Korzystając z okazji w końcu wyleję swoje "uczucia" co do LOTR.Książka w łapę, kur**!
Dla mnie cała ta trylogia jest strasznie powalona. Oglądając filmy miałem wrażenie że "reguły" świata zmieniają się na potrzeby bohaterów. Np zaje**li Gandalfa..to się wziął odrodził, ale inni już nie mogą.
Albo motyw z pierścieniem, no kuźwa najlepszych wojowników puszczają inną drogą, a do wulkanu gdzie można zniszczyć pierścień wysyłają karłów z owłosionymi stopami. W dodatku jeden z tych karłów do swojego "przyjaciela" mówi Panie Frodo...to ma być jego kumpel czy paź?
No jeszcze to że praktycznie przez zniszczenie pierścienia upada cały reżim Saurona...to potwierdza to że wystarczyło wysłać całą drużynę by wyje**li ten pierścień w ten wulkan i darować sobie te wszystkie bitwy. OK nie powiem bo widowiskowo jest, Aragorn, Legolas i reszta drużyny (prócz karłów) to fajne postacie. W dodatku jeszcze akcje w stylu: "bohaterowie udali się gdzieś tam"..aha super..ale skąd ja mam wiedzieć gdzie to jest? czy to zaraz za najbliższym wzgórzem czy kilka dni drogi?
Naprawdę chciałbym polubić tą trylogię, ale pełno jest rzeczy które mnie odpycha od niej.
http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,10829734,LEGO__Lord_of_the_Rings__Na_razie_tylko_klocki__ale___.htmlDawać grę jak najszybciej. 8)
Na razie tylko zabawki, ale i tak bardzo zajebiście się stało. 8)
Korzystając z okazji w końcu wyleję swoje "uczucia" co do LOTR.
Dla mnie cała ta trylogia jest strasznie powalona. Oglądając filmy miałem wrażenie że "reguły" świata zmieniają się na potrzeby bohaterów. Np zaje**li Gandalfa..to się wziął odrodził, ale inni już nie mogą.
Albo motyw z pierścieniem, no kuźwa najlepszych wojowników puszczają inną drogą, a do wulkanu gdzie można zniszczyć pierścień wysyłają karłów z owłosionymi stopami. W dodatku jeden z tych karłów do swojego "przyjaciela" mówi Panie Frodo...to ma być jego kumpel czy paź?
No jeszcze to że praktycznie przez zniszczenie pierścienia upada cały reżim Saurona...to potwierdza to że wystarczyło wysłać całą drużynę by wyje**li ten pierścień w ten wulkan i darować sobie te wszystkie bitwy. OK nie powiem bo widowiskowo jest, Aragorn, Legolas i reszta drużyny (prócz karłów) to fajne postacie. W dodatku jeszcze akcje w stylu: "bohaterowie udali się gdzieś tam"..aha super..ale skąd ja mam wiedzieć gdzie to jest? czy to zaraz za najbliższym wzgórzem czy kilka dni drogi?
Naprawdę chciałbym polubić tą trylogię, ale pełno jest rzeczy które mnie odpycha od niej.
Korzystając z okazji w końcu wyleję swoje "uczucia" co do LOTR.
Dla mnie cała ta trylogia jest strasznie powalona. Oglądając filmy miałem wrażenie że "reguły" świata zmieniają się na potrzeby bohaterów. Np zaje**li Gandalfa..to się wziął odrodził, ale inni już nie mogą.
Albo motyw z pierścieniem, no kuźwa najlepszych wojowników puszczają inną drogą, a do wulkanu gdzie można zniszczyć pierścień wysyłają karłów z owłosionymi stopami. W dodatku jeden z tych karłów do swojego "przyjaciela" mówi Panie Frodo...to ma być jego kumpel czy paź?
No jeszcze to że praktycznie przez zniszczenie pierścienia upada cały reżim Saurona...to potwierdza to że wystarczyło wysłać całą drużynę by wyje**li ten pierścień w ten wulkan i darować sobie te wszystkie bitwy. OK nie powiem bo widowiskowo jest, Aragorn, Legolas i reszta drużyny (prócz karłów) to fajne postacie. W dodatku jeszcze akcje w stylu: "bohaterowie udali się gdzieś tam"..aha super..ale skąd ja mam wiedzieć gdzie to jest? czy to zaraz za najbliższym wzgórzem czy kilka dni drogi?
Naprawdę chciałbym polubić tą trylogię, ale pełno jest rzeczy które mnie odpycha od niej.
Co do karłów wysłanych inną drogą: chodziło o to, aby zająć czymś Saurona, który nie zauważyłby hobbitów popierdalających do wulkanu. Poza tym Tolkien pisał to zgodnie z maksymą "nawet najmniej istotna osoba może odmienić losy świata".No domyślałem się że chodzi o odwrócenie uwagi, ale mimo to wydaje mi się, że 2 hobbitów to za mało :P
To metafora takaCytujCo do karłów wysłanych inną drogą: chodziło o to, aby zająć czymś Saurona, który nie zauważyłby hobbitów popierdalających do wulkanu. Poza tym Tolkien pisał to zgodnie z maksymą "nawet najmniej istotna osoba może odmienić losy świata".No domyślałem się że chodzi o odwrócenie uwagi, ale mimo to wydaje mi się, że 2 hobbitów to za mało :P
W LEGO The Lord of the Rings będziemy mogli wziąć udział w wydarzeniach znanych z trylogii – Drużyny Pierścienia, Dwóch Wież i Powrotu Króla. Sama rozgrywka nie będzie różnić się zbytnio od tego, co znamy z poprzednich gier z duńskimi klockami – nacisk położony zostanie głównie na co-op i zbieranie monet. Nowością mają być mówione dialogi – tradycyjny pisk zastąpiony będzie kwestiami znanymi z filmów, które wypowiadane będą przez odpowiednich aktorów.http://www.cdaction.pl/news-26825/e3-2012-lego-the-lord-of-the-rings---wladca-pierscieni-w-wersji-z-klockow-oficjalnie-potwierdzony-wideo.html
W trakcie pokazu LEGO The Lord of the Rings dla dziennikarzy, w którym uczestniczył portal Polygon, zaprezentowano fragment walki z trollem w kopalniach Morii. W trakcie rozgrywki dostępna była cała dziewiątka z Drużyny Pierścienia – pomiędzy bohaterami można było przełączać się w dowolnym momencie.
Każda postać dysponuje własnymi umiejętnościami. Np. Legolas wysyłał strzały w kierunku trolla, a nim wystrzelił ostatni pocisk, przebiegł po ciele stwora. Zastosowanie odpowiednich skilli konieczne będzie także w czasie wykonywania zagadek. Będzie można m.in. rzucić Gimlim o ścianę, otwierając tym samym sekretne przejście.
LEGO The Lord of the Rings ukaże się na PC, X360, PS3, Vicie, Wii, NDS-ie i 3DS-ie jesienią tego roku.