Jestem mniej więcej w połowie i odczucia jak na razie:
- mechanika rozgrywki dosyć prymitywna, jakby prosto wzięta z gier na PS2
- grafika i animacja - generalnie szału nie robi
- estetyka - meksykański folklor przefiltrowany przez przećpany japoński mózg (yo Suda) - jak ktoś lubi będzie zachwycony, jak nie lubi - mniej (ja w zasadzie mam uczulenie)
- zajebiści bossowie - jest ich od pyty, mają fajny design i dobrze się ich dojeżdża (jak rozkminisz metodę)
- bardzo fajne bronie - jest ich mało, ale są dobrze zróżnicowane, mają przemyślane upgrade'y i każda dobra na inną okazję
- system rozwoju ekwipunku i postaci - ok
Generalnie mimo sporej ilości wad gra się nieźle i grę zamierzam skończyć 7/10 - myślę że dla fanów oldschool i popkultury japońskiej 8=