Czy to jakiś problem dla grających?
Moim zdaniem, żaden.
Sporo osób tu grało w FC4 i niech ktoś z reką na sercu powie, ze cokolwiek zapamietał z mapy. To nie GTA, zwłaszcza, ze teraz biegamy z dzidą.
Na FC4 mało kto narzekał, chociaż to kalka FC3.
Teraz chyba zwyczajnie mamy mode na ból dupy.
Zgadzam się. To trochę jak obecna moda na liczby. Gdyby nie DigitalFoundry, niemal każdy grający nie miałby pojęcia co, jak hula, a tak, wspaniała pożywka do wszelakich, bezowocnych wojenek.
Leszke ma rację. Ludzie grali, bawili się (bardzo)dobrze, a nagle niemal każdy teraz kręci nosem, jakby pamiętał gdzie jaka rzeka tudzież góra w poprzedniczce się znajdowała. A, że poszli na łatwiznę....
Cóż, przynajmniej czas i pieniądze zaoszczędzili.
FarKraj, jaki by nie był, przynajmniej jest jedną z najlepiej zoptymalizowanych gier, której się miesiącami po premierze nie naprawia, a na dzień dobry nie jest bublem, czy innym półproduktem.