O ile dobrze widzę, to masz dwa wyjścia aux na podstawie dekodera, więc ja załatwiłbym sprawę tymi kablami:
(http://www.tme.eu/katalog_pics/4/c/f/4cf0dca2ffa9b0aa3e12bf834c3d3e6a/mfd-2xrca_gn.jpg)
+
(http://www.techworks.pl/szperson/aero5.1/1024/foto7.jpg)
Podejrzewam jednak, że możesz luzem podpiąć pod jeden z tych analogowych z boku i powinno puścić stereo ze słuchawek.
Dam Ci reckę tych kolumn, a nawet więcej test porównawczy z jeszcze jedną parę kolumn w tej cenie:
TEST PORÓWNAWCZY:
(http://img840.imageshack.us/img840/3438/sam1079.th.jpg) (http://img840.imageshack.us/i/sam1079.jpg/)
(http://img819.imageshack.us/img819/9028/sam1080x.th.jpg) (http://img819.imageshack.us/i/sam1080x.jpg/)
(http://img827.imageshack.us/img827/2662/sam1082.th.jpg) (http://img827.imageshack.us/i/sam1082.jpg/)
(http://img52.imageshack.us/img52/5070/sam1083.th.jpg) (http://img52.imageshack.us/i/sam1083.jpg/)
(http://img134.imageshack.us/img134/8812/sam1085.th.jpg) (http://img134.imageshack.us/i/sam1085.jpg/)
--------------------------------------
Choć na Twoim miejscu na pewno miał bym na uwadze także ten zestaw kolumn(które wg. mnie zabrzmią o klasę lepiej od Jamo):
http://allegro.pl/item1196503411_rubicon_libra_zestaw_5_0_najtaniej_na_allegro.html
lub te Wafle(trochę inny dźwięk niż w Jamo, najlepiej gdybyś posłuchał frontów od Wafli i od Jamo to da Ci obraz w różnicy grania tych zestawów i dźwięku który jest bliższy Twoim wymaganiom):
http://allegro.pl/item1198266497_wharfedale_diamond_10_5_10_0_10cc_dostawa.html
Przepraszam, zę zwlekałem z napisaniem czegokolwiek, ale dużo teraz zamieszania z rekrutacją na studia i do tego brak czasu. Co może się wydawać dziwne w wakacje, ale wieże mam w innym mieszkaniu niż w tym, w którym aktualnie sobie przebywam, dlatego nie miałem okazji tak często sprawdzić co i jak gra.
No ale postaram się teraz napisać coś o tej wieżyczce, bo co nieco już jej słuchałem.
Wygląd
Może zacznę od tego jak prezentuje się Philips. Cały zestaw wygląda, jak dla mnie, bardzo zgrabnie i elegancko, do tego nowocześnie. Z początku głośniki przypominały mi trochę rybę głębinową (http://pu.i.wp.pl/k,MzUzODg4MjMsMzc4ODE0,f,zmijowiec.jpg)
ale szybko mi się spodobały. Są lekko nachylone do przodu, co wygląda całkiem sympatycznie z boku i pewnie ma to jakieś zastosowanie przy odtwarzaniu dźwięku, chociaż ja tam nie mam zielonego pojęcia. Głośniki mają też, bardzo fajne, chyba chromowane, błyszczący pasek aluminium wokół góry głośnika, oraz to co podtrzymuje te mniejsze głośniczki. Wieża jak i głośniki mają ścianki z bardzo dobrze wykonane boczne obudowy. Nieco chropowate w dotyku, wyglądające jak szczotkowane aluminium. Jedynie przeszkadza góra wieży - jest to błyszczący plastik jak w PS3 fat. Prezentuje się znakomicie, nawet odcisków paluchów tak bardzo nie widać, ale strasznie zbiera kurz, przez co trzeba często ją wytrzeć.
(http://img263.imageshack.us/img263/909/dsc03114z.jpg)
(http://img691.imageshack.us/img691/2458/dsc03115z.jpg)
(http://img820.imageshack.us/img820/3708/dsc03116se.jpg)
(http://img233.imageshack.us/img233/6404/dsc03117o.jpg)
(http://img560.imageshack.us/img560/2903/dsc03118a.jpg)
(http://img811.imageshack.us/img811/3953/dsc03119k.jpg)
(http://img651.imageshack.us/img651/6498/dsc03120y.jpg)(http://img11.imageshack.us/img11/4720/dsc03123ssr.jpg)
Sam pilot jest ładny i zgrabny, ale w sumie to nie ma co się nad nim rozwodzić. Pilot jak pilot, swoją funkcję spełnia.
Cieszy natomiast jakość styków do których podłącza się głośniki. Są pozłacane i wydają się dobre. Jedynie trochę podpinanie kabli jest jak dla mnie niefortunne, ale może to sprawia, że dźwięk jest czystszy.
Ekran
Co do prezentacji ekranu to wszystko wyświetla bardzo zgrabnie. Nie jest to jakiś amoled super+ ze smartfonów ale i tak daje radę jak na zwykłą wieżę. Łatwo się dzięki niemu nawiguje po menu. Niestety ma małą regulację jasności, bo tylko dwie opcje - albo jasno, albo ciemnow. Trochę słabo, ale mnie tam wystarczy. W nocy wcale nie daje po oczach i trochę się sam ściemnia po pewnym czasie nie korzystania z pilota/przycisków podczas słuchania muzyki. Kiedy się go nie używa to całkiem wygasa. W trakcie słuchania muzyki to wyświetla wiadomo co - informacje o piosence i takie tam duperele :>
(http://img41.imageshack.us/img41/6149/dsc03122it.jpg)
WIFI
Sieć wifi działa bez zarzutu (przynajmniej u mnie) i udostępnianie muzyki z laptopa jest w porządku. Niewątpliwa zaleta. To samo radia internetowe, których jest cała masa, posegregowanych według wybranych kategorii na odtwarzaczu. Jedyny problem jaki miałem to z komórką. Przy próbie przesyłania muzyki z komórki, odtwarzacz się zacinał i trzeba było resetować (odpinajac kabel z zasilaniem). No nie wiem czego to wina, ale w sumie komórkę mogę podpiąć wejściem AUX. Jeszcze jedną wadą to brak możliwośći sterowania odtwarzaczem komórką - co prawda to pewnie też jakaś moja wina, nie odtwarzacza ale program na androida (MyPhillips remote czy cos takiego), po prostu mi nie wykrywał wieży w komórce. No cóż, pozostaje mi pilot [oprogramowanie w wieży mam najnowsze, bo sie samo ściągnęło po uruchomieniu internetu, więc teoretycznie powinno wszystko chodzić].
Odtwarzanie muzyki
Teraz jest trochę problem, bo się na tym zupełnie nie znam. Dla mnie jakość dźwięku z głośników jest bardzo wysoka. Kolumienki miałem ustawione jakoś 2,5 metra od siebie. Nie było słychać jakiś szmerów i trzasków przy słuchania płyt czy mp3. Jedno co zauważyłem to to, że dźwięk jakby jednolicie wypełniał pokój w każdym miejcu, co bardzo mi się spodobało. Wszędzie słychać podobnie, niezależnie czy stoi się przy głośnikach, czy z drugiej storny pokoju. Naprawdę fajny bajer, i to całe SoundSphere chyba działa :> Naprawdę mi się podobał odsłuch i każda nuta była czysta (w moim mniemaniu). Co prawda nie dałem rady przetestować tych piosenek, które mi podałeś Unli, ale niestety płyty tej nie mam, i jedynie mogłem obczaić MP3 Diany Krall. W sumie jakiejś dużej różnicy niż na filmiku z yt nie słyszałem, ale wiesz - filmik z yt to odsłuchiwałem na laptopie. Jak masz, to możesz mi wysłać na pw ten kawałek w bezstratnej formie na jakiś serwer zippyshare czy coś, to mogę sprawdzić co i jak. Jedyny problem, że teraz mam do zestawu podpięte starsze głośniki (większe i chyba lepsze, ale nie mam pojęcia jakiej firmy czy model, bo jest to "składak" mojego taty co go kiedyś pochłonęło takie hobby jak zrobienie własnych głośników). Kolumny z philipsa mam teraz podpięte do Denona, to jak coś mogę je obczaić na tym sprzęcie. Nie wiem czy jest to jakaś różnica w dźwieku. Co do ustawień w Philipsie to są one dosć ubogie - basy, treble i jakieś takie. Nie za bardzo nawet jest co włączać wyłączać. Tylko jest opcja direct sound i jakaś druga, której teraz nie pamiętam, ale brzmi lepiej.
W każdym bądź razie, wieża mi się podoba i spełnia swoje zastosowanie. Zewnętrzny dysk twardy ma podstawkę wiec, ładnie stoi koło modułów. Jest to dosć dobre, bo swoją kolekcję można zgrać. Cieszą też tematyczne radia internetowe, których słucham praktycznie non-stop. Wszystko jest jak dla mnie na najwyższym poziomie. Nie sprawdziłem jedynie jak sprawdza się odtwarzacz DVD, gdyż nie mam telewizora z wejściem HDMI w mieszkaniu. Co prawda, i tak raczej wszyscy w dzisiejszych czasach BD maja, czy konsolę, wiec tego nie potrzebują. Tak czy inaczej to jest chyba dobry dodatek.
Polecam wieżyczkę każdemu :)
http://www.noiseaddicts.com/2009/03/mp3-sound-quality-test-128-320/
Trafiłem ;) ale to pewnie zasługa moich kolumn od Aiwy - 3D stereo Surround pochodzących z wieży tragicznej jakości aczkolwiek kolumny zostały dzięki mojej siostrze. Wzmocnienie basu (Xtreme Dynamic Sound System) z obecnej miniwieży LG daje naprawdę mega dźwięk w grach jak i filmach.
(http://img223.imageshack.us/img223/4302/aiwakol01gf2.jpg)
Co do kabli to po wymianie chinchy - jakiejś tanizny na kabel ponad 30zł - różnica widoczna przy pierwszym włączonym dźwięku :o
Wracając jeszcze do 128kbps i 320 to wydaje mi się, że to może być też kwestia dobrania programu odpowiedniego i natężenia khz (jeśli się dobrze orientuję). Bo widziałem nie raz tragiczną różnicę między 128, a 320
Tak, model S2-500B. Na pilocie masz dwa wejścia, na drugie źródło dźwięku i słuchawki. Do tego masz osobny kabel mini-jack(tak mam je podłączone do PS3-była jeszcze potrzebna przejściówka chinch - mini-jack).
Tu masz zdjęcie kolumn z jakiegoś japońskiego sklepu(moje wyglądają identycznie):
(http://img3.fj007.com/news/2009/4/2009411125179376.jpg)
Kwestie wysyłki generalnie do uzgodnienia.
Proszę o pomoc (Unli?).
Szukam tańszej alternatywy dla poniższego urządzenia:
(http://www.cocktailaudio.co.uk/img/DSC_2389.jpg)
http://www.cocktailaudio.co.uk/overview.shtml
Warunki:
> zbliżona funkcjonalność (serwer muzyczny, wrzucanie muzyki przez wi-fi, etc.),
> musi działać z tymi aktywnymi głośnikami: http://gameonly.pl/forum/index.php?topic=10945.msg774879 (http://www.modecom.pl/upload_dir/32/obrazki/fotki_new/824/foto.jpg)
choć podłączenie przez kable kolumnowe też byłoby ok.
Na razie temat załatwiam "chałupniczo" - komputer udostępniający pliki muzyczne przez wi-fi dla ps3 podłączonego do w/w głośników, ale wolałbym jakąś mniejszą, niezależną skrzynkę.
Za jakąkolwiek pomoc będzie rep+.
BIT BERFECT czyli gra muzyka z komputera
Poradników, w internecie jest wiele, ja zebrałem je w jedną spójną całość, plus dodałem to z czym ja się zetknąłem przy własnej konfiguracji. Niniejszy poradnik jest bazą wiedzy o PC-Audio dla wszystkich, którzy chcą poprawić brzmienie swoich komputerów. Najprostszy system PC-Audio to laptop i słuchawki hi-fi lub aktywne monitory hi-fi (aktywne, czyli które posiadają wbudowany wzmacniacz). Bardziej skomplikowane układy to dla przykładu zewnętrzny wzmacniacz i kolumny pasywne podpięte do PC. Niestety oprogramowanie Windows ani PC to nie jest najlepszy zespół by zagrał na miarę Naszych oczekiwań, trzeba je odpowiedno wyszkolić - wyelinować niepotrzebne zjawiska, i tu dochodzimy do kolejnego meritum czyli kolejnego akapitu.
Rozwiązania stosowane w systemach operacyjnych mają negatywny wpływ na jakość dźwięku – często dane, które otrzymuje DAC różnią się od tych zapisanych w plikach, plus ten nieznośny standardowy mikser Windows. Dochodzą do tego problemy z jitterem i zakłoceniami generowanymi przez zasilacz. To jest podstawa i można by wymieniać dalej w nieskończoność ale po co, przeciętny Kowalski i tak tego nie chce zrozumieć, ma być lepszy dźwięk i już.
Problem pierwszy - Windows czyli 14-bitowy dźwięk: Standardowy mikser systemu Windows to wyjątkowo źle zaprojektowane oprogramowanie. Mixer pośredniczy w przesyłaniu sygnału audio z odtwarzacza np. popularnego Winampa do sterownika karty dźwiękowej. Problem polega na tym, że mikser Windows obniża rozdzielczość sygnału audio do 14-bitów, po czym dopiero wysyła go do karty dźwiękowej, a ta do głośników lub słuchawek. Co z tego wynika? Przede wszystkim znaczące obniżenie dynamiki dźwięku z 96dB (dla dźwięku 16-bitowego) do 84dB (dla dźwięku 14-bitowego). Różnice słychać nawet na najtańszej karcie dźwiękowej. Mówiąc krótko niska dynamika to brak efektów, jednostajność dźwięku.
Problem drugi - nieszczęsny Resampling: Resampling to zmiana częstotliwości próbkowania sygnału. Może być on wymuszony przez ustawienia karty dźwiękowej lub spowodowany sumowaniem sygnałów z dwóch aplikacji o różnych szybkościach próbkowania. W dużym skrócie polega na rozciągnięciu bądź zagęszczeniu odstępów czasowych między kolejnymi próbkami sygnału. Powstaje wówczas problem wyliczenia wartości sygnału w chwilach dla których nie istnieją dane.
Tu dochodzimy do rozwiązania owych problemów. Tryb bit-perfect to taki tryb pracy programu, w którym dane audio przesyłane są do sterownika karty dźwiękowej w niezmienionej postaci, z pominięciem resamplingu i kontroli głośności w mikserze systemu. Jesteśmy uratowani...uffff. :)
Bitperfect można uzyskać na dwa sposoby:
- sprzętowo (pozwalają na to drogie zewnętrzne przetworniki cyfrowo-analogowe oraz profesjonalne urządzenia studyjne)
- programowo (dzięki wtyczkom do różnych odtwarzaczy np. Aimp 3, Foobar2000, Media Monkey..) – ten sposób pozwoli na poprawienie dźwięku nawet w przypadku tanich zintegrowanych kart dźwiękowych.
Skupimy się teraz na jak to można osiągnąć, wpier jednak jeszcze trochę teorii.
Kernel Streaming
Jest to tryb bezpośredniego przesyłania danych audio do sterownika karty dźwiękowej. W Windows XP jest niekompatybilny z dużą częścią USB DACów, za to Windows 7 działa poprawnie i jest polecany przez autorów Jplay i XXHighend.
ASIO – Audio Stream Input Output
Interfejs ASIO został opracowany przez firmę Steinberg (oddział Yamahy), twórcy m.in. Cubase. Obecnie ASIO jest obsługiwane przez wszystkie programy muzyczne i większość odtwarzaczy, choć w wielu wypadkach konieczne będzie pobranie odpowiedniej wtyczki. Aby karta dźwiękowa obsługiwała ASIO producent musi napisać odpowiednie sterowniki, co jest standardem dla kart studyjnych. Dla kart bez takich sterowników ratunkiem jest ASIO4ALL – aplikacja pozwalająca na emulowanie funkcji ASIO.
ASIO4ALL w uproszczeniu działa na zasadzie konwersji strumieni ASIO do Kernel Streaming, choć działa z większą liczbą kart.
WASAPI – Windows Audio Session Application Programming Interface
Interfejs ten, wprowadzony w Windows Vista pozwala na pominięcie miksowania dźwięku i podnosi priorytet aplikacji multimedialnych oraz dba o ciągłość transmisji i niskie opóźnienia. Działa na każdym urządzeniu audio obsługiwanym przez system. Nas w szczególności interesuje tryb WASAPI Exclusive, gwarantujący najbardziej czystą i stabilną komunikację z kartą dźwiękową, dając aplikacji odtwarzającej wyłączność na urządzenie.
Dodam że w kartach Creative X-Fi, Audigy i Asus dochodzi jeszcze problem z wewnętrznym resamplingiem stosowanym przez te karty. Jedynym sposobem, aby zapobiec wewnętrznemu resamplingowi w kartach Creative X-Fi i Asus jest używanie ASIO lub używanie właściwych trybów pracy i ustawień dla danej karty w odpowiednich warunkach (np. dla Xonar Asusa będzie to tryb Hifi i Wasabi Exclusive). Audigy i wcześniejsze mają już gorzej, ponieważ nie potrafią wewnętrznie pracować na 44,1 kHz.
Wpierw zmieniamy w ustawieniach dźwięku w systemie na STEREO, 44,1 kHz / 24 bit. Głośnośc ustawiona pomiędzy 80-95%. Następnie odtwarzacz muzyczny. Polecanym przeze mnie odtwarzaczem jest Aimp 3 który ma wbudowany natywyny tryb odtwarzania Bit Perfect poprzez np. Wasabi Exclusive. Po uruchomieniu klikamy w lewy górny róg odtwarzacza w ikone o kształcie narzędzia i otworzy się Nam takie okno, wybieramy Wasabi Exclusive Speakers, wpierw sprawdzamy w trybie Event, jesli nie gra ustawiamy tryb push. Tryb Event jest zalecany. Oczywiscie wyl. wszelkie EQ.
(http://pics.tinypic.pl/i/00546/d9umciyen7ap_t.jpg)
Wybieramy i cieszymy się wreszcie poprawnym dźwiękiem w Naszym komputerze. Konfiugracja w Foobarze jest podobna, musimy jedynie wpierw ściągnąć potrzebny Nam plugin: ASIO, Wasabi etc.
Problem trzeci - zadbaj o jakość materiału muzycznego: Aby otrzymać dobrej jakości dźwięk, należy sięgnąć do samych źródeł, czyli cyfrowej kopii, z której odtwarzamy muzykę. To generalnie wyklucza stosowanie stratnych formatów dźwiękowych, takich jak na przykład MP3, jeśli nie mamy wyjścia, zadbajmy chociaż o to by było to 320kbps. Polecam w to miejsce bezstratny format FLAC – niestety jest on zazwyczaj dziesięć razy większy... i dziesięć razy lepszy. Tutaj pojawia się druga strona tego medalu – 24-bitowe pliki FLAC. Konwertowanie 16-bitowych albumów CD w 24-bitowe pliki cyfrowe nie powoduje, że usłyszymy więcej lub lepiej. Jest to bezsensowna strata miejsca na dysku twardym, która w niektórych przypadkach może wręcz pogorszyć jakość odsłuchu. Aktualnie 24-bitowe pliki można nabyć na zagranicznych stronach z audiofilskimi albumami, które wychodzą w takiej jakości prosto ze studia masteringowego, wtedy tą jakość usłyszymy mająć odpowiedni sprzęt odsłuchowy.
Problem czwarty - Karta dźwiękowa: Jeśli używasz lepszej klasy słuchawek, powiedzmy od kwoty 100zł w górę lub aktywnych głośników, powiedzmy 200zł w górę za 2.0-2.1. Warto zaopatrzyć się w lepszą kartę dźwiękową niż to co masz w laptopie czy PC. Z reguły jest to sucho, tanio brzmiąca karta zintegrowana, najczęściej marki Realtek. Jeśli chcesz podłączyć pod komputer wzmacniacz i kolumny stereo to jest to element absolutnie niezbędny, aby osiągnąć jakikolwiek zadowalający efekt. Zewnętrzne karty dźwiękowe klasy hi-fi, zwane bardziej profesjonalnie przetwornikami DAC (Digital-Analog Converter) zazwyczaj oparte są o przetworniki cyfrowo-analogowe uznanych producentów takich jak: Burr-Brown czy Wolfson. Z tanich najlepszych wyborów polecam Hifiman 101. Z kolei firmy które produkują karty dźwiękowe znane użytkownikom komputerów polecam karty marki Asus z serii Xonar. Każdy wybór da Wam diametralną zmiane przy odsłuchu muzyki, czy seansie filmowym.
Mam nadzieje że nie zanudziłem, że choć jedna osoba będzie zadowolona i nauczy się przy okazji czegoś nowego. 8)
Małe jest piękne - Test dwóch niepozornych kolumn multimedialnych.
Dziś naszymi bohaterami są dwa zbliżone do siebie zestawy kolumn multimedialnych renomowanych producentów. Jeden z nich skrywa przed Nami wszelkie parametry techniczne powołując się, po pierwsze na swoje dziedzictwo badawcze z zakresu akustyki. Powód drugi, najważniejsza jest i tak zawsze muzyka i jej jakość odtwarzania, a suche fakty i tak przeciętnemu Kowalskiemu nic nie powiedzą. Drugi producent, stosunkowo młody, wdarł się na masowe salony oferując bardzo dobrze opakowane, zaprojektowane i na ogół świetnie brzmiące zestawy. Klasyka, chciało by się rzec, tyle że pochodząca z Chin. Zaczynamy porównanie dwóch zestawów: Bose Companion 2 serries II oraz Edifier Luna Eclipse. Wszelkie detale techniczne są dostępne w internecie, u sprzedawców, bla bla bla...daruje je sobie. Skupię się na najważniejszych punktach.
Budowa oraz funkcjonalność:
Opakowanie Bose obejmuje komplet przewodów sygnałowych (z wtyczką RCA oraz minijack) o długości 120cm, zasilacz sieciowy, instrukcję obsługi oraz same kolumny. Opakowanie Luna Eclipse zawiera zaś także zasilacz sieciowy, 6 pinowe kable do podłączenia kolumn o sporej długości, kabel minijack do podłączenia kolumn, bardzo płaski podręczny pilot, szmatkę do przecierania kurzu, oraz same kolumny. Regulacja w Bose odbywa się za pomocą przedniego potencjometru, za pomocą którego także przełączamy kolumny w stan uśpienia, pod spodem mamy gniazdo słuchawkowe. Edifier idzie w modny dotyk dzięki któremu możemy zestawy włączyć i uśpić kolumny, manipulować głośnością czy przeskakiwać na kolejny utwór w trybie BT. Innych gniazd brak. Na przodzie znajdziemy także diode powiadomień która świeci na czerowo gdy odtwarzamy muzykę poprzez kabel, oraz na niebiesko gdy słuchamy muzyki za pomocą technologii bluetooth, niestety brak wsparcia dla technologii aptX, niemniej jeśli ktoś słucha w telefonie, odtwarzaczu muzyki głównie mp3 to różnicy nie odczuje.
Wymiary Bose to: 19cm wysokości, 8cm szerokości oraz 15cm głębokości. Waga jednej kolumny to 1kg. Obudowa wykonana z dość mocnego sztucznego tworzywa, front to metalowa maskownica która podnosi prestiż kolumn i skutecznie je chroni przed uszkodzeniami. Minimalizm, prosta forma, nie razi, ale i też nie szokuje. Spasowanie elementów jak to u Bose, stoi na wysokim poziomie.
Wymiary Edifier to: 22cm wysokości, 12cm szerokości oraz 21cm głębokości. Waga pojedynczej kolumny to 2kg. Obudowa wykonana jest także z tworzywa sztucznego, front pokryty jest gumowanym materiałem, głośniki nie są chronione maskownicą, jedynie przetwornik wysokotonowy jest chroniony walcowatym elementem który także pełni role rozpraszacza. To co zachwyca to kształt kolumn, finezja obłości. Mimowolnie przychodzą skojarznia z znacznie droższymi kolumnami marki „Eclipse”.
Zastosowane technologie i głośniki są skrajnie różne. Bose idzie w kierunku 3 calowego głośnika szerokopasmowego oraz portu Bass Reflex z tyłu obudowy. Edifier postawił na klasyczny zestaw ¾ calowa kopułka wysokotonowa oraz 3 calowy głośnik nisko-średniotowny, napędza to wzmacniacz z systemem bi-ampingu, a do tego każdy głośnik wysokotonowy i niskotonowy ma elektroniczny crossover. Egzotykę z kolei mamy z tyłu, gdyż zamiast portu Bass Reflex są dwie membrany pasywne skierowane prostopadle do siebie. Które rozwiązanie jest lepsze i jakie są tego plusy i minusy, tu już zapraszam Was do know-how Audio. Poradników w internecie jest wiele.
Brzmienie:
Zacznę od tego że oba zestawy oferują wysoką jakość dźwięku w stosunku do ceny i wielkości zestawów jaką sobą prezentują. Wybór brzmienia to kwestia indywidualna gdyż każdy z tych zestawów brzmi trochę inaczej, dzięki Bogu, gdyż mamy w czym wybierać. Dobrze, czas na fakty.
Bose gra dość ciepłym, przyjemnym, muzykalnym dźwiękiem, z zarysowaną, choć lekko przydmymioną średnicą. To ona gra pierwsze skrzypce w charakterystyce dźwięku. Wyższego basu jest tyle, ile z tańszych multimedialnych zestawów 2.1. Jest on dość masywny, choć nie do końca szybki. Wysokie tony zostały bardzo ładnie wplecione, na tyle na ile pozwala głośnik szerokopasmowy, nie odczujemy ich niedostatku, po prostu nie mają wykończenia, oddechu. Scena jest w szeroka, kolumy zachowują poprawną sperację dźwięków. Głośność wystarczająca dla niewielkiego pokoju, jeśli zaś słuchamy z bliskiego pola, sprawdzą się wszędzie. Magia Bose działa, bo dzwięk jest zaskakująco większy niż się spodziewamy z tak niewielkich kolumn. Niestety mały minus to ciągły biały szum, którego co prawda z odległości 2-3 metrów nie usłyszymy, ale przy bliskim odsłuchu przy braku odtwarzanej muzyki już tak.
Edifier gra równie muzykalnie, z tym że podaje muzyke bardziej na chłodno, średnica nie jest tak nasycona, choć bardziej otwarta niż w Bose. Wysokie tony to bajka jak za tą cenę. Mają oddech, witalność, detal, są co prawda lekko zapiaszczone, ale które nie są, w kolumnach z tego i ciut wyższego progu cenowego. Mały minus jest taki, że mimo wszystko są wysunięte w mixie, niemniej nigdy nie zbliżają się do granicy agresywności i kłujących uszu, nawet przy dłuższych odsłuchach muzycznych. Bas, jest bardzo dobry jak za tą cenę, szybki, jest go w niższej średnicy więcej niż w Bose, jest bardziej zróżnicowany niż u konkurencji. Scena jest dość szeroka, dźwięki są dobrze ulokowane w przestrzeni. Patrząc na te maleństwa, nie spodziewamy się takiego dźwięku, to samo jak przy Bose. Całościowo i biorąc pod uwage każdy element dźwięku z osobna półka wyżej niż u konkurencji.
Konkulzja:
Nie mogę dowierzyć że w tej cenie możemy już kupić tak niewielkie zestawy głośnikowe które w połączeniu z dobrym źródłem, grają tak ciekawie i dobrze muzykę, a ponadto spokojnie nagłośnią pokój 12-14m2. Z tego porównania zwycięsko wychodzą kolumny marki Edifier, nie mają wad Bose, dodają od siebie swoje plusy – przyp. Odtwarzania bluetooth, pilot, wygląd, bardziej zdefiniowany dźwięk. Jeśli jednak zależy Wam przede wszystkim na średnicy, niewielkich gabarytach, nie przeszkadza wam „biały szum” to zdecydowanie warto zapoznać się z Bose Companion 2 która jak dla mnie ma najlepszy stosunek cena/jakość w katalogu kolumn multimedialncyh marki Bose. Szukając całokształu brzmienia, zdecydowanie warto posłuchać Luny - Edifier’a, gdyż ma więcej do zaoferowania.
Post subiektywnej recenzji dwa słowa: Mówiąc o cenie i klasie kolumn, mam na myśli kupno BC2 do 300zł. Zaś Edifiery do 600zł. Zdaje sobie sprawę że ceny oficjalne są wyższe o 100-200zł. Jednak jak się dobrze poszuka, to można znaleźć w cenie którą podałem jako kryterium lub niższej.
Foty:
(http://www.audiostereo.pl/index.php?app=core&module=attach§ion=attach&attach_rel_module=post&attach_id=298801)
(http://www.audiostereo.pl/index.php?app=core&module=attach§ion=attach&attach_rel_module=post&attach_id=298802)