Forum GameOnly.pl
Prehistoria gen => Wii => Wątek zaczęty przez: Mtau w Sierpnia 04, 2006, 11:34:51 am
-
Sadness to gra z krakowskiego studia Nibris która wg. mnie ma szanse zostać jedną z najlepszych gier na wii (http://www.joystiq.com/media/2006/04/Sadness-nibris-rev-feature.jpg)
Co wy o niej sądzicie?
-
http://www.gameonly.pl/forum/viewtopic.php?t=4621
:roll:
Sądze że g*wno z tego będzie bo nirbis gada o tej grze jakby to bylo 8 cud świata a znając zycie projket upadnie albo będzie crap. A szkoda
-
Może to być bardzo ciekawa sprawa. Zapowiedzi są intrygujące. Czekam z niecierpliwością na screeny i filmiki przedstawiające gameplay.
-
Buhahaha! A ja tylko polewam z Babieno, nibrisa i tego projektu :lol: .
No bo co więcej mogę zrobić, skoro oni trąbią o tej grze, a mają ją tylko na papierze i dlatego właśnie zrobili jakiś paściarski czarnobiały filmik z kobietą, która stroi jakieś śmieszne miny. Nie wiem też czy mieliście okazję przeczytać newsa na temat tej gry oficjalnie wydane przez nibris, a napisane po angielsku. Takich błędów jeszcze nigdy nie widziałem, nawet nie pofatygowali się, żeby to jakoś porządnie napisać :lol: :lol: :lol:
-
Na razie mimo wszystko nie naśmiewałbym się z chłopaków z Krakowa i tego, co zaprezentowali, a poczekał na pozwalajacy na dokonanie wstepnej, subiektywnej oceny materiał. Temat, w którym się wypowiadamy, został chyba założony nieco za wcześnie, bo o samej grze prawie nic nie wiemy...
Jednakże tu i teraz trzeba pochwalić fakt, że Ninny stawia na młode, twórcze zespoły, pełne kreatywnej energii. Może nawet kumple Iwaty wiedzą, że Polska nie lezy w Afryce, hehe ? W kazdym razie zycze NIBRIS jak najlepiej !
PS- a sam fakt, że dla klimatu gra będzie czarno-biała jara mnie okrutnie...i błagam, niech oni to dobrze wykorzystają...
-
Ja też mam wielkie nadzieje co do tej gry ,ale na razie polscy developerzy nie radzą sobie najlepiej z kosolami ( o zgrozo,Painkiler!!!).
Niemniej sam pomysł wydaje się ciekawy. :)
-
Ta gra będzie raczej marna,pierwszy raz słysze o studiu Nibris wątpie czy ta gra przejdzie przez Nintendo ta firma gniota na swoją konsole nie wypuści.Miałbym większe zaufanie do tej firmy gdybym o niej wcześniej słyszał a tak jestem sceptycznie nastawiony do studia Nibris i jego projektu.
-
Wystarczy przeczytać wywiad z nimi w czerwcoym N+. NIBRISI byli zamieszani w produkcję gier i mają doświadczenie, a zależy im na bardzo innowacyjnej grze. Tak bardzo, że zdecydowali się eliminować wszystkie odtwórcze pomysły pojawiajace się podczas developingu Sadness. Moim zdnaiem szykuje się cichy hit, jestem bardzo, ale to bardzo pozytywnie nastawiony. W końcu Painkiller to nie musi byc jedyny dobry polski tytuł...
-
Uwaga - nowe szczegóły na temat Sadness!
http://wii-mote.net/news_31.html
-
Nibris to tak chore przedsięwzięcie że szok. Ta firma ma bardzo dalego do uczciwości czy zasad fair play. Pomijam wogóle fakt że reklamują gry które nie istnieją. Niestety nie moge wam ujawnić niektórych faktów, ale są to sprawy chore.
-
Nibris to tak chore przedsięwzięcie że szok. Ta firma ma bardzo dalego do uczciwości czy zasad fair play. Pomijam wogóle fakt że reklamują gry które nie istnieją. Niestety nie moge wam ujawnić niektórych faktów, ale są to sprawy chore.
Czy to właśnie dla nich pracowałeś ,Monio ?
-
Można powiedzieć że miałem dla nich pracować, jakieś półtora roku temu, ale zrezygnowałem. Kiedy tam potem pokazali obrazki z ROTR na skizo.org, jako nieliczny skrytykowałem je, widziałem sporo błędów technicznych w grafice, co mi się nie podobało bo trzymałem za nich kciuki. Tyle że chyba ktoś nie potrafił z tej krytyki czerpać i potraktował to jako atak. Zaczeli mnie koszmarnie oczerniać na forum a pogróżki od jakiegoś gościa dostawałem przez 2 dni na gadu (zmieniał numery).
Teraz pracuje w Frontline Studios, firmie która jest sporo większa i silniejsza od nibrisów. Będziemy (znaczy ja nie ;) ) pomagać w produkcji ich projektów.
Pozatym baaardzo oszukali pewną osobe która pracuje u nas w firmie, ale nie ujawnie szczegułów, za duży kaliber.
-
Jedno jest pewne - Sadness zapowiada się bardzo dobrą grą.
To jak traktuje pracowników Nibris nie ma nic wspólnego z projektem więc po co o tym pisać?
-
Jedno jest pewne - Sadness zapowiada się bardzo dobrą grą.
To jak traktuje pracowników Nibris nie ma nic wspólnego z projektem więc po co o tym pisać?
Raczej wygląda mi to na jeden z tych ambitnych projektów polskich twórców który ląduje nagle bez żadnych wyjaśnień w piachu ( np.rathunt, g.o.l.e.m, mutantstorm* czy ten rpeg o vikingach)
A stosunek do pracownika ma znaczenie ( spróbuj zrobic cos bez zgranej ekipy)
*mogłem pomylic tytuł
-
Jedno jest pewne - Sadness zapowiada się bardzo dobrą grą.
To jak traktuje pracowników Nibris nie ma nic wspólnego z projektem więc po co o tym pisać?
Bo AR wszędzie musi pisac ze Nibris jest zly, bo powiedzielismy mu ze jego prace nie kwalifikuja go do dzialan zwiazanych z Nibris. Przyklad: TUTAJ (http://www.skizo.org/njusydetal.php3?id=1420&sys=nds)przykałd kolejnej takiej rozmowy.
Co do frontline to tez przestan marudzic bo Frontline jak na razie robi prace podwykonawcze dla Nibris zwiazane z Sadness. Poza tym jak chcialbys wiedziec to nikt kto pracowal dla Nibris (pracowal, a nie byl testowany) z firmy nie odszedl. Jesli masz inne informacje to zapraszam do rozmow z zarzadem Nibris.
Aha przy okazji - jesli faktycznie jestes pracownikiem etatowym Frontline to z pewnoscia masz podpisane NDA. Jesli tak jest a mówisz o jakichkolwiek detalach wspolpracy swojego pracodawcy to mozesz sie nigdy nie wyplacic...
Jeszcze jedno - jakas manaia przeladowcza? Jesli ktos Cie zastraszal to prosze o logi z gg - sprawdzimy. Bo cos mi sie wydaje, ze chyba Cie sie tabletki pomylily...
-
Dokładnie. Skoro Nibris posiada "jakas" - bliżej mi nie znmaną ekipę - widocznie monio4 do niej nie pasował a nie oni do monio4
To chyba jest logiczne. Jeżeli nibris miałby nie zgraną ekipę - już dawno było by po nich a zapowiada się, że będzie wręcz przeciwnie - widocznie szukają ludzi innych niż monio4
-
co nie zmienia faktu, ze sadness sux.
-
Z ostatnio podanych (notabene nie pokazujących żadnych postępów pracy nad grą) przez Nibris informacji:
czas ukończenia gry to w przybliżeniu 15 godzin
Nie za dużo. Zwłaszcza, że jak się zwykle okazuje developerzy mają tendencję do wydłużania tego czasu w informacjach prasowych.
premiera gry dopiero w 2008r
Widząc postępy prac Nibris nad ROTR (DS), myślę, że rozsądniej będzie mówić o premierze w 2009.
Wydaje mi się, że ludziom powoli przejada się już czekanie na wieści o grach i na same gry od Nibris, a cała otoczka dookoła ROTR i Sadness opadła. Sam Nibris staje się przez to coraz mniej wiarygodny.
In a not-so-shocking development, Nibris continues to release tiny tidbits of ‘information’ on its Nintendo projects, this time ROTR DS details. I’m seriously starting to wonder whether the developer’s existence isn’t just a cruel prank conjured up by some tech-savvy kid with too much time on his hands. We’ll see.
Źródło: http://www.4colorrebellion.com/archives/2007/02/07/link-dump-3/
Z komentarzy do artykułu:
It became clear long ago that Nibris is a prank…
Let’s see what they have done in the past year:
- Released no screenshots or gameplay videos with any real substance (just a couple of 20-second shakycam videos),
- Lied about a movie deal for Sadness,
- Promised to demo RotR at E3, then didn’t turn up,
- Issued a stream of amateurish (and contradictory) press-releases with no real content.
If anyone thinks that Nibris are ever going to release a decent game, then they are deluding themselves.
Even if Nibris isn’t a prank, they’re still a joke.
Dosadnie? Jeszcze mocniej komentuje Kotaku:
Does anyone remember Nibris? They had some time in the limelight last year with a couple of announced titles for Nintendo consoles (Raid Over the River for DS and Sadness for Wii), then promptly said or released nothing further and have since faded from the greater public consciousness.
Until today, when they fired off some "updated details" for Raid Over the River to blog The Last Boss, none of which are really that exciting. But at least it means they're still alive, and that ROTR (as it is now officially to be called...guess the River Raid lawyers finally tracked them down) may actually be real and may actually be released.
Unlike Sadness, which I'm beginning to think is just one great lie.
Źródło: http://kotaku.com/gaming/rotr/raid-over-the-river-renamed-still-alive-234905.php
Niestety nie dopytałem się nigdzie czy ten byk w tutułowym screenie puszczonym w świat był celowy czy nie?
Powtarzam więc głośno gdzie tylko mogę, że chciałbym wreszcie przestać musieć czytać, że tu Nibris wprowadza kogoś w błąd, tam nie potrafi jednego zdania po angielsku poprawnie złożyć, a jeszcze gdzie indziej zastanawiają się czy Nibris to w ogóle nie jest jakiś kiepski żart. Chciałbym za to móc przeczytać i zobaczyć jakieś konkrety, które zaprzeczyłyby tym wszystkim powyższym opiniom, bo sam byłem bardzo pozytywnie nastawiony do ROTR (przyznaję, że co do Sadness od początku byłem sceptyczny), na razie jednak na nic pozytywnego nie trafiłem.
-
zomg, niektrózy jarają się jakby to był MGS5 :lol: Niribis naobiecywał tyle ze jesli spełni sie połowa tego to bedzie dobrze, z tym ze ta gra właściwie na pewno okaże się crapem z koszmarną grafiką.
Bywa :roll:
-
O ile się ukaże,Mikes :twisted: Mi się wydaje ,że horror w stylu noir to fajny pomysł,ale do tak "ambitnego" projektu potrzeba dużego budżetu i sporego teamu(lub odwrotnie ;) ). Niemniej mam nadzieję,że dostaniemy niezły tytuł.
-
Bo AR wszędzie musi pisac ze Nibris jest zly, bo powiedzielismy mu ze jego prace nie kwalifikuja go do dzialan zwiazanych z Nibris.(*) Przyklad: TUTAJ (http://www.skizo.org/njusydetal.php3?id=1420&sys=nds)przykałd kolejnej takiej rozmowy.
Czy zdajesz sobie sprawę że podałeś dowody które działają przeciw tobie?
Za nibrisów trzymam kciuki, tylko do jasnej cholery niech się wezmą do roboty!
No tak, objechałem was jak niesamowicie, po prostu oplułem was jadem...
I oczywiście publiczne wyśmiewanie się z mojej galerii przez ciebie i waszego grafika, czyli wasz sztandarowy argument. W czasie kiedy ją pokazałeś (bez mojej zgody oczywiście) nie była aktualizowana od pół roku a jedyna praca która jest tam dokończona to 'misiek' którego mam obecnie w avatarze. Już nawet pomijam fakt że prawie wszystkie szkice które się tam znajdują służyły do pokazania jakiegoś pomysłu moim znajomym żeby go ocenili. Ja nie wstydzę się swoich początków rysowania, dlatego nie kasowałem starych rysunków.
(czarnymi paskami zasłoniłem informacje prywatne od Revo i nazwe mojego prywatnego projektu)
http://img171.imageshack.us/img171/1636/lalalakq0.png
I podaj mi teraz i w tym miejscu logi z gg gdzie revo jasno mi mówił że się nie kwalifikuje i że nie podejmujecie ze mną współpracy. No proszę bardzo, pokaż mi to tutaj i publicznie, w formie kilku zrzutów ekranu. Zrób to albo nie waż nawet się do mnie czegokolwiek pisać człowieku!
Co do frontline to tez przestan marudzic bo Frontline jak na razie robi prace podwykonawcze dla Nibris zwiazane z Sadness.
I ten paradoks mnie właśnie zastanawia. To tak jakby słoń pracował dla mrówki. ;)
Poza tym jak chcialbys wiedziec to nikt kto pracowal dla Nibris (pracowal, a nie byl testowany) z firmy nie odszedl. Jesli masz inne informacje to zapraszam do rozmow z zarzadem Nibris.
Mam pewne wątpliwości poparte rozmową z jedną osobą.
Aha przy okazji - jesli faktycznie jestes pracownikiem etatowym Frontline to z pewnoscia masz podpisane NDA. Jesli tak jest a mówisz o jakichkolwiek detalach wspolpracy swojego pracodawcy to mozesz sie nigdy nie wyplacic...
http://frontstudios.com/
Nie wiem czy zauważyłeś ale na pierwszej stronie jest dokładna informacja że macie deal’a z Frontline. Ta informacja została pokazana publicznie przez przedstawicieli firmy dlatego mam prawo o niej mówić. Z logicznego punktu widzenia jest nawet mile widziane trąbienie o informacjach które zostały już pokazane bo działa to jako reklama. Nie wiem z iloma osobami podpisywałeś NDA ale najwidoczniej nie masz pojęcia jak takie umowy wyglądają.
Jeszcze jedno - jakas manaia przeladowcza? Jesli ktos Cie zastraszal to prosze o logi z gg - sprawdzimy.
Możliwe że to jakiś wasz fan albo zdarzenia przypadkowo nałożyły się czasem. Jednak Nie dałeś mi ani jednego powodu żebym mógł ci wierzyć a dałeś mi setki żebym nie miał do ciebie żadnego zaufania.
Nigdy nie uwierzę w twoje bzdury. Za dużo wiem o twoim przedsięwzięciu żebym ciebie szanował czy się ciebie bał. Twoje marketingowe półprawdy absolutne nie działają na mnie i spływają po mnie jak lipcowy deszczyk.
Bo cos mi sie wydaje, ze chyba Cie sie tabletki pomylily...
Mam za duże jaja żebym dał sobą pomiatać panie Biabieno! Jeżeli nie chce pan mieć powtórki z rozrywki w sądzie to radze sobie darować takie teksty na przyszłość!
-
I ten paradoks mnie właśnie zastanawia. To tak jakby słoń pracował dla mrówki. Wink
...
:(
skonczcie.
:roll:
-
url=http://www.skizo.org/njusydetal.php3?id=1420&sys=nds]TUTAJ[/url]przykałd kolejnej takiej rozmowy.Czy zdajesz sobie sprawę że podałeś dowody które działają przeciw tobie?
Nie bardzo. Zwykla ocena ludzi.
Za nibrisów trzymam kciuki, tylko do jasnej cholery niech się wezmą do roboty!
No tak, objechałem was jak niesamowicie, po prostu oplułem was jadem...
I oczywiście publiczne wyśmiewanie się z mojej galerii przez ciebie i waszego grafika, czyli wasz sztandarowy argument. W czasie kiedy ją pokazałeś (bez mojej zgody oczywiście) nie była aktualizowana od pół roku a jedyna praca która jest tam dokończona to 'misiek' którego mam obecnie w avatarze. Już nawet pomijam fakt że prawie wszystkie szkice które się tam znajdują służyły do pokazania jakiegoś pomysłu moim znajomym żeby go ocenili. Ja nie wstydzę się swoich początków rysowania, dlatego nie kasowałem starych rysunków.
Naprawde mam cytowac co pisales o Nibris? Ja nie mówię, że nie możesz się rozwinac i kiedys robic naprawde dobre rzeczy, ale to co wtedy podsylales (gwoli scislosci - nie dla Nibris - tylko dla projektu, który od SN został przejety przez Nibris były kiepskie. Wiec moze troche pokory a mniej pieniactwa?...
(czarnymi paskami zasłoniłem informacje prywatne od Revo i nazwe mojego prywatnego projektu)
http://img171.imageshack.us/img171/1636/lalalakq0.png
I podaj mi teraz i w tym miejscu logi z gg gdzie revo jasno mi mówił że się nie kwalifikuje i że nie podejmujecie ze mną współpracy. No proszę bardzo, pokaż mi to tutaj i publicznie, w formie kilku zrzutów ekranu. Zrób to albo nie waż nawet się do mnie czegokolwiek pisać człowieku!
Nie będę cytował logów z gg. Nie uwazam, ze to eleganckie. Zastanawiam się czy Revo dał Ci na to zgodę, czy sam zadecydowales za niego? I dlaczego pokazujesz tylko początkową rozmowe? Tak czy siak jesli bedziesz sie upieral udostepnie publicznie komentarze teamu. Ale nie jestem pewny czy chcesz...
Co do frontline to tez przestan marudzic bo Frontline jak na razie robi prace podwykonawcze dla Nibris zwiazane z Sadness.
I ten paradoks mnie właśnie zastanawia. To tak jakby słoń pracował dla mrówki. ;)
Sprawdz formy dzialanosci obu firm, sprawdz kapital i powroc do rozmowy. A stwierdzenia nie chce komentowac nawet, natomiast skontaktuj sie z Marcinem czy wciaz jeszcze pracujesz we Frontline...
Poza tym jak chcialbys wiedziec to nikt kto pracowal dla Nibris (pracowal, a nie byl testowany) z firmy nie odszedl. Jesli masz inne informacje to zapraszam do rozmow z zarzadem Nibris.
Mam pewne wątpliwości poparte rozmową z jedną osobą.
Podaj więc szczegóły i personalia. Z checia poslucham :)
Aha przy okazji - jesli faktycznie jestes pracownikiem etatowym Frontline to z pewnoscia masz podpisane NDA. Jesli tak jest a mówisz o jakichkolwiek detalach wspolpracy swojego pracodawcy to mozesz sie nigdy nie wyplacic...
http://frontstudios.com/
Nie wiem czy zauważyłeś ale na pierwszej stronie jest dokładna informacja że macie deal’a z Frontline. Ta informacja została pokazana publicznie przez przedstawicieli firmy dlatego mam prawo o niej mówić. Z logicznego punktu widzenia jest nawet mile widziane trąbienie o informacjach które zostały już pokazane bo działa to jako reklama. Nie wiem z iloma osobami podpisywałeś NDA ale najwidoczniej nie masz pojęcia jak takie umowy wyglądają.
Primo czytaj ze zrozumieniem. Secondo pokaz umowe Frontline z Nibris... I ponownie wypowiedzi dotyczace firmy ustalaj z zarzadem danej spolki. Oczywiscie jesli jeszcze po takich wycieczkach bedziesz pracowal.
Jeszcze jedno - jakas manaia przeladowcza? Jesli ktos Cie zastraszal to prosze o logi z gg - sprawdzimy.
Możliwe że to jakiś wasz fan albo zdarzenia przypadkowo nałożyły się czasem. Jednak Nie dałeś mi ani jednego powodu żebym mógł ci wierzyć a dałeś mi setki żebym nie miał do ciebie żadnego zaufania.
Nigdy nie uwierzę w twoje bzdury. Za dużo wiem o twoim przedsięwzięciu żebym ciebie szanował czy się ciebie bał. Twoje marketingowe półprawdy absolutne nie działają na mnie i spływają po mnie jak lipcowy deszczyk.
Zaprzeczasz sam sobie. Jesli pracujesz dla Frontline to wspolpraca przy Sadness jest dla firmy najwazniejszym punktem tego roku. Jak to wiec byc moze, ze projekt jest kiepski? btw. Nibris to przedsiewziecie, w którym uczestnicze istotnie, aczkolwiek nie jestem głownym graczem. Wiec radze Ci liczyc slowa jesli nie chcesz, zeby "mrówka" zrobiła Ci kuku.
Bo cos mi sie wydaje, ze chyba Cie sie tabletki pomylily...
Mam za duże jaja żebym dał sobą pomiatać panie Biabieno! Jeżeli nie chce pan mieć powtórki z rozrywki w sądzie to radze sobie darować takie teksty na przyszłość!
Na razie to widze, ze chyba jedynie jaja, bo w mózgu braki. Co do Sądu - jeden już wykazał moją rację. Więc jak chcesz to mozesz próbowac. Przygody 18 -latka z wyrokiem za zniesławienie juz sie zdarzaly w tym kraju - jak chcesz mozesz dolaczyc do tej statystyki.[/quote]
-
Chłopaki uspokujcie się :D
Jedno jest pewne - skoro Sadness wzbudza zainteresowanie - nie tylko w Polsce - to projekt musi mieć to coś w sobie.
To się liczy najbardziej. I trzymajmy kciuki za nibris nie wazne czy ich lubimy czy nie - liczy się fakt, że to polski developer i kolejna polska gra, która może zwrócić uwagę na polskich programistów/grafików itp.
-
. A stwierdzenia nie chce komentowac nawet, natomiast skontaktuj sie z Marcinem czy wciaz jeszcze pracujesz we Frontline...
Hehe, a to przeczytalem to padlem :D
------------
cichutko juz, na pw takie osobiste wycieczki
-
. A stwierdzenia nie chce komentowac nawet, natomiast skontaktuj sie z Marcinem czy wciaz jeszcze pracujesz we Frontline...
Hehe, a to przeczytalem to padlem :D
Jak ktos działa na szkode firmy ( a w tym momencie Ar mocno dziala na szkode Frontline ) to musi brac na siebie takie ryzyko. Czasem lepiej nic nie mówic jesli nie jest sie pewnym.
Przypomne tylko, ze Monio4/Ar sam rozpoczal dyskusje - piszac min"Nibris to tak chore przedsięwzięcie że szok. Ta firma ma bardzo dalego do uczciwości czy zasad fair play. Pomijam wogóle fakt że reklamują gry które nie istnieją. Niestety nie moge wam ujawnić niektórych faktów, ale są to sprawy chore."
Twórcy "chorego przedsiewziecia" maja powazniejsze sprawy niz kłotnie z 'niedocenionym" osiemnastolatkiem, dlatego tylko ja zabrałem tutaj głos. Niemniej jednak chłopak takimi textami może mocno zaszkodzic Frontline, a jesli faktycznie tam pracuje to na jego miejscu mocno bym sie o swa prace obawial. Tyle gwoli wyjasnienia.
Koncze juz dyskusje - nie zamierzam wciagac sie w rozmowy z "profesjonalista". Jak dla Monio to za mało to po nastepnym poscie juz nie ja bede odpowiwadal i z pewnoscia nie na forum. A co do gry - kazdy bedzie mial szanse ocenic jak juz wyjdzie. Teraz mozna co najwyzej oceniac to co do mediów trafilo, a nie sama grę,
-
Tu Lukasz Kowalczyk, Associate Producer z FS.
Dowiedzialem sie wlasnie, ze Frontline Studios jest podwykonawca Nibris...
Coz, zalecalbym ostroznosc w podawaniu do informacji publicznej informacji niescislych i niezgodnych ze stanem faktycznym aby uniknac szerzenia dezinformacji wsrod zainteresowanych, gdyz moze to znaczaco obnizyc jakosc naszej wspolpracy.
Z gory dziekuje.
P.S.: Grafiki do ROTR sa doprawdy bardzo interesujace pod pewnym aspektem, jesli wiesz, co mam na mysli... Pozdrowienia od M.
-
To tak odnośnie działania na szkode firmy. :]
Nie bardzo. Zwykla ocena ludzi.
Ah tak. Mylisz się kolego bo publiczne wyśmiewanie się z cudzych owoców pracy jest powszechnie uznane za znieważenie tej osoby, to nie była konstruktywna krytyka. Dodatkowo nie dałem ci żadnego prawa do posługiwania się tamtą galerią. Poza tym jako że niejaki Daim jest twoim pracownikiem to w tej sprawie dzielicie się razem odpowiedzialnością.
Naprawde mam cytowac co pisales o Nibris?
Oczywiście, cytuj wszystko co znajdziesz. Ja się pośmieje z twojego tłumaczenia, inni też. Jeżeli oczywiście chcesz dalej się kompromitować w taki sposób, twój wybór.
Nie będę cytował logów z gg. Nie uwazam, ze to eleganckie. Zastanawiam się czy Revo dał Ci na to zgodę, czy sam zadecydowales za niego? I dlaczego pokazujesz tylko początkową rozmowe? Tak czy siak jesli bedziesz sie upieral udostepnie publicznie komentarze teamu. Ale nie jestem pewny czy chcesz...
Nie tyle co nieeleganckie co po prostu nie istnieją i nigdy nie istniały logi które poprą twoje zdanie, fałszywe zdanie. Tą rozmowę pokazałem bo jest to dowód w tej sprawie, wyciąłem całą prywatną korespondencje. Za to pokaż mi dokładnie gdzie dałem tobie pozwolenie na pokazywanie mojej galerii. Obnośnie 'dalszej rozmowy'... Nie istnieje dalsza rozmowa, jeżeli uważasz inaczej to przestań kłamać i daj mi wreszcie dowody! A co do opinii teamu podam równoważny argument... Chcesz żebym dał ci opinie moich znajomych, pani ze sklepu i to co sobie zaraz wymyśle? Pytam. Gdzie sens w takich wypowiedziach? :lol:
Sprawdz formy dzialanosci obu firm, sprawdz kapital i powroc do rozmowy. A stwierdzenia nie chce komentowac nawet, natomiast skontaktuj sie z Marcinem czy wciaz jeszcze pracujesz we Frontline...
No właśnie. Możesz mi powiedzieć dlaczego w caaałym Internecie, jak długi i szeroki, nie można znaleźć adresu twojej 'wielkiej korporacji', ani chociaż jednego nazwiska osoby która pracuje w Nibris. (;) )
Aha, to jak już zwolnisz mnie z firmy której nie jesteś pracownikiem (:lol:), to później zajmij się jeszcze kilkoma osobami z teamu, szczególnie tą jedną najbardziej niewygodną o której wiesz i ja wiem. Potem zwolnij całe FS i przejmij budynek, będziesz wreszcie miał własną siedzibę. Taki dowcip.
Podaj więc szczegóły i personalia. Z checia poslucham :)
Oczywiście że nie będę ujawniał żadnych personaliów i faktów, sam wiesz że ty nie chcesz tego bardziej niż ja.
Nibris to przedsiewziecie, w którym uczestnicze istotnie, aczkolwiek nie jestem głownym graczem.
Skomentuje to tak ---> ;)
Dzielnie się bronisz odbiegając od tematu i przekręcając kota ogonem. Widać że tajniki nieuczciwej socjotechniki masz dobrze opanowane jednak nie myśl że twoje poczynania nie odbiją się kiedyś echem i nie obrócą się przeciwko tobie.
Wiec radze Ci liczyc slowa jesli nie chcesz, zeby "mrówka" zrobiła Ci kuku.
I ja i ty dobrze wiemy że teraz trzęsiesz gaciami i pewnie musisz jeść wiadra tabletek na obniżenie ciśnienia. Ty już dobrze wiesz że należe do osób które wiedzą o tobie więcej, tych osób które mają wystarczającą moc żeby to tobie stało się kuku i zakończyły twoją piękną karierę gamedesignera-manipulanta w zarodku. Jeżeli będziesz zagrażał mi lub Frontline to pewne osoby zabiorą się za brutalniejsze działania ku twojej osobie i uwierz że tak się może stać.
Jeżeli spełnisz pewien warunek to możliwe że tak się nie stanie. Mi chodzi o sprawiedliwości i zwrócenie mojego honoru który zbeształeś wielokrotnie. Oboje dobrze wiemy że nigdy nie istniały dowody które mówią że tym masz racje.
W tym momencie nakazuje ci tutaj i jawnie przeprosić mnie na publiczne znieważenie i przyznanie mi racji że to Ja zrezygnowałem z pracy u was podczas jednej z rozmów z Revo. Tak to jest że wierzba wygrywa z wiatrem tylko dlatego że mu ulega. Teraz radze tobie ulegnąć bo ja mam siłę huraganu...
-
Tu Lukasz Kowalczyk, Associate Producer z FS.
Dowiedzialem sie wlasnie, ze Frontline Studios jest podwykonawca Nibris...
Coz, zalecalbym ostroznosc w podawaniu do informacji publicznej informacji niescislych i niezgodnych ze stanem faktycznym aby uniknac szerzenia dezinformacji wsrod zainteresowanych, gdyz moze to znaczaco obnizyc jakosc naszej wspolpracy.
Z gory dziekuje.
P.S.: Grafiki do ROTR sa doprawdy bardzo interesujace pod pewnym aspektem, jesli wiesz, co mam na mysli... Pozdrowienia od M.
Wajper jesli nie znasz detali to lepiej nie zabieraj glosu, albo naprawde wyjasnij to u zrodla. Jakosc wspolpracy zostala obnizona pierwszymi cytatami o Nibris w wykonaniu Ara.
Co do grafik ROTR mowisz o pierwszych konceptach. Grafiki z dzialajacej wersji sa w 100% z gry. Pozdrowienia dla M od C.
Co do wypowiedzi Ara/Monio - macie godzine na sprostowanie i przeprosiny.
-
Koncze juz dyskusje
pozdrawiam :/
weźta sie ucieszta
wchodze, bo nowe posty są, poczytalbym cos ciekawego
a tu takie bzdety...
-
Ale dyskusja. Chociaz byście napisali jak Wam się podoba zapowiedź Mantisa a nie urządzali kolejne spory.
-
Co do wypowiedzi Ara/Monio - macie godzine na sprostowanie i przeprosiny.
Przeprosiny za co i sprostowanie czego?? Mam cię przepraszać za to że publicznie mnie znieważyłeś czy to że nie masz odwagi przyznać się do popełnionego błędu? Napisz dokładnie o co ci chodzi bo z tej mglistej wypowiedzi nie wynika absolutnie nic. Po raz kolejny musze ci przyznać punkt za przewspaniałe żąglowanie słowem, mówiąc potocznie odwracanie kota ogonem.
Odnośnie M, pewne sprawy już się zadziały, stały się faktem i powinieneś ponieść konsekwencje nawet jak odetniesz się od Nibris i zajmiesz się uprawą sadów, firmą transportową czy jakąkolwiek inną działalnością.
-
Hahahahaha. Takiej ożywionej dyskusji na tym forum to jeszcze nie widziałem. Kontynuujcie, pojdę tylko po chipsy i colę przed snem. Zaraz się kolejno wypowiedzą prezes firmy, której gra nie istnieje, a może istnieje? Pogubic się już w tym misz-maszu można.:D Następnie prezes podwykonawcy albo zleceniodawcy. Nie no bomba. :lol: :lol: :lol: :lol:
-
No ja też czekam niecierpliwie na każdego posta w tym temacie :D
A nazwa tematu, mimo wielkiego off-topa i tak świetnie pasuje
-
Hehe dobre - dla mnie wypowiedzi też odzwierciedlają nazwe tematu :D
Mam nadzieję, że już admini i pracownicy nibris dadzą sobie siana i zamiast pogrążać się w smucenie, zaczna wypowiadać się kreatywnie - podnosząc poprzeczkę produkowanej grze.
Ja osobiście spodziewam się wyjatkowego klimatu - niepowtarzalnego, na miarę filmu oraz dynamicznej rozgrywki pomimo że gra sugeruje nudy.
-
A ja jednak liczę na dalsze wpisy
Choć coś o samej grze też by się przydało :lol:
-
A ja jednak liczę na dalsze wpisy
Choć coś o samej grze też by się przydało :lol:
Wiesz. Jak nie ma czego konkretnego podac o tej grze, to trzeba odwrócic uwagę audytorium kłótniami. :wink:
-
Plus jest taki, że wreszcie jakiś temat związany z Wii jest żywy. No i na serio można się wkręcić w tę bitwę dwóch gniewnych ludzi. Bo w projekt Sadness to ja zbytnio nie wierzę. Gry , które mają przesuwaną premierę (początkowo miał być 2007) jeszcze zanim zostaną pokazane pierwsze screeny czy trailery (tego zabawnego filmiku prezentującego jak będzie wykorzystywany pilot) zazwyczaj albo nigdy nie wcychodzą, albo są crapami
-
Gdy widze te posty o wielkich jajach, mocy huraganu, mrowkach i sloniach to po prostu nie moge wyrobic ze smiechu. :lol:
Dzieki Monio. :lol: :lol: :lol:
(W tym momencie nie oceniam kto ma racje, a jedynie sama tresc postow, ktora jest przekomiczna). :lol:
-
Teraz pracuje w Frontline Studios, firmie która jest sporo większa i silniejsza od nibrisów
:lol:
dawno sie tak nie usmialem :mrgreen:
gratuluje stary
-
Ale macie czasem jazdę ludzie...
-
Nie bede kontynuowal dyskusji. Do Wajpera i Monio - oczekujemy na sprostowanie i przeprosiny do godziny 16.00 dzisiaj.
-
Nie bede kontynuowal dyskusji. Do Wajpera i Monio - oczekujemy na sprostowanie i przeprosiny do godziny 16.00 dzisiaj.
Ahahaha,padłem ! :D "a jeśli nie to,to...się obraże" :lol: A może załatwicie to po "mensku" ?:P Chłopaki,który chce być sekundantem ? :) :twisted:
"doping: Monio,Monio,Monio!!..."
-
Pytanie za 100 baniek: czy Piotr doczeka się przeprosin do godziny 16?
ostro :shock: :shock: :shock:
-
UWAGA już tylko godzina. Co to będzie co to będzie :wink: PS. Zagłosowałem na NIE!
-
Zamieszczam wypowiedz Marcina Michela, CEO Frontline Studios:
***
Witam!
Niniejszym chcialbym sprostowac informacje pojawiajace sie na tym forum i mam nadzieje raz na zawsze zakonczyc te nieproduktywne i bezsensowne akcje.
Nie bede ukrywal, ze jestem zbulwersowany tonem Waszych wypowiedzi i mam pogarde dla tej typowo polskiej zawistnosci.
Tak wiec po kolei, prosze o przyjecie do wiadomosci nastepujacych faktow:
1. Juz od wielu miesiecy zarzad firm FRONTLINE i NIBRIS jest mocno zaangazowany w budowe wspolnej relacji z wydawcami, majacej na celu wygodniejsza i szybsza co-produkcje gier.
2. FRONTLINE reprezentuje interesy NIBRIS oraz IP NIBRIS wobec najwiekszych swiatowych wydawcow. Jako FRONTLINE prowadzimy w imieniu NIBRIS negocjacje majace na celu znalezienie jak najlepszego "product placement" na globalnym rynku dla produktow NIBRIS.
3. Niniejszym potwierdzam, ze FRONTLINE reprezentuje tytuly Sadness, ROTR, jak i Double Blob, jako projekty i wlasnosc intelektualna NIBRIS.
4. Sadness, jako ko-produkcja wspolna NIBRIS i FRONTLINE zostala wstepnie uzgodniona i zaakceptowana przez zarzady obydwu firm, jednak finalna decyzja o tym czy FRONTLINE bedzie odpowiedzialny za produkcje tego tytulu zostanie podjete dopiero po finalnym wyborze wydawcy i ustaleniu wszelkich szczegolow odnosnie produkcji i planow wydawniczych.
Strategia firmy FRONTLINE jest zjednoczenie jak najwiekszej ilosci studiow developerskich i freelancerow z Polski w celu jak najlepszego zaprezentowania naszych umiejetnosci, technologii oraz oryginalnych pomyslow zachodnim wydawca. Wszystko stoi na dobrej drodze oprocz jednego elementu - potrzeby zrozumienia ze wszyscy dzialamy w tej samej branzy i na prawde nie ma najmniejszego sensu tracic czasu na dogryzaniu sobie nawzajem. Prosze zwrocic uwage ze klotnia miedzy kolega Monio a Nibris najprawdopodobniej powstala z jakiegos drobnego nieporozumienia, ktorego zalagodzenie w trybie kompromisu kosztowaloby zapewne znacznie mniej niz czas stracony przez nas wszystkich na czytaniu i pisaniu tych postow!
Zaznaczam, ze dla mnie niedopuszczalne jest aby pracownicy FRONTLINE (w tym freelancers) rozwiazywali swoje problemy z firmami wspolpracujacymi z FRONTLINE na forum publicznym.
Prosze o zaprzestanie takich dzialan i zglaszanie sie bezposrednio do mnie w przypadku kiedy nie potraficie sie samemu dogadac.
W odpowiedzi na wszelkie watpliwosci odnosnie dzialania NIBRIS oraz okreslenia "chore przedsiewziecie" pragne poinformowac, iz osobiscie jestem pelen podziwu dla profesjonalizmu marketingowego NIBRIS, oraz ich wyjatkowych zdolnosci designerskich. Koncept Sandess oraz zorganizowany przez NIBRIS PR tego projektu spotkal sie z wyjatkowym zainteresowaniem najwiekszych wydawcow. Moim zdaniem ten projekt jest skazany na sukces i jestem szczesliwy ze FRONTLINE bedzie mial swoj wklad w ten sukces.
Pozdrawiam,
Marcin Michel
Marcin Michel
general manager
FRONTLINE Studios, Inc.
80 Broad Street | New York | NY 10004, USA
http://frontstudios.com
F: +1.917.591.6157
T: +1.201.681.7607
DEVELOPMENT STUDIO:
FRONTLINE Ltd. | Kosciuszki 27 | 85079 Bydgoszcz | POLAND
***
Wajper:
Od siebie dodam, ze wszelkie spory powinny byc rozwiazywane u zrodla problemu, a nie na forum publicznym. Jak widac po niniejszej dyskusji, dwie strony intensywnego "informowania sie o swoich stanowiskach", jak to sie okresla w dyplomacji, nie przynioslo ani cienia nadziei na konstruktywne rozwiazanie problemu pomiedzy panami Moniewskim i Babieno. Proponuje kontakt mailowy, z checia oferujac swe uslugi jako mediatora, jezeli Panowie zechcecie rzeczywiscie zakonczyc spor w satysfakcjonujacy obie strony sposob.
Podpieranie sie instytucjami podczas tego typu dyskusji jest krzywdzace dla marek i ludzi ciezko pracujacych na ich rozwoj i pozytywny wizerunek. W mojej wypowiedzi, napisanej pod wplywem impulsu i zbednych emocji, urazilem pracownikow zarowno Frontline, jak i Nibris, czego zaluje i wszystkich przepraszam z tego miejsca. Nie moge narzucic czegokolwiek sumieniom Bartka i Piotra, niemniej apeluje o przylaczenie sie do mnie w gescie reparacji za moralne krzywdy, wyrzadzone naszym instytucjom. Jak glosi stary napis na hotelu garnizonowym w Skierniewicach, "Kolezenstwo i integracja celow to zapewniony sukces w dzialaniu". ;) A integrujacy nas cel, czyli wyjatkowa, pierwsza tak unikalna, polska gra na Wii, powinien laczyc nas i przeniesc ponad blotem polaczkowego zacietrzewienia i sejmikowej sarmackiej mentalnosci.
Pozdrawiam,
Lukasz Kowalczyk
Associate Producer, Frontline Studios Inc.
-
To gdzie te screeny? :wink:
EDIT: Ten post był przyczyną ataku hakerów konkretnie hakera, konkretniej mojego brata, który wppierdzielił mi się na kompa podczas mego pobytu w kiblu.. Dopiero teraz to zauważyłem, sora.
-
No dobra dobra, piękna i wzruszająca wypowiedź, ale co jest? Już po 16, a przeprosin nadal brak. :D:D:D:D:D
-
W mojej wypowiedzi, napisanej pod wplywem impulsu i zbednych emocji, urazilem pracownikow zarowno Frontline, jak i Nibris, czego zaluje i wszystkich przepraszam z tego miejsca.
W sumie Wajper przeprosił....
-
Off - comegratulejrzyn :D
-
Hmm... Sorki ale żadne głupie słowo mi nie przychodzi do głowy więc raczej nie jestem w stanie Ci odpowiedzieć :wink:
-
Wczoraj spałem od 15 do 7 rano... Chyba mnie wiele ciekawego ominęło. ;)
Niestety teraz trwa korespondęcja mailowa dlatego ciekawych wypowiedzi nie będzie do wieczora. :P
Pozdrowienia dla M od C.
Pozdrowienia dla V (http://www.cinemas-online.co.uk/films/vendetta/4-large.jpg) od Q (http://www.james-bond007.de/assets/images/QGoldeneye.JPG).
(to tak w ramach rozładowania napięcia, bez pochopnych wniosków prosze. ;))
-
Co ma na celu linkowanie tego tematu na stronie głównej :|
-
Sprawy się komplikują:
http://wii-mote.net/news_80.html
-
Niezła wpadka, pomyliłeś fakty i to dosyć znacznie.
Frontline nie jest wydawcą a developerem. Zobacz kilka postów wyżej w oświadczeniu Marcina Michela 4 punkty odnośnie współpracy obu firm. Jak sam widzisz Frontline nie jest odpowiedzalny za wydanie Sadness a pośredniczy pomiędzy nibris a wydawcami. Dosyć trudne by było żeby zrezygnowali z wydawania tej gry, możliwe że dlatego że nie są jej wydawcą. ;)
Wyciągasz dosyć pochopne wnioski z nieoficjalnych informacji. Poczekajmy na oficjalne oświadzczenie jeżeli oczywiście okaże się że cokolwiek się stało i jest po co takowe publikować.
-
Ale wtopa :( Zmylił mnie fakt, że "ponoć" usunęli grę ze strony www. Następnym razem postaram się bardziej weryfikować tego typu informacje.
-
Tak czy siak, serwisy otwarcie piszą, że coś się przy Sadness chrzani:
http://www.4colorrebellion.com/archives/2007/04/09/sadness-looses-publisher/
http://www.thewiicast.com/2007/04/sadness-loses-its-publisher.html
-
Czyzby 1 screen z Sadness ? http://gonintendo.com/?p=39732#comments (http://gonintendo.com/?p=39732#comments) Jak myslicie ? Prawda czy fake ?
-
Czy jakikolwiek materiał z Sadness był dotychczas fake'iem??? Jak można ich o coś takiego podejrzewać... :lol:
-
Ja bym raczej powiedział - jak można podejrzewać, że ktoś w ogóle pracuje nad tym projektem :lol:
-
Screen nie ukazal sie 1 kwietnia - wiec jest jakas nadzieje ;) I pewnie wszelkie nasze watpliwosci zostana rozwiane podczas tegorocznego E3 ! :)
-
Jak na razie gra mi się absolutnie nie kojarzy z jej tytułem - głównie dzięki "anglopodobnojęzycznym" oświadczeniom prasowym wyplutym przez tą firmę... ubaw gwarantowany. :cool:
A na serio, szkoda że gierek w tych klimatach na Wii wciąż za mało. Kilka gierek w nieco mniej causalowym stylu i z chęcią kupiłbym sobie Wii.
-
A na serio, szkoda że gierek w tych klimatach na Wii wciąż za mało. Kilka gierek w nieco mniej causalowym stylu i z chęcią kupiłbym sobie Wii.
[/quote]
Wiec 3maj kciuki aby ta wyszla ;) choc wyjdzie kilka gierek teraz wlasnie mniej casualowych :) np. Disaster czy nowy Fatal Frame....
-
Jak dla mnie to fake - tylko 1 screen? Jakoś w to nie wierzę - inaczej jakby wyciekło kilka screenów i gdyby bohaterka była podobna do tych z poprzednich screenów a tak nie jest
-
BANDI, jakich poprzednich screenów? ja tam żadnego wcześniej nie widziałem... dziś natomiast wywiedziałem się, że gra podobno śmiga na zmodyfikowanym silniku Obliviona tak więc obrazek z domkiem staje się całkiem prawdopodobny. W takim świetle sprawę stawiając można domyślać się, iż nie widzieliśmy screenów bo robione były by z PieCa a Nibris nie chciał FAKE-ować (ponoć devkit mają od niedawna).
a to jest DOMEK:)
(http://www.wiids.nl/files/Sadness_Art_003.jpg)
w wysokiej rozdzielczości...
-
Kolejny skrin :o :lol:
(http://www.blogsmithmedia.com/www.nintendowiifanboy.com/media/2008/06/sdns-nwf-may31-top.jpg)
http://polygamia.pl/sadness-nie-chce-umrzec-kolejny-screenshot
http://www.nintendowiifanboy.com/2008/06/11/wii-warm-up-a-little-sadness/
-
wygląda na to że obrazki są prawdziwe, pojawiły się na stronie projektu:) i jest jeszcze jeden którego wcześniej nie widziałem...
-
Trailer:
http://gonintendo.com/?p=53372#comments
-
Co tam było pokazane, ponieważ post został usunięty.
-
Proszę... http://www.youtube.com/watch?v=bZaMlWjjE7Q
:cool:
-
Dla poprawienia humoru :) .
Nibris lives, says update on progress coming at E3
(http://gonintendo.com/wp-content/photos/NIBRISE32009.jpg)
http://www.youtube.com/user/NlBRlS
-
Dla poprawienia humoru :) .
Nibris lives, says update on progress coming at E3
(http://gonintendo.com/wp-content/photos/NIBRISE32009.jpg)
http://www.youtube.com/user/NlBRlS
oO, nie spodziewałem się, nie poiwiem...
-
MUST HAVE@!!!!
-
nikt sie nie spodziewal :) pytanie czy ktos spodziewa sie nadal czy tylko znow jakas sciema bedzie :)
-
znalazłem jeszcze jednego screena. zaraz zapodam
___________________________________________
http://www.youtube.com/watch?v=YX5311gi0Jo&translated=1
chodzi mi o ostatni slajd. (jeszcze go nigdzie nie widziałem) a kiedy wejdziemy w profil użytkownika "nibris" widać go w powiększeniu jako tapetę konta.
-
Feature: Nibris - The Full Interview
We talk to ex-Nibris staff for the real truth about Sadness' long development, its planned storyline, and the chances of it being shown at this year's E3...
Last week we posted the first morsels of an ongoing discussion with Adam Artur Antolski, an ex-Nibris employee we tracked down who was a script-writer on Sadness, after the Polish company stated they will allegedly be showing it at this year's E3. Why has the title never seen the light of day despite three years of development? What is the game really about? And is Nibris even a real Wii developer? Read on for the truth...
N-Europe: Hi there Adam!
Antolski: Hello. My name is Adam Artur Antolski, and I used to work for NIBRiS as a scriptwriter for the Sadness project. I'm the author of many of Sadness's characteristics that NIBRiS is still using, such as the black and white theme, time and place, major characters, and Slavic mythology references.
N-Europe: When did you start working at NIBRiS, and how long did you work there?
Antolski: I started at the very beginning, in 2006, and it lasted just over a year ... I had absolutely no experience: In fact, I wasn't even an adult yet. [I was chosen] probably because of my work as a journalist for a Nintendo website [a fansite - nothing to do with Nintendo themselves - ed.] I was very grateful back then, but I have no clue why he didn't asked someone more experienced. It is strange, but I wasn't the only one - I remember he involved a couple of others from that site, at least one of them still works for the project.
We felt it was time to delve into what was really going on at Nibris, in the year after the first trailer hit at E3 2006.
N-E: So how many people were actually involved with Nibris then, including yourself?
Antolski: Not more than ten, I do not precisely remember, because I didn't know the entire crew.
N-E: What work did you actually do in your time there - was there any progress with actual development, or was Sadness still in pre-production?
Antolski: When [I was] contacted, there was only a title - Sadness. In about three of four days I come up with some ideas, which evolved into a "script". We actually wanted to make a interactive movie, and there was couple of other ideas as well.
When I was leaving, there was only one 3D object - some minecart I believe, which says a lot for me, most of the time the Sadness project was science-fiction.
N-E: In the space of a year then, and despite that trailer for the title, the only phase of actual development completed was a 3D minecart?
Antolski: For the actual game - I can't really recall that we'd made something else - but we had worked hard on concept design, and script and stuff like that. Despite the fact we disagreed a lot, for example about Alexander, son of the main heroine. I was against including him into a game - I believed that most gamers wouldn't really be interested in such a mother-son dynamic, and I thought it wouldn't make the game any more challenging or deep, just more annoying. Especially as, in the early days, Alexander was a crybaby, and the gamer would be forced to taking care of his every single need, every time he was scared or frightened. It is an interesting idea when you listen to it, but not very playable - it slows action, story, and makes identification with the heroine more difficult.
It's obvious work was definitely underway on the project. But this then begged the question - why the many delays?
N-E: Were differences among staff about the title the reason why the project has been delayed so much?
Antolski: Yes, for example, originally the game was supposed to take place in a fictionalized version of the city of Lviv [a large city in Ukraine], however, most of the scriptwriters thought that Lviv was too close to civilization, that it wasn't really an isolated place, and that logically the heroine could just jump on a train and escape. Though others, including me, thought that it was the right place for horror movie: an old city, with classical, 18th Century buildings with lots of cultures inside, and therefore lots of myths and beliefs you could use. But, we changed it and now it is set in some nondescript woods and villages in Ukraine. Which is better, because you can create whatever you want, but it doesn't have that illusion of visiting a real, existing place.
N-E: By the time you left the project, had a lot of things been finalised already?
Antolski: It is really hard to tell: most of the script was finished, and concept design for sure.
We next wanted to enquire about Nibris' relationship with outside developers, and the infamous deal with Frontline that eventually fell through...
N-E: Were there any signs that Nibris was anywhere close to entering actual development of Sadness?
Antolski: A couple of times, first when we made a deal with Frontline, and then a couple times later - but we had a lot of problems with deadlines. In my opinion: it was because there was no main designer, just three leading creative members of the team but no actual leader. There is a Polish proverb, "When there are six cooks, there is nothing to eat," and I think it sums everything up.
N-E: Frontline Studios parted ways with Nibris citing artistic differences. What were the terms of the deal with Frontline, and how much work did Nibris and Frontline get done together?
Antolski: Practically nothing. There were some meetings which I wasn't invited to, however the practical and most important matter was we couldn't match deadlines. By the way, I believe they did that 3D object, the minecart I was talking about earlier.
N-E: In the time you were there, was any basic programming done, such as work on an engine? It seems the only thing made was that 3D minecart made by Frontline, we know that Nibris only recently licensed the Gamebryo engine.
Antolski: I do not know anything about it. But yes, it seems to be like you said.
N-E: How would you comment on the relationship between Nibris and Frontline?
Antolski: We had deadlines from them which we couldn't work and they had many, I mean really many, problems with our script, and it was just like a nightmare - not only because we couldn't discuss sensible compromise inside of our team, but because someone from the outside wanted to change a couple of things. Everyone now knows how it ended. But, I think there was more of them, than the entire Nibris team at the time! It was because of those deadlines. They just didn't take us seriously.
N-E: This may seem very blunt, but speaking honestly, do you blame them?
Antolski: No, I rather blame us, if you ask me. But I was just a scriptwriter, I might not know the whole truth.
So, with development following down a rocky path, just how was life at Nibris?
N-E: What was the atmosphere like among the Nibris team?
Antolski: At the very beginning it was very nice and friendly, later it started to be more nervous, when so many expectations came up, which I don't think we were prepared for. Not everyone, like myself, lived in the Cracow, the place where the "headquarters" are, by the time, so people from Cracow little by little marginalized everyone else - it was hard to make a decision when you have to spend two or three hours just to get there, so I preferred to be contacted then by internet, along with a couple of others, which did not work as well.
N-E: The game and Nibris have received a lot of negative feedback from press and fans. Were you affected by this?
Antolski: The funny thing is, that I actually agreed with lots of those opinions. But no, most of the time we were not aware or didn't really care.
N-E: Did Nibris actually have official Wii development kits? Are they a licensed developer?
Antolski: Well, we certainly had Dolphin development kits, for the GameCube, and as far I know, a Wii development kit is just some kind of add-on for the Dolphin.
N-E: So Nibris are licensed GameCube developers?
Antolski: I'm certain we had Dolphin, I am not sure we had that add-on for the Wii though. I was told that we were going to be licensed by Nintendo, and we were supposed to get those kits, but they didn't tell me how the whole thing ended and when.
As the interview began to wind down, we felt we still wanted to know more about the game itself...
N-E: Can you explain the story of the title in more detail?
Antolski: The main character, Maria Lengyel, a woman of Polish-Hungarian roots was supposed to arrive in Lviv, and the city was supposed to change in the bare moonlight into a somewhat gore-covered place. The location is isolated, so that the character cannot just leave - which we found a little hard to make sound reasonable about a city. The main heroine would see visions, which were supposed to include her memories from the past, therefore the player wouldn't be sure if she really was seeing monsters or if she was just mentally insane.
N-E: So it was a bit like Eternal Darkness in that it played with your mind whilst playing?
Antolski: I wasn't familiar with Eternal Darkness in the time, but when I played it, I've noticed many similarities.
N-E: We heard Nibris wanted to use extremely innovative gameplay, what did Nibris have in mind when they said that?
Antolski: Well, we wanted players to have absolute control over the heroine - be able to use any kind of item as a weapon, due to the lack of guns. And we wanted to make it as realistic as possible, like you could for example break a bottle and use the pieces of glass like a knife, or a chair leg like a bat. If you were going to grab some person from behind, you would "catch" him using the Nunchuck and cut his throat using the Wii Remote.
N-E: Going back to E3 2006, did Nibris personally create the "trailer" for Sadness?
Antolski: We asked a director to make one for us, but yeah, that trailer is made practically by Nibris.
N-E: Nibris have apparently stated they will be showing the title at E3, do you think this is likely, considering they promised the same about GDC last year and never showed up?
Antolski: We will see, Nibris always was better in promoting than making anything, so I'm little sceptical. But, I really wish them luck.
N-E: Well, I think we're almost at the end now, but it's an N-Europe tradition to have a random question at the end of every interview. This time it's been suggested by our forum users following a heated debate. A lot of forumers have claimed that the Nintendo 64 was Black - it was even listed as black by Nintendo of Europe. However, its official name is Charcoal Grey. It's down to you. What colour was the Nintendo 64?
Antolski: Good grief, that's the hardest question you've asked. Give me a second, I have to take a good look. Mine is grey, but it's only thanks to dust. The N64 logo on the front though is on black background, and it is contrasting with the rest of the console... So, my answer is: very dark grey!
N-E: We know that'll please at least one forumer! Thanks very much for your time, Adam, it's been a pleasure.
So, will Nibris turn up at E3 this year? Only time will tell. Many thanks though to Adam for giving us some invaluable insight into Sadness story and early development history!
http://www.n-europe.com/news.php?nid=13183
-
Antolski: Well, we certainly had Dolphin development kits, for the GameCube, and as far I know, a Wii development kit is just some kind of add-on for the Dolphin.
Ten to tak na poważnie? Cały neoGAF już się z tego śmieje :lol:
-
Antolski: Well, we certainly had Dolphin development kits, for the GameCube, and as far I know, a Wii development kit is just some kind of add-on for the Dolphin.
Ten to tak na poważnie? Cały neoGAF już się z tego śmieje :lol:
no faktycznie niezły motyw.
ale oO! wyjaśnia fenomen pełnej kompatybilności wstecznej i działania homebrew z gacka :)
-
Heh, ma być ponoć ukazana na E3. Przydałoby się, bo już chyba mało kto wierzy w tą grę (ja przestałem, gdy okazało się, że pogłoski o pokazie na ostatnim GC okazały się bujdą). Choć chciałbym się mile zaskoczyć :-).
-
Chwila... czyli oni, tworząc grę na Wii, nie mają nawet development-kit dla Wii? o____O
-
Heh, ma być ponoć ukazana na E3. Przydałoby się, bo już chyba mało kto wierzy w tą grę (ja przestałem, gdy okazało się, że pogłoski o pokazie na ostatnim GC okazały się bujdą). Choć chciałbym się mile zaskoczyć :-).
speiderman, gwiazda z ŚN żyje! ;d
-
o sadness mozna juz zapomniec i raczej nie dowiemy sie czy to by byla dobra gra czy tez nie... ale mozemy posluchac muzyki jaka by nam podczas tej gry towarzyszyla :) zainteresowanych zapraszam pod link ponizej :)
http://uvimpaler.wordpress.com/2010/04/03/posluchaj-muzyki-z-gry-sadness/
utwory sa bardzo krotkie, ale wg. mnie maja rewelacyjny klimat, plus te kilka screenow ktore widzielismy i serio zaluje, ze gra jednak nie byla wydana, ciekawe na jakim stopniu zaawansowania byly prace nad nia...
-
był pomysł i reklama, to chyba tyle...
-
na youtube mozna wyszukac niby skrawki gameplayu nawet... pytanie tylko czy to nie fake... ale jest i kilka screenow - wygladaja na prawdziwe raczej :) i sa klimatyczne, poza tym sa tez szkice ktore sa klimatyczne nawet bardziej - ja zaluje, ze chlopakow z nibris przeroslo zadanie i sadness nie zobaczymy :( ale ogolnie chyba ta firma nic nie wydala bo mial byc robiony na rowni z sadness wlasnie jakis shooter na ds'a - a chyba z tego tez wyszly nici :(
-
Tylko co przerażające, chłopaki z Nibris robią podobno jakąś grę o Chopinie z pieniędzy ministerstwa - tylko nie pamiętam czy kultury, czy edukacji.
Szykuje się przewał.
-
eternal sonata 2 ? ;) ja bym wolal jednak aby sadness jakims cudem ukonczyli :)
-
Jedyne pieniądze z państwa jakie im się należą to refundacja leczenia nad wyraz wybujałej wyobraźni.
-
wpis