Autor Wątek: Filmy  (Przeczytany 820563 razy)

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3840 dnia: Maja 21, 2009, 14:34:00 pm »
Czyli komedia, right? Jeśli taka bardziej yntelygentna, to "In Bruges", jeśli taka debilna, ale bardziej polewkowa, to "Pineapple Express".

A "Crank" ssie parówę z mocą wołu.

Wuher

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 20-05-2004
  • Wiadomości: 1 622
  • Reputacja: 5
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3841 dnia: Maja 21, 2009, 14:38:56 pm »
Liczę że mentor wszechkinematografii jay jay zgodzi się z moim zdaniem. Przecież ten film się ogląda ze szczęką na podłodze. I nikt nie mówił że ma być realistyczny :lol:

Castor Krieg

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 4 450
  • Reputacja: 26
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3842 dnia: Maja 21, 2009, 15:02:12 pm »
Huh, ludzie nadal wierzą w te brednie o Masonach? Myślałem, że studenci historii już pokończyli kierunek :lol: A tak na powaznie to gdybym był Masonem czy bogatym Żydem to ostatnia rzecz jaką bym chciał byłoby babranie się w kierowanie światem. A nawet jeśli to wyjdzie to tylko na plus, bo chyba Bush'a czy Obamy za wybitnych przywódców nie uważacie :-D

Co do tematu - obejrzałem Hudson Hawk po raz 10 chyba, zakręcony film.

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3843 dnia: Maja 21, 2009, 16:40:37 pm »
Recka "Inglourious Basterds" 
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=55156

Pozycja obowiązkowa :D
PSN ID: WojtqGO

gawi

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 26-04-2006
  • Wiadomości: 671
  • Reputacja: 3
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3844 dnia: Maja 21, 2009, 16:55:23 pm »
Recka "Inglourious Basterds" 
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=55156

Pozycja obowiązkowa :D

Ja napewno obejrzę, bo jestem wielkim fanem Quentina, szczególnie Jackie Brown, Wściekłe Psy, Pulp Fiction czy True Romance. Chociaż podobno nie spodobał się zbytnio widzom w Cannes, a był najbardziej oczekiwany ze wszystkich...

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3845 dnia: Maja 21, 2009, 17:08:36 pm »
chory jestem wiec wpadlem na pomysl wypozyczenia jakiegos filmu na peb.pl, co polecacie ma byc zabawnie i nie zmuszajace do intelektualnego wysilku
czekam na propozycje

choke - udław się, powinieneś znaleźć nawet wersję z lektorem, całkiem dobra komedia na podstawie jeszcze lepszej książki.
How To Lose Friends And Alienate People - nawet nawet, typowa komedia bez szukania sensu egzystencji.
dead snow- norwescy nastolatkowie, nazistowskie zombie, kupa śniegu. raczej komedia więc polecam.
yes man- w paru momentach nieźle się uśmiałem.

do tego z tego co ostatnio widziałem to polecam:

wackness- zajebisty film o dilerze, który sprzedaje zielsko swojemu terapeucie.
eastern promises - film o rosyjskiej mafii w londynie, by cronnenberg.
heat- klasyka kina akcji z 1995, niezapomniana scena strzelaniny przed bankiem. na pewno warto sobie odświeżyć.
usual suspects- ponownie 1995 i mega kozackie kino, świetna obsada i zajebista końcówka.
25th hour- chyba nawet z polecenia z forum obejrzałem, nie pamiętam, w każdym razie norton jako diller na dobę przed pójściem za kratki. trzeba zobaczyć.
cronos- ciekawy film o pedzie w stronę nieśmiertelności.
scanner darkly - ciekawa technika i niezły film, na pewno warto obejrzeć

do tego dzisiaj zabieram się za "das leben der anderen"( życie na podsłuchu) - podobno jeden z najlepszych filmów 2006, komunistyczny berlin i podsłuchy, podsłuchy i jeszcze raz podsłuchy.

hanza

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3846 dnia: Maja 21, 2009, 18:31:05 pm »
wlasnie skonczylem pineapple express aka boski chillout i film w pizdeczke
plus polecial do pana Mizagi i Zydowskiego kota z SLD

blach0r

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 26-06-2007
  • Wiadomości: 5 558
  • Reputacja: 26
  • PSN id: purePwnerer
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3847 dnia: Maja 21, 2009, 19:35:54 pm »
Ja trochę po czasie pragnę podziękować bodajże jay jayowi za podrzucenie mi 'Siódmej Pieczęci' i chyba 'Ikiru' na prezentację maturalną ;) Przedtem nie miałem styczności bezpośredniej z Bergmanem i Kurosawą (oprócz 'Siedmiu Samurajów' za małolata) i tym bardziej jestem zauroczony owymi filmami.
Bardzo polecam jeżeli ktoś jeszcze nie oglądał powyższych.

No i wreszcie mam czas na drugą rundę nadrabiania zaległości filmowych ;)

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3848 dnia: Maja 21, 2009, 19:37:48 pm »
Liczę że mentor wszechkinematografii jay jay zgodzi się z moim zdaniem. Przecież ten film się ogląda ze szczęką na podłodze. I nikt nie mówił że ma być realistyczny :lol:
ale o co chodzi ? ja nawet Cranka 1 nie widziałem ;]
 z tych zlewkowych polecam Gozu pana Miike , patrzcie na ten fragment


Cytuj
No i wreszcie mam czas na drugą rundę nadrabiania zaległości filmowych
a co tam masz ciekawego na pokladzie ? :smile:



''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

blach0r

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 26-06-2007
  • Wiadomości: 5 558
  • Reputacja: 26
  • PSN id: purePwnerer
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3849 dnia: Maja 21, 2009, 19:44:28 pm »
Cytuj
No i wreszcie mam czas na drugą rundę nadrabiania zaległości filmowych
a co tam masz ciekawego na pokladzie ? :smile:

Naprawdę dużo ;) Przetrzebiony oscarowy lineup z roku 2008, 07 i 06, 'Tajne przez poufne' Coenów, kilka ambitniejszych azjatyckich filmów 'gangsterskich' - to tak na początek. Mam gdzieś listę na dysku, którą zapodawałem Ibrze i nie mogę się jakoś do niej dogrzebać na ten moment ;)

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3850 dnia: Maja 21, 2009, 19:47:02 pm »
Liczę że mentor wszechkinematografii jay jay zgodzi się z moim zdaniem. Przecież ten film się ogląda ze szczęką na podłodze. I nikt nie mówił że ma być realistyczny :lol:
ale o co chodzi ? ja nawet Cranka 1 nie widziałem ;]
 z tych zlewkowych polecam Gozu pana Miike , patrzcie na ten fragment


Cytuj
No i wreszcie mam czas na drugą rundę nadrabiania zaległości filmowych
a co tam masz ciekawego na pokladzie ? :smile:




Żal mi się zrobiło tej pani :(


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3851 dnia: Maja 21, 2009, 23:33:22 pm »
Waking life - ekstrawagancka forma i treść tylko pytanie czy da się to oglądać ? Odpowiedz znajdzie każdy , bo to nie jest w żadnym razie pełnoprwany film gdzie konstrukcja całego dzieła opiera się na fabule i bohaterach . Tego nie ma . Zamiast tego mamy filozoficzne a niekiedy czysto abstrakcyjne sentencje typu ''życie to sen '' , które zadowolą niewymagajacych . Gdy ktoś wcześniej zagłębiał temat to te rozkimnki potraktują jao czystką ciekawostkę . Nie znajdzie tu nic nowego , odkrywczego czego nie zaznał w książkach czy dokumnetach (liczne odniesienia do pisarzy , filozofów i reżyserów ). To taka pigułka wszystkiego i niczego zarazem , kim jesteśmy , skąd pochodzimy , jaki jest sens życia , gdzie nauka nie zajmuje zaszczytnego pierwszego miejsca w tak racjonalnym stanie umysłu jakim jest sen(s?) .Dla otwartych pełna satysfakcja , sceptycy raczej nie zmienią swego poglądu na świat ;)
8-/10
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3852 dnia: Maja 21, 2009, 23:34:42 pm »

 z tych zlewkowych polecam Gozu pana Miike , patrzcie na ten fragment



przecież to jest jak jakiś pieprzony hentai, w którym miejscu to ma być zlewkowe? O_ o

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3853 dnia: Maja 21, 2009, 23:45:01 pm »
nie znasz Miikea ? koleś balansuje na granicy dobrego smaku , gdzie jednego może oburzyć , drugiego zniesmaczyć ,a innego zadowolić niewybrednym żartem . Coś jak Tarantino , tyle  że z japońskim stylem . On tez kiedyś szokował przypadkowym wystrzałem w murzyna , ale teraz chłopak zmiękł i tworzy jakieś wtórne , pseudośmieszne komedie gdzie dialog bardziej przypomina swojskich Kryminalnych nizli wyrafinowane i pikatne przytyki słowne .
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3854 dnia: Maja 21, 2009, 23:54:04 pm »
Jakbym ci nasrał na perski dywan i powiedział, że to sztuka - uwierzyłbyś? ;)

Serio, ja rozumiem drugie dno, bawienie się konwencją, szokowanie, ale... ja tu nie widzę absolutnie nic innego, oprócz idiotycznej sytuacji (nie, nie śmieszno-idiotycznej, ale po prostu idiotycznej) z udziałem starej nimfomanki strzelającej mlekiem z cyca. Bardzo bym chciał, ale nie znajduję w tym nic ani śmiesznego, ani fajnego.

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3855 dnia: Maja 22, 2009, 00:01:03 am »
no nie wiem , patrząc na to co teraz się dzieje na świecie , to nie wiem czy to sztuka jest odzwierciedleniem zycia czy może jest na odwrót . Rezyser być może w formie autoterapii chce się wyzbyć swoich największych lękow związanych ze starymi kobietami , które przydarzyły mu sie za młodu . Poza tym idiotyczność też może być smieszna , taki kapitan bomba na przykład , wchuj prymitymizmów a jak bawi  :P
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

blach0r

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 26-06-2007
  • Wiadomości: 5 558
  • Reputacja: 26
  • PSN id: purePwnerer
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3856 dnia: Maja 22, 2009, 00:07:05 am »
Jakbym ci nasrał na perski dywan i powiedział, że to sztuka - uwierzyłbyś? ;)
No o to rozbija się sens współczesnej sztuki ;) Sporo dzieł zresztą porusza tę tematykę (najbardziej znany przykład? Forrest Gump może). Jak ktoś robi coś beznadziejnego to wszyscy doszukują się w tym jakiegoś głębszego sensu (jestem hardkorem!), Ameryki tu nie odkryłem :) Na szczęście każdy ma prawo do swojego poglądu na wszelakie 'sztuki'.

Wuher

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 20-05-2004
  • Wiadomości: 1 622
  • Reputacja: 5
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3857 dnia: Maja 22, 2009, 08:03:09 am »
nie znasz Miikea ? koleś balansuje na granicy dobrego smaku , gdzie jednego może oburzyć , drugiego zniesmaczyć ,a innego zadowolić niewybrednym żartem . Coś jak Tarantino , tyle  że z japońskim stylem . On tez kiedyś szokował przypadkowym wystrzałem w murzyna , ale teraz chłopak zmiękł i tworzy jakieś wtórne , pseudośmieszne komedie gdzie dialog bardziej przypomina swojskich Kryminalnych nizli wyrafinowane i pikatne przytyki słowne .

Tego pana widziałem tylko Ichi The Killer, którym zresztą byłem zachwycony. Co jeszcze poza tym Gozu jest warte obejrzenia?

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3858 dnia: Maja 22, 2009, 19:48:38 pm »
Visitor q czyli gruba farsa ze strony tego Miikea ( zwykła rodzina japońska nie zna tematów tabu ),Audition   jeden z lepszych filmów ostatnich lat , Agitator arabaru czyli gangsterska opowieść z przytupem i Izo nagrodzony na fesiwalu w Wenecji , ale to już bardzo skrajen dzieło , które spodoba sie raczej tylko fanatykom ;) Ogólnie strasznie dużo narobił tych filmów (prawie 80 w przeciągu 20 lat 0_o) m ale znaczna większość nie przekracza granic przyzwoitości . Choć trzeba przyznać facet ma talent co udowodnił w paru filmach .
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

gawi

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 26-04-2006
  • Wiadomości: 671
  • Reputacja: 3
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3859 dnia: Maja 23, 2009, 14:20:10 pm »
Obejrzałem wczoraj film Notorious. Jest to biografia Chris'a Wallace'a a.k.a. Biggie Smalls, znanego każdemu rapera z NYC. Film zdecydowanie dla fanów Biggiego, jak i dla miłośników rapu. W filmie usłyszymy świetną muzyke i zobaczymy bardzo interesującą historię życia, tego ważącego ponad 180 kg, pana. Łezka się w oku kręci, aż musiałem odświeżyć sobie stare albumy Notoriousa :). Polecam.

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3860 dnia: Maja 24, 2009, 17:23:43 pm »
Szymon pustelnik 1964, Bunuel

W średniowieczu wczesnym żył sobie taki fanatyk całkowicie oddany ascezie. Na tyle był oddany Bogu, że siedział na platformie umieszczonej na słupie przez 40lat. Nie trzeba dodawać, że ciało uważał za więzienie dla duszy. I właśnie o nim jest ten arcyciekawy film. Nie jest długi, trwa niespełna 50minut, lecz to w zupełności wystarcza, by uznać go za film co najmniej bardzo dobry. Od strony technicznej jest wyśmienity - masa pomysłowych ujęć i aktorzy trzymający poziom. To wszystko w czerni i bieli z minimalną dawką muzyki. Obraz zaczyna się przejściem Szymona ze słupa, na którym siedział lat kilka na słup znacznie wyższy. Wokół masa gapiów i kapłanów oddających mu cześć, bo skoro tak się wyzbywa wszystkiego co cielesne, to musi być blisko Boga. Sam Szymon to fanatyk pełną parą, jeden z modlących się pod słupem kapłanów zerka na kobietę, na co główny bohater - "Nie wolno patrzeć na kobiety, bowiem prowadzi to do grzesznej pożądliwości". Dostając jedzenie stwierdza, że jest zbyt próżny i dzisiaj jeść nie będzie. Ludzi traktuje jako ohydnych grzeszników, a sam mimo iż w takiej ascezie odnosi się do siebie z pogardą - nienawidzi tego co cielesne. Szybko w filmie pojawia się szatan kuszący Szymona, ten twardo się broni, ale ostatecznie ulega. Chociaż nie, on nie ulega, niezmiennie żyje w absolutnej ascezie, ale prowadzi to go do... gdzieś gdzie wesoło mu nie jest, zaś widza Bunuel zręcznie zaskakuje świetnym zakończeniem.

Złoty wiek 1930, Bunuel

Drugi film w karierze tego świetnego reżysera. Po Psie andaluzyjskim treść filmu bardziej się krystalizuje, może nie na tyle, by znalazła się w nim jakaś konkretna fabuła, ale symbolikę scen znacznie łatwiej odczytać i można mieć wręcz pewność, że coś twórcy mieli na myśli. Nie jak w Psie, który dla widza niedoszukującego się drugiego dna jest zupełnym bełkotem. Czyli co my tu mamy? Wyśmianie burżuazji, etykiety, poprawności politycznej, kulturalnego zachowania i fałszywej moralności. Scena gdy ojciec zabija synka, a ludzie na salonach traktują to jako chwilową ciekawostkę, z kolei wylanie przez pannę wina na spodnie mężczyzny jest czynem skandalicznym. To chyba najlepsza scena, najwięcej mówiąca o tym jaki jest ten film. Nie brakuje też, z pewnością szokujących jak na tamte, czasy scen - hmm - nazwijmy je "erotycznymi". Kto wybrany jest na piewcę moralności? Totalny szaleniec, który ostatecznie wyrzuca rzeczy tłamszące jego osobowość przez okno, z księdzem na czele. Nie mogę sobie wyobrazić jaki przewrót mógł się dokonać po premierze tego filmu w 1930, skoro nawet teraz dosyć zmyślnie wytyka "wady systemu" i niejednego księdza by wkurzył.

Pijany anioł 1948, Kurosawa

Wczesny film najsłynniejszego japońskiego reżysera (na pewno w Polsce, ale chyba i na świecie) opowiada o gangsterze, który dostał kulkę w dłoń. Rusza do lekarza, a ten przypadkiem odkrywa, że Matsunaga prawdopodobnie jest chory na gruźlicę. Gośc jest twardzielem więc nie chce przyjąć tego do wiadomości. Wcześniej film otwiera ujęcie na ohydne, brudne bagno, które jest dosyć ważnym symbolem - po pierwsze płuc głównego bohatera co chce unaocznić lekarz gangsterowi, ale też i całego jego życia i w ogóle obecnej sytuacji. Konował nie tylko chce uleczyć z choroby bohatera, ale i uzmysłowić mu, że jego życie też jest zatrute. Szybko się o tym Matsunaga przekonuje, gdy podsłuchuje jak szef go teraz traktuje - chory, to można go poświęcić. A wierzył w honor, przyjaźń i takie tam wzniosłe gangsterskie braterstwo. Film kończy się źle, bo i cały świat w nim przedstawiony jest zły i brzydki. Ciemno, brudno, nawet tytułowy anioł, jest alkoholikiem. "Wy gangsterzy wyobrażacie sobie anioła jako piękną kobietę, a to ja jestem aniołem" - mówi doktor Sanada. Kolega po fachu śmiga samochodem, a poczciwy bohaterski lekarz leczy biedaków i kasę ma z tego marną raczej. Idealiści nie mają lekko. Film ciężki, smutny i doskonały. Młoda dziewuszka zmagająca się z gruźlicą ma większą odwagę od gangsterów potrafiących tylko straszyć. Chaotyczny opis, bo i strumień myśli po seansie też miałem chaotyczny. Sporo spraw do przemyślenia. I moja ulubiona scena, Matsunag wkurzony wychodząc od lekarza mając już świadomość okrutnej choroby wiszącej nad nim idzie, a leje okropny deszcz - "dureń, pada deszcz a nie ma parasola" - jak długo można być twardzielem, bohater aż do chwili gdy padnie trupem. Dla lekarza to głupota, ale coś w tym jest.
« Ostatnia zmiana: Maja 24, 2009, 17:48:52 pm wysłana przez setezer »

oscyp

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3861 dnia: Maja 24, 2009, 23:19:42 pm »
Dziś obejrzałem Upadek (Falling down) z Douglasem. Nie wybitny i orgazmogenny film, ale bardzo dobry. Wiem z autopsji, że nawet jeśli się rozpiszę na jego temat to i tak nikt tego nie przeczyta (czesc Setezer!), więc poprostu szczerze go polecam.

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3862 dnia: Maja 24, 2009, 23:31:17 pm »
Taki życiowy bardzo. Np. sceny u żółtka w sklepie, albo w burgerowni.


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3863 dnia: Maja 24, 2009, 23:34:54 pm »
Tak. Albo jak mały bambusek uczy Douglasa strzelać z bazuki.

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3864 dnia: Maja 24, 2009, 23:37:32 pm »
No dobra, to fakt :lol:

Ale po prostu jest tam kilka trafnych spostrzeżeń, np. dlaczego na zdjęciach te wszystkie burgery wyglądają soczyście-zajebiście, a dostajesz coś, co średnio przypomina te fotki.


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

oscyp

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3865 dnia: Maja 24, 2009, 23:50:13 pm »
O jeny, jedna dowcipna w swoim bezsensie scena nie psuje filmu.

Wuher

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 20-05-2004
  • Wiadomości: 1 622
  • Reputacja: 5
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3866 dnia: Maja 25, 2009, 08:30:22 am »
Obejrzałem wczoraj film Notorious. Jest to biografia Chris'a Wallace'a a.k.a. Biggie Smalls, znanego każdemu rapera z NYC. Film zdecydowanie dla fanów Biggiego, jak i dla miłośników rapu. W filmie usłyszymy świetną muzyke i zobaczymy bardzo interesującą historię życia, tego ważącego ponad 180 kg, pana. Łezka się w oku kręci, aż musiałem odświeżyć sobie stare albumy Notoriousa :). Polecam.

Film jest taki sobie, ogólnie Puffy się tam wykreował na taką legende tymi niektórymi tekstami. Ale wart uwagi chociaby ze względu na to, że Tupcio jest czarnym charakterem.

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 721
  • Reputacja: 74
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3867 dnia: Maja 25, 2009, 09:22:17 am »
Rock'n'rolla - Guy Ritchi w naprawdę dobrej formiw - standardowe nagromadzenie wątków i postaci, wszystko zaplątane w sposób w pełni profesjonalny - 8/10

X-men Origins Wolverine - .... gra, choć jest mocno średnia przewyższa tego gniota pod każdym względem, w tym klimatem i scenariuszem Żeby spierdolić takiego samograja jak Wolverine to trzeba mieć chyba w dorobku jak Gavin H. dzieło pod tytułem W pustyni i w puszczy... Broni się jedynie Sabretooth  - ogólnie  1/10

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3868 dnia: Maja 25, 2009, 10:44:05 am »
Cytuj
Rock'n'rolla - Guy Ritchi w naprawdę dobrej formiw - standardowe nagromadzenie wątków i postaci, wszystko zaplątane w sposób w pełni profesjonalny - 8/10

Jak ktoś dobrze zna snatcha, to rock'n'rolla niczym nie zaskakuje. To film zrobiony na niemal taką samą modłę. Nowe elementy wpleciono w stary szablon, i tak np. zamiast karmienia świń ludźmi - mamy topienie w wodzie pełnej narwanych krabów; zamiast Cegły, mamy Lenny'ego... Ale nie zmienia to faktu, że to zajebiste gangsterskie kino z nieraz przezabawnymi, błyskotliwymi dialogami.

Wuher

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 20-05-2004
  • Wiadomości: 1 622
  • Reputacja: 5
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3869 dnia: Maja 25, 2009, 11:08:48 am »
Wojna polsko-ruska - dać temu filmowi 0/10 byłoby obrazą dla zera. Masłowska trafia na moją listę śmierci gdzieś za Cejrowskim.

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3870 dnia: Maja 25, 2009, 11:15:15 am »
Masz porównanie z książką?

Diuk

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3871 dnia: Maja 25, 2009, 11:22:23 am »
Wojna polsko-ruska - dać temu filmowi 0/10 byłoby obrazą dla zera. Masłowska trafia na moją listę śmierci gdzieś za Cejrowskim.

Takie kiepskie? Po trailerach mam ciągle chrapkę na ten film.

Sora

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 18-03-2005
  • Wiadomości: 1 279
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3872 dnia: Maja 25, 2009, 11:47:10 am »
Wojna polsko-ruska - dać temu filmowi 0/10 byłoby obrazą dla zera. Masłowska trafia na moją listę śmierci gdzieś za Cejrowskim.
To dobrze ze lubie Cejrowskiego, moze mi sie spodoba :)

Wuher

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 20-05-2004
  • Wiadomości: 1 622
  • Reputacja: 5
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3873 dnia: Maja 25, 2009, 11:51:22 am »
Kolejny polski film totalnie bez pomysłu na siebie. Cieszy mnie fakt, że oszczędziłem sobie lektury tej jakże zacnej pisarki.

Zapewne ktoś mi zaraz pociśnie, że filmu nie zrozumiałem ale prawda źąki jest taka, że w tym filmie nic do rozumienia nie ma, mimo, że twórcy próbują nam wmówić coś innego. Nie uważam się za jakiegoś knserwtywnego purytanina ale nawet ja wiem że miliard przekleństw, golizna i ćpanie przeplatane pseudo-intelektualnym bełkotem nie jest sztuką.

Odczucia po filmie - mam nadzieje, że mistrzu Wajda jeszcze długo pożyje i będzie kręcił te swoje historyczne gnioty za państwowe pieniądze żeby tacy wybitni artyści jak reżyser tego filmu, którego nazwiska nawet nie pamiętam nie mogli realizować swoich artystycznych wizji.

No i te efekty specjalne jak w matrixie :lol: Kpina.

Szkoda Szyca.

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3874 dnia: Maja 25, 2009, 12:44:43 pm »
Wojna polsko-ruska - dać temu filmowi 0/10 byłoby obrazą dla zera. Masłowska trafia na moją listę śmierci gdzieś za Cejrowskim.
No to Masłowska trafia, czy twórcy filmu?

I co z tym Cejrowskim?


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

Wuher

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 20-05-2004
  • Wiadomości: 1 622
  • Reputacja: 5
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3875 dnia: Maja 25, 2009, 12:50:46 pm »
Twórcy filmu trafiliby gdybym tylko zapamiętał nazwisko któregoś.

Co co z Cejrowskim?

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3876 dnia: Maja 25, 2009, 13:05:47 pm »
Aha, czyli Masłowska trafiła tylko ze względu na film, a nie ze względu na książkę (której nie czytałeś) :lol:
Ja nie czytałem ani książki, ani też nie oglądałem filmu, więc nie mam zdania, ale twój sposób myślenia mnie zdziwił :)

A jeśli chodzi o Cejrowskiego, to chciałem zapytać dlaczego jego też nie lubisz. Ja go nie trawię strasznie jako człowieka, więc do jego książek też mnie nie ciągnie.


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

Wuher

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 20-05-2004
  • Wiadomości: 1 622
  • Reputacja: 5
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3877 dnia: Maja 25, 2009, 13:14:44 pm »
Aha, czyli Masłowska trafiła tylko ze względu na film, a nie ze względu na książkę (której nie czytałeś) :lol:
Ja nie czytałem ani książki, ani też nie oglądałem filmu, więc nie mam zdania, ale twój sposób myślenia mnie zdziwił :)

Film jest na podstawie książki. Na podstawie. Moja zła opinia o filmie nie wynika z jego strony technicznej(chociaż te efekty specjalne to faktycznie żal jest) tylko treści. Fabuła, chociaż ten film tak naprawdę jej nie ma, dialogi i inne takie. Jeżeli Masłowska pisze takie rzeczy i jeszcze traktuje się to jako zjawisko to nie mam pytań. Ale trzeba przyznać, że na mojej liście śmierci wśród pisarzy wyżej jest Coelho. Byłby również Żeromski ale z wiadomych powodów go tam nie ma.

Cytuj
A jeśli chodzi o Cejrowskiego, to chciałem zapytać dlaczego jego też nie lubisz. Ja go nie trawię strasznie jako człowieka, więc do jego książek też mnie nie ciągnie.

Jest dla mnie niepoważne, żeby w cywilizowanym kraju facet, który publicznie opowiada takie rzeczy, pracował w telewizji i był powszechnie szanowany i lubiany. Skurwiel. Tyle.


Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3878 dnia: Maja 25, 2009, 13:25:34 pm »
Aha, czyli Masłowska trafiła tylko ze względu na film, a nie ze względu na książkę (której nie czytałeś) :lol:
Ja nie czytałem ani książki, ani też nie oglądałem filmu, więc nie mam zdania, ale twój sposób myślenia mnie zdziwił :)

Film jest na podstawie książki. Na podstawie. Moja zła opinia o filmie nie wynika z jego strony technicznej(chociaż te efekty specjalne to faktycznie żal jest) tylko treści. Fabuła, chociaż ten film tak naprawdę jej nie ma, dialogi i inne takie. Jeżeli Masłowska pisze takie rzeczy i jeszcze traktuje się to jako zjawisko to nie mam pytań. Ale trzeba przyznać, że na mojej liście śmierci wśród pisarzy wyżej jest Coelho. Byłby również Żeromski ale z wiadomych powodów go tam nie ma.
Spotkałem się już z taką opinią na temat tej książki, ale też bardzo wielu osobom się ona podoba. Jednak wiedząc, że książki i adaptacje często nijak się mają do siebie, nie wysnuwałbym takich ocen nie czytając uprzednio książki.

Cytuj
Jest dla mnie niepoważne, żeby w cywilizowanym kraju facet, który publicznie opowiada takie rzeczy, pracował w telewizji i był powszechnie szanowany i lubiany. Skurwiel. Tyle.
High five.


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

grami

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 08-11-2007
  • Wiadomości: 972
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3879 dnia: Maja 25, 2009, 13:28:42 pm »
Obejrzałem wczoraj film Notorious. Jest to biografia Chris'a Wallace'a a.k.a. Biggie Smalls, znanego każdemu rapera z NYC. Film zdecydowanie dla fanów Biggiego, jak i dla miłośników rapu. W filmie usłyszymy świetną muzyke i zobaczymy bardzo interesującą historię życia, tego ważącego ponad 180 kg, pana. Łezka się w oku kręci, aż musiałem odświeżyć sobie stare albumy Notoriousa :). Polecam.

Film jest taki sobie, ogólnie Puffy się tam wykreował na taką legende tymi niektórymi tekstami. Ale wart uwagi chociaby ze względu na to, że Tupcio jest czarnym charakterem.
Też sprawdziłem z czystej ciekawości, ogólnie sporo kontrowersji wokół ról 2paca i Lil Kim . Mi się podobało, chociaż nie powiedziałbym, żeby czymś specjalnym zachwycał to pokazuje kawał historii amerykańskiego rapu i powstawania jednej z największych legend od wewnątrz. Choć za samym Biggim nie przepadam, to również polecam.