Juz nawet zlewajac na grafike, to mnie Wii szybko znudzilo. Niby wszystko elegancko, kontrolery sie sprawdzaja, jak chce sie wyszalec ze znajomymi (browarek + boks <3), ale pozniej wszyscy ida do domu, a ty grasz w Mario. Znowu jest elegancko, ale do czasu jak przejdziesz wszystkie Marianki. Pozniej siedzisz smutny i szukasz po aukcjach staroci na Gacka (DK i bongosy <3) az znow ktos do ciebie wpadnie i namowisz go na napieprzanie sie 30 minut. I tak w kolko. Dlatego szybciutko sprzedalem Wii. ;- /