Forum GameOnly.pl
Inne => Cmentarzysko => Wątek zaczęty przez: Havana w Października 20, 2004, 13:44:57 pm
-
hmmm
moim osobiscie skromnym zdaniem na forum GO panuje cenzura.
dlaczego tak jest ?
dlaczego posty są kasowane a tematy blokowane ?
przecież od tego jest właśnie forum. każdy może napisać co mu po głowie chodzi. a jeżeli się komuś to nie podoba to już trudno, przecież jesteśmy w wolnym kraju i swoboda wypowiedzi tutaj panuje...
-
Hmm, forum GO jest właśnie dosyć luźne. Wejdź np. na forum Cd-Action - tam to dopiero... reżim. A blokowane tematy, to przecież te które juz były, a kasowania postów prawie nie ma... żadna tam cenzura- po prostu moderowanie. Chyba że tan temat to tylko żart...
-
zamykane sa tylko tematy powtarzające się, bezpośrednio dotyczące "piratowania" (vide twój o Halo 2), albo kompletnie idiotyczne (to rzadko). Wiesz, w końcu od czegoś są modzi. Jakby istaniały po trzy identyczne topici, a w każdym po 50 niemal takich samych odpowiedzi, to by, lekko mówiąc, zrobił się burdel. Co do kasowania postów, to nie zauważyłem, żeby kiedykolwiek coś takiego miało tutaj miejsce.
Jak patrzę na inne fora (wp, n+, cda), to odnoszę wrażenie, że chyba nie wiesz co to znaczy usuwanie topiców :lol:
-
Wejdź sobie na forum PE, i napisz posta o takiej długości jak ten to zobaczysz co to są MODZI!!
W ogóle na forum GO od początku (a ma już prawie rok) nikt NIE dostał bana! Nie ma nawet kdb! To forum jest tak maksymalnie luźne, że aż czasem trudno zrozumieć dlaczego...
-
Mrpiki zawsze mozemy zmienic i zrobic zeby nie bylo luzne. Nic prostszego. Jesli tylko chcecie. A checie?
-
No i własnie dlatego, że jest luźno, fajno i swobodnie siedze tu już prawie roczek :D. I olewam inne fora, bo ze szkolnego wywalili mnie po tygodniu, na PE opieprzyli po pierwszym poście, a na N+ jest tyle ludu, że i tak człowiek prawie nie ostnieje. A tu ledwo raz Lewik mnie ochrzanił, żebym nie przeklinał w Komentarzach. Jest luzik i ogólnie zaje... ups... jest bardzo fajnie!!!
-
hmm
no to przepraszam szczerze w takim razie
a dokładnie to chodziło o tego Halo2 i piratowania
przecież w polsce to jest coś oczywistego że jak są gry to i są piraty - te dwie rzeczy są nierozłaczne, więc dlatego nie kapuje dlaczego został zablokowany ten temat...
-
Mrpiki zawsze mozemy zmienic i zrobic zeby nie bylo luzne. Nic prostszego. Jesli tylko chcecie. A checie?
Stary(jak nie lubisz jak do ciebie ktoś tak mówi to sorry:D), ale ja za tą luźność najbardziej kocham to forum!!!
-
Mrpiki zawsze mozemy zmienic i zrobic zeby nie bylo luzne. Nic prostszego. Jesli tylko chcecie. A checie?
Stary(jak nie lubisz jak do ciebie ktoś tak mówi to sorry:D), ale ja za tą luźność najbardziej kocham to forum!!!
I o to chodzi. Było luźno, jest luźno i bedzie luźno, ale jest jedno ale irytują mnie tacy ludzie jak radzik czy Naruto. Przecież to są spamer. Ale przeciwko luźnemu podejściu nie mam żadnych zastrzeżeń. Ba, jestem jak najbardziej na tak.
-
no akurat radzik i naruto to jedna osoba :D tylko ze po banie chlop wrocil z innym nickiem, i cos mi sie wydaje ze niedlugo znow wyleci
-
hmm
no to przepraszam szczerze w takim razie
a dokładnie to chodziło o tego Halo2 i piratowania
przecież w polsce to jest coś oczywistego że jak są gry to i są piraty - te dwie rzeczy są nierozłaczne, więc dlatego nie kapuje dlaczego został zablokowany ten temat...
Havana, bo my nie popieramy piractwa. Kochamy ta branze i nie bedziemy w zaden sposob przyczyniac sie do jej niszczenia.
-
hmm
no to przepraszam szczerze w takim razie
a dokładnie to chodziło o tego Halo2 i piratowania
przecież w polsce to jest coś oczywistego że jak są gry to i są piraty - te dwie rzeczy są nierozłaczne, więc dlatego nie kapuje dlaczego został zablokowany ten temat...
Zapomniałeś dodać, że to TWOJE zdanie na ten temat. Sorki, ale kopara opada - ściągasz z netu czyjąś pracę (chwalisz się tym) i jeszcze masz jakieś "ale", że ktoś cię za to gani. Co wg. Ciebie pomyślał by sobie facet odpowiedzialny za Halo 2, gdyby zobaczył twoje zdanie na ten temat? Po cholerę inwestować w Polski rynek, przecież wiadomo, że każdy ma wątły kręgosłup moralny jak Ty.
-
hmm
no to przepraszam szczerze w takim razie
a dokładnie to chodziło o tego Halo2 i piratowania
przecież w polsce to jest coś oczywistego że jak są gry to i są piraty - te dwie rzeczy są nierozłaczne, więc dlatego nie kapuje dlaczego został zablokowany ten temat...
Havana, bo my nie popieramy piractwa. Kochamy ta branze i nie bedziemy w zaden sposob przyczyniac sie do jej niszczenia.
Mądrze powiedziane Conker :) A wiecie, kupe takich Havanów jest na świecie :D Nic nie zrobicie, możecie jedynie zrobić forum dla kradziejów/piratów czy jak to tam nazwać :lol:
pozdro
karys
-
Nie wiem czy zauważyliście, ale regulaminu też nigdy nie mieliśmy na forum :wink:
Dobra, do rzeczy. Co z tego, że jest swoboda wypowiedzi? To znaczy, że mam akceptować to, że ktoś leci sobie w kulki? Co to za teksty, że w wiadomo, że w Polsce gra się na piratach. Verdammt, to trzeba to zmienić, a nie przytaknąć i samemu się dołączyć.
Jakby nie było, to jest to forum GameOnly i my ustalamy tu zasady. Tyle w tym temacie.
Havana. No offence man :)
-
tylko panowie (i panie jak jakieś są) zastanówcie się co jest przyczyną takiego stanu rzeczy ze piractwo w polsce jest tak popularne. są dwa powody.
1) dlaczego ludzie kupują piraty? bo są tanie. proste. nie każdy może sobie pozwolić na wywalenie pewnej sumy na grę lub dwie w miesiącu. czyli jest tutaj przykład bardzo dobrze prosperującej konkurencji na rynku, w której firmy (sony, microsoft, etc.) zostały w tyle i to bardzo dużo. Każdy człowiek doskonale zdaje sobie sprawe że u "pewnych ludzi" za cenę jednej orginalnej gry, może mieć 10 lub więcej innych - więc przelicznik jest jasny jak słońce.
Po cholerę inwestować w Polski rynek, przecież wiadomo, że każdy ma wątły kręgosłup moralny jak Ty.
Inwestycja na obcym rynku - jest niczym innym jak tylko "wejsciem z atrakcyjną i ciekawą ofertą dla klientów" a jeżeli wy poprzez "atrakcyjną i ciekawą" oferte rozumiecie gry za 250pln to przepraszam.
i dochodzimy do sprawy nr. 2
do naszych, lub naszych sponsorów (rodziców, wujków, dziadków etc) zarobków. mógłbym pisać tutaj o pkb, o współczynnikach wzrostu gospodarczego, ale i tak by nikt nie zrozumiał więc pominę to i postaram się wam wyjaśnić na przykładzie o co chodzi.
Tata Marcel i mama Genowefa pracują w zakładach tytoniowych. oboje mają podpisaną umowe na czas nieokreślony i oboje mają godzinową stawkę, która wynosi 6,50 pln brutto. czyli pracując "jak ustawa przewiduje" 40 godzin w tygodniu, tata zarobi 260pln i tak samo mama. co w miesiącu daje nam 1040 dla taty i tyle samo dla mamy. więc mamy po dodaniu razem 2080pln. tylko teraz zaczyna się tutaj rola państwa. ubezpieczenia, składki, fundusze, etc jest to ok. 30% kwoty jaką zarobimy (do pewnej sumy, bo później ten % rośnie) czyli mamy 2080pln - 624pln= 1456pln co daje nam 728pln netto "na ręke". dalej. trzeba opłacić czynsz i media.
państwo Łamigłowkowiczowie mieszkają w bloku, 30 min od centrum miasta, w mieszkaniu dwupokojowym o powierzchni ok 50m. czynsz za takie mieszkanie jest to ok. 450pln. dalej, wszelakie media. gaz (ok 60pln miesięcznie), prąd (100pln miesięcznie), TV (15pln miesięcznie) telefon (70pln miesięcznie), internet (50pln miesięcznie) = 745pln MIESIĘCZNIE na wszystkie opłaty. 1456-745=711pln na utrzymanie całej rodziny. więc tutaj niech każdy sobie wstawi, czy taka rodzina ma jakąkolwiek szanse odłożyć jakąkolwiek sumę pieniędzy choćby na świeta, czy na wakacje a o grach już nie wspomne. Ta sytuacja i tak jest "optymistyczna" bo założyłem że oboje rodziców pracują. pomyślcie sobie co jest gdy tylko jeden rodzic pracuje? możecie nawet mu dodać 25% więcej zarobków ale i tak to nic nie zmieni.
Czy gry w polsce są za drogie? myślę że tak, ale po drugiej stronie tego medalu są jeszcze "nasze" zarobki. myślę że gdybyśmy mieli zagwarantowane zarobki na poziomie UE to sytuacja by się zmieniła i to diametralnie. bo każdy by mógł sobie pozwolić na zakup gry, która by go kosztowała MAKSYMALNIE tyle co jedna dniówka w dowolnym sklepie czy innym zakładzie. więc chciałbym aby w przyszłości gdy będziecie się wypowiadać na temat piractwa wzieli też pod uwagę ten czynnik jakim są zarobki w polsce.
-
Havana rzuciles konkretnym przykladem, jednak zupelnie do mnie nie trafil, gdyz chyba kazdy zdaje sobie sprawe z tego, jaka jest sytuacja w Polsce. Jezeli kogos nie stac na kupienie 2 oryginalnych gier miesiecznie, niech zacznie kombinowac. Ja przez wiele lat kupowalem jedna nowa gre na... pol roku. Pozniej ja wymienialem, czasem sprzedalem, dolozylem pewna sume i kupowalem inna uzywana. Dalo sie, i nikt mi nie wmowi, ze to nierealne. Zwlaszcza w dobie internetu, gdzie na kazdych forach az roi sie od tematow wymiany i sprzedazy gier. Co do gownianej sytuacji, to konsole tez nie sa rozdawane za darmo. Musisz wylozyc na nia pewna, nie mala, sumke. Skoro kogos stac na zaplacenie za sprzet, niech placi takze za gry. Jak mnie nie stac na Mercedesa nie pojde i nie kupie kradzionego lub go nie ukradne.
-
tylko panowie (i panie jak jakieś są) zastanówcie się co jest przyczyną takiego stanu rzeczy ze piractwo w polsce jest tak popularne. są dwa powody.
1) dlaczego ludzie kupują piraty? bo są tanie. proste. nie każdy może sobie pozwolić na wywalenie pewnej sumy na grę lub dwie w miesiącu. czyli jest tutaj przykład bardzo dobrze prosperującej konkurencji na rynku, w której firmy (sony, microsoft, etc.) zostały w tyle i to bardzo dużo. Każdy człowiek doskonale zdaje sobie sprawe że u "pewnych ludzi" za cenę jednej orginalnej gry, może mieć 10 lub więcej innych - więc przelicznik jest jasny jak słońce.
Po cholerę inwestować w Polski rynek, przecież wiadomo, że każdy ma wątły kręgosłup moralny jak Ty.
Inwestycja na obcym rynku - jest niczym innym jak tylko "wejsciem z atrakcyjną i ciekawą ofertą dla klientów" a jeżeli wy poprzez "atrakcyjną i ciekawą" oferte rozumiecie gry za 250pln to przepraszam.
i dochodzimy do sprawy nr. 2
do naszych, lub naszych sponsorów (rodziców, wujków, dziadków etc) zarobków. mógłbym pisać tutaj o pkb, o współczynnikach wzrostu gospodarczego, ale i tak by nikt nie zrozumiał więc pominę to i postaram się wam wyjaśnić na przykładzie o co chodzi.
Tata Marcel i mama Genowefa pracują w zakładach tytoniowych. oboje mają podpisaną umowe na czas nieokreślony i oboje mają godzinową stawkę, która wynosi 6,50 pln brutto. czyli pracując "jak ustawa przewiduje" 40 godzin w tygodniu, tata zarobi 260pln i tak samo mama. co w miesiącu daje nam 1040 dla taty i tyle samo dla mamy. więc mamy po dodaniu razem 2080pln. tylko teraz zaczyna się tutaj rola państwa. ubezpieczenia, składki, fundusze, etc jest to ok. 30% kwoty jaką zarobimy (do pewnej sumy, bo później ten % rośnie) czyli mamy 2080pln - 624pln= 1456pln co daje nam 728pln netto "na ręke". dalej. trzeba opłacić czynsz i media.
państwo Łamigłowkowiczowie mieszkają w bloku, 30 min od centrum miasta, w mieszkaniu dwupokojowym o powierzchni ok 50m. czynsz za takie mieszkanie jest to ok. 450pln. dalej, wszelakie media. gaz (ok 60pln miesięcznie), prąd (100pln miesięcznie), TV (15pln miesięcznie) telefon (70pln miesięcznie), internet (50pln miesięcznie) = 745pln MIESIĘCZNIE na wszystkie opłaty. 1456-745=711pln na utrzymanie całej rodziny. więc tutaj niech każdy sobie wstawi, czy taka rodzina ma jakąkolwiek szanse odłożyć jakąkolwiek sumę pieniędzy choćby na świeta, czy na wakacje a o grach już nie wspomne. Ta sytuacja i tak jest "optymistyczna" bo założyłem że oboje rodziców pracują. pomyślcie sobie co jest gdy tylko jeden rodzic pracuje? możecie nawet mu dodać 25% więcej zarobków ale i tak to nic nie zmieni.
Czy gry w polsce są za drogie? myślę że tak, ale po drugiej stronie tego medalu są jeszcze "nasze" zarobki. myślę że gdybyśmy mieli zagwarantowane zarobki na poziomie UE to sytuacja by się zmieniła i to diametralnie. bo każdy by mógł sobie pozwolić na zakup gry, która by go kosztowała MAKSYMALNIE tyle co jedna dniówka w dowolnym sklepie czy innym zakładzie. więc chciałbym aby w przyszłości gdy będziecie się wypowiadać na temat piractwa wzieli też pod uwagę ten czynnik jakim są zarobki w polsce.
Havana, człowieku nie pogrążaj się już!!!
ad1
Przytaczasz przykład jakiejś rodzinki, ku.... co to miało być? Gry nie są towarem bez którego normalny człowiek nie może się obejść. To nie chleb, na który zawsze musi być kasa. Jeżeli taki pirat kosztuje 20 zł, to taki "osobnik" musiał mieć skądś tą forsę. A wydatek kilkuset złotych na konsolę to sobie z kapucyna wytrzepał ???!!! Jak by Ci biedni rodzice, których przytaczasz dowiedzieli się, że ich syn/córka wydał tyle pieniędzy na konsolę to by go zeżarli żywcem.
ad2
gówno mnie obchodzi jaki jest "stan rzeczy" w Polsce. Mam 32 (słownie: trzydzieści dwa) orginały na PS2, a nie jestem milionerem. Więc mi tu nie chrzań jak jest źle, tylko się weź do roboty.
ad3
"dlaczego ludzie kupują piraty?"A dlaczego wszyscy faceci nie chodzą na dziwki??? Może dlatego, że nie zadają się z byle czym, może dlatego, że cieszą się z tego co mają (żonę, dziewczyne), a nie marzą żeby wydać forsę szybko i dać zarobić jakiemuś alfonsowi - głupi przykład? a TY komu dajesz zarobić? Ja wolę dać pieniądze ludziom, którzy miesiącami ślęczyli nad daną grą, a nie jakiemuś śmieciowi, który jest niczym więcej jak pasożytem.
ad4
"Każdy człowiek doskonale zdaje sobie sprawe że u "pewnych ludzi" za cenę jednej orginalnej gry, może mieć 10 lub więcej innych - więc przelicznik jest jasny jak słońce."10 razy 20 = niezła sumka, nie sądzisz?
Przepraszam za moje prostackie słownictwo, ale górę wzięly emocje - po prostu nie rozumiem jak ludzie nie mogą sobie wbić do łepetyn co jest kradzieżą.
-
Zgadzam się z przedmówcą. Zapomniałeś jednak o jeszcze jednej rzeczy, której ja doświadczyłem na własnej skórze. Będąc za granicą kupowałem ok 4 gry w miesiącu. Pracując 8 godzin dziennie, z wolnymi sobotami NIE DAŁEM RADY ICH SKOŃCZYĆ (mieszkałem sam więc czasu miałem sporo). Jak w takim razie człowiek uczący się/pracujący/mający kumpli/dziewczyne jest w stanie skończyć 10, 15, 20 gier miesięcznie? Odp: Nijak! To po cholere je kupować??? Lepiej kupić jedną dobrą gre która starczy na długo (od tego jest m.in. N+ i PSX Extreme). Rzekłem.
-
do naszych, lub naszych sponsorów (rodziców, wujków, dziadków etc) zarobków. mógłbym pisać tutaj o pkb, o współczynnikach wzrostu gospodarczego, ale i tak by nikt nie zrozumiał więc pominę to i postaram się wam wyjaśnić na przykładzie o co chodzi.
Mania wielkosci? :) Prosty lud nie jest w stanie zrozumiec slow Twoich? :)
anyway - apropo tej cenzury... szczytem glupoty jest wypisywanie takich bzdur jak to zaprezentowales - "w Polsce jest piractwo, wiec piszmy o nim = szerzmy je". Odwolam sie tutaj do Twojego dawnego tematu, ktory skasowalem, a dziwiles sie niby dlaczego. Temat "ile razy maksymalnie onanizowaliscie sie dziennie"? No tak... zjawisko istnieje, to mowmy o nim :] Gdzies sa jednak granice... mysle, ze forum GO i tak jest "luzne" w porownaniu do innych, ktorych przyklady przytoczyli przedmowcy.
-
Piotras ma racje. Gry wymagaja duzego nakladu czasowego [jesli tak to mozna nazwac], wiec jesli sie odejmie godziny spedzone w szkole, na snie i innych rozgrywkach wychodzi, ze ma sie tak naprawde wolnego czasu ok 3h. Mierzac, ze przecietna gra zapewnia ok 20h grania, przejscie tytulu zajeloby prawie 7 dni, czyli tydzien, wiec wychodzi to 4 gry/miesiac. W praktyce jednak jest to nierealne, zawsze los zesle na nas jakies dodatkowe prace/nauke czy tez inne obowiazki i ten czas kurczy sie do nawet pol godziny. Oczywiscie zakladalem, ze jest to gracz, ktory przechodzi gre i odklada na poleczke - ja np. taki nie jestem, lubie odkrywac wszelakie smaczki w grach i wykrecac coraz lepsze rekordy w np. wyscigach. W taki oto sposob jedna gra moze zajac nawet 100h - przy graniu pol h/dzien to by bylo 200 dni czyli prawie 7 miesiecy. Czy ktos ma jeszcze ochote popolemizowac? ;)
Osobiscie mam malo czasu na granie [mam GBA], ale przy czasie jaki spedzam przy grach i przy tytulach, jakie mam [a nie sa one krotkie, np FFTA, by zaliczyc ja w 100% trzeba by grac ok 250-300h... A mozna troche krocej], wychodzi, ze wystraczy mi 1 gra [oryginalna naturalnie, jeszcze nie splamilem slotu mojego GBA piratem] na 3-4 miesiace.
Fin.
// Ach, bylbym zapomnial o wlasciwym temacie tego watku :)
Cenzura jest jak najbardziej potrzebna, trzeba usuwac posty roznych idiotow, ktorzy zasmiecaja forum jakimis bzdurnymi postami - w ten sposob forum jest bardziej przejrzystsze i w efekcie przyjemniejsze do czytania. Mam racje? :)
-
ehh
i tak wszystko się sprowadza do jednego - ja mam swoje zdanie i wy macie swoje zdanie. wy macie racje, którą ja zaakceptuje ale to nie zmieni mego podejścia do kupowania "nieorginalnych" gier.
wiadomo ze chcialbym miec w domu tyle orginałów co mój kuzyn (ponad 100) tylko poprostu mnie nie stać. narazie na ok 70 gier mam 3 orginalne (half-life, rollcage i sleed storm) powolutku, powolutku ....
aczkolwiek, ja jestem niereformowalny :]
-
piracto jest obecne i pewnie przez dlugi czas tak bedzie, bo jak zarobki w usa sa duzo wieksze niz w polsce to i tak np moj kompel nie ma zadnej gry oryginalnej, a co gorsza juz gra sobie w GTA: SA, sciagnol bo mowi ze nie da za to 50 $
-
Kurde, ale mnie tutaj długo nie było. No ale na taki post to nic tylko walnąć ripostę...
Po pierwsze, to wchodzi aspekt moralny - może tak nie uważasz, ale jesteś złodziejem. Korzystasz z pracy cudzych rąk, a za tą pracę nie płacisz. Niektórzy mogą z tym żyć (i jak widać nie mają problemu), a inni jednak się hamują.
Sprawa cen gier, że 1 oryginał to 10 piratów - tutaj dochodzimy do bardzo ważnej sprawy, o której chyba nikt nie pomyślał, mianowicie świadomego wyboru.
Mając pieniądze tylko na jedną grę w miesiącu, będziesz starał się dowiedzieć maksymalnie dużo o interesujących cię tytułach, następnie zastanowisz się, czy lepiej wybrać grę A, czy też grę B, a z A poczekać aż potanieje, bo w twoich oczach nie jest ona warta swojej obecnej ceny.
Pirat nie ma takiego problemu, on ma masę gier i nie musi być zbytnio krytyczny w swoim osądzie. Źle wybierze? Przecież nic go to nie kosztowało...
I teraz wchodzimy w życie dorosłe (wszyscy się zaczynają już ze mnie nabijać) i co? Ano taki człowiek nie ma wyrobionej umiejętności wyboru i ważenia zysków/strat poszczególnych rzeczy. Dlaczego nie może mieć wszystkiego? Przecież miał wszystkie gry? Po co zastanawiać się nad jedną z decyzji, skoro mozna wybrać dowolnie? No właśnie, nie można, a życie błędy dość szybko piętnuje...
Powyższy przykład może być uznany za nieco uproszczony, ale nie da się ukryć, że sytuacja typu: ograniczone fundusze i jedno miejsce alokacji pośród wielu możliwości sprzyja kształtowaniu się jakiś obiektywnych kryteriów oceny, zdolności podejmowania decyzji na bazie zysków/strat, itd., itp.
Dalej, jeśli chodzi o ceny gier - w 1997 pewien pan powiedział, że nie jest przestępstwem się bogacić i być bogatym. Był do Deng Xioping, szef KC Komunistycznej Partii Chin. Kto zabrania ludziom starać się być bogatymi? Oczywiście, wszystko warto zwalić na kogoś innego, w końcu przyznanie się do błędu jest dość bolesnym przeżyciem dla każdego z nas, ale może czasami warto to zrobić dla poszerzenia horyzontów...
Na koniec chciałbym powitać wszystkich po mojej długiej nieobecności i jednocześnie przeprosić za ten massive off-topic. :D
-
Ja tylko powiem tak. Jeżeli piszesz:
Mam już halo 2, warto się w nie zaopatrzyć
to tak jakbyś pisał
Ukradłem dziś halo 2 ze sklepu, zachęcam was takze do kradzieży
Przepraszam, czy jeżeli kogoś nie stać na mleko (0,25 litra) to ma prawo iść i je ukraść?
A bogaty człowiek, z willą na Sycylli, i górskim domkiem w Japonii nie może ukraść, bo przecież ma na nie pieniądze!!! Tak??!! Tak uważasz?
Zakończę tylko tym, że nigdy nie chciałbym mieć piratów, po prostu widok napisanego markerem np. 'halo 2' na białym cd przyprawia mnie (nawet jak widzę w gazetach) o mdłości i od razu spoglądam do szafki gdzie znajduje się ładne pudełeczko z czyściutką płytką HALO 1.
-
ehh
i tak wszystko się sprowadza do jednego - ja mam swoje zdanie i wy macie swoje zdanie. wy macie racje, którą ja zaakceptuje ale to nie zmieni mego podejścia do kupowania "nieorginalnych" gier.
wiadomo ze chcialbym miec w domu tyle orginałów co mój kuzyn (ponad 100) tylko poprostu mnie nie stać. narazie na ok 70 gier mam 3 orginalne (half-life, rollcage i sleed storm) powolutku, powolutku ....
aczkolwiek, ja jestem niereformowalny :]
No i jeszcze coś.
Tu nie ma zdań, opiń itd. TU SĄ FAKTY. FAKTEM JEST TO ŻE PIRACTWO JEST KRADZIEŻĄ I NIE MOŻNA MIEĆ ZDANIA, ŻE NIE JEST, BO TO TAK JAKBY NP. DESZCZ PADAŁ A KTOŚ MIAŁ ZDANIE, ŻE NIE PADA!!!!
-
ehh
i tak wszystko się sprowadza do jednego - ja mam swoje zdanie i wy macie swoje zdanie. wy macie racje, którą ja zaakceptuje ale to nie zmieni mego podejścia do kupowania "nieorginalnych" gier.
wiadomo ze chcialbym miec w domu tyle orginałów co mój kuzyn (ponad 100) tylko poprostu mnie nie stać. narazie na ok 70 gier mam 3 orginalne (half-life, rollcage i sleed storm) powolutku, powolutku ....
aczkolwiek, ja jestem niereformowalny :]
Teraz Ciebie kompletnie nie rozumiem - chcesz mieć jak najwięcej gier? Po cholerę ci tyle co ma Twój kuzyn. Zazdrościsz mu, że ma tyle tych gier i dlatego idziesz na ilość, a nie na jakość???
-
nie zrozumiałeś mnie
nie chcę mieć setek gier, ale wychodze z założenia że po to są gry że warto w mnie grać
i tyle
a piractwo to wg. mnie wina r ządu i jego gospodarki rynkowej, którą kontroluje
-
nie zrozumiałeś mnie
nie chcę mieć setek gier, ale wychodze z założenia że po to są gry że warto w mnie grać
i tyle
a piractwo to wg. mnie wina r ządu i jego gospodarki rynkowej, którą kontroluje
Widze, że zwalasz winę tylko na górę - oświecę Cię; Polski rząd nie kontroluje gospodarki, to nie Kuba czy Białoruś(nie pisząc nic o takich Chinach). Polska ma gospodarkę wolnorynkową (ta da!!!).
Ja nie mam w swojej marnej kolekcji ani DC, Saturna, Megadrive, Snesa, Nesa,GC(sprzedałem),Xboxa("oddałem" kuzynowi) i jakoś żyję-nawet jak wiem o tym, że takie Halo 2 to "must have" dla miłośnikow strzelanin. Nawet gdybym miał mnóstwo gier i wyżej wymienione konsole, to niemiałbym czasu w nie grać - o czym piszą mądrzy ludzie WYŻEJ.
Pracuję - ten mail nawet piszę z pracy, a po pracy to raczej chce mi się wyć do księżyca, a nie grać(taki jestem zmęczony, zdołowany, oklapnięty-niepotrzebne skreślić). Więc sam nie wiem - musisz mieć mnóstwo czasu, żeby tłumaczyć sobie piractwo growym bakcylem, który połknąłeś.
-
nie chodziło mnie o gospodarkę (tutaj przepraszam za błąd) tylko o możliwość podjęcia pracy/zarobki w naszym pięknym kraju.
jak myślicie, dlaczego średnia krajowa to jest troszkę ponad 2300 pln miesięcznie na rękę ???
ilu znacie ludzi, którzy tyle zarabiają ?
-
No i jeszcze coś.
Tu nie ma zdań, opiń itd. TU SĄ FAKTY. FAKTEM JEST TO ŻE PIRACTWO JEST KRADZIEŻĄ I NIE MOŻNA MIEĆ ZDANIA, ŻE NIE JEST, BO TO TAK JAKBY NP. DESZCZ PADAŁ A KTOŚ MIAŁ ZDANIE, ŻE NIE PADA!!!!
No tak, to prawda.
BTW: Ostatnio przerobiem konsolę. Po prostu nie dalbym rady lecieć na orginalach (mialem rok nieprzerobioną PS2).
Czy żaluję? Na razie nie.
Co myślę w tej chwili? Powiedzmy to jasno- tak, jestem zlodziejem. Tak, okradam ludzi, którzy wiele miesięcy pracowali nad swoją grą. Tak, nie ma się co usprawiedliwiać.
Ja sam czuję się jak szmata, ponieważ zdradziem swoje idealy. Co mi pozostaje? Chyba tylko utopienie poczucia winy w miodzie plynącym z gier, które teraz mam. Tylko czy teraz będzie to ten sam miód, czy może jakaś zepsuta sfermentowana papka :?: ...
PS: W żaden sposób nie chcę się usprawiedliwiać, ale ludzie, pomyślcie i sprawdzcie ile macie na hadeku ściągniętych (pirackich) MP3 i filmów...
I co?... No wlaśnie... Nie róbcie niepotrzebnych wojenek...
-
nie chodziło mnie o gospodarkę (tutaj przepraszam za błąd) tylko o możliwość podjęcia pracy/zarobki w naszym pięknym kraju.
jak myślicie, dlaczego średnia krajowa to jest troszkę ponad 2300 pln miesięcznie na rękę ???
ilu znacie ludzi, którzy tyle zarabiają ?
Jak to czytam to mi się coś złego dzieje...
-
No i jeszcze coś.
Tu nie ma zdań, opiń itd. TU SĄ FAKTY. FAKTEM JEST TO ŻE PIRACTWO JEST KRADZIEŻĄ I NIE MOŻNA MIEĆ ZDANIA, ŻE NIE JEST, BO TO TAK JAKBY NP. DESZCZ PADAŁ A KTOŚ MIAŁ ZDANIE, ŻE NIE PADA!!!!
No tak, to prawda.
BTW: Ostatnio przerobiem konsolę. Po prostu nie dalbym rady lecieć na orginalach (mialem rok nieprzerobioną PS2).
Czy żaluję? Na razie nie.
Co myślę w tej chwili? Powiedzmy to jasno- tak, jestem zlodziejem. Tak, okradam ludzi, którzy wiele miesięcy pracowali nad swoją grą. Tak, nie ma się co usprawiedliwiać.
Ja sam czuję się jak szmata, ponieważ zdradziem swoje idealy. Co mi pozostaje? Chyba tylko utopienie poczucia winy w miodzie plynącym z gier, które teraz mam. Tylko czy teraz będzie to ten sam miód, czy może jakaś zepsuta sfermentowana papka :?: ...
PS: W żaden sposób nie chcę się usprawiedliwiać, ale ludzie, pomyślcie i sprawdzcie ile macie na hadeku ściągniętych (pirackich) MP3 i filmów...
I co?... No wlaśnie... Nie róbcie niepotrzebnych wojenek...
I wlasnie dlatego nie chce wypowiadac sie w tym temacie...-_-
-
No i jeszcze coś.
Tu nie ma zdań, opiń itd. TU SĄ FAKTY. FAKTEM JEST TO ŻE PIRACTWO JEST KRADZIEŻĄ I NIE MOŻNA MIEĆ ZDANIA, ŻE NIE JEST, BO TO TAK JAKBY NP. DESZCZ PADAŁ A KTOŚ MIAŁ ZDANIE, ŻE NIE PADA!!!!
No tak, to prawda.
BTW: Ostatnio przerobiem konsolę. Po prostu nie dalbym rady lecieć na orginalach (mialem rok nieprzerobioną PS2).
Czy żaluję? Na razie nie.
Co myślę w tej chwili? Powiedzmy to jasno- tak, jestem zlodziejem. Tak, okradam ludzi, którzy wiele miesięcy pracowali nad swoją grą. Tak, nie ma się co usprawiedliwiać.
Ja sam czuję się jak szmata, ponieważ zdradziem swoje idealy. Co mi pozostaje? Chyba tylko utopienie poczucia winy w miodzie plynącym z gier, które teraz mam. Tylko czy teraz będzie to ten sam miód, czy może jakaś zepsuta sfermentowana papka :?: ...
PS: W żaden sposób nie chcę się usprawiedliwiać, ale ludzie, pomyślcie i sprawdzcie ile macie na hadeku ściągniętych (pirackich) MP3 i filmów...
I co?... No wlaśnie... Nie róbcie niepotrzebnych wojenek...
Jacy "ludzie"??? Zawsze są jacyś "oni", żeby odwrócić kota ogonem. Jeśli już macie grać na pirackim sofcie to przynajmniej się tym nie chwalcie ani nie usprawiedliwiajcie tego, na litość boską!
Tu nie chodzi o żadną "wojenkę", tylko wyłożenie kawy na ławę - piractwo to złodziejstwo, a usprawiedliwianie tego zarobkami rodziców, sytuacją gospodarczą, kaktusem na ptaszku, tyfusem plamistym czy czymkolwiek innym jest chore !!!
-
Wiesz co, thirian? Czytaj też czasem całą treść posta, a nie tylko post scriptum :roll: :roll: :roll:
PS: Na wszelki wypadek przeczytaj też to, co jest ponad tym PS... i pod nim też... :? :? :?
PS 2: Może źle to zrozumiałeś, ale w moim poprzednim poście nie było żadnej ironii... TAK, QURWA, JESTEM ZŁODZIEJEM. I wcale nie chcę się tym chwalić, tylko wystawić właśnie "kawę na ławę" i wyrazić moje stanowisko. Wcale nie jestem dumny z tego, że kupuję piraty. :?
Po prostu uważam, że pewne, najbardziej oczywiste na świecie rzeczy powinno się już przemilczeć, bo to jest wyeksploatowany już temat i każdy chyba wie na czym sprawa stoi. A ty nie musisz po całym forum krzyczeć i trąbić, że piractwo jest złodziejstwem, bo każdy już to wie :roll: .
-
ehh
i tak wszystko się sprowadza do jednego - ja mam swoje zdanie i wy macie swoje zdanie. wy macie racje, którą ja zaakceptuje ale to nie zmieni mego podejścia do kupowania "nieorginalnych" gier.
wiadomo ze chcialbym miec w domu tyle orginałów co mój kuzyn (ponad 100) tylko poprostu mnie nie stać. narazie na ok 70 gier mam 3 orginalne (half-life, rollcage i sleed storm) powolutku, powolutku ....
aczkolwiek, ja jestem niereformowalny :]
No i jeszcze coś.
Tu nie ma zdań, opiń itd. TU SĄ FAKTY. FAKTEM JEST TO ŻE PIRACTWO JEST KRADZIEŻĄ I NIE MOŻNA MIEĆ ZDANIA, ŻE NIE JEST, BO TO TAK JAKBY NP. DESZCZ PADAŁ A KTOŚ MIAŁ ZDANIE, ŻE NIE PADA!!!!
Tak BTW. Nie zrozum mnie źle piki, ale takie osoby jak Ty nie powinny raczej piętnować innych za to, że kupują piraty. Chodzi mi m.in. o twojego posta, w którym napisałeś, że ściągnąłeś sobie kawałek FBS. To tak, jakby koleś okradający kantory najeżdżał na kolesia okradającego banki mówiąc, że to, co robi jest złe i wbrew prawu :) . Tak to odczuwam.
-
ehh
i tak wszystko się sprowadza do jednego - ja mam swoje zdanie i wy macie swoje zdanie. wy macie racje, którą ja zaakceptuje ale to nie zmieni mego podejścia do kupowania "nieorginalnych" gier.
wiadomo ze chcialbym miec w domu tyle orginałów co mój kuzyn (ponad 100) tylko poprostu mnie nie stać. narazie na ok 70 gier mam 3 orginalne (half-life, rollcage i sleed storm) powolutku, powolutku ....
aczkolwiek, ja jestem niereformowalny :]
No i jeszcze coś.
Tu nie ma zdań, opiń itd. TU SĄ FAKTY. FAKTEM JEST TO ŻE PIRACTWO JEST KRADZIEŻĄ I NIE MOŻNA MIEĆ ZDANIA, ŻE NIE JEST, BO TO TAK JAKBY NP. DESZCZ PADAŁ A KTOŚ MIAŁ ZDANIE, ŻE NIE PADA!!!!
Tak BTW. Nie zrozum mnie źle piki, ale takie osoby jak Ty nie powinny raczej piętnować innych za to, że kupują piraty. Chodzi mi m.in. o twojego posta, w którym napisałeś, że ściągnąłeś sobie kawałek FBS. To tak, jakby koleś okradający kantory najeżdżał na kolesia okradającego banki mówiąc, że to, co robi jest złe i wbrew prawu :) . Tak to odczuwam.
Kto tu kogo zrozumiał źle:D Ściągnałem slash dot dash bo mówiliście, że kullerskie ogólnie nie zbieram empetrójek:D ale ogólnie pokój;)
-
czyli domyslac sie moge, że każdy z was "obrońców moralności" działa na orginalnym systemie i ma same orginalne programy zainstalowane na swoim kompie, tak samo ma tylko legalne mp3 ?
-
czyli domyslac sie moge, że każdy z was "obrońców moralności" działa na orginalnym systemie i ma same orginalne programy zainstalowane na swoim kompie, tak samo ma tylko legalne mp3 ?
Napewno nikt z nas obrońców moralności nie mówi tego aż tak otwarcie i nie zrzuca winy na wszystkich poza sobą. :D
-
nie chodziło mnie o gospodarkę (tutaj przepraszam za błąd) tylko o możliwość podjęcia pracy/zarobki w naszym pięknym kraju.
jak myślicie, dlaczego średnia krajowa to jest troszkę ponad 2300 pln miesięcznie na rękę ???
ilu znacie ludzi, którzy tyle zarabiają ?
Jak to czytam to mi się coś złego dzieje...
Mnie się, źle robi jak czytam twoje wypociny. Czsami mam ochotę krzyknąć, zamknij się, i nie dlatego, że masz 11 lat i starasz się na siłę analizować związki przyczynowo-skutkowe, których jeszcze nie rozumiesz. Gdyby moi starzy zarabiali 2300 zł na ręke, z pewnością żyłoby mi się lepiej, ale wiesz, nie zarabiają. Sieciowego łącza mieć nie mo, a na stałkę pokroju DSla mnie nie stać. Kompa mam starego, nie mam innych N-Genów jak np. GC, którego chciałbym mieć. Nie zapijam do zamówionej przed chwilą pizzy da Grasso pieprzonej 2 litrowej Coli tylko fandzolony napój Tyski. Nie mogę sobie kupić więcej niż n+ i psx'a w miesiącu, bo nie mam kasy. Kieszonkowe szybko się kończy, zarobiona kasa też, a są jeszcze inne, nie-growe wydatki.W moim pokoju 5 na 3 nie ma je****j flat plazmy tylko 14 calowy TV marki Sherion (działa super już 10 lat tak btw). Wiesz mam kino domowe yamahy o wartości 4700 zł, ale mój stary wyciągnął kasę ze swojego funduszu emerytalnego, bo i tak wie, że umrze na raka (2 paczki petów dziennie + dziedziczna poddatność). W dodatku jeżeli Ja, chce mieć coś firmowego muszę sobie kupić to sam. Więc nie wypowiadaj się na takie tematy, bo gówno wiesz o życiu. I ch**, że chciałbym mieć lepszy procesor niż celeron 466. Nie przymieram głodem, żyję całkiem dobrze. Ale porównaj mnie, Havanę, do siebie. Masz wszystkie 3 N-Geny i masę gier. Nie każdy, jest w stanie osiągnąć taki luksus. Co zrobi mój stary ze licencjatem na pieprzoną turystykę górską, z podstawową znajomością angielskiego? Dalej będzie pracował w pewnej zapyziałej firmie. Gdyby każda gra kosztowała 79 zł ,jak VJ, przy premierze wiesz o ile powiększyłaby się twoja biblioteka gier, moja, Havany? Nie mam zamiaru usprawiedliwiać siebie, Kresqa czy kogos innego. Ale fakt jak zyje sie graczom w Polsce, a jak w UK, USA czy w innym kraju, pozostaje niezmieniony. Ale dziękuje Bogu, że nie mieszkam w pieprzonej Koreii Płn.
-
dobrze powiedziane...
piki, odpuść sobie, bo gwarantuje ci, że gdybyś nie spał na forsie, to być może dalej kupowałbyś oryginały, ale też wiedziałbyś, jak czasami potrafi być ciężko. Dlatego proszę cię, zamilcz.
Aha, tarniak, nie zagaduj na GG do pikiego, bo od razu cię zablokuje, tak jak mnie. A wiesz czemu? Bo też masz San Andreas :lol: .
-
Sorry, tarniak, ale jak dla mnie to się usprawiedliwiasz pełną gębą, według schematu typu: "to wszystko przez A, B, C, i jeszcze D". Może pomyślisz, w jakim stopniu twoja sytuacja zależy od ciebie samego i twojej rodziny(jesteś na dobrej drodze, wymieniłeś te przyczyny tylko nie wyciągnąłeś wniosków), a nie od czynników zewnętrznych?
-
Only the strong SURVIVE...
-
Może pomyślisz, w jakim stopniu twoja sytuacja zależy od ciebie samego i twojej rodziny(jesteś na dobrej drodze, wymieniłeś te przyczyny tylko nie wyciągnąłeś wniosków), a nie od czynników zewnętrznych?
panie castor, czy przypadkiem pan nie jest jakiś nie ten teges ?
jak w polsce przy ponad 20% bezrobociu koleś, który się uczy jeszcze w szkole (w trybie dziennym) ma znaleść pracę, która pozwoli mu kupić jedną czy dwie gry w ciągu miesiąca? szkoła to szkoła - uczyć się trzeba, (nie każdy jest tak jak ja zdolny że nie musi :P) na granie też czas znaleść by wypadało, jeszcze jakieś sprawy rodzinne czy coś. i gdzie taki młody człowiek ma mieć czas na zapier**lanie z ulotkami czy jakieś inne prace dorywcze ? bo ja tego nie wiem. ja pierwszy raz do pracy poszedłem bo chciałem sobie kupić HD. wiec zapierdalałem z ulotkami przez ponad tydzień i wiem co to znaczy taka praca. wiec jak skonczycie pie**olić głupoty, wyjdziecie juz na swoje i na garnuszku u rodzicow siedziec nie bedziecie to pogadamy.
-
Powiem wam tak - Mam NGC i aż 2 gry. I mam to ngc jakies 6 miesięcy. I wiecie co wam powiem? Nie żałuje. Przyznaje sie - mam nie legalnego win'a, nie legalne filmy i mp3 (mam tego ponad 20 gb). Ale jednak gry zawsze chciałem mieć oryginalne. Chociaż jedną rzecz, którą mam i powiem "nie ukradłem". Tylko sam uzbierałem. I żyje jakos z 1 gry na kwartał. Wtedy gry nabieraja tego smaku. Nazbierałes kasy, tyle o grze śniłes... i ją masz. I wiecie co ? Ja akurat też mam te głupie 12 lat... prawie tyle samo co mrpiki...
A co do kwestii moralności :
To co mówicie to brzmi tak :
"Ja nie mam kasy to mam prawo ukraść"
A czy też byś usprawiedliwiał człowieka, który ukradł ci najnowsze BMW?
"Nie miał kasy więc mi ukradł BMW za 150.000 zł. Miał prawo"
Ale ja nic sie nie odzywam - nie popieram piractwa chodź w niektórych przypadkach sam je stosuje...
-
Havana, nie zamierzam się z tobą spierać. Mam 20 lat i nie mam problemów z zarobieniem pieniędzy samodzielnie (i bynajmniej nie kradnę).
Co do rodziców, to jeszcze 8 lat temu odwalali oni harówkę na AM w Lublinie, pomarańcze to mogłem sobie przez szybę pooglądać, aż w pewnym momencie postanowili zaryzykować i przenieść się do Warszawy. Mieli wtedy 40 lat a angielski na poziomie podstawowym. Dzisiaj zarówno ojciec, jak i matka są ludźmi sukcesu i chwała im za to. A ja z dumą popełniam błąd porównawczy - skoro moi rodzice mogli, to inni też mogą (oboje są po farmacji, i oboje dzisiaj z tym mają mało wspólnego). A ja sam chciałem zarabiać kasę od 14 roku życia i teraz (po 6 latach praktyki) wychodzę na swoje.
-
To nikogo nie powinno opchodzić, czy kupuje oryginałki, czy piratki. To zależy od sytuacji finansowej (zresztą kazdy tak pisze). Gdybym niemiał przerobki to ja bym nie wyrobił, zeby nie zagrac w tyle hitów, a tak jakies 2-3 gry na miesiąc mam, a inaczej to bym wymieniał co miesiąc gre i bym se zył z jedna grą :| jak to kiedys miałem. Mam to gdzies, ze to ktos nazywa kradzieżą, ja tego nie myśle, nawet jesli tak jest to mam to w dupie, moge byc złodziejem i grac w hiciorki, niz prawie w cale :evil:
Wogóle ten temat jest do kitu i tak nikt nikogo nie namówi w taki sposób zeby nagle z piratek kupował oryginały, a kłucenie niema sensu.
-
To nikogo nie powinno opchodzić, czy kupuje oryginałki, czy piratki.
i to chodzi i o to chodzi
-
To zależy od sytuacji finansowej (zresztą kazdy tak pisze)
Dokladnie.... Wiadomo - kazdy znas chcialby jezdzic na oryginalach, ale niektorych na to poprostu niestac... Nie rozumiem po co to roztrzasac.
-
Jak dla mnie to text by Ako zupelnie jest bezsensu... Nie stac mnie na oryginaly to kupuje piraty? Nie stac mnie na nowy samochod to zajuchce bryke z komisu obok? Mam to gdzies, ze nazwa to kradzieza - wazne, ze sobie pojezdze... Christ...
-
Jak dla mnie to text by Ako zupelnie jest bezsensu... Nie stac mnie na oryginaly to kupuje piraty? Nie stac mnie na nowy samochod to zajuchce bryke z komisu obok? Mam to gdzies, ze nazwa to kradzieza - wazne, ze sobie pojezdze... Christ...
Tak jak powiedział Palli, i nie chodzi tutaj bynajmniej o przykład z autem. Jednak tutaj działa strach, że prawdopodobnie złapią. A za piraty to kto złapie?
Ale nie oto chodzi. Ludzie, jeszcze chwila i będziecie dumni z tego, jacy to jesteście zaradni!!! Jacy to inni są frajerzy, bo przecież zbierają na oryginały! W topicu były wypowiedzi ludzi, którzy mają malutko gierek. Przecież to frajerzy, prawda? A wy jesteście madafaki niesamowite, towar skołowany, mordka się cieszy a niech inni palanty zbierają kasę! Litości...
-
Sorry, tarniak, ale jak dla mnie to się usprawiedliwiasz pełną gębą, według schematu typu: "to wszystko przez A, B, C, i jeszcze D". Może pomyślisz, w jakim stopniu twoja sytuacja zależy od ciebie samego i twojej rodziny(jesteś na dobrej drodze, wymieniłeś te przyczyny tylko nie wyciągnąłeś wniosków), a nie od czynników zewnętrznych?
No co ty. Oryginały też mam, miałem wymieniałem, sprzedawałem itd. Nie w tym rzecz. Ja się nie usprawiedliwiam. Wkurzyłem się na pikiego, sorry chłopaku no offence, ale mam trudne dni. Czemu wszyscy unikają tematu Windowsa, Office'a i innego softu tego typu. Dlaczego unikają słowa MP3. Hmm gdyby nie LO to pewnie bym pracował, zresztą mam dość jednoznacznych wyborów w życiu, żeby jeszcze wybierać B3 czy Gta skoro dla obu gier zrobiłbym wszystko. Dlaczego znów musze wydzielić: rybki albo akwarium. Czyżby kradzież jednej mp3 o wartości 2$ była czymś mniejszym od kradziey softu wartego 40$. Teoretycznie. Moim zdaniem to jałowa rozmowa, bo i tak większość się nie włączy, bo są na z góry straconej pozycji. Nie obnosze się z tym, że mam tyle czy tyle gier, więc ludzie nie muszą się mnie czepiać. Ako przez pewien czas tak robił, ale chyba zrozumiał swój błąd i nie udziela się w tej niechlubnej kwestii. Już sam nie wiem co piszę, jestem zmęczony. Z mojej strony EOT.
-
Dzięki za twoją wypowiedź. Peace, z mojej strony także EOT.
-
piractwo, piractwo - temat rzeka.
jedni grają na piratach inni na orginałach. każdy ma się czym "pochwalić" (bo mnie stać, bo ja mam więcej i wcześniej) a wiadomo że widoku pudełka na półce nie zastąpi nic, więc wcześniej czy później każdy dochodzi do tego, tylko na to trzeba czasu tylko ze niektorzy go maja albo za malo, albo wrecz wcale albo go maja za duzo
a grac chce kazdy, czy na orginalach czy na piratach, bo o to chodzi
-
Nie potępiam nikogo ..jak gra na orginałach .. niech gra ... jak gra na piratach... niech gra jak gra na fujarce .. niech gra (tylko żeby ta fujarka czasem...)
-
i kolejny przyklad na brak swobody na forum go.
http://www.gameonly.pl/forum/viewtopic.php?t=1380
pan Mielu, pozwolił zablokować sobie kolejny NIEPOTRZEBNY temat.
a nie sądzisz że takie "niepotrzebne" tematy kogos mogą interesować, przepraszam ze nie podzielam wszystkich twoich zainteresowan, nie klaniam ci sie w pas, nie modle sie do ciebie i co wiecej pozwalam sobie miec wlasne zdanie !!!!
przeciez to skandal, jak ja tak moge.
a jak ty tak mozesz panie mielu ?
nie wszystko co tobie wydaje sie niepotrzebne i zbedne, tak samo przez innych bedzie odbierane. tolerancja - poszukaj w słowniku co to jest
-
Wejdź sobie na forum PE, i napisz posta o takiej długości jak ten to zobaczysz co to są MODZI!!
Nie wiem czy to jest pisane jako negatyw, czy jako pozytyw, ale musze powiedziec, ze macie tutaj czesto niezly burdel [spam....]. Mnie to nie obchodzi, bo kazdy ma to co lubi :]
A cenzury raczej nie ma, poprostu userzy czesto sobie na za duzo pozwalaja bo modzi nie ingeruja. Sam teraz z tym walcze na forum ŚN i samemu jest to dosc trudne, ale co poradzisz.
Ba, nawet zauwazylem nie poblokowane tematy o innych stronach co juz jest sukcesem;] [swego czasu jak reklamowalismy PsxGeez to spotkalismy sie z dosc chlodna reakcja niektorychz grupy trzymajacej wladze].
Nie traktujcie tego jako atak. Mowie szczera prawde, a mimo wszystko porownanie mam i to nie tylko na polskich forach :)
peace
-
Zluzuj Havana
Szczurek :wink:
-
mielu, wiec co mozesz mi teraz zrobic. wywalajac mnie z forum nic dobrego nie zrobisz, bo bedzie to jawny znak ze tutaj jednak nie ma czegoś takiego jak "wolnosc słowa" (w granichach rozsadku), zostawiając mnie natomiast będziesz musiał zwiększyć swą tolerancję na me posty i topiki, bo aszczerze mówiąc mam zamiar pisać na wiele różnych tematów i nie gadaj mi nawet że ten się nie trzymał tematu okołogrowego, bo ten o aborcji sie bankowo trzymał.
postawiłem topik z konkretnym pytaniem i chcialem aby ludzie sie konkretnie w tej sprawie wypowiedzieli. co teraz mam zrobic ? postawic kolejny topik z pytaniem i ankietą ?:
"czy mielu sam sie wysra bez pomocy?"
lub
"czy mielu umie sam myslec i podejmowac decyzje co jest oznaką dojrzałości emocjonalnej?"
nie chce z toba wojny, ale wez pomysl czasami, a nie tlumacz sie ze "conker mi kazal" bo takie gadanie to wiesz co.
-
smutne :|
mielu, wiec co mozesz mi teraz zrobic. wywalajac mnie z forum nic dobrego nie zrobisz, bo bedzie to jawny znak ze tutaj jednak nie ma czegoś takiego jak "wolnosc słowa" (w granichach rozsadku),
pogrubiłem to, co najważniejsze. No i havana, nikt cie z forum wywalać nie chce, tylko czasem musisz uważać na to co piszesz...
mam zamiar pisać na wiele różnych tematów
jesli na takie, jak ten ostatnio przez Miela zamknięty, to...
nie gadaj mi nawet że ten się nie trzymał tematu okołogrowego, bo ten o aborcji sie bankowo trzymał.
ale on przynajmniej coś wnosił, można było o czymś pogadać, wyrazić swój pogląd.
postawiłem topik z konkretnym pytaniem i chcialem aby ludzie sie konkretnie w tej sprawie wypowiedzieli
Ta? Niby w jakiej? :? "Kobiety to świnie"- racja, normalnie książkę można napisać, a co dopiero te kilka postów na forum :lol:
Czego oczekujesz, że napiszemy ci wszysyc "tak havana, masz racje, kobiety to świnie"? Czy naprawdę uważałeś, że w tym twoim topicu będzie toczyła się dyskusja?! Brawo.
-
@szczurek: Taaak, niby jest tutaj maly burdel - ale wlasnie to jest potega GameOnly :) Zadnego porzadku, wszystko w rozsypce i dziw bierze, ze ta machina toczy sie od kilku dobrych lat. A co najlepsze - wcale nie zamierza sie zatrzymac :)
A co do sprawy Havany... Aaaa niewazne :)
-
pie#@$le cenzure ,ale
dyscyplina musi byc 8)
-
Havana nie będę z Tobą dyskutować, bo rzucasz się jakbym Ci pieniądze ukradł albo dał w mordę bez powodu. Bez jakiegokolwiek sensu. Nie zachowuj się jak pięciolatek, bo się ośmieszasz i nie pisz wulgaryzmów, bo to jednak jest oficjalne forum naszego serwisu i nie mamy zamiaru pozwalać na chamstwo i prostactwo. Tyle.
Mam propozycję. Jeśli uważacie, że mamy tu cenzurę (kompletna bzdura, to najluźniejsze forum jakie znam) to możemy zrobić tak, że jakoś sobie sprecyzujemy dział "RÓŻNE" - do czego ma być, co ma się w nim pojawić. Możemy podzielić go na przykład na dwa różne - w jednym piszemy o rzeczach okołogrowych, zlotach, filmach, muzie czy kulturze Japonii itp. Drugie będzie doskonałym miejscem do morza spamu, gdzie moderatorzy nie będą Was zbyt często upominać.
Havana, forum jest dla Was i zamiast pisać w jakiej to patowej sytuacji się znalazłem, zaproponuj rozwiązanie problemu. Nie może być tak w chwili obecnej, że piszecie o wszystkim i wszędzie. Zamiast chrzanić o cenzurze (czy robienie porządku to walka z wolnością słowa?) pomyśl jak chciałbyś widzieć nowe, uporządkowane forum, bo póki co to mi zarzucasz, że nie myślę, a sam niczego lepszego nie prezentujesz.
-
zgadzam się całkowicie z Tobą panie Mielu.
jak to ktoś powiedział
poranek zawsze mądrzejszy od wieczora
tylko troszke rozwaliłeś mi uczucia tym tłumaczeniem. ok, peace.
co do rozwiązania tego problemu to kwestia jest wg mnie prosta. uważam że można utworzyć nowy dział, gdzie będzie się toczyło typowo niegrowe i z grami nie związane wogóle dysputy, jak np, ten mój czy ten o aborcji i problem sam się rozwiąże - ten przynajmniej, a powstanie nowy bo tam ludzie (w tym i ja też) mogą zacząć sobie różne dziwne rzeczy wypisywać (jak ja:P)
ale myślę że taka "nisza" przydaje się na każdym forum.a
i jeszcze raz WIELKIE PRZEPRASZAM, aczkolwiek nie zmienia to faktu że mnie drażnicie czasami na spółkę z Conkerem :]
ale pozdro :]
-
zgadzam się całkowicie z Tobą panie Mielu.
jak to ktoś powiedział
poranek zawsze mądrzejszy od wieczora
tylko troszke rozwaliłeś mi uczucia tym tłumaczeniem. ok, peace.
co do rozwiązania tego problemu to kwestia jest wg mnie prosta. uważam że można utworzyć nowy dział, gdzie będzie się toczyło typowo niegrowe i z grami nie związane wogóle dysputy, jak np, ten mój czy ten o aborcji i problem sam się rozwiąże - ten przynajmniej, a powstanie nowy bo tam ludzie (w tym i ja też) mogą zacząć sobie różne dziwne rzeczy wypisywać (jak ja:P)
ale myślę że taka "nisza" przydaje się na każdym forum.a
i jeszcze raz WIELKIE PRZEPRASZAM, aczkolwiek nie zmienia to faktu że mnie drażnicie czasami na spółkę z Conkerem :]
ale pozdro :]
Jak ja kocham 'hepi endy'... :D
-
Palli: ba, taka jakby lawina to jest, toczy sie bez ladu i skladu a polyka "mniejsze jednostki" w calosci [ale wazelina] ;)
-
Hehehe, miejmy nadzieje, ze z czasem owa "lawina" bedzie przybierac coraz to wieksze rozmiary :)
-
Gdyby kazdy napisal co mu chodzi po glowie to by sie pewnie cale zoo uzbieralo. Generalnie cenzura jest potrzebna ale bez przesady na to forum wchodza uzytkownicy ponizej 13 roku zycia wiec nalezy korzystac z tzw. kultury slowa i etyki internetowej :lol:
-
i inteligetnej wymianie mysli... :)
-
Mogę podać trafny przykład ukazujący pracę wielkiej machiny zwanej cenzurą. Jak myślicie, co się stało z moim wspaniałym avatarem? No właśnie... A przecież ta laska była ubrana (i ładnie jej się pupka świeciła) :D .
-
Cenzura musi być - dobrze, że cię dopadła...
-
Ja bym ocenzurował te Twoje wesołe ludziki, które strzelają sobie ze snajperek :) . I później ludzie się w stanach dziwią, że psychole czychają na uczciwych obywateli :twisted: .
-
No jasne, toż to hańba :lol:
-
No, jasne. Przecież jak jakieś dziecko to zobaczy to też tak bedzie chciało! Zły wzór młodemu pokoleniu dajesz Picartio! Nie spodziewałem się tego po Tobie...Shame on you!
-
co do przykładu to 5latki na moim osiedlu mówią do siebie kulwa spieldalaj jelopie a najgorsze że to nie przez młodzież tylko przez rodziców tych dzieci :?
-
Mam jedną manię, nikt mi nie wybije tego z głowy, choćby miał to przypłacić zakupem granulek Wanisz Oksi Ekszyn. Nienawidze do szpiku kosci wszelakich bluzgow i wulgaryzmow, osobe, ktora ich uzywa, traktuje po prostu jako niedojrzala i kompletnie nie panujaca nad soba :evil:
-
buerk :?
-
Dobrze powiedziane, zgadzam się z przedmówcą. :?
-
Mozna jasniej, bo nie rozumiem... Okrzyki poparcia czy glosy sprzeciwu?
-
To raczej ignoranckie podejście do wysnutej przez Ciebie teorii. Bluzgi nie świadczą o dorzałości w jakikolwiek sposób. Wierz mi, coś o tym wiem... Można być dojrzałym i bluzgać... Zresztą nie ograniczaj terminu "cenzura".
-
Chyba jednak swiadcza, a nawet jesli sie z tym nie zgadzasz, przyznac musisz, ze to totalny brak kultury i szacunku dla jezyka, ktorym sie porozumiewamy, chocby byl "megawypasiony" i "ziomalski"...
-
no to ja skomentuje ponownie
BUEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEERK
wydaje mi się, że reszta jest milczeniem
-
DObra jestem bucem i troglodytą, w domu panuje Ciemnogród, a najbardziej lubie wódkę. Przykro mi, że nie dorastam do twojego poziomu. Bueeeerk.
-
Pieprzenie. Poczytaj sobie kiedys Sapkowskiego, czlowiek ten jezykiem polskim posluguje sie w sposob mistrzowski, a przeklenstw w tworczosci uzywa. Nie po nic. To pieprzenie na poczatku dosc lagodne jest, gdybym chcial bardziej podkresilic bezzasadnosc twojego toku myslenia uzylbym innego wyrazu na p.
-
Hmmm.. właściwie to ja bardzo rzadko przeklinam, bo nie lubię tego, ale czasem, jak jestem bardzo zdenerwowany, zirytowany, to mi się zdarzy ;)
Anyway nie używam bluzgów na co dzień, ot, raz na jakiś czas we wkurzającej sytuacji ;P A co do ludzi przeklinających co kilka słów - cóż, nie podoba mi się to, i od razu taki człowiek jest u mnie 'niżej notowany', niż jakby nie przeklinał ;)
-
Nie no, kłócić się z wami nie będę, tym bardziej że tu lewik mnie ma na muszce. To jest naprawdę, tylko moja własna opinia, nie musicie się tak nią przejmować i po nocach łykać Persen. Wyraziłem swoje zdanie, ot co, tak już bywa, nie zgadzasz sie z masą, to boli. Niewazne. Buerk. :|
-
Ja Ci powiem jedno..."Paaaaaanie, daj pam spokój"!!!!!