Autor Wątek: Największa głupawka podczas grania  (Przeczytany 20367 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Turrambar

  • ZMP-owiec
  • ****
  • Rejestracja: 28-01-2006
  • Wiadomości: 317
  • Reputacja: 1
Największa głupawka podczas grania
« Odpowiedź #40 dnia: Stycznia 29, 2006, 21:43:14 pm »
kiedys bylem na weselu siostry i jak to na weselach bywa kazdy wujek chcial sie napic ze starosta  :roll:  wrocilem do domu juz troche zanietrzezwiony, a tu w garazu siedzieli kumple ojca i grali w skata (karcianka) - niby pilnowali chaty, ale prawda jest taka ze kazdy powod do gry i picia jest dobry. jako ze mieli flache, to polali. poczestowali fajka i ogolnie bylo wesolo. wrocilem do mojego pokoju i wpadlem na genialny pomysl: zapale sobie na balkonie  :twisted:
to byl blad. nie moglem trafic z powrotem do pokoju. jak sie polozylem to mialem BHD (black hawk down) - czulem jakbym spadal. pomyslalem ze bedzie mi lepiej jak pogram w TK5. troche przejdzie mi kapa i bede mogl spokojnie zasnac.
jak kamera zaczela wirowac, to nie wytrzymalem i puscilem pawia (na szczescie zdazylem dobiec do lazienki :D i bylo by idealnie, gdyby klapa byla otwarta  :mrgreen: )

Greah

  • Obywatel
  • **
  • Rejestracja: 16-09-2005
  • Wiadomości: 76
  • Reputacja: 0
Największa głupawka podczas grania
« Odpowiedź #41 dnia: Stycznia 29, 2006, 22:53:20 pm »
Cytat: "Witos"
"Co, chcesz ryżu? Masz ryżu!<30naboi w biednego Japończyka>" :P
monitor do czyszczenia, oplułem herbatą :lol:

genialna gra słow

ÓFO

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2004
  • Wiadomości: 1 837
  • Reputacja: 1
  • ale mi ręce gównem śmierdzą :x
Największa głupawka podczas grania
« Odpowiedź #42 dnia: Stycznia 29, 2006, 23:07:57 pm »
Największ głupawka była u dcf'a w piwnicy jak się z Zenonem dorwali do Singstara 80' i pijani zaczeli śpiewać ,,No women, no Cry"  Bob'a Marley'a w klimacie heavy metalu o 3 w nocy. Podobno babka w domu obok słyszała  :shock:  :wink:

Akai

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 10-07-2005
  • Wiadomości: 216
  • Reputacja: 0
Największa głupawka podczas grania
« Odpowiedź #43 dnia: Stycznia 29, 2006, 23:28:00 pm »
Pokonalem brata w PESa grajac stopami XD



PSPower!!!

Niter

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 30-04-2005
  • Wiadomości: 214
  • Reputacja: 0
Największa głupawka podczas grania
« Odpowiedź #44 dnia: Stycznia 29, 2006, 23:28:52 pm »
Ja zawsze jak gram w jakąś Gre Np. nawalanke ... to jak jest LOADING wstaje i Nawalam Niewidzialnym mieczem xD albo bije sie z psem :P Oczywiscie nie robiąc mu przy tym krzywdy. :D




Eutanazja

  • Obywatel
  • **
  • Rejestracja: 04-01-2006
  • Wiadomości: 51
  • Reputacja: 0
Największa głupawka podczas grania
« Odpowiedź #45 dnia: Stycznia 30, 2006, 10:48:55 am »
No to mam jeszcze jedna za czasow jeszcze granie w Tekken'a3 moj kumpel byl nie do pokonanie Heniem nikt nie dawal mu rady.Wiec sie zawzialem i opanowalem do perfekcji Jin'a na jednej z sesji kumpel gral jak zwykle Heniem a ja wzialem Jin'a wsadzilem mu dwa prefekty i wygralem 5 do 1 w rundach kumpel ze zlosci kopnal konsole ktora wyladowala na scianie z szaraka pozostalo tylko niezliczona ilosc czesci a kumpel wybil sobie palec u nogi i dwa tygodnie nie mogl chodzic
Ala ma kota a MIRIAM ma ptaka

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Największa głupawka podczas grania
« Odpowiedź #46 dnia: Stycznia 30, 2006, 15:28:56 pm »
Po sesji ze Street Fighter Alpha 3 wszystkie napotkane na drodze drzwi otwieraliśmy Hadoukenem. Raz pewna pani w klatce została przypadkowo zaskoczona takimi "hadukeonowymi dzwiami", na szczęscie odruchowo zrobiła "alfakontera" i uniknęła ciosu, bo mogło się skończyc różnie... :wink:

pogibaniec

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 28-01-2006
  • Wiadomości: 24
  • Reputacja: 0
Największa głupawka podczas grania
« Odpowiedź #47 dnia: Stycznia 30, 2006, 15:51:11 pm »
Heh. Niezly klimat z kumplami sie kiedys wypracowalo gdy gralismy w Killzone'a na dwoch na split screenie. Co chwila tylko "Cicho, ida tu!" , "Tam, tam, strzelaj, oslaniam Cie!!" albo "Mam malo zycia, wracaj do mnie. Ale ja nie wiem gdzie jestem..." i taie tam syfy. Oczywiscie zaleznie os sytuacji szeptalismy lub zesmy sie wydzierali!! Ubaw po pachy. I z poczatku rzeczywiscie trudno bylo sie w tych mapach polapac bo dosc sporawe sa...

pozdro
Żubr występuje w puszce.

dcf

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2003
  • Wiadomości: 1 056
  • Reputacja: 0
Największa głupawka podczas grania
« Odpowiedź #48 dnia: Stycznia 30, 2006, 15:58:55 pm »
Największa głupawka?
Udawanie z Zenonem pojedynku chidori vs rasengan - obczajeni w Naruto wiedzą o co chodzi -a wszystko przy udziale Narutimett Hero 3.
Królem głupawek jest singstar i aranżacje metalowe niektórych utworów "kocham cię a kochaaaaanieeeee mojeeeee bleeeee"- Bob Marley i "No woman ,no cry" to poziom hardkor

vladek14

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 16-03-2005
  • Wiadomości: 33
  • Reputacja: 0
Największa głupawka podczas grania
« Odpowiedź #49 dnia: Stycznia 30, 2006, 17:36:41 pm »
A takich głupawek to było wiele można wymieniać

Kiedyś po długiej sesji w Kigdom Hearts z kolegami trochę się wypiło skończyło się na tym, że kumpel zaczął latać po ulicy z kluczykami od domu które tej samej nocy zgubił

W lokalnej gralni były w lato organizowane,,nocki” czyli płacisz dwie dychy i grasz na PS2 i PC przez całą noc z przerwami na ognistą wodę, siusiu i spanie na śmierdzącej sofie. Ogólnie panowała tam ciasnota, zaduch i smrodek. Jeden kolo który grał na PC (chyba w Runa) trochę za dużo wypił czego puentą był paw który wylądował centralnie na monitorze. Kolo za to został wykopany za drzwi i został wpuszony dopiero po 1 godzinach gdy szkoda się im zrobiło kiedy zobaczyli widok faceta śpiącego na chodniku przed budynkiem.

Mam kilku kolegów którzy lubią zapalić czasami ,,śmiesznego papieroska’’
Opowiadali jak zrobili sobie sesje Resident Evil na szaraku + Zioło potem biegali po całym blokowisku drąc japy że ich żywe trupy ganiają.

Jak sobie coś przypomnę to jeszcze napisze.