Oooo, windo, czemu usunales posta? : >>>>Bo po wyslaniu pojawil sie Twoj kolejny i chce sie do niego odniesc. Tam Ci przyznawalem racje i pytalem dlaczego od razu rak branzy. Ja wyjasnilem na slacku (i w rozmowie z ludzmi tam obecnymi, jak chce cos tutaj napisa, to tu pisze) o co mi chodzi, a Ty wyrywasz z kontekstu i piszesz tutaj.
No tak, ale od razu rak branzy?
a tak juz serio
to te indory to zaczyna byc #rakbranzy
Cytat: windomearla tak juz serio
to te indory to zaczyna byc #rakbranzy
Czemu Order nie moze byc rakiem branzy, a indyki juz tak?
windomearl [11:59 AM]
a tak juz serio
[11:59]
to te indory to zaczyna byc #rakbranzy
lem [11:59 AM]
nic a nic
windomearl [11:59 AM]
lubie se w to zagrac
[11:59]
ale zeby kur** 3/4 konferencji o tym napier**lac
99% indyków to bezwartościowe gówno. Naprawdę nie wiem, jak można kwestionować ich rakowość :?99% twoich postow to bezwartosciowe gowno.
Powtórzę jeszcze raz: BEZWARTOŚCIOWE GÓWNO.
Rak branzy w kontekscie dominacji na imprezie Sony.No to once more:
Order ma chociaż grafike, większość indyków nie ma nic.No, braid, limbo, bastion, machinarium, undertale, her story i setki innych bezwartosciowych gowien zrobionych przez leniow i beztalencia :lol: Kupujcie dalej te wasze #nierakibranzy z piekna grafika za 249zl i 6h gry. TAK BARDZO POMAGACIE TEJ BRANZY JACIE KRECE O__O
No to once more:Tak, ja na takiej konfie chcialbym widziec cos innego, tak potrafie podac jakies argumenty za tym. Problem? Wyrwales z kontekstu moja wypowiedz, z dosc dlugiej rozmowy i sie dosrywasz o cos czego nie powiedzialem. Bo nie powiedzialem, ze indyki to #rakbranzy tylko, ze
> sony zdecydowalo pokazac glownie indyki na ich konfie bo nic innego nie maja
> indyki = #rakbranzy
Logika.
to te indory to zaczyna byc #rakbranzy
No, braid, limbo, bastion, machinarium, undertale, her story i setki innych bezwartosciowych gowien zrobionych przez leniow i beztalencia Kupujcie dalej te wasze #nierakibranzy z piekna grafika za 249zl i 6h gry. TAK BARDZO POMAGACIE TEJ BRANZY JACIE KRECE O__OUndertale
Order ma chociaż grafike, większość indyków nie ma nic.No, braid, limbo, bastion, machinarium, undertale, her story i setki innych bezwartosciowych gowien zrobionych przez leniow i beztalencia :lol: Kupujcie dalej te wasze #nierakibranzy z piekna grafika za 249zl i 6h gry. TAK BARDZO POMAGACIE TEJ BRANZY JACIE KRECE O__O
za 249zl i 6h gryPojawia się windomearl i wrzuca czas gry indie master genre. A gdzie ceny?
Wy naprawdę się godzicie z tym wysypem gier indie? Ja rozumiem docenianie fajnych perełek. Na PS3 tak było, że jak wychodziła gierka indie to często wzbudzała zachwyt.Co to za różnica skoro wszystkie razem kosztują mniej niż wydałeś łącznie na Destiny? _^_
A teraz mamy wysyp gierek 8 bit bez pomysłu i często ch**owo dopracowane i ma to być fajne? Serio?
Nie mam pojecia ile one na premiere kosztowaly. Zapewne sporo mniej. Dodam rowniez, ze bylem jedna z tych osob, ktore na dlugosc The Order narzekaly.za 249zl i 6h gryPojawia się windomearl i wrzuca czas gry indie master genre. A gdzie ceny?
Zasadnicza, bo ja wole wydac raz wiecej na cos fajnego, niz tyle samo na kilka gowien. (zeby nie bylo, nie uwazam, ze wszystkie indyki to gowno)Wy naprawdę się godzicie z tym wysypem gier indie? Ja rozumiem docenianie fajnych perełek. Na PS3 tak było, że jak wychodziła gierka indie to często wzbudzała zachwyt.Co to za różnica skoro wszystkie razem kosztują mniej niż wydałeś łącznie na Destiny? _^_
A teraz mamy wysyp gierek 8 bit bez pomysłu i często ch**owo dopracowane i ma to być fajne? Serio?
Co to za różnica skoro wszystkie razem kosztują mniej niż wydałeś łącznie na Destiny? _^_
No a po co się wpierniczasz innym w to co grają? Jeszcze z jakim wątem - "wy naprawdę się godzicie?".Co to za różnica skoro wszystkie razem kosztują mniej niż wydałeś łącznie na Destiny? _^_
Wątpię bym przy nich spędził tyle godzin co przy Destiny ;) Większość bym tylko raz uruchomił i wyrzucił pewnie.
W dupie mam czy The Order to dobra gra czy nie. Ja na nią nie głosowałem. Ale to jest sprawa osobista każdej osoby na co głosuje. Ja sobie zagłosowałem na Destiny Taken King, dla większości jeszcze większy rak. I co? Nie wolno mi? Jest to powód do śmiechu? Stanąłem tutaj tylko w obronie możliwości zagłosowania na grę która PRYWATNIE nam się podoba bez wyśmiewania przez jakiegoś trolla.Ale rozumiem, ze to nie do mnie? Ja nie o to tu walcze ;) Z tym sie akurat zgadzam.
W tej sytuacji nawet rozumiem podejście Ogura, który Kerbal Space Program dał jako grę roku. Podoba mu się? Tak uważa? To jest jego sprawa i nikt sobie nie kręci z tego beki.
Dochodzi do sytuacji gdzie dostajemy coraz prostsze i głupsze gry za coraz wyższe ceny. Nie wiem jak można się na to zgadzać.No, Order sie tu pieknie wpasowuje :angel: Dziekuje :)
Tak, ja na takiej konfie chcialbym widziec cos innegoPanie Boze trzym mnie. No tak, SONY mialo na boku przygotowany 10cio minutowy gameplay z GoW4 i 20min pokazu z GT7, ale ich nie pokazalo bo indyki :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :wall_bash:
Bo nie powiedzialem, ze indyki to #rakbranzy tylko, zeAhh, przepraszam, faktycznie roznica :lol:Cytujto te indory to zaczyna byc #rakbranzy
Undertale
Main Story 6 Hours
Main + Extra 9 Hours
Completionist 15 Hours
Combined 8 Hours
Braid
Main Story 5 Hours
Main + Extra 6 Hours
Completionist 7½ Hours
Combined 5½ Hours
Limbo
Main Story 3½ Hours
Main + Extra 4 Hours
Completionist 6½ Hours
Combined 4 Hours
Machinarium
Main Story 5 Hours
Main + Extra 5½ Hours
Completionist 6 Hours
Combined 5 Hours
Napisałem że większość a nie wszystkie - że jeden na 1000 coś ma w sobie, jakiś orginalny gimmick jak Braid to nie znaczy że nie powstają tysiące kretyński 2d platformerów bez grafiki i pomysłu.No ale wiesz ze w swiecie gier AAA jest dokladnie tak samo? :roll:
Panie Boze trzym mnie. No tak, SONY mialo na boku przygotowany 10cio minutowy gameplay z GoW4 i 20min pokazu z GT7, ale ich nie pokazalo bo indykiGdzie to napisalem? Po raz kolejny se cos wymyslasz i uwazasz, ze to prawda.
Cytat: windomearl w Dzisiaj o 15:36:50Dlaczego znowu wyrywasz moją wypowiedź z kontekstu. Nie ma sensu w taki sposob rozmawiac.
Bo nie powiedzialem, ze indyki to #rakbranzy tylko, ze
Cytuj
to te indory to zaczyna byc #rakbranzy
Ahh, przepraszam, faktycznie roznica
A ceny to gdzie?Sam napisalem, ze sa tansze, czytaj co ludzie pisza i wtedy mozna gadac. I nie starczaja na tyle co gry robione przez wieksze studia tylko na tyle co jedna gre o ktorej tu mowa i co do ktorej sam mam o to pretensje. Poza tym, nie ta jakosc Panie kolego. Mysle. ze jednak duzo latwiej zrobic pikseloze jak w undertale niz napisac silnik do The Order.
Poza tym fajnie ze gierki robione przez 1-2 osoby starczaja na tyle co gry robione przez wielkie studia No i sa tansze, ale ciiii
No a po co się wpierniczasz innym w to co grają? Jeszcze z jakim wątem - "wy naprawdę się godzicie?".
Ale rozumiem, ze to nie do mnie? Ja nie o to tu walcze ;) Z tym sie akurat zgadzam.
No, Order sie tu pieknie wpasowuje :angel: Dziekuje :)
Podsumujmy o co mi chodzi:kur**, od poczatku mi tylko o to chodzilo. A lema boli dupsko, jakbym nie wiem co powiedzial. Dziekuje.
Gry Indie są spoko, i zdarzają się bardzo fajne tytuły ale sporo za dużo tego wychodzi i wiele z tych gier prezentuje niski i słaby poziom. I wkur**a wykorzystywanie większości czasu na konferencjach na takie minigierki, które powinny być dodatkiem do dania głównego a nie daniem głównym.
Napisałem że większość a nie wszystkie - że jeden na 1000 coś ma w sobie, jakiś orginalny gimmick jak Braid to nie znaczy że nie powstają tysiące kretyński 2d platformerów bez grafiki i pomysłu.No ale wiesz ze w swiecie gier AAA jest dokladnie tak samo? :roll:
pierd**ą mnie indyki.
Ktoś moze powiedzieć, czemu The Order to "rak branży"?
Długośc gry przyzwoita (7h - pierwszy god of war miał mniej, też brak multi).
Raki branży:
- Klepanie tego samego co roku, bez grafy i kopiując wszystko jak leci (Forza, CoD, Fifa)
- Mikropłatności
- PowerUpy za diamenty, a diamenty za $$$$
- Konta "Premium" do multi
- Płatne DLC w dniu premiery gry, jak i krótko po niej
- PreOrder z danego sklepu = dodatkowa zawartość fabularna
Nie wiem czy czegoś nie pominąłem, ale ANI JEDNEJ z tych rzeczy nie posiada The Order.
Ktoś moze powiedzieć, czemu The Order to "rak branży"?No wlasnie, bo to bylo moje glowne pytanie i jak na razie bez odpowiedzi.
INDYKI VS DUŻE GRY AAA:
ARGUMENT: W CENIE JEDNEJ AAA MAM 10 INDYKÓW! JEBCIE SIĘ!!!
INDYKI:Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
GRY AAA ZA GRUBY HAJS:Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Lem woli to pierwsze.
INDYKI VS DUŻE GRY AAA:Ja bym to zmienil troszke.
ARGUMENT: W CENIE JEDNEJ AAA MAM 10 INDYKÓW! JEBCIE SIĘ!!!
INDYKI:Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
GRY AAA ZA GRUBY HAJS:Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Lem woli to pierwsze.
dodałbym jeszcze
Raki branży:
- Klepanie tego samego co roku, bez grafy i kopiując wszystko jak leci (Forza, CoD, Fifa)
- Mikropłatności
- PowerUpy za diamenty, a diamenty za $$$$
- Konta "Premium" do multi
- Płatne DLC w dniu premiery gry, jak i krótko po niej
- PreOrder z danego sklepu = dodatkowa zawartość fabularna
dodałbym jeszcze
Raki branży:
- Klepanie tego samego co roku, bez grafy i kopiując wszystko jak leci (Forza, CoD, Fifa)
- Mikropłatności
- PowerUpy za diamenty, a diamenty za $$$$
- Konta "Premium" do multi
- Płatne DLC w dniu premiery gry, jak i krótko po niej
- PreOrder z danego sklepu = dodatkowa zawartość fabularna
-Przeliczanie godzin gry na złotówki co skutkuje powstawaniem długich nudnych sandboxów
To nie rak branży po prostu order to benchmark który powinien być za frajer dorzucany do konsoli tak jak płytki z demami do psxaKtoś moze powiedzieć, czemu The Order to "rak branży"?No wlasnie, bo to bylo moje glowne pytanie i jak na razie bez odpowiedzi.
To również uważam za grubą przesadę. Jest to fajna gierka oferująca po prostu za mało. Ale za darmo to przeginka.To nie rak branży po prostu order to benchmark który powinien być za frajer dorzucany do konsoli tak jak płytki z demami do psxaKtoś moze powiedzieć, czemu The Order to "rak branży"?No wlasnie, bo to bylo moje glowne pytanie i jak na razie bez odpowiedzi.
Ja tam pamiętam jeszcze zanim pojawiły się piraty na PS1, to takie Puzzle Bobble stały po 299 zł w sklepie, a średnia zarobków wynosiła 800 zł, a nie 3000 zł, więc trochę głupio mi się slucha o tym że jest niby mało zawartości w dzisiejszych grach AAA. Sprawdźcie sobie takie Ridge Racera, co miał 3 trasy i 3 samochody i kosztował więcej niż The Order (biorąc pod uwagę zarobki, to 4 razy więcej) - to był wtedy rak branży czy jak?
Kyo, mistrz wkurwiania klapów :lol:
Kyo, mistrz wkurwiania klapów :lol:
Raczej mistrz debilów. Król Debilów.
Ewentualnie mogę maść ci polecić jak chcesz?
Dlaczego ktoś ma używać maści na ból dupy skoro tylko prostuje kłamstwa kyo?
Tą maścią na ból dupy sobie oczy i opony w mózgu wysmaruj.
Napisałem że większość a nie wszystkie - że jeden na 1000 coś ma w sobie, jakiś orginalny gimmick jak Braid to nie znaczy że nie powstają tysiące kretyński 2d platformerów bez grafiki i pomysłu.No ale wiesz ze w swiecie gier AAA jest dokladnie tak samo? :roll:
W AAA jest grafika i człowiek może obcować ze sztuką wizualną jak podczas wizyty w galerii artystycznej. A takie indie gówno co dziecko opóźnione narysuje to obrzygać nawet szkoda:Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Gry dla ludzi bez gustu i wrażliwości na sztukę, robione przez beztalencia, rak branży.
Napisałem że większość a nie wszystkie - że jeden na 1000 coś ma w sobie, jakiś orginalny gimmick jak Braid to nie znaczy że nie powstają tysiące kretyński 2d platformerów bez grafiki i pomysłu.No ale wiesz ze w swiecie gier AAA jest dokladnie tak samo? :roll:
W AAA jest grafika i człowiek może obcować ze sztuką wizualną jak podczas wizyty w galerii artystycznej. A takie indie gówno co dziecko opóźnione narysuje to obrzygać nawet szkoda:Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Gry dla ludzi bez gustu i wrażliwości na sztukę, robione przez beztalencia, rak branży.
:rotfl:
Och tak, ludzie grający w gry AAA i gardzący "indie gównami" to po prostu TACY koneserzy sztuki, z jakże wysublimowanym gustem i wrażliwością na sztukę. Tylko grając w Call of Duty, Fallouta czy Battlefronta doświadczasz prawdziwej Sztuki. Uwielbiasz filmy Bergmana czy Antonioniego, obrazy Renoira czy Moneta, książki Faulknera czy Nabakova, ale wolisz "indie gówno" pokroju Undertale od The Order 1886 czy Batmana?! Ewidentnie znaczy to, że brak ci wrażliwości na sztukę i gustu, w końcu jakiś śmieszny człowieczek na forum o gierkach wideo tak orzekł!
Szkoda mi tylko, że przez swoją ciasnotę umysłową nigdy nie będziesz w stanie dostrzec tego jak wiele z twoich postów / poglądów jest żałosnych / śmiesznych dla każdego w miarę ogarniętego człowieka :cry:
Napisałem że większość a nie wszystkie - że jeden na 1000 coś ma w sobie, jakiś orginalny gimmick jak Braid to nie znaczy że nie powstają tysiące kretyński 2d platformerów bez grafiki i pomysłu.No ale wiesz ze w swiecie gier AAA jest dokladnie tak samo? :roll:
W AAA jest grafika i człowiek może obcować ze sztuką wizualną jak podczas wizyty w galerii artystycznej. A takie indie gówno co dziecko opóźnione narysuje to obrzygać nawet szkoda:Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Gry dla ludzi bez gustu i wrażliwości na sztukę, robione przez beztalencia, rak branży.
:rotfl:
Och tak, ludzie grający w gry AAA i gardzący "indie gównami" to po prostu TACY koneserzy sztuki, z jakże wysublimowanym gustem i wrażliwością na sztukę. Tylko grając w Call of Duty, Fallouta czy Battlefronta doświadczasz prawdziwej Sztuki. Uwielbiasz filmy Bergmana czy Antonioniego, obrazy Renoira czy Moneta, książki Faulknera czy Nabakova, ale wolisz "indie gówno" pokroju Undertale od The Order 1886 czy Batmana?! Ewidentnie znaczy to, że brak ci wrażliwości na sztukę i gustu, w końcu jakiś śmieszny człowieczek na forum o gierkach wideo tak orzekł!
Szkoda mi tylko, że przez swoją ciasnotę umysłową nigdy nie będziesz w stanie dostrzec tego jak wiele z twoich postów / poglądów jest żałosnych / śmiesznych dla każdego w miarę ogarniętego człowieka :cry:
Shard - połączenie słów "fart" i "shit", które opisuje przypadkowe obesranie majtek kawałkiem kupy podczas niewinnego pierdnięcia.
http://www.urbandictionary.com/define.php?term=Shard&defid=3934969
Znaczenie twojej nieprzypadkowo nadanej przez znajomych ksywy doskonale opisuje wartość twoich wypowiedzi.
No przeciez Iras nawet zamienil Orderka z Battlefrontem miejscami, zeby Order dostal sie do Top3 i mial kolejny argument na Botow i to ze #recenzjeNikogoJesliGraNaPlatformieSonyOkazeSieCrapem :lol:
Tak samo merytoryczna jak wpis na który odpowiadałem. Chociaż nie, z mojej chociaż można wyciągnąć lekcję języka angielskiego.
W AAA jest grafika i człowiek może obcować ze sztuką wizualną jak podczas wizyty w galerii artystycznej. A takie indie gówno co dziecko opóźnione narysuje to obrzygać nawet szkoda:
Gry dla ludzi bez gustu i wrażliwości na sztukę, robione przez beztalencia, rak branży.
Fajnie, tylko że ja od początku piszę o grafice
Gry dla ludzi bez gustu i wrażliwości na sztukę, robione przez beztalencia, rak branży.
Jeśli przyjąć stary podział to gry dzielą się na 3 elementy - grafikę, dźwięk oraz grywalność. Jeśli chciałbyś przyjąć że każdy z nich jest równą składową końcowego produktu, to już na starcie ta kasta indie bez grafiki (i z tak samo marnym dźwiękiem) z przykładu powyżej może dostać maksymalną ocenę 3/10 w stosunku do gier AAA, które mając wszystkie składowe mogą liczyć na 10/10. I to tylko jeśli gameplay byłby perfekcyjny.
Ja jednak dziele składowe w dużo bardziej praktyczny sposób - wyłącznie na dwa elementy: warstwa techniczna i warstwa artystyczna - i ich średnią byłaby ocena końcowa. Zarówno grafika, dźwięk, fabuła (książkę też można napisać technicznie lepiej lub gorzej) i inne składowe mogą zahaczać wtedy o obie kategorie, ale oceniane są wtedy pod innym kontem (np. wyobraźnia designera i rzemiosło programistów są składowymi grafiki). Jednakże również tu gry indie, posiadające w ogromnej większość żenującą warstwę techniczną i zazwyczaj również artystyczną (są wyjątki), nie mają nigdy prawa dostawać ocen zbliżonych do prawdziwych gier. To że tak się dzieje, to faktyczny rak branży.
Grafika jest tylko składową gier, jedną z wielu. Gry to nie tylko grafika, ale też fabuła, dialogi, postaci, świat itd. Jak również te aspekty mniej związane ze "sztuką", a bardziej po prostu przyjemnością - jak sama mechanika, sterowanie itd.
Przyjmujesz sobie jakiś arbitralnie dobrane składowe, arbitralnie przyjmujesz, że każda z nich ma taką samą, z góry określoną wartość i z tego wysuwasz jakieś tezy
Przyjmujesz sobie jakiś arbitralnie dobrane składowe, arbitralnie przyjmujesz, że każda z nich ma taką samą, z góry określoną wartość i z tego wysuwasz jakieś tezy
A Ty przyjmujesz sobie, że gameplay i fabuła ma największą wartość. Przyganiał kocioł garnkowi.
(fabułą najczęściej wchodzi w składową "gameplay" )
Bardziej istotny wydaje się fakt, że nie każda składowa jest równie istotna w danej grze - oczywiste jest to, że przypadku jednych gier jednych gier dużo istotniejsza jest fabuła, a w przypadku innych gameplay itd. Nie wierzę w to, że można wszystkie gry oceniać w jakiś sztywny, ścisły sposób.
W większości gier AAA fabuła, dialogi, postacie i świat stoją na wyższym poziomie od gier Indie... Więc trochę sobie strzeliłeś w stopę.
Po za tym bardzo ciekawi mnie pewne zjawisko. Mianowicie każda krytyka gry indie kończy się straszną agresją zupełnie jakby tych gier nie można było krytykować.
Czym innym jest krytykowanie jakiejś gry indie a pisanie, że osoby które lubią gry indie typu Undertale są osobami bez gustu i bez wrażliwości na sztukę.
Czym innym jest krytykowanie jakiejś gry indie a pisanie, że osoby które lubią gry indie typu Undertale są osobami bez gustu i bez wrażliwości na sztukę.
Póki co wychodzi na to, że krytykowanie jakiejś gry indie wywołuje taką agresję bo nikt po za Becetem nie napisał, że tylko ludzie bez gustu się tym jarają.
Indyki rakiem branży, bo Sony nie miało czego więcej pokazać?
The Order dziełem sztuki?
Indyki to gówno?
Jacyś koneserzy sztuki się objawili... Co się tutaj dzieje? Tragedia.
Rakiem branży jest
- branie kasy za wsteczną kompatybilność z PS2.
- przejście z bezpłatnego modelu multi-online do modelu płacenia za grę w sieci.
- napompowane medialnie gry AAA bez jakiegokolwiek replayability, gdzie dodatki typu skórek dla postaci są dawane pre-orderowcom za wyłożenie kasy wcześniej niż inni
- niedojebane gówna AAA, do których po jakimś czasie wychodzą DLC z tzw dodatkową zawartością.(wyciętą przed premierą, ażeby gracza dłużej doić)
Lekarstwem na wyżej opisanego raka jest piractwo. Pozwoli ukrócić praktyki monopolistyczne branżowych gigantów i sprawi, że wydawcy zaczną walczyć o gracza.
Aby uleczyć branżę, musiałoby to jednak wystąpić na masową skalę na wszystkich platformach, gdyż PC jest świetnym przykładem, że gdy na konsolach biznes się kręci, a Master Race piraci, wtedy wydawcy piracką platformę mają w dupie i robią hajs na konsolach. W najlepszym wypadku po prostu jeden nowospiracony gracz wypadnie z gry i skończy jak PC a pozostali aby nie obudzić się z ręką w nocniku zaczną odnosić się z szacunkiem do swoich klientów.
A jak ja np gierki przechodzę raz, to co mi po tym replayability które przedstawiasz jako najważniejsza cechę każdej produkcji?
Ale każdy koniec to początek czegoś nowego.
Może żeby skończyć z rakiem toczącym branżę, trzeba dać jej umrzeć? Wtedy odrodzi się na nowo.
Jeśli mam być robiony w balona przy premierze każdej nowszej gry, to dlaczego mam się litować nad oszustami? Oni liczą moje pieniądze, może ja też powinienem zacząć je liczyć i wyrazić swoje niezadowolenie? Może za wiele sobie pozwalają? Oko za oko, ząb za ząb.
Nie żeby na chwilę obecną sytuacja była aż tak tragiczna, bo jednak są jeszcze devsi, którym z pewnością należą się pieniądze, które wołają za swoje gry. Wiedźmin dla przykładu. Ale niestety takich gier robi się co raz mniej..
Jeśli nie żal ci wydanej kasy i gry traktujesz jak filmy
A jak ja np gierki przechodzę raz, to co mi po tym replayability które przedstawiasz jako najważniejsza cechę każdej produkcji?
Dawno nie widziałem filmu na osiem czy o zgrozo 100h. Jasne, ze fajnie jak jest co robić przy 2 przejściu, ale to imo nie powinna być najważniejsza sprawa.No ale skoro mówimy o przeogromnym RPG Wiedźminie na co najmniej 100h, to sprawa wygląda już zupełnie inaczej.
@Master
Ale jak film ch**owy, to go nie oglądasz 10 razy, prawda?
Dali najlepszy tryb foto ze wszystkich gier jakie istnieją(wszystkie ustawienia graficzne działają w gameplayu!). To jest o wiele lepszy powód by przejść grę jeszcze raz/porobić zdjęcia niż głupie skórki i bronie np w uncharted. A poza tym przeszedłem ordera 2-3 razy.
The Order to ofiara raka. Całkiem przyjemna gierka, ale z zerowym replayability. Na jeden raz. Gdyby chociaż jakieś skórki dali, dostęp do arsenału po przejściu gry, żeby chociaż w jakikolwiek sposób zachęcili gracza do ponownego przejścia... 250zł za taką jednorazową historyjkę, to już lepiej na kurwę wydać.
@Master
Ale jak film ch**owy, to go nie oglądasz 10 razy, prawda?
I 10 razy masz totalnie to samo. Cóż za replayabiliti.
Tak samo można sobie 10 razy pograć w "takie samo" The Order.
@Mrocz, Tu nie chodzi o to, żeby zawładnąć grą, bo bez niej żyć nie mogę, tu chodzi o to, aby wyrazić swój sprzeciw - nie podoba mi się gra którą wydaliście, macie jeszcze jedną kopię w plecy, przemyślcie swoje strategie. Ściągając grę, pokazuję że jestem zainteresowany, ale uważam, że gra nie jest warta pieniędzy, jakie życzy sobie wydawca. Nie wykluczone, że jeśli gra okazuje się perełką, będę skłonny zapłacić pełną kwotę aby w pełni cieszyć się zawartością oferowaną przezeń. Natomiast coś, co mnie zupełnie nie interesuje, nie jest nawet warte ściągania z internetu. Chciałbym również częściej widzieć dema, czy Trial-wersje nowych produkcji, wtedy moglibyśmy się zatrzymać na - Nie podoba się? Nie kupuj. Generalnie piractwo to już ostateczność, sytuacja w branży musiałaby być na prawdę patowa. Na obecną chwilę można jeszcze myśleć nad przesiadką na Nintendo np :D
@Master
Ale jak film ch**owy, to go nie oglądasz 10 razy, prawda?
I 10 razy masz totalnie to samo. Cóż za replayabiliti.
Tak samo można sobie 10 razy pograć w "takie samo" The Order.
No nie można 10 razy grać w The Order, bo jest słaby.
Kewina samego w domu obejrzę i po raz pięćdziesiąty, bo ten film ma pewną magię.
Order nie ma nic z tych rzeczy. A i odnośnie poprzeniego posta, że GoW ma zerowe replayability? To chyba graliśmy w różne gry. Skórki dla Kratosa, New Game+, zagrywałem się jak szalony. Najpierw żeby odblokować kostiumy z dodatkowymi umiejętnościami, później żeby rozjebać wszystko od samego początku z maxymalnie dopakowanym Kratosem. To na pewno nie jest zerowe replayability i 6h gry.
Wulfen pisze o fotach w The Order, spoko ale bez przesady, to raczej nie jest wyznacznik dobrego gameplayu, dobrej gry.
Wulfen pisze o fotach w The Order, spoko ale bez przesady, to raczej nie jest wyznacznik dobrego gameplayu, dobrej gry.Może jestem dziwny, ale dla mnie to jest dobry powód do przejścia gry jeszcze raz. Najpierw przechodzisz na normalnych ustawieniach graficznych, a potem przechodzisz grę jeszcze raz włączając sobie podczas gry różne efekty graficzne. Na tej samej zasadzie niektórzy kupują remastery albo wgrywają sobie mody graficzne i przechodzą jeszcze raz.
A nowa skorka dla Kratosa jest?Jest, bo otwiera nowe możliwości grania w grę.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
A ja Kevinem już rzygam i nie obejrze go ani razu w życiu...
Dla innego The Order jest zajebisty i będzie grał milion razy.
I kto teraz ma rację?
CytujWulfen pisze o fotach w The Order, spoko ale bez przesady, to raczej nie jest wyznacznik dobrego gameplayu, dobrej gry.Może jestem dziwny, ale dla mnie to jest dobry powód do przejścia gry jeszcze raz. Najpierw przechodzisz na normalnych ustawieniach graficznych, a potem przechodzisz grę jeszcze raz włączając sobie podczas gry różne efekty graficzne. Na tej samej zasadzie niektórzy kupują remastery albo wgrywają sobie mody graficzne i przechodzą jeszcze raz.
Szkoda że takich możliwości stylizacji grafiki nie mają inne gry. Chętnie poświęciłbym multiplayer w uncharted w zamian za taki tryb foto jak w the order 1886.
Kewina ludzie dalej oglądają, Last Chrismas dalej słuchają, a w The Order nie gra prawie nikt.
Sam sobie odpowiedz kto ma rację.
Gry mutli mają to do siebie, że w dobie dennego SP, potrafią zatrzymać gracza przy konsoli na dłużej. To substytut, alternatywa. Temat na odrębną dyskusję.
Ale Kercie przecież tutaj nikt może poza becetem nie mówi ze każdy indor to gowno i kupa z wlosem
Tyle hejtu chłopaki, a ja zapytam: ilu z was grało w te wybitnie "ch**owe indyki" i to do tego stopnia, żeby specjalnie za nie płacić poza usługami typu psplus etc. i potem narzekać, że nie ma się do czynienia ze sztuką wysoką (xd)?
Kewina ludzie dalej oglądają, Last Chrismas dalej słuchają, a w The Order nie gra prawie nikt.Skąd wiesz czy niektórzy ludzie też nie wrócą/wracają do the order tak jak do kevina?
Sam sobie odpowiedz kto ma rację.
Tylko, że ja włączając się do dyskusji Ci nie wbijam, że ten "bieda produkt" jest lepszy, tylko każdy ma możliwość świadomego wyboru i sprawa jest czysto indywidualna, tutaj powołam się na mój przykład z bohomazem/Beksińskim, który pominąłeś. Właśnie dlatego napisałem o psplus, bo tu otrzymujesz coś z góry i na co nie masz wpływu (tzn. masz, nie płacić za psplus, ale to żaden wybór w przypadku ps4, bo wiąże się z dodatkowymi konsekwencjami), Sony w ramach abo je wciska i stajesz przed faktem dokonanym. Nie zapominajmy też, dlaczego Sony położyło nacisk na indyki, po części prawdą jest, że ze względu na długie okresy produkcji dużych gier czymś trzeba było wypełnić lukę.Tyle hejtu chłopaki, a ja zapytam: ilu z was grało w te wybitnie "ch**owe indyki" i to do tego stopnia, żeby specjalnie za nie płacić poza usługami typu psplus etc. i potem narzekać, że nie ma się do czynienia ze sztuką wysoką (xd)?
Nie kumam co ma teraz PS+ do oceniania indyków? Jak ogram tą samą grę w plusie to nie mogę się wypowiadać, a jak kupię za 99 centów na steam sale to mogę? (xd)
Właśnie plus jest bardzo dobrym rozwiązaniem w tej kwestii - mają swoją zasadę dając tylko te wysoko oceniane indyki (chyba powyżej 7/10 musi być), crapów teoretycznie nie dają. Więc przez to sprawdziłem tę elitę, ten creme de la creme, barcelone i real gier indie, czołówkę niezależnych produkcji właśnie dzięki plusowi i niestety żadna z tych produkcji nie ma prawa nawet lizać butów prawdziwym grom. Są po prostu wybrakowane. Ale rozumiem, jeden zje porządny obiad za 200 zł, a drugi zupę z kurzych łapek za 99 centów. Jak lubi, jego sprawa. Ale niech mi nie wbija piłki że ten drugi bieda produkt jest lepszy. :lol:
Kiedyś te indyki dawali do Cybermychy po 20 na jednym CD i nikt nie przekonywał wtedy że te gry są lepsze od pełnoprawnych produkcji. Tylko że wtedy każdy wiedział że to showelware i podgry, a dziś się je wyciąga na piedestał. Dziwne czasy.
Skoro coś ma kosztować zbyt dużo jak na indyka i nie chce się wspierać raka, nie ma w narodzie graczy instynktu samozachowawczego do sprawdzenia nawet minimalnej informacji nt. gry dostępnej po 20s z Google, że ma się do czynienia z czymś potencjalnie wartościowym, bądź gównem? W dobie internetu na którym bardzo często przebywacie, serio?To gracz świadomie winien niczym papierek lakmusowy rozróżniać wartościowe gry, jak napisałem zapłaciłem za indyki, które uznałem za wartościowe, które pojawiły się w świadomości graczy, bo zostały uznane za wartościowe (i tutaj niespodzianka - kierując się w dużej mierze opinią graczy naszego kameralnego forumka), chyba każdy ma z założenia wpisane w instynkt, żeby gówno omijać i nie wdepnąć. Stąd dla mnie synonim indyka to nie wyraźnie śmierdzące gówno za kilka zeta dodawane do gazety, albo zalegające na google store nad którym ktoś myślał dwa popołudnia i skręcił w weekend, albo stanowi dla niego przetarcie szlaku na styl gierki skleconej w rpg maker, bo przecież samo Sony dokładało kamienie pod ten bruk udostępniając narzędzia typu Yaroze, z którego produkcje były dodawane do Official PlayStation Magazine. Myślę przede wszystkim o tytułach, które reprezentują dobry poziom, za które z pełną świadomością zapłaciłem i przy których bawiłem się niejednokrotnie równie dobrze jak przy dużych produkcjach. I tutaj odnoszę też to poczucie "artyzmu", bo trudno odmówić wrażeń idących z obcowania z takim Journey, ascetycznie mrocznym Limbo, czy stylizowanym Dear Esther. Trochę dziwi mnie, że wykazujesz brak zrozumienia, bo wydajesz się typem gracza, który pamięta czasy Amigi, gdzie otrzymywało się tonę gierek, i obecnie wspomina się z nostalgią te mocno wyróżniające się w zalewie gówna, do którego ówczesna scena także się przyłożyła. Polecam takie podejście do sprawy, świat stanie się mniej cyniczny i paradoksalnie bardziej kolorowy. ;)
Grajcie sobie i róbcie te indyki gimbaza będzie zadowolona na ch** mi nowego czy remaster Crash wystarczy
że gierki się stawia w jednym rzędzie z grami AAA ?
ale pierdolicie. gierki indie nie są żadnym rakiem, a jak już, to może jakimś tłuszczakiem niegroźnym.Tak, dokladnie i nikt w tej dyskusji nie przedstawil indorow jako wiekszego raka niz to co wymieniles :)
za złośliwe kurewia uważa się wspomniane wcześniej mikropłatności, pay2win, wycięte przed premierą kawałki kodu sprzedawane potem jako dlc, wydawanie bety na premierę itp.
za złośliwe kurewia uważa się wspomniane wcześniej mikropłatności, pay2win, wycięte przed premierą kawałki kodu sprzedawane potem jako dlc, wydawanie bety na premierę itp.
Rakiem branży jest
- branie kasy za wsteczną kompatybilność z PS2.
- przejście z bezpłatnego modelu multi-online do modelu płacenia za grę w sieci.
- napompowane medialnie gry AAA bez jakiegokolwiek replayability, gdzie dodatki typu skórek dla postaci są dawane pre-orderowcom za wyłożenie kasy wcześniej niż inni
- niedojebane gówna AAA, do których po jakimś czasie wychodzą DLC z tzw dodatkową zawartością.(wyciętą przed premierą, ażeby gracza dłużej doić)
Całą ta rozmowa zaczęła się od tego, że ktoś bardzo "mądry: (nie chce mi się sprawdzać kto, bo nie pamiętam), poweidział, że The Order to rak branży - a The Order nie posaida ŻADNEJ, ale to ŻADNEJ cechy raka branży, jest wręcz zaprzeczeniem, jednak ten "mądry" twierdził inaczej.
Rakiem branży jest takie coś:
(http://cdn.crossmap.com/images/2/83/28331.jpg)
Rak branży jest jeden - to my Gracze. Kilkanaście milionów debili płaciło za granie po sieci na x, teraz to standard na konsolach. Następna rzesza imbecyli kupiła "zbroję dla konia" ,teraz nie ma gry bez dlc, sezon passa., itd itd. Gry są takie, jacy są gracze. Nie na odwrót niestety.
W sumie to jest dobra beka. Czepiać się DLC w tym tych dobrych i wartościowych i wydawać kasę na diamenciki ;)
Dla mnie rakiem jest poziom trudności, bo prawie każda gra przechodzi się sama, tylko trzeba gałkę do przodu wciskać :(
Ten co za goty uznaje gimboklepke
https://www.youtube.com/watch?v=f6USgjKotl8
(https://i.gyazo.com/2d52edb04d0016376d99868315739813.png)Ten co za goty uznaje gimboklepke
Wiedźmin 3 to gimboklepka czy to nie do mnie?
Ból dupy tak głęboki i ropiejący że aż w 2015 do 2011 sięgnął. :lol: Podtrzymuje zdanie - najlepsza gra tamtego roku (....)Całkowite zaprzeczenie raka branży. Dla takich gier kupuje się konsole od roku '90 i czasów dominacji bijatyk - gimby nie znają.
Zupełnie co innego niż pecetowe gunwo f2p oparte na mikrotransakcjach Dragon's Dogma Online sylvanowe diamenciki edition, które są nominowane u ciebie. Praktycznie wszystkie odmiany raka toczące branżę gier w tej jednej produkcji można znaleźć.
Tak z ciekawosci, nie dopierdalam sie. Jak wyglada ilosc fajterow w dajmy na to MKII do ilosci PODSTAWOWYCH fajterow w MKX?
Tak z ciekawosci, nie dopierdalam sie. Jak wyglada ilosc fajterow w dajmy na to MKII do ilosci PODSTAWOWYCH fajterow w MKX?
W sumie to jest dobra beka. Czepiać się DLC w tym tych dobrych i wartościowych i wydawać kasę na diamenciki ;)
Zależy jak rozumujesz "dobre DLC".
Jeżeli kupujesz taki DriveClub za 240 zł, gra jest półproduktem i nawet deszcz, który widnieje w opcjach, nie jest dostępny, dodatkowo twórcy życzą sobie dwa Kazimierze za przepustkę sezonową (która sama w sobie jest rakiem), a po roku, gdy gra kosztuje 69zł wydają motorki, których owa przepustka nie obowiązuje, a sam dodatek jest droższy niż gra, to caccer1!1!!11!!milion, hańba i targowica. :evil:
Jeżeli wydają SF. Po jakimś czasie nową wersję tego drugiego, nastepnie kolejną i kolejna. Później odświeżają ją na PS4 z całą zawartością, a za kilka miesięcy za osiemdziesiąt zł widnieje w sklepie garść ciuchów, to mowa o raku z przerzutami. .
Dziekowac. No jak widac gierka bez DLC wypada duzo lepiej niz stara.Tak z ciekawosci, nie dopierdalam sie. Jak wyglada ilosc fajterow w dajmy na to MKII do ilosci PODSTAWOWYCH fajterow w MKX?
W MKII było 12 postaci, w MKX jest 25 grywalnych postaci podstawowych i każda z nich występuje w 3 wariantach zmieniających znacznie strategię gry.
A MKT wrzucone przz Sylvana to taka ówczesna wersja MKIII + DLC. Najpierw wyszło MKIII, po roku wydali Ultimate MKIII z dodatkowymi postaciami, a po jeszcze roku dodali kilka i wyszło MKT, swoją drogą straszny i niedopracowany potworek - i jako rozbudowanej o dodatkowe postacie wersji MKIII nie można tego w żaden sposób porównać do gołego MKX, który jest nową odsłoną gry, a nie starą z dodatkami.
W sumie to jest dobra beka. Czepiać się DLC w tym tych dobrych i wartościowych i wydawać kasę na diamenciki ;)
Zależy jak rozumujesz "dobre DLC".
Jeżeli kupujesz taki DriveClub za 240 zł, gra jest półproduktem i nawet deszcz, który widnieje w opcjach, nie jest dostępny, dodatkowo twórcy życzą sobie dwa Kazimierze za przepustkę sezonową (która sama w sobie jest rakiem), a po roku, gdy gra kosztuje 69zł wydają motorki, których owa przepustka nie obowiązuje, a sam dodatek jest droższy niż gra, to caccer1!1!!11!!milion, hańba i targowica. :evil:
Jeżeli wydają SF. Po jakimś czasie nową wersję tego drugiego, nastepnie kolejną i kolejna. Później odświeżają ją na PS4 z całą zawartością, a za kilka miesięcy za osiemdziesiąt zł widnieje w sklepie garść ciuchów, to mowa o raku z przerzutami. .
Pierdolenie. Dodatki do Driveclub są jednymi z najlepszych jakie wyszły do gier samochodowych. Sumienne wspieranie gry zawartością płatną jak i darmową na najwyższym poziomie. Czepiasz się tego DLC a grasz w diamenciki, które SĄ rakiem. Bo każdy przejaw mikropłatności to zguba dla tej gry. Cały balans i radość z grania automatycznie idzie w cholerę.
a jest rakiem baba yaga dlc do nowego Tomba? notabene nowy tomb raider jest swietny :)
Są mikropłatności?
Ból dupy tak głęboki i ropiejący że aż w 2015 do 2011 sięgnął. :lol: Podtrzymuje zdanie - najlepsza gra tamtego roku - do tego esencja konsolowej rozrywki w formie niezmienionej (aczkolwiek znacznie usprawnionej) od czasów SNESa i PS1. Całkowite zaprzeczenie raka branży. Dla takich gier kupuje się konsole od roku '90 i czasów dominacji bijatyk - gimby nie znają.Piętnastego grudnia będzie updejcik do wersji 1.2, kolejny już, dojdzie nowa klasa Wojownika, nowa lokacje, sprzęty, przeciwnicy. Do wszystkiego mam dostęp od razu po zainstalowaniu patcha, na równi ze wszystkimi. Ci co płacą mają dostęp do większej skrzynki i mogą szybciej zdobyć doświadczenie etc. Poza przepakowanymi sprzęcikami dla początkujących dodawanymi do fizycznych wersji nie ma nic czego nie można zrobić bez płacenia choćby pierdolonego jena.
Zupełnie co innego niż pecetowe gunwo f2p oparte na mikrotransakcjach Dragon's Dogma Online sylvanowe diamenciki edition, które są nominowane u ciebie. Praktycznie wszystkie odmiany raka toczące branżę gier w tej jednej produkcji można znaleźć.
To chyba najlepsza orka po "Liście do Leszke" mojego autorstwa w tym roku. :yes_anim:
Propsy od Sylvana i Mateone, wiesz Juras że to jak dwa strzały w potylice? :lol:
OHHHHHH AHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHH
Wracając do raka. Juras ma ogrom racji. Ja diaks nie muszę kupować. Od wielu miesięcy jestem jednym z najlepszych graczy, niezależnie czy płacę za diamenty, czy nie. Ot, mam po prostu 4ty najlepszy zamek w grze.
to jak dwa strzały w potylice
sugerowac sie polityką, bezcenne.
Wracając do raka. Juras ma ogrom racji. Ja diaks nie muszę kupować. Od wielu miesięcy jestem jednym z najlepszych graczy, niezależnie czy płacę za diamenty, czy nie. Ot, mam po prostu 4ty najlepszy zamek w grze.
Czyli te wpłaty to jakieś dobrowolne są i kompletnie nic nie dają, skoro bez nich można być najlepszym?
Przykładowo w znakomitym Clash of Clans bardzo rzadko kupuje diamenty i nigdy nie na fortyfikacje, raz na miesiąc kupię tarczę ochronną i co jakiś czas mnożnik surowców, ale to tak jak w Drive Club, żadnej przewagi nie zyskuje się, tylko czas, a mimo to jestem na czołowym miejscu jednej z najlepszych lig.
żadnej przewagi nie zyskuje się, tylko czas, a mimo to jestem na czołowym miejscu jednej z najlepszych lig.
W Clash of Clans żeby się rozwijać trzeba upgradeować Town Hall co jest swojego rodzaju wielopoziomowym zabezpieczeniem przed taką konfrontacją. Pieniądze tam się przydają tylko na wojnach klanowych lig z toplisty i tak jak napisał sylwan do przyspieszenia stanu rzeczy w zwykłej grze.
Następnie wypowiada się osoba, która gra(ła) w grę, ma o niej pojęcie i BACH - bynajmniej nie Jan Sebastian.Mam też pojęcie o tym, że nie jesteś w żadnym topowym klanie i że ten Gold League III nic nie znaczy ;)
Mam też pojęcie o tym, że nie jesteś w żadnym topowym klanie i że ten Gold League III nic nie znaczy ;)
Ja grałem w Warframe f2p. Gra bardzo podobna do Destiny. Da się grać bez ładowania w to kasy. Progres idzie wolno, ale idzie. Z resztą gra posiada mechanizmy handlu między graczami, wszystko da się kupić, wymienić albo nawet dostać za darmo. Będąc w klanie, mocniejsi gracze są w stanie podzielić się swoimi rzadkim przedmiotami ze mną, czym bardzo pomagają i przyspieszają rozwój mojej postaci.
Destiny niby nie free to play, ale twórcy nie chcą dawać graczom takich ułatwień i zmuszają do wykonywania wieloetapowych zadań, które mogą zająć dziesiątki godzin.
Również warto jest wspomnieć o tym, że gra f2p nie kosztowała mnie 220zł i rozszerzenia do niej są darmowe. Nie ma sytuacji, gdzie nie kupując dodatku, wpadam z gry, bo twórcy nie przewidzieli dla mnie aktywności opartej na podstawowej zawartości gry.
Nie takie to f2p złe jak je malujecie. Większym rakiem z pewnością są gry za które płacimy pełną kwotę, a później trzeba jeszcze 2x tyle wydać żeby dokupić wycięta zawartość.
W Warframe nie, ale z tego co wiem to tam nie ma trybu PvP więc i tak tego nie odczujesz.
W Warframe nie, ale z tego co wiem to tam nie ma trybu PvP więc i tak tego nie odczujesz.
Jest. Pograłem nawet jeden mecz, ale na planszy latał jakiś osobnik w dojebanym ekwipunku i miażdżył każdego kto się nawinął pod lufę. Tak więc plus za odpowiedni matchmaking, że mnie na 1-2 lvl wrzuciło do takiego meczu :D
Następnie wypowiada się osoba, która gra(ła) w grę, ma o niej pojęcie i BACH - bynajmniej nie Jan Sebastian.Mam też pojęcie o tym, że nie jesteś w żadnym topowym klanie i że ten Gold League III nic nie znaczy ;)
W CoC topowe klany są z emiratów oraz KoreiJa mówiłem o topowych polskich klanach. Tego Twojego nie ma w 200 najlepszych. Dalej się nie wgłębiam. Sam gram w CoC z przyzwyczajenia i dla przyjemności rozbudowuję sobie bazę klikając 2 minuty raz dziennie. Walczę z innymi bo gra jest tak pomyślana, że i tak nie ma co zrobić z walutą na jednostki.
No właśnie w te gierki F2P wielu gra z przyzwyczajenia i czasem nie zdają sobie sprawy, że nic przy tym nie czują tylko bezmyślnie zabijają czas. To samo miałem jak grałem w Asphalta czy SinCity na komórce. Wywaliłem te bzdety i nie żałuje. Dla mnie F2P to najgorszy rak już wole DLC w cenie gry.Opuszczam dyskusje.
Takie gierki f2p zawsze są gorszej jakości i z monotonnym rozwleczonym gameplayem stworzonym po to by przymusić wydanie kasy na "przyspieszacze"
W CoC topowe klany są z emiratów oraz KoreiJa mówiłem o topowych polskich klanach. Tego Twojego nie ma w 200 najlepszych. Dalej się nie wgłębiam. Sam gram w CoC z przyzwyczajenia i dla przyjemności rozbudowuję sobie bazę klikając 2 minuty raz dziennie. Walczę z innymi bo gra jest tak pomyślana, że i tak nie ma co zrobić z walutą na jednostki.
No właśnie w te gierki F2P wielu gra z przyzwyczajenia i czasem nie zdają sobie sprawy, że nic przy tym nie czują tylko bezmyślnie zabijają czas. To samo miałem jak grałem w Asphalta czy SinCity na komórce. Wywaliłem te bzdety i nie żałuje. Dla mnie F2P to najgorszy rak już wole DLC w cenie gry.Opuszczam dyskusje.
Takie gierki f2p zawsze są gorszej jakości i z monotonnym rozwleczonym gameplayem stworzonym po to by przymusić wydanie kasy na "przyspieszacze"
Propsy od Sylvana i Mateone, wiesz Juras że to jak dwa strzały w potylice? :lol:Którego Sylvana? Czyżby tego samego, którego jako pierwszy doceniać zacząłem na tym forum razem z niejakim murdokiem (aka maniekz01) poziomymi kreseczkami, za co koledzy twoi z ówczesnej moderacji nam te kreseczki zabrali i grozili banami? Teraz wielki hejcik na Sylvana, tego Sylvana który jest dokładnie taki sam jak wtedy, no może poza paroma dodatkowymi workami kazimierzy.
1. Dopierdala się wrzucania filmików kilku filmików na YT - a to co? https://www.youtube.com/user/yuraks/videos - niejaki Juras publikuje jak rżnąć w raka f2p i zazdrość zżera że zarobić na tym nie potrafi - aż krzaczkami zaczął pisać żeby skośnego widza desperacko przyciągnąć, a i tak nie idzie :cry:Przecież ja na tym nie zarabiam, nie mam zamiaru się poniżać, wolę być biedny. Nigdy nie latałem po reditach i innych forach i nie napierdalałem filmikami z prośba o obejrzenie, których treścią był kieprawo zlepiony do kupy materiał z dlc zakupionego godzina zero, żeby przypadkiem jakiś inny janusz tubowy nie ubiegł. Ty nie czaisz, że się dopierdalasz do jakiegoś Stfuu co se klepie kasę na raku przeglądarkowym, robiąc dokładnie to samo? A może to Ciebie ta sławetna część ciała napierdala, że taki ulizany Stfu z gimnazjum napierdala w gówno przeglądarkowe pokazując w rogu ekranu swoje ulizane Stfu i ma na dziesięć chłodziarek wysadzanych kamyczkami za jednym pierdnięciem, a taki becet break, pinćdziesiąt szkół, bankier i ledwo się mu za raka zwraca?
OHHHHHH AHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHH
2. Tłumaczy i usprawiedliwia raka f2p bo jego ulubiona marka na to przeszła - nagle kupowanie diamencików o p2w takie dobre - ale że w gierce Sylvana diamencików kupować też nie trzeba już było nieistotneNie kupiłem ani jednego diamencika i mam tak samo wyje**ne postacie z tak samo wyjebanym ekwipunkiem jak ci co kupili, moja postać tak samo napierdala w smoki jak postacie tych co kupili, a może nawet lepiej, bo ja mam wiedzę o grze, a janusze co kupują diamenciki skilla nie kupią. Nie wiem jak to się ma do tego badziewia z komórki Sylvana, gdzie bez kupowania diamencików miałby już dawno rozkurwiony ten zameczek.
OHHHHHH AHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHH
3. Podpiera się ceną z PS Store za którą nikt tego nie kupił - nie wspomina że tyle mniej więcej trzeba dać za promocyjny zestaw kamyczków do Dragons Dogma OnlinePokaż mi ten zestaw i wytłumacz dlaczego TRZEBA go mieć.
OHHHHHH AHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHH
Gdy człowiek pomyśli, że to wszystko nie istnieje, a istnieją osoby płacące za nic nie znaczące cyferki realnie zarobioną kasą, nabiera się jakiegoś dziwnego uczucia dystansu.
Także żaden argument przedstawiony przez Sylvana absolutnie do mnie nie trafia, to siewca raka w najgorszej formie, a mówiąc, że można z nim żyć obnosi się z tym, jak ładnie go nakarmił pyszniąc się największym guzem ze wszystkich chorujących. Jeśli po prostu trolluje to tym gorzej, bo takie spalanie w oczach innych i specjalne wycieranie twarzy najbardziej negatywnymi zjawiskami gamingowej branży w imię randomów internetowych ciężko zrozumieć.
Są już przebłyski, ale "czekam na grę", w której za kasę będzie można odblokować lepsza grafę, rozdziałkę oraz stałe fpsy.
Są już przebłyski, ale "czekam na grę", w której za kasę będzie można odblokować lepsza grafę, rozdziałkę oraz stałe fpsy.Przecież były/są hd rimejki, trylogie i remastery. Za kasę grasz w lepszą wersję :troll: Mrocz ubiegł, ale ktoś tu już wrzucał chyba opcję dodatkową ustawień graficznych z Rainbow Six uruchamianą za piniondze.
Tak, są remastery i moim zdaniem są dobrym wyjściem dla osób, które wcześniej nie miały możliwości ograć danego tytułu (jak chociażby przypadek mój i FF Type-0), ale bardziej mam tu na myśli nowe tytuły.
Jak wymyślą jakieś rakowe rozwiązanie z "przystawką" do konsoli zwiększającą jej moc(http://vignette3.wikia.nocookie.net/nintendo64/images/6/63/Memoryexpansionpak_box.jpg)
Jak wymyślą jakieś rakowe rozwiązanie z "przystawką" do konsoli zwiększającą jej moc(http://vignette3.wikia.nocookie.net/nintendo64/images/6/63/Memoryexpansionpak_box.jpg)
Propsy od Sylvana i Mateone, wiesz Juras że to jak dwa strzały w potylice? :lol:Którego Sylvana?
Ty nie czaisz, że się dopierdalasz do jakiegoś Stfuu co se klepie kasę na raku przeglądarkowym, robiąc dokładnie to samo? A może to Ciebie ta sławetna część ciała napierdala, że taki ulizany Stfu z gimnazjum napierdala w gówno przeglądarkowe pokazując w rogu ekranu swoje ulizane Stfu i ma na dziesięć chłodziarek wysadzanych kamyczkami za jednym pierdnięciem, a taki becet break, pinćdziesiąt szkół, bankier i ledwo się mu za raka zwraca?
za co koledzy twoi z ówczesnej moderacji nam te kreseczki zabrali i grozili banami
Szczerze mam gdzieś kontynuowanie tego wątku
(....)Nie wiem jak to się ma do tego badziewia z komórki Sylvana, gdzie bez kupowania diamencików miałby już dawno rozkurwiony ten zameczek.
(....)
W Warframe nie, ale z tego co wiem to tam nie ma trybu PvP więc i tak tego nie odczujesz.
Jest. Pograłem nawet jeden mecz, ale na planszy latał jakiś osobnik w dojebanym ekwipunku i miażdżył każdego kto się nawinął pod lufę. Tak więc plus za odpowiedni matchmaking, że mnie na 1-2 lvl wrzuciło do takiego meczu :D
No jak poszedłeś na PVP bez levelowania postaci to się nie dziwię. Gdybyś trochę czasu z grą spędził, dopakował postać i broń, mógłbyś nawet w PVP coś zdziałać przeciwko mocarzom z $$$
Jednak jednostki go broniące bez wsparcia kazimierzy już chyba nie bardzo. I to ta mała różnica. Ja w swoim gównie rakowym żadnej ichiyo, also żadnego inazo do pomocy wzywać nie musiałem, Ty niejednokrotnie. Mnie od top list dzieli różnica językowa i lagi wynikające z odległości/musu używania proxy. Ciebie kazimierze, a jak sugeruje kolega Iras może nawet i zygmunty. Również pozdrawiam.(....)Nie wiem jak to się ma do tego badziewia z komórki Sylvana, gdzie bez kupowania diamencików miałby już dawno rozkurwiony ten zameczek.
(....)
Zamki są niezniszczalne. Pozdrawiam.
Jeśli tak, to musiało być podrobione.Ja nie mam zamiaru rozmawiać na poziomie wyzera z nikogo.Szczerze mam gdzieś kontynuowanie tego wątku
No i dobrze, pozdrawiam. Na przyszłość po prostu zastanów się dwa razy czy naprawdę chcesz wszczynać awantury żeby zaraz potem się z nich wycofywać moonwalkiem.
Gdy człowiek pomyśli, że to wszystko nie istnieje, a istnieją osoby płacące za nic nie znaczące cyferki realnie zarobioną kasą, nabiera się jakiegoś dziwnego uczucia dystansu.
Także żaden argument przedstawiony przez Sylvana absolutnie do mnie nie trafia, to siewca raka w najgorszej formie, a mówiąc, że można z nim żyć obnosi się z tym, jak ładnie go nakarmił pyszniąc się największym guzem ze wszystkich chorujących. Jeśli po prostu trolluje to tym gorzej, bo takie spalanie w oczach innych i specjalne wycieranie twarzy najbardziej negatywnymi zjawiskami gamingowej branży w imię randomów internetowych ciężko zrozumieć.
Wpis.
Choćbym nie wiem jak się starał nie umiem usprawiedliwić gier F2P. Rozumiem biznes, ale nie muszę w nim uczestniczyć.
Dodam tylko, że w życiu ograłem sporo gier F2P. Zarówno na komórki, jak i na konsole jak i na PC. Real Racing, Asphalt 8, SimCity na komórki, HAWKEN, MechWarrior Online, DUST 545, Warframe, WarThunder, Need For Speed Online, Ace Combat Infinity. Dla mnie każda z tych gier to ostry naciągacz kasy, a większość to pierdoły na 5 minut dziennie.
Nie każda gra f2p to gówno ;)
Ty Juras w tego Free 2 Play to grasz w Dragons Dogma Online? Serio taki pozbawiony paywalla jest?Jak pisałem, mam dostęp do wszystkiego dnia pierwszego na równi z każdym płacącym. Płacący miesięczny abonament czy kupujący boostacze do puntów doświadczenia zaoszczędzają trochę czasu. PVP nie ma, gra do coopa na zasadzie Diablo/Monster Huntera, dla mnie ok, szczególnie na tle rekinowych kart w GTA i czegoś takiego w niejednokrotnie wychwalanym tu multiplayerze pewnej gry:
wymuszanie kupowania DLC, bo bez DLC jest Game Over, koniec gry, progres się zatrzymuje?O jakiej grze mowisz?
wymuszanie kupowania DLC do gry, którą kupiłeś za 200zł, bo bez DLC jest Game Over, koniec gry, progres się zatrzymuje?
Kupując Destiny na premierę za 2 stówy, kupiliśmy pewnego rodzaju subskrypcję, abonament na kilka miesięcy, który trzeba przedłużyć, bo jeśli nie, to nie ma grania. Dołóżmy do tego jeszcze koszt PS Plus, i w ogóle robi się ciekawie
CytujKupując Destiny na premierę za 2 stówy, kupiliśmy pewnego rodzaju subskrypcję, abonament na kilka miesięcy, który trzeba przedłużyć, bo jeśli nie, to nie ma grania. Dołóżmy do tego jeszcze koszt PS Plus, i w ogóle robi się ciekawie
Konkretnie o Destiny mi chodzi. Ta gra to wyższy poziom dojenia. Teraz mają niby to zmienić i dodatki mają być za darmo. Ciekawe, czy pójdą dalej w stronę f2p ze swoim nowym sklepiekiem Eververse Trading Company
CytujKupując Destiny na premierę za 2 stówy, kupiliśmy pewnego rodzaju subskrypcję, abonament na kilka miesięcy, który trzeba przedłużyć, bo jeśli nie, to nie ma grania. Dołóżmy do tego jeszcze koszt PS Plus, i w ogóle robi się ciekawie
Konkretnie o Destiny mi chodzi. Ta gra to wyższy poziom dojenia. Teraz mają niby to zmienić i dodatki mają być za darmo. Ciekawe, czy pójdą dalej w stronę f2p ze swoim nowym sklepiekiem Eververse Trading Company
No właśnie ostre pierdolenie to jest bo Destiny nie wymusza kupowania DLC :lol: Podstawka dalej działa dla każdego i jest większa od większości nowych gier, z Halo 5 na czele ;) Mało tego mapki multiplayer z DLC trafiły za free do podstawki ;)
http://howlongtobeat.com/game.php?id=14358
http://howlongtobeat.com/game.php?id=19267
Ja rozumiem Andy, że jesteś zawiedziony Destiny. Nawet częściowo cię rozumiem, bo faktycznie gra miała być czymś więcej. Ale nie zaginajmy rzeczywistości podstawka za 229zł jest kompletną grą na kupę godzin i to bez DLC. A wyższe levele z DLC i tak do podstawki nie są potrzebne. Naprawdę poziom dojenia w Destiny jest na zwykłym standardowym poziomie a nic chamskiego.
Zdecydowanie wolę taką formę gry, niż przerywanie mi rozgrywki po 2 godzinach na kolejne 3 godziny. Jak człowiek pracuje i ma chwilę czasu na odpoczynek to nie chce by mi ktoś go przerywał sloganem MOŻESZ GRAĆ DALEJ PRZEZ KOLEJNE 2 GODZINY ALE ZAPŁAĆ 14.99 zł za 3 jednostki paliwa!!! Gdyby jeszcze była opcja kupna w cenie gry wyłączenia paliwa to by było spoko, ale nawet wydając 306 zł dostajemy OGRANICZONE PALIWO. I jak się skończy to musimy znowu płacić!! xD
Ciągle się zastanawiam jaki ty masz interes w zwykłym kłamaniu na temat tej gry?
Czekaj, kupujesz podstawkę i grasz w podstawkę. Wychodzi dodatek to go kupujesz i grasz w niego. Zablokowali Ci podstawkę w momencie publikacji dodatku? Abonamentu nie ściągają, mikropłatności nie ma to na czym mają zarabiać? To że się i tak dość nachapali to już mniejsza z tym. W pieprzonym WOWie i FFXIV niestety też, mimo abonamentu wypuszczają co jakiś czas duże płatne DLC. W Warframeach i Dogmie "doją" na boostaczach, w mobach Moldara "doją" na kolorowych majteczkach do postaci, Sylvan dobrowolnie łoży na zamkowe mury choć nie musi, to czemu tu mają dorabiać nowe rzeczy za darmo?
Kupując Destiny na premierę za 2 stówy, kupiliśmy pewnego rodzaju subskrypcję, abonament na kilka miesięcy, który trzeba przedłużyć, bo jeśli nie, to nie ma grania.
Nie ma ŻADNEJ aktywności, która wymagałaby takiego poziomu.
to nawet nie jest już żenujące tylko smutne, wiecie o tym panowie? ja rozumie że to wasza kasa , ale bungie rucha was niemiłosiernie.
Żeby nie było Destiny jest rakiem co sam to wielokrotnie przyznawałem, ale nie większym niż nowa część Call Of Duty, Assasins Creed, Need For Speed, Battlefront, Battlefield, The Crew, Halo, Mass Effect i setki innych tytułów które doczekały się płatnych DLC i robienie z tej gry jakiegoś wyjątkowego przypadku jest idiotyczne i zwykłym bezpodstawnym krytykowaniem.
No raczej nie, bo nie ma singla. Gry only online są rakiem samym w sobie, już pomijając czy to f2p, p2p, p2w czy zwykłe gry na płycie.
Nie no już trzeci raz raczej nie wydam kasy na Destiny. Dziewięć Kazimierzy powinno wystarczyć na dożywotnie wspieranie mojego zakupu przez deva :lol:Ja wydałem mniej niż trzy kazimierze za wszystko, trzeba umieć kombinować :P
Nie no już trzeci raz raczej nie wydam kasy na Destiny. Dziewięć Kazimierzy powinno wystarczyć na dożywotnie wspieranie mojego zakupu przez deva :lol:
A niebieski płomień, to tylko Lambo ;)
No kombinować to Ty umiesz, np mieszka za darmową betę koda.Nie no już trzeci raz raczej nie wydam kasy na Destiny. Dziewięć Kazimierzy powinno wystarczyć na dożywotnie wspieranie mojego zakupu przez deva :lol:Ja wydałem mniej niż trzy kazimierze za wszystko, trzeba umieć kombinować :P
Nie no już trzeci raz raczej nie wydam kasy na Destiny. Dziewięć Kazimierzy powinno wystarczyć na dożywotnie wspieranie mojego zakupu przez deva :lol:
A niebieski płomień, to tylko Lambo ;)
Zobaczymy przed Taken King też pisałeś, że Bungie twojej kasy nie ujrzy :P
Ja przeszedłem destiny na singlu. Do tego zapłaciłem za grę tylko 40zł a sprzedałem za 50Żeby nie było Destiny jest rakiem co sam to wielokrotnie przyznawałem, ale nie większym niż nowa część Call Of Duty, Assasins Creed, Need For Speed, Battlefront, Battlefield, The Crew, Halo, Mass Effect i setki innych tytułów które doczekały się płatnych DLC i robienie z tej gry jakiegoś wyjątkowego przypadku jest idiotyczne i zwykłym bezpodstawnym krytykowaniem.
No raczej nie, bo nie ma singla. Gry only online są rakiem samym w sobie, już pomijając czy to f2p, p2p, p2w czy zwykłe gry na płycie.
Do tego zapłaciłem za grę tylko 40zł a sprzedałem za 50A teraz się pochwał dilem na orderze czy asasynku. :
Rakiem są tylko i wyłącznie gracze,
Trzeba przyznać, że Sylwan się samozaorał niesamowicie.Rakiem są tylko i wyłącznie gracze,
Jesteś największym rakiem branży. :(
Oczywiście nie muszę przypominać o bojkocie nowego dodatku do Dying Light, który ma zaoferować nową mapę, większą od tej z podstawowej wersji gry i wprowadza do gry nowy sprzęt i pojazdy? Tak, ten dodatek też jest dostępny w formie season passa i należy wyciąć tego raka.
Mieszka nie szkoda, kazka już tak :PNo kombinować to Ty umiesz, np mieszka za darmową betę koda.Nie no już trzeci raz raczej nie wydam kasy na Destiny. Dziewięć Kazimierzy powinno wystarczyć na dożywotnie wspieranie mojego zakupu przez deva :lol:Ja wydałem mniej niż trzy kazimierze za wszystko, trzeba umieć kombinować :P
I tak nikogo nie przekonasz :-)No bo po prostu gada głupoty.
I tak nikogo nie przekonasz :-)
Skąd żeś wytrzasnął te 16 darmowych DLC? Toć to każdy jechał, że to tylko marketing i wycięte z gry.
Skąd żeś wytrzasnął te 16 darmowych DLC? Toć to każdy jechał, że to tylko marketing i wycięte z gry.
Bzdura, gdzie nie czytałem, każdy niemal się ślinił, że twórcy są wspaniali, ponieważ tak wspierają grę tyle miesięcy po premierze.
Oczywiście popieram różne inicjatywy. Fakt, że do DC dodano wybór poziomu trudności, jest godny pochwały, ale fakt, że dodano go po roku, gdzie graja już tylko pasjonaci, mający ja w jednym palcu to śmiech na sali. Porównaj sobie tę grę na premierę i teraz, różnica dwóch klas, nie tylko w zabawie, ale nawet w grafice :>
Rzecz jasna windomeral może napisać "głupoty pisze", ale skoro admin forum o grach uważa, że w porządku jest sytuacja kupna dwie generacje wstecz pozycji kompletnej, powiedzmy takiego MoH za 4 Kazimierze, a teraz edycja kompletna BattleFront kosztuje ponad dziesięć Kazimierzy....cóż. Ma prawo do odmiennej opini.
Niedziele jest, nie sprzeczać się, tylko schabowe z mizerią jeść. :grin:
Bzdura, gdzie nie czytałem, każdy niemal się ślinił, że twórcy są wspaniali, ponieważ tak wspierają grę tyle miesięcy po premierze.
Kilka dni darmowe CoC dostało ogromne rozszerzenie. Dziesiątki zmian w tym nowe jednostki, nowy bohater, budowle, et cetera. Oczywiście wszytko za darmo.
A Wiedźmina to niech klapy tak nie bronią. Jeszcze przedstawiciela gimnazjum bym zrozumiał, ale dorosłe konie w okolicy trzydziestki i cieszą się, że grę przeszli 4 miesiace temu, a 16te, DARMOWE DLC to NG+, o jakiez to cdp łaskawe, dali po kilku miesiącach coś co powinno od początku być :)
Kiedyś Sylvan oburzył się, że napisałem że jest bajkopisarzem.... Jak widać miałem racę. Zarzuca wszystkim podniecanie się 16 DLC, a nikt za bardzo się tymi dodateczkami nie jarał. Grą się jarają wszyscy bo jest po prostu zajebista. A obrona Free 2 Play jest po prostu śmieszna. Darmowy dodatek? Spoko tylko musisz wyłożyć 906 zł żeby zdobyć to co tam dodali :troll:
Jeżeli ktoś uważa, że to jest poprawna sytuacja, pionieważ gra naście miesięcy po premierze będzie wspierana, to brak słów. Rzecz jasna GO nie bierze udziału w dyskusji, tu połowa ma pięć cyfr na koncie co miesiąc, zatem pięć Kazimierzy za grę raka, cóż to dlań (jak braknie na DLC, zawsze moga prosić o dofinansowanie od państwa), a becet ma w poważaniu czy zapłaci za MK 240zł, a DLC będą za darmo, czy za 4 postaci każą mu zapłacić ponad połowę ceny gry, bo nagra filmik na tubie i mu się zwróci.:lol:
dokladnie, recore foreva, nintendo zarzondzi i zbawi giereczki, ja tak wlasnie uwarzamkrzysiek wychowałem sie na gacku i ps2. nikt tutaj nie rządzi jedynie ps4 będzie miała najwiekszą ilosc gier. leszke za to pedalstwo bierzerz karnego kutasa.
z dupy do mordy? czy odwrotnie?dokladnie, recore foreva, nintendo zarzondzi i zbawi giereczki, ja tak wlasnie uwarzamkrzysiek wychowałem sie na gacku i ps2. nikt tutaj nie rządzi jedynie ps4 będzie miała najwiekszą ilosc gier. leszke za to pedalstwo bierzerz karnego kutasa.
na gameonly są same lemingi, pozdro windo.
na gameonly są same lemingi, pozdro windo.Możesz mi wyjaśnić o co Ci chodzi?
nie pytaj tylko słuchajna gameonly są same lemingi, pozdro windo.Możesz mi wyjaśnić o co Ci chodzi?
Czy rakiem branzy mozna nazwac spory graczy, ktorzy maja jeden wspolny interes - swoje dobro konsolowca/PCciarza? Jedyna bronia jaka mamy przeciwko korporacyjnym tytanom jest solidarne glosowanie portfelem, ale nawet tego nie potrafimy. Znaczy glosujemy, ale nie na swoja korzysc.
Ile firm slucha spolecznosci? Ci od Wiedzmina sa naprawde dobra ekipa (tak slyszalem, nie gralem w zadnego Wieska jeszcze), ponoc Bungie wychodzi na przeciw graczom sluchajac ich glosu odnosnie Destiny, ktore na poczatku bylo jakie bylo, a teraz mowia, ze ogrom rzeczy do zrobienia jest zadowalajacy. Sam poluje na tansza wersje z The Taken King, ale zaczekam az mocno stanieje.
Istnienie DLC w zasadzie rozumiem. Wychodzi gra, pozniej dochodza nowe pomysly i mozna je zaimplementowac na zasadzie dodatkow cyfrowych czym przedluza sie zywotnosc gier itd. Sylvan poruszyl najwazniejszy feler wszystkiego - ceny z dupy. Ten caly SW Battlefront to juz zupelna komedia. Gra z uniwersum gdzie story to jeden z trzech najwazniejszych elementow ukladanki zostaje pozbawiona kampanii. Do pieca.
Aha, czyli jakby wypuścili w tym czasie trzy części DC, po 240 każda to było ok. DC bez kałuż, DC z kałużami i DC Motorki- bravo trzy kompletne gry.Daruj sobie. I tak odpisze coś nie na temat.
Aha, czyli jakby wypuścili w tym czasie trzy części DC, po 240 każda to było ok. DC bez kałuż, DC z kałużami i DC Motorki- bravo trzy kompletne gry.
Aha, czyli jakby wypuścili w tym czasie trzy części DC, po 240 każda to było ok. DC bez kałuż, DC z kałużami i DC Motorki- bravo trzy kompletne gry.
Jeżeli potrafisz podać wysokobudżetową trylogię, która ukazała się w ciągu roku, to słucham....
Hej, wypuśćmy niekompletną pozycję, ale nie za pół ceny, za pełna kwotę 240zł. Następnie dodamy na dzień dobry przepustkę sezonową za 114zł i niech się cieszą, że gra będzie rok wspierana. Później wydajmy DLC droższe niż gra. Tego DLC oczywiści PS nie obejmuje, a później....Później wydamy może kolejna przepustkę" jest w porządku.
Oo, to dało się zrobić gorzej dopracowaną samochodówkę niż DC 6 miesięcy od premiery? To co się działo z tą grą, konkretnie z trybem sieciowym, to dopiero porażka. Przypomnijmy, że gra ma tytuł DriveCLUB. Kluby i rywalizacja w sieci między klubami to główny pomysł na grę. To była dopiero porażka, jak online nie działał przez kilka miesięcy. Sylwan ma rację że jedzie ten eksperyment, bo start gierka miałą tragiczny. Dzisiaj jak można DC kupić za 80, a przepustkę za 62, to zaczyna mieć ręce i nogi ta giera. Motory też powinny być od początku - PGR4 się kłania.Pozwól, ze coś wyjasnie. Sylwan nigdy nie miał racji, nie ma i nie bedzie miał.
Niestety DC to gra toczona przez raka.
Oo, to dało się zrobić gorzej dopracowaną samochodówkę niż DC 6 miesięcy od premiery? To co się działo z tą grą, konkretnie z trybem sieciowym, to dopiero porażka. Przypomnijmy, że gra ma tytuł DriveCLUB. Kluby i rywalizacja w sieci między klubami to główny pomysł na grę. To była dopiero porażka, jak online nie działał przez kilka miesięcy. Sylwan ma rację że jedzie ten eksperyment, bo start gierka miałą tragiczny. Dzisiaj jak można DC kupić za 80, a przepustkę za 62, to zaczyna mieć ręce i nogi ta giera. Motory też powinny być od początku - PGR4 się kłania.
Niestety DC to gra toczona przez raka.
na gameonly są same lemingi, pozdro windo.Możesz mi wyjaśnić o co Ci chodzi?
Ok, tylko dlaczego pozdrawiasz mmnie w związku z tym?na gameonly są same lemingi, pozdro windo.Możesz mi wyjaśnić o co Ci chodzi?
chodzi mi o elastycznośc.
Każdy każdego krytykuje, zamiast spojrzeć na temat z innego punktu widzenia. :(
dlatego wielu odeszło.
Oo, to dało się zrobić gorzej dopracowaną samochodówkę niż DC 6 miesięcy od premiery? To co się działo z tą grą, konkretnie z trybem sieciowym, to dopiero porażka. Przypomnijmy, że gra ma tytuł DriveCLUB. Kluby i rywalizacja w sieci między klubami to główny pomysł na grę. To była dopiero porażka, jak online nie działał przez kilka miesięcy. Sylwan ma rację że jedzie ten eksperyment, bo start gierka miałą tragiczny. Dzisiaj jak można DC kupić za 80, a przepustkę za 62, to zaczyna mieć ręce i nogi ta giera. Motory też powinny być od początku - PGR4 się kłania.Tylko ze Sylvan krytykuje dc za cos innego :)
Niestety DC to gra toczona przez raka.
Hej, wypuśćmy niekompletną pozycję, ale nie za pół ceny, za pełna kwotę 240zł. Następnie dodamy na dzień dobry przepustkę sezonową za 114zł i niech się cieszą, że gra będzie rok wspierana. Później wydajmy DLC droższe niż gra. Tego DLC oczywiści PS nie obejmuje, a później....Później wydamy może kolejna przepustkę" jest w porządku.
Pijesz do tej przepustki sezonowej dodającą tylko samochody, zarzucając DC, że bez niej jest niekompletny, a podniecasz się w innych tematach Need For Speedem Shift który na starcie miał mniej samochodów i torów niż podstawka DC. I był do tego bardziej zabugowany
Tak więc skończ, bo naprawdę jedzie od Ciebie potworną hipokryzją.
Pozwól, ze coś wyjasnie. Sylwan nigdy nie miał racji, nie ma i nie bedzie miał.
O to mi chodzi, a nie o dyskredytowanie świetnego DC, którego jedyną winą jest model biznesowy (ile cię gra kosztowała, Mrocz, z 440zł pewnie i to nie koniec, dobrze o tym wiemy), oraz taki sobie start, który pożywką dla X botów jest, bo (przyznajmy szczerze) Forza miała lepszy.
Chodzi o grywalność i frajdę z rozrywki. Za Szifta dałem ok 4 Kazimierze, grałem jakieś 44 godziny, zdobyłem platynę, bawiłem się kapitalnie. Błędów nie dostrzegłem rażących (na Wiedźmina tez narzekali, a ja przez ok siedemdziesiąt godz. natknąłem się na całe dwa).
By była jasność. Uważam DC za bardzo dobra grę. Kupiłem ja jako jeden z pierwszych na forumku i wystawiłem sumienne 7/10. Coś tam nie do końca mi pasowało, sam przyznasz, że twórcy mogli dać sobie 4tygodznie i średnia byłaby duzo wyższa, a odbiór lepszy (choćby z tytułu orającego jak pług Leszka deszczu). Gra z miesiąca na miesiąc jest lepsza, przyznaję. Kupiłem tez przepustkę i grałem bite 4 godziny non stop czerpiąc frajdę z gry.
Ja tylko uważam, że to wspieranie w czasie nie jest fajne. Nawet jakby za darmo było. Popatrz. Kupiłem lata temu SFZ i grałem kilka miesięcy, gra bawiła doskonale. Taka sama na premierę, jak rok po niej.
Teraz wyjdzie SF V i za te 240zł będzie kastratem. No bez jaj, 16 postaci i "dodawane przez pięć lat kolejne". Czyli co, albo czekam jakies 4 lata by cieszyć sie w miarę w pełni gra, albo kupię na dzień dobry i otrzymam 40% zawartości, ale zapłacę za całość.
Oo, to dało się zrobić gorzej dopracowaną samochodówkę niż DC 6 miesięcy od premiery? To co się działo z tą grą, konkretnie z trybem sieciowym, to dopiero porażka. Przypomnijmy, że gra ma tytuł DriveCLUB. Kluby i rywalizacja w sieci między klubami to główny pomysł na grę. To była dopiero porażka, jak online nie działał przez kilka miesięcy. Sylwan ma rację że jedzie ten eksperyment, bo start gierka miałą tragiczny. Dzisiaj jak można DC kupić za 80, a przepustkę za 62, to zaczyna mieć ręce i nogi ta giera. Motory też powinny być od początku - PGR4 się kłania.
Niestety DC to gra toczona przez raka.
Online w DC problemy miał przez miesiąc. Łgarzu.
Ja pierdziele...
My tu o DLC i Season Passie i wyjeżdża Andy że Online nie działał...
No nie działał i nikt tu nie usprawiedliwia Evolution. Choć trzeba im przyznać, że ze sprawy wyszli z honorem. Przykładowo Warner Bross takiego Batmana na PC ostatnio przyznał "nie uda nam się go naprawić". Zabawne też jest, że non stop online w DC jest tutaj je**ny za problemy przez miesiąc a nikt cholera nie czepia się Halo Master Chief Collection, że też przez miesiąc online leżał? hm?
A niby to my jesteśmy klapy.
Dzisiaj, jak można DC kupić za 80, a przepustkę za 62, to zaczyna mieć ręce i nogi ta giera. Motory też powinny być od początku - PGR4 się kłania.
Sorry, ale nie powinniśmy się na takie coś godzić. To jest rak i takie praktyki nie powinny być tolerowane przez graczy. Można było przesunąć premierę, dorobić pogodę i postawić porządne serwery, wrzucić jeszcze kilkanaście aut, może te 8 motorków i byłoby spoko. Kompletny produkt za normalne pieniądze, a jeśli komuś mało, albo gra mu się baaardzo spodobała, to bierze jeszcze Season Pass, żeby co miesiąc cieszyć się dodatkową zawartością. Wg mnie to byłby uczciwszy układ, niż takie rozdrabnianie się i "wspieranie w czasie" jakie nam zaserwowali.
Sorry, ale nie powinniśmy się na takie coś godzić. To jest rak i takie praktyki nie powinny być tolerowane przez graczy. Można było przesunąć premierę, dorobić pogodę i postawić porządne serwery, wrzucić jeszcze kilkanaście aut, może te 8 motorków i byłoby spoko. Kompletny produkt za normalne pieniądze, a jeśli komuś mało, albo gra mu się baaardzo spodobała, to bierze jeszcze Season Pass, żeby co miesiąc cieszyć się dodatkową zawartością. Wg mnie to byłby uczciwszy układ, niż takie rozdrabnianie się i "wspieranie w czasie" jakie nam zaserwowali.
Przypominam, że za problemy z Online dostaliśmy darmowe DLC o wartości 40 zł.
Mieli je**ąć za darmo całego Season Passa? Zapominasz, że produkcja gier nie jest czynnością charetatywną.
A przesunąć premiery nie mogli, bo już parę razy to zrobili. Ja osobiście uważam DC za rozgrzeszone, gra najważniejsze, że nie ma błędów w fizyce gry ani stabilności. Taki NFS Rivals do tej pory wiesza się, pierdoli, tor znika i zapadasz się pod ziemie i to regularnie ;)
Można było przesunąć premierę, dorobić pogodę i postawić porządne serwery, wrzucić jeszcze kilkanaście aut, może te 8 motorków i byłoby spoko.
Sylvan takie długie posty z brakiem treści pisze, że nie chce mi się go czytać :<
Obecnie:
- SF V 289zł wersja podstawowa;
- SF V Deluxe Edition - 379zł - wersja podstawowa SF V obejmująca subskrypcję serii na 2k16r
Sylvan Wielki lista gier, które posiadam na półce/mam w konsoli .
(...)
Street Fighter 4
Super Street Fighter 4
Super SF Turbo HD
Super SF 4 AE
(...)
(https://i.gyazo.com/227652eb9b490fe6a9607694b5e9b135.jpg)(https://i.gyazo.com/ee3f089dcfdd3ca166a048c7856b0d9c.jpg)
:puppy-eyes: :grin: :yes_anim: :dance:
Aha, czyli jakby wypuścili w tym czasie trzy części DC, po 240 każda to było ok. DC bez kałuż, DC z kałużami i DC Motorki- bravo trzy kompletne gry.
Jeżeli potrafisz podać wysokobudżetową trylogię, która ukazała się w ciągu roku, to słucham....
Aż dziw bierze, że nikt przy /summon rak branży nie przywołał:
(https://i.ytimg.com/vi/c2jrVPcIarU/hqdefault.jpg)
(http://www.boredgamersuk.com/wp-content/uploads/2014/05/20140310231711a0dqb82c6rvr0kb0-1.jpg)
(https://i.gyazo.com/0be11efc719f62dc72d3efe91e49011f.png)Cytuj(https://i.gyazo.com/b10bba066bc21ec407780fef36cefe02.png)(https://i.gyazo.com/b7880ece114020766a25b17b1cd71dfe.png)
O, fakt. Macie tutaj rację. Chociaż ostatnio to chyba już nie widać tego tak bardzo i bardziej tyczy się to tych pierwszych gier na ta generację.
9. Najlepsze rozszerzenie gry - Bloodborne - Jakbym kupił bo 80zł za 15% gry nie dam(....)
Niby 15% ale niektórzy jednego bossa potrafią męczyć kilka godzin.
Zimowa wyprzedaż na steamie zaczęła się 15 minut temu. Praise GabeN.
http://gaben.tv/
PC Master Race... Jak widać 2015 jest wręcz wypchany pierwszoklasowymi tytułami AAA na wyłączność PC. Aż nie wiem co wybrać! :troll:
(http://i.imgur.com/7g30iwY.png) (http://e.lvme.me/swtmvsx.jpg)
Jest źle :-? (https://49.media.tumblr.com/2ee75e3e6888d3d5dc3954b605bb0c85/tumblr_n0f8xl4F6P1tp4olfo1_r1_500.gif)
Takie to dziwne, że gra, która jest ikoną e-sportu bije popularnością gry singlowe?
Takie to dziwne, że gra, która jest ikoną e-sportu bije popularnością gry singlowe?
Z drugiej strony wydaje mi się, że jednak większość graczy w dzisiejszych czasach zdecydowanie mniej oczekuje od gier plus do tego trochę fanobojstwa i mamy wyniki.
Tak więc na podium mamy taki chwast w podsumowaniu roku.
większość graczy w dzisiejszych czasach zdecydowanie mniej oczekuje od gier
większość graczy w dzisiejszych czasach zdecydowanie mniej oczekuje od gier
I pisze to osoba, która narzeka na to, że w Uncharted 3 developer ośmielił się umieścić zagadki zamiast rzucać w gracza non stop hordami przeciwników. Albo na piedestale wystawia wykastrowanego z fabuły MGS'a.
Niektórzy czasem nie powinni się odzywać na niektóre tematy, bo zwyczajnie wstyd pisać takie brednie.
bo ktoś kiedyś stwierdził, że postacie z Girsów to są tak samo "głębokie" jak te z Uncharted.
Nie róbcie offtopu. Lepiej byście się odnieśli do przedstawionych faktów, które faktycznie mają wpływ na branżę, a nie jakieś podjazdy osobiste robicie, bo ktoś kiedyś stwierdził, że postacie z Girsów to są tak samo "głębokie" jak te z Uncharted.
Nie róbcie offtopu. Lepiej byście się odnieśli do przedstawionych faktów, które faktycznie mają wpływ na branżę, a nie jakieś podjazdy osobiste robicie, bo ktoś kiedyś stwierdził, że postacie z Girsów to są tak samo "głębokie" jak te z Uncharted.
Ale to ma wpływ na branże, bo przez takich "graczy" mamy zalew klonów głupich strzelanek bez myślenia "bo zagadki są nudne" :P
Ja Andrju właśnie platynuje tego past genowego Ordera :lol:
Trójka to porażka i wielka nuda.
Tak jak mówiłem wcześniej jakby nie druga połowa to giera na 4 max 5/10 :lol:
Sam zresztą tylko 1/3 zaliczyłeś a to dobrze o tym tytule nie świadczy.
Po kapitalnej dwójce spodziewałem się tego samego a dostałem największe past genowe rozczarowanie :(
Najbardziej żenujące jest to starcie na egipskiej mapie z filmiku Mrocza. Zamknęli się w długim korytarzu i naparzali między kolumnami, jakiś chaos, random fragi, postaci odskakują jak lalki. Gówno.
Z ciekawości sprawdziłem co to jest ten Crossfire i rozj**ało mnie :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=i9oA4KnjabA
Przecież to jest totalna zrzyna z CS'a to w ogóle jest legalne? xD Miałem momentami wrażenie, że korzysta nawet z tekstur i modeli z CSa :lol:
Rak ciągle najbardziej opłacalny. Fallout 4 to w tym zestawieniu jest najlepszą grą :lol: PC i mobile to już całkowita stolica raka f2p/p2w, tylko na komórkach jest chyba lepsza grafika - serio master race? Crossfire wyglądający gorzej niż pierwszy cs? Lineage 1? Maplestory? To w to się gra na tych 4 tytanach w sli, w tych 140 fps i 4k o których sie tyle czyta na forach? :lol: To konsole ograniczają rozwój grafiki? :lol:
Ale wiesz że ta gra jest też na PC?
Szczerze, to nie zdziwię się jak za parę lat nie będzie porządnych gier AAA jak Uncharted czy Wiedźmin. Po co wydawać masę pieniędzy na tworzenie takich świetnych gier, jak można wydać 200razy mniej i zarobić 200 razy więcej, a jak się nie uda trudno - mało hajsu się wydało to mamy jeszcze 199 prób.Na szczęście jeszcze sporo firm to artyści, którzy wyżej stawiają realizacją swojej idei, dzieła i marzeń, aniżeli trzaskania hajsiwa.
Szczerze, to nie zdziwię się jak za parę lat nie będzie porządnych gier AAA jak Uncharted czy Wiedźmin. Po co wydawać masę pieniędzy na tworzenie takich świetnych gier, jak można wydać 200razy mniej i zarobić 200 razy więcej, a jak się nie uda trudno - mało hajsu się wydało to mamy jeszcze 199 prób.Na szczęście jeszcze sporo firm to artyści, którzy wyżej stawiają realizacją swojej idei, dzieła i marzeń, aniżeli trzaskania hajsiwa.
Dzięki Sylvan.
Wypowiedź 30 latka, bo drugi 30 latek nie zgadza się z nim na forum o gierkach. :lol:
Odkąd używam smarkfona, grałem nań w 4 gry, z czego w Plants vs Zombie i Cut the Rope złotówki nie wydałem. W Clash of Clans także nie przyspieszam budowy, ani wojska nie buduję. Ale ty z Mroczem co rusz "gówno sylvanowe, pla, pla, bla, bla" (na samej tej stronie aż dwa razy) choć jestem pewny, ze większość użytkowników w więcej fri tu plej grała, nawet nie wspominam, że Lupi i Iras także CoC mają. Sony takie dobre, bo pozwala przez sieć grać ludziom, ale za pieniądze. #4deplajers.Ale nikt inny poza toba na te gierki hajsu nie wydaje. I nie wazne, czy wydawales na budowanie czegokolwiek czy na cos innego. Dales hajs, przylozyles sie do rozkwitu tego gowna i upadku normalnych gierek.
Odkąd używam smarkfona, grałem nań w 4 gry, z czego w Plants vs Zombie i Cut the Rope złotówki nie wydałem. W Clash of Clans także nie przyspieszam budowy, ani wojska nie buduję. Ale ty z Mroczem co rusz "gówno sylvanowe, pla, pla, bla, bla" (na samej tej stronie aż dwa razy) choć jestem pewny, ze większość użytkowników w więcej fri tu plej grała, nawet nie wspominam, że Lupi i Iras także CoC mają. Sony takie dobre, bo pozwala przez sieć grać ludziom, ale za pieniądze. #4deplajers.Ale nikt inny poza toba na te gierki hajsu nie wydaje. I nie wazne, czy wydawales na budowanie czegokolwiek czy na cos innego. Dales hajs, przylozyles sie do rozkwitu tego gowna i upadku normalnych gierek.
W Clash of Clans także nie przyspieszam budowy, ani wojska nie buduję.
(http://i.imgur.com/ZDhDAqC.jpg)
(http://i.imgur.com/MZR4ost.jpg)
Ten przeklęty Vat, jakby nie on, można byłoby szybciej nowe baraki zbudować -_-
Co w Clash of Clans można robić za gemy poza przyspieszeniem budowy i szkolenia jednostek?
Tego nie powiedziałem i nie zmieniaj tematu bo to kompletnie inna historia.Odkąd używam smarkfona, grałem nań w 4 gry, z czego w Plants vs Zombie i Cut the Rope złotówki nie wydałem. W Clash of Clans także nie przyspieszam budowy, ani wojska nie buduję. Ale ty z Mroczem co rusz "gówno sylvanowe, pla, pla, bla, bla" (na samej tej stronie aż dwa razy) choć jestem pewny, ze większość użytkowników w więcej fri tu plej grała, nawet nie wspominam, że Lupi i Iras także CoC mają. Sony takie dobre, bo pozwala przez sieć grać ludziom, ale za pieniądze. #4deplajers.Ale nikt inny poza toba na te gierki hajsu nie wydaje. I nie wazne, czy wydawales na budowanie czegokolwiek czy na cos innego. Dales hajs, przylozyles sie do rozkwitu tego gowna i upadku normalnych gierek.
Jasne, natomiast połowa forumka, która kupiła wykastrowanego Bf, jest growo usprawiedliwiona.
Szczerze, to nie zdziwię się jak za parę lat nie będzie porządnych gier AAA jak Uncharted czy Wiedźmin. Po co wydawać masę pieniędzy na tworzenie takich świetnych gier, jak można wydać 200razy mniej i zarobić 200 razy więcej, a jak się nie uda trudno - mało hajsu się wydało to mamy jeszcze 199 prób.Na szczęście jeszcze sporo firm to artyści, którzy wyżej stawiają realizacją swojej idei, dzieła i marzeń, aniżeli trzaskania hajsiwa.
No tylko szkoda, ze u typa z umiejętnościami słabo.Szczerze, to nie zdziwię się jak za parę lat nie będzie porządnych gier AAA jak Uncharted czy Wiedźmin. Po co wydawać masę pieniędzy na tworzenie takich świetnych gier, jak można wydać 200razy mniej i zarobić 200 razy więcej, a jak się nie uda trudno - mało hajsu się wydało to mamy jeszcze 199 prób.Na szczęście jeszcze sporo firm to artyści, którzy wyżej stawiają realizacją swojej idei, dzieła i marzeń, aniżeli trzaskania hajsiwa.
Np. gościu, który stworzył Undertale.
Jak aptrzę na zarobki mobile to jestem w szoku ile hajsu ludzie wydają na gówniane mikropłątności w grach bez końca. 1,3mld w sylvanowym gównie 1,2mld w gierkach o przesuwaniu cukiereczków Szok, zwłaszcza, że te gry mają już z 4-5 lat. Szczerze, to nie zdziwię się jak za parę lat nie będzie porządnych gier AAA jak Uncharted czy Wiedźmin. Po co wydawać masę pieniędzy na tworzenie takich świetnych gier, jak można wydać 200razy mniej i zarobić 200 razy więcej, a jak się nie uda trudno - mało hajsu się wydało to mamy jeszcze 199 prób. Do tego te gówniane gry z peceta, raka branży oparte o model z komórek (kup sobie broń za diamenciki albo grinduj do usrnaje śmierci. Nie masz czasu, musisz pracować? Zapłać 50 zł i jest.). Crossfire co zarobiło ponad miliard, żenada ten świat, że ludzie w to grają i to kupują.
Masz więcej kryształów, powinieneś wiedzieć. :)
Za parę lat wszyscy będą grali w Star Citizen.
Za parę lat wszyscy będą grali w Star Citizen.
Już za pare lat, za lat pareeeee.... a na razie kupują jak poj**anikryształkistateczki do gry która nie wyszła, a przy tym klikadło Sylvana wygląda na świetną i uczciwą propozycję grową.
(http://newswar.co.uk/wp-content/uploads/2015/02/Microtransactions.jpg)
Jedyne 74 000 złotych za statek do gry która jeszcze nie wyszło, mikrotransakcje :lol:
Forza 6 zadebiutowała we wrześniu minionego roku, jednak nie oznacza to, że po premierze nie czeka nas jeszcze przygoda z grą. Wręcz przeciwnie. Twórcy szykują nam jeszcze kolejne niespodzianki, takie jak ciekawe dodatki do gry. Tym razem możemy liczyć na rozszerzenie wprowadzające kilka samochodów Porsche.
No co to za debilne gówno by trzymać Save'y z kampanii single player na serwerze Activision. Właśnie pojawił się jakiś mega duży patch do Black Ops 3 - 40 minut ściągania o 23.00 (nie wiem czemu nie pobrało się na uśpieniu wcześniej)dwa błedy. Nie obrażaj Raka i gra prosta, naiwna a to wyklucza super gre.
myślę sobie. Spoko zagram i dokończe kampanię (2 ostatnie misje) wchodzę do gry bez aktualizacji, a tu dupa gra od początku... Zdziwiony sprawdzam, czy to jakiś błąd nie jest... A tu dupa pobierz patcha o_O Nosz cholera jasna. Rakowe gówniane rozwiązanie, gra jest super, ale takie debilizmy przeszkadzają.
No co to za debilne gówno by trzymać Save'y z kampanii single player na serwerze Activision. Właśnie pojawił się jakiś mega duży patch do Black Ops 3 - 40 minut ściągania o 23.00 (nie wiem czemu nie pobrało się na uśpieniu wcześniej)Przecie się chwalili, że można dowolnie sobie wybrać chapter i nawet przejść grę od końca. Nie ma tego? A ten duży pacz to DLC, do ściągnięcia którego jest zmuszony każdy. Nawet Ci, co DLC nie kupili.
myślę sobie. Spoko zagram i dokończe kampanię (2 ostatnie misje) wchodzę do gry bez aktualizacji, a tu dupa gra od początku... Zdziwiony sprawdzam, czy to jakiś błąd nie jest... A tu dupa pobierz patcha o_O Nosz cholera jasna. Rakowe gówniane rozwiązanie, gra jest super, ale takie debilizmy przeszkadzają.
Przecie się chwalili, że można dowolnie sobie wybrać chapter i nawet przejść grę od końca. Nie ma tego? A ten duży pacz to DLC, do ściągnięcia którego jest zmuszony każdy. Nawet Ci, co DLC nie kupili.
Masz więcej kryształów, powinieneś wiedzieć. :)
Nie uciekaj od odpowiedzi. Chwalisz się kupnem 6500 gemów - chętnie się dowiemy na co je wydałeś.
Masz więcej kryształów, powinieneś wiedzieć. :)
Nie uciekaj od odpowiedzi. Chwalisz się kupnem 6500 gemów - chętnie się dowiemy na co je wydałeś.
PONAWIAM.
(http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_mOg5pE2BJaUTr0fp7QS4BSamqKE5eCOw.jpg)Przyznam, że przy pierwszych zapowiedziach indyków 2d na past-genowe sprzęty, oparte na bitmapach i nawiązujące do pikseli z lat 90-tych podchodziłem do tematu entuzjastycznie licząc na nawiązanie do poziomu artyzmu gier Sierry, Westwood czy LucasArts i sam się zastanawiałem, dlaczego z czasem forma przerosła treść, tylko nieliczne tytuły łechtały dzyndzelek, a w przeważającej ilości tego typu gier, piksele robiły się większe i niebezpiecznie zbliżające oprawę nie do szczytowych osiągnięć przed rozwojem ery 3d, a do samego źródła - 8 bitów z grafą Pitfalla z Atari 2600/C64 :lol: I w sumie cieszy mnie, że powstają nadal gry, które pokazują pazur pod względem 2d, ale to już tytuły z większym budżetem i wsparciem większych wydawców, typu Ori czy Rayman.
Ale ostatnio za X com dwa dałem już 140zł. Zapewne na PS4 zapłacę 240zł....#wpływ konsol na rynek PC.
Ale ostatnio za X com dwa dałem już 140zł. Zapewne na PS4 zapłacę 240zł....#wpływ konsol na rynek PC.Tak, zwłaszcza, że na zachodzie ceny gier PC wynoszą tyle samo co na konsole. #takiwpływżehej
Ale ostatnio za X com dwa dałem już 140zł. Zapewne na PS4 zapłacę 240zł....#wpływ konsol na rynek PC.Tak, zwłaszcza, że na zachodzie ceny gier PC wynoszą tyle samo co na konsole. #takiwpływżehej
Tak, zapewne tak jest....
(http://i.imgur.com/RS3GVWo.jpg)
Turcja po chuju zachodni kraj :lol:
(https://i.gyazo.com/6701bcdfcc1e0450640f96aa78e12d8d.png)
Tyle kosztuje w krajach z euro/usd
Żebym ja ci nie przekopiował trafnego spostrzeżenia.
Also
Gra na smarkfony jest darmowa, doładowanie konta opcjonalne. Po 4 tygodniach w CoC odblokowałem wszytko bez wydania nań złotówki.
SF V 244zł. Wersja de luks 469zł. Jeżeli weźmiemy znacznie uboższą, to i tak kilkadziesiąt zł trzeba zapłacić za dodatkowe stroje.
Jak ktoś różnicy nie widzi, to do okulisty warto się wybrać zamiast osłabiać sobie wzrok przed giereczkami/na forumku.
Zabawne, ponieważ Iras ma więcej kryształów i absolutnie NIKT nie zwrócił mu nigdy uwagi.
Zdecyduj się Sylwuś - cztery tygodnie czy 16 miesięcy?
Jak się ma moje kilkaset gemów z normalnej gry do twojego 6500 za 50 euro?
W segmencie kryształów nie mam zamiaru się tłumaczyć
Teraz na kryształki się przerzuciłem :P
(http://i.imgur.com/ZDhDAqC.jpg)
(http://i.imgur.com/MZR4ost.jpg)
Ten przeklęty Vat, jakby nie on, można byłoby szybciej nowe baraki zbudować -_-
Sylwan, dlaczego tak często się czepiasz, że ktoś kupił BF4 albo Destiny? Przecież BF4 z premium to koszt 100zł i wiele osób tutaj go tak kupiło. To samo Destiny, TTK można było za ~150zł kupić i to całkiem niezły Deal. Nawet na premierę TTK za ~200zł jest imo ceną w miarę sprawiedliwą.
Jasne, kupowanie tego na premierę i każdego dodatku z osobna to faktycznie trochę wspieranie raka, no ale na naszym forum nie było chyba tak tragicznie z tym.
Na razie to Leszkowi tłumaczę, że nie uzywamy słow obraźliwych. Proszę się hamować, bo będzie banik na powiedzmy 3 dni.1. Nikogo nie obrażam tyko stwierdzam fakty.
Sylwan, dlaczego tak często się czepiasz, że ktoś kupił BF4 albo Destiny? Przecież BF4 z premium to koszt 100zł i wiele osób tutaj go tak kupiło. BF4 dzisiaj to gra na prawdę warta uwagi. Wydając 100 zł mamy grę z masą zawartości i do tego ciągle pojawiają się nowe mapy. Mogli przecież powiedzieć - spadówa, Premium juz się skończył, musicie płacić. Ale nie, wszystko dalej jest za darmo.To samo Destiny, TTK można było za ~150zł kupić i to całkiem niezły Deal. Nawet na premierę TTK za ~200zł jest imo ceną w miarę sprawiedliwą.
Jasne, kupowanie tego na premierę i każdego dodatku z osobna to faktycznie trochę wspieranie raka, no ale na naszym forum nie było chyba tak tragicznie z tym.
Czyli lepiej wydać nową grę za ro w pełnej cenie niż aktualizować na bieżąco i dodawać darmową zawartość w ramach rekompensaty. Wyborne :roll:
Czyli lepiej wydać nową grę za ro w pełnej cenie niż aktualizować na bieżąco i dodawać darmową zawartość w ramach rekompensaty. Wyborne :roll:
Nikt nie neguje, że EA z DICE dali ciała na premierę, ale wyszli z tego z twarzą i doceni to każdy gracz, który chce, a nie taki co strzelił focha tydzień po premierze.
Kupić grę nastawioną na multiplayer, dobrze się bawić i sprzedać zanim potanieje? Gdzie tu sens i logika?
Ale czy największego larmo w sprawie krótkich kampanii w CoDach itp. nie robią dziennikarze? Myślę, że zdecydowanej większości ludzi kampania dla jednego gracza jest zbędna w tych wszystkich jednakowych strzelankach. Jestem tego dobrym przykładem, bo jakiś czas temu kupiłem sobie Black Ops i gram tylko w multiplayera, bo dla niego ta gra została stworzona (w singlu przeszedłem ze 2 misje i dalej nie mogłem - toż to prawie jak festiwal QTE, grać się w to nie da).
Przykładowo w znakomitym Clash of Clans bardzo rzadko kupuje diamenty i nigdy nie na fortyfikacje, raz na miesiąc kupię tarczę ochronną i co jakiś czas mnożnik surowców, ale to tak jak w Drive Club, żadnej przewagi nie zyskuje się, tylko czas, a mimo to jestem na czołowym miejscu jednej z najlepszych lig.
jestem na czołowym miejscu jednej z najlepszych lig
Możesz się potem lansić świetnym w/l ratio, a nawet grać nie musiałeś.
Możesz się potem lansić świetnym w/l ratio, a nawet grać nie musiałeś.
Ale zamiast grać z przeciwnikami na swoim poziomie i mieć jakieś szanse, to zestawia cię z silniejszymi i zbierasz baty. Jeśli frajerzy chcą za to płacić, to ja nie widzę problemu.
Odpowiedz na moje pytanie, bo jak na razie to sam się zaorałeś.Nie pierwszy raz zreszta, ale on tego i tak nie zrozumie.
A Iras wrzuca nieaktualne zdjęcie z cytatem z ubiegłego roku i jeszcze myśli, że kogoś zaorał.
Możesz się potem lansić świetnym w/l ratio, a nawet grać nie musiałeś.
Ale zamiast grać z przeciwnikami na swoim poziomie i mieć jakieś szanse, to zestawia cię z silniejszymi i zbierasz baty. Jeśli frajerzy chcą za to płacić, to ja nie widzę problemu.
Napisał facet z koszem kryształków w grze fri tu plej.
Rakiem branzy sa ludzie, ktorzy nie koncza gier na poziomie trudnosci EURO EXTREME.To chyba szło European Extreme?