Ja zamierzam zaczac odrazu jak polepszy sie pogoda (czyt. snieg sie rozpusci i tem. bedzie troche powyzej zera). A jesli biegacie to rowniez ile czasu i gdzie? Na jakie miesnie wplywa bieganie?
Planuje biegac wzdluz rzeki lub po lesie, tylko musze kupic sobie MP3 Playera, bo bez muzyki troche nudno.
Startuje ktoś w tegorocznym Maratonie Cracovii może?
A najlepiej się biega w zimie - wierzcie lub nie.
Kocham uczucie, gdy wbiegam na szczyt.
PS zna ktos może dobry zestaw ćwiczeń na łydki? (piramidka jakaś?)
Na jakie miesnie wplywa bieganie?
PS zna ktos może dobry zestaw ćwiczeń na łydki? (piramidka jakaś?)
lub naduszam po chodniku
Jeżeli za 3 tygodnie mi się to nie znudzi, to kupuję cały zestaw Nike+ (buty do biegania Nike, iPod nano i czujnik mierzący prędkość biegu, przemierzony dystans, średnią, puls).A ile kosztuje ten zestaw? Calkiem fajna sprawa.
Jeżeli za 3 tygodnie mi się to nie znudzi, to kupuję cały zestaw Nike+ (buty do biegania Nike, iPod nano i czujnik mierzący prędkość biegu, przemierzony dystans, średnią, puls).Świetna sprawa. Ja 25 maja jadę do Szwecji i mam zamiar wrócić z takim osprzętem.
Ok odświeże moze topic.
Od jakiegos miesiaca staram sie biegac regularnie i odkrylem ze jest to jedyny w sumie sport, ktory w jakis sposob mnie jara i odczuwam satysfakcje.
No ale ja nie o tym, polecicie jakies dobre buty do biegania, nie za drogie? Bieganie w moich starych najkach jest dosc meczace.
Ja biegam od 10km do 20km zależy od dnia najczęściej wczesnie rano.Ja biegałem w wakacje i od tamtej pory boli mnie w lewym boku. Uaktywniła mi się chyba przez to bakteria w żołądku :???:
Ja biegam od 10km do 20km zależy od dnia najczęściej wczesnie rano.
Zacznij już teraz. Nie odkładaj, szkoda czasu.
Ja zamierzam zaczac odrazu jak polepszy sie pogoda (czyt. snieg sie rozpusci i tem. bedzie troche powyzej zera). A jesli biegacie to rowniez ile czasu i gdzie? Na jakie miesnie wplywa bieganie?
Planuje biegac wzdluz rzeki lub po lesie, tylko musze kupic sobie MP3 Playera, bo bez muzyki troche nudno.
Musiałem biec ostatnio dosc spory kawałek i biegło mi sie tak przyjemnie ze jak sie zatrzymalem to chciałem jeszcze.Widzę, że masz podobnie jak ja. Tak, wspaniałe to uczucie. Choć w tym tygodniu kilka razy biegałem na dworze i .... jest równie dobrze, może nawet i lepiej.
Ja chce juz wiosne :(
jak dla mnie za zimno, chorowity jestem, pobiegałbym 20 minut i bym sie rozchorował.Musiałem biec ostatnio dosc spory kawałek i biegło mi sie tak przyjemnie ze jak sie zatrzymalem to chciałem jeszcze.Widzę, że masz podobnie jak ja. Tak, wspaniałe to uczucie. Choć w tym tygodniu kilka razy biegałem na dworze i .... jest równie dobrze, może nawet i lepiej.
Ja chce juz wiosne :(
Dzis wrocilem do biegania w plenerze (zawsze biegam na bierzni). Na poczatek 35 minutek (pol na pol - okrazenia normalne tempo, tempo przyspieszone) tak na sprobowanie nowej miejscowki. Park, wieczor i ogolny brak ludzi wokolo wplynely bardzo powytywnie na ogolny feeling. Byc moze to przez chlod na dworze, ale jak gdyby ciezej mi sie oddychalo niz podczas biegu 'pod dachem'.Jeżeli biegasz by zrzucić tłuszczyk to nie ma znaczenia czy biegniesz 25-30 minut czy 40-50. Spalanie tłuszczu po 30 minutach bardzo spada, więc już głównie się męczysz i spalasz mięśnie.
Dzis wrocilem do biegania w plenerze (zawsze biegam na bierzni). Na poczatek 35 minutek (pol na pol - okrazenia normalne tempo, tempo przyspieszone) tak na sprobowanie nowej miejscowki. Park, wieczor i ogolny brak ludzi wokolo wplynely bardzo powytywnie na ogolny feeling. Byc moze to przez chlod na dworze, ale jak gdyby ciezej mi sie oddychalo niz podczas biegu 'pod dachem'.Jeżeli biegasz by zrzucić tłuszczyk to nie ma znaczenia czy biegniesz 25-30 minut czy 40-50. Spalanie tłuszczu po 30 minutach bardzo spada, więc już głównie się męczysz i spalasz mięśnie.
Po 20-30Dzis wrocilem do biegania w plenerze (zawsze biegam na bierzni). Na poczatek 35 minutek (pol na pol - okrazenia normalne tempo, tempo przyspieszone) tak na sprobowanie nowej miejscowki. Park, wieczor i ogolny brak ludzi wokolo wplynely bardzo powytywnie na ogolny feeling. Byc moze to przez chlod na dworze, ale jak gdyby ciezej mi sie oddychalo niz podczas biegu 'pod dachem'.Jeżeli biegasz by zrzucić tłuszczyk to nie ma znaczenia czy biegniesz 25-30 minut czy 40-50. Spalanie tłuszczu po 30 minutach bardzo spada, więc już głównie się męczysz i spalasz mięśnie.
A to ciekawe, bo ja do tej pory myślałem, że tłuszcz zaczynamy spalać dopiero po 30-40 minutach ćwiczeń aerobowych.
na tramwaj biegłeś w tej pizdziawicy?Nie korzystam z tego typu komunikacji jeśli już. A biegałem sobie w tan nader HC sposób, ot tak z ciekawości jak to będzie.
Dzis wrocilem do biegania w plenerze (zawsze biegam na bierzni). Na poczatek 35 minutek (pol na pol - okrazenia normalne tempo, tempo przyspieszone) tak na sprobowanie nowej miejscowki. Park, wieczor i ogolny brak ludzi wokolo wplynely bardzo powytywnie na ogolny feeling. Byc moze to przez chlod na dworze, ale jak gdyby ciezej mi sie oddychalo niz podczas biegu 'pod dachem'.Jeżeli biegasz by zrzucić tłuszczyk to nie ma znaczenia czy biegniesz 25-30 minut czy 40-50. Spalanie tłuszczu po 30 minutach bardzo spada, więc już głównie się męczysz i spalasz mięśnie.
A jak ktoś biega by zwiększyć kondycję?
Czytałem to w magazynie dla kulturystów gdzie były wyniki jakiś najnowszych badań, a ponadto rozmawiałem o tym z kumplem co na AWF-ie studiuje. Tak więc, chyba moim źródłom wolę wierzyć.Dzis wrocilem do biegania w plenerze (zawsze biegam na bierzni). Na poczatek 35 minutek (pol na pol - okrazenia normalne tempo, tempo przyspieszone) tak na sprobowanie nowej miejscowki. Park, wieczor i ogolny brak ludzi wokolo wplynely bardzo powytywnie na ogolny feeling. Byc moze to przez chlod na dworze, ale jak gdyby ciezej mi sie oddychalo niz podczas biegu 'pod dachem'.Jeżeli biegasz by zrzucić tłuszczyk to nie ma znaczenia czy biegniesz 25-30 minut czy 40-50. Spalanie tłuszczu po 30 minutach bardzo spada, więc już głównie się męczysz i spalasz mięśnie.
Większych bzdur dawno nie czytałem prawda jest taka, że jest zupełnie odwrotnie niż piszesz.
Czytałem to w magazynie dla kulturystów gdzie były wyniki jakiś najnowszych badań, a ponadto rozmawiałem o tym z kumplem co na AWF-ie studiuje. Tak więc, chyba moim źródłom wolę wierzyć.Dzis wrocilem do biegania w plenerze (zawsze biegam na bierzni). Na poczatek 35 minutek (pol na pol - okrazenia normalne tempo, tempo przyspieszone) tak na sprobowanie nowej miejscowki. Park, wieczor i ogolny brak ludzi wokolo wplynely bardzo powytywnie na ogolny feeling. Byc moze to przez chlod na dworze, ale jak gdyby ciezej mi sie oddychalo niz podczas biegu 'pod dachem'.Jeżeli biegasz by zrzucić tłuszczyk to nie ma znaczenia czy biegniesz 25-30 minut czy 40-50. Spalanie tłuszczu po 30 minutach bardzo spada, więc już głównie się męczysz i spalasz mięśnie.
Większych bzdur dawno nie czytałem prawda jest taka, że jest zupełnie odwrotnie niż piszesz.
Heh, nie o to raczej chodzi :D Po prostu jak biegam dostaje jakis kolek w jelitach które uniemożliwiają bieg. Ćwiczenie brzuszków w ilości +30 kończy się jeszcze gorzej bo wtedy przez trzy dni nie mam apetytu i ogólnie czuję sie chory.
Takie dolegliwości mam w sumie od czasu jednego ostrego treningu jak zrobiłem dwa powtórzenia po 100 brzuszków. Tyle, że wtedy był jak ze stali. Od tamtego czasu minęło chyba z pół roku...No i brzuch już flak i zdaje mi się jakby zanikały na nim mięśnie.
Zamiast na forum się zwierzać, do lekarza idź.
Bez przesady ludzie, po lekarza idzie się jak się jest umierającym. ;)ja tam robię 2x50 brzuchów normalnie, po 2x50 bokiem, i 2x25 podnosząc jednocześnie nogi i tułów (na mięśnie krzyża dobre)
Bez przesady ludzie, po lekarza idzie się jak się jest umierającym. ;)
SS89- Wtedy wydawało mi sie, że mam mocne mięśnie.wiesz..ja sam z 2 miesiące temu zrobiłem 100 brzuchów..ale to nie były brzuchy "prawidłowe", prawidłowy brzuszek musi być z prostymi plecami (albo w miarę prostymi), tak aby było czuć że to mięśnie brzucha podnoszą tułów (jeszcze głową "ciągniemy" do tyłu). Te co robiłem bardziej przypominały "skłony" na leżąco. dobra koniec offa :)
Mój rekord to 700 brzuchów( tydzień mieśnie czułem), 300 przysiadów, 100 pompek. A bieg to co miesiąc zdarzy sie z 20 km raz przebiec a tak to 2 razy w tygodnie 5 km i treningi we wtorek ,czwartek. Tak ćwicze jak mam oczywiście czas.CytujSS89- Wtedy wydawało mi sie, że mam mocne mięśnie.wiesz..ja sam z 2 miesiące temu zrobiłem 100 brzuchów..ale to nie były brzuchy "prawidłowe", prawidłowy brzuszek musi być z prostymi plecami (albo w miarę prostymi), tak aby było czuć że to mięśnie brzucha podnoszą tułów (jeszcze głową "ciągniemy" do tyłu). Te co robiłem bardziej przypominały "skłony" na leżąco. dobra koniec offa :)
Odkupuję i przyzywam Sylvię!
Mam pytanka do Was:
1. O jakiej porze dnia biegacie?
2. Ile dni w tygodniu?
3. Cze żrecie coś przed bieganiem? Jeżeli tak to co i ile przed biegiem?
Mój gruby ryj mnie denerwuje, więc ubieram drechy i wybiegam w las. Wiem, że w moim przypadku bieganie + skakanka to megakombinacja i tłuszcz znika aż miło. Dlatego chciałbym Was podpytać, bo wiem, że niektórzy tutaj regularnie naqrwiają biegi. Na necie jeszcze nic nie szukałem.
Odkupuję i przyzywam Sylvię!
Mam pytanka do Was:
1. O jakiej porze dnia biegacie?
2. Ile dni w tygodniu?
3. Cze żrecie coś przed bieganiem? Jeżeli tak to co i ile przed biegiem?
Mój gruby ryj mnie denerwuje, więc ubieram drechy i wybiegam w las. Wiem, że w moim przypadku bieganie + skakanka to megakombinacja i tłuszcz znika aż miło. Dlatego chciałbym Was podpytać, bo wiem, że niektórzy tutaj regularnie naqrwiają biegi. Na necie jeszcze nic nie szukałem.
Odkupuję i przyzywam Sylvię!Ja biegam po treningu na siłce, jakieś 40 min przez 4 dni w tygodniu, jak będę miał czas to zwiększę do 5 dni lub 50 min. Jeśli chodzi o porę biegania to chyba najlepiej z rana, można też wieczorem. Nie polecam biegania w południu podczas upałów.
Mam pytanka do Was:
1. O jakiej porze dnia biegacie?
2. Ile dni w tygodniu?
3. Cze żrecie coś przed bieganiem? Jeżeli tak to co i ile przed biegiem?
Mój gruby ryj mnie denerwuje, więc ubieram drechy i wybiegam w las. Wiem, że w moim przypadku bieganie + skakanka to megakombinacja i tłuszcz znika aż miło. Dlatego chciałbym Was podpytać, bo wiem, że niektórzy tutaj regularnie naqrwiają biegi. Na necie jeszcze nic nie szukałem.
Devilek siłka, bieganie ładnie dbasz o formę. Aż się będę bał z Tobą spotkać ;)Ale wczoraj zostałem zmuszony do wypicia 3 browarów, każdy z innymi osoba i musiałem posiłki ograniczyć bo browar ma około 220-250 kalorii ale pewnie były rozcieńczone więc koło 200 miały :P.
A tak w ogóle to gdzie będziesz biegał?U siebie za osiedlem mam zaraz las i pewnie tam. Ale wstępnego risercza jeszcze nie robiłem.
U siebie za osiedlem mam zaraz las i pewnie tam. Ale wstępnego risercza jeszcze nie robiłem.
Panowie, jakim stylem biegacie? Pięta-palce czy palce-pięta(w uproszczeniu)?Normalnym.
Nigdy nie biegam z pustym żołądkiem (nie przynosi to żadnych korzyści)Nieprawda
Nigdy nie biegam z pustym żołądkiem (nie przynosi to żadnych korzyści)Nie prawda
Panowie, jakim stylem biegacie? Pięta-palce czy palce-pięta(w uproszczeniu)?
Jak się biega "palce-pięty"?
WKLEJAJ KYO.Co?
Ja najczęściej biegam rano i swego czasu wyczytałem (i zaobserwowałem na swoim przykładzie), że bieganie na czczo (o tej porze) może powodować/powoduje spalanie mięśni. Mi to akurat zbytnio nie przeszkadzało, ale np. Devilkowi mogłoby nawet bardzo.Nigdy nie biegam z pustym żołądkiem (nie przynosi to żadnych korzyści)Nie prawda
WKLEJAJ KYO.Co?
Nie prawda
Ja się nastawiam na rzeźbę i spalenie tłuszczu. Nie chcę przybrać na masie.
co jeść po wieczornym treningu, co jeść?Uzupełnić płyny i nic nie jeść na noc, dopiero rano :angel: NIE MA LEKKO
Uzupełnić płynyTo jasne, dużo wody piję.
nic nie jeść na nocNa noc nie, ale 2-3h przed snem już tak, bo wtedy organizm lepiej się regeneruje, tylko właśnie potrzebuje odpowiednich zasobów z żarcia.
Eloł, mam znów pytanie, bo wbiłem po pomoc na interneta i zgłupiałem.Przed samym biegiem jakiś baton może być mars a po biegu woda, sok albo owoc i 100 brzuchów przed snem :).
Co jeść po wieczornym treningu/bieganiu? (trening godz. 19-20)
Dotarłem do informacji, że zaraz po wysiłku cyknąć sobie węgle np. wafle ryżowe, bananka lub suszone owoce. Potem po ok. 30 minutach białko i troszkę węgli. Jedni mówią, by pić kefiry, jeść jogurty, inni odradzają. Jedni jedzą ryż, inni boczek... Ja się nastawiam na rzeźbę i spalenie tłuszczu. Nie chcę przybrać na masie.
Pytanie do Was: co jeść po wieczornym treningu, co jeść?
Eloł, mam znów pytanie, bo wbiłem po pomoc na interneta i zgłupiałem.schabowy pieczony na tłuszczu wieprzowym(tylko taki nazywamy schabowym)+sałatka ze swieżej sałaty, koperek, szczypiorek, smietana+ziemniaczki młode zapiekana na masełku ze szczypiorkiem i koperkiem. Potem pogierkować troche przy piwku 2/3 i spać.
Co jeść po wieczornym treningu/bieganiu? (trening godz. 19-20)
Dotarłem do informacji, że zaraz po wysiłku cyknąć sobie węgle np. wafle ryżowe, bananka lub suszone owoce. Potem po ok. 30 minutach białko i troszkę węgli. Jedni mówią, by pić kefiry, jeść jogurty, inni odradzają. Jedni jedzą ryż, inni boczek... Ja się nastawiam na rzeźbę i spalenie tłuszczu. Nie chcę przybrać na masie.
Pytanie do Was: co jeść po wieczornym treningu, co jeść?
zdrowe dla zdrowia;)
schabowy pieczony na tłuszczu wieprzowym(tylko taki nazywamy schabowym)+sałatka ze swieżej sałaty, koperek, szczypiorek, smietana+ziemniaczki młode zapiekana na masełku ze szczypiorkiem i koperkiem. Potem pogierkować troche przy piwku 2/3 i spać.JAK ZAWSZE MOGĘ NA CIEBIE LICZYĆ :P
Eloł, mam znów pytanie, bo wbiłem po pomoc na interneta i zgłupiałem.schabowy pieczony na tłuszczu wieprzowym(tylko taki nazywamy schabowym)+sałatka ze swieżej sałaty, koperek, szczypiorek, smietana+ziemniaczki młode zapiekana na masełku ze szczypiorkiem i koperkiem. Potem pogierkować troche przy piwku 2/3 i spać.
Co jeść po wieczornym treningu/bieganiu? (trening godz. 19-20)
Dotarłem do informacji, że zaraz po wysiłku cyknąć sobie węgle np. wafle ryżowe, bananka lub suszone owoce. Potem po ok. 30 minutach białko i troszkę węgli. Jedni mówią, by pić kefiry, jeść jogurty, inni odradzają. Jedni jedzą ryż, inni boczek... Ja się nastawiam na rzeźbę i spalenie tłuszczu. Nie chcę przybrać na masie.
Pytanie do Was: co jeść po wieczornym treningu, co jeść?
Może pindol się obija gdzieś o kolano.Przecie od koksu się pomniejsza..to nie to :/
Ja 5,5km robię, ostatnio w miarę regularnie (po dziennej zmianie w pracy), coś dziwnego mam i mi w trakcie biegu (tak w okolicach 4km) noga drętwieje. :-?Magnez wpierdzielaj.
Asparaginian, do tego wapń uzupełniaj jogurtami oraz serkami, i będzie git.jogurty/kefiry/maslanki to codziennie przynajmniej 1 wypijam.
a biegasz po betonie? może spróbuj na jakimś miększym podłożu, albo zmień buty.Może pindol się obija gdzieś o kolano.Przecie od koksu się pomniejsza..to nie to :/
Dokładniej to drętwieje mi stopa, ale zauważyłem że trochę późnej zaczyna niż z początku, więc zwalam to na jakiś brak "przystosowania" organizmu.
po betonie...a buty Air Max Structre więc amortyzacja na pięcie jest. Zobaczę jak będzie po kilku następnych bieganiach, może samo przejdzie.a biegasz po betonie? może spróbuj na jakimś miększym podłożu, albo zmień buty.Może pindol się obija gdzieś o kolano.Przecie od koksu się pomniejsza..to nie to :/
Dokładniej to drętwieje mi stopa, ale zauważyłem że trochę późnej zaczyna niż z początku, więc zwalam to na jakiś brak "przystosowania" organizmu.
Szykuję się do kupna butów oraz stroju do biegania i akurat od dzisiaj trafiło się "pro" w Lidlu. Pytanie do znawców - te rzeczy w ogóle nadają się do czegokolwiek i warto je kupić?Nie gejuj tylko kup porządny sprzęt.
http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?id=575
Wziąłem buty (zostały tylko 2 rozmiary, akurat pasujące) i kurtkę. Niestety spodni już nie było. Koszulkę i bluzę mam, dokupię tylko spodnie, czapkę i w sobotę przetestujemy.
Powoli zbliżam się do mojego pierwszego celu w bieganiu czyli zejściu poniżej 6 minut na 1500 metrów. Jak na razie 1000 metrów w 3:36 minut. Nie jest to wyczyn nielada, ale dobry prognostyk jak najbardziej.Zacznę niedługo dopiero mierzyć swoje poczynania, tętno, czas, odległość itp.
Ja bieganko na przemian ze skakanką co drugi dzień. Też myślę o siłce i basenie jak już trochę się wkręcę w temat.U mnie największy problem, to praca 50km od miejsca zamieszkania. Wracam i totalnie nic mi się nie chce.
No po robocie ciężko o bieganie. Ja mam jutro plan wybiec o 6 przed pracą i zobaczyć jak pójdzie. Dzisiaj kupię buty w biegowym i heja. W czwartek i piątek robię z domu (m.im ze względu na Episode Duscae 8) ) i wtedy też polatam rano na spokojnie.Żeby pobiegać rano to musiałbym wstawać jakoś przed 5 :]
Powoli zbliżam się do mojego pierwszego celu w chodzeniu czyli zejściu poniżej 6 minut na 1500 metrów. Jak na razie 1000 metrów w 3:36 minut. Nie jest to wyczyn nielada, ale dobry prognostyk jak najbardziej.fix
Ja nienawidze biegac :( Wole rower, ale poki co nie mam. Swoja droga... Kupno roweru i smiganie do pracy na rowerku to nie jest taki zly pomysl... aczkolwiek jak patrze na ten zakorkowany Krakow rano to sie odechciewa i roweru i wszystkiego :-xNo ja mam przy oknie las, więc już koniec z oszukiwaniem siebie i wymówkami, że 'mam za daleko do fajnej miejscówki na bieganie'. A bieganie jest piękne, zastrzyk endorfin, euforia biegacza i ogień 8)
A nie możesz trenować zaraz po pracy? Biegać można wszędzie. Zabieraj sprzęt spina poślady i do roboty!Tak, ale:
Rekord świata 26:17... :o
A nie możesz trenować zaraz po pracy? Biegać można wszędzie. Zabieraj sprzęt spina poślady i do roboty!Tak, ale:
-ponad godzina w aucie męczy, nawet jak nie prowadzisz
-jem z dziewczyną obiad i zaraz po obiedzie nie pojde biegać bo się zrzygam
No mi się bardzo nie chce niestety.A nie możesz trenować zaraz po pracy? Biegać można wszędzie. Zabieraj sprzęt spina poślady i do roboty!Tak, ale:
-ponad godzina w aucie męczy, nawet jak nie prowadzisz
-jem z dziewczyną obiad i zaraz po obiedzie nie pojde biegać bo się zrzygam
Ja też mam 50km do pracy i zawsze wieczorem oprócz środy pociskam 10km.
Na forumku nie ma tajemnic, 176/70kgTo Ty w sumie do zgiecia jestes :troll: Nie fikaj lepiej bo nie znasz dnia ani godziny :troll:
Ja dobiłem do 9 z przodu cieniasy :D
Z takim podejściem to chyba ciężko będzie to zmienić ;)No mi się bardzo nie chce niestety.A nie możesz trenować zaraz po pracy? Biegać można wszędzie. Zabieraj sprzęt spina poślady i do roboty!Tak, ale:
-ponad godzina w aucie męczy, nawet jak nie prowadzisz
-jem z dziewczyną obiad i zaraz po obiedzie nie pojde biegać bo się zrzygam
Ja też mam 50km do pracy i zawsze wieczorem oprócz środy pociskam 10km.
Bruce Lee też był suchar, zrobiłbym z Tobą to samo co on. :cool:Plus Szymciu.
Bruce Lee też był suchar, zrobiłbym z Tobą to samo co on. :cool:Plus Szymciu. Jak się dawno nie ważyłem, ale dzisiaj chyba zapiszę wagę, jebnę zdjęcie pyska i po jakimś czasie wbiję na poniższe forum 8) http://forum.bodybuilding.com/showthread.php?t=159696891&page=1 W sumie takie foty mnie mega motywują do działania i biegać oraz ćwiczyć chce mi się jak nigdy. Najtrudniejsze dla mnie to chyba odmawiać znajomym, że 'nie, nie napiję się z Tobą dzisiaj'.
Kurcze rekord świata na 1500 to 3:26,00 - Hicham El Guerrouj...Nie wiem. W szkole zawsze szóstki mi stawiali za wszystko oprócz skoku w dal i 60m(a jedynki za nie granie w koszykówke, smieszna historia :lol:). Po czym kazali na zawody jeździć, które oczywiście miałem w dupie(dyplomy to niech se wsadzą). Na treningi do klubu biegałem około 3 km w 15 minut na luzaka, po czym 1,5 trening a po nim gierka z chłopakami dla przyjemnosci i po piwku. Teraz po 3 latach dobrego picia piwska ze sklepu wracam w jakies 5-7 minet marszobiegiem(po 2 piwkach) a mam około 1,3 km + 4 piwka w plecaku. Wiec nie biegasz a raczej idziesz :P
Cancer, jak masz czas?
jakies 5-7 minet
w tych Salomonach to się będzie samo biegło :cool:Wygooglałem i na takie właśnie wyglądają 8) Ja na razie zaczynam z levelu 'tłusty n00b', więc buty bez pierdolnięcia ;)
Zakupiłem dzisiaj do biegania. Zdjęcie pożyczone z neta:Mam takie same tylko biale ze skory.Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Czytałem, że do biegania rozmiar większe niż się normalnie nosi. Pani nawet mi doradziła 44 i 2/3, 28,5 długość wkładki. Jutro latamy.
w tych Salomonach to się będzie samo biegło :cool:Wygooglałem i na takie właśnie wyglądają 8) Ja na razie zaczynam z levelu 'tłusty n00b', więc buty bez pierdolnięcia ;)
Kurcze rekord świata na 1500 to 3:26,00 - Hicham El Guerrouj...Nie wiem. W szkole zawsze szóstki mi stawiali za wszystko oprócz skoku w dal i 60m(a jedynki za nie granie w koszykówke, smieszna historia :lol:). Po czym kazali na zawody jeździć, które oczywiście miałem w dupie(dyplomy to niech se wsadzą). Na treningi do klubu biegałem około 3 km w 15 minut na luzaka, po czym 1,5 trening a po nim gierka z chłopakami dla przyjemnosci i po piwku. Teraz po 3 latach dobrego picia piwska ze sklepu wracam w jakies 5-7 minet marszobiegiem(po 2 piwkach) a mam około 1,3 km + 4 piwka w plecaku. Wiec nie biegasz a raczej idziesz :P
Cancer, jak masz czas?
Bruce Lee też był suchar, zrobiłbym z Tobą to samo co on. :cool:Plus Szymciu.
Jak się dawno nie ważyłem, ale dzisiaj chyba zapiszę wagę, jebnę zdjęcie pyska i po jakimś czasie wbiję na poniższe forum 8)
http://forum.bodybuilding.com/showthread.php?t=159696891&page=1
W sumie takie foty mnie mega motywują do działania i biegać oraz ćwiczyć chce mi się jak nigdy.
Najtrudniejsze dla mnie to chyba odmawiać znajomym, że 'nie, nie napiję się z Tobą dzisiaj'.
Bruce Lee też był suchar, zrobiłbym z Tobą to samo co on. :cool:Plus Szymciu.
Jak się dawno nie ważyłem, ale dzisiaj chyba zapiszę wagę, jebnę zdjęcie pyska i po jakimś czasie wbiję na poniższe forum 8)
http://forum.bodybuilding.com/showthread.php?t=159696891&page=1
W sumie takie foty mnie mega motywują do działania i biegać oraz ćwiczyć chce mi się jak nigdy.
Najtrudniejsze dla mnie to chyba odmawiać znajomym, że 'nie, nie napiję się z Tobą dzisiaj'.
Tylko pytanie ile w nich prawdy.
Also koleś mógł jechać na trenie i w jeden cykl coś takiego może osiągnąć.
Wyjaśnijcie mi w ogóle jak to jest, że waga poprzez stopę pokazuje ile mamy tłuszczu w organiźmie?
W czym bieganie jest lepsze od jazdy na rowerze? Pytam poważnie, żadne podśmiechujki. Chciałbym poprawić kondycję. Mamy w domu rowerek stacjonarny, ale jak będzie ciepło, to dobrze by było się poruszać czasem na zewnątrz. Dlaczego bieganie, a nie jazda?
W czym bieganie jest lepsze od jazdy na rowerze? Pytam poważnie, żadne podśmiechujki. Chciałbym poprawić kondycję. Mamy w domu rowerek stacjonarny, ale jak będzie ciepło, to dobrze by było się poruszać czasem na zewnątrz. Dlaczego bieganie, a nie jazda?
Bo jesteś gruby i masz masę tłuszczu wokół narządów wewnętrznych.
Ja jak zaczynałem to po ok. 500 metrach musiałem się zatrzymać i po prostu szedłem, żeby złapać oddech, bo inaczej się nie dało, początki są przejebane jak ktoś jest mocno "zastany" także nie łam się i do przodu, za pół roku będziesz napier**lał jak yebany Kipketer :troll:A to mi jednak troszkę lepiej idzie ;p
Co i kiedy jecie przed bieganiem?
Ja nic nie jem. Zawsze biegam na głodniaka, inaczej po ok. 3km biegnę z dodatkowym obciążeniem w gaciach. :troll:A na kolację wpie**alasz czy lekkostrawnie?
Z reguły jakieś owoce, banany czy coś innego, dziś ojebałem 3 pomarańcze i ide spać, nie obżeram się na noc.
Co i kiedy jecie przed bieganiem? Jak jutro wstanę planuję zjeść pół jabłka, kilka pistacji i może kostkę czekolady gorzkiej. Nie było niestety bananów w sklepie, bo bym jabłko bananem zastąpił.to na co masz ochote. Nie ma wiekszej głupoty jak dieta. Sam najlepiej powinienes wiedzieć czego najbardziej brakuje, najwyżej sie zrzygasz.
Co i kiedy jecie przed bieganiem? Jak jutro wstanę planuję zjeść pół jabłka, kilka pistacji i może kostkę czekolady gorzkiej. Nie było niestety bananów w sklepie, bo bym jabłko bananem zastąpił.to na co masz ochote. Nie ma wiekszej głupoty jak dieta. Sam najlepiej powinienes wiedzieć czego najbardziej brakuje, najwyżej sie zrzygasz. PS: Piwko po dobrym treningu wskazane czy zabronione?
Trzeba tylko kupić wagę do kuchni, żeby tego kurczaka nie brać na oko, a odpowiednią ilość.Też o tym myślałem. Teraz to 800g indyka, dziabanko na 4, na oko i heja.
:lol: wy tak serio?Trzeba tylko kupić wagę do kuchni, żeby tego kurczaka nie brać na oko, a odpowiednią ilość.Też o tym myślałem. Teraz to 800g indyka, dziabanko na 4, na oko i heja.
Jak wybieraliście buty do biegania? Znacie pojęcia pronacji i supinacji, wiecie czym się różnią buty motion-control, stability i neutral-cushioned, pomagał wam ktoś ogarnięty czy po prostu braliście te, które wam się podobały?
No to są podobno trzy główne typy butów, które wybiera się w zależności od między innymi kształtu stopy. Znajomy biega od jakiegoś czasu, a teraz dobierał buty z jakimś trenerem i twierdzi, że odkrył bieganie na nowo. Zastanawiam się czy to faktycznie robi taką różnicę.
Wyjaśnijcie mi w ogóle jak to jest, że waga poprzez stopę pokazuje ile mamy tłuszczu w organiźmie?
Bioimpedancja. Waga wysyła impulsy elektryczne i oblicza opór prądu przechodzącego przez organizm. Tłuszcz, woda i mięśnie mają różny opór i waga sobie mniej więcej zlicza procenty.
Ale jestem tłustyA oprócz biegania dorzucasz jeszcze dobre odżywianie?
Ale jestem tłustyA oprócz biegania dorzucasz jeszcze dobre odżywianie?
Zajebiste są te pastylki. Miętowe najlepsze.
iegający ziomale mówią, że ważne jest tętno/pulsTrue. Do tego dopiero po 20 minutach organizm zaczyna spalać zasoby tłuszczu.
Ja tylko biegając schudłem 10kg, więc wytłumacz mi, bo mnie nie przekonałeś. :(Schudłeś 10kg nie przez bieganie, a przez ujemny bilans kaloryczny, który był spowodowany dodatkowym wysiłkiem. Równie dobrze, a nawet lepiej, szybciej zrzucił byś te 10kg gdybyś po prostu z diety uciął te kilkaset kalorii :)
Wiadomo, ważna jest dieta i tego typu smutne rzeczy, ale wolę się poruszać i nie odmawiać sobie przyjemności jaką niewątpliwie jest jedzenie tego na co mam ochotę, niż mieć dietę, odmawiać sobie wszystkiego, albo prawie wszystkiego, ale nie musieć wychodzić z domu.
Moja obecna forma:Mega. Propsy.
(http://s2.postimg.org/tlpcim4ft/IMG_8256_g.jpg)
Nie spędziłem ani minuty biegając czy robiąc jakiekolwiek cardio. Trening siłowy plus ujemny bilans kaloryczny.
Teraz wszystkich moich klientów tak odchudam i efekty są dużo lepsze.
Ja biegam HIIT 15-20 minut, by zrzucić tłuszczI jak efekty?
9x 20/40
A ja jem co chce, co tydzien gril, piwo raczej co dzień( nie jedno). Nie jeżdze rowerem bo wstyd, nie chodze na siłke bo nie lubie, nie biegam bo po ch**, czasami kopie piłke. Platynuje gry, problemu z wagą brak ino z wiekiem kaloryfer na brzuchu przepadł ale to normalne raczej..
Wszyscy jesteście raczej młodsi i serio tak sie zapuściliście jakims cudem? czy zwyczajnie nie macie nic lepszego do roboty tylko pobiegac i diety robić? Rozumiem jak ktoś na tym zarabia ale ot tak w wolnym czasie? To już lepiej pospac ..
czy typowym, niedołężnym starcem?
czy typowym, niedołężnym starcem?
Wy od biegania po betonie będziecie mieli tak zjechane stawy kolanowe i więzadła, że na starość na wózku będziecie sobie jeździć, a Leszke was truchcikiem będzie wymijał.
Wole żyć krócej i dobrze niż długo i ch**owo.
pęczki hisa..
Bardzo ważne jest odpowiednie obuwie i technika biegania + rozgrzewka przed wysiłkiem. Niestety ale bez przygotowania daleko na dobrych chęciach nie zajedzie bo nawierzchnie można jeszcze przeżyć (sam zapierdzielalem tyle lat grając w piłkę nożną na betonie).Ja osobiście staczam się po przebignieciu 100x shcodkow z przbiezka wokół parku ale to najlepszy sposób na utrzymanie organizmu w ryzach bo mój metabolizm mimo że mam tylko 30 lat pozostawia trochę do życzenia. Ludzie nie mają chyba świadomości jak b ważna jest cieplota ciała na codzień. Gdy regularnie INTENSYWNIE człowiek w ciągu tygodnia to nie ma szans by jego skóra i narządy wewnętrzne starzaly się jak reszta ludzi, którzy "nie mają czasu na sport". Praca, dom, dziewczyna gierki ale zdrowie to fundament. Na nie musi być czas.czy typowym, niedołężnym starcem?
Wy od biegania po betonie będziecie mieli tak zjechane stawy kolanowe i więzadła, że na starość na wózku będziecie sobie jeździć, a Leszke was truchcikiem będzie wymijał.