Final Fantasy VII Rebirth

[Sylvan Wielki]

[Sylvan Wielki]

[Zielarz]

Ciekawe do jakiego miejsca dotrą w tej części. Wygląda na więcej tego samego, ale w większych lokacjach. Cieszę się, że okienko premierowe utrzymane. Dziwne zaś wygląda informacja na koniec trailera "2 płyty". Rozumiem, chodzi o to, że gra jest tak wielka, iż nie mieści się na jednej, ale czy naprawdę trzeba umieszczać to na końcu trailera, a nie w notce prasowej? 

[Ryo]

Wygląda na więcej tego samego, ale w większych lokacjach.

No właśnie pytanie czy to będą bardziej rozległe lokacje, czy po prostu wciąż rynny z rozległymi widokami.

[Zielarz]

Myślę, że jednak trochę większe będą, a przynajmniej niektóre areny (okolice Junon mają więcej przestrzeni). Pewnie sekcje z mapy świata będą większe. Tak czy inaczej, w Remake'u dalsze plany były biedne (np. wyrenderowane na płasko w niewystarczającej rozdzielczości), tutaj jest lepiej (choć to niby naturalne, jednak poprzedniczka była na PS4).

[Ryo]

Oby pożyczyli trochę budowy lokacji z FFXVI.

Tak czy inaczej, w Remake'u dalsze plany były biedne (np. wyrenderowane na płasko w niewystarczającej rozdzielczości)

Yep, to była tragedia.

[Zielarz]

Premiera 29 lutego.

Jaram się. Wydaje się, że dużo tutaj upchali, są nawet mini gry w Gold Saucer i Buggy. Do tego lepsze walki niż w FFXVI.

Kolekcjonerka:



W zasadzie płaci się więcej za figurkę plus DLC.

[Zielarz]

Wideo z pokazu dla mediów - pierwszy to podsumowanie od kogoś, kto zna oryginał, drugie to cała rozgrywka od osoby, dla której gra z 1997 roku jest obca.

[Ryo]

Cieszą otwarte tereny. I bekowo wygląda Red XIII na Chocobo

[windomearl]

Tak sobie popatrzyłem na to chwile i o jejku, jak ta eksploracja świata wygląda ułomnie po takim (tez zreszta nie do konca idealnym w tej kwestii) starfieldzie. Od razu mam fleszbeki z tych pustych przestrzeni w FFXVI gdzie w sumie w żadnym miejscu nic ciekawego na nas nie czeka.

[Ryo]

Tutaj masz skrzynki, masz zasoby, są challenge. Olbrzymi progres względem poprzednika jeżeli chodzi o otwartość terenu.

[Zielarz]

FFXVI to jest bieda, bo tam nawet nie ma czego ukrywać w tych skrzyniach poza zbędnymi materiałami do craftingu. To gra, która udaje, że jest jRPG. Wydaje mi się, że jednak FFVII Remake i teraz Rebirth mają więcej do zaoferowania. Oczywiście, to nie będzie nic jak topowi przedstawiciele gatunku.

[windomearl]

Tutaj masz skrzynki, masz zasoby, są challenge. Olbrzymi progres względem poprzednika jeżeli chodzi o otwartość terenu.

Progresu nie odmawiam, ale ten aspekt w porównaniu z zachodnimi kolegami z gatunku jest straszliwie biedny, przynajmniej takie mam wrazenie po tym co tutaj widac i po tym co oferowały VII Remake i XVI (a nawet w XVI wygladalo to bardzo podobnie jak tutaj). XVI tez niby miałą otwrate tereny, tylko równie dobrze mogłoby ich nie być, bo nie ma tam nic ciekawego do roboty.

FFXVI to jest bieda, bo tam nawet nie ma czego ukrywać w tych skrzyniach poza zbędnymi materiałami do craftingu. To gra, która udaje, że jest jRPG. Wydaje mi się, że jednak FFVII Remake i teraz Rebirth mają więcej do zaoferowania. Oczywiście, to nie będzie nic jak topowi przedstawiciele gatunku.

No XVI to jest gra akcji a nie żaden RPG. Open worldy od Sony są bardziej erpegowe niż ta gra. XVI akurat wyszłoby na dobre jeszcze większe okrojenie tej gry, bo jest masa zawartości typu "zapchajdziura bez pomysłu" któ©a nawet nie jest dodatkowa.

[Zielarz]

XVI akurat wyszłoby na dobre jeszcze większe okrojenie tej gry, bo jest masa zawartości typu "zapchajdziura bez pomysłu" któ©a nawet nie jest dodatkowa.

Tak, okrojenie byłoby ok, też o tym myślałem. Tylko, że wtedy byłby jeszcze większy zgrzyt patrząc na tytuł. Bardziej naturalne byłoby rozbudowanie tego co jest, ale to następne lata produkcji . Niemniej wtedy to mogłoby być naprawdę dobre FF.

I bekowo wygląda Red XIII na Chocobo

Tak, dziwne to. W FFXVI Torgal biegnie obok. Domyślam się jednak, że w ten sposób tłumaczą fakt, że Red nie może się wszędzie dostać. Poza tym pewnie robią to właśnie dla beki .