujący liberałowie, którzy uznawali, że „ludzkie śmiecie” można likwidować, albo sterylizować czy kastrować, by ich krew nie psuła puli zdrowego narodu. Margaret Sanger w tej sprawie mówiła jednym głosem z Adolfem Hitlerem, a niemieccy narodowi socjaliści ze szwedzkimi socjaldemokratami” ustawiają się w roli Boga czy Demiurga Natury. Śmierć z głodu czy odrzucanie zalotów przez kobiety (i w konsekwencji wyginięcie zestawu genów) to selekcja naturalna - natomiast kastracja, sterylizacja czy uśmiercanie są z definicji całkowicie NIENATURALNE. Socjaliści nie mają nic wspólnego z Karolem Darwinem – który, tak nawiasem, był człowiekiem głęboko wierzącym w Boga.
Taki „darwinizm społeczny” tyle ma wspólnego z „darwinizmem” ile „nauka społeczna Kościoła” z „nauką Kościoła”, „sprawiedliwość społeczna” ze „sprawiedliwością”, a „krzesło elektryczne” z „krzesłem”.
Przy okazji p.Terlikowski przypomina, że jestem deistą, a nie „prawdziwym chrześcijaninem”. Zdaniem p.Terlikowskiego chrześcijanin nie tylko wierzy w Boga, ale także „ufa Mu” i „Powierza Mu swoje życie. A skoro tak to uznaje w Nim Ojca”.
Otóż Bóg-Ojciec wygnał ludzi z Raju i kazał im troszczyć się o siebie. Natomiast p.Terlikowski wierzy w Boga-Mamusię, która za rączkę poprowadzi, zawsze przybiegnie z pomocą i za wszystko przyjmuje na siebie odpowiedzialność. Ja wyznaję zasadę: „Pomagaj sobie, niebożę, a Pan Bóg ci dopomoże!” - a p.Terlikowski: „Jakim-ś mnie Panie Boże stworzył, takim jestem; a teraz mnie ratuj - a jeśli Ty nie potrafisz, to niech mnie ratuje państwowa opieka społeczna”
P.Terlikowski twierdzi, że ludzie ułomni są widać potrzebni Bogu – skoro ich stworzył... W takim razie w/g p.Terlikowskiego i ci, co ich kastrują, sterylizują i likwidują też widać są Bogu na coś potrzebni. W pojęciu p.Terlikowskiego nie śp.Henryk Himmler jest odpowiedzialny za Holokaust – tylko sam Pan Bóg [Terlikowski: „Wiara nie oznacza bowiem intelektualnego uznania istnienia jakiegoś Absolutu (a to zapewne lider partii KORWIN czyni), ale uznanie, że to Bóg jest Panem historii i ludzkich losów”]. Co ciekawe: Pan Bóg stworzył też np. jagody – a p.Terlikowski zapewne bez wyrzutów sumienia je zrywa i zjada. By całkiem dobić p.Terlikowskiego-katolika: Kościół być może „pochyla się z troską” nad inwalidami - ale np. nie dopuszcza ich do kapłaństwa.
Na zakończenie anegdota sprzed dwudziestu lat – dla wierzących, że Bóg odpowiada za wszystko. Gdy powódź na Dolnym Śląsku doszła do chałupy na skraju wsi podpłynął do niej ponton: „Wsiadaj, człowieku: woda wzbiera” - „Nie, dziękuję, pilnuję dobytku i ufam Bogu”. Ponton odpłynął woda wzbiera, podpływa duża łódź: Wsiadaj człowieku, zerwało wał” - „Nie, dziękuję, tu jest moje miejsce i wierzę w Opatrzność Bożą”. Woda wzbiera, facet stoi na kominie, podpływa motorówka: „Szybko wskakuj, nadchodzi duża fala!” - „Nie, Pan Bóg ma mnie w Swojej opiece i na pewno się o mnie zatroszczy”. Motorówka odpłynęła, woda wezbrała, facet utonął – i jego dusza puka do Bramy Niebios. Święty Piotr pyta: „A jaki jest Twój tytuł, by dostać się do Nieba?” A z tyłu potężny głos: „Piotrze – czy to nie ten idiota, po którego posyłałem ponton, łódź i motorówkę?”.
PS. P.Terlikowska o publicystyce Męża: "Episkopat powinien mi teraz dziękować, bo z księdzem Terlikowskim miałby same kłopoty.
Te wszystkie rzeczy, które on opowiada w telewizorze i pisze w gazetach jako katolicki publicysta, szłyby na konto Kościoła".
http://www.wysokieobcasy.pl/…/1,96856,13607538,Malgorzata_T…
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Stycznia 10, 2016, 19:27:21 pm
https://www.youtube.com/watch?v=rBBJ4zy56fQ

https://www.youtube.com/watch?v=SYpwrsyH08w
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Stycznia 11, 2016, 22:09:33 pm
Klosz jak interesuje cię temat świadomości od strony fizyki kwantowej, to polecam poczytać książki świetnego  matematyka i fizyka Rogera Penrose'a, szczególnie nowy umysł cesarza. Z internetu i tego typu filmików na YT nie polecam czerpać "wiedzy", bo tam jest mnóstwo bzdur, a jeśli już to z jakiś poważnych źródeł typu Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Marca 08, 2016, 10:49:38 am
https://www.youtube.com/watch?v=Qb8tfpd8nV8


https://www.youtube.com/watch?v=dYaGYFNKeE4

 8)

Warto sie nawrocic. Bog istnieje.

Ja wlasnie zaczynam go odkrywac i szukac na nowo.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Marca 09, 2016, 19:14:28 pm
Dosc sprawnie opisanie czym jest dusza.

http://mateusz.pl/pow/pow_980903.htm
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 09, 2016, 19:24:52 pm
Oglądaliście odcinek Cejrowskiego o buddyzmie?  :lol:
Jak człowieka nie lubić, co za mistrzowska interpretacja.   
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Marca 29, 2016, 13:42:12 pm
Jak wyjasnicie w takim razie cuda np. te:


Cytuj
Cuda za wstawiennictwem św. Charbela

W sanktuarium św. Charbela w miejscowości Annaya znajduje się obfita dokumentacja o przeszło sześciu tysiącach cudownych uzdrowień. Z pewnością jest to tylko mała część tych cudownych znaków, które się dokonały za wstawiennictwem świętego pustelnika z Libanu. Dziesięć procent z nich dotyczy osób nieochrzczonych, muzułmanów, druzów i wyznawców innych wyznań. Wybraliśmy kilka z nich.

Uzdrowienia z ostatnich lat

     Wiosną 2004 r. pięćdziesięciocztero-letnia Francuzka Bernadette Marie Helenę Vernamat, mieszkająca w Orange, wybrała się z pielgrzymką do Libanu do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały różaniec przy grobie św. Charbela. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie.

     George Younan jest kardiologiem pracującym w USA. W 2004 r. zaczął odczuwać szum w uszach oraz ból głowy. Okazało się, że było to spowodowane zaczopowaniem głównej arterii, dostarczającej krew do mózgu. Konieczna była operacja, z którą jednak wiązało się wielkie ryzyko - w razie niepowodzenia mężczyźnie groził paraliż albo nawet zgon. Mimo to George zgodził się na zabieg. Kiedy jego data została wyznaczona, żona George'a zaczęła się gorąco modlić do św. Charbela, prosząc go o wstawiennictwo u Boga, aby jej mąż wrócił do zdrowia. Następnego dnia George poczuł się doskonale, zniknęły wszelkie jego bóle. Badania lekarskie wykazały, że w niewyjaśniony sposób niedrożna arteria wróciła do normalnego stanu.

     Libanka Malake Michel - Malek urodziła się w 1950 r. ze zniekształconymi nogami. Mogła poruszać się tylko za pomocą kul i specjalnego aparatu ortopedycznego. Wielokrotne operacje okazały się nieskuteczne. Latem 2004 r. Malake trzy dni spędziła w klasztorze w Annai przy grobie św. Charbela, poszcząc i modląc się o uzdrowienie. Zaraz po powrocie do domu została całkowicie uzdrowiona - jej nogi stały się normalne. Kobieta natychmiast wyruszyła do grobu św. Charbela, aby podziękować za cudowne uzdrowienie.

     W 1992 r. szwedzkie i brytyjskie dzienniki, między innymi The Guardian, informowały o piętnastoletniej Samirze Hannach, której pokazał się św. Charbel w jej domu niedaleko Sztokholmu. Od tego czasu z portretu św. Charbela, który Samira ma w swoim mieszkaniu, wypływa tajemniczy olej o leczniczych właściwościach.

Każdego miesiąca rana będzie krwawić
     Na początku stycznia 1993 r. Nouhad Al-Chami, pięćdziesięciodziewięcioletnia Libanka, matka dwanaściorga dzieci, została lewostronnie całkowicie sparaliżowana. Sprawę dodatkowo komplikowała obstrukcja jej arterii szyjnej. Nouhad z coraz większą trudnością mogła mówić i jeść. Według opinii lekarzy można było jeszcze próbować operować tętnicę szyjną, ale szansę powodzenia tej chirurgicznej interwencji były minimalne. Mąż i dzieci jedyną nadzieję położyli w Bogu. Najstarszy syn chorej, Saad, wybrał się z pielgrzymką do pobliskiego klasztoru w Annai, w którym znajduje się grób św. Charbela Makhloufa, aby za jego wstawiennictwem modlić się o uzdrowienie swojej mamy. Po powrocie namaścił szyję matki płynem wydzielającym się z ciała św. Charbela. Kobieta bardzo cierpiała i modliła się do Matki Bożej i św. Charbela, aby zabrali jąjuż do siebie. W najbliższą noc miała dziwny sen. Śniła, że przy jej łóżku zjawił się św. Charbel wraz z innym zakonnikiem i powiedział, że przyszedł zoperować jej szyję. Chora początkowo nie chciała się na to zgodzić, ale w końcu uwierzyła argumentacji mnichów, że tylko wtedy odzyska zdrowie, gdy podda się operacji. "Jak mogą to zrobić, skoro nie mają narzędzi chirurgicznych i środków znieczulających?" - pytała sama siebie, drżąc ze strachu. W pewnym momencie poczuła ręce zakonnika na swojej szyi i wielki ból, ale nie mogła krzyczeć ani się opierać. Kiedy operacja się zakończyła, zbliżył się drugi zakonnik, pomógł jej usiąść, poprawił poduszkę i podał szklankę wody. Powiedziała mu, że nie może pić bez słomki, gdyż ma sparaliżowany język. Zakonnik zapewnił ją, że jest już zdrowa i że może sama jeść, pić, chodzić oraz pracować. Potem obaj mnisi zniknęli w tajemniczym świetle. Kiedy sen się skończył, Nouhad zaraz się obudziła i z radością stwierdziła, że jej paraliż całkowicie ustąpił. Wstała sama z łóżka i bez żadnych trudności zaczęła chodzić po pokoju. Patrząc w lustro, zauważyła, że po obu stronach szyi ma dwie blizny o długości 12 centymetrów każda, ze szwami, z których zwisały końcówki czarnych nici chirurgicznych. Jej szyja i nocna koszula były całe zakrwawione. Kiedy jej mąż się przebudził, zaczął krzyczeć ze strachu, ponieważ zobaczył swoją żonę we krwi, z dwoma bliznami na szyi, swobodnie chodzącą po pokoju. "Co się z nią stało, przecież była sparaliżowana i sama w ogóle nie mogła wstać z łóżka? Skąd tyle krwi?". Nouhad uspokoiła męża i w szczegółach opowiedziała mu o nocnej wizycie św. Charbela, o przebytej operacji oraz swoim całkowitym uzdrowieniu.

      Jeszcze tego samego dnia cała rodzina Al-Chami pojechała do klasztoru w Annai, żeby donieść przełożonemu o cudzie uzdrowienia za pośrednictwem św. Charbela. Następnego dnia Nouhad zgłosiła się do szpitala w Bejrucie, by spotkać się z lekarzami, którzy ją leczyli. Można sobie wyobrazić ich zdziwienie, gdy po dokładnych badaniach i usunięciu szwów stwierdzili, że z medycznego punktu widzenia nie da się wytłumaczyć całkowitego powrotu do zdrowia pani Nouhad, a tak perfekcyjnie założonych szwów jeszcze nigdy nie widzieli.

     Wiadomość o cudownym uzdrowieniu Nouhad Al-Chami odbiła się głośnym echem w środkach masowego przekazu w całym Libanie. Tłumy ciekawskich zaczęły przychodzić do jej domu. Proboszcz i lekarz rodzinny doradzali kobiecie, aby przeniosła się z rodziną w inne miejsce. Jednakże pewnej nocy podczas snu znowu pokazał się jej św. Charbel i powiedział: "Zoperowałem cię, aby ludzie się nawracali, widząc, że zostałaś cudownie uzdrowiona. Wielu ludzi oddaliło się od Boga, przestali się modlić, przystępować do sakramentów i żyjątakjakby Bóg nie istniał. Proszę cię, abyś uczestniczyła we Mszy św. w klasztorze Annaya 22 dnia każdego miesiąca. Na pamiątkę twojego uzdrowienia, do końca ziemskiego życia, w każdy pierwszy piątek miesiąca oraz 22 dnia każdego miesiąca twoje pooperacyjne rany będą krwawić".

     Od tego czasu każdego miesiąca w wyznaczonym dniu uzdrowiona Nouhad przybywa do klasztoru w Annai, aby wraz z wielką rzeszą pielgrzymów uczestniczyć we Mszy św. i dziękować za cud uzdrowienia. Trzeba w tym miejcu odnotować jeszcze inne dziwne zjawisko: otóż obraz św. Charbela wiszący w domu Nouhad Al-Chami zaczął wydzielać pachnący olej o składzie, który w ogóle nie występuje w przyrodzie. Ponadto w ogrodzie państwa Al-Chami rósł duży dąb, który - jak mówi Nouhad - został pobłogosławiony przez św. Charbela, aby chorzy mogli wracać do zdrowia, pijąc wywar z jego liści.

     W 1996 r. głośne stało się w Libanie cudowne uzdrowienie trzydziestoletniej Nadii Sader, matki dwójki dzieci. Była ona bardzo bogatą kobietą, uwielbiającą luksusowy i rozrywkowy styl życia. Pewnego dnia została całkowicie sparaliżowana, a przy tym co jakiś czas nawiedzały ją straszne bóle. Nic nie pomagały pobyty w różnych europejskich klinikach ani wizyty u najlepszych specjalistów. Pobożna przyjaciółka doradziła chorej Nadii, aby przystąpiła do spowiedzi, przyjęła Komunię św. i modliła się o uzdrowienie za wstawiennictwem św. Charbela. Dała jej również do picia wywar z liści dębu z ogrodu Nouhad Al-Chami, który miał pobłogosławić św. Charbel, kiedy pokazał się jej we śnie.

     Nadia początkowo z cynizmem odrzuciła te wszystkie propozycje, ale po kilku dniach wielkiego cierpienia zgodziła się. Najpierw pojednała się z Bogiem w sakramencie pokuty, potem przyjęła Komunię św. Zaczęła się również modlić, prosząc św. Charbela o wstawiennictwo u Boga. Po modlitwie zgodziła się wypić napar z liści pobłogosławionego dębu. Po pierwszym łyku poczuła straszny ból, zaczęła krzyczeć i zemdlała. Później wyznała, że przed omdleniem zobaczyła Najświętsze Serce Jezusa otoczone intensywnym światłem. Po tym widzeniu straciła świadomość, którą odzyskała dopiero po trzech dniach. Po przebudzeniu wstała sama z łóżka - okazało się, że jej paraliż całkowicie ustąpił. Nadia mogła rozpocząć normalne życie, ale już inne niż przed chorobą. Zrozumiała, że człowiek, który żyje tak, jakby Bóg nie istniał, jest największym nędzarzem na kuli ziemskiej, chociażby posiadał wielkie dobra materialne. Od tego czasu codziennie odmawia różaniec, czyta Pismo św., regularnie przystępuje do sakramentów i jest całkowicie oddana mężowi, wychowaniu dzieci oraz potrzebującym pomocy.


     Różnorodne historie cudownych uzdrowień wskazują na fakt, że - jak trafnie zauważył A. de Saint-Exupery, autor Małego Księcia - "to, co najważniejsze, jest niewidzialne dla oczu" - a więc powrót do Boga oraz trud życia wiarą na co dzień. Główną misją św. Charbela było i jest uświadamianie ludziom, poprzez znaki i cuda, że Bóg istnieje, że czas naszego ziemskiego życia jest krótki i nie można go marnować, lecz trzeba go wykorzystać na dojrzewanie do miłości, bo w chwili naszej śmierci będzie się liczyła tylko miłość. "Chrystus wie, co jest w waszych sercach - mówił św. Charbel - i dlatego pragnie je przemieniać. Nie szukajcie prawdy poza Chrystusem. Kiedy Go poznacie, poznacie Prawdę i otrzymacie wolność i miłość. Chrystus pragnie, abyście byli wolni i nauczyli się kochać. Bądźcie pewni, że z Chrystusem zwyciężycie wszelkie zło".

Nauka nie potrafi ich wyjasnic, a wiec jesli nie potrafi, to nie powinna tez watpic, odwracac sie. Stwierdzac ze czegos nie ma, skoro nie potrafi sie tego wyjasnic to ucieczka, bezpiecznik. Tylko na co, po co?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 29, 2016, 14:13:06 pm
Nauka nie może czegoś wyjaśnić - oddajmy cześć bożkom. Świetna logika. Ja się będe modlił za każdego pacjenta do latającego potwora spaghetti i w końcu któryś "cudownie" wyzdrowieje tak, że obecna nauka nie będzie potrafiła tego wyjaśnić to uznamy, że LPS istnieje i czyni cuda?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Moldar w Marca 29, 2016, 14:18:08 pm
Z ciekawości, miałeś przypadek cudownego wyzdrowienia?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 29, 2016, 14:35:22 pm
Z ciekawości, miałeś przypadek cudownego wyzdrowienia?

Tylko z opowieści asystentów co mówili, że naukowo się nie da wyjaśnić. Oczywiście nie mam pojęcia czy jakby nie wiadomo jak dokładnie zbadali "naukowcy z ameryki" to by czegoś nie odkryli.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kyokushinman w Marca 29, 2016, 14:36:30 pm
@ Klosz

Nauka jest zbyt głupia aby wyjaśniać cuda, ba powiem więcej, nigdy nie zmądrzeje aż tak aby tego dokonać ;)


Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 29, 2016, 14:37:19 pm
@ Klosz

Nauka jest zbyt głupia aby wyjaśniać cuda, ba powiem więcej, nigdy nie zmądrzeje aż tak aby tego dokonać ;)




Kyo definitywnie zakończył dyskusję o cudach, bo jak on coś powie tak było, jest i będzie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Marca 29, 2016, 14:53:47 pm
Master gdzie ja powiedzialem ze masz z automatu wierzyc w Boga. Napisalem tylko ze nauka popelnia bledy, takie jak np. negowanie czegos czego nie uda im sie dokladnie zbadac i ustawnowic na to jakiejs definicji ktora mozna w naukowy sposob udowodnic.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Marca 29, 2016, 14:59:00 pm
@ Klosz

Nauka jest zbyt głupia aby wyjaśniać cuda, ba powiem więcej, nigdy nie zmądrzeje aż tak aby tego dokonać ;)
Dokładnie, nauka jest zbyt głupia, człowiek jest zbyt głupi, cuda się zdarzają i równie dobrze mogą się opierać na prawach fizyki, którymi rządzi się wszechświat. Bóg również może być bytem, którego nie ogarniamy swoim umysłem. W końcu to co wie człowiek o wszechświecie, to zalwdwie wierzchołek góry lodowej.

To że ktoś wierzy w Boga, nie oznacza, że wierzy w jakiś głupi wymysł ludzki a la potwór spaghetti.

Wiara w potęgę człowieka, to dopiero głupota.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kyokushinman w Marca 29, 2016, 14:59:26 pm
@Klosz

Próbować nawrócić, ludzi zawsze można aby np. w latające potwory spaghetti nie wierzyli ;)


@ Klosz

Nauka jest zbyt głupia aby wyjaśniać cuda, ba powiem więcej, nigdy nie zmądrzeje aż tak aby tego dokonać ;)
Dokładnie, nauka jest zbyt głupia, człowiek jest zbyt głupi, cuda się zdarzają i równie dobrze mogą się opierać na prawach fizyki, którymi rządzi się wszechświat. Bóg również może być bytem, którego nie ogarniamy swoim umysłem. W końcu to co wie człowiek o wszechświecie, to zalwdwie wierzchołek góry lodowej.

To że ktoś wierzy w Boga, nie oznacza, że wierzy w jakiś głupi wymysł ludzki a la potwór spaghetti.

Wiara w potęgę człowieka, to dopiero głupota.

Plus.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Lem++ w Marca 29, 2016, 15:01:13 pm
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xtl1/t31.0-8/12474026_897439433701579_4251261140754665678_o.png)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 29, 2016, 15:12:26 pm
To że ktoś wierzy w Boga, nie oznacza, że wierzy w jakiś głupi wymysł ludzki a la potwór spaghetti.


Postaw tutaj znak równości i będzie cacy, a nie że wymyślenie Boga jest cacy, a LPS głupi, czy inni mormoni, scjentolodzy itp.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kyokushinman w Marca 29, 2016, 15:13:52 pm
Master ty wierzysz w Boga?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 29, 2016, 15:17:26 pm
Master ty wierzysz w Boga?



W kogoś nieomylnego, wszystkowiedzącego, jedynego, znającego prawdę? Tak, wierze w Ciebie.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Marca 29, 2016, 15:18:14 pm
Wiara w Boga niesie ze sobą ogromne zaplecze obyczajowe, emocjonalne, jak i szereg zasad i społecznych norm postępowania.

Potwór spaghetti to ludzki debilizm, wymysł dzisiejszych czasów, szydera, więc nie postawię tutaj znaku równości.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Kyokushinman w Marca 29, 2016, 15:21:19 pm
Master ty wierzysz w Boga?



W kogoś nieomylnego, wszystkowiedzącego, jedynego, znającego prawdę? Tak, wierze w Ciebie.
To i tak lepsze niż w potwora spaghetti, także git.
 
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Marca 29, 2016, 15:34:22 pm
Wierzyc i szukac odpowiedzi to jest bardziej to gdzie sie znajduje. Samo nawolywanie z ambony do mnie nie przemawia. Wiem ze bez wiary byl bym na jakis sposob pusty, mimo ze kazdy z Nas ma w sobie pustke z ktora nie potrafi sobie poradzic. Staram sie przez nia odnalezc, ale tak na prawde, Boga.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Marca 29, 2016, 15:42:42 pm
Ja nie mam w sobie pustki, z którą nie potrafię sobie poradzić.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Marca 29, 2016, 15:50:26 pm
W pustkę zawsze można nalać coś.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Marca 29, 2016, 15:52:51 pm
Ja nie mam w sobie pustki, z którą nie potrafię sobie poradzić.

Nie wiesz o niej. Jestes jeszcze na nizszym levelu. :P

Poza tym tu nie chodzi o jakies problemy, ze sobie z czyms nie radzisz. ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Marca 29, 2016, 16:02:44 pm
To o co?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Marca 29, 2016, 16:06:59 pm
Sam kiedys dojdziesz.  :P
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 29, 2016, 16:19:42 pm
Bluźnierstwo to jeden z poważniejszych grzechów.
Także, ten..
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Marca 29, 2016, 16:32:43 pm
Wrogośc człowieka wobec człowieka, jest tym najgorszym, Leszku. ;)
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 29, 2016, 16:42:08 pm
Wrogośc człowieka wobec człowieka, jest tym najgorszym, Leszku. ;)
znowu piszesz o rzeczach na których sie kompletnie nie znasz.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Marca 29, 2016, 16:51:00 pm
Sam zacząłeś pisać o grzechach, a ja wymieniłem wrogośc.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 29, 2016, 16:52:33 pm
Napisałeś, ze jeden jest poważniejszy niż drugi a takiego grzechu jak wrogoś to NIEMA!!!!
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Marca 29, 2016, 16:59:29 pm
hmm a u mnie istnieje..
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 29, 2016, 17:07:39 pm
jesteś buddystą?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: andryush w Marca 29, 2016, 19:18:00 pm
Nie cudzołóżcie za bardzo, to też ważne ;>
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Marca 29, 2016, 20:02:45 pm
Cytuj
Napisalem tylko ze nauka popelnia bledy, takie jak np. negowanie czegos czego nie uda im sie dokladnie zbadac i ustawnowic na to jakiejs definicji ktora mozna w naukowy sposob udowodnic.
Nauka nie mówi czy cuda istnieją czy nie, bo to wykracza poza zakres jej metody.  To czy cuda istnieją czy nie jest kwestią wiary. Są pozytywiści  dla których sens ma tylko to co jest naukowe, a jakakolwiek metafizyka jest bełkotem i są tacy co uznają metafizykę za sensowną. Są jeszcze ludzie magicznie myślący, którzy tam gdzie od razu  nie da się czegoś naukowo wyjaśnić   od razu wsadzają magię, boga(bóg od zapychania dziur) i inne hokus pokus. Już wielokrotnie w historii mieliśmy z takim myśleniem do czynienia i zawsze prędzej czy później okazywało się błędne. Huragany, trzęsienia ziemi, choroby, zaćmienia słońca, złożoność życia wszystko to miało być dziełem boga/duchów, a jak się potem okazało nauka pokazała, że są to naturalne zjawiska. Także trzeba być ostrożnym z takim zapychaniem dziur w wiedzy różnymi czarami. To że teraz czegoś nie potrafimy wyjaśnić naukowo nie oznacza, że takiego wyjaśnienia nie ma. Zresztą te opowieści jakie wkleiłeś wydają się dla mnie wątpliwej wiarygodności.

Cytuj
cuda się zdarzają i równie dobrze mogą się opierać na prawach fizyki
Wtedy z definicji cudu nie są to cuda. Cudem jest coś co wykracza poza prawa fizyki. Jeżeli coś się opiera na prawach fizyki, ale tego zjawiska nie rozumiemy  to dalej jest naturalnym zjawiskiem którego jeszcze nie znamy a nie cudem.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Marca 29, 2016, 20:16:02 pm
Wychodze kiedyś z klubu i napotykam trzech kolesi. Jeden pyta sie mnie, czy wiem gdzie jest jakaś dyskoteka, odpowiadam normalnie że ja niewiem, ja nie stąd. Poczym jego kolega wali mi prosto z zamkiętej w twarz. Ja zdziwiony pozostaje w spokoju. Ten który pytał sie mnie o droge, mówi mi czy nic mi nie jest, był bardzo zmieszany. Ja nadal nic, w strachu dosłownie uciekli. Kompletnie nie poczułem agresji.. bardzo dziwna i jedyna taka sytuacja w moim życiu.. To jak spotkanie dwóch odrębnych światów.. fin
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 29, 2016, 20:25:31 pm
Nie cudzołóżcie za bardzo, to też ważne ;>
a spowiedź szczera i żal za grzechy to niby po co są? Widze nie rozumiecie co odróżnia grzech od grzeszku..

Wychodze kiedyś z klubu i napotykam trzech kolesi. Jeden pyta sie mnie, czy wiem gdzie jest jakaś dyskoteka, odpowiadam normalnie że ja niewiem, ja nie stąd. Poczym jego kolega wali mi prosto z zamkiętej w twarz. Ja zdziwiony pozostaje w spokoju. Ten który pytał sie mnie o droge, mówi mi czy nic mi nie jest, był bardzo zmieszany. Ja nadal nic, w strachu dosłownie uciekli. Kompletnie nie poczułem agresji.. bardzo dziwna i jedyna taka sytuacja w moim życiu.. To jak spotkanie dwóch odrębnych światów.. fin
nielicha historia, mi w podobnej sytuacji buteką z piwem przyje**ł jakiś lewus. Przychodziłem w to miejsce potem przez miesiąc, az go spotkałem i jego kolegów. Spotkała ich wszystkich zasłużona kara, zapewne nigdy wiecej nikogo już nie zaczepiali. Najwiekszy problem w dzisiejszym lewackim swiecie jest brak kary. Lewuski nie mające żadnych zasad tworzą sobie prawo pod siebie, aby w razie nakrycia być niewinnym. Dlatego własnie zmienimy to!!!
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Marca 29, 2016, 20:41:35 pm
W dzisiejszym Świecie dominuje zasada, oko za oko. 'Jak ty mnie lubisz, tak ja ciebie'..
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Marca 29, 2016, 20:45:21 pm
to dobra zasada
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: svonston w Marca 29, 2016, 20:48:28 pm
Dlatego własnie zmienimy to!!!
Wpisami na nic nieznaczącym forumku o grach. :troll:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Marca 29, 2016, 20:52:39 pm
Co oznacza w waszym pojęciu, bycie zgładzonym?
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 29, 2016, 20:58:52 pm
Dlatego własnie zmienimy to!!!
Wpisami na nic nieznaczącym forumku o grach. :troll:
nie, banami na fejsiku.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: iko w Marca 29, 2016, 21:08:25 pm
Zgodzilibyście sie z tym, że to stulecie jest stuleciem stresu? Jak bardzo sie w życiu stresujemy? :troll:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Szymku w Marca 29, 2016, 21:19:04 pm
Nie cudzołóżcie za bardzo, to też ważne ;>
a spowiedź szczera i żal za grzechy to niby po co są? Widze nie rozumiecie co odróżnia grzech od grzeszku..

Wychodze kiedyś z klubu i napotykam trzech kolesi. Jeden pyta sie mnie, czy wiem gdzie jest jakaś dyskoteka, odpowiadam normalnie że ja niewiem, ja nie stąd. Poczym jego kolega wali mi prosto z zamkiętej w twarz. Ja zdziwiony pozostaje w spokoju. Ten który pytał sie mnie o droge, mówi mi czy nic mi nie jest, był bardzo zmieszany. Ja nadal nic, w strachu dosłownie uciekli. Kompletnie nie poczułem agresji.. bardzo dziwna i jedyna taka sytuacja w moim życiu.. To jak spotkanie dwóch odrębnych światów.. fin
nielicha historia, mi w podobnej sytuacji buteką z piwem przyje**ł jakiś lewus. Przychodziłem w to miejsce potem przez miesiąc, az go spotkałem i jego kolegów. Spotkała ich wszystkich zasłużona kara, zapewne nigdy wiecej nikogo już nie zaczepiali. Najwiekszy problem w dzisiejszym lewackim swiecie jest brak kary. Lewuski nie mające żadnych zasad tworzą sobie prawo pod siebie, aby w razie nakrycia być niewinnym. Dlatego własnie zmienimy to!!!
Lewusy jak nic  :lol: Pewnie geje w rurkach ze środowiska Krytyki Politycznej - ci z reguły są najbardziej agresywni.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 29, 2016, 21:26:45 pm
Nie cudzołóżcie za bardzo, to też ważne ;>
a spowiedź szczera i żal za grzechy to niby po co są? Widze nie rozumiecie co odróżnia grzech od grzeszku..

Wychodze kiedyś z klubu i napotykam trzech kolesi. Jeden pyta sie mnie, czy wiem gdzie jest jakaś dyskoteka, odpowiadam normalnie że ja niewiem, ja nie stąd. Poczym jego kolega wali mi prosto z zamkiętej w twarz. Ja zdziwiony pozostaje w spokoju. Ten który pytał sie mnie o droge, mówi mi czy nic mi nie jest, był bardzo zmieszany. Ja nadal nic, w strachu dosłownie uciekli. Kompletnie nie poczułem agresji.. bardzo dziwna i jedyna taka sytuacja w moim życiu.. To jak spotkanie dwóch odrębnych światów.. fin
nielicha historia, mi w podobnej sytuacji buteką z piwem przyje**ł jakiś lewus. Przychodziłem w to miejsce potem przez miesiąc, az go spotkałem i jego kolegów. Spotkała ich wszystkich zasłużona kara, zapewne nigdy wiecej nikogo już nie zaczepiali. Najwiekszy problem w dzisiejszym lewackim swiecie jest brak kary. Lewuski nie mające żadnych zasad tworzą sobie prawo pod siebie, aby w razie nakrycia być niewinnym. Dlatego własnie zmienimy to!!!
Lewusy jak nic  :lol: Pewnie geje w rurkach ze środowiska Krytyki Politycznej - ci z reguły są najbardziej agresywni.
lewusy, moja koszulka im sie nie podobała.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Szymku w Marca 29, 2016, 22:23:19 pm
A jak manifestowali lewicowy światopogląd to faktycznie.

Co za czasy...
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Marca 29, 2016, 22:44:05 pm
A jak manifestowali lewicowy światopogląd to faktycznie.

Co za czasy...
wyszli z baru nacpani i nie podobał sie orzełek z NSZ na koszulce..
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Czerwca 08, 2016, 22:53:59 pm
Takie tam małe pranie mózgu (filmik trwa tylko 3 minuty, warto obejrzeć):
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/tv/archive/co16-s-25
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Czerwca 08, 2016, 23:20:00 pm
I to ma tłumaczyć tych całych popaprańców jakim są świadkowie jehowy? W jakiś sposób tłumaczyć ich żenujące zachowanie wobec rodziny, jeśli ktoś "śmie" od nich odejść?

Oby każdy z nich potrzebował kiedyś przetoczenia krwi. Od razu by się zrobiło selekcje.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Czerwca 08, 2016, 23:23:30 pm
To ma nie tyle tłumaczyć, co instruować, jak dobry świadek jehowy powinien postępować, gdy znajdzie się w podobnej sytuacji...
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Devilek w Czerwca 08, 2016, 23:37:03 pm
Jedyne i słuszne wyjście, zaskakuje mnie jak mogą tak ludziom prac mózgi przekonywać ich do jedynej słusznej racji nie wykorzystując do tego odżywek wszelakiej maści... Religia to jednak potężne narzędzie manipulacji.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: szafa w Czerwca 09, 2016, 06:15:37 am
Religia to jednak potężne narzędzie manipulacji.

Oj tak.

Co do filmiku to bez kitu ale jest masa, naprawdę masa ludzi często prostych ale i też wykształconych, którzy ślepo wierzą i chcą wierzyć w siłę autorytetu jakim jest np ksiądz mówiący z ambony czy odpowiedniki w innych religiach. Niektórzy typowo potrzebują by ktoś im mówił co mają robić i jak żyć, bo by sobie w życiu nie poradzili. A że później takimi ludźmi łatwiej manipulować to już inna sprawa.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Czerwca 09, 2016, 13:58:33 pm
Takie tam małe pranie mózgu (filmik trwa tylko 3 minuty, warto obejrzeć):

https://www.jw.org/pl/nauki-biblijne/rodzina/dzieci/zostań-przyjacielem-jehowy/filmy/bądź-posłuszny-jehowie/

Cytuj
- To czarodziej!
- Piotrusiu, a kto lubi czary? Jehowa czy SZATAN!!!!



A jak ktoś ma 23x3minuty czasu to wszystko warto:
https://www.jw.org/pl/nauki-biblijne/rodzina/dzieci/zostań-przyjacielem-jehowy/filmy/


Warto obejrzeć by wyrobić sobie zdanie jak bardzo popaprani są świadkowie Jehowy.

Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Czerwca 09, 2016, 14:07:24 pm
Znam dwie trzy rodziny jehowców.
Jedni byli nimi zawsze-zawsze mili, uprzejmi, nie wkurwiający.
Drudzy byli normalni a teraz są zawsze mili i uprzejmi. Ba, nie piją, wiec jak jest bida z powrotem to zawsze można zadzwonić i pomogą.
Trzeci byli złodziejstwem i sylwaństwem opętani-teraz ich nie widuje bo wyjechali w pizdu do gdańska(przypadek?) ale rzekomo ludziska teraz do rany przyłóż.

Także ten, wole jehowców od wszelkiej maści ateuszy ateistów i im podobnych bystrzaków ułomnych umysłowo co w dupie byli i gówno widzieli.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Czerwca 09, 2016, 14:11:51 pm
wole jehowców od wszelkiej maści ateuszy ateistów i im podobnych bystrzaków ułomnych umysłowo co w dupie byli i gówno widzieli.

Smutne tak własnej osoby nie lubić.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Leszke w Czerwca 09, 2016, 14:52:40 pm
wole jehowców od wszelkiej maści ateuszy ateistów i im podobnych bystrzaków ułomnych umysłowo co w dupie byli i gówno widzieli.

Smutne tak własnej osoby nie lubić.
jak zwykle nie zrozumiałeś delikatnej aluzji.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Grudnia 31, 2016, 03:35:25 am
Każdy inteligentny człowiek, który odrzuca istnienie Boga, powinien mieć wpisane w ramce: gadam bez sensu, a to są moje wypociny.
Wiem banalne oczywiste i smutne. No ale co zrobić, tak to wygląda z ich perspektywy.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: lupinator w Grudnia 31, 2016, 13:46:46 pm
gadam bez sensu, a to są moje wypociny

Proponuję wejść w nowy rok z postanowieniem popełniania krótszych postów  :wink2:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Grudnia 31, 2016, 14:15:45 pm
Proszę mnie nie obrażać. Ja twierdzę że gadam z sensem Ty twierdzisz że nie gadasz z sensem. To po co gadasz? :angel:
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: +Centylion+ w Kwietnia 26, 2017, 22:11:31 pm
https://www.youtube.com/watch?v=Jfh_gRYOJo4
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Klosz w Czerwca 16, 2017, 22:48:44 pm
https://youtu.be/sDePRg_CoAQ
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Master_666 w Czerwca 16, 2017, 23:19:35 pm
http://pokazywarka.pl/ostatniepytanie/

https://www.youtube.com/watch?v=oZiZRnnRFQI
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Druchal w Czerwca 17, 2017, 19:53:25 pm
Dwie świetne wrzuty pod rząd :) Jak macie coś podobnego, poproszę.
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: Wulfen w Czerwca 17, 2017, 21:58:40 pm
Ten Adamski wciska  ciemnotę.

2:30  Niech on pokaże jakiś podręcznik do mechaniki kwantowej gdzie pisałoby coś o istnieniu wyższej inteligencji.

2:42 ścisła nauka mówi o duchowości?  :o :lol: "jest energia, jest duch". I o duchach też mówi ścisła nauka  :lol:

6:00 pamięć wody  i tego typu pierdy nigdy nie zostały potwierdzone naukowo.

Dalej nie chce mi się go słuchać.

Ja tam wolę jakieś dyskusję gdzie ścierają się oba poglądy, a nie jakieś wyznania wiary, tym bardziej kiedy nie są one poparte żadnym logicznym wywodem, tylko takie gadanie że to i tamto jest prawdą ponieważ ja tak mówię.

https://www.youtube.com/watch?v=OKsqmC6wg9w

https://www.youtube.com/watch?v=Qb1-F_UEtS4&t=4381s


tutaj coś ciekawszego
https://www.youtube.com/watch?v=Hn559bvUzRE
Tytuł: Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
Wiadomość wysłana przez: POK w Czerwca 18, 2017, 18:42:46 pm
Vetulani to mądry gościu był. Czytałem jego fajną i przystępną książkę "Piękno neurobiologii". Polecam.