Ja już mam na liczniku pół roku, a to wszystko dzięki Sansetowi, który nie może przestać grać w moją kopię, którą mu pożyczyłem tak dawno temu. Fajnie, nie?
Hehe, bo on ci pożyczył VJ, ty mu pożyczyłeś ZELDĘ, ty mu oddałeś VJ, on ci nie oddał Zeldy, wystawił VJ na allegro, kupiłem VJ, czekałem 2 miechy aż go wyśle, dostałem VJ, grałem trochę czasu, sprzedałem VJ Gregowi.
Czyli uwaga. W jedną z pierwszych kopii VJ w polsce (jeszcze z różową okładką) grali
Sanset
Mielu
Mrpiki
Greg
hłehłe:D
no coz mielu przykro mi, jak przejde moja to moge ci pozyczyc a co do tych moich godzin, napoczatku bylo 17, pozniej 22 a ostatnio 18 ale oprocz tego gra chodzi normalnie i oczywiscie wciaga
Hehe, ja kiedyś patrzę, a tu ostatni save z zeldy z... 2006 roku:D (zegar mi się w gc przestawił:D)