Autor Wątek: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.  (Przeczytany 209530 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

iko

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #120 dnia: Lipca 05, 2010, 19:30:42 pm »
Filmik przedstawia ciekawą teorię nad którą sam się zastanawiałem, mianowicie, że wszyscy składamy się na Boga, a więc Bóg jest wszystkim we wszystkim, co z kolei oznacza, iż jesteśmy częścią większej, połączonej wzajemnie całości. Ogólnie teoria ta jest jak najbardziej ciekawa, nawet całkiem spójna i warta rozważenia, tyle, że tak naprawdę nic jej nie potwierdza. Niektórzy mogą z pewnością wskazać na fizykę kwantową i wynikające z niej implikacje, ale tak naprawdę są to tylko przypuszczenia i spekulacje i tak na dobrą sprawę nie ma żadnych powodów by wierzyć w podobną teorię. Tym bardziej nie ma sensu wierzyć, że znajdujemy się w jakimś "złotym wieku oświecenia", czy czymś podobnym. Niby nagle wszyscy (albo przynajmniej bardzo duża część) zrozumieją, że jesteśmy jednością (czy coś w tym rodzaju) i wejdziemy na nowy poziom świadomości? Nawet jeśli coś takiego faktycznie jest możliwe i realne, to aby to osiągnąć trzeba by prawdziwej rewolucji na skalę światową. Naprawdę nie mam pojęcia skąd mamy doznać "uniwersalnej świadomości" skoro przez tyle lat to się nie udawało.

Przyglądając się różnym epokom można odnieść wrażenie, iż ludzie zawsze wierzą, że żyją akurat w tych czasach w których wydarzy się rewolucja (nieważne, czy religijna, ekonomiczna, czy techniczna) typu "Polska mesjaszem narodów". Dlatego też ludzie tak łykają te bajki o końcu świata i innych pierdołach. Zresztą Żiżek imo bardzo trafnie skomentował atak na WTC "Stało się to, o czym amerykanie podświadomie marzyli" (cytat z pamięci). Nie neguję jednak, że jakieś ostatnie 150 lat było czasem naprawdę szybkiego, niespotykanego nigdy wcześniej postępu, zarówno technicznego (głównie), jak i myślowego (mniej) i co ważnie ten postęp trwa nadal, choć już coraz trudniej nas czymś zaskoczyć. Problem jest tutaj jednak taki, że o ile możliwe jest nagłe odkrycie jakiejś technologi i wprowadzenie jej w przeciągu kilku lat np superwydajnego źródła paliwa (które swoją drogą i tak by nie przeszło, póki jest ropa i gaz, ale to inna sprawa), tak wprowadzenie globalnej zmiany myślenia w przeciągu kilkudziesięciu lat jest czym prawie, że nie pojętym. Wiadomo, teraz mamy Internet i takie tam, ale przecież nawet nie wiadomo na czym to oświecenie miałaby polegać? Tzn co zrobić, żeby to oświecenie było faktycznie oświeceniem?

Ps, Znowu się rozpisałem :P
Ps2. Jak zawsze chętny do polemiki ;)

Bóg/Stwórca dał nam prezent w postaci swojej własnej woli.
Żyjemy w wolnym uświadomieniu. Natomiast Każdy chciałby dowodu, namacalnej prawdy, ale jak chcemy tego i owego skoro człowiek nawet nie zna samego siebie!? Czas szybko pędzi nie mając litości. Człowiek gubi się w swoich myślach, popada w depresje, chce w końcu Świętego spokoju. To jest normalny stan rzeczy, dlatego jeśli chcesz komuś pomóc to zacznij od Siebie, a tym co może ci autentycznie pomóc to.. zrozumienie istnienia. (pisze ogólnikowo)
Wspomne raz jeszcze o Księdze Wiedzy która łączy w sobie wszystko co dane jest w pojęciu 'Ludzka Rzeczywistośc'. To tyle o Uniwersalnej Świadomości.
ps. (kolejna ciekawostka o której wielu z was pewnie słyszało)
Mówi się o zbliżającym Cyklu 26.000 lat. Co moge napisać to to, że wierze iż ten cykl nastąpi. Ale czy owy 'przeskok' będzie miał diametralny wpływ na naszą Świadomośc!? To może być nic nie znaczącego, jak wczorajszy dzień, bądź czymś co może nas bardzo zszokować. Media mają swoją nazwe tego cyklu. 'Rok2012, koniec Świata'. Ręce opadają :roll: Bądź co bądź to i tak od nas wszystko zależy, to przecież my kreujemy swoją własną rzeczywistośc. ;]
« Ostatnia zmiana: Lipca 05, 2010, 23:28:56 pm wysłana przez iko »

monio4

  • Nintendofanboj
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 15-05-2004
  • Wiadomości: 2 948
  • Reputacja: 25
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #121 dnia: Lipca 05, 2010, 20:10:32 pm »
Nie można "wierzyć" w naukę, ponieważ odkrycia i procesy naukowe nie podlegają opinii.

To oczywiste że w naukę się wierzy. Dostajesz informacje od pana w białym kitlu i odbierasz ją na autorytarnym poziomie. Ergo- wierzysz że jest tak jak on to sobie policzył i na dodatek w zazwyczaj w taki sposób jak to sformułował (do drugie w pełni na poziomie umysłu nieświadomego). Wszystko by było spoko gdyby człowiek nie popełniał błędów i nauka była nieomylna i nie podlegająca opinii tak jak to opisałeś. Ale nie jest i już tłumacze, naukowo dlaczego.

Efekt obserwatora - Już na poziomie najgłębszej znanej człowiekowi fizyki kwantowej wiadomo jest że akt obserwacji modyfikuje wynik końcowy. (Poszukaj info o obserwacji elektronów, był taki świetny filmik na jutubie.) Stąd też wiadomym jest że poprzez błędy pomiaru nauka nie może być rozumiana jako nieomylna a werdykty wystawiane przez naukowców mają prawo być zero-jedynkowe.

Odkrywanie z nieodkrytymi zmiennymi. Wiadome że podczas jakichkolwiek badań trzeba się liczyć z mnogością czynników które będą wpływały na wynik. Nie będziesz mierzył gęstości gazów w innych temperaturach oraz inną aparaturą bo wyniki rozjadą ci się i dane będą o dupę potłuc. Byłoby spoko jeśli wiedzielibyśmy o wszystkich czynnikach które wpływają na przykładową gęstość gazu. Problem w tym że nie wiemy nawet ile jeszcze czynników może na nie wpływać i jednocześnie nie możemy tych nieznanych zmiennych wykluczać. Przeciwnie, nauka w dużej mierze polega na poszukiwaniu kolejnych czynników które mogą wpływać na pomiar i dlatego często powtarza się badania setki razy, na przestrzeni lat, w innych warunkach w oparciu o nowe odkrycia.

Nauka błądzi tak samo jak człowiek. Stare teorie i badania wypierane są przez nowe, dokładniejsze lub często o odwrotnym wyniku. Naukowcy spierają się i dyskutują ze sobą, często bardzo zjadliwie. Trzeba dodać że dyscypliny nauki mieszają się i wspierają nawzajem dlatego spece od fizyki budują hiper mocne komputery dzięki którym biolodzy razem z chemikami mogą sobie dokładniej i nowymi metodami zbadać że jakiś lek, uznawany za remedium na całe zło, wcale nie jest taki skuteczny jak to zbadał jakiś inny naukowiec 5 lat temu.
Dzięki bogu już wiadomo że zabiegi lobotomi wcale nie pomagają placentom z zaburzeniami psychicznymi i gdyby było tak jak piszesz (że nauka nie podlega opinii) to do dziś by ją stosowano. Na szczęście psychiatrzy zastanowili się nad swoim dziełem gdy jeden z pacjentów na którym wykonano lobotomie zamordował lekarza który wykonał na nim zabieg.

Dodam jeszcze że wiara (może w trochę innym znaczeniu) jest niemal koniecznym narzędziem potrzebnym przy odkrywaniu nowych rzeczy. Przecież cały optymizm naukowy opiera się na chęci odkrywania rzeczy zajebistych a nie tylko grzebaniu w śmietniku z gównem i badaniem losowo wybranych zagadnień "od tak se bo nam się nudzi" Zapewniam cię że Tesla dzięki któremu teraz masz prąd w gniazdku, łączysz się z netem i w pewnym sensie masz komputer był człowiekiem silnej wiary. Miał wizje którą chciał zrealizować ale przecież nie miał ŻADNEJ PEWNOŚCI że mu się uda. Tylko zgadnij na jakiej podstawie ludzie opierają swoje dążenia jeśli nie mają procentowo wyliczonej pewności sukcesu. ;)

Szansa, że Bóg istnieje jest nieskończenie niska, dlatego większość ateistów zwyczajnie uznaje, że Boga nie ma.
Kot Schroedingera się z ciebie teraz śmieje. Lub nie śmieje. ;)
To nie jest tak że jeszcze kilkaset lat temu najmniejszą cegiełką budującą wszechświat był atom. Już wtedy istniały kwarki i leptony tylko ludzie nie mieli narzędzi do ich poznania. Dodaj do tego to co mówiłem o nieodkrytych zmiennych. Od kilku miesięcy wiadomo jest że każdego dnia przez np twoje ciało przepływają miliardy neutrin które razem mogą mieć masę kilku gram (tak, mają masę, może tylko dlatego je zaobserwowaliśmy). To że czegoś nie widać nie znaczy że to istnieje lub nie istnieje, znaczy że tego nie widać. Szansa że bóg istnieje według obecnej nauki wynosi dokładnie od 100% do 0%. ;)

Sprawa z naszym badaniem naukowym jest o tyle smutna że możemy być już pewni że aparatura ze znanej nam materii nie będzie wystarczająca do badania wszystkiego. Właśnie dlatego że jest wykonana z tylko nieznanego procenta całego zbioru może wcale nie reagować ze wszystkimi "jakościami" które są we wszechświecie.
Nie wiem jak ty ale ja nie mam żadnej pewności że koło mnie teraz nie stoi ludzik z innego wymiaru i na sobie znany sposób nie obserwuje mnie i nie zmienia moich poczynań. Naukowo rzecz biorąc niestety nie mogę zaprzeczyć jego istnieniu, natomiast mogę sobie nim nie zaprzątać głowy coby mnie nie popierdoliło do reszty. ;)
O ile mi wiadomo nauka nie zajmuje się odkrywaniem tego czego nie ma tylko tego co jest. ;)


Cytuj
Też się zastanawiam, czemu do jednych czujemy sympatię, do drugi nie
Mowa ciała oraz drobiazgi odbierane jedynie na poziomie podświadomości - tylko tyle.
Wątpiłbym że tylko ale też dobrze mówisz. Jako ciekawostka w spoilerze trochę o tym przez pryzmat eNeLPe.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

@all - Ciekawie się was czyta. Pewnie dużo z wami tutaj popisze. :)
« Ostatnia zmiana: Lipca 05, 2010, 20:48:32 pm wysłana przez monio4 »

Wulfen

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2007
  • Wiadomości: 3 312
  • Reputacja: 49
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #122 dnia: Lipca 05, 2010, 22:24:38 pm »
Cytuj
Ergo- wierzysz że jest tak jak on to sobie policzył i na dodatek w zazwyczaj w taki sposób jak to sformułował
Cytuj
Stąd też wiadomym jest że poprzez błędy pomiaru nauka nie może być rozumiana jako nieomylna a werdykty wystawiane przez naukowców mają prawo być zero-jedynkowe.

oczywiscie kazdy wynik obarczony jest pewnym bledem jednak jesli pomiar wykona sie precyzyjnie i wielokrotnie to mozna ten blad mocno zminimalizoac na tyle mocno ze nie ma on wiekszego wplywy na wynik eksperymentu, sa metody wyznaczania maksymalnego bledu jak np rozniczka zupelna, sa tez metody dzieki ktorym pomimo bledow pomiarowych mozna sprawdzic czy zachodzi jakas korelacja, np metoda najmniejszych kwadratow.
ale w sumie to racja wszysto moze byc nie prawda, jednak nauka jest wciaz najlepsza metoda do badania rzeczywistosci


Cytuj
To że czegoś nie widać nie znaczy że to istnieje lub nie istnieje, znaczy że tego nie widać.
zgadza sie :)

« Ostatnia zmiana: Lipca 05, 2010, 22:35:51 pm wysłana przez Wulfen »

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #123 dnia: Lipca 06, 2010, 01:11:35 am »
Cytuj
Bóg/Stwórca dał nam prezent w postaci swojej własnej woli.
Szczerze mówiąc to nie rozumiem za bardzo. Mówi się, że Bóg dał nam wolną wolę, ale jak miał nam dać własną wolę? Gdyby Bóg dał nam prezent w postaci swojej własnej woli, to robilibyśmy dokładnie to co on sobie zaplanował, a to byłaby średnia wizja imo.

Cytuj
Żyjemy w wolnym uświadomieniu. Natomiast Każdy chciałby dowodu, namacalnej prawdy, ale jak chcemy tego i owego skoro człowiek nawet nie zna samego siebie!?
Uważam, że wiara w rzeczy których nie możemy w żaden (choćby częściowy) sposób potwierdzić mija się z celem. Nie musi to być prawda absolutna, bo takiej przecież nie osiągniemy. Poza tym jestem z natury sceptykiem, a ponadto wierzę, że wspólnie, wymieniając się argumentami możemy osiągnąć porozumienie i zbliżyć się w pewnym sensie do zrozumienia otaczającego nas świata. Ty iko stawiasz tezę, że jest tak a tak, a ja stawiam antytezę. Po jakimś czasie możemy osiągnąć syntezę, która będzie korzystna dla obu stron :)

Cytuj
Czas szybko pędzi nie mając litości. Człowiek gubi się w swoich myślach, popada w depresje, chce w końcu Świętego spokoju. To jest normalny stan rzeczy, dlatego jeśli chcesz komuś pomóc to zacznij od Siebie, a tym co może ci autentycznie pomóc to.. zrozumienie istnienia.
W depresję na pewno nie popadnę (przynajmniej nie w najbliższym czasie, bo później kto wie) i na pewno nie chcę świętego spokoju, bo poszukiwanie prawdy bywa interesujące. Ludzkiej egzystencji na pewno nie zrozumiem (zakładając, że jest co rozumieć) i nie mam absolutnie żadnej szansy na to. Mogę co prawda wierzyć, że jest właśnie tak jak sobie myślę, ale tak naprawdę ze zrozumieniem ma to niewiele wspólnego. Fakt faktem jednak nie jestem aż tak sceptyczny, żeby w ogóle nie brać takich rzeczy pod uwagę, bo gdybym był, to nie wypowiadałbym się w tym temacie. Fajnie w końcu byłoby mieć poczucie, że jest się w jakimś małym procencie osób wiedzących trochę więcej niż reszta ;) To jest po prostu tak, że rozważam wiele teorii i jakoś sobie je w głowie oceniam np jednej daję załóżmy 3%, a innej 0,001%. Rzadko jednak zdarza mi się coś kompletnie odrzucić (chodzi mi tutaj o różne teorie mniej lub bardziej metafizyczne, bo te wyraźnie obalone naukowo odrzucam).

Cytuj
Wspomne raz jeszcze o Księdze Wiedzy która łączy w sobie wszystko co dane jest w pojęciu 'Ludzka Rzeczywistośc'.
Muszę wreszcie obczaić tą książkę, bo z chęcią poddałbym ją krytyce ;)

Cytuj
Odkrywanie z nieodkrytymi zmiennymi. Wiadome że podczas jakichkolwiek badań trzeba się liczyć z mnogością czynników które będą wpływały na wynik. Nie będziesz mierzył gęstości gazów w innych temperaturach oraz inną aparaturą bo wyniki rozjadą ci się i dane będą o dupę potłuc. Byłoby spoko jeśli wiedzielibyśmy o wszystkich czynnikach które wpływają na przykładową gęstość gazu. Problem w tym że nie wiemy nawet ile jeszcze czynników może na nie wpływać i jednocześnie nie możemy tych nieznanych zmiennych wykluczać. Przeciwnie, nauka w dużej mierze polega na poszukiwaniu kolejnych czynników które mogą wpływać na pomiar i dlatego często powtarza się badania setki razy, na przestrzeni lat, w innych warunkach w oparciu o nowe odkrycia.
Skrajnie patrząc, to aby być absolutnie pewnym jak się coś zachowuje musielibyśmy znać cały wszechświat. Oczywiście można robić dane na mniejszą skalę np w jasno określonych warunkach, ale wtedy odnosi się to tylko do tych warunków. Czytałem gdzieś, że jednemu polskiemu fizykowi zajmującemu się teorią chaosu dokładne obliczenie oddziaływań pomiędzy dwoma prostymi wałkami zajęło 4 lata. Nie ma co jednak być aż tak krytycznym, bo tak naprawdę, to rzadko kiedy potrzebna jest tak dokładna wiedza i podejście zdroworozsądkowe także okazuje się przydatne.

iko

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #124 dnia: Lipca 06, 2010, 20:33:53 pm »
Cytuj
Szczerze mówiąc to nie rozumiem za bardzo. Mówi się, że Bóg dał nam wolną wolę, ale jak miał nam dać własną wolę?

Źle się wyraziłem, tak jak piszesz Bóg dał nam wolną wole. Żyjemy w wolnym uświadomieniu.


POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #125 dnia: Lipca 07, 2010, 02:08:20 am »
Przeczytałem ok 20 stron z Księgi Wiedzy z tej strony:
http://www.dkb-mevlana.org.tr/spforme.html#B
Później jeszcze dorwałem to (mnóstwo stron po polsku):
http://www.dkb-mevlana.org.tr/Webside%20in%20Polish_KB.pdf

Przytoczę parę cytatów ze strony opisującej księgę, a nie z samej księgi, bo nie chce mi się wyszukiwać ich w tekście. Dokładnie chodzi o tą stronkę:
http://kanalalfa.blox.pl/html;jsessionid=1037C2431F24CB61A1F022F344FA1A84.tomcat3
A więc tak:
Cytuj
Wszystkie Święte Księgi, które Przekazał ALLAH naszej Planecie do dziś, przekazano nam za pośrednictwem Proroków poprzez Kanał Pański, który zakomunikowany został jako Kanał ALFA. Kanał Alfa jest niezmiennym Stałym Kanałem. Niemniej pionowe odbicie tego Kanału przesuwa się w kierunku Północy, z powodu tego, ze Świat obraca się na jego osi z nachyleniem 23 Stopnie. W tym Okresie, kiedy Kanał Alfa znajdował się nad Tybetem, została Włączona Metoda, przy której Energie Kosmiczne przyciągane były przez Siłę Myśli. Technika Medytacji rozpoczęła się najpierw w ten sposób.
Allah przekazał tylko Koran z tego co się orientuję. Do tego Koran jest już księgą o statusie prawdy absolutnej, więc to taki strzał w stopę.
Polecam zresztą obejrzeć filmik o Islamie, który kiedyś podał chyba Wulfen. Trochę skrajny co prawda, ale warto obejrzeć. Można się dowiedzieć paru rzeczy:


Cytuj
Również Okres Mojżesza jest Okresem 2000 Lat i Kozmoz nazywa go „2. Porządkiem Allaha”. W tych 2000 Lat Kanał Alfa, przesuwając się na Północ, przybył nad Jeruzalem i tutaj JEZUS Włączył swój Program. JEZUS poprzez Nowy Testament zaszczepił Człowiekowi Miłość. Wiara i Miłość czynią Człowieka Szczęśliwym i ten Zrelaksowany Stan jest Człowiekowi pomocny przy tym, żeby przyciągać Energie Kosmiczne.

Człowiek, który nie może przyciągać Energii Kosmicznych, nie może nigdy osiągnąć Świadomości. 500 Lat po Jezusie Kozmoz osiągnął w tym Programie Płaszczyznę, której oczekiwał. Potem w Roku 622 Włączył się Program MAHOMETA, Proroka Islamu.

W tamtym Okresie Kanał Alfa znajdował się nad MEKKĄ. W tym Programie reprezentuje JEZUS Miłość, a MAHOMET reprezentuje Wiedzę. Do Końca 20. Stulecia, ten Program 2000 Lat został oszacowany wspólnie, „ponieważ znajdowali się oni w tym samym Polu Magnetycznym” i został on nazwany „3. Porządkiem Allaha”.
Co z tego, że wszystkie te księgi mają zupełnie inną wymowę i są względem siebie nawet sprzeczne. Ważne, że obydwie są znane i laik to łyknie. Łączenie sprzecznych faktów za pomocą jakiegoś wyimaginowanego "kanału Alfa" to żenada i dorabianie historyjki do aktualnej historii. Ten sam błąd przytoczyłem wykładom Lungolda, choć nie ukrywam, że prezentowały one znacznie wyższy poziom. W każdym razie po co wierzyć w resztę jeśli wiemy, że część, którą możemy zinterpretować jest błędna i niezgodna z prawdą? Albo cała Księga jest spójna, albo cała leci do kosza. W tym wypadku to drugie rozwiązanie.

Cytuj
Po MAHOMECIE, Proroku Islamu, Okres Proroctwa został zakończony. I po Roku 622 na naszą Planetę nie zszedł już więcej żaden Prorok i nie została już więcej objawiona żadna Święta Księga.

Podczas tego Okresu pozostawiono całą Ludzkość samą z ich własnymi Księgami na 1500 lat i w ten sposób czekano na to, że Ludzkość lepiej pojmie Prawdę. Jednakże w tym ostatnim Okresie 2000 Lat Kanał Alfa przesunął się na Północ i przybył nad Turcję Anatolijską.
Zajebiste wytłumaczenie :-?

Cytuj
Księga ta jest Kosmiczną Księgą, którą podyktowano Techniką, która nazywana jest Techniką FOTON-CYKLON-ŚWIATŁO, która naszej Planecie nie jest jeszcze znana. Ponieważ przy tej Technice Energia Czasu naładowana zostaje na Częstotliwości Liter, Częstotliwość Księgi nie zmienia się nigdy przy jej Tłumaczeniach.
Tutaj to chyba naprawdę trzeba zdać się na wiarę :lol: Foton-światło to jeszcze, ale po cholerę ten cyklon? Ni z gruchy, ni z pietruch wsadzono go tutaj. Pewnie autorka pomyślała, że tak nazwa byłaby zbyt zwyczajna :lol: Zresztą patrząc na strony, które przeczytałem, to zawsze wyjaśnienia są strasznie ogólnikowe, odnoszą się do bliżej nieokreślonej przyszłości, a na swoje poparcie mają tylko nic nie znaczące nazwy, których sens "kiedyś odgadniemy".

Cytuj
Święte Księgi są Księgami, które Ludzkość Wychowują, Kształcą, pozwalają jej osiągnąć Świadomość i noszą Częstotliwość 7-go Wymiaru. Energią tego Wymiaru jest 72. Ta granica jest Granicą Końcową Kanału Alfa. Tutaj to jest 18. Wymiar. Stąd przechodzi się do Omegi, która jest 19. Wymiarem.

Ponieważ podyktowano Księgę Wiedzy z 19. Wymiaru, nazywa się ją również Księgą OMEGI. Częstotliwość Księgi jest 76. Księga ta Przygotowuje Ludzkość najpierw na Wymiar Omega, a tym którzy są Gotowi, pomaga z Omegi Wyjść. Z tego powodu jest ona też nazywana Księgą ZBAWIENIA.
Cytując Wittgensteina: "Kto mówi językiem niezrozumiałym dla nikogo poza nim, nie mówi w ogóle".

Cytuj
Jeśli ciągle czytacie Księgę możecie wydedukować z jednej strony przynajmniej 10 przesłań, w miarę jak osiągacie Świadomość, dokonując różnych interpretacji znajdujących się w niej informacji i w procesach czasu dostrzegacie informacje, których do tego czasu nie mogliście zauważyć.
Tak, tak. Niech ludzie odwalą całą brudną robotę. Bo co za sens wszystko ładnie, przejrzyście wytłumaczyć i uargumentować :-?

Podsumowując. Rozumiem, że można czytać Księgę Wiedzy i ją studiować z różnych powodów (chociażby z ciekawości), ale wierzyć w to co jest tam napisane to istna paranoja.

Ps. Jak znacie jakieś ciekawe, dobrze zrobione i warte obejrzenia linki z YT to dawajcie.

iko

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #126 dnia: Lipca 07, 2010, 14:01:01 pm »
Nie można odrazu pojąć rzeczy, które są dla Ciebie/nas zupełnym novum. Takie jest prawo Gradacji. Wspinamy się stopniowo po szczeblach wiedzy, czy tego chcemy, czy nie. Pewna bariera do przełamania jest w każdym z nas. Tą barierą jest nasza wewnętrzna zmiana..

POK nie dojdziemy do żadnego konsensusu, bo każdy z nas musi dojśc do prawdy SAM. Powtarzać tego co napisałem nie mam zamiaru. ;)


Druchal

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 08-07-2005
  • Wiadomości: 1 523
  • Reputacja: 21
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #127 dnia: Lipca 07, 2010, 14:14:01 pm »
Wszystkie Święte Księgi, które Przekazał ALLAH naszej Planecie do dziś, przekazano nam za pośrednictwem Proroków poprzez Kanał Pański, który zakomunikowany został jako Kanał ALFA. Kanał Alfa jest niezmiennym Stałym Kanałem. Niemniej pionowe odbicie tego Kanału przesuwa się w kierunku Północy, z powodu tego, ze Świat obraca się na jego osi z nachyleniem 23 Stopnie. W tym Okresie, kiedy Kanał Alfa znajdował się nad Tybetem, została Włączona Metoda, przy której Energie Kosmiczne przyciągane były przez Siłę Myśli. Technika Medytacji rozpoczęła się najpierw w ten sposób. Allah przekazał tylko Koran z tego co się orientuję. Do tego Koran jest już księgą o statusie prawdy absolutnej, więc to taki strzał w stopę.

Tu akurat sobie POK sam strzeliłeś w stopę;). Ale to tylko wynika z faktu, że zapoznałeś się wybiórczo z Księgą. A więc po pierwsze odrzuć myśl, że Allah to tylko nazwa Boga Islamskiego. Po drugie Księga jednoczy wszystkie Religie . A po resztę zapraszam tutaj.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Dla mnie ALLAH to słowo które zawiera w sobie klucz do tego czym jest siła stwórcza którą niektórzy określają jako Bóg. Już dawno odrzuciłem teorie , które personifikują Boga. Według niektórych teorii naukowych wszystko jest wibracją. LA w słowie ALLAH Według Księgi Wiedzy oznacza Boską Częstotliwość Wibracji   AL do AL od - nieskończoności do + nieskończoności.
« Ostatnia zmiana: Lipca 07, 2010, 14:28:47 pm wysłana przez Druchal »

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #128 dnia: Lipca 07, 2010, 19:10:19 pm »
Nie można odrazu pojąć rzeczy, które są dla Ciebie/nas zupełnym novum. Takie jest prawo Gradacji. Wspinamy się stopniowo po szczeblach wiedzy, czy tego chcemy, czy nie. Pewna bariera do przełamania jest w każdym z nas. Tą barierą jest nasza wewnętrzna zmiana..
Rozumiem co masz na myśli i jest w tym pewna racja. Problem jednak w tym, że na dobrą sprawę można by w ten sposób wyjaśnić wszystko i każdą bajeczkę uargumentować stwierdzeniem typu: "nie jesteś jeszcze gotów przyjąć tej wiedzy, bo twój umysł jest jeszcze zbyt ograniczony". Dlatego też siła tego argumentu jest znikoma. Ja równie dobrze też mógłbym wymyślić pewną teorię i powoływać się na jej prawdę np "Za 217 lat nastanie Era Kwazarowa i nasze umysły nakierują się na częstotliwość fotonów, dzięki czemu będziemy wstanie kierować długością życia gwiazd i przejdziemy pierwszy raz w historii do Drugiego Wymiaru Astralnego". Jeśli byłbym odpowiednio przekonywujący parę osób na tym świecie by w to uwierzyło. Wymyślenie tego zdania zajęło mi 5 minut, więc gdybym siedział nad tym 10 lat byłbym w stanie spisać całą księgę.
Zresztą wiarygodność Księgi Wiedzy traci moim zdaniem na fakcie, że pojawiła się w okresie gdy spotkania z ufo, rozmowy z istotami z innych wymiarów, i inne tego typu rzeczy były na czasie już od kilkunastu/kilkudziesięciu lat. Gdyby Księga Wiedzy była tym od której się wszystko zaczęło, to wtedy byłaby w moich oczach sporym osiągnięciem, nawet jeśli kwestionowałbym jej wiarygodność.

Cytuj
Tu akurat sobie POK sam strzeliłeś w stopę;). Ale to tylko wynika z faktu, że zapoznałeś się wybiórczo z Księgą. A więc po pierwsze odrzuć myśl, że Allah to tylko nazwa Boga Islamskiego
Tu racja, trochę się zagalopowałem, bo Allah oznacza Boga Jedynego (szczególnie w Islamie). No i fakt, że nie wiedziałem o interpretacji słowa Allah w Księdze Wiedzy. Tym razem punkt dla Księgi ;)

Cytuj
Po drugie Księga jednoczy wszystkie Religie
No tutaj bym polemizował, bo z tego co czytałem to niespecjalnie jej to wychodzi, gdyż religie te opierają się na innych zasadach, a połączenie ich Kanałem Alfa, który jest raz tu, raz tam, jest imo słabym rozwiązaniem. Tak jak pisałem wygląda mi to na dorabianie związków do już istniejącego porządku na zasadzie indukcji. Jest jednak szansa, że czegoś nie doczytałem i gdzieś w głębi Księgi znajduje się jakieś szersze i spójne wytłumaczenie.

Cytuj
Według niektórych teorii naukowych wszystko jest wibracją. LA w słowie ALLAH Według Księgi Wiedzy oznacza Boską Częstotliwość Wibracji
No chodzi tutaj głównie o teorie strun, która powstała przed napisaniem Księgi Wiedzy i teorie superstrun, która powstała w trakcie jej pisania (dokładnie w 1984r.). Dlatego też może zajść podejrzenie, że zapisy w Księdze dotyczące wymiarów i wibracji powstały na fali nowej teorii naukowej, a nie na podstawie boskich przekazów.

BTW taka ciekawostka:
http://odkrywcy.pl/kat,111394,title,Zdjecie-calego-wszechswiata,wid,12451027,wiadomosc.html

Ps. Jak będzie mi się chciało to poczytam jeszcze o Księdze Wiedzy. Jak coś mnie zaintryguje pozytywnie, bądź negatywnie to dam znać ;)

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #129 dnia: Lipca 08, 2010, 21:26:47 pm »
Tak sobie czytam z braku laku Księgę Wiedzy. Podam kilka cytatów, które wyjątkowo wpadły mi w oko. Cała Księga jest co prawda najeżona sformułowaniami tego typu, ale te są imo genialne ;)
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Po więcej zapraszam tutaj:
http://www.dkb-mevlana.org.tr/Webside%20in%20Polish_KB.pdf
Polecam poczytać chociaż kilka stron. Warto.

Tak naprawdę najbardziej mnie w Księdze Wiedzy porusza to, że ma tylu wyznawców, chociaż jest napisana tak słabo. Same ogólniki, nic nieznaczące hasła, obietnice zbawienia i lepszej przyszłości (bliżej nieokreślonej dodajmy). Ta Księga jest dokładnie taka jaka spodziewałem się, że będzie (zanim cokolwiek o niej przeczytałem), choć nie ukrywam, że gdzieś w podświadomości miałem nadzieję, iż będzie napisana naprawdę nieźle i z dużym rozmachem. Bo powiedzmy szczerze, od bardzo zaawansowanych ewolucyjnie, cywilizacyjnie i technologicznie istot spodziewałbym się znacznie więcej. KW jest napisana w języku prostym (dziwnie ludzkim), nie zdradzającym żadnych praktycznych i szczegółowych informacji, ale obarczonym mnóstwem nic nieznaczących terminów. Jeśli istoty/siły pozaziemskie chciałyby nam przekazać coś w prosty sposób, to nie używałyby takich terminów. Jeśli natomiast liczyłaby się tylko wartość informacji, to powinno przypominać to bardziej traktaty naukowe lub filozoficzne. Tak przynajmniej wydaje się na chłopski rozum. Poza tym jaki jest sens wyjaśniać nieznany termin, jeśli do jego wyjaśnienia używamy 5 nieznanych terminów? Nazwy to tylko nazwy, w każdym języku są inne, a określenie typu "wymiar 9" mówi tyle co nic. Ta informacja jest całkowicie bezużyteczna sama w sobie i dopiero po dokładnym wyjaśnieniu zyskuje miano określenia jakiegoś stanu/rzeczy/osoby itd i wówczas nabiera wartości.

Niektórzy z czytających to osób zapewne zastanawia się po co w ogóle to piszę. A więc tak. Po pierwsze dlatego, że lubię i że w pewnym sensie pisząc to rozwijam siebie .
Po drugie gdzieś w podświadomości łudzę się, że Druchal i iko podejdą bardziej krytycznie do KW. Oczywiście zgadzam się, że każdy ma prawo wierzyć w co chce, ale nie warto ślepo w coś wierzyć, bo to w co wierzymy może okazać się zwykłą iluzją. Dlatego nie chodzi mi tutaj o przeciągnięcie kogoś na swoją stronę i udowodnienie, że to właśnie ja mam rację i w ogóle jestem najmądrzejszy i najbardziej zajebisty. Bardziej chodzi mi o zasianie pewnej niepewności w ich umysłach i skłonienie do refleksji nad wartością KW (akurat w tym przypadku). Konsekwencją refleksji i dochodzenia do prawdy jest zawsze, albo osłabienie wiary, albo wręcz jej wzmocnienie.
Po trzecie mam nadzieję, że ktoś czyta moje wypociny i mają one bądź co bądź pewną wartość.
Po czwarte zawsze jestem chętny do dalszej dyskusji ;)

Cytuj
Media mają swoją nazwe tego cyklu. 'Rok2012, koniec Świata'. Ręce opadają Rolling Eyes
Mi opadają jak czytam KW ;) Właściwie to częściej się chwytam za głowę jakie brednie tam wypisują. Po prostu nie umiem sobie wyobrazić jak ktoś może w to wierzyć. No ale zapewne jestem marnym ignorantem :(  Nie zmienia to faktu, że czyta się to całkiem przyjemnie. Poprawia humor :D

Ps. Początkowo chciałem napisać z dwa zdania, ale jakoś tak znowu się wydłużyło :roll:

Druchal

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 08-07-2005
  • Wiadomości: 1 523
  • Reputacja: 21
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #130 dnia: Lipca 08, 2010, 23:57:45 pm »
POK nie jesteś ignorantem :P Dokładnie takie same myśli i skojarzenia miałem gdy zapoznawałem się z Księgą w internecie. Przemieliłem to wszystko co było na stronce  i olałem temat. Wszystko zmieniło się o 180 stopni gdy dorwałem wersje książkową po namowach usilnych kumpla. Na necie to jest tak chaotycznie napisane ,że wydaje się być zwykłym bełkotem nawiedzonego człowieka. Dopóki nie zapoznasz z 700 stronicową wersją Książkowa uwierz nic nie możesz powiedzieć o Księdze Wiedzy.


el becetol

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #131 dnia: Lipca 09, 2010, 09:27:24 am »
Cytat: POK
- Wiadomość Orszaku Całości Koordynatów Wymiaru Najmiłosierniejszego
R + A + H + M + A + N
(Najmiłosierniejszy)

- FEDERALNY PARLAMENT KOSMOSU

- FEDERALNA RADA CAŁOŚCI KOSMOSU

- TRANSMISJA Z BEZGRANICZNYCH WYMIARÓW NIEBIOS

- UNIA JEDNOSTKI KOSMICZNEJ PROJEKCJI

- SŁOŃCE AMBILON
Cytat: POK
Po prostu nie umiem sobie wyobrazić jak ktoś może w to wierzyć. No ale zapewne jestem marnym ignorantem

By Uwierzyć należy pozwolić by Oświecenie spłynęło na nas Niepowstrzymaną Falą Żółtego Ziarna i w uzupełnieniu Księgi Wiedzy należy wysłuchać Świętego Przekazu Żółtej Magnetycznej Gwiazdy Która Otacza Zielony Zamek Transformacji.



Od 1.30.
« Ostatnia zmiana: Lipca 09, 2010, 09:29:58 am wysłana przez el becetol »

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #132 dnia: Lipca 09, 2010, 17:17:31 pm »
POK nie jesteś ignorantem :P Dokładnie takie same myśli i skojarzenia miałem gdy zapoznawałem się z Księgą w internecie. Przemieliłem to wszystko co było na stronce  i olałem temat. Wszystko zmieniło się o 180 stopni gdy dorwałem wersje książkową po namowach usilnych kumpla. Na necie to jest tak chaotycznie napisane ,że wydaje się być zwykłym bełkotem nawiedzonego człowieka. Dopóki nie zapoznasz z 700 stronicową wersją Książkowa uwierz nic nie możesz powiedzieć o Księdze Wiedzy.
Coś w tym może być bo ten skan, który podałeś faktycznie prezentował dużo wyższą jakość. Z drugiej jednak strony to jest wciąż jeden pies i to co podałem, a faktyczna KW są ze sobą mimo wszystko powiązane i w ogólnym rozrachunku prezentują te same informacje. Chodzi mi tutaj o to, że KW może być napisana tylko z większym kunsztem, prezentując większą wiarygodność, ale sama treść pozostanie tak samo mało wartościowa. W każdym razie zaciekawiłeś mnie i z chęcią bym obadał chociaż z kilkanaście stron :)

@el becetol
mocne :D (BTW nawet niezła nuta :oops:)

maertin

  • Bohater wojny GOjczyźnianej
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2009
  • Wiadomości: 1 722
  • Reputacja: 4
  • !
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #133 dnia: Lipca 09, 2010, 18:53:24 pm »
Cytuj
Cytuj
Też się zastanawiam, czemu do jednych czujemy sympatię, do drugi nie
Mowa ciała oraz drobiazgi odbierane jedynie na poziomie podświadomości - tylko tyle.
Wątpiłbym że tylko ale też dobrze mówisz. Jako ciekawostka w spoilerze trochę o tym przez pryzmat eNeLPe.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

@all - Ciekawie się was czyta. Pewnie dużo z wami tutaj popisze. :)

Pierwszy raz tu do was zajrzałem i akurat na obecnie toczący się temat nie jestem w stanie nic powiedzieć.
Ale powyższy cytat to kwestia, w której myślę mogę udzielić trochę informacji :)

Psychologia społeczna wyróżnia 5 elementów odpowiedzialnych za wzbudzanie sympatii. Tak teraz przeglądając internet zobaczyłem, że niektórzy nawet piszą o 7 czy 8. Mnie jednak uczono o 5, zatem o nich też napiszę.

1. Atrakcyjność fizyczna - to jest akurat dość oczywista kwestia. Przede wszystkim rozchodzi się tutaj o efekt aureoli (albo też efekt halo). Polega on na tym, że mamy tendencje do przypisywania atrakcyjnym osobom pozytywne cechy osobowości. Zresztą, podobnie czynimy z atrakcyjnymi produktami - towar który dobrze wygląda automatycznie wydaje nam się lepszy i bardziej sprawny.
Atrakcyjność fizyczna działa też na poziomie nieświadomym. W zależności od kobiety czy mężczyzny, są to inne czynniki odpowiedzialne za to, czy ktoś nam się podoba czy nie. Np kobiety są bardziej atrakcyjne, kiedy posiadają stosunek talii do bioder 0,7. A najlepiej kiedy ma wymiary 90-60-90, co akurat pewnie niektórym jest znane. Wcięcie w talii świadczy o zdrowiu kobiety; przede wszystkim chodzi o zdrowe serce i mniejszą podatności na mutację komórek (raka). Duże piersi z kolei są sygnałem dla mężczyzny, że kobieta będzie w stanie dobrze wykarmić dzieci. Przy twarzy liczą się takie rzeczy jak rozstaw oczu, wielkość nosa, pełne usta, mała broda, duże oczy, ładna cera.
Najbardziej atrakcyjni mężczyźni to z kolei ci, co posiadaj stosunek talii do bioder 0,9, są wysocy, mają ostre rysy twarzy i silnie zarysowaną szczękę.

2. Podobieństwo - to także mówi dużo samo przez się. Z zasady człowiek jest zadowolony z tego jaki jest i kim jest. Kiedy ktoś reprezentuje te same zachowania, poglądy, styl i upodobania co my, oznacza to, że najwyraźniej "zna się na rzeczy". Tym samym dostrzegamy w tej osobie kogoś wartościowego, potwierdza ona słuszność naszego postępowania i myślenia oraz bardzo ułatwia nawiązanie kontaktu.

3. Komplementy - Każdy lubi słyszeć, że jest tym najlepszym :) Tzn, prawienie komplementów to też sztuka. Bowiem nie wszystkie komplementy są dobre i na miejscu. Tak dla przykładu ludzie nie chcą słyszeć komplementów na temat tych cech, które wiedzą, że posiadają, lub tych rzeczy, które wiedzą, że dobrze potrafią. Ludzie chcą słyszeć komplementy przemawiając do ich "ja idealnego", do tych rzeczy, których nie mają, a które by chcieli mieć, albo mają, tylko nie są do nich przekonane.

4. Częstość spotykana - Ta kwestia ma związek z efektem samej ekspozycji (nagminnie wykorzystywany przez marketingowców ;) ). Jak pewnie wiecie, niektóre rzeczy podczas pierwszej styczności wydają wam się strasznie obce i nieswojskie, a tym samym wasz stosunek do nich jest dość "bezpieczny", by nie rzecz, że negatywny. Niemniej im częściej macie z tym "czymś" do czynienia, tym jest Wam z tym co raz lepiej i "raźniej". To jest właśnie efekt samej ekspozycji. To, z czym nasz mózg jest "zaznajomiony", wydaje nam się automatycznie bardziej przyjazne. Dlatego też kiedy kogoś często spotykamy wydaje on/ona nam się ze spotkania na spotkanie co raz bardziej "w porządku". Oswajamy się po prostu z tym człowiekiem.

5. Skojarzenia - Nasz mózg rejestruje otoczenia na przeróżne sposoby. Jednym z nich jest tzw pamięć emocjonalna, która pomaga nam zapamiętywać różnego rodzaju wydarzenia. Jako, że nasz umysł to jedna wielka sieć skojarzeniowa (asocjacyjna), wszystko jest ze wszystkim w pewien sposób połączone. Dlatego kiedy widzimy osobę, która w jakiś sposób nawiązuje do naszych pozytywnych wspomnień, automatycznie staje się ona dla nas bardziej atrakcyjna i "fajna". Stereotypy, zakotwiczenia, to wszystko ma tutaj znaczenie.

Wszystkie te elementy mogą oddziaływać ze sobą jak najbardziej równolegle. I z zasady dzieją się poza naszą świadomością.

Miazga wspomniał o mowie ciała.
To akurat nie jest jakoś szczególnie istotne.
Ktoś może nam mową ciała przekazywać negatywne sygnały (założone ręce, unikanie wzrokiem, zaciśnięte pięści i inne...), a mimo to powyższe czynniki będą powodować, że będziemy się czuli zaintrygowani tą osobą. I niekoniecznie mowa ciała spowoduje, że kogoś "znielubimy". Niemniej na pewno nie jest to nieistotne. Mowa ciała jest bardziej kluczowa w chwili nawiązywania kontaktu, lub jego utrzymywania. Jeżeli ktoś będzie wiecznie nadąsany, chodził z założonymi rękoma i nas nie słuchał, no to jasne jest, że nie będziemy się takiej osobie na siłę narzucać czy szukać u niej jakiegoś uczucia.
Co innego "drobiazgi działające na podświadomym poziomie", które opisałem wyżej. Jest jeszcze coś takiego jak feromony (to akurat bardziej w kwestii damsko-męskiej) - są one odpowiedzialne za to, że możemy czuć do kogoś pociąg bez wyraźnej przyczyny. Ale jeżeli ktoś w takiej sytuacji okaże się palantem lub w inny sposób da nam odczuć, że jest człowiekiem niegodnym uwagi, to i feromony za wiele nie zdziałają.
Skuteczność tych cząsteczek wydaje się być jednak wątpliwa w sytuacji gdzie znajduje się duże zagęszczenie ludzi lub inne czynni zakłócające.

Mam nadzieję, że mogłem trochę pomóc :)
« Ostatnia zmiana: Lipca 10, 2010, 00:53:49 am wysłana przez maertin »

Don't mess with the best, 'cause the best don't mess!

svonston

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #134 dnia: Lipca 10, 2010, 10:05:33 am »
Świętego Przekazu Żółtej Magnetycznej Gwiazdy Która Otacza Zielony Zamek Transformacji.
Żółta Magnetyczna Gwiazda Która Otacza Centralny Zielony Zamek Synchronizacji* : O

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #135 dnia: Lipca 10, 2010, 10:19:52 am »
A to tam też piszą o tych jaszczurkach, co rządzą kosmosem?

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #136 dnia: Lipca 10, 2010, 12:27:04 pm »
A to tam też piszą o tych jaszczurkach, co rządzą kosmosem?
Z tego co się orientuję to nie, ale to już jest pytanie do specjalistów ;)

Wulfen

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2007
  • Wiadomości: 3 312
  • Reputacja: 49
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #137 dnia: Lipca 10, 2010, 23:51:35 pm »
A to tam też piszą o tych jaszczurkach, co rządzą kosmosem?
jaszczury z oriona  :grin: o ile dobrze pamiętam to o nich wiemy z przekazów channelingowych od Plejadian :D
tu można o nich poczytać, to jest świetne :)
http://www.the-awakening-time.cba.pl/Reptalianie%20art.xhtml.html
« Ostatnia zmiana: Lipca 11, 2010, 03:49:59 am wysłana przez Wulfen »

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #138 dnia: Lipca 11, 2010, 11:04:31 am »
Zajebiste :D

Ten przykład pokazuje, że ludzie potrafią uwierzyć we wszystko, jeśli jest to ładnie podane :)

Druchal

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 08-07-2005
  • Wiadomości: 1 523
  • Reputacja: 21
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #139 dnia: Lipca 11, 2010, 14:08:13 pm »
Pytałeś POK o jakieś ciekawe wykłady.

http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_bruce_lipton_-_the_new_biology_-_where_mind_and_matter_meet_napisy_pl_video.html

Obejrzałem pierwsze 10 minut, zapowiada się ciekawie. Jak znajdę chwile czasu obejrzę cały.

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #140 dnia: Lipca 11, 2010, 17:37:53 pm »
Pytałeś POK o jakieś ciekawe wykłady.

http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_bruce_lipton_-_the_new_biology_-_where_mind_and_matter_meet_napisy_pl_video.html

Obejrzałem pierwsze 10 minut, zapowiada się ciekawie. Jak znajdę chwile czasu obejrzę cały.
Z chęcią zobaczę :) Wątpię żeby miało to jakąś większą wartość, ale wstrzymam się z oceną do czasu obejrzenia. W końcu zawsze można się czegoś ciekawego dowiedzieć i wysunąć jakieś interesujące wnioski ;)

Wracając jednak do jaszczurów to polecam poczytać forum ;)
http://www.czasprzebudzenia.fora.pl/reptalianie,9/reptalianie-czy-oni-sa-nad-iluminatami,19.html
na zachętę kilka cytatów:
Cytuj
- zabieram się do posta kontroli jaszczurek izraela poprzez sondy szaraków
co jest troche abstrakcyjne bo naziści kontaktowali się z reptoidami i chcieli utrzymać rase nordykow, blondynow i podmieńców gadzich... a żydzi hebrajsko sankryptcy byli kontrolowani przez szaraków...
łacina to też jedn z jezyków których wibracją manipulują reptoidy
wiem że może to szokować ale reptoidy nie przyleciały wczoraj... są tu od dawna kiedyś zniszczone po upadku edenu w ukryciu i na wygnaniu zdobywały kontrole nad społecznosciami ludzmikimi umieszczając w kulturach blokady...

- natomiast reptilianie byli też kiedyś ludźmi ale od eksperymentów genetycznych, kanibalizmu i satanizmu zamienili się w gady... niech to będzie dla nas lekcja żeby ich nie naśladować a miłość do przyrody i jej rozumienie niech będzie naszą bronią

- Słuchajcie,to jest baaaardzo poważny temat.Musimy coś zrobić,aby się zjednoczyć i nie dać się zniewolić na następne tysiące lat!
Komu się łatwo żyje tak naprawdę?
Na świecie jest coraz więcej zła,bo im(jaszczurom) smakują negatywne energie,a świat tak się rządzi,że każdy prawie ma jakieś problemy,to brak pracy,to pieniędzy,a bez nich żyć się nie da.Wojny..co ja tu będę pisać.Teraz nawet strach wyjść gdzieś wieczorem.Ten strach-też emanuje.Kłótnie.Jednym słowem wszystko co złe.
Tylko jak dotrzeć do ludzi i im to wytłumaczyć?
Albo mają nas za nawiedzonych,albo wariatów.Jak wspomnisz o 2012 r,to twierdzą,że to bajka,nieprawda,bzdura.
ostatni jest zdecydowanie najlepszy, sama prawda :grin:

Wydaje mi się, że duża część tych wszystkich teorii i przepowiedni może powstawać na zasadzie: postaram się wymyślić jakąś zgrabną historyjkę i zobaczę, czy inni w to uwierzą. Zresztą wymyślenie takiej bajki nie musi być takie trudne (zależy od stopnia zaawansowania), wystarczy odwołać się do "Świętych Ksiąg", odpowiednio poskładać parę faktów z przeszłości, nawiązać do kilku co bardziej znanych książek z tego gatunku i do nowych teorii naukowych, dodać jeszcze kilka dziwnych nazw, kilka przepowiedni, wpleść coś od siebie i mamy standardową teorię z gatunku Nowej Ery. Takie teorie nie muszą (początkowo) nawet powstawać w celach zarobkowych, a bardziej wynikać z ciekawości. Z czasem jednak osoby te zaczynają zyskiwać szacunek, czy nawet sławę, ich książki się sprzedają, a ludzie sami to wszystko napędzają na forach i rozmaitych wykładach. Pewne przesłanki wynikające z tych teorii mogą być prawdziwe, nie mówię, że nie, ale ogólnie są one mało warte.
Dobrym przykładem jest podawany tutaj, na początku tego tematu wykład Lungolda, który był kompletnie błędny w założeniach i sam czas go obalił (nie wiem jak mógł zakładać wymyślenie teleportacji do 2008 roku, kompletny brak przygotowania). Pomijając jednak wartość tego wykładu, Lungold prezentował na nim 3-stronnicowy kalendarzyk majów własnej roboty, którym to wymachiwał kilka razy na wykładzie. Gdy później wszedłem na jego stonkę, ten kawałek papieru był sprzedawany za "jedyne" 15 dolarów. Imo całkiem niezły interes.

@Druchal
Jak byś dał radę, prześlij skan z KW dotyczący powiązania Świętych Ksiąg. Bardzo mnie to ciekawi, ponieważ uważa, że ich przesłania są często sprzeczne i w ogólnym rozrachunku przyniosły więcej szkody niż pożytku i jakoś ciężko mi sobie wyobrazić aby jakieś "nadistoty" postąpiły tak nierozważnie przesyłając je nam. Ciekawi mnie jak wytłumaczono ten problem. Bo wiesz, jeśli to wytłumaczenie jest słabe lub dodane na siłę to cała KW leci na łeb. Jak nie chcesz wrzucać na stronkę, możesz mi przesłać na PW, albo mogę Ci podać maila.

Wiadomość scalona: Lipca 11, 2010, 19:25:10 pm
Pytałeś POK o jakieś ciekawe wykłady.

http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_bruce_lipton_-_the_new_biology_-_where_mind_and_matter_meet_napisy_pl_video.html
Na razie obejrzałem 3 części i jest średnio. Znalazłem jednak pewien wywiad z Bruce'em Lipton'em i pomyślałem, że może Cię zaciekawić:
http://www.paranormalium.pl/umysl-rozwoj-i-materia,786,40,artykul.html
Informacje w nim zawarte wydają się być lepiej uszeregowane i jaśniej sprecyzowane, niż na wykładzie.
« Ostatnia zmiana: Lipca 11, 2010, 19:25:10 pm wysłana przez POK »

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #141 dnia: Lipca 13, 2010, 23:29:29 pm »
http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_bruce_lipton_-_the_new_biology_-_where_mind_and_matter_meet_napisy_pl_video.html
Dobry i ciekawy wykład. Strona merytoryczna czasami lekko kulała, ale ogólnie i tak było w porządku. Widać, że gościu starał się wyjaśnić racjonalnie swoje hipotezy. W każdym razie wnioski jakie wysunął są na pewno warte rozpatrzenia, zrewidowania i zastanowienia się nad ich konsekwencjami. Warto obejrzeć by wyrobić sobie własne zdanie, choć ostrzegam, że wykład wolno się rozkręca i pierwsze części nie są specjalnie interesujące.

Jak ma ktoś jakieś inne filmiki, czy wykłady warte uwagi, to niech śmiało daje linka. Obejrzeć nie zaszkodzi :)

Druchal

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 08-07-2005
  • Wiadomości: 1 523
  • Reputacja: 21
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #142 dnia: Lipca 22, 2010, 22:33:03 pm »
Kurde nie mam ostatnio kiedy go obejrzeć, ale zachęciłeś mnie :)

Za to ten krótki wykład dał mi sporo do myślenia.

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #143 dnia: Lipca 23, 2010, 15:55:43 pm »
Cytuj
Kurde nie mam ostatnio kiedy go obejrzeć, ale zachęciłeś mnie Smile
No, jest całkiem niezły nawet. Może za jakiś czas kupię jego książkę. W końcu warto być otwartym na nowe informacje, a jego teoria wydaje się nawet całkiem spójna. Oczywiście liczę się z tym, że jest raczej słabo udowodniona, ale na pewno może dać do myślenia. Tu przykładowy link do książki:
http://sklep.tarotnet.pl/product_info.php?products_id=837366

Cytuj
Za to ten krótki wykład dał mi sporo do myślenia.
Jak będę bardziej wypoczęty, to z pewnością obejrzę i ewentualnie zrelacjonuję jak ja to widzę.

Wiadomość scalona: Lipca 24, 2010, 13:17:05 pm
Obejrzałem filmik i poczytałem trochę na ten temat. Teoria holograficznego wszechświata wydaje mi się naciągana, no ale kto wie, coś w tym może być. Jeśli jednak miałbym ją przyjąć, to skłaniałbym się do bardziej skomplikowanej wersji. Chodzi mi tutaj o to, że gdyby każda poszczególna część zawierała w sobie wszystko, to musiałaby mieć w sobie informacje o wszystkim i oddziaływać na wszystko np robiąc krok w przód musieli byśmy wpływać na pozostałe elementy. Dlaczego tylko niektóre cząstki wpływają na siebie? Poza tym gdyby świat działał faktycznie jak holograf to byłby strasznie jednolity. Teoria ta nie wyjaśnia skomplikowania i różnorodności świata. Kolejną jej konsekwencją jest brak wolnej woli. Świat w tym ujęciu wydaje się mocno deterministyczny.
Możliwe, że nie do końca rozumiem tą teorię, a moja własna wiedza jest zbyt mała i źle interpretuje jej konsekwencje. Mimo to wątpię aby wszystkie założenia hipotezy holograficznego wszechświata były prawdziwe, liczę się jednak z tym, że coś w niej może być i część postulatów ma szansę przysłużyć się do lepszego zrozumienia świata. Jako całość bardziej przekonywująca wydaje mi się idea superstrun, choć też wątpię aby była to teoria ostateczna. Jak dobrze pójdzie to za jakiś czas dokona się synteza najlepszych teorii i w końcu stworzymy tak bardzo oczekiwaną kompletną teorie wszystkiego, która pozwoli nam badać i poznawać świat w taki sposób w jaki został stworzony, a to powinno bardzo przyspieszyć postępy w nauce. Zawsze jednak może pójść źle i potwierdzenia ostatecznej teorii nie doczekamy się nawet za kilka stuleci, nawet jeśli takowa powstanie. Bo co nam z tego, że stworzymy ostateczną teorię jak nie damy rady jej udowodnić, a tym samym uprawomocnić?

Jeśli ktoś chce dowiedzieć się więcej o wyżej omawianej teorii to warto zapoznać się z poniższym tekstem:
http://zenforest.wordpress.com/2010/01/07/holograficzny-wszechswiat/
« Ostatnia zmiana: Lipca 24, 2010, 13:25:43 pm wysłana przez POK »

iko

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #144 dnia: Lipca 25, 2010, 13:35:48 pm »
Ano jest coś w tym. Każdy powinien mieć na względzie pewien System (coś a la Matrix, holograficzny program) z którego powinien wyjść dla swojego dobra bytu, dla Istnienia. To wszystko nie jest takie łatwe, potrzeba pójścia inną drogą niż to co teraz mamy, dla wielu wydaje się na wskroś śmieszna i nieoczywista.. Myśle, że nikt z nas nie jest na dnie całkowitej Nieświadomości, każdy poszukuje tego czegoś na wiele sposobów, choćby w muzyce, sztuce, a nawet w grach. :) Człowiek ten chce się odnaleźć w samym Sobie i to jest piękne, ale czy wystarczające? Głęboki wgląd w objęcie nieznanego jest tym z czym człowiek powinien się zmierzyć na pierwszym Planie. Nie chodzi mi tu o jakieś wszelakie środki, bądź medytacje. Jedynie o to, by człowiek pozwolił samemu sobie na otwarcie siebie w sprawy dotyczące naszego Uniwersum. Dopiero teraz zaczynam doceniać ludzi którzy zajmują się różnymi wytycznymi nauk, odłamkami wierzeń kulturowych.  
« Ostatnia zmiana: Lipca 25, 2010, 13:40:21 pm wysłana przez iko »

iko

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #145 dnia: Lipca 26, 2010, 23:38:47 pm »


Polecam z całego serca jego książkę 'Nowa Ziemia' Jest wyśmienita.
« Ostatnia zmiana: Lipca 26, 2010, 23:41:03 pm wysłana przez iko »

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #146 dnia: Lipca 27, 2010, 00:30:49 am »
Cytuj
Każdy powinien mieć na względzie pewien System (coś a la Matrix, holograficzny program) z którego powinien wyjść dla swojego dobra bytu, dla Istnienia.
Co komu da, że oprze swój światopogląd na teorii fałszywej, lub chociaż niesprawdzonej? Imo nic mu to nie da. Warto rozważać różne możliwości, ale skupianie się na jednej chyba nie jest rozsądnym wyborem.

Cytuj
To wszystko nie jest takie łatwe, potrzeba pójścia inną drogą niż to co teraz mamy, dla wielu wydaje się na wskroś śmieszna i nieoczywista..
Może i istnieje potrzeba pójścia inną drogą, problem leży w tym, jak ta droga ma wyglądać.

Cytuj
Głęboki wgląd w objęcie nieznanego jest tym z czym człowiek powinien się zmierzyć na pierwszym Planie. Nie chodzi mi tu o jakieś wszelakie środki, bądź medytacje. Jedynie o to, by człowiek pozwolił samemu sobie na otwarcie siebie w sprawy dotyczące naszego Uniwersum.
Znaczy, masz tutaj na myśli, że powinniśmy skupiać się na obszarach dotąd niezbadanych i stale poszerzać naszą wiedzę poprzez naukę, tak? Czy chodzi Ci tutaj o jakąś głębszą refleksję?

Cytuj
Polecam z całego serca jego książkę 'Nowa Ziemia' Jest wyśmienita.
Druchal też ją polecał. Trzeba będzie zakupić :)

@iko
Nie potrzebnie mnożysz byty ponad miarę. Przecież to wszytko dałoby się opisać prostszym językiem i przełożyć na "wspólny" ;) Ja czytając twoje posty czuje się lekko zagubiony i nie jestem pewny co, jak interpretować.


BTW ostatnio myślałem sobie nad pojęciem świadomości.
Pytanie o źródła świadomości jest jednym z głównych pytań zadawanych w XXI wieku. Osobiście mam pewną teorię na ten temat i uważam, że świadomość może wynikać ogólnodostępnej puli impulsów nerwowych. Czym są one silniejsze, czyli czym mamy więcej, czym silniejszych połączeń między synapsami tym jesteśmy bardziej świadomi. O ile wiadomo powszechnie, że mucha jest mniej świadoma od psa, a pies od człowieka, to z tej teorii wynikałyby także różnice świadomości w samym gatunku ludzkim tzn ludzie z mniej, że tak powiem "zapchanymi" mózgami są mniej świadomi. Wyjaśniałoby to dlaczego np małe dzieci są praktycznie nieświadome (oczywiście zdaje sobie sprawę z faktu, iż dzieci nie mają rozwiniętych pewnych narządów np hipokampa i ich zdolność do zapamiętywania jest ograniczona). Tłumaczyłoby to również dlaczego nastolatkowie (po 13 rokiem życia) mając w pełni rozwinięty mózg robią takie głupstwa i myślą często tak irracjonalnie. Główną konsekwencją tej teorii byłoby jednak to, że wiedząc więcej nie tylko dlatego rozumiemy lepiej świat, bo wiemy więcej, ale też dlatego, że mamy silniejszą świadomość, a ta z kolei pozwala nam lepiej łączyć fakty i osiągać szerszy punkt widzenia.

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #147 dnia: Lipca 28, 2010, 11:46:37 am »
Obejrzałem ten wykład zapodany przez iko. Bez rewelacji. Jakiś taki bezpłciowy. Co prawda oglądałem go nie będąc specjalnie skupionym i to z pewnością wpłynęło na odbiór. Ogólnie jednak wyciągnięte przez niego wnioski nie były specjalnie odkrywcze, a sam mówca był mało przekonujący. Zakładam, że jego książka prezentuje wyższy poziom.

iko

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #148 dnia: Lipca 29, 2010, 12:06:36 pm »
Dla mnie ten wykład jest bardzo udany i po prostu prawdziwy. Niesamowite jak Tolle omija nasz umysł mówiąc o chwili teraźniejszej. :)
Cytuj
Co komu da, że oprze swój światopogląd na teorii fałszywej, lub chociaż niesprawdzonej? Imo nic mu to nie da. Warto rozważać różne możliwości, ale skupianie się na jednej chyba nie jest rozsądnym wyborem.
Owszem, ale bycie pewnym, że idzie się właściwym torem swojej ewolucji jest najważniejszą rzeczą. (to jak wąska cieśnina która zawiera wiele przeszkód które trzeba pokonać)
Cytuj
Może i istnieje potrzeba pójścia inną drogą, problem leży w tym, jak ta droga ma wyglądać.
Odpowiedz brzmi: jednoczenie się społeczeństw w jedyną, prawdziwą Uniwersalną Świadomość. Tylko wtedy możemy podnieść swoją Świadomość na wyższe stadium. Ten proces jest powolny, jak kroczki małego niemowlęcia, ale z czasem te kroki nabiorą tempa.
Cytuj
Znaczy, masz tutaj na myśli, że powinniśmy skupiać się na obszarach dotąd niezbadanych i stale poszerzać naszą wiedzę poprzez naukę, tak? Czy chodzi Ci tutaj o jakąś głębszą refleksję?
Bardziej otworzyć się na tematy nas krępujące i które z pozoru wydają się błahe, jak i oczywiście naukowe, ale według mnie autentyczna prawda sama do nas dotrze, prędzej czy później. ;]


POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #149 dnia: Lipca 30, 2010, 00:16:51 am »
Cytuj
Odpowiedz brzmi: jednoczenie się społeczeństw w jedyną, prawdziwą Uniwersalną Świadomość.
Masz tu na myśli bardziej przyziemne odrzucenie podziałów takich jak religia, państwo lub język, czy bardziej chodzi Ci tutaj o wspólną moralność i tok rozumowania? A może obydwa naraz? Rozumiem również, że nie chodzi Ci tutaj o jakieś wartości metafizyczne typu komunikowanie się przez myśli, albo coś w tym stylu?

Cytuj
Bardziej otworzyć się na tematy nas krępujące i które z pozoru wydają się błahe, jak i oczywiście naukowe, ale według mnie autentyczna prawda sama do nas dotrze, prędzej czy później. ;]
Refleksja nad sensem życia i próba zrozumienia świata, przez coraz większe grono osób byłaby z pewnością krokiem w dobrą stronę. Wraz ze wzrostem świadomości stajemy się bardziej ludzcy, a mniej zwierzęcy (nie mam tu na myśli wyżej wspomnianej przeze mnie teorii na temat świadomości, a po prostu wnioski wyjęte z życia - bardziej rozumne jednostki są zazwyczaj mniej agresywne i bardziej prospołeczne) . Może z czasem ludzie faktycznie odejdą od wojen i przestępstw. Na pewno nie nastąpi to szybko, ale może kiedyś..


@iko
Wreszcie piszesz jak człowiek. Oby tak dalej :)

Nycek

  • Przodownik pracy
  • *****
  • Rejestracja: 21-02-2007
  • Wiadomości: 513
  • Reputacja: 1
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #150 dnia: Sierpnia 01, 2010, 17:35:07 pm »
Coś ciekawego co znalazłem na stronie poświęconej św Faustynie (prawdopodobnie jej rozmyślania)
 Istota reinkarnacji

 

1)     Bóg stwarza istoty wyższe (anioły) i daje im Wolną Wolę.

2)     Wolna Wola, którą stworzenia otrzymały od Stworzyciela, zróżnicowała byt tak, że powstało pojęcie dobra i zła.

3)     Szatan reprezentuje Zło, a Anioł jest reprezentantem Dobra.

4)     Bóg stwarza istoty niższe (ludzi) i daje im Wolną Wolę.

5)     Wszyscy ludzie niezależnie od wyznawanej religii, posiadają Boży Dar odróżniania Dobra od Zła.

6)     Walka o dusze ludzkie, pomiędzy siłami Dobra i Zła.

7)     Człowiek duchowy posiada świadomość istnienia bytów wyższych, a poprzez specjalne systemy psychotechniczne takie jak koncentracja, introspekcja, medytacja i kontemplacja stara się nawiązać z nimi kontakt, efektem czego mogą powstawać nowe wierzenia, nowe religie, nowe sekty.

8   ) Otwarcie się na świat duchowy—czyli częściowe wyjście duszy (świadomości) poza ciało, stanowi duże zagrożenie ze względu na możliwość inwazji demonów do tak opuszczonego ciała (tzw. zniewolenie, opętanie), ale też bezbronna dusza pozbawiona ciała, jest narażona na atak demonów. Przeróżne psychotechniki, zwłaszcza systemy medytacji religii niechrześcijańskich, wspomagane często narkotykami i seksem, powodują otwarcie się na świat Złego Ducha.

9)    Uważny czytelnik Pisma Świętego zauważy, ze Jezus posiadał moc wypędzania Złych Duchów (upadłych aniołów) stąd wniosek, że Wyższe Byty (anioły, demony) posiadają moc wcielania się. Reinkarnacja to nic innego jak właśnie wcielanie się wyższych bytów w ciała materialne. Człowiek podczas medytacji  często otwiera się na świat duchowy i jeżeli dostrzeże w sobie takie Byty, myśli, że są to jego poprzednie wcielenia. Człowiek taki może posiadać nadludzkie cechy np. dar mówienia nieznanymi językami, dar lewitacji, bilokacji, psychokinezy hipnozy itd., ogólnie dar czynienia cudów. Niestety otwarcie się na świat duchowy, którego nie znamy, stanowi duże zagrożenie ze względu na bardzo częste zwłaszcza w religiach wschodnich przypadki opętania.

10)Wszystkie religie świata zalecają co najwyżej życzliwość do bliźniego swego, natomiast religia chrześcijańska jako jedyna wymaga od nas miłości nawet do nieprzyjaciela swego.

11)Jedynie miłość i pokora bronią nas przed otwarciem się na świat Złego Ducha.

12)Wszyscyśmy słyszeli o tym, że Jezus nakazuje swoim wyznawcom kochać nieprzyjaciół, uważaliśmy to jednak za jedno z wielu przykazań lub widzieliśmy w tym jakby jakiś rodzaj luksusu etycznego, dobrego i dostępnego dla pięknoduchów, dla jakichś dusz wybranych aspirujących do wyższej doskonałości. Tymczasem jest to probierz chrześcijaństwa, element wyróżniający je od wszystkich innych religii i systemów etycznych. Innymi słowy: nie można być chrześcijaninem bez praktykowania przykazania miłości obejmującej również wrogów...

 

Druchal

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 08-07-2005
  • Wiadomości: 1 523
  • Reputacja: 21
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #151 dnia: Sierpnia 02, 2010, 00:32:27 am »
Podzielę się moją teorią odnośnie szatana i innego tego typu wierzeń. Mianowicie jakby nie patrzeć uważam, że od dawien dawna jesteśmy kontrolowani lub tez obserwowani przez istoty, które mają nie tylko wyższy stopień zaawansowania technologicznego jak tez przedewszystkim duchowego. Ich rozumienie Boga ociera się o teorie związane z myślami , które przedstawia Pok, Iko i inni. Szatan, diabeł, piekło. jest to coś w rodzaju pewnego systemu mającego skłonić ówczesnych jak by nie patrzeć prymitywnie myślących ludzi do wiary w Boga poprzez strach "Jeżeli  nie będziesz czynił dobra wylądujesz w piekle i zostaniesz skazany na wieczne potępienie". Ta jakże wydaje się naiwna regułka oddziałuje i wpływa na myślenie i postępowanie miliarda chrześcijan na kuli ziemskiej. Doskonałe w swojej prostocie.  Szatan jest posłannikiem Boga ( Tu nie mam na myśli tylko typowego postrzegania tego słowa) jest swego rodzaju ofiarą przez nazwijmy to działalność do dzisiaj miliony ludzi nawraca się i stara się czynić dobro. Tak naprawdę każda istota ludzka potrafi odróżnić dobro od zła i nie potrzebuje do tego religii.

Myśle, że zmierzamy do tego, że wielu zatwardziałych fanatyków religijnych w końcu zrozumie tą prawdę. Wszyscy jesteśmy jednakowi , jesteśmy bombardowani tysiącami informacji na minute. Wpływa na nas rodzina, system, zasady panujące w państwie. A wszystko czego musimy dokonać to odnaleźć swoją istotę i to czego ona pragnie. Czy chcemy wojen. kłótni, walki o każdy kolejny dzień, korzyści kosztem innego człowieka TEGO CHCEMY CZY TEŻ JESTEŚMY DO TEGO ZMUSZENI?  Iko pisze o czymś co się nazywa uniwersalną świadomoscią , można się z tego śmiać można też starać się ją zastrzepić w nas samych.

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #152 dnia: Sierpnia 02, 2010, 01:17:26 am »
Innymi słowy: nie można być chrześcijaninem bez praktykowania przykazania miłości obejmującej również wrogów...

Przerąbane- w naszym kraju liczbę chrześcijan da się policzyć na palcach obu rąk w takim razie...

iko

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #153 dnia: Sierpnia 03, 2010, 12:57:26 pm »
Cytuj
Odpowiedz brzmi: jednoczenie się społeczeństw w jedyną, prawdziwą Uniwersalną Świadomość.
Masz tu na myśli bardziej przyziemne odrzucenie podziałów takich jak religia, państwo lub język, czy bardziej chodzi Ci tutaj o wspólną moralność i tok rozumowania? A może obydwa naraz? Rozumiem również, że nie chodzi Ci tutaj o jakieś wartości metafizyczne typu komunikowanie się przez myśli, albo coś w tym stylu?

To jest pierwszy krok ku Uniwersalnej Świadomości. Myślę, że ludzie z czasem będą odczuwać i rozumieć (w szczególności młodsze osobistości), że Religia to nie wszystko, że jest coś innego, ta swoista 'głęboka wiedza' zawarta w nas, którą powinniśmy rozwijać!

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #154 dnia: Sierpnia 03, 2010, 21:40:07 pm »
Cytuj
Myśle, że zmierzamy do tego, że wielu zatwardziałych fanatyków religijnych w końcu zrozumie tą prawdę.
Ja nie byłbym tego taki pewien. Fanatycy nie tyle zrozumieją prawdę (czytaj - błąd w swoim rozumowaniu), co prędzej po prostu wymrą. Oczywiście jeśli ktoś jest fanatykiem, to przenosi swoje wierzenia na dzieci, gdyż uznaje, że posiada prawdę jedyną i jest tego absolutnie pewien. Dzieci wtedy również rodzą się fanatykami i krąg się zamyka. Oczywiście czasem dochodzi do wyłomu i wtedy nastaje przerwanie linii. Może z czasem będzie to zjawisko coraz częstsze, ale na pewno skok świadomości nie nastąpi nagle - no chyba, że dojdzie do czegoś naprawdę DUŻEGO, typu odkrycie rewolucyjnej technologii, spotkanie z UFO, czy wielkiego kataklizmu (ten ostatni jednak pewnie by tylko zwiększył wiarę).

Cytuj
Wszyscy jesteśmy jednakowi , jesteśmy bombardowani tysiącami informacji na minute. Wpływa na nas rodzina, system, zasady panujące w państwie.
Właśnie dlatego wszyscy jesteśmy inni. Każdy z nas jest bombardowany innymi tonami informacji, choć ich mała część się pokrywa.

Cytuj
A wszystko czego musimy dokonać to odnaleźć swoją istotę i to czego ona pragnie. Czy chcemy wojen. kłótni, walki o każdy kolejny dzień, korzyści kosztem innego człowieka TEGO CHCEMY CZY TEŻ JESTEŚMY DO TEGO ZMUSZENI?
Mi się wydaje, że nie chodzi tu o tyle w wejście w jakiś nowy stan metafizyczny, co po prostu o zrozumienie świata i odpowiedzenie sobie na pytanie: Po co mi/nam to? Najbardziej agresywni i skorzy do przemocy są ludzie głupi - przynajmniej procentowo. Spójrzmy na taki islam. Większość obywateli to ludzie niewykształceni z masą wpojonych przesądów, zdolni zabić w imię zasad czy za obrazę ich religii. Tutaj chodzi nie o odnalezienie swojej istoty, ile o logikę i sposób w jaki podchodzimy do innego człowieka. Powinniśmy żyć w taki sposób, aby każdy był darzył się życzliwością. Należy pozbyć się nienawiści i uprzedzeń, gdyż tak naprawdę one nic nie znaczą i nie wnoszą nic konstruktywnego do świata. Trzeba działać, aby to wprowadzić w życie. Trzeba zacząć od siebie. Czym więcej osób będzie postępować w ten sposób, tym świat stanie się lepszy. Globalnego porozumienia nie osiągniemy, ale globalna akceptacja jest już jak najbardziej możliwa.

Na koniec cytat z Platona:
"Nie obrażaj się na bieg zdarzeń. One i tak tego nie zrozumieją."

iko

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #155 dnia: Sierpnia 09, 2010, 00:18:44 am »
Dokładnie POK, piszemy w tym momencie o globalnej zmianie Świadomości tyle, że to Czas zmusi nas byśmy się nie jako zmienili. Nie chodzi mi o pojedyncze jednostki, tylko o nas wszystkich. O co dokładnie chodzi!!? O ewoluowanie technologii z każdym kolejnym dniem, o 'przyspieszony twórczy proces stwarzania'.!! Nadmienie po krótce o Albercie Einsteinie, który został tutaj zesłany, by zaszczepić w nas zupełnie nowy punkt widzenia na Świat. Nie zmienia to faktu, że każdy na Ziemi jest osobą, która dokonuje ewolucji. Pytanie tylko na ile Człowiek jest Świadomy, by ruszyć to wąską ciesniną o której wspominałem!?

Objęcie nieznanego jest naszym przeznaczeniem, to jest mój punkt widzenia na dzień dzisiejszy.





« Ostatnia zmiana: Sierpnia 09, 2010, 00:20:37 am wysłana przez iko »

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #156 dnia: Sierpnia 09, 2010, 17:36:52 pm »
Cytuj
Dokładnie POK, piszemy w tym momencie o globalnej zmianie Świadomości tyle, że to Czas zmusi nas byśmy się nie jako zmienili. Nie chodzi mi o pojedyncze jednostki, tylko o nas wszystkich. O co dokładnie chodzi!!? O ewoluowanie technologii z każdym kolejnym dniem, o 'przyspieszony twórczy proces stwarzania'.!!
Ja nie jestem zdania, że taka zmiana nastąpi - choć z pewnością dobrze gdyby tak właśnie było. Czas wymusza zmiany to fakt, zarówno na poziomie ewolucyjnym, jak i technologicznym. Zmiany te jednak niekoniecznie muszą się odbić pozytywnie na szczęściu ogółu jednostek. Może przecież nastąpić jakiś kataklizm i też będziemy mieli zmianę. Może wybuchnąć III Wojna Światowa. Ludzie zamiast na wspólnym wsparciu mogą jeszcze bardziej się skupić na sobie i prostych przyjemnościach. Wszystko to może się zdarzyć. Najprawdopodobniej wszystko będzie szło w dobrym kierunku, a postęp technologiczny pójdzie w parze z postępem myśli. Tyle tylko, że to "najprawdopodobniej" nie jest wcale aż tak bardzo prawdopodobne i w tym tkwi cały problem.

Cytuj
Nadmienie po krótce o Albercie Einsteinie, który został tutaj zesłany, by zaszczepić w nas zupełnie nowy punkt widzenia na Świat. Nie zmienia to faktu, że każdy na Ziemi jest osobą, która dokonuje ewolucji. Pytanie tylko na ile
Faktycznie Einstein wniósł spory wkład w nowoczesne myślenie. Nie zgodzę się jednak, że każda osoba przyczynia się do ewolucji (zakładając, iż jako "ewolucję" określamy proces dążenia do formy doskonalszej, a nie po prostu jako zmianę formy). Myślę nawet, że sporo osób na Ziemi powstrzymuje, a nawet cofa ewolucję. Gdyby zostawić na ziemi samych przestępców i zbrodniarzy to ewolucja nie postępowałaby bardzo powoli, tylko zaczęłaby się wręcz cofać. Zgodzisz się ze mną? Konsekwencją tego jest oczywiście założenie, że gdyby usunąć opóźniające ewolucję jednostki nastąpiłaby ona szybciej. Oczywiście większa liczba ludności niesie ze sobą większą potencjalność i ciężko powiedzieć jakby to wyglądało w praktyce. W każdym razie obecnie w ogólnym rozrachunku wychodzi plus, ale minus też jest możliwy.
Poza tym gdyby przyjąć twoje założenie, że każdy przyczynia się do ewolucji w skali dajmy na to od 0,000001 do 100, to przy nieskończonej liczbie ludzi, ewolucja postępowałaby nieskończenie szybko, a to jest niemożliwe. W mojej wersji byłoby to raczej od -100 do 100 i tutaj wszystko jest możliwe. Postęp i degradacja są tak samo realne.

Cytuj
Objęcie nieznanego jest naszym przeznaczeniem
Powinniśmy się starać aby właśnie tak było.

iko

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #157 dnia: Sierpnia 11, 2010, 14:24:47 pm »
Owszem musze przyznać się do błędnej interpretacji, ale zważmy również POK prawa karmy ludzi. Niektórzy odrabiają dajmy na to z poprzedniego życia swoją karmę. Najgorszym grzechem jest odebranie sobie życia, a zbrodnia i przestępstwo prędzej czy puźniej  odbije się na danego człowieka w następnym życiu. Nic nie rodzi się z przypadku. (tak wierze w reinkarnacje i możemy położyć na ten temat większy nacisk). Wrócmy do rzeczywistości. Ludzie mają bardzo wiele lęków by się odkryć. Pozostając wierności zasadą Religijnym podążają za trudem pracy, by najdroższa familia wiedziała, ze ten trud nie idzie na marne. Tak to też jest w pewnym sensie rozwój podążacjący za ewolucją; na przykładzie: wychować syna, córke, a żeby się to dziecko jak najlepiej mogło rozwijać. Pytanie tylko, czy to jest jest ta autentyczna scieżka!??
Według mnie jest wiele rzeczy do kompletnego przemaglowania, gdyż najważniejszą sprawą jest dokonywanie prawidłowej drogi Ewolucji, najważniejsze jest to, aby uświadomić sobie, że wszystko idzie ku Uniwersalności. Prędzej czy puźniej te niuanse wyjdą na wierzch, a ludzie będą mieli jeszcze ciężej. Okres Religii dobiegł końca, Świetlani przyjaciele Jezus, Mahomet, Mojżesz zrobili swoje, teraz pora NA NAS. Jestem zdania, że wszystko idzie w dobrym kierunku, jeśli tak by nie było, to i nas by nie było. Trzeba być pozytywnym i pogodzić się z tym co jest. Obudzić się jest rzeczą na pierwszym planie.
ps. Incepcja wzywa was do kina! ;p


« Ostatnia zmiana: Sierpnia 11, 2010, 14:31:39 pm wysłana przez iko »

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #158 dnia: Sierpnia 11, 2010, 17:56:38 pm »
Cytuj
Niektórzy odrabiają dajmy na to z poprzedniego życia swoją karmę. Najgorszym grzechem jest odebranie sobie życia, a zbrodnia i przestępstwo prędzej czy puźniej  odbije się na danego człowieka w następnym życiu. Nic nie rodzi się z przypadku. (tak wierze w reinkarnacje i możemy położyć na ten temat większy nacisk).
Ja mógłbym uwierzyć, ale nie wierzę, bo nie mam ku temu żadnych powodów. Sama idea reinkarnacji wydaje się nawet sensowna - zależnie od twojego zachowania na tym świecie zależy to, jaki będziesz mieć start w przyszłym życiu, jakkolwiek będzie ono wyglądać - myślę jednak, że wynikają z niej logiczne sprzeczności. Po pierwsze, z jednego życia na drugie musiałaby przechodzić jakaś dusza, która wskazywałby, że "ty" to właśnie ty ale nic poza tym. To tak jakbyś miał nadal to samo oznaczenie, ale tak naprawdę nic więcej. Trzeba by wtedy założyć jeszcze istnienie jakiej istoty wyżej, lub bardzo skomplikowanych praw określających dokładnie kto, gdzie, kiedy i za co rodzi się właśnie w tym miejscu. Trzecia sprawa. Ludzie stale się zmieniają, a więc trzeba by określić czy dusza, dajmy na to takiego neandertalczyka , też ma prawo do reinkarnacji, czy już nie? (tak na marginesie wiem, że neandertalczyk nie jest przodkiem homo sapiens, a jedynie obydwaj mieli przodka wspólnego). Czwarty i imo najważniejszy zarzut jaki można wyznaczyć idei reinkarnacji to aspekt nierównego startu i wpływu społecznego. Ciężko przecież stwierdzić na ile to my sami jesteśmy sobą, a na ile ukształtowało nas społeczeństwo i świat zewnętrzny? Czy ktoś komu od dzieciństwa będziemy wbijać do głowy, że np zabijanie czarnych jest dobre, bo jest to rasa niższa, a on w konsekwencji będzie zabijać czarnych, to czy będziemy mogli go za to karać? Problem ten jest widoczny na wielu płaszczyznach, zazwyczaj nie tak skrajnych. A co jeśli ktoś dozna uszkodzenia mózgu i z dobrego, porządnego człowieka stanie się strasznym chamem i gnojem? - a był taki przypadek. Co jak umrze 4 letnie dziecko? A co jak umrze noworodek? Takie pytania można by mnożyć i mnożyć, a i tak nawet na jedno nie dostaniemy sensownej odpowiedzi. No bo jeśli przyjąć, że wtedy żywot tego dziecka nie jest brany pod uwagę i następuje "restart", to trzeba by zadać z kolei pytanie: Od kiedy restart nie występuje? Prowadzi to wszystko do nielogicznych wniosków, albo hiper-ultra-zaawansowanego systemu punktującego każdą naszą myśl, poczynania i wpływ środowiska.
Idea reinkarnacji jest na pewno ciekawa, moim zdaniem jednak za słaba i zbyt naiwna. Już bardziej logiczna wydawałaby się teoria losowej wędrówki dusz, tyle, że wtedy byłoby to niepotrzebne mnożenie bytów . Bo co nam po takiej duszy?

Cytuj
Okres Religii dobiegł końca, Świetlani przyjaciele Jezus, Mahomet, Mojżesz zrobili swoje, teraz pora NA NAS.
Jacy Świetlani przyjaciele? Każdy z nich wyznawał inne zasady moralne i łączyło ich chyba tylko to, że byli ludźmi, a do tego ludźmi głęboko wierzącymi (chociaż w sumie z tej trójki to na 100% żył tylko Mahomet, a o sile czyjejś wiary trudno się wypowiadać).
Jakby na to spojrzeć z pod innego kąta, to faktycznie zrobili swoje i lepiej żeby jak najszybciej pozostali faktem historycznym, bo ich nauki przyniosły chyba więcej szkody niż pożytku (jedynie Jezusowi nie można wiele zarzucić, a że pewne sprawy potoczyły się tak a nie inaczej, to już nie jego wina).
Jeśli wciąż uważasz Jezusa, Mahometa i Mojżesza za Świetlanych przyjaciół - a z pewnością tak właśnie jest - to radzę Ci się zapoznać z treścią trzech Świętych Ksiąg. Jeśli w miarę poważnie podejdziesz do tematu, to powinieneś zmienić zdanie. Kwestia wartości tych trzech ksiąg to osobna sprawa.

Cytuj
Jestem zdania, że wszystko idzie w dobrym kierunku, jeśli tak by nie było, to i nas by nie było.
Jedno z drugim nie ma większego związku. Równie dobrze wszystko może iść w złym kierunku.

iko

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #159 dnia: Sierpnia 11, 2010, 20:31:59 pm »
POK ja również miewałem takie myśli, jedyne co mogę powiedzieć to to, że należy zaakceptować te wydarzeniami takimi jakie one są. Rozterki tylko przyniosą cierpienie..
Cytuj
Jedno z drugim nie ma większego związku. Równie dobrze wszystko może iść w złym kierunku.
Gdybyś zaczął zmieniać swoją Świadomość, to może byś tak nie twierdził (to samo tyczy się reinkarnacji). ;)
Kolejny stuff:

Tak gwoli ciekawostki warto zobaczyć.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 11, 2010, 20:36:14 pm wysłana przez iko »