Cóż prezes Embracera jest kretynem i zrobił sporo złego dla branży, ale właśnie, jest kretynem, który nie ma "nieskończonych" funduszy. Jak zatem opisać działanie Microsoftu, najbogatszej korporacji, która przecież niedawno wydała ok $70 mld na ActiBlizz, a następnie zaczęła ciąć wydatki. Tym razem ich ofiarą padły cztery studia Bethesdy, Arkane Austin (twórcy Redfall, w sumie decyzja dość spodziewana), Alpha Dog Studios, Roundhouse Games i... Tango Gameworks (twórcy Evil Within, Ghostwire: Tokyo i Hi-Fi Rush - tego chyba nikt się nie spodziewał, szczególnie po sukcesie tej ostatniej produkcji).
Czuję, że to nie koniec, w końcu jest tam jeszcze trochę developerów, którzy nie zarabiają kokosów (Double Fine Productions, Ninja Theory, Turn10, 343, a nawet Coalition). MS ładnie powiększył swoje portfolio studiów, jednak porażka Xboxa jako konsoli i zahamowany rozwój Game Passa przy wielkich kosztach, jakie firma ponosi na jego utrzymanie, to widać za dużo jak na korporację z Redmond. Masa studiów, które trzeba teraz utrzymać jest także sporym obciążeniem (ten sam problem co u Embracera).
Mikami chyba wiedział co się stanie i opuścił firmę z wyprzedzeniem...
