Hehe, pamiętam jak grałem w Alone in the dark, i dla klimatu wyłączyłem światło w całym domu, a że była już godzina bliska północy, to chciało mi się spać, i omało nie doznalem zawału, gdy na początku gry pierdzielnął piorun i przez sekundę pokazały się zombie a ja sprawdzałem czy nie zlamałem sobie nic spadając z krzesła.
Albo grając w MGS3, zchodząc po schodach zbiegalem tak jak Snake, małymi drobnymi kroczkami, ale za to bardzo szybko... dobrze, że nikt nie zauważył ;]