“The puzzles aren't particularly impressive.”
10/10 – Destructoid
“I have a couple of issues with the user interface.”
10/10 – PCInvasion
“If there’s a criticism to be had, it’s that sometimes Toby Fox doesn’t know when to let a joke go.”
10/10 – The Jimquisition
GOTY...Może ustalcie zeznania, bo w innym temacie:
Edycja GOTY od 25 listopada.
http://blog.eu.playstation.com/2015/10/13/bloodborne-game-of-the-year-edition-launches-on-25th-november/
GOTY...Może ustalcie zeznania, bo w innym temacie:Edycja GOTY od 25 listopada.
http://blog.eu.playstation.com/2015/10/13/bloodborne-game-of-the-year-edition-launches-on-25th-november/
Gdzieś już pisałem, jak bardzo zjebana jest prasa growa i czemu nie ma sensu brać pod uwagę ocen gier ;)Nie rozumiem, czepiasz sie czy chwalisz?
http://www.gram.pl/news/2015/10/13/undertale-mogliscie-o-niej-nie-slyszec-a-to-najwyzej-oceniona-gra-tego-roku.shtml
TO:
(http://img6.gram.pl/thumb/20151013113408.jpg)
Jest w chwili obecnej najwyżej ocenioną grą tego roku.
GOTY...
Gdzieś już pisałem, jak bardzo zjebana jest prasa growa i czemu nie ma sensu brać pod uwagę ocen gier ;)Wczoraj skończyłem Undertale i ta gra rozpierdala większość wysokobudżetowych produkcji w każdym aspekcie poza grafiką. To jest prawdziwa perła wśród zalewu gówna w grach nisko i wysokobudżetowych. Zalew gówna oczywiście jest konsekwencja tabloidyzacji świata, w tym gier. Twój post idealnie do tego nurtu się wpisuje - zdjęcie, podpis, ocena, sprawa załatwiona, werdykt wydany.
http://www.gram.pl/news/2015/10/13/undertale-mogliscie-o-niej-nie-slyszec-a-to-najwyzej-oceniona-gra-tego-roku.shtml
TO:
(http://img6.gram.pl/thumb/20151013113408.jpg)
Jest w chwili obecnej najwyżej ocenioną grą tego roku.
GOTY...
Tylko po cholere sie cofac 20 lat wstecz i grac w cos takiego? To nie ma prawa rozp**rdalac czegokolwiek.Cofają to się gry, które leżą dzisiaj na półkach. Undertale jest daleko w przyszłości i poza jakąkolwiek konkurencją. Gdyby ktoś robił do tego "artystyczną" grafikę to wszyscy sraliby z zachwytu, a że robił to jeden chłop w edytorze to ludzie którzy grali muszą tracić nerwy na czytanie takich postów jak ten zacytowany i jemu podobne. :(
Wczoraj skończyłem Undertale i ta gra rozpierdala większość wysokobudżetowych produkcji w każdym aspekcie poza grafiką. To jest prawdziwa perła wśród zalewu gówna w grach nisko i wysokobudżetowych. Zalew gówna oczywiście jest konsekwencja tabloidyzacji świata, w tym gier. Twój post idealnie do tego nurtu się wpisuje - zdjęcie, podpis, ocena, sprawa załatwiona, werdykt wydany.
daleko w przyszłości i poza jakąkolwiek konkurencją(http://cdn.escapistmagazine.com/media/global/images/library/deriv/492/492855.png)
Gdyby ktoś robił do tego "artystyczną" grafikę to wszyscy sraliby z zachwytuNo wlasnie, ale nikt nie zrobil. Gra wyglada jak gowno. A wyglad to tez jedna za skladowych dobrego tytulu.
ale wątpię by biła na głowę chociażby te dwie produkcjeAle dlaczego tak sądzisz, Mrocz? Na jakiej podstawie? Bo grafika z C64?
Cofają to się gry, które leżą dzisiaj na półkach. Undertale jest daleko w przyszłości i poza jakąkolwiek konkurencją. Gdyby ktoś robił do tego "artystyczną" grafikę to wszyscy sraliby z zachwytu, a że robił to jeden chłop w edytorze to ludzie którzy grali muszą tracić nerwy na czytanie takich postów jak ten zacytowany i jemu podobne. :(Swiete slowa. Props. Gra jest je**na tylko i wylacznie za brak grafiki przez "graczy" co to potem w BFy na niskim graja, a calkowicie pomijana jest tu kwestia gameplayu, fabuly, innowacji, itp.
No chociazby.ale wątpię by biła na głowę chociażby te dwie produkcjeAle dlaczego tak sądzisz, Mrocz? Na jakiej podstawie? Bo grafika z C64?
innowacjiJakich innowacji?
Tylko po cholere sie cofac 20 lat wstecz i grac w cos takiego? To nie ma prawa rozp**rdalac czegokolwiek.
Bo co, bo grafika jest słaba?Pisze po raz 3 juz chyba, ze tak, grafika jest jedna ze skladowych skladajacych sie na produkt, tak, powinna wplywac na jego odbior i ocene.
To jest dla ciebie jedyny wyznacznik?Nie jedyny.
W Undertale jest więcej kreatywnych rozwiązań i oryginalnych pomysłów niż niemalże w jakiejkolwiek innej grze wideoCzekam juz jakis czas na chociaz jeden przyklad.
rozp**rdalać czegokolwiek to nie mają prawa szablonowe i monotonne gry UbisoftuZgoda.
czy co rok wydawana FifaTo chyba troche inny temat.
No ale wiadomo, graficzka ładna, więc w to warto grać :')<becet mode>A teraz prosze mi ladnie paluszkiem pokazac, gdzie cos takiego napisalem. Juz.</becet mode>
No i kur** nie powiedzą jakie to są innowacje :lol:Pewno Voice Acting dobry.
Pisze po raz 3 juz chyba, ze tak, grafika jest jedna ze skladowych skladajacych sie na produkt, tak, powinna wplywac na jego odbior i ocene.Jasne, tylko że ty piszesz, że gra "nie ma prawa czegokolwiek rozp**rdalać" i "cofa się 20 lat wstecz", bo wygląda jak wygląda. Jeśli grafika jest tylko składową produktu, to raczej nie powinna przesądzać o jego jakości, nie sądzisz? Także może wziąłbyś pod uwagę też inne składowe przed wypowiadaniem takich kategorycznych stwierdzeń?
Czekam juz jakis czas na chociaz jeden przyklad.Och tak bardzo czekacie na przykłady. Może w takim razie najpierw zamiast się wypowiadać na temat jakiejś gry to się czegoś o niej dowiecie? :') To chyba lepsze rozwiązanie niż takie pierdolenie sobie bez żadnych podstaw.
<becet mode>A teraz prosze mi ladnie paluszkiem pokazac, gdzie cos takiego napisalem. Juz.</becet mode>Cóż, widzę na twoim profilu, że grałeś w pięć części FIFA i kilka gier Ubisoftu. Wnioskuję więc po tym, że według ciebie warto grać w te gry (a na pewno bardziej warto niż w takie Undertale z brzydką grafiką :'(). No chyba, że robisz to z przymusu, w takim przypadku wybacz za pomówienie.
Jasne, tylko że ty piszesz, że gra "nie ma prawa czegokolwiek rozp**rdalać" i "cofa się 20 lat wstecz", bo wygląda jak wygląda. Jeśli grafika jest tylko składową produktu, to raczej nie powinna przesądzać o jego jakości, nie sądzisz? Także może wziąłbyś pod uwagę też inne składowe przed wypowiadaniem takich kategorycznych stwierdzeń?Tak, ale jesli jedna skladowa lezy i kwiczy, to znaczaco wplywa na calosc produkcji.
Cóż, widzę na twoim profilu, że grałeś w pięć części FIFA i kilka gier Ubisoftu. Wnioskuję więc po tym, że według ciebie warto grać w te gry (a na pewno bardziej warto niż w takie Undertale z brzydką grafiką :'(). No chyba, że robisz to z przymusu, w takim przypadku wybacz za pomówienie.Po pierwsze, prosze pokazac 5 czesci Fify na moim profilu (pomoge, sa 4 jedna na 2 konsolach z czego ilosc trofeow w wiekszosci wskazuje na mocno okazyjne zagranie). Po drugie, odpowiadasz na cos innego. Ja pytalem gdzie napisalem, ze warto zagrac tylko w gry z ladna grafika? W te gierke o ktorej tutaj piszemy pewnie warto zagrac i tego nigdzie nie powiedzialem, tylko Ty sobie to wymysliles. Ja tylko uwazam, ze oceny sa za wysokie. Kolejna sprawa to nie wiem co do rzeczy ma lista gier w ktore gralem. Skad wiesz jak oceniam te gry od Ubi? Poza tym mam rowniez kilka gierek na profilu, ktorw graficznie dupy nie urywaja delikatnie mowiac. Ale se wybrales to Ubi i Fife i sie czepiles.
Ale niech będzie, uszczęśliwię was. Przykładem jest choćby system walki, który jest jedyny w swoim rodzaju. Masz opcję albo walczyć z potworem, albo okazać mu łaskę.Malo to gier gdzie sie wybiera miedzy zabijaniem a niezabijaniem?
Żeby dokonać tego drugiego musisz wziąć pod uwagę charakterystykę danego potwora (np. jego cechy "charakteru", które można wywnioskować np. z tego, co mówi czy jak się zachowuje w reakcji na jakieś twoje działanie). Dopiero gdy wybierzesz odpowiednią opcję zachowania się wobec niego możesz okazać mu łaskę i zakończyć walkę.To ciekawe, przyznaje.
Do tego dochodzi zręcznościowy system unikania ataków - kierujesz serduszkiem wewnątrz prostokąta i twoim zadaniem jest unikanie różnego rodzaju pocisków / przeszkód, które pojawiają się wewnątrz prostokąta. Tyle że znowu - rodzaj ataku jest inny dla każdego potwora i w grze jest mnóstwo ciekawych rozwiązań.No naprawde, ekstra, sam opis mnie zniechecil :)
Jeszcze inny przykład to to, że twoje decyzje np. co do zabijania / darowania życia potworom ma realny wpływ na fabułę i to w jaki sposób różne postacie się w stosunku do ciebie zachowują.Wiedzmin?
Undertale jest daleko w przyszłości i poza jakąkolwiek konkurencją
kierujesz serduszkiem wewnątrz prostokąta i twoim zadaniem jest unikanie różnego rodzaju pocisków
Ale niech będzie, uszczęśliwię was. Przykładem jest choćby system walki, który jest jedyny w swoim rodzaju. Masz opcję albo walczyć z potworem, albo okazać mu łaskę. Żeby dokonać tego drugiego musisz wziąć pod uwagę charakterystykę danego potwora (np. jego cechy "charakteru", które można wywnioskować np. z tego, co mówi czy jak się zachowuje w reakcji na jakieś twoje działanie). Dopiero gdy wybierzesz odpowiednią opcję zachowania się wobec niego możesz okazać mu łaskę i zakończyć walkę. Do tego dochodzi zręcznościowy system unikania ataków - kierujesz serduszkiem wewnątrz prostokąta i twoim zadaniem jest unikanie różnego rodzaju pocisków / przeszkód, które pojawiają się wewnątrz prostokąta. Tyle że znowu - rodzaj ataku jest inny dla każdego potwora i w grze jest mnóstwo ciekawych rozwiązań.
Innym przykładem jest fabuła, która w wielu miejscach zaskakuje i absolutnie wyłamuje się ze standardowego szablonu klasycznych gier jRPG.
Jeszcze inny przykład to to, że twoje decyzje np. co do zabijania / darowania życia potworom ma realny wpływ na fabułę i to w jaki sposób różne postacie się w stosunku do ciebie zachowują.
Undertale jest daleko w przyszłości i poza jakąkolwiek konkurencją
||
\/kierujesz serduszkiem wewnątrz prostokąta i twoim zadaniem jest unikanie różnego rodzaju pocisków
:o
Biere na premiere.
Malo to gier gdzie sie wybiera miedzy zabijaniem a niezabijaniem?Tylko że to nie jest po prostu wybór między zabijaniem a niezabijaniem. Żeby móc darować życie musisz rozwiązać w pewnym sensie zagadkę, nie jest tak że wybierasz opcję "run" i jest po sprawie. Niezabijanie ma własny system, tak samo jak i walka. Nie kojarzę żadnej gry która by coś takiego robiła.
Po pierwsze, prosze pokazac 5 czesci Fify na moim profilu. Po drugie, odpowiadasz na cos innego. Ja pytalem gdzie napisalem, ze warto zagrac tylko w gry z ladna grafika? W te gierke o ktorej tutaj piszemy pewnie warto zagrac i tego nigdzie nie powiedzialem, tylko Ty sobie to wymysliles. Ja tylko uwazam, ze oceny sa za wysokie. Kolejna sprawa to nie wiem co do rzeczy ma lista gier w ktore gralem. Skad wiesz jak oceniam te gry od Ubi?FIFA 16, FIFA 15 PS4, FIFA 15 PS3, FIFA 14, FIFA 13. Jeśli wersja FIFY 15 nie różni się między PS4 a PS3 (w sumie nie wiem nic na temat FIFY) to mamy do czynienia z 4 częściami. Ogromna różnica faktycznie. O widzisz, może zanim cokolwiek będziesz "uważał" na temat danej gry, to warto by najpierw w nią w ogóle zagrać? Serio nie widzisz głupoty w wydawaniu opinii na temat gry, z którą twoja styczność ogranicza się jedynie do kilku screenów? Nie wiem jak oceniasz gry od Ubi, ale skoro grasz w wiele z nich i zdobywasz w nich liczne trofea to raczej jednoznaczne jest to z tym, że uważasz, że warto w nie grać.
No naprawde, ekstra, sam opis mnie zniechecil :)Być może gdybyś zagrał to byś docenił. Standardowym rozwiązaniem w jRPG'ach jest to, że w zależności od twoich statsów albo dostajesz obrażenia, albo ich nie dostajesz. Tutaj jest ciekawy system zręcznościowy, który co chwila bombarduje nas kreatywnymi rozwiązaniami. Co docenia większość osób, która miała styczność z Undertale.
Wiedzmin?To inny rodzaj wpływu - w Wiedźminie raczej ogranicza się do pojedynczych questów, a nie rzutuje to na postrzeganie Geralta przez główne postacie.
Tylko że to nie jest po prostu wybór między zabijaniem a niezabijaniem. Żeby móc darować życie musisz rozwiązać w pewnym sensie zagadkę, nie jest tak że wybierasz opcję "run" i jest po sprawie. Niezabijanie ma własny system, tak samo jak i walka. Nie kojarzę żadnej gry która by coś takiego robiła.Kazda skradanka to robi. W kazdej skradance jesli wybierasz walke masz element gameplayu zwiazany z walka, jesli wybierasz brak walki musisz delikwenta ominac, oszukac, wykiwac, odwrocic uwage. Wyglada na to, ze w undertale masz to samo, tylko w postaci miigierki.
FIFA 16, FIFA 15 PS4, FIFA 15 PS3, FIFA 14, FIFA 13. Jeśli wersja FIFY 15 nie różni się między PS4 a PS3 (w sumie nie wiem nic na temat FIFY) to mamy do czynienia z 4 częściamiRoznica spora a poza tym w 2 z tych czesci zagralem raptem po kilka meczy.
O widzisz, może zanim cokolwiek będziesz "uważał" na temat danej gry, to warto by najpierw w nią w ogóle zagrać? Serio nie widzisz głupoty w wydawaniu opinii na temat gry, z którą twoja styczność ogranicza się jedynie do kilku screenów?Nie widze glupoty w tym, ze ocenilem grafike (tak tylko grafike, calosciowo gry nie oceniam) na podstawie screenow. Uwazam, ze tak slaba grafika powinna wplywac na ocene koncowa i ta nie powinna byc tak wysoka.
Nie wiem jak oceniasz gry od Ubi, ale skoro grasz w wiele z nich i zdobywasz w nich liczne trofea to raczej jednoznaczne jest to z tym, że uważasz, że warto w nie grać.I tutaj juz przeciwnie do fify liczy sie ilosc trofikow? Poza tym o grach Ubi mam zroznicowane zdanie. W koncu wg Twojej logiki, zeby ocenic trzeba zagrac, prawda?
To inny rodzaj wpływu - w Wiedźminie raczej ogranicza się do pojedynczych questów, a nie rzutuje to na postrzeganie Geralta przez główne postacie.Jak to w wiedzminie nie rzutuje na postrzeganie? Bardzo duzo rzeczy w wiedzminie ma swoje konsekwencje i postacie bardzo roznie reaguja w zaleznosci od poczynan gracza. Inny przyklad? Stare Fable. Zaleznie od poczynan postacie sie baly badz wrecz przeciwnie.
Tylko że to nie jest po prostu wybór między zabijaniem a niezabijaniem. Żeby móc darować życie musisz rozwiązać w pewnym sensie zagadkę, nie jest tak że wybierasz opcję "run" i jest po sprawie. Niezabijanie ma własny system, tak samo jak i walka. Nie kojarzę żadnej gry która by coś takiego robiła.
To inny rodzaj wpływu - w Wiedźminie raczej ogranicza się do pojedynczych questów, a nie rzutuje to na postrzeganie Geralta przez główne postacie.
Ale niech będzie, uszczęśliwię was. Przykładem jest choćby system walki, który jest jedyny w swoim rodzaju. Masz opcję albo walczyć z potworem, albo okazać mu łaskę. Żeby dokonać tego drugiego musisz wziąć pod uwagę charakterystykę danego potwora (np. jego cechy "charakteru", które można wywnioskować np. z tego, co mówi czy jak się zachowuje w reakcji na jakieś twoje działanie). Dopiero gdy wybierzesz odpowiednią opcję zachowania się wobec niego możesz okazać mu łaskę i zakończyć walkę. Do tego dochodzi zręcznościowy system unikania ataków - kierujesz serduszkiem wewnątrz prostokąta i twoim zadaniem jest unikanie różnego rodzaju pocisków / przeszkód, które pojawiają się wewnątrz prostokąta. Tyle że znowu - rodzaj ataku jest inny dla każdego potwora i w grze jest mnóstwo ciekawych rozwiązań.
Innym przykładem jest fabuła, która w wielu miejscach zaskakuje i absolutnie wyłamuje się ze standardowego szablonu klasycznych gier jRPG.
Jeszcze inny przykład to to, że twoje decyzje np. co do zabijania / darowania życia potworom ma realny wpływ na fabułę i to w jaki sposób różne postacie się w stosunku do ciebie zachowują.
I to ma stanowić 96/100 ocenę?
Dlaczego przez to ta gra jest lepsza od Wiedźmina 3?
W Wiedźminie 3 mamy piękny otwarty żyjący świat, który wymagał niesamowitego nakładu pracy. Świat ten jest pełen szczegółów i niespodzianek zachowanych dla graczy.
Mamy bardzo ciekawą fabułę, pełną dojrzałych wyborów i z niesamowitą kreacją postaci.
Genialny Voice Acting
Godziny wspaniałej rozgrywki, gdzie każde zadanie jest wyjątkowe i przedstawia świetną historię.
Niesamowity słowiański klimat.
Postacie reagujące na nasze decyzje!
Kilka możliwych zakończeń i bardzo dużo ścieżek rozwoju postaci.
Masz grę w grze, bo w wielu przypadkach taki Gwint nadawałby się na osobny tytuł.
A ty mi mówisz, że opcja walki z potworem bądź okazania mu łaski (co swoją drogą wiele razy w Wiedźminie 3 też się pojawia) i minigierka z unikaniem ataku powoduje, że gra dostaje 96/100 o_O NO kur** LITOŚCI.
EDIT: Pójdźmy waszą drogą gierka SUPER TIME FORCE ULTRA:
http://www.metacritic.com/game/pc/super-time-force-ultra
Gra ma mechanikę jedyną w swoim rodzaju. Do tego mega fajną i grywalną, a mimo to dostało 80/100 dlaczego?
PS. Też nie ma grafiki :P Co by Shardo-podobni nie gadali, że chodzi nam tylko o grafikę.
To, że Undertale ma wyższy metascore nie oznacza, że jest lepszą grą od Wiedźmina. Undertale ma tylko 15 recenzji, a Wiedźmin kilkakrotnie więcej - już samo to uniemożliwia porównanie. Poza tym inne osoby pisały recenzje; są to różne rodzaje gier... Nie można metascore interpretować w taki sposób, że dwa punkty przewagi oznaczają, że jedna gra jest lepsza od drugiej.
To teraz lepiej nie przyznawajcie się, że hotline miami wam się podobało. A jeśli już no to niestety musicie zjechać niektóre serwisy za wystawienie tej grze oceny 9 czy też 8.5.
No i w koncu cos z sensem :)Ale niech będzie, uszczęśliwię was. Przykładem jest choćby system walki, który jest jedyny w swoim rodzaju. Masz opcję albo walczyć z potworem, albo okazać mu łaskę. Żeby dokonać tego drugiego musisz wziąć pod uwagę charakterystykę danego potwora (np. jego cechy "charakteru", które można wywnioskować np. z tego, co mówi czy jak się zachowuje w reakcji na jakieś twoje działanie). Dopiero gdy wybierzesz odpowiednią opcję zachowania się wobec niego możesz okazać mu łaskę i zakończyć walkę. Do tego dochodzi zręcznościowy system unikania ataków - kierujesz serduszkiem wewnątrz prostokąta i twoim zadaniem jest unikanie różnego rodzaju pocisków / przeszkód, które pojawiają się wewnątrz prostokąta. Tyle że znowu - rodzaj ataku jest inny dla każdego potwora i w grze jest mnóstwo ciekawych rozwiązań.
Innym przykładem jest fabuła, która w wielu miejscach zaskakuje i absolutnie wyłamuje się ze standardowego szablonu klasycznych gier jRPG.
Jeszcze inny przykład to to, że twoje decyzje np. co do zabijania / darowania życia potworom ma realny wpływ na fabułę i to w jaki sposób różne postacie się w stosunku do ciebie zachowują.
I to ma stanowić 96/100 ocenę?
Dlaczego przez to ta gra jest lepsza od Wiedźmina 3?
W Wiedźminie 3 mamy piękny otwarty żyjący świat, który wymagał niesamowitego nakładu pracy. Świat ten jest pełen szczegółów i niespodzianek zachowanych dla graczy.
Mamy bardzo ciekawą fabułę, pełną dojrzałych wyborów i z niesamowitą kreacją postaci.
Genialny Voice Acting
Godziny wspaniałej rozgrywki, gdzie każde zadanie jest wyjątkowe i przedstawia świetną historię.
Niesamowity słowiański klimat.
Postacie reagujące na nasze decyzje!
Kilka możliwych zakończeń i bardzo dużo ścieżek rozwoju postaci.
Masz grę w grze, bo w wielu przypadkach taki Gwint nadawałby się na osobny tytuł.
A ty mi mówisz, że opcja walki z potworem bądź okazania mu łaski (co swoją drogą wiele razy w Wiedźminie 3 też się pojawia) i minigierka z unikaniem ataku powoduje, że gra dostaje 96/100 o_O NO kur** LITOŚCI.
EDIT: Pójdźmy waszą drogą gierka SUPER TIME FORCE ULTRA:
http://www.metacritic.com/game/pc/super-time-force-ultra
Gra ma mechanikę jedyną w swoim rodzaju. Do tego mega fajną i grywalną, a mimo to dostało 80/100 dlaczego?
PS. Też nie ma grafiki :P Co by Shardo-podobni nie gadali, że chodzi nam tylko o grafikę.
Ja pier**lę.
Nie, nigdzie nie napisałem, że ta gra dostała 96/100 ze względu na te dwie rzeczy. Wymieniłem przykłady innowacji, zgodnie z tym co domagało się tu kilka osób. To nie była recenzja gry Undertale.
To, że Undertale ma wyższy metascore nie oznacza, że jest lepszą grą od Wiedźmina. Undertale ma tylko 15 recenzji, a Wiedźmin kilkakrotnie więcej - już samo to uniemożliwia porównanie. Poza tym inne osoby pisały recenzje; są to różne rodzaje gier... Nie można metascore interpretować w taki sposób, że dwa punkty przewagi oznaczają, że jedna gra jest lepsza od drugiej.
To teraz lepiej nie przyznawajcie się, że hotline miami wam się podobało. A jeśli już no to niestety musicie zjechać niektóre serwisy za wystawienie tej grze oceny 9 czy też 8.5.
Kazda skradanka to robi. W kazdej skradance jesli wybierasz walke masz element gameplayu zwiazany z walka, jesli wybierasz brak walki musisz delikwenta ominac, oszukac, wykiwac, odwrocic uwage. Wyglada na to, ze w undertale masz to samo, tylko w postaci miigierki.
Nie widze glupoty w tym, ze ocenilem grafike (tak tylko grafike, calosciowo gry nie oceniam) na podstawie screenow. Uwazam, ze tak slaba grafika powinna wplywac na ocene koncowa i ta nie powinna byc tak wysoka."Tylko po cholere sie cofac 20 lat wstecz i grac w cos takiego? To nie ma prawa rozp**rdalac czegokolwiek."
Inny przyklad? Stare Fable. Zaleznie od poczynan postacie sie baly badz wrecz przeciwnie.Fable jest dobrym przykładem. Tutaj jest coś podobnego, tylko bardziej rozwinięte i mocniej oddziałujące na gracza.
A w Wiedźminie co masz? W wielu przypadkach darowanie życia potworowi uruchamiało quest, gdzie mogliśmy go odczarować. W wielu przypadkach trzeba było dobrać odpowiednią opcje dialogową opierając się na mitach/legendach/opowieściach mieszkańców.
No ja pier**le, to ty chyba w Wiedźmina nie grałeś. Oczywiście, że rzutuje bo wielu questów nie zrobisz podpadając odpowiednim ludziom :roll: Nie chce tu spoilerować, ale sam paru przez to nie zrobiłem
Prawda jest taka, że nie ma solidnych argumentów wspierających wyższą ocenę tej gry od Wiedźmina czy Bloodborn. Jest tak jak pisałem, prasa totalnie odpłynęła i Metacritic w żadnym wypadku nie jest miarodajnym sposobem pokazywania "jakości" gier.
No to czemu wszyscy się rzucili na mnie w obronie Undertale jak napisałem że według Metacritic gra ma niesłusznie wyższą ocenę?
Nigdzie nie pisałem, że ta gra jest zła. Pisałem, że nie jest lepsza od Wieśka czy Bloodborne. Odniosłem się TYLKO do bezsensowności sugerowania się Metacriticiem i prasą.
Natomiast parę osób w tym Ty nagle próbowało mi udowodnić, że się mylę. :roll:
To samo, tylko coś innego, a w dodatku nie w skradance, tylko w dwuwymiarowym RPG. To nie jest to samo, to jest coś zupełnie innego.To samo. Wymyslono to dawno temu, tylko Undertale robi to w inny sposob, za pomoca minigierki. Moim zdaniem, sposob prostszy i mniej atrakcyjny niz dziala to np w takim MGSie.
"Tylko po cholere sie cofac 20 lat wstecz i grac w cos takiego? To nie ma prawa rozp**rdalac czegokolwiek."Ok, zle sie wyrazilem wtedy. Chociaz tak naprawde ta gra pod pewnymi wzgledami to cofka o 20 lat i tego co piszesz to nie tylko w kwestii grafiki.
To nie ocena tylko grafiki, ale całego produktu.
To coś innego. W Undertale system "darowania życia" jest czymś na równi z systemem "walki". To jakbyś do każdego utopca w Wiedźminie mógł podejść i w jakiś określony sposób (rozwiązując swojego rodzaju "zagadkę") darować mu życie, unikając przy tym walki.No czyli wracamy. Tak jak w skradankach.
Konsekwencje twoich wyborów mają inny charakter w Undertale niż w Wiedźminie. Zagrasz, zobaczyszNo dziwne, zeby mialy taki sam :)
Nie, prawda jest taka, że to ty zupełnie odpłynąłeś porównując gry w przypadku, gdy w jedną z nich nie grałeś i masz o niej niemal zerowe podejście.Odplyneli tylko ludzie, ktorzy uwazaja ta gierke za swietego gralla gamingu, a tu z tego co czytam (i poogladalem w miedzyczasie) okazuje sie, ze to brzydki jrpg z kilkoma ciekawymi pomyslami (aczkolwiek nie jakimis mega rewolucyjnymi czy innowacyjnymi) oraz z irytujaca muzyka. Wszedlem na Steam nawet i mowie a kupie, zebym mogl sie wypowiadac w 100% wedlug Twojej logiki, ale no nie dam za to 10 ojro.
Tylko że twoja opinia jest w tej kwestii gówno warta, bo w Undertale nie grałeś i nawet nie zdawałeś sobie sprawy z tego, co czyni ją wyjątkową.Ponawiam pytanie, czy trzeba we wszystko zagrac, zeby moc sie o tym wypowiadac? Jesli tak, to ciekawe czy masz grales w FIFY i gierki od Ubi ktorymi sie tak chetnie podpierasz. I ja nadal nie wiem, co te gre czyni wyjatkowa, bo nic z tego co napisales na to, ze jest ona wyjatkowa nie wskazuje.
To samo. Wymyslono to dawno temu, tylko Undertale robi to w inny sposob, za pomoca minigierki. Moim zdaniem, sposob prostszy i mniej atrakcyjny niz dziala to np w takim MGSie.Ja pier**lę. Według ciebie system walki w Final Fantasy X jest tym samym co system walki w Ninja Gaiden, bo jedno i drugie polega na walczeniu?
Odplyneli tylko ludzie, ktorzy uwazaja ta gierke za swietego gralla gamingu, a tu z tego co czytam (i poogladalem w miedzyczasie) okazuje sie, ze to brzydki jrpg z kilkoma ciekawymi pomyslami (aczkolwiek nie jakimis mega rewolucyjnymi czy innowacyjnymi) oraz z irytujaca muzyka. Wszedlem na Steam nawet i mowie a kupie, zebym mogl sie wypowiadac w 100% wedlug Twojej logiki, ale no nie dam za to 10 ojro.
Ja pier**lę. Według ciebie system walki w Final Fantasy X jest tym samym co system walki w Ninja Gaiden, bo jedno i drugie polega na walczeniu?Oczywiscie, ze nie. Nie wiem skad Ci do glowy przyszlo takie porownanie. Co wiecej, ja nawet nie uwazam, ze system walki i ucieczki w takim undertale jest taki sam jak w mgsie dajmy na to. Jest to rozna implementacja tego samego schematu rozgrywki. Ja juz naprawde nie potrafie jasniej.
Uuu, no wiadomo, kilka gości z GO co nigdy w Undertale nie grali już wydali rzetelny i obiektywny wyrok.Jaki wyrok? Przeciez to tylko moja prywatna opinia.
To ci ludzie, co grę przeszli i ją zachwalają są jacyś dziwniNikt tego nie powiedzial. Robisz to samo co tak czesto zarzucasz becetowi.
CytujNo to czemu wszyscy się rzucili na mnie w obronie Undertale jak napisałem że według Metacritic gra ma niesłusznie wyższą ocenę?
Nigdzie nie pisałem, że ta gra jest zła. Pisałem, że nie jest lepsza od Wieśka czy Bloodborne. Odniosłem się TYLKO do bezsensowności sugerowania się Metacriticiem i prasą.
Natomiast parę osób w tym Ty nagle próbowało mi udowodnić, że się mylę. :roll:
Tylko że twoja opinia jest w tej kwestii gówno warta, bo w Undertale nie grałeś i nawet nie zdawałeś sobie sprawy z tego, co czyni ją wyjątkową. Zacząłeś tylko naśmiewać się z wysokiej oceny brzydko wyglądającej gry, a kilku innych artystów z GO zaczęło ci wtórować (w dodatku, cóż za zbieg okoliczności!, żaden z nich we wspomnianą grę nie grał).
Dla ciebie może nie być lepsza od Wiedźmina i Bloodborne, a dla kogoś innego może być lepsza. Metacritic nie istnieje po to, żeby oceniać gry według twojej opinii na ich temat. Poza tym, wyższy metascore nie oznacza, że dana gra jest lepsza od innej, ale o tym już pisałem
Tylko że twoja opinia jest w tej kwestii gówno warta, bo w Undertale nie grałeś i nawet nie zdawałeś sobie sprawy z tego, co czyni ją wyjątkową.Ponawiam pytanie, czy trzeba we wszystko zagrac, zeby moc sie o tym wypowiadac? Jesli tak, to ciekawe czy masz grales w FIFY i gierki od Ubi ktorymi sie tak chetnie podpierasz. I ja nadal nie wiem, co te gre czyni wyjatkowa, bo nic z tego co napisales na to, ze jest ona wyjatkowa nie wskazuje.
Ludzie co grają uważają ją za wyjątkową. Może też spróbuj to zobaczysz?
Zależy w jaki sposób się wypowiadać. Jeśli FIFA 17 będzie miała 95 metascore, to na pewno nie zacznę pisać na forum na podstawie swojej z dupy wziętej opinii że jest to fatalna gra i że na to nie zasługuje. Oczywiste jest to, że musimy dokonywać jakiejś selekcji gier w które gramy / filmów które oglądamy itd. Jednak czym innym jest uznanie na podstawie gameplayów / recenzji / wcześniejszego doświadczenia, że jakaś seria gier nie jest warta mojej uwagi, a czym innym jest kategoryczne wypowiadania się na temat danej gry, porównywanie jej z innymi grami i zarzucanie recenzentom i graczom, że nie powinni tak wysoko danej gry oceniać.
Grałem w kilka gier z serii FIFA, głównie tych starszych. Większość gierek Ubisoftu też sprawdzam, chociaż zazwyczaj nie przechodzę. Chociaż np. uwielbiam biegać po wirtualnych miastach z AC, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że gameplayowo gra jest raczej słaba 8)
Ludzie co grają uważają ją za wyjątkową. Może też spróbuj to zobaczysz?Ok, ich prawo, tak jak i moje stwierdzic, ze nic wyjatkowego w niej nie widze i nawet nie mam ochoty w nia zagrac. A juz tym bardziej za 10 ojro.
to na pewno nie zacznę pisać na forum na podstawie swojej z dupy wziętej opinii że jest to fatalna gra(Poza pierwszym zdaniem, o ktorym juz mowilem, ze przegialem) Nigdzie nic takiego nie napisalem. Wiec prosze sie trzymac faktow.
porównywanie jej z innymi grami i zarzucanie recenzentom i graczom, że nie powinni tak wysoko danej gry oceniać.
Ja pier**lę. Według ciebie system walki w Final Fantasy X jest tym samym co system walki w Ninja Gaiden, bo jedno i drugie polega na walczeniu?Oczywiscie, ze nie. Nie wiem skad Ci do glowy przyszlo takie porownanie. Co wiecej, ja nawet nie uwazam, ze system walki i ucieczki w takim undertale jest taki sam jak w mgsie dajmy na to. Jest to rozna implementacja tego samego schematu rozgrywki. Ja juz naprawde nie potrafie jasniej.Uuu, no wiadomo, kilka gości z GO co nigdy w Undertale nie grali już wydali rzetelny i obiektywny wyrok.Jaki wyrok? Przeciez to tylko moja prywatna opinia.To ci ludzie, co grę przeszli i ją zachwalają są jacyś dziwniNikt tego nie powiedzial. Robisz to samo co tak czesto zarzucasz becetowi.
Poza tym opusciles kilka moich pytan.
Znamienne rowniez jest to, ze coraz bardziej zaczynasz okazywac zdenerwowanie i pogarde do rozmowcow. Brakuje argumentow?
CytujNo to czemu wszyscy się rzucili na mnie w obronie Undertale jak napisałem że według Metacritic gra ma niesłusznie wyższą ocenę?
Nigdzie nie pisałem, że ta gra jest zła. Pisałem, że nie jest lepsza od Wieśka czy Bloodborne. Odniosłem się TYLKO do bezsensowności sugerowania się Metacriticiem i prasą.
Natomiast parę osób w tym Ty nagle próbowało mi udowodnić, że się mylę. :roll:
Tylko że twoja opinia jest w tej kwestii gówno warta, bo w Undertale nie grałeś i nawet nie zdawałeś sobie sprawy z tego, co czyni ją wyjątkową. Zacząłeś tylko naśmiewać się z wysokiej oceny brzydko wyglądającej gry, a kilku innych artystów z GO zaczęło ci wtórować (w dodatku, cóż za zbieg okoliczności!, żaden z nich we wspomnianą grę nie grał).
Dla ciebie może nie być lepsza od Wiedźmina i Bloodborne, a dla kogoś innego może być lepsza. Metacritic nie istnieje po to, żeby oceniać gry według twojej opinii na ich temat. Poza tym, wyższy metascore nie oznacza, że dana gra jest lepsza od innej, ale o tym już pisałem
Jeżeli moja opinia jest w tej kwestii dla ciebie gówno warta to jej nie czytaj. Nie piszę na tym forum dla Ciebie.
Zaznaczyłem tylko nonsensowność Metacritic nie odnosząc się w żaden sposób czy ta gra jest dobra czy nie. Przykro mi, ale nie umiesz czytać ze zrozumieniem
Po za tym argumentacja ogrania danej gry by móc ją skrytykować jest bez sensu. Od dziś jak zobaczę czy coś krytykujesz dokładnie będę sprawdzał w jakim stopniu dany tytuł ograłeś ;)
A żeby było jeszcze śmieszniej. Przy okazji sobie sprawdzę to Undertale bo gra mnie nawet zaciekawiła :lol: Nie mniej dalej trzymam się opinii, że Metacritic jako wyrocznia ocen gier jest z dupy. A wielu użytkowników tak ją traktuje ;)
Zaznaczyłem tylko nonsensowność Metacritic nie odnosząc się w żaden sposób czy ta gra jest dobra czy nie.
Jeżeli moja opinia jest w tej kwestii dla ciebie gówno warta to jej nie czytaj. Nie piszę na tym forum dla Ciebie.Żeby ocenić czy dana opinia jest gówno warta muszę ją najpierw przeczytać i znać kontekst 8) zresztą nie mówię, że nic wartościowego na tym forum nie piszesz, odnosiłem się do tej sytuacji.
Wiesz co Shard... Ty jesteś dziwny. Nigdzie nie pisałem, że Undertale jest fatalny :lol: Naucz się czytać człowieku i skończ ciągnąć ten temat. Naskoczyłeś na siłę i nawet nie wiesz chyba o co chodzi ;)
Tak, pojawia się irytacja, bo znów bezsensownie wdałem się w bezowocną dyskusję z średnio rozgarniętymi ludźmi na tym forum i marnuję mnóstwo własnego czasu na tłumaczenie różnych rzeczy.Czyli znow postawa "Ja zajebisty shard nauczam debili" ktora juz nie raz prezentowales. To ja zaluje, ze znow uwierzylem, ze nie rozmawiam ze skonczonym bucem. Jednak sie mylilem. Czesc.
Wiesz co, staralem sie grzecznie i rzeczowo prowadzic ta dyskusje a w odpowiedziTak, pojawia się irytacja, bo znów bezsensownie wdałem się w bezowocną dyskusję z średnio rozgarniętymi ludźmi na tym forum i marnuję mnóstwo własnego czasu na tłumaczenie różnych rzeczy.Czyli znow postawa "Ja zajebisty shard nauczam debili" ktora juz nie raz prezentowales. To ja zaluje, ze znow uwierzylem, ze nie rozmawiam ze skonczonym bucem. Jednak sie mylilem. Czesc.
Nie wymagaj od tomasza logiki, to ten sam poziom co leszke :troll:To i tak kilkanaście poziomów wyżej niż Ty.
Ale niech będzie, uszczęśliwię was. Przykładem jest choćby system walki, który jest jedyny w swoim rodzaju. Masz opcję albo walczyć z potworem, albo okazać mu łaskę. Żeby dokonać tego drugiego musisz wziąć pod uwagę charakterystykę danego potwora (np. jego cechy "charakteru", które można wywnioskować np. z tego, co mówi czy jak się zachowuje w reakcji na jakieś twoje działanie). Dopiero gdy wybierzesz odpowiednią opcję zachowania się wobec niego możesz okazać mu łaskę i zakończyć walkę. Do tego dochodzi zręcznościowy system unikania ataków - kierujesz serduszkiem wewnątrz prostokąta i twoim zadaniem jest unikanie różnego rodzaju pocisków / przeszkód, które pojawiają się wewnątrz prostokąta. Tyle że znowu - rodzaj ataku jest inny dla każdego potwora i w grze jest mnóstwo ciekawych rozwiązań.
Innym przykładem jest fabuła, która w wielu miejscach zaskakuje i absolutnie wyłamuje się ze standardowego szablonu klasycznych gier jRPG.
Jeszcze inny przykład to to, że twoje decyzje np. co do zabijania / darowania życia potworom ma realny wpływ na fabułę i to w jaki sposób różne postacie się w stosunku do ciebie zachowują.
Roznica taka, ze ja nie pisalem o sobie.Wiesz co, staralem sie grzecznie i rzeczowo prowadzic ta dyskusje a w odpowiedziTak, pojawia się irytacja, bo znów bezsensownie wdałem się w bezowocną dyskusję z średnio rozgarniętymi ludźmi na tym forum i marnuję mnóstwo własnego czasu na tłumaczenie różnych rzeczy.Czyli znow postawa "Ja zajebisty shard nauczam debili" ktora juz nie raz prezentowales. To ja zaluje, ze znow uwierzylem, ze nie rozmawiam ze skonczonym bucem. Jednak sie mylilem. Czesc.
O matko, tak bardzo czekałem na tę wypowiedź. Właśnie ostatnio widziałem twojego posta i chciałem ci uświadomić jaki z ciebie hipokryta. Nie wiem czy pamiętasz jaki miałeś ból dupy gdy napisałem, że leszke jest na zbyt niskim poziomie, żeby z nim dyskutować?
Ostatnio użyłeś tego same sformułowania w stosunku do londka.Nie wymagaj od tomasza logiki, to ten sam poziom co leszke :troll:To i tak kilkanaście poziomów wyżej niż Ty.
Także witam w klubie buców 8)
Poza tym serio nie trzeba wszystkiego wprost pisać. Myślisz że taki iras czy becet nie uważają, że są na wyższym poziomie niż 90% ich rozmówców? Raczej wyraźnie dają to do zrozumienia w sposób niebezpośredni ;)
Ale niech będzie, uszczęśliwię was. Przykładem jest choćby system walki, który jest jedyny w swoim rodzaju. Masz opcję albo walczyć z potworem, albo okazać mu łaskę. Żeby dokonać tego drugiego musisz wziąć pod uwagę charakterystykę danego potwora (np. jego cechy "charakteru", które można wywnioskować np. z tego, co mówi czy jak się zachowuje w reakcji na jakieś twoje działanie). Dopiero gdy wybierzesz odpowiednią opcję zachowania się wobec niego możesz okazać mu łaskę i zakończyć walkę. Do tego dochodzi zręcznościowy system unikania ataków - kierujesz serduszkiem wewnątrz prostokąta i twoim zadaniem jest unikanie różnego rodzaju pocisków / przeszkód, które pojawiają się wewnątrz prostokąta. Tyle że znowu - rodzaj ataku jest inny dla każdego potwora i w grze jest mnóstwo ciekawych rozwiązań.
Innym przykładem jest fabuła, która w wielu miejscach zaskakuje i absolutnie wyłamuje się ze standardowego szablonu klasycznych gier jRPG.
Jeszcze inny przykład to to, że twoje decyzje np. co do zabijania / darowania życia potworom ma realny wpływ na fabułę i to w jaki sposób różne postacie się w stosunku do ciebie zachowują.
I co w tym jest takiego innowacyjnego? Ja tu widzę to samo co było w Alpha Protocol, gdzie czytając dokumenty NPCów wiedzieliśmy jak z nimi rozmawiać i przeciągnąć na swoją stronę. Okazanie łaski wrogowi też miało realny wpływ na dalsza fabułę.
Roznica taka, ze ja nie pisalem o sobie.Wiesz co, staralem sie grzecznie i rzeczowo prowadzic ta dyskusje a w odpowiedziTak, pojawia się irytacja, bo znów bezsensownie wdałem się w bezowocną dyskusję z średnio rozgarniętymi ludźmi na tym forum i marnuję mnóstwo własnego czasu na tłumaczenie różnych rzeczy.Czyli znow postawa "Ja zajebisty shard nauczam debili" ktora juz nie raz prezentowales. To ja zaluje, ze znow uwierzylem, ze nie rozmawiam ze skonczonym bucem. Jednak sie mylilem. Czesc.
O matko, tak bardzo czekałem na tę wypowiedź. Właśnie ostatnio widziałem twojego posta i chciałem ci uświadomić jaki z ciebie hipokryta. Nie wiem czy pamiętasz jaki miałeś ból dupy gdy napisałem, że leszke jest na zbyt niskim poziomie, żeby z nim dyskutować?
Ostatnio użyłeś tego same sformułowania w stosunku do londka.Nie wymagaj od tomasza logiki, to ten sam poziom co leszke :troll:To i tak kilkanaście poziomów wyżej niż Ty.
Także witam w klubie buców 8)
Poza tym serio nie trzeba wszystkiego wprost pisać. Myślisz że taki iras czy becet nie uważają, że są na wyższym poziomie niż 90% ich rozmówców? Raczej wyraźnie dają to do zrozumienia w sposób niebezpośredni ;)
Znamienne rowniez jest to, ze coraz bardziej zaczynasz okazywac zdenerwowanie i pogarde do rozmowcow. Brakuje argumentow?
Ja pier**lę.
Uuu, no wiadomo, kilka gości z GO co nigdy w Undertale nie grali już wydali rzetelny i obiektywny wyrok. To ci ludzie, co grę przeszli i ją zachwalają są jacyś dziwniJa zaczalem prowokowac, dobre sobie.
Ja pier**lę.Uuu, no wiadomo, kilka gości z GO co nigdy w Undertale nie grali już wydali rzetelny i obiektywny wyrok. To ci ludzie, co grę przeszli i ją zachwalają są jacyś dziwniJa zaczalem prowokowac, dobre sobie.
Tylko po cholere sie cofac 20 lat wstecz i grac w cos takiego? To nie ma prawa rozp**rdalac czegokolwiek.
Tak btw. bo nie znam gierki. Co ona ma takiego co wyprzedza wszystkie gierki?
Myślisz że taki iras czy becet nie uważają, że są na wyższym poziomie niż 90% ich rozmówców?
Ja już w ogóle na te zasrane indie games patrzeć nie mogę.No, widać to szczególne po Twoim profilu i platynach :roll: