GameOnly > Różne

Innowacja - droga do sukcesu!

(1/3) > >>

mateo:
Nina jest szalenie krytykowana za 'casulaowe Wii'. Teraz z biegiem czasu można śmiało powiedzieć, że Sony jak i M$ będą podążali tą samą drogą. Różdżka, Natal są dowodem na to, jak bardzo Nintendo ze swoją 'zabawką' dało do myślenia. Nowa era, czy ktoś tego chce czy nie nadchodzi małymi kroczkami. Nie zdziwię się, ba! jestem pewien , że nowa generacja gier to będzie przede wszystkim nowoczesne, rewolucyjne sterowanie.
A wy co o tym sądzicie? Natal, Motion Controller? Wejdzie to z wielkim hukiem na rynek? Do Natala mam wątpliwość, zaś dzieło od Sony to nieprawdopodobna precyzja, w którą już teraz mogę powiedzieć, że zainwestuje.

ps. dzisiejsze stereotypy są żenujący.. 'coraz to lepsza grafa na pierwszym miejscu', 'nie chce mi się ruszyć tyłka, Wii ssie' Napiszę tylko tyle: Nina za sprawą Wii jest, była i będzie prekursorem do omawianej rewolucji.

johnny23:
Jest sporo prawdy w tym co piszesz. Wiadomo, Sony jak i M$ muszą powalczyć z Ninny o klientów bo to jednak większa część graczy. Ja osobiście nie mam nic przeciwko innowacyjnemu sterowaniu pod warunkiem, że jest to dobrze zaimplementowane i w dodatku wprowadzone do "odpowiednich" gier. Tutaj trafia do mnie właśnie ródżka Sony ze swoją precyzją. Prezentacja na E3 pobudziła moją wyobraźnię. Natal też może być ciekawy, ale ja jakoś nie wyobrażam sobie sterowania natalem w takich wyścigach, bijatyce czy jakiejś skate-gierce. wszystko sprowadza się do wykorzystania w/w kontrolerów w odpowiednich grach.
Ja nie wyobrażam sobie aby "stare" sterowanie poszło do lamusa, chyba przestałbym wtedy grać. :sad:

grami:

--- Cytat: mateo w Sierpnia 10, 2009, 10:29:16 am ---ps. dzisiejsze stereotypy są żenujący.. 'coraz to lepsza grafa na pierwszym miejscu', 'nie chce mi się ruszyć tyłka, Wii ssie' Napiszę tylko tyle: Nina za sprawą Wii jest, była i będzie prekursorem do omawianej rewolucji.

--- Koniec cytatu ---
Ok, + za temat. Już wcześniej wdałem się w podobną dyskusję w temacie o Wii i chyba nie trudno zgadnąć, że nie jestem fanem takiego rozwiązania. Trochę szkoda, że wpakowałeś takich ludzi jak ja i mi podobnych pomiędzy stereotypy "nie bo nie". To trochę nie tak, samo rozwiązania Wii uważam i zawsze uważałem, że ciekawą alternatywę. A metkę casualowości przypięły tej konsoli niskobudżetowe produkcje, które są wydawane na tej konsoli taśmowo, a kierowane są do mniej wymagających odbiorców. Tego nikt nie zaprzeczy, gdyby gracze spotkali się z taką ilością podobnych gier na PS3, albo XO to wtedy by się dopiero zaczęło dziać, i dopiero wtedy zobaczyłbyś jak wygląda krytyka na większą skalę.

Coraz lepsza grafa jak piszesz, to nie tylko grafika sama w sobie, to nie jest odpowiednik efektów specjalnych znanych z filmów to na naszym rynku coś znacznie bardziej potrzebnego. Jeszcze kilka latek temu nie wyobrażałem sobie tworzenia tak ogromnych światów jakich teraz cały czas doświadczamy zbudowanych w pełnym 3D: GTA III, Fallout 3, seria The Elder Scroll i wiele wiele innych udowodniły jak bardzo postęp technologiczny jest potrzebny. Dzisiaj tam gdzie kiedyś musiała pomagać nam wyobraźnia widzimy plastycznie wykonane odpowiedniki, bardziej realistyczne niż kiedykolwiek wcześniej, a przez to nie tyle wyłączającą naszą wyobraźnie co ukierunkowującą ją na inne tory. Realistyczne piękno, czasem abstrakcyjne, czasem zbliżające się do fotorealizmu (choć jeszcze spora droga przed nami). I każdy gracz popiera/będzie popierał potrzebę rozwijania naszego rynku w tym kierunku, nie dziw się, kiedyś być może dzięki temu zatrą się granicę między grą a filmem, a kto wie, co jeszcze się może wydarzyć. Byleby się tym pięknem nie zachłysnąć i byleby ono nie było celem samym w sobie.

Co do sterowania, Ninntendo nie stworzyło tej innowacji o której piszesz, tak samo jak Guitar Hero, ono tylko przyswoiło i rozwinęło patent Sony (Eye Toy) i jedyne co udowodniło moim zdaniem to, że w końcu po dwóch generacjach konsol odkryli swoją nową maszynkę do robienia pieniędzy. Skierowanie Wii w stronę zupełnie innej gamy odbiorców, zmienienie targetu było posunięciem genialnym. Sięgnęli po klientów tam gdzie jeszcze nikt wcześniej ich nie szukał i rozpowszechnili gry na niespotykaną wcześniej skalę. Brawa dla nich. Teraz Sony i Microsoft muszą ich nadgonić, aczkolwiek wątpię by im się to udało (Wii to nie tylko konsola, ale i modny gadżet na zachodzie, taki powiedzmy odpowiednik iPoda). Natal jak i różdżki to świetnie rozwiązane sprzęty z wielkimi możliwościami, większymi niż przypuszczałem na samej prezentacji. Słyszałem już, że Burnout Paradise już w tym momencie je wykorzystuje, do tego wielcy z branży już wyrazili zainteresowanie tym rozwiązaniem (EA ma zamiar wydać kupę gier z ich obsługą), teraz pytanie, czy pójdą oni na łatwiznę i wydadzą X gier, które nic nowego nie wniosą na nasz już lekko skostniały rynek byleby zarobić trochę zielonych banknotów (w dobie kryzysu to bardzo możliwe), czy zaserwują nam kilka naprawdę innowacyjnych tytułów. Przekonamy się już wkrótce, a sam powiem tylko tyle, że w drugim przypadku jestem jak najbardziej za, jako alternatywa takie sterowanie od czasu do czasu byłoby świetną odmianą. Ale mam nadzieję, że w przyszłej generacji pady nie znikną całkowicie i tradycyjne szarpanie będzie się miało dobrze.

Ninntendo już wiadomo mniej-więcej jaki kierunek obierze w przyszłej generacji odkryli żyłę złota i z niej szybko nie zrezygnuje. Dla ciekawostki wrzucam zdjęcia do czego może w tym momencie dążyć.




Gry sterowane siłą umysłu? Wygląda na to, że wkraczamy w erę gdzie granica pomiędzy SF, a rzeczywistością zaczyna się mieszać. Ale czy na pewno tego chcemy?

mateo:
Po części się z tobą zgadzam. Kto z nas Graczy nie czeka na MGS: Rising, The Last Guardian!? Ale jak widze dzisiejszy rynek (PS3,XO), to mam wątpliwości. Od zarazy jest bezmózgich strzelanek, gier dla amerykańców. Co zrobiło CAPCOM ze swoją kultową serią RE!? Jest to jeden z wielu przykładów. Oszem już takiego monopolu jak za czasów PSX'a nie będzie, ale od tej generacji wymagam gier z duszą, gier bardzo dobrych na poziomie.. 

Rewolucja imo na pierwszym miejscu. Jak przyjdę z pracy to wypowiem się nieco szerzej. ;)

KKRT:

--- Cytuj ---Gry sterowane siłą umysłu? Wygląda na to, że wkraczamy w erę gdzie granica pomiędzy SF, a rzeczywistością zaczyna się mieszać. Ale czy na pewno tego chcemy?
--- Koniec cytatu ---
To jest technologia nad ktora juz od wielu lat pracuje Sony i przypuszcza sie, ze PS4 bedzie juz obslugiwac takie kontrolery. Kiedys byl artykul o tym jak wykupili jakas Izraelska firme wlasnie sie tym zajmujaca ;]

Co do rewolucji sterowania to miala byc, ale Wii temu nie sprostalo. Zamiast zrobic porzadny kontroler to poszli na latwizne i zrobili urzadzenie oparte glownie na gestach. Jedyne co ich uratowalo w tej generacji to to, ze Wii stalo sie modne, inaczej mysle, zeby zaliczyli gorszego faila niz za czasow Gamecube'a. Jednak to, ze oni zarabiaja nie znaczy, ze jest to dobra konsola dla developerow. Wrecz przeciwnie, juz paru developerow zaczyna rezygnowac z supportu, bo po prostu ich gry sie nie sprzedaja. Jedynymi pozycjami, ktore sie sprzedaja to tytuly SE i Nintendo [btw nadal nie rozumiem jak Mario Kart na Wii sie sprzedal w takiej ilosci, tym bardziej, ze to to samo co pozostale czesci].

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej