Past Gen > Wii U

Najlepsza gra z serii The Legend of Zelda (tylko konsole stacjonarne)

(1/6) > >>

POK:
Stwierdziłem, że nie ma sensu się rozdrabniać na wszystkie Zeldy z konsol przenośnych, więc w głosowaniu zawarłem tylko gry na platformy stacjonarne. Pominąłem także Four Swords, bo to tylko spin off.

W międzyczasie zaktualizuję temat o moją listę, zainspirowaną poniższym tematem z zagranicznego forum:
http://gamrconnect.vgchartz.com/thread.php?id=175765&page=1



Moja lista (nie grałem w części z NESa i SNESa):

Best Story



Twilight Princess

Wszystkie Zeldy prezentują fabularnie dość podobny poziom. Typowa walka ze złem, oparta o podobne legendy. Mimo to zawsze idzie się wciągnąć w tok wydarzeń, a Twilight Princess jako najbardziej "dorosłej" Zeldzie wyszło to chyba najlepiej.

Miejsce honorowe: Ocarina of Time


Best Major Characters



Ocarina of Time

Każda Zelda ma kilku fajnych i ciekawych bohaterów, których idzie szybko polubić. Ocarina wygrywa za sprawą zabawy z czasem. Ujrzenie tych samych osób po latach, nadaje im nowy wymiar.

Miejsce honorowe: Wind Waker


Best Minor Characters



Majora's Mask

Majora's Mask bez dwóch zdań ma najmocniej rozbudowane relacje z postaciami drugoplanowymi. Zakładanie masek czy reakcje na zbliżający kataklizm wpływały na każdy dialogi, dzięki czemu był to najbardziej żywy świat ze wszystkich Zeld.

Miejsce honorowe: Wind Waker


Best Writing



Skyward Sword

Najwięcej tekstu i wyjaśnień związanych z mitologią można znaleźć właśnie w Skyward Sword. Kto chce się zagłębić w temat, powinien zacząć właśnie od tej Zeldy.

Miejsce honorowe: Twilight Princess


Best General Storytelling



Ocarina of Time

Ocarina jest nie tylko najbardziej klasyczną Zeldą, wzorem dla wszystkich części, ale także czymś wyjątkowym dzięki możliwości przemieszczania się w czasie. To nadaje grze głębi i sprawia, że także stronę fabularną zapamiętuje się na długo. Wystarczy przypomnieć sobie miasto. Grając młodym linkiem tętni życiem, a po latach straszy pustką i śmiercią.

Miejsce honorowe: Majora's Mask
(za odmienne i jakże interesujące podejście do tematu; Dla niezorientowanych - na pogrążony w swoich sprawach świat zaczyna spadać księżyc. Mamy tylko trzy dni (około godzinę realnego czasu) na jego uratowanie. Z pomocą przychodzi jednak melodia, która cofa nas do pierwszego dnia. Dzięki zdobytym przedmiotom możemy rozszerzać zakres naszych poczynań i posuwać fabułę do przodu, nawet mimo cofania się w czasie.)


Później uzupełnię listę o kolejne kategorie.

POK:
Kolejna porcja:


Best Overworld



Ocarina of Time

Świat w Ocarinie nie należał do największych z serii, ale na pewno był najbardziej dopracowany. Podróżowanie, wykonywanie mini-gier i przenoszenie się z jednego czasu do drugiego, by sprawdzić efekty swych poczynań (sadzenie nasion) sprawiało, że żadna z późniejszych Zeld nie zdołała dorównać temu klasykowi, nawet jeśli pod innymi względami go przewyższała. Najgorzej w tym zestawieniu wypada Skyward Sword. Miasto i wyspy zawieszone w chmurach miały bardzo duży potencjał i szkoda, że go nie wykorzystano.

Miejsce honorowe: Wind Waker


Best Sidequests



Majora's Mask

Mnóstwo zadań pobocznych i masek, które można było wykorzystać do ich ukończenia, a biorąc pod uwagę upływający czas (niektóre questy były dostępne tylko w określonym dniu i o określonej godzinie) oraz stopień złożoności gry, nieraz trzeba było się nieźle napocić, by je ukończyć i by zdać sobie wreszcie sprawę, co należy zrobić.

Miejsce honorowe: Ocarina of Time


Best Collecting



Majora's Mask

Jest co zbierać. A że gra do łatwych nie należy, to każde serduszko i każda przydatna maska są na wagę złota.

Miejsce honorowe: Skyward Sword (za ulepszanie ekwipunku i mikstur)


Best Innovations



Majora's Mask

Bardzo trudny wybór. Najmniej innowacyjną Zeldą był Twilight Princess (choć nie zapominajmy o zamianie w wilka). Ocarina wprowadziła nas w 3D ustanawiając nowy standard i dając do dyspozycji magiczny instrument muzyczny, Majora's Mask miała bardzo wymyślny koncept, Wind Waker odmienił zupełnie styl graficzny i wyprowadził nas na wielkie morze, a Skyward Sword zasłynęło nowatorskim sterowaniem i miastem w chmurach. Mimo wszystko najbardziej należy docenić Majora's Mask za masę ciekawych pomysłów.

Miejsce honorowe: Ocarina of Time


Best Dungeons



Ocarina of Time

Dunegony to wizytówka serii oraz test umiejętności i nabytych zdolności. To w dungeonach zdobywamy najważniejsze przedmioty, walczymy z bossami i kombinujemy, jak przejść z jednego pomieszczenia do następnego. Według mnie pierwsze miejsce należy się Ocarinie, ale Twilight Princess jest zaraz za nią.

Miejsce honorowe: Twilight Princess


Overall Best Design



Ocarina of Time

Ocarina ma najbardziej dopracowany i przemyślany koncept świata. Nie tylko wyróżnia się na tle innych Zeld, ale i gier w ogóle. Istny majstersztyk!

Miejsce honorowe: Majora's Mask


Pół drogi za mną. Pozostały jeszcze dwie duże kategorie, czyli gameplay i strona techniczna.

POK:
Best Controls



Wind Waker HD

Już na Gacku grało się świetnie, a kontroler z ekranem dotykowym jeszcze upłynnił i uprzyjemnił rozgrywkę. Zmienianie itemów i podręczna mapa sprawiają, że nie trzeba już co chwilę pauzować gry (choć mamy i taką możliwość). Celowanie z łuku za pomocą sensorów umieszczonych w padzie (opcjonalne) również sprawdza się wyjątkowo dobrze.

Miejsce honorowe: Skyward Sword


Best Combat



Skyward Sword

Opinie o sterowaniu w Skyward Sword są bardzo mieszane. Jedni uważają je za wspaniałe, inni za niepotrzebne udziwnienie. Ja jestem trochę pośrodku. Nie chciałbym aby każda Zelda miała właśnie ten typ sterowania, bo na dłuższą metę potrafi ono zmęczyć. Ale jednocześnie jest to miła odmiana i ciekawa innowacja, która mocno wpływa na rozgrywkę. Walka w żadnej części nie była tak emocjonująca, a jednocześnie taktyczna, jak właśnie w Skyward Sword.

Miejsce honorowe: Twilight Princess


Best Exploration



Ocarina of Time

Przeszukiwanie zakamarków Hyrule to czysta przyjemność. Podobnie mini-gry, najlepsze z całej serii.

Miejsce honorowe: Wind Waker


Best Puzzles



Skyward Sword

W każdej Zeldzie znajdziemy nie mało kombinowania, ale to Skyward Sword posiada najlepsze zagadki i ma też ich chyba najwięcej. Jest to w dużej mierze zasługa sterowania z czujnikami ruchu. Tylko tu znajdziemy trójwymiarowe klucze do bossów, które trzeba odpowiednio ustawić, czy mechanicznego owada, którym możemy dowolnie sterować przez pewien czas.

Miejsce honorowe: Twilight Princess


Best Items



Ocarina of Time

Kolejny trudny wybór. Majora's Mask ma niewątpliwie najciekawsze przedmioty, ale czy najlepsze? Znowu więc wygrywa Ocarina, lecz pozostałe gry z serii nie odstawiają jej zbyt daleko. Najsłabiej wypada jedynie Wind Waker.

Miejsce honorowe: Majora's Mask


Best Bosses



Twilight Princess

Tutaj bez dwóch zdań wygrywa Twilight Princess. Nie tylko ma najlepsze dungeony, ale też najlepiej je kończy. Bossowie mają znakomity mroczny design, a starcia z nimi są najbardziej epickie w serii. Chyba tylko widmowy jeździec i Ganon z Ocariny mają szansę się z nimi równać.

Miejsce honorowe: Ocarina of Time



Best Overall Gameplay



Ocarina of Time

I znowu pierwsze miejsce dla Ocariny. We wszystkie Zeldy grało mi się świetnie, lecz w Ocarinę najlepiej. Rozgrywka jest bogata, a zarazem świetnie wyważona.

Miejsce honorowe: Twilight Princess

POK:
Best Graphics



Wind Waker (HD)

Tutaj zwycięzca może być tylko jeden. Długi czas produkcji gier z serii TLoZ sprawia, że akurat w kwestiach czystej grafiki były one już niekiedy trochę przestarzałe, jak na swoje czasy. Fakt, Ocarina wyglądała bardzo dobrze, gdy wychodziła, ale do czołowych gier z PC było jej daleko. Majora's Mask był miejscami już po prostu brzydki, Twilight Princess wyszedł na styku generacji i straszył mocnym blurem, a Skyward Sword mimo zdecydowanie najlepiej wykonanych postaci w całej serii, nie mógł się w żaden sposób równać z grami na i tak leciwe już systemy konkurencji, które przyzwyczaiły nas do bogatej grafiki HD. Natomiast Wind Waker, to zupełnie inna bajka. Wyszedł w sile wieku Gamecube'a i olśniewał wykonaniem. Przy ocenie grafiki recenzenci nie szczędzili maksymalnych ocen. Jest to bez wątpienia jedna z najładniejszych gier z tamtej ery, a wydany niedawno remake HD na WiiU stawia ją w nowym świetle. Znowu, po niemal 11 latach od premiery, potrafi zachwycić i oczarować swym pięknem.

Miejsce honorowe: Ocarina of Time


Best Art Style



Twilight Princess

Twilight Princess może nie oszałamiało graficznie, lecz design nadrabiał wszelkie braki. Stonowane kolory i realistyczna stylistyka wyraźnie kontrastują z barwnym Wind Wakerem. Fani zawsze marzyli o takiej Zeldzie, a to co dostali, przerosło ich oczekiwania.

Miejsce honorowe: Wind Waker


Best Soundtrack



Ocarina of Time

Wszystkie Zeldy posiadają znakomitą ścieżkę dźwiękową. Jednak Ocarina jest w tym aspekcie absolutnie genialna. Nawet ograniczenia systemu nie zdołały przeszkodzić w napawaniu się tymi wspaniałymi melodiami. Wystarczy posłuchać Gerudo Valley czy Song of Storms (a jest jeszcze Epona's Song, Lost Woods i inne). Jak dla mnie jeden z najlepszych soundtracków ever. Do dzisiaj łapię się na nuceniu w myślach tych utworów.
Dwa przykładowe linki:



Miejsce honorowe: Majora's Mask/ Wind Waker
MM: Song of Healing -
WW: Grandma Theme -



Best Overall Presentation



Wind Waker (HD)

Najpiękniejsza Zelda, posiadająca unikalny styl, znakomite aranżacje muzyczne i świetne nagłośnienie. Wersja HD ulepsza ten klejnot pod każdym względem. Podnosi rozdzielczość do 1080p, nasyca kolory, wzmacnia efekty, polepsza modele niektórych postaci, całkowicie zmienia niebo, a nawet remasteruje lekko znane kawałki. Wind Waker pod niektórymi względami nie dorównuje innym częściom z serii. Nie ma tak dobrych dungonów czy bossów. Ale w kwestii prezentacji, wygrywa bez trudu.

Miejsce honorowe: Ocarina of Time



Lista zakończona. Później zrobię małe podsumowanie.

Mnichu:
" Długi czas produkcji gier z serii TLoZ sprawia, że akurat w kwestiach czystej grafiki są one często już trochę przestarzałe, jak na swoje czasy. Fakt, Ocarina wyglądała dobrze, gdy wychodziła, ale tylko tyle. Majora's Mask był już po prostu brzydki"
Ooooo panie. Pokaż mi lepiej wyglądającą grę  a konsolach konkurencji w 1998.
Wybacz, ale tu akurat pojechałeś POKu. W momencie premiery w 1998 OOT gniotła całą konkurencję, a i Majora's Mask nie wyglądała jak crap w roku 2000. Zeldy na N64 to był swojego rodzaju benchmark

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej