Forum GameOnly.pl
Current Gen => Multiplatformowe Current Gen => Wątek zaczęty przez: Kopersztyk w Lipca 22, 2021, 20:01:30 pm
-
Ploteczki się potwierdziły:
https://youtu.be/Ga1bxQP2-SM (https://youtu.be/Ga1bxQP2-SM)
-
Ciekawe czy remake czy reboot. Cieszy że tylko next gen.
Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
-
Ciekawe czy remake czy reboot. Cieszy że tylko next gen.
Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
Remake.
Tak grę zapowiedział Phillippe Ducharme, Senior Producer Dead Space:
„Seria Dead Space została wydana 12 lat temu i wywarła ogromny wpływ na gatunek survival horrorów. W tamtym czasie przyszedłem do Motive jako fan, aby pracować właśnie nad tą grą. Mamy w Motive pełen pasji zespół, który podchodzi do tego remake'u jak do listu miłosnego do tej serii. Powrót do oryginału i możliwość zrobienia tego na konsolach nowej generacji ekscytuje wszystkich członków zespołu. W miarę jak staramy się unowocześnić grę, dotarliśmy do oddanych fanów i zaprosiliśmy ich do przekazywania nam opinii od wczesnych etapów produkcji, abyśmy mogli dostarczyć taką grę, jakiej oczekują i jaką będą mogli cieszyć się także nowi gracze.”
-
Ciekawy zatem będzie pojedynek Dead Space z The Callisto Protocol. Tak czy siak jaram się mocno, jedynkę Dead Space kocham i z olbrzymią przyjemnością ponownie wbiję na Ishimurę. Ciekawe czy zrobią gadające Isaaca? Na trailerze też wygląda chudo/zgrabnie, hehe.
https://www.ign.com/articles/dead-space-remake-no-microtransactions
“We're looking at what can be taken and reinjected into the first game from a future standpoint.
We're also learning from mistakes such as microtransactions, which we will not have, for instance, in our game,” Ducharme told IGN, confirming that they are developing it to “never” have microtransactions added to the experience.
The developers are, of course, looking for ways the future of the Dead Space franchise after the first game’s release can inspire this remake. Ducharme and Roman Campos Oriola pointed to examples such as the zero gravity sections in Dead Space 2, and using some of the advancements made their to apply to Dead Space 1 in the remake. The team is also looking at ways to integrate narrative touchpoints from later entries naturally into the story of Dead Space one, when perhaps the original devs didn’t have everything as laid out at the time.
“For us, the foundation is the Dead Space 1 story. So, by default, that's what is canon. But then there are some improvements that we want to make to that story,” Campos Oriola said. “And not necessarily improvements because those things were not really working in the origina, more improvements because of what came after, and we're like, ‘Aw man, that's interesting if we could reference that, or if we could make a link to that.”
Czyli pewnie gameplayowo zaczerpną to i owo z kolejnych części (pewnie latanie w Zero-G), skoro mowa o fabule, to pewnie Isaac będzie gadał, a skoro gra na Frostbite, to po cichu liczę na w pewnym stopniu zniszczalne otoczenie (Necromorphy wywalające ściany).
-
Studio Motiv może nie zawojowało jeszcze rynku ale paździerzy też jakichś wielkich nie robią więc jestem dobrej myśli. Też mnie ciekawi czy Isaac będzie niemową tym razem ale raczej odejdą od takiego prowadzenia postaci.
-
Tutaj bardzo dużo info:
https://www.ign.com/articles/dead-space-remake-gameplay-story-ps5-xbox-tech-details
Po przeczytaniu tego, na 99% Isaac nie będzie niemową.
-
Kolejne ploteczki się potwierdziły :). Pierwszy Dead Space był genialny, wstyd tylko, że nie ukończyłem, ale to niestety wina mojego stosunku do horrorów, niemniej będzie kolejna szansa (chyba, że coś pójdzie nie tak wtedy wrócę do oryginału ;) ). Klimat Ishimury był niezwykły, chyba mógłbym to porównać do Event Horizon, tyle że bardziej. Tego brakowało mi w dwójce - statek, który nie wygląda przyjaźnie, nie jak miejsce do życia, czy nawet pracy. Statek, który zajmował się "łamaniem" planet, w pewnym sensie je zabijał. To robiło na mnie ogromne wrażenie, ta otoczka, która sprawiała, że otoczenie żyło, miało swoją osobowość, charakter. Można takie rzeczy uzyskiwać wizualnie i w sumie najczęściej jest właśnie tak. Tutaj jednak sfera fabularna działała znacznie intensywniej niż oprawa i design. Brrr... I ten trailer, na myśl o którym dalej mam ciarki. Twinkle, twinkle little star...
Co do samej zapowiedzi - mam obawy bo... EA. Widzę co mówią w wywiadach, ale boje się trochę, że skończy się na przeniesieniu kodu na Frostbite'a, nowych assetach i drobnych usprawnieniach (choć według plotek, za przykład służy im Resident Evil 2 Remake, czyli znowu survival horror Capcomu ma wpływ na Dead Space ;) ). Niemniej ciekawe jest, że mają grupę fanów, z którą się konsultują (choć i tutaj jest znak zapytania, bo mówimy jednak o korporacji). Świetnie, że zapowiadają grę wyłącznie na obecna generację, oby inni brali z nich przykład. Ciekawe też, czy przy ewentualnym sukcesie będzie opcja na kontynuację serii, choć zawsze będzie to tylko ich interpretacja, bo prawdziwym następcą będzie Callisto Protocol.
Trochę zabawne, trochę smutne - EA zabiło markę DS, następnie zamknęło Visceral Games, nastawiło się na gry multi i GaaS, po to aby teraz wskrzesić markę i powrócić do gier dla jednego gracza (w sumie to Xbox też przeszedł podobną drogę, ale całe szczęście w krótszym czasie). Brakuje tylko powrotu Visceral, ale o to byłoby trudno (przynajmniej w oryginalnym składzie). Zabawne jest też, że duża w tym zasługa Fallen Order, które nie jest tytułem wybitnym, ale było wystarczające (zwłaszcza, gdy spojrzymy na gry w świecie Star Wars), aby nieźle się sprzedało i wskazało drogę garniturom w EA. Do czasu następnej finansowej wtopy (w oczach EA) i zmiany trendów w branży....
-
To robiło na mnie ogromne wrażenie, ta otoczka, która sprawiała, że otoczenie żyło, miało swoją osobowość, charakter. Można takie rzeczy uzyskiwać wizualnie i w sumie najczęściej jest właśnie tak. Tutaj jednak sfera fabularna działała znacznie intensywniej niż oprawa i design. Brrr... I ten trailer, na myśl o którym dalej mam ciarki. Twinkle, twinkle little star...
Jak wychodził oryginalny Dead Space EA bardzo się starało aby to uniwersum zaistniało w umysłach mas - gra, film animowany, komiksy, gra na smarfony - poszło na to od cholery pieniędzy. Niby wszystko już było i to tylko kolejne klisze o horrorze w kosmosie, ale miało i ma do dziś swój niepowtarzalny klimat. Mam tylko nadzieję, że momenty śmierci naszego inżyniera będą nadał odpowiednio brutalne, bo co jak co, ale i ten aspekt robił wrażenie. Dla mnie jedyneczka jest w mojej czołówce ulubionych gier, dlatego od tego remaku oczekuję bardzo wiele.
-
Jedynkę przeszedłem na hardzie. W remake też z chęcią pogram (chociaż już nie na hardzie ;)), tym bardziej, że zmiany zapowiadają się więcej niż kosmetyczne, a różnica dwóch generacji sprzętu też zrobi swoje.
-
Ja najpierw zrobiłem calaka na x360 a potem wbiłem platynkę na ps3. W dwójce do platyny zostało mi tylko przejście na 3 zapisach rozgrywki, ale nie chcę tego robić bo po prostu obrzydzę sobie tą grę do końca. Chociaż kto wie.. Może kiedyś. Jeśli chodzi o remake to na silniku frostbite to naprawdę graficznie może kosić mazaki, do tego na pewno częściowo zniszczalne otoczenie może robić wrażenie o czym wspominał Ryo.
-
Ja w dwójkę i trójkę w końcu nie grałem. A dwójka podobno jeszcze konkret była. Trójka gorzej, chociaż gra chyna zła nie była, tylko klimat się zatracił.
-
Mnie już 2 odrzuciła od siebie, klimat już gdzieś się zagubił.
Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
-
Stream z dev'ami, trochę ujęć WIP z pre-produkcji:
https://www.youtube.com/watch?v=4wjPk_DEKRk
-
(https://pbs.twimg.com/media/E-IpQK6WUAwDuzb?format=jpg&name=large)
:puppy-eyes:
-
Oby tylko tego nie zepsuli. Podoba mi się to, że Isaac od samego początku będzie miał coś więcej do powiedzenia niż tylko krzyki podczas śmierci.
-
Przynajmniej jeden remake pewny bo mgs, last i re4 to nadal mniejsze i większe ploty.
-
W piątek będzie Livestream odnośnie gry:
https://www.ign.com/articles/dead-space-new-info-coming-this-week
The YouTube livestream is set for 10 a.m. PT / 1 p.m. E.T. / 6 p.m. GMT this Friday, March 11. EA says this video is the "latest in their series of early looks at the development and what goes into the remake of a game."
We also learned Gunner Wright will return to voice Isaac, and that there will be fine-tuning to the story to better connect the original Dead Space to its sequels. We don't have an official release date for the game yet, but reports say Dead Space could be aiming for release this fall.
-
(https://www.gamereactor.pl/media/77/deadspaceremake_3747723_650x.jpg)
Tytuł zalicza opóźnienie. :neutral:
-
Niech robią tak długo ile potrzeba.
Tytuł zasługuje na godny remake.
-
Nowy trailer:
https://youtu.be/cTDJNZ9cK1w (https://youtu.be/cTDJNZ9cK1w)
-
Dokładnie tak ta gra wygląda w moich wspomnieniach... Pewnie bym się zdziwił, jakbym odpalił teraz oryginał.
Ciekawe co będzie lepsze - to czy Callisto Protocol?
-
Też mnie ta kwestia cholernie ciekawi. Kibicuję obydwu projektom osobiście, chociaż przez sentyment troszkę bardziej kibicuję DS.
-
Ciekawe co będzie lepsze - to czy Callisto Protocol?
Pytanie jak bardzo zmienili DS i jakie nowości dodali. Już sam gadający Isaac totalnie zmienia odbiór gry. Jeżeli chodzi o wizualia, to jest dosłownie i w przenośni - kosmos.
Tak czy siak czekam na obie bardzo mocno.
Będzie też limitka z LRG:
https://limitedrungames.com/products/dead-space-collectors-edition-xbox
(https://cdn.accentuate.cloud/images/9127444/DeadSpace_MockUp_Market_Banner_CE_XBOX.png?v=1664835521140)
-
Niestety koszt z dostawą i podatkami (o ile faktycznie to wszystkie opłaty) $579. Strasznie dużo liczą za wysyłkę, $189. Za wysyłkę figurek o wadze 10-20kg nigdy nie płaciłem więcej niż $50. Gdyby jeszcze hełm był porządnie wykonany, a pewnie będzie taniocha. Z drugiej strony pasowałby do mojej mini kolekcji hełmów z gier i filmów...
Materiał prezentuje się naprawdę fajnie, już samo oświetlenie wiele zmienia - oryginał zapamiętałem jako raczej ciemny, ale dopiero teraz jest prawdziwy mrok. Ten element będzie robił raczej najbardziej, podobnie jak dodane efekty, bo geometria, tekstury, czy materiały, choć są znacznie lepsze, na porównaniach nie krzyczą "minęły dwie dwie generacje".
Z drugiej strony zmiany w oświetleniu mogą działać też w drugą stronę - zmieniają odbiór danych miejsc jak i całej gry. Jest mroczniej, a więc i bardziej strasznie (taaa, tego mi było potrzeba ;) ), ale np. stare lokacje czasem były bardziej rozświetlone aby lepiej pokazać dane pomieszczenie.
Tutaj jest porównanie, tylko dorzucili jeszcze niepotrzebnie materiały z wcześniejszej prezentacji:
https://www.youtube.com/watch?v=aY66er0tNXQ
-
Może niezdecydowanych to zachęci:
https://www.metacritic.com/game/playstation-5/dead-space
Osobiście jestem zmęczony już tymi rimejkami, remasterami i innymi r.
Mam trylogię na PS3, ograłem tylko jedynkę (2 i 3 nadal w folii), więc nie mam zamiaru kupować, podobnie jak w przypadku innych odświeżonych wydań.
Jak ktoś nie grał w oryginał, to polecam. Całkiem dobra gierka. Żaden z tego horror, ale przyjemna strzelanka w kosmosie czy raczej na stacji kosmicznej.
-
Jedynka to jeden ze straszniejszych horrorów w jakie gralem. Totalny klimat samotności i strachu potęgowany przez ciągle braki w amunicji.
Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka
-
Jedyne gry, w które autentycznie bałem się grać to były Silent Hill 1-3, choć w horrory gram raczej sporadycznie.
-
Każdy ma inny próg strachu. Ja akurat mam tak, że nawet gry, które nie są horrorami, ale miewają intensywne momenty, potrafią mnie ruszyć. Naturalnie jednak survival horrory działają bardziej i tutaj już strach mnie powstrzymuje przed ruszeniem dalej. Chyba za łatwo wchodzę w świat przedstawiony w grze, przez co (mimo, że na głowę wiem, iż to tylko gra i nawet jeśli zginę, to nic się nie stanie) wszystko traktuję zbyt poważnie ;).
Były kolega z pracy uwielbiał horrory, ale miał właśnie ten problem, że nic go już nie straszyło. Gdy słyszał jak jaram się RE2 Remake to mi zazdrościł, że mnie takie gry ruszają. Cóż, ja bym chciał jednak bać się trochę mniej ;). Walczę z tym i nawet w takim TLoU Part II nie było źle (choć to gra lżejsza i nie jest to horror, choć ma swoje momenty). Ciekaw jestem jak mi się uda z Callisto i właśnie Dead Space, którego swoją drogą nie skończyłem wtedy w 2008 roku (trochę dlatego, że to horror, a trochę przez inne gry - do tego ta sekcja z działkiem...).
-
Ja zauważyłem, że im jestem starszy tym, paradoksalnie, gorzej znoszę horrory. Do takiego RE7 podchodziłem ze 3 razy i za każdym razem po pierwszej akcji, se myślałem "a na ch** mnie to" i wylaczalem. Dopiero za 3 jakos poszlo i skonczylem (i sie okazało, że gęsta to jest tak z godzina, półtorej a później klasyczne residentowe mumbo jumbo). Ciekaw jestem jak po tylu latach przebrne przez SH2 jak wyjdzie remake, bo pierwsze przejscie za nastolatka juz bylo dla mnie bardzo ciezkie.
-
U mnie możliwe (ale to będę niedługo sprawdzał ;) ), że z wiekiem jest trochę łatwiej, choć to może po prostu kwestia tego, iż spada wrażliwość na tego typu rzeczy (bo już się trochę widziało). W samych grach z reguły początki są trudniejsze, bo i gracz mało może. Z czasem jednak z reguły mamy większe możliwości, a i przyzwyczajamy się do tego co się dzieje.
Na pewno też łatwiej gra się mi w dzień i z dźwiękiem z TV. Niestety najczęściej gram w nocy na słuchawkach, więc teoretycznie idealne warunki do horroru i zawału ;). Tak czy inaczej to survival horror, z takimi psychologicznymi może być trudniej... W RE2 Remake najgorszy jest dla mnie motyw jak trafia się do sklepu Kendo - ta scena mnie poskładała.
-
Właśnie RE2 Remake na mnie prawie żadnego wrażenia nie robił. Ale początek 7 za to kosi.
-
Na mnie głównie na początku, końcówka już nie bardzo. Jak przechodziłem scenariusz Claire w zeszłym roku to już w ogóle nie, patrzyłem na wszystko jak na AI. Niemniej historia Kendo mnie mocno rusza, ale to przez własną córkę. To był świetny dodatek względem oryginału.
-
Może niezdecydowanych to zachęci:
https://www.metacritic.com/game/playstation-5/dead-space
Osobiście jestem zmęczony już tymi rimejkami, remasterami i innymi r.
Mam trylogię na PS3, ograłem tylko jedynkę (2 i 3 nadal w folii), więc nie mam zamiaru kupować, podobnie jak w przypadku innych odświeżonych wydań.
Jak ktoś nie grał w oryginał, to polecam. Całkiem dobra gierka. Żaden z tego horror, ale przyjemna strzelanka w kosmosie czy raczej na stacji kosmicznej.
Taki znak czasów. Nowy tytuł, jakim jest Calisto Protocol, na chwilę obecną nie zarobił. Podobno kosztował około 160 mln. $, by się to zwróciło, gra powinna się w pięć mln. egzemplarzy rozejść, a kupiono nieco ponad dwa miliony.
A coś czuję, że taki RE4 rimejk rozbije bank.
Jak będzie z Dead Spece - zobaczymy.
Jak dla mnie to jedna z najlepszych gier na PS3 w jakie grałem, a ograłem ich sporo. :yes_anim:
Absolutnie fantastyczna gra. Kontynuację również polecam, natomiast DS3 - bryyy, niechaj to ci w foli pozostanie na wieki.
-
by się to zwróciło, gra powinna się w pięć mln. egzemplarzy rozejść, a kupiono nieco ponad dwa miliony.
Jeśli wziąłeś to z polskich serwisów (nie pamiętam, czy przypadkiem PPE tak nie podawało) to nie do końca tak.
The company expected cumulative sales of 5 million copies, but considering the current sales ranking, cumulative sales of 2 million copies will not be easy until this year.
Jak dla mnie, tu jest, że osiągnie 2 mln w tym (2023) roku. Jak dobrze pójdzie ;).
Callisto to nie jest dobry przykład, bo choć to nie remake ani kontynuacja, to jednak nie bez powodu określany był mianem duchowego spadkobiercy. Jako taki mógł się sprzedać teoretycznie porównywalnie do Dead Sapce, ale na własne życzenie studio sobie tę szansę odebrało. Tak czy inaczej niedługo sam sprawdzę, bo egzemplarz już po promocyjnej cenie został zakupiony.
Dead Space zaś powinien sobie dobrze poradzić. Recenzje są pozytywne, fani więc w dużej mierze kupią. Kto wie, czy po fiasku z Callisto, chęci nie wzrosły jeszcze bardziej. Chcieli wyprzedzić EA (najprawdopodobniej), a podarowali im prezent.
EDIT: Przepraszam, Dead Sapce w mniej niż pół roku sprzedał się w ilości 1 mln sztuk. Z drugiej strony, to było nowe IP i wyszło w trudnym okresie dla gatunku. Dwójka już osiągnęła 4 mln, a ile sztuk jedynki sprzedało się do teraz, to zagadka. Myślę, że te 4-5 mln jest zbieżne z tym co chciał Krafton w przypadku Callisto.
-
Faktycznie, to przecież dane ze stycznia. Optymistycznie liczyłem, że jeżeli jest mowa liczbie około dwóch milionów do końca roku (ub.r. przyp.) jeżeli dobrze pójdzie, to owa bariera raczej powinna być przebita, a dane, jak wspomniałeś, mówią o końcu roku, ale bieżącego. :-?
No to tragedia wręcz. To nie GTA V, by wiecznie się sprzedawało, albo Wiesiek 3, który przy okazji innego medium (książki, serial), zawsze zyskuje na sprzedaży. Gra relatywnie szybko potaniała. Z tego co widzę, zainteresowanie jest znikome. 7/10 dla ludzi to jak wyrok.
Jasne, mówi nam to o tym, że to dobra gra, ale znowu 300 zł, za 7/10, czy wydać tę kwotę na inny hit (DS).
Oczywiście historia zna tytuły, które nie były wybitnie popularne, a po jakimś czasie, dostając drugie życie zarobiły setki milionów (Among Us, Fortnite), ale to zupełnie inna bajka.
Obawiam się, że bazowo kontynuacji łeb ukręcą. I tak, pierwszy DS też łatwo nie miał. Nowa marka, piąty RE tuż za rogiem, ale jakoś się udało.
-
Może niezdecydowanych to zachęci:
https://www.metacritic.com/game/playstation-5/dead-space
Osobiście jestem zmęczony już tymi rimejkami, remasterami i innymi r.
Mam trylogię na PS3, ograłem tylko jedynkę (2 i 3 nadal w folii), więc nie mam zamiaru kupować, podobnie jak w przypadku innych odświeżonych wydań.
Jak ktoś nie grał w oryginał, to polecam. Całkiem dobra gierka. Żaden z tego horror, ale przyjemna strzelanka w kosmosie czy raczej na stacji kosmicznej.
Taki znak czasów. Nowy tytuł, jakim jest Calisto Protocol, na chwilę obecną nie zarobił. Podobno kosztował około 160 mln. $, by się to zwróciło, gra powinna się w pięć mln. egzemplarzy rozejść, a kupiono nieco ponad dwa miliony.
A coś czuję, że taki RE4 rimejk rozbije bank.
Jak będzie z Dead Spece - zobaczymy.
Jak dla mnie to jedna z najlepszych gier na PS3 w jakie grałem, a ograłem ich sporo. :yes_anim:
Absolutnie fantastyczna gra. Kontynuację również polecam, natomiast DS3 - bryyy, niechaj to ci w foli pozostanie na wieki.
Czy ja wiem. Mam sporo gier na różne sprzęty w foliach i przy tym coraz większe opory, aby je zrywać. Kiedy widzę ceny na serwisach aukcyjnych u nas czy za granicą, to zaczynam rozpaczliwie rozglądać się za cyfrówkami.
RE2 to straszył mnie jedynie na PS1, ale to miało miejsce ponad 20 lat temu, do tego sporadycznie (lustro weneckie spowodowało, że podskoczyłem w fotelu, hie hie). Później odpaliłem SH1 i RE2 przy niej to istna gra dla dzieci.
RE7 rzeczywiście miał gęsty klimat w domu Bakerów i jak pomyślę, że niektórzy w to grali na goglach PSVR, to w takim przypadku prawdopodobnie miałbym pełne portki. RE8 ma wspierać PSVR2, ale nie przypominam sobie tam nic strasznego.
Doom3 też miał momenty, kiedy potrafił wystraszyć. Natomiast nie grałem w żadnego Project Zero, a to ponoć właśnie tam jest przerażająco.
Na NGC była też taka gierka jak Eternal Darkness, ale też średnio straszyła.
Jeszcze słyszałem o indykach pokroju Amnesii czy Somy, ale w te nie grałem.
-
To nie GTA V, by wiecznie się sprzedawało
Niby tak, ale także różne gry potrafią mieć długi ogon. A jeśli dany tytuł jest uznawany za zbyt drogi w odniesieniu do tego co oferuje, to tym bardziej ma szansę dopiero przy dużych promocjach. Naturalnie jednak kilka mln za full price i ta sama ilość za, dajmy na to, połowę lub mniej, to nie to samo.
7/10 dla ludzi to jak wyrok.
Jasne, mówi nam to o tym, że to dobra gra, ale znowu 300 zł, za 7/10, czy wydać tę kwotę na inny hit (DS).
Problem w tym, że to nie jest gra 7/10. Jasne, Metacritic tyle pokazuje, ale to nie świadczy o jakości tego tytułu (jest tam kilka kwiatków typu 9 i 10). Kilka większych redakcji (te co z reguły są pobłażliwe) dało oceny rzędu 5-6/10. To już tytuł przeciętny. Do tego jestem przekonany, że gdyby nie oprawa audio-wideo, średnia byłaby właśnie na tym poziomie.
Ta gra ma duże problemy. Na starcie developer strzelił sobie w kolano problemami technicznymi (na PC ciężko było w to grać). Nie rozwiązali tego natychmiast, a więc już mieli złe nastawienie graczy (i słusznie, bo skopali to koncertowo). Do tego doszły mankamenty rozgrywki - wątpliwe pomysły na walkę, mała różnorodność przeciwników, schematyczna, boss kopiowany cztery razy, słaba i znikoma fabuła, skopane checkpointy. Można tak wymieniać i wszystko to są poważne zarzuty. Do tego jeszcze gra jest krótka (ja nie mam z tym problemu jeśli jest dobra, a do horroru tym bardziej to pasuje). Katastrofa gotowa. Gdyby nie grafika to byłoby bardzo źle.
Dla mnie ciekawe jest, że oglądając kilku różnych streamerów widać, iż każdy ma problem z rozgrywką. Ba, nawet pierwsze starcie w grze (które jest też samouczkiem) było problematyczne w kilku przypadkach. A nie są to casuale. To obrazuje problem tej gry. Cześć z nich nie narzekała, wychodzili z założenia, że to oni robią coś źle. Według mnie jednak wina jest po stronie gry. Jak myślę o tytułach trudnych to nawet Dark Souls tak źle nie miało.
Sam nawet teraz uważam, że przypłaciłem, a to połowa ceny 1,5 miesiąca od premiery. Pomimo tego uważam, że to się da uratować, ale wymaga to kilku trudnych decyzji. Przede wszystkim, przyznania się, że gra nie została dobrze przemyślana. Następnie powinni ją przeprojektować (dopracować rozgrywkę, ewentualnie przerobić w obrębie gry, którą już mają) i wypuścić w formie darmowego patcha (w zasadzie to trzeba by pobrać grę na nowo). Zrobić oficjalnie drugą premierę. Wtedy może odbudowałaby chociaż cześć zaufania graczy. Do tego DLC powinno być takim samodzielnym dodatkiem, dopracowanym, naprawiającym błędy poprzedniczki. W zasadzie, to nawet bez wydawania gry na nowo wystarczy, aby wydali tylko świetne DLC. Pokazali by w ten sposób wszystkim, w tym wydawcy, że wyciągnęli wnioski i wiedzą co trzeba zrobić dalej z IP. Wtedy może mieliby szansę na drugą część. Bez tego może być trudno, ale kto wie, Krafton może potrzebować dużej inwestycji w celach podatkowych,itd.
Tak czy inaczej, ja bym jeszcze w 100% nie przekreślał kontynuacji, ale wymaga to wyraźnego ruchu ze strony studia. Do tego kolejnych pieniędzy dla studia.
-
Może niezdecydowanych to zachęci:
https://www.metacritic.com/game/playstation-5/dead-space
Osobiście jestem zmęczony już tymi rimejkami, remasterami i innymi r.
Mam trylogię na PS3, ograłem tylko jedynkę (2 i 3 nadal w folii), więc nie mam zamiaru kupować, podobnie jak w przypadku innych odświeżonych wydań.
Jak ktoś nie grał w oryginał, to polecam. Całkiem dobra gierka. Żaden z tego horror, ale przyjemna strzelanka w kosmosie czy raczej na stacji kosmicznej.
Taki znak czasów. Nowy tytuł, jakim jest Calisto Protocol, na chwilę obecną nie zarobił. Podobno kosztował około 160 mln. $, by się to zwróciło, gra powinna się w pięć mln. egzemplarzy rozejść, a kupiono nieco ponad dwa miliony.
A coś czuję, że taki RE4 rimejk rozbije bank.
Jak będzie z Dead Spece - zobaczymy.
Jak dla mnie to jedna z najlepszych gier na PS3 w jakie grałem, a ograłem ich sporo. :yes_anim:
Absolutnie fantastyczna gra. Kontynuację również polecam, natomiast DS3 - bryyy, niechaj to ci w foli pozostanie na wieki.
Dead Space 3 jako gra wcale nie był zły.
-
Zły nie był, ale biorąc pod uwagę znakomite poprzedniczki, to wypadł słabo, bez wyrazu, plus zmęczenie materiału. Mogli zrobić, jaka z Bioszokami.
Zresztą spójrzcie na tendencje:
Dead Space - 8.3/10 od graczy;
Dead Space II - 8.7/10 od grających;
Dead Space 3 - 6.5/10 od graczy;
Mniejsza z tym.
Niestety nowy DS w trybie wydajności to dynamiczne 1080p w 60 k/s. Przy Calisto licho to wygląda. :-?
Tryb jakości też nie oferuje 4k, a 1440p.
-
Ocena użytkowników dla mnie zazwyczaj bardziej pokrywa się z tym co otrzymam niż recenzentów.
Co prawda zdarzają się sporadyczne przypadki gdy gra jest jechana na prawo i lewo z przesadą, ale dlaczego tak jest bojkot graczy zawsze jest w jakiś sposób uzasadniony.
Pierwszy lepszy przykład The Last of Us part 2.
Średnia od graczy 5.8 miała kilka powodów.
-
Może być ten remake. Gameplay i klimat dalej trzyma wysoki poziom. Tylko ta napaćkana różnorodność rasowa na plakatach, rudy Isaac z jego GILFem Nicole wyglądają komicznie :lol: Do tego takie kwiatki.
(https://i.redd.it/s8cxlhwybrea1.jpg)
Pomijam problemy z optymalizacją i drobne bugi. Graficznie też raczej dupy nie urywa. Ładne oświetlenie, efekty cząsteczkowe, poprawione animacje twarzy i to by było na tyle.
-
Ocena użytkowników dla mnie zazwyczaj bardziej pokrywa się z tym co otrzymam niż recenzentów.
Co prawda zdarzają się sporadyczne przypadki gdy gra jest jechana na prawo i lewo z przesadą, ale dlaczego tak jest bojkot graczy zawsze jest w jakiś sposób uzasadniony.
Pierwszy lepszy przykład The Last of Us part 2.
Średnia od graczy 5.8 miała kilka powodów.
Tylko oceny graczy są często przekłamane. Po pierwsze, są anonimowe i nie wymagają nawet zagrania w grę (recenzenci czasem też nie ogrywają całości, ale to inny przypadek i mimo wszystko, podpisują się pod tym). Do tego dochodzi fakt, że są grupy ludzi, którzy bardzo głośno wyrażają swoje "opinie", na różne sposoby (czyli celowo próbują zaniżyć średnią). TLoU PII to taki przykład, bo ktoś ma wąski światopogląd. Tym bardziej, że nawet jeśli nie podobają się komuś pewne rzeczy, to na grę składa się znacznie więcej - dlatego oceny typu 1 czy 2/10 są niepoważne, ale są na serwisie i zaniżają średnią. Exclusive'y są często bombardowane przez fanboy'ów przeciwnego obozu.
System ocen jest od dawna skopany, robi bardziej za ciekawostkę. Czasem faktycznie można się do niego odnieść, ale często nie. Lepiej już zapoznawać się z opinią graczy, których w jakiś sposób znamy (niech to będzie nawet youtuber) i mamy punkt odniesienia.
Tylko ta napaćkana różnorodność rasowa na plakatach, rudy Isaac z jego GILFem Nicole wyglądają komicznie :lol: Do tego takie kwiatki.
Czyli podkręcili realizm. Świetnie!
-
https://www.youtube.com/watch?v=MVYFf6uqGq4&ab_channel=ElAnalistaDeBits
Ależ takie bezpośrednie zestawienie elementów to orka po Callisto :lol:
-
Na Pc być może, ale na konsolach DS to ponoć jedna wielka paćka.
Chociaż z drugie strony pasuje sprawdzić samemu. W trybie 30fps i po wyłączeniu ziarna oraz bluru nie powinno być źle z obrazem.
Callisto na pewno dominuje pod względem wykonania postaci i tekstur.
-
Callisto na pewno dominuje pod względem wykonania postaci i tekstur.
No na pewno nie pod względem oświetlenia, co jest w takiej gierce kluczowe.
-
Pomijając wąski światopogląd graczy odnośnie tlou2 ,to nie tylko był jedyny powód do zaniżania ocen. Ja mam masę zarzutów do tej gry i takie 4-5/10 to wg mnie adekwatna ocena. Te 5 to za samą warstwę techniczną, voice-acting i muzykę, bo biedni wyrobnicy musieli siedzieć po godzinach żeby dowieźć produkt, który podzielił społeczność.
Wciskane ideologiczne bzdury w DS23 jakoś specjalnie nie przeszkadzają, bo całe szczęście nie mają jakiegoś większego wpływu na fabułę. Po prostu wyglądają głupio, bo każdy logicznie myślący człowiek wie, że to tylko tanie granie korporacji na obrażoną mniejszość, która i tak nie sprawdzi ich produktu. Ekscytować się z tego powodu będą jedynie dziwni aktywiści. No, ale trzeba odhaczać listę.
-
(https://wykop.pl/cdn/c3201142/4560addb42ebd573bf915e284966e3613672ba51d480c6e6ce000cfbf662248e.jpeg?author=Optimus_Seba&auth=7b48f2878131164db84c00300b1b2243)
Koedukacyjne toalety rozumiem (statek w kosmosie, ograniczone zasoby, etc.), to to jest nawet zabawne.
-
Pomijając wąski światopogląd graczy odnośnie tlou2 ,to nie tylko był jedyny powód do zaniżania ocen. Ja mam masę zarzutów do tej gry i takie 4-5/10 to wg mnie adekwatna ocena.
To jest najczęściej wymieniany powód razem z wydarzeniami z początku. Jeśli ktoś z osób, które dają tak niskie oceny, wysili się przynajmniej do ubrania w słowa swojego uzasadnienia, to najczęściej sprowadza się to do tego właśnie. Zapomina się o całej reszcie poza fabułą. Mam rozumieć, że rozgrywka także jest skopana? 5/10 to inaczej "przeciętna" lub "średnia". Czy naprawdę TLoU2 jest grą przeciętną? Poproszę więcej takich średniaków.
Wciskane ideologiczne bzdury w DS23 jakoś specjalnie nie przeszkadzają
Na tyle żeby o nich napisać na forum...
Ekscytować się z tego powodu będą jedynie dziwni aktywiści.
Na razie to ekscytują się tym ludzie, którzy mają z tym problem. Wielu ludzi nawet nie zwraca na to uwagi, bo to tylko oznaczenie toalety (czy nie brzmi to idiotycznie?), czy plakaty. Może po prostu czas zaakceptować to, że świat się zmienia (może dla niektórych za szybko), są ludzie o innych orientacjach czy kolorze skóry i tyle. Mnie boli to tylko wtedy, jeśli wprowadza się to źle/na siłę. Tutaj nic takiego nie widzę.
Koedukacyjne toalety rozumiem (statek w kosmosie, ograniczone zasoby, etc.), to to jest nawet zabawne.
:D Dobre, nie mam za bardzo styczności z tego typu odmianą w rodzimym języku. Swoją drogą wygląda to jak błąd w tłumaczeniu, a nie poprawna odmiana ;). Mam kolegę z pracy obcokrajowca, który podobnie mówi, ale nie chodzi o poprawność ;).
-
https://www.youtube.com/watch?v=CKzcirpCAUg&t=658s
-
Skończyłem pierwszy poziom wczoraj i zdobyłem drugą broń.
W porównaniu z oryginałem atmofsera zaszczucia podkręcona jest jeszcze bardziej przez to niesamowite udźwiękowienie, smolistą czerń z pieczołowicie zrobionym oświetleniem. Grajcie na słuchawkach albo chociaż czymś więcej niż stereo w tv. Tutaj nawet najdrobniejszy szept, przywrócona skrzynia czy odpowiednio dobrana muzyka potęguje klimat Ishimury.
Graficznie jestem też zaskoczony.
Ustawienia na PS5 odpowiadają tym wysokim ze złomu i to widać.
Nawet 1080p w trybie wydajności robi robotę. Nie widać zbytnio przewagi w jakości obrazu 1440p30fps.
Odrobine lepsze cieniowanie, ostrość i jeszcze bardziej smolista czerń.
Jakość tekstur bez zmian a za to 60fps.
W porównaniu z Calisto.
Ciężko tutaj stwierdzić co ładniejsze.
Muszę odpalić jeszcze raz to pierwsze.
Na pewno kontrastem, czernią i oświetleniem Dead Space wyciera przeciwnikiem podłoge.
Pomijają już grafike Dead Space to horror z prawdziwego zdarzenia a nie chodzona bijatyka w kosmosie z jump scaremi. Tutaj w jednym pomieszczeniu jest więcej strachu niż przez całe Callisto.
-
Graficznie jestem też zaskoczony.
Ustawienia na PS5 odpowiadają tym wysokim ze złomu i to widać.
Nawet 1080p w trybie wydajności robi robotę. Nie widać zbytnio przewagi w jakości obrazu 1440p30fps.
Odrobine lepsze cieniowanie, ostrość i jeszcze bardziej smolista czerń.
Jakość tekstur bez zmian a za to 60fps.
Dobrze, że grasz teraz a nie na premierę, jak był problem z VRS. Z drugiej strony, ludzie chyba trochę sami wygenerowali ten problem. Implementacja to jedno, ale fakt, że gracze zwiększali jasność sprawił, iż widzieli gorszą jakość tam, gdzie powinno być ciemno.
Tryb jakości daje chyba RT, ale nie jest to tak zauważalne jak w Callisto. Pewnie faktycznie można olać dla płynności.
Ja sam po Callisto (o ile skończę i nie pojawi się wpierw RE4) chciałbym spróbować swoich sił z Dead Space. Fakt, że sama sekcja ze strzelaniem do meteorytów została poprawiona, jest bardzo zachęcający ;).
-
Jakbym grał na premiere to na bank narzekał bym strasznie.
Ja nawet najmniejsze błędy niewidoczne dla innych widze i mi to przeszkadza a co dopiero taki rozmazany obraz.
Widziałem to co się tam działo w sieci i dlatego też wstrzymałem się z zakupem aż do momentu wypuszczenia łatki. Wiadomo mogłem wybrać wersje na XSX, ale mam znajomego co posiada PS5 i chciałbym żeby też sobie ograł.
Dead Space 30fps z upłynniaczem też daje radę, na tyle bardzo, że nie przeszkadza tak grać, gdzie w Callisto tryb 30fps jest skopany i nawet przy upłynniaczu nie dałem rady obraz rwał, smużył i ukończyłem go w 60fps.
RE4 Remake trzeba ograć. W końcu RE4 to jedna z gier wszech czasów i dla mnie zdecydowanie najlepszy Resident.
Po tym ostatnim trailerze hype wzrósł.
Nic tam ponoć wycięte nie będzie. Krauser jest, walka na noże, wyspa obecna.
Ponoć jeszcze coś tam pozmieniali i dodali, Luisa więcej, nowi przeciwnicy, side questy itd.
-
Jeden z twórców fabuły do całej serii (Chuck Beaver) rozmawia ze swoim przyjacielem (fanem serii oraz kolegą z game devu) na temat tego co mogło się wydarzyć w części czwartej oraz dalej. Przy okazji jest trochę o tym co by zmienił w remake'u części drugiej i trzeciej, oraz dlaczego część trzecia jest taka a nie inna.
https://www.youtube.com/watch?v=r5Iq8tw5yhc
-
Ja myślałem, że już dwójeczka remake niedługo wyjdzie a tutaj szach mat EA cancelowała zarówno dwójkę jak i ponoć potencjalnego DS4. Jak tak dalej pójdzie to niech szlag trafi dzisiejszy gaming. Ja będę sobie napierdzielał w retro.
-
Szlag trafi bo nie wyjdzie remake gierki czy sequel serii martwej od nastu lat? xD
-
To kolejne info potwierdzające jak branża upada na dno.
Wolę już to niż gówniane fify czy sieciówki dla biegających przygłupów.
A tylko takie coś od nich możesz dostać w przyszłości.
-
Niby przebąkuje się, że branża się skurczy, ale z drugiej strony dzięki temu odpłynie część "biznesmenów", którzy to mieli "świetne" pomysły na branżę i gry. Teoretycznie może być lepiej, tylko najpierw musi być gorzej ;).
A kwestia gier - niestety, ale to co jara nas nie działa na młodsze pokolenia. Niemniej wciąż będą powstawały gry "dla nas", tylko w najgorszym wypadku z mniejszym budżetem (choć na pewno nie wszystkie). Ja to bym chciał żeby część ludzi co pracuje w branży, ale generalnie ma wywalone ("pracuje przy grach, ale fajnie"), po prostu poszła sobie robić coś innego. Obecnie strasznie mnie to wk**wia i doprowadza do frustracji. Jeśli dowieziemy obecne projekty to będę miał ciekawe anegdotki ;). O ile prędzej mnie nie wyrzucą, bo już mi się ulewa ;).
Co do samego Dead Space - ja to widzę tak, że to remake, do tego taki (z grubsza) 1:1. W związku z tym część graczy na to nie pójdzie, bo i oryginał wciąż nie jest zły. Do tego horror, więc nie dla każdego. Z drugiej strony, to bezpieczniejszy projekt niż kontynuacja IP... Myślę, że EA jeszcze do serii wróci, bardzo możliwe dla kolejnego remake'u.
-
Mam nadzieje, że coś się zmieni na lepsze w przyszłości ponieważ jest tragedia.
Stary dobry gaming gier AAA upada, już coraz więcej osób to widzi czy to w sieci czy znajomi. Większość narzeka na brak dobrych gier i wrzucenie dla mamony sieciowego szitu dla piętnastolatków.
Jak już jakiś pseudo hit wyjdzie to nie oszukujmy się to gra na 8/10 a nie żaden masakrator jak kiedyś. Nie liczę BG3 bo ta gra powstawała bardzo długo i jest nie dla każdego. Fakt kiedyś tam wyjdzie GTA 6 czy DS2, ale daty brak.
Co mamy? Fajną dupeczke pod koniec kwietnia pod max 8 i wsio.
-
A człowiek nie ma czasu ograć tego co by chciał, bo taki był dopakowany dobrem poprzedni rok xd W gierki online nie gram w ogóle.
Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka
-
A człowiek nie ma czasu ograć tego co by chciał, bo taki był dopakowany dobrem poprzedni rok xd W gierki online nie gram w ogóle.
Tak, też mam tem problem, więc nawet jeśli ten będzie słabszy, to ja z tym problemu nie mam (a i tak kilka gier już wyszło/zaraz wyjdzie, w które chce zagrać, nawet jeśli nie każda jest hitem). Niemniej branża zmian potrzebuje, choć część problemów, to nie jest kwestia ostatnich lat, tylko znacznie dłuższa. Tak czy inaczej też nie uważam, że jest źle. Może gdybym był w stanie ogrywać 12-20 gier rocznie to wtedy patrzyłbym na to inaczej. Z drugiej strony byłby czas na stare zaległości i ogrywanie niektórych gier po raz kolejny ;).
-
Ja i moje 150h w bg3 pozdrawiamy.
Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka
-
U mnie też nadal BG3. A tu dodatek do Elden Ring za pasem i backlog na rok grania...
-
U mnie też nadal BG3. A tu dodatek do Elden Ring za pasem i backlog na rok grania...
Tego nawet nie biorę w ogóle na radar, 100h w eldenie spowodowało, że nie mam na razie w ogóle ochoty na żadne soulsy
Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka