GameOnly > Różne
Kondycja Kościoła w Polsce teraz i w przyszłości
POK:
Nasuwa się mi od jakiegoś czasu pytanie:
Czy katolicyzm ma szanse przetrwać w Polsce przez następne kilkadziesiąt lat, w takiej formie w jakiej jest obecnie, czy raczej dane nam będzie widzieć jego rozłam?
Osobiście jestem zdania, że nastąpi to drugie. Z każdym pokoleniem powinna rosnąć liczba ateistów, agnostyków, czy po prostu ludzi nie praktykujących. Kościołów w Polsce jest natomiast zbyt dużo i w końcu zaczną pustoszeć i przynajmniej część z nich trzeba będzie usunąć. Zdałem sobie z tego sprawę gdy raz przejeżdżałem tramwajem przez miasto. Co kilkaset (czasem kilkadziesiąt) metrów widać kościół. Myślę, że proces rozpadu, który już się zaczął nabierze siły za jakieś kilkanaście lat.
Dla ścisłości muszę dodać, że osobiście na pewno nie jestem ateistą, jeśli już agnostykiem.
Ciekawi mnie jak wy postrzegacie ten problem. Czy zgadacie się ze mną, czy nie? Czy dobrze, że jest w społeczeństwie coraz więcej osób niewierzących, czy raczej źle?
Wszelkie opinie są mile widziane :)
Miazga:
Ja ze zgrozą stwierdzam, że kościół powolutku wychodzi na przeciw czemuś takiemu, co się nazywa logiczne myślenie i nieśmiało zaczyna się zastanawiać nad debilnością części swoich wymysłów. Niestety, jeśli ta firma zrzuci z siebie szaty średniowiecznej ciemnoty, to na nowo zacznie przyciągać do siebie ludzi, a to byłaby wielka strata dla ludzkości, która dopiero co zaczęła małymi kroczkami zmierzać ku laicyzacji.
blach0r:
Wystarczy spojrzeć na Zachód i wyciągnąć wnioski. Kościół katolicki może nie upadnie całkowicie (Ameryka Południowa powinna go utrzymywać), ale w końcu jego znaczenie mocno spadnie i u nas wraz z rozwojem i kolejnymi kilkoma pokoleniami. Lecz Polsce nie 'grozi' to w najbliższym czasie.
Piter_neo:
--- Cytat: POK w Kwietnia 12, 2010, 15:31:20 pm ---Czy dobrze, że jest w społeczeństwie coraz więcej osób niewierzących, czy raczej źle?
--- Koniec cytatu ---
A co dobrego może być w tym, że coraz więcej ludzi jest niewierzących?
Głupie pytanie jakich mało.
blach0r:
A co w tym jest złego, Piter?
Podobnie jak POK jestem agnostykiem, co nie oznacza kompletnego ateisty, ale odrzucam te pierdoły jakie narzucają mi klechy.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej