Ankieta

Marihuana - legalize it or nat?

Jes ofkorzzzz
67 (59.3%)
NAT
34 (30.1%)
Nie mam zdania
12 (10.6%)

Głosów w sumie: 102

Autor Wątek: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]  (Przeczytany 98008 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Spidey^

  • Gość
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #760 dnia: Listopada 23, 2011, 01:45:09 am »
http://www.tvn24.pl/12690,1725144,0,1,niekaranie-za-blanta-jest-do-osiagniecia-w-sejmie,wiadomosc.html
http://www.tvn24.pl/-2,1725178,0,1,tak--pale-marihuane--tak--dokonalem-aborcji,wiadomosc.html

Co by nie mówić o Ruchu Palikota to trzeba przyznać, że robią dobrą robotę w sprawie trawki. W końcu jest jakaś publiczna debata a w mainstreamowych mediach coraz częściej pojawia się ten temat. Może w końcu ten konserwatywny beton trochę przejrzy na oczy i przyzna, że ta demonizowana marihuana nie jest wcale taka zła. Niestety PIS już swoją durnowatością się popisał :roll:. Brak mi już słów na opisanie jak irytuje mnie to, że największymi przeciwnikami marihuany są osoby które jej nawet w życiu nie paliły. Banda hipokrytów :mad:
« Ostatnia zmiana: Listopada 23, 2011, 01:55:45 am wysłana przez amsterdream »

sieq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-09-2006
  • Wiadomości: 2 842
  • Reputacja: 16
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #761 dnia: Listopada 23, 2011, 08:16:52 am »
forget about it...

Ogur

  • Gość
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #762 dnia: Listopada 24, 2011, 16:00:26 pm »

Spidey^

  • Gość
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #763 dnia: Stycznia 20, 2012, 16:41:34 pm »
No i Palikot skapitulował:
http://www.tvn24.pl/-1,1732085,0,1,zapalil-w-sejmie-kadzidelko,wiadomosc.html


Ja ostatnio przerzuciłem się na haszysz. Bo ostatnio coraz trudniej dostać dobrą sative a większość tego co jest w obrocie to zamulająca indica.

svonston

  • Gość
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #764 dnia: Stycznia 20, 2012, 16:46:11 pm »
No koles od poczatku mial trudna sytuacje, bo co by nie zrobil, to byloby zle - nie zapalilby, to wyborcy by sie zirytowali, ze koles tyle nagadal, tyle mial planow, a pozostaly tylko slowa, czynow nie ma; z drugiej strony, jak zapalilby, to tlum jego entuzjastow by oszalal, zielone stalo by sie kolorem narodu, a sam Palikot i jego koledzy, ktorzy uczestniczyli w akcji mieli by sprawy w sadach/zawiasy/odsiadke.

Stalo sie to pierwsze i w sumie chyba jak niezbyt duzo ludzi bralo go na powaznie, tak teraz nawet jego zwolennicy beda mieli dystans do jego wypowiedzi. Mial jarac, nie zajaral. Tchorz taki troche.
Wczoraj w jakims wieczornym programie na TVNie koles mowil, ze nie wierzy w to, ze on zapali. Palikot oczywiscie tlumaczyl, ze zobaczymy, co bedzie jutro. No i zobaczylismy. Gowno zobaczylismy.



Jestem za legalizacja oczywiscie, ale do tego jeszcze dluga droga i na pewno nie jest to droga prowadzaca przez tego typu akcje. Palenie w sejmie nic nie da.
Legalizacja ma tak naprawde same plusy.

Spidey^

  • Gość
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #765 dnia: Marca 04, 2012, 19:31:31 pm »
Wczoraj spróbowałem słynnego "Tajfuna" od którego zaczęła się nagonka na dopalacze. I muszę powiedzieć, że na swój przydomek zasłużył - jedno szkiełko i odlatujemy. Halucynacje, pocenie się rąk, uczucie całkowitego znieczulenia - nie czujemy swego serca ani oddechu, łatwo wpaść w panikę i stąd też tyle noobów wzywało pogotowie wywołując aferę medialną.
« Ostatnia zmiana: Marca 04, 2012, 19:37:45 pm wysłana przez amsterdream »

Unlimited

  • Gość
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #766 dnia: Marca 04, 2012, 19:50:26 pm »
Dopalacze = syf. Nie wiesz co tam jest, nie polecam, jestem ich przeciwnikiem! Co do legalizacji, jesli wprowadza ja z glowa(powiedzmy od 21 lat), to to tylko same plusy. Teraz coraz trudniej o dobry stuff.

sieq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-09-2006
  • Wiadomości: 2 842
  • Reputacja: 16
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #767 dnia: Marca 06, 2012, 01:16:12 am »
Niestety to prawda, u mnie w mieścinie (80tyś) co rusz susza a jak już w końcu grubasy coś rzucą to często zdarza się kraszan... bleh ani to zapachu ani smaku niby kopie ale to nie tak jak powinno. Dopalacze były jakąś tam alternatywą w sensie od biedy można  coś kupić szczególnie jak było się poza miejscem swojego zamieszkania na wakacjach. Ogólnie chodzi mi o te pierwsze dopalacze jak SPICE SMOKE itd.  Później jak wróciły to już nie było to. Raz zapaliłem voodoo (nazwa w 100% trafiona) normalnie zombie mode on  :-x Czułem się jak w nie w swojej skórze, oddech nierówny i w kółko myśli kim ja kur** jestem. Badtrip na całego zupełnie jakbym pierwszy raz skuł się Marią. W wakacje planuje wyprawę do christianii tam na pewno zakupi się coś prawdziwego i niema to jak przypalić gdzieś daleko od domu.  :)