God of war mega problemik :)

[szwepster]

Mam problem w koncówce gry God of War, mianowicie chodzi mi o scene kiedy pokonuje Aresa i przechodze do walki w której mam chronic swoja zone przed swoimi klonami. Mój problem polega na tym ze wymiatam tymi swoimi mieczykami leje ich a oni caly czas sie pojawiaja, nie wiem czy trzeba tam byc jakims mega wymiataczem i caly czas ich klepac az im sie znudzi wychodzic czy trzeba skupic swoja uwage na innym aspekcie... Cieszylbym mordke jak by mi ktos pomogl poniewaz nurtuje mnie to juz od dluzszego czasu,a efektu nie widac w moich poczynaniach

[Piko]

musisz wszystkich zniszczyc, innej drogi nie ma, to ze swojej zonie mozesz przekazywac swoja energie pewnie wiesz, wiec jak bedzie miala kryzys to podaruj jej troske zdrowia, w krytycznych momentach odpalaj mocne czary, za ktoryms razem powinienes w koncu ich rozwalic

[Castor Krieg]

Ich liczba jest skończona, postęp obrazuje rozpadający się dom. Wal obszarowymi np.: T T T, w krytycznej sytuacji odpal Rage of the Gods. Na poziomie Normal to banał, natomiast God to masochizm, ta część jest najtrudniejsza z całej gry.

[Ako]

Ja to LEDWO przeszedłem bez użycia mocy pr.ądowej (nazwy nie pamietam) O_O bo zapomniałem o niej a w całej grze uzyłem ja z 1/2 razy może