Rozgrywka nie jest niczym nowym, w sumie to seria Arkham tyle, że ze Spider-Manem. Batmanem byłem zmęczony pod części drugiej (jak dla mnie mniejszy format pierwszej części jest lepszy). Pająk ma tę zaletę, że jest bardziej mobilny, przyjemnie buja się po mieście, zaś walka przy odpowiednio dopakowanej postaci jest dość szybka. Fabularnie jest fajnie, jest widowiskowo, oprawa wizualna na wysokim poziomie, ale dla mnie robienie tego samego przez 50+ godzin zaczyna nużyć. Gdybym leciał tylko wątkiem głównym to pewnie byłoby lepiej, ale w końcu po coś ta dodatkowa zawartość jest

.
Tak czy inaczej, to nie jest tylko problem gry Insomniac i zakładam, że wszelkie zadania poboczne w SM2 dadzą więcej przyjemności niż te z FFXVI (jestem już pod koniec gry, tylko muszę zrobić jeszcze naście side questów

). Chciałbym jednak dostać coś bardziej świeżego.