Forum GameOnly.pl
Prehistoria gen => Inne platformy => Wątek zaczęty przez: Mielu w Listopada 26, 2003, 00:39:38 am
-
Co pamiętacie, jakie tytuły i jakie platformy? U mnie było tego tyle, że sam nie wiem. Kilka wymienię dla zachęty (lub zniechęty hehe), a co :D
Moje maszyny to C64, Spectrum, piec kaflowy, PSX, PS2 i GCN
License to Kill, Great Escape, Turrikan, Savage, LAST NINJA !!, jeszcze takie coś o duchu co trzeba było typa w zamku obudzić, a nazwy nie kojarzę, Commanche, Moon Patrol, Goblins 3, Pinball Fantasies, Stunts, Wing of Fury i milion innych.
Dawajcie swoje niech sobie przypomnę w co się kiedyś grało.
-
W Moon PAtrol ciaglem na automatach do nieprzytomnosci :] Ale z tego co wymieniles walnego mnie Gobblins 3. Takich przygodowek juz nie robia... tak jak jedynka srednio mi sie podobala, tak dwojka byla niesamowita! Scenki z tym zielonym penerem i zabawa w latanie balonem nad gejzerami (dobrze kojarze, ze to byla II?) wymiataly :)
Pozatym III czesc uwazam za rownie udana - nie wiem czemu, ale najbardziej zapamietalem malowanie szachow i zabawy w laboratorium -eliksiry szybkosci itd :]
Ehh... gdzie te giery.......
-
NES, SNES, Pegaz, C64, A600/1200, PieC, PSX/PSOne, NGC, PS2
Contra, The Dragon, Tomahawk, Trener, Microprose Soccer, Int. Karate,
Fist Fighter, Moon Stone, Syndicate, Black Crypt, Monkey Island, Ishar,
i wiele, wiele innych...
-
No spoko temat... To zaczynam moją historię. Dla wygody napisze w punktach:
1.Amiga CDTV - gry: Celtic Legend, Cytadela, Oh no more Lemings!, Cannon Fodder, Sensible world of Soccer, North & South, Lotus 1,2 i 3. Mortal Kombat 1&2, Reflexity Pinball i jeszcze sporo więcej - tylko pamięć już nie ta....
2.Pegasusy (NES) - kilka różnych egzemplarzy - gry: Mario ofkoz i całe muzltum tytułów z których jedyne co kojarzę to Knight Rider, Jakieś piłki nożne i wiele, wiele innych (jakieś 20-30 kartów).
3.Sherion SuperVision - przenośna konsolka - gry: miałem tylko 3 karty - Jakiś tetris, chodzona przygodówka i kosmiczna strzelanka. (W sumie to był badziew niesamowity - taki baaaaaardzo nniudany klon GB).
4.PSX - (kupiłem od kumpla używanego - nieprzerobionego, ale i tak laser był zajechany bo konsolka miała już 2 latka) - gry: Tekken3, GT, GT2, FF7, Crash3 (orginal @ll!!)i zaledwie kilka innych bo oto zamieniłem na:
5.N64 - oczywiście używana, bo nie stac mnie było na nową - gry: Perfect dark, Turok 2, Banjo-Kazooie, Zelda OoT, Beetle Adv. Racing, Off Road Challenge, ISS 98', Rogue Squadron, Q2, GoldenEye, V-Rally '99, F1 WGP i chyba jeszcze kilka.... ale już nie mogę odkurzyć pamięci.
6.GCN - yeaaaah - gireczki: FIFA2k3, MP, RE, NFS HP2, Burnout2... i wszycho.
7.GB Pocket - gry: Super Mario Bross - pograłem 2 tygodnie i opchnąłem, żeby zaraz kupić....:
8. GB Color - gry: Harvest Moon i F1 WGP.... Sprzedałem po miesiącu.
9.GBA - gry: Super Mario 3, Tony2, Advance Wars, Mario Kart, Wario Land 4, Street Fighter Alpha 3, Mega Man Battle Network, GT Advance 2, Colin2. I to wszystko.
To jak mi się wydaje wszystko co miałem do garnia (nie licząc już teraz trzeciego PC-ta). And show must go on.......
-
Ahhh, zapomniałem o GBA, i GB - tym najstarszym modelu,
strasznie zjadał baterie, i wielki był.
Pytanko - słyszeliście kiedyś o cudzie zwanym Pegasus Game Boy???
-
Jak mogłem zapomnieć o Syndicate. Syndicate Wars też było niezłe, z kumplem na PSOne graliśmy. Ach to wymyślanie taktyki rozpierdziuchy. "Tu zastawimy pułapkę z drutów, a tam poleci Satelite Rain. Dobra jazda" i akcja się zaczynała niewąska. To jest ekstra giera. A może stare Reunion? Panzer General to też ql gra, ale zdecydowanie nie na konsolki. Miałem Allied General na PSOne i chyba raz zagrałem. Z pięć minut :D
-
W Syndicate, były najlepsze żywe pochodnie w historii gier...:)
-
Syndicate snil mi sie po nocach - szczegolnie motyw wlasnego konstruowania bazy z ochrona z laserami - do teraz pamietam ta dezintegracje przechodniow :D
Syndicate Wars IMHO stracil klimat... 1 to bylo to...
-
100% się zgadzam
-
A ja się nie zgodzę. Możliwe, że opcja dla jednego gracza ssawała, ale ja grałem z kumplem i do team work gra nadawała się idealnie. Lubię takie klimaty
-
Chronologicznie będzie, od najstarszego sprzęta;> :
1. C64 - niezapomniany kasetowiec:> Grało się dosłownie we wszystko, mój brat nawet nagrywał gry co w radiu puszczali (pamięta to ktoś jeszcze?)
2. Amiga 500 - do dziś pamiętam tą łapę trzymającą dyskietkę:))) Grało się w przeróżne gry, od Mortal Kombat (I) aż po Skidmarks:D
3. Amiga 1200 - mam ją do dziś, służy już głównie do obróbki A/V, granie zakończyło się z tragicznym odejściem last joysticka;(( Gry - Cannon Fodder, wszystkie trzy części Goblinsów, Push Over (kto zna???:) i wiele, naprawdę wiele innych (także mnóstwo polskich produkcji).
4. Pegazik - no ba!:) Każdy chyba miał albo famika albo neska;] Głównie Contra, Mariany i bodajże gra TANK :)
5. Amiga CD32 - rekord Polski chyba, padła po dniu intensywnego używania:))) Ostatnia amigowska część z serii Monkey Island pogrzebała czarnego prekursora konsol w otchłani sklepu (gwarancja rox:).
6. NES - miałem raptem kilka dni, bo pożyczony;] Grałem w Mariana jakiegoś fajnego...:>
7. Pierwszy PieC - za dużo gier było, wiem że pierwsza to Duke Nukem 3D (demo;D potem full ver.)
8. Drugi PieC... Pierwsza gra na mojej pierwszej karcie 3D - Half Life. VooDoo 3 3000 dawało radę o-O
9. PSX - od tego się praktycznie zaczęło konsolowe granie:) wcześniej nie brałem takich pegazów na poważnie;> Pierwsza gra - WWF Attitude!:>, potem Crash 2&3, Tekken3 itp...
10. Trzeci PieC... to już stawało się nudne:) Trzeci piec, trzecia gra na otwarcie - Mafia:) Zostałem zmiażdżony o_O
11. PS2 - no w końcu:) tutaj moja historia się urywa (pomijam czwartego PieCa, który stoi u siostry i jest tylko do Netu i muzy;)... Pierwsza gra - Demo Disc;] joke... To był bodajże WE6:FE :))) Choć mogę się mylić... Pierwsze WIELKIE gry nań - GTA:VC, MGS2 i GT3.
To tyle ludzie:)
-
hehe syndicate, pamietam zabawna historie zwiazana z ta gra
zagrywalismy sie z kumplem na smierc w ta giere
pewnego dnia szlismy przez taki maly lasek i dostalismy glupawki, wymyslalismy jakies hasla reklamowe w stylu
"Ucieczka przed spaleniem grozi zwegleniem" czy w klimatach owczesnego wszedobylskiego Party-line
"Dzwoncie niespalajac na numer raaa ra raaaa ra raaaa ra.."
nagle oblazlo nas kilku gosci bez szyjek z 3 paskami na spodniach i zaczeli cos fikac, ja powaga.. patrze na kumpla a on caly czerwony, jakby mial zaraz wybuchnac..
...i wybuchl...
zasmial sie tak glosno ze goscie az odskoczyli,
lookneli po sobie i ruszyli dalej z tekstem w stylu "eee idziem to jakies glupki som..."
zapytalem go dlaczego sie zasmial - powiedzial ze przypomnialo mu sie jedno z hasel i nie wyrobil...
wracajac do tematu, siegne glebiej do oldschoolu
Atari - Draconus, Bruce Lee, Karateka, Hero, Tapper, Miecze Waldgira ...
-
NIC INNEGO NIŻ...
GTA3
CRASH BANDICOOT 3
ZELDA: OCARINA OF TIME!
-
Piki: widać żeś młodszy od większości forumowiczów;) W wyżej wymienione to ja grałem 2-3 lata temu;) (poza Zeldą, bo nie interesowałem się wtedy emulacją Niny64 ;>)
-
Piki: widać żeś młodszy od większości forumowiczów;) W wyżej wymienione to ja grałem 2-3 lata temu;) (poza Zeldą, bo nie interesowałem się wtedy emulacją Niny64 ;>)
No wlasnie :D .
Ja mialem Atari, NESa, GB, GB Pocket, PSX i teraz PS2 8)
-
NIC INNEGO NIŻ...
CRASH BANDICOOT 3
O spoko Piki. Miales wtedy 6 lat i CB3 zrobionego na 100%! 8)
-
Coś mnie ostatnio kusi żeby sobie w Farlight pograć. Pamiętacie to? Giera była świetna. Ten izometryczny rzut i nienaganna żółta "oprawa graficzna" :lol:
-
NIC INNEGO NIŻ...
CRASH BANDICOOT 3
O spoko Piki. Miales wtedy 6 lat i CB3 zrobionego na 100%! 8)
Nie bo pięc i pół:)
-
A amigowego Moonstone'a pamiętacie? Fajnie się tam wroga szatkowało!
-
jeszcze takie coś o duchu co trzeba było typa w zamku obudzić, a nazwy nie kojarzę
to takie cos o duchu to 'Blinky's scary school' klozet - teleport rzadzi :)
zagrywalem sie w to na atari moim... potem byl sequel 'titanic blinky' na c64... no i pozniej remake na amidze hehe
nie bede wymienial gier i platform bo nawet sam nie pamietam wszystkiego.. powiem tylko ze moj 1 komputer to bylo atari 130xe (1987) a konsola - NES (nie mylic z pegazem :) -1990). a gry wszechczasow na te sprzety to kolejno 'miecze valdgira 2' - super rare. ciagle mam go jeszcze w domu - boxowy oryginal hehe (szkoda ze nie mam juz na czym odpalic...) i castlevania :)
-
Miecze Waldgira raczej takie rare nie są i nigdy nie były (no i nie będą;>), na tą grę praktycznie nie ma popytu teraz, bo każdy zaopatrzył się w nią wieki temu:)
-
pokaz mi oryginalne miecze valdgira 2 (nie 1 - bo to bylo wszedzie) a jestes miszcz. dwojeczka byla sprzedawana praktycznie tylko wysylkowo miala tak ograniczony naklad ze byla rare jeszcze za czasow zywego atari (choc zywe to ono bylo juz tylko w polsce chyba). btw - caly czas mowie o wersji na atari xl/xe, nie amigowskiej czy commodorowskiej.
-
grupa ASF zdechla jakies 2 miesiace po wypuszczeniu dwojki. dustrybucja wersji amigowej zajelo sie LK Avalon. na c64 zrobil ja od podstaw TimSoft, a o XL/XE wszyscy zapomnieli :)
-
pamieta ktos gre ROBBO ??
-
ROBBO rządzi!!! Ile to miało plansz, jakoś niesamowicie dużo? Oprócz ROBBO to kochałem jeszcze w Boulder Dash'a grać.
Byłą jeszcze taka gra na Atari XE - River Raid - 400 plansz i lataj se samolocikiem. Potem Montezuma Revenge - kilka razy rzucałem joystickiem o podłogę. :D
No i oczywiście PieC - wielkie klasyki - Syndicate (misję w Urugwaju robiłem chyba ze 100 razy :evil: ), Syndicate Wars, Dungeon Master.
Chwila przebudzenia - FFVII na PC, sugerowałem się recenzją w Resecie (R.I.P., dali tam 10). Kiedy w to grałem nie mogłem uwierzyć jak można zrobić tak doskonałe RPG. Potem był FFVIII. A że wiedziałem, że FFIXma nie wyjść na PC - kupiłem konsolę. :D
-
A ja jedyne co pamietam to Boulder Dash, no i policjanta i zlodzieja, Arene ze zwierzakami (torreador uciekal przed lwami :? ), misia yogi, motory, szkole jazdy - to z ery C64, Atari.
Z ery Terminatora (podroba NES'a): Wrestle, Z, Double Dragon, Bad Dudes, Turtles, GOAL3.
Pozniej nastapila era Amigi: Cannon Fodder, Street Fighter, Popolous, Worms, MK2 i ta Polska brutalna gra, nie moge sobie przypomniec nazwy- carlos, ricardo- cos w tym stylu.
Pozniej PSX: mialem ok. 100 gier z czego tylko ok 10 bylo oryginalami.
Nastepnie GBC: Pokemon Red, Monopoly, Donald Duck i MK.
-
AcHHHHH.kiedyś to się grało na Nesie...Erm, na Pegasusie...To były czasy..Moją ulubioną grą była Contra, głównie ze względu na Co-op. :D
-
Robbo, aż się wzruszyłem :cry:
-
internacional karate ,last ninja,wolf child...północ południe az sie lezka w oku kreci
ps a co do robbo(jesli mnie pamiec nie myli to plansz bylo55 ,2 czesc nie przeszedlem za trudna jak na moje mozliwosci) to chyba wtedy grajac nauczylem sie myslec :D
akcje z bombami ,klockami i lustrami rlz,a i jeszcze ufo... silent sie chowa :D
-
Ja też kiedyś miałęm swoją kochaną Ami ( amiga 600 ). Miałem na niej kilka gier takich jak Zool, Fury of the Furies, Desert Strike czy w końcu Project Battlefield. Miałem też kilka lipnych handheldów ( w tym podróbkę Game and Watch ).
-
Najpierw był Chaos.... :D
potem....C64,NES,GB,PSX,GBC,GBA,Ps2......może tego nie było dużo ale zwsze cos
-
Pierwszym moim sprzętem był C-64, którego dostałem od kuzyna, dziadek kupił mu amige, więc comodora wcisnął mi :x ale w sumie nie załuje bo kupe czasu przy nim spędziłem ;]. Potem była Sega Mega Drive, ahh jedna z moich ulubionych konsol, mieliśmy ją na współe z kuzynem, chciałem mieć swoją, więc poprsiłem ojca o zakupienie mi takwoej :wink: no i kupił ..............Sege Master system II, ześcibił ;/, konsola straszna, nie było nigdzie na nią gier. Następne gb, PSX <rozmarzony> ehh.. , gbc no i ps2. That's All..........GamErZZ 4 live ! :wink:
-
ROBBO rządzi!!! Ile to miało plansz, jakoś niesamowicie dużo? Oprócz ROBBO to kochałem jeszcze w Boulder Dash'a grać.
Byłą jeszcze taka gra na Atari XE - River Raid - 400 plansz i lataj se samolocikiem. Potem Montezuma Revenge - kilka razy rzucałem joystickiem o podłogę. :D
No i oczywiście PieC - wielkie klasyki - Syndicate (misję w Urugwaju robiłem chyba ze 100 razy :evil: ), Syndicate Wars, Dungeon Master.
Chwila przebudzenia - FFVII na PC, sugerowałem się recenzją w Resecie (R.I.P., dali tam 10). Kiedy w to grałem nie mogłem uwierzyć jak można zrobić tak doskonałe RPG. Potem był FFVIII. A że wiedziałem, że FFIXma nie wyjść na PC - kupiłem konsolę. :D
niezła recka FF7 na PC była w "swiat gier komputerowych" - totalnie ją zjeb*li!, chyba z 2/10 dostała...[/list]
-
ROBBO rządzi!!! Ile to miało plansz, jakoś niesamowicie dużo? Oprócz ROBBO to kochałem jeszcze w Boulder Dash'a grać.
Byłą jeszcze taka gra na Atari XE - River Raid - 400 plansz i lataj se samolocikiem. Potem Montezuma Revenge - kilka razy rzucałem joystickiem o podłogę. :D
No i oczywiście PieC - wielkie klasyki - Syndicate (misję w Urugwaju robiłem chyba ze 100 razy :evil: ), Syndicate Wars, Dungeon Master.
Chwila przebudzenia - FFVII na PC, sugerowałem się recenzją w Resecie (R.I.P., dali tam 10). Kiedy w to grałem nie mogłem uwierzyć jak można zrobić tak doskonałe RPG. Potem był FFVIII. A że wiedziałem, że FFIXma nie wyjść na PC - kupiłem konsolę. :D
niezła recka FF7 na PC była w "swiat gier komputerowych" - totalnie ją zjeb*li!, chyba z 2/10 dostała...[/list]
Heh no, wowczas ich recenzja zgadzala sie z moimi pogladami na temat tej gry, tyle ze ja bym jej wystawil tytulowe 7.
-
niezła recka FF7 na PC była w "swiat gier komputerowych" - totalnie ją zjeb*li!, chyba z 2/10 dostała...
O______o i co rzekomo podawali jako powody tak niskiej oceny ? kurcze, przeczytalbym sobie to... ;]
-
Hmm moja przygoda zaczela sie od Commodore..."Dizzy" rzadzil :P . Pozniej przyszedl czas na Amige500+ i Amige CD32. Najmilsze wspomnienia hmm..."Soccer Kid", "CannonFodder" (ta muzyczka rzadzila :wink: ), hieh na Mortalach tez sie troszke czasu spedzalo no i "Anoderworld". Jednak po paru latach przyszla era na Saturna i PSX'a. I tu byl dylemat za co sie wziasc, ostatecznie "uleglam wdziekom" Saturna :) . Najpiekniejsza gra to oczywiscie "Nights", " Panzer Dragon Zwei", " Virtula Fighter 2", "Exhumed", "Sega Rally" , "Resident Evil" i wiele innych. Niestety jak wiadomo Sega po jakims czasie umarla wiec przyszedl czas na PSX'a. Hehe to juz byla dluzsza historia bo przy tej konsoli troszke lat sie spedzilo. "Final Fantasy VIII" bardzo milo wspominam heh nie mowiac o "Gran Turismo", Residentach, seria "Need for speed" no i oczywiscie ..seria "Tekken". Po dlugim okresie przyszedl czas aby zmienic sprzet hehe :twisted: . Sprzedalam i kupilam Dreamcasta (kttorego mam do dzisiaj). Uwazam ta konsole za perle..Jedyna konsola ktora wywarla na mnie tak ogromne wrazenie. "Shenmue" zawladnelo moje serce tak jak i "Soul Calibur" i oczywiscie " Space Channel 5 part 2.". Jakbym tak chciala wymieniac wszystkie wspaniale gry na DC to by mi miejsca braklo. I dosc niedawno bo w wakacje 2004r. kupilam Xboxa i.....powrotnie "Sege Saturn". Aktualnie mecze Forze, Silent Hilla 4, Fatal Frame 2. I tak sobie zyje z 3 konsolami, z ktorymi wiaze sie iwele wspomnien hieh. DC rulezz
-
niezła recka FF7 na PC była w "swiat gier komputerowych" - totalnie ją zjeb*li!, chyba z 2/10 dostała...
O______o i co rzekomo podawali jako powody tak niskiej oceny ? kurcze, przeczytalbym sobie to... ;]
Heh... a jak Piekara tą gierkę zjechał w Gamblerze (coś koło 43/100)...
-
Ja najbardziej pamietam granie w Contra na 2 osoby. Plansza z wodospadem RULZ- mozna bylo zabic kompana skaczac do gory. A i w Micro Machines tez sie fajnie gralo na 2 osoby. Obie gry na Pegazusa.
-
Kurde, ja zawsze wszystkim zazdrościłem Pegaza bo mi rodzice nigdy nie chcieli kupić :?
Pamiętam dwie giery - jedna to legendarny Super MArio Bros. (kurde, nawet nie wiem czy w MAria nie grałem przypadkiem na NES`ie, ale to było z 10 lat temu jak miałem 4 lata :P) a druga to takie jakby wyścigi małych samochodzików po kuchni/domu, lub coś w tym stylu...
-
a druga to takie jakby wyścigi małych samochodzików po kuchni/domu, lub coś w tym stylu...
Napewno chodzi Ci o Micro Machines :D
-
Bardzo mozliwe :P
-
taaa, micro machines bylo swietne ;) szczegolnie multi ;)
wyscigi motorowka w wannie rox
-
niezła recka FF7 na PC była w "swiat gier komputerowych" - totalnie ją zjeb*li!, chyba z 2/10 dostała...
O______o i co rzekomo podawali jako powody tak niskiej oceny ? kurcze, przeczytalbym sobie to... ;]
totalnie ja zje*ali!! zeskanuje ci recke i dam link, to sobie przeczytasz.
-
No,więc tak pierw ciorałem u kuzyna na Jego Atarynce w Rive Raida (nie pam. czy tak się pisze ten tytuł) Giana Sisters,Moon Patrol.Potem nadszedł czas na swój własny soprzęt Commodore 128 :D (BTW miał ktoś C128,a nie C64 bo do tej pory się nie spotkałem???) i ful gierek ponad 30 kaset 8) i tak sobie grałem,póki nie zobaczyłem w TV cudownej maszynki... Pegasusa :D ,kupiłem go (jakis model exclusive normalnie bo miał wbudowane gry nie potrzebował kardridży,każdy mi zazdrościł z okolicy :lol: ) ,gier było "dużo tanio ... :P "a w dodatku dużo siętrafiało "jajek niespodzianek"tzn. na obrazku co innego wśrodku co innego :D ,no i wkońcu grało się po ludzku,padem :) .Next była szara maszynka... co za wypas :) super realistyczna grafika jak na uwczesne czasy i wogóle...oj były git czasy :)
-
Cieło sie na "Pegaju" najpierw, potem na "komodorce" i "gemboju"a jeszcze później na "Plejku"który pokazał tak naprawde czym są gry...MGS,TENCHU,TEKKEN,GRAN TURISMO, FINAL FANTASY, RESIDENT EVIL, SILENT HILL...uch...sporo tego!Obecnie mam PS2 ale narazie nie jestem w nim zakochany :wink:
Nie zagrałem jeszcze na nim w mase hitów!
-
niezła recka FF7 na PC była w "swiat gier komputerowych" - totalnie ją zjeb*li!, chyba z 2/10 dostała...
O______o i co rzekomo podawali jako powody tak niskiej oceny ? kurcze, przeczytalbym sobie to... ;]
totalnie ja zje*ali!! zeskanuje ci recke i dam link, to sobie przeczytasz.
Siudym, mam nadzieje, ze nie zapomniales? :) Chetnie bym przeczytal.
-
aha, fak! zapomnialem, zrobie skana jak znajde tą "gazetkę" 8)
-
niezła recka FF7 na PC była w "swiat gier komputerowych" - totalnie ją zjeb*li!, chyba z 2/10 dostała...
O______o i co rzekomo podawali jako powody tak niskiej oceny ? kurcze, przeczytalbym sobie to... ;]
totalnie ja zje*ali!! zeskanuje ci recke i dam link, to sobie przeczytasz.
Siudym, mam nadzieje, ze nie zapomniales? :) Chetnie bym przeczytal.
Też pamiętam tą "recenzje"... niestety ŚGK tego nie przetrwało :wink:
-
niezła recka FF7 na PC była w "swiat gier komputerowych" - totalnie ją zjeb*li!, chyba z 2/10 dostała...
O______o i co rzekomo podawali jako powody tak niskiej oceny ? kurcze, przeczytalbym sobie to... ;]
totalnie ja zje*ali!! zeskanuje ci recke i dam link, to sobie przeczytasz.
Siudym, mam nadzieje, ze nie zapomniales? :) Chetnie bym przeczytal.
Też pamiętam tą "recenzje"... niestety ŚGK tego nie przetrwało :wink:
Na grach wp.pl tez dali tej frze jakas bardzo niska ocene. Moze rzeczywiscie wersja na PC byla jakos kompletnie zwalona.
-
ok. chcielista to mata:
recka ff7 i "chmurki" w śgk:
http://bmkmoto.w.interia.pl/pix/ff7_sgk_1.jpg
http://bmkmoto.w.interia.pl/pix/ff7_sgk_2.jpg
mialem zrobic wczoraj, ale wsadzilem w pracy gazete w skaner i o niej zapomnialem.... 8)
:D
-
Tekst dla ludzi o mocnych nerwach, ewentualnie dobra zabawa dla nie-fanów Finali.
Dla tych co nie czytali, a może dziwili się dlaczego napisałem, że gazetka nie przetrwała :wink:
Nie ma to jak tania prowokacja...
Dobra robota siudym.
-
podsumowanie na koncu najlepsze.... :lol:
hehe. niezle.
rozni ludzie - rozne gusta.
"...wole tamagotchi...."
-
U wujka, który miał Amige 1200 to się cieło w Sensible Soccer, Cannon Fodder i Mortala 2 z bratem :D Było to z 9 lat temu, u siebie wtedy miałem pegaza (jak każdy chyba) noi wiadomo: marian, contra, duck hunt...
Jak sobie sprawiłem PSXa to najbardziej kręcily mnie: CTR, Soul Blade, Crash 3, Hogs of War ( :wink: ) no i Iss Pro któreś tam :)
-
ok. chcielista to mata:
recka ff7 i "chmurki" w śgk:
Dopiero teraz na to natrafiłem. "Chmurka"? Fajnie, już widzę "Szkwał" w VIII, pewnie by napisali, że był pochodzenia niemieckiego. Mandżak chyba nie jest zbyt inteligentny... "Fabuła programu jest niezwykle infantylna..." - bo gra nie była po polsku, a przy opisie fabuły przepisał informacje z pudełka? W ogóle to ja nie wiem jakim cudem ten gość grał 4 dni, chyba 3 uczył się sterowania, skoro nie dotarł nawet do "mapy świata"...
(...) posiada szczątkowe elementy gry RPG...
Final Fantasy 7 to pokraczna imitacja rolpleja, rodem ze zdziecinniałej Japonii(...)jako rolplej spisuje się beznadziejnie, jako przygodówka czy platformówka niewiele lepiej.
:shock: :roll: :lol: :lol: może on po prostu nie był w stanie opanować tak spokmplikowanych manewrów jak próba zatrzymania pociągu... chociaż nie, myślę, że odpadł na wspinaczce w Wallmarkecie.
PS. A ksywkę to ma chu***ą. :)
-
Nigdy nie zapomne grania w 2 osoby z bratem na Pegazusie w Contre. Ta gra miala w sobie to "cos". Na ta sama konsole pamietam rowniez Micro Machines, Goal lub Tanks- wszytsko najlepiej sie sprawowalo w multiplayerze.
-
Nigdy nie grałem w żadnego finala (no dobra, w crystal chronicles tak z dwa tygodnie, potem sprzedałem :lol: ) ale tekst jest dobry
"Anime, mangi i inne hentaje" :lol: :lol: :lol:
-
Odniosę się do "recki" FFVII (wiem - świnia jestem tak krytykować kolegów "po piórze"):
ManJAk:"Bohaterem Fial Fantasy 7 jest Chmurka - mangowaty najemik wyposażoy w większy od niego tasak i szczątkowe zdolności posługiwania się magią."
Eeee, te kolorowe kulki to materie. Pobaw się nimi (materiami, a nie swoimi kulkami) a uzyskasz troszkę więcej czarów i efektów... :lol:
ManJAk:"Fabuła programu jest niezwykle infantylna, przegadana i do tego liniowa niczym w pierwszych przygodówkach."
Liniowa - OK, przegadana - zgodzę się, że dla troglodyty szukającego tylko krwi i walki, ale INFANTYLNA? :lol:
ManJAk:"...autorzy programu wpadli na fatalny pomysł, polegający na tym, że stan gry można sejwować tylko w okreslonych miejscach, zwykle odległych od siebie o godzinę drogi."
Rada: wyjdź z tego miasta (Midgar), a natrafisz na większą "mapę" - tam możesz sejwować do woli... o tak, ale grałeś 4 dni więc jeszcze pewie tam nie dotarłeś... :lol:
ManJAk:"Paskudne natomisat są plansze, po których wędruje główny bohater: wielkie, kolorowe, rozmazane plamy, na których czasem trudno dostrzec Chmurkę, że o drabinach czy drzwiach nie wspmnę."
Lepiej, żeby były małymi i bezbarwnymi i ostrymi - OK :lol:. Moja osobista rada - jest dostępna funkcja, która zaznacza wszelkie przejścia...
ManJAk:"Z drugiej strony, FF7 posiada szczątkowe elementy gry RPG: doświadczenie (...), >>karczmy<< i sklepy z broią, drużyna zabijaków, magia."
Aż jedno zdanie o systemie tego "niby RPG" - wyszedłeś z siebie :lol:
-
Na koniec zostawilem najciekawsza kwestie. Jest-li Final Fantasy 7 rolplejem, czy nie jest? Moja dusza hardcore'owego erpegowca wzbrania sie przed zaliczeniem gry do tej kategorii.
Och, jakze to romantyczne i szlachetne :lol: :lol: :lol:
A tak serio... tak to jest jak za przyklad najlepszego i jedynie slusznego RPG ma sie Diablo... :roll:
-
Zaciekawiony tematem FFVII i ocen wystawianych tej grze zajrzałem na gry.wp.pl i natrafiłem na dwa ciekawe teksty.
Pierwsza "recenzja" powstała w roku 1999. A jej autor tak podsumował całość:
FINAL FANTASY VII uzyskuje u mnie naciągnięte i wymuszone 6/10.
Eeee - bądź bardziej bezkompromisowy i wystaw śmiało 5 :lol:
Drugi tekst (z roku 2001) traktuje już o wersji na PlayStation. Tutaj FFVII dostał już ocenę 9.1. Jak się to mawia: "Co się odwlecze to nie uciecze?" :lol:
-
cześć stare pryki. czy ktoś pamięta może tytuł gry w której jeździło się cadillacami i strzelało do przeciwników na torze? jakieś lata '95 lub okolice? można było upgraedować auta itp...
-
Tory mi tu nie pasują, ale Cadillac + strzelanie kojarzy mi się z Interstate '76 albo Vigilante 8
-
Tory mi tu nie pasują, ale Cadillac + strzelanie kojarzy mi się z Interstate '76 albo Vigilante 8
Kurde pamiętam tę gierkę o której mówi narkoman... Nie było to ani Interstate ani Vigilante 8. Jeździło się po torach w których czasem były pętle itp. Auta były uzbrojone. Było kilka rodzajów samochodów, nie wiele chyba 3 albo 2 każdy z różnego rodzaju grafiką ale jeden z nich to był taki stary cadillac. Nie mam pojęcia kto to wydał i jak się nazywało. o_O Ale data by się zgadzała, bo w okolicach 95-96 się w to grało ;)
-
Może tu coś znajdziecie:
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_driving/racing_style_video_games
-
na pierwszym PS się pykało w 9999999 IN 1,
a raptem było tam kilka gier :)