Ciekawe, myślałem, że to PVC, ale jedne z tych średnich. Polystone choć jest fajnym materiałem, to niestety do kolekcjonerek nadaje się średnio. Po pierwsze w transporcie może się łatwo uszkodzić, a po drugie jest w całości malowane ręcznie, a z tym bywa różnie. Pokazowe egzemplarze są tip top, ale trzeba naklepać tego tysiące. Statuy dla kolekcjonerów są robione z reguły w mniejszych nakładach a i tak efekty malowania są różne (najspójniejszy jest chyba Blizzard).
Tutaj na dodatek widać, że odlew nie jest dobry, detal jest wygładzony. Szkoda, bo modele pewnie były w 3D, a więc mogło być lepiej. PVC pod tym względem jest bezpieczniejsze, do tego nie wszystko trzeba malować, bo to ma swój kolor i może być różny. Finalnie jednak i PVC bywają słabo pomalowane, ale farbę można zawsze sobie samemu podciągnąć, a detal na figurce już nie. Niemniej PVC jest droższe w produkcji, wymaga dużych nakładów, aby to się opłacało.
Plus tak jak pisze Ryo, figurka taka sobie, mogli wybrać coś lepszego. Szkoda też, że nie zrobili przezroczystego wizjera z twarzą w środku. A gdyby do tego doszły jeszcze lampki...

.
Ja już od pewnego czasu tylko patrzę na te wszystkie kolekcjonerki i figurki. Straciłem do tego serce (i miejsce w domu

). Na jakieś pojedyncze się jeszcze skuszę (np. GoW Ragnarok), ale obecnie mało jest naprawdę dobrych wydań. Nawet te drogie figurki mają często taką sobie jakość, a ceny idą w tysiące (tak, Prime 1, patrzę na was). Poza tym, odkąd mam drukarkę 3D w domu, to myślę, że wszystko mogę zrobić sam (choć wymaga to wtedy poświecenie mojego czasu - coś za co płaci się innym przy zakupie figurek

).