Fajnie że Kalifornia, a nie znowu jakieś je**ne tropiki, ale i tak wydaje się odtwórczo i sztywno. Nie wydaje mi się, żeby Dead Island miało szansę z Dying Lightem. Nowe sposoby zabijania to nie wszystko, tutaj trzeba się czymś wyróżnić na tle podobnych gier.
A tak w ogóle to czemu nie ma gier z zombie w śnieżnych sceneriach?