Ja się w młodszych latach interesowałem motoryzacją, bardzo Wink. Ale ostatnimi czasy, jakoś mnie samochodziki już tak bardzo nie pasjonują. Owszem, lubię sobie od czasu do czasu popatrzeć na jakąś super_duper_dopakowaną BMke, czy innego Merca, ale nic poza tym.
Ja zdecydowanie wolę motocykle od samochodów ponieważ dają ci nieograniczoną swobodę i wolność...to jest niesamowite uczucie odpalić silnik i posłuchać jak chodzi...ahhhh. Muzyka dla uszu Razz . No i jak sie wszyscy na mieście za tobą oglądają (widomo, max speed: 20km.h Wink )
Nienawidzę punto...
Hehe a ja na nim zdałem prawko
_Music co masz do fiata punto
Wszyscy znajomi co maja punto- każdy ma z nim jakieś problemy- na okrągło, przez cały rok
Ja(tzn mój papa :) mam Nowe A6 I Mercedesa ML 320
Real foto Ufoka bryki i domu ofkors ;).
BMKa mojego brata, akurat stoi to otworzyłem okno i take a photo. Ja się nie znam, ale car audio, skóra jakiś mpower .
Coolandtrendy, BMW X5 może jedynie czyścić opony VW Touaregowi (wiem, bo miałem bliską styczność z tymi wózkami i po poł roku zamienilismy BMW na VW)
Porsche Cayene (tylko mi nie wyskocz ze to samo co Touareg, znak na masce robi wielka roznice uwierz mi:))
Cytat: "coolandtrendy"Porsche Cayene (tylko mi nie wyskocz ze to samo co Touareg, znak na masce robi wielka roznice uwierz mi:))
W tym przypadku to nawet nie mam zamiaru dyskutować, wg mnie absolutny numer 1 :wink:
Porsche Cayene (tylko mi nie wyskocz ze to samo co Touareg, znak na masce robi wielka roznice uwierz mi:))
(np Top Gear)
tez za mocne :) z tego co widzialem w programach motoryzacyjnych (np Top Gear) wyjazd w teren tym autem moze skonczyc sie bardzo zle :) to po prostu bardzo ladny SUV, bulwarowka, przerost formy nad trescia (jak 90% SUVow)
Cayene to terenowe porsche
pewnie miales na mysli Cayman.
nigdy powtarzam NIGDY zaden fiat, opel, vw czy rover nawet nie podskocza blizej tym autom
Cytujnigdy powtarzam NIGDY zaden fiat, opel, vw czy rover nawet nie podskocza blizej tym autom
Co masz do opla hehe :twisted: "Kto ma hopla kupuje opla".
Mi bardziej od BMW podoba sie Volvo V40 albo Seat Leon Cupra 1.9 TDi 180km z napędem na 4 koła.
TTka z ponad 200 konnym silnikiem TB z 5 zworami na cylinder też wymiata :P
Nie podobaja mi się biura na kołach.
ale nie przekonasz mnie do diesla. nigdy.
to moje biuro na kolach ma do 100 7s zamyka sie przy 250km/h
w zeszlym tygodniu lyknalem jedno volvo s60 t5 wymiekl przy 200km/h
w zeszlym tygodniu lyknalem jedno volvo s60 t5 wymiekl przy 200km/h
Jeździłem V40 1.8 136 km i na luzie leci 200 :P A sa przecież jeszcze TB 8)
no to kierowca wymiekl ) hehe )
Cytujno to kierowca wymiekl ) hehe )
Jeździłem nie zawsze znaczy kierowałem :P Ale na Polskich 6 metrowych drogach z dziurami to i tak wielka odwaga tak jeździć :)
w weekend poszlo troszku daniny na panstwo
Cytujw weekend poszlo troszku daniny na panstwo
Z ciebie to pirat drogowy :D. Dużo punktów wlepili?
http://www.allegro.pl/item87977877_nissan_300_zx_1991_300zx.html
Taki orginalny temat. Wklejajcie tutaj fotki fajnych, Waszych, wymarzonych, itd. samochodow. Tak, zeby nacieszyc oko i pomarzyć :)Wymarzony - to oczywiste:
Marzenie:
(http://www.ritzsite.net/Shelby-Mustang/1967_Ford_Shelby_Mustang_GT-500_f3q.JPG)
Urzeczywistnić to pół biedy. Utrzymać to marzenie, to dopiero. Znajoma dostała "to marzenie" i nigdzie im nie jeździ, bo nie wyrabia na benzynę. Cool
(http://www.carbodydesign.com/archive/2006/07/03-nissan-350z-gt-s-concept/Nissan-350Z-GT-S-Concept-2-lg.jpg)
Kiedyś sobie kupię
V8, 7 litrów i 550 KM (choć producent podawał 335).Przykro mi ale nie. Raz - starszy by jej nie pozwolił. Dwa - przerabia na gaz :P.
Tarny, czy Twoja znajoma zastanawia się nad sprzedażą tego cuda?
Przykro mi ale nie. Raz - starszy by jej nie pozwolił. Dwa - przerabia na gaz :P.
A ile takie cacko pali na 100 km?
@zielarz - ale i nikt tu poważnie nie planował kupna Ferrari Enzo czy Bugatti Veyrona ;)
A ile takie cacko pali na 100 km?
26/100 przy szybkiej jeździe.
Jak myslicie kture autko wybrac
1. http://www.motoforum.pl/Opinie/Fiat/maluch/maluch.jpg
2. http://muzeumhumoru.onet.pl/_i/_h/Polonez.jpg
3. http://www.airrescue.boo.pl/galeria/data/media/257/ksc-zuk4.jpg
4. http://www.abc.se/~m9805/eastcars/tarpan/tarpanpolmo2.jpg
1.Wydaje sie maly i fajny wywali sie przednie siedzenie bedzie dzo mielsca i zamontuje ps3
2.Bardzo ladne kolory dobry stan jak widac
3.Na pace wstawil bym komputer,telewizor i PS3 i moze jakis fotel i bylo by calkiem przyjemnie
4.Raczej nie bore
A wy jak myslicie?
Ale wpierw mnie oswiec co to za samochód wogóle? :] .to jakis wynalazek sieciowy. przod nowej a4. ksztalt tt. moze wlasnie tak bedie wygladac a3?
pozdro
Ale wpierw mnie oswiec co to za samochód wogóle? :] .to jakis wynalazek sieciowy. przod nowej a4. ksztalt tt. moze wlasnie tak bedie wygladac a3?
pozdro
za 200-300k kupisz juz zupelnie inne auto z totalnie wysokiej polki :)
Z tym Audi to sam nie wiem jak to będzie :D. Podałem tylko zdjęcie, bo chciałbym mieć taki wózek. Jak go zdobędę i czy w ogóle zdobędę, to się jeszcze okaże. Nie mam pojęcia jaki to konkretny model. Widziałem go w necie i baaardzo mi się spodobał :). Podobno będzie można go sprowadzić z Niemiec. A ja właśnie jak będę coś konkretnego planował, to ściągnięcie tej fury z Niemiec. Jak się nie uda, to wezmę zwykłą TT-tkę, bądź nowego Garbusika :).
@crash- poprzez "moje malenstwo" rozumiesz swoj aktualny samochod, czy wyimaginowany, wymarzony?
150-180... pojecie wzgledne. wszystko zalezy od wyposazenia :)
gole bmw5 kosztuje 150tys a mozna kupic egzemplarz i za 330 tys :)
to samo z audi.
ale nie rozumiem planowania kupowania auta ktorego jeszcze nie ma. i do tego ze ma byc importowany z niemiec. wiekszosc fur.poza nielicznymi luksusowymi markami ma juz swoje przedstawicielstwa w polsce.
ehh po co ja sie produkuje. pozdro
A Polacy w dalszym ciągu będą się wozić Hammerami.
U mnie na podwórku stoją opel astra 2 i passat B5 póki co nie dorobiłem się jeszcze swojego ale tamtymi 2 czasami jeżdżę w niedalekiej przyszłości kupuje corse 2002 albo astre 2 może vectre tak za jakieś 6msc nic musze się jeszcze zastanowić co kupić 8-) 8-)
Terex nie wiem, ale Catepillar (poprzednik Terex'a) ma 177,1 litrowy silnik, siedem biegów, 6814- litrowy zbiornik paliwa, na jednym litrze może przejechać góra 1400 m, jedna opona waży 5,1 tony.MOC!!!!!!! W GTA:SA był jego odpowiednik.
A oto wymiary Terexa- 20,1 m długości, 6,9 m wysokości i 7,6 m szerokości. Waga- 610 ton. Cena- ponad 3 mln $. A zapotrzebowanie to jakieś 60- 75 pojazdów rocznie.
Terexa podobno już wywalili z produkcji bo za drogi w utrzymywaniu (3,3k koni robi swoje :lol: ).A produkcji opon podjeły się tylko dwie firmy: Bridgestone i Michelin.
Ciekawostka: Oleje do Terexa robi Lotus uhahah!
Ten Terex, jaki to ma silnik? xDz kosiarki
Terexa podobno już wywalili z produkcji bo za drogi w utrzymywaniu (3,3k koni robi swoje :lol: ).To jakiego następcę wprowadzą? Bo widać skoro tak długo służą w kopalniach odkrywkowych to musi się opłacać...
Crasch, pozazdrościć sprzętu :). Na takim czymś to dopiero można by się było wyżyć :).
Rura w polany, znaleźć jakąś dobrą miejscówe, polatać trochę, zrobić jakąś zadymkę no i pośmigać między drzewami :).
No to jest oczywiste.
I to bynajmniej nie kask z giełdy za 80zł tylko jakiś porządny HJC czy Nitro, co kto woli.
mógłby Ci kupić słownik języka polskiego...
A co do motoru to przymierzałem się dłużej do takiego cross'a ale mi dziewczyna wybiła to z głowy...
Ten "rodzinny garaż" wygląda mi na jakąś stację obsługi pojazdów.
Ta, Hammerem na zlot i od razu Lans +50 :DHammer przy GMC to pikuś. Wiem bo zaraz za oknem mam komis geparda, no a obok tego GMC stoi Caddilac Escalade.
Wczoraj mi się śniło, że mam Hummera :)
Caddilac Escalade.Czyli chu*owe auto, dla czarnuchów z MTV. Do wora.
Ja osobiscie w zyciu nie kupilbym Hummera, wolalbym TO CUDO (http://moto.allegro.pl/item278431862_super_nissan_350z_okazja.html).ja bym wolał coś z tego http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3730413
Ja osobiscie w zyciu nie kupilbym Hummera, wolalbym TO CUDO (http://moto.allegro.pl/item278431862_super_nissan_350z_okazja.html).Jak dla mnie za bardzo dresiarski ;) kwestia gustu... inni jeszcze, lubią wozy drabiniaste :D Ja natomiast lubie takie http://img501.imageshack.us/img501/2091/113891507c24904vr2.jpg http://img122.imageshack.us/img122/9429/113896807c24919de8.jpg
Ja osobiscie w zyciu nie kupilbym Hummera, wolalbym TO CUDO (http://moto.allegro.pl/item278431862_super_nissan_350z_okazja.html).Jesteś moim bratem bliźniakiem?
Ja osobiscie w zyciu nie kupilbym Hummera, wolalbym TO CUDO (http://moto.allegro.pl/item278431862_super_nissan_350z_okazja.html).ja bym wolał coś z tego http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3730413
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2448212
w GT5 będzie to ładniejsze znaczy bardziej realistyczne ;) ale to też ładne :smile:Ja osobiscie w zyciu nie kupilbym Hummera, wolalbym TO CUDO (http://moto.allegro.pl/item278431862_super_nissan_350z_okazja.html).ja bym wolał coś z tego http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3730413
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2448212
aphelion tez by chcial miec Astona ;]
a patrzcie na to -
http://news.windingroad.com/wp-content/uploads/2007/02/nismo-fairlady-z-1400.jpg
Ta, Hammerem na zlot i od razu Lans +50 :DHammer przy GMC to pikuś. Wiem bo zaraz za oknem mam komis geparda, no a obok tego GMC stoi Caddilac Escalade.
Wczoraj mi się śniło, że mam Hummera :)
Caddilac Escalade.Czyli chu*owe auto, dla czarnuchów z MTV. Do wora.
Ile pali ten hummer?
Potężna maszyna, ale tak się zastanawiam nad sensem kupowania tego typu fur. No, chyba że masz przed domem pustynię albo las równikowy.
@Set: Jedynym powodem kupna hummera albo escalade jest chęć wylansowania siebie samego, ani nie są pogromcami terenu (Niva i Uaz wciągają je nosem), wnętrza mają bardzo przeciętnie wykończone. Nie rozumiem fenomenu tych samochodów O_o
Ja osobiscie w zyciu nie kupilbym Hummera, wolalbym TO CUDO (http://moto.allegro.pl/item278431862_super_nissan_350z_okazja.html).Jak dla mnie za bardzo dresiarski ;) kwestia gustu... inni jeszcze, lubią wozy drabiniaste :D Ja natomiast lubie takie http://img501.imageshack.us/img501/2091/113891507c24904vr2.jpg http://img122.imageshack.us/img122/9429/113896807c24919de8.jpg
Nie porównuj (sorry ale takie zdanie ja mam) gównianych amerykańskich samochodów do dzieła sztuki jakim jest ferrari.no to pojechałeś, ale w sumie zgadzam sie z tobą może bym nie powiedział że wszystkie amerykańskie auta to gówna, ale koło Ferrari czy np. innych włoskich stajni bym ich nie postawił
Wnętrze w H2 i escalade powala?? Chyba ślepego, który stracił czucie w rękach... Śmieszą mnie te amerykańskie gówna, które nawet nie dosięgają do penisa japońskim i europejskim samochodom.
Jeżeli to http://www.gorillamotorsports.com/custom-car-gallery/hummer/h2-5.jpg porównujesz do tego http://www.culto4x4.es/wp-content/uploads/2007/09/toyota-land-cruiser-200-interior.jpg to mi ręce opadają.
Amerykańska motoryzacja skończyła się w latach '70... Robią ogromne silniki z malutką mocą. :lol: Ich inżynierowie tyle wyciągają z litra pojemności co moja sokowirówka.
Aha i jeszcze jedno jak terenówka to tylko z dieslem. A głupi amerykanin nawet nie wie co to jest. Tylko się podniecają nowym gadżetem jakim jest prius- taka moda.
H2 stał się suvem 2007 roku w stanach ziomuś. W europie ten shit by nie przeszedł.
Ulżyło. :cool:
http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/showDetails.html?id=19836452&__lp=5&scopeId=C&sortOption.sortBy=price.consumerGrossEuro&sortOption.sortOrder=ASCENDING&makeModelVariant1.makeId=7700&makeModelVariant1.modelId=2&vehicleCategory=Car&segment=Car&negativeFeatures=EXPORT&damageUnrepaired=NO_DAMAGE_UNREPAIRED&lang=de&pageNumber=1
niebawem będzie mój
Nie porównuj (sorry ale takie zdanie ja mam) gównianych amerykańskich samochodów do dzieła sztuki jakim jest ferrari.
Wnętrze w H2 i escalade powala?? Chyba ślepego, który stracił czucie w rękach... Śmieszą mnie te amerykańskie gówna, które nawet nie dosięgają do penisa japońskim i europejskim samochodom.
Jeżeli to http://www.gorillamotorsports.com/custom-car-gallery/hummer/h2-5.jpg porównujesz do tego http://www.culto4x4.es/wp-content/uploads/2007/09/toyota-land-cruiser-200-interior.jpg to mi ręce opadają.
Amerykańska motoryzacja skończyła się w latach '70... Robią ogromne silniki z malutką mocą. :lol: Ich inżynierowie tyle wyciągają z litra pojemności co moja sokowirówka.
Aha i jeszcze jedno jak terenówka to tylko z dieslem. A głupi amerykanin nawet nie wie co to jest. Tylko się podniecają nowym gadżetem jakim jest prius- taka moda.
H2 stał się suvem 2007 roku w stanach ziomuś. W europie ten shit by nie przeszedł.
Ulżyło. :cool:
Wiocha? I to wszystko oceniasz po 5min siedzeniu w tym samochodzie? Fakt, bardzo słusznie.Ty no ale nie podważaj danych podanych przez producenta. Skoro one i tak są zawsze gorsze od rzeczywistych. I patrząc na osiągi to ruch*ł bym tego hummer'a na prawo i lewo moim skromnym 2.0l silniczkiem który pali dwa razy mniej. Amerykanie mogliby się nauczyć robić mocne silniki od niemców, nie wspominając o japończykach którzy potrafią co prawda z 1.3 wycisnąć więcej niż 200KM ale żywotność pozostawia wiele do życzenia.
Oglądałem reviewy tego auta z Top Gear i było bardzo zachwalane szczególnie wzgl. H1 które to jest nie praktyczne.
Hummer ma swoją moc możesz mi zaufać, nie jeździłeś to nie wiesz, wgniata w fotel i możesz mi wierzyć, naprawdę jak na swoją wagę ma bardzo zadowalające osiągi, ale ty wiesz lepiej bo w nim siedziałeś no tak... Aha i te dane z papierku - proszę, przestań. Pojeździj tym autem potem oceń jego hamulce, skrętność i przedewszystkim moc a nie takie bredni z palca wyssane.
Aha i z tym co napisałeś parkowanie, zakręty etc. nie ma żadnych problemów.
PS. planujesz Audi A4 2.5Tdi - hehe tak się składa, że i takie auto mamy. Fajna furka. Co nie zmienia faktu, że H2 prowadzi się dużo bardziej komfortowo.
Szczerze mówiąc Megane, to mi się zawsze kojarzyło z wiochą, bez urazy ofkors.
Pozdro (i niech każdy kupuje co lubi :lol:)
Wiocha? I to wszystko oceniasz po 5min siedzeniu w tym samochodzie? Fakt, bardzo słusznie.Ty no ale nie podważaj danych podanych przez producenta. Skoro one i tak są zawsze gorsze od rzeczywistych. I patrząc na osiągi to ruch*ł bym tego hummer'a na prawo i lewo moim skromnym 2.0l silniczkiem który pali dwa razy mniej. Amerykanie mogliby się nauczyć robić mocne silniki od niemców, nie wspominając o japończykach którzy potrafią co prawda z 1.3 wycisnąć więcej niż 200KM ale żywotność pozostawia wiele do życzenia.
Oglądałem reviewy tego auta z Top Gear i było bardzo zachwalane szczególnie wzgl. H1 które to jest nie praktyczne.
Hummer ma swoją moc możesz mi zaufać, nie jeździłeś to nie wiesz, wgniata w fotel i możesz mi wierzyć, naprawdę jak na swoją wagę ma bardzo zadowalające osiągi, ale ty wiesz lepiej bo w nim siedziałeś no tak... Aha i te dane z papierku - proszę, przestań. Pojeździj tym autem potem oceń jego hamulce, skrętność i przedewszystkim moc a nie takie bredni z palca wyssane.
Aha i z tym co napisałeś parkowanie, zakręty etc. nie ma żadnych problemów.
PS. planujesz Audi A4 2.5Tdi - hehe tak się składa, że i takie auto mamy. Fajna furka. Co nie zmienia faktu, że H2 prowadzi się dużo bardziej komfortowo.
Szczerze mówiąc Megane, to mi się zawsze kojarzyło z wiochą, bez urazy ofkors.
Pozdro (i niech każdy kupuje co lubi :lol:)
Generalnie mi chodziło o to, że próbowałeś udowodnić praktyczność tego samochodu. A te 5min w środku wystarczyło aby ocenić MIERNOTĘ wykonania. Już moja 6 letnia meganka jest z lepszych materiałów wykonana. Zresztą pogadamy jak zrobisz prawko i na codzień będziesz takim jeździł po drodze.
Jak się handluje samochodami to pewnie masz wiele tych samochodów. zdaję sobie z tego sprawę.
Golf IV fajny jest, o wiele ładniejszy o następcy...
Mnie zastanawia skąd taksówkarze mają na takie, bo w Warszawie często można je spotkać... Pewnie używane ze 3 lata za 100 000 zł kupują. Za 4 góra 5 lat Iras będziesz myślał o Audi A4 z 2008 roku ;). Ja się normalnie zakochałem w nim. :smile:
http://www.autokrata.pl/lod/2418/a4_z_pakietem_s-line/
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3764048
Co powiecie na to? Ostatnio nas zaciekawiło, A8 hmm...
Cholernie mi się podoba Pan Rekin.Pan rekin ? Stratos ?
Mnie zastanawia skąd taksówkarze mają na takie, bo w Warszawie często można je spotkać... Pewnie używane ze 3 lata za 100 000 zł kupują. Za 4 góra 5 lat Iras będziesz myślał o Audi A4 z 2008 roku ;). Ja się normalnie zakochałem w nim. :smile:
http://www.autokrata.pl/lod/2418/a4_z_pakietem_s-line/
Mnie zastanawia skąd taksówkarze mają na takie, bo w Warszawie często można je spotkać... Pewnie używane ze 3 lata za 100 000 zł kupują. Za 4 góra 5 lat Iras będziesz myślał o Audi A4 z 2008 roku ;). Ja się normalnie zakochałem w nim. :smile:
http://www.autokrata.pl/lod/2418/a4_z_pakietem_s-line/
3-4 letnie A4? Nie ma szans - nie ten pułap. Z resztą Audi bardzo mi się podobają, ale jednak odrobinę za małe. E-klasa dla mnie zdecydowanie bardziej praktyczna.
Taksówkarze. Tak, to jest ciekawy temat. Na moim zadupiu (Zgierz k. Łodzi) kupił sobie jeden taką E-klase. Na nieszczęście gościu z wieżowca obok. Piękny, srebrny metalik, skórzana tapicerka. Świetny stan. Zżera mnie za każdym razem kiedy go widzę. Wiadomo - używany, z Niemiec, ale i tak ceny tych Mercedesów zaczynają się od 70k. Ile to się dzisiaj zarabia na taksówce? :|
Żartujesz, prawda?
Cholernie mi się podoba Pan Rekin.Pan rekin ? Stratos ?
niby dlaczego?cena nie jest zaporowa, a tam gdzie mieszkam waha kosmicznie droga nie jest.pozostaje kwestia części..a to się sprawdzi.
niby dlaczego?cena nie jest zaporowa, a tam gdzie mieszkam waha kosmicznie droga nie jest.pozostaje kwestia części..a to się sprawdzi.
Ale kupujesz już na bank ten jeden konkretny, czy poprostu się przymierzasz?
Pozatym super fura. Ja nie mam ani kasy, ani odwagi, żeby się w oldtimery pakować :smile:
A co powiecie o nowej khem khem... Imprezie? :lol:
A co powiecie o nowej khem khem... Imprezie? :lol:
co myślimy? Myślimy, że jest zajebiste i myślimy, że każdego z nas zżera zazdrość pzy czytaniu twych postów.
A co powiecie o nowej khem khem... Imprezie? :lol:
Ile to się dzisiaj zarabia na taksówce?W Warszawie jeśli jeździsz od 8 rano do 20-21 możesz wyciągnąć do 600zł dziennie. Ale odlicz wszystkie świadczenia. Mimo to i tak niezła sumka wychodzi.
hehe, pewnie duzo, chociaz niedawno (2 lata temu) plakali, ze malo dostaja ;]Jakoś nie pamiętam, żeby kiedyś taksówkarze narzekali na zarobki. Narzekali 2 lata temu na kasy fiskalne, a to inna bajka.
nie wiem czemu, ale jak zobaczylem tyl od razu wtoczyl mi sie do glowy ford escort ;dMa się tą wyobraźnię. :lol:
http://www.autobazar-zatec.cz/cars/3_0(883).jpg
Posłuchaj oscyp ja tylko jak każdy podaję samochody które mi się marzą w przyszłości, nic takiego nie posiadam i zapewne szybko w posiadaniu czegoś takiego nie będę więc nie ma czego zazdrościć.
Posłuchaj oscyp ja tylko jak każdy podaję samochody które mi się marzą w przyszłości, nic takiego nie posiadam i zapewne szybko w posiadaniu czegoś takiego nie będę więc nie ma czego zazdrościć.
Z tego co piszesz, to twój ojciec ma 100 tonowy jacht, Hummera H2, obok którego stoi A4 a niedługo dołączy do nich Escalade. No tak, zapomniałem, to normalne u mnie w mieście, więc czego tu zazdrościć :-)
Nikt Ci nie zarzucił, że się chwalisz, tylko po prostu gdy czytam o H2, jachcie, itp. to wydaje mi się, że moje warunki bytu, to jakiś 3 świat. ;)Hehe, dobre dobre - fajne takie wyolbrzymianie ;-) h2 jest, podałem tylko jakim autem jeździmy (jak większość w temacie) o łodzi napisałem tylko dla tego, że jest nam potrzebny duży, masywny i mocny samochód by ją transportować 100km nad nasz piękny Bałtyk na początku i końcu sezonu. Audi jest, ale na interes, i niedługo zniknie, niemniej podałem, że fajne auto bo nim jeździłem - po prostu.
Posłuchaj oscyp ja tylko jak każdy podaję samochody które mi się marzą w przyszłości, nic takiego nie posiadam i zapewne szybko w posiadaniu czegoś takiego nie będę więc nie ma czego zazdrościć.
Z tego co piszesz, to twój ojciec ma 100 tonowy jacht, Hummera H2, obok którego stoi A4 a niedługo dołączy do nich Escalade. No tak, zapomniałem, to normalne u mnie w mieście, więc czego tu zazdrościć :-)
pozdro
Posłuchaj oscyp ja tylko jak każdy podaję samochody które mi się marzą w przyszłości, nic takiego nie posiadam i zapewne szybko w posiadaniu czegoś takiego nie będę więc nie ma czego zazdrościć.
Z tego co piszesz, to twój ojciec ma 100 tonowy jacht, Hummera H2, obok którego stoi A4 a niedługo dołączy do nich Escalade. No tak, zapomniałem, to normalne u mnie w mieście, więc czego tu zazdrościć :-)
Hehe, dobre dobre - fajne takie wyolbrzymianie ;-) h2 jest, podałem tylko jakim autem jeździmy (jak większość w temacie) o łodzi napisałem tylko dla tego, że jest nam potrzebny duży, masywny i mocny samochód by ją transportować 100km nad nasz piękny Bałtyk na początku i końcu sezonu. Audi jest, ale na interes, i niedługo zniknie, niemniej podałem, że fajne auto bo nim jeździłem - po prostu.
pozdro
Pochwal się czym się wozisz, jakie masz doświadczenie i na czym opierasz te wszystkie twoje bzdety.
Szczerze mówiąc Megane, to mi się zawsze kojarzyło z wiochą, bez urazy ofkors.8)
CoolA temu o co chodzi? Może sam się pochwalisz czym jeździsz? A może prawko dopiero za 6 lat?
CytujCoolA temu o co chodzi? Może sam się pochwalisz czym jeździsz? A może prawko dopiero za 6 lat?
Pewnie kolejna opinia kolesia, który żadnego doświadczenia z samochodami nie ma... :roll:
btw. z chęcią bym zobaczył fotki tego jachtu. Może coś wrzucisz? Jaka marka i silnik?
http://www.meganecoupe.pl/nasze_autka/kolos/kolos_09.jpg
http://www.meganecoupe.pl/nasze_autka/kolos/kolos_02.jpg
Wiocha, nie?
ok ;d
nie chciales, ale tak jakos wyszlo ;PCytujPochwal się czym się wozisz, jakie masz doświadczenie i na czym opierasz te wszystkie twoje bzdety.CytujSzczerze mówiąc Megane, to mi się zawsze kojarzyło z wiochą, bez urazy ofkors.8)
CytujCoolA temu o co chodzi? Może sam się pochwalisz czym jeździsz? A może prawko dopiero za 6 lat?
Pewnie kolejna opinia kolesia, który żadnego doświadczenia z samochodami nie ma... :roll:
btw. z chęcią bym zobaczył fotki tego jachtu. Może coś wrzucisz? Jaka marka i silnik?
http://www.meganecoupe.pl/nasze_autka/kolos/kolos_09.jpg
http://www.meganecoupe.pl/nasze_autka/kolos/kolos_02.jpg
Wiocha, nie?
http://www.meganecoupe.pl/nasze_autka/kolos/kolos_09.jpgFajnie wyglada, tylko te lampy z tylu sa 'wiejskie'.
http://www.meganecoupe.pl/nasze_autka/kolos/kolos_02.jpg
Ty mozgu, zajrzyl na pare stron wczesniej, to sa cytaty crascha...Mi chodzi o Twój inteligentny komentarz do cytatów crash'a. Ale widzę ciężko to zrozumieć niektórym... :lol:
Po co ma Ci wrzucac foty jachtu?Po to że nie często się zdarza taka osobą w moim życiu i chciałbym zobaczyć. :???:
Crasch, bez urazy, ale tak patrzę na tego Hummera...
Czy Twój ojciec przechodzi jakiś kryzys wieku średniego? :twisted:
CytujTy mozgu, zajrzyl na pare stron wczesniej, to sa cytaty crascha...Mi chodzi o Twój inteligentny komentarz do cytatów crash'a. Ale widzę ciężko to zrozumieć niektórym... :lol:
Fajna ta łódka, hummer przy niej wygląda jak zabawka ociekająca chromem.
Ja bym powiedział, że przechodzi kryzys wieku średniego gdyby przy rodzinie 3-4 osobowej kupił porsche boxter'a. Przynajmniej żonie może się tłumaczyć, że bezpieczny, mocny i pojemny. :lol:
Jak czołg :lol:
A tak zupełnie poważnie, gdybym miał kupować samochód do ciągnięcia tej łajby, pewnie byłby to ML. Boli trochę, że składany w USA, ale jednak merc to merc.
Ps. Boxter to największy shit od porsche, taki porsche wersja low-end.Wiem, podałem auto z podobnego przedziału cenowego. Tylko tyle. Nie porównam przecież hummer'a do ferrari czy porsche z górnej półki. :lol:
CytujPs. Boxter to największy shit od porsche, taki porsche wersja low-end.Wiem, podałem auto z podobnego przedziału cenowego. Tylko tyle. Nie porównam przecież hummer'a do ferrari czy porsche z górnej półki. :lol:
Nie dzięki. Lubię terenówki ale może dopiero ok. 30stki. I napewno zakupię europejczyka, konkretnie touareg'a. 8)
@Krayzie - wszystkie.
@Crasch - ML jak dla emeryta? Hummer jak dla obwieszonego złotem, rapującego czarnu... ekhm! afro-amerykanina znaczy. Mercedes reprezentuje sobą klasę, elegancję, bezpieczeństwo i niezawodność. O Hummerze ciężko coś takiego powiedzieć. Szczerze mówiąc nie widzę powodu przerabiania wojskowego pojazdu na samochód cywilny. Skórzana tapicerka i chrom poprostu do niego nie pasują. IMHO.
A dane z karti... No cóż... Raczej nie ma sytuacji, kiedy producent w swoich folderach podaje zaniżone osiągi.
Różnica w cenie H2 i Boxtera jest znaczna, ten pierwszy kosztuje jeszcze raz tyle co drugi. To tak odnośnie Twojego przedziału cenowego.Znajdź mi hummer'a za 400 000 zł. Nie mówiąc o bling bling tuningu. :lol: A jeśli znajdziesz to cena jest chyba z kosmosu. Za te 400 000zł to ja mam cayenne turbo.
Z jednej strony zarzucasz nam, że nigdy nie siedzieliśmy w danym aucie a sam rzucasz stereotypami! Ty słyszałeś, że ML dla emerytów- po czym to wnosisz? Po wykonaniu, prowdzeniu? :lol: Clarkson się znalazł. Tylko wystarczy spojrzeć na hummera i stwierdzić do kogo on jest adresowany. (bling)CytujRóżnica w cenie H2 i Boxtera jest znaczna, ten pierwszy kosztuje jeszcze raz tyle co drugi. To tak odnośnie Twojego przedziału cenowego.Znajdź mi hummer'a za 400 000 zł. Nie mówiąc o bling bling tuningu. :lol: A jeśli znajdziesz to cena jest chyba z kosmosu. Za te 400 000zł to ja mam cayenne turbo.
ML fajne autko, ale kojarzy mi się z furami dla emerytów, niemniej najnowszy model wygląda godnie.
Ps. Cayenne to kupisz w cenie H2 bez żadnego problemu, nawet mniejszej, oczywiście mówię o produktach używanych.H2 az taki drogi jest czy Cayenne stanialo? Moglbys podac jakies linki, bo cos mi sie wierzyc nie chce.
Crasch, jeśli Mercedes się skończył, to Hummer się nawet nie zaczął.
No i chciałbym zobaczyć dwa razy bardziej luksusowy i lepiej wykonany samochód w cenie Benza.
Cytat: craschPs. Cayenne to kupisz w cenie H2 bez żadnego problemu, nawet mniejszej, oczywiście mówię o produktach używanych.H2 az taki drogi jest czy Cayenne stanialo? Moglbys podac jakies linki, bo cos mi sie wierzyc nie chce.
Znajdź mi hummer'a za 400 000 zł.
Crasch, bez urazy, ale tak patrzę na tego Hummera...Może sobie coś rekompensuje :D
Czy Twój ojciec przechodzi jakiś kryzys wieku średniego? :twisted:
Mowie o nowym z salonu, nie uzywane na Allegro. Nowke H2 i Cayenne. Wydaje mi sie, ze Porsche jest jednak drozsze, a nie tak, jak Ty mowisz.
Ps. Cayenne to kupisz w cenie H2 bez żadnego problemu, nawet mniejszej, oczywiście mówię o produktach używanych.
CytujZnajdź mi hummer'a za 400 000 zł.(ja jako wysoka osoba niezbyt się mieściłem xD).
200k złotych, dwa lata i 90k na liczniku? Ostro jechany. Za taką kasę można kupić roczną S-klasę, która ma przejechane ~25k kilometrów. Lexus, którego podałeś, jest tutaj żadną alternatywą.
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3959597
Hmm i sam podałeś odpowiedni przykład, mały sedan mercedesa kosztuje jeszcze więcej niż czołowa limuzyna lexusa.Wiesz o czym mowisz? S klasa to najwyzsza klasa Mercedesa.
Hehe a to dobre Wink również jestem wysoki i nie mam problemu jak zasiadam z tyłu, może siedziałeś na dodatkowej kanapie w bagażniku hehe?
Hmm i sam podałeś odpowiedni przykład, mały sedan mercedesa kosztuje jeszcze więcej niż czołowa limuzyna lexusa.:shock: Może Ciebie ten link przekierowuje gdzieś indziej?
Poza tym 40% tej ceny to marka, wiec w sumie jakby nie bylo znaczkow, to samochodzik by byl calkiem taniutki.Niech teraz znajdzie za ok. 120 000zł (to te 60% bez znaczków) tak wykonany samochód tylko nie mercedesa. Ten rok, ten przebieg. To pokazuję staremu i bierze bez namysłu.
CytujHmm i sam podałeś odpowiedni przykład, mały sedan mercedesa kosztuje jeszcze więcej niż czołowa limuzyna lexusa.Wiesz o czym mowisz? S klasa to najwyzsza klasa Mercedesa.
Ten merol jest ladniejszy (IMO), z mniejszym przebiegiem, mlodszy, a i tak jest w tym samym przedziale cenowym. Poza tym 40% tej ceny to marka, wiec w sumie jakby nie bylo znaczkow, to samochodzik by byl calkiem taniutki.
CytujHehe a to dobre Wink również jestem wysoki i nie mam problemu jak zasiadam z tyłu, może siedziałeś na dodatkowej kanapie w bagażniku hehe?
190 cm bez butów robi swoje :P
CytujHmm i sam podałeś odpowiedni przykład, mały sedan mercedesa kosztuje jeszcze więcej niż czołowa limuzyna lexusa.:shock: Może Ciebie ten link przekierowuje gdzieś indziej?CytujPoza tym 40% tej ceny to marka, wiec w sumie jakby nie bylo znaczkow, to samochodzik by byl calkiem taniutki.Niech teraz znajdzie za ok. 120 000zł (to te 60% bez znaczków) tak wykonany samochód tylko nie mercedesa. Ten rok, ten przebieg. To pokazuję staremu i bierze bez namysłu.
Crasch, ty naprawdę porównujesz Audi A6 do S-klasy Mercedesa? :shock:
Niższa półka, kilkukrotnie większy przebieg i starszy rocznik.
Pozatym mówisz o płaceniu za markę, a wyskakujesz z Jaguarem :lol:
a pomyliłeś z nową C klasą pewnie wszystkie modele będą się w pewnym sensie upodabniać do flagowego modelu.
Jeśli chodzi o lexusa to to jest konkurent nowej S klasy:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3071532
Odwiedziłem konfigurator na polskiej stronie MB - najdroższe co mi wyszło, to okrągły milion.Jest jeszcze SLR 722 ( masakrator :lol: ) za grubo ponad dwa miliony :cool: ale to seria limitowana
Nie krótka - nie jest to żadne "S Short" - tylko normalna.
Swoją teorie próbujesz przepchnąć podając samochody o jedną, dwie, albo trzy klasy gorsze. Jeśli dla Ciebie mocno eksploatowane A6 albo malutki Lexus IS to niewiele gorszy samochód od S-klasy, to chyba nie ma sensu tej dyskusji ciągnąć. Równie dobrze zamiast Hummera mogliście kupić Honkera - niewiele gorszy samochód za dużo mniejsze pieniądze :lol:
No i ciekaw jestem, ile ceny H2 wg Ciebie płaci się za jakość i wykonanie :grin:
A wybieg z linkiem do S'ki całkiem niezły. Podałeś dokładnie najdroższy model na allegro, nie licząc AMG, wersję Long z pełnym wyposażeniem.
@crasch - naprawdę nie trzeba być posiadaczem danego samochodu, żeby mieć o nim wiedzę i się na jego temat wypowiadać. Z resztą powinieneś to wiedzieć, skoro tak twardo mądrujesz się na temat Mercedesa.
Porównanie? No cóż... W końcu to Ty pierwszy wyskoczyłeś z rozjechaną A6 na niemal nową S-klasę.
Czy obecne samochody Mercedesa są równie solidne jak 15-30 lat temu, będzie można powiedzieć za jakieś 15-30 lat, bo nie wiem, jak chcesz porównywać nowego okulara z 30-letnią beczką. Co można stwierdzić na pewno, MB w kwestii jakości wykonania, materiałów, blachy i mechaniki to najwyższa półka. To, że 99% taksówkarzy wybiera do pracy samochody marki Mercedes, o czymś chyba świadczy? Wydaje mi się, że zależy im na czymś innym niż gwiazdka na masce...
No i nie odpowiedziałeś na pytanie, ile % ceny w rzeczywistości wart jest Hummer :lol:
Jak już coś wspominacie o mercach to zaje*iście podoba mi się SLR McLaren, jedno z moich ulubionych aut (obok Evo X i Civic'a) jeśli chodzi o wygląd.
Hmmm a Hummer w komisie się kurzy... Dziś widziałem ktoś jeździł Escaladem (jak wracałem ze szkoły go nie było), a Hummer stał, widać że już się robi zbyt "pospolity" u nas w Polsce.
Heh... Crasch, rozbrajasz mnie. Czy jako użytkownik H2 zaprzeczysz, że z 6 litrowego silnika wycisnęli tylko 325 koni mocy (S-klasa dla porównania z takiej pojemności ma ponad 500 koni)? Czy nieprawdą jest, że ta 3-tonowa krowa przy spokojnej jeździe spala 15 litrów na setkę, a w mieście mocno ponad 20? Zaprzeczysz, że w środku masz kanciastą deskę rozdzielczą o spartańskiej stylistyce i słabej jakości plastiki? Może jeszcze powiesz, że prowadzi się równie komfortowo, jak normalnych rozmiarów limuzyna i równie dobrze się nim manewruje po mieście?
@b.szym - zazdrościć czego? Kasy jego ojca? Dorobił się - ma, ale niech mi Crasch nie wmawia, że Hummer to super samochód, jednocześnie czepiając się jakości Mercedesa.
Ach Crasch... Crasch... 330KM przy takiej pojemności to nie jest mało. To jest żanująco mało i dowodzi tylko, że Amerykanie nie potrafią robić mocnych silników - idą w pojemność, a nie potrafią z niej wiele wycisnąć. To samo dotyczy spalania. MB z takiego silnika wyciska o wiele więcej mocy, a i tak ma sporo mniejsze spalanie. Osiągi - v-max 160 km/h i przyspieszenie 0-100 w 10 sekund to wyniki godne Lanosa, a nie samochodu z 6-litrowym silnikiem. No ale skoro ktoś kupuje samochód, żeby dużo lać i wolno jeździć... Oczywiście szanujemy to.
Pospolity, nie za bardzo bym się zgodził, osobiście widziałe 3x H2 prócz naszego.Chodziło mi o to że łatwiej jest zobaczyć Hummera lub nawet go kupić niż Escalade'a, a imo kupowanie obu tych samochodów to strata pieniędzy, chyba że się robi kupę pieniędzmi, albo ma się własne złoża ropy :)
CytujPospolity, nie za bardzo bym się zgodził, osobiście widziałe 3x H2 prócz naszego.Chodziło mi o to że łatwiej jest zobaczyć Hummera lub nawet go kupić niż Escalade'a, a imo kupowanie obu tych samochodów to strata pieniędzy, chyba że się robi kupę pieniędzmi, albo ma się własne złoża ropy :)
Nie mamy zamiaru kupienia Escalade gdy będziemy mieli H2, tylko jak sprzedamy Hummera.Nie chodziło mi o kupowanie Escalade'a jak się ma Hummera ale kupowanie któregoś z nich w ogóle. Moim zdaniem czasy takich samochodów są już policzone.
Moim zdaniem Escalade to bardzo udane autko. Oczywiście gówno bo Amerykańskie ale udane hehe
to my mamy jakiegoś dziwno mocnego H2, bo nasz bez problemów najmniejszych osiąga 160 km/h i przyspieszenie na pewno lepsze niż 10 s do 100km/h.
to my mamy jakiegoś dziwno mocnego H2, bo nasz bez problemów najmniejszych osiąga 160 km/h i przyspieszenie na pewno lepsze niż 10 s do 100km/h.
Wydaje Ci się :lol: a wszystko co piszę, to są suche fakty :P
to my mamy jakiegoś dziwno mocnego H2, bo nasz bez problemów najmniejszych osiąga 160 km/h i przyspieszenie na pewno lepsze niż 10 s do 100km/h.
Wydaje Ci się :lol: a wszystko co piszę, to są suche fakty :P
CytujNie mamy zamiaru kupienia Escalade gdy będziemy mieli H2, tylko jak sprzedamy Hummera.Nie chodziło mi o kupowanie Escalade'a jak się ma Hummera ale kupowanie któregoś z nich w ogóle. Moim zdaniem czasy takich samochodów są już policzone.
Moim zdaniem Escalade to bardzo udane autko. Oczywiście gówno bo Amerykańskie ale udane hehe
WTF?! Laughing Laughing Laughing LaughingAno tak mi się wydaje, cena baryłki ropy rośnie, więc producenci będą sie wycofywać z takich aut, nie mówię że od razu, ale z czasem....chyba że wydadzą miliardy pieniędzy na mega wydajne silniki lub pojawi się jakiś cud i nowy rodzaj energii .
Iras chcesz by cztero tonowe auto przyspieszało do setki w 4 sekundy? To nie jest wyścigówka :???:
4 sekundy nie, ale Cayenne Turbo potrafi w 5.6 s, a Audi Q7 wazy 2240 kg i potrafi w 7.4 s.
Pospolity, nie za bardzo bym się zgodził, osobiście widziałe 3x H2 prócz naszego.Chyba jednak jest pospolity. Koło stacji metra przy której przejeżdżam stoi biały Hummer ta wersja long. :lol:
Ale zawsze można być polaczkiem i napluć na bogatszego.No tak to już nie można swojego zdania wypowiedzieć o danym samochodzie tylko jak ktoś jest bogatszy, to musi mieć wszystko naj i szaremu człowiekowi nie można dyskutować.
No jeśli przy metrze stoi jeden biały hummer to faktyczie, pospolitość do potęgi. Nie to co Cayenne w centrum Warszawy, które widać częściej na skrzyżowaniach niż polonezy. Raz siedząc na przystanku przy P. Bankowym w ciągu 10 minut zarejestrowałem 7 Cayenne - to się nazywa dopiero oryginalność i niepospolitość.CytujPospolity, nie za bardzo bym się zgodził, osobiście widziałe 3x H2 prócz naszego.Chyba jednak jest pospolity. Koło stacji metra przy której przejeżdżam stoi biały Hummer ta wersja long. :lol:
Ale czy wy naprawdę musicie porównywać Porsche do Hummera? Przecież to aż nie wypada :mad:To jakby bolidy F1 porównywać do samochodów w rajdzie Paryż-Dakar. To dwie inne bajki.
A to kiedyś taki lajtowy temacik był...
Ktoś tam kiedyś powiedział że zamiast tego H2 wolałby kupić Cayenne i tego się trzymam. A dlaczego nie wypada? Cayenne to... co to własciwie jest? Ani to sportowe, ani to terenowe. Takie drogie, wysoko zawieszone kombi, które od VW (Samochodu dla LUDU) Tuarega różni się tylko budą i znaczkiem. Hummer to toporna, ciężka terenówka. Nie udaje terenówki tylko po prostu nią jest.Ja napisalem, ze wolalbym Cayenne i dalej sie tego trzymam. Oba auta uwazam za wyrozniajace sie z tlumu - jedno to masywny, amerykanski woz, ktory jest rzadkoscia na naszych ulicach, zas drugi to po prostu Porsche. Cayenne to po prostu SUV - wlasnie wysoko zawieszone kombi; ani sportowe, ani terenowe. Nigdzie nie napisalem, ze Cayenne jest ktorymkolwiek z tych samochodow. Moglbym rownie dobrze sie wozic Tauregem - bez roznicy. W tym problem, ze napisalem o moich marzeniach, a marzenie to akurat Cayenne/Q7. Mowiac realnie: nigdy nie bede mial ani Porsche, ani Audi, ani nawet tego VW.
Cayenne to po prostu SUV - wlasnie wysoko zawieszone kombi; ani sportowe, ani terenowe. Nigdzie nie napisalem, ze Cayenne jest ktorymkolwiek z tych samochodow. Moglbym rownie dobrze sie wozic Tauregem - bez roznicy.A ja nie napisałem, że Ty tak napisałeś. Również wyraziłem swoje zdanie na temat wyoskich drogich kombi których nienawidze całym sercem ;]
@svonston - a luksusowe autokary przerabiane na kampery? :smile:Skasowalem tego posta, bo pomyslalem, ze to oczywiste :lol:.
Hummer to toporna, ciężka terenówka. Nie udaje terenówki tylko po prostu nią jest.Pewnie, tylko ciakwe czy chociaż 50% ludzi na świecie ( nie mówiąc o polakach) wyjeżdża takim hummerem poza ubite drogi? To jest lans.
Pewnie, tylko ciakwe czy chociaż 50% ludzi na świecie ( nie mówiąc o polakach) wyjeżdża takim hummerem poza ubite drogi? To jest lans.
To nie ten sam hummer.Pewnie, tylko ciakwe czy chociaż 50% ludzi na świecie ( nie mówiąc o polakach) wyjeżdża takim hummerem poza ubite drogi? To jest lans.
Bardzo dużo.
Wiesz ilu Amerykańskich żołnierzy jeździ nim w Iraku na pustyniach?
Wiesz ilu Amerykańskich żołnierzy jeździ nim w Iraku na pustyniach?Master, precyzuję- chodziło o h2 jak przez ostatnie xx stron...
Tak sobie przeglądam hondy i natknąłem się na dwa zupełnie różne wnęrza (materiały itp). Myślę wtf? a tu okazuje się, że są na dwa różne rynki.
Honda CR-V (wnętrze)
Wersja amerykańska: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3400056
Wersja europejska: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3410432
Biedni amerykanie. :lol:
Nie jakieś crvki tylko normalnego samochodu. Moim zdaniem i chyba każdego kto ma normalny wzrok ta europejska po prostu jest z lepszych materiałów wykonana- to przecież widać, nie trzeba macać. Chodzi mi tylko o WNĘTRZE, więc po ch*ja mam nim jeździć? Ciągle jeden argument dajesz... "Prowadzi się dziwnie pewnie to wina materiałów z poprzedniej epoki." Tak? Rolling Eyes Już nawet nie chodzi o wyposażenie, ale kurde te przełączniki, kierownica z hondy civic '96, radio jak kaseciak u mojego ojca w polonezie 15 lat temu, jedyne co fajne to beżowa tapicerka.
A takie auta jak Escalade czy Hummer w Europie kupią fanatycy amerykańskiej motoryzacji. Tak samo jak w Polsce jakieś supersportowe auto. Escalade faktycznie wygląda jak salon na kółkach i ok, a hummerowi daleko do tego.
Tak, tak escalade fajny (happy?), ale nie porównuj samochodu dla mas do limu... samochodu luksusowego. Moim zdaniem jest o wiele fajniejszy od Hummer'a.
Twoje stwierdzenie wynika z Twojej próby rekompensaty małego pindola. A tak BTW to te auta która wymieniłeś troszkę palą więcej od europejskich/japońskich i myśle że aby je utrzymać (+ ubezpieczenie, a przeciez one maja od 3l w góre) wydałbyś w rozrachunku więcej niż na takiego Opla. Prawda jest taka że opłaca się jeździć amerykanskimi autami w Stanach.
I nie ma ch.uja, hłehłe. Chciałbym takim czyms kiedys wjechac w jakis domPanowie z Top Gear powinni się nim zainteresować do rozwalania przyczep kempingowych :)
Powiedzcie mi czemu tak jest, że taniej chodzi E-klasa z rocznika 2000-2001, niż C-klasa z tego samego roku
są strefy zgniotustrefa zgniotu w takim aucie jadąc 200 km/h kończy sie na tylnej szybie ;) ale tak na poważnie to mi też sie takie autko podoba i jak bym posiadał taką kase to bym go przyjął na klate.Małe, szybkie, niskie spalanie krótko mówiąc miodzio :grin:
Mnie matka i dziewczyna kochają, dlatego nie pozwalają mi dosiadać takich rumaków... Poza tym lubię jak nie pada mi na twarz, jest cieplutko, psa mogę przewieźć, pasażerom wygodnie, są strefy zgniotu, porządne audio i takie tam.
Mnie matka i dziewczyna kochają, dlatego nie pozwalają mi dosiadać takich rumaków... Poza tym lubię jak nie pada mi na twarz, jest cieplutko, psa mogę przewieźć, pasażerom wygodnie, są strefy zgniotu, porządne audio i takie tam.
Ta wersja na której jeździłem to wersja Solo. Nie ma tam miejsca dla pasażera. Nie wziął bym takiej odpowiedzialności na siebie. Uważam że na motorach powinni jeździć tylko ich posiadacze. No ale przyspieszenie w niecałe 4 sekundy do setki to jest coś za czym się tęskni gdy już pozbędziesz się takiej maszyny.
Mnie matka i dziewczyna kochają, dlatego nie pozwalają mi dosiadać takich rumaków... Poza tym lubię jak nie pada mi na twarz, jest cieplutko, psa mogę przewieźć, pasażerom wygodnie, są strefy zgniotu, porządne audio i takie tam.
Ta wersja na której jeździłem to wersja Solo. Nie ma tam miejsca dla pasażera. Nie wziął bym takiej odpowiedzialności na siebie. Uważam że na motorach powinni jeździć tylko ich posiadacze. No ale przyspieszenie w niecałe 4 sekundy do setki to jest coś za czym się tęskni gdy już pozbędziesz się takiej maszyny.
MarcePan - bracie 8-) widzę, że rozwijałeś setkę w takim samym czasie co aktualnie ja - piękne 4 sekundy :)
Czemu już nie jeździsz?
Nie tłumacz Krayzieowy tego co prawdziwi motocykliści kochają w swoich maszynach, mało kto nie jeżdżący zrozumie motocyklistę, zawsze tylko 'dawca nerek' 'samobójca'.... szkoda słów.
Fajny sprzęcik. Niestety nigdy nie miałem okazji poszaleć taką maszyną po bezdrożach. Nie ciągnęło mnie do tego ale muszę w końcu sprobować żeby się przekonać. Ja najbardziej lubię przyspieszenie do 160km/h w parę sekund. Ale zdaję sobie sprawę że jazda po naszych drogach jest bardzo niebezpieczna dlatego też odpuściłem sobie. Być może offroad okaże się strzałem w 10-tkę.
Nie jeżdżę ze względu na dziewczynę i w jakiejś mierze rodziców
A na nasze drogi ścigacz to zabójstwo. Chyba, że ktoś umie się pohamować- ja bym się samego siebie bał. Tyle. Cross to zupełnie inna sprawa. Taka zabawka na odreagowanie jak quad.
Była Golfa kupićFakt, myślałem też o nowym Mondeo, ale design Tico mnie urzekł. :lol:
Była Golfa kupić :PCiekawe za co, jak ty sępisz 30 zł na grę.
Sam kiedyś bym chciał sobie kupić Golfa IV lub chociażby III.
Np. takiego (niekoniecznie z tymi felgami i tapicerką):
(http://img166.imageshack.us/img166/269/golfkf4.th.jpg) (http://img166.imageshack.us/my.php?image=golfkf4.jpg)
Lub takie cudo:
http://www.v10.pl/archiwum/serwis_informacyjny/aktualnosci/volkswagen/golf/vw_golf_gt_sport_1.jpg
całkiem fajnie ciągnie tak do 60:lol: :lol: :lol:
:shock: :-DCytujcałkiem fajnie ciągnie tak do 60:lol: :lol: :lol:
całkiem fajnie ciągnie tak do 60.Nawet do 100 nie idzie mu tak najgorzej ;). Swoją drogą jest z ostatniego rocznika modeli z lepszym (bo jeszcze nie polskim) lakierem i nie rdzewieje za bardzo. :cool:
Crasch odwal się ode mnie bo ja tylko napisałem to co w następnym poście napisał MarcePan.CytujNie jeżdżę ze względu na dziewczynę i w jakiejś mierze rodziców
Myślałem o motorze na poważnie, ale poważniej traktuję swój związek z dziewczyną, którą kocham i rodziców których kocham równie mocno. I nie chcę aby stracili swojego syna. A na nasze drogi ścigacz to zabójstwo. Chyba, że ktoś umie się pohamować- ja bym się samego siebie bał. Tyle. Cross to zupełnie inna sprawa. Taka zabawka na odreagowanie jak quad.
Po 1-wsze takie bredzenie jakie tutaj nam zaprezentowałeś, że kochasz swoją rodzinę/dziewczynę i dla tego nie jeździsz na motocyklu mnie najbardziej rozbawiłoJakoś nie zauważyłeś, że z tych samych powodów co ja napisałem o rodzinie i dziewczynie MarcePan sprzedał swój ścigacz!
:shock: :-DCytujcałkiem fajnie ciągnie tak do 60:lol: :lol: :lol:
Nie żebym miał coś przeciwko, sam raczej bardzo szybko nie jeżdżę (nie więcej niż 85 mph), ale brzmi dość zabawnie :)
Akurat nie trafiłeś. Pracuję dla firmy, która wypożycza takie ZABAWKI!!!! Laughing Organizujemy przejazdy wzdłuż Wisły quadami. Dla mnie to są zabawki i tyle. Bo jak nazwać coś co służy tylko do... ZABAWY? Nie pojedziesz tym na wakacje tylko ewentualnie możesz zabrać ZE sobą. Mój kumpel ma 2 fury. Na codzień jeździ hyundaiem coupe tiburon, a do rajdów ma wybebeszone punto hgt. I to punto jest niczym innym jak ZABAWKĄ służącą TYLKO do zabawy na rajdach.
Jakoś nie zauważyłeś, że z tych samych powodów co ja napisałem o rodzinie i dziewczynie MarcePan sprzedał swój ścigacz!
Zresztą co Cię boli? Że Tobie mamusia pozwala szaleć na takim motorze to nie znaczy, że innych ciągnie do czegoś takiego.
Niektórzy czują pewną odpowiedzialność względem swojej rodziny dlatego nie jeżdżą na ścigaczach. Jak już napisałem jedyne czego bym się bał jadąc tak mocnym motorem jak ścigacz to samego siebie.
Sam zobaczysz jak znajdziesz dziewczynę taką prawdziwą (nie z pornosa ściągniętego z sieci), która będzie się o Ciebie bać.
Kup sobie ścigacza skoro to Twoja PASJA. Ja mam to w dupie (bardzo głęboko) i tylko przedstawiłem punkt widzenia osoby, która nie patrzy tylko na swoje zachcianki.
Co do tej wypożyczalni w której pracujesz, to błagam nie rozśmieszaj mnie, wypożyczalnia hehe, ja wiem jak wygląda wypożyczalnia, i te śmietniki z chin co tam macie to się zgadza to są zabawki, dosłownie.
Ale nie masz pojęcia co to jest prawdziwy motocykl crossowy lub enduro, widzę to po Twojej gadce.
Co za człowiek...
Mi 'mamusia' na nic pozwalać nie musi, jestem dorosły i sam podejmuję decyzje, ona ma oczywiście swoje zdanie na temat sportu który uprawiam (MX) i nie za bardzo to jej się podoba ze względu na niebezpieczeństwo ale szanuję to, bo wie, że to kocham.
Co za człowiek...
Mi 'mamusia' na nic pozwalać nie musi, jestem dorosły i sam podejmuję decyzje, ona ma oczywiście swoje zdanie na temat sportu który uprawiam (MX) i nie za bardzo to jej się podoba ze względu na niebezpieczeństwo ale szanuję to, bo wie, że to kocham.
Trzy pytania:
1. Ile masz lat?
2. Masz prawko?
3. Jak zarobiłeś na tego crossa?
Mógłbyś przestać zachowywać się jak rozpieszone dziecko.
PS: Porównanie do F1 zupełnie chybione, bo F1 to profesjonalny sport.
CytujCo do tej wypożyczalni w której pracujesz, to błagam nie rozśmieszaj mnie, wypożyczalnia hehe, ja wiem jak wygląda wypożyczalnia, i te śmietniki z chin co tam macie to się zgadza to są zabawki, dosłownie.
Ale nie masz pojęcia co to jest prawdziwy motocykl crossowy lub enduro, widzę to po Twojej gadce.
Żal...
Trzy pytania:
1. Ile masz lat?
2. Masz prawko?
3. Jak zarobiłeś na tego crossa?
Mógłbyś przestać zachowywać się jak rozpieszone dziecko.
PS: Porównanie do F1 zupełnie chybione, bo F1 to profesjonalny sport.
sport.Akurat porównanie było dobre, na niekorzyść porównującego. Ścigacza w Polsce nie kupuje się dla sportu, tylko zbierania blachar i napier... 160 na zabudowanym. Taka prawda.
Mógłbyś przestać zachowywać się jak rozpieszone dziecko.Uważaj Iras, on za to obrażał mi rodzinę. :lol:
(...)Jesli o mnie chodzi, to nie jestem fanem jednosladow (skoro juz przy tym temacie jestesmy), poniewaz srodek transportu powinien oferowac komfort podrozy. Owszem, sa niby wygodne cruisery, jak Honda Gold Wing (my to nazywamy 'pizza', bo bagaznik z tylu jest jak znalazl na duza pizze :)), ale zaden motocykl nie zapewni chociazby dachu nad glowa. (...) Wazne, zeby byl staly doplyw gotowki na paliwo i ew. naprawy, reszta to tylko nowomodne i nic nieznaczace udziwniania 8)Zgadzam się praktycznie w 100% (co do motoru to nawet w 1000). Chętnie bym sobie wziął samochód z 2 litrowym silnikiem, tyle, że na ten moment nie jestem w stanie zarobić na jego utrzymanie. Wiadomo, mogę gdybać i marzyć, ale zasadniczo mijać się to będzie z celem, bo nie mam kasy na utrzymanie samochodu, który jest nieekonomiczny, a części ma drogie. Może za 10 lat ;). Póki co mój Ray, jest wystarczający. Dlatego kupno nowego tłumika (co jest neistety niezbędne, z tego co słyszę przy wyższych obrotach (czyt. Shelby Contra II przy 30 tys. ;). Na szczęście nie jest to morderstwo na moim portfelu.
Akurat porównanie było dobre, na niekorzyść porównującego. Ścigacza w Polsce nie kupuje się dla sportu, tylko zbierania blachar i napier... 160 na zabudowanym. Taka prawda.
CytujMógłbyś przestać zachowywać się jak rozpieszone dziecko.Uważaj Iras, on za to obrażał mi rodzinę.
Ta, czyli wszyscy jeżdżący motocyklami nie czują żadnej odpowiedzialności względem swojej rodziny, weź człowieku pomyśl co piszesz zanim wyślesz to do sieci.Niektórzy nie wiedzą co to strach, a niektórzy nie czują odpowiedzialności a inni sobie po prostu ufają na tyle, żeby dosiąść taką maszynę.
ps. F1 to profesjonalny sport, zgadza się, a motocross to co? sport dla cieci? Następny który zaczyna gadać o czymś o czym nie ma pojęcia.
Gdzie ja się zachowuje jak rozpieszczone dziecko? Wnioskujesz przez to, że poprawiam Krayzie który wypowiada się na temat który nie ma pojęcia, a którym ja się bardzo, powiedzmy interesuję?
Iras chyba podkreślił to, że porównanie sportu jakim jest motocross do F1 jest takie jak piłki nożnej do ping ponga...
Niby i to i to sport ale jednak...
Dla mnie jeżdżenie 160 na zabudowanym jest sportem ekstremalnym, szczególnie w Polsce. Zresztą Krayzie napisał, że nie kupiłby go, bo za bardzo szanuje życie i bliskich. Z czym się zgadzam i tylko ciągnę temat ścigaczy, gwoli rozwiania wątpliwości.CytujAkurat porównanie było dobre, na niekorzyść porównującego. Ścigacza w Polsce nie kupuje się dla sportu, tylko zbierania blachar i napier... 160 na zabudowanym. Taka prawda.
Tarniak, mój ulubiony użytkowniku 8-) nikt tu nie mówił o ścigaczach używanych do sportu w polsce, nikt - zapoznaj się lepiej z ostatnimi postami.
W F1 byle łepek nie wystartuje. Kupić crossa i zgrywać Trevisa Pastranę może każdy :lol:OWNED! :lol:
Jeśli nie, to dla Ciebie jest to tylko hobby = zabawa.
W F1 byle łepek nie wystartuje. Kupić crossa i zgrywać Travisa Pastranę może każdy :lol:
Smart ForTwo Diesel pali ok 3-4l w mieście. :shock: Jeśli wierzyć kumplowi z uczelni.http://www.autocentrum.pl/spalanie/smart/fortwo/
O, specjalista! Super :lol: powiedz mi tak szczerze jakie masz w ogóle pojęcie o motocrossie prócz tego, że to sport motocyklowy? Żadnego pojęcia nie masz (zapewne nawet nie byłeś na żadnych amatorskich zawodach), a tym tekstem rozśmieszyłeś KAŻDEGO który uprawia ten sport, i wie o co chodzi.Czyli według Ciebie: $ na przygotowanie bolidu = $ na przygotowanie motoru crossowego?
Jeszcze tylko dodam, ze swojego wrodzonego chamstwa, że quady czy tam inne ATV, to imo zabawki dla dzieciaków, podstarzałych bogatych biznesmenów bądź ludzi, którzy nie mają co robić z kasą.
Najśmieszniejsze w tym jest to, że jedyny pojazd jaki w życiu prowadziłeś to twój monstrualny ticoTo, że "posiadam" dany samochód chyba nie wyklucza, że jeździłem również innymi :lol:
Najśmieszniejsze w tym jest to, że jedyny pojazd jaki w życiu prowadziłeś to twój monstrualny tico, jakbyś dosiadł takiej zabawki wydaje mi się, że momentalnie byś sobie połamał kości
PS: nie wiem o co chodzi, ale jak piszę i np. chce coś zmienić, to dzieje się coś takiego ze literki mi jedna nachodzi na drugą i nie mogę dalej pisać. Macie czasami takie cos?Niechcący wcisnąłeś sobie klawisz "insert". Naciśnij go jeszcze raz, to będzie "normalnie". ;)
Crasch - jeździłem na czterosuwowej 450-tce KTM'a i dwusuwowej 250-tce Yamahy. Nie uważam, żeby to było trudne. Zdrowy i sprawny facet przy zachowaniu ostrożności nie powinien zrobić sobie krzywdy i błyskawicznie opanować podstawy jazdy.
to o czym my jeszcze mamy rozmawiać?
Skoro ja Ci piszę, że Yamaha miała silnik dwusuwowy, a Ty wiesz lepiej - że jeździłem tylko na 4T, to o czym my jeszcze mamy rozmawiać? :shock:
OT: kiedyś miałem motorynkę ,,Ponny"
jeździć w terenie zabudowanym 160km/h. (...) poczuć przyspieszenie do setki w 3,5 sekundy.MarcePan proszę ;). Sam to potwierdzasz. I nie powiesz mi, że jeździłeś nim tylko po drogach ekspresowych, autostradach i autobahnie :D
Iras nie chce kontynuować tej pustej dyskusji ale chłopie bzdury piszesz. Tu nie chodzi i jazdę 200km/h godzinę. Jazda na motorze to coś znacznie więcej ponad to. Spotykasz się ze znajomymi i jedziecie w kilka maszyn na przejażdżkę. Jak ktoś tego nigdy nie próbował to nie ma pojęcia jakie to uczucie.
PS. Akurat ja do prędkości zawsze szacunek miałem. Gdzie mogłem to sobie jechałem szybko ale to zdarzało się bardzo rzadko. Mnie w sportowych motorach kręci najbardziej miażdżące przyspieszenie. Jedziesz sobie 100km/h przed Tobą piękna droga i sznurek aut. Wychylasz manetkę gazu, czujesz jak maszyna ożywa, słyszysz ryk silnika i coraz większy opór powietrza. Kładziesz się na baku wkręcasz motor na jeszcze wyższe obroty i mkniesz zostawiając z tyłu każdego innego użytkownika drogi.
Jak prowadzisz motor to czujesz że maszyna jest częścią Ciebie. To jest uczucie, którego nie da żaden samochód. Zgrywasz się z motocyklem o potężnej mocy by opanować jego temperament i osiągasz taką radość z jazdy że nic nie można do tego porównać.
Potem jak pozbywasz się takiej maszyny to uwierz że łatwo nie jest się z nią rozstać. Jak widzisz innych motocyklistów mknących na swoich rumakach to aż ciężko się powstrzymać żeby nie powrócić na drogi razem z nimi. Uwierz że tu nie chodzi o prędkość i blachary.
kazdy uzytkownik drogi patrzy na Ciebie i podziwia twoją maszynę.
Taaa... Ścigacze to głupota! Tak samo jak samochody z silnikiem większym niż 1.2 L rozwijające prędkości ponad dozwolone w Polsce 120 km/h. Jak kupisz samochód z 2 litrowym silnikiem to jestes debilem, bo u nas są kiepskie drogi i nie ma torów. lolozordNo tak, bo np. nie ma różnicy między dużym samochodem rodzinnym 1.8l, a ścigaczem... :-?
No tak, bo np. nie ma różnicy między dużym samochodem rodzinnym 1.8l, a ścigaczem... :-?Jeśli chodzi o stwarzanie zagrożenia no to... Samochód jadący 200 km/h ma większą masę i jest mniej zwrotny od ścigacza (większe BUM), więc jest różnica, na korzyść ścigaczy. W dodatku odsetek wypadków i zgonów powodowanych przez takie samochody jest o wiele większy niż w analogicznym przypadku jeśli chodzi o ścigacze. Zmierzam do takiego wniosku (zabrakło synonimu, niechlujstwo językowe), że mowienie "mam dziewczyne, żółwia i rodzinę, więc nie kupię ścigacza, dzięki temu również nie będę stwarzał zagrożenia na drodze" jest lekko bezsensowne.
Tarniak zależy też co ja rozumiem pod pojęciem prędkość i co Ty pod nim rozumiesz. Pisząc o wyprzedzaniu paru aut naraz miałem na myśli sytuację kiedy jedziemy po pięknej drodze (uwierz są takie w Polsce) i można sobie na to pozwolić. Po mieście zawsze jeździłem przepisowo. Bo u nas w kraju panuje zwykłe chamstwo względem motocyklistów. Jak jedziesz np. w takiej Austrii motorem to w korkach użytkownicy osobówek zostawiają miejsce w odstępach od siebie jak podjeżdżasz do świateł żeby motor miał gdzie się zmieścić.I dokładnie o to mi chodziło. Po prostu kierowców rozważnych (i mówię tu o każdym środku lokomocji) jest mało.
U nas często bywa tak że celowo zajeżdżają żebyś czasem nie ustawił się bliżej świateł niż oni. Miałem taką sytuację kiedyś. Podjechałem na światłach między samochodami i przy samej sygnalizacji ustawiłem się z prawej strony drogi. Patrze kątem oka a tu jakiś dresik z BMW i lalunią siedzi. Słysze że gazuje aż mu zawory stukają. Zaświeciło się zielone ja patrze a ten baran ostro gazu tej becie daje aż mu tyłem rzuciło i pcha się na mnie. Nie miałem gdzie za bardzo uciec bo zaraz z prawej były barierki. No to dałem jeść maszynie i odstawiłem frajera o mało nie wpadając na ta barierkę. Potem celowo jechałem sobie jego prędkością i jak chciał mnie wyprzedzać to mu odchodziłem żeby wiedział na przyszłość debil że jego BMW nie jest na tyle mocne by stawać w szranki ze sportowym motorem. Potem tylko obróciłem się w stronę kolesia i postukałem palcem w kask po czym oddaliłem się jak najprędzej od tego kołka.
To jest właśnie nasz cudowny kraj z idiotami za kółkiem. Ty piszesz że motocykliście u Ciebie w mieście szaleją. Owszem nie pochwalam tego. Ale jak widzisz kierowcy osobówek wcale mądrzejsi w wielu przypadkach nie są.
w takiej Austrii motorem to w korkach użytkownicy osobówek zostawiają miejsce w odstępach od siebie jak podjeżdżasz do świateł żeby motor miał gdzie się zmieścić.Dziwne, nie mieszkam w Austrii a robię tak samo.
mam dziewczyne, żółwia i rodzinę, więc nie kupię ścigaczaNie chodzi tylko o zagrożenie na drodze ale również o niebezpieczeństwo własnego zdrowia jazdą motorem. Zderz się na czołówkę z samochodem jadąc nawet przepisowo 50km/h najpierw samochodem a później motorem. Ciekawe czy za drugim razem wstaniesz o własnych siłach.
Ja też nad tym ubolewam. :???:
Macie parę śmiesznych reklam na rozluźnienie:
http://pl.youtube.com/watch?v=a6Jpcy2GZ1Q
http://pl.youtube.com/watch?v=YEzxVBwB8IA
http://pl.youtube.com/watch?v=huhswrB8m7s
http://pl.youtube.com/watch?v=BPJKHRPrnPQ
Czego byście szukali mając 20 patyków w portfelu?ja bym niczego nie szukał tylko uzbierał do 40 patoli, albo wziął kredyt i przytulił coś fajnego.Za 40 tyś można już extra bryke kupić
rejestrujesz auto np. na ojca a on na bank ma zniżki i po wszystkiemu aha no i siebie wpisujesz jako współwłaściciela samochodu żeby już ci latka leciały.W taki oto sposób wilk jest syty, owca cała :smile:Ja tak mam ;]
@fenris - Xantia mi się zupełnie nie podoba. 406 owszem, ale tylko ta piękność od Pininfariny - coupe - 2-3 litry w benzynie ;)
@fenris - etam lepsza. Ibizkę kupię z silnikiem 1.2, Xantia się zaczyna od 1.8. Z resztą Ibiza na niemieckich częściach na pewno jest solidnym samochodem. Pozatym dobry rocznik i niski przebieg - może bym sporo nie stracił przy odsprzedaży.
Patrz jakiego szatana znalazłem za 12k. I do tego chyba części są tanie.w środku to prawie jak merol ;)
http://www.allegro.pl/item300460219_daewoo_leganza_2_0_cdx_1997r_bezwypadkowy_skora.html
nie postawił bym jej obok np. Japońców,Niemców lub Włochów
No i wiadomo VW group.
A jaka jest Wasza opinia o instalacjach LPG? W końcu jeździć na tym można prawie darmo.Jestem przeciwny 'zagazowywaniu' samochodow! Gazem to se mozna chalupe ogrzewac!
Czy gdybyś mógł jeździć na wodzie, to też byś mówił, że "samochód powinien jeździć na benzynie"? :DNie wiem, co bym mowil, bo takich samochodow nie ma. Jest gaz, mam wyrobione zdanie na jego temat i nie chce miec samochodu z instalacja LPG.
Octavia to kompakt z dupą - nie wiem skąd ty bierzesz te informacjeŻycie, po prostu życie.
Ja mam racjeNie masz.
na Ibizie z silnikiem 1,2/1,4 i instalacją LPG koszt przejechania stu kilometrów wyniósłby mnie 15-17 złotychJa za tyle mogę przejechać około 40-50km...
CO do zawieszenia. Nie każda fura musi mieć takie jak w citroenie (dzięki Bogu).
Corvetta/ Mustang mają archaiczny resor piórowy i są to mniej lub bardziej auta sportowe.
Xantia - dobre auto, o ile sie je poprawnie serwisuje (tzn. regularnie i w fachowych warszatach), znajomy ma takie auto i wlasnie przez takie a nie inne serwisowanie fura zaczela mu sie sypac (tu sprzeglo, tu hamulce, tu zas co innego...).
I na cholerę Ci taki Hummer? Nawet łapska na kolanie jadącej obok panny nie położysz :x
(http://img212.imageshack.us/img212/6991/c42137049qz1.jpg)
I na cholerę Ci taki Hummer? Nawet łapska na kolanie jadącej obok panny nie położysz :xIras, a jeździłeś kiedyś jakimś większym autem (za kierowce oczywiście, nie za pasażera) ? Np. Jakimś SUV lub pickup'em
Panowie, nie dyskutujcie na poziomie Crascha!
Pomarzyć zawsze można...
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4267917
Takie auto i nic wiecej mi nie potrzeba. Duże, bezpieczne, piękne i komfortowe, szpanerskie. Do tego szybkie i dużo palące :P W takim aucie czułbym isę jak pan drogi.
Albo coś takiego. Niesamowite auto.
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4213704
nigdy takim H2 czy Escalade nie jechali pomimo są najmądrzejsi w tym temacie.
Akurat Cadillac to świetne auto i nie wiem kto by mógł powiedzieć o nim złe słówko :P Co innego Hummer.
Mówiłem, ze HUmmer może się nie podobać wszystkim, a Cadillac raczej każdemu się spodoba...a mi się nie podobają oba, czysto z ekonomicznego punktu patrzenia. IMO nie nadają się na jazdę w mieście, a pobrudzić Escalade'a to zbrodnia. A Hummer... tylko w grach :)
Crasch :???:
@rav04 - Mitsubishi L200 i Mercedes ML. Lubię duże samochody, ale prawdę mówiąc wolę siedzieć na normalnej wysokości - nie odczuwam przyjemności z patrzenia na innych kierowców z góry ;)
Sam za dwa, może trzy lata kupię Navarę albo L200, ale tylko dlatego, że będzie mi zwyczajnie potrzebny pick-up, bo wolałbym jakąś klasę Mercedesa.
@crasch - ale mi dojechałeś ;(nigdy takim H2 czy Escalade nie jechali pomimo są najmądrzejsi w tym temacie.
Tą kryształową kulę z której wszystko o nas wiesz kupił Ci tatuś, czy sam rozbiłeś skarbonkę?
Sytuację mam taką, że nie pracuję, tylko sobie dorabiam i łapię różne fuchy - w zależności od potrzeb. Do stałej pracy się nie wybieram, a już na pewno nie po to, żeby spłacać kredyt za samochód. Z resztą jak dobrze pójdzie nie będę musiał pracować na jakiegoś buca, a za dwa, może trzy lata i tak zamienię auto na Navarę :)
a jeździł... Punto!
@rav04 - Mitsubishi L200 i Mercedes ML. Lubię duże samochody, ale prawdę mówiąc wolę siedzieć na normalnej wysokości - nie odczuwam przyjemności z patrzenia na innych kierowców z góry ;)
i nigdy nie kupie małe/zwykłe auto (o ile mi kasa będzie pozwalaćSUV nie znaczy droższe auto.
Przed chwilką dostałem swój pierwszy mandat. :cool: (tzn kiedyś już miałem, ale został anulowany, więc się nie liczy :cool: )
O dziwo policjant był całkiem miły, mimo to że prędkość przekroczyłem o 15 mph (ograniczenie 55, a ja miałem 70) to mandat dostałem za co innego.
O to mój mandacik :)
http://www.wrzuta.pl/obraz/uu4Z2AoPuK/man
Mam nadzieję, że uda mi się wykręcić. Raz dostałem za nieważny przegląd auta (prawie 5 miesięcy :x ). Ale że załatwiłem ten przegląd na drugi dzień to mi go anulowali :mrgreen: No nic jutro czeka mnie wycieczka do DMV
Crasch wiosna nadchodzi...
Jak tam przygotowania do sezonu? :)
Nie, no kurde respekt. I jak się spisuje? Jakie wrażenia/emocje? Opowiadaj coś więcej!Co ja ci napiszę. Mandat jak mandat, trochę strachu ile każą zapłacić, trochę "fukania" na siebie "po kiego diabła przekroczyłem prędkość", a później radość że nie dostałem za prędkość tylko za adres :) Martwię się tylko tym, że mam rozprawę 18 marca w sądzie i nie wiem ale mi kary na liczą, myślę że nie powinna przekroczyć $150
1.8 benzyna - super, ale samochód sam w sobie mnie odpycha. Zbyt dużo oglądam Golfów 3 przerobionych przez domowych 'tjunerów', mega spoilery, fioletowe szyby i głośniki domowe na tylnych siedzeniach. Nie dla mnie taki samochód, to samo E30 (oczywiście "M POWER" - więcej takich M jeździ po Polsce, niż BMW ich wyprodukowało).
Ostatnio widziałem nawet Calibrę z W Power - koleś źle przykleił tą naklejkę od 'emki'. :lol:
Osobiście będę się rozgłądał za CRXem pewnie.
Jeśli masz 1.8 to w grę wchodzi tylko 75 KM lub 90 KM(ta była najczęściej spotykana)
Polemizowałbym czy to "chodzi jak dzikus"...
1.8 benzyna - super, ale samochód sam w sobie mnie odpycha. Zbyt dużo oglądam Golfów 3 przerobionych przez domowych 'tjunerów', mega spoilery, fioletowe szyby i głośniki domowe na tylnych siedzeniach. Nie dla mnie taki samochód, to samo E30 (oczywiście "M POWER" - więcej takich M jeździ po Polsce, niż BMW ich wyprodukowało).Właściwie to podobnie jest z naklejkami PIONEER. Więcej tych naklejek na wozach niż wszystkich produktów Pioneera sprzedanych x2.
Ostatnio widziałem nawet Calibrę z W Power - koleś źle przykleił tą naklejkę od 'emki'. :lol:
Osobiście będę się rozgłądał za CRXem pewnie.
OMG - Ófo cieszy się autem, dla niego ma sporą moc i to najważniejsze, nie? Weź idź polemizować gdzie indziej, a nie psuj koledze humoru :-?Wszystko zależy od punktu widzenia. Czasem ludzie są zmuszeni zasuwać Tico na starcie, a czasem na starcie mają luksusowego potwora. Do tego dochodzi jeszcze aspekt zaskoczenia - niby coś małego i starego, a ma tego kopa. Ten "kop" rozśmieszy jednych, a innych zadziwi. Po co wzywać Boga (i to po angielsku)?
Bierz coswortha :mrgreen: :mrgreen: :arrow: http://www.allegro.pl/item320521011_cosworth_24v_ghia.htmlSkoro 8tys. na furkę to maksimum, to kupno 3-litrowego wozu (czyt. spalanie w ostrej jeździe 20-25 litrów) byłoby samobójstwem. Nie uważasz? Na dodatek automat, wprost idealne dla "hamburgerów", którym nie chce się zmieniać biegów.
Bierz coswortha :mrgreen: :mrgreen: :arrow: http://www.allegro.pl/item320521011_cosworth_24v_ghia.htmlZa duży samochód, za duże spalanie, automatyczna skrzynia biegów. W sumie, wystarczy mi samochód 2+2, lecz mając 25 tysięcy na samochód, kupiłbym to: http://moto.allegro.pl/item319221267_renault_megane_2_0_16v.html. Uwielbiam francuską motoryzację.
Macie jakieś pomysły na diesla do 15-16tys. złotych? Żeby miał co najmniej 110KM i była to jakaś konkretna marka.Zależy czego szukasz.
straszny karawan pogrzebowyTo raczej mówimy o tym Merolku, który podał Desser ;)
Okularnik fajny, ale ma 10 lat (!) i 210000 km przebiegu (!!!). No i oczywiście jako że to ta sama klasa co 607 to jest już potężnym krążownikiem. Stereotypy mam głęboko w dupie (no, poza toyotą, marką dla noobów motoryzacyjnych :twisted:)
w Mondeo z dieslami innymi niż 2.2 l pompowtryskiwacze padają okrutnieOgólnie to chyba Ford ma coś problemy z tymi pompowtryskiwaczami (nie tylko w silnikach montowanych w Mondeo)?
Do 50k zl to mozna wyrwac takiego okularnika, ze mucha nie siada, na przyklad takiego:
http://moto.allegro.pl/item320977858_mercedes_300td_avantgarde_177ps_kombi_piekny.html
Co z tego, ze ma juz 10 lat, skoro wyglada lepiej niz polowa nowych aut z salonu? Oddalbym nerke ze taka gablote :) I nie zgodze sie ze stereotypem auta dla ludzi >40 lat, choc oczywiscie wiekszosc uzytkownikow wlasnie w takie ramy wiekowe sie wpasowuje. A szkoda, bo to piekne, komfortowe i wspaniale auto (nie, wcale nie jestem fanem Merca :D).
Fajnie by to bylo, gdyby wszystkie auta psuly sie rownie czesto-gesto jak okularniki... :roll: Zreszta kto mowi o akurat tych rocznikach? Pokazalem tylko przykladowy egzemplarz, znaleziony na allegro w dwie sekundy. Poza tym, jak juz mowilem, nie mozna uogolniac, ze wszystkie z tych rocznikow to psujace sie graty... Volvo tez uchodzi za niezawodne auto, tak wiec jakim cudem w aucie dziadka ni stad, ni z owad peka sobie nagle tarcza sprzegla (na pol, w S40, 60k km przebiegu)?
Poza tym Vito, klasa A i V sie duzo bardziej psuly, wiec nie bede mowil, kto tu ma racje 8)
Fajnie by to bylo, gdyby wszystkie auta psuly sie rownie czesto-gesto jak okularniki... :roll: Zreszta kto mowi o akurat tych rocznikach? Pokazalem tylko przykladowy egzemplarz, znaleziony na allegro w dwie sekundy. Poza tym, jak juz mowilem, nie mozna uogolniac, ze wszystkie z tych rocznikow to psujace sie graty... Volvo tez uchodzi za niezawodne auto, tak wiec jakim cudem w aucie dziadka ni stad, ni z owad peka sobie nagle tarcza sprzegla (na pol, w S40, 60k km przebiegu)?
Poza tym Vito, klasa A i V sie duzo bardziej psuly, wiec nie bede mowil, kto tu ma racje 8)
Czasem ludzie są zmuszeni zasuwać Tico na starcie,Dajcie mi spokój, większość zaczyna od fiata 126p. :mad:
O Vito nie gadam bo zaraz na tiry zejdziemy Laughing Co do A to tez przygody mial mercedes, samochod mial za maly roztaw kol, byl bardzo wywrotny, ale my tu rozmawiamy o MERCEDESACH
Zresztą rozszerzam swoją listę samochodów pokonanych na światłach. Jakieś śmieszne 2 litrowe TDi nie może sobie dać rady, bo kupuje taki bałwan (albo kupują mu rodzice) samochód, a nie potrafi dobrze biegów zmieniać (to trochę żal jak Cię Tico 'robi').http://youtube.com/watch?v=r-a_KAjHLYk
Przez ostatnie kilka dni odwiedziłem parę salonów samochodowych - bo zamierzam kupić nowy wózek do 80tys. (oczywiście na raty). Mój XM co prawda się jeszcze trzyma ale przebieg 360tys to trochę dużo już :]
Wpierw byłem w skodzie i się przejechałem octavią 2. Szkoda mi nawet to komentować - w życiu bym nie przesiadł się z mojej cytryny do tego czegoś - fatalna twarda zawieszka, ciasnota, dość słabe plastiki (przynajmniej za taką cenę to bym się spodziewał czegoś lepszego), niezbyt szczególnie to wyciszone. Albo ja jestem dziwak albo w polsce tylu debili mieszka kupujących to co im wcisną motory i auto światy. Plus to cena - sporo poniżej 70tys. z silnikiem 1.9TDI (szkoda że to klekocze jak traktor po całkiem fajnie sobie radzi z tym wozem).
Później wybrałem się to salonu do salonu Hyundaia - ale niestety szybko wyszedłem bo Sonata z silnikiem diesla kosztowała więcej niż sobie założyłem (trochę absurd - choć sonata to niby bardziej jak Superb skody)
Następnie przyszedł czas na Citroena i C4 Picasso. Właściwie przejechałem się nim z ciekawości bo chciałem pojeździć C5 której nie mieli niestety. Pierwsze wrażenie - piękny wóz! Wygląda jak samochód z przyszłości - świetna linia (a jeszcze fajny kolor miała - błękit). Wnętrze też tak jak lubię - masa przestrzeni, niezłe plastiki i futurystyczna deska rozdzielcza. Niestety wersja którą jeździłem i na którą mnie stać czyli z silnikiem 1.6HDI 110KM trochę jest za słaba do tego samochodu. I dlatego wozik odpada choć jest naprawdę fajny.
Dalej nadszedł czas na Reno i nową Lagunę. Za 80tys. miły skądinąd sprzedawca zaproponował mi samochód w wersji 2,0dCi 130KM. Do renii podchodziłem nie zbyt entuzjastycznie po tych przygodach jakie ludzie mieli z Laguną 2 - ale w końcu francuzy się zarzekają że teraz to prawie Toyota Laguna więc cóż ;)
Z zewnątrz mi się nie podoba. Dużo brzydsza niż poprzednik - taka nijaka. Za to w środku jest naprawdę ładnie, wszystko pięknie spasowane, bardzo dobrej jakości plastik, wygodnie, przestronnie. Naprawdę postęp w stosunki do 2 ogromny. Trochę rozczarowała mnie zawieszka - spodziewałem się że będzie bardziej miękka choć nie ma takie tragedii jak w przypadku skody. Silnik pracuje równie cicho jak HDI ale moc jest już całkiem przyzwoita. Ogólnie samochód który będę musiał rozważyć przy ostatecznym wyborze.
Oglądałem też Forda Mondeo - zdecydowanie ładniejszy, jakoś wykończenia i ilość miejsca podobna co w reni. Wady jednak dwie i to bardzo poważne - zdecydowanie twardsze zawieszenie i silnik który bym dostał za 80tys. czyli 100konne TDCI które nijak sobie nie radzi z tym wozem.
I to by było na tyle - z wyborem wstrzymam się do premiery nowego C5 które zewnętrznie bardzo mi się podoba. Nie mniej i tak to będzie trudna decyzja - dużo dobrych wozów można teraz kupić :smile:
za 80tysiecy czyli 35 000$ okolo to ja pierdziele. SUBARU IMPREZA STI 4,7 do setki Smile Nie wspomne o nowym mustangu GT lub challengeru,chargeru jak ktos lubi Smile Hummerka dla lubiacych terenowki lub nowego JEEPA LIBERTY:) Nie chce mi sie wymieniac samochodow w brud jest, widac ze Polska to chory kraj za jakas skode z dobrym wyposazeniem 80tysi Laughing a to dobre wyposazenie jest slabe do tego jakie tutaj jest...
Cytujza 80tysiecy czyli 35 000$ okolo to ja pierdziele. SUBARU IMPREZA STI 4,7 do setki Smile Nie wspomne o nowym mustangu GT lub challengeru,chargeru jak ktos lubi Smile Hummerka dla lubiacych terenowki lub nowego JEEPA LIBERTY:) Nie chce mi sie wymieniac samochodow w brud jest, widac ze Polska to chory kraj za jakas skode z dobrym wyposazeniem 80tysi Laughing a to dobre wyposazenie jest slabe do tego jakie tutaj jest...
Nowy challanger i charger za 35 kafli ? :shock: :shock:
Problem jest taki że amerykańskie wozy mają tragicznej jakości plastiki i paliwożerne silniki. Miałem już Stratusa i na razie nie mam ochoty na następny amerykański wozik.
A Subaru Impreza to nie dla mnie - ja robię 40-50tys i więcej rocznie i z takim zawieszeniem to bym po roku był kaleką ;)
pokazywałem jakiś czas temu tutaj porównanie nowej Hondy CRV z Europy i ze Stanów. Wnętrze przerażało tej drugiej... Wystarczy wejść na allegro i ebay i porównać.
To Mondeo, a nie Focus.
(http://images.newcarnet.co.uk/car_pic1/fo_mondeoST220_02_e.jpg)
2.2 TDCi 155 KM. Zawieszenie i ospoilerowanie od ST220. Klamka zapadła, to będą długie dwa tygodnie czekania ;]
MOj stary ma na sprzedanie identycznego Focusa. 2004 rok, 1.9 TDDI, cena: 28 z VATem. (moj ojsciec jest handlarzem samochodów.
Nie chcę zniechęcać, ale kumpel pracował w Fordzie. Przychodziły do nich < 2-letnie samochody na gwarancję z gnijącą karoserią MadKorozję przeżyję, poza tym dotyczyła ona modeli z początków produkcji, po 2 liftingach (ten jest po ostatnim, w 2005) prawdopodobnie się z tym uporali. Pożyjemy, zobaczymy.
Dobry wybor moim zdaniem 155 koni i zapewne moment spokojnie powyzej 300nm beda cieszyc.400 nm (360 bez overboost'a) :)
(http://images.newcarnet.co.uk/car_pic1/fo_mondeoST220_02_e.jpg)St 220, kur** zasdroszcze !! :x
2.2 TDCi 155 KM. Zawieszenie i ospoilerowanie od ST220. Klamka zapadła, to będą długie dwa tygodnie czekania ;]
Niech ktoś mi powie, że kupowanie nowego samochodu ma sens.Ok. Ja to zrobię. Jak kupujesz nowy samochód w szczególności diesla a tym bardziej tak mocnego musisz się modlić o to, że poprzedni właściciel umiał się nim obchodzić. Czy aby na pewno turbinka jest w dobrym stanie i nie pluje olejem. I ile taki silnik jeszcze przejedzie. No i jeszcze czy prawnie wszystko jest ok... Ja dla siebie też bym kupował używanego (sprawdziłbym go na wylot u diagnostyka), ale jeśli ktoś jak mój ojciec jeździ na taksówce to w grę wchodzą tylko nowe samochody.
Kurcze Crash, zazdroszczę. Wątpię, że kiedykolwiek będzie mnie stać na takie cudo.No bez przesady... Fajne auto, ale nie jest jakiś dobrem luksusowym. W zamian masz nową dacie logan. Jak na rocznik 97-01 to dobrze utrzymana. Jaki rocznik dokładnie?
ale jak mogłeś w ogóle myśleć o c klasse coupe :OMacie rację.. Wstyd mi... :sad: Ale to wina mojej dziewczyny ;) namieszała mi w głowie.
No bez przesady... Fajne auto, ale nie jest jakiś dobrem luksusowym. W zamian masz nową dacie logan. Jak na rocznik 97-01 to dobrze utrzymana. Jaki rocznik dokładnie?
http://moto.allegro.pl/item307162246_124_ce_clk_niepowtarzalny_.html :shock:Hehe, widziałem go u siebie kilka razy. Robi wrażenie.
Tak wiem, nie jest to żaden super samochód etc. ale to będzie (będzie - jeżeli do czasu zrobienia przeze mnie prawka się nie sprzeda [ a sie nie sprzeda bo wrzuciłem mu kosmiczną cene hehe ]) moje pierwsze auto i o dziwo stwierdzam, że mi starcza i jak na 1wszą furę jest dla mnie bardzo luksusowy nic od pierwszego auta więcej nie oczekuje.Czy pozamieniałeś się na głowy z "wiadomo-czym"? Moze 15 dzieciaków w Polsce ma taką szansę, by jeździć taką furą w ogóle, a co dopiero "na początku". NIe narzekaj tylko ciesz się i ubezpieczaj, bo Ci koledzy z klasy z zazdrości przerysują tą piękną czerń :P.
Tak wiem, nie jest to żaden super samochód etc. ale to będzie (będzie - jeżeli do czasu zrobienia przeze mnie prawka się nie sprzeda [ a sie nie sprzeda bo wrzuciłem mu kosmiczną cene hehe ]) moje pierwsze auto i o dziwo stwierdzam, że mi starcza i jak na 1wszą furę jest dla mnie bardzo luksusowy nic od pierwszego auta więcej nie oczekuje. I też o dziwo wolę CLKa od Daci, cóż...Umiesz czytać ze zrozumieniem? Samochód super jak na pierwszy i od rodziców i w ogóle cool, ale gadanie, jak niektórzy "nigdy na takie cacko nie będzie mnie stać" są troszkę przesadzone... Jak mówiłem fura zajebista, idealna na wyrywanie koleżanek, ale nie jest nieosiągalna ot co.
Silnik 2.0 Turbo - wiem że dość słaby jak na sportowe autoTo nie jest sportowe auto. To jest limuzyna coupe z mocnymi silnikami.
http://moto.allegro.pl/12747_b_1993_2000_.html?order=t&view=gtext&price_to=9000
Moze to? Na pewno malo pali, typowo miejski samochod.
Iras - i właśnie jak chyba wiesz ojciec siedzi w biznesie motoryzacyjnym, kupiliśmy go za ok 20k złotych - czyli cena super, a auto igła.
Ten Civic to czasem nie jest ten który był do wygrania w TVN. Oni robili od podstaw taką Hondę i dokładnie w ten sposób ją odpicowali. Ja lubię japońskie kosiarki więc mnie się bardzo podoba.
CytujNo bez przesady... Fajne auto, ale nie jest jakiś dobrem luksusowym. W zamian masz nową dacie logan. Jak na rocznik 97-01 to dobrze utrzymana. Jaki rocznik dokładnie?
Tak wiem, nie jest to żaden super samochód etc. ale to będzie (będzie - jeżeli do czasu zrobienia przeze mnie prawka się nie sprzeda [ a sie nie sprzeda bo wrzuciłem mu kosmiczną cene hehe ]) moje pierwsze auto i o dziwo stwierdzam, że mi starcza i jak na 1wszą furę jest dla mnie bardzo luksusowy nic od pierwszego auta więcej nie oczekuje.
http://otomoto.pl/dodge-charger-srt-8-nawigacja-C4389841.html
muskuł > niemiecka precyzja i puryzm
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2794682 > Charger 8)
Czloooooooooooooooooooooooowieku,
Ty masz dziwny GUST!!
W tej chwili najpiękniejszy europejczyk to IMO 599GTB, prześliczna dupcia.
@tarniak, z ubezpieczeniem to jest tak, że na siebie go nie weźmie, bo mu dopier*** 5k składki, a jak zarejestruje na ojca, to nawet jak mu przerysują, szkoda będzie zniżek.Ja prawię nic nie płacę, bo ojciec pracuje w tym "największym państwowym zakładzie ubezpieczeń", a ja jestem współwłaścicielem mojej maszyny, więc płacę... grosze. :cool:
Juz wiem dlaczego lubicie ogromne i glosne rzeczy - macie x0.
(http://carview-img7.bmcdn.jp/carlife/images/UserCarPhoto/652129/p2.jpg)
(http://geo.pccentre.pl/aktualnosci/ps3.jpg)
Co myslicie o Escorcie MK7?
http://pl.youtube.com/watch?v=YN-3bQwxz6k :):lol: :lol: Brzmi jak odkurzacz
Po raz trzeci "Auto Świat" zorganizował w Polsce Narodowy Auto Test (NAT). Ankietę wypełniło ponad 18 tysięcy osób. W dwóch poprzednich edycjach NAT wygrywał Volkswagen Passat. Teraz został zdetronizowany przez Seata Leona. Wynik wydaje się niespodzianką, ale to właśnie Leon osiągnął najlepszą średnią we wszystkich badanych kategoriach. Chwalono go m.in. za najlepszy napęd, jakość podzespołów, przyjemność jazdy, przestronność i koszty utrzymania.
W rankingu postrzegania marek i ich popularności wygrało Volvo.
1. Volvo (86,61)
2. Mercedes-Benz (86,05)
3. Mitsubishi (85,63)
4. BMW (85,48)
5. Audi (85,25)
Pierwsza piątka najlepszych modeli w głównym rankingu NAT 2007 wygląda jednak inaczej:
1. Seat Leon pierwszej generacji
2. Volvo S40/V40 (1995-2003)
3. Honda Civic siódmej generacji (1995-2001)
4. Honda Civic ósmej generacji (2001-2005)
5. Volkswagen Passat (1996-2005)
Najlepsze modele w poszczególnych kategoriach:
- napęd: Audi A4/S4 (1994-2001)
- zawieszenie: Opel Omega (1994-2003)
- prowadzenie: Ford Focus (od 2005)
- układ hamulcowy: Nissan Almera (od 2000)
- praktyczność: Skoda Octavia I/Tour
- przestronność: Opel Omega (1994-2003)
- jakość pracy podzespołów: Audi A4/S4 (1994-2001)
- jakość wykończenia: Audi A4/S4 (1994-2001)
- niezawodność: Honda Civic (1995-2001)
- koszty utrzymania: Daewoo Tico
Najlepsze modele w poszczególnych segmentach rynku:
- segment A: Fiat Panda
- segment B: Fiat Grande Punto
- segment C: Seat Leon I
- segment D: Volvo S40/V40 (1995-2003)
O dislu pierwsze co myślałem ale jak już chyba ktoś wcześniej pisał w tym wątku trzeba być pewnym pochodzenia, a właściwie kupować nówkę. Bo jak coś się sypnie to wiadomo jakie koszta. No i ubezpieczenie za 1.9 ...
Kup sobie Lupo w Dieslu i będziesz jeździł jak za darmo. :P
Fenris pamiętaj że nie kupuje się samochodów na F(http://dhost.info/thesupercars/supercars/ferrari/testarossa/testarossa3.jpg) fiat
A co myślicie o Clio II
W benzynie to jeszcze może nie ma aż takiej tragedii - ale TDI jest kompletnym ŚMIECIEM nie wartym takich pieniędzy.Chyba żartujesz, albo mówisz tylko o 1.4 TDi. D4-D toyoty pali jak smok 8-9l w mieście- nie jak diesel, HDI no cóż 1.6 i 110KM troszkę wyżyłowany silniczek nie wiadomo ile pociągnie. 1.9 TDi 105 KM -nie do zdarcia jednostka. i mało pali 6,5-7,5 w mieście. Mój ojciec ma 300 000km w TDi 110KM i nic w nim nie robił, więc tak- pewnie mówisz o 1.4.
Te stereotypy są żałosne. Ja mam megankę już 3 lata używaną i NIC mi się nie zepsuło, tylko wymieniam co potrzeba jak rozsądek nakazuje i działa jak marzenie. Chociaż przy dużych przebiegach we francuzach lubi się sypać zawieszenie szybciej niż np.w niemcach. Nowa C5 jest zajebista.CytujW benzynie to jeszcze może nie ma aż takiej tragedii - ale TDI jest kompletnym ŚMIECIEM nie wartym takich pieniędzy.Chyba żartujesz, albo mówisz tylko o 1.4 TDi. D4-D toyoty pali jak smok 8-9l w mieście- nie jak diesel, HDI no cóż 1.6 i 110KM troszkę wyżyłowany silniczek nie wiadomo ile pociągnie. 1.9 TDi 105 KM -nie do zdarcia jednostka. i mało pali 6,5-7,5 w mieście. Mój ojciec ma 300 000km w TDi 110KM i nic w nim nie robił, więc tak- pewnie mówisz o 1.4.
Z wielu zrodel wyczytalem, ze w silnikach HDI lubia sie psuc filtry czastek stalych (czyli filtr FAP, czy jakos tak) oraz dwumasowe kolo zamachowe, ktorych awarie ponoc unieruchamiaja auto, a naprawa kosztuje pare tysiecy zlotych. Prawda to?
Przecież 1.4 ma 75km i to za mało na tak małe auto :-o z 12 do setki pewno to ma
Coś dla wielbicieli "amerykańskiej" motoryzacji :cool:
(http://img505.imageshack.us/img505/8562/smart1158ym0.jpg)
(http://img516.imageshack.us/img516/8199/smart2118yq4.jpg)
Ale paskuda
Pieprzycie, ta Smart "Eleanore" to najpiękniejszy samochód ever, ta sylwetka, ten zadzior w każdym detalu... Poezja!
Enyłej, właśnie wysiadłem z 635d mojego wujka i jestem w tak głębokim szoku, że nie wiem co napisać.
Pomijam już fakt, że na wyposażeniu jest wszytko czego możesz sobie zażyczyć (podejrzewam, że gdybym zażyczył sobie kopulujących kotów z delfinami to wujek oznajmiłby mi, że ma akurat właśnie takie coś w bagazniku...), ale kurna SZYBKOŚĆ. Ja pitole, pierwszy raz w życiu jechałem samochodem który do setki ma "f(x) dąży do 0", i me włosy wciąż są uklepane w stylu latino-alfonsa (do tyłu i na mokro) co jest wynikiem działania tego chorego przyspieszenia. W dodatku 3,5 litrowy diesel w ruchu nie brzmi jak diesel(na zewnątrz, bo w środku wcale go nie słychać)! Hmmm.. No nie wiem, nie ważne dlaczego nie brzmi jak diesel, tak jest i koniec. Jazda pomiędzy osiedlowymi garbami zwalniającymi, nawet w deszczu który gości właśnie na Bemowie,wygląda, jakby to powiedzieli w TopGear, mnie więcej tak: wypadasz przez przednią szybę (hamowanie) wracasz do pionu, wypadasz przez tylną szybę (przyspieszenie), wracasz do pionu, wypadasz przez przednią...
Powiedziałbym że chce jeszcze raz, ale to letko oklepane.
wyglądasz jak snajper z COD4 :lol:
to ty Trusio na tym rowerze ? 8) wyglądasz jak snajper z COD4 :lol:
ÓFO jak dla Ciebie pierwsze moto to coś do pojemności góra 500ccm, nic więcej. Nie chcę potem oglądać Twojego plakatu na drzewie w albumie GO ;).
Ja sobie kupuję CBR F4 albo F4i tylko co tu wybrać :D
(http://media.motortopia.com/files/3217/vehicle/45a7e3a9385fa/tn_xlarge_ZX_007.jpg)
W motorze lubie styl kolesia od motopasji, bodajże Krzysztof Wojciechowicz.
Pomyśl jak byś rdzeń kręgowy przerwał, całe życie praktycznie zwalone. Pół biedy jak w okolicach pasa. I dlatego nie lubie scigów za głupi na nie jestem. Ważne ,że wszystko ok. A jeśli o kostke chodzi to może będziesz miał ją fajnie twardą w miejscu które stukłeś.
Kurde, to jest właśnie tak. Jedna sekunda nieuwagi i można sobie życie zepsuć, albo stracić. Jeszcze gorzej, gdy niewinny ucierpi... Miałem niedawno np. sytuację, że przejeżdżam przez rondo na wprost, także muszę uważać na tych, co na rondzie już są. Obserwuję sytuację na rondzie, jest pusto, wjeżdżam, cały czas kątem oka patrząc na nie (jeszcze wcześniej miałem sytuację, z gościem wpadającym na rondo z co najmniej 70km/h, także byłem uczulony). Ok, już przejechane (co trwało ze 2 sekundy), a przede mną pasy, na które wbiegło 5 dzieciaków, ułamek sekundy nieuwagi więcej i wjechałbym w nie. Tak to jest gdy pasy są tuż przy zakręcie, rondzie, uwagę koncentruje się na tym, żeby nie zderzyć się z samochodem, a tu wbiegają piesi... Inna sytuacja - jadę sobie 90km na godzinę, a przede mną maluch, nie mam miejsca na wyprzedzanie, aż tu nagle gościu hamuje i wręcz cudem udało mi się też wyhamować. Otóż postanowił sobie skręcić, oczywiście bez kierunku, bo po co!, na dodatek miał tak silne, lub nie miał, światła stopu, że nie dało się ich zauważyć.
Uwielbiam też sytuacje, gdy idioci, bo jak ich nazwać, biorą mnie pod górkę, a gdy pojawia się coś z naprzeciwka hamują i wpieprzają się przede mnie i inny pojazd, muszę ostro hamować, bosko. Raz o mało nie wypadłem z drogi, bo ślisko było, a druga z dziurami.
Kolejna sytuacja - gość w nocy jechał bez świateł - majstersztyk po prostu. Walczyłem z myślą o zadzwonienie na policję, żeby takiego delikwenta zgarnęli, ale skręcił. We łbie mi się nie mieści, JAK MOŻNA jechać w nocy bez świateł??? Pewnie logika "znak drogę, mam niedaleko, a akumulator słaby".
To takie optymistyczne założenie, jednak od kwietnia do listopada mam jakieś podstawy, żeby liczyć na w miarę dobrą pogodę.
Albo ok, niech Ci będzie - 7. Wykreślmy listopad, bo liczyć na pogodą w listopadzie to głupota, a nie optymizm ;)
Jezdzic powypadkowym motorem to samobojstwo.
To jest Fosy tak, jak podejrzewalem. Hi hi hi.
Ja moge Ci polecic motor kt ory wczoraj rozbiłem czyli Suzuki GS 500 :D gdzie bys nie poczytał, to kazdy go poleca na start. :D
@svonston - szosowo-turystycznego szukam! Sportowe zostawiam dla Rossiego :mad:Rozumiem, ale to naprawde fajna maszyna. R6 takze super. No ale jak szosowy, to szukaj szosowego.
Strzel sobie Yamahe R1, nie musisz sie klasc na baku od razu. ;)
(http://www.scigacz.pl/cache/imgs/_750/gallery/motonews/Yamaha_i_nowosci_na_2008_rok/yamaha_r1_03_model_2008.jpg)
Zaden pseudo sportowy motor, tylko maszyna do z!@^!@%ia; 1l poj., 150 koni bodaj i ze 3,5-4 do setki zapewne.
@svonston - ja potrzebuję zapakować dobytek w kufry i jechać sobie czasem 250 kilometrów.
Sportowe się do tego za bardzo nie nadają ;)
Iras chyba nie jest samobojcąZawsze jak masz moc to predzej czy pozniej chcesz ja wykorzystac, sprawdzic, podjarac sie nia - sam sie o tym przekonales. ;)
ÓFO, Bandit mówisz? http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M691268 taki na przykład?
Podoba mi się :)
Po przekopaniu kilkudziesięciu ofert znalazłem taką piękność. Większość ma te paskudne, pseudo sportowe owiewki.
A co do Plisskena:Tobie się chyba temat pomylił :-o :lol:
:cry:
Troche :x :lol:A co do Plisskena:Tobie się chyba temat pomylił :-o :lol:
:cry:
ten to bandit jest przerobiony na streeta.
Oczywiście należy brać pod uwagę opinie doświadczonych motocyklistów, jednak jeżeli chcemy mieć potężną maszynę o ponadprzeciętnych możliwościach, to powinniśmy sobie taki właśnie motocykl kupić.
Szukam różnych tekstów na temat wyboru pierwszego motocykla. Trafiłem na coś, co mnie kompletnie poskładało.CytujOczywiście należy brać pod uwagę opinie doświadczonych motocyklistów, jednak jeżeli chcemy mieć potężną maszynę o ponadprzeciętnych możliwościach, to powinniśmy sobie taki właśnie motocykl kupić.
http://www.scigacz.pl/Jak,wybrac,pierwszy,motocykl,270.html
:eek:
epiej kupić motorek za słaby, niż za mocny
bida straszna bo miałem mały defekt skrzyni który mnie bardzo ale to bardzo ograniczał
a jazda po torze to w ogóle porażka bo się fatalnie jeździło z tym 'defektem'
Svonston - moc? Hm ponad 40KM na ok 85-90kg, 4s do 100 km/h. Ogólnie daję rade:).No widzialem, ze niezle startuje. :D
Przeceniasz mnie svonston.Po prostu w ciebie wierze. ;)
Nie weźmiesz 600tki, a pierwsze Suzuki, które pokazujesz, ma prawie 20 koni więcej niż Yamaha MT-03 z silnikiem 660ccm. Pojemność to jedno, ale trudniej opanować dużą moc ;)Wiem, ze nie wezme 600 ccm - bede rozgladal sie za 125 lub 250. Sam wiem, ze 600 to za duzo, jak na start.
Przejechać się i sprawdzić, mówisz. To nie jest takie proste. Miałem okazję przejechać się Suzuki GSR - też 100 koni i nic po tej przejażdżce nie wiem. Siadasz pierwszy raz na taki motor - na dodatek nie twój. Robisz w pory, żeby się nie przewrócić, bo w razie czego ciężko się będzie wypłacić.Bez przesady, bylo sie przejechac na jakas autostrade lub cos wiekszego chociaz, jezeli byla taka mozliwosci i nie bac sie, bo to najgorsze, jak srasz pod siebie, zeby czegos nie zrobic - wtedy najlatwiej popelnic blad.
Z resztą na co dzień dla mnie są o wiele mniej praktyczne.Trudno sie nie zgodzic, lecz ja bym taki motor kupil dla funu - dla pojezdzenia kilku miesiecy w roku, krotkie wypady ze znajomymi, posmiganie dla frajdy po ulicach. Dla mnie ona nie musza byc praktyczne.
Wiem, ze nie wezme 600 ccm - bede rozgladal sie za 125 lub 250. Sam wiem, ze 600 to za duzo, jak na start.
Dopisalem do tamtego postu, co najchetniej bym wzial:Wiem, ze nie wezme 600 ccm - bede rozgladal sie za 125 lub 250. Sam wiem, ze 600 to za duzo, jak na start.
Nie, nie o to mi chodzi. Takie dwusuwowe 250ccm będzie gorsze w opanowaniu niż niejedna 600tka. W ogóle daruj sobie dwusuwowe kosiarki 125 i 250ccm. Nie dość, że są bardziej narowiste, niż czterosuwy o większej pojemności, to jeszcze mają żałosną żywotność. No i czeka Cię dolewanie oleju do paliwa.
Wiem, ze nie jest to nic fantastycznego, ale 8-12 koni spokojnie wystarczylo by mi na przejechanie kilkudziesieciu kilometrow dziennie, chetnie kupilbym taka 'kupke': http://moto.allegro.pl/item331624597_yamaha_tzr_2007_rok_50cm_polecam_.html :oops:
O, albo ta starsza: http://moto.allegro.pl/item332795461_yamaha_tzr_80_50_nie_rg_nsr_af1_ns_mbx_romet_.html
Na to nawet prawka nie trzeba miec, wiec byloby ulatwienie. :lol:
Wielu młodzieńców, którzy dopiero odebrali swój pierwszy dokument upoważniający ich do prowadzenia motorowerów śni o TZR-ce. Chyba trudno się dziwić - w końcu to jeden z lepszych motocykli w swojej klasie i jak na 50-siątkę całkiem zgrabny.
Napędzany jest motorem o pojemności 50ccm, produkującym niebagatelną moc 1,5KM [po odblokowaniu do 10KM]. 2-suw z sześciostopniową skrzynią biegów w zupełności wystarczą dla 13-15latka...
uwierz mi że będziesz przeklinał siebie przy pierwszym wyjeździe na trasę jak będą objeżdżać Ciebie pandami i seicento. dlatego jeszcze raz polecę gs500 - moror lekki, w mieście przyjazny a i poza miasto wyjedziesz bez stresów (prędkość max 175-180km/h).Jezeli pisales do mnie - posadzilbys laika, ktory z motorami mial do czynienia kilkanascie razy w zyciu (w tym kilka przejazdzek na skuterze, raz na crossie, kilka razy na quadach + jazdy i zdawanie prawa jazdy na motorze) na 500tke?
@svonston - 50ccm?! Przesadzasz...250 nie, 125 mam odpuscic, 50tka przesadzam - hmmm... :) Nie wiem - najbardziej realna jest dla mnie NSR 125.
Ty chyba trochę starszy facet jesteś :P;)
pamiętaj że na tym motorku uczą (nie wiem czy teraz ale jeszcze kilka lat temu na pewno) jeździć w Japonii. co prawda na wersji zdławionej do 30km ale jeśli nie będziesz wchodzić na wysokie obroty to mocy nie masz bardzo dużo żeby było to przesadą, więc zostaje kwestia Twojej odpowiedzialności i opanowania emocji oraz poręczności motorka która jest bardzo dobra (wiele kobiet jeździ na tym modelu i bardzo sobie chwali).uwierz mi że będziesz przeklinał siebie przy pierwszym wyjeździe na trasę jak będą objeżdżać Ciebie pandami i seicento. dlatego jeszcze raz polecę gs500 - moror lekki, w mieście przyjazny a i poza miasto wyjedziesz bez stresów (prędkość max 175-180km/h).Jezeli pisales do mnie - posadzilbys laika, ktory z motorami mial do czynienia kilkanascie razy w zyciu (w tym kilka przejazdzek na skuterze, raz na crossie, kilka razy na quadach + jazdy i zdawanie prawa jazdy na motorze) na 500tke?
Wyglada ladnie, jest fajny, tani, ale chyba ciutke za mocny.
To czasem nie na takim GS 500 rozpieprzyl sie OFO? :)jak będę u rodzinki to mogę zrobić zdjęcie skutera na którym rozwalił się mój brat - ścigał się z kolegami i wyleciał z drogi, brat poleciał obok drzewa a motor rozwalił się na drzewie ;) uwierz że to jak się rozwalisz nie zależy ile ma pojemności motor jeśli jedziesz z rozsądkiem :)
Juz widze, jak leze obok takiego motora.
Jezu, przeciez ja bym sie zabil na 500tce. :?
Pawel_K - przesadzasz z tymi 2 miesiącami na 125tce, dla laika jakim jest Svonston (?) będzie b.mocna na początek.Tak, nie ukrywam, jestem laikem.
Svonston - o 50tce nie myśl w ogóle, kij z tym, że pierdzi ale najgorsze jest to, że to jest strasznie małe i na prawdę komicznie byś na tym wyglądał hehe.;)
125tka na początek IMHO będzie idealna sam miałem Yamahe DT125RTyle, ze mi taki motor nie pasuje. Wolalbym cos innego, nie moge sie przekonac do enduro (nie wiem, czy nie walnalem sie w nazewnictwie).
jak będę u rodzinki to mogę zrobić zdjęcie skutera na którym rozwalił się mój brat - ścigał się z kolegami i wyleciał z drogi, brat poleciał obok drzewa a motor rozwalił się na drzewie ;) uwierz że to jak się rozwalisz nie zależy ile ma pojemności motor jeśli jedziesz z rozsądkiem :)Wiem, wiem, kuzyn sie rozwalil skuterem (wbil sie w jakis samochod bodajze). :)
Pawel_K - przesadzasz z tymi 2 miesiącami na 125tce, dla laika jakim jest Svonston (?) będzie b.mocna na początek.może faktycznie 2 miesiące to przesada ale po jednym sezonie jazda 125cc nie jest przyjemna - w mieście jest spoko poza miastem jest lipa jak jedziesz kilkadziesiąt kilometrów z prędkością maksymalną. dlatego gs500 jest dobrym wyborem, 110-120km/h to bardzo przyjemna prędkość podróżna pozwalająca zapiąć szóstkę i zrelaksować się a dla 125cc będzie to jazda na prawie maksymalnych obrotach.
Jeżeli chodzi ogólnie o motocykle 125ccm3 to dla mnie w tej pojemności tylko motocykle enduro - jakoś (zresztą nie tylko mi) sporty w tej pojemności nie pasują.
Iras to co z tą DZRką? Nie pasi Ci? Moim zdaniem na Twoje wymagania była by super.
Pawel_K - chyba, że podchodzisz tak do sprawy - to się zgadza. Ale dwie sprawy, po 1-wsze nie wiemy czy Svonston ma prawko i czy jest tak zapalonym motocyklista by je teraz sobie robić, a poza tym kto wie czy by chciał ciągle jeździć z prędkością 120-130 km/h a sądzę, że na początek 90-100km/h w zupełności by mu starczyło.Nie trzeba byc zapalonym motocyklista, by sobie zrobic prawo jazdy - po prostu moze sie przydac, poza tym, mialbym kolejny powod, by kupic motor (nie, na razie jeszcze nie mam prawa jazdy na motor), bo gdy zrobiona by byla kategoria na motor, to chcialbym z niej korzystac. :)
Svonston - ja kiedyś podobnie jak ty marzyłem sobie o jakieś NSR 125 albo RS 125 lecz po przejechaniu się motocyklem enduro w tej pojemności stwierdziłem, że nie dość, iż enduro nie są słabszymi motocyklami od tych pseudo-sportów to na dodatek dużo wygodniejsze, dużo lepiej czujesz ten motocykl i leśne wycieczki (piękna sprawa), przejedź się jakimś porządnym motocyklem tego typu a zrozumiesz o co biega:).Powoli przekonujesz mnie do tego typu motoru, ale ja nie widze siebie na crossie/enduro czy co to jest, w jakims stroju, jak do rasowego sportu itd. ;) Chcialbym od czasu do czasu zejsc na dol, zalozyc kask i moc sie przejechac, ot co.
Nie trzeba byc zapalonym motocyklista, by sobie zrobic prawo jazdy - po prostu moze sie przydac, poza tym, mialbym kolejny powod, by kupic motor (nie, na razie jeszcze nie mam prawa jazdy na motor), bo gdy zrobiona by byla kategoria na motor, to chcialbym z niej korzystac. :)szczerze to ja więcej jeździłem motorami bez prawa jazdy ;) piękne czasy tłuczenia się MZKami :)
Powoli przekonujesz mnie do tego typu motoru, ale ja nie widze siebie na crossie/enduro czy co to jest, w jakims stroju, jak do rasowego sportu itd. Wink Chcialbym od czasu do czasu zejsc na dol, zalozyc kask i moc sie przejechac, ot co.
Czemu? Tym się jeździ po ulicy znaczniej lepiej niż jakąś plastikową psuedo sportową maszyną (a przede wszystkim wygodniej) a ta CRM co podałeś nie jest za piękna, są ładniejsze i to zdecydowanie:). Ale jak chcesz.Nie zrozumiales - ona mi sie podoba, fajny motorek, ale nie wyobrazam sobie siebie na czyms takim, a tym bardziej siebie smigajacego przez miasto tym...
Czemu? Tym się jeździ po ulicy znaczniej lepiej niż jakąś plastikową psuedo sportową maszyną (a przede wszystkim wygodniej) a ta CRM co podałeś nie jest za piękna, są ładniejsze i to zdecydowanie:). Ale jak chcesz.Nie zrozumiales - ona mi sie podoba, fajny motorek, ale nie wyobrazam sobie siebie na czyms takim, a tym bardziej siebie smigajacego przez miasto tym...
A no właśnie, do plusów takiego motocykla dochodzi też to, że to już wygląda jak motocykl a taka NSR wygląda jak mały ścigacz a taki motor wygląda jak pełnoprawny sprzęcik:)
to w czym problem ? Zacznij zbierać kase.Ale osobiście wolał bym EVO
Jak Prelude, to tylko w kolorze czerwonym!Srebrny i czarny też ładne, ale przyznaję - ta wiśniowa(???) czerwień jest najładniejsza.
A może warto zainteresować się Nissanem 200sxWidziałem to ogłoszenie i - nie powiem - interesująca oferta, ale trochę stary egzemplarz. A nowszych na razie nie widziałem, jest jeden rozbity albo po cudownym tuningu optycznym, a ja chcę stan fabryczny.
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4476924
Nie bez powodu mistrz polski w driftingu jeździ właśnie takim.
A Galancik ? http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4876580Ładny, ładny, nawet sensowny 2-litrowy silnik. Muszę poczytać o nim opinie.
Wprawdzie 4 drzwiowy, ale wystarczy spojrzeć na ten piękny, agresywny przód żeby zapomnieć o calutkim świecie :-).
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4506088Jak zobaczyłem reklamę w TV, to myślałem, że za tę kasę jest wersja goła na maksa, a tutaj proszę, całkiem sensowna.
Ślinotoku dostaję na sam widok (auta i ceny) :-o
to w czym problem ? Zacznij zbierać kase.Ale osobiście wolał bym EVOA kto by nie wolał, ale nowy EVO "trochę" więcej kosztuje, a i spalanie to inna bajka.
Jak zobaczyłem reklamę w TV, to myślałem, że za tę kasę jest wersja goła na maksa, a tutaj proszę, całkiem sensowna.
Jak zobaczyłem reklamę w TV, to myślałem, że za tę kasę jest wersja goła na maksa, a tutaj proszę, całkiem sensowna.
Ja akurat pomyślałem "chyba pierwsza rata w kredycie 50 na 50". Wersja podstawowa, ale faktycznie sensownie wyposażona. Ma praktycznie wszystko, czego oczekiwałbym od samochodu. Wygląda pięknie i mam nadzieję, że odniesie sukces a za jakiś czas kupię używany.
Mam pytanie do fanów francuskiej motoryzacji i posiadaczy Meganek. Jak się sprawują? Na dniach będę miał okazję kupić piękne, niestety nieco damskie, srebrne cabrio z rocznika 2001. Przebieg 60 tysięcy kilometrów, skóra, zadbany. Przerysowany bok po całej długości (jakby po otarciu o barierkę), ale żadnych mocniejszych uszkodzeń - tylko robota lakiernicza. Wyniósłby mnie 16-17 tysięcy.
(http://img403.imageshack.us/img403/3010/renaultmeganecabrio1999pk4.jpg)
Za nieco mniejsza kase mozna kupic 12 letniego Fiata Coupe. Tak, wiem - Fiat; tak, wiem - psuje sie; tak, wiem - tyl brzydki.
I tak go polecam. :>
---
Tak w ogole, to ja bede szukal jakiegos compactu do 12 tys. i w sumie nie wiem, za czym sie w tej cenie rozgladac. Za okolo 16 mozna wyhaczyc cos naprawde dobrego, ale srodki beda ograniczone. :?
Tak, wiem - Fiat; tak, wiem - psuje sie;g**no prawda, przyjął sie taki stereotyp i nijak sie to ma do rzeczywistości
U mnie tez z Uno nie bylo wiekszych problemow, ale kuzyn z Bravo mial mase 'zabawy'.Tak, wiem - Fiat; tak, wiem - psuje sie;g**no prawda, przyjął sie taki stereotyp i nijak sie to ma do rzeczywistości
Faktem jest, że tam, gdzie włoska motoryzacja się kończy, niemiecka ciągle chodzi jak nowa.ta teoria to raczej sprawdza się do alfy sprzed ery 156, od tego modelu już tak wiele tej marce zarzucić nie można, oczywiście pod warunkiem że właściciel dbał o samochód bo mimo wszystko są to dość delikatne auta... oczywiście poza pancernym v6 czy dieslami ;)
Nie bez powodu używane alfy są takie tanie.
nie no jasne lepiej kupić 11 letniego Golfa 4 niż 2 letnie Grande Punto :???:
ta teoria to raczej sprawdza się do alfy sprzed ery 156, od tego modelu już tak wiele tej marce zarzucić nie można, oczywiście pod warunkiem że właściciel dbał o samochód bo mimo wszystko są to dość delikatne auta... oczywiście poza pancernym v6 czy dieslami ;)
Swego czasu cholernie podobała mi się Alfa 147 - właściwie nadal mi się podoba, ale skutecznie się z niej wyleczyłem. Czytałem o niej sporo i raporty o usterkowości oraz kosztach napraw były przerażające. Konkluzja, do jakiej doszedłem: jak masz kasę kup z salonu i sprzedaj, kiedy dobijesz do 50 tys. kilometrów.ale inna sprawa że usterki to zazwyczaj pierdoły, zresztą jak w każdym fiacie. szef mojego ojca, właściciel serwisu alfy, do dzisiaj jeździ na co dzień stareńkim modelem 33 i po prostu samochód się nie psuje, co tylko potwierdza fakt że te samochody przy odpowiednim dbaniu (rozumiem przez to normalne dbanie takie jak jest zalecane dla każdego samochodu) są bardzo trwałe, ale jak zaniedbasz cokolwiek to niestety wyjdą wszystkie kaprysy alfy. ale jeszcze raz napiszę że dotyczy to silników benzynowych 1.6 1.8 i 2.0, one faktycznie są bardzo delikatne i wrażliwe na wszystko co tylko można, a połączenie ciężkiej nogi z zaniedbaniem zazwyczaj kończy się tym że rozrząd odmawia posłuszeństwa, a co jest jego następstwem to raczej nie muszę pisać ;). ale poczytaj o takim silniku V6 2.5 - ta znosi wszystko, i co ciekawe to alfa 156 z tym silnikiem jest zazwyczaj najtańsza na rynku, zapewne przez kosmiczne spalanie ;) diesle 1.9 i 2.4 też znoszą wiele i nie odbiegają od konkurencji niemieckiej czy francuskiej, rozwalając szczególnie niemców jeśli chodzi o kulturę pracy.
@pawel_k - a co, jeśli to mój pierwszy samochód? ;)to lepiej daj sobie spokój ;)
Mam pytanie do fanów francuskiej motoryzacji i posiadaczy Meganek. Jak się sprawują? Na dniach będę miał okazję kupić piękne, niestety nieco damskie, srebrne cabrio z rocznika 2001. Przebieg 60 tysięcy kilometrów, skóra, zadbany. Przerysowany bok po całej długości (jakby po otarciu o barierkę), ale żadnych mocniejszych uszkodzeń - tylko robota lakiernicza. Wyniósłby mnie 16-17 tysięcy.Iras ja bym brał tą meganke. ;) I wcale kobieco się nie czuję jeżdżąc nią. Wręcz przeciwnie, auto moim zdaniem stylistycznie ponadczasowe jeśli doda się fajne felgi na szerokość minimum 205/45/16 to tyłek i bok nabiera agresywności, a nie te szyny 175/55/15...
Mnie się podoba Hyundai Coupe ten z okrągłymi światłami z przodu.
http://moto.allegro.pl/item341017497_hyundai_coupe_2_0_16v_140ps_2000rok.html
Chociaż starszy model też bardzo ładny.
http://moto.allegro.pl/item340344161_hyundai_sportowy_coupe_wersja_limitowana_nr_198.html
to lepiej daj sobie spokój ;)
@Setezer: Weź pod uwagę Peugota 406 coupe. Nadwozie zaprojektowane przez pininfarine,oh!.Ładny - żółciutki... na dodatek kierownica jakby nie po tej stronie. Podoba mi się, ale muszę poczytać opinie, ale silniczek z 145koniami wydaje się niezły. Alfy nie chcę, ja w ten stereotyp niestety wierzę.
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1808006
Ewentualnie zainteresuj się Alfą GTV, która mi osobiście baardzo się podoba. Odstrasza trochę ta stereotypowa, włoską awaryjność.
Kurde jak ja Ci zazdroszczę!
Mnie się podoba Hyundai Coupe ten z okrągłymi światłami z przodu.Z tyłu super, silniki super, ale przód do mnie nie przemawia - zwyczajnie nie podoba mi się.
http://moto.allegro.pl/item341017497_hyundai_coupe_2_0_16v_140ps_2000rok.html
Chociaż starszy model też bardzo ładny.
http://moto.allegro.pl/item340344161_hyundai_sportowy_coupe_wersja_limitowana_nr_198.html
Za nieco mniejsza kase mozna kupic 12 letniego Fiata Coupe. Tak, wiem - Fiat; tak, wiem - psuje sie; tak, wiem - tyl brzydki.Sam nie wiem, chyba raczej Fiat odpada, ale silniki ma ciekawe, a wygląd całkiem, całkiem.
I tak go polecam. :>
nie no jasne lepiej kupić 11 letniego Golfa 4 niż 2 letnie Grande Punto :???:Jak ktoś woli... MAM POMYSŁ! Za te 20tys. nie kupię Prelude'y, nie kupię 200SX-a, KUPIĘ TO http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4852383 NOWY, jedynie dociułam nieco.
CytujMnie się podoba Hyundai Coupe ten z okrągłymi światłami z przodu.Z tyłu super, silniki super, ale przód do mnie nie przemawia - zwyczajnie nie podoba mi się.
http://moto.allegro.pl/item341017497_hyundai_coupe_2_0_16v_140ps_2000rok.html
Chociaż starszy model też bardzo ładny.
http://moto.allegro.pl/item340344161_hyundai_sportowy_coupe_wersja_limitowana_nr_198.html
Ty z tą Pandą to tak na poważnie?
raczej chodziło mi o awaryjność, na pierwszym samochodzie uczysz się tak na prawdę jego obsługi i nie da się uniknąć paru spraw, przykładowo nie słyszysz wszystkich stuków w silniku itp, a dla alfy to może być zabójcze :)to lepiej daj sobie spokój ;)Boisz się o moje umiejętności? Bo uprzedzam, że nie odczuwam potrzeby wyszalenia się ;)
w Polsce mało kto kupuje 5 letniego Golfa bo jest drogi z reguły sprowadza sie jakieś 10 letnie łupy.Co do niezawodności to również bym polemizował.Nie słyszałem żeby fiaty były jakieś strasznie awaryjne, przyjął sie taki stereotyp i tak już zostało nie mówie jakieś tam Uno Tipo czy Cintek nie są może jakimiś super furami ale nie mam zielonego pojęcia co masz na przykład do Grande,nowego Bravo, Cromy czy innych designem zjadają na śniadanie te wszystkie niemieckie samochody, i wcale nie są awaryjne,nie no jasne lepiej kupić 11 letniego Golfa 4 niż 2 letnie Grande Punto :???:
W cenie dwuletniego Grande Punto kupisz Golfa pięcio albo sześcioletniego, więc z dupy to porównanie. Potrzebujesz samochód na niedzielny wypad z rodziną do zoo - kupisz co Ci się bardziej podoba. Potrzebujesz samochód, żeby jeździć kilkadziesiąt kilometrów do pracy - kupisz Volkswagena. Z faktem, że VW przeżywają o wiele większe przebiegi i są bardziej niezawodne od Fiatów raczej nie masz co polemizować.
w Polsce mało kto kupuje 5 letniego Golfa bo jest drogi z reguły sprowadza sie jakieś 10 letnie łupy.Co do niezawodności to również bym polemizował.Nie słyszałem żeby fiaty były jakieś strasznie awaryjne, przyjął sie taki stereotyp i tak już zostało nie mówie jakieś tam Uno Tipo czy Cintek nie są może jakimiś super furami ale nie mam zielonego pojęcia co masz na przykład do Grande,nowego Bravo, Cromy czy innych designem zjadają na śniadanie te wszystkie niemieckie samochody, i wcale nie są awaryjneChciałbym zauważyć, że te fury są NOWE. Pokaż mi ile jest Fiatów z 1990, które nadają się jeszcze do użytku, a potem ile Golfów. Być może te nowe Fiaty faktycznie się nie psują, ale ja bym nie ryzykował wydając 80tys. na nowy wóz i jednak wolał wybrać używane BMW lub Audi. Zresztą teraz jest moda na tzw. "jaja", wszystkie fury są jajowate, a te włoskie (wyłączając super wozy) w szczególności. Do mnie to nie przemawia.
jeździ jeszcze troche po polskich drogach Cintków, Uno to są stare auta ja bym takiego też nie kupił, ale tak samo nie kupił bym Golfa z 90 roku sprowadzanego z Niemiec składanego z dwóch przystanków.Cytujw Polsce mało kto kupuje 5 letniego Golfa bo jest drogi z reguły sprowadza sie jakieś 10 letnie łupy.Co do niezawodności to również bym polemizował.Nie słyszałem żeby fiaty były jakieś strasznie awaryjne, przyjął sie taki stereotyp i tak już zostało nie mówie jakieś tam Uno Tipo czy Cintek nie są może jakimiś super furami ale nie mam zielonego pojęcia co masz na przykład do Grande,nowego Bravo, Cromy czy innych designem zjadają na śniadanie te wszystkie niemieckie samochody, i wcale nie są awaryjneChciałbym zauważyć, że te fury są NOWE. Pokaż mi ile jest Fiatów z 1990, które nadają się jeszcze do użytku, a potem ile Golfów. Być może te nowe Fiaty faktycznie się nie psują, ale ja bym nie ryzykował wydając 80tys. na nowy wóz i jednak wolał wybrać używane BMW lub Audi. Zresztą teraz jest moda na tzw. "jaja", wszystkie fury są jajowate, a te włoskie (wyłączając super wozy) w szczególności. Do mnie to nie przemawia.
Jak ktoś woli... MAM POMYSŁ! Za te 20tys. nie kupię Prelude'y, nie kupię 200SX-a, KUPIĘ TO http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4852383 NOWY, jedynie dociułam nieco.akurat mi sie Panda nie podoba wiec bym jej nie kupił chyba że 100HP.Zresztą swojego czasu oglądałem Top Gear i Clarkson po prostu rozpływał sie nad Pandą tylko z silnikiem tym który my montujemy w Bielsku, bardzo ją chwalił, auto do miasta idealne o bardzo niskim spalaniu, nad pandą 100 HP również sie rozklejał, to że tobie sie nie podoba spoko,mi też ale nie jest autem złym.
Chyba jednak wolę 12-letnie wozy. (równie udane porównanie)
Panowie co się będziecie szczypać. Kupcie sobie BOJARA:
http://www.bojar-tuning.pl/pl.html
Taka replika coś około 60 tys. kosztuje (chyba). :P
to też napisałem że mi sie nie podoba, wiem jest brzydka jak cholera ale 100HP jest słodziutkaPanowie co się będziecie szczypać. Kupcie sobie BOJARA:
http://www.bojar-tuning.pl/pl.html
Taka replika coś około 60 tys. kosztuje (chyba). :P
Budzi niesmak. Pozerstwo.
@Isaac - weź pod uwagę jedno - Panda jest paskudna. Grande Punto, Brawo - ok, ale nie Panda.
Panowie co się będziecie szczypać. Kupcie sobie BOJARA:
http://www.bojar-tuning.pl/pl.html
Taka replika coś około 60 tys. kosztuje (chyba). :P
Budzi niesmak. Pozerstwo.
Ja bym nie narzekał. :P Nikt nie musi wiedzieć że to nie jest prawdziwe Ferrari.Dlatego tak wiele jezdzi Mpowerow po Polsce, wszak 'nie kazdy musi wiedziec, ze nie jest to prawdziwe Mpower'. Idiotyczne podejscie.
wystarczy że ja bym wiedziałPanowie co się będziecie szczypać. Kupcie sobie BOJARA:
http://www.bojar-tuning.pl/pl.html
Taka replika coś około 60 tys. kosztuje (chyba). :P
Budzi niesmak. Pozerstwo.
Ja bym nie narzekał. :P Nikt nie musi wiedzieć że to nie jest prawdziwe Ferrari.
Ty to zawsze porównanie z dupy weźmiesz. Naklejkę MPower to sobie może każdy kupić w sklepie u Wieśka na rogu. Natomiast taką replikę zrobić to już inna bajka. Nie sądzisz? MYŚL!!!Eh, ale podejscie te samo.
Ja bym nie narzekał. :P Nikt nie musi wiedzieć że to nie jest prawdziwe Ferrari.
Jeśli chodzi o moc to akurat mi to wisi bo wyjeździłem się swoje na 150 konnym motorze, który setkę łapał w niecałe 3,5 sekundy więc nie zrobi wrażenia na mnie jakaś tam pierdółka typu sportowa Alfa.Ja mówię o beznadziejnym przyspieszeniu jak na jego spalanie. Po co kupować silnik 2.0 140KM, który pali 11-12l w mieście, skoro nowoczesne jednostki 200KM palą tak samo?? :???: Alfa Romeo od tego gówna jest o wiele zrywniejsza i pali średnio 10l.
Tak na poważnie to myślicie że do czego służą prawdziwe Ferrari? Po co takie auto kupuje jakiś nadziany pryk? Oczywiście że po to aby szpanować, bujać się po mieście i zwracać na siebie uwagę. Także jeden ciul czy to replika czy nie. Służy do tego samego.
CytujJeśli chodzi o moc to akurat mi to wisi bo wyjeździłem się swoje na 150 konnym motorze, który setkę łapał w niecałe 3,5 sekundy więc nie zrobi wrażenia na mnie jakaś tam pierdółka typu sportowa Alfa.Ja mówię o beznadziejnym przyspieszeniu jak na jego spalanie. Po co kupować silnik 2.0 140KM, który pali 11-12l w mieście, skoro nowoczesne jednostki 200KM palą tak samo?? :???: Alfa Romeo od tego gówna jest o wiele zrywniejsza i pali średnio 10l.
Tak na poważnie to myślicie że do czego służą prawdziwe Ferrari? Po co takie auto kupuje jakiś nadziany pryk? Oczywiście że po to aby szpanować, bujać się po mieście i zwracać na siebie uwagę. Także jeden ciul czy to replika czy nie. Służy do tego samego.
Jest bogaty, osiągnął w życiu sukces, należy do wąskiego, elitarnego grona posiadaczy F50. Jeżdżenie repliką - tani szpan, pozerstwo.
Dla mnie różnica ogromna.
Czyli każdy kto jeździ chińskim skuterkiem jest żałosny bo to podróby markowych sprzętów. Kurde ależ Wy jesteście szlachetni i oddani zasadom. Podziwiam.To raczej tak, jakbys temu chinskiemu skuterowi ponaklejal znaczki markowego skutera, zeby ludzie mysleli, ze 'masz markowy skuter'.
Mnie się bardzo podoba. Na pewno znacznie bardziej niż Fiaty czy Citroeny. No i to jest japoński wóz a jak wiecie nie kupuje się aut na F (Fiat, Ford i francuskich). :PFerrari też jest na F, ale masz racje na F to lipa straszna ;)
Popieram slowa Krayzie'ego odnosnie aut na F, mowi to przyszly posiadacz takowego (dokladnie to Fiata, tak na marginesie to tez nie wiem, czemu tyle osob psioczy na te marke, za taka cene to dobre smaochody sa, a odnosnie niezawodnosci co poniektorych modeli - niktorzy chyba dalej mysla stereotypami z poczatku lat '90, kiedy to najbardziej liczyla sie sprzedaz i cena, a nie niezawodnosc).pisałem podobnie strone czy dwie wcześniej, ale jakoś nie bardzo przekonałem ludzi z góry uprzedzonych do Fiata
a o którym możesz powiedzieć tak z czystym sumieniem? :smile: oprócz Lancera
Co z tego, że Panda jest niezawodna, skoro jest tak koszmarnie brzydka?skoro Panda jest niezawodna to nie sądzisz że inne, ładniejsze modele również jej nie ustępują?
I naprawdę nie uważam, żeby Niemcy pod względem designu powinni się wstydzić przy Fiacie.nie mówie że mają sie wstydzić, ale do włoskich aut im daleko, niemieckie auta są po prostu nudne dla mnie
Powiedzmy tak: włoskie, a włoskie. Jeśli mówimy o Ferrari, to niemieckim faktycznie brakuje, ale od wszystkich Fiatów każde jedno Audi, Porsche, spora część Mercedesów, kilka BMW i Volkswagenów jest ładniejsze.to jest twoja opinia a ja jestem tolerancyjny i ją szanuje :smile: aha Włochy to nie tylko Fiat i Ferrari to jeszcze Alfa Romeo a jeśli chodzi o tą markę to żadne z niemieckich aut nie dorasta do pięt Alfie 159 :-D
cee'd to bardzo sympatyczny samochodzik, przestronniejszy od poprzedniego modelu Corolli, nienagannie wykonany, z dobrymi silnikami, korzystna gwarancja i przede wszystkim tani, przynajmniej na tle konkurencji SmileKia pro cee'd jest bardzo ładna. Zszokowała mnie, jak na kie to bardzo ładne autko, które może się podobać młodym kierowcom.
Ja jednak jestem zwolennikiem aut japońskich.Dlatego tak się rozpływasz nad hyundaiem? :lol: Z tych czasów co tiburon 1 i 2 generacji były produkowane hyundaie mocno odbiegały jakością od japońskich marek. Tym bardziej, że pierwsza generacja to była marna podróbka mitsubishi eclipse. Wtedy koreańce byli moim zdaniem krok dalej od dzisiejszych Chińczyków jeśli chodzi o motoryzację (Hyundai i Daewoo).
Zawsze tak generalizujesz? Uważasz że jak ktoś preferuje brunetki to już żadna blondynka mu się nie spodoba? Weź zastanów się zanim następnym razem walniesz taki tekst.To był taki żart, ale widzę, że problem leży głębiej, więc odpiszę...
a to Koreańczyki mają niską cenę i trafią się ładne autkaWstaw za "Koreańczyki" każdy inny naród produkujący samochody w Europie i zdanie tak samo będzie trafne. Dlatego to jest żaden argument, który miałby przemawiać jak dla mnie za kupnem takiego samochodu, tym bardziej wydaje się być śmieszny z ust kolesia, który widzi motoryzację stereotypami (słynna litera F).
Podobno prawdziwego mężczyzna poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale po tym jak kończy. Parafrazując to powiedzenie, można stwierdzić, ze prawdziwego motocyklistę poznaje się po tym jak starannie myje swój motocykl. Jeśli w czasie zimowej przejażdżki poruszaliście się po mokrym asfalcie, to możecie być pewni, że cały motocykl jest upaskudzony solą i wszystkim tym co drogowcy sypia na nasze dziury, przepraszam... drogi. Zdjęcie obok pokazuje, jak to wygląda w rzeczywistości na kolankach wydechowych motocykla. W rzeczywistości cały spod sfotografowanego sprzętu był biały od soli. Ta zaś, gromadząc się we wszelkich zakamarkach doprowadza do niszczenia powłok lakierniczych, korozji wszystkiego, co jest w stanie skorodować. Zamieszczone obok zdjęcie ukazuje korozję nawet na układzie wydechowym wykonanym teoretycznie z nierdzewnej stali. Właściciele motocykli wykonanych z aluminium i plastiku, też nie mogą spać spokojnie. Ilość metalowych elementów które mogą zardzewieć jest w ich maszynach nie mniejsza, niż w bardziej klasycznych motocyklach.
Jedyną radą na rozwiązanie problemu jest bardzo staranne umycie motocykla po jeździe.
. Jeździłem tak prawie 2 lata :)
(50cc)
Motocykl turystyczny o takiej pojemności spokojnie może kupić.
Marcepan każdy samochód się psuje. Każda firma ma gorsze i lepsze modele (renault miało fatalną Lagune 2 ale jednocześnie produkują jedne najbardziej niezawodnych wozów w swoich klasach - Modusa i Logana, VW ma Lupo które zajmuje niezłe pozycje w rankingach niezawodności i Sharana który zawsze jest na końcu stawki).
(http://streetfighter.wrzuta.pl/img/middle/iETrPPzTre/kawasaki_zxr_czyli_zrob_to_sam_d)
Tego sobie kup. :lol: :lol: :lol:
Supra pewnie kosztuje z 34000, coś się pomyliło kolesiowi, za taką cenę już bym ją zamawiał :shock:EURO?
O ja pitole będzie nowy Capri !! :shock:
http://autokult.pl/2008/05/03/legenda-powrca-ford-capri-ozywa/
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3852004
Tylne światła do wymiany, tylny znaczek z Type-R do wymiany, wywalić dodatkowy wydech i wymienić tylny zderzak i wszystko by grało. Sporo kasy można zaoszczędzić, bo rok świetny, no i to jest motor 2.2. Aha, zapomniałbym - spojler do wywalenia. Poza tym podobno silnik chodzi idealnie, a jedynie są jakieś małe, drobne wgniecenia. Z przodu maska idealnie nie pasuje do świateł, a i jedno przednie światło nie działa. Z grubsza licząc naprawy/poprawki pewnie wyjdzie ze 2-3tys., czyli 15tysięcy za preludę z 1999?
Dokupiłbym jeszcze znaczek vtec 2.2 nad prawy, tylny reflektor i z zewnątrz wygląda dobrze. Ciekawe jak w środku. Należałoby jechać i obejrzeć, ale trochę daleko, na razie sobie gdybam.
Co myślicie o takich felgach bo mi sie strasznie podobają :cool: klik (http://www.felgi-opony.com/felgi/aluminiowe/O_Z_Racing/O_Z_Racing_SUPERTURISMO_GT_7_0x17_4x108,5,14647,2_7_33.html) i sie zastanawiam czy w nie nie zainwestować za jakiś czas
Rozstawu tam jeszcze nie wybierałem, po prostu chodziło mi tylko o wzór felgi i rozmiar ;)Co myślicie o takich felgach bo mi sie strasznie podobają :cool: klik (http://www.felgi-opony.com/felgi/aluminiowe/O_Z_Racing/O_Z_Racing_SUPERTURISMO_GT_7_0x17_4x108,5,14647,2_7_33.html) i sie zastanawiam czy w nie nie zainwestować za jakiś czas
17 cali do tego jakiś niski profil np. 45 i będzie ładnie w nadkolu to wyglądało 8)
Nie jestem specjalistą nt. Fiata ale 4x108 to chyba nie jest właściwy rozstaw dla tej fury...
http://www.felgi-opony.com/felgi/aluminiowe/O_Z_Racing/O_Z_Racing_SUPERTURISMO_GT_7_0x17_4x100,5,14648,2_7_33.html
takie dokładnie felgi pasują do Fiata i jeszcze te opony http://www.felgi-opony.com/opony/letnie/osobowe/Pirelli/Pirelli_P_Zero_Nero_205_45R17_88_V_XL,5,11105,5_6_9_187.html
Ja widziałem na takich felgach, znaczy na takim rozmiarze felgi to auto właśnie z taką oponą 205/45 i wygląda super, przynajmniej mi sie bardzo podoba :-) ale to sie jeszcze dokładnie zobaczy jak bede z kasą stał i wtedy zadecyduje co i jak
Jak wszystko pójdzie z planem w poniedziałek będę posiadaczem czegoś takiego, zawsze mi sie to auto podobało.Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Jak wszystko pójdzie z planem w poniedziałek będę posiadaczem czegoś takiego, zawsze mi sie to auto podobało.Ile Cię kosztuje to Grande Punto?Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Co do Audi to można dorzucić kilka tysięcy i mieć z roku 2004. Bo rok 2001 to już troszkę staruszek.
Zacząłem rozglądać się za samochodem i bardzo mi się spodobał Nissan Almera :smile: :Polecam Hondy Civic, co prawda nieco starsze, ale można wybrać coś ciekawego. Duży wybór silników, furka dosyć ekonomiczna (prócz Type-R, chociaż i tak nie jest źle). Jeżeli masz budżet 20tys., czyli taki jak mój, to możesz zaszaleć i np. spróbować Mitsubishi Galanta (silnik 2.5, to może sporo, bo z pewnością ekonomiczny to on nie jest). Innych opcji jest wiele, ale stereotypy "zabijają" je. Przynajmniej dla mnie. Nie mam jakoś odwagi kupować Opla czy Fiata, a Golf odpada, zbyt popularny. Wybór jest spory, trudno się na cokolwiek zdecydować. Może skończę na Audi A4 z 1998, albo już sam nie wiem na czym.
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5236256
Miał ktoś z nim bliższy kontakt?Jeżeli tak, to jak się mniej więcej sprawuje?
A może polecacie jakieś inne auto do 20 tys. zł, z liczbą drzwi 4/5?
Przesadzacie z tym przebiegiem. 127 tysięcy przez 8 lat daje 1323 km miesięcznie, a więc 44 dziennie. Nie można z góry zakładać, że ktoś jeździł (znacznie) więcej. Żeby tyle przejechać, musiałbym codziennie jeździć do pracy do sąsiedniego miasta (Zgierz>Łódź), a po pracy dla zabawy robić drugie tyle. Wyrwanie takiej fury z takim przebiegiem uważam za jak najbardziej możliwe i taki mam cel. Oczywiście nie upieram się, że ta ma właśnie tyle najechane, ale przy bliższych oględzinach i zapoznaniu się z książką serwisową można to mniej więcej stwierdzić.Przekręcić książkę serwisowa w dzisiejszych czasach to nie problem.Diesle sie kupuje po to żeby dużo jeździć, nie wierze że ta 8 letnia Audica ma tak mało przejechane.Najlepiej to trzeba wpiąć komp pod komputer samochodu i wiemy wszystko.Żadne tam książki serwisowe.
Tiptronic jest tutaj pewną niedogodnością. W pełni zadowoliłby mnie zwykły automat. Niestety niemontowany w tym modelu.
To kwestia indywidualnego gustu i osobiście zdałbym się na własne przeczucie. Oba są estetyczne, przy czym Almera wygląda mniej prestiżowo.CytujZacząłem rozglądać się za samochodem i bardzo mi się spodobał Nissan Almera :smile: :Polecam Hondy Civic, co prawda nieco starsze, ale można wybrać coś ciekawego. Duży wybór silników, furka dosyć ekonomiczna (prócz Type-R, chociaż i tak nie jest źle). Jeżeli masz budżet 20tys., czyli taki jak mój, to możesz zaszaleć i np. spróbować Mitsubishi Galanta (silnik 2.5, to może sporo, bo z pewnością ekonomiczny to on nie jest). Innych opcji jest wiele, ale stereotypy "zabijają" je. Przynajmniej dla mnie. Nie mam jakoś odwagi kupować Opla czy Fiata, a Golf odpada, zbyt popularny. Wybór jest spory, trudno się na cokolwiek zdecydować. Może skończę na Audi A4 z 1998, albo już sam nie wiem na czym.
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5236256
Miał ktoś z nim bliższy kontakt?Jeżeli tak, to jak się mniej więcej sprawuje?
A może polecacie jakieś inne auto do 20 tys. zł, z liczbą drzwi 4/5?
Jeszcze dodam: co wygląda lepiej?
(http://img230.imageshack.us/img230/9181/c52362562vt7.jpg)
czy
(http://img230.imageshack.us/img230/3661/mitsubishigalant01xw8.jpg)
Jak bardzo trzeba mieć spaprany gust żeby - kierując się wyglądem wozu (załóżmy, że tylko nim) - wybrać Almerę a nie Galanta? Ja wiem, gusta są różne i o nich się nie dyskutuje, ale w tej kwestii jestem nieugięty - "rekin" wygląda czadowo, a Almera to zwykły, niczym niewyróżniający się wóz, na który nikt nie zwraca uwagi. Nie jest brzydki, ale zwyczajnie przeciętny.Z bardzo prostej przyczyny. Spójrz na nowe samochody, powtarzalność stylistyki w deseń obłości wszelakich jest na porządku dziennym i tego raczej trzymają się styliści. Nawet, niemalże koncepcyjny, nowy future car Civic jest jak landrynka. Wiadomo, są wyjątki od reguły, ale wystarczy spojrzeć na ewolucję pospolitego Golfa czy Forda Fiesty.
Wczoraj chyba poznałem swoją nową miłość. Wyglądem może nie zachwyca, choć napewno może się podobać, za to oczarowała mnie bogatym wnętrzem. Zastanawiam się, czy jest sens kupować dziesięcioletniego Mercedesa, jeśli za tą samą cenę można mieć o połowę młodszą Lagunę w bardzo bogatej opcji - np. taką: http://otomoto.pl/renault-laguna-2-2-diesel-infokredyt24-pl-C4305546.html :)
Ja tankuje tylko na Shell'u :cool: a jak chcesz tanio to lej na Auchan, IMO auto Ci raczej nie powinno wybuchnąć.Shella mam niedaleko domu, więc w sumie by pasowało. Co do Auchana to sam nie wiem, zatankowałem kiedyś na Makro to się biedny Ray dławił. Zresztą sam wiesz, że to daleko :).
Ja tankuję na NESTE i nie narzekam. Szybko, wygodnie i tanio.Kurcze, u nas niestety nie ma.
Teraz to już w ogóle nie opłaca sie diesla kupować, nie to co kiedyś, albo raczej jeszcze niedawno.Nie dość że są droższe, droższe jest utrzymanie, no i cena ropy już jest wyższa od benzyny :???:
Teraz to już w ogóle nie opłaca sie diesla kupować, nie to co kiedyś, albo raczej jeszcze niedawno.Nie dość że są droższe, droższe jest utrzymanie, no i cena ropy już jest wyższa od benzyny :???:
Ale palą tyle co nic. W codziennym uzytku okazują się dużo oszczędniejsze od benzyny. Gdyby tylko jeszcze wyeliminować to wstrętne brzmienie diesla...
a ja tam posiadam Skode Octavie 1.9 TDI 110KM i nic a nic nie narzekam moglem zakupić z mocniejszym silnikiem ale wiedziałem ze sytuacja na rynku paliw jest niestabilna i zakupiłem z ekonomicznym silnikiem w trasie 5l/100, po mieście 7,5.Tankuje raz na miesiąc i mam spokój, a dodam ze przejeżdżam miesięcznie ok 1tys km.Tysiąc na miesiąc to już jest całkiem sporo. Np. mój brat robi jakieś 50-100km na miesiąc. Gdyby miał diesla, to nie byłoby wesoło, gdy po tygodniach przerwy odpala wóz. A tak, włącza, silnik zaryczy, przygazuje i śmiga (BMW E36 320). Za to diesla ma w ciężarówce, którą jeździ i wam powiem, że spala mu około 30litrów. Także byłbym ostrożny z tym stwierdzeniem, że diesle mało palą.
Mój starszy ma Audi A6 z 2001 roku z silnikiem 2.5l V6 TDI (wersja 180KM) i brzmi naprawdę świetnie. Słychać trochę charakterystyczny klekot diesla, ale o wiele mniej niż w zwykłych turbodieslach. Jak rano się je odpali to ryczy jak benzyniak z BMW E34 (ten pięciolitrowy) :cool:Maluch z dziurawym tłumikiem ryczy jak Dodge Viper 8.3l V10 (600KM), także z tymi odgłosami różnie bywa. Mi "klekot" diesli nie przeszkadza, ale trochę w zimę, jak się mało jeździ, może sprawiać problemy, w ogóle, jak ma się duże przerwy w jeżdżeniu, to diesle odpadają.
Co do stereotypów - mi chodziło o stereotypy awaryjności/siły marki, a nie kojarzenia wozu z dresiarzami czy emerytami.
Laguna? 25 letni pracownik umysłowy (w urzędzie), który co niedzielę jeździ z żoną i dzieckiem w foteliku do parku, oczywiście w sandałach i ze skarpetami na nogach. Boli co?
Bolą tylko te skarpety w sandałach, ale już perspektywa niedzielnych wypadów z żoną i dzieckiem w foteliku do parku - dla mnie - bardzo przyjemna.Jak najbardziej przyjemna, no a skarpety w sandałach, cóż, niektórzy tak noszą. I chyba nie odmówisz sobie kupna Laguny tylko z powodu tego, że w Kujawsko-pomorskim, a dokładniej w powiecie rypińskim, panuje pewien stereotyp z tymi sandałami. Tak samo z BMW czy emeryckim Mercedesem (o ile dany model ci się podoba, spełnia twoje potrzeby, to i tak go kupisz). Nawet jeśli te stereotypy są zgodne z prawdą, to ci chyba zwisa, bo ty nie nosisz skarpet w sandałach(???). A z awaryjnością już jest gorzej, nie może ci to zwisać, bo ci się samochód będzie rozkraczał. Inna sprawa, że te stereotypy się kreują na zasadzie: "A Heńkowi Subaru Impreza WRX się rozkraczyła, awaryjne to Subaru jest" [włączał silnik i dawał ognia od razu, a potem natychmiastowo wyłączał].
To co żeś wyprawiał z tym silnikiem??Raczej: co oni w salonie wyprawiali z tym silnikiem. Poza tym to samochód ojca, ja jeżdżę okazyjnie, nie wiem, może ze 3 tys. przez pół roku nim zrobiłem.
Nie wiem nigdy mój kumpel nie miał problemu z tą jednostką. A jej nie oszczędza podczas jazdy, tyle że dba i wychładza olej w turbince z 2 minutki przed zgaszeniem.
Inny kumpel musiał turbosprężarkę wymieniać w niezawodnym TDI bo nie wiedział takich rzeczy.
Silnikami z turbosprężarką, a w szczególności dieslami trzeba umieć się obchodzić.
Znacie jakiegoś ubezpieczyciela, który oferuje ubezpieczenie samochodu od kradzieży?
Ci ubezpieczyciele ubezpieczenie od kradzieży oferują w pakietach AC.
Ale drogie te golfy, za małe "niewiadomoco" (kombi to czy hatchback?) chcą jak za zboże.Kombi.
Kombi.No zapoznałem się i prezentuję rysunek hatchbacka:
Polecam sie zapoznac z: tym i tym, a takze ogolnie z tym.
Trzeba będzie posprawdzać raporty spalania i policzyć przy cenie gazu po podwyżce, ile to wyjdzie. Może, może...3000GT na gazie??? Odejdź bluźnierco!!!
Iras a nie mozesz samochodu na ojca zarejestrowac? Wszystkie znizki ojca przejmujesz jako wspolwlasciciel plus ok 30% zwyzki za wiek. Po 5 latach przejmujesz wszystkie znizki. Jedyny sposob aby malo za ubezpieczenie placic.Tzn. zarejestrować na siebie i na ojca? Trzeba tylko pamiętać, że jak się coś odwali, to i ojcu tną zniżki. Kiedyś Iras pisał, że nie zarejestruje na męża siostry (czy kogoś tam), bo po co tego kogoś obciążać ryzykiem?
3000GT na gazie??? Odejdź bluźnierco!!!
a czy ktoś ma konkretne info nt podwyżki akcyzy na gaz? jakieś plotki, oficjalne rozmowy. cokolwiek?
sam będę miał za 2 tygodnie samochód (fiat marea kombi 1.6 ;) nie śmiać się :P ) i myślę na gazem - koszt 2500zł za sekwencje w dobrym warsztacie - co prawda nie planuję dużych przbiegów bo do pracy mam kilka minut ale sam samochód będę miał za pół darmo (ojciec zmienił na nowy więc powiedział że mogę sobie zabrać - muszę tylko sprowadzić sobie go z Włoch), więc mogę wydać tą kasę na instalację, ale jak cena gazu ma skoczyć to nie wiem czy mi się to chociaż trochę opłaci...
myślę że 10 tys rocznie, 15 tys. to max jaki wyciągnę, planuję samochodem pojeździć jakieś 3-4 lata. tyle że i tak planowałem kupić samochód, kasę mam odłożoną, więc nawet przy założeniu że samochód mam za darmo to koszt sprowadzenia + instalacja zmieści się w moim budżecie jaki planowałem, a nawet do niego nie dobije ;) a taka prawda łatwiej i przyjemniej jest jeździć mając świadomość że miesięcznie wydajesz 150zł na paliwo niż 300zł, czy jadąc w trasę 200km to nie kosztuje to 90zł a 45zł. dlatego właśnie myślę nad instalacją. tyle że jeśli gaz ma kosztować 4zł to by było bez sensu, przy obecnej cenie w sam raz... dlatego proszę o wszelkie informacje o wzroście akcyzy ;)a czy ktoś ma konkretne info nt podwyżki akcyzy na gaz? jakieś plotki, oficjalne rozmowy. cokolwiek?
sam będę miał za 2 tygodnie samochód (fiat marea kombi 1.6 ;) nie śmiać się :P ) i myślę na gazem - koszt 2500zł za sekwencje w dobrym warsztacie - co prawda nie planuję dużych przbiegów bo do pracy mam kilka minut ale sam samochód będę miał za pół darmo (ojciec zmienił na nowy więc powiedział że mogę sobie zabrać - muszę tylko sprowadzić sobie go z Włoch), więc mogę wydać tą kasę na instalację, ale jak cena gazu ma skoczyć to nie wiem czy mi się to chociaż trochę opłaci...
Pomyśl ile za te 2500zl pośmigasz na benzynie. Może się okazać, że na zwrot tej "inwestycji" będziesz czekał parę dobrych lat zwłaszcza jak nie planujesz dużych przebiegów...
a czy ktoś ma konkretne info nt podwyżki akcyzy na gaz? jakieś plotki, oficjalne rozmowy. cokolwiek?
PS: pawel_k - 15 tysięcy rocznie to już jest spory przebieg.15k to trochę przesadziłem - 10k to myślę max - samochód ma mi służyć na zakupy i czasem dłuższy wyjazd 300-600km aby odwiedzić rodzinę (ale wtedy bym brał znajomych dla zwrócenia kosztów), do pracy mam w tym momencie 5 minut tramwajem a jak jadę to obserwuję "jak te ch... stoją w tych korkach" ;) samochód to tylko mój kaprys, więc chyba faktycznie zapomnę o gazie...
@Set: Prowadzisz pojazd, za tobą siedzi kolega bez zapiętych pasów, dochodzi do wypadku, kolega wbija się w fotel z niewyobrażalną siła miązdząc twój fotel i kręgosłup. Niezapinanie też tworzy niebezpieczeństwo dla innych.Bardzo możliwe, ale biorąc pasażera zaznaczam, że ma zapiąć pas i nie palić papierosów. Dwie żelazne zasady, gdyby ktoś chciał jeździć ze mną.
Nakaz nakazem, u mnei w samochodzie jest nakaz zapinania pasów, pod groźbą natychmiastowego wyjebania z pojazdu. Prawna regulacja jest zbędna.O to chodzi, ale jak jakaś ekipa nie zamierza zapinać pasów, bo np. chcą pomachać turbanami przez okno (pamiętacie "arab drifting?") to ja bym im nie bronił. Jednak państwo się lepiej troszczy o bezpieczeństwo samych ludzi, niż oni sobie tego życzą.
Jednak państwo się lepiej troszczy o bezpieczeństwo samych ludzi, niż oni sobie tego życzą.Bo tak już jest, idiota nie jest w stanie o siebie zadbać, państwo o niego zadba. I wątpie by jakikolwiek UPR-wannabe to zmienił.
@setezer - szczerze mówiąc olewam środowisko.(http://nvision.pl/img/art/procesory/penryn_phenom/brawo.jpg)
ale na pewno nie zrezygnuję z dezodorantuAntyperspirant trzyma dłużej i ładniej pachnie. :cool:
E46 mógłbym kupić tylko w sedanie - na coupe mnie nie stać. Audi A3 po liftingu bardzo mi się podoba, niestety raczej będzie ciężko zmieścić się w budżecie. Na wszystko - samochód, opłaty, wymianę wszystkiego, co będzie trzeba wymienić i OC mam maksymalnie 25k. No i czym nowszy samochód, tym bardziej boję się kradzieży, a kompletnie nie mam pomysłu, jak się przed nią skutecznie zabezpieczyć.Brat właśnie wykupił sobie minicasco, razem z OC wyniosło go to coś ok 5 - 6 tys zł (bez zniżek). Wiem, że passat to nie te wozy co omawiacie, ale jego wartość rynkowa wynosi 28600 zł.
Napisz jeszcze, ile brat ma lat i od ilu lat ma prawko - wtedy będzie jasność sytuacji, bo za to też potrafią solidnie dowalić.Brat ma 27 lat, a prawko od 10 lat. Ale to jego pierwszy samochód w każdym razie.
@setezerJak kogoś stać na utrzymanie, to chyba kilka więcej koni nie zaszkodzi? Zawsze lepiej mieć ten zasób mocy, żeby nie zamulać przy wyprzedzaniu czy trzymać tempo na niemieckich autostradach. Druga sprawa to taka - niech te potwory z dużymi silnikami mają ludzie ROZWAŻNI! Jacyś obwiesie śliniący się na widok NFS Underground niech lepiej zostaną przy poldkach i maluchach. Jakieś wyścigi czy szpanowanie przed lachonami jest pewne, a tego nie lubimy
Gratulacje. Moim zdaniem z 1.8 powinieneś być zadowolony. Wydajesz się rozsądnym człowiekiem.
#################
Nie chcę nikogo obrażać ale wydaje mi się śmieszne i wręcz głupie jak widzę narzekania pewnych osób na temat małych silników w autach. MOIM zdaniem 1.8l to tej naprawdę wystarczająco. Tak się zastanawiam po co wam silniki 2.0 i większe w autach osobowych. Jeśli potrzebujecie aut do normalnego użytku to na 99% nie potrzebujecie wiecej jak wspomniane 2.0 (czy 1.8 ). Owszem silniki 1.0 czy 0.8 to przesada, ale żeby od razu brać 2.8l. Moim zdaniem optimum jest tak pomiędzy 1.5 a 1.8. Na dzień dzisiejszy sam posiadam 2.4l ale jednak ten silnik siedzi w SUV z napędem na 4 koła (auto bardziej zimowe). Choć na dzień dzisiejszy zastanawiam się nad kupnem Toyoty Prius z silnikiem (1.5l). Kumpel pożyczył mi swojego Prius'a na weekend i jak dla mnie taki silnik w tym aucie jest wystarczający.
Jak dla mnie auto ma się dobrze zbierać z niskich prędkości (0-40 km/h) i zachować względną kulturę pracy przy prędkościach autostradowych (autostradowych, a nie 200 km/h+) #EDIT( Co ciekawe Prius kumpla często gasił silnik spalinowy na parę chwil przy prędkościach +85km/h)
Więc tak z ciekawości do czego potrzebujecie silników powyżej 2.0l, bo 1.6 czy 1.8 jest za słaby.
@setezer - pogratulować :)Skóra w środku ma lekkie ślady zużycia, nie wygląda na furę, która ma więcej niż te "książkowe" 90tys. Jakość materiałów wnętrza całkiem w porządku - to jednak specjalna edycja Astry, także trochę się postarali. Jest komputer pokładowy z temperaturą, zegarem i czymś tam jeszcze (raczej nie ma średniego zużycia, a szkoda). Ogólnie na poziomie E36, może nieco gorzej, ale nie aż tak tragicznie.
Zaprezentuj nam jakąś reklamę Astry. Samochód w moim budżecie, nawet się nim interesowałem, ale jakoś nie mogę się ostatecznie przekonać. Najbardziej odrzuca mnie jakość materiałów i wykonanie wnętrza. Większość Astr, które widziałem, w środku była zwyczajnie zużyta. No i kumpel-lakiernik ma kiepskie zdanie na temat blachy (choć i tak znacznie lepsze w porównaniu do Fordów). Z drugiej strony z zewnątrz wygląda świetnie i ponoć bardzo przyjemnie jeździ.
Masz genialnych rodziców.
Cudze chwalicie, swego nie znacie?Ja tam nic złego o swoich nie powiem, ale na samochód nie mam co liczyć...
Czy Twoja wersja to Bertone?Chyba każda astra coupe jest spod znaku bertone. Przynajmniej tak mi się wydaje. W końcu to studio ją projektowało, tak samo jak GTV'kę Pininfarina.
Nie śmiem pytać ile zapłacił za niego. :smile:Na pewno nie jakąś astronomiczną cenę, ja bym wolał coś innego za tą kwotę, no ale gratuluję :]
O co Ci chodzi?No nie wiesz?
O co Ci chodzi?
Nie astronomiczną, pewnie się trochę zdziwicie ale takie auto można wyrwać za ok 100-120 tysięcy złotych,Akurat suma jest w moim zasięgu. :lol: :o
No przecie w Polsce sami bogacze żyją.Nie astronomiczną, pewnie się trochę zdziwicie ale takie auto można wyrwać za ok 100-120 tysięcy złotych,Akurat suma jest w moim zasięgu. :lol: :o
Nie śmiem pytać ile zapłacił za niego. :smile:Na pewno nie jakąś astronomiczną cenę, ja bym wolał coś innego za tą kwotę, no ale gratuluję :]
No przecie w Polsce sami bogacze żyją.Nie astronomiczną, pewnie się trochę zdziwicie ale takie auto można wyrwać za ok 100-120 tysięcy złotych,Akurat suma jest w moim zasięgu. :lol: :o
Jakiś czas temu oglądałem na TVN Turbo Zakup Kontrolowany (fajny program - polecam) z Piotrem Cugowskim. W programie pojawił się dwu albo trzyletni Chrysler 300C, który starł się z ośmioletnim Audi AllRoad. Kurcze, prawie cały program chłopaki zbijali się z jakości wykonania amerykańskiego samochodu :sad:
Ten Mercedes jakiego wybrał, to był SL ?
Nowe Camaro jest zajebiste tez 8)
(http://img294.imageshack.us/img294/158/camarori7.jpg)
5 dni temu prius'a kupiłem :)
A czemuż to ? To że nie zapieprzam 200km/h przez małe wsie, albo nie jadę szpanować pod dyskotekę tuning bryką czyni mnie człowiekiem gorszej kategorii ?
5 dni temu prius'a kupiłem :)
Na twoim miejscu bym się nie chwalił tym faktem :x :x
Po prostu uważam że samochód nie jest wart swojej ceny i skąd Ty kurka wziąłeś to 200km/h i tuning ?!Skąd wziąłem ? Otóż mam wątpliwą przyjemność znać takich ludzi osobiście. Mało tego bez "pifka" dla nich nie da się przejechać przez wyżej wspomnianą wieś w drodze na wyżej wspomnianą dyskotekę.
126p to akurat sporo pali, więc żaden wyczyn :-oJabłka i pomarańcze. i to i to okrągłe
Ja uwielbiam francuską i japońską (Honda CRX, Toyota Supra, Nissan Skyline - <3) motoryzację. Po prostu śliczne auta:Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
maluch to śmierć na miejscu - jakbym miał do wyboru jazdę maluchem, a chodzenie wszędzie na piechtę to bym został biegaczem. ktoś walnie w ciebie przy standardowych 50km/h i jesteś martwym kolesiem w puszce z napisem fiat - choć dawniej można w niego było wsadzić 4 osobową rodzinkę, rzeczy, które obecnie ledwo się mieszczą w bagażnikach dużych sedanów i jechać tak na drugi koniec polski na wakacje(sam coś takiego przeżyłem).
co do samochodów to tylko stare auta z późnych lat 50 i wczesnych lat 70. nowsze auta nie mają już duszy, a obecne wyglądają praktycznie tak samo ohydnie niezależnie od marki(z kilkoma wyjątkami) - o dziwo tuning w każdym przypadku jeszcze bardziej psuje wygląd tych aut.
ja uwielbiam stare ople(Diplomat A, Kapitan A, Commodore A Coupe, Rekord C), chevrolet'y(Nova SS z lat 1964-72, El Camino SS z lat 1967-70, Chevelle SS z lat 1965-67, Camaro z 1968), plymouth'y(obłędny Duster z 1970) no i mojego ukochanego Chevrolet'a Impalę SS427 z 1967 roku(zdecydowanie jedno z najlepszych i najpiękniejszych amerykańskich aut). o ile sam nie mam samochodu to częścią tych aut miałem okazję się przejechać(głównie oplami), ale zakup Impali to moje marzenie od ładnych kilku lat i mam nadzieję je kiedyś zrealizować :cool:
Szybkie pytanie: silnik 1998 bądź 1999 cm3 w myśl przepisów (akcyza/OC) jest silnikiem dwulitrowym czy poniżej dwóch litrów?
Sorry, ale za bardzo lubię samochody, by wrzucać do nich gaz.
Tak, robię krzywdę. Może nie ma różnicy w osiągach teraz, może jest oszczędne, ale źle bym się czuł śmigając na gazie. Taki poj3bany już jestem.Sorry, ale za bardzo lubię samochody, by wrzucać do nich gaz.
Lubisz samochody, a gazem to im krzywdę robisz? :-o
W tym aspekcie na pewno.Iras, jaki ty jesteś teraz, kurczę lewicowy w tym tekście! Przeciwko wielkim korporacjom i w imię ploretariuszy! ;) Gdybym tak w 100% żył wg tego co myślę na temat przemysłu samochodowego i paliwowego to jeździłbym wyłącznie rowerem. :/
No nic. Powodzenia w pompowaniu kieszeni szefów Orlenu.
No i korek gdzieś ukryj, żebyś jak wsiur nie wyglądał ;d
A ch**, powiem to raz jeszcze. SAMOCHÓD jest NA BENZYNĘ, nie na ropę,Masz własny samochód?
No korek od wlewu do gazu.No i korek gdzieś ukryj, żebyś jak wsiur nie wyglądał ;d
ale co do czego?!
No korek od wlewu do gazu.No i korek gdzieś ukryj, żebyś jak wsiur nie wyglądał ;d
ale co do czego?!
Co jak co, ale taki korek na błotniku lub zderzaku wygląda beznadziejnie.No korek od wlewu do gazu.No i korek gdzieś ukryj, żebyś jak wsiur nie wyglądał ;d
ale co do czego?!
wiem o co ci chodzilo, ale ja raczej pytalem o okreslenie "wsiur" - co ma wspolnego z tym widoczny "korek" ??
Nie, za jakiś czas kupuję. Czy to będzie Golf czy CRX - zaleję benzynę. Pierd_lę gaz.A ch**, powiem to raz jeszcze. SAMOCHÓD jest NA BENZYNĘ, nie na ropę,Masz własny samochód?
No svon, twój pogląd jest trochę dziwny. "Elektrownie są NA WĘGIEL, w chuju mam uran, słońce czy inne wiatry" :lol::]
Gaz zrozumiem, baterie sloneczne tez, ale co jest złego w laniu do samochodu ropy? o_ONIE BĘDĘ POMPOWAŁ KIESZENI AMERYKAŃCĄ I ARABĄĄĄ!1!!
Po prostu taki mam pogląd. Jedni się biją o wyższość Xboxa nad PS3, a ja wybieram benzynę. Dziękuję, kończę ten temat.Benzynę masz z ropy, ha. 8-) :-D
Ok, też jestem zwolennikiem gazu, dobra instalacja założona przez fachowców nie zwiększa awaryjności, a spadek mocy (zwłaszcza w przypadku sekwncyjnych) nie jest zbyt duży.
Oczywiście nie wsadziłbym gazu do aut sportowych, ale do takiego merca (imo zajebisty, 100 wole od w210) jak najbardziej.
@Tolek: W dupce chyba się poprzewracało, hę ?
Niby dlaczego? ;]
Ej no sorry, chyba nie powiesz, że czarny, plastikowy korek na tylnym zderzaku polepsza wygląd samochodu? Bo jak dla mnie wygląda to beznadziejnie.
W lepiance z gliny też byś pewnie mieszkać nie chciał.A Ty byś chciał? :/
Nie lubię drewna w samochodzie. Wolę aluminium i carbon.Khem, także tego...
dobra svon skonczmy ten temat :);)
link do prototypu poprawiony, w sumie podobne to do tego XF bo to niby ma byc C-XF fajniusi ;)Zdecydowanie nie:
Not Found
The requested URL /_lb8MRconNiU/RmWywmLu0JI/AAAAAAAAAGA/Ypd1X-WoMvU/C:%5CDocuments+and+Settings%5CThaha+Escalade%5CDesktop%5CJaguar+X+CF-3.jpg was not found on this server.
;)
Ech, tak ma być:Tralalalalala:
http://lh6.ggpht.com/_lb8MRconNiU/RmWywmLu0JI/AAAAAAAAAGA/Ypd1X-WoMvU/CThaha+Escalade%5CDesktop%5CJaguar+X+CF-3.jpg
Trzeba pousuwać ściężkę dostępową dysku w adresie i kody na / i działa. Londek, za co Ci płacą w tej Twojej firmie, co? :)
Not Found
The requested URL /_lb8MRconNiU/RmWywmLu0JI/AAAAAAAAAGA/Ypd1X-WoMvU/CThaha+Escalade%5CDesktop%5CJaguar+X+CF-3.jpg was not found on this server.
Londek, za co Ci płacą w tej Twojej firmie, co? :)
Ostatnio śmigam sporo Octavią 1.9 TDi, w kombiaku - powiem szczerze, że miłe autko, jakby ktoś się zastanawiał to mogę polecić, dość oszczędne co jest dla mnie ważne - codzienne dojazdy do szkoły ok 20 km. :)
To jest trening? Na żywca? Fajnie! Bez kitu dobrze, że to dałeś pan, rep plus.
Ten samochód warto kupić z kilku powodów - jest relatywnie tani, całkiem bezpieczny i prawie bezawaryjny.
Taka wskazówka dodatkowa: PIERDZIEL SERWISY, RAPORTY SPALANIA, tylko mącą w głowie. Jak spali 1l więcej, to nic złego, nie wierzę, że będziesz robił 40tys. rocznie. Awaryjność też sprawa względna, jak chcesz mieć fajny wóz to kieruj się motorem i wyglądem, reszta to rzeczy względne.Szalooony!
@Magiq - nie trawię małych, japońskich kosiarek. W ogóle z japońców jedynie Galanta mógłbym kupić (z tych, na które mnie stać).To niefajnie!
W temacie wnętrza to żadna inna fura za 20 patyków Rovera 75 nie przebija
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6128001 :)Cytuj@Magiq - nie trawię małych, japońskich kosiarek. W ogóle z japońców jedynie Galanta mógłbym kupić (z tych, na które mnie stać).To niefajnie!
Co ty gadasz, przecież to drewno to jest jakaś masakra...
To pokaż mi ładne wnętrze w tym przedziale cenowym.
Golf IV - pomijając fakt, że to auto nie cieszące się zbyt dobrą opinią - ma zajebiste wnętrze. Proste, schludne, praktyczne i bez zbędnych udziwnień.
ja wolę całe życie przesiedzieć w kubłach w Imprezie STIMasz imprezę sti??? Którą? Za ile? Ile pali?
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6128001 :)Cytuj@Magiq - nie trawię małych, japońskich kosiarek. W ogóle z japońców jedynie Galanta mógłbym kupić (z tych, na które mnie stać).To niefajnie!
Cóż nie wie co traci że tak powiem ;)
A kolega svonston wie co dobre 8) JDM rules :mrgreen:
co to za porównanie Octavii do Merca :shock: :shock: Wiadomo ze Merc jest o 3klasy wyżej niz Skoda, sam posiadam Octavie z 2003 bo na to było stac rodziców , ale jak miał bym do wyboru Merca to by sie nie zastanawiał ni sekundy. Aczkolwiek w tym przedziale cenowym takiego Merca bym nie kupil wiec mam to co mam i tez sie ciesze.
Merc, to jednak Merc :)
Nie podoba się? Wiadomo, że Rover < Mercedes, ale wg mnie drewno i jasna tapicerka to świetna kombinacja.A według mnie: "wiocha w chu...", ale gusta, guściki. :cool:
jest u nas typ, który ma Cayenne, Boxtera i Carrere. Po co mu?
No, EVO X widziałem już parę razy w Polsce ; )
U mnie w mieście jest parę nadzianych typów. Mamy 2x F430, jednego kolesia, który ma wypożyczalnię lux fur za granicą i co miesiąc zmienia auta (porsche, ferrari, lamborghini etc), bordowe Porsche 911 Turbo 965 chyba (moje ulubione porsche generalnie), jedno F360 Modena mamy, kilka STików, jakieś CLSy, A8 i S8ki, S klasy itd. a niby 85tys. miasto...
Myślę że Ferdinand Porsche przewraca się w grobie.
Dzisiaj w Toruniu jechał taki Aston Martin, a nie chwileczkę.Że co?
<obrazek>
To był fiat linea.
(http://e.autokrata.pl/a586/592fa7cd0011f06149063890)
http://www.autokrata.pl/ogien/4994/mechaniczna_pomarancza/
Ideał. :roll: Choć i tak mega marzeniem, które mam nadzieję, że spełnię, jest Brera lub Impreza STi (2005 rocznik <3).
TYLKO I WYŁĄCZNIE 2.5!!! Niezniszczalny, ale 6 garów robi swoje i spala sporo, ale polecam.
TYLKO I WYŁĄCZNIE 2.5!!! Niezniszczalny, ale 6 garów robi swoje i spala sporo, ale polecam.
Weź pod uwagę, że Galant to naprawdę wysoka klasa, może nie 5/E/6, ale na pewno ma coś z tego. Wielki skurczybyk, a wygląda genialnie. I nie czaj się już, kupuj coś! Galantem średnio 50-50 (trasa-miasto) poniżej 9.0 nie zejdziesz. Miasto pewnie z 12 trasa 7. Moim lekkim coupe mam 8.0, a silnik 1.8 v4.
Zdecydowanie R34 podoba mi się bardziej.
PS. Nie podoba Ci się TT? Ja lubię takie obłe wózki. Z kanciaków to niewiele fur mi się podoba.Nie lubię tego typu wozów. Celica najnowsza trochę tym zalatuje i już nie do końca mi się podoba, ale na pewno bardziej niż TT, które ma niezły przód, ale za krótki wg mnie. No i tylna szyba wchodząca w bagażnik to porażka w TT, brzydal. Stary TT zbyt obły, aż do przesady, za mało agresji.
Ehhh, pomarzyć możemy. Z takich bardziej przyziemnych autek to bardzo podoba mi się Cougar. Tylko w ciemnym kolorze, najlepiej czarny. Z jasnych kolorów to jeszcze srebrny przejdzie. Ładniutkie jest to autko.Kugar nie jest zły wyglądem dla mnie, gorzej gdybyś rzucił Pumę albo Tigrę. Błeeee. Fajny ma jeden silnik, chyba 2.0, co ma 130koni. W sam raz. Trochę ten fordowski "grill" szpeci, ale cóż.
CytujEhhh, pomarzyć możemy. Z takich bardziej przyziemnych autek to bardzo podoba mi się Cougar. Tylko w ciemnym kolorze, najlepiej czarny. Z jasnych kolorów to jeszcze srebrny przejdzie. Ładniutkie jest to autko.Kugar nie jest zły wyglądem dla mnie, gorzej gdybyś rzucił Pumę albo Tigrę. Błeeee. Fajny ma jeden silnik, chyba 2.0, co ma 130koni. W sam raz. Trochę ten fordowski "grill" szpeci, ale cóż.
Co do silnika, to miałem okazję jeździć Peugeotem 406 Copue o podobnym silniku i Fordem Probe z niemal identyczną jednostką (jeśli nie tą samą). Niby ładny ma ciąg, ale...no właśnie "ale". Nie wiem, może mam takie skrzywienie od czasu kiedy jeździłem Yamahą 750R to mało co robi na mnie wrażenie. Za to wersja 2.5 V6 (coś około 180 koni) to już coś. Tylko właśnie nie wiem, jak bardzo różni się spalanie od 2.0. Rozbawiło mnie jak koleś na allegor napisał że Cougar ma silniki Jaguara z wczesnych lat 90'tych. :lol:Cougar jest chyba nieco lżejszy, ale na osiągi wiele to nie wpływa. A spalanie cię wyniesie 1-2litry więcej, jak dużo jeździsz i nie masz grubego portfela to chyba jednak nie warto. Ja żałuję, że nie mam wersji 2.0t, ale 125km 1.8 pcha furę dosyć dobrze, szału nie ma, ale wyprzedzić ciężarówki mogę bez obaw. Na braniu jakichś konkretnych fur mi nie zależy, a wozik spokojnie fruwa grubo ponad 100 bez wysiłku (katalogowo 205 i poleci tyle na pewno). No i spalanie 8 litrów. Turbo pewnie chlałoby 10, a tysiąc robię miesięcznie, to już wychodzi 50-100zł różnicy.
W ostateczności, zadowoliłbym się wersją 2.0.
Kurde, MarcePan. Kup sobie Passata 2.5 TDi V6 (ma to brat w rodzinie, sedan, przed faceliftingiem) w automacie bodaj. Pewno buta ma. :)MarcePan chce kupić jakąś fajną sportową bryczkę, a ty mu passata diesla polecasz, nieładnie. Może MarcePan rzuć okiem na jakiegoś Vana? ...
Możecie się śmiać, ale jak się przejechałem Probe 2.5 V6 24V to miałem banan od ucha do ucha. To auto jest naprawdę genialne i mam dziwne myśli, żeby się za takim porozglądać. Fajny jest bajer z pompowanymi siedzeniami. Siadasz, wciskasz guziczek i czujesz jak fotel zaczyna Cię obejmować, ograniczając Twoje ruchy. Patent świetny. Możesz jeździć wygodnie, ale jak chce na zakrętach pozostać w fotelu, to zapodajesz tą opcje i można śmiało śmigać szybciej po łukach. Bardzo mi się ten samochód za czasów dzieciaka podobał i mam sentyment.Probe wyglądem mi się podoba, ale nie ma zbyt dobrych opinii. Ale silniczek 2.5 pasuje do niego w sam raz, ale właśnie - to spali, już twoja sprawa czy chcesz płacić więcej, za tego banana. (nie mówię już o probe, ale o kugarze)
Ciekaw jestem czy Cougar też ma ocynkowane. Orientuje się ktoś?
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6733371
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6591665
MARCEPAN, WIERZĘ W CIEBIE!!!
No to nie bierz Forda do jasnej ciasnej! Będzie minus!
Wolimy benzyne 2.8. :) Miałem okazję przejechać się 80tką 2.8 Quattro i wgniata w fotel przyspieszenie, a określenie użyte przez kierowcę "pocisk" jak najbardziej pasuje.
Trochę te światła, kurczę, sam rozważałem zakup, ale nasłuchałem się, że same złomy są powypadkowe i części nie ma wcale. No i te światła, nie do końca mogłem się do nich przekonać. Podobnie miałem z poprzednią Celicą, te dwa okrągłe reflektory, nie mogłem na nie patrzeć.
A3 małe? W preludzie z tyłu masz MNIEJ miejsca! Nie sugeruj się "klasą", "sportowe" fury często z tyłu mają katastrofalnie mało miejsca, nie wspominając o bagażnikach. A3 jest z pewnością obszerniejsze od cougara. Pozostaje kwestia estetyki - A3/BMW 1 - do mnie nie przemawiają, Golfy takie.
Zależy ile dokładnie masz kasy i jaki rok najstarszy. Pomyśl o 3 od końca eclipse, celice. Cudowne są Nissany sx, np. 200sx s14, ale nie ma tego wcale i chyba w 1998 ostatni zszedł z taśmy. Poza tym w Polsce to kupić nie używanego w dryfcie chyba się nie da.
Volvo c70 jest ładne i merc CLK. Civici też są super.
Accord mnie nie kręci. To nie to. Wizualnie wg mnie bez porównania z Galantem. Jedynie w coupe mi się podoba, ale nie tego szukam.No to prawda, ale masz pewniejszą furę, lepiej dostępne części i jest bardziej ekonomiczna. Weź to pod uwagę, dodatkowo zapewniam, że jak się przejedziesz porządnie 2.0 140ps, to pokochasz ten silnik. Daleki kuzyn ma i dał mi się przejechać, nadal nie mogę wyjść z podziwu jak te 140km dają radę i jaką hecę ma się przy kręceniu tego silnika. BMW 2.0 to już inny typ, inaczej się jeździ. Bardziej mi się podobało Accordem. Galantem niestety nie miałem przyjemności, ale raczej nie jest to kosiarka. Z tego co pamiętam ma 3 silniczki, 2.0 słaby, jakiś specjalny ekonomiczny, który nie toleruje gazu (2.0 lub 2.2) i topowy 2.5. Wszyscy polecają 2.5.
Ew. turururur 3000GT
Chłopaki - zejdźcie na ziemię 8)Do golfów i astr? Do a3 i passatów?
CytujChłopaki - zejdźcie na ziemię 8)Do golfów i astr? Do a3 i passatów?
Wolę bujać w obłokach:
(http://img225.imageshack.us/img225/143/800pxnissan300zxrear200je5.jpg)
MR2 to legenda. Świetne autko i genialna trakcja. Dostać dobry egzemplarz, graniczy z cudem.
Prelude (tylko 2.2)
CytujChłopaki - zejdźcie na ziemię 8)Do golfów i astr? Do a3 i passatów?
Wolę bujać w obłokach:
(http://img225.imageshack.us/img225/143/800pxnissan300zxrear200je5.jpg)
to w życiu by sie nie nadało na nasze zakichane drogi każda nierówność pewnie by sie czuło
To mnie pocieszyłeś odnośnie tego Preluda. :? Za równe 20tys. też nie kupię bo gdzie opłaty rejestracyjne. Mnie też się podoba ta starsza wersja, ale ten model co dałem fotki wyżej jest bardzo ładnie wystylizowany.TEJ PRELUDY!!!
Natomiast jak poddałeś pomysł Accorda to przejechałem się do komisu gdzie widziałem model z 97r. Coupe i zrobił na mnie wrażenie. Autko z silnikiem 2.2 (150KM), skóra w środku i w porównaniu do Prelude to tanie. Za 15tys. z tego co widzę, można dorwać Accorda 97/98 w bardzo dobrym stanie, a opinie o tych silnikach są same pozytywne. Ponoć że nie do zajechania furacz. Taki kompromis pomiędzy typowym coupe a limuzyną. Kusi, oj kusi.
Ja już jestem w 100% przekonany do zakupu CRXa i mam nadzieję, iż za 4 miesiące będę mógł tu wrzucić zdjęcia. :*Super! Pogratulować, taką małą nadzieję mam, vtec? Jak nie to i tak dobrze. Taka przestroga, ponoć łatwo zginąć, bo blachy się łatwo gną, także nie szalej, bo świeczek ci stawiać nie będziemy, bo przyjdzie Miazga i zacznie szydzić.
PS. Jakie są te opłaty za 2.2? Duża różnica między 2.0 a 2.2?A to nie jest tak, że powyżej 2ch litrów opłata jest już stała (czy powyżej 3 litrów?)?
PS. Jakie są te opłaty za 2.2? Duża różnica między 2.0 a 2.2?Pytasz o OC?
Setezer, fakt faktem że Accord tak sportowy nie jest, ale przyznać musisz że jest to taki kompromis między coupe a średnim limo. Co do czterech drzwi, to ostateczność. Uwielbiam auta dwu (trzy) drzwiowe. Otwierają się tak pięknie i szeroko niczym wrota od stodoły. ;)Na tym zdjęciu wygląda naprawdę ładnie, są różne wersje Accorda coupe i nie jestem w nich zorientowany.
Potwierdzam, że brachol Komody, tfu, Szafy ma Prelude, pomagał mi bardzo, pozdrów brata.
Starsza ładniejsza preluda, ale ta nowsza, zauważ, z tyłu wygląda obłędnie i z boku. Tylko te światła.
Kur... Szafa mieć 300ZX i się pozbyć, tylko inwazja obcych czy katastrofa nuklearna może to wyjaśnić.
I MarcePan, na prelude się nie napalaj poniżej 20tys. Zresztą pewnie brat Szafy ci wyperswaduje. Wskocz na forum preludy i będziesz wiedział dlaczego. Oczywiście mówimy o 2.2, bo inne wersje po prostu NIE MOGĄ być w takiej budzie. To musi mieć wypieprzenie. To jakby 300ZX miał silniczek 1.6 90km. eheheh
Te samochody kupuje się sercem:)
Klient, który zdecyduje się sprawdzić stan wybranego samochodu, otrzyma raport składający się z obszernej dokumentacji zdjęciowej oraz protokołu opisującego stan pojazdu. Dokumentacja fotograficzna przedstawia ważne elementy auta oraz ewentualne usterki. W protokole znajdują się z kolei informacje o zgodności faktycznego wyposażenia z opisem przedstawionym w ogłoszeniu oraz komentarz o stanie nadwozia, wnętrza i silnika. Wraz ze wzmiankami o ewentualnych rysach, korozji, grubości powłoki lakierniczej, wyciekach, zabrudzeniach itp. inspektor Inter Partner Assistance Polska przekazuje także swoje ogólne wrażenia po przeprowadzonej inspekcji.
(i nadal nie jestem - zwłaszcza do tych małych kosiarek, o których dyskutujecie od kilku stron)Iras, Iras... rozumiem CRX, Civic, ale 300ZX czy 200SX, to musi się podobać. No, ale o gustach się nie dyskutuje, ale bądź bardziej otwarty.
Nie kupuj Preludy 2.0!!! Broń cię boże od tego!
Chociaż accord coupe, też rzadki, może być różnie.
Iras, Iras... rozumiem CRX, Civic, ale 300ZX czy 200SX, to musi się podobać. No, ale o gustach się nie dyskutuje, ale bądź bardziej otwarty.
Weź tu kupuj rozumem jak takie sportówki Ci jeżdżą koło nosa.
http://moto.allegro.pl/item464405768_nissan_skyline_r33_gts_nie_supra_300zx_200sx.htmlZa złotkówke na pewno :D
Nic tylko brać.
http://moto.allegro.pl/item464405768_nissan_skyline_r33_gts_nie_supra_300zx_200sx.html2008-11-03 20:32:31 2008-10-26 22:42:53 Zwierzakus_2008 (2) kura zebem przebila kolo
Nic tylko brać.
W piątek zdałem prawko (4 podejście, ale kij z tym) i takie pytanie. Wszysyc którzy zdali, mówili, że teraz trzeba czekać i za jakieś 2 tygodnie zgłosić się po odbiór. Egzaminator powiedział, żebym poszedł po 3 dniach do wydziału komunikacji i ustalił forme odbioru. OCB? Zaznaczałem już to na wniosku.Po zdaniu ja zwyczajnie wróciłem po bożemu do domu i niczym się nie przejmowałem.
http://pl.youtube.com/watch?v=Zw9VMOhQIGM&feature=related??
ZAKOCHAŁEM SIĘ.
Ile czekaliście na swój plastik?10-14dni nie pamiętam.
mógłby chociaż przejecać kawałek.http://pl.youtube.com/watch?v=Zw9VMOhQIGM&feature=related??
ZAKOCHAŁEM SIĘ.
ską te zdjęcika pendeho?
Czarna na złotych jest zajebista.wpis, ale oryginalna ciemno-niebieska bardziej mi się podoba, tylko bez tych felg tolas, svon ;)
Z tego co wiem, to skrętna oś, to coś a la skóra. Kto chciał, to dopłacał i miał. Także można spokojnie dostać, i tak jest w większości, wersje bez skrętnej osi.
http://moto.onet.pl/1525234,2254,artykul.html
Czy tylko dla mnie to auto jest... paskudne?
Panowie mam pytanie do zorientowanych w temacie. Zakupiłem rozrząd z pompą wodną i dziś przyjechał kurier z paczką, ale okazało się że jeden z napinaczy, który miał być firmy KOYO nie został dosłany a zamiast niego jest napinacz marki NSK. Orientujecie się, która marka jest lepsza? Nie wiem czy dzwonić do nich i ochrzanić, czy zostawić NSK? Też jest Made in Japan, więc może nie ma tragedii. Drugi napinacz i pompa są firmy GMB, więc tu się zgadza.
Panowie mam pytanie do zorientowanych w temacie. Zakupiłem rozrząd z pompą wodną i dziś przyjechał kurier z paczką, ale okazało się że jeden z napinaczy, który miał być firmy KOYO nie został dosłany a zamiast niego jest napinacz marki NSK. Orientujecie się, która marka jest lepsza? Nie wiem czy dzwonić do nich i ochrzanić, czy zostawić NSK? Też jest Made in Japan, więc może nie ma tragedii. Drugi napinacz i pompa są firmy GMB, więc tu się zgadza.Kupiłeś już Prelude?
EDIT.
Dzięki A-n. +
lol
Jaki kurde Maciek?Tego z Klanu, nie znasz Maćka czy co? :-x
Jaki kurde Maciek?Tego z Klanu, nie znasz Maćka czy co? :-x
Btw. kiedy jest najlepsza pora aby zapisać się na prawko?
Chodziło mi o pore roku, a 18 już mam teraz tylko za pare dni dowód odebrać, że tak się pochwale :P.Jaki kurde Maciek?Tego z Klanu, nie znasz Maćka czy co? :-x
Btw. kiedy jest najlepsza pora aby zapisać się na prawko?
18 lat.
Chodziło mi o pore roku,Bez roznicy...
Jaki kurde Maciek?Eeeee małe cojones masz. Nie no fajna furka 2.0, ale pomyśl o 185km!!! Toż to lata, jechałem tym i prawie zrobiłem w gacie. Nie wiec co się dzieje w furach 300-400-500km... Szkoda chłopie, a lubię-nie lubię, to nie ma znaczenia, ale szkoda, oj szkoda.
2.0 :P
Setezer, nie lubisz mnie już przez to?
Tego z Klanu, nie znasz Maćka czy co? :-xEeeeee, ja MarcePana lubię, takich żałosnych podjazdów bym nie robił. Myślałem, że ma na imię Maciej, ojoj... ja jestem Paweł, miło mi.
Chodziło mi o pore roku, a 18 już mam teraz tylko za pare dni dowód odebrać, że tak się pochwale :P.Zimą mniejszy ruch, jak jesteś niepewny, to zimą. + to, co napisał A-n.
Pora jest bez znaczenia. Ważne żeby zdać egzamin a następnie nauczyć się jeździć... :cool:Jaki kurde Maciek?Tego z Klanu, nie znasz Maćka czy co? :-x
Btw. kiedy jest najlepsza pora aby zapisać się na prawko?
MarcePan, ile placisz ubezpieczenia za Twoja Preludke? Ona ma 2 litry, tak? Duzo wychodzi?
Mandat juŻ za 1 km/h ponad normę!
Senat prawdopodobnie zaostrzy przepisy dotyczące przestrzegania prędkości. Ma teŻ ograniczyć immunitet dla parlamentarzystów, sędziów oraz dyplomatów. Zgodnie z propozycją, mandat w wysokości 50 zł zapłaci ten kierowca, który przekroczy prędkość nawet o 1 km/h.
hmmm i co tu wybrac?Ty i Audi? Man... oczywiście BMW, na dodatek jest dwudrzwiowe. Ale co? Pytasz się nas, którą furką pojechać do marketu, bo nie możesz się zdecydować?
(http://img10.imageshack.us/img10/1503/33457703.jpg)
(http://img10.imageshack.us/img10/70/46738019.jpg)
(http://img10.imageshack.us/img10/8703/29209936.jpg)
(http://img10.imageshack.us/img10/5536/96018793.jpg)
(http://img10.imageshack.us/img10/462/49607582.jpg)
(http://img10.imageshack.us/img10/5859/70909720.jpg)
Auta świetne :D Zwłaszcza BMW, ale mogłeś wybrać inny kolor, bo biały jakoś nie pasuje do tego auta :D Kojarzy się z Lexusem.IMO srebrne albo granatowe by świetnie wyglądało.
Auta świetne :D Zwłaszcza BMW, ale mogłeś wybrać inny kolor, bo biały jakoś nie pasuje do tego auta :D Kojarzy się z Lexusem.poprzednie auto to czarna locha.
wykur**sty wózek. Mógłbyś napisać na PW ile za niego dałeś?Świetny, ale ten biały mi nie pasuje. Jak dla "przedstawiciela handlowego". ;)
to sie idealnie sklada bo jestem handlowcem heh :)wykur**sty wózek. Mógłbyś napisać na PW ile za niego dałeś?Świetny, ale ten biały mi nie pasuje. Jak dla "przedstawiciela handlowego". ;)
Fail ?Epic.
Też wożę się BMW... jeno trochę starszym 8)Jakim?
316 compact '96. Teraz takich nie robią 8)Compakty nigdy mi sie nie podobały. 3 najlepiej wyglądają w coupe. :cool:
Jeśli o mnie chodzi, marzy mi się taki mercedes: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8346747
Merc jest dla snobów a mustang dla prawdziwych facetów. ;)
Merc jest dla snobów a mustang dla prawdziwych facetów. ;)
Lamborghini też jeżdżą rolnicy. Nawet body kit pasuje :)Pewnie że jeżdżą ;]
Żywotność jest niesamowita (konkretniej, licznik przebiegu zaliczył reset, a chodzi jak cudo).Fakt, Że te samochody są Żywotne, ale Że tak wspomnę tylko: mój pomarańczowy maluch teŻ przekręcił licznik, ba, zrobił jeszcze z 1/5 drugiego "licznika". Do dziś Żałuję, Że nie pozostał w rodzinie. '77 rocznik, eh. 8)
Audi??? Hahaha... ulubiona fura rolników do jazdy na targi ze świniakami, głównie 80, ale też A4. Bo 80 ma niezniszczalne blachy, więc doceniają. Także jak już jesteś taki "przesądny", to Audi też olej, bo wiem co mówię, naprawdę słoma z butów wychodzi dużej rzeszy użytkowników. Hondy zresztą tak samo, buraczki ze wsi biorą Hondy, by dokleić giga-spoljer. To samo Ople. A wszystkie nie wieśniackie, są dla snobów. Nie zostaje żadna marka... super.
A-n.
Myślisz że nie zdaję sobie z tego sprawy? Wiem że tak jest ale w tym co opisuję zawarłem moje obserwacje.
Ta, bo niby Mercedes nie ma bogatej gamy samochodów.
A, C, E, S, CLK, SL, SLR, ML, G - wszystko takie samo i na jedno kopyto :lol:
Ta, bo niby Mercedes nie ma bogatej gamy samochodów.
A, C, E, S, CLK, SL, SLR, ML, G - wszystko takie samo i na jedno kopyto :lol:
A niech sobie będą takie same. Ważne, że są lepsze od Hondy.
Civic Type R to faktycznie KO dla Mercedesa. Dla Mercedesa A-klasy :lol:
A co powiedzie w temacie tanich coupe? Podoba wam się mazda Mx-3? :-D
Większość Mercedesów walisz z najświeższej linii, a Hondy z przekroju ostatnich dziesięciu lat - jaki sens ma takie porównanie?
Ta, światła jakby wszędzie takie same... Także Marcepan - samobój.
Nadal apeluję o rozwagę, bo każda marka ma inny target. Tak jak Bentley nigdy nie wyprodukuje 'Smartcara', tak Porsche nie będzie brnęło w limuzyny. Jedni preferują limuzyny/sedany, inni są bardziej wszechstronni, ale mniej w tym perfekcyjni. Dla mnie ta dyskusja jest trochę bezcelowa, bo to tak jakby się kłócić czy lepsze blondynki czy brunetki.
tak Porsche nie będzie brnęło w limuzynyPorsche robi SUV-y, nawet te z Dieslem, niedługo wychodzi Panamera.
Iras ty tak na poważnie? Nie widzisz tego że Hondę stać na takie modele jak CRX, NSX czy wersje Coupe bardziej popularnych modeli, czego nie można powiedzieć o Mercedesie.
Iras ty tak na poważnie? Nie widzisz tego że Hondę stać na takie modele jak CRX, NSX czy wersje Coupe bardziej popularnych modeli, czego nie można powiedzieć o Mercedesie.
CLC, CLS, CL, E, SLR - faktycznie bieda w temacie coupe u Mercedesa. Do tego cabrio/roadster - CLK, SLK, SL, SLR, a ile kabrioletów ma w ofercie Honda? Pokaźny zestaw samochodów mniej lub bardziej terenowych - M, GLK, GL, G. Doprawdy żałośnie marne zróżnicowanie.
No i w końcu co wyjątkowego jest w CRX czy NSX? Mercedesa stać na SLR'a i CLK-GTR :lol:
Z mojej strony koniec tej jałowej dyskusji, bo ktoś tutaj poziom System Wars próbuje wprowadzić :?
SUV=/=limuzyna.tak Porsche nie będzie brnęło w limuzynyPorsche robi SUV-y, nawet te z Dieslem, niedługo wychodzi Panamera.
Zorientuj się, ziom.
Tylko co z tego skoro te Mercedesy są łudząco podobne do siebie podczas gdy Honda ma ofercie tak różne Coupe jak NSX, CRX, Prelude, Accord Coupe, S2000 (to już roadster) gdzie każdy to zupełnie inne auto pod względem designu.
1954 rok:PWND. :lol:
Mercedes:
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/a/a9/1955_Mercedes-Benz_300SL_Gullwing_Coupe_34.jpg/800px-1955_Mercedes-Benz_300SL_Gullwing_Coupe_34.jpg)
Honda:
???
Motoryzacja Wars :cool:I wszystko (chyba) przez to że nie do końca serio powiedziałem że merc jest dla snobów. :lol:
Jako laik w temacie nadwozia (:lol:) stwierdzam, że te modele Mercedesa od Irasa są do siebie łudząco podobne. Wiadomo, ślepy zauważy różnice, ale nie jest to jakaś przepaść i dwa środkowe w dolnym rzędzie różnią się głównie ilością blura, drzwi i podzieloną przednią lampą. :lol:
Jakiej ankiecie?Jako laik w temacie nadwozia (:lol:) stwierdzam, że te modele Mercedesa od Irasa są do siebie łudząco podobne. Wiadomo, ślepy zauważy różnice, ale nie jest to jakaś przepaść i dwa środkowe w dolnym rzędzie różnią się głównie ilością blura, drzwi i podzieloną przednią lampą. :lol:
Dlatego też napisałem że Iras sprzedał sobie piękny strzał w kolano. Widzę że nikt nie chce udzielić się w ankiecie. Widocznie mało jest na forum ludzi, którzy zamierzają podważać tak oczywistą oczywistość.
: Kwiecień 13, 2009, 19:02:16 pm
@Setezer
Wielokrotnie podkreślałem że ta dyskusja nie miała w żadnym stopniu na celu udowadnianie że Honda jest lepsza od Merca lub na odwrót. Czytaj całą dyskusję a nie wyrywkowo.
Snobem się jest niezależnie od opakowania."nie do końca serio";)
Po prostu jakąś śmieszną batalię prowadzisz, a każdy i tak naprawdę ma w chuju te wywody.
Następnie wbiłeś Ty z jakimiś dennymi przytykami i PWND'ami.No kur** nie żartuj sobie z tym. Ileż to razy ty wpadałeś z bum headszotami, strzałami w stopę, kolano, siusiaka i drukarkę, PWND, LoL!!-ami itd.
Następnie wbiłeś Ty z jakimiś dennymi przytykami i PWND'ami.No ku*** nie żartuj sobie z tym. Ileż to razy ty wpadałeś z bum headszotami, strzałami w stopę, kolano, siusiaka i drukarkę, PWND, LoL!!-ami itd.
Ja? Ja stwierdziłem jedynie fakt Że Honda ma bardziej zróŻnicowane auta od Mercedesa co dla większości jest oczywiste a potem wpadł tu taki jeden e-mądry i próbował udowodnić Że wcale tak nie jest.
Ja? Ja stwierdziłem jedynie fakt że Honda ma bardziej zróżnicowane auta od Mercedesa co dla większości jest oczywiste a potem wpadł tu taki jeden e-mądry i próbował udowodnić że wcale tak nie jest.
W którym segmencie Honda ma bardziej bogatą ofertę od Mercedesa?
W każdym przypadku, wymieniając modele z aktualnej oferty, jestem wstanie udowodnić, że nie masz racji (z wyłączeniem pick-upów).
W którym segmencie Honda ma bardziej bogatą ofertę od Mercedesa?
Mercedes nie jest marką, która celuje głównie w auta miejskie...
Ja? Ja stwierdziłem jedynie fakt że Honda ma bardziej zróżnicowane auta od Mercedesa co dla większości jest oczywiste a potem wpadł tu taki jeden e-mądry i próbował udowodnić że wcale tak nie jest.
W którym segmencie Honda ma bardziej bogatą ofertę od Mercedesa?
W każdym przypadku, wymieniając modele z aktualnej oferty, jestem wstanie udowodnić, że nie masz racji (z wyłączeniem pick-upów).
Chłopie idź stąd bo ty nawet nie rozumiesz o czym tutaj się rozmawia. Bardziej zróżnicowane oznacza dla ciebie bogatsze w każdym segmencie? Chyba w twoim świecie jedynie.
Iras tak na poważnie to udowodnij mi że nie mam racji jeśli napiszę że Honda ma więcej aut w najpopularniejszym segmencie aut miejskich. CZEKAM!!!
Civic i...City, Jazz, FR-V. W sumie HR-V to taki crossover, no ale moŻna podciągnąć.
Sam nie wiesz o co walczysz. W czym objawia się to zróżnicowanie Hondy?
City, Jazz, FR-V. W sumie HR-V to taki crossover, no ale moŻna podciągnąć.
Następnym segmentem w którym Honda ma więcej aut to auta coupe (szerzej segment H).
Honda jest gorsza od merca i tyle. Nic na to nie poradzisz Marcepanie.
Umknęło ci, że wymieniam aktualnie oferowane modele?
Umknęło ci że nazwy tych modeli Mercedesa nie zmieniają się od lat?
Umknęło ci że nazwy tych modeli Mercedesa nie zmieniają się od lat?
I co z tego, skoro są to nowe modele?
Z resztą specjalnie dla ciebie mogę zacząć operować oznaczeniami Wxxx, ale obawiam się, że mógłbyś się wtedy pogubić :(
To z tego że Honda mimo iż dużo młodsza marka od Mercedesa to ma więcej aut z segmentu H.Nie ma.
MarcePan powinien jakiś poradnik dla życiowych loserów napisać - "Jak mimo porażki poczuć się zwycięzcą".
Bestseller murowany :?
Cała ta dyskusja jest bez sensu. Marcepan, i tak sobie nie dasz przetłumaczyć, że Mercedes może być lepszy, skoro sam jeździsz Hondą. Już chociażby z tego powodu, rozmowy powinno w ogóle nie być, albo nie powinieneś w niej uczestniczyć :)
Z tym, że merc>hondy pod względem komfortu i bajerów to nawet MP się chyba zgodzi.
Patrząc jednak na ofertę modeli to IMO Honda daje większy wybór szerszemu gronu nabywców...
Patrząc jednak na ofertę modeli to IMO Honda daje większy wybór szerszemu gronu nabywców...Ale co to znaczy? Takim tokiem rozumowania to Ople i VW są najlepsze, bo sprzedają najwięcej modeli, a Ferrari to zupełny kwas-marka. Nie wiem co w tym "fajnego". Honda ma 1 limuzynę, 1 cabrio, 0 prawdziwie sportowych fur - Mercedes nieco więcej, a miejskich jakiś tam syfiasty A, co wygląda jak mini-van, zaś Honda ma świetne Jazz, city i civic, który "prawie" jak C. Chcesz kupić wielką limuzynę, to idziesz do BMW/AUDI/MERC/Amerykańskie, bo z Japońskich nic nie znajdziesz. Legend to klasa 5/6/E, a nie 7/8/S niestety. A Mercedes ma jeszcze zupełne odjazdy. Proste.
Akurat Legend to klasa chyba BMW 7 jednak no ale co tam. Należy nie zapomniać o tym, że Mercedes ma jeszcze marke Maybach.A Honda produkuje jeszcze samolot Honda-Jet HA-420...
I, tak udowodniłeś, że masz rację Marcepan, ale nie kapowałem, że chodzi ci o taki absurd. Mercedes ma dużo więcej fur z wyższej klasy, Honda w średniej. A wygląd, cóż, obecnie Hondy z przodu też są podobne - Accord=Legend, Mercedes może w większej ilości egzemplarzy, ale to nie wada, chyba, że na siłę. Dla mnie absolutnie nie. I tak jest ok, bo Audi trochę przegina pałkę - A3-A4-A6-A8.
Aha, zarzuciłeś, że dajemy ze Svonstonem przykłady z zada - ty też wyskoczyłeś z NSX-em, akurat wybrałeś datę gdy Honda wyskoczyła ze świetnym, wozem, to ja wyskoczyłęm z rokiem 54, taka sama siła argumentu.
Chcesz kupić wielką limuzynę, to idziesz do BMW/AUDI/MERC/Amerykańskie, bo z Japońskich nic nie znajdziesz.A Lexus? ;)
serio jakbym wybierac pomiedzy merolem a honda
to bym skierowal swe kroki do bmw :D
Z którego roku jest Twój Galant?
Naprawdę ktoś z Was wierzy że wprowadzą ten podatek? Ludzie przecież to jest nierealne. No chyba że żyjemy w aż tak głupim kraju.
No i moje marzenie o AE86 znów się oddala.
A co to za fura ??http://en.wikipedia.org/wiki/Toyota_AE86
Takie EG6 i nic więcej nie potrzeba. :PFura konkret :) Ile to waży?
http://www.youtube.com/watch?v=H9OdvE5QQP0&feature=related
Jest bardzo blisko mnie EG6 b16 do sprzedania. To auto fruwa.
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8429383
Owszem. Gdyby nie opłata homologacyjna i teraz ten podatek, to ściągnąłbym je ze stanów zaraz po ukończeniu szkoły średniej ;)No i moje marzenie o AE86 znów się oddala.
A kiedykolwiek było blisko? Przecież to auto jest nie do dostania.
PrzecieŻ ten podatek nie wszedł jeszcze w Życie i duŻo wskazuje na to Że wcale nie wejdzie.
Co dalej z nowym podatkiem
Znamy coraz więcej szczegółów na temat nowego podatku, który zastąpić ma akcyzę ? informuje Gazeta Prawna.
Obowiązującą akcyzę na samochody nowe rząd chce zastąpić podatkiem ekologicznym, który płacony będzie m.in. w zaleŻności od poziomu emisji CO2 do atmosfery. Pojawił się równieŻ pomysł by stawkę podatku ustalić na podstawie pojemności silnika.
Pierwsze informacje jakie do nas dotarły sugerowały, iŻ najwięcej zapłacą kierowcy jeŻdŻący motoryzacyjnymi starociami: 3 tys. zł za auto sprzed 1992 r. Właściciele pojazdów, których wiek nie przekracza 9 lat, zapłacą około 500 zł. Wygrają ci, którzy kupią samochód prosto z salonu, podatek za małolitraŻowe auto to zaledwie 100 złotych.
Wg nowych informacji załoŻenia Ministerstwa Finansów przewidują, Że samochody o małych pojemnościach silnika obarczone będą coroczną daniną nie przekraczającą kilkudziesięciu złotych. Na razie nie ma informacji czy przepis ten będzie dotyczył tylko nowych samochodów.
Dodatkowo nowym podatkiem objęte zostaną wszystkie zarejestrowane pojazdy do 3,5 tony. Tak skonstruowany przepis budzi wiele wątpliwości poniewaŻ od samochodów juŻ zarejestrowanych pobrany został podatek akcyzowy.
Ministerstwo w odpowiedzi informuje, Że podatnicy, którzy zapłacili juŻ akcyzę przy rejestracji auta po wprowadzeniu nowego podatku dostaną specjalną ulgę podatkową.
Oznacza to, Że zakup nowego samochodu wiązać się będzie z mniejszym wydatkiem. DroŻsze za to byłoby sprowadzanie z zagranicy starych samochodów.
Różne kolekcje widziałem, ale to jest PGR, jak nie Gran Turismo w realu:
http://www.widelec.org/index.php?page2=1&site=blog&action=detail&blog_id=2924&site=blog§ion=1&text=&pages=10
http://www.youtube.com/watch?v=eMQMgwouKlU
Różne kolekcje widziałem, ale to jest PGR, jak nie Gran Turismo w realu:
http://www.widelec.org/index.php?page2=1&site=blog&action=detail&blog_id=2924&site=blog§ion=1&text=&pages=10
http://www.youtube.com/watch?v=eMQMgwouKlU
Profanacja i świętokradztwo. Amerykańska replika europejskiej legendy - to z definicji musi być kał.
tak samo z odświeżaniem challengerów, chargerów itp.
Ale gdzie ten nowy grill ja się pytam? :mad:
Jakoś specialnej różnicy nie widze, może dlatego że poprzednie fotki dawno widziałem.
http://www.youtube.com/watch?v=9y6lIaGZA4w G UNIT.
Zajebistsze wrogiem zajebistego: http://moto.pl/MotoPL/1,88389,6659487,Zero_kompromisow___czterysta_koni.htmlJezus, jakie to piękne. :shock:
Excelero kiedyś mi się podobał. Teraz uważam, że to ch***** stylistyczna jest.Na myśl stare Bentleye, lub Morgany przywołuje w wersji futurystycznej. Zresztą, kto kupi, ma pewność, że będzie miał unikat. A snobom na tym w dużej mierze zależy. Wszak liczy się prestiż, a na świecie jest cała jedna sztuka.
Co sądzicie o nowym dziecku Seata - http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8867282 ?Czytałem kiedyś o nim. Nawet wnętrze jest Audiowskie ;) Z Seata to chyba tylko logo na kierownicy pozostało.
Za 3-4 lata będzie można klasa furkę za ludzkie pieniądze kupić. W końcu to Audi w nieco innym opakowaniu :D
Czytałem kiedyś o nim. Nawet wnętrze jest Audiowskie ;) Z Seata to chyba tylko logo na kierownicy pozostało.
Jakby cię bardzo, tak na serio, interesował, to mogę ci zeskanować artykuł z AutoMoto. Z tego, co pamiętam, to jakość wykończenia bardzo odstaje od Audi i lepiej jest kupić używaną A4, niż to.
W Exeo doszło do połączenia niemieckiej precyzji prowadzenia z wysoką jakością wykończenia. Wnętrze jest doskonale wyciszone, między innymi dzięki zastosowaniu dwuwarstwowych szyb bocznych. Kokpit Exeo prezentuje się znakomicie ? zaskakuje jakością materiałów i dokładnym spasowaniem plastików. Dodatkowo auto ma obszerny bagażnik o pojemności 460 l. Wadą natomiast jest brak wystarczającej ilości miejsca na nogi pasażerów na tylnej kanapie.
Wnętrze - najwyższa jakość, porównywalna z Audi A4
"Deska rozdzielcza wygląda jak w Audi A4. Materiały nie są tak eleganckie".
"Ponadto tworzywa, z których wykonano kokpit, mają szarą, nieelegancką fakturę i nie są tak eleganckie jak w Audi."
"(...)pasuje do taniej Ibizy, a nie flagowej limuzyny Seata."
"Seat Exeo nie jest tak dobrym samochodem, jak poprzednie Audi a4. Pod względem prowadzenia oraz jakości metariałów ustępuje pierwowzorowi."
Corsa 1.4 V8 (Sport jak się uda) - zadecydowane. Wtajemniczeni wiedzą o co chodzi.Corsa GSi (1.8 16V, 96/125 km)
Corsa GSi (1.8 16V, 96/125 km)Znna również jako nie-stać-mnie-na-wszystko + musi być poniżej '98, bo to jest jakiśtam jedno-cośtam - nie wiem, znajomy mechanik to tłumaczył. :lol:
Corsa 1.4 V8 (Sport jak się uda) - zadecydowane. Wtajemniczeni wiedzą o co chodzi.
Czekaj, bo nie rozumiem podśmiechujki. :???: Proszę się ze mnie nie śmiać, bo nie znam się na motoryzacji tak jak wy nie znacie się na hardkor panku z New Jersey!Corsa 1.4 V8 (Sport jak się uda) - zadecydowane. Wtajemniczeni wiedzą o co chodzi.
V8??? :lol: Nie widziałem że Corsy były wypuszczane z widlastymi 8 cylindrowymi silnikami. :P
PS. 1.4 16V to mały zapier....acz. Fajne autko.
Czekaj, bo nie rozumiem podśmiechujki. :???: Proszę się ze mnie nie śmiać, bo nie znam się na motoryzacji tak jak wy nie znacie się na hardkor panku z New Jersey!
Cholera, w każdym razie ta 1.4 ma czegoś 'osiem' i czegoś 'jeden' co czyni ją łatwą do naprawienia i dynamiczną. :lol:Czekaj, bo nie rozumiem podśmiechujki. :???: Proszę się ze mnie nie śmiać, bo nie znam się na motoryzacji tak jak wy nie znacie się na hardkor panku z New Jersey!
V8 to oznaczenie ośmiocylindrowego silnika w układzie widlastym. No ni chu chu, żeby to w Corsie 1.4 było :P
No ni chu chu, żeby to w Corsie 1.4 było :PTo byś się zdziwił :-D Znajomy w Corsie 1 ma wsadzone v6 3.0 :grin:
8 zaworów czyli 8V a nie V8. :P
Proszę się ze mnie nie śmiać, bo nie znam się na motoryzacji! :)
Tarniak poszukaj lepiej 16V bo to już śmiga jak złotoZ różnych względów nie wchodzi w grę, zresztą cena też robi swoje.
Forda Pumę 1.7.Do kompletu kup jeszcze lubrykant analny.
Spoko, na szczęście przemówiłem mu do rozsądku i stanęło na tej Madzi.Forda Pumę 1.7.Do kompletu kup jeszcze lubrykant analny.
Ja się zastanawiam czy wybrać małopalącego Japończyka, czy jakiegoś Dizelka do 10tys.
Raz słysze że Diesiel 2.0 pali 5/100 a raz że 1.3 Benzyniak pali 7/100 i sam juz nie wiem.Bo tak jest i nic dziwnego nie widzę w tym, że D 2.0 pali mniej niż benzyna 1.3. Inna sprawa, że w tych Corollach VIII generacji montują strasznie słabego tego diesla (72KM). Zbiera się w miarę, ale przy piątce już dławi. Imo poniżej 1.6 (opcja 110 KM) nie opłaca się schodzić, ale prędziej to 1.3 niż tego zamulonego diesla.
Ja się zastanawiam czy wybrać małopalącego Japończyka, czy jakiegoś Dizelka do 10tys.
Jakie konkretnie Japończyki masz na mysli? Ja ostatnio buszuje po allegro za Corollą VIII ale nie wiem ile palii bo opinie są podzielone tak samo jak wersje silnikowe. Raz słysze że Diesiel 2.0 pali 5/100 a raz że 1.3 Benzyniak pali 7/100 i sam juz nie wiem.
Moja zonka jedzi Corolla z 2008
Ja ostatnio buszuje po allegro za Corollą VIII
Chodzilo mi o to, ze Corolle ogolnie mala palaTa, jeno 1.6 VIII gen. będzie palił pewnie ze 2 razy więcej niż nowe 1.8 Twojej żony. :cool:
Chodzilo mi o to, ze Corolle ogolnie mala palaTa, jeno 1.6 VIII gen. będzie palił pewnie ze 2 razy więcej niż nowe 1.8 Twojej żony. :cool:
Aha spoko bo ja chciałem kupić dziś po południu ale zapomniałem gotówki i chyba jutro rano sobie kupie.Znalezienie dobrej, w miarę zadbanej Corolli VIII 1.6 na śląsku graniczy z cudem, więc lepiej sobie daruj.
Byłem dzisiaj w ubezpieczalni aut i za rok wyszło mi 370zł. Nie wiem skąd ktoś tutaj brał takie ogromne sumy. Zaznaczam że mam full zniżek.W jakiej firmie ubezpieczającej tak tanio?
Jako, że ropa drożeje, to rozglądam się tylko za Japończykiem i najprawdopodobniej skończę na Civce V hatchback. Małe, pali niewiele, przyjebanie ma :) No i niedrogie. Choć ciężko znaleźć niezajechane auto z serii V (coupe szczególnie) w dobrej cenie. Jak zawsze, niestety :(Ja się zastanawiam czy wybrać małopalącego Japończyka, czy jakiegoś Dizelka do 10tys.
Jakie konkretnie Japończyki masz na mysli? Ja ostatnio buszuje po allegro za Corollą VIII ale nie wiem ile palii bo opinie są podzielone tak samo jak wersje silnikowe. Raz słysze że Diesiel 2.0 pali 5/100 a raz że 1.3 Benzyniak pali 7/100 i sam juz nie wiem.
Jak Vtec Vgen w hatchu, to tylko b16a2.
No ale już został ujawniony więc co Ty piszesz. Nie ważne czy to naprawdę on czy nie ale został ujawniony.
No ale już został ujawniony więc co Ty piszesz. Nie ważne czy to naprawdę on czy nie ale został ujawniony.
Sęk w tym, że nie pierwszy raz.
To muszą to być bardzo zawodowi kierowcy skoro kręcą czasy lepsze niż czołówka z F1.
Z drugiej strony do myślenia daje fakt że Stig miał lepsze czasy niż Hamilton i inni kierowcy F1, którzy brali udział w "okrążeniu samochodem za przystępną cenę" (czy jak to się tam nazywało).
http://www.tvn24.pl/12690,1606399,0,1,mlodzi-kierowcy-z-prawkiem-tylko-na-dwa-lata,wiadomosc.html
Nic tylko współczuć. Naprawdę nie trzeba być piratem drogowym, żeby w przeciągu dwóch lat zaliczyć trzy wykroczenia.
Ale jak wymienisz, to już nie będziesz miał :) Zresztą mamy 24 lata na wymianę prawka więc w przypadku osób posiadających prawko nie jest to problemem. Gorzej mają nowi kierowcy :)Cicho... przez to dziadostwo będę musiał się postarać aby prawko zdać do końca roku :mad:
Jeśli Sejm zaakceptuje pomysły rządu, nowe przepisy zaczną obowiązywać już pod koniec tego roku.
Prawda, nie doczytałem do końca :(CytujJeśli Sejm zaakceptuje pomysły rządu, nowe przepisy zaczną obowiązywać już pod koniec tego roku.
Uważam, że designersko 458 Italia od Ferrari bije wszystko o głowę.
oo podpisuję się, te 3 rury i te wystające światła mi się nie podobają, za to przednie reflektory są fajne.Uważam, że designersko 458 Italia od Ferrari bije wszystko o głowę.
Ładny, po wręcz paskudnych Fiorano i Scaglietti to na pewno krok w odpowiednim kierunku, ale w kilku elementach wg mnie przekombinowany (trzy rury wydechowe, światła).
chyba widzieliśmy różne samochody.słowo klucz "moim zdaniem". Mi się cholernie podoba tak jak ta nowa Toyota zrobiona we współpracy z Subaru.
Oj ciezko wychaczyć Civika V na gaz w moich okolicach (przegladam oferty z 2 nablizszych wojewodztw). Nie bede sie spieszył i wtrzymam się z tydzien jeszcze z zakupem. Jesli nie trafi sie jakaś okazja to chyba bede musiał pomyśleć o Astrze I. Można łatwo je dostać za ok 5k na gaz ;] Przebieg i rok też nie odstrasza nawet.Nie kupuj gazola. :eek:
Jakie są wasze relacje z Oplem i czy jest dobra dostępnośc i ceny częsci zamiennych?
Dobra już jestem prawie przekonany że Daewoo Lanos bo dużo jest cześci i sa tanie. Teraz pytanie jak z awaryjnością?Samochód, prócz blach, nie do zajebania. Jeżeli nie zraża Cię sam wydźwięk "dełu", to bierz na lajcie. Z gazem też nie będzie problemu. [
: Październik 24, 2009, 22:56:16 pm
up
(...)Jesli nie trafi sie jakaś okazja to chyba bede musiał pomyśleć o Astrze I. Można łatwo je dostać za ok 5k na gaz ;] Przebieg i rok też nie odstrasza nawet.W astrach zbadaj rdzę naokoło wlewu paliwa. Rdzewieją tam strasznie, ale to straszliwie.
Jakie są wasze relacje z Oplem i czy jest dobra dostępnośc i ceny częsci zamiennych?
Nie kupuj gazola. :eek:Jestem wielkim przeciwnikiem gazu, ale gdy teraz robię mnóstwo kilometrów i muszę tankować często/bardzo często, brakuje mi gazu. W Płońsku paliwo kosztuje ~4.25-30, w Warszawie można ogarnąć za 3.95, a gaz - 1,90 zł. Ogroooooomna różnica.
Zrobiłem sobie małą liste, które z tych aut uwazacie za najbardziej opłacalne i ew. co byście dodali :)Heh, Escorta od razu tjuningujesz na rosta? Bo to rdzewieje tak, że nie musiałbyś specjalnie go polewać słoną wodą, żeby go coś wzieło. :)
(...)
- Ford Escort
W ktorych gazetach znajde duzo ogloszen o sprzedaży auta?Jarmark.
A w ogóle to bierz Poloneza - 1.5/1.6 w gazie, wielki bagażnik, dużo miejsca, napęd na tył, mega tani, części znajdziesz wszędzie - na ulicy, w koszach i w spożywczych.podbijam :)
Polonez, pamiętaj, serio mówię. :>
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10500526
Co sądzicie? Nie wiem ktora jest fajniejsza. Czy 5 drzwiowa przed liftingiem czy 3 drzwiowa po lifcie ;]
jak duże dildo na kółkach =_=
Jakieś 3tyg temu miałem kolizje gościu z jego winy oczywiście wbil mi sie w bok i rozpieprzył go doszczętnie. Samochód oddałem do ASO w Lublinie i czekałem az naprawia no i dzis odebrałem i nie uwierzycie ile musi beknąć ubezpieczyciel tego gostka co mnie walnął. Za zestaw zderzak przód, ksenon drzwi prawe i maska plus robocizna wyszło 23tysiacę złoty :o :o Ładnie sie naciąga ubezpieczycieli. Dodam tylko ze ta kwota to jakieś 60% wartości mojego samochodu.To się ciesz, bo 10% więcej i by była szkoda całkowita. Więc jak widać, eurotax ceni sobie Twoją furę bardziej ;).
No, czasami naprawa aut po wypadku jest masakrycznie droga. A jakie auto, jeśli moge spytac? :)
Reventon jest mimo wszystko idealniejszy. O wiele idealniejszy.Reventon pasuje do tych nowych Batmanów (Begins i Dark Knight), te R8 pasuje do batmana w stylu tego z Arkham Asylum lub tych pierwszych.
Ależ proszę Cię drogi Oscypie.Przeciez to zupełnie nie wygląda jak NSX :mad:Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Przeciez to zupełnie nie wygląda jak NSX :mad:
W autach tylko oryginalne części
W autach będzie można montować tylko oryginalne części, skończą się także wielomarkowe salony samochodowe - informuje "Dziennik Gazeta Prawna" o unijnej dyrektywie. Jeszcze 8 lat temu Komisja Europejska zliberalizowała rynek motoryzacyjny, zezwalając na instalowanie w autach nieoryginalnych części zamiennych bez utraty gwarancji producenta. Rozporządzenie, znane jako GVO, zezwalało też na sprzedawanie kilku marek aut w salonach. Dzięki temu klient mógł taniej zapłacić w warsztatach za części i miał większy wybór wśród marek w salonach.
Teraz to się skończy. Od czerwca tego roku rozporządzenie GVO ma zostać zniesione. Zdaniem gazety, będzie to kosztowało polskich kierowców ok. 3 mld zł rocznie.
Rząd w końcu zrezygnuje z poboru opłaty recyklingowej od samochodów sprowadzanych z zagranicy, kwestionowanej przez Komisję Europejską.
Przednią też? Odsuń w zimie w nocy, będzie super. Nie wiem o co to halo, bo to przecież oczywista sprawa. Gówno widać i tyle. Limuzyny też mają tył kompletnie zaciemniony, a przodu nie.(http://www.yosax.com/car_images/mercedes-slr-stirling-moss.jpg)
W Bugatti uznali, że po kilku latach produkcji Veyronowi nie wystarczy już legenda 1000 koni i 400 km/h. Przyszedł czas, by przekroczyć dotychczasowe granice i wycisnąć dodatkową moc
Plotki głoszą, że ukoronowaniem produkcji Bugatti Veyrona będzie wersja SuperSport z silnikiem o mocy 1200 koni. Jakby tego było mało, inżynierowie pracują także nad zrzuceniem zbędnych kilogramów. Najmocniejsza odmiana ma być o 300 kg lżejsza od "zwykłej", dysponującej mocą 1001 koni.
Te wszystkie zabiegi przełożą się na jeszcze bardziej piorunujące osiągi. SuperSport ma przyspieszać do setki w ciągu 2,2 sekundy i pędzić nawet 425 km/h. Dotychczasowa wersja od 0 do 100 km/h przyspiesza w 2,5 s i osiąga maksymalnie prędkość 407,8 km/h.
Bugatti planuje produkcję jedynie 30 egzemplarzy najszybszego Veyrona, każdy z nich w cenie przynajmniej 1,5 miliona euro. Model ma zadebiutować podczas październikowych targów motoryzacyjnych w Paryżu.
Ahhh Gallardo. Pogoniłeś go konkretniej? Jeździłeś po torze? Kilka razy widziałem na Torze Miedziana Góra (zaraz za Kielcami) pomarańczowe Gallardo. Ciekaw jestem czy to auto do wynajęcia na tor czy ktoś z okolic przyjeżdża tam potrenować.
Kilka dni temu ziomek był na Nurburgringu i ponoć pojechał tam z zamiarem pokonania Nordschleife. Jak wróci to z nim pogadam ile zapłacił za taką zabawę i czy jechał swoim BMW albo wynajął coś na tor. Fotkę sprzed toru na nk już wrzucił. :P
No ja ostatnio ze swoją czarną strzałą gościłem w programie Uwaga pirat.... Niestety zamiast błysnąć dowcipem, pozdrowić rodzinę kolegów i Andrzeja Leppera siedziałem zmarszczony i żebrałem o obniżenie mandatu do 400 zł. Nic to - następnym razem będę przygotowanya o nas to zapomniał :mad:
Łosz kurna, no to akurat oglądałem.
Ale spokojnie, był lepszy gość kiedyś, mówił, że zawsze chciał być kierowcą rajdowym i to, że przekroczył prędkość o 160 km/h nie mogło doprowadzić do żadnego wypadku. :]
Powyżej 51 km/h. 500 zł i 10 pkt. Więcej za prędkość nie można dostać.400-500zł
Biore pod uwage tylko z napedem na przednia oś i w manualu. Dziekuwa za opinie :)Audi s4 kombi 1.9tdi 130koni w w quattro b6-b7 mogę Ci polecić. Przebiegi spokojnie znajdziesz 130tyś zresztą nawet te 180 na diesla to jest NIC.
Jedyny minus fury z aukcji to przebieg 180 000... ale jest przynajmniej autentyczny(fura ma ksiazke serwisowa, jest sprowadzona z holandii, byla serwisowana w aso), wlasciwie po jezdzie probnej w ogole sie go nie odczuwa. Wnetrze jest zajebiscie zadbane.
WIĘCEJ NIE MOŻNAPowyżej 51 km/h. 500 zł i 10 pkt. Więcej za prędkość nie można dostać.400-500zł
Najlepszy filmik o sportowym aucie jaki widziałem. Po prostu WOW!
http://vimeo.com/13412780
NSX, Ayrton Senna i Nurburgring. Cudo! Oglądać!
Kuwa, ale ta GTR 35 to jest krowa w porównaniu do innych super samochodów. :oMurcielago jest większe.
Kuwa, ale ta GTR 35 to jest krowa w porównaniu do innych super samochodów. :oMurcielago jest większe.
4705 mm LP670-4 SV
2058 mm LP670-4 SV
Ja ze swojej strony przepraszam, że nie zaznaczyłem iż chodzi mi jedynie o wrażenie masywności auta. GTR 35 wygląda na tle innych super samochodów znacznie potężniej. Ja osobiście nie uznaję tego za plus, bo jak już kiedyś wspominałem dla mnie auto sportowe powinno być jak najniższe i jak najszersze. Takie sylwetki podobają mi się najbardziej.
Murcielago:
Długość: 4 580 mm
Szerokość: 2 058 mm
Wysokość: 1 135 mm
Rozstaw osi: 2 665 mm
GTR 35:
Długość: 4 650 mm
Szerokość: 1 895 mm
Wysokość: 1 370 mm
Rozstaw osi: 2 780 mm
Ja ze swojej strony przepraszam, że nie zaznaczyłem iż chodzi mi jedynie o wrażenie masywności auta. GTR 35 wygląda na tle innych super samochodów znacznie potężniej. Ja osobiście nie uznaję tego za plus, bo jak już kiedyś wspominałem dla mnie auto sportowe powinno być jak najniższe i jak najszersze. Takie sylwetki podobają mi się najbardziej.
Kiedyś dawałeś fotke GTR R35 stojącego koło Hondy NSX... No efekt był taki, że Honda NSX wygląda przy nim jak Gokart... A jak dobrze pamiętam NSX jakimś bardzo małym samochodem nie jest...
(http://jalopnik.com/assets/resources/2008/02/GTR%20is%20HUGE%202.jpg)
http://jalopnik.com/assets/resources/2008/02/GTR%20is%20HUGE%202.jpg
Nowy vs stary.
Supra jakoś strasznie nie odstaje. :)
Z którego roku ten Prelude?
Te nowe mustangi i camary to jest rozp**rdol we wszechświecie.
A'propos samochodów.. na przyszły rok będę zmieniał auto i ostatnio coraz częściej zdarza mi się wchodzić na serwisy aukcyjne w celu przeglądania samochodów.. i ostatnio zauważyłem to: http://moto.allegro.pl/item1173600188_piekna_rx8_231km_full_opcja_zobacz_to_auto.html
nie wiedziałem, że cena tego auta już tak diametralnie spadła.. :D
BMW dla pseudo-drifterów, a Merc dla discopolowców ze wsi. Szkoda, że w tym kraju profanuje się najwyższe wartości.Z wiejskich samochodów to jeszcze Golfy i niektóre audice.
O żesz ku**a ja pier****e, co za potwór. Ciekawe czy będzie w GT5. Escudo było więc jest szansa, że i ten się pojawi.
Swoją drogą jak pojebanym trzeba być, żeby prowadzić takie auto na takiej trasie. o_0
Audi A9.Coś dla Bobana, on lubi mocno przyciemnione szyby, przez które g*wno widać. ;)
(http://bi.gazeta.pl/im/7/7898/z7898707X,Audi-A9-Concept.jpg)
Audi A9.Coś dla Bobana, on lubi mocno przyciemnione szyby, przez które g*wno widać. ;)
(http://bi.gazeta.pl/im/7/7898/z7898707X,Audi-A9-Concept.jpg)
Wszystko można sprawdzić.I dlatego lepiej wydać 200 zł i sprawdzić w serwisie Forda (a najlepiej dwóch różnych), niż pytać na forum.
Tak chciałem tylko zapytać, może ktoś jeździ/jeździł Focusem.A serwis to jest rzecz obowiązkowa, bez tego ani rusz. :angel:Podobno tak droga jak we Francuzach. Prawda to??
Te stare się sypały, głównie blacharka, teraz to chyba bardzo mało awaryjne. Wejdź na forum Focusa i poszukaj o typowych usterkach, wrzuć link do tego ogłoszenia i pogadaj z tamtymi ludźmi. Na pewno lepiej doradzą.Te starsze nie miały podwójnie ocynkowanej blachy i gniły w ch**.
Jak dla mnie to licznik kręcony, bo kto normalny kupuje diesla, żeby robić 15 tysięcy rocznie.Różnie bywa. Wiele osób przerzuciło się na diesle nie ze względu na oszczędzanie ale na charakterystykę pracy - np. mój ojciec robi robi max. 15tys km rocznie bo mają z mamą 2 samochody, mimo to zdecydował się na diesla (Citroen C4 1.6 HDi) - i po przejechaniu się nim nie dziwię się - na prawdę potrafi wciągnąć jazda tak cichym, aksamitnym silnikiem, a o takiej charakterystyce pracy wolnossące benzyny mogą tylko pomarzyć. Do tego na baku 60 litrów robi spokojnie 1200-13000 kilometrów bez specjalnego oszczędzania :) Teraz to szczerze nie chce mi się wracać do zwykłej benzyny - dlatego kupuję Fiata Bravo w benzynie z turbo ;) Co prawda o spalaniu diesla mogę zapomnieć ale zawsze otwarta jest kwestia gazu (akurat te silniki znoszą zagazowania bardzo dobrze).
Teraz to szczerze nie chce mi się wracać do zwykłej benzyny - dlatego kupuję Fiata Bravo w benzynie z turbo ;)
BoBaN, jedyny ratunek jesli chodzi o TG to torrenty albo http://www.topgear.net.pl/infusions/kw_tvshows/shows.php .
możesz rozwinąć?:)Teraz to szczerze nie chce mi się wracać do zwykłej benzyny - dlatego kupuję Fiata Bravo w benzynie z turbo ;)
Haha to Ci się udało. :)
możesz rozwinąć?:)Teraz to szczerze nie chce mi się wracać do zwykłej benzyny - dlatego kupuję Fiata Bravo w benzynie z turbo ;)
Haha to Ci się udało. :)
Na BBC Knowledge dalej leci Top Gear po Polsku.
no jeszcze na głowę nie upadłem ;)możesz rozwinąć?:)Teraz to szczerze nie chce mi się wracać do zwykłej benzyny - dlatego kupuję Fiata Bravo w benzynie z turbo ;)
Haha to Ci się udało. :)
Myślałem, że napiszesz iż z benzyny przerzucasz się na Diesla (co zaskoczyłoby mnie, bo raczej lubisz motoryzację :P ) a ty wyskoczyłeś z uturbioną benzyną. :) Oczywiście tak trzymać!
Na BBC Knowledge dalej leci Top Gear po Polsku.A na którym nie?
Do tego na baku 60 litrów robi spokojnie 1200-13000 kilometrów bez specjalnego oszczędzaniaPozazdrościć jeżeli bez zbędnego oszczędzania pali 5 litrów na setkę. Choć oczywiście w to nie wierzę.
Akurat rodzice mieszkają w małym miasteczku we Włoszech i ich trasy przypominają bardziej cykl pozamiejski - przejazdy autostradą lub przemieszczanie się do centrów handlowych 20-30 kilometrów do innego miasta z prędkością ok. 100km/h. W cyklu typowo miejskim uzyskanie takiego wyniki wiadomo że nie byłoby możliwe, ale przekładając ten samochód na typowy, polski cykl mieszany spalania na poziomie ok. 6 litrów jest spokojnie do uzyskania...Do tego na baku 60 litrów robi spokojnie 1200-13000 kilometrów bez specjalnego oszczędzaniaPozazdrościć jeżeli bez zbędnego oszczędzania pali 5 litrów na setkę. Choć oczywiście w to nie wierzę.
Dlatego też kolejne moje auto na pewno będzie w dieselu, bo czemu nie inwestować w auto, którym 100km pokonam za niecałe 20zł?wolę benzynę z turbo + ewentualne zagazowanie porządną sekwencją (w wypadku jak faktycznie odczuję koszty jazdy - czyli np. jak zrezygnuję z samochodu firmowego i prywatnym samochodem będę robił ok. 25tys. km. a nie max. 15 tys. i to głównie na trasie).
Wiadomość scalona: Wczoraj o 20:38:30Cytat: Master_666 Wczoraj o 20:30:40Na BBC Knowledge dalej leci Top Gear po Polsku. Dzięki Master. Kanał jest kodowany czy ogólnodostępny? Sorki za laickie pytania, ale kompletnie nic o tym nie wiem.
http://moto.pl/MotoPL/1,88389,8280074,Nowy_CLS_z_bliska___Galeria.htmlFajniutki :) Ogólnie lubię te nowe merole, te stare (z osobnymi światłami) bardzo mi się nie podobały.
http://moto.pl/MotoPL/1,88389,8280074,Nowy_CLS_z_bliska___Galeria.html
Okazało się, że nagle znikł olej w mojej gablocie i trzeba było na szybciora kupić jakikolwiek olej silnikowy o parametrach 10w40. Pojechałem po kosztach, bo wziąłem najtańszy z serii Orlen Platinum, czy jakoś tak. Zalałem, zrobiłem test drive i wszystko chodzi. Dobrze, że na takiej kwocie się skończyło.Bo łożysko sie powoli zaciera, im szybciej wymienisz tym lepiej dla Ciebie ;) Mi też zaczyna powoli huczeć xD
No i wkurza mnie, że niebawem będę musiał wymienić łożysko, bo już mi huczy do tego stopnia, że brzmi to jakbym miał okno otwarte w czasie jazdy :lol: Co najlepsze, odzywa się ono dopiero od 80km/h i wzwyż, wie ktoś może czemu tak jest?
No i wkurza mnie, że niebawem będę musiał wymienić łożysko, bo już mi huczy do tego stopnia, że brzmi to jakbym miał okno otwarte w czasie jazdy :lol: Co najlepsze, odzywa się ono dopiero od 80km/h i wzwyż, wie ktoś może czemu tak jest?
Właśnie nie wiem, czy przypadkiem nie trzeba będzie tam większej naprawy zrobić, bo w sumie ten element zawieszenia był nietknięty od nowości, czyli od 90tyś km, a że jest to Fiat, to podejrzewam, że na samym łożysku się nie skończy (oby nie!).A masz prase do wyciągania łożysk? Bo jak tego nie masz to sie omordujesz z wyciąganiem tego ustrojstwa, a jeśli do tego dojdzie ze sie zapiekło ,po przez zbyt długie zwlekanie z wymianą, krótko mówiąc powodzenie ;)
Pytanie głównie do swądstona:
http://allegro.pl/show_item.php?item=1211419697
dobre to jest?
Heh...To co on teraz na S2000 się przerzucił?
Gdyby takie rzeczy odchodził w F1 to z miejsca stałbym się fanem tego sportu. :) Koniecznie oglądajcie do końca. Finał tego pojedynku jest po prostu masakrujący.Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
1:56 też nieźle
Wiadomość scalona: [time]Wrzesień 17, 2010, 23:51:53 pm[/time]
Zajebista walka. Gdyby w F1 działy się takie rzeczy to byłbym jeszcze większym fanem. Tylko jedna rzecz mi nie pasuje! Zawsze mowisz, że wyścigi są do ścigania a nie zderzania i zniszczeń skąd więc ten zachwyt Marci?
No ch** nakręcanie hajpu strzelił
http://www.worldcarfans.com/110092828673/lamborghini-sixth-element-concept-leaked
Wszystkie te zdjęcia, na których były prezentowane elementy nowego Lambo, dotyczyły następcy Murcielago. Poza tym, waga jest tak niska ze względu na zastosowane materiały. Wydaje mi się, że Włosi po prostu chcieli wycisnąć jak najwięcej z tego V10.
Tak czy siak, czekam na więcej informacji - szczególnie tych oficjalnych. Kiedy zaczyna się wystawa w Paryżu?
http://autokult.pl/2010/09/30/debiut-lamborghini-sesto-elemento-galeria
Niby fajny, ale nie do końca mi się podoba.
Znakomita ścieżka dźwiękowa!
Uuusz kuwa, ale to auto mi się podoba.
http://vimeo.com/15746148
(http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTegcI6qarUTJ5fwAvSYIujsMwCPxb_utoVMbherXNi7x-xYVc&t=1&usg=__yizIVmwhXJsLalSh_enmLTOGuZs=) + (http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT5LNkwHz8plHqo4cQS5bIPkHGzqDPWG3Q_D_1wpqX3db2yEzg&t=1&usg=__QmzQriR5z3SOyxSJk_kj3oasbUc=)
Zazdrość, kur**, mnie zżera. :x
Ostatnio trochę interesuje się fotografią i miałem okazje porobić zdjęcia dwóm ciekawym samochodomFajne samochody, słabiaszcze foty bez pomysłu.
Ostatnio trochę interesuje się fotografią i miałem okazje porobić zdjęcia dwóm ciekawym samochodomFajne samochody, słabiaszcze foty bez pomysłu.
pewnie chodzi o niemieckie, ale przyznać trzeba że samochody robią zajebiste :lol:Ja nie wiem co wy macie do tych Niemców, chłopie jedz tam do nich, pożyj chwilę to zobaczysz co to kultura na drodze, albo życzliwość drugiego człowieka. Jak sie jest tam, a potem przyjezdza tu, to czujesz sie jakbyś poruszał sie samochodem wśród debili i prostaków
to czujesz sie jakbyś poruszał sie samochodem wśród debili i prostakówNie trzeba nigdzie wyjeżdżać żeby odczuć takie wrażenie... nie ma dnia żeby mnie ktoś na drodze nie wkurwił.
No ale chodzi właśnie o to ,ze na zachodzie, a szczególnie w Niemczech, jest bardzo wysoka kultura kierowców. Na pewno wyższa niż u nasto czujesz sie jakbyś poruszał sie samochodem wśród debili i prostakówNie trzeba nigdzie wyjeżdżać żeby odczuć takie wrażenie... nie ma dnia żeby mnie ktoś na drodze nie wkurwił.
Nissan Juke (junk?) chyba przebił starą Multiplę w kategorii najbrzydsze auto świata.
Raczej nie wiedzieliście tych wypadków.
http://etransport.pl/film,troche_wyscigowo_crash_owo,1610.html
2:57 :lol: :lol: :lol:
za 20-22 tysie mozesz wychaczyc Audi a6. Tyle, ze pozniejsze ew koszty utrzymania moga byc duze... :roll: ale samochod swietny, znam z autopsji:)Przy budżecie 22 tysiące kupowanie samochodu, który jest bardzo drogi w serwisie... Mija się to moim zdaniem z celem.
Co powiecie o Nissanie 200 sx s13 ?
Też myślałem tak jak ty ale jak sie nie ma zaplecza mocnego i drugiego auta to kupowanie starego japończyka jako jedyne auto mija sie z celem troche ;/
Też myślałem tak jak ty ale jak sie nie ma zaplecza mocnego i drugiego auta to kupowanie starego japończyka jako jedyne auto mija sie z celem troche ;/
ten Civic miał być jako drugi (właściwie trzeci, bo jest jeszcze Clio III).
No ten tego. Partnerki, swój i taki do "zabawy".ten Civic miał być jako drugi (właściwie trzeci, bo jest jeszcze Clio III).
Po co komu 3 samochody.
No ten tego. Partnerki, swój i taki do "zabawy".ten Civic miał być jako drugi (właściwie trzeci, bo jest jeszcze Clio III).
Po co komu 3 samochody.
45k na samochód :o A mnie nawet na porządnego golfa 3 nie stać :( Nie no muszę coś sobie kupić bo uwielbiam jeździć i ch** mnie strzela :D Albo zaczne chodzić na gokarty :D
No właśnie mówiłem, że na początek chciałbym s13 bo i się nadaje i mi się podoba, ale jest jeszcze druga tańsza opcja e30, tym też się spoko lata bokiem, no ale zobaczymy.Bierz jakąś E30 z forum driftowego. Za 2-3 tysiące kupisz zabawkę, która będzie mieć 150-200 koni. Będziesz miał frajdę przez sezon- dwa, od razu dowiesz się, ile kosztuje ta zabawa i tyle.
Miał ktoś do czynienia/może się wypowiedzieć o Maździe 6?
tą przedostatnią, nie 626Miał ktoś do czynienia/może się wypowiedzieć o Maździe 6?
A o jaką generację Ci chodzi?
tą przedostatnią, nie 626Miał ktoś do czynienia/może się wypowiedzieć o Maździe 6?
A o jaką generację Ci chodzi?
http://moto.allegro.pl/mazda-6-2-0-136km-klimatronic-bose-super-stan-i1313239950.html
Boban,niezłe no i polski .Cos w innej tonacji
http://www.format67.net/
Ogolnie na stronie sporo kawioru dla fanow motoryzacji np
http://www.youtube.com/watch?v=53c6o_cNPEo
Jaki kosmiczny CR-Z.Te Japonki są takie słodkie ze wyruchałbym to całe plemie xD
Hłe Hłe...pewnie myślał, że jazda na desce jest ekstremalna. :P
Pozytywny filmik.
Jak widzę ten tor to mi suty stają.Hehe, to nie tylko ja tak mam, że zawsze w grze szukam właśnie Spa i Nurburgring :)
Jak widzę ten tor to mi suty stają.Hehe, to nie tylko ja tak mam, że zawsze w grze szukam właśnie Spa i Nurburgring :)
Dlaczego mi się te nowe Lambo kojarzy z tym:
http://www.youtube.com/watch?v=jOfBMRKLCCA
Definitywnie mi się nie podoba.
Rozczarowany jakością nowego auta Chińczyk, postanowił w Światowy Dzień Praw Konsumenta publicznie zniszczyć swój samochód. W portowym mieście Qingdao mężczyzna zorganizował happening podczas którego wynajęci robotnicy kilofami i młotami zniszczyli warte co najmniej 500 tys. dolarów Lamborghini Gallardo.
Zdjęcia rozbijanego samochodu, którego wartość szacowana była na od 527 tys. do 757 tys. dolarów amerykańskich, obiegły dziś chiński internet. Auto kupione zostało od dealera Lamborghini w mieście Qingdao pod koniec ubiegłego roku. Właściciel stwierdził, iż maszyna ma problemy z silnikiem i oddał samochód do serwisu wskazanego przez sprzedawcę. Wady jednak nie usunięto, a podczas "naprawy" uszkodzono zderzak samochodu oraz podwozie. Odpowiedzialności za straty nie chciał ponieść zarówno sprzedawca auta, jak i właściciel punktu serwisowego.
Pechowy właściciel Lamborghini postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i w Światowym Dniu Konsumenta publicznie zniszczył samochód. Jak twierdzi, w ten sposób chciał wyrazić rozczarowanie różnicą w poziomie obsługi klientów Lamborghini w Europie i Chinach.
Samochód został zniszczony przez grupę robotników, którzy rozbili go przy użyciu kilofów i młotów.
Światowy Dzień Praw Konsumenta obchodzony jest 15 marca. (IAR)
Kurwajapierdole!Wieś tańczy i śpiewa, idealne auto dla dziewczyn. :troll:
http://thenaritadogfight.com/2010/12/15/feature-power-house-amuse-s2000-gt1/
To auto niszczy.
Dobra skończ już z tym przypierdalaniem się do niego.Wyrażam swoje zdanie i mam do tego święte prawo. Po prostu paskudne to auto dla mnie, szczyt bezguścia. Nie obrażam go i oczekuję tego samego. Dziękuję dobranoc
Dobra skończ już z tym przypierdalaniem się do niego.
Kurwajapierdole!Wieś tańczy i śpiewa, idealne auto dla dziewczyn. :troll:
http://thenaritadogfight.com/2010/12/15/feature-power-house-amuse-s2000-gt1/
To auto niszczy.
Jak dla mnie genialna reedycja klasycznego Porsche 911 :) Sami zobaczcie, prezentuje się mega stylowo :)Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Jak dla mnie genialna reedycja klasycznego Porsche 911 :) Sami zobaczcie, prezentuje się mega stylowo :)Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
byłem dzisiaj na hamowni z autkiem, chciałem zobaczyć czy i mój silnik wykazuje typową dla T-Jet'ów tendencję do osiągania lepszych wyników niż podawane przez producenta 150KM i 208Nm (zwiększanym o ok. 20Nm przy trybie sport) - mój wynik 168 koni i 254Nm (w trybie sport 267) :) wynik moim zdaniem zacny jak na 1.4 ale nie rekordowy, znam ludzi którzy od fabryki dostawali nawet 175 koni :)Ile kosztuje takie badanie?
różnie. ale w okolicach 100-150, ja w V-Tech płaciłem 150złbyłem dzisiaj na hamowni z autkiem, chciałem zobaczyć czy i mój silnik wykazuje typową dla T-Jet'ów tendencję do osiągania lepszych wyników niż podawane przez producenta 150KM i 208Nm (zwiększanym o ok. 20Nm przy trybie sport) - mój wynik 168 koni i 254Nm (w trybie sport 267) :) wynik moim zdaniem zacny jak na 1.4 ale nie rekordowy, znam ludzi którzy od fabryki dostawali nawet 175 koni :)Ile kosztuje takie badanie?
Za tyle bym się nie zastanawiał tylko Hondę Civic VII brał :) Tylko nie wiem jak z gazem.Chyba jakbym miał dwa razy tyle. Poza tym VII juz mi sie nie podobaja.
Panowie, lada dzień zaczynam poszukiwania jakiegoś samochodziku. Budżet ok. 9 patyków. Ma być nie za drogo w eksploatacji, ale również ma dawać troche frajdy. Skłaniam sie ku rozwiązaniu z gazem, sama benzyna raczej aktualnie odpada a do diesli jakos nie mam przekonania. Licze na wasze pomysły.Starsza Prelude, Civic VI, CRX, E30, Golf 3 VR6 (:>).
Starsza PreludeKonkretniej ;)
Ta generacja: http://moto.allegro.pl/rewelacyjna-honda-prelude-2-3i-160km-gaz-sekwencja-i1574971942.htmlNo to te które mi sie najbardziej podobają. Tylko pewnie ciężko będzie mi znaleźć coś we w miare rozsądnej odległości ode mnie co będzie z gazem i nie bardzo dojechane.
Ta generacja: http://moto.allegro.pl/rewelacyjna-honda-prelude-2-3i-160km-gaz-sekwencja-i1574971942.html
2.3 to i tak za dużo jak na moje potrzeby.Ta generacja: http://moto.allegro.pl/rewelacyjna-honda-prelude-2-3i-160km-gaz-sekwencja-i1574971942.html
Unikaj tego silnika. 2.3 to najbardziej awaryjna jednostka w Preludach. Dlatego V gen nie miał w ofercie tego silnika. Jeśli już to 2.0i, albo 2.2 (ale te są sporo droższe, bo ciężko dostać w dobrym stanie). 2.3 ma bardzo dobre skrzynie biegów, ale sam silnik nie ma dobrych opinii.
Volvo awaryjnieSay whaaaaat?
Panowie, lada dzień zaczynam poszukiwania jakiegoś samochodziku. Budżet ok. 9 patyków. Ma być nie za drogo w eksploatacji, ale również ma dawać troche frajdy. Skłaniam sie ku rozwiązaniu z gazem, sama benzyna raczej aktualnie odpada a do diesli jakos nie mam przekonania. Licze na wasze pomysły.
To prawda jest? Słyszałem że Adam lubi rajdy, ale...Przeciez to już wiadomo od ponad miesiąca.
http://sport.onet.pl/motorowe/takim-autem-bedzie-sie-scigal-malysz,4249806,9150467,fotoreportaz-duzy.html
Ma startować w rajdzie Dakar. Ma kase to się bawi. Nie od dziś wiadomo, że kierowcy rajdowi to przede wszystkim bogaci ludzie i nie koniecznie tacy, którzy posiadają wyróżniające ich umiejętności.Swego czasu dakar wygrał były mistrz olimpijski w narciarstwie.
Kompletnie mi sie ten samochód nie podoba. Ale dzięki za radę.Panowie, lada dzień zaczynam poszukiwania jakiegoś samochodziku. Budżet ok. 9 patyków. Ma być nie za drogo w eksploatacji, ale również ma dawać troche frajdy. Skłaniam sie ku rozwiązaniu z gazem, sama benzyna raczej aktualnie odpada a do diesli jakos nie mam przekonania. Licze na wasze pomysły.
Mazda 323F BA. Piękna, ponadczasowa sylwetka, a w 9 patykach spokojnie się zmieścisz. Jakbyś się skusił to uważaj na słynny silnik 1.5, zajechane lubią pić olej. Poza tym autko bezawaryjne.Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
200SX w gazie i do 9 tys. ;) A E30/E36 byłoby git, ale chyba nie tego szuka winda.windo szuka, e36 coupe. Już kilka w miare interesujących znalazł.
To przeczytaj sobie to: http://autokult.pl/2010/02/04/jaki-uzywany-samochod-kupic-bmw-e36-czyli-bawarka-do-10-11-tysiecy-zlotychJa dość dobrze znam ten samochodzik, bo wujek ma i kilka razy mialem okazje nią pojeździć i wrażenia jak najbardziej pozytywne.
http://moto.onet.pl/1643497,1,mercedes-stworzy-najszybsza-karetke-swiata,artykul.html?node=2
Pytanko, jeśli sprzedałem auto to czy kupujacy ma prawo sie jeszcze odwolac od tej umowy? Jeśli tak to ile ma na to czasu?Co ukryłeś? :- )
Wczoraj wieczorem ziomek przyjechał pochwalić się swoją nowa R1. Jak się tym przejechałem, to zacząłem się mocno zastanawiać czy aby na pewno chce litra. Oszukiwanie tego motoru jest bardzo stresujące. Każdy kto jeździł motocyklem wie, że aby skręcić np. w prawo to trzeba prawą manetkę odepchnąć od siebie. O ile na ZZR6 czy nawet YZF 750 R nie był to jakiś problem, tak nie wiedzieć czemu na R1 po prostu coś mnie zacinało. Może to dlatego, że dawno nie jeździłem takimi potworami. Kurde do tej pory byłem pewny, że chce litra, ale teraz poważnie się nad tym zastanawiam. Pomijam osiągi, które ciężko wykorzystać na torze, a co dopiero na drogach.bo to sa turystyki :yes_anim:
ej, bugatti monster nadaje się do miasta i okazjonalne wypady w plener?
pytam, bo się nie znam, nawet prawka nie mam, ale już jakiś czas planuję zrobić. właśnie dla tej maszynki, bo podoba mi się nieziemsko.
No tak...szybka skreśla ten motor z miejsca. :lol: Gwarantuję Ci, że powyżej 140km/h chciałbyś mnie jakąkolwiek szybkę. Nawet taką, która wygląda totalnie obsranie. :Ppowyżej 140km/h w Polsce nie jeździ się :P ale fakt że szyba przydaje się, tylko można ją dobrać bardziej gustownie ;)
bardzo spoko ten motorek. w zasadzie to nawet niezły, ale jednak rama na zewnątrz swoje robi. no i jamaha to nie ducati, a cena podobna.
do tego w przypadku jednośladów nie przykładam takiej wagi do funkcjonalności, liczy się stylówa;)
zresztą w monserach się zakochałem. to coś jak mają niektórzy z alfą. nie ważne, że za taką cenę mógłbyś mieć coś lepszego, ważne że wygląda przekozacko, jest włoskie, i jest rare.
ten vtr od unli też fajny, ale 250 to pierdziel, a nie motor ;)
same precle na forum :grin:
Boban do miasta bierz SM, 600 trzeba cisnac na obroty a lytr to jest meczacy w staniu w korkach.
Jesli chcesz zapierdalac to trzeba cisnac na obroty, tak gwoli scislosci:p Stac w korkach mozna nawet na rowerze:)
Jestem, a raczej do ubieglego tygodnia bylem, użytkownikiem Horneta 600 - zajebisty motor do miasta z uwagi na mały rozstaw osi. Moc 100 koni to az nadto, sprzet ma nieziemskiego kopa. Ale w trasie powyzej stówki trzeba sie konkretnie przykleic do baku zeby nie zwialo...
Egzemplarze, które przetrwają takie testy są kierowane na polski rynek. :Phehe wcale by mnie to nie zdziwiło XD
Rozpierdolił mnie skok vw caravanem/transporterem.
Zresztą na naszych drogach codziennie przechodzą takie testy z dziurami i nie tylko WinkGdzie wy jeździcie, że wasze samochody przechodzą przez takie "testy"? o_O
No chyba nie chcesz mi powiedzieć że w Polsce mamy zajebiste drogi :FZresztą na naszych drogach codziennie przechodzą takie testy z dziurami i nie tylko WinkGdzie wy jeździcie, że wasze samochody przechodzą przez takie "testy"? o_O
Polecicie jakaś fajną furke do 10 tysi? Oczywiście żeby to w miare wyglądało i z silnikiem diesla. Myślałem o Passacie B5 lub Octavia ale nie wiem czy do 10 tys sie wyrobie z kasa.W Paska za dyche sie nie pchaj - wielowachaczowe zawieszenie i kosmiczny przebieg. Octavia tez zjezdzona bedzie, ale to taki Golf 4, wiec czesci za darmo praktycznie na kazdym szrocie, a nie ma problemu z zawieszeniem.
Polecicie jakaś fajną furke do 10 tysi? Oczywiście żeby to w miare wyglądało i z silnikiem diesla. Myślałem o Passacie B5 lub Octavia ale nie wiem czy do 10 tys sie wyrobie z kasa.o tak, kupuj Passata lub Octavie - oczywiście 10-cio latka od dziadka, prawie dziewicę jeżdżoną tylko do kościoła, no i oczywiście z magicznym przebiegiem 150tys (ew. 180 jak czasem wnuczek jeździł na zakupy).
Niby masz rację, ale sam wertuję oferty, celując w kwocie wyższej o 5k i można zajoba dostać. Rozglądam się (ale nie na pełnej parze) już od roku, moja wiedza nt. używek jest znikoma. Celowałem w japończyka (Honda/Toyota), z oczywistych względów kompakt (choć wolałbym już coś większego), ale za taką cenę to jednak nie warto. Nie dziwię się więc, że pierwsze co przychodzi na myśl, to Pasek lub Octavia - nawet jak zjechany, to części tanie. Nie każdy ma taki luksus, że kupuje usportowioną włoszkę prosto z salonu ;)włoszka nie musi być z salonu, Bravo/Brava/Stilo to zacne i trwałe wozy - wiem bo sam jeszcze rok temu jeździłem Mareą która dzieli 99% podzespołów z nimi - z autem nic się nie działo przez ładnych parę lat i bardzo godnie służyło w rodzinie - wystarczyło tylko o nią dbać... tylko właśnie problem jest z trafieniem na tak zadbany egzemplarz jak mój, bo jak auto jest już starsze i niewiele warte to większość osób oszczędza na czym się da...
Mialem podobny problem niedawno i niestety, ale musialem isc na kompromis. Ale z decyzji sie ciesze, bo samochod spelnia moje wymagania (no jedynie klimatyzacji nie ma).Jaki samochód, jeśli można wiedzieć?
Jest duzo opcji, ale wszystko zalezy od tego, czego szukasz: jaki rocznik, czy koniecznie kompakt czy cos wiekszego, diesel czy benzyna, na co stawiasz - czy starszy lepiej wyposazony czy nowszy bardziej golasowaty od "gorszej" marki.Bardzo mi przypasowała Honda Accord, ale jest bardzo niepewna i ciężko znaleźć w tych pieniądzach coś godnego. Wiadomo, że wolałbym pewnego diesla i większą "budę", niż kompaktowego benzyniaka, ale jak już napisałeś, trzeba szukać kompromisów. Poza tym, jestem rosły i męczyłbym się w małym aucie. Co do wyposażenia jestem zdania, że im więcej "bajerów", tym gorzej. Dla mnie eleganckie minimum to klima i dwie poduszki powietrzne. Reszta ogólnie przyjęty standard, przeżyłbym nawet korby zamiast podnoszonych elektrycznie szyb, choć to nawet do Seicento dają :) Nie zależy mi na niesamowitych osiągach, więc 1.6, 1.8 może być (1.9 w przypadku diesla). Nie celuję w modele młodsze, niż 7-9 lat, bo i tak nie warto.
Jaki samochód, jeśli można wiedzieć?Miałbyc Grande Punto, wyszlo na Pande. 90% czasu jezdze sam, w dodatku po Warszawie, totez jak sie trafila przyslowiowa okazja (wcale niecenowa), to kupilem. 1.3 MultiJet, wiec silnik bezobslugowy praktycznie. Nie bede pisal, co mi sie w nim podoba, bo z tego, co czytam, to i tak nie chcesz kurdupla do miasta. : )
Akurat w przypadku Fiatów mam pewne doświadczenie, parę lat jeździłem autkiem tego koncernu i nie narzekałem na niego, choć wielkich tras nim nie robiłem.Swoja Panda w pol roku natrzaskalem z 8-9 tys bez problemu.
http://www.autogaleria.pl/forum/forumdisplay.php?22-Jakie-auto-kupi%C4%87&s=710d125ad76281077a5273bcebf25930Dobry link, dzięki za zainteresowanie.
Tutaj jest sporo tematow, a jak nie ma takiego, ktory by Cie w 100% zadowolil, to zaloz konto i cisnij z tematem. Duzo osob tam jest i chetnie sie wypowiadaja. Pomoga na stowke.
Problem z małymi samochodami mam taki, pomijając kwestię wzrostu, że przez długi okres czasu robię sporo kilometrów nowym Berlingo i maluchy już mnie nie kręcą. Coś w tym jest, że jak się kupi SUVa/All-Road, to ciężko się przekonać do niskich wozów. Przypadek zdecydował, że jeździłem na przemian CRXem - czułem się skrępowany i miałem wrażenie, jakbym jeździł tyłkiem po asfalcie. Także jako własne wozidło nie przewiduję innego minimum, niż przestronny kompakt.Ja wlasnie przez jakies pol roku jezdzilem Doblo, ktory ma wysoko skrzynie biegow i - jak to we Fiatach - wszystko chodzi leeeeciutko. Po pracy przesiadalem sie w moje 13 letnie Polo, w ktorym wszystko chodzilo mega topornie, a skrzynia byla gdzies na samym dole. Teraz dymcam Panda - wysoko sie siedzi, wszystko widac, lewarek przy lapie. I jak tylko wsiadam do Agili taty, mam dziwne wrazenie, ze cos nie gra. :)
Ergo - bierz niemca, bo na polskie drogi tylko niemiec - jak się coś zjebie to części chyba najtańsze.Fiaty sa tansze na lajcie.
Co do Paska - natrzaskane az 1500 km miesiecznie. Kto w te bzdury wierzy...
Fiaty sa tansze na lajcie.
Akurat taki przebieg wcale nie musi być ściemką. Mój rodziciel okazyjnie jeździ gdzieś w dłuższe trasy, a tak to do pracy jakieś 10 km w jedną stronę 5 dni w tygodniu + do kościoła w niedzielę ;] Po 8 latach dopiero mu 100k stuknęło.Poczytaj o oplatach diesla w Niemczech.
Wiadomka, ale jak tutaj będziesz w warsztacie po raz pierwszy to z fiatem będziesz już stałym klientem ;]No wlasnie... Moze starsze sa (choc ja tego nie moge powiedziec - Uno bylo uzywane normalnie przez 3-4 lata i byl to samochod bezobslugowy), o tych nowszych nie slyszalem wiecej zlego niz narzekanie na szybko wybijajace sie zawieszenie. Plus dodam, ze osobiscie tez nie mam problemu z Fiatem, a jezdze intensywnie przez pol roku. Samochod ma przejechane niecale 150 tys., rocznik 2005.
Tak mi się przynajmniej wydaje, nie miałem nigdy fiata ani też nikt 'bliski' go nie miał na dłuższą metę.
Alfa zajebista, ale trzeba trafic na zadbany egzemplarz, zeby pozniej czesciej jezdzic, niz stac u mechanika.Ja robie w same weekendy 800 więc nie wydaje mi się to jakieś kosmiczne.
Co do Paska - natrzaskane az 1500 km miesiecznie. Kto w te bzdury wierzy...
???A, myślałem, że dziwi Cię robienie 1500 w miesiącu po mieście. Bo to też nie jest łatwe do zrobienia przy normalnym jeżdżeniu. Nawet jak masz 10 km do roboty, a w weekendy jeździsz na swoją daczę 100tkę to i tak wciąż mało...
No wlasnie o to chodzi, ze Szwab nie kupuje Paska w dieslu, zeby robic 1000 km miesiecznie. Nie ma w tym po prostu sensu. Przebiegi w 90% samochodow sa krecone. I albo ktos jest baran i sie nabiera na magiczne 180 tys. w praktycznie kazdym samochodzie, albo szuka czegos, co nie jest krecone. Bo po co ogladac samochod, ktory juz na pierwszy rzut oka ma wady ukryte?
No ja robię około 1000 km minimum miesięcznie mając do pracy w jedną stronę 15 km. Do tego dochodzą powroty do domu do rodziców itd.mi od kupna auta w styczniu jak na razie wychodzi średnio 1500km miesięcznie, z czego w międzyczasie miesiąc leżałem z zapaleniem płuc, a do tego mam jeszcze auto służbowe na dojazdy do pracy... a przed kupnem chciałem robić tym autem max 8000km rocznie ;)
Ej macie jakiś spis z tymi imprezami, będą jakieś jeszcze w Poznaniu, bo już parę było ale zawsze kur** zapominam ;/
Ej macie jakiś spis z tymi imprezami, będą jakieś jeszcze w Poznaniu, bo już parę było ale zawsze kur** zapominam ;/
@SvonTery tez ladnie daje, ale Valvoline jada zawsze najlepiej IMO - pelne wychylenie, masa dymu, ogarniecie samochodu 101%, no i nie cackaja sie tylko daja publice mase frajdy. Mospinek to kozak.
Valvoline naprawdę wymiata, ale jednak Drifters.pl w tym roku chyba zarządzą. Mimo iż nie przepadam za BMW, to muszę pochwalić ludzi z Valvoline, bo na koniec strzelili pokazówę (RB Team też dał popis). Drifters.pl za bardzo chuchają na te swoje autka i zaraz po rozdaniu nagród odjechali do parku maszyn.
A jakie motory polecacie na pierwszy ? Macie jakieś typy ?Jak masz jakies doswiadczenie, to bierz to, co mowi Boban, a jak kompletne zero, to polecam spokojna 125tke lub ewentualnie 250tke. One i tak robia szybko setke, a na 160-180 koncza.
ja celuję w jakiegoś nakeda 600 koniecznie z ABS, ale na razie to chyba jeszcze auto zmienię...
PS. I pamiętaj o najdziwniejszej rzeczy jaka spotka Cię podczas jazdy motorem, a mianowicie o przeciwskręcie. Motorem jak chcesz wjechać w prawy zakręt, to musisz kierownicę skręcić w lewo. :P Wiem, że to dziwnie brzmi, ale tak właśnie jest i to jedyny sposób by skutecznie prowadzić takie maszyny. Co prawda na rowerze też się tak jeździ, ale duża masa motocykla wymusza stosowanie tej techniki w znacznie większym stopniu.lepiej niech o tym nie myśli - przecież to wszystko intuicyjnie samo wychodzi... jak zacznie myśleć to będą problemy ;)
no ja parę razy miałem okazję złapać uślizg przodu więc już wolę do tego nie wracać - chociaż co prawda rozwaliłem się przez to tylko raz (i to na skuterze ;) )ja celuję w jakiegoś nakeda 600 koniecznie z ABS, ale na razie to chyba jeszcze auto zmienię...
Mój ma ABS na tyle i na przodzie. Ponoć, że przydatne to cholerstwo, ale ja jeszcze na szczęście nie musiałem tego sprawdzać.
PS. I pamiętaj o najdziwniejszej rzeczy jaka spotka Cię podczas jazdy motorem, a mianowicie o przeciwskręcie. Motorem jak chcesz wjechać w prawy zakręt, to musisz kierownicę skręcić w lewo. :P Wiem, że to dziwnie brzmi, ale tak właśnie jest i to jedyny sposób by skutecznie prowadzić takie maszyny. Co prawda na rowerze też się tak jeździ, ale duża masa motocykla wymusza stosowanie tej techniki w znacznie większym stopniu.lepiej niech o tym nie myśli - przecież to wszystko intuicyjnie samo wychodzi... jak zacznie myśleć to będą problemy ;)
no ja parę razy miałem okazję złapać uślizg przodu więc już wolę do tego nie wracać - chociaż co prawda rozwaliłem się przez to tylko raz (i to na skuterze ;) )ja celuję w jakiegoś nakeda 600 koniecznie z ABS, ale na razie to chyba jeszcze auto zmienię...
Mój ma ABS na tyle i na przodzie. Ponoć, że przydatne to cholerstwo, ale ja jeszcze na szczęście nie musiałem tego sprawdzać.
Nie, nie motor to nieznane rejony więc tu ostrożność będzie i to duża jeżeli już, w dodatku brak zabezpieczenia ze strony budy, no i znając polskie drogi jak na razie nawet sobie nie wyobrażam jak takim czymś miałbym jechać ze 150 :D Oczywiście jeździ się i 200 bez problemu no ale respekt się czuję, także bez przesady nawet na 600 bym teraz nie wsiadł, po prostu bałbym się ;)Serio, wez sobie 125tke "scigacza" na start. Lekkie, chyba 6 biegow, wiec sie pobawisz, przyspieszenie ma, ale jak nie pilujesz, to mozna spokojnie jezdzic. Nie wyobrazam sobie, jak mozna kogos z zerowym doswiadczeniem wyslac od razu na troche ciezka 500tke. :)
@SH16
Kombinowanie przy rejestracji. Ewentualnie dławienie, ale jaki to ma sens.
ps. po co prawko na kat A i tak nie bedziesz sie zatrzymywal przeciez jak ci policja zamacha lizakiem :grin:
Pytanko do obcujących ze street bike'ami. Mam okazję zamienić SV'kę na ER6N z 2009r. i gościu jest skłonny dopłacić 4k. On już widział mój motocykl i z tego co widzę jest straszne napalony, ale ja tej ER'ki jeszcze nie oglądałem. Jeśli będzie w tak dobrym stanie jak mój, to nie wiem czy się nie zamienię, bo to zawsze 4k do przodu. Ponoć ma 5000km przebiegu, więc niewiele więcej niż mój. Ja z tego typu motorami do czynienia nie miałem (szczególnie tak nowe konstrukcje) i być może ktoś (Hanza, Prart) może coś więcej napisać o tego typu maszynie. Sam wygląd jest przedziwny i jeśli mam być szczery to SV'ka bardziej mi się podoba. Tyle, że wygląd to nie jest najważniejsza sprawa. Wyczytałem, że te ER6N to nowa konstrukcja i motocykl prowadzi się świetnie, dając przy tym mnóstwo frajdy. W kilku testach bezpośrednio z SV650 wypada lepiej. Przyspieszenie słabsze, bo 3.9 sek do setki (SV650 ma 3.7), ale ponoć sama jazda daje więcej zabawy.Boban tu sobie zobacz.
Tak wygląda to dziwadło.Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Gościu ma go w takim malowaniu. W sumie gówno pojeździłem SV'ką, ale kuszą mnie opinie o ER6N no i kasa, która zostanie w kieszeni.
http://www.worldcarfans.com/111061034084/arrinera-venocara-supercar-concept-officially-unveiled
co wy na to? dla mnie gówno. styl perfidnie jumiony od włochów, bebechy z usa i cena 500 tyś zł nie napawają optymizmem.
Power is provided by a mid-mounted, supercharged 6.2-liter V8 engine - likely from the Corvette ZR1 - that produces 638 hp (476 kW / 647 PS) and 819 Nm (604 lb-ft) of torque.
Read more: http://www.worldcarfans.com/111061034084/arrinera-venocara-supercar-concept-officially-unveiled#ixzz1P9QsxQc4
CytujPower is provided by a mid-mounted, supercharged 6.2-liter V8 engine - likely from the Corvette ZR1 - that produces 638 hp (476 kW / 647 PS) and 819 Nm (604 lb-ft) of torque.
Read more: http://www.worldcarfans.com/111061034084/arrinera-venocara-supercar-concept-officially-unveiled#ixzz1P9QsxQc4
No ja bym kur** nie pogardził ;]
CytujPower is provided by a mid-mounted, supercharged 6.2-liter V8 engine - likely from the Corvette ZR1 - that produces 638 hp (476 kW / 647 PS) and 819 Nm (604 lb-ft) of torque.
Read more: http://www.worldcarfans.com/111061034084/arrinera-venocara-supercar-concept-officially-unveiled#ixzz1P9QsxQc4
No ja bym kur** nie pogardził ;]
za ~550 tyś. możesz sobie sprawić oryginalną zr1 ;)
CytujPower is provided by a mid-mounted, supercharged 6.2-liter V8 engine - likely from the Corvette ZR1 - that produces 638 hp (476 kW / 647 PS) and 819 Nm (604 lb-ft) of torque.
Read more: http://www.worldcarfans.com/111061034084/arrinera-venocara-supercar-concept-officially-unveiled#ixzz1P9QsxQc4
No ja bym kur** nie pogardził ;]
za ~550 tyś. możesz sobie sprawić oryginalną zr1 ;)
Lub np. to:
http://otomoto.pl/ferrari-f430-f1-C18086419.html
Oficjalna nazwa wyścigu to "39th ADAC Zurich 24h race", tego szukajcie. Też chętnie bym pooglądał, ma być mnóstwo samochodów na starcie, m.in. nowy Golf 4x4.
20 silnik to jednostka twin turbo ktora w szczytowych momentach moze byc doładowana bezposrednim wytryskiem 8)
? Przecież nic nie poprawiłeś.
http://auto-grudzinski.otomoto.pl/volkswagen-golf-2-0-tdi-klimatronik-alu-sport-C19357344.htmlLepiej se poczytaj o 2.0 tdi do roku ~2005 roku.
Jutro jadę z matką do tego komisu obejrzeć tego golfa. Nie wiem jak duży może być przebieg, ale jak ten samochód ma jeździć góra 12-13tys. km rocznie to chyba nie jest tak ważne, mam rację?
http://auto-grudzinski.otomoto.pl/volkswagen-golf-2-0-tdi-klimatronik-alu-sport-C19357344.htmlLepiej se poczytaj o 2.0 tdi do roku ~2005 roku.
Jutro jadę z matką do tego komisu obejrzeć tego golfa. Nie wiem jak duży może być przebieg, ale jak ten samochód ma jeździć góra 12-13tys. km rocznie to chyba nie jest tak ważne, mam rację?
(http://i53.tinypic.com/s683du.gif)Dobrze, ze ta osobowka hamowala, bo by doszlo jeszcze do jakiegos wypadku
Teraz niech ktoś mi wyjaśni w jaki sposób to się stało.
jak nie jesteś typowym Polakiem który wyznaje kult vieśwagena opierając się na stereotypach sprzed 15 lat (który dzisiaj nie ma absolutnie żadnego uzasadnienia) to sprawdź Fiata Bravo - za 30 tysi kupisz spokojnie autko z 2007/2008 roku, nawet w dieslu, z dużo mniejszym i pewnym przebiegiem, do tego krajowych aut z pełną historią nie brakuje...http://auto-grudzinski.otomoto.pl/volkswagen-golf-2-0-tdi-klimatronik-alu-sport-C19357344.htmlLepiej se poczytaj o 2.0 tdi do roku ~2005 roku.
Jutro jadę z matką do tego komisu obejrzeć tego golfa. Nie wiem jak duży może być przebieg, ale jak ten samochód ma jeździć góra 12-13tys. km rocznie to chyba nie jest tak ważne, mam rację?
Rzeczywiście strasznie awaryjne te 2.0. Teraz patrzę, że lepiej chyba jeśli chodzi o kompakty to w mazdę 3 zainwestować. Same pochlebne opinie i w tej cenie, ma się 5 lat młodsze auto.
Poza tym Volvo bezpieczniejsze od Mondeo i ładniejsze jak dla mnie :P
Poza tym Volvo bezpieczniejsze od Mondeo i ładniejsze jak dla mnie :P
Jedyne czym byłem zaskoczony, to tą dziwną deską rozdzielcza, cienką na jakieś 3 cm :P
Przebieg, myślę że trochę większy niż podany w ogłoszeniu, ale więcej jak 200k na pewno nie ma gdyż wnętrze wygląda całkiem nieźle.No jak sie na tym opierasz, to ok. Moja Panda ma 150 tys. a w srodku procz rys na tunelu z tylu i przy blokacie skrzyni jak nowka.
Nastawiłem się na Seata Leona I generacja, od 2003 wzwyż, benzyna 1.6 (tdi, jak ktoś nie dbał o wóz, to zbyt wysoki czynnik ryzyka).
Miał ktoś z was ten samochód i może napisać coś więcej na jego temat, podzielić się doświadczeniami z eksploatacji? Na co szczególnie zwracać uwagę przy oględzinach, bo z opinii na sieci to cud, miód i orzeszki (poza paliwożernością benzyniaka i problemów z elektryką). Ciężko trafić na dobry egzemplarz? Z tych wszystkich oklepanych niemieckich kompaktów i tanich części, najbardziej mi przypasował. Ciężko mi tylko uwierzyć w te przebiegi 49 tyś. km w 8 lat, biorąc pod uwagę, że to samochód o większym "sportowym" zacięciu i z założenia mocniej eksploatowany.
Dobrze, ze to nie diesel, bo bym sie zwyczajnie zasmial.
@Iras - wierzysz w ten przebieg w Twoim melku? Z całym szacunkiem ale to jest generacja silników robionych na milion kilometrów i jak ktoś kupował taki samochód to właśnie z myślą dość mocnej eksploatacji.
Po części masz rację, ale jeśli ktoś normalnie użytkuje auto i wymienia wszystko zgodnie z zaleceniami, to Twoja lista skraca się o połowę, albo jeszcze bardziej. Jeśli ktoś sprzedawałby samochód, w którym do wymiany byłby te wszystkie części jakie wyliuczasz, to takie auto byłoby po prostu parchem i żaden normalny kupiec nie kupiłby czegoś takiego. Pomijam ceny, które podałeś, bo to chyba z ASO (czyt. z kosmosu).kwestia taka że wiele osób sprzedaje takie auta nieprzypadkowo przy przebiegu ok. 120-150tys z uwagi na to że chcą uniknąć takich wydatków. wiadomo że nie wystąpią one na raz, ale możesz założyć że w przedziale 150-220 tys. przebiegu raczej czekają takie wydatki...
Niesamowity samochód. Bezkonkurencyjny w stosunku cena/jakość/funkcjonalność/szybkość.To będzie mój pierwszy samochód.
w GT5 ;)
Mam odmiane 1.3 tego cudnego silnika i jest baja.
No tak, ale 120 konnej wersji twojego silnika nie ma.?
Ja mam OC + AC + NNW + PZU AUTOPOMOC za 510 zł.Astrę mam w Compensie ubezpieczoną, OC+AC+NNW z maksymalnymi zniżkami niecałe 1300pln. W PZU zażyczyli sobie tysiaka więcej, więc wybór był oczywisty.
Problem? :troll:
ten 1,9 nie jest taki cudny jak 1,3. 8)Zgadza sie. :)
Panowie, ile płacicie za ubezpieczenie? Rozwalają mnie reklamy TU, gdzie OC+AC+NNW kosztuje 500-600 złotych.
Ja w swoim emerytowagonie nawet przy max zniżkach (których nie mam) samo OC buliłbym większe :/
Kawasaki ER6 (08r. 650cm3) 68zł. :D Tylko OC. Ogólnie opłaty za motocykl napawają mnie optymizmem.Ja muszę jakiegoś komarka sobie załatwić i na siebie zarejestrować, żebym wyrabiał sobie zniżki, bo na razie oczywiście auto nie jest na mnie zarejestrowane, bo by była zwyżka 100% :lol: A za komarka to jakieś grosze by wyszły.
Nie lepiej, zeby Cie rodzice dopisali do samochodu ktoregos?Kawasaki ER6 (08r. 650cm3) 68zł. :D Tylko OC. Ogólnie opłaty za motocykl napawają mnie optymizmem.Ja muszę jakiegoś komarka sobie załatwić i na siebie zarejestrować, żebym wyrabiał sobie zniżki, bo na razie oczywiście auto nie jest na mnie zarejestrowane, bo by była zwyżka 100% :lol: A za komarka to jakieś grosze by wyszły.
No właśnie za dopisanie jest zwyżka 100% :lol:Nie lepiej, zeby Cie rodzice dopisali do samochodu ktoregos?Kawasaki ER6 (08r. 650cm3) 68zł. :D Tylko OC. Ogólnie opłaty za motocykl napawają mnie optymizmem.Ja muszę jakiegoś komarka sobie załatwić i na siebie zarejestrować, żebym wyrabiał sobie zniżki, bo na razie oczywiście auto nie jest na mnie zarejestrowane, bo by była zwyżka 100% :lol: A za komarka to jakieś grosze by wyszły.
Za dopisanie zwyżka? Chyba coś Ci się poj**ało. Zwyżkę masz za wiek, a jak jesteś dopisany to po prostu nie lecą Ci lata do zniżki.Jeden ch**, i tak mam za mało lat.
Z tego co wiem, do zniżek starych dochodzą zwyżki dzieciaka, a te są różne - w zależności od TU opłata może skoczyć i dwukrotnie.Możliwe, że nie mam też zwyżki "dzieciaka" z racji zniżki pracowniczej. Dunno
Patent z motorowerem jest dobry (wystarczą same papiery), ale niestety trzeba o tym myśleć zawczasu...
Kolejne pytanko. Komputer pokazał mi, że mam sprawdzić płyn od chłodnicy. Otwieram maskę i rzeczywiście, do kreski z poziomem cieczy minimalnie brakuje płynu. Chciałem kupić płyn aby wypełnić ten minimalny ubytek, ale niestety nie mam zielonego pojęcia jaki był wcześniej wlany płyn (jedyne co wiem, to to że ma kolor pomarańczowo-różowy). Czy można do takiego minimalnego dolania zastosować wodę destylowaną? Czy nic się nie stanie?jak trochę dolejesz to raczej nic się nie powinno stać, tym bardziej że i tak rozrabia się płyn chłodniczy z wodą destylowaną (żeby go trochę rozrzedzić).
ps. a czy przypadkiem nie dostałeś tego komunikatu po ostrzejszej jeździe?Nie, od początku już był ten komunikat.
a jak auto postoi i jest zimne to poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym masz w normie czy też jest poniżej minimum?
Niesamowity samochód. Bezkonkurencyjny w stosunku cena/jakość/funkcjonalność/szybkość.To będzie mój pierwszy samochód.
To chyba oczywiste, że przeciążeń symulator nie odda. Model jazdy jednak da się symulować w pewnym stopniu. A wrażenia, jak to zazwyczaj bywa w realu są nieporównywalne.
Podejrzewam, że auto robi wrażenie. A skąd trafiła Ci się taka okazja?
To ja źle doczytałem, bo myślałem, że prowadziłeś. :D Chociaż i tak pewnie robi wrażenie kiedy siedzi się na fotelu pasażera.
Jakiekolwiek szczegóły techniczne są póki co owiane tajemnicą, niewiadomą jest również system składania dachu. Mówi się, że Ferrari jednak zdecydowało się na hardtopa składanego za oparciami siedzeń, a nie jak w przypadku poprzednika tego modelu, czyli F430 Spider, na miękki brezentowy dach.
Ciężko jednak wyobrazić sobie jak konstrukcja dachu zmieściła się nad silnikiem V8 o pojemności 4,5 litra
Jeśli to hardtop, to nie jest wiadome czy Ferrari nie zdecydowało się na jednoczęściowy dach. Pomiędzy przednią szybą, a zagłówkami foteli nie jest wcale tak dużo miejsca. Pozostaje nam więc czekać na oficjalne zdjęcia pokazujące auto w pełnej krasie.
o rly?CytujJakiekolwiek szczegóły techniczne są póki co owiane tajemnicą, niewiadomą jest również system składania dachu. Mówi się, że Ferrari jednak zdecydowało się na hardtopa składanego za oparciami siedzeń, a nie jak w przypadku poprzednika tego modelu, czyli F430 Spider, na miękki brezentowy dach.
Ciężko jednak wyobrazić sobie jak konstrukcja dachu zmieściła się nad silnikiem V8 o pojemności 4,5 litra
Jeśli to hardtop, to nie jest wiadome czy Ferrari nie zdecydowało się na jednoczęściowy dach. Pomiędzy przednią szybą, a zagłówkami foteli nie jest wcale tak dużo miejsca. Pozostaje nam więc czekać na oficjalne zdjęcia pokazujące auto w pełnej krasie.
Gitara.
Tak w ogole, to mogles zapodac ten filmik zamiast odnosnik do newsa na AK. :lol:
No to teraz będą jeszcze lepiej płonąć. :troll:
Oby nie skończyło z plakietką czołowego wozidła bogatych afroamerykanów z krokiem w kolanach.A nie po to go zaprojektowano? Tak przynajmniej to wygląda.
przecież on nie ma opadającej linii.
Gama rozpoczyna się od silników TwinAir 0,9 litra o mocy 65 i 85 KM.:puppy-eyes:
CytujGama rozpoczyna się od silników TwinAir 0,9 litra o mocy 65 i 85 KM.:puppy-eyes:
JEST JEST JEST. NOWA PANDA OFICJALNIE!!!Bardzo ładny samochodzik i podoba mi się wnętrze (oprócz obicia siedzeń)
http://autokult.pl/2011/08/30/fiat-nuova-panda-czas-zmienic-legendeCytujGama rozpoczyna się od silników TwinAir 0,9 litra o mocy 65 i 85 KM.:puppy-eyes:
pomijając jednostki napędowe i na prawdę fajne wnętrzeNo to co bierzesz pod uwage przy kupnie samochodu? Wielkiej wygody nikt nie oczekuje, bo to segment maluchow, mega jakosci wykonczenia za 20pare tysi (obecny model) tez nie. Natomiast jest nieawaryjny, tani w naprawie i w sumie to wygodny dla dwojki mlodych ludzi.
Także jeśli chcecie nadal czerpać frajdę z jazdy autem i jeśli nadal chcecie mieć złudzenie, że Wasze fury szybko przyspieszają, to nie wsiadajcie na motocykl, bo bardzo szybko uzależnicie się od jego osiągów. :P
Tak troche dla beczki, a tak troche, bo odkad mam Pande, to ja bardzo polubilem.Właśnie oczekuję już większej wygody, gabarytów i jakości wykończenia, do tego pozostaje kwestia gustu, czyli wygląd zewnętrzny. Tu mam problem, bo nie wiem, jak podejść do tego tematu. W swoim segmencie małych aut można rzeczywiście się podniecać, bo wnętrze, jak dla małego autka (zakładając ok 25~30 tyś. zł) i silniki to ładne ratio jakość/cena, jednakże ja już szukam w samochodach czegoś innego i patrzę przez ten pryzmat. Do tego nie wiem, jak u Fiata z serwisami, bo nasze "cwaniaki" w ASO to już legenda.
W przypadku obecnej Pandy nie ma zbyt wielu zmian miedzy najtanszymi, a najdrozszymi modelami.pomijając jednostki napędowe i na prawdę fajne wnętrzeNo to co bierzesz pod uwage przy kupnie samochodu? Wielkiej wygody nikt nie oczekuje, bo to segment maluchow, mega jakosci wykonczenia za 20pare tysi (obecny model) tez nie. Natomiast jest nieawaryjny, tani w naprawie i w sumie to wygodny dla dwojki mlodych ludzi.
Heh, no jest jeszcze taka możliwość, ale i to nie gwarantuje takich osiągów. Tu np. widać motorek, który chcę kupić na przyszły sezon i Gallardo, które z lotnego startu się do niego przystawiło.
Taki motocykl z 2008/2009 za rok powinienem znaleźć za około 15tyś, więc sami rozumiecie mój brak podjary osiągami aut. :P
Heh, no jest jeszcze taka możliwość, ale i to nie gwarantuje takich osiągów. Tu np. widać motorek, który chcę kupić na przyszły sezon i Gallardo, które z lotnego startu się do niego przystawiło.
Taki motocykl z 2008/2009 za rok powinienem znaleźć za około 15tyś, więc sami rozumiecie mój brak podjary osiągami aut. :P
ten kolo w gallardo mu odpuścił. ten motorek ma podobne przyspieszenie do gallardo, a prędkość maksymalną ok.70 km/h mniejszą.
ten kolo w gallardo mu odpuścił. ten motorek ma podobne przyspieszenie do gallardo, a prędkość maksymalną ok.70 km/h mniejszą.
Ale Polska to kraj ciężki dla motoruf, bo ile może trwać sezon w porywach? 5 miesięcy?
JEST JEST JEST. NOWA PANDA OFICJALNIE!!!Z tymi silnikami na chwilę obecną nie polecam, lepiej wziąć ze sprawdzonym, dobrym silnikiem Diesla 1,3.
http://autokult.pl/2011/08/30/fiat-nuova-panda-czas-zmienic-legendeCytujGama rozpoczyna się od silników TwinAir 0,9 litra o mocy 65 i 85 KM.:puppy-eyes:
bullshoty ;) pamiętam Spark podobne wrażenie robił na zdjęciach, na żywo odpychał strasznym plastikiem...
Zajebiste :D Jaki w tym motor jest?
Chyba nikt normalny nie spodziewa sie uber komfortu i materiałów z limuzyn. Po prostu design tego autka jest genialny. Chętnie zobaczę go na żywo.design designem, ale auto ewidentnie coś udaje ;) a marketing jeszcze bardziej to podkreśla bullshotami ;)
Chyba nikt normalny nie spodziewa sie uber komfortu i materiałów z limuzyn. Po prostu design tego autka jest genialny. Chętnie zobaczę go na żywo.design designem, ale auto ewidentnie coś udaje ;) a marketing jeszcze bardziej to podkreśla bullshotami ;)
Fajne auto wystawią do WTCC.czekaj czekaj bo się chyba nie rozumiemy ;)
http://www.chevrolet.pl/wyprobuj-chevroleta/samochody-koncepcyjne/wtcc-ultra.html
Wiadomość scalona: [time]Wrzesień 05, 2011, 22:40:51 pm[/time]Chyba nikt normalny nie spodziewa sie uber komfortu i materiałów z limuzyn. Po prostu design tego autka jest genialny. Chętnie zobaczę go na żywo.design designem, ale auto ewidentnie coś udaje ;) a marketing jeszcze bardziej to podkreśla bullshotami ;)
Te ziomuś, a Fiat Bravo nie udaje? Bo jak dla mnie to przodem ewidentnie naśladuje Aston Martina. Czy to ma jakieś znaczenie? Dla mnie żadne, bo po prostu ten Chevy jest ładny.
Chodzi o to, że zawsze w galeriach są zdjęcia pochodzące z najdroższych i najbardziej dopakowanych wersji, których próżno szukać potem na ulicach.co innego ładne zdjęcia drogich wersji, a co innego podrasowane bullshoty które kompletnie nie oddają tego z czym mamy w rzeczywistości do czynienia. do tego wyglądają plastikowo i sztucznie. dlatego się tym nie jaram ;) bo owszem na tych zdjęciach auto wygląda efektownie ale nie będę się podniecał tym czym mnie chce karmić Chevrolet ale tym co zaprezentuje sobą realne auto... a z doświadczenia wiem że ta marka ma z tym problem. inaczej w reklamach Sparka nie jeździłyby w koło Corvetty ;)
No przecież jak byk to przypomina DB9. Żeby było jasne ja tego nie uznaję za minus. Brawo ma fajny wygląd dzięki temu zabiegowi.
No przecież jak byk to przypomina DB9. Żeby było jasne ja tego nie uznaję za minus. Brawo ma fajny wygląd dzięki temu zabiegowi.
Z tego co pamiętam nowe modele Fiata oficjalnie nawiązują, do jednego ze STARSZYCH modeli Maseratti... Sam pamiętam jak zobaczyłem Fiat Grande Punto (jeszcze nie wersje EVO) to pomyślałem, że przód to wręcz kalka z Maseratti które notabene jest z tego samego koncernu...
dokładnie do tego:Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
http://moto.onet.pl/1649920,1,rsc-predator-gt-w-7-s-do-600-km-h,artykul.html?node=2
8 cylindrowy silnik wankla
Swoją drogą, dlaczego silniki Wankla nie stanowią masowej produkcji, a jedynie ciekawostkę, skoro potrafią więcej od klasycznych, cylindrycznych jednostek?
No i problematyczne w serwisowaniu i stosunkowo awaryjne(szybko padają uszczelki 'cylindra').Właśnie dlatego, chociaż gdzieś słyszałem, że powoli inżynieria zaczyna sobie radzić z tym problemem uszczelnienia.
GT-R'ka to przekot! Najlepsze, że tym autem spokojnie można poruszać się po naszych chujowych drogach, jest zajebiście wyposażone i jak na swoje możliwości nie kosztuje tak chorej kasy jak inne super samochody.
Tylko spójrz na cenę Ferrari i na cenę GT-R'ki. Co Japończycy potrafią zrobić za połowę ceny 458. Owszem Ferrari wygląda kozacko, ale jeśli miałbym wybierać auto pod względem wyglądu to wolałbym Murcielago LP640.
To LP670 Super Veloce za bardzo poobwieszane. Bardziej podoba mi się LP640. Owszem masz rację z tą tradycją włoskich aut. Ogólnie z wyglądu GT-R'ka cyców nie miażdży (nawet na żywo), ale nie zmienia to faktu, że Nissan zawstydził wielu producentów super aut.
Mnie bardziej zastanawia po co oni montują te kamery w autach. Może tam jest jakiś wymóg prawny, który nakazuje posiadać takie urządzenia w samochodach. Z tego co mi się kojarzy, to autobusy w Azji muszą mieć montowane kamery.taka moda chyba - kolega z pracy też kupił uchwyt do telefonu na szybę i jeździ tak codziennie licząc na nagranie jakiejś ciekawej sytuacji...
Boban, trzymaj rece na biurku.
http://www.autokrata.pl/artykul/honda-nsx-oficjalnie-potwierdzona-11877
Fajne są szyby bez ramek. Szkoda, że ja u siebie takich nie mam. Jaki felun planujesz?Po przemysleniach, to chyba zostane przy 16, ale szersze, nizszy profil i jakis naciag. Nie chce BBSow, bo to oklepane. Moze szeroka stal bedzie. Docelowo chcialbym miec Alipiny z E39, ale za droga zabawa jak na moja kieszen. :)
nowe Ducati:
http://free-motorcycle-wallpapers.com/2012-ducati-1199-panigale-superbike/
http://moto.onet.pl/10696803,41828,4,filmy_specjalne.html?node=41828#play
moim zdaniem trochę popsute - przednie lampy jakoś mi tak średnio pasują, do tego wydech poszedł bardzo nisko a nie pod siedzeniem - wiadomo że chodziło o masę i jej rozłożenie ale motor stracił swój unikalny element obecny od kilkunastu lat. mimo wszystko dalej odstawia japońsko/niemiecką konkurencję ale jakoś tak gorzej to wygląda...
I just came.Swietny komentarz. :D
Mają tam kilka fajnych zabawek. Ogólnie poziom driftingu w Polsce jest bardzo wysoki. Dotyczy to zarówno samych zawodów jak i oprawy.Maja, maja. Wystarczy popatrzec na YT na impreze u Muska czy tam inne filmiki od JBB.
Minusy to naped na przod, leniwy troche automat i miekkie zawieszenie. Reszta na plus.
Z przestronnych Coupe polecam:Chyba nie zdajesz sobie sprawy, ile kosztuje utrzymanie i serwisowanie takiego samochodu
http://otomoto.pl/bmw-850-C21608943.html
http://otomoto.pl/bmw-840-C21637328.html
Miałem raz okazję się przejechać i rewelka! :)
Z przestronnych Coupe polecam:no mialo byc nie drogie tez
http://otomoto.pl/bmw-850-C21608943.html
http://otomoto.pl/bmw-840-C21637328.html
Miałem raz okazję się przejechać i rewelka! :)
Boban i reszta jdmowych fanow?
http://www.klasyczny.com/jdm-dwie-legendy/
Jesteś lepszy, bo ja mam fotkę tylko przy jednym GT-R 35. :Pz dwoma gt40 tez mam:-P
Ja bym chcial jakis niespotykany furmanek spotkac, cos totalnie egzotycznego, bo choc to dziwne, to w Warszawie przywyklem do widoku GTRa, Ferrarek i Lambo. Poza tym nawet po Plonsku pomykaja, wiec sie juz przyzwyczailem. Nie widzialem na wlasne oczy nigdy Kenigzega. Czekam nadal.
Lusterka w tym aucie to do czego mają służyć? :surprised:
http://moto.allegro.pl/mclaren-mp4-mc12-niesamowity-to-nie-ferrari-i1935944713.html Mowiac o egzotykach myslalem wlasnie o czyms takim. Niedaleko mojej roboty jest ten "komis", wiec pewno sie przejde popatrzec chociaz.
Chce. Go. W. Ruchu. :o
Szkoda, że u nas nie ma normalnych dróg, bo chętnie zglebiłbym lekko swoje auto.Spokojnie - nawet na naszych drogach - mozna latac na glebie. Ja na lato przewiduje gwint i skrecenie go zdeka w dol. Nie mowie o szorowaniu cyckami po asfalcie (choc sporo osob jezdzi na totalnej glebie - np. a6 w dizlu z cultstyle), ale spokojnie mozna miec zawieszenie -60/-80 i jezdzic bez przeszkod.
http://vimeo.com/31346797 a4 airride, a6 gwint
Umyłbyś!!! :PZamarznie...
I odkurzył :PZdjecie wlasnie po wizycie na Orlenie - w srodku juz cacuszkowato.
i założył nakładkę hamulca ręcznego ;)Czekam na paczke razem z gala. Moze dojdzie w tym tygodniu. :roll:
i chociaż kołpaki założył.Nie zartuj.
Svon, te progi uszkodzone i przygięte na rodzimych drogach?One tak wygladaja.
Zamarznie...
To może być jedna z najdroższych stłuczek w historii motoryzacji. 14 luksusowych aut w tym Ferrari, Lamborghini i Mercedesy, uczestniczyły w karambolu na drodze w zachodniej Japonii.
Nie mam rozmachu jak kitajce, ale tez dajemy rade: http://autokult.pl/2011/12/05/prasowy-lotus-elise-club-racer-rozbity-pod-garwolinemWidać, że bezpieczne autko jak nikomu nic się nie stało.
JDM wymieszane z German Style, średnie połączenie, ale auto jakoś się broni...
O ile czytałem powinno po mieście palić 10.Moze i palic 10 litrow, tylko powiedz mi jaka jest przyjemnosc z jazdy, jak jezdzisz do 3-3,5 tysiaca, a ten silnik dostaje kopa od ok. 5? Mozesz czytac, ja jezdze. Po prostu pisze jak to wyglada, jak korzystasz z samochodu tak, zeby dawal frajde.
No wiadomo, że lepsza przyjemność ale przyjemności kosztują.O ile czytałem powinno po mieście palić 10.Moze i palic 10 litrow, tylko powiedz mi jaka jest przyjemnosc z jazdy, jak jezdzisz do 3-3,5 tysiaca, a ten silnik dostaje kopa od ok. 5? Mozesz czytac, ja jezdze. Po prostu pisze jak to wyglada, jak korzystasz z samochodu tak, zeby dawal frajde.
13 to moze troche przesada, ale 11,5-12 to tak wlasnie bedzie. Gdzies za tydzien bede tankowal, to napisze ile spalil. 90% miasto, jazda dynamiczna, czasem bardzo dynamiczna.
No wiadomo, że lepsza przyjemność ale przyjemności kosztują.Dlatego szukalem takiego, a nie innego samochodu. ; ) Ale szukaj 2.0, bo spalanie praktycznie identyczne, a dzwiek jednak lepszy (R6). No i w sekwencji by byla bajka, ale w dobrym stanie i w gazie to koszt od 10 tysiecy wzwyz. Pojezdzilem troche i wszystko za ok 7 tys. to szroty.
??? Napisz cos wiecej, bo odcinka nie ogladalem i mega zaluje.
Mijałem NSX u niemca na autobahnie i powiem wam, że ta fura robi większe wrażenie niż porszaki czy gtry, a to z prostej przyczyny - NSXów jest CHOLERNIE mało(widziałem tylko 1 w życiu). Z daleka wygląda niemal jak ferrari, tylko szkoda, że ma taki słaby silnik...
http://autokult.pl/2011/12/15/japan-domestic-market-tuning-o-co-chodzi-galeria/jdm-honda/top
120KM mi wystarcza. Nie muszę mieć więcej.Teraz Ci wystarcza. Miałem tak samo, pojeździsz rok i się będziesz zastanawiał czy Ci się auto je**e czy co, ale ten zaje**ny muł nie chce jechać! :mad:
OMG 200 to on miał chyba w 3 sekundy
Akcje od około 1:30. Zastanawiam się jak koleś, który tym kieruje, orientuje się w sytuacji.
Ale trzeba mieć krótką pytkę, żeby z powodu klaksonu odpierdalać taki teatrzyk i wrzucać to na yt.
Yyy...dziwna.
Tu już nie chodzi o moc. Zawieszenie, prowadzenie takiego auta i przede wszystkim brak dachu. Kiedyś siedzę u Łukasza (Svon wie o kim piszę) w warsztacie jak zakładał AirRide do jakiegoś auta, było już bardzo późno (około 23) i on zarzucił pomysł żebyśmy pojechali na Orlen zjeść po Hot-Dogu (Orlen oddalony o 20km gdzie jechało się przez las). Cieplutka letnia noc, autko zglebione, bez dachu. To jest super sprawa jak czujesz te wszystkie zapachy dookoła jadąc przez las, nad Tobą gołe gwieździste niebo i popierdalasz sobie takim roadsterem. To i motocykle powoduje, że japa mi się cieszy.
Cieplutka letnia noc, autko zglebione, bez dachu. To jest super sprawa jak czujesz te wszystkie zapachy dookoła jadąc przez las, nad Tobą gołe gwieździste niebo i popierdalasz sobie takim roadsterem. To i motocykle powoduje, że japa mi się cieszy.Czyli po prostu tzw. poczucie wolności, o którym mówi większość motocyklistów i gości na chopperach przemierzających amerykańskie autostrady. Lato, cieplutko, otwarta puszka, widoki, wiatr. Czułem się tak samo w pozbawionym dachu maluchu ;)
Zwykłego Opla Astra Cabrio.Jaki burżuj. Ja się jarałem tym wozidłem na w/w targach w Poznaniu.
Ja tak samo się czuję na rowerze, więc po chuj wywalać kase na takie auto? :angel:
Jaki burżuj. Ja się jarałem tym wozidłem na w/w targach w Poznaniu.
Chodzi o tego?:Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Ja tak samo się czuję na rowerze, więc po chuj wywalać kase na takie auto? :angel:Na rowerze musisz zapierdalać, a w samochodzie/na motorze po prostu się "wozisz". To taki półśrodek do poczucia się, jak panisko.
Jaki burżuj. Ja się jarałem tym wozidłem na w/w targach w Poznaniu.
Chodzi o tego?:Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Nowszy model ;)
(http://rentacarviva.com/big/opel-astra_2007_cabrio_1.jpg)
Jaki burżuj.;)
Co do V8 to jedź Svonie na zawody PFDPrzeciez co roku odwiedzamy z kumplami. I inne tego typu imprezy tez. :) W tym roku King of Europe w Poznaniu jest, 20-22 kwietnia. TRZEBA BYC.
Dobry kot z tego typa. Daj jakies fajne fotki z fajnej sesji tego Evo. :)Przecież to chodzi jak traktor, dopiero jak na obroty wchodzi to trochę lepiej, do tego ten wygląd tego auta :lol:
A jak ktos lubi ladny dzwiek silnika, to polecam ten filmik, bo sie nim delektuje pol dnia:
Co jest nie tak w wygladzie tego auta?Dla mnie wszystko, łacznie z tym zajebistym lakierem, wygląda jak by to pędzlem malował
I na podstawie tego filmu okresliles w jakim stanie jest powloka lakiernicza? Propsy.Wiesz lakier to akurat namniej ważna sprawa, ogólny dizajn tego auta zalatuje wiochą na kilometr
Dizaj zalatujacy wiocha na kilometr to niestety wlasnie ta A4 z filmiku, a nie klasyczna linia E30. :- O:hihi: niech Ci będzie, każdy ma swój gust przecież, ale jak widzę takie BMW to mnie śmiech zalatuje
WpisDobry kot z tego typa. Daj jakies fajne fotki z fajnej sesji tego Evo. :)Przecież to chodzi jak traktor, dopiero jak na obroty wchodzi to trochę lepiej, do tego ten wygląd tego auta :lol:
A jak ktos lubi ladny dzwiek silnika, to polecam ten filmik, bo sie nim delektuje pol dnia:Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Dzisiaj pojeździliśmy z kumplem tym Lancerem Evo III i było też kilka pojedynków z Golfem Mk II ITB. Na razie podrzucam Wam filmik jak ten Lancer przyspiesza od 0 do 180 km/h. Na hamowni pokazało, że od 0 do 100 km/h robi 4.2 sek. Od razu przepraszam, że poruszanie kamerą przy 1 i 2 biegu, ale uwierzcie, że ciężko siedzieć stabilnie w fotelu kiedy auto z napędem na 4 buty odpala do sety w tak krótkim czasie. Potem może wrzucę filmiki z wyścigu z Golfem.Ile ma ten potwór km?
Dopiero obejrzalem filmik Golf vs Evo. Fajnie sie zbiera ten bialas. :D A chlopaczkowi od Golfa powiedz, ze nie ma lewego swiatla. ;- )
http://autokult.pl/2012/02/23/ferrari-620-gt-data-premiery-ujawniona-wideoA co, kupujesz na premierę, czy liczysz na wcześniejszy preorder? Ja poczekam na używki allegro.
Nikt nic nie pisze?
Nie wiem czy to ten sam ale tu masz coś nie coś http://www.jdm-option.pl/forum/viewtopic.php?t=6201&postdays=0&postorder=asc&start=30Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Dziękuję, dobranoc. :o
A do setki i tak wolniejszy niż GT-R 35 z dużo mniejszą mocą. :PTyle, ze GT-R ma naped na 4 lapy i zajebisty launch control, a Ferrari ma naped na tyl + nie wiem, jak ze startem. Wynik i tak zajebisty.
ale co to zmienia?:) Ferrari to Ferrari ;)
Ja je**e, przecież jaja sobie robiłem pytając "czego?". Cóż tak poślady spinasz.wykupił jazdę w Szkole Jazdy Subaru?
A co do GT-R 35, to mimo iż wyglądem nie powala, to przyznać trzeba, że to co osiągnęli Japończycy jest po prostu niewiarygodne. Mój kumpel będzie miał ten fart i niedługo usiądzie za kierownicą GT-R 35 z 2011 roku. Będzie mógł go sprawdzić na torze w Kielcach. Oczywiście jedziemy mu towarzyszyć.
ale co to zmienia?:) Ferrari to Ferrari ;)Japoniec to Japoniec
mi nie chodzi o podziwianie efektu (bo ten na pewno będzie rewelacyjny), ale o samą jazdę - sam mam u siebie obniżone zawieszenie (fabrycznie), na szczęście tylko niecałe 2cm - ale nawet przy tak małym obniżeniu liczba przeszkód na drodze na które musimy uważać rośnie niewyobrażalnie ;) a za każdym razem jak przytrę osłoną silnika czy przywalę w jakąś koleinę wahaczem to czuję się jakby mnie ktoś po jajach kopał ;) dlatego podziwiam ludzi którzy obniżają swoje auta na własne życzenie ;)
@SvonKilka powodow, czemu nie 17, a 16. Raz, ze chcialem przejezdzic sezon na moich starych felgach, wiec kupilem juz opony 16', dwa, ze trafila sie okazja i za te BBSy dalem 320 zl za komplet, w dodatku odebralem osobiscie, wiec widzialem jak wygladaja przed kupnem, no i trzy, ze 17 musialbym dac niski profil, wiec koszty opon by urosly, a tak to mam Nankangi za 1300 komplet. Foty na 17stkach dawalem wczesniej, tyle, ze tam balon byl - 255/45 bodajze i sie nie miescilo w nadkole. No ale samochod wygladal jak na szczudlach. Niestety te zdjecia sa na szybko robione przed oddaniem samochodu do magika i nie wygladalo to jakos specjalnie i w sumie nie oddaje to jak to wyglada naprawde. Samochod pojdzie w dol 4 cm = miedzy opona a nadkolem bedzie jakis 1 cm roznicy, ale nie bedzie tarlo, bo sie ladnie chowa przez ten minimalny naciag, bo jajko jest troszke. Rant wystaje z 3 mm poza bude.
Czemu nie 17"? Małe to kółko się wydaje przy tym aucie.
Btw. Przygotuj się na to, że zawieszenie będziesz musiał robić szybciej niż Ci się to wydaje. Ja kupiłem Hondę, pojeździłem kilka miechów na niskim profilu i już mi coś stuka kiedy na postoju dynamicznie kręcę kierownicą w prawo i lewo. Najprawdopodobniej to jabłko przy maglownicy. Na trzepaczkę nie zamierzam mimo to jechać, bo nie chcę sobie psuć humoru. Sprawdzę po wakacjach kiedy przyjdzie czas przeglądu.
Jak wje**esz sie w dołek i przyj**iesz oponą o nadkole to zobaczysz co sie może stać@SvonKilka powodow, czemu nie 17, a 16. Raz, ze chcialem przejezdzic sezon na moich starych felgach, wiec kupilem juz opony 16', dwa, ze trafila sie okazja i za te BBSy dalem 320 zl za komplet, w dodatku odebralem osobiscie, wiec widzialem jak wygladaja przed kupnem, no i trzy, ze 17 musialbym dac niski profil, wiec koszty opon by urosly, a tak to mam Nankangi za 1300 komplet. Foty na 17stkach dawalem wczesniej, tyle, ze tam balon byl - 255/45 bodajze i sie nie miescilo w nadkole. No ale samochod wygladal jak na szczudlach. Niestety te zdjecia sa na szybko robione przed oddaniem samochodu do magika i nie wygladalo to jakos specjalnie i w sumie nie oddaje to jak to wyglada naprawde. Samochod pojdzie w dol 4 cm = miedzy opona a nadkolem bedzie jakis 1 cm roznicy, ale nie bedzie tarlo, bo sie ladnie chowa przez ten minimalny naciag, bo jajko jest troszke. Rant wystaje z 3 mm poza bude.
Czemu nie 17"? Małe to kółko się wydaje przy tym aucie.
Btw. Przygotuj się na to, że zawieszenie będziesz musiał robić szybciej niż Ci się to wydaje. Ja kupiłem Hondę, pojeździłem kilka miechów na niskim profilu i już mi coś stuka kiedy na postoju dynamicznie kręcę kierownicą w prawo i lewo. Najprawdopodobniej to jabłko przy maglownicy. Na trzepaczkę nie zamierzam mimo to jechać, bo nie chcę sobie psuć humoru. Sprawdzę po wakacjach kiedy przyjdzie czas przeglądu.
Znalazlem na aparacie jakas fote jeszcze: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/461268b03e7b6aa5.html Nie ma dramatu z rozmiarem.
Tak wyglada fajnie posadzona E36 na 16: http://www.abload.de/img/cat459px.jpg Przesada z gleba, ale 16 to wg mnie optymalny rozmiar do jazdy na codzien biorac pod uwage tez koszty zakupu opon.
Wiem, ze zawieszenie szybciej siadzie, ale na cos w zyciu trzeba wydawac pieniazki. :) I tak licytuje juz 195/40 na przod, hihi.
W taką pogodę?11 stopni bez wiatru. Imo ok jest.
U mnie leje i zimno jak cholera.No wlasnie : >
Pierwszy wypadek samochodowy
Pierwszym zarejestrowanym wypadkiem samochodowym jest wydarzenie z 1770 r. Mówią o nim różne źródła, więc niewykluczone, że podana data może być mało precyzyjna. W owym czasie Nicolas-Joseph Cugnot zbudował 2,5-tonową maszynę parową zdolną do przemieszczania się. Następnie pojazd ten, nazywany w pewnych okolicznościach samochodem, rozbił się rok później o ścianę.
Sterowanie joystikiem
To może zabrzmieć trochę jak opowieść z filmu science fiction, ponieważ obecnie nie są produkowane samochody, którymi można by sterować za pomocą manipulatora znanego z czasów Atari czy Commodore. W 1988 roku pojawił sie prototyp Saaba 9000, który został wyposażony w technologię, która poprzedziła wprowadzenie drive-by-wire. Za pomocą joystika można było przyspieszać, hamować i sterować samochodem. Obecnie urządzenie znajduje się w muzeum marki.
Dwuczęściowe nadwozie
O ile Francuzi są mistrzami awangardy, to ten samochód, zaprojektowany przez Amerykanów, bije wszelkie rekordy "dziwności". Auto powstało z myślą o zderzeniach przy udziale przodu samochodu. W pierwszej części umieszczono silnik. Z tyłu mieli bezpiecznie podróżować pasażerowie. Co ciekawe, auto było podobno napędzane na tylną oś. Czas pokazał jednak, że nie udało mu się zdobyć tytułu najbezpieczniejszego samochodu.
Pierwszy telefon w samochodzie
W 1946 roku telefony komórkowe były jeszcze nieznane, ale ekipie zespołu pod dowództwem Bella udało się wykonać pierwsze połączenie telefoniczne z telefonu zamontowanego na desce rozdzielczej samochodu. Oprócz tego, że był to pierwszy telefon samochodowy, to w dodatku było to pierwsze mobilne połączenie telefoniczne.
"Gadający" samochód
Nasze samochody dopiero od niedawna są w stanie do nas przemawiać. Okazuje się jednak, że już w latach 80. były produkowane auta, które potrafiły mówić. Jednym z nich byl Datusn 810 Maxima, który był wyposażony w system wydający komunikaty za pomocą prostego syntezatora, takie jak: "Hamulec ręczny włączony", "Niski poziom paliwa", "Kluczyk w stacyjce", "Światła włączone". Co prawda do Siri i samochodu K.I.T.T. sporo mu brakowało, ale była to innowacja.
Pierwszy pijany kierowca
W obecnych czasach kierowcy na podwójnym gazie to zjawisko bardzo powszechne mimo dość restrykcyjnych kar. Okazuje się, że pierwszy kierowca, taksówkarz, złapany na takim występku prowadził elektryczny pojazd w Londynie w 1897 roku. Został aresztowany i otrzymał 20 szylingów kary.
Pierwszy pojazd hybrydowy
Okazuje się, że prawie sto lat wcześniej, nim na rynku pojawiła się Toyota Prius czy Honda Insight, na drogach jeździły już pierwsze samochody hybrydowe. Pierwszym takim pojazdem był produkowany w roku 1899 Lohner-Porsche, zwany Semper Vivus. Wtedy 25-letni Ferdynand Porsche zaprojektował układ dwóch silników spalinowych, umieszczonych za kierowcą, które ładowały akumulatory napędzające silniki elektryczne umieszczone w przedniej piaście.
Samochód bezpieczny dla pieszych
Dzisiaj koncerny prześcigają się w projektowaniu aut bezpiecznych dla pieszych. W połowie lat 50. pojawił się samochód Aurora, którego wygląd może na pierwszy rzut oka przerażać, ale podobno w razie zderzenia pieszy mógł wyjść bez szwanku.
Przejazd samochodem wzdłuż USA
Wiosną 1903 roku Dr Horatio Nelson Jackson i Sewall K. Crocker oraz jego pies rasy buldog przemierzyli Stany Zjednoczone, ruszając z San Francisco na drugi koniec kraju. Sieć autostrad była wtedy zjawiskiem nieznanym, a po drodze mieli zaledwie kilkaset kilometrów utwardzonych dróg. Mimo wszystko udało im się. Co ciekawe, do wyprawy zmobilizował ich zakład o wartosci 1,5 dolara.
Pierwsze manekiny do wypadków
W 1930 roku konstruktor Lawrence Patrick postanowił wykorzystać ludzkie ciało, by sprawdzić, co się z nim dzieje podczas wypadku. Kilka razy sam występował w roli manekina, dopóki nie próbował przetestować, co się dzieje z ciałem zrzuconym w luku od windy. Postanowił wtedy po raz pierwszy wykorzystać ludzkie zwłoki. Pierwsze testy zderzeniowe samochodów z ludzkimi zwłokami miały miejsce w 1952 roku. Podobno w przemyśle motoryzacyjnym nadal korzysta się z takich metod, z tą różnicą, że żaden z koncernów się tym nie chwali.
Narazie jestem zajety dostalem nowa role w filmie jako kierowca ;)Właśnie coś dawno Cię nie było na forum ;) Mustang gites.
Dzwiek Mustanga piekny, szkoda, ze buda tragiczna. Ferrari i motur Twoje czy jak? :lol:
http://www.youtube.com/watch?v=7PtFA-MmxNw&feature=related Eleanor :oops:
Dzwiek Mustanga piekny, szkoda, ze buda tragiczna.bluźnisz
W tym kraju i z obecną robotą długo sie nim nie nacieszyłemhttp://www.youtube.com/watch?v=7PtFA-MmxNw&feature=related Eleanor :oops:
Piekne, ja mysle nad nowym mustangiem ale sa ciezkie niestety:/ Nowe Camaro SS tez mi sie podoba. Ciezki wybor. Niestety narazie nie mam czasu jezdzic swoimi autami :(
Smigasz tym 350z czy juz masz inne bo ja to jeszcze z rok temu pamietam, ze miales niebieskie.
W tym kraju i z obecną robotą długo sie nim nie nacieszyłemhttp://www.youtube.com/watch?v=7PtFA-MmxNw&feature=related Eleanor :oops:
Piekne, ja mysle nad nowym mustangiem ale sa ciezkie niestety:/ Nowe Camaro SS tez mi sie podoba. Ciezki wybor. Niestety narazie nie mam czasu jezdzic swoimi autami :(
Smigasz tym 350z czy juz masz inne bo ja to jeszcze z rok temu pamietam, ze miales niebieskie.
http://www.youtube.com/watch?v=XX58JrInSh8&feature=related
Mówcie co chcecie ale to auto ma pierdolnięcie
PS Tango mieszkasz w USA?
Po ile teraz stoją tam Evo 9?
Niedlugo wrzuce zdjecia mojej Acury glownie ze wzgledu na Bobana on lubi Hondy :)
Tragiczne to jest Twoje BMW lol. A auta mam 3 moze inne Ci sie spodobaja
Przeciez ta buda jest najgorsza ze wszystkich, zupelnie nie umywa sie do starszych (nowszych tez). Slepi jestescie? :- / Jakos tak sie spiales od razu, Tango, ameryka weszla w krew. :lol:Dzwiek Mustanga piekny, szkoda, ze buda tragiczna.bluźnisz
co prawda to prawda, starsze i nowsze lepszeNO I CO, NO I CO, WYCOFAJ TE SWOJE POSTY, OKEJ :mad:
Tragiczne to jest Twoje BMW lol. A auta mam 3 moze inne Ci sie spodobajaPrzeciez ta buda jest najgorsza ze wszystkich, zupelnie nie umywa sie do starszych (nowszych tez). Slepi jestescie? :- / Jakos tak sie spiales od razu, Tango, ameryka weszla w krew. :lol:Dzwiek Mustanga piekny, szkoda, ze buda tragiczna.bluźnisz
Tatarniak sie znowu wpie**alasz. Eh.Ty kur** naprawde myślisz, że to jakiś skomplikowany trolling? FAJNIE MASZ
SUV od Lambo..strasznie dziwnie dla mnie wygląda, stylistyka którą "kojarzę" z niskimi autami..a tu taka krówka.
http://www.topgear.com/uk/photos/lamborghini-urus-concept-revealed-2012-04-23?imageNo=0
Przypadkowo moja Hania załapała się na pierwsze foto.Nizej ja i daj lepsze felgi. :)
No i mam gwarancje, że nikt nie będzie miał podobnych, bo tych kół nie kupisz u nas.Dzisiaj widziałem granatową preludkę na prawie identycznych felunach. Co z tego, że się nie znam. Przypadkowy przechodzeń i tak nie zauważy różnicy, więc po co przepłacać :troll:
No i mam gwarancje, że nikt nie będzie miał podobnych, bo tych kół nie kupisz u nas.Dzisiaj widziałem granatową preludkę na prawie identycznych felunach. Co z tego, że się nie znam. Przypadkowy przechodzeń i tak nie zauważy różnicy, więc po co przepłacać :troll:
Ale i tak, Twoja Hania konkret. Ile Ci spala?
Co chcesz od tych felg? Mi się bardzo podobają. No i mam gwarancje, że nikt nie będzie miał podobnych, bo tych kół nie kupisz u nas. Co do obniżania, to ciągle mi to chodzi po głowie ale...no właśnie jak jechałem do tego ziomka to asfalt w jednym miejscu był pofalowany i opona przytarła mi kilka razy o nadkole. Gdybym to auto miał jedynie do niedzielnych wypadów to bym obniżył, ale ja tym jeżdżę na co dzień, więc to nie ma sensu, bo szybko bym go poniszczył.No ja jestem po zrobieniu w 1,5 dnia jakis 800 km i jest ciezko. Przytarlem kilka(nascie?) razy, o nadkole to juz nie licze, bo jest poscierana farba, ale bedzie szedl do lakiernika Murzyn, to zrobie te nadkola i ustawie katy wieksze, zeby pojawil sie negatyw i sie jakos kolko schowa + twardsze amortyzatory, bo jest kicha. No ale chyba zahaczylem lewym przodem, bo cos cieknie - nie wiem co, wspomaganie czy hamulce? Jutro bym podskoczyl do mechanika, ale nadal nie mam silniczka krokowego i nie wiem, czy jest sens podjezdzac do niego 3 razy. :- /
Sam polerowałeś, czy robił Ci to ktoś z odpowiednim osprzętem? Ja dopiero po oddaniu auta do profesjonalnej polerki zobaczyłem jaki to daje mega efekt.Sam, ale staralem sie to robic dokladnie i nie spieszylem sie. Oto efekt:
Ja zaraz śmigan na tuning show. Nie wybierasz się BoBan?
BYMbym tesz czarnom
Chętnie pojechałbym z nią na wycieczkę tym czerwonym Mustangiem :puppy-eyes:
Chętnie przeorałbym ją na wycieczce w tym czerwonym Mustangu :puppy-eyes:Fixed.
Przy okazji nieźle przyciąga wzrok przechodniów, pierwszy raz taki efekt widziałem.Jak jechałem ostatnio odrestaurowanym trabantem kumpla, reakcja była podobna :lol:
IMO pasy na masce są ch**owe.
Przez przypadek znalazłem na YT. Dosyć stare, więc może już ktoś widział. Dlaczego w Gt5 nie ma serii GT2/GT1 :(Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Co to za buc, w szoku jestem.
A to chu** z tych warszawiakow.
A couple years ago after the car’s registration was improperly handled in the state of Wisconsin, the state’s DMV caught wind and seized the car, along with another imported GT-R. Despite numerous attempts by the car’s owner to straighten out the situation, both Skylines are due to be crushed today.
Ale przecież to jest pospolity samochód, poza tymi konkretnymi sztukami po USA jeździ ich co najmniej kilka tysięcy. Co to niby za tragedia?
Ale przecież to jest pospolity samochód, poza tymi konkretnymi sztukami po USA jeździ ich co najmniej kilka tysięcy. Co to niby za tragedia?
Model stworzony na życzenie Claptona O_o
Ciekawe połączenie Italii z 512bb
(http://www.dieselstation.com/wallpapers/albums/Ferrari/SP12-EC-2012/Ferrari-SP12-EC-2012-02.jpg)
(http://www.dieselstation.com/wallpapers/albums/Ferrari/SP12-EC-2012/Ferrari-SP12-EC-2012-03.jpg)
Zablokowane hotlinkowanie jest ;)Powinno już działać:)
Ale byłaby miazga, gdyby bejca z ostatniego zdjęcia siadła nagle na wszystkich kołach.:lol:
(http://gniezno.com.pl/obraz/pokaz/80221/wiekli_festiwal_adrenaliny_zdjecie_18_80221__gniezno.com.pl.jpg)Raul O.o
W Kielcach jest duży i ma najszybsze wejście w pierwszy zakręt.Polecam Bemowo, tam rekordzisci ok. 150 maja. 8)
no ale nie każdy ma pas startowy i Lambo przed domemTo wtedy sie przekracza 300.
U mnie była obawa, że policja nieoznakowanym jedzie, ale w niedzielny poranek znalazłem moment kiedy świeżo otwarty fragment drogi S5 był zupełnie pusty i na prostej ładnie nawet poszło. Było jakoś 202-203 i podejrzewam że jeszcze trochę by się wyciągnęło.
Potwierdzam, że tej prędkości nie było wcale czuć, więc jednak ten aspekt w GT5 jest prawidłowo oddany :troll:
Licze, ze kazdy ma FB:lol:
Tak swoja droga, to nie wiem jak ten samochod moze sie kojarzyc z takimi roadsterami jak S2000 czy MX5. Dziwne, ze nie kojarzy ci sie z Toyota 2000GT lub ewentualnie AE86.Mało ogarnięty w temacie jestem. Po prostu "niska, sportowa zabawka", a że na ulicach widziałem już w/w Hanię i Mazdę, wrzuciłem do jednego wora ;)
Nie jarajo mnie stunty. Nie ogladam.leci chada w podkladzie, moze sie skusisz na ogladniecie :P
GT-86.
Ignorant straszny. :mad::(
Ostatnio o 1 w nocy jechaliśmy do Kielc na BigMaca i spotkaliśmy po drodze Panamerę. Jak ruszała spod świateł, to fajnie pieściło ucho.Pewno diesel. :troll:
Ostatnio o 1 w nocy jechaliśmy do Kielc na BigMaca i spotkaliśmy po drodze Panamerę. Jak ruszała spod świateł, to fajnie pieściło ucho.Jestem zdziwiony, że sporo tych Panamer jeździ po Kraku (widziałem przynajmniej 5). Przecież za cenę tej fury można mieć dom na przedmieściach.
Mogl kupic Cayenne albo G klase, a wybral takie crapy. Co za ludzie. :mad:
No kilka miesięcy temu. Teraz ma Mercedesa MLa i Volvo XC90. Ogółem to dłużej jak pół roku jednego samochodu nie ma.
Siedziales w Cayenne, MLu i XC90? Porsche pod wzgledem wykonczenia w srodku to jest zwyczajnie mistrz. W dodatku, z tego, co mozna wyczytac na necie, to obsluga w serwisie Porszaka jest nieporownywalnie lepsza, niz u konkurencji. Czujesz sie jak krol po prostu, czy to w serwisie, czy za kierownica. Dlatego srajac pieniedzmi i podcierajac sie bilonem wybralbym Cayenne, jezeli mialbym na celowniku SUVa.Mogl kupic Cayenne albo G klase, a wybral takie crapy. Co za ludzie. :mad:
Przecie Cayenne to też crap. :roll:
To wszystko pryska jak tylko spojrzę na to auto. Jeden z najbrzydszych SUV'ów w historii. Ale wiadomo, że tyle gustów co ludzi na świecie.
(http://world-viewer.com/data_images/land-rover-range-rover-sport-hse/land-rover-range-rover-sport-hse-09.jpg)PLUS
to jest krol bulwarow i koniec
Pierwsze Cayenne jest wlasnie moim zdaniem duzo ladniejsze od drugiego. Dales z jakims wiejskim pakietem. Przeciez z takim bodykitem to nawet F40 czy E Type wygladalby zenujaco. X6 propsy za dziwny wyglad, ale jest w ch** niepraktyczne. Niepraktyczny SUV - no zajebiscie. :lol:
Przecież pierwsze Cayenn ma tak obrzydliwe światła, że psują caly efekt. VW touareg wyglada 10razy bardziej zajebiście, a wnętrze prawie takie samo.A mi sie wlasnie podoba, w calosci.
Jak to dobrze, że jeszcze żaden debil w Polsce nie wpadł na pomysł nagrywania kawałka o Hondach. :P
Wlasnie, "prawie takie samo". To samo z obsluga.
Nie. Inny Civic.
Prawda. Tamten projekt chyba zamkniety.Nie. Inny Civic.
W każdym bądź razie kozacki w ch**!
Dzis widzialem Aventadora (kierowal Wojewodzki) - ale to jest piekne. O_O Szkoda, ze wolno ruszyl i nie dal posluchac tego ryku.
http://vimeo.com/45462422ja pier**le, czy ja tam vectre widzialem i jakies dressauto 3,
http://vimeo.com/15169972 Fajny trailer (cycki obecne).No i tylko cycki do tego obwisle, driftu nie widzialem :angel:
Stary, to sa wg ciebie obwisle cycki???nom
(http://images39.fotosik.pl/1657/55012c2ceb4245e8.jpg)
Jak sie w dlonie nie miesci, znaczy ze obisle.
Fani kitajcow, trzymta 3 fotki. Jakby co jest jeszcze kilka:
- http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=865fbbb32ee8b953
- http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=acd779959ebc4b60
- http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7bbedeae24b89abe
Był dziś na Dub It w Kielcach. Konkretny w ch** ten Civic. Wygrał nagrodę za najlepsze kółka (ponoć to robiona na zamówienie felga, tylko rotor z Omegi).Na 100% robiona na zamowienie, nawet sie chwalili tym na CSie. :)
(http://desmond.imageshack.us/Himg528/scaled.php?server=528&filename=p1050236e.jpg&res=landing)
@SvonAle dlaczego przy zmianie z kol 15" na 16" mialbym robic geometrie? Poprosze o jakies argumenty.
Jedni mówią, że przy zmianie kół też się zbieżność ustawia, a inni, że to zbędne. Jak ktoś ma koło na zimę 15", a na lato wsadza coś dużo większego, to może nawet dobrze byłoby sprawdzić zbieżność. Po obniżeniu auta do 30mm-40mm niby nic nie powinno się dziać, ale kąt zawsze może nieco się zmienić. W sumie nic nie zaszkodzi sprawdzić zbieżność po glebie.
Odskocznia do tjuningow civicow i golfow.
(http://i818.photobucket.com/albums/zz104/carbonar1/184201_south_park_i_just_came_1.jpg)
http://www.klasyczny.com/borek-z-sopotu-polonez-z-takim-kolem/
Do kła dnie. Wystający rant wygląda tragicznie i nie wiem czym się tak ludziki jarają.http://www.klasyczny.com/borek-z-sopotu-polonez-z-takim-kolem/
Może mi ktoś wyjaśnić na czym polega fenomen niedopasowanej szerokości opony do felgi? Czemu ten rant felgi musi tak do jasnej ciasnej wystawać? Zauważyłem to na wielu podobnych autach z tych filmików i galerii co były tu wrzucane.
Ja osobiście wole jak felga jest dopasowana tak:
(http://www.vividracing.com/forums/gallery/files/5/5/4/3/GTR017a.jpg)
Co do bardzo wystajacego rantu, to w tym Poldku jedna opona nie dobila do konca do rantu, ale maja sie tym zajac, zeby doszla do konca, jak w przypadku 3ch innych opon - co koles pisal na forum. Ale kazdy jara sie czyms innym.
http://www.klasyczny.com/borek-z-sopotu-polonez-z-takim-kolem/Może mi ktoś wyjaśnić na czym polega fenomen niedopasowanej szerokości opony do felgi? Czemu ten rant felgi musi tak do jasnej ciasnej wystawać? Zauważyłem to na wielu podobnych autach z tych filmików i galerii co były tu wrzucane.
http://www.klasyczny.com/borek-z-sopotu-polonez-z-takim-kolem/Może mi ktoś wyjaśnić na czym polega fenomen niedopasowanej szerokości opony do felgi? Czemu ten rant felgi musi tak do jasnej ciasnej wystawać? Zauważyłem to na wielu podobnych autach z tych filmików i galerii co były tu wrzucane.
Bo takie są wiejskie standardy. Kiedyś skrzydło od samolotu do kalibry, teraz wystające ranty w bejcy.
Pokaz mi choc jeden zwiesniaczony jakimis lawkami na tylnej klapie albo szpachla w ilosci 5 kg na 1m2 samochod z fajna felga, naciagiem i niziutka opona. Czekam.
kur** svon, ogarnij dupę.No kolejny becet. Ja napisalem tylko:
podoba ci się lazurowe audi z murzyńską felgą, przesadzoną glebą, wybałuszonym grillem i to na tle pojemnika na odzież używaną (zakładam, że to nie jest przypadek).
WARIAT!
Jeszcze odnosnie spasowania, to wg mnie tak jest idealnie.Felga z nadkolem.
Ile cm masz asfalt-zderzak?
Mi się bardziej podoba ta wcześniejsza generacja, ale raczej ciężko byłoby znaleźć coś w dobrym stanie. Co to dystans i nacią? ;pDystans, zeby wypchnac felge na zewnatrz jak ma wysokie ET, a naciag jak opona jest wezsza niz felga i fajnie sie rozciaga.
Beznadziejnie to wygląda ;p Boban, daj hance spokoj, tak jak teraz jest slicznie ;)
Aaa...Nad ziemią jest sporo. Jakieś 10cm jeśli chodzi o dokładkę z przodu. Opnę mam 45.E, myslalem, ze mniej. Ja mam u siebie 9 do zderzaka (gdzies tam jest nizej) i jest koza + jamy z przodu miedzy nadkolem a opona. Co do profilu, to jest procent szerokosci, wiec w przypadku 165 bylaby niska (6,75 cm), ale w przypadku na przyklad 255 czy 275 (juz ponad 12 cm) to kartofel. :)
no jeszcze chwilę pojeżdżę obecnym - ciśnienia wielkiego nie mam bo z autem nic się nie dzieje, zmiana będzie mniej więcej w lutym/marcu bo będę celował w ostatnie egzemplarze na wyprzedażach z dużymi rabatami, a na oku jak zwykle włoszczyzna - Alfa Romeo Giulietta lub Lancia Delta, w zależności gdzie będą lepsze oferty...
Pytałem o motor Pawle. :)a to zmienia postać rzeczy ;) jakiś naked 600cc (najchętniej Honda CBF600N) lub nieduży uterenowiony turystyk (w stylu Suzuki V-Strom). miało być Ducati Monster ale dla mnie ma pozycję za bardzo pochyloną - a nie chcę motorku tylko na kilka kilometrów na miasto ale też do spokojnej turystyki ;)
Zdejmij kolo. :P
@Pawełmi właśnie CBF podszedł idealnie, bardzo wygodnie mi się siedziało, tak samo zresztą jak v-strom... a co do pierwszego moto - to w sumie nie posiadałem własnego ale sporo ujeżdżałem cudzych ;) tyle że było to 10 lat temu ;)
Przymierz się najpierw do CBF'y, bo mi się na tym dziwnie siedziało. Bak jest zbyt płasko, a ja tego nie lubię w motocyklach. Na V Strom 650 też jeździłem. Wygodny jest, ale trochę mu ognia brakuje. Chociaż na pierwszy moto i tak Ci w zupełności wystarczy.
A S klasa w full opcji jest rownie zajebista. I jest podobna z zewnatrz. Ale tak czy siak to szkoda marki.
---
O kurde! http://www.autokrata.pl/artykul/spektakularny-wypadek-na-pikes-peak-13970
Bo to fani nascar.
Tutaj tez jadą ciągle w lewo po spirali w góre na 4,300mDobry ignorant ci sie zalaczyl.
No mam kurde nadzieje. :mad:
*oczywiscei to co gadam to jaja
Świetny film, bardzo podoba mi się intro z samymi kłębami dymu. Ogólnie jak na 1990 to montaż elegancki. Miła odmiana od wioskowych przeróbek ładnych samochodów osobowych, temat się zaczyna rozwijać czy co?Tutaj tez jadą ciągle w lewo po spirali w góre na 4,300mDobry ignorant ci sie zalaczyl.
Znasz ta duperke osobiscie? Tez widzialem, tyle, ze na cultstyle.pl.
Ona z Krakowa, Master z Krakowa.Znasz ta duperke osobiscie? Tez widzialem, tyle, ze na cultstyle.pl.
???
Po ch** daje takie fotki jak sprzedaje bez połowy tych gadżetów.Bo jak wrzuci fotki serii, to nikt nie kupi Del Sola za 15 tysiecy. :lol:
EDIT.
Po ch** daje takie fotki jak sprzedaje bez połowy tych gadżetów.
Znasz ta duperke osobiscie?
http://www.autokrata.pl/artykul/bentley-potwierdza-diesel-i-hybrydy-14003
jednostki wysokoprężne. Prawdopodobnie Bentley skorzysta z dobrodziejstw zaplecza technicznego koncernu VAG, czyli w grę wchodz motori V8 TDI od Audi
V8 TDI
TDI(http://gameonly.pl/forum/avs/avatar_10250.gif)FAP(http://gameonly.pl/forum/avs/avatar_10250.gif)FAP(http://gameonly.pl/forum/avs/avatar_10250.gif)FAP(http://gameonly.pl/forum/avs/avatar_10250.gif)
Svon obejrzyj jest BMW.Obejrzalem.
Fajnie wyglada i gleba tanim kosztem. :lol:
1340 kilochubby or fat
No i tak się powinno oglądać drifty. A nie to co odjebali ostatnio w Kielcach. Ludzie stali daleko od toru i gówno było widać. Rok wcześniej auta latały równie blisko kibiców i było dużo ciekawiej.(http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/399581_497164380311891_1198739987_n.jpg)
Oto jak nieodpowiedzialni moga byc ludzie! To widok z mojego go pro+ grafika z gopro zamontowanego w samochodzie
w przejezdzie treningowym z Bochenkiem. Gdyby nie reczny w odpowiednim
momencie silnik nie byl by dzis moim najwiekszym problemem. Zenujacy brak
wyobrazni!!
(http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/488089_496709790357350_642619391_n.jpg)
JA SMIECHLEM Z GLUPOTY
A nie jest tak że screenshot Windowsowy nie działa w WMP?
ZA MOICH CZASÓW jak się robiło screena obrazu odtwarzacza, to w pliku wyjściowym w miejscu ekranu czarny prostokąt. Najwidoczniej w 7mce się tym zajęli.A nie jest tak że screenshot Windowsowy nie działa w WMP?
Czemu miałby nie działać?
Jesteś informatykiem, powinieneś wiedzieć takie rzeczy.Jak dobrze pójdzie w poniedziałek, to zostanę testerem gierek :angel:
NajsJesteś informatykiem, powinieneś wiedzieć takie rzeczy.Jak dobrze pójdzie w poniedziałek, to zostanę testerem gierek :angel:
Ogólnie dzisiaj to miałem jeden z najbardziej zwycięskich dni w życiu.NajsJesteś informatykiem, powinieneś wiedzieć takie rzeczy.Jak dobrze pójdzie w poniedziałek, to zostanę testerem gierek :angel:
O glupotach w broszurkach VW na temat "nowego" Golfa: http://www.zlomnik.pl/index.php/2012/09/06/nowy-golf-vii-z-hamulcem-wielokolizyjnym-i-funkcja-zeglowania/ Dlugie, ale warto przeczytac, bo dobra beczka jest grana.
PS. Mi tam się nowy Golf podoba. Coś jak Porsche 911 też niewiele się zmienia na przestrzeni lat, a jakoś nikt się tego tam nie czepia ;)Chyba czytamy inny Internet. ;)
Przeciez to nie chodzi tylko i wylacznie o wyglad, ale o te bzdury pisane w broszurze.PS. Mi tam się nowy Golf podoba. Coś jak Porsche 911 też niewiele się zmienia na przestrzeni lat, a jakoś nikt się tego tam nie czepia ;)Chyba czytamy inny Internet. ;)
I co to robi?
I co to robi?Chroni dłonie w wypadku, gdy głowa zrobi tarkę, a mózg będzie pływał na asfalcie :troll:
protektoryNo mi to wyglądało na rękawice...
Tak, jak napisałem - rączki całe, będzie czym jelita zbierać po wywrotce :troll:JA JESTEM DOBRYM KIEROWCA, JA NIE MAM WYPADKOW
AYRTON SENNA I KUBICA TEŻ TAK MYŚLELI. Poza tym Boban jarał się wyścigami przecinaków po wioskach z prędkością 250 km/h. KRĘCI GO TO. Wsiądzie na motór i nie obcy będzie mu frazes "żył szybko, zginął młodo".Tak, jak napisałem - rączki całe, będzie czym jelita zbierać po wywrotce :troll:JA JESTEM DOBRYM KIEROWCA, JA NIE MAM WYPADKOW
POLACY NIE MAJA WYPADKOW, BO SA SWIETNYMI KIEROWCAMI.
Tak, jak napisałem - rączki całe, będzie czym jelita zbierać po wywrotce :troll:
protektoryNo mi to wyglądało na rękawice...
AYRTON SENNA I KUBICA TEŻ TAK MYŚLELI. Poza tym Boban jarał się wyścigami przecinaków po wioskach z prędkością 250 km/h. KRĘCI GO TO. Wsiądzie na motór i nie obcy będzie mu frazes "żył szybko, zginął młodo".Tak, jak napisałem - rączki całe, będzie czym jelita zbierać po wywrotce :troll:JA JESTEM DOBRYM KIEROWCA, JA NIE MAM WYPADKOW
A gdzie foto?A nie wpadłem by zrobić. Jak jutro będzie stać to pstryknę.
moja dziewucha dała mi szlaban na dokończenie prawka na motor po mojej kraksie na dwóch kółkach. DOBRZE, ŻE NIE JESTEM PANTOFLEM I MAM wyje**ne. prawko będzie, motór też.
Mozechodzi o ten wypadek na rowerze. :troll:
Moze chodzi o ten wypadek na rowerze. :troll:
Ja po jednej w sumie nie groznej wyjebebce na moto, bo jak widac zyje, mam zakaz na dwa kolka, pol zycia czloweik jezdzi i dobrze, raz sie przewroci i motory niosa smierc, ach te baby, odczekam do nowego sezonu i moze przejdzie :)
Ja po jednej w sumie nie groznej wyjebebce na moto, bo jak widac zyje, mam zakaz na dwa kolka, pol zycia czloweik jezdzi i dobrze, raz sie przewroci i motory niosa smierc, ach te baby, odczekam do nowego sezonu i moze przejdzie :)
prawko robię długo, bo mnie po prostu więcej nie ma w polsce, niż jestem.
Gorzej jak sie ma wypadek (nie ze swojej winy na przyklad).
Juz byl w tym roku zlot. :angel:
Film jest od PUZow, czyli zespolu ktory lata BMW glownie (bo i Evo jakies maja). Czego sie spodziewales???Skyline'a.
Jest zawiedziony designem frontu (głównie przednich świateł) :(
Gdzie się niby ta skóra marszczy w tym lexusie?
Co do świateł to racja, wyglada jak nissan jakiś.
dla mnie za takie coś powinni odbierać prawo jazdy i konfiskować pojazd
Slunsk Prodakszyn
Boban i Svon, mogą nadejśc dla Was ciężkie czasy :(Nic takiego nie wejdzie w zycie, nie ma opcji. :angel:
http://moto.gadu-gadu.pl/5789432837392374928/unia-chce-zakazac-tuningu-nie-zmienisz-nawet-wycieraczek1
http://autokult.pl/2012/09/18/mclaren-p1-zaprezentowany-niesamowity-f1-doczekal-sie-nastepcyKosi strasznie, piekny jest.
Nowy McLaren P1, następca F1. Wygląda trochę jak któryś z produktów Pagani. 1300kg, układ napędowy (silnik spalinowy plus kers) ma generować do 960KM. Nie nastawiają się na prędkośc maksymalną, a na torowe osiągi. Teraz kolej na następcę Enzo.
Teraz kolej na następcę Enzo.
Boban i Svon, mogą nadejśc dla Was ciężkie czasy :(
http://moto.gadu-gadu.pl/5789432837392374928/unia-chce-zakazac-tuningu-nie-zmienisz-nawet-wycieraczek1
Wg mnie sam przód jest bardzo spoko, fajnym motywem są reflektory w kształcie logo marki. Nie podoba mi sie natomiast proporcja kabina-reszta samochodu widziana na zdjęciach od przodu. Gdyby dali dach w kolorze nadwozia, a nie panoramę, obniżyłoby to optycznie kabinę i wyglądałoby to zdecydowanie lepiej. Bo i linia boczna jest naprawdę niezła. Już widzę wiosenne (2013) ew. jesienne (2013) porównania w motogazetkach: Prosche 918 vs McLaren P1 vs Ferrari >następca enzo< KTO ZOSTANIE KRULEM. Tak grubo w klasie wykurwcarów to chyba od końca lat 80. nie było hehe.Teraz kolej na następcę Enzo.
nieparzyste efki raczej średnio wypadały. z drugiej strony, ferrari ostatnio jest w mega formie + doświadczenie z fxx może dać doooobre efekty.
na pewno z wyglądu nie będzie taki se, jak nowy mclaren. będzie piękne, albo turbo brzydkie.
http://autokult.pl/2012/09/18/mclaren-p1-zaprezentowany-niesamowity-f1-doczekal-sie-nastepcy
Nowy McLaren P1, następca F1. Wygląda trochę jak któryś z produktów Pagani. 1300kg, układ napędowy (silnik spalinowy plus kers) ma generować do 960KM. Nie nastawiają się na prędkośc maksymalną, a na torowe osiągi. Teraz kolej na następcę Enzo.
Wg mnie sam przód jest bardzo spoko, fajnym motywem są reflektory w kształcie logo marki. Nie podoba mi sie natomiast proporcja kabina-reszta samochodu widziana na zdjęciach od przodu. Gdyby dali dach w kolorze nadwozia, a nie panoramę, obniżyłoby to optycznie kabinę i wyglądałoby to zdecydowanie lepiej. Bo i linia boczna jest naprawdę niezła. Już widzę wiosenne (2013) ew. jesienne (2013) porównania w motogazetkach: Prosche 918 vs McLaren P1 vs Ferrari >następca enzo< KTO ZOSTANIE KRULEM. Tak grubo w klasie wykurwcarów to chyba od końca lat 80. nie było hehe.Teraz kolej na następcę Enzo.
nieparzyste efki raczej średnio wypadały. z drugiej strony, ferrari ostatnio jest w mega formie + doświadczenie z fxx może dać doooobre efekty.
na pewno z wyglądu nie będzie taki se, jak nowy mclaren. będzie piękne, albo turbo brzydkie.
Teraz kolej na następcę Enzo.
nieparzyste efki raczej średnio wypadały. z drugiej strony, ferrari ostatnio jest w mega formie + doświadczenie z fxx może dać doooobre efekty.
na pewno z wyglądu nie będzie taki se, jak nowy mclaren. będzie piękne, albo turbo brzydkie.
Wczoraj próbowaliśmy robić slalom przy 30km/h YBRką i nie ma takiej opcji. Przy 20km/h trzeba już nieźle moto składać, a gdzie obracanie głowy.
Atakuj Boban http://allegro.pl/honda-civic-2-2-200km-tuning-hellaflush-cult-i2670151721.html :)
Aukcja grzecznościowa.wiec to raczej nie ten sam wlasciciel. :- )
500tką zdawałeś? Ja jeździłem 250tką. Też była rozklekotana strasznie. W połowie drogi zaczęła mi gasnąć. Każde wciśnięcie sprzęgła wiązało się koniecznością odpalania motocykla. Nie przyznałem się i dopiero jak dojechałem do końca, a egzaminator zatwierdził, że zdałem, to powiedziałem mu, że moto szwankuje. Obawiałem się, że uznają to za moją winę i wolałem dojechać tym parchem do bazy.ja 10 lat temu zdawałem na jakimś koreańskim cudzie o pojemności 125cc, gdzie przedni hamulec nie hamował a piszczał, a tylny na bębnie miał próg gdzie przy mocniejszym wciśnięciu hamulców niż delikatne hamowanie koło blokowało się - powodzenia w robieniu ostrych manewrów na takich sprzętach ;)
A prawda to, że w UK bardzo ciężko zdać prawko na motocykl? Gdzieś mi się takie info obiło o uszy. Ponoć na auto jest łatwo, a na moto mało kto zdaje. Ile w tym prawdy?Na egzaminie masz to co chca teraz wprowadzic w Pl manewry przy 50, no stress, przeciez to esencja jazdy na moto :angel:
zdawało się chyba zawsze na 250.
tutaj szczegóły nowego egzaminu:
http://motormania.com.pl/porady/zmiany-w-egzaminowaniu-na-prawo-jazdy-kat-a-a1-a2-am-opublikowane/attachment/slalom-szybki-i-ominiecie-przeszkody-egzamin-kategorii-a/
Spoko, zaraz Cancer wpadnie i napisze, że Ford gowno wort, a Fiat jego brat.
Prawko kat. A:Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
W deszczowe dni nie ma najmniejszych szans żeby taki egzamin się odbył.i tak nie bardzo chcieli takie egzaminy przeprowadzać...
Prawko kat. A:
Po maską nie ma dużych niespodzianek. 918 będzie napędzane 4,6-litrowym silnikiem benzynowym wspomaganym przez dwie jednostki elektryczne. V-ósemka będzie rozwijać moc około 600 KM i 500 Nm momentu obrotowego, który będzie przenoszony na koła tylne. W napędzaniu tylnej osi Porsche 918 wspomoże 131-konny silnik elektryczny a koła przednie w ruch wprawi podobny motor o mocy 117 KM. Moc całego układu to minimum 806 KM a moment obrotowy wynoszący 780 Nm będzie dostępny już od 1000 obr./min.
Kosmiczne ceny dotyczą również wyposażenia dodatkowego. Charakterystyczny lakier znany z koncepcyjnego Porsche 918 to wydatek rzędu 47 600 euro a pokrycie nadwozia folią ochronną dodatkowo 11 900 euro. Alufelgi wykonane ze stopów magnezu kosztują 59 500 euro (gratis przy zakupie pakietu Weissach) a system szybkiego ładowania baterii to kolejne 20 230 euro. Ceny są mocno niepokojące, jednak o absurd zakrawa płacenie ponad 6 500 euro za możliwość odbioru auta w Lipsku czy zestaw pięciu walizek za 17 731 euro.8)
Biberem, obrzydliwie bogaty, ma chałupę za 20 mln$zł, (6,5 mln $)
pod maską nie ma dużych niespodzianek
Link na komórki i za cholere niechce mi działać.
Mi dziala normalnie. :(
Link na komórki i za cholere niechce mi działać.
Autor: Bob Honda :angel:
Rzeźnik.
https://www.youtube.com/watch?v=5NZmUkA5rGQ&feature=youtube_gdata_player
Ogarnij się.Rzeźnik.
https://www.youtube.com/watch?v=5NZmUkA5rGQ&feature=youtube_gdata_player
Koleś kozacki... Ale ta jego mazda ma tak beznadziejny dźwięk silnika, że kojarzy mi się z autkami RC :P
Lolwut? Komu bym tego linka nie podesłał (z ziomków z zajawką motoryzacyjną), to się jarają dźwiękiem 3 rotorów. Czyli dla Ciebie 787B też ma ch**owy dźwięk, przypominający zabawki RC. Spoko Mrocz. :roll:
Dzis ogladalem Fabie I RS (130 km@1.9TDI)Ryzykant jesteś. Konstrukcja silnika vw, ale sam na tdi bym się nie zdecydował. Za dużo robionych widziałem u mechanika. I koszty nie takie małe. Jak się dobrze znasz, pewne źródło i rzeczywiście jesteś w stanie rzetelnie sprawdzić jednostkę napędową, to ok.
Jade na serwis do ASO Skoda. ;- ) + podobno (jeszcze nie widzialem) jest ksiazka serwisowa, bo byl serwisowany w ASO wlasnie.Dzis ogladalem Fabie I RS (130 km@1.9TDI)Ryzykant jesteś. Konstrukcja silnika vw, ale sam na tdi bym się nie zdecydował. Za dużo robionych widziałem u mechanika. I koszty nie takie małe. Jak się dobrze znasz, pewne źródło i rzeczywiście jesteś w stanie rzetelnie sprawdzić jednostkę napędową, to ok.
...jakiś "uar" chyba w nazwie...
retro w ch**, coś jak skrzyżowanie stylistyki wiessmana (nawet bardziej, przednie lampy były w stylu lat dwudziestych) z sylwetką typowego supercara, długa maska, metr wysokości itp.
w ogóle przejrzałem wuchtę zdjęć w necie różnych supersamochodów i dupa. pewnie coś na zamówienie/ewentualnie jakiś kit czy uj wie co.
Ratuje Cię to, że faktycznie logo przypomina kangura. Jednak ładnie NSXa można spierdolić.
Zakupilem dzis takie oto "cudo"Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
1.9 TDI 130 kucy, wiec nie odczuwam zolwia po sprzedazy Murzynka.
:angel:
Nieprawda. 3drzwiowe są mniej funkcjonalne.
Muszę przyznać racje.Nieprawda. 3drzwiowe są mniej funkcjonalne.
Za to lepiej wyglądają, mają porządne drzwi, są tańsze i generalnie są fajniejsze.
Ja wiem, gusta, ale ten seat jest wybitnie brzydki i taki... kobiecy. 130 kucy przy takiej masie to jednak nie w kij dmuchał, gratuluje szybkiego zakupu. Nie sądziłem, że tak szybko coś znajdziesz wartego uwagi.Chcialem Fabie RS, ale nie dalo sie kupic. Bylem w stanie nawet jechac po jedna do swietokrzyskiego (300 km w jedna strone), ale jak poprosilem o numer VIN, to kontakt sie urwal. No to zostala Ibizka.
Zakupilem dzis takie oto "cudo"
(http://imageshack.us/a/img708/8724/dscn1215xc.jpg)
1.9 TDI 130 kucy, wiec nie odczuwam zolwia po sprzedazy Murzynka.
:angel:
Bo diesel?Nom szkoda, ze nie B5 :angel:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Kusiło w kombi. Oj kusiło.Familia sie powieksza ?:)
http://autokult.pl/2012/11/22/mercedes-benz-g55-amg-z-drastycznym-pakietem-stylistycznym-od-office-k-i-wald-international
W 2000 roku wygralby nagrode zlotu :lol:
(http://i.imgur.com/POGas.jpg)Tragiczny tył.
Round 7 – (Poland) Warsaw Street Circuit – September 28-29th
http://www.drift-allstars.com/drift-allstars-european-series-2013-dates/CytujRound 7 – (Poland) Warsaw Street Circuit – September 28-29th
No na to to juz musisz Boban wpasc. JA BEDE NA 101%.
Tył tej C7 straszny.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
8)
:angel:
Doprawdy, piękna.
(http://i.imgur.com/0iqGJ.png)
Młodsza siostra Nissana Juka normalnie...
Zoom na światła i oceniasz całą sylwetkę samochodu... Super.
Doprawdy, piękna.
(http://i.imgur.com/0iqGJ.png)
Młodsza siostra Nissana Juka normalnie...
Lambo Aventador jest lata świetlne do przodu z dezajnem.
Zresztą w Zondzie najbardziej rajcująca jest ta "surowość" samochodu, zobacz sobie moment kiedy otwierają maskę. Cała ta inżynieria pod spodem. Masz każdy techniczny szczegół na wierzchu i widzisz z jaką doskonałością zostało to zrobione, dla mnie to jest piękne w tym samochodzie.
W tym aspekcie Lamborghini, czy Ferrari nie ma nawet startu do Pagani. Pod tym względem Zonda jest absolutnie mistrzowsko wykonana.
Trzeba naprawdę babskie podejście do samochodów by nie docenić pod tym względem Zondy.
Głupie gadanie, że babskie podejście, bo nie doceniam wyglądu silnika. I tak większość czasu patrzy się na samochód z zewnątrz (na silnik przez szybkę), a nie otwiera maski. Dużo bardziej wolałbym się cieszyć patrząc na swoje auto wracajać ze sklepu na parking niż jeździć superszybkim, przerośniętym gokartem z cudownie wyglądającym silnikiem "dla prawdziwego mężczyzny".
Nic dziwnego, żę potrafią dać "prztyczek" nie jednemu sportowemu samochodowi - w końcu to przerosnięty gokart/mała formuła F1 dopuszczona do ruchu, brzydka, ale za to szbka i zwrotna. Nie przecze, ze silnik ma ładny, ale całościowo dla mnie bardziej liczy się zewnętrzny wygląd auta, niż co ma pod maską (nie mówię o mocy). Jeśli ktoś by mi oferował Zonde i Lambo (z zastrzeżeniem, zę nie mogę tego auta sprzedać) wybrałbym lambo i myślę, że większośc osób też by wolała jeździć lambo niż taką zondą.
zabrać ją raz w miesiącu na tor wyścigowy
Losie okrutny!!!
http://tablica.pl/oferta/audi-80-coupe-tunning-CID5-ID22YLF.html#99efd349f2;r:6;s
Jakiś taki niewyrośnięty ten twój kolega. :P
Jakiś taki niewyrośnięty ten twój kolega. :P
http://moto.allegro.pl/mercedes-w124-250d-automat-jak-nowy-przebieg-80tys-i2963612792.htmlhttp://moto.allegro.pl/mercedes-w124-250d-automat-jak-nowy-przebieg-80tys-i2963612792.html :lol:
Bardziej chodzi mi o opis, bo to kwintesencja buractwa handlarzyn. A to, że stary samochód może być droższy od nowego - kto jak kto, ale ty nie powinieneś się dziwić. Oczywiście nie w tym wypadku, bo tutaj jest normalny baleron na szerokiej listwie, żaden klasyk czy rarytas.
Oczywiście nie w tym wypadku, bo tutaj jest normalny baleron na szerokiej listwie, żaden klasyk czy rarytas.
O ile dla kogoś rarytasem może być W124 na wąskiej listwie, to co takiego jest w szerokiej? Fajny wóz, na pewno jeden z ostatnich "prawdziwych" Mercedesów, niezniszczalna limuzyna, ale żaden rarytas czy klasyk.Oczywiście nie w tym wypadku, bo tutaj jest normalny baleron na szerokiej listwie, żaden klasyk czy rarytas.
Nie pokazuj się u mnie w mieście.
patrz jaka lalunia.(http://imageshack.us/a/img576/8930/42142763.jpg)
Ta bejca ma prawie 30 lat, nie powinna śmigać na żółtej tablicy rejestracyjnej?Przecież to właściciel podejmuje taką decyzję. Widocznie w tym przypadku nie chciał. Ja też bym nie chciał, trochę ma racing look, więc zółta by mi słabo leżała.
Myślałem, że powyżej pewnego wieku technicznego to przymus. Ot, pytam. Nie siedzę w temacie.Ta bejca ma prawie 30 lat, nie powinna śmigać na żółtej tablicy rejestracyjnej?Przecież to właściciel podejmuje taką decyzję. Widocznie w tym przypadku nie chciał. Ja też bym nie chciał, trochę ma racing look, więc zółta by mi słabo leżała.
Dla kogoś kto jeździ te pytania to kpina(banał) bo kazdy wie co moze, a co nie moze robic. (to co naprawdę robi to inna sprawa)Stąd ma wiedzieć, że takich rzeczy uczy się na kursie. Lepiej wykuć coś na pałę i zdać, a na drodze być dałnem i nie wiedzieć jak się zachować - no świetnie.
Ale dla młodego tłuka to wielki wysiłek bo dotychczas był świetą krową która wbiegała na pasy zawsze i wszedzie i miala w dupie droge hamowania pojazdu oraz warunki atmosferyczne. Wiec taki delikwent znajdzie się w ciezkiej dla niego sytuacji gdy nagle spytaja go co mozna, a co nie można bo niby skad on ma to wiedzieć? Musiałby znac zasady i przepisy ruchu drogowego, a to nie mozliwe bo jest parapetem. Lepiej wykuć na pałe sytuacje i pytania jakie byly na starym teście.
Jak dla mnie i tak jest przesadzone. Może i parę pytań jest banalnych jak cholera, ale niektóre mogą już takie nie być i 15 sekund na zastanowienie to mało, do tego trzeba mieć chyba 90% dobrych odpowiedzi. No ale nie zdawałem to nie wiem.Na drodze nie masz nawet 15 sekund na podjęcie decyzji.
Na drodze nie masz nawet 15 sekund na podjęcie decyzji.
predzej czy pozniej dojdzie do wypadku lub wiekszego problemu.I dlatego może i dobrze, że tyle osób uwala teorię. Wolę, żeby się nasapał w domu, że jest trudno, niż ma później wyjechać i stworzyć zagrożenie.
(http://i.imgur.com/f8tnU1Y.jpg?1)Boże jedyny. :- (
LOLZ
Dopiero w piątek zostałem uświadomiony, że od 1 stycznia nie wolno zostawiać samochodu na chodzie, czyli np. za rozgrzewanie auta, gdy stoimy obok niego i go odśnieżamy dostaniemy mandat o_OTen przepis już wcześniej istniał, ale sami policjanci mówią, że jest on martwy i chyba jeszcze nikt nie został za to ukarany.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Ok, zaczynam mieć wątpliwości odnośnie tych egzaminów. Zdawalność na poziomie 2-3% normalna nie jest. Oblewanie przez kierowców i dyrektorów WORD również.
Sorry winetu, ale jak dają Ci jakiś obrazek ze znakiem zakazu parkowania i masz 15 sekund na zastanowienie się, obczajenie o co pytaja i gdzie to jest na obrazku (np. czy można parkować na trawie, to najpierw musisz znaleźc tą trawę) to siłą rzeczy popełni się błąd.
Sam fakt, że pytań jest dużo, a błędów można mieć ile, 2 czy 3?
Pytań jest 32, a pomylić możesz się nawet 6 razyTo ja uzupełnię. Pytania są różnie punktowane, od 1 - 3 pkt. Aby zaliczyć trzeba mieć 68/74 pkt. Tak więc trafiając źle tylko w 3 na 32 pytania, można się wyłożyć.
bulszit, że trudny. u siebie w statusie napisałam, czemu jest taki 'trudny' - przyzwyczajenie do starej formy, brak ogarnięcia w procedurach, które są tłumaczone przed przystąpieniem (chociaż przydałaby się poglądówka, jak wcześniej), no i trochę nieuctwo, chociaż wiele pytań na logikę jest banalnych
miałam, filmiki albo zdjęcia. najpierw paręnaście sekund na zapoznanie się z pytaniem, potem materiał pokazowy (ten filmik lub zdjęcia), chwila na zapoznanie, a potem aktywowała się możliwość odpowiedzi TAK lub NIE. i tu się sporo osób wysypało, bo wciskało odpowiedź, zanim się aktywowała taka możliwość. i takich pytań 20. 12 w części 'specjalistycznej', zwykłe abc z jedną poprawną odpowiedzią.
A mnie się wydaje, że to jednak fake jest i koleś picuje do dźwięku z odtwarzacza :(
http://moto.onet.pl/1677099,1,rekordowe-odszkodowanie,artykul.html
W Wielkiej Brytanii nie znają szkody całkowitej? :lol:
Ma kasę to się bawi. W czym problem? Dobrze, że taki celebryta przeznacza swoje pieniądze na takie zabawki, którymi może się pochwalić. Niecodziennie widzi się tak rzadkie modele aut. Chciałbym żeby u nas bogaci ludzie jeździli takimi samochodami. Zapewne znaczna część fanów motoryzacji chętnie obejrzałaby z bliska McLarena F1 (ja mam to szczęście, że widziałem to auto na żywo...nawet mam foteczkę na telefonie).
A jak kogoś zabije, to też będzie dobrze? Wszystko dla ludzi, fajnie, ale z czymś takim to na tor!
Większość wypadków samochodowych jest powodowana przez zwykłe samochody osobowe i samochody ciężarowe... W takim razie to może je jebnijmy na tor? Bezsensowna logika...
Ja pierdolę jakie kretyńskie porównanie :lol: McLaren F1:zwykłe auta to jest stosunek jakiś 1:10000000. Odpowiedz sobie teraz na pytanie, czemu to zwykłe auta częściej powodują wypadki.
Ja nie zamierzam niczego banować, ale jak bogaty celebryta chce szaleć w sportowym samochodzie, to niech wypierdala na tor, bo na zwykłej drodze może zabić siebie i innych! Chyba nie sądzisz, że kierowca z doświadczeniem (tego McLarena ma od kilkunastu lat i nabił nim kilkadziesiąt tysięcy kilometrów) stracił panowanie nam samochodem jadąc z normalną prędkością.
Rowan Atkinson kupił McLarena F1 w 1997 roku i już dwa lata po zakupie miał pierwszy wypadek, na szczęście przy niskiej prędkości. Niestety najnowsza "stłuczka" będzie kosztowniejsza.
Auto wyjechało z salonu 19.10.2012, a już 17.11.2012 miało przegląd po 32 tysiącach km.
19.10.2012 zakup fabrycznie nowej Skody z przebiegiem 8 km.
17.11.2012 pierwszy przegląd gwarancyjny (roczny, miesięczny, okresowy??? ) przy przebiegu 32788 km. Koszt 800 parę złotych. Wymieniono filtry i olej, poprawiono jakąś spinkę w plastikowej ramce tuż nad lusterkiem, regulacja świateł. Żadnych usterek nie stwierdzono.
16.12.2012 zakończyłem zmianę z przebiegiem 58214 km
średni przebieg auta w zależności od wieku. dane z serwisu allegro.
Nowy Cherokee
(http://s2.blomedia.pl/autokult.pl/images/2013/02/2014-Jeep-Cherokee-3-286443.jpg)
:lol: :lol: :lol:
Moja mazda ma 9 lat i ma 195tyś terazW listopadzie peugeot którym jeżdżę będzie miał 10lat a ma już 199tyś z dużym hakiem, samochód kupiony od mamy siostry, była pierwszą właścicielką.
całe życie jestem z rodziną na TyMyślałem, że do wszystkich się tak zwracasz.
Oni tam nie patrzą czy jest śnieg na drogach. Jeżdżą tak samo szybko jak latem.
AE86... :angel:O ile dobrze pamiętam, to Sprinter Trueno było pierwszą furą, jaką się kupowało/odblokowywało w GT3 A-spec.
Mam rozumieć, że GT86 dzielący design z Subaru BRZ, to taki "duchowy następca" wymienionego przez Ciebie modelu?
Tak btw to w Top Gear S19E03 jest test GT86 i BRZ.
Oglądałem, jak chyba wszystko związane z TG. :)
myślałem o fiescie mk6, micrze k12, pandzie ii, polo iv i clio iii (boban ). nie wiem czy w tym segmencie jest jeszcze coś wartego uwagi.Seicento 1.1 w gazie. Samochód banalny w obsłudze, o prostej konstrukcji (większość rzeczy można samemu zrobić), kosztuje kilka tysi, śmieszne ceny części eksploatacyjnych i zamiennych, zostanie wam na grube wakacje. ;) Aha, Twój wymóg to klima. No to słabo, choć nawiew działa nieźle :troll:
Seat ibiza 6L 1.4 benzyna. Klima, poduszki, nawet kurtyny, cztery el szyby i niezniszczalny silnik.http://m.otomoto.pl/C28202534?nav=H4sIAAAAAAAAAE3LwQrDIBAE0F8JuRZxdXWj535I0caDaeoWJIT69Y2eehvezLgJplly5chnkrUdr7CJHHMLN9rlh7f0LlyfD16FQoA-WVko2yXs,WQRU2nfEubprhflDZLpyQNqwp6MI1i6uav1HsaOjCHdTSuFNMxauN7DQFs0P9AQq,GhAAAA
No i stało się... Mamy teraz Targi motoryzacyjne w Genewie gdzie została zaprezentowana kolejna generacja super mocnych i limitowanych Ferrari:
Jak dla mnie kozak samochód...
(http://sphotos-b.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/602127_10151524461621970_587267920_n.jpg)
Lamborghini również postanowiło przywalić czymś mocnym i zaprezentowało kosmiczny myśliwiec z silnikiem jonowym i działkami protonowymi.Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Ferrari bardzo ładne. To jedyna konkurencja dla McLarena P1, bardzo podobna koncepcja napędu, super lekka konstrukcja (ponad 900KM i masa poniżej 1300kg, wow), tylny napęd, monokoki, etc. Design obu samochodów bardzo spójny, ale chyba McLaren robi na mnie większe wrażenie.
Lambo z kolei jest przegięte, Aventador, który posłużył za bazę robi o wiele lepsze wrażenie (w ogóle to chyba najładniejszy samochód jaki ostatnio zaprezentowano), ten ani nie będzie tak szybki jak LaFerrari/P1, ani tak dobrze się nie prezentuje.
PS: LaFerrari to chyba niezbyt udana nazwa.
PS2: Dobrej jakości galeria z LaFerrari (http://www.worldcarfans.com/113030554674/2013-laferrari-officially-revealed/highphotos)
Na przykład, ale ja bym szukał bez tych dodatków, jak ci to nie przeszkadza, to jest ok.Seat ibiza 6L 1.4 benzyna. Klima, poduszki, nawet kurtyny, cztery el szyby i niezniszczalny silnik.http://m.otomoto.pl/C28202534?nav=H4sIAAAAAAAAAE3LwQrDIBAE0F8JuRZxdXWj535I0caDaeoWJIT69Y2eehvezLgJplly5chnkrUdr7CJHHMLN9rlh7f0LlyfD16FQoA-WVko2yXs,WQRU2nfEubprhflDZLpyQNqwp6MI1i6uav1HsaOjCHdTSuFNMxauN7DQFs0P9AQq,GhAAAA
na przyklad taki?
Zgoda, ale Sesto Elemento było niesamowicie odchudzone w stosunku do Gallardo, a Reventon był dużo ładniejszy od Murcielago. Ten ani lekki nie jest, ani ładny, tylko dużo pozaginanych skrzydełek i dziur porobili. Szkoda hajsu, hehe.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
The mystery of Enzo's successor is slowly starting to fade away as now we bring you complete technical and performance details about what's known internally at Maranello as the F150 but rumored to be named LaFerrari. Power comes from a V12 6262cc engine producing 800 HP (588 kW) at 9,000 rpm and 700 Nm (516 lb-ft) of torque at 6,750 rpm. It also has an electric motor with 163 HP (120 kW) and an instant torque of 270 Nm (199 lb-ft).
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
thx. tam nie doczytałem, ze to sport jakiś jest (oglądałem na telefonie). teraz widzę, że są trzy silniki 1.4: 75, 85 i 100km. jakaś różnica?
no a z tym sejczento to wiadomo, że :lol:
CytujThe mystery of Enzo's successor is slowly starting to fade away as now we bring you complete technical and performance details about what's known internally at Maranello as the F150 but rumored to be named LaFerrari. Power comes from a V12 6262cc engine producing 800 HP (588 kW) at 9,000 rpm and 700 Nm (516 lb-ft) of torque at 6,750 rpm. It also has an electric motor with 163 HP (120 kW) and an instant torque of 270 Nm (199 lb-ft).
Lol hybryda? ._.
Ciekawe czy będzie szybsze od Hujajry od Paganiego...
EDIT: Jednak najprawdopodobniej to będzie zwykły KERS a nie hybryda.
Jak założą im te same gumy co w Hyuryurfreu (ostatnio była afera) to idę o zakład, że lepszy. Co do filmiku: DRS w postaci klapek w podłodze - NAJS.
Lamborghini również postanowiło przywalić czymś mocnym i zaprezentowało kosmiczny myśliwiec z silnikiem jonowym i działkami protonowymi.
http://www.worldcarfans.com/113030554688/alfa-romeo-4c-launch-edition-announced-in-geneva/highphotos
W ostatniej chwili ktoś w Alfie stwierdził, że warto wszystko zjebać tymi przednimi lampami...
zapodajcie dobrą radą:
moja piękna zdała prawko w zeszłym tygodniu i chce jej kupić jakieś wozidełko do roboty. pierwsze auto, 9km do roboty w jedną stronę po mieście, czasami jakaś trasa, ale bez przesady, ma mało palić i być w miarę tani w utrzymaniu, bo bejbe kokosów nie zarabia. musi mieć klimatyzację.
myślałem o fiescie mk6, micrze k12, pandzie ii, polo iv i clio iii (boban ;)). nie wiem czy w tym segmencie jest jeszcze coś wartego uwagi.
cena, do 10-14k, nie więcej.
co polecacie?
I tak lepiej niż Zonda
Bierz, nie bądź cipka. Z czesciami nie bedziesz mial problemu, a to ze koncert bankrutuje to nie znaczy ze mechanicy nagle zapominaja jak naprawic auto :lol:
Saab to jedno z tych aut ktore trzeba mieć :P
MROCZ:
http://katalog.autokult.pl/car/1014,saab-9-3
http://autokult.pl/2012/01/14/saab-9-3-i-awarie-i-problemy
Miłej lektury :- )
Ty z dieslem 1.9 chcesz kupić?
Zazdraszczam, że stać was na utrzymanie turbobenzynki. :(
Wiadomo, że benzyna kusi, ale ja lubie jeździć dynamicznie, więc właśnie jakąś większą w grę wchodzi, a niestety nie stać mnie na samochód który pali średnio 10-12 litrów (chyba że gazu). I to jest ból. : -(Zazdraszczam, że stać was na utrzymanie turbobenzynki. :(
Jeszcze nie wiadomo co kupię ;) Raczej z tej "oferty" nie skorzystam, bo tak jak mówię, wychodzi drożej. Choć nie powiem kusi mnie bardziej benzynka od diesla.
Chodzi o to, że jak się coś w Volvo przydarzy, albo trzeba będzie wymienić części eksploatacyjne, to nie jest tania impreza, a na pewno droższa, niż typowy niemiec lub fiacik.
Podaj przyklady. Volvo aspiruje do miana marki premium, wiec tez nie dziwne, ze niektore bajery moga kosztowac.
Jasna sprawa, ale patrzę raczej przez rozrzut na kilka segmentów, bo taki sedan to komfort przez duże K, ale w mieście jest mało praktyczny.Racja. Astra w kombi co prawda do najdłuższych aut nie należy a i tak na mieście się ciężko parkuje. W Warszawie to chociaż są szerokie ulice, ale tak jak u mnie w centrum to czasem jest parkowanie na kilka razy i parę centymetrów od drugiego wozidła. Jeździłem kiedyś przez 2 tygodnie Omegą w kombi i to była jeszcze większa masakra. Jednak auto krótsze o metr i więcej jest dużo zwinniejsze w mieście.
Cieniasy. Na codzień jeżdżę Traficiem długą wersją blaszakiem po Warszawie. 8)To kup sobie limo cadillaca albo innego amerykańskiego krążownika, względnie pick-upa na wzór Forda F150 i woź się po mieście, jak panisko, a nie w jakiejś krótkiej ibizie dla kobiet się bujasz 8)
nie w jakiejś krótkiej ibizie dla kobiet się bujaszDo moich potrzeb wystarczy Ibiza beztwarzowy kolego. 8)
Castrol (Magnatec/Edge) zwany zaszlamiaczem i zabójcą silników... Omijać te oleje z daleka! Miałem "przyjemność" serwisować samochody, quady i motocykle zalane Castrolem - silniki w środku wyglądają tragicznie. Do silnika polecam Valvoline, Motula i Liqui Moly.o_O o_O o_O
Castrol (Magnatec/Edge) zwany zaszlamiaczem i zabójcą silników... Omijać te oleje z daleka! Miałem "przyjemność" serwisować samochody, quady i motocykle zalane Castrolem - silniki w środku wyglądają tragicznie. Do silnika polecam Valvoline, Motula i Liqui Moly.Po prostu połowa towaru na rynku to podróby i stąd słaba opinia... Ostatnio wymieniałem olej (lałem Selenię a nie Castrola) i mechanik mówił, że często klienci przyjeżdżają na serwis z własnym olejem i np. taki Castrol Edge od klienta rzadko kiedy jest zielony (czyli w kolorze oryginał) a z reguły ma piękny brązowy kolor podróby i właściwości smarne oleju kujawskiego
Lololololololol...
Trochę głupie pytanie zadał redaktorek, to dostał głupią odpowiedź. :DTym bardziej, że sam sobie odpowiedział. Baran jeszcze posłał mu komplement. GOOD GUY BARAN
TAGTYCZNY STO.
KUTAS, RĘKA, OLO.
TAGTYCZNY STO.
KUTAS, RĘKA, OLO.
Czy tylko ja na tym zdjęciu widzę jakiegoś policjanta koło jakiejś bety i nie mam pojęcia skąd wniosek, że to beta policji?Bo ta beemka naprawdę jest policyjna i zatrzymuje chociażby na ulicy Poznańskiej i widziałem na własne oczy jak to robi? Ale ty jesteś spiskowiec. :?
Ostatnio pracuję nad tym, żeby do wszystkiego się nie dopierdalać, ale w kwestii motoryzacji jest mi zawsze najtrudniej. C63 to właśnie wersja zmodowana przez AMG, a Tobie chodzi o W204. I zgadzam się, W204 jest bardzo ładnym samochodem, chyba najładniejszym ze starej palety Mercedesa, ale nowy kierunek stylistyczny mi się podoba: A klasa najładniejsza wśród konkurentów, E klasa po liftingu dużo ładniejsza niż kiszka sprzed liftingu, CLS bardzo ładny, S klasa KOSA. SUVy pomijam, bo nie lubię nic poza Wranglerem i Land Roverami.Zgadzam się, co do Mesia klasy A. Niedawno jechałem za wypucowaną, nową A klasą i wygląda pięknie, szczególnie z włączonymi światłami, konkurenci tego hatchbacka nie mają nawet podbicia (Volvo C30, Audi A3, BMW 1). Szkoda, że to wózek za ponad 100 tysi, co jest słabym pomysłem na tak mały samochód, no ale to nie blacha dla biedoty, więc kontr-argument ceny jest trochę na siłę ;)
na kierowcę wyścigowego ten "ogranicznik" ma wyregulowany idealnie, na razie gorzej z rajdami.
boban, tu masz dobrze wytłumaczone na przykładzie kimiego:
http://m.sport.pl/Rajd/1,131985,13598595,Rajdowy_Kubica__czyli_predkosc___czucie_glebokie_.html
swiatecznie
Dla mnie prawdziwym wtf był wypadek Makkinena na Rajdzie Korsyki. Wąska asfaltowa trasa przez góry, niski betonowy murek oddzielający jezdnię od przepaści. Makkinen przyłożył w skałę Lancerem, odbijając się zakończył wbijając się w murek, na którym zawisł. Od tamtej pory i po paru wyjazdach na polskie rajdy, gdy przebojem Kulig zdobywał szutry i asfalty, uznałem, że tym chłopom ciężko się chodzi dźwigając tak wielkie jaja.na kierowcę wyścigowego ten "ogranicznik" ma wyregulowany idealnie, na razie gorzej z rajdami.
boban, tu masz dobrze wytłumaczone na przykładzie kimiego:
http://m.sport.pl/Rajd/1,131985,13598595,Rajdowy_Kubica__czyli_predkosc___czucie_glebokie_.html
Bardzo porządny artykuł, wszystko jest tu elegancko wyjaśnione więc nic nie będę już dodawał do tego tematu. Może poza tym, że warto wpisać sobie nazwisko dowolnego mistrza wrc + słówko "crashes" w wyszukiwarce i spojrzeć na ilość wyników z różnymi datami. Ja skorzystałem z googla i wpisałem Loeb. Kilkadziesiąt wypadków, ale beznadziejny kierowca. A nie sory, 9-krotny mistrz świata.
Samochody także w innych kolorach zadzwoń odpowiemy.
Prezentowane zdjęcie jest jedynie ilustracją.
Za 30 to mozna miec zarąbistego Accorda ktory jest IMO w srodku i na zewnatrz ładniejszy i na bank bardziej nie zawodny.O Accordzie VII gen. to można zacząć myśleć od 30. Mowa o takim, którego można być bardziej pewnym, niż szrota pociągniętego blacharską szminką.
Za 30 to mozna miec zarąbistego Accorda ktory jest IMO w srodku i na zewnatrz ładniejszy i na bank bardziej nie zawodny.Nie z tego rocznika i nie w tym wyposażeniu.
Ja mając 30 tysiaków pozbierałbym jeszcze 10 i kupił E90. :angel:Takie trochę bezsensowne gadanie. Dozbieram jeszcze 20 i kupię coś lepszego. Zawsze będzie dylemat ;) Autem niestety też się jeździ i o tym trzeba myśleć.
Dziś widziałem Lancie Kappe Coupe w idealnym stanie, butelkowy kolor. Osz ja cię kręcę, jakie to jest piękne.(http://farm6.static.flickr.com/5181/5642462201_5262f755ee.jpg)
Za 20 więcej kupiłbym nadal E90, ale z lepszym silnikie i lepszym wyposażeniem. No niby gadanie, ale tak bym zrobił właśnie.Ja mając 30 tysiaków pozbierałbym jeszcze 10 i kupił E90. :angel:Takie trochę bezsensowne gadanie. Dozbieram jeszcze 20 i kupię coś lepszego. Zawsze będzie dylemat ;) Autem niestety też się jeździ i o tym trzeba myśleć.
Nigdy mi się ta fura nie podobała. Dawno temu marzyła mi się za to Delta Integrale w cywilnej wersji, ale z lekko obudowanym body. Konkret. Jak komuś nie przeszkadza lekko "papieski" wygląd, to Lybra jest świetnie wyposażona za stosunkowo niewielkie pieniądze. Szkoda, że ponoć rdza atakuje tę furę grubo.Ja jej nigdy wcześniej na żywo nie widziałem. Fajna jest, w dodatku rarytasik.
Superb II sedan ma tragiczny tył, przywodzący na myśl o wiele tańsze modele Skody. To jeden z tych samochodów, który wygląda lepiej w wersji z budą.Mi się podoba jako całość, ale dla mnie świetny jest Avantime, Citroen C6 czy BMW E65 (tył też).
Aj tam, pieprzenie, że jest brzydka. Przecież to ładne jest.
(http://www.resmoto.com/a_car/skoda/opisy/superb/superb_2/skoda_superb_2_01.jpg)
Brzydki to jest przód Multipli, a nie fajne światła włażace na klapę.
Aj tam, pieprzenie, że jest brzydka. Przecież to ładne jest.
(http://www.resmoto.com/a_car/skoda/opisy/superb/superb_2/skoda_superb_2_01.jpg)
Brzydki to jest przód Multipli, a nie fajne światła włażace na klapę.
@KertTrochę nie kumam hejtu na Skody, bo to tzw. rozsądny, budżetowy zakup. Nieźle wykończona, miejsca w opór. Dlatego duże fucki dla decydentów, że zamiast zatrzymać u nas grupę VW wyje**li się na jakimś Daewoo. Może fso zatraciłoby swoją tożsamość, ale przynajmniej działoby się u nas w temacie. Co do samych czeskich wozideł, szkoda, że ciężko trafić na dobry egzemplarz, którego nie zajechały tysiące km robione przez handlowców. Wiadomo, że jeśli chodzi o fanowskie podejście do motoryzacji, to jarać się nie ma czym (poza Fabią RS, hehe).
Co do tego, że Suberb II nie jest jakąś wyjątkową pięknością, to się zgodzę, ale nie pisz o tyle przywodzącym na myśl tańsze skody, bo tył Superba II i Octavii II to totalnie dwie różne historie. Tak w ogóle, to po liftingu jest trochę lepiej z tym sedanem:
http://superauto24.se.pl/galeria/skoda-superb-po-kuracji-odmladzajacej-oficjalnie-zdjecia,315477/107106/212462/
Wracałem ostatnio na chatę tak mocno zmelanżowany, że wziąłem jakąś normalną taryfę zamiast Asa/Eko. I był to właśnie Superb II - FUCK ile to ma miejsca w środku. Przez całą drogę trułem kierowcy, że to limuzyna prezydencka hehe.
Co do tego, że Suberb II nie jest jakąś wyjątkową pięknością, to się zgodzę, ale nie pisz o tyle przywodzącym na myśl tańsze skody, bo tył Superba II i Octavii II to totalnie dwie różne historie.W porównaniu chodziło o podejście, tj. Superb z lekkimi "aspiracjami", co widać po przodzie, kontra tani model dla gawiedzi, co widać po linii bagażnika i tylnych kloszach lamp. Za każdym razem, jak patrzę na ten model mam nieodparte wrażenie, jakby ktoś zespawał dwa różne samochody. Octavia przynajmniej wygląda spójnie. Zgadzam się, w pokazanym przez Ciebie lifcie jest już trochę lepiej.
GUWNO SIĘ ZNACIE, DAŁNY Z INTERNETUWDobra ty, ryj.
Co do samych czeskich wozideł, szkoda, że ciężko trafić na dobry egzemplarz, którego nie zajechały tysiące km robione przez handlowców.Gucio prawda. Przecież samochody handlowców mają charakterystyczne wyposażenie. Wystarczy omijać najtańszych kombi w dizlu w białym/czerwonym kolorze i będzie dobrze.
Tak, jak ja to zrobiłem, Ty też generalizujesz. Widziałem sporo leasingowych Octavii "po regeneracji", gdzie wcale nie były najtańsze i w innych kolorach, niż typowe białe/czerwone :troll:Co do samych czeskich wozideł, szkoda, że ciężko trafić na dobry egzemplarz, którego nie zajechały tysiące km robione przez handlowców.Gucio prawda. Przecież samochody handlowców mają charakterystyczne wyposażenie. Wystarczy omijać najtańszych kombi w dizlu w białym/czerwonym kolorze i będzie dobrze.
Prawdę mówiąć nie spotkałem się z dobrze wyposażoną firmową Octavią. Zawsze korbotronik z tyłu, radio nieoryginalne itd.Kumpel dostał do jazdy model o wersji wyższej, niż typowy, firmowy Classic. Myślę, że coś między Ambiente, a Elegance (ale zmylił mnie climatronic, który chyba nie był standardem w Elegance).
Szkoda, że nie udało się z tym WTCC. Chciałbym zobaczyć jak Kubica rywalizuje z innymi na torze, a nie tylko z czasem.
Szkoda, że nie udało się z tym WTCC. Chciałbym zobaczyć jak Kubica rywalizuje z innymi na torze, a nie tylko z czasem.
Z tego co wiem, to miało być DTM a nie WTCC ;)
Ziomeczki mam pytanie. Czy znacie gdzies na terenie slaska jakiegos majstra od przerobek radia albo elektroniki w aucie? Chcialem do swojego fabrycznego radia zamontowac USB i AUX i wiem ze jest to mozliwe bo jest duzo tutoriali na ten temat w necie tylko ze ja nie znam sie na kabelkach i co gdzie podpiąć aby działało.
(http://carphotos.cardomain.com/ride_images/3/3488/3201/33719100005_large.jpg)
Mam takie radio i tam gdzie jest slot na kasety jest zaślepka, wiec chciałbym tam umiescic oba wejścia obok siebie, ew pod pokrywką zapalniczki niżej.
A nie bedzie sie to gryzlo ze zmieniarką? Bo ja mam wbudowana zmieniarke na 6CD w konsoli.Wg schematu fiatowskiego (na aukcji z mazdą nie znalazłem) podłączasz oba typy urządzeń i sterujesz nimi z przełącznika:
(http://i47.tinypic.com/folixx.jpg)Wyglądają jak klasyk chińskie z allegro.
Letnie kapcie
Jakbym żył w USA, kupiłbym klasyka jakiegoś, czy tam muscle car za śmieszny pieniądz i spełnił swoje american dream o filmowym kinie drogi.W Polsce możesz kupić polskiego klasyka za śmieszne pieniądze. :)
kur** sorry, ale Syrena, Trabant, maluch i duży Fiat, to nie Camaro, Mustang, czy Thunderbird.Jakbym żył w USA, kupiłbym klasyka jakiegoś, czy tam muscle car za śmieszny pieniądz i spełnił swoje american dream o filmowym kinie drogi.W Polsce możesz kupić polskiego klasyka za śmieszne pieniądze. :)
To zostaje jeszcze Tarpan i Nysa. :troll:kur** sorry, ale Syrena, Trabant, maluch i duży Fiat, to nie Camaro, Mustang, czy Thunderbird.Jakbym żył w USA, kupiłbym klasyka jakiegoś, czy tam muscle car za śmieszny pieniądz i spełnił swoje american dream o filmowym kinie drogi.W Polsce możesz kupić polskiego klasyka za śmieszne pieniądze. :)
Po polskich drogach jeździł i był bardzo popularny, więc klasyk :troll:
http://sport.fakt.pl/Kubica-znowu-mial-wypadek-,artykuly,209327,1.html
Kubica :lol:
stare Boban , nowosci na sp POLska :)Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Zdecydowanie wolę tego typu filmiki 8)
Od zółtego Seata wcale nie zalatuje :troll:No tak, bo czarnych nie sprzedajo.
350Z + facet z dorosłym synem to jedzie kryzysem wieku średniego na kilometr. Poza tym raczej by go nie wykorzystywał w pełni, a jest mniej praktyczny od normalnych kompaktów z mocnymi silnikami.
Gadaj se co chcesz, ale ja zawsze uśmiechnę się pod nosem, jak typ 40-50 lat ciśnie jakimś cabrio/coupe i patrzy sobie na dupeczki z liceum.350Z + facet z dorosłym synem to jedzie kryzysem wieku średniego na kilometr. Poza tym raczej by go nie wykorzystywał w pełni, a jest mniej praktyczny od normalnych kompaktów z mocnymi silnikami.
bo sonsiedzi bendom gadac po kazaniu o nim!
Moze jakbym mial duzo hajsu to bym chcial nowego hot hatcha ale poki co w segmencie fajnych fur dla mnie stawiam Accorda coupe i Prelude.
edit, A nissanem 350z ? nie kazde sportowe auto musi byc dopakowanym cywilem.
Stary chce mieć szybkiego hatcha do 65k, a ja chce jak najszybciej dostać w spadku jego kombiaka. Leon 2 gen podoba mi się zarówno in jak i aus.z bliskich mi aut - za 50k bez problemu znajdziesz bardzo świeżego Fiata Bravo 2.0 M-Jet - co prawda diesel, i co prawda w serii 165KM, ale mam paru znajomych co robią te auta na 210-230KM i ok. 460Nm bez uszczerbku dla silnika, a auto po prostu miażdży osiągami ;)
A może macie jakieś dobre propozycje samochodów z rocznika 2010 w górę, cena ok 65k, motor powyżej 200KM?
Stary chce mieć szybkiego hatcha do 65k, a ja chce jak najszybciej dostać w spadku jego kombiaka. Leon 2 gen podoba mi się zarówno in jak i aus.
A może macie jakieś dobre propozycje samochodów z rocznika 2010 w górę, cena ok 65k, motor powyżej 200KM?
Stary chce mieć szybkiego hatcha do 65k, a ja chce jak najszybciej dostać w spadku jego kombiaka. Leon 2 gen podoba mi się zarówno in jak i aus.z bliskich mi aut - za 50k bez problemu znajdziesz bardzo świeżego Fiata Bravo 2.0 M-Jet - co prawda diesel, i co prawda w serii 165KM, ale mam paru znajomych co robią te auta na 210-230KM i ok. 460Nm bez uszczerbku dla silnika, a auto po prostu miażdży osiągami ;)
A może macie jakieś dobre propozycje samochodów z rocznika 2010 w górę, cena ok 65k, motor powyżej 200KM?
Stary chce mieć szybkiego hatcha do 65k, a ja chce jak najszybciej dostać w spadku jego kombiaka. Leon 2 gen podoba mi się zarówno in jak i aus.
A może macie jakieś dobre propozycje samochodów z rocznika 2010 w górę, cena ok 65k, motor powyżej 200KM?
http://otomoto.pl/alfa-romeo-giulietta-1-7-r4-m6-1750tbi-quadrifoglio-C28964250.html
Dobra propozycja wg mnie, niestety stary jest od paru lat na etapie "z włoch to dobre jest tylko spagieti".to niech lepiej zweryfikuje swoje podejście bo akurat od mniej więcej po 2005r VW miał chyba najgorszy okres w historii jeśli chodzi o jakość aut ;)
To raczej dla kobietStary chce mieć szybkiego hatcha do 65k, a ja chce jak najszybciej dostać w spadku jego kombiaka. Leon 2 gen podoba mi się zarówno in jak i aus.
A może macie jakieś dobre propozycje samochodów z rocznika 2010 w górę, cena ok 65k, motor powyżej 200KM?
http://otomoto.pl/alfa-romeo-giulietta-1-7-r4-m6-1750tbi-quadrifoglio-C28964250.html
Dobra propozycja wg mnie, niestety stary jest od paru lat na etapie "z włoch to dobre jest tylko spagieti".to niech lepiej zweryfikuje swoje podejście bo akurat od mniej więcej po 2005r VW miał chyba najgorszy okres w historii jeśli chodzi o jakość aut ;)
Seat jednak ma w gamie chyba z 6 modeli (Rapida-Toledo chyba w Polsce kupic nie można) i coś tam się kręci.problem z Seatem w Polsce jest trochę szerszy i ogólnie nie za bardzo można je kupić ;)
Szkoda, że nie jestem tak bogaty jak Master.
S600 kiedyś mieć :angel:
Tej bryczki nie miał raku?
Mnie się po prostu nie podoba ten styl. Takiego merca/bmw mógłbym postawić zaraz obok poloneza.
Mam złą wiadomość - nie znasz się
Generalnie program Megafabryki na nat geo to mistrzostwo i można by tu wrzucić każdy epizod związany z furami.Nie wiem, czy to był akurat cykl o megafabrykach, ale polecam odcinek z linią produkcyjną Tesla Motors. Hi-end w najczystszym wydaniu.
Generalnie program Megafabryki na nat geo to mistrzostwo i można by tu wrzucić każdy epizod związany z furami.Nie wiem, czy to był akurat cykl o megafabrykach, ale polecam odcinek z linią produkcyjną Tesla Motors. Hi-end w najczystszym wydaniu.
Według Jona Favreau, reżysera filmu Iron Man, Musk był inspiracją dla postaci Tony'ego Starka zarówno dla niego jak i dla odtwórcy tej roli, Roberta Downey Jr.http://pl.wikipedia.org/wiki/Elon_Musk
Wyprasowałeś już koszulę żeby się kolegom podobać?
Właśnie w połowie odcinka pomyślałem, że tu przyjdę zakomunikować.
jaja to trzeba mieć żeby ścigać się na wyspie Man, do okręcania gazu na prostej i jeżdżeniu slalomem w ruchu ulicznym wystarczy nie mieć mózgu...sponsor tez by sie przydal cnie
masz rację pod warunkiem że mówimy o startach w klasie superbike maksymalnie przerobionym motorem o wartości ok. 100tys funtów, ale nie tylko ta klasa jeździ, zresztą na takich motorach startuje tylko czołówka ze sponsorami. masz jeszcze klasy stockowe w których koszt startu jest niewiele większy niż cena samego motoru i jeździ tam masa zawodników którzy nie potrzebują do tego sponsorów.
a to nie chodzi przypadkiem o manx gp a nie o isle of man tt?masz rację pod warunkiem że mówimy o startach w klasie superbike maksymalnie przerobionym motorem o wartości ok. 100tys funtów, ale nie tylko ta klasa jeździ, zresztą na takich motorach startuje tylko czołówka ze sponsorami. masz jeszcze klasy stockowe w których koszt startu jest niewiele większy niż cena samego motoru i jeździ tam masa zawodników którzy nie potrzebują do tego sponsorów.
No właśnie jak to jest z tymi stockowymi motocyklami? Kiedyś szukałem info w tej sprawie i na jakimś forum pisali, że aby tam wystartować stockiem to trzeba wcześniej udowodnić na kilku innych imprezach, że potrafi się jeździć szybko i do tego trzeba zmieścić się w wyznaczonym czasie kwalifikacyjnym żeby brać udział w głównej imprezie. Ile w tym prawdy to nie wiem, ale coś takiego obiło mi się o uszy/oczy. Z tego co wiem stockowe teamy to czasem ci sami, którzy startują też w mocniejszych klasach. Zazwyczaj mają sztab mechaników, którzy ustawiają motocykl pod tor i jeźdźca, a to swoje kosztuje.
z tego co się orientuję to impreza trwa 2 tygodnie, z czego pierwszy tydzień to treningi i czas tu uzyskany decyduje o dopuszczeniu do wyścigów (nie pamiętam dokładnie ale chyba 70 osób może w samych wyścigach startować).masz rację pod warunkiem że mówimy o startach w klasie superbike maksymalnie przerobionym motorem o wartości ok. 100tys funtów, ale nie tylko ta klasa jeździ, zresztą na takich motorach startuje tylko czołówka ze sponsorami. masz jeszcze klasy stockowe w których koszt startu jest niewiele większy niż cena samego motoru i jeździ tam masa zawodników którzy nie potrzebują do tego sponsorów.
No właśnie jak to jest z tymi stockowymi motocyklami? Kiedyś szukałem info w tej sprawie i na jakimś forum pisali, że aby tam wystartować stockiem to trzeba wcześniej udowodnić na kilku innych imprezach, że potrafi się jeździć szybko i do tego trzeba zmieścić się w wyznaczonym czasie kwalifikacyjnym żeby brać udział w głównej imprezie. Ile w tym prawdy to nie wiem, ale coś takiego obiło mi się o uszy/oczy. Z tego co wiem stockowe teamy to czasem ci sami, którzy startują też w mocniejszych klasach. Zazwyczaj mają sztab mechaników, którzy ustawiają motocykl pod tor i jeźdźca, a to swoje kosztuje.
Klasa
Jak dla mnie strasznie tandetnie wygląda ten samochód. Zarówno na zewnątrz i w środku. I nie ratuje go nawet 'made in poland' skoro jest po prostu paskudny... :roll:
Z tego, co kojarzę, to cena jest na poziomie 100 tysięcy funtów + VAT, a w tej cenie wolałbym jednak używane Lambo.
Nie no, ale nawet jakbym srał hajsem, to nie kupiłbym pierwszego supersamochodu od nieznanej firmy za kolosalny hajs, tylko coś sprawdzonego.Trochę głupie stwierdzenie, bo jak się sra hajsem, to ma się na zachcianki, a pojęcie "niesprawdzone" nie stanowi żadnego argumentu ;-)
Dobra, weź... :?Zaczynasz reprezentować tak niski poziom wypowiedzi, że rozważam dodanie cię do listy ignorowanych.
Tak czy siak, powstanie tego auta jest bardziej prawdopodobne niż generator keshy :PJa nie mówię, że nie powstanie, nawet bardzo bym się cieszył, gdybyśmy coś takiego produkowali, ale jak na razie więcej się mówi o sprawach w sądzie niż o samym samochodzie.
To co widać na filmie to tylko muł testowy/prototyp. Finalny produkt, który będzie można kupić planowo wygląda tak:
http://www.arrinera.com/pl/galeria/8-renderyarrinera_hussarya
czyli całkiem całkiem. Trochę MP4-12C, torchę Aventadora, trochę własnych pomysłów.Z tego, co kojarzę, to cena jest na poziomie 100 tysięcy funtów + VAT, a w tej cenie wolałbym jednak używane Lambo.
Samochód trafi raczej do kolekcjonerów, no chyba że okaże się, że deklrowane osiągi są prawdziwe. Takie bolki z internetu z wirtualnym hajsem jak my zawsze wolą "używkę z legendą", bo taniej i cfaniej.
Ja tam im kibicuję, szkoda tylko, że nazwa modelu tak mocno podobna w wymowie do Huayry (Hussaria)
Leoparda (http://pl.wikipedia.org/wiki/Leopard_6_Litre_Roadster)
@ Andryush
Bzdury opowiadasz. Noble? Caterham? KTM (X-Bowl)? Koenigsegg? Ariel? Pagani? Gumpert? Gdy te marki startowały (KTM ma wyrobioną pozycję producenta motocykli, ale w furach był zielony) też można było kupić cenowe odpowiedniki z historią i wyrobioną marką. Jeśli samochód będzie odpowiednio szybki/ładny/ciekawy to kupcy się znajdą. Wyżej wymienieni producenci nie produkują tysięcy sztuk rocznie, raczej setki, a w kilkuset chętnych w skali globu chyba jesteś w stanie uwierzyć, nie?
Edit: Za ten filmik Jacek Balkan ostro beknął, bo naładowany jest jego niczym niepopartymi opiniami.
Nie porównujcie tej marki do Lamborghini.
http://www.lamborghini.com/en/models/special-and-limited-editions/sesto-elemento/overview/
Wystarczy zobaczyć Sesto-Elemento w akcji i to jak jest zrobione. 8)
To
jest
Ferrari
.
Ale zamaist bawić się w kuriozalnie drogie dodatki i mieć ferrari albo za 100kfuntów albo za 200kfuntów to mogliby dać opcje z ceną od 150kfuntów. Tak to żal taki trochę z nich.
I jak tam, żadnych mądrości na temat Kubicy?
Kogo łoi w rajdach? Bo z tego co mi wiadomo, to zazwyczaj tam wygra parę okrążeń, ale potem się wypierdoli w jodło-sosnę i w klasyfikacji końcowej jest gorszy od Małysza.
Wałkując jeszcze temat:
Strasznie sympatyczny jest ten ziomek.
(http://i.imgur.com/qEWrD8F.jpg)
ładne auto, jakiej to jest marki?
ładne auto, jakiej to jest marki?
Lancia :troll:
Brak fitmentu. Lepszy spas mają ludki, co robią za marny grosz i latają starymi Civicami. :(
No i cały urok auta poszedłby w pizdu. Za duże koła często psują cały koncept. Tak byłoby w tym przypadku.(http://imageshack.us/a/img833/2435/5noo.jpg)
No i cały urok auta poszedłby w pizdu. Za duże koła często psują cały koncept. Tak byłoby w tym przypadku.(http://imageshack.us/a/img833/2435/5noo.jpg)
mów mi więcej
Borze, z kim ja tu siedzę. Temat motoryzacji nie istnieje dla mnie na tym forum. Jarajcie się Golfem 5 w serii.
Brak fitmentu. Lepszy spas mają ludki, co robią za marny grosz i latają starymi Civicami. :(
Powiedział trzydziestolatek mieszkający z rodzicami.Brak fitmentu. Lepszy spas mają ludki, co robią za marny grosz i latają starymi Civicami. :(
Kurwa, dorośnij.
Na razie łoi wszystkich w rajdach. :grin:
Niedługo Kubica pierdyknie na zakręcie w bandę i koniec rajdu :troll:
Robert Kubica miał wypadek podczas testów przed Rajdem Polski. Kierowcy i jego pilotowi Maciejowi Baranowi nic się nie stało. Auto jest poważnie uszkodzone, ale zostanie odbudowane do startu w rajdzie.
Ja mam po prostu trochę żal do Kubicy, że tak sobie spierdolił karierę. Bardzo chciałbym go widzieć w dobrym bolidzie, rywalizującego z Vettelem i resztą stawki. Jedyny Polak w F1 i długo tam miejsca nie zagrzał. Co do wypadków to wiadome, że są one nieodłączną częścią rajdów, a Kubica mimo tego, że ląduje w rowie dosyć często to i tak zdobył bardzo wysoką lokatę. Szkoda mi tylko chłopa, bo któryś z tych wypadków może zakończyć jego karierę definitywnie i wtedy o powrocie do F1 nie będzie już zupełnie mowy.
A innych chłopów jeżdżących w rajdach Ci nie szkoda?
Ja mam po prostu trochę żal do Kubicy, że tak sobie spierdolił karierę. Bardzo chciałbym go widzieć w dobrym bolidzie, rywalizującego z Vettelem i resztą stawki. Jedyny Polak w F1 i długo tam miejsca nie zagrzał. Co do wypadków to wiadome, że są one nieodłączną częścią rajdów, a Kubica mimo tego, że ląduje w rowie dosyć często to i tak zdobył bardzo wysoką lokatę. Szkoda mi tylko chłopa, bo któryś z tych wypadków może zakończyć jego karierę definitywnie i wtedy o powrocie do F1 nie będzie już zupełnie mowy.
A innych chłopów jeżdżących w rajdach Ci nie szkoda?
Szkoda że nie byliście tacy chętni do rozmów, jak Kubica wygrał rajd Niemiec, zajął drugie miejsce w rajdzie Finlandii no i w ogólnym rozrachunku jest liderem generalnej klasyfikacji WRC2. 8) Za to jak nie ukończy rajdu, to tyle śmiechu jest, boki zrywać normalnie. :lol: Polaczki cebulaczki. :???:Nie wiem, czy ktokolwiek się tutaj teraz zaśmiał (a, sorry, Master). Ja dałem tylko re-newsu na twój.
Szkoda że nie byliście tacy chętni do rozmów, jak Kubica wygrał rajd Niemiec, zajął drugie miejsce w rajdzie Finlandii no i w ogólnym rozrachunku jest liderem generalnej klasyfikacji WRC2. 8) Za to jak nie ukończy rajdu, to tyle śmiechu jest, boki zrywać normalnie. :lol: Polaczki cebulaczki. :???:
Szkoda że nie byliście tacy chętni do rozmów, jak Kubica wygrał rajd Niemiec, zajął drugie miejsce w rajdzie Finlandii no i w ogólnym rozrachunku jest liderem generalnej klasyfikacji WRC2. 8) Za to jak nie ukończy rajdu, to tyle śmiechu jest, boki zrywać normalnie. :lol: Polaczki cebulaczki. :???:
Szczerze, ja tam WRC się zupełnie nie interesuję, ale jak coś czytam w newsach o Kubicy to zawsze to pasuje do tego schematu:
1 dzień rajdu - Kubica wygrał klasyfikacje na 1 miejscu! Jest zajebisty!
2 dzień rajdu - Kubica w rajdzie już nie taki zajebisty, ale jest 3 w klasyfikacji!
3 dzień rajdu - Kubica się wypierdolił i nie ukończy rajdu, dziękuję i dobranoc.
Tyle, że obecne WRC to już nie to WRC co kiedyś, pełne wielkich nazwisk, wspaniałych rajdów i mnóstwa ekip. Szkoda Roberta, bo miał szanse być kimś bardzo wyjątkowym w historii motorsportu. Może jednak kiedyś uda mu się wrócić do pełnej sprawności i pojedzie jeszcze w F1.
A jak z serwisem, częściami? Może tutaj trzeba szukać tych ukrytych kosztów? Sensowne Alfy zaczynają się od 35 tyś. zł. Nie wydaje mi się to niską ceną i specjalną okazją.Nie. Części są tanie, silniki JTD są rewelacyjne. Sensowne = dobrze wyposażone i niezajechane, ale tak z każdą marką jest.
świetnym dieslem
Lotusa Elise mi przypomina, nie zdziwię się jeśli okaże się, że zbudowali ją na bazie jakiegoś Lotusa...nie zbudowali, to ich własna konstrukcja, zresztą dość ciekawa...
W srodę jadę zakładać gaz do Leona 1.6 16V z 2003 roku, jakieś głosy które mogą mnie od tego pomysłu odwrócić:p?Jak nie będziesz parkować w garażu (podziemnym/z kanałem) i robisz więcej niż 10 tysięcy kilometrów rocznie, a samochód chcesz potrzymać jeszcze kilka lat to od czego tutaj odciągać. Zakładaj i jeździj połowę taniej.
Zakładaj i jeździj połowę taniej.Albo do czasu, jak nie pierdolną w końcu wyrównanych stawek na paliwa :troll:
Ja mam auto na gaz i nie mam problemów zbyt dużych, co prawda inne ;) Jaka instalacja? Zwykła czy sekwencja?
Jak nie będziesz parkować w garażu (podziemnym/z kanałem) i robisz więcej niż 10 tysięcy kilometrów rocznie, a samochód chcesz potrzymać jeszcze kilka lat to od czego tutaj odciągać. Zakładaj i jeździj połowę taniej.
Albo do czasu, jak nie pierdolną w końcu wyrównanych stawek na paliwa
Sekwencja BRC za 2700.
Jak to? Lepiej przecież dojebać komfortową, wielką furę ze znaczkami na tylnej klapie o niespotykanej mocy, a jedynie dopasować ładną maskownicę, żeby gniazda od lpg nie było widać i nie robić sobie wstydu na dzielni :troll:Portfel boli, że jeździsz samochodem w cenie kompletu felg do komfortowej i wielkiej fury, a pan zaradniejszy lata dobrą limuzyną z 3.0+ silnikiem tyle, że w gazie? :angel:
To była ironiczna wypowiedź.Jak to? Lepiej przecież dojebać komfortową, wielką furę ze znaczkami na tylnej klapie o niespotykanej mocy, a jedynie dopasować ładną maskownicę, żeby gniazda od lpg nie było widać i nie robić sobie wstydu na dzielni :troll:Portfel boli, że jeździsz samochodem w cenie kompletu felg do komfortowej i wielkiej fury, a pan zaradniejszy lata dobrą limuzyną z 3.0+ silnikiem tyle, że w gazie? :angel:
CEBULA.To ja. Już idę na pole przekazać zaściankowe myślenie: "patrz Pan, jakie se sąsiad wozidło kupił i zalewa go gazem zespawanym w warsztacie, a takie kur** silniki wielkie ma i na ch** mu to". ;)
CEBULA.To ja. Już idę na pole przekazać zaściankowe myślenie: "patrz Pan, jakie se sąsiad wozidło kupił i zalewa go gazem zespawanym w warsztacie, a takie kur** silniki wielkie ma i na ch** mu to". ;)
Czepiając się podanego wcześniej przykładu, jak ktoś ma Cayenne, powinien dorastać do tego samochodu portfelem. Takiej fury bym nie zagazował. Zapytajmy się Beceta, czy swoje Porsche skierował już na założenie zbiornika za przednie siedzenie.
Następny etap, to zdjęcia typa z Maybacha pakującego do bagażnika zakupy z Biedronki(http://ocdn.eu/images/pulscms/M2M7MDQsMCw1YiwyMmIsMTM4OzA2LDMyMCwxYzI_/00cfa768d7ffd0a2ab1fec2749d5355f.jpg)
Jeżeli silnik będzie idealnie fabrycznie dobrany pod gaz, o nim pomyślany i będzie miał osiągi oraz parametry idealnie takie, jak silnik benzynowy o załóżmy nawet najsłabszej z gamy tego modelu pojemności 3.2 V6 250 KM, jak najbardziej.Chciałbym tylko, abyś wiedział, że możliwe są lepsze osiągi na gazie niż na benzynie. W dorabianej u staszka za rogiem kuchence.
\Już nie będę patrzył z uśmieszkiem politowania na czysto hipotetycznego gościa w Audi S8, jak stoi w kolejce do dystrybutora lpg za 3 pordzewiałymi i pamiętającymi lata 90-te kompaktami ;)Brechnij jeszcze, jak zobaczysz Panamerę stojącą w kolejce po ropę tuż za Fabią przedstawiciela handlowego i Lupo SDI kasjerki z biedronki. A nie, diesel jest w porządku, bo tak wyszło z fabryki. No i mało pali, to można oszczędzić.
Też nie kumam czemu się ludziom ubzdurało ze gaz = cebula. Jak ostatnio na reddicie się amerykańce dowiedziały że można jeździć na ekologicznym i tańszym od benzyny paliwie to nie mogli wyjść z podziwu co za zajebistość. Ale u nas oczywiście cebula. Cebulactwo to w ogóle zabawna sprawa, bo już praktycznie nic nie można zrobić żeby elitarna klasa internetowych superfajnych trendsetterów nie uznała cie za "cebulaka" czy "polaczka". Wolisz kotleta zamiast sushi? Cebulak. Robisz zakupy w Tesco? Cebulak. Wierzysz? Cebulak. Nie wstydzisz się bycia Polakiem? Cebulak. Magia mija jak któryś z tych zachodnich i wielkoświatowych krytyków Polski wypowie się na facebooku i można podejrzeć jego zdjęcie, a tam typowy czesiek z bloku z wielkiej płyty, identyczny jak ci, z których się nabija. Zwykłe leczenie małomiasteczkowych kompleksów.
Heheh, nowy sposób na tuning silnika, jebnij se instalację gazową, +50 koni ;)
Jeździłem kiedyś BMW trójką e36, zimą ten gaz to wkurwiająca rzecz, silnik się nie nagrzewa wystarczająco i potrafiła niezauważenie zgasnąć podczas jazdy, a wtedy wielkie zdziwienie jak pod nogą okazuje się że mam twardy pedał hamulca.... żeby to normalnie działało w tym aucie, trzeba by z pół godziny stać na podwórku po odpaleniu, żeby się rozgrzał...
Co do bogolskich furek na gaz, to faktycznie lipa, widziałem ostatnio takiego Forda Mustanga na gaz...
Też nie kumam czemu się ludziom ubzdurało ze gaz = cebula. Jak ostatnio na reddicie się amerykańce dowiedziały że można jeździć na ekologicznym i tańszym od benzyny paliwie to nie mogli wyjść z podziwu co za zajebistość. Ale u nas oczywiście cebula. Cebulactwo to w ogóle zabawna sprawa, bo już praktycznie nic nie można zrobić żeby elitarna klasa internetowych superfajnych trendsetterów nie uznała cie za "cebulaka" czy "polaczka". Wolisz kotleta zamiast sushi? Cebulak. Robisz zakupy w Tesco? Cebulak. Wierzysz? Cebulak. Nie wstydzisz się bycia Polakiem? Cebulak. Magia mija jak któryś z tych zachodnich i wielkoświatowych krytyków Polski wypowie się na facebooku i można podejrzeć jego zdjęcie, a tam typowy czesiek z bloku z wielkiej płyty, identyczny jak ci, z których się nabija. Zwykłe leczenie małomiasteczkowych kompleksów.
Czyżbyś zamontował gaz w porszaku? :troll:
A co do podśmiechujek Svona na diesla to w sumie nie wiem o co chodzi, bo cena ropy taka sama jak benzyny, a taka panamera pewnie spala i tak wiecej na 100km od fabi :<Ja sobie nie robię podśmiechujków z diesla. Po prostu śmieszy mnie, że komuś przeszkadza gaz, ale diesel już nie. Jedno i drugie to oszczędności. No i Panamera w gazie też pali więcej od Fabii w gazie.
Heheh, nowy sposób na tuning silnika, jebnij se instalację gazową, +50 koni ;)
Jeździłem kiedyś BMW trójką e36, zimą ten gaz to wkurwiająca rzecz, silnik się nie nagrzewa wystarczająco i potrafiła niezauważenie zgasnąć podczas jazdy, a wtedy wielkie zdziwienie jak pod nogą okazuje się że mam twardy pedał hamulca.... żeby to normalnie działało w tym aucie, trzeba by z pół godziny stać na podwórku po odpaleniu, żeby się rozgrzał...
Co do bogolskich furek na gaz, to faktycznie lipa, widziałem ostatnio takiego Forda Mustanga na gaz...
Pozdro. Ja starusieńką Vectrą jeździłem całą zimę i o takich problemach nie słyszałem. Wiesz w ogóle co to instalacja sekwencyjna?
A co do podśmiechujek Svona na diesla to w sumie nie wiem o co chodzi, bo cena ropy taka sama jak benzyny, a taka panamera pewnie spala i tak wiecej na 100km od fabi :<Ja sobie nie robię podśmiechujków z diesla. Po prostu śmieszy mnie, że komuś przeszkadza gaz, ale diesel już nie. Jedno i drugie to oszczędności. No i Panamera w gazie też pali więcej od Fabii w gazie.
Diesle Le Mans wygrywają, o bolidach na gaz nie słyszałemI jak to się ma do codziennego poruszania się samochodem? :lol:
No i jak ktoś we wsi kupuje Mustanga, żeby pokazać wszystkim dookoła swój status, to instalacja gazu w takim aucie to imo buractwo.Buractwem jest też zaglądanie do portfela komukolwiek.
Ja nikomu nie zaglądam, jeśli gość kupuje Mustanga to chyba nie trzeba mu zaglądać do portfela, bo sam go pokazuje wszystkim dookoła
A gaz w tym Mustangu to takie "zesraj się, nie daj się".
Ja nikomu nie zaglądam, jeśli gość kupuje Mustanga to chyba nie trzeba mu zaglądać do portfela, bo sam go pokazuje wszystkim dookoła
A gaz w tym Mustangu to takie "zesraj się, nie daj się".
A taki myślenie to chyba ma nazwę: zazdrość.
Co w takim razie z dieslem? W premium są mocno obecne, nawet można kupić "Mkowe" diesle w BMW.
Pamiętam odcinek Top Gear z M-ką BMW5 w dieslu, trochę śmiechowo, biorąc pod uwagę podejście Clarksona ale ujdzie.Złoty środek bo? W benzynie masz te same osiągi, ten sam koszt przejechania 100 km co w dieslu, a jednak lepszy dźwięk, dalej odcinka itd.
No i chyba jesteśmy już przyzwyczajeni, że często widzimy luksusowe limuzyny z cherlawym dieselkiem pod maską, to już raczej chleb powszedni.
I właśnie to jest chyba właściwe, budżetowe rozwiązanie, jeżeli chcemy się wozić i oszczędzać. Złoty środek.
Chociaż niedawno też miałem okazję przejechać się Audi A6 z widlatym dieslem w automacie, to na prawdę jedzie, ale o oszczędności nie ma mowy, spalanie przy niskich prędkościach dochodziło nawet do 20l/100km
Dziwne by było jakby ktoś kupił nowe z salonu BMW7 i zanotował gaz by oszczędzić... Tutaj moim zdaniem brak logiki.Bo?
Z elektrycznych pompy nie ma, to przyszłość, tylko technologia baterii musiała by zostać zrewolucjonizowana, żeby to w końcu miało porządny zasięg.Pamiętam odcinek Top Gear z M-ką BMW5 w dieslu, trochę śmiechowo, biorąc pod uwagę podejście Clarksona ale ujdzie.Złoty środek bo? W benzynie masz te same osiągi, ten sam koszt przejechania 100 km co w dieslu, a jednak lepszy dźwięk, dalej odcinka itd.
No i chyba jesteśmy już przyzwyczajeni, że często widzimy luksusowe limuzyny z cherlawym dieselkiem pod maską, to już raczej chleb powszedni.
I właśnie to jest chyba właściwe, budżetowe rozwiązanie, jeżeli chcemy się wozić i oszczędzać. Złoty środek.
Chociaż niedawno też miałem okazję przejechać się Audi A6 z widlatym dieslem w automacie, to na prawdę jedzie, ale o oszczędności nie ma mowy, spalanie przy niskich prędkościach dochodziło nawet do 20l/100km
Czyli jak już się przyzwyczaimy do gazu w 3,5 litrowych limuzynach to będzie wg was ok. Spowszednieje i będzie pompa z elektrycznych luksusowych samochodów. A nie, chwila, celebryci jarają się elektrycznym Fiskerem.
Jaki miałeś silnik, że nie było mowy o oszczędności? 3.0 TDI? Porównaj spalanie do 3.0 FSI.
A silnik w tej Audi to chyba 2.6 V6 TDI... nie pamiętam dokadnie, zapytam.Albo 2.5 w C5, albo 2.7 w C6.
Czy to jest ten moment, kiedy wkleja się zdjęcie betoniarki?Powoli się zbliża.
Czterolitrowe A8 D3 spala 10-12 litrów ropy na setkę. Chciałbym zobaczyć to 20 w A6 z mniejszym silnikiem.
Zazwyczaj koszty przejechania 100 km w przypadku benzyny+lpg i podobnego diesla są takie same. No chyba, że chcesz na siłę porównać V8 benzynę do R4 diesla. :)
kur**, chłopak zdobył po pierwszym sezonie mistrzostwo świata, rozwalił się kilka razy i dużo osób spisywała go na straty, rzeczywiście nie ma się czym zachwycać. Daj se siana Master, bo wygląda jakbyś na siłę pisał bzdury i chciał go zdyskredytować.
kur**, chłopak zdobył po pierwszym sezonie mistrzostwo świata, rozwalił się kilka razy i dużo osób spisywała go na straty, rzeczywiście nie ma się czym zachwycać. Daj se siana Master, bo wygląda jakbyś na siłę pisał bzdury i chciał go zdyskredytować.
Typ z F1 spadł do WRC, dla mnie to nie jest powód do dumy :( Żeby brać udział w WRC wystarczy być bogaty, w F1 chociaż liczą się umiejętności.
Nie znam się na tym zupełnie
Tak czy siak, cieszyć sie, że Kubica zajął 1 miejsce w rywalizacji z Adamem Małyszem, to jak cieszyć się, że reprezentacja Polski wygrała z San Marino.
Z F1 spaść do WRC to wstyd... tak jakby Kubica celowo wjechał w tamtą barierkę, żeby z Małyszem się pościgać.
Tak czy siak, cieszyć sie, że Kubica zajął 1 miejsce w rywalizacji z Adamem Małyszem.
Z F1 spaść do WRC to wstyd... tak jakby Kubica celowo wjechał w tamtą barierkę, żeby z Małyszem się pościgać.
Celowo to on jeździł w tych rajdzikach, bo sam się uparł. Wypadek to wypadek i tyle, to chyba oczywiste. Po prsotu sława Kubicy w WRC i to, że media się tak jego rajdami teraz interesują wynika z faktu, że miał swoje sekundy sławy w F1. Jak tam jakiś Kuzaj czy inny Hołowczyc sobie jeździł, to informacje o tym były co najwyżej w serwisach sportowych. O kubicy jest wszędzie.
Czysta zajebistośćO ktoś wrzucił, zaiste zajebiste.
Fajnesuvikiterenówki, hehe.
Wczoraj pokazali F-Type coupe. Bez kitu najładniejszy samochód jaki widziałem od lat:
http://autokult.pl/229,jaguar-f-type-coup-ostatnie-zdjecia-przed-premiera
Fajnesuvikiterenówki, hehe.
A ta 6x6 to już w ogóle...
W USA sprzedaje się lepiej niż A8, 7 i S, co jest niezłym wyczynem jak na debiutanta w klasie.
Tesla jest szersza i ma większy rozstaw osi od A8.
I jak widzę, w stanach ceny Tesli zaczynają się od 69999$, A8 od 75100$, 7er od 74000$ i dopiero S-Klasse winduje cenę startową pod 92000$. Zatem możemy chyba uznać wyżej wymienione za tę samą klasę wozu, skoro i ceny i wymiary się zgadzają.
Patrz przez pryzmat polskich cen, gdzie Tesla w Polsce w ogóle nie jest sprzedawana. I oczywiście polskie ceny świadczą o przynależności klasowej samochodu. Byle tylko wyszło na twoje :?
pierd** się, Wesołych Świąt.
Tesla Model Sfixed
Fiat 125p
idealne
Marcus Gronholm said when he heared that Robert took studded with normal winters that this is BIZARRE
Well, radio commentators also said it was weird choice.
Na konferencji prasowej premier zapowiedział dziś między innymi: podniesienie kary utraty prawa jazdy do przedziału od 3 do 15 lat dla osób, które po raz pierwszy zostały złapane na prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu. Co więcej, osoba pierwszy raz złapana za jazdę po alkoholu będzie ukarana karą finansową o wysokości min. 5 tys., zaś max 100 tysięcy złotych. Wyrok w sprawie osoby pierwszy raz złapanej za jazdę na podwójnym gazie będzie ogłaszany wraz z podaniem nazwiska.
Z kolei osoba, która po raz drugi zostanie złapana za jazdę pod wpływem alkoholu, będzie ukarana grzywną w wysokości od 10 do 100 tysięcy złotych. Utraci również prawo jazdy na okres od 5 do 15 lat. Premier powiedział również, że chce, aby jazda bez uprawnień była traktowana jak przestępstwo. Obowiązkowe będzie również posiadanie alkomatu w samochodzie.
Chyba szybko zakładam firmę sprzedającą alkomaty, bo będzie dochodowy biznes...
Podziękujcie tym co jeżdżą naje**ni :-? Ale faktycznie z tym alkomatem to przesadzili.
Spoko, spłaci ją żona/córka/syn/matka/ojciec.
Zabiorą typowi prawko? Będzie jeździł bez.I co ma do tego egzekwowanie prawa? Zostało wyegzekwowane - konsekwencje zostały wyciągnięte, prawo jazdy odebrane. I tak wyłoży się przy pierwszej kontroli drogowej, będzie żył w lekkim strachu, z robotą też będzie miał problem. Mają takiemu nogi i ręce upierdolić, żeby nie jeździł?
Dostanie karę finansową? Spoko, spłaci ją żona/córka/syn/matka/ojciec.Ten sam przykład. Zależy od człowieka i jego otoczenia, a nie nałożonej kary.
Ten sam przykład. Zależy od człowieka i jego otoczenia, a nie nałożonej kary.
Parę dni później zadzwonił z podziękowaniami poszkodowany i mówił, że tamten gość na pewno nie wymiga się od karyCzyli, że...
Zostało wyegzekwowane - konsekwencje zostały wyciągnięte
Nie możesz podpiąć się pod ubezpieczenie kogoś kto ma zniżki? Ja za E36 1.8is 1992 rok płaciłem 400 zł na rok. Za 2.5 byś miał z 600 zł na rok czy podobnie. Pytać kumpla? Bo ma dwa samochody i wiem, że E30 chciał jakiś czas temu puścić, ale nie wiem czy nie zabiera się za drobne tjuningi.Mogę się podpiąć, ale chciałem się zarejestrować chociaż jako współwłaściciel żeby sobie te zniżki też wybrabiać. Możesz się go spytać i zarzucić jakąś fotką czy coś jakby dało radę :)
Na wieśniackich betach się nie znam, ale po ładne W201 musiałbyś jechać gdzieś dalej do Niemiec. Oczywiście warto!Taka beta też jest wieśniacka?
Przy okazji tegorocznych targów samochodowych w Detroit BMW przedstawiło dość nowatorską koncepcję dotyczącą dodatkowych, luksusowych opcji w samochodach, takich na przykład jak podgrzewanie siedzeń kierowcy i pasażerów. Jak opowiadał członek zarządu BMW, Peter Schwarzenbauer, każdy egzemplarz nowego modelu (mowa była o należącej do BMW marce Mini) wyjeżdżałby z fabryki wyposażony we wszystkie możliwe funkcje, ale ich aktywacja zależałaby od ściągnięcia dodatkowej, płatnej aplikacji. Innymi słowy, może nie cały samochód, ale część jego funkcjonalności byłaby raczej "wypożyczana" (i opłacana w abonamencie) niż kupowana.
To rozwiązanie, znane nam bliżej bardziej od strony producentów oprogramowania (np. Adobe czy Microsoft i ich aplikacje "chmurowe"), nie jest do końca nowością w świecie motoryzacji. Na razie jednak dotyczyło ono szczególnych przypadków, takich jak wypożyczanie akumulatorów (w przypadku samochodów elektrycznych) albo opłacanie abonamentu zapewniającego dostęp do internetu z poziomu samochodu (zapewniany przez producenta samochodu, a nie przez jakiś niezależny modem podłączony do sieci 3G).
Spoko, bo w Polsce zaraz znaleźliby się cwaniacy, którzy by to rozkodowali i każdy miałby najbardziej wypasioną wersję auta bez płacenia abonamentu. :PTylko w Polsce? Chyba kpisz ;p
Spoko, bo w Polsce zaraz znaleźliby się cwaniacy, którzy by to rozkodowali i każdy miałby najbardziej wypasioną wersję auta bez płacenia abonamentu. :PTylko w Polsce? Chyba kpisz ;p
Niestety coś takiego istnieje już dziś. Te same silniki tylko z inną mapą, więc różnią się mocą w zależności od wgranego oprogramowania, często kostki od np. ogrzewania foteli, lecz sam fotel jest nieogrzewany i wystarczy tylko zmienić fotel, radia i wszystko inne przygotowane pod zmieniarki, ale brak zmieniarki itd. Nie widzę w tym żadnej rewolucji.Pogdybajmy trochę. Nie chodzi o rewolucję (nawet w artykule jest nadmienione, że to już stosowana praktyka), ale o nowe sposoby dymania klientów.
O tym samym pomyślałem. Chuj mnie strzela na te nowe, napakowane elektryką samochody, gdzie żarówkę wymienia się przez godzinę (powaga), a akumulatora nie da się też tak sobie wyjąć.
Kombi z dieslem 1.5, tanie, jako tako wykonczone, pojemne. Oj, juz cos takiego istnieje. Dacia.
Niedzialajce swiatlo
Ostatnio padał mi akumulator na mrozie, chciałem odpalić na kablach od innego auta i w żadnym kur** nie można dobrać się normalnie do klemów, bo zabezpieczone plastikami albo tak usytuowane i zabudowane, że nie podepniesz :lol: Jak znajomy otworzył maskę w swoim Audi, to jest jedna wielka maskownica. W firmie widocznie taki wygryw, że prawie same nowe samochody. Dopiero kumpela jakimś Roverem podjechała, od którego dałem radę odpalić.O tym samym pomyślałem. Chuj mnie strzela na te nowe, napakowane elektryką samochody, gdzie żarówkę wymienia się przez godzinę (powaga), a akumulatora nie da się też tak sobie wyjąć.
Kombi z dieslem 1.5, tanie, jako tako wykonczone, pojemne. Oj, juz cos takiego istnieje. Dacia.
Nie wróżę jednak nic dobrego, bo jednak sam znaczek KIA na kierownicy powoduje niesmak.
Niesmak? A czy znaczek HTC na twoim telefonie też powoduje u ciebie niesmak? Kia produkuje fajne, niezawodne auta. To powyżej ma całkiem ładną, nowoczesną stylistykę. Jeśli do tego dojdzie starannie wykonane wnętrze z materiałów dobrej jakości, to samochód ma spore szanse na sukces, bo cenowo na pewno wypadnie korzystnie.
Nie wróżę jednak nic dobrego, bo jednak sam znaczek KIA na kierownicy powoduje niesmak. Equus przynajmniej wymyślił sobie nowy znaczek co dodaje trochę prestiżu.
Cee'd przoduje w rankingach niezawodności, a Kia oferuje najlepszą gwarancję na rynku. To chyba o czymś świadczy :whistle:Gwarancja jest korzystna, to fakt, ale trzeba dokładnie zapoznać się z jej zasadami, bo później można być niemile zaskoczonym. Czytałem kiedyś artykuł o tym, że, owszem, producent oferuje klientowi siedem lat gwarancji, ale nie obejmuje ona wszystkich elementów samochodu. Najwięcej od dealera klient może wyciągnąć przez pierwsze dwa, maksymalnie trzy, lata, a z każdymi kolejnymi latami lista napraw gwarancyjnych staje się krótsza. Jakiś czas temu było o tym głośno.
Gwarancja jest korzystna, to fakt, ale trzeba dokładnie zapoznać się z jej zasadami, bo później można być niemile zaskoczonym. Czytałem kiedyś artykuł o tym, że, owszem, producent oferuje klientowi siedem lat gwarancji, ale nie obejmuje ona wszystkich elementów samochodu. Najwięcej od dealera klient może wyciągnąć przez pierwsze dwa, maksymalnie trzy, lata, a z każdymi kolejnymi latami lista napraw gwarancyjnych staje się krótsza. Jakiś czas temu było o tym głośno.
Auta VW mają marne wyposażenieKtóre mają marne wyposażenie?
Auta VW mają marne wyposażenieKtóre mają marne wyposażenie?
A no i jak ktoś kupuje auto by się pokazać (nie ukrywajmy tego - wiele osób pewnie się cieszy jak sąsiad/znajomi są pod wrażeniem nowego auta) to osoby z zewnątrz nie zachwycą się KIA. Dopiero jakby ktoś wsiadł do środka to poczuje ten luksus - co dla kupującego powinno być ważniejsze.Z całym szacunkiem, ale jak ktoś kupuje samochód tylko po to, żeby sąsiadowi rura zmiękła, to jest pacanem. Samochód kupuje się dla siebie, a nie dlatego, żeby później móc się chwalić autem pod centrum handlowym. Czasy, kiedy ludzie podniecają się tym, że ktoś ma drogi samochód, już dawno minęły, bo wiele drogich aut (wcale nie tak starych i zmęczonych) można kupić jako używane za granicą. Obecnie samochód to trochę tak jak smartfon - każdy może go mieć i dlatego jego prestiż spadł. To raz. Dwa, do dzisiaj śmieszą mnie ludzie, którzy zaciągają duże kredyty w bankach, żeby kupić sobie BMW 5/7, albo Audi A6/A8, a później nie mają pieniędzy na ich serwis (słyszałem wiele historii od znajomego, pracującego w jednym z zakładów diagnostyki samochodowej).
Nie chodzi mi o to, ze ja bym auta nie kupił, czy uważał, że ma słabe wyposażenie (silniki jednak są kiepskie - 7,5 do setki w aucie 3,8litra i 340km? trochę słabo, spalanie pewnie też nie jest najlepsze), po prostu samo logo KIA wzbudza wrażenie taniości.Silnik może i osiągami nie poraża, ale trzeba brać pod uwagę fakt, że limuzyna swoje musi ważyć i dlatego nie rozpędza się, jak samochód sportowy. Wiem, wiem, w niemieckich samochodach można zamówić sobie silnik o mocy niemal dwukrotnie wyższej i bardziej ekonomiczne, ale powstaje pytanie, czy taka moc jest potrzebna do sprawnego poruszania się po polskich drogach? Więcej (przepisowo) niż 150km/h w Polsce nie pojedziesz. Poza tym, zapier**lanie wiąże się z wyższymi kosztami, czego obecnie klienci unikają i wolą dostać mniejszy silnik, ale mniej łakomy na paliwo. Robienie wielkich oczu na widok jednostki napędowej o mocy małego jumbo jeta zaczyna także być coraz rzadszym zjawiskiem. Gdyby było inaczej, to po europejskich ulicach nie jeździłoby tyle dieslów o małych pojemnościach.
Auta VW mają marne wyposażenie,a jak się wsiądzie do takiego phaetona to czujesz się jak w mercu wysokiej klasyPhaeton to shit. Każdy, kto chociaż trochę interesuje się motoryzacją, o tym wie. Nigdy się to auto dobrze nie sprzedawało, bo było za drogie i zbyt mało prestiżowe dla bogatych Europejczyków, którzy woleli skierować swoje kroki do salonu BMW, Audi, czy MB. Poza tym, w życiu nie kupisz Phaetona, w dobrym stanie, w cenie takiej Kii. No, chyba że, interesuje Cię auto, które jest sklejone z dwóch, albo trzech, lub ma ch**owy silnik TDI (nagminnie pękały bloki, bo jednostki napędowe były wyżyłowane).
Co do gwarancji KIA - nie jest zła, ale też obejmuje jedynie 150k km. Nie jest to dużo, jak na samochód służbowy np.Floty działają tak, że jak gwarancja się kończy, to samochód trafia w rozliczenie do dealera, albo do prywaciarza.
http://www.kia-gwarancja.pl/pdf/7YW_wykaz_elementow_z_ograniczona_gwarancja.pdf
Czytałem kiedyś na ten temat i akurat Kia daje te 7 lat na wszystko (z wyłączeniem klocków, tarcz, opon, etc. - wiadomo) z limitem 150000 kilometrów albo 3 lata bez limitu. Jeśli ktoś robi koło 20000 rocznie, to ma 7 lat bezwzględnego spokoju. Gdybym miał brać auto z salonu, to dla mnie jest idealna opcja.Owszem, Kia odrobiła pracę domową i zmieniła zasady gwarancji. Początkowo nie było tak kolorowo. Ja także chętnie kupiłbym Kię, gdybym miał pieniądze na nowy samochód z salonu.
Passat, Golf, PoloJakieś info potwierdzające tezę czy "bo wujek od strony mamy ma"?
Z całym szacunkiem, ale jak ktoś kupuje samochód tylko po to, żeby sąsiadowi rura zmiękła, to jest pacanem. Samochód kupuje się dla siebie, a nie dlatego, żeby później móc się chwalić autem pod centrum handlowym. Czasy, kiedy ludzie podniecają się tym, że ktoś ma drogi samochód, już dawno minęły, bo wiele drogich aut (wcale nie tak starych i zmęczonych) można kupić jako używane za granicą. Obecnie samochód to trochę tak jak smartfon - każdy może go mieć i dlatego jego prestiż spadł. To raz. Dwa, do dzisiaj śmieszą mnie ludzie, którzy zaciągają duże kredyty w bankach, żeby kupić sobie BMW 5/7, albo Audi A6/A8, a później nie mają pieniędzy na ich serwis (słyszałem wiele historii od znajomego, pracującego w jednym z zakładów diagnostyki samochodowej).
Phaeton to shit. Każdy, kto chociaż trochę interesuje się motoryzacją, o tym wie. Nigdy się to auto dobrze nie sprzedawało, bo było za drogie i zbyt mało prestiżowe dla bogatych Europejczyków, którzy woleli skierować swoje kroki do salonu BMW, Audi, czy MB.I to zdanie też pasuje do KIA. Nie oszukujmy się, ta KIA K900 w europie bedzie kosztować pewnie 260-300 tysiecy. To nie jest mała kwota (chociaz kto wie, na parkingu dla pracowników w Lidlu podobno same jaguary i porszaki stoją) i dużo osób pewnie chętniej kupi mniejsze auto jak A6/BMW 5 w tej cenie, równie dobrze wyposażone, z dającym większą frajdę z jazdy.
A co do Phaetona - niestety nie znam się nad motoryzacja, z tego co słyszałem, to miał bardzo awaryjne silniki. Ale wnętrze do dzisiaj zapiera dech i widać, że jest z najlepszych materiałów.Nie twierdzę, że wykonanie wnętrza w Phaetonie było słabe, bo akurat ten element tego samochodu zbierał wiele pochlebnych opinii. No, ale co mi po wnętrzu, jak samochód, albo stoi w garażu w domu, bo się zepsuł, albo u mechanika po raz kolejny w tym samym miesiącu? Nie można dać się nabrać na bajerę sprzedawców o tym, że warto kupić samochód tylko dlatego, że jest komfortowy i deskę rozdzielczą obitą ma drewnem, oraz obszytą skórą. Jak auto jest zawodne, to nie ma to najmniejszego znaczenia. Koszty generowane są głównie poprzez usterki mechaniczne, mniej usterki osprzętu wnętrza.
I to zdanie też pasuje do KIA. Nie oszukujmy się, ta KIA K900 w europie bedzie kosztować pewnie 260-300 tysiecy. To nie jest mała kwota (chociaz kto wie, na parkingu dla pracowników w Lidlu podobno same jaguary i porszaki stoją) i dużo osób pewnie chętniej kupi mniejsze auto jak A6/BMW 5 w tej cenie, równie dobrze wyposażone, z dającym większą frajdę z jazdy.Za 300tys złotych w BMW i Audi dostaniesz karoserie, podstawowy silnik i kilka dodatkowych gadżetów we wnętrzu. U Koreańczyków dostaniesz pełen wypas, albo prawie pełen wypas. Pewnie będzie brakowało jakichś pierdół, typu nawigacja (w sumie, bardziej opłaca się kupić urządzenie zewn., bo nie dość, że jest tańsze, to lepiej aktualizowane), czy podgrzewane siedzenia.
Passat, Golf, PoloJakieś info potwierdzające tezę czy "bo wujek od strony mamy ma"?
Nawet na zdjęciu wygląda tanio (zwłaszcza te imitacje aluminium - w realu są po prostu koszmarne).Wszystko świetnie, ale to jest aluminium. Elementy są cienkie i takiej sobie jakości, ale jednak metalowe. U siebie, w samochodzie innej marki, też mam takie wykończenie. Najpierw wydawało mi się, że to plastik, ale doczytałem na forum, że jest inaczej w rzeczywistości.
Wszystko świetnie, ale to jest aluminium. Elementy są cienkie i takiej sobie jakości, ale jednak metalowe. U siebie, w samochodzie innej marki, też mam takie wykończenie. Najpierw wydawało mi się, że to plastik, ale doczytałem na forum, że jest inaczej w rzeczywistości.
Teraz mnie zaskoczyłeś. Macałem to z każdej strony i mi się plastikiem wydawało :O Kumpel co sam takim własnie jeździ nawet narzekał, że ma ochotę to wymienić.Osobiście uważam, że nie ma sensu wymieniać takich elementów, bo koszt zbyt duży. Poza tym, trzeba się pie**olić z wyjęciem takich malutkich elementów - łatwo coś urwać i wtedy sprzedaż czegoś takiego jest raczej niemożliwa.
Przyczepiłeś się tego jak Kert kiedy skodę wymieniłem, jako symbol taniego auta. My tutaj mówimy o samochodach "luksusowych" do których te marki VW które wymieniłem się nie zaliczają. Co do wujka - nie wujka, od znajomych i moje własne spostrzeżenia jak jeździłem takimi autami. Po forach nie chodziłem, bo się tak w tematy nie zagłębiałem. Ja osobiście widziałem wiele tych pasatów B5 i praktycznie wszystkie mały "zdarte" te oznaczenia na guzikach do otwierania szyb.Nie przyczepiłem się, po prostu większość samochodów w Polsce to używki z przelotem 250 tys.+, a wtedy niedziwne, że przeciętny samochód ma powycierane plastiki. No chyba, że od nowości jakiś znasz i jest stetrany po 60-100 tysiącach. Ja się z takim nie spotkałem.
Nie przyczepiłem się, po prostu większość samochodów w Polsce to używki z przelotem 250 tys.+, a wtedy niedziwne, że przeciętny samochód ma powycierane plastiki. No chyba, że od nowości jakiś znasz i jest stetrany po 60-100 tysiącach. Ja się z takim nie spotkałem.Nie no, to jest raczej mało prawdopodobne, żeby samochód po przebiegu 60tys kilometrów miał zniszczone wnętrze. Wiadomo, jak ktoś się postara, to samochód zniszczy w bardzo krótkim czasie, ale są to raczej jednostkowe przypadki. VW ma jednak wytrzymałe wnętrza, ogólnie rzecz biorąc. Ja nigdy samochodu tej marki nie miałem, więc trudno mi się dokładnie na jego temat wypowiedzieć.
obrałem za cel auto, o którym marzę od dawnaMożna spytać jakie?
Honda S2000?
jak wczoraj usłyszałem ryk maszyn, to serducho mocniej zabiłoMam podobne odczucia. Jak słyszę ryk maszyn przed domem i na ulicy, to serducho mocniej bije i mam ochotę położyć kilka kłód na drogę. ;) Czy nie ma technologii, albo możliwości, aby założyć taki tłumik na wydech, który nie będzie drażnił otoczenia nagłym podkręceniem obrotów? Czy to taki już przyjęty standard, że muszę czuć konie mechaniczne między nogami i to pierdolnięcie z pieca przy przekręceniu manetki, a że jestem burakiem, niech szaraki słuchają i łykają moje spaliny. Rozumiem podnoszony często przez motocyklistów aspekt bezpieczeństwa, że słychać maszynę z oddali, ale pytam z ciekawości. Przecież to wkurwiające, a znałem przypadek, że gość dostał zawału serca, gdy nagły, głośny ryk silnika nagle popieścił mu ucho.
Jest moc, musi być głośno. Tylko tyle i aż tyle. Są jakieś normy głośności, więc jeżeli się ich nie przekracza, to o co kaman?
Dopuszczalny poziom hałasu emitowanego przez układ wydechowy został określony na 94 dB przy połowie prędkości obrotowej mocy maksymalnej w przypadku jednośladów z silnikami o pojemności do 125 ccm oraz 96 dB dla maszyn z większymi motorami.Problemem jest wchodzenie w wysokie obroty i "straszonko", jak sobie człowiek przechodzi chodnikiem, a obok uliczny Smaug nagle ryknie przy uchu.
W motorach o to chodzi, że mają być głośne i szybkie. Od cichej jazdy to są elektroskuterki dla hipisów.
Boban nie wiem jak ty ale ja wczoraj już otworzyłem sezon 8)
Ponoć w Polsce będzie można rejestrować auta z Anglii. Dobra wiadomość dla fanów GTR'ów, Supry itp. :D Chociaż pewnie po takich wiadomościach angliki pójdą w górę.
Ja jestem ciekawy czy wymagana będzie przeróbka by kierownica była po lewej stronie.
No ładna Artega GT (https://www.google.pl/search?q=artega+gt&espv=210&es_sm=93&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=XDg6U5D2AsPA7Abz4IHgCw&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=1366&bih=667).
Ego właściciela na poziomie dorodnej, murzyńskiej kiełbasy.
Maleństwo :) Swoją drogą u mnie takimi autami wożą się najczęściej właściciele komisów zCytujEgo właściciela na poziomie dorodnej, murzyńskiej kiełbasy.
Wolałbym Forda F650 :P
(http://www.marax.at/funpix/ford_f650_08.jpg)
pozdrawiam użytkownika svon i życzę delikatniejszych kaców:troll:
Ochuj, większy o połowę od Hummera H2 :lol:W USA bardzo dużo Fordów F150 jeździ z podniesionym zawieszeniem, co najciekawsze - praktycznie najczęściej są to meksykańce (przynajmniej na Florydzie).
Oraz:Zwariowałbym, jakbym zobaczył takie monstrum na polskiej, miejskiej ulicy, nawet w wersji standardowej, bez ingerencji w podniesione zawieszenie.Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Diesle 6.7 Cummins lub 7.2 litra od Caterpillara. Oba 6 cylindrowe. Moc ponad 300KM, ale moment obrotowy mówi wszystko 1000Nm
Mario reklamuje Mercedesa(http://images.eurogamer.net/2013/articles/1/6/8/0/8/7/5/mario-kart-8-getting-free-mercedes-car-dlc-1401350858250.jpg)
Yamaha MT125 lub KTM Duke 125. Jest jeszcze Yamaha R-125, która wygląda jak sport. Tylko nie wiem czy nie przekraczają one dopuszczalnej w przepisach mocy. Chociaż zapewne zostanie to rozwiązane przez producentów i będzie można kupić zdławione/zblokowane wersje.Bo Ty się znasz, coś wyglądającego jak naked kupie w takiej pojemności?
Fajny motór. Zabijałbym się.
ale gamonie na parkingach z każdej strony zdążyły już ją porysować i powgniatać...Kwestią dygresji. Sprzedawałem jakiś czas temu miastowe autko koleżanki, przy braku znajomych chętnych do kupna to była katorga. Wystawienie auta, kilkunastoletni samochód w cenie nowego roweru (tańszy od Wooykowego o prawie połowę), a ludzie oczekują cudów na kiju i wybrzydzanie na poziomie kupna fury za minimum 30 koła. Po kolejnej, chyba siódmej ustawce z potencjalnym klientem miałem już całkowicie wyjebane i stawiałem temat na styl: bierzesz, albo nie, ze 3 lata pojeździ, cudów nie ma, albo nie marnuj mojego czasu :lol: Zdecydowanie więcej się natrudziłem, niż warta ta zabawa. Aha, ludzie jednak są głupi i uwielbiają, jak się ich okłamuje (nie no, może za duże słowo). Gdy stawiałem sprawę uczciwie i na zadane pytanie mówiłem, co ewentualnie trzeba zrobić, gdzie blachę pieści ruda, etc. od razu rezygnacja. Wystarczyło, że nie dopowiedziałem wszystkiego, albo stwierdziłem, że jest tip-top, to oczy się świeciły. Stąd te kuriozalne sytuacje z 15-letnimi samochodami nie przekraczającymi magicznej bariery 200 tys. km i zdjęcia na aukcjach, jakby stare auta co dopiero wyszły z fabryki oraz były maksymalnie wychuchane. Uważam, że wolę obejrzeć ujebany silnik i starą, wytartą kierownicę, bo mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś leci wchuja, niż wnętrze starego rzęcha odwalone, jak w katalogu.
Ja od początku roku nie mogę nic dla siebie znaleźć. Sam już nie wiem czego chcę, no ale ciągnie mnie strasznie do tych youngtimerów...To kupuj tylko budżet przemnóż razy dwa albo i trzy. :)
@SvonBo Seicento to taki target - janusze chcący kupić jak najtaniej samochód. Inaczej to wygląda w przypadku samochodów, które kupuje się z jakiegoś lepszego powodu niż "tanio jedzie, nie szkoda mi go będzie".
No właśnie o to chodzi, że stawiając sprawę uczciwie zawsze było jakieś ale.
trzeciego będę w wawie od rana, też z panną, także chyba się przejdę :)forumowa podwójna randka :troll:
http://autokult.pl/3682,lamborghini-asterion-lpi-910-4-hybrydowa-miura
W szoku piękna furka. Opatrzył mi się już troszkę ten design Lamborghini "na ostro", ten jest dużo bardziej miękki i to mi się podoba. Profil a'la Lancia Stratos, DeTomaso Pantera, Miura - i like.
Gdzie jest napisane, że ma silnik z przodu? Dla mnie to on ma silnik z tyłu, zwróć uwagę na kształt tylnej "klapy", a raczej na to jak biegnie fuga:
(http://content.worldcarfans.co/2014/10/1/medium/11933036281407503926.jpg)
Gdyby to była tylko pokrywa bagażnika, to nie musiałaby stanowić 1/3 nadwozia. Mogę się mylić, ale wydaje mi się to najbardziej prawdopodobne. Pokażą zdjęcia silnika jak się rozpoczną właściwe targi w tym tygodniu.
Edit: no i proszę:
http://www.worldcarfans.com/214100282130/lamborghini-asterion-hybrid-concept//highphotos#3
Sylvan już zamówił dwa.
A do jakiej kwoty się przegląda samochody na Allegro? Bo jest parę koło miliona, a to też już pokaźna kwota. Jakoś się te komisy aut używanych utrzymują, więc...
BMW trójeczka e36 :)Compact to hybryda E30 + E36 i choć miałem na to zajawkę, to nie uważam, że to godny zakup do 10 tysięcy.
/summon svonston
BMW trójeczka e36
AR 147Ciężko chyba będzie o dobry i nie śmigany mocno egzemplarz, aczkolwiek, jeśli Oscyp dołoży kolejnego piątaka na pewniak serwis po zakupie to będzie dobrze ;) Jeśli źle myślę, to mocniej siedzący w temacie niech wyprowadzą mnie z błędu. Zakup tych furek to imo spore ryzyko.
This particular engine won’t make it to production, as it’s currently too weak to power any model in the manufacturer’s range – it’s currently just “an exploratory study.”
tak z ciekawości, są jakieś testy porównujące moc i zużycie beny aut z silnikami z turbo (downsizowanymi) i bez? trochę posiedziałem na google i lamet jest duży, a faktów mało.Ja mam taką wiedzę po kilkudziesięciu testach w mediach.
jakoś nie chce mi się wierzyć, że 1.0 z turbo ma taką samą moc, co 1.0 bez. chyba, że chodziło o porównanie 1.0 bez turbo do np. 0.7 z.
R3 w minisamochodzikach jest OKPewno w przyszłości będzie to R2 + turbo/elektryk
downsizing w sportowych furach to akurat chyba nie za wielki problem dla nas zwykłych ludzi?Super podejście, nie mam = nie mogę się wypowiedzieć
M5 ma silnik tylko 8 garowy, no dramat jak ch**Tego akurat nie rozumiem, bo wcześniej miały R6, ale może Mrocz odpisze
Już miałem brać nówkę z salonu, ale jak tak to nie biorę.Super podejście, nie mam = nie mogę się wypowiedzieć
Zobaczcie ile palił ~130 konny silnik 2.0 pod koniec lat 90 i ile pali jakieś tam 1.4FSI czy inne 1.2-1.6 z trubiną o podobnej mocy. Jest lekka różnica, co?Zaoszczędzony litr czy dwa, a jakie różnice w silniku?
M5 ma silnik tylko 8 garowy, no dramat jak ch**Tego akurat nie rozumiem, bo wcześniej miały R6, ale może Mrocz odpisze
To było ciekawe podejście do zmniejszania spalania i sprawności silnika: http://www.gieldaklasykow.pl/bmw-325e-e30-1985-16900-pln-gdansk/
pseudo limuzynyKleklekleklekot. :troll:
A tu nowy NSX. Też V6 z twin-turbo.Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Kiedy tego NSX'a pierwszy raz pokazali? Dinka Jester z GTA V wygląda niemal identycznie.
Kiedy tego NSX'a pierwszy raz pokazali? Dinka Jester z GTA V wygląda niemal identycznie.
??? Światła przednie, wloty przednie, wloty po bokach, tylne światła, cała bryła, szyba, wydech...
Przód jest ok, ale to co się bliżej tyłu zaczyna dziać to już nie jest to. Ford GT powinien mieć czystszy design, na tej focie to w ogóle jakaś mieszanka La Ferrari i Lancii Stratos
(http://www.topgear.com/uk/imageresize/image.jpg?OriginalImageUrl=%2fuk%2fassets%2fcms%2fd87df941-36ca-4df0-92cc-e52e53aa02fa%2fLarge+Image+3.jpg%3fp%3d150113_10%3a16&Width=615&Height=347)
Osłona silnika trochę R8 zalatuje, a generalnie powyższa fota to
(http://img4.wikia.nocookie.net/__cb20120512132951/angrybirds/images/a/ab/Pig_Front.jpg)
a nie Ford GT :(
Heh...też mi się ten tył skojarzył z mordką świni. Aczkolwiek ogólnie dla mnie spoko furka. Niech tylko nieco przemodelują tył i bedzie git.
Heh...też mi się ten tył skojarzył z mordką świni. Aczkolwiek ogólnie dla mnie spoko furka. Niech tylko nieco przemodelują tył i bedzie git.
Zamienić miejscami wydech i tablice rejestracyjną i byłoby wykur**ście ;)
Zgadza się. To mogłoby poprawić dziwny wygląd tyłu. Co do NSX'a to moc nie napawa optymizmem, ale kto wie co skośnoocy wykombinowali z elektroniką żeby dorównać GTR'om itp. furmankom.
mosty też się spawa i wytrzymują bardzo duże obciążenia :pMosty są pomyślane i obliczone na etapie projektu, w tym punkty styku, technologia spawania, spoiny poddawane kontroli jakości na prefabrykacji i wykonawstwie, każde dopasowanie konstrukcji odbiegające od projektu (np. najprostszy przykład: złożenie belki z dwóch elementów, zamiast założonego jednego) podczas wykonania winno być konsultowane z nadzorem autorskim, spoiny w takich elementach i tak powinny być badane 100% (RT lub ultradźwięki), aby sprawdzić zachowanie założonej technologii spawania zakładającej takie same właściwości materiału, jak element bez spoin, do tego odbierane przez jednostki akredytowane. Jeżeli tak nie jest, to grube ryzyko po stronie kierownika budowy, tak jak Mirka - handlarza przedsiębiorcy i jego kumpli powyżej skręcających autko. Most to nie stalowy pierdolnik na narzędzia, złożony u dziadka w wakacje i obity dyktą.
Jak działą to nie widzę nic w tym złego - furka zajebista, można się wozićbo ja przy wiedzy, że zrobił mi mechanicznego potworka dr. Frankensteina kazałbym mu wpie**alać powoli lagi, których użył do spawania i składania tego auta.
bo ja przy wiedzy, że zrobił mi mechanicznego potworka dr. Frankensteina kazałbym mu wpie**alać powoli lagi, których użył do spawania i składania tego auta.
Nowe Tico nie rozleci się na pół w czasie jazdy po prostej drodze, a taki sklejony Touareg może.Ot tak jadąc sobie pospawanym autem po wypadku może nam się rozlecieć samochód? :lol:
po prostu na taki warsztat co zrobi lepiej z dwóch wraków działający wóz.
Jednak jeśli ja wiem jaki jest, sprzedawca wie i wiem co do jakości wykonania, to jeśli ma być te parę tysięcy taniej to czemu nie?To ryzykuj sam. Ja bym rodziny, jak i własnego dupska do takiego nie wsadził. Niewiedza w takim przypadku jest błogosławieństwem.
jeśli w tej podobnej cenie co cinquecento mogę mieć jakiegoś tiguanaDaj namiary, to kupię z 5. :)
Tak czy siak - kto chce niech kupuje spawacza a kto się boi to niech płaci więcej za "komfort psychiczny".To nie jest kwestia komfortu psychicznego, a niewiedzy, co zresztą napisałem.
Gorzej, jeśli poprzedni właściciel użytkował auto i również nie wiedział o takich ukrytych zabiegach, bo kupił je nie z pierwszej ręki.Po mojemu, to go wcale nie tłumaczy.
Ale nie wolno go też winą obarczać. W danej sytuacji to wydaje mi się, że zakład przeprowadzający przeglądy techniczne powinien takie przekręty rozpoznawać i informować być może nieświadomych właścicieli o takim stanie rzeczy.A co ma zakład przeprowadzający przeglądy do tego? Jak samochód jest sprawny, to co sprawdzającego obchodzi, czy został pospawany z trzech? lol
Ale nie wolno go też winą obarczać. W danej sytuacji to wydaje mi się, że zakład przeprowadzający przeglądy techniczne powinien takie przekręty rozpoznawać i informować być może nieświadomych właścicieli o takim stanie rzeczy.Nie.
Ale nie wolno go też winą obarczać. W danej sytuacji to wydaje mi się, że zakład przeprowadzający przeglądy techniczne powinien takie przekręty rozpoznawać i informować być może nieświadomych właścicieli o takim stanie rzeczy.A co ma zakład przeprowadzający przeglądy do tego? Jak samochód jest sprawny, to co sprawdzającego obchodzi, czy został pospawany z trzech? lol
Ale nie wolno go też winą obarczać. W danej sytuacji to wydaje mi się, że zakład przeprowadzający przeglądy techniczne powinien takie przekręty rozpoznawać i informować być może nieświadomych właścicieli o takim stanie rzeczy.Nie.Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
tl;dr
W okresie ustawowym rękojmi nadal to problem w pełni po stronie sprzedającego, wobec którego kupujący rości sobie prawa.
No ale chyba muszą sprawdzić, czy spełnia określone normy bezpieczeństwa. Niemcy np sprawdzają nawet, czy koła masz założone takie jak wpisane są w książce technicznej pojazdu, bo inne koła, to już jest powód aby takiego auta nie dopuścić do ruchu, bo mogą stwarzać zagrożenie na dodze. Jeśli nie masz oryginalnych kół, to chyba jakieś dodatkowe papiery trzeba robić na takie koła. Także myślę, że gdyby ślady takiego spawania byłyby widoczne na przeglądzie, powinno to zainteresować osobę dokonującą przeglądu, która na podstawie oględzin orzeka, że pojazd jest zdatny do użytku na drogach publicznych i nie stwarza zagrożenia dla innych uczestników ruchu.Bo Niemcy mają pierdolca na tym punkcie. Jak inne koła mogą doprowadzić do niebezpieczeństwa na drodze?
A ustawowo rękojma to ile, 2 lata?Tak.
Tyle od strony teoretycznej, rzeczywistość jaka jest, to każdy się z tym spotyka na co dzień. Niektóre warsztaty nawet samochodu nie widzą, a przegląd techniczny podbity w dowodzie rejestracyjnym.
no i ze sprowadzanymi jest tak, że umowę w 90% przypadków podpisujesz z jakimś niemiaszkiem/francuzem.Trzeba być kretynem, żeby coś takiego podpisać.
byłby chyba fenomenem na miarę Niki'ego Laudy...
ręka nie obraca mu się w łokciu i przez to ma marne szanse na powrót do f1. w takim monaco nie wykręciłby kierą przy fairmont harpin.łuuuuuuuuuuuuuuut, poważnie aż tak źle? Ja myślałem, że tylko nadgarstek dziwnie pracuje.
- To trudne pytanie, nic jeszcze nie wiem - przyznaje Kubica, a na pytanie o powrót do F1, odpowiada szczerze: "W ubiegłym roku pracowałem w symulatorze dla Mercedesa, ale z powodu moich ograniczeń nie mógłbym prowadzić bolidu F1 na takich torach, jak w Monte Carlo czy Singapurze, gdzie zakręty są bardzo ciasne. Mój nadgarstek i przedramię się nie obracają".
W środowisku rajdowym śmieją się, że się nadaje tylko i wyłącznie do podtrzymywania kubka
Na moje to śmiech nie powinien być pierwszą reakcją "środowiska", a wstyd, że kierowca z niedowładem jednej ręki tak zapier**la.
To taki trochę buc. ;)
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Jednak te dzisiejsze supercary to nie byle zabawki. Kierowcy i pasażerowi udało się przeżyć wypadek.
http://www.gieldaklasykow.pl/chevrolet-454-ss-pickup-1990-ok-67000-pln-usa/
Taki lepszy. :) Albo jakiś z lat 50-70 z USA ogólnie.
Na pewno. U mnie na osiedlu ktoś jeździ jakimś jebitnym (podniesiony, opony kostka, fender flarsy itd) pickupem z czterema dodatkowymi światłami na dachu i dwoma na grillu. Jak włącza wszystkie światełka na zakręcie 50 metrów od mojego bloku, to mam jasno w chałupie jakbym grzyb atomowy widział. :lol:
Przyznaj się Mroczu, że w związku z narodzinami dziecka, żona kazała coś praktyczniejszego kupić :shifty:
Zgadza się, motocykle poruszające się z większą niż dopuszczalna prędkość są jeszcze trudniejsze do oceny na drodze. Tylko, że to i tak nie czyni winnymi kierowców motocykli.No jak dla mnie czyni.
Zgadza się, motocykle poruszające się z większą niż dopuszczalna prędkość są jeszcze trudniejsze do oceny na drodze. Tylko, że to i tak nie czyni winnymi kierowców motocykli.No jak dla mnie czyni.
moim zdanie motocykliści powinni bardziej uważać. nie dość, że są mniej widoczni ze względu na gabaryty, to jeszcze nagminnie przekraczają prędkość.
według mnie w historii przytoczonej przez bobana wina była obopólna, jeden nie ustąpił pierwszeństwa, drugi jechał za szybko, mandacik dla każdego. co z tego, że dzielą się winą, jak obrażenia ponosi głównie jedna strona. trochę pomyślunku na dwóch kółkach i odpowiedzialności, głównie za swoje zdrowie, nie zaszkodzi.
Oczywiście nie rozmawiamy tutaj o świrach, którzy wsiadają na sporta i odkręcają manetkę gdzie się da i ile się da.];>
no to sobie wyobraź, że jest też wielu podobnych do twojego opisu kierowców samochodów. odpowiedzialnych z podzielną uwagą, widzących znacznie więcej niż bezmyślni motocykliści, aka świry. oczywiście nie mówimy tu o debilach, co auto prowadzą od święta, a lusterko służy im do wyciskania pryszczy/malowania ;)
po co mi jakiś wierzchołek koła? odpuściłem sobie motor, bo dotarło do mnie, że byłaby to dla mnie najkrótsza droga na tamten świat.
siedzę sobie w puszce, patrzę w lusterka, na innych uczestników, obserwuje kierunkowskazy i żadne "tricki" nie są mi potrzebne.
a motorki to niech sobie i na dupę maryny zwracają uwagę. po prostu nigdy nie chciałbym, żeby jakiś debil mi zrobił takie kuku:Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
edit:
boban, sugerujesz, że nie mam patrzeć na kierunkowskazy, bo nie czaje?
już skończ pie**olić, bo aż ręce opadają. najpierw dyrdymały o wierzchołkach koła i odpowiedzialności, a potem, że ci nie jeżdżą na motorze, to mają za małe jaja. człowieku, ty masz 12 lat, czy ile?
Jeszcze wyjedz z polaczkami i juz kompletny obraz "jestem lepszy bo mam motòr". I jeszcze wytyka braki, bo szczyt kola czy costam :lol:
żałosny z małymi jajami, głupek. dodasz coś jeszcze panie "wiem lepiej, bo mam motór"? :lol:
BoBaN, jakie możesz podać przykłady wypadków z ewidentnej winy kierowcy samochodu? Bez motocyklisty pędzącego ponad dopuszczalną prędkość?
żadnej inwektywy? czyżby zwieracze już puściły. :lol:
To git. Miłego słuchania. Pozdro.To jednak mi nie pokazesz tych postow? Szkoda.
boban, mistrzu kierownicy, zapiszę się, ale tylko do ciebie, mogę?
w końcu co to jest prawie 15 lat bezwypadkowej jazdy, przy średniej z ostatniego roku na poziomie blisko 3000 km na miesiąc :lol:
@SvonWiekszosc postow w tym temacie w tym tonie, a jak ktokolwiek smie miec inne zdanie, to leca wyzwiska. Obraz rysuje sie sam.
No jeśli motocyklista w zabudowanym popierdala jak szalony, to sam się prosi o nieszczęście, ale nie sądziłem, że rozmawiamy tutaj o debilach za kierownicą. ;)moim zdanie motocykliści powinni bardziej uważać. nie dość, że są mniej widoczni ze względu na gabaryty, to jeszcze nagminnie przekraczają prędkość.
według mnie w historii przytoczonej przez bobana wina była obopólna, jeden nie ustąpił pierwszeństwa, drugi jechał za szybko, mandacik dla każdego. co z tego, że dzielą się winą, jak obrażenia ponosi głównie jedna strona. trochę pomyślunku na dwóch kółkach i odpowiedzialności, głównie za swoje zdrowie, nie zaszkodzi.
Uwierz s00s, że ludzie którzy jeżdżą na motocyklach mają bardziej podzielną uwagę i widzą na drogach znacznie więcej niż ci, którzy jeżdżą tylko autami.
Wiekszosc postow w tym temacie w tym tonie, a jak ktokolwiek smie miec inne zdanie, to leca wyzwiska. Obraz rysuje sie sam.
po co mi jakiś wierzchołek koła? odpuściłem sobie motor, bo dotarło do mnie, że byłaby to dla mnie najkrótsza droga na tamten świat.
siedzę sobie w puszce, patrzę w lusterka, na innych uczestników, obserwuje kierunkowskazy i żadne "tricki" nie są mi potrzebne.
a motorki to niech sobie i na dupę maryny zwracają uwagę. po prostu nigdy nie chciałbym, żeby jakiś debil mi zrobił takie kuku:Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
...a, że wypadku nie miałem i w żadnym nie uczestniczyłem, to akurat fakt niezaprzeczalny, nie to co u ciebie :troll:
Znacznie lepiej idzie mi autem, ale mimo to staram się ciągle doskonalić swoje umiejętności (np. na gokartach lub na torze w Kielcach).Kwestią dygresji, to zawsze mnie wkur**ało, jak na kursach ważne było parkowanie na milimetry, a decydujące niejednokrotnie o życiu manewry są całkowicie ignorowane pod płaszczykiem braku pieniędzy czy zbyt dużych kosztów na takie szkolenia. Wyjście z poślizgu, symulacja jazdy po lodzie, wyjście z zakrętu, technika hamowania, czy prawidłowe operowanie biegami powinno być obligatoryjne po zakończonym kursie "z podstaw", żeby losowy kierowca nie miał debiutu podczas sytuacji zagrożenia na drodze. Nie wiem, co na to statystyki, ale sądzę że część kolizji/wypadków można by ominąć dzięki większemu doświadczeniu kierowcy w takich nagłych zdarzeniach i przy zachowaniu zimnej krwi. A widzę, jak jeżdżą niektórzy moi znajomi: mokra, śliska droga i na zakrętach dodają gazu/hamują, a jak zwrócisz uwagę to wielkie oburzenie, że kogoś pouczam.
Hmm... no logiczne jak dla mnie, myślałem że to jakiś poważniejszy trick :P kurczę, jeśli komuś trzeba takie rzeczy mówić, bo sam metodą dedukcji nie dojdzie do tego, to strach pomyśleć jacy ludzie mogą kierować pojazdami...
BoBaN, jakie możesz podać przykłady wypadków z ewidentnej winy kierowcy samochodu? Bez motocyklisty pędzącego ponad dopuszczalną prędkość?
*Po przekroczeniu prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50km/h, prawo jazdy będzie zabierane na 3 miesiące.
*Po przekroczeniu prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50km/h, prawo jazdy będzie zabierane na 3 miesiące.Totalnie ich pogięło, bo znam miejsca w Krk, gdzie nagle, ni z dupy, ni z pietruchy z 70 robi się 50 na fragmencie 200m. Jedziesz o 2 w nocy, pusta droga, 100 na liczniku - przejeżdżasz znak - odebrane prawko.
Ty ale o 50 ma być to przekroczenie, a nie 20. Trudno "przez przypadek" jechać 100 przy ograniczeniu do 50.
Trudno "przez przypadek" jechać 100 przy ograniczeniu do 50.
Trudno "przez przypadek" jechać 100 przy ograniczeniu do 50.
Jest ograniczenie do 70 - więc sobie przekraczasz "30", bo jest 2 w nocy (tak, wiem, to jest łamanie prawa, ale kto nie jechał w nocy pusta drogą nieprzepisowo), a potem nagle z dupy pojawia się za zakrętem ograniczenie do 50, gdzie oczywiście stoi policja - je* odbierają prawko.
Tył kojarzy mi się z XJ220. Ogólnie to piękny samochód.
Tył kojarzy mi się z XJ220. Ogólnie to piękny samochód.No trochę btw Dobra giera na Amigę :)
The heart and soul of the vehicle is the so-called Koenigsegg Direct Drive system that combines a 5.0-liter V8 engine with three electric motors for a total output of “way over 1500 HP”. The technology replaces the traditional transmission and creates direct drive to rear axle from the combustion engine without the need of multitude gears or other traditional types of variable transmissions. When traveling on the highway, for example, the KDD reduces drivetrain losses by over 50%, compared to traditional transmissions or CVTs.
The system features three electric motors – one on each rear wheel for an electric direct drive and one on the crankshaft, giving torque-fill, electrical generation and starter motor functionality. Koenigsegg says this is “the most powerful electrical motor set-up in production car history”. The electric motors are powered by a 9.27 kWh, 620 Volt battery pack.
The complete KDD system adds 88 kg (194 lbs) to the Regera’s total weight which stands at 1,420 kg (3,131 lbs). The car has “almost triple as many electric Bhp (700 Bhp) and over 300 Bhp more than its closest hybrid rival”.
The preliminary acceleration times were confirmed by the manufacturer. So, the 0-100 km/h (0-62 mph) acceleration takes 2.8 seconds, 150-250 km/h (93-155 mph) takes 3.2 seconds, while the 0-400 km/h (0-250 mph) sprint is performed in only 20 seconds.
Tyle samo do setki ma GTR, a mocy ma prawie dwa razy mniej.
Do setki 2.8 s. Ponoć byli wstanie szybciej, ale był problem z przyczepnością O_O
Koenigsegg zapewnia, że ich najnowszy samochód rozpędza się do 400 km/h w czasie poniżej 20 sekund. Dla porównania LaFerrari potrzebuje 15 sekund do osiągnięcia 300 km/h, a Porsche 918, które w ostatniej fazie przyspieszania korzysta tylko z silnika spalinowego, aż 23 sekundy. Jeszcze nie ma informacji o prędkości maksymalnej Regery.
Exeterior to jedno, ale obczajcie co on ma pod spodem.Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Dwa słowa: brak skrzyni. To jest je**na rewolucja w podejściu do przeniesienia napędu. Do 30mph samochód napędzany jest elektrykami, powyżej dołącza do nich zapięty na sztywno TTV8 ~1100KM. Cyferki z cytatu powyżej rozpierdalają. 150-250 w 3.2s - :o
Swoją drogą zwrocileś im uwagę czy jednak to nie była na tyle niebezpieczna sytuacja żeby zawracać sobie nią głowę?
Swoją drogą zwrocileś im uwagę czy jednak to nie była na tyle niebezpieczna sytuacja żeby zawracać sobie nią głowę?
Bo kur** dogoni się autem w korku cweli na motorach :lol:
Ale ty bronisz tych pacanów. A najczęściej jak jest motor = przepychacz i się wkur**a jak go nie puścisz - bo kierowca to w korku powinien nie patrzeć przed siebie, ale 24h w lusterko.
W takim razie musisz po prostu jeździć przepisowo i uważnie zeby nie było Twojej winy podczas wypadku.
Przykra sprawa, ale przepisy jednak mówią jasno, że skręcając w lewo trzeba się upewnić czy wykonujemy ten manewr bezpiecznie.Przecież ona go wykonała bezpiecznie. Przepuściła z naprzeciwka i skręcała nie zagrażając nikomu. Że jakiś kretyn wyprzedzał sznur samochodów na ciągłej, to jej wina? Niezły kabaret.
Nie bronię tutaj motocyklisty bo to ewidentnie jego wina, ale prawo drogowe jest w tym przypadku tak skonstruowane.Podaj przepis.
Przecież ona go wykonała bezpiecznie. Przepuściła z naprzeciwka i skręcała nie zagrażając nikomu. Że jakiś kretyn wyprzedzał sznur samochodów na ciągłej, to jej wina? Niezły kabaret.
Dla mnie to też jest durne, ale jak widać sądy mają inne zdanie.Niech ta twoja znajoma wrzuci na wykop wyrok z uzasadnieniem, bo to jakieś kuriozum. I ja na przykład w to nie wierzę.
Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
Dla mnie to też jest durne, ale jak widać sądy mają inne zdanie.Niech ta twoja znajoma wrzuci na wykop wyrok z uzasadnieniem, bo to jakieś kuriozum. I ja na przykład w to nie wierzę.
Spotkalem dzisiaj 3 motocyklistow. Jeden sie przepychal w korku. 2 wyprzedzalo na trzeciego. 100% nieprzepisowej i niebezpiecznej jazdy. Wyprzedzal mnie rowniez idiota w audi i jakis kolo mi zajechal droge ciezarowka. Ile "puszek" minalem nie liczylem sle kretyni spoko mieszcza sie w 5%. I tak jest zawsze.
I sorki ale nie bede zawracal i gonil barana, ktorego i tak nie dogonie, zeby mu recznie wytlumaczyc, ze mogl zabic mnie i 4 moich znajomych. Dziwna sprawa, ze po raz kolejny bronisz kolesia ktory lecial na czolowke i ja w mojej puszcze w ktorej musialem mu zjechac i go zauwazyc. Kosa z motorami.
@SvonW tym wypadku szczególna ostrożność to chyba wypuszczenie dwóch ostrzegaczy 500 metrów za skręcający pojazd w kamizelkach i ze święcacymi "nakierowywaczami" jak na pasach startowych.CytujKierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
Przepuszczenie pojazdów jadących z naprzeciwka to widocznie dla sądu nie jest zachowanie szczególnej ostrożności skoro w wielu takich przypadkach orzeka winę po obu stronach.
Tak, jak będziesz skręcał w prawo i jakiś baranek będzie Cię wyprzedzał z prawej strony to będzie Twoja wina bo są baranki które mają tego prawo, np. rowerzyści.Wychodzi, że i ja samochodem mogę jechać po chodniku i uderzyć w wasz bok. Trzeba było się upewnić, czy możesz skręcić!
@SvonW tym wypadku szczególna ostrożność to chyba wypuszczenie dwóch ostrzegaczy 500 metrów za skręcający pojazd w kamizelkach i ze święcacymi "nakierowywaczami" jak na pasach startowych.CytujKierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
Przepuszczenie pojazdów jadących z naprzeciwka to widocznie dla sądu nie jest zachowanie szczególnej ostrożności skoro w wielu takich przypadkach orzeka winę po obu stronach.
Zresztą pod cytowanym przez Mastera linkiem jest dobra rozmowa i te marne tłumaczenie Spalacza Benzyny mnie śmieszy. ZAJECHAŁ DROGĘ, NIEWIADOMO CZY MIAŁ KIERUNKOWSKAZ. :lol:CytujTak, jak będziesz skręcał w prawo i jakiś baranek będzie Cię wyprzedzał z prawej strony to będzie Twoja wina bo są baranki które mają tego prawo, np. rowerzyści.Wychodzi, że i ja samochodem mogę jechać po chodniku i uderzyć w wasz bok. Trzeba było się upewnić, czy możesz skręcić!
Jaki "Wasz" bok?Ludzi, którzy uważają, że tak się to interpretuje.
Masz problem z przepisami i tyle (co akurat mnie dziwi patrząc na Twój staż za kółkiem).Mam problem z bzdurnym interpretowaniem prawa. Masz jakiś dowód na to, że ktoś został skazany za taki manewr? Tutaj fajny komentarz:
W kodeksie nie ma takiego wykroczenia: *nie patrzył w lusterka*. Jest tylko: *wymusił pierwszeństwo...*. Ciężko wymusić pierwszeństwo na pojeździe, którego nie miało prawa być w danym miejscu. ;)
Jak będę skręcał w prawo, a jakiś baranek będzie mnie wyprzedzał poboczem i doprowadzi do kolizji to też będzie moja wina, bo nie patrzyłem w lusterka?
Jeśli chodzi o skrzyżowania to są jeszcze znaki pionowe. ;)
Proponuję żebyś spróbował wyprzedzania na podwójnej ciągłej, a jak zatrzyma Cię policja wytłumacz, że nie widziałeś, bo śnieg/TIR Ci zasłonił albo, że miałeś szyby zaparowane. ;)
Co do skręcania na posesję to tak jak napisałem. To jest stwierdzenie prawników z portalu *forum prawne*. Poza tym logiczne jest, że to wyprzedzający wykonuje niebezpieczny manewr jakim jest wyprzedzanie i to przede wszystkim on powinien zachować szczególną ostrożność.
Tak jak pisałem, ja ich nie wymyślałem. Już nie raz spotkałem się z taką interpretacją lewoskrętu przy tego typu zdarzeniachJa nigdy.
spotkałem się wielokrotnie z wykonywanym lewoskrętem przez auto bez puszczonego kierunku lub ze zbyt późno puszczonym kierunkiem.Nie upoważnia to nikogo, by wyprzedzać na podwójnej ciągłej.
Nie wspominam ile razy (szczególnie gdy jeżdżę motocyklem) miałem sytuację wyprzedzania na trzeciego przez puszkę.W każdej grupie są czarne owce. Jak jeździsz samochodem to jesteś puszkarzem?
Masz jakiś dowód na to, że ktoś został skazany za taki manewr?
Tak jak pisałem, ja ich nie wymyślałem. Już nie raz spotkałem się z taką interpretacją lewoskrętu przy tego typu zdarzeniachJa nigdy.
Jak jeździsz samochodem to jesteś puszkarzem?
Znajoma Mastera.Aha.
A przypadek Wałęsy to nie to samo? Tam kierowca auta też skręcał w lewo.No ta, bo tam na pewno nie zadziałała magia nazwiska i ojciec, były prezydent.
Co w tym dziwnego? Przecież jestem zamknięty w metalowej puszcze.To na motorze chorągiewka, bo się gibie w lewo i prawo na zakrętach. Śmiesznie.
...H2R to najlepiej przyspieszający obecnie seryjnie produkowany pojazd lądowy…
Szkoda tylko, że w Polsce jest tak mało miejsc, by sprawdzić osiągi takich bestii.
Szkoda tylko, że w Polsce jest tak mało miejsc, by sprawdzić osiągi takich bestii.
A czy są jakiekolwiek miejsca nie licząc być może hamowni?
Coraz więcej recenzji Kawy i :o
Na pewno tor Poznań.
Na pudlu już nawet jest napisane, ze kreci juz jakis inny program.
Wszystko zgodnie z prawem? ;)
pomijając ewidentny skurcz odbytu bobana...
#pasja #bezpieczenstwo #dużejądra
@Master
Wymówka z czasem jest najlepsza. Zawsze słyszę ją w takich sytuacjach. Ja do odważnych widocznie nie należę, bo za każdym razem jak siadam na motocykl to czuję początkowo uczucie strachu. To mija po kilku metrach jak już ruszę w drogę. Zresztą temat poruszany wielokrotnie w gronie braci motocyklowej.
Odwagi zeby wyprzedzac poboczem?
Tak, szkoda, że tacy są w mniejszości.Odwagi zeby wyprzedzac poboczem?
Do tego nie potrzeba odwagi tylko głupoty. Odwagi bardziej trzeba do tego żeby siąść na maszynę, które przyspiesza do setki w 3sek, nie ma żadnej kontroli trakcji itp. wspomagaczy i wyruszyć np. na jakąś wyprawę w góry. Dlatego ja tak podziwiam prawdziwych motocyklistów, którzy jeżdżą na potwornie długie wyprawy. Do tego naprawdę trzeba mieć jaja.
@Master
Wymówka z czasem jest najlepsza. Zawsze słyszę ją w takich sytuacjach. Ja do odważnych widocznie nie należę, bo za każdym razem jak siadam na motocykl to czuję początkowo uczucie strachu. To mija po kilku metrach jak już ruszę w drogę. Zresztą temat poruszany wielokrotnie w gronie braci motocyklowej.
Zacząłem studia i nie sądziłem, że będzie aż taki zapierdol z anatomią itp. Nie było w ogóle czasu na bawienie się w motorek. A potem przyszedł nowy rok i nowe prawo, że na motor już nawet jakbym chciał to bym nie mógł zrobić. A teraz to mi się zwyczajnie nie chce, zwłaszcza, że na motorynkę prawko B wystarczy. Głównie jeżdżę autem to i jakoś potrzeby motoru nie odczuwam.
btw. jak zabezpiecza się motory/skutery przed kradzieżą? Bo czasem widzę, że ludzie dają ulocki na koła przy motorach/skuterach? Często kradną takie sprzęty?
Nie mam nic więcej do dodania. Spoko, że masz poczucie bycia lepszym, bo masz prawko kat A. I fajnie odwracać kota ogonem od ewidentnego łamania przepisów panów powyżej. Większość jeździ właśnie tak. Filmik kasuje, bo nie mam ochoty się narazic "braci motocyklowej", bo mnie jądrami zagniotą.
Odwagi zeby wyprzedzac poboczem?Do tego nie potrzeba odwagi tylko głupoty. Odwagi bardziej trzeba do tego żeby siąść na maszynę, które przyspiesza do setki w 3sek, nie ma żadnej kontroli trakcji itp. wspomagaczy i wyruszyć np. na jakąś wyprawę w góry. Dlatego ja tak podziwiam prawdziwych motocyklistów, którzy jeżdżą na potwornie długie wyprawy. Do tego naprawdę trzeba mieć jaja.Tak, szkoda, że tacy są w mniejszości.
A mało to pisania o braku odwagi?
Idzie wyczuć takich co mają problem, że nie udało im się zebrać w sobie aby zrobić prawko na kat.A.Aha. A jak to ze mną jest?
Topgear.net.pl cale info o Clarksonie. Nie wiadomo czy to tylko jeden odcinek czy wiecej. Zaloga z Fifth Gear i 4Channel ma nowego kolege - Clarksona.
Idzie wyczuć takich co mają problem, że nie udało im się zebrać w sobie aby zrobić prawko na kat.A.Aha. A jak to ze mną jest?
...w sumie chyba dobrze, bo jeszcze by mnie widno nagrał jak pędzę na spotkanie ze śmiercią. ;)
Już 28 marca, podczas Dnia Otwartego we wszystkich salonach motocykli Honda w Polsce, odbędzie się premiera nowości – niezwykle atrakcyjnego stylistycznie i cenowo – motocykla CB125F. Dzięki swoim osiągom i parametrom, a także niezwykłej poręczności i praktyczności CB125F jest wyjątkową propozycją dla kierowców, którzy od minimum trzech lat są posiadaczami prawa jazdy kat. B. Pora wysiąść z puszki! Witamy na wolności!
Ciężko odpuścić, jak przez rowerzystę, który ni ch** nie szanuje przepisów drogowych, jeździ jak chce, gdzie chce i robi co chcę irytujesz się 5-10 godzin dziennie i dostaje ci się od osób postronnych. Neutralnie podchodzę do tych, którzy jeżdżą wedle przepisów, ale jeżeli jakiś fiut wyskakuje ci z bocznej uliczki i w dupie ma to, czy ma zielone czy czerwone i czy coś jedzie, a za chwilę ze skrajnego prawego bez żadnego zasygnalizowania skacze na skrajny lewy, bo tam sklep jest i on musi kupić sobie batonik na drogę, to kurwica człowieka bierze. Albo przeciska się miedzy wszystkimi samochodami, żeby być pierwszym na światłach, a później i tak go wszyscy wyprzedzają, a ty jeden jedyny wielkim pojazdem nie możesz, bo nakurwia sobie pół metra od krawężnika, a na pasie obok jedzie sznur samochodów. Więc do następnych świateł jedziesz 15 km/h.
Niech giną.
Svon polecam wybrac Ci sie do Londynu. Skutery i rowery wkurzaja czlowieka co minute. :lol:To specjalnie ? :o
Cale szczescie ze nie ciagnie mnie w takie miejsce by tam rzyc. Wole mniejsze miasta czy miasteczka.
rzyc.
Wzrosną też kary dla kierowców, którzy bez uprawnień zaparkują dla miejscu przeznaczonym dla osoby niepełnosprawnej. Za takie zachowanie będzie trzeba zapłacić 800 złotych. Przepisy pozwolą również na ukaranie tych osób, które będą posługiwać się taką kartą parkingową, choć nie mają do tego uprawnień. Będzie za to grozić 300 złotych mandatu.
Wobec pijanych kierowców aut oprócz kary więzienia i nawet dożywotniego orzeczenia zatrzymania prawa jazdy sądy będą mogły orzekać też obowiązek zapłaty 5 tys. zł nawiązki na fundusz pomocy pokrzywdzonym (dla recydywistów - 10 tys. zł) lub 10 tys. zł na rzecz pokrzywdzonego.
Czemu PiS lub inna partia w opozycji do PO nie ma w swoich postulatach zniesienia tak idiotycznych przepisów drogowych? Przecież to mocny argument dla wyborców, bo ludzie mają już dosyć tego okradania z każdej strony. Liczę na to, że ktoś zrobi z tym porządek.
Wskazania prędkościomierza: 10%+4 km/h
Prędkościomierz nigdy nie może wskazywać niższej prędkości niż ta, z jaką porusza się samochód. Ponieważ wraz ze zmianą lub zużyciem opon zmienia się wskazanie prędkości - w praktyce (aby nigdy nie doszło do zaniżenia wskazań) prędkościomierz pokazuje nieco wyższą prędkość niż rzeczywista. Zgodnie z Regulaminem nr 39 EKG ONZ wskazanie może być wyższe o nie więcej niż 10%+4 km/h. Czyli przy prędkości jazdy 100 km/h maksymalne wskazanie może wynieść 114 km/h, a przy prędkości 50 km/h - wskazanie może wynieść 59 km/h.
Tak, zwłaszcza jak zobaczy ile budżet na tym traci...:)
Ja mam pomysł dla rządu: niech każdemu nakażą obowiązkowo zamontować w samochodzie nadajnik GPS, który w połączeniu z aktualną mapą drogową i oznakowania rejestrować będzie każde jedno przekroczenie prędkości, niewłączone światła czy wyprzedzanie na podwójnej ciągłej. Na koniec miesiąca każdy kierowca dostanie zbiorczy mandat za wszystko, co popełnił, a na "misiaczkach z suszarkami" zaoszczędzi się grube miliony!
Swoją drogą, to masakra będzie jeździć równe 45 Toż to ślimacza prędkość. Teraz w salonach pewnie najpopularniejsze bedą autka 1.0l i 60km, bo po co komu więcej?Będziesz mógł jechać ok. 60 km/h bez ryzyka mandatu z fotoradaru w terenie zabudowanym (zawyżona wartość na prędkościomierzu + tolerancja ustawowa 5 km/h). Zakładając oczywiście, że fotoradary są sprawne i nie przekłamują. Co do mocy auta zawsze twierdziłem, że nie jest istotna prędkość, jaką jest w stanie rozwinąć, bo niby gdzie? Ważna jest przy manewrach drogowych.
sam rocznie (tak naprawdę to w 6-7 miesięcy) robię ok. 20k i ostatnio złapano mnie chyba z trzy lata temu.
nie wiem, czy wy dostajecie mandaty co kwartał czy jak?
odcinki, na których może być patrol z suszarką, są zawsze oznaczone odpowiednim znakiem drogowymNo raczej nie. Ten znak tyczy się tylko fotoradarów stacjonarnych i tych od straży miejskiej (wtedy masz na jakiej długości może być pomiar). Policjant z suszarką może ustać gdziekolwiek bez żadnego znaku.
Chuj z prędkością. Właśnie przeczytałem, że za wycieczkę w sześć osób samochodem na pięć będą prawo jazdy zabierać :lol:
Dwa słowa: brak skrzyni. To jest je**na rewolucja w podejściu do przeniesienia napędu. Do 30mph samochód napędzany jest elektrykami, powyżej dołącza do nich zapięty na sztywno TTV8 ~1100KM. Cyferki z cytatu powyżej rozpierdalają. 150-250 w 3.2s - :o
A to są jakieś wiejskie tuningi czy z fabryki takiego można było kupić?Wg linka, który wrzuciłem to mod Koenig Specials.
Przecież to jest rozrzut od Fiata Pandy właśnie po Hondę S2000.
Jakie tam autko polecacie do 40k (+/- 5k)?Wybierz sobie jakies BMW i bedziesz zadowolony.
Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) zarzuca Volkswagenowi, że za pomocą specjalnego oprogramowania łamał ustawę o ochronie klimatu (Clean Air Act). Według przedstawicielki EPA Cynthii Giles, zainstalowane w nich oprogramowanie "wyłączało kontrolowanie emisji w trakcie normalnej jazdy i włączało je wtedy, gdy pojazd przechodził testy emisyjne".
Jakikolwiek europejski samochód jest w stanie przekroczyć amerykańskie normy emisji spalin? Oni w ogóle mają jakieś normy?! :o
Firma manipulowała danymi na temat emisji spalin aut z silnikiem diesla przeznaczonych na amerykański rynek. Teraz kontrolę zapowiadają kolejne kraje. A we wtorek VW przyznaje - problem dotyczy nawet 11 mln aut.
Martin Winterkorn, CEO grupy Volkswagena właśnie rozstał się ze swoim stanowiskiem, podał niemiecki magazyn Der Tagesspiegel. Zastąpić go ma na tym stanowisku Matthias Mueller, obecny prezes Porsche.
A nie nachodzi was reflekcja, że ktoś miał w tym interes? Imo to idealna afera na kolejne teorie spiskowe przy okazji ostatnich dominujących w mediach wydarzeń, może w ramach rozgrywek na szczycie wzięto się za punktowanie niemieckiego/ue przemysłu :shifty:
Nawiasem dodam, że w zagazowanych fabrycznie Skodach wrzucali na przeglądach aktualizację sterownika - o czym nigdzie w protokole nie ma szerszego info, ów sterownik bez oznajmienia użytkownikowi samoczynnie przełącza paliwo z gazu na benzynę przy określonych obrotach/prędkości. Gdzie zgłosić aferę? :shifty:
VW to wozy dla lansiarzy? O.o
Tiguan fajna furka, ale faktycznie w wersji sport & style jest lekko lansiarskim autem. Przód tego auta bardzo mi się podoba, chociaż wnętrze z golfa to nie to czego bym oczekiwał po aucie za tą cenę... :roll:
Co do discovery 4 to nie ma co porównywać tej fury z passatem czy tiguanem... Spójrz na cenę...:)
master, wybrałeś już sobie wozidło?
A slyszales ten dowcip, ze koles se kupil alfe i pozniej mechanika na wesele zapraszal?:)master, wybrałeś już sobie wozidło?
To nie dla mnie, tylko dziewczyny ;) raczej wybór padł na alfe Giulietta. No ale to najpierw trzeba pochodzić po komisach zobaczyć w jakim stanie są.
A slyszales ten dowcip, ze koles se kupil alfe i pozniej mechanika na wesele zapraszal?:)master, wybrałeś już sobie wozidło?
To nie dla mnie, tylko dziewczyny ;) raczej wybór padł na alfe Giulietta. No ale to najpierw trzeba pochodzić po komisach zobaczyć w jakim stanie są.
Ja mowie o uzywce.
Dowcipy dowcipami, ale moja znajoma jeździ Giuliettą, dwoje następnych 159 (kombi i sedan) od kilku lat i jak do tej pory nie narzekają, a jako, że mam z nimi w miarę bieżący kontakt nie widzę, żeby do pracy jeździli komunikacją, bo autko non stop u mechanika. Co więcej, mechanik u którego serwisuję swoje autko dość paradoksalnie stwierdził, że jednostki dieslowskie JTD pakowane do Alf i Fiatów są bardziej udane od "osławionego" 1.9 TDI w VW, którego jakość od pewnego rocznika poleciała na cycki.A slyszales ten dowcip, ze koles se kupil alfe i pozniej mechanika na wesele zapraszal?:)master, wybrałeś już sobie wozidło?
To nie dla mnie, tylko dziewczyny ;) raczej wybór padł na alfe Giulietta. No ale to najpierw trzeba pochodzić po komisach zobaczyć w jakim stanie są.
Nie chcial bym. Land Rover nie zawiodl by mnie na drodze jak ten VW. Poza tym ten VW jest brzydki z zew.
Okropnie to auto w srodku wyglada.
Oczywiście mowa o modelu 2016
(http://4.bp.blogspot.com/-ua9EwQzH-cc/VP4uZG71O8I/AAAAAAAR5Os/ZjFdjwpws8M/s1600/VW-Cross-Concepts1.jpg)
No pewnie sie to w tych nowych alfach poprawilo, ale z nikad sie takie dowcipy nie biora :)Dowcipy dowcipami, ale moja znajoma jeździ Giuliettą, dwoje następnych 159 (kombi i sedan) od kilku lat i jak do tej pory nie narzekają, a jako, że mam z nimi w miarę bieżący kontakt nie widzę, żeby do pracy jeździli komunikacją, bo autko non stop u mechanika. Co więcej, mechanik u którego serwisuję swoje autko dość paradoksalnie stwierdził, że jednostki dieslowskie JTD pakowane do Alf i Fiatów są bardziej udane od "osławionego" 1.9 TDI w VW, którego jakość od pewnego rocznika poleciała na cycki.A slyszales ten dowcip, ze koles se kupil alfe i pozniej mechanika na wesele zapraszal?:)master, wybrałeś już sobie wozidło?
To nie dla mnie, tylko dziewczyny ;) raczej wybór padł na alfe Giulietta. No ale to najpierw trzeba pochodzić po komisach zobaczyć w jakim stanie są.
Rozumiem, ale nie można brać tego do końca poważnie. Tak się nie biorą, że przez takie właśnie pierdolenie prawie nie kupiłem kiedyś francuskiej "taksówki" - Peugeota 406, który jak to francuz miał lecieć na blachach, mechanice, elektryce, kur** WSZYSTKIM, bo w obiegowej opinii francuz to zło i ogólnie rozwojowo dwie cywilizacje w tyle za motoryzacją z rzeszą golfów. Teraz mam do tego autka ogromny sentyment, sam jeździłem nim kilka lat i ma w bagażu przejechane kilka krajów europejskich, ba, czasem nawet dalej jeżdżę, bo pozostał w rodzinie, trzyma się świetnie, było kilka napraw, jak i serwisowania wynikającego z codziennej eksploatacji, a wszystkie przypadłości z jakimi się borykał były rezultatem dzwonu, w którym nie brałem udziału (tutaj wstaw życiową maksymę o nie pożyczaniu samochodów) - nadmieniam, że autko wiekowo za rok może już legalnie pić piwo. Przez parę dobrych lat mojej aktywnej jazdy tym samochodem uważam, że to niezwykle komfortowa i przyjemna w odbiorze limuzyna dla zwykłego zjadacza chleba zupełnie nie pokrywająca się ze stereotypem "francuskiego rozklekotańca". Niejednokrotnie kwalifikowany w tamtych latach wyżej w ogólnej świadomości Pasek to siermiężna Helga przy tym wozidle. Żeby jednak oddać sprawiedliwość, Laguna to bezdyskusyjna królowa lawet, słyszałem że do tej pory jeżdżą nią tylko mechanicy :troll:No pewnie sie to w tych nowych alfach poprawilo, ale z nikad sie takie dowcipy nie biora :)Dowcipy dowcipami, ale moja znajoma jeździ Giuliettą, dwoje następnych 159 (kombi i sedan) od kilku lat i jak do tej pory nie narzekają, a jako, że mam z nimi w miarę bieżący kontakt nie widzę, żeby do pracy jeździli komunikacją, bo autko non stop u mechanika. Co więcej, mechanik u którego serwisuję swoje autko dość paradoksalnie stwierdził, że jednostki dieslowskie JTD pakowane do Alf i Fiatów są bardziej udane od "osławionego" 1.9 TDI w VW, którego jakość od pewnego rocznika poleciała na cycki.A slyszales ten dowcip, ze koles se kupil alfe i pozniej mechanika na wesele zapraszal?:)master, wybrałeś już sobie wozidło?To nie dla mnie, tylko dziewczyny ;) raczej wybór padł na alfe Giulietta. No ale to najpierw trzeba pochodzić po komisach zobaczyć w jakim stanie są.
Oczywiscie, ze do tego wszystkiego trzeba z dystansem. Jednak u mnie w rodzince bywalo sporo opli, fordy i bmw. Moge w zwiazku z tym powiedziec, ze jednak "Ford gowno wort" tez sie z nikad nie wzielo :)Rozumiem, ale nie można brać tego do końca poważnie. Tak się nie biorą, że przez takie właśnie pierdolenie prawie nie kupiłem kiedyś francuskiej "taksówki" - Peugeota 406, który jak to francuz miał lecieć na blachach, mechanice, elektryce, kur** WSZYSTKIM, bo w obiegowej opinii francuz to zło i ogólnie rozwojowo dwie cywilizacje w tyle za motoryzacją z rzeszą golfów. Teraz mam do tego autka ogromny sentyment, sam jeździłem nim kilka lat i ma w bagażu przejechane kilka krajów europejskich, ba, czasem nawet dalej jeżdżę, bo pozostał w rodzinie, trzyma się świetnie, było kilka napraw, jak i serwisowania wynikającego z codziennej eksploatacji, a wszystkie przypadłości z jakimi się borykał były rezultatem dzwonu, w którym nie brałem udziału (tutaj wstaw życiową maksymę o nie pożyczaniu samochodów) - nadmieniam, że autko wiekowo za rok może już legalnie pić piwo. Przez parę dobrych lat mojej aktywnej jazdy tym samochodem uważam, że to niezwykle komfortowa i przyjemna w odbiorze limuzyna dla zwykłego zjadacza chleba zupełnie nie pokrywająca się ze stereotypem "francuskiego rozklekotańca". Niejednokrotnie kwalifikowany w tamtych latach wyżej w ogólnej świadomości Pasek to siermiężna Helga przy tym wozidle. Żeby jednak oddać sprawiedliwość, Laguna to bezdyskusyjna królowa lawet, słyszałem że do tej pory jeżdżą nią tylko mechanicy :troll:No pewnie sie to w tych nowych alfach poprawilo, ale z nikad sie takie dowcipy nie biora :)Dowcipy dowcipami, ale moja znajoma jeździ Giuliettą, dwoje następnych 159 (kombi i sedan) od kilku lat i jak do tej pory nie narzekają, a jako, że mam z nimi w miarę bieżący kontakt nie widzę, żeby do pracy jeździli komunikacją, bo autko non stop u mechanika. Co więcej, mechanik u którego serwisuję swoje autko dość paradoksalnie stwierdził, że jednostki dieslowskie JTD pakowane do Alf i Fiatów są bardziej udane od "osławionego" 1.9 TDI w VW, którego jakość od pewnego rocznika poleciała na cycki.A slyszales ten dowcip, ze koles se kupil alfe i pozniej mechanika na wesele zapraszal?:)master, wybrałeś już sobie wozidło?To nie dla mnie, tylko dziewczyny ;) raczej wybór padł na alfe Giulietta. No ale to najpierw trzeba pochodzić po komisach zobaczyć w jakim stanie są.
Oczywiscie, ze do tego wszystkiego trzeba z dystansem. Jednak u mnie w rodzince bywalo sporo opli, fordy i bmw. Moge w zwiazku z tym powiedziec, ze jednak "Ford gowno wort" tez sie z nikad nie wzieloTeż kulą w płot, bo wujo jeździ/ł Mondeo, Focusem, Escortem i tylko ten ostatni dorastał do legendy gówna i paździerza, głównie przez blachę, którą zżerało od samego patrzenia. Podejrzewam więc, że głównie Escort jest odpowiedzialny za taką, a nie inną opinię.
Taka sytuacja jest teraz z OC niestety.
No są naliczane kary za brak OC. Spóźniłbyś się miesiąc czy dwa, to byś zapłacił już kilka stówek, a nie 7 zł.Taka sytuacja jest teraz z OC niestety.
w jakim sensie? ja się ostatnio spóźniłem kilka dni i jak poszedłem do centrum ubezpieczeń, to mi ogarnęli umowę od nowego ubezpieczyciela od tej daty, co przyszedłem, a stary po otrzymaniu wypowiedzenia wysłał mi maila z numerem konta, żebym zapłacił 7 złotych za te kilka dni, gdzie jakby nie miałem ważnej polisy, ale chyba jednak miałem, bo mi sami przedłużyli.
czy źle coś zrozumiałem?
Jadąc jako pasażer na przednim siedzeniu nierzadko dociska się nogę do podłogi przy niepewnej jeździe kierowcy, a co dopiero kiedy trzeba na zatłoczonej ulicy zaufać maszynie z sensorami ruchu.
To powiem Ci, że gdybym miał tyle kasy i kupowałbym auto na tor, to wybrałbym jakiegoś typowego trackday'a z przyczepnością bolidu, który i tak pokona te ultradrogie fury. Zresztą za taką kasę to można kupić prawdziwy wyścigowy samochód. Aczkolwiek wyglądu nie można im odmówić. Takie superauta zapewne kupują bardziej kolekcjonerzy i obrzydliwie bogate staruszki. Ktoś kto chce się ścigać na torze wybierze raczej coś innego.
Zresztą o czym mowa. Pewnie gdybym miał tyle kasy, to bym kupił zarówno taki supersamochód + auto na tor + motocykl + autobus + samolot + pociąg...
Zresztą o czym mowa. Pewnie gdybym miał tyle kasy, to bym kupił zarówno taki supersamochód + auto na tor + motocykl + autobus + samolot + pociąg...
Hehe... xD Mój dream garage to w sumie:
-Ferrari F12 Berlinetta/Aventador SV (ciągle zmieniam zdanie :P )
-BMW M6 Grand Coupe (jako limuzynka )
-Porsche Cayenne Turbo (dla rodzinki ;) )
no i
-Ferrari California lub 430 Spyder dla narzeczonej ;)
Właśnie oglądam test nowego Forda Mondeo w jakieś uber wersji Vignale i mówią, że system audio jest tak zaprojektowany aby podczas przyspieszania udawał dźwięk silnika V6 (pod maską jest 4 cylindrowy diesel). Ponoć BMW stosuje to samo w nowych modelach. Jak bardzo wiejskie i pedalskie to jest? Ja bym się wstydził mieć coś takiego w aucie.Autentycznie śmiechłem :lol:
Właśnie oglądam test nowego Forda Mondeo w jakieś uber wersji Vignale i mówią, że system audio jest tak zaprojektowany aby podczas przyspieszania udawał dźwięk silnika V6 (pod maską jest 4 cylindrowy diesel). Ponoć BMW stosuje to samo w nowych modelach. Jak bardzo wiejskie i pedalskie to jest? Ja bym się wstydził mieć coś takiego w aucie.
Mam jednak nadzieję, że tak nie będzie. Ja rozumiem, że elektryczne auta to super rozwiązanie do miasta, ale silniki spalinowe to genialny wynalazek bo nie tylko praktyczny, ale też posiadający w sobie coś magicznego. Mało co tak emocjonuje jak dźwięk uwalniania mocy spalinowego pieca.
Tesla na razie to zabawka dla bogatych, na 200km?
Mam jednak nadzieję, że tak nie będzie. Ja rozumiem, że elektryczne auta to super rozwiązanie do miasta, ale silniki spalinowe to genialny wynalazek bo nie tylko praktyczny, ale też posiadający w sobie coś magicznego. Mało co tak emocjonuje jak dźwięk uwalniania mocy spalinowego pieca.
Już dzisiaj Tesla jest nie tylko tańsza w eksploatacji, ale również znacznie bezpieczniejsza i bardziej niezawodna od aut spalinowych. Emocjonujący dźwięk to zdecydowanie za mało, żeby benzyniaki miały jakąkolwiek szansę się utrzymać.
Jakoś nie wyobrażam sobie elektrycznego harleya davidsona.
Tesla na razie to zabawka dla bogatych, na 200km?
Masz dane z dupy.
(http://samochodyelektryczne.org/img/tesla_model_s/zoom/tesla_model_s_366.png)
Większego zasięgu dzisiaj potrzebuje garstka ludzi.
ogarną stacje szybkiego ładowania albo wymiany baterii i można kupować. mi za często zdarzają sią trasy po 700 i więcej km jednego dnia.
Opel Ampera ma coś takiegoogarną stacje szybkiego ładowania albo wymiany baterii i można kupować. mi za często zdarzają sią trasy po 700 i więcej km jednego dnia.
No a Tesla przypadkiem nie ma mini silniczka, który działa jak agregat kiedy kończą się baterię? Wtedy auto ma taki zasięg jak każdy spalinowy samochód.
http://olx.pl/oferta/projekt-CID5-IDdx5cw.html#:fb3d02431d
E tam syrenka.
Co o tym myślicie? To ma sens? Motocykl, który nie ma charakterystycznego dźwięku silnika spalinowego ma szanse zdobyć popularność? Jak dla mnie taka wizja przyszłości to nic fajnego. Owszem dla osiągów warto produkować takie maszyny, ale jazda czymś takim raczej nie będzie dawać takiej frajdy jak motocyklem z silnikiem spalinowym. Technologię elektryczną widzę bardziej w miejskim ruchu gdzie skuterki z takimi silnikami mogą sprawdzić się naprawdę dobrze. Ale tylko dlatego, że będą to maszyny typowo użytkowe, a nie takie, które mają wyzwalać jakieś emocje.
Są jednak pewne detale - nie każdy motocykl 125 spełnia nowe wymagania ustawy. Dlaczego? Bowiem Sejm w przegłosowanej nowelizacji zaznaczył również maksymalną moc i stosunek jej mocy do masy własnej pojazdu. Poznajcie te ważne wartości:
1. Pojemność skokowa silnika - do 125 ccm
2. Maksymalna moc silnika - 11 Kw = 14.95 KM
3. Maksymalny stosunek mocy do masy własnej pojazdu - 0.1 kW/kg
chyba trochę przesadzacie z tymi elektrykami. to wcale nie jest tak, że to są silniki od odkurzaczy, a kto poczuje pełną pi*dę od muśnięcia manetki, ten za powolnym "wkręcaniem na obroty" może nawet nie zatęsknić ;)
Głusi motocykliści nie odczuwają radości z jazdy?
Albo jebną głośniczki udające dźwięk silnika :troll:
klosz już to zauważył, będzie jak z winylami, dla pasjonatów. mainstream szybko zapomni.
Master, ale to samo jest z samochodami. Nie wyobrażam sobie elektrycznego Ferrari czy Lambo. Ryk silnika zawsze był bardzo istotny dla maniaków motoryzacji czy to dwu kołowej czy cztero.
Ciekawe co czuje posiadacz Ferrari albo Lambo, jak mu Tesla na światłach odjeżdża :lol: Wtedy faktycznie tylko jaranko rykiem silnika zostaje xD
Poki co silniki elektryczne to ciekawostka. Mam nadzieje ze jeszcze przez dlugieee lata zostana na tym miejscu.
Głusi motocykliści nie odczuwają radości z jazdy?
Master, ale to samo jest z samochodami. Nie wyobrażam sobie elektrycznego Ferrari czy Lambo. Ryk silnika zawsze był bardzo istotny dla maniaków motoryzacji czy to dwu kołowej czy cztero.
Prędzej czy później zabronią albo obłożą takimi opłata i limitami, że zabraknie chętnych zarówno do kupna jak i produkcji.
Silniki spalinowe stają się przeżytkiem i nie ma ich co bronić. Opornym faktycznie zostaną głośniki - oczywiście w środku auta, żeby otoczenia nie wkur**ać.
Do czego mam sie odnosic, technologia jedno, a przyjemnosc z jazdy to drugie. Jesli moge, wybieram to drugie. Kazdy benzynowy silnik > elektryk.
Głusi motocykliści nie odczuwają radości z jazdy?
Master, ale to samo jest z samochodami. Nie wyobrażam sobie elektrycznego Ferrari czy Lambo. Ryk silnika zawsze był bardzo istotny dla maniaków motoryzacji czy to dwu kołowej czy cztero.
Nom, a na światłach wyprzedza Cię rodzinna Tesla z pieciorgiem dziećmi w środku :-P
Dźwięk silnika, nawet imitowany jest niezbędny ze względu na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu, przede wszystkim pieszych. Kiedyś czytałem, że Tesla pracowała nad "głośnikami" dla otoczenia zewnętrznego, bo inni uczestnicy ruchu (zapewne piesi, rowerzyści) nie mieli szansy usłyszeć nadciągającego pojazdu, który wydawał jedynie dźwięk powodowany oporem powietrza po karoserii i toczeniem kół. Oczywiście nie musi być to poziom musclecarów i motocyklowych tonów, ale dźwięk pozostanie.
To, o czym napisałeś to przyszłość, lekko utopijna, bo na dzień dzisiejszy odgraniczenia w pełni jezdni od pieszych i rowerzystów, szczególnie w mieście i małych miejscowościach nie jest możliwe. Zresztą napisałem, że nie chodzi o dźwięk donośny, jak motocykl na pełnej piździe, czy samochód bez wydechu. Jadąc bezgłośną Teslą i w perspektywie potrącenia nieuważnego pieszego lub rowerzysty, który nie słyszał "zza pleców" samochodu gwarantuję, że większy problem od strony prawnej miałby kierowca samochodu. I po co to komu. W przyszłości ok, obecnie lepiej wydawać jakiś dźwięk.
Miasto nigdy nie będzie ciche. Jak ktoś chce spokoju to niech się w Bieszczady przeprowadzi.
Na światłach to się dresiarze ścigają jestem ciekawy jakie czasy wykręciłaby na torze wyścigowym. Nie przeczę, że elektryki mogą być lepsze kiedyś, ale duszy to one nie mają niestety
ciekawe co porządny kierowca byłby w stanie osiągnąć.
Aventador Super Veloce pocisnął na Nurbie 6:59... Ale to był pro kierowca, więc ciężko to zestawić.
Ciekaw jestem jak to będzie z serwisem takich aut i z wymianą baterii (co jaki czas trzeba będzie wymieniać pakiet akumulatorów).
pamiętam jak ziomek miał sti wrx. super auto, do pierwszej przejażdżki. wpychało w fotel, to fakt, ale po trasie chyba bym na głowę dostał, meeeega głośno w środku i wszystko "loto". na niedzielne wygłupy spoko, na codzień - żegnam. tak samo te motory z robionymi wydechami, przecież one nieżadko mają >120 dba. kilkugodzinna rundka i wieczorem możesz się pożygać od hałasu (tu się proszę nie śmiać, o hałasie trochę wiem;)).
o jakim napędzie boban mówisz? silniki w kołach i nie masz nawet żadnego układu przeniesienia napędu, który trzeba wymieniać ;)
@Master
Czesci sie oczywiscie same splacaja.
To git opcja jako auto na co dzień. Dopiero za kilka lat dowiemy się od właścicieli jak wygląda kwestia serwisowania. Na pewno nowe ogniwa są potrzebne, bo obecne ponoć się przegrzewają przy ostrym zapieprzaniu. Fajnie jakby kiedyś takie autka były dostępne za normalne pieniądze. Tak jak pisałem do jazdy do pracy itp. spoko opcja.
Wynik Tesli 2.8sek do sety to wynik kosmiczny jak na auto. Jak tam wszystko musi cierpieć żeby taką masę rozpędzać tak szybko. To wynik na poziomie GTR'a, a przecież to dopiero początek jeśli chodzi o auta elektryczne.
Top Fuel są szczytem osiągnięć silnika spalinowego
Chodzi o moc i przyspieszenie, którymi tutaj zacząłeś się jarać podając wyniki od 0 do 100 Tesli.
Np. taka formuła E czyli odpowiednik F1 w świecie technologii elektrycznej jest osiągami daleko w tyle względem swoich spalinowych odpowiedników.
Chodzi o moc i przyspieszenie, którymi tutaj zacząłeś się jarać podając wyniki od 0 do 100 Tesli.
Przecież tutaj chodzi o całokształt... 2.8 w rodzinnym sedanie... Dla 7 osób (opcja z krzesłami w bagażniku)... Do tego spalający 0 litrów...
Kurde już w takim Gran Turismo jak były wyścigi elektrycznymi autami, to skipowałem jeśli była możliwość. Nie pamiętam ani razu żebyśmy z ekipą online ustawili wyścig autami na prąd. Po prostu te pojazdy nie mają polotu.
Bugatti’s Chiron is the beastly, faster-than-fast, 1,500hp Veyron successor
http://www.theverge.com/2016/2/29/11132084/bugatti-chiron-announced-geneva-motor-show-2016
Udało im się zrobić coś brzydszego i bardziej kiczowatego od Veyrona. Brawo!
http://www.fiawec.com/races.html
Nastepna runda na Silverstone, bilety nie sa drogie, wiec raczej sie wybiore. Szczegolnie ze dzieje sie tam wiecej niz w F1. 8)
Bedziesz mial blisko do Brna. Tu seria gdzie w ten weekend bedzie jechal Kubica. :)
http://www.24hseries.com/12h-brno
Bedziesz mial blisko do Brna. Tu seria gdzie w ten weekend bedzie jechal Kubica. :)
http://www.24hseries.com/12h-brno
Na razie kasa idzie na remont + wyjazd na Majorkę ;) Więc daruje sobie takie atrakcje :D Ale może w przyszłym roku ;)
Prawe zawieszenie walnęło przy hamowaniu. Ja to chyba muszę do Lourdes pojechać.. - mówi Robert Kubica po wyjściu z samochodu w rozmowie z obecnym na miejscu dziennikarzem Przeglądu Sportowego, Cezarym Gutowskim.
Na ponad godzinę przed końcem pierwszego dnia zawodów w Mugello Kubica wbił mocniej pedał gazu. W okresie, gdy był na torze, nie było szybszego kierowcy niż on. W zestawieniu indywidualnym miał szósty najlepszy czas, ale należy pamiętać, że stracił możliwość poprawienia swoich rezultatów po awarii zawieszenia.
gdyby nie te osrane rajdy, mielibyśmy mistrza świata w f1 :evil:
Wykastrowany król sportów motorowych.
O ile z zewnatrz jest ladny, tak srodek to :roll:
Jezdzacy tablet, eee nie, dziekuje.
(https://securityledger.com/wp-content/uploads/2014/08/2012-tesla-model-s-interior.jpg)
w podrasowanych dwuosobowych samochodach typu bmw czy inne głośne hondyŚmiejesz się z Hondy wartej tyle, co felgi do Tesli....
Funem jest jazda sama w sobie człowieku i na ogarze można mieć fun z jazdy. Nie pojmujesz tego? To rzeczywiście mozna kończyć.
To se jeździj tramwajem jak jazda sama w sobie jest dla Ciebie funem. Tramwaj też elektryczny. Nic nie rozumiesz człowieku.
Rozumiem, ze na gokartach nie ma funu?Od kiedy gokarty sa elektryczne?
Tak tylko pytam, ja w dluzsza podroz I tak wole jechac z jakims spaniem w B&B po drodze. Wiec mi tam nie spieszno. Jesli ma mi byc spieszno to samolot/szybka kolej. ;)
Rozumiem, ze na gokartach nie ma funu?Od kiedy gokarty sa elektryczne?
Jak ktoś gada takie brednie, że brak funu z tesli to jest najzwyczajniej fanatykiem silników spalinowych i tyle.
można, na 3 fazach 8-9h i masz naładowany od zera do 100%
Dokładnie. Zgadza się. Ręczna redukcja biegów kiedy obroty silnika budzą mechaniczne konie do życia to naprawdę piękna sprawa.
No właśnie nie wiem o czym on pierdoli.
sprawdź sobie ile kosztuje cię 1kwh (zależne od taryfy i lokalizacji), pomnóż przez pojemność baterii, bo ta podawana jest w kwh i masz wynik.
dla modelu s p85 i taryfy g11 w wlkp będzie: 85 x 0,55 = 45 zł. na tym ze spokojem przejedziesz 300km czyli 15zł/100km.
sprawdź sobie ile kosztuje cię 1kwh (zależne od taryfy i lokalizacji), pomnóż przez pojemność baterii, bo ta podawana jest w kwh i masz wynik.
dla modelu s p85 i taryfy g11 w wlkp będzie: 85 x 0,55 = 45 zł. na tym ze spokojem przejedziesz 300km czyli 15zł/100km.
(https://i.gyazo.com/60a755cb4dc6e6a51699c8a0fe731eef.png)
https://www.teslamotors.com/models i zjechać prawie na sam dół.
Nawet model 70 przy autostradowej prędkości robi ponad 350 km, a ostro cisnąc po mieście prawie 600.
...Na razie przejechałem 4800km i mogę wskazać kilka rzeczy:
- zasięg to nie 500km. Przy jeździe autostradą z akceptowalną prędkością (160-180) jest to 200-250 km. Aby uzyskać 500 trzeba jechać 70km/h...
Nie jeżdżę po autostradzie 180 km/h.
Każdy silnik spalinowy ma inną charakterystykę, dźwięk, inaczej oddaje moc, ma inny moment itd. Sam mechanizm jego działania jest interesujący i ma w sobie coś niepowtarzalnego.
Nadal są drogie, ale tesla 3 ma kosztować 120000 zł, czyli tyle ile passat. Przy czym osiągami tego passata miażdży jak burą sukę.No i prestiz wiekszy :troll:
Co mam przyznać? :lol: Fakty są takie, że Tesla nie chwali się wyśrubowanymi wynikami tylko średnimi (rekord P85D na jednym ładowaniu to ponad 900 kilometrów) i w dupie mam opinię typa dla którego akceptowalna prędkość na autostradzie to 160-180.
Zresztą "fun" z jazdy to się ma jak są dobre osiągi. Jak się jedzie pandą 14sek/setki to frajda z tego żadna, za to jakby się jechało 3sek/setki to jest zabawa. Warkot silnika to się liczy dla jakiś tunerów z fast & furious.
Nadal są drogie, ale tesla 3 ma kosztować 120000 zł, czyli tyle ile passat. Przy czym osiągami tego passata miażdży jak burą sukę.
Nadal są drogie, ale tesla 3 ma kosztować 120000 zł, czyli tyle ile passat. Przy czym osiągami tego passata miażdży jak burą sukę.
Kto jezdzi Passatem. :roll:
Mam jak najgorsze zdanie o kierowcach Passatow. (moze znam z 2 wyjatki..)
Za 2 dni na Maderze bede jezdzil tym. Bede jeszcze bardziej babski? :lol:Na każde gloryfikowanie kierowców w uk względem Pl parskam śmiechem.Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Coz to nie sa stereotypy, a raczej wynik doswiadczen, tu Polacy glownie maja Passaty i jezdza nimi jak w PL.
Of course nie mam nic do Szafy, gdyz nie wiem jak on jezdzi, wychodze z zalozenia ze dobrze. ;)
Za 2 dni na Maderze bede jezdzil tym. Bede jeszcze bardziej babski? :lol:Na każde gloryfikowanie kierowców w uk względem Pl parskam śmiechem.Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Coz to nie sa stereotypy, a raczej wynik doswiadczen, tu Polacy glownie maja Passaty i jezdza nimi jak w PL.
Of course nie mam nic do Szafy, gdyz nie wiem jak on jezdzi, wychodze z zalozenia ze dobrze. ;)
Polacy nieprzestrzegaja przepisow - to jest nasza glowna bolaczka na drodze.
Netherlands moots electric car future with petrol and diesel ban by 2025
Mowisz o tym?
http://www.wysciggorski.pl
Hmm, ciekawa propozycja. 8)
Szkoda chlopa, ale cóż powiedzieć. Jak sie tak jezdzi to trzeba sie liczyc z czyms takim a to raczej powszechne zachowanie wsrod motocyklistow.
Szkoda chlopa, ale cóż powiedzieć. Jak sie tak jezdzi to trzeba sie liczyc z czyms takim a to raczej powszechne zachowanie wsrod motocyklistow.
To trochę jakby napisać, że kierowcy BMW jeżdżą jak debile. Oboje wiemy, że to bzdura. Myśle, że ocena całej grupy na drodze po paru debilach jest niesłuszna.
Szkoda chlopa, ale cóż powiedzieć. Jak sie tak jezdzi to trzeba sie liczyc z czyms takim a to raczej powszechne zachowanie wsrod motocyklistow.
To trochę jakby napisać, że kierowcy BMW jeżdżą jak debile. Oboje wiemy, że to bzdura. Myśle, że ocena całej grupy na drodze po paru debilach jest niesłuszna.
http://www.gloswielkopolski.pl/wiadomosci/a/wypadek-pod-obornikami-kierowca-bmw-mogl-pedzic-ponad-100-kmh-nowe-fakty,10494912/
zgadzam się, ale uważam też, że takie opinie nie biorą się z niczego. faktem jest, że bmw czy jednoślady "przyciągają" debili trochę mocniej, niż, dajmy na to, volvo albo hybrydy.Oczywiście, że tak. Nie jest żadną nowością, że drechy co lubia zapierdalać jak głupcy lubują się w beemkach i jest w tym sporo prawdy. Co do jednośladów jest podobnie. Oczywiscie sa ludzie co na motocyklach jezdza rozsadnie ale bardzo czesto spotykam sie wlasnie z zachowaniem jak wyzej. Chociaż chyba i tak trochę się sytuacja ostatnio poprawia.
zgadzam się, ale uważam też, że takie opinie nie biorą się z niczego. faktem jest, że bmw czy jednoślady "przyciągają" debili trochę mocniej, niż, dajmy na to, volvo albo hybrydy.
ja dzisiaj w końcu odbieram motor - miał być wczoraj ale nie zdążyli go przygotować przed oddaniem bo doszła jeszcze wymiana napędu (na szczęście na koszt sprzedających :) ) i nie zamontowali mi kufra którego niestety potrzebuję. przynajmniej pozałatwiałem formalności, więc dzisiaj po pracy w końcu coś się przejadę :) (szkoda tylko że kilka kilometrów z serwisu do domu bo żona ma dentystę wiec muszę szybko wracać zająć się dzieckiem ;) ).
co do ubezpieczenia - załatwiłem wszystko przez net z centralą kawasaki, wyszło 550zł za komplet OC/AC/NWW, w porównaniu do agentów gdzie rozstrzał cen był 1200-2200zł to prawie darmo, wiec polecam takie rozwiązanie :)
zgadzam się, ale uważam też, że takie opinie nie biorą się z niczego. faktem jest, że bmw czy jednoślady "przyciągają" debili trochę mocniej, niż, dajmy na to, volvo albo hybrydy.miałem 4 bardzo niebezpieczne sytuacje (było ich więcej ale te 4 to było mocne przegięcie) w których jakiś szeryf chciał mi coś udowodnić spychając mnie z drogi czy pod koła ciężarówki, bo nie spodobało mu się że on musiał stać w korku a skuter, nie łamiąc żadnych przepisów, grzecznie sobie przejechał. 3 z 4 sytuacji to byli kierowcy volvo. a grupą najbystrzej reagującą na to żeby w korku zrobić jak najwięcej miejsca dla motoru to są kierowcy bmw...
Wrzuć fotę nowego nabytku. Chyba, że nie chcesz na forumie to podeślij ma PW. Będę wiedział jakiej Kawy wypatrywać kiedy będę kręcił się w okolicach Krakowa. :)wrzucę w tym tygodniu, chociaż nie ma czym się chwalić ;) raz że ma dołożoną paskudną szybkę nad zegarami to jeszcze go zepsuję kufrem ;) do tego ten motor wyjątkowo źle wypada na zdjęciach ;) jeszcze jak na złość dzisiaj po południu ostre burze mają przejść przez Kraków, będę miał chrzest motoru :/
Gratuluję zakupu. Do zobaczenia gdzieś na trasie mam nadzieje. :D
Troll udany, boban złapany :D
Zderzak co najmniej 2500 zet
s00s jeździ coltem? Lewak - wiadomo, ale że pedał? :lol:
Tyle że zderzak to element odpowiedzialny za bezpieczeństwo i powinien by nowy.
kult Harleya jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale ogólnie chooperów nie rozumiem, tak samo jak SUVów ;) ogólnie nie rozumiem czegoś czego główną funkcją jest wygląd i (bardzo często) robienie wrażenia na sąsiadach ;) ale co kto lubi, kolega do pracy dojeżdża chooperem i nie narzeka, więc każdy bierze to co mu pasuje...
miałem suva, nawet dwa ;) praktyczność tych samochodów - tak. ale w tych samych wymiarach co suv zwykłe kombi będzie miało 30% większy bagażnik, w środku tyle samo miejsca, koszty utrzymania będą dużo niższe, osiągi i prowadzenie dużo lepsze, i do tego będą kosztowały mniej. dlatego suv to dla mnie pomyłka
XC70 to nie suv a co najwyzej crossover. : P
Ja ostatnio zachorowałem na ten motocykl:Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Strasznie podobają mi się retro motocykle takie jak Sportster 883 czy Bonneville T100 i jeśli wszystko dobrze pójdzie to może za jakiś czas sobie taką zabawkę sprawię.
toyota jeszcze lepiej ;)
LOL
:lol:
Z cena ponad 300 tys. Zlotych za topowy model. Masz racje. Do tego te same bezpieczenstwo I jakosc jak w VW. Smiechlem dosc mocno. :D
Z cena ponad 300 tys. Zlotych za topowy model. Masz racje. Do tego te same bezpieczenstwo I jakosc jak w VW. Smiechlem dosc mocno. :D
Z cena ponad 300 tys. Zlotych za topowy model. Masz racje. Do tego te same bezpieczenstwo I jakosc jak w VW. Smiechlem dosc mocno. :D
a vw phaeton ile kosztował? też coś koło tego (i to bez dodatków) :roll:
Polecam lizajacych przez szybe do skosztowania. Redaktorzy mowia o marce premium, dealer tak mowi, tylko czesc forumka nie. :lol:
Praktycznie kazdy element jest lepiej wykonany lub jest klase wyzej.
Wooyek ja tylko mowie fakty, fakt jest taki ze Volvo to marka premium. Ty zas tlumaczysz to ze jest najlepsze na swiecie. Komu potrzebna jest terapia?!
Przeciez napisalem to z ironia internetowy cebulaku.Widzę pęknięcie goi się ciężko. No nic, zostawiam w spokoju.
samozaoranie :lol:
Mrocz klasa premium to najwyzsze modele.
Mrocz klasa premium to najwyzsze modele. Polecam udac sie do dealera, usiasc, przejechac sie I porozmawiac.
Przeciez ja tylko mowie to co redaktorzy. Masz nawet w filmach powyzej. Czyli co ja jak i oni to nowicjusze. Nie znamy sie?! :lol: pograzanko ekipy trwa. :angel:
Soos to za slabe, ale jak bede w hotelu na Capri to pomysle o forumku. Pijac wino z hotelowe balkonu.Ja tam bym sie z kieliszka napił, ale co kto lubi.
Wszyscy promuja :D spisek Mrocz. :lol:
C30 to klasa BMW 1/Audi A3 etc.
Soos to za slabe, ale jak bede w hotelu na Capri to pomysle o forumku. Pijac wino z hotelowe balkonu.Ja tam bym sie z kieliszka napił, ale co kto lubi.
Soos to za slabe, ale jak bede w hotelu na Capri to pomysle o forumku. Pijac wino z hotelowe balkonu.
wieksza unikatowosc.
Co do samego c30, ma wieksze bezpieczenstwo, wieksza unikatowosc. Jakosc podrozy jest podobna, Volvo ma wygodniejsze fotele, lepsze materialy w srodku. Choc mowie tu o mojej wersji - SE Lux - czyli topowa + pare wykupionych opcji. Akurat jak kupowalem kupowalem tego Volviaka to najezdzilem sie troche BMW/Lexusem itd.
Soos tak nazywam tak wszyskich jak leci. :lol:
jak bede w hotelu na Capri to pomysle o forumku. Pijac wino z hotelowego balkonuX D
Soosu zapamietaj. Dostosowuje sie do odbiorcy. Prywatnie mnie nie znasz. Wiec daruj sobie docinki jakim jestem czlowiekiem. Pomodle sie dzis za was. :angel:
to jest male coupe
Wooyek ja tylko mowie fakty, fakt jest taki ze Volvo to marka premium. Ty zas tlumaczysz to ze jest najlepsze na swiecie. Komu potrzebna jest terapia?!
to jest male coupe
:lol:
https://en.wikipedia.org/wiki/Hatchback
The Volvo C30 is a three-door coupe which aims to take on the likes of the Volkswagen Scirocco and the BMW 1 Series Coupe.
Wooyek ja tylko mowie fakty, fakt jest taki ze Volvo to marka premium. Ty zas tlumaczysz to ze jest najlepsze na swiecie. Komu potrzebna jest terapia?!
Ale gdzie ja napisałem że Volvo to najlepsze na świecie auto, też uważam że Volvo to świetne samochody, jak najbardziej marka premium, nowe modele są zajebiste, a Ty kupiłeś jakiegoś szrota i nagle Volvo stało się cudowną maszyną i pier**lisz kocopoły zupełnie jak z BlackBerry. :lol:
Zamienię klosza na kyo.
Ty powaznie Klosz uwazasz Volco C30 czy BMW E87 za coupe???Eee tak. Teraz Porownaj Sciriocco do C30.
Ty powaznie Klosz uwazasz Volco C30 czy BMW E87 za coupe???Eee tak.
(http://cdn1.carbuyer.co.uk/sites/carbuyer_d7/files/styles/gallery_adv/public/jato_uploaded/bmw-1-series-coupe-2011-front-quarter.jpg?itok=tEi2C-6k)
Typowego bagaznik czy funkcjonalnosci hatchbacka to tam nie ma. Maly bagaznik, tylko dwa miejsca z tylu etc.
Juras przystaje na deal.
Nadwozie tego typu to 2-, 3- lub 4-drzwiowy samochód z wydzielonym bagażnikiem oraz wyraźnie i charakterystycznie opadającą z tyłu linią dachu. Ma to nadać autu sportowy charakter, ponieważ tego typu nadwozie mają zazwyczaj samochody usportowione. Typowe wozy o takim nadwoziu to Porsche 911 czy Mazda RX8.
(http://cdn1.autoexpress.co.uk/sites/autoexpressuk/files/styles/gallery_adv/public/images/car_photo_539254.jpg?itok=JDLPJkuC)
(https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/6/6c/Volvo_C30_1.6D_rear_20100503.jpg)
Nawet podobne :lol:
@ svonWyznacznikiem coupe nie jest praktycznosc. Jest natomiast konstrukcja, linia, bryla, proporcje.
W takim razie moge sie zgodzic. Jesli dla Ciebie Scirocco to hatchback to C30 tez bedzie. Dla mnie nie jest. Oba samochody nie maja praktycznosci Hatchow.
Oba samochody nie maja praktycznosci Hatchow.
Coupe. Najczęściej dwubryłowe nadwozie zamknięte samochodu osobowego, posiadające dwoje drzwi i charakteryzujące się bardziej opływową i płaską stylistyką
Coupe nadwozie dwudrzwiowe, od 2 do 4 miejsc siedzących. Bardzo często spotyka się układ siedzeń 2+2, czyli 2 normalnych rozmiarów fotele z przodu, a z tylu nieduża kanapa, praktycznie tylko dla dzieci ze względu na bardzo małą przestrzeń na nogi.
Iras dajesz limitowana wersje M. Brawo....ktora rozni sie tylko masywniejszymi nadkolami, progami, lusterkami itd.
Iras dajesz limitowana wersje M. Brawo....ktora rozni sie tylko masywniejszymi nadkolami, progami, lusterkami itd.
Ładnie OC podrożało. Właśnie płacę na auto. Ponad 100zł więcej niż rok temu. Skur**syny.
klocki hamulcowe do Merca klasy "A" to 100-150zl
klocki hamulcowe do Merca klasy "A" to 100-150zl
to jest dużo czy mało?
ja ostatnio w colcie wymieniałem klocki i tarcze i mnie to 600 zł (plus wymiana) kosztowało.
btw. 250 funtów za serwis w aso, to chyba nie jest dużo, jak za ubezpieczenie płacisz rocznie kilkukrotnie więcej (o ile dobrze pamiętam).
osoba ktora moze miec Forda to duzo
Tak, bedzie mu bardzo ciezko kupic W176. Trzeba dodac z 15-20 tys. na fajny okaz. ;)Chętnie bym odłożył ale ze względów podatkowych lepiej abym kupił wcześniej niż później ;)
Golf :troll:Panie gdzie na siłownia golfem :p
bierz jakiegoś japończyka. części drogie, ale raczej niepotrzebne. tam się leje zupę na co dzień oraz olej/filtry raz w roku i auto śmiga.
trochę większy przegląd po 100k i można jeździć dalej. przynajmniej takie mam doświadczenia z małymi nissanami i mitsu.
W tej forsie skonfigurowalbys nowy samochod, jezeli chcesz trzydrzwiowego mieszczucha. Czemu pchasz sie w uzywki i o zgrozo z komisow?
W tej forsie skonfigurowalbys nowy samochod, jezeli chcesz trzydrzwiowego mieszczucha. Czemu pchasz sie w uzywki i o zgrozo z komisow?zawsze sie zastanawiam widzac ch**owy mały samochod. Kto do chu** takie gówno kupuje z salonu, teraz już wiem.
No nie od razu, bo sam piszesz, ze po pol roku czy roku. Jezeli znajdzie taniej o 30% roczny samochod bez jakichkolwiek wad, to ma to sens. Ja po prostu nie widze sensu wydawania 40 tysiecy na 3 letniego mieszczucha.
Lem mógłby to zrobić.No nie od razu, bo sam piszesz, ze po pol roku czy roku. Jezeli znajdzie taniej o 30% roczny samochod bez jakichkolwiek wad, to ma to sens. Ja po prostu nie widze sensu wydawania 40 tysiecy na 3 letniego mieszczucha.
Taaa, bo nowe z salonu nie mają wad. Ojcu kumpla w nówce ML z salonu, model ten przed wejściem GLE, otwarł się bagażnik podczas jazdy w pierwszym miesiącu użytkowania. Dokumenty mu wyjebało na całej ulicy, a potem miesiac mu naprawiali ten bagażnik :lol:
No raczej nie znajdę używki z salonu mniej niż półrocznego, bo kto kupuje auto z salonu by od razu je sprzedać? :lol:
Ja po prostu nie widze sensu wydawania 40 tysiecy na 3 letniego mieszczucha.
No raczej nie znajdę używki z salonu mniej niż półrocznego, bo kto kupuje auto z salonu by od razu je sprzedać?Pisalem o rocznym. Jezeli znajdzie odpowiadajacy mu model w stanie idealnym za 70% wartosci, to nie ma sie co zastanawiac nad nowka. Logiczne.
zawsze sie zastanawiam widzac ch**owy mały samochod. Kto do chu** takie gówno kupuje z salonu, teraz już wiem.Zebys ty mogl kupic uzywke, to ktos bogatszy wczesniej musial sobie skonfigurowac, napierdziec w fotel, rzucic pare kulek z nosa na dywaniki i kaszlnac pare razy na kierownice. A ty pozniej cieszysz sie, bo jestes tym lepszym i madrzejszym, ktory nie majac pieniedzy na nowke wmawiasz sobie ze warto bylo wydac mniej na uzywke. ;)
Zebys ty mogl kupic uzywke, to ktos bogatszy wczesniej musial sobie skonfigurowac, napierdziec w fotel, rzucic pare kulek z nosa na dywaniki i kaszlnac pare razy na kierownice. A ty pozniej cieszysz sie, bo jestes tym lepszym i madrzejszym, ktory nie majac pieniedzy na nowke wmawiasz sobie ze warto bylo wydac mniej na uzywke.
Master wady to niewlasciwa eksploatacja, kolizje itd., a nie otwarta klapa...na moje oko tej klasy auto 10letnie za 3 tyś pojezdzi dłużej niż nówka za 40tys. Bedzie przy okazji miał jakąś pseudo skórke zamiast tandety co strach dotykac.No raczej nie znajdę używki z salonu mniej niż półrocznego, bo kto kupuje auto z salonu by od razu je sprzedać?Pisalem o rocznym. Jezeli znajdzie odpowiadajacy mu model w stanie idealnym za 70% wartosci, to nie ma sie co zastanawiac nad nowka. Logiczne.zawsze sie zastanawiam widzac ch**owy mały samochod. Kto do chu** takie gówno kupuje z salonu, teraz już wiem.Zebys ty mogl kupic uzywke, to ktos bogatszy wczesniej musial sobie skonfigurowac, napierdziec w fotel, rzucic pare kulek z nosa na dywaniki i kaszlnac pare razy na kierownice. A ty pozniej cieszysz sie, bo jestes tym lepszym i madrzejszym, ktory nie majac pieniedzy na nowke wmawiasz sobie ze warto bylo wydac mniej na uzywke. ;)
Zalezy jaka nowka, ale ogolnie to moge sie zgodzic. Natomiast nie przypominam sobie zadnego 10latka za 3 tysiace, zarzuc linkiem.sam se zobacz co internetow nie masz. U mnie strony z takimi ogłoszeniami samochodów nie działają :troll:
nie kupie dla siebie wiecej samochodu powyżej 20tyś(chyba ze inflacja zwariuje). Z prostej przyczyny-nie opłaca sie.
zarzuc linkiem.
Klasyczny Lewaszke jest klasyczny. :troll:Zalezy jaka nowka, ale ogolnie to moge sie zgodzic. Natomiast nie przypominam sobie zadnego 10latka za 3 tysiace, zarzuc linkiem.sam se zobacz co internetow nie masz. U mnie strony z takimi ogłoszeniami samochodów nie działają :troll:
Jest wysmienita. Nie to co nudny, oklepany Golf czy A3. ;)Jest okrona, poziom prawie fiat multipla. Golf faktycznie słaby, ale A3 ma zgrabną dupkę.
Jest wysmienita. Nie to co nudny, oklepany Golf czy A3. ;)To już nie porównujemy C30 do Scirocco tylko do zwykłego hatchbacka?
Jest wysmienita. Nie to co nudny, oklepany Golf czy A3. ;)To już nie porównujemy C30 do Scirocco tylko do zwykłego hatchbacka?
smiechlem.
U gory masz filmik jak C30 pokazuje dupe Scirocco. :angel:
Ja mam prawie wszedzie miekki plastik, Twardy plastik mam tylko z tylu i na dolnym schowku. :angel:
jak pukniesz to inny odgłos wydaje, taki bystrzejszy jakby.Ja mam prawie wszedzie miekki plastik, Twardy plastik mam tylko z tylu i na dolnym schowku. :angel:
A to miękki i twardy plastik śmierdzą inaczej? :lol:
jak pukniesz to inny odgłos wydaje, taki bystrzejszy jakby.Ja mam prawie wszedzie miekki plastik, Twardy plastik mam tylko z tylu i na dolnym schowku. :angel:
A to miękki i twardy plastik śmierdzą inaczej? :lol:
heh ;)
Dla mnie Scirocco z tylu wyglada jak avatar Mrocza. Nie dziwi mnie ta obrona. :troll:
W sumie to C30 wygląda z tyłu jak zdechły morświn...Jako autor avatara, o którym mowa wnoszę sprawę do sądu o zniesławienie, ewentualnie przyjmę przeprosiny na łamach Auto Świata obok bieżącej oferty używanych chińczyków ze szwedzkim logo.
Tyle gustów ile ludzi. Nie każdemu musi podobać się to samo. Mnie to Volvo z przodu bardzo się podoba, ale tył kompletnie mi nie leży. Scirocco IMO ma ładniejszą bryłę i ogólnie jest autem ładniejszym dla mnie. Ale to tylko moje zdanie. Tak samo jest z Monsterem. Mnie się podoba, więc kupiłem, ale ktoś inny powie, że brzydal i wybierze coś innego. Po ch** przez 500 stron wałkować co jest ładniejsze skoro wiadomo, że to zależy co się komu podoba.Pro tip: w całej tej dyskusji najmniej chodzi o samochód.
Iras jak juz dajesz porownania, to daj jakas lepsza wersje C30, a nie podstawowy model. Inaczej, to troche przegryw.(http://www.motorshow.me/GalleryPics/245000/B246444-2015-Scirocco-GTS--4-.JPG)
(http://image.superstreetonline.com/f/104770998+w+h+q80+re0+cr1/2008-2013-volvo-c30-rear-hatch)
8)
Iras jak juz dajesz porownania, to daj jakas lepsza wersje C30, a nie podstawowy model. Inaczej, to troche przegryw.
(http://st.motortrend.com/uploads/sites/5/2012/03/Volvo-C30-Polestar-Concept-rear-three-quarter.jpg)
(http://www.motorshow.me/GalleryPics/245000/B246444-2015-Scirocco-GTS--4-.JPG)
Teraz to padlem, od momentu nazwania Cie dwulicowcem, tylko szukales okazji by cos strolowac. Teraz zas wytykasz mi piaskownice. O ja pieprze jakim trzeba byc zaklamancem by cos takiem publicznie napisac. :lol:
Eh, widac ze jeszcze mlody wiekiem i mysleniem.Wypominanie innym wieku jest takie dorosłe xD
Gdzie ja Cie obrazilem.
Teraz to padlem, od momentu nazwania Cie dwulicowcem, tylko szukales okazji by cos trolowac. Teraz zas wytykasz mi piaskownice. O ja pieprze, jakim trzeba byc dwulicowcem by cos takiego publicznie napisac. :lol:
Teraz to padlem, od momentu nazwania Cie dwulicowcem, tylko szukales okazji by cos strolowac. Teraz zas wytykasz mi piaskownice. O ja pieprze jakim trzeba byc zaklamancem by cos takiem publicznie napisac. :lol:
Raczej wypominam zachowanie, kiedys mowilo sie na to szczeniackie zachowanie. Znow widze ze nic nowego nie potrafisz sam wymyslic.Ale co ja mam wymyślać? Od jakiegoś czasu miotasz się w każdym możliwym temacie żeby tylko udowodnić, że masz rację. Jak kończą się argumenty, to wjeżdżają wycieczki osobiste (mimo, że z drugiej strony każdy stara się z Tobą rozmawiać jak najbardziej kulturalnie). Po porcji wycieczek zapraszasz na PW, piszes EOT po czym wracasz znowu z kolejna porcją wycieczek. Każdy dookoła to widzi, Tylko Ty zaklinasz rzeczywistość jak możesz. Dla mnie to koniec autentycznie, bo z typem co mnie nazywa szczeniakiem (chociaż wiedzą to go zajechałem kilkukrotnie) rozmawiać nie będę. Żegnam, czy może żeby lepiej dotarło Goodbye Panie Executive Secretary czy jak to tam szło.
http://otomoto.pl/oferta/mercedes-benz-cl-igla-amg-525km-zamiana-stan-perfekt-total-full-ID6yxk3N.html#c80a15dca8 To lepsze i do tego w fajnym gazie 20l/100. Żal nie brać.oczywiście nie mogli się powstrzymać przed ustawieniem magicznego przebiegu 150tys ;)
http://allegro.pl/czarny-mercedes-sl350-amg-z-niemiec-full-opcja-i6498679243.html
co o tym powiecie znawcy internetów? Mnie kusi.. tylko prosze nie pisać, ze to dla dziewczyn.
Co sądzicie BMW serii 1, jak przeglądałem auta kompaktowe w granicach 40-50 tys. to najbardziej mi się podoba, pewnie dlatego że najdroższe z aut o których myślałem.ch**owe, nie i nie. Ale pewnie zaraz przybiegna orendownicy moich żyletek i napiszą coś w stylu:klasa sama w sobie.
Czy do dobra decyzja aby ktoś za mnie sprowadził auto z Niemiec? (znajomy, znajomego)
E87 z końca produkcji i na wypasie czy F20 początek i bieda? Ogólnie jeżeli kupować BMW, to w mocniejszych wersjach silnikowych i z lepszym wyposażeniem, inaczej IMO zakup traci jakikolwiek sens (wnętrze plastikowe i nieprzystające do wizerunku marki, mała moc niepozwalająca się za bardzo cieszyć napędem na tył). Jak E87 to: na pewno nie z 1.6, bo miał problemy z napinaczem łańcucha, nie mam przekonania do diesli 2.0 i serii N, a pewno bierzesz klekota pod uwagę. Pod innymi względami to raczej bez większych problemów, ale radziłbym dobrze sprawdzić nawet od znajomego znajomego, bo to tylko handlarz.Właśnie myślałem nad bogatszą wersją E87 z rocznika około 2010, też właśnie wyczytałem że nie warto kupować tych z silnikami 1.6. Celuje w benzynę, bo dużo nie jeżdżę i ponoć czas diesli się kończy :P. Dzięki za przemyślenia, BMW to chyba najciekawsze auto w moim budżecie 40-50 tys. pewnie jakbym kupił Golfa lub Astrę (sportowe wersje mnie nie interesują) po jakichś 3 latach bym już myślał o zmianie a BMW wydaje się kandydatem na dłuższe pozostanie.
E87 z końca produkcji z wolnossącą benzyną i bogatym wyposażeniem (nie, klimatyzacja i elektryczne szyby to nie jest bogate wyposażenie) tak, 1.6 czy słaby diesel na biedzie w F20 nie.
bierz, to auto na lata :angel:E87 z końca produkcji i na wypasie czy F20 początek i bieda? Ogólnie jeżeli kupować BMW, to w mocniejszych wersjach silnikowych i z lepszym wyposażeniem, inaczej IMO zakup traci jakikolwiek sens (wnętrze plastikowe i nieprzystające do wizerunku marki, mała moc niepozwalająca się za bardzo cieszyć napędem na tył). Jak E87 to: na pewno nie z 1.6, bo miał problemy z napinaczem łańcucha, nie mam przekonania do diesli 2.0 i serii N, a pewno bierzesz klekota pod uwagę. Pod innymi względami to raczej bez większych problemów, ale radziłbym dobrze sprawdzić nawet od znajomego znajomego, bo to tylko handlarz.Właśnie myślałem nad bogatszą wersją E87 z rocznika około 2010, też właśnie wyczytałem że nie warto kupować tych z silnikami 1.6. Celuje w benzynę, bo dużo nie jeżdżę i ponoć czas diesli się kończy :P. Dzięki za przemyślenia, BMW to chyba najciekawsze auto w moim budżecie 40-50 tys. pewnie jakbym kupił Golfa lub Astrę (sportowe wersje mnie nie interesują) po jakichś 3 latach bym już myślał o zmianie a BMW wydaje się kandydatem na dłuższe pozostanie.
E87 z końca produkcji z wolnossącą benzyną i bogatym wyposażeniem (nie, klimatyzacja i elektryczne szyby to nie jest bogate wyposażenie) tak, 1.6 czy słaby diesel na biedzie w F20 nie.
Za te pieniadze lepiej szukac krajowki.i to takiej za 1 tysia, może nawet nazywać sie peguot czy tam fiat. Kupujesz, jeździsz, tankujesz a jak sie zjebie to demontujesz i złomujesz. Po czym kupujesz kolejny i tak ze 200razy(masz zarobek na demontazu i złomowaniu) newer ending story własciwie.
Ach, te złote rady Leszka.czy coś zle napisałem?
Uzywal tu ktos opon Falkena, chodzi dokladnie o model ZE914. Bylbym wdzieczny za opinie. 8)nie ale do nowego fiata TIPO dają nawet radio z USB w standardzie.
Uzywal tu ktos opon Falkena, chodzi dokladnie o model ZE914. Bylbym wdzieczny za opinie. 8)Ojciec miał. Szybko się skończyły i byly ogólnie średnie. Ja bym doplacil do nokianow albo uniroyali
Rząd opracował projekt zmian w „Kodeksie drogowym”, a jego największa część dotyczy przeglądów technicznych. Większość zapisów wiąże się z zagadnieniami technicznymi i organizacją całego systemu – czyli tego, o co od dawna upominali się diagności. Jednak jedna nowość jest bardzo ważna dla kierowców. Będą oni musieli wozić ze sobą zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym.
Projekt zakłada drobną zmianę w artykule 71. „Prawa o ruchu drogowym”. Zapisano w nim, że dokumentem stwierdzającym dopuszczenie pojazdu do ruchu jest dowód rejestracyjny (jak dotychczas) wraz z zaświadczeniem o przeprowadzonym badaniu technicznym. To właśnie ten drugi stanie się dodatkowym, który będzie trzeba mieć przy sobie i pokazać funkcjonariuszowi podczas kontroli. Wynika to z listy dokumentów, jakie kierowca musi posiadać podczas jazdy. Jest to prawo jazdy, dowód ubezpieczenia OC oraz „dokument stwierdzający dopuszczenie pojazdu do ruchu”, którego definicja ulegnie zmianie.
Skąd taka nowość? W uzasadnieniu można przeczytać, że dyrektywa unijna, która jest przyczyną zmian przepisów, „przewiduje zmiany w zakresie dokumentów stwierdzających dopuszczenie do ruchu pojazdów”. Co zatem mówi dokument Parlamentu Europejskiego? Jedynie tyle, że właściciel pojazdu po przeprowadzonym badaniu powinien dostać odpowiednie zaświadczenie z danymi pojazdu i informacją o wyniku kontroli. Co więcej, napisano nawet, że poświadczeniem takiego badania może być „wzmianka w dowodzie rejestracyjnym pojazdu” z informacją o terminie następnego badania, a więc dobrze znana każdemu kierowcy pieczątka.
Każdy, kto był na badaniu technicznym swojego samochodu czy motocykla wie, że zaświadczenia już są wydawane i zawierają dokładnie takie dane, o jakich piszą unijni urzędnicy. To oznacza, że żadna zmiana nie była potrzebna. Dyrektywa nawet wskazuje, że w celu kontroli informacje o badaniach technicznych powinny znaleźć się w bazie danych, dzięki czemu na podstawie numeru rejestracyjnego będzie możliwe sprawdzenie, czy pojazd został dopuszczony do ruchu.
Zatem w zakresie przepisów polskie dokumenty już teraz spełniają wymogi dyrektywy. Wygląda jednak na to, że nasi ustawodawcy tego nie zauważyli. Co więcej, proponowana zmiana zasad oznacza, że kierowca będzie musiał posiadać dwa dowody tego samego – pieczątkę w dowodzie i kartkę A4 ze stacji kontroli pojazdów. Niby niewiele, ale brakuje w tym wszystkim logiki. Chyba że związana jest ona z tym, że za brak każdego dokumentu grozi mandat w wysokości 50 zł.
http://moto.wp.pl/kat,1035799,title,Kierowcy-beda-musieli-wozic-kolejny-dokument,wid,18533861,wiadomosc.htmltu chodzi o to aby upierdolić rynek używanych samochodów.CytujRząd opracował projekt zmian w „Kodeksie drogowym”, a jego największa część dotyczy przeglądów technicznych. Większość zapisów wiąże się z zagadnieniami technicznymi i organizacją całego systemu – czyli tego, o co od dawna upominali się diagności. Jednak jedna nowość jest bardzo ważna dla kierowców. Będą oni musieli wozić ze sobą zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym.
Projekt zakłada drobną zmianę w artykule 71. „Prawa o ruchu drogowym”. Zapisano w nim, że dokumentem stwierdzającym dopuszczenie pojazdu do ruchu jest dowód rejestracyjny (jak dotychczas) wraz z zaświadczeniem o przeprowadzonym badaniu technicznym. To właśnie ten drugi stanie się dodatkowym, który będzie trzeba mieć przy sobie i pokazać funkcjonariuszowi podczas kontroli. Wynika to z listy dokumentów, jakie kierowca musi posiadać podczas jazdy. Jest to prawo jazdy, dowód ubezpieczenia OC oraz „dokument stwierdzający dopuszczenie pojazdu do ruchu”, którego definicja ulegnie zmianie.
Skąd taka nowość? W uzasadnieniu można przeczytać, że dyrektywa unijna, która jest przyczyną zmian przepisów, „przewiduje zmiany w zakresie dokumentów stwierdzających dopuszczenie do ruchu pojazdów”. Co zatem mówi dokument Parlamentu Europejskiego? Jedynie tyle, że właściciel pojazdu po przeprowadzonym badaniu powinien dostać odpowiednie zaświadczenie z danymi pojazdu i informacją o wyniku kontroli. Co więcej, napisano nawet, że poświadczeniem takiego badania może być „wzmianka w dowodzie rejestracyjnym pojazdu” z informacją o terminie następnego badania, a więc dobrze znana każdemu kierowcy pieczątka.
Każdy, kto był na badaniu technicznym swojego samochodu czy motocykla wie, że zaświadczenia już są wydawane i zawierają dokładnie takie dane, o jakich piszą unijni urzędnicy. To oznacza, że żadna zmiana nie była potrzebna. Dyrektywa nawet wskazuje, że w celu kontroli informacje o badaniach technicznych powinny znaleźć się w bazie danych, dzięki czemu na podstawie numeru rejestracyjnego będzie możliwe sprawdzenie, czy pojazd został dopuszczony do ruchu.
Zatem w zakresie przepisów polskie dokumenty już teraz spełniają wymogi dyrektywy. Wygląda jednak na to, że nasi ustawodawcy tego nie zauważyli. Co więcej, proponowana zmiana zasad oznacza, że kierowca będzie musiał posiadać dwa dowody tego samego – pieczątkę w dowodzie i kartkę A4 ze stacji kontroli pojazdów. Niby niewiele, ale brakuje w tym wszystkim logiki. Chyba że związana jest ona z tym, że za brak każdego dokumentu grozi mandat w wysokości 50 zł.
mhm, polska biurokracja taka zła, a w uk jeszcze dwa lata temu trzeba było mieć nie tylko plastik z prawkiem, co jeszcze jego "paper counterpart".
btw. w polsce też możesz nie mieć papierów i cie sprawdzą. oo prostu dostaniesz 50 zł mandatu. w uk masz tydzień, żeby iść na pały okazać papiery (internety tak piszą) - powodzenia podczas dalszego wyjazdu.
Jakiej firmy prostowniki polecacie?ruskie, najlepiej z lat 70.
Nie Leszku.dlaczego nie?
Bo potrzebuję nowoczesny prostownik mikroprocesorowy, który nie rozpierdoli mi akumulatora, bo akurat nie chciało mi się ruszyć dupy do garażu, żeby go odłączyć.no to jak napisałem wczesniej.
Zacznie się ściąganie nowszych tłuczonych. Przecież ludzi po prostu nie stać na nowsze auta i dlatego ściągają stare.Rozumiem trochę ten pomysł, bo może przynieść sporo dobrego od strony bezpieczeństwa, etc. ale właśnie miałem pisać, że dopóki nowy samochód segmentu A nie jest dostępny za średnią krajową nie obciążając w całości budżetu domowego w okresie roku, dwóch, dopóty nie będzie sensu w coraz większych restrykcjach na auta sprowadzane i starsze od pewnego założonego rocznika. Dostępność czterech kółek już dawno przestała być dobrem luksusowym, ale przy braku kolejnych ruchów poza coraz większym chomątem na auta używane i importowane może spowodować powrót do tego przekonania.
to nie żart, ponad pół miliona za stare v8
Póki co dokładnych stawek nie podano.
Jak wyjaśnia Ministerstwo Finansów, przedstawiony Senatorom dokument w związku z posiedzeniem połączonych Komisji Senackich 15 listopada jest materiałem poglądowym mającym na celu pokazanie proponowanego mechanizmu obliczania wysokości akcyzy na pojazdy z wykorzystaniem wskaźnika deprecjacji. Podane stawki są tylko przykładowe.
Nie no, taki autopilot to chyba nie dla mnie. Na miejscu tego kolesia łapy by mi się pociły jak sam skur**syn. Trudno by mi było powierzyć życie moje i moich bliskich programistom, którzy nie są w stanie przewidzieć wszystkiego co się może stać na drodze. Ale z drugiej strony statystycznie pewnie taki autopilot i tak będzie bezpieczniejszy od prowadzenia samemu. No ale nieufność pozostaje. Tak czy inaczej 'fjuczer is nał'.
Pod stopem to się w ogóle nie zatrzymało i mam wątpliwości czy to ustrojstwo w ogóle analizuje znaki...
Co do prądu, wody i śmieci to nie zauważyłem podwyżki, produktów spożywczych również. Ale to, że kary idą w górę to akurat dobrze i nie rozumiem marudzenia. Wystarczy jeździć przepisowo i nie będzie problemu.
Tak, tylko u nas standardem jest ograniczenie z dupy do 70, w szczerym niezabudowanych polu, na prostej drodze. A za krzaczkiem fotoradar albo patrol.To fakt, tylko to jest problemem a nie wysokie kary i tutaj sie powinno szukac rozwiazan.
Z cenami dziwne bo u mnie wszystko na stalym poziomie tak prad jak i produkty spozywcze (a juz ma pewno nie o takie kwoty jak mowisz).Co do prądu, wody i śmieci to nie zauważyłem podwyżki, produktów spożywczych również. Ale to, że kary idą w górę to akurat dobrze i nie rozumiem marudzenia. Wystarczy jeździć przepisowo i nie będzie problemu.
Prąd ponad 80zł więcej u mnie, śmieci do góry o 20zł. Za masło płaciłem 4zł, a teraz za to samo 6.50zł, podobnie chleb i inne produkty codziennej potrzeby.
Jeździć przepisowo? Co to znaczy w kraju gdzie z dupy w szczerym polu jest znak teren zabudowany? Wiadomym jest, że idiotą gnającym przez miast ponad 100km/h powinno się dożywotnio zabierać prawo jazdy, ale co z ludźmi, którzy wpadną w pułapkę idiotycznego oznakowania.
Btw. Sprytnie przemilczałeś kwestię chorych podwyżek cen AC i OC.
Tak, tylko u nas standardem jest ograniczenie z dupy do 70, w szczerym niezabudowanych polu, na prostej drodze. A za krzaczkiem fotoradar albo patrol.To fakt, tylko to jest problemem a nie wysokie kary i tutaj sie powinno szukac rozwiazan.
zawachanieZawąchiwali cię? :troll:
Nie wiem, ale jak bylem w PL to kultura jazdy I predkosc z jaka jezdza kierowcy troche mnie szokowala. Generalnie na trasie Katowice - Rzeszow, wiekszosc kierowcow jechala w stylu ile fabryka dala. Jak kogos wpuszczalem w miescie by nie blokowal ruchu to generalnie zawachanie, zdziwienie, podziekowanie. ;)Dziwnie tam macie, serio.
A powiedz mi skad wywnioskowales, ze mowie o Londynie?
No i ja właśnie pytam, skąd masz takie informacje, bo to, że tak powiem, gówno prawda.A powiedz mi skad wywnioskowales, ze mowie o Londynie?
Bo tu jezdziles do pracy.
Inflacja w grudniu wyniosła 0,8% i tyle w temacie podwyżek. Jak komuś prąd skoczył o ponad 80 złotych, to chyba mu się sąsiad na lewo podłączył :lol:
Wacha będzie drożeć, bo OPEC i ruskie uzgodniły znaczne ograniczenie wydobycia ropy.
Wysokość mandatów się nie zmienia. Będzie znacznie drożej? Skąd lemingi to biorą :lol:
http://www.polskieradio.pl/7/163/Artykul/1711556,Nie-bedzie-rewolucji-w-mandatach-dla-kierowcow
Czyli mówisz, że PiS nie kontroluje gospodarki i pozwala samorządom na samowolke. W takim razie faktycznie dobra zmiana. :lol:pis nic nie robi i jeczysz, pomyś co by sie działo gdyby do czegoś, kogoś przymuszał.
Leszku zobaczymy co zrobią ze wspomnianym OC. Czekam niecierpliwie. :)nic, rzad nie ma prawa sie w takie rzeczy mieszac. tyle lat tusk o tym nauczał "mamy wolny rynek, wolny przepływ towarów i usług itd. Nie pamietasz?
Leszku zobaczymy co zrobią ze wspomnianym OC. Czekam niecierpliwie. :)
Iras wiem znacznie lepiej niż ty bo kilka lat pracowałem w urzedzie gminy. Jak to wiem z praktyki, a ty jak zwykle z internetu. :lol:
Czyli zmowa cenowa, a PiS ma to w dupie. Spoko...jak to dobrze, że na nich nie głosowałem i nie przyłożę ręki do tej kradzieży w biały dzień.
Rok 2017 a boban nie ma pojęcia, jak w Polsce funkcjonują samorządy terytorialne. I taki typ się na tematy polityczne wypowiada :lol:
Na ubezpieczeniach też się znasz :lol: Przez lata KNF trąbił, że przez wojnę cenową towarzystw ubezpieczeniowych stawki OC są zbyt niskie, ale ch** - zmowa i kradzież w biały dzień. Wiadomo, najlepiej za OC nic nie płacić, a jak ktoś w dupę wjedzie to płacz, bo za mało wypłacili :?
Czyli zmowa cenowa, a PiS ma to w dupie. Spoko...jak to dobrze, że na nich nie głosowałem i nie przyłożę ręki do tej kradzieży w biały dzień.To udowodnij zmowe cenowa..masz prawo robione przez oszustów i złodzieii, które ma takowym służyć.
kiedy firmy [...] zaglądają do mojej kieszeni coraz głębiej.
Oczywiscie podniesli te stawki nie patrzac na stope zarobkow.
Versys ma fajną cenę, ale serii Z nie ma w przecenach. Wooyek będzie niepocieszony. :P
Mamy za sobą pierwszy sezon Grand Tour, który był świetny i oby więcej. Jeżeli jednak ktoś ma niedosyt programów motoryzacyjnych polecam również kanał motortrend na youtube z testami aut. Panowie mają zdrową zajawkę, nikogo nie naśladują no i czuć pasję. Przykładowy test:
https://youtu.be/WGAU7aFMFwQ
TA ALFA KOSZTUJE PRAWIE 400K XD
To akurat wersja topowa, która kręci czasy porównywalne z różnymi Lamborghini/Porsche/etc. Obecnie chyba najszybszy sedan ever.Mamy za sobą pierwszy sezon Grand Tour, który był świetny i oby więcej. Jeżeli jednak ktoś ma niedosyt programów motoryzacyjnych polecam również kanał motortrend na youtube z testami aut. Panowie mają zdrową zajawkę, nikogo nie naśladują no i czuć pasję. Przykładowy test:
https://youtu.be/WGAU7aFMFwQ
TA ALFA KOSZTUJE PRAWIE 400K XD
TA ALFA KOSZTUJE PRAWIE 400K XD
A wnętrze ma jak auto za 80K :lol:
Obecnie chyba najszybszy sedan ever.
Słyszałem, że Tesla wypuściła update oprogramowania i ścięła czas do 100, o pół sekundy :lol:. Także możesz mieć racjęObecnie chyba najszybszy sedan ever.
Tesla chyba go spokojnie robi na światłach. No ale na torze może faktycznie najszybszy.
Nie wiem skąd takie wrażenie. Ogólnie model jest udany i cała branża pieje jak firma, która zasadniczo jest bankrutem zdołała wypuścić coś tak dobrego
Obecnie chyba najszybszy sedan ever.
Tesla chyba go spokojnie robi na światłach. No ale na torze może faktycznie najszybszy.
Na światłach to żaden wyznacznik. Istotne są czasy na torze wtedy
To kiedy łykasz master?
Ile to się ładuje na full?
Na światłach to żaden wyznacznik. Istotne są czasy na torze wtedy
Dla "najszybszego" rodzinnego sedana raczej nie jest ważny wynik na torze :lol: W codziennej jeździe Tesla osiagami i praktycznością bije na głowę tę Alfę, do tego cenowo jest tańsza. W jeździe, do której zostały stworzone sedany, najwazniejsze jest przyspieszenie 0-60, 60-100, 0-100, 90-140.
kur**, przeciez wnetrze tej kia to jakas tragedia jest. Alfa duzo ladniejsza.Nie wiem skąd takie wrażenie. Ogólnie model jest udany i cała branża pieje jak firma, która zasadniczo jest bankrutem zdołała wypuścić coś tak dobrego
Po obejrzeniu filmu Zachara. Może i materiały są ok, ale samo wnętrze wyglada gorzej niż taka KIA Stinger GT co ma tam prawie 360KM.Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Najbardziej zabawny jest ten paskudny ekran po środku... "ramka" ekranu w tym fikuśnym kształcie jest okropna.
Ogólnie BMW M4 >>>>> Alfa Quadrofolio.
do sportowej fury
kur**, przeciez wnetrze tej kia to jakas tragedia jest. Alfa duzo ladniejsza.
Do tego ten braz. Dramat.
ale kia z tymi okraglymi nadmuchami to jest jakis dramat
Przeciez "zwykla" wersja Alfy kosztuje sporo mniej. Zas do jazdy na co dzien jest rownie dobra:what? Zwykłą wersja KIA tez jest tańsza. A akurat wszystkie fotki które dałem to Alfa quadrofolio.
Master w QF chodzi o silnik i prowadzenie. Pokaz mi firmy oprocz Maseratii ktore daja silniki Ferrari w swoich samochodach. ;)
Ty lepiej wracaj na cod remastered. Nowe bronie są ;)Master w QF chodzi o silnik i prowadzenie. Pokaz mi firmy oprocz Maseratii ktore daja silniki Ferrari w swoich samochodach. ;)
Volvo?
Poza tym trojca z niemiec jest juz nudna. Dlatego jesli bym chcial osiagi na co dzien. Nie rezygnujac z premium wykonania dobra opcja jest chocby to Infinity:
Jak chce premium komfortu to biore Volvo S90
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Najgorszy sort użytkowników dróg.
Zwłaszcza, że widziałem na necie chyba z milion filmów identyko, tylko uzytkownikiem drogi, który chamsko hamował przed maską i blokował, był kierowca samochodu.
Ciekawe kto to wymyślił i kto za to beknie, kiedy dojdzie do nieszczęścia (a patrząc na taką jazdę dojdzie na pewno)
W sytuacji kiedy torowisko nie jest częścią jezdni nigdy nie spotkałem się z sytuacją, żeby zapier**lał po nim pojazd uprzywilejowany.
Leć! Najlepiej przez podwójną ciągłą prosto na czołówkę z szeryfem - będzie jednego wariata mniej :lol:
Przeciez napisalem, ze kierowca sluszna kara... Co tam iras wypisuje to mnie malo obchodzi szczerze mowiac i chcialem z Toba kulturalnie pogadac, ale jak widac sie nie da bo fanatyzm zalozyl niezle klapy na oczy. Cokolwiek sie nie napisze odbierasz jako atak. Szkoda.Leć! Najlepiej przez podwójną ciągłą prosto na czołówkę z szeryfem - będzie jednego wariata mniej :lol:
Żebyś się nie zesrał z tej wściekłości, że znowu ktoś cię skompromitował. Życzyć komuś śmierci to już trzeba upaść niżej niż twój polityczny idol. Dla twojego nieszczęścia ja jeżdżę przepisowo i dobrze, więc prędzej ty trafisz za kraty za szeryfowanie niż mi się coś stanie.
@Windo
Szkoda, że nie widzisz co iras odpierdala ale już zdążyłem przyzwyczaić się do twoich dojebek w moją stronę. Btw. Mam nadzieję że kiedyś spotkam Cię na drodze i zobacze jak jedziesz za traktorem 20km/h bo jest ciągła.
Zresztą tutaj nic nowego. Sprawa dotyczy pirata drogowego, który doataje 15 lat odsiadki za to, że niemal zabił innego użytkownika drogi, a tutaj jak zwykle "łoooo bo motocyklista przekroczył ciągłą...je**ć go!!!". Ten dziadek to samo mówił jak wysiadł z auta "bo przekroczył ciągłą". To teraz siedzi w pierdlu, więc sam sobie odpowiedz kto tu zachowuje się jak fanatyk.
Szkoda, że nie chciałeś pogadać o szeryfie tylko od razu o motocykliście przeraczającym linię ciągłą. Jeśli źle odebrałem Twoje intencje to sorki, moja wina w takim razie.Przecież już na samym wstpie zaznaczyłem, że kara jest słuszna więc tutaj raczej nie ma o czym gadać.
Ja jeszcze dodam, że debil na motorze został ukarany za wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym i - uwaga, uwaga, hit! - brak uprawnień do kierowania motocyklem :lol:Karma go dopadła szybko :p.
Oczywiście inni dawcy zamiast nazywać rzeczy po imieniu wolą powtarzać niesprawdzone brednie i porównywać samochód jadący 65 km/h do traktora jadącego 20.
Motocyklista wyszedł z tego bez większych kontuzji, za to jego pasażerka doznała złamania ręki oraz licznych obtarć skóry.
Dzięki Mark!
Mówiłem, pisałem, przekonywałem :) No to teraz macie info od człowieka na miejscu. O testy RK dopytywał się w zespole Mark Hughes - absolutnie topowy dziennikarz od F1 w szczególe i wyścigów w ogóle.
"Rozmawiałem z zespołem tu, w Montrealu. Zaczęło się od miłego pomysłu od strony teamu, aby pomóc swojemu byłemu kierowcy zakończyć cykl. Zaaranżowano to miesiące temu. Testy w GP3 i Formule E były częścią przygotowań do testu (w Walencji). Trenował wyjątkowo ciężko przez kilka miesięcy, aby być w formie i dużo pracował w symulatorze w Enstone (na którym był bardzo szybki).
Jego pokaz wyjątkowych umiejętności podczas właściwego testu oznacza, że powstało pytanie, którego wcześniej nie było - czy będzie robił z nimi (zespołem - CeG) coś więcej. Nie ma jeszcze konkretnego planu, aby to robić. Ale kolejnymi pytaniami, co oczywiste, jest to, czy dawałby sobie radę w szybkich łukach na dystansie wyścigowym na przykład na Silverstone czy Suzuce. Czy osiągnąłby wystarczający promień skrętu na nawrocie w Monako. Jednak jego występ w teście nagle sprawił, że możliwe będzie odniesienie się do tych pytań.
Jego osiągi w Walencji były dość niesamowite i opisane, jako absolutnie regularne (niezawodne - CeG) w wykonaniu kierowcy, który po raz ostatni ścigał się w 2010 roku.
Czy coś się wydarzy (więcej) - nie jest to postanowione. Obie strony muszą teraz rozważyć, co chciałyby zrobić dalej."
Dzięki MARK!
Przez cały ten czas wszystko we mnie krzyczało, aby mówić Wam, jak było zajebiście! Jak niesamowitą robotę zrobił tego dnia Robert. Nawet nie tylko na samym torze. Poruszając się po garażu, rozmawiając z inżynierami, mechanikami... Nawet język ciała, to skupienie w oczach i pewność w każdym ruchu - po prostu właściwy człowiek na właściwym miejscu. Powrót do domu. Jakby go tam nigdy nie zabrakło. To było wzruszające.
Co dalej?
Tak jak dowodziłem, zanim jeszcze nastąpił ten wspaniały dzień - teraz potwierdza to Hughes. Krok po kroku. Bez wielkich planów, bez wielkich oczekiwań, bez zbędnej presji. Po prostu tak, jako ułoży się życie.
"Let the driving do the talking" :D
Trzymamy kciuki z całych sił!
Czy test był zabiegiem marketingowym?RK: "Podejście Renault było miłą niespodzianką. Marketing? Nie, ponieważ Renault robiło wszystko co możliwe, aby utrzymać testy w tajemnicy. Wiem tylko, że nie spodziewałem się tego, a teraz jestem w stanie prowadzić samochód F1."
O testach:
RK: "Dobre uczucia odnośnie testów. Wiem, że pomimo moich ograniczeń jestem w stanie robić to, co robiłem 6 lat temu. Pracowałem bardzo ciężko wobec tej szansy. Trenowałem tak ciężko jak nigdy wcześniej. Co się wydarzy? Nie wiem, ale mogę tylko zmierzać w swej pracy po jeszcze więcej."
Jesteś gotowy na F1?
RK: "To miłe, że każdy jest mną zainteresowany. Może z tego powodu, co mi się nieszczęśliwie - bądź szczęśliwie - przydarzyło w ostatnich latach. Poświęciłem się ogromnie i powiedziałem, że chcę wypróbować samochód F1. Jak dotąd zrobiłem tylko test, ale to była wspaniała rzecz i osiągnąłem ważny cel. Nie ukrywam, że mając dobre wrażenia mentalne i fizyczne, chcę iść na całość. Nie wiem co przyniosą następne miesiące, ale zobaczymy. Osoba, która pracowała ze mną przy teście powiedziała mi: "jesteś kierowcą F1", co całkiem dobrze wszystko wyjaśnia i oznacza dla mnie bardzo wiele."
Zobaczymy cię w padoku podczas tegorocznego sezonu?
RK: „Wracając do mojego charakteru… Obiecałem sobie, że jeśli wrócę to tylko w kasku, by prowadzić samochód. Obiecałem sobie ten cel. Na teraz zrobiłem test, a potem zobaczymy. Zaczyna się dla mnie nowa ścieżka i mam nadzieję, że zaprowadzi mnie ona w tym kierunku. Będę się starał ze wszystkich sił!
Sezon się dopiero zaczął, a ten sprzedaje. ;Pja sezonu nie kończyłem ;) a kontynuować będę po długiem weekendzie na nowym sprzęcie ;)
Sezon się dopiero zaczął, a ten sprzedaje. ;Pja sezonu nie kończyłem ;) a kontynuować będę po długiem weekendzie na nowym sprzęcie ;)
Mrocz jaka dojebka. xD
Spokojnie Mrocz. Nikt normalny po nocach nie jeździ bez wkładek. Na pasach też ludzi nie straszymy, bo jak nie odkręcasz gazu to hałas duży nie jest. No chyba, że na moto jedzie jakiś debil i stojąc na światłach robi przegazówki. A sama jazda w dzień bez db killerów to nic strasznego. Tym bardziej jak ktoś lubi pięknie brzmiące silniki.
Mnie się raz zdarzyło i to w mojej miejscowości wystraszyć jakąś kobitkę na pasach swoim SV1000 na kominach Microna. Ale tylko i wyłącznie dlatego, że SV'ka była jeszcze przed regulacją luzów zaworowych i nierówno pracowała na wolnych obrotach przez co musiałem dodawać gazu i akurat wtedy strzeliła w tłumik. Głupio mi się zrobiło i ją przeprosiłem.
Ale przyznać szczerze muszę, że nie ma nic przyjemniejszego jak bulgot wydechów podczas jazdy i ten wspaniały dźwięk dobiegający do uszu kiedy odkręca się gaz.
Tylko, że bez db czasem ciężko na dłuższe dystanse. Ja w Ducati nie miałem wkładek i zrobiłem prawie 10tyś km bez żadnych problemów. Natomiast gość, któremu sprzedałem Monstera wyjechał tylko raz na Warszawe (mieszka w Centrum stolicy) i zabrali mu dowód. :lol:
Tu masz debili z Warszawy jeśli już wspominasz o takich przypadkach. Tak w ramach ciekawostki, bo to chyba jakaś nowa sprawa. Za chwilę pewnie będzie o tym głośniej w necie.Co do dźwięku to akurat rzecz gustu, bo dla mnie wszystkie motory brzmią na poziomie właśnie Civicow 1.4 z rurą zamiast wydechu. Na wolnych obrotach jeszcze jak cie mogę ale jak ruszy to... Mehhh. Nijak ma się do benzynowych r6, v6, v8 itd. No ale jak pisałem są gusta i guściki.
http://www.adrenalinemotorsport.pl/aktualnosci/n,wyscig-200-kmh-na-moscie-poniatowskiego-w-warszawie-bmw-m6-e63-gonilo-lamborghini-avenadora-sv
Wracając do tematu motocykli to nie spotkałem drażniącego wydechu jeśli ktoś używa markowych tłumików. Te dają piękne brzmienie. Chyba, że macie tam jakiś debili co jeżdżą na przelotowych wydechach, bo to zmienia postać rzeczy. Kiedyś na zlocie jechałem za Gixem 1100 (sławnym olejakiem) na przelotowej tubie. Myślałem, że mi głowa pęknie z tego huku. Każdy starał się go wyprzedzić bo się po prostu nie dało wytrzymać. Takich powinni karać i nie ważne czy jadą morocyklem, autem czy traktorem.
Tylko, że bez db czasem ciężko na dłuższe dystanse. Ja w Ducati nie miałem wkładek i zrobiłem prawie 10tyś km bez żadnych problemów. Natomiast gość, któremu sprzedałem Monstera wyjechał tylko raz na Warszawe (mieszka w Centrum stolicy) i zabrali mu dowód. :lol:
To jest ten dobry motocyklista boban? Jakieś akcje charytatywne, MotoMikołaje, MotoSerce, oddawanie krwi i 10 tys. km łamania przepisów ekstra :lol:
I jak wami nie gardzić?
Wracając do tematu motocykli to nie spotkałem drażniącego wydechu jeśli ktoś używa markowych tłumików. Te dają piękne brzmienie. Chyba, że macie tam jakiś debili co jeżdżą na przelotowych wydechach, bo to zmienia postać rzeczy. Kiedyś na zlocie jechałem za Gixem 1100 (sławnym olejakiem) na przelotowej tubie. Myślałem, że mi głowa pęknie z tego huku. Każdy starał się go wyprzedzić bo się po prostu nie dało wytrzymać. Takich powinni karać i nie ważne czy jadą motocyklem, autem czy traktorem.
Tu masz debili z Warszawy jeśli już wspominasz o takich przypadkach. Tak w ramach ciekawostki, bo to chyba jakaś nowa sprawa. Za chwilę pewnie będzie o tym głośniej w necie.Co do dźwięku to akurat rzecz gustu, bo dla mnie wszystkie motory brzmią na poziomie właśnie Civicow 1.4 z rurą zamiast wydechu. Na wolnych obrotach jeszcze jak cie mogę ale jak ruszy to... Mehhh. Nijak ma się do benzynowych r6, v6, v8 itd. No ale jak pisałem są gusta i guściki.
http://www.adrenalinemotorsport.pl/aktualnosci/n,wyscig-200-kmh-na-moscie-poniatowskiego-w-warszawie-bmw-m6-e63-gonilo-lamborghini-avenadora-sv
Wracając do tematu motocykli to nie spotkałem drażniącego wydechu jeśli ktoś używa markowych tłumików. Te dają piękne brzmienie. Chyba, że macie tam jakiś debili co jeżdżą na przelotowych wydechach, bo to zmienia postać rzeczy. Kiedyś na zlocie jechałem za Gixem 1100 (sławnym olejakiem) na przelotowej tubie. Myślałem, że mi głowa pęknie z tego huku. Każdy starał się go wyprzedzić bo się po prostu nie dało wytrzymać. Takich powinni karać i nie ważne czy jadą morocyklem, autem czy traktorem.
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Chciałbym jednak żeby fani Passatów, Audi, Mercedesów i innych nudnych aut bez polotu organizowali takie zbiórki pieniędzy czy oddawali krew w takich ilościach i tak często jak robią to prawdziwi motocykliści. A tak to są jedynie mendami społecznymi, których wiecznie boli dupa o wszystko co inne i ciekawsze od ich smętnego życia.
Wiadomo od zawsze jaką stronę trzymasz. A to co wkleiłeś to jest V'ka o czym pisałem.Pisałem tylko i wyłącznie o walorach akustycznych, wiadomo że motor to zupełnie inna forma przemieszczania niż samochód i nie rozumiem jak to w ogóle można porównywać. Trochę jakby porównywać rower z deskorolką :-X
Odnośnie aut to jeździłem bardzo różnymi w tym ostatnio 600 konnym Nissanem z silnikiem 2JZ. Wszystko fajnie, zrywnie i z adrenaliną, ale to nadal jak lizanie ciastka przez szybę. Puszka w której zamknięty jest kierowca i odcięty od środowiska, które go otacza. To już przyznam szczerze, że więcej frajdy sprawiła mi jazda dużo słabszą MX-5'tką. Motocykl to zupełnie inna bajka i nie da się tego w żaden sposób porównać do aut. Oatatnio fajnie opisał to Polski zawodnik MMA Juras, który jeździ motocyklami.
Motocykliści tacy dobrzy, bo krew oddają, co ja czytam :lol:
Oatatnio fajnie opisał to Polski zawodnik MMA Juras, który jeździ motocyklami.
To przeszkadza tylko pedałkom zamkniętym w swoich puszkach.>ten poziom
Dbają też o dzieci z domów dziecka i organizują różne imprezy charytatywne.Jak najbardziej propsuję, ale odnoszę wrażenie, że wydźwięk Twojego posta/postów jest taki, że robią to tylko motocykliści, a pozostali ludzie już nie. Kto nie jest motocyklistą ten jest be, bo puszka, bo nie oddaje krwi, organów po śmierci, nie pomaga ludziom etc. Nie można nic złego powiedzieć o motocyklistach, bo zaraz, że atak, pedałki w puszkach obrażają, nudne życie itp.
Pokażcie mi teraz najebanych motocyklistów, którzy jeżdżą po ulicach...i cisza w temacie. Ot takie porównanie świadomości i odpowiedzialności puszkarzy i motocyklistów.Nie jeżdżę na motocyklu, ale tak na chłopski rozum, to chyba trudniej po pijaku utrzymać równowagę na motocyklu niż w samochodzie. Na motocyklu od razu gleba, a w samochodzie rozjebka na fotelu i kręcisz kierą na cwaniaka/debila.
@Mrocz
No jak już zaczęliście w takim tonie pisać, to poszedłem za ciosem. Co do organów to sami motocykliści śmieją się, że nudziarze nazywają ich dawcami, bo faktycznie większość motocyklistów podpisuje papiery o oddaniu swoich organów dla osób, które mogą dzięki temu żyć lub poprawić swoją jakość życia. Te próby obrażania motocyklistów są w gruncie rzeczy dla nich komplementem, bo to normalna praktyka wśród tych ludzi. :lol:
<żarcik nie spinać tyłków>
@Pawel
To przeszkadza tylko pedałkom zamkniętym w swoich puszkach. Nie ma sobie co głowy nimi zawracać. Zawsze będą płakać.
Ja w Ducati nie miałem wkładek i zrobiłem prawie 10tyś km bez żadnych problemów. Natomiast gość, któremu sprzedałem Monstera wyjechał tylko raz na Warszawe (mieszka w Centrum stolicy) i zabrali mu dowód. :lol:
Co do organów to sami motocykliści śmieją się, że nudziarze nazywają ich dawcami, bo faktycznie większość motocyklistów podpisuje papiery o oddaniu swoich organów dla osób, które mogą dzięki temu żyć lub poprawić swoją jakość życia.
Widzę, że spinka. Coś na rozweselenie: http://patrz.pl/film,zimowa-jazda-do-rzezni,127008.html
Kupiłem se ałto parę miesięcy temu. Roast meMęskich nie było?
https://imgur.com/a/tS0ze
Kupiłem se ałto parę miesięcy temu. Roast mePiękna jest, nie to co nowe klamoty wszystkie takie same... R6 pod maską?
https://imgur.com/a/tS0ze
R4 318i M40B18Kupiłem se ałto parę miesięcy temu. Roast mePiękna jest, nie to co nowe klamoty wszystkie takie same... R6 pod maską?
https://imgur.com/a/tS0ze
Szału nie ma, ale znaleźć e30 w rozsądnym stanie z mocniejszym silnikiem to już mały cud... albo duży worek pieniędzy ;) Miałem następcę tego silnika w e46 ale tu już dużo większa masa i może nie było dramatu, ale ogólnie słabo to jeździło. Dlatego zmieniłem na turasa m54b22 i tu już jest o wiele lepiej ;) Co do e30 to chyba najładniejsza trójka ze wszystkich... moje małe motoryzacyjne marzenie, które chyba nie uda się zrealizować, bo zanim sytuacja pozwoli na kupno takiej zabawki, to już będą mega drogie. Ale czas pokaże ;)R4 318i M40B18Kupiłem se ałto parę miesięcy temu. Roast mePiękna jest, nie to co nowe klamoty wszystkie takie same... R6 pod maską?
https://imgur.com/a/tS0ze
Pierwsza furka moja wiec te 113KM przy ~1000kg masy na daily mi starcza w zupełności.
Edit: Dziękuję za mile słowa drodzy forumowicze.
jest w ogóle jakiś taki bardzo konkretny powód, dlaczego instalacje na gaz nie są fabrycznie powszechne?
Albo po mieście lubisz jeździć tanio i wolno, a w trasie jeździsz na benzynie z przytupem.Przecież gaz wcale nie oznacza, że auto jest wolniejsze. Co to za mity?
Przecież gaz wcale nie oznacza, że auto jest wolniejsze. Co to za mity?https://www.youtube.com/watch?v=VYaqvH705sA
Postawiłem na coś bardziej rodzinnego 8)Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Myslę o 125cc:jak już koniecznie chcesz sie pchać w 125cc to nie kupuj drogiego sprzętu. jak ruszysz to mocy będzie ci brakować bo 300m, będziesz się męczył przez parę miesięcy i w końcu sprzedasz z dużą stratą... ja rok jeździłem na skuterze 125cc, po roku i przebiegu ok 4tys sprzedałem za ok 50% ceny, a sprzedać było ciężko...
(http://www.motocykle125.pl/wp-content/uploads/2014/09/KTM-125-DUKE.jpg)
Ktoś miał jakieś doświadczenia?
Wydaje mi się, że z pojemnością 125cc to tylko skuter. Motocykle to będą tylko pierdzące zawalidrogi. Nie jeździłem co prawda nigdy nawet takim motocyklem, ale słysząc na mieście jak takie pierdziawki się męczą w ruchu miejskim miałbym chyba tego dość po 1 dniu eksploatacji. Natomiast skuter 125cc jest dużo cichszy od tych 50cc.No własnie podobno np. ktm-y 125 jeżdzą bardzo fajnie, szyscy w recenzjach mówią, że to pełnoprawne motocykle i osiągi i prowadzenie są świetne. Brzmią również OK.
to jest wszystko względne. KTM Duke 125cc będzie super na tle innych 125cc, jest mega lekki, ma porządne zawieszenie (chyba nawet to samo co w Duke 390 więc zawieszenie ma mega rezerwy, nie będzie wiotkie jak inne maszyny do 10k), ma 15KM więc jak na 125cc będzie bardzo fajne (chociaż w erze dwusówów 30KM nie było czymś niezwykłym w tej klasie). Będzie też super do zabawy na ciasnym torze kartingowym (sam bym chciał taki motor do zabawy). Ale do zwykłej jazdy po mieście czy trasach podmiejskich to będzie zwykła pierdziawka.Wydaje mi się, że z pojemnością 125cc to tylko skuter. Motocykle to będą tylko pierdzące zawalidrogi. Nie jeździłem co prawda nigdy nawet takim motocyklem, ale słysząc na mieście jak takie pierdziawki się męczą w ruchu miejskim miałbym chyba tego dość po 1 dniu eksploatacji. Natomiast skuter 125cc jest dużo cichszy od tych 50cc.No własnie podobno np. ktm-y 125 jeżdzą bardzo fajnie, szyscy w recenzjach mówią, że to pełnoprawne motocykle i osiągi i prowadzenie są świetne. Brzmią również OK.