Przepraszam, ale to jest wymówka. Są w takiej a nie innej sytuacji przez swoje zarządzanie. Mieli mało, ale mieli, co też jest wynikiem ich zarządzania. Mogli kupować wcześniej, mogli nie zamykać Lionhead, mogli zatrzymać Bungie, itd. Nie zrobili tego. Wiedzieli, że zbliża się nowa generacja, start nowego systemu, na który coś trzeba mieć (nie musi być to najlepszy zestaw gier, ale coś być musi). Nie zadbali o to, czym doprowadzili do kompromitującej sytuacji. Mogli poszukać czegoś u zewnętrznego developera, także nie zrobili tego. Nie dopilnowali Halo. Hellblade to także ciekawy przypadek - pokazali grę bardzo szybko (jak na pierwszą prezentację nowej konsoli). Mimo to nic nie było na 2020 (ponad trzy lata po oryginale i ponad dwa od momentu zakupu przez MS), ani na 2021, 2022 chyba też nie (także słyszałem niezbyt przychylne komentarze na temat produkcji). Fable dostało studio, które do tej pory robiło tylko Forzę. To nie wygląda na mądrą decyzję - to tak jakby MS otworzył nowe studio specjalnie pod Fable przy Playground Games. Studio, które de facto trzeba dopiero uformować. Dlatego mają problemy z produkcją (w sumie to co pewien czas dostaje od nich oferty pracy, więc wciąż potrzebują ludzi i tak jest już od dwóch lat). The Initiative i Perfect Dark - to miał być Naughty Dog Xboxa. Zamiast tego jest małe studio, które przygotowało jakiś projekt gry, który zleciło innym do wykonania. Nie zapominajmy o wypowiedziach Phila, który najpierw powiedział, że to koniec gier single players i liczy się GaaS, a później to cofał, bo mieli problemy, a konkurencja robiła coś odwrotnego i pokazała, że można.
MS nie potrafi zarządzać swoimi studiami. Tyle. Sony swoją strukturę budowało i dbało o nią latami. MS próbuje to nadrabiać w krótkim czasie i choć nie jest to łatwe, to jeszcze robi to źle. Nie oznacza to, że nie mogą tego zmienić, ale do tego muszą zatrudnić nowych ludzi, takich, którzy potrafią. Pewnie też trzeba by wpompować we wszystko jeszcze więcej pieniędzy.
Tak, w końcu te gry zaczną wychodzić, ale to jest tekst, który używamy od pewnego czasu. Na tu i teraz jest jak jest.